Ziołowe zdrowie

avatar użytkownika Salamandra
Według tradycji Inków, Ojciec Słońce dal ludzkości 3 rośliny: Ayahuasca, Yuka/Maniok i Coca. Pierwsza wyleczy wszystko, nawet choroby psychiczne i stad jest jej nazwa Aya (duch) Huasca (lniana). Druga wszystkich wyżywi. Trzecia popadła w pogardę bo zamiast pic ją jako wodny wyciąg z liści, to są tacy co nosem zażywają jej półsyntetyczny alkaloid; kokaine. W Ameryce Południowej torebki z liśćmi Coca są w powszechnej sprzedażny. Wywar polepsza utlenienie, poprawia i wzmacnia metabolizm... i nawet polepsza głos śpiewaków. Od 22 lat żyję w puszczy Amazonii kopiąc złoto i wiele nauczyłem się od tubylców... wyleczyli moje plecy złamane w wypadku (lniana kapadula), wyleczyli malarie (korzeniem buru-buru) i pokazali mnie drogę do mojego duchowego brata co zjawił się jako czarna puma... ale dalej to prywatna sprawa. Zapraszam do wymiany recept mam, dziadków i pradziadków aby ocalały w przestrzeni wirtualnej kiedy giną w realności.
Etykietowanie:

214 komentarzy

avatar użytkownika Selka

1. Salamandro

Witam na forum! Czy z tak daleka piszesz tu do nas? Zaciekawiłeś mnie tym wpisem... Co rozumiesz przez "wyleczyli malarię"? Całkowicie? Nie ma nawrotów? Napisz coś więcej! Do ziół mam stosunek "nabożny", bo niewielu dziś ludzi współczesnych (ja także ;) naprawdę zna sie na ziołolecznictwie - choćby z prostego powodu, że t.zw. "szybkość życia" w cywilizowanym swiecie wymusza....szybkie leczenie :) Ostatni "mohikanin" ziołolecznictwa w Polsce to pewnie ksiądz Klimuszko (sam pisał wiele na ten temat), choć myślę, że uchowały się stare tradycje leczenia naturalnymi ziołami, choćby Zakon Braci Bonifratrów w Polsce (i chyba nie tylko w Polsce) tę tradycje kultywuje. Mówiąc o ziołach, o "produktach matki natury" - nie zapominajmy, ze stąd wzieła swe korzenie współczesna farmakologia! :)) Pozdrawiam.

Selka

avatar użytkownika benenota

2. Selka,Salamandra

Witam. Sluchaj.Moze to Wojtek Cejrowski. Nie nadaje z Amazonii,bo bylby na globusie.Kazdy kto otwiera strony BM24,zaznacza na stale punkt z ktorego sie laczy-na calym swiecie. No wiec albo Wojtek nadaje z kraju,albo to ktos inny. Salamandro witam. Selko pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika TW Petrus13

3. polecam też

leki ks.Podbielskiego,Bonifratrzy też mają dobre doświadczenia - ale i wymagania jeśli chodzi o używki!!! ps.mnie to by zaraz pewnie pogonili,bo czytam wpis paląc sobie fajkę i popijam pyfffko :) życzę miłego dnia! ps.śwp.ks.Klimuszko był ciekawym człowiekiem :*


 

avatar użytkownika TW Petrus13

4. Ben :)

myślisz że Wojtek prowokuje? ;) o kurcze ale będzie jazda! miłego dnia życzę ps.ja to dmucham kurna już na zimne,taki ze mnie "zimny kowal!"


