KIIP... - dyskusja... z Barresem (i nie tylko) cd.

avatar użytkownika MoherowyFighter

Szanowny Barresie!

Przekopiuję Twój post spod arcyciekawego artykułu W. Sz. P. Aleksandra Ściosa, by tutaj mieć nawiązanie i móc kontynuować - w końcu, jak myślę - rzeczowy dialog.


nowy 
Szanowny MF!
Barres, sob., 20/06/2009 - 16:15 

Na wstępie śpieszę wyjaśnić, że w ostatnim zdaniu mego wpisu nie miałem intencji ironizowania. No, może troszkę. Musisz mi jednak wybaczyć, bo to ułomność wynikająca z wieku.

Cieszę się, że udało mi się komunikatywnie opisać różnice między Twoją propozycją a rzeczywistością realizowaną przez przeciwnika. Mam świadomość, że to opis ułomny, ale chyba dobrze oddaje różnice.
Nie zagłębiałem się w niepełny - a momentami błędny - wstępny opis elementów (klastrów) Integratora. Jeśli dobrze zrozumiałem, to przedstawiłeś ich równoważność co do cech (parametrów) i równoprawność relacji (powiązań). To się chyba nazywa demokracja w systemie?

Na czym polega błąd Twojego opisu?
Nie będę wdawał się w zawiłe rozważania teoretyczne. Otóż porównaj dwa hipotetyczne elementy Integratora, czyli np. Ty i BM24. Pod pojęciami Ty i BM24 rozumiem tak ludzi jak i sprzęt oraz funkcje. BM24 działa i jest obsługiwany praktycznie prawie całą dobę; Ty siadasz do komputera najwyżej na kilka godzin. Możesz czytać, komentować podejmować nowe tematy. Nie masz możliwości zarządczej, by ingerować w działanie BM24 tak formalne jak i merytoryczne.

Na tym przykładzie widać, że elementy (klastry) w Integratorze nie będą równoważne a relacje równoprawne. I być nie mogą, choćby z uwagi na aspekty własnościowe i nie tylko.

Co z tego wynika?
Zdawkowo mówiąc, bardzo wiele. To ogólnik, a tu potrzebny konkret.
Ten konkret pojawił się w Twoim dzisiejszym wpisie. Piszesz o docieraniu do informacji. Na konfiguracje BM24 nie masz wpływu z powodów subiektywnych i obiektywnych.

Co zrobić?
Na roboczo nazywam to "Biblioteką".
Rzecz o zalegających i znikających archiwaliach różnych niszowych ale wartościowych periodykach. Rzecz także o tych trudno dostępnych. Przykład mamy pod nosem - tu w BM24. Sam wiesz, jak trudno znaleźć poszczególne prezentacje projektów pism do urzędów wraz z dyskusją pod nimi.

Aż się prosi, by zacząć od tworzenia Biblioteki. Oczywiście w oddzielnej domenie i na oddzielnym serwerze. Link do niej powinien być w BM24 i u każdego, kto zechce.
Pierwsza próba to uporządkowanie inicjatyw BM24 z wykorzystaniem MySQL do stworzenia skorowidza. W takim serwerze można stworzyć oddzielne subdomeny dla poszczególnych podmiotów: BM24, Blogpress i inni.
Oczywiście z poziomu tego serwera nie byłaby możliwa jakakolwiek ingerencja w struktury serwerów BM24, Blogpress'u czy innych. 

To, o czym wyżej, to wydzielona baza danych.

Inne przedsięwzięcie to Przechowalnia - oddzielna domena, oddzielny serwer. Ma to być miejsce do przechowywania kopii witryn członków Integratora na okoliczność awarii. Mamy już dwa różne miejsca (Baza Danych i Przechowalnia), czyli zaczątek systemu rozproszonego.
O szczegółach organizacyjnych takiej przechowalni powinni wypowiedzieć się spece od struktur internetowych.

