Jak co roku, tylko w tym roku bardziej, niż w poprzednim....

Worki foliowe z farbą rzucano w budynek misterstwa finansów, a potem był pochód, walki zaczęły się dopiero o zmierzchu. Policja zastosowała jak zwykle w obfitych ilościach gaz łzawiący, spray z gazem pieprzowym, świece dymne, pałowanie i kajdanki. Demonstranci - kamienie i butelki po piwie, ale zdaje się bez benzyny.