 

avatar użytkownika Salamandra

5. Od źródeł rzeki Amaru Mayu...

Amaru Mayu (Wąż Matka) było oryginalnym/tubylczym imieniem tej wielkiej rzeki, zanim Francisco de Orellana zamienił to na Amazonas. Teraz żyję na brzegu rzeki Napo, jednej z trzech rzek co zlewając się dają początek rzece Amazon. Tak, amerindianin ze szczepu Patamuna, w górach Pakaraima, wyleczył mnie z malarii (Vivax) na 10 lat; to przepowiedziawszy. Ja kilka dni przedtem dałem moje lekarstwa "Halfan" młodym chłopcom których głupi wujek zaciągnął za złotem do puszczy. Umierali... W górach Pakaraima Mnie Patamuna szanowali, wiec ich Pi (ksiądz-lekarz) rano zebrał razem z korzeniem roślinę podobną do super pokrzywy (Ortiga Negra-Czarna Pokrzywa) z kolcami jak małe gwoździe i czerwonymi owocami. Tubylcy nazywają tą roślinę Buru-buru. Odciął korzeń i go utłukł a potem gotował przez kilka godzin. Wypiłem i całą noc się pociłem aby wstać następnego rana jak nowy. Przez następne lata nigdy nie złapałem malarii (Vivax/Falciparum) mimo ze jest to codzienna koleżanka małych kopaczy złota. Kilka lat później, w Wenezueli, kiedy mój kolega Mirek, na Boże Narodzenie dostał malarii a leków nie było, chodziłem po lesie aż znalazłem tą roślinę. Też go wyleczyła. Żaden lekarz nie chce mnie wieżyc... nic gorszego od ignorancji z tytułem.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

6. Aya Huasca... lniana ducha

Z lniany (banisteriopsis caapi) i liści chalipanga (diplopterys cabrerana) i (psychotria viridis) szaman gotuje napój yagé. Tubylcy Amazonii uważają napój yagé jako magiczne lekarstwo odnawiające duch i ciało. Yagé pozwala wyleczyć ciało aż duch wzniesie się do świata dusz aby odwiedzić ludzi yagé, istoty tam żyjące. Świat ma wiele warstw, wszystkie zamieszkałe przez ludzi, zwierzęta i duchy. Yagé pozwala odwiedzić te warstwy w formie jaguara, anakondy, dzika lub pumy. Yagé to jest więcej niż narzędzie szamana. To jest początek kultury, ostateczne źródło wiedzy dla wszystkich szczepów w Amazonii. Pić yagé to jest uczyć się i być zdrowym. To jest pojazd którym każda osoba zdobywa moc i doświadcza bóstwo. Szaman z waira sacha Przed szamanem jest wachlarz z liści, waira sacha, miotełka wiatru aby wymieść ciemność. Obok są czerwone i niebieskie pióra papugi aby barwić wizje i naszyjnik z nasion; odgłos puszczy.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

7. Salamandra

Witam, u nas i bez szamanów każdy potrafi zrobić "cudowny uzdrowieńczy" napój z wszystkiego ! Dokładnie z wszystkiego, co nadaje sie do fermentacji ;) Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

8. jasne że umiemy zrobić

i nawet jak w piosence ( do dnia chłopcy do dnia do dnia białego wypijemy litra jeszcze jednego ps.i wszystko ok!,ino że po przebudzeniu,wystarczy kubek zwykłej wody,i dalej nawalony jak trampek! :p.Może by podesłał to cudo przeciw malarii,zmniejszyła by się raptownie ilość (po spożyciu!) tych co w ciasnych butach chodzą ;),a rekord w spożyciu mielibyśmy w księdze Ginesa wpisany! ps. zapomniałem najważniejszego,mam opracowany destylator,nie taki szklany bajer z zwiniętą szklaną rurką w środku.Której z żaden sposób z "fuzli" wyczyścić się nie da,chyba że takim do czyszczenia rur kanalizacyjnych = "kret".Ale wtedy nawet owe cudo na malarię nie pomoże.Zainteresowanym destylatorem - zrobię rys. i udostępnię darmo!,a co kurna przynajmniej choć raz zasłyniemy nie tylko lampą naftową!!!