O pieniądzach.
Poruszyłeś w dzisiejszym wpisie sprawy finansowania. Sprawnie stworzona Baza Danych (Biblioteka) prezentowana w Sieci może być zachętą dla potencjalnych partnerów i sponsorów. Musi jednak być. Ludzi przekonuje coś, co mogą zobaczyć, wypróbować i pomacać (tu wirtualnie).

Roczna opłata za domenę i niezbędny serwer to przedział 100 do 200 zł. Taka konfiguracja na początek wystarczy. Rozbudowa możliwości (i wzrost kosztów) będzie zależeć od wielkości transmisji. Wzrost transmisji to wzrost zainteresowani czyli przychodów.

Myślę, że tych wstępnych konkretów na początek wystarczy. Zróbmy jeden; to już będzie sukces.

Pozdrawiam!

PS. Tym moim ponad miesięcznym milczeniem na temat Twojej inicjatywy nie przejmuj się. Powody są dwa:
- zagadnienie tylko pozornie jest proste; komplikacje techniczne to najmniejszy problem. Istotniejsi są ludzie ze swoja mentalnością...

- w moim wieku zabiera się głos, gdy ma się coś konkretnego do zaprezentowania; gdy można się w miarę rzeczowo i komunikatywnie wypowiedzieć (tu nie ma ironicznego podtekstu).

PPS. Jeszcze jedno - jak widać Twoje wpisy mają zdolność inspirowania innych, choć czasami irytują.
 


 

No, i świetnie, że irytuję, bo choć można mnie op***ć, to z tego wyłania się jakaś rzeczowa gadka. Jestem, ma się rozumieć, skromny. Nieprawdaż? :)

Ale do rzeczy. To moje kolejne pytanko.

Skoro od strony technicznej wystruganie Integratora, to właściwie betka, zaś mentalność ludzka, to element bardzo elastyczny - aczkolwiek bardzo ważnu - to czego tu do cholery brakuje, by zacząć Integrator strugać? I proszę tego nie odbieraj w kategoriach dialogu sokratycznego. ;)

P.S. Wielce Szanownego Pana Aleksandra Ściosa przepraszam, że mu we wpisie nieco naharcowałem i proszę o wybaczenie.

Etykietowanie:

30 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. to czego tu do cholery brakuje, by zacząć Integrator strugać? I

no właśnie -czego? A raczej nie czego, tylko kogo. Ktoś to musi fizycznie postawić na serwerze i obsługiwać. Tak, jak trzy osoby poświęcaja swój czas, aby odsługiwać prawie 24h/dobę BM24. CZY JEST KTOS, KTO SIE PODEJMIE TAKIEGO ZADANIA? Dodam, ze na mnie nie ma co się oglądać, bo naprawdę jestem żywym człowiekiem, mam męża, psa, dom, ogród i jeszcze usiłuję zarabiać zawodowo. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Barres

2. No to do roboty...

Starość nie radość - przeoczyłem wczoraj pojawienie się sprawy Integratora w postaci odrębnego wątku. Bardzo dobrze, że jest. Nie będą umykały wpisy w rozproszeniu wśród innych komentarzy. Teraz w sposób ukonkretniony nawiążę do wczorajszej dysputy. Poruszę tylko dwa aspekty. Aspekt 1. Pomyślałem, że Biblioteka, która powinna być czymś w rodzaju abstraktu. Nie piszę , co to abstrakt, bo sposób skrótowego informowania o dokonaniach w poszczególnych dziedzinach nauki jest znany. Rzecz trzeba ująć analogicznie i dotyczyć ona będzie dokonań o charakterze społecznym w szerokim tego słowa znaczeniu. Możliwość docierania do poszczególnych informacji przez wewnętrzną wyszukiwarkę typu Google lub poprzez odpowiednie skorowidze. W opisie danego hasła krótka informacja o zawartości i link do lokalizacji pierwotnej. To na początek. Potem można informacje archiwizować tam gdzie abstrakt. A konkretnie? Zrobię eksperyment na zakładce Interwencje z BM24. Oczywiście nie w samej substancji tej stronki, ale w sposób opisany wyżej opracuję taki abstrakt, wynajmę domenę oraz serwer i wszystko tam wrzucę. W ten sposób będzie można dyskutować na żywym przykładzie. Mam nadzieje, że Szefostwo BM24 zgodzi się na eksperymentowaniu na merytorycznej zawartości zakładki Interwencje bez jakiegokolwiek ingerowania w programistyczną materię BM24. Aspekt 2. Spokoju nie dawał mi Twój (MF) inspirujący wpis dot. kontaktów z Polonią. Tu łatwo o niezręczność na tle finansowym. Pomyślałem, że moja wypróbowana metoda może być skuteczna. Otóż - jak pamiętasz - pojawiła się w BM24, bulwersująca niektórych rodaków w USA, sprawa niszczenia archiwaliów polonijnych. Mamy w BM24 sporo wpisów i materiału ilustracyjnego na ten temat. Po kwerendzie warto je zebrać (linkami) i postawić w próbnej Bibliotece jako drugi temat (obok zakładki Interwencje). Będzie działający konkret. To bardzo ułatwia rozmowy o współpracy i funduszach. Temat p. 2 w perspektywie mógłby być dobrym zaczątkiem skupienia w jednym miejscu informacji o sprawach Polonii w ogóle. Tu wskazana może być także wersja anglojęzyczna opisu haseł. Tyle konkretów na skromny początek. Pozdrawiam! PS. To, o czym piszę, nie jest żadną nowością. Środowiska naukowe już dawno "przesiadły się" na abstrakty (i publikacje) wirtualne. Wystarczy z tych dobrych wzorców korzystać. PPS. Na każdej wojnie dobra i skutecznie rozpowszechniana informacja jest równie istotna jak dobre uzbrojenie. W zimnej wojnie rola informacji jest dominująca...
avatar użytkownika Maryla

3. Barres

Witam, ..Szefostwo BM24 zgodzi się na eksperymentowaniu na merytorycznej zawartości zakładki Interwencje bez jakiegokolwiek ingerowania w programistyczną materię BM24... oczywiście, nie tylko zgodzi sie, ale będzie wdzięczne, jak wyjmie się z nagromadzonej bieżączki rzeczy warte odnotowania i zapamiętania, do których trzeba powracać. Oddzielny temat dla Polonii ze sprawami tak ważnymi, jak likwidacja ośrodków polonijnych, zamykanie szkół polskich, czy niszczenie archiwów - bardzo cenne. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

4. Bomba! Z Barresem gadamy.

Wiesz, obserwuję Twój wywód i mam takie wrażenie, że obracasz się wokoło jednego "klastra", tj. BM24. Rozumiem, że ma to związek z aspektem "projektowo-architektonicznym" takiego instrumentu jak BM24. I przypuszczalnie mocno zazębiającego się z pomysłem na Integrator. Jednak mimo wszystko jest to takie nieco ekskluzywne.

Kiedyś bowiem widziałem "zbliży" jak stawiano pewien system transakcyjny na pewnym rynku. W ramach projektu, dla różnego typu odbiorców końcowych ("klastrów"/węzłów w sieci rozproszonej/płaskiej) wykonywano "trójtorowe" działania. Z jednej strony opracowywano parametry i funkcje dla statystycznie pojedynczego odbiorcy końcowego. Z kolei, z drugiej, formowano ogólny kształt dedykowanej infrastruktury. Zaś z trzeciej, kształtowano rezerwę w przypadku możliwego jej zwiększenia.

Opiszę to obrazowo jako praca nad projektem galerii handlowej i powiązanej z nią całej otaczającej ją przestrzenią urbanistyczną. W moim przykładzie prace wyglądały jakby jako projektowanie pojedynczego punktu handlowego (aka usługowego), zespołu następnych punktów w ramach zintegrowanej przestrzeni oraz zdolności do jej elastycznego modyfikowania lub też dowolnego kształtowania. I to był projekt zintegrowany. Jak widzę Barresie, Ty się skupiasz na pierwszym wycinku danego projektu. Dalej do rozwiązania pozostaje kwestia dwóch pozostałych punktów. A sądzę, że każdy inny odbiorca końcowy miałby tutaj swoje indywidualne preferencje, które należałoby dopasować do całości.