 

avatar użytkownika benenota

9. @Maryla

Witam. Zobacz globus. Salamandra nadaje z Ekwadoru! Pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

10. Salamandra nadaje z Ekwadoru!

Witamy Ekwador ;) Pozdrawiam benenoto !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

11. Maryla

To jest W.C. Nie mam zadnych watpliwosci. Zwroc uwage na zdjecie zrobione w 1989 r.ktore wyslal. To dobra wiadomosc. Pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

12. @benenota ;))

nie jestem taka pewna, jak Ty. Dobra wiadomoscia jest każdy nowy użytkownik, który niesie swoim pisaniem coś , czym chce sie dzielic z innymi. To jest wazne i dobre dla nas wszystkich. Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Salamandra

13. Pozdrowienia...

Pozdrowienia dla wszystkich od nas: Rafał, Jimela, Fergi, Gustav, Yokasta, Angelica, Cezar, Inti i Ludwig. Wokoło tylko kilka tysięcy km2 gór, puszczy i rzek... nic więcej.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

14. Salamandra

pozdrowienia dla wszystkich Twoich bliskich ! W sprawie filmu 'Opór" toczylismy batalię w Polsce o prawdę historyczną, w zakładce interwencje jest cały watek, sporo wiadomości o Bielskich i Koniuchach. Batalia o tyle skuteczna, ze kłamliwe "dzieło " Gazety Wyborczej zostało wycofane ze sprzedaży. http://www.blogmedia24.pl/node/7910

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

15. Salamandra

Przepraszam,że się wtrącę...czy nie chodzi o wira sacha ? Taka maść chodzi po 7,00 € :)

 

Czy nie lepiej pisać Anakonda zamiast Salamandra :))) ?

Piszę o Amaru Mayu - "The mother serpent" (Anaconda) was the original name of Amazon River.

Wielka ta rzeka,przez tyle krajów płynie.

http://www.alluvial-gold.com/

 

Kwiatki ma bardzo ładne ta roślinka.

 

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Salamandra

16. Petrus

Piotr, Przez 45 lat komuna nas truła wódką. Z mojej młodości, pamiętam nagie haki i puste pułki, ale wódy było w brud. Czy to przypadek czy organizacja? Kiedy postanowiłem otworzyć ten temat, to aby mieć okazje i kontakty aby praktykować język ojczysty... i podzielić się tym co mnie pasjonuje... i co mnie pomogło wrócić do zdrowia po tym jak moje życie zmieniło kierunek kiedy urwał mi się wątek jak wspinałem się na wzgórze 875 (hill 875) w Listopadzie 1967. Potem przez 3+ miesiące patrzyłem się na sufit. Co mnie w końcu wyleczyło to kąpanie się w wszystkich ciepłych źródłach jakie odwiedziłem miedzy Alaską i Ziemią Ognistą... no i zioła. Bo chemia lekarstw nas bardziej truje niż pomaga. Dlaczego nazywają się "drugs" w języku angielskim? Wiem ze bimber był i jest tradycją... nawet sławna data Polskiej historii: 1410 jest też bimbru receptom. Ale czy tego potrzebujemy jako naród co stracił tyle czasu pod czerwoną okupacją? Czy nie lepiej dążyć do wyższych ideałów? Naturalnie, każdy ma prawo do swojej przyszłości, bo każdy ja sam buduje. Nie chciał bym aby suma mojego życia była zredukowana do nawozu jaki pozostawię po sobie kiedy moja dusza odleci do Białego Światła. Co myślisz?
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Selka