W związku z powyższym zastanawiam się nad tym, jak uformować nie tylko "architekturę" pojedynczego "klastra" ale również całą zintegrowaną strukturę, by mogły one realizować aplikowane funkcje. Przypomnę:

  • umożliwiać zarządzanie alertami oraz
  • służyć inicjatywom/akcjom/działaniom/przedsięwzięciom.

I wszystko to w ramach tych warunków brzegowych:

1. wykorzystywać zasadę sytemu rozproszonego i sieci szkieletowej,
2. nie mieć widocznego rdzenia i powłoki,
3. funkcjonować jako widmo,
4. być oparte na serwisowych, portalowych, blogowych etc. klastrach,
5. umożliwiać kolimację i działać jak kolimator,
6. mieć gluonową spoistość,
7. funkcjonalnie być zintegrowane, zaś ideowo (programowo) być zdecentralizowane,
8. zapewniać elastyczność, trwałość, ciągłość, dynamikę i motoryczność (rozumianą jako zdolność do błyskawicznego przyspieszania jak i zwalniania),
9. ułatwiać koncentrację jak i rozpraszanie wiązek energii rozumianej jako inicjatywy, akcje, komunikacja czy jakiekolwiek inne działania oraz
10. być środowiskiem otwartym, samoidentyfikującym zagrożenia, błędy i luki w systemie, samonaprawiającym się i samosterownym.
 

avatar użytkownika Barres

5. MF zwolnij nieco...

Twe opisy mnie uskrzydlają, ale mam nadwagę i fruwać nie będę. Przez moment - w trakcie czytania Twej wizji o strategicznym zasięgu - poczułem się jak gen. Patton w intensywnym przemarszu swoich wojsk na odsiecz obrońcom odcinka frontu w Ardenach. Natychmiast rozejrzałem się wokół - jak na rasowego dowódcę przystało - by znaleźć kogoś do popędzania. W zasięgu była żona, ale nią -jak to kobietą - dowodzić się nie da. Został Beryl, ale moje wymowne spojrzenie zrozumiał po swojemu i przyniósł smycz z obrożą... Wyszło na to,że to on zadecydował. Psu odmówić nie wypada. Sobą zaś dowodzić nie lubię, bo co mi jakiś Barres będzie rozkazywał. Nie pozostaje zatem nic innego, jak sklejać elementy systemu rozproszonego krok po kroku. Jednym z uroków takiego tworu jest to, że każdy z jego elementów może realizować swe funkcje suwerennie. Wniosek prosty niech wreszcie coś będzie i działa, a samo wszak się nie zrobi. Pozdrawiam! PS. Nie wiem dlaczego po lekturze Twej uskrzydlającej wizji przed oczami stanęła mi scena z jakiegoś wojennego filmu. Rzecz dzieje się w sztabie frontu i jakiś b. ważny dowódca jednym ruchem grubej kredki wytycza kierunek natarcia strategicznego...
avatar użytkownika MoherowyFighter

6. Barresie,

PS. Nie wiem dlaczego po lekturze Twej uskrzydlającej wizji przed oczami stanęła mi scena z jakiegoś wojennego filmu. Rzecz dzieje się w sztabie frontu i jakiś b. ważny dowódca jednym ruchem grubej kredki wytycza kierunek natarcia strategicznego...


 

Cyt.:

KSSIP ponadto uniemożliwia rozbicie struktury od wewnątrz jak i z zewnątrz. Stanowi ponadto skoncentrowaną siłę zdolną do odparcia kazdego ataku. Zapewnia błyskawicznie samosterowność, elastyczność, efektywność, samoodtwarzalność itp. Jest strukturą stabilną, ciągłą, otwartą na zewnątrz, łatwo identyfikującą wady, błędy i zagrożenia. Pozwala na szybkie uzyskanie masy krytycznej potrzebnej do wyzwolenia w jakimś ściśle sprecyzowanym celu. I - last but not least - KSSIP jest BRONIĄ. PO-DO-BA SIĘ?

===

Pani Marylo,

(...) Widzi Pani ten obrazek wiązki na schemacie nr 3? Z czymś się to Pani kojarzy?

---

Sieć i struktura kryształu ;)

---

Sieć i struktura kryształu...

baaaaaaaaaaaaaardzo blisko. A ja to określę inaczej. Jeśli Pani zamieni P/S na symbol chemiczny U (238,029), zaś wiązki na przepływy energii, to.... Co Pani otrzymuje? Otrzymuje Pani to, co zmiotło Kaczorów, PiS i te nasze prawicowe marzenia w wyborach w 2007 r. Jeśli natomiast to "k" zamieni Pani na "n" (neutrum), to otrzymuje Pani broń straszną. I w to ma się przekształcić, i to natychmiast, prawicowa blogosfera, portale, serwisy, strony internetowe i cała masa różnorakich tutaj inicjatyw. Bez kwękania, bez marudzenia, bez dzielenia włosa na czworo, bez mędrkowania itd. itd.


Teraz już wiesz Barresie, o co chodzi?

avatar użytkownika Barres

7. MF! Zwolnij i patrz wielowarstwowo...

Wyobraź sobie, że wiem. Trafiasz w sedno - trzeba "bez mędrkowania"... Otóż realizacja kredkowych wizji wymaga później drobiazgowej pracy sztabów. Na tym nie koniec. Wypracowane przez sztabowców plany działań trzeba wykonać w prawdziwej przestrzeni, a ta lubi stawiać opór. Z przestrzenią wirtualna bywa podobnie... A tak na marginesie... Wizje na mnie nie działają. Jest w nich zbyt mało konkretów. Realne systemy projektuje się stojąc twardo obiema nogami na ziemi i z oczami dookoła głowy. Trzeba się w tej robocie koncentrować na otaczającym świecie (tym realnym) i jak najdalej od zachwytu nad wizjami. Wszelkimi. I sobą. Pozdrawiam!
avatar użytkownika TW Petrus13

8. ja ten integrator widziałem

tu http://www.zeg-energetyka.com.pl/ bo tu kiedyś 19 lat! pracowałem! teraz bez rymu i pochwał dymu może Oni mnie jeszcze pamiętają może Oni mnie (petrakwapa) jeszcze za coś kochają może wreszcie pogadać tam z panem lub panią i zrobią tanio? ps. to jest skrzynia z dyskami HDD i kompem i UPS-em w środku prawda?


 

avatar użytkownika TW Petrus13

9. dopraszam się łaski szanownych panów ;)

wyjaśnijcie mi proszę jak chłopu na łopacie! nie twierdzę na pewno że w ZEG mnie kochają ale jeśli to jest to,co powyżej opisałem to może warto tam o to zapytać? ps. o ile dobrze pamiętam tu marketing@zeg-energetyka.com.pl siedział Krzysiu Sikora!,może jest jeszcze moim kumplem i wszystko wyjaśni co i jak!


 

avatar użytkownika TW Petrus13

10. zawiodłem sie na Was :(((

to ja tu kurna robie bokami staram sie cholera żeby było ciepło i miło a zostawiacie mnie bez wytłumaczenia problemu bez słowa! qrna wujek! idę spać pa!


 

avatar użytkownika TW Petrus13

11. jeszcze Wam powiem że w ZEG

serwy mają z obsługą a której może jeszcze pracuje mój kumpel Darek Kubiak! ot co! a teraz już pa!


 

avatar użytkownika Maryla

12. Piotrze ;)

Daj czas tym, co pracują nad projektem, żeby przedstawili swoje propozycje. ;) Ciepło serca i chłód umysłu- to podstawa integratora! Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

13. a fifka Dziubku

co za róznica czy rar-em, zip-em,czy jeszcze jakimś innym "koniem" double space pakowane ważne ze w tym Jezus Jest Moim Panem!!! i jeszcze Ci powiem na zabezpieczenie twardy klucz ja Hard Petra! czyli GAL jak starczy,lub lepszy PAL bo nawet z niego procek z niego zrobisz,ale kotku tam nie ma flash ram!,i nikt tego czujesz! w życiu nie przeprogamuje!!! dobrze żeś sie Amazonko odezwała! skorowidz: GAL: programowane (przepalane na amen) pole zbudowane z bramek logicznych,tu tablice bolean się kłaniają PAL: programowane pole logiczne,ale struktura pojedynczej komórki to przerzutnik = tryger! łapiesz a teraz spij i słodko śnij,bo być moze mam jeszce w ZEG-ENERGETYKA kumpli niezawodnych! hej


 

avatar użytkownika natenczas

14. Piotrze

Zajrzyj przy okazji w tamto miejsce...mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia. A tu niech projektanci pracują,na pewno coś musi z tego być. Pozdrawiam.
avatar użytkownika TW Petrus13

15. chopie Na Ten Czas

jak helpy są po Polsku biorę,a dla Ciebie w zamian mam też dwie śniete ryby,czyli Media Pańt,na kreskówki!,ino trza mi serwa pewnego na załadowanie prog - wielkość 40Mb!,jest stary - stara wersja ale da sie na nim ładne bajery robić,sam tworzyłem sobie w nim pędzle (całe obrazy) barshe co Ty na to? ;) ps.siostrze na urodziny zrobiłem pierwszy w swoim zyciu króki film kreskówke,jest tez (bo znasz angola) mozliwosć podkładu dźwieku,ino ze jo nicht ferstein po angielku :(


 

avatar użytkownika TW Petrus13

16. hej jesteś tu jeszcze?

ruchomy obraz przedstawiał nocne niebo i wschód "rozebranego do naga księżyca),z oczami,gebą i ruszajacym się jęzorem,i pojaiwały sie ruchome życzenia napisy siostra była zachwycona,a to juz jest kilka ładnych lat wstecz!


 

avatar użytkownika TW Petrus13

17. to moze tak

sprawdźcie rano w sekretariacie,pracuje bardzo miła pani! i spytajcie czy zna "petra-kwapa" a ona beztrosko powie Wam ze ta kreatura czyli ja to Piotr Kwapniewski,i jego syn,i jej syn chodzili razem do podstawówki.Potem spytajcie sie na jaki dziale pracował,a ja Wam powiem na pomiarach u Jana Szczepanka,i czasem obaj sobie wiele krwi sobie napsuli,może dlatego jak czasem ich (jak umie do nich dojść)witaja mnie jak Tyrana jak Króla! ps.szefową firmy była (już nie jest)mgr.inz.Ewa Widziszewska!,mam nadzieję ze mnie pamięta,i z łeską oku wspomi,i przyzna sie że starałem sie byc Jej kumplem :*


 

avatar użytkownika TW Petrus13

18. niech wam bedzie

goglujcie se goglujcie,a jo se ide spać! ot co a Alldatasheet sa dane struktur kosci,typy i inne ciekawe rzeczy.Fakt ze wolełem rozbierac kosci niz baby!.Bo mogłem nad ich strukturami panowac do woli! :p


 

avatar użytkownika Barres

19. Szanowny Panie Petrusie!

A czytać to - do cholery - nie łaska? Tylko niech mi się Pan za tę "cholerę" zaraz nie obraża jak baba. Spojrzeć trzeba było na górze tekstu na te czerwone wyrazy "integrator" i "post". To są linki. Trudno kliknąć i poczytać? Pan podobno automatyk? To znaczy, że predyspozycje do rozumienia tych tekstów są. Czytać i komentować merytorycznie. I nie wierszem - do cholery. Mowa wiązana jest dla wyrażania Kobietom słów nie do wypowiedzenia. O systemach można wszystko mówić prozą. Łatwiej zrozumieć. W tym temacie za niewłaściwe słowa po gębie się nie dostaje jak w przypadku nieprzystojnych słów skierowanych do Kobiety. Jak chłop z chłopem zaczyna wierszem mówić, to mam złe skojarzenia... Poza tym stary jestem i niewiele mi lat już zostało. Na werbalne pitigrilenie czasu nie mam, a tu świat coraz bardziej interesujący i dziewczyny piękniejsze... Oczywiście głównie te nasze... To link przywiązany do słowa "integrator": http://www.blogmedia24.pl/taxonomy/term/2761 To link przywiązany do słowa "post": http://www.blogmedia24.pl/node/15099#comment-47520 Pozdrawiam serdecznie!
avatar użytkownika TW Petrus13

20. Szanowny Panie Barrrrrres!

czytać ze zrozumieniem to może by i była moja łaska,ale inby to przypadkiem ja jestem ślepym i głuchym niestety już dziadkiem! i znów niby to dziwne przypadki,sp...li mi moje ubu,bijąc w kod źródłowy ,też niby przypadkiem!.A żeby se pan nie nie myślał ze spotkał w necie dzika,trafił pan może przpadkiem na zdolnego niezwykle Hydraulika! ot co! ps.chłopie Na ten Czas wiesz że,na umysle jeszcze jestem zdrowy powiedz Temu Panu niech zejdzie mi z głowś,i nie plotę trzy po trzy co na język mi przyniesie ślina Ja nie mam swojego (wbijcie so sobie do głowy!!!) "pingwina"!!! ps.bedę jeszcze w necie dam Wam przepis super sałatki serowo,szprotkowej tylko to teraz przychodzi mi do głowy! a tera pa! imć panie Brrrrrres! :p


 

avatar użytkownika TW Petrus13

21. i jeszcze imc panie Barres

teraz piszę z kompa syna,jest ruter czujesz!,i choćbyś miał tyt. prof,doc ni Honoriskausa! wyluzuj chłopie! mój ubu padfła na szlag,i tera albi Susie z płyty z intalką mna net poprzez radio!!!!!!! wraz zdriverami na tą którą mam podróbę!. A niby po co = po to źżeby znów od Ciebie w mordę dostać??? po to! zalogój się waść do tej która szczerze i w to wierzę rzkała beztroski jak Ty SPADAJ! i to koniec bajki zdolnego jak ja hydraulika,wyjańni Ci o co biega!,chłop Na ten Cas,a tera z mej rodziny znikaj!!!


 

avatar użytkownika Barres

22. Panie Petrusie!

Ja do Pańskich spraw się nie wtrącam, a zatem mam prawo oczekiwać z Pana strony wzajemności. Ponadto formy ",a tera z mej rodziny znikaj!!!" proszę używać do kumpli z knajpy. Napisałem Panu, że jestem stary człowiekiem i na pierdoły w Pańskim wydaniu nie mam już w życiu czasu. Ochoty też. Mam ciekawsze zajęcia. Potrafi Pan uszanować cudze życie i cudzy czas? Mimo pewnych wątpliwości mam nikłą nadzieję. Mam też nadzieję, że jest to ostatni przypadek naszej wymiany zdań. Pozdrawiam! PS. Warto wiedzieć, ze internetowy pseudonim jest jak nazwisko. Jego zniekształcanie to objaw nieuprzejmości.
avatar użytkownika TW Petrus13

23. Panie Bares ja do pańskich spraw też się nie wtrącam

a tylko jesli pan raczył zauważyć grzecznie na poczatku pytałem,jetesm prostym chłopem ale,nie na ten czas bo ten czas nie jest już mój ale Wasz!. koniec kropka! do Ciebie chłopie Na ten Czas!,jest w tej chwili w RM różnaic a ja sobie sprawę dobrze przmyslałem,nie rób ISO!,nie rób już nic!,i tak bardzo dużo z siebie mi dasłeś Bogu Na Chwałe. Ci co nie znają i lubią,mnie zrozumieją!,a Ci np.pan Bares niech nadal się smieją!,chłopaka Bares szukaj w sieci :p i to by było na tyle 1 Foxx nic już nie mów dzięki! hej! ps.formatuję HDD!!! pa!


 

avatar użytkownika MoherowyFighter

24. Panie Petrus,

tak zapoznałem się z Pańską twórczością w tym wątku i uważam, że wyłowić z tej masy jakiś sens to można jakieś kilka, kilkanaście proc. Jakbyś Pan te swoje wypowiedzi bardziej poskładał, to może tego sensu byłoby 90 proc. I jeszcze jedno. To http://www.blogmedia24.pl/node/15268#comment-47801 jest off-top i proszę Panią Marylę o użycie nardzędzi administracyjnych i usunięcie tego. To http://www.blogmedia24.pl/node/15268#comment-47800 jest również off-top i też proszę o usunięcie.
avatar użytkownika Maryla

25. MoherowyFighter

jako gospodarz tematu prosi o usunięcie wpisów, które zakłócają dyskusję i Jego pracę nad integratorem,usuwam wpisy, które nie maja związku z dyskusja w tym wątku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

26. ...

.....integratorem,usuwam wpisy, które nie maja związku z dyskusja w tym wątku. Usuniete wpisy do wgladu: http://hiob-petra.blogspot.com/2009/06/wpisy-piotra-usuniete-z-blogmedia-24.html Bardzo ciekawa dyskusja. Pozdrawiam
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

27. dzięki Joanno

cały watek sobie na pamiątkę skopiuję i obiecuję wam ze nie spotkamy się więcej!


 

avatar użytkownika MoherowyFighter

28. Tak Petrus,

fajnie jest przyjść komuś na blog i w jego wątku (notabene techniczno-merytorycznym) sobie pofloodować off-topami. Może zaczniesz Pan jeszcze jechać Księgami z "Pana Tadeusza"?
avatar użytkownika TW Petrus13

29. nie fliger

nie zksiegami Pana Tadeusza mistrzu,a z Ewangelią Jezusa,do gaju zapraszał takich matołów jak ja!,ale żeby to zrozumieć "Trzeba zmienić wizerunek"!!!,gorszych od siebie tłumoków uczyłem elektroniki mistrzu = pisz petrakwap pogogluj,a potem kasuj petrusa,mi czas stąd ruszać czyli spadam mistrzuniu! było mi tu ciepło i miło serdeczna atmosfera!,ja nie mam wykształcenia pedagogicznego,a dzieciaki garnęły się do mnie!.Ty je mistrzuniu zapewne masz,ale ja bałbym się posłać swoje wnuki na lekcje katorgi do Ciebie a teraz Spadam! hej! ps.pewnej pani powiedziałem że na BM24 pisać nie muszę chyba przyznasz ni teraz choć raz rację Tak? :p a ja mam gdzie pisać,poszukaj co chcę zrobić,żebyś Ty matołów takich jak ja uczyć nie musiał!


 

avatar użytkownika MoherowyFighter

30. Nie rozumiem Petrusie

jaka jest korelacja pomiędzy Twoją - zapewne - wyśmienitą wiedzą z zakresu automatyki, systemów, informatyki itp. a kącikiem literackim, który zacząłeś w tym wątku uprawiać. O to wyłącznie miałem do Ciebie pretensje jako gospodarz blogu, a nie o pozostałe Twoje wypowiedzi. Inna sprawa, że widzę, że są one w jakimś stopniu chaotyczne, zaś niekiedy trudne do zrozumienia. W obec czego nie ma powodów byś się musiał tak unosić, tym bardziej, że z Twojej merytorycznej i fachowej wiedzy może da się wydatnie skorzystać. Czaisz o co chodzi?