17. Witaj raz jeszcze Ekwadorska Salamandro!

W przeciwieństwie do wyżej objawionych Scherlock'ów Holmes'ów :) - raczej nie wydaje mi się, abyś był Wojtkiem Cejrowskim (o ile to Ty na fotce z 1989 figurujesz :) - ale jeśli się mylę, będzie mi niemniej miło! A wracając do malarii i "obiegowych opinii profesjonalistów", o których pisałeś - sądzę, że wykazywanie tak małej dozy pokory wobec bogactwa świata i natury - świadczy o ciasnocie umysłowej :) No, nie dziw sie...nie każdy bywał w Amazonii! (i nie tylko). A dodawanie sobie (i innym) animuszu przez zaprzeczenia "nie_bo_nie" - bez sprawdzenia faktów i okoliczności, to przypadłość wielce przykra, ale dotycząca wielu innych profesji (żeby nie powiedzieć - większości :)) Cieszę się, że świeży powiew aż z tak daleka tu do naszej Polski dotarł - i to do naszego portalu! Pozdrowienia dla 10-tki! (Ciebie i tych 9. osób wymienionych z imienia :) [a to motto na dole Twoich notek - jakże znamienne...]

Selka

avatar użytkownika natenczas

18. Salamandro :)

Oczywiście żart :))) A co Ci mówi Guayaquil ? Pozdrawiam.
avatar użytkownika Salamandra

19. Natenczas

Może Anakonda, przewodnik po światach duchów, była by dobrym przydomkiem. Bo obok nas żyją w strumieniach ładne okazy. Ale Salamandra mnie łączy niewidzialną nicią z dziadkiem i babcią co nigdy nie miałem okazji spędzić w ich rekach jako dziecko. To też dla mnie symbol walki o Polską niepodległość... z obu stron. Poza tym "Anaconda" to nazwa grupy tanecznej którą prowadzi Estephan Grefa a ja... dalej finansuje, mimo że ta grupa wygrała wiele konkursów tanecznych w Ekwadorze. Sławni malarze umarli w biedzie wiec my chyba też... mało funduszów dla piękna, ale na politykę i wojny nie brakuje. Wróćmy do ziół i zdrowia to taki dobry temat... bo neutralny.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Selka

20. @natenczas

Adamie, zaskakujesz mnie :)) Dobrej nocy, niech Ci się przyśni Equador! (rety! rano muszę wstać!)

Selka

avatar użytkownika Salamandra

21. Dziekujemy Selka...

Nie spodziewałem się być kimś innym... wiec szybko poszedłem sprawdzić się w lustrze. To chyba mimo wszystko ja. Aby się upewnić, zapytam żonę czy to na pewno ja. Wyobrażam sobie jej spojrzenie... trudno będzie wytłumaczyć. Jedna fotka może być podrobiona, wiec załączam drugą, kilka dni przed wyleczeniem z malarii. Skończyłem funkcje Mikołaja na Boże Narodzenie 1989 roku. Rozdałem 400 kg. podarunków i jedzenia dla wszystkich dzieci i kobiet w osadzie Malok. Tylko dostępnej małym samolotem i mimo tego strach było lądować. Nie wiedziałem że mi to życie uratuje kilka dni później... bo by źle wyglądało zostawić Mikołaja swojemu losowi. Pozdrawiamy jeszcze raz.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

22. dla mnie to wszystko jest niesamowite

Salamandro dziękuję :)


 

avatar użytkownika benenota

23. Salamandra

Witam. Chcialbym zamiescic kilka slow wyjasnienia,ktore Ci sie naleza. Przepraszam,iz pomylkowo wzialem Cie za Wojtka Cejrowskiego. Piszesz z miejsca,ktore nie jest mu,od rowniez 20-tu lat obce.Pisal o zamiarze przeniesienia sie na stale w tamten rejon. Na pierwszym zdjeciu,z 1989 r.,jestes mlodym blondynem.Cejrowski(czego nie wiem)mogl w tamtym czasie wygladac podobnie.Tak zalozylem. Przyznasz ze masz bardzo zbiezne z nim zaiteresowania,oraz wyjatkowa sympatie do tego,nielatwego do zycia miejsca.To wsrod naszych rodakow wyjatkowy przypadek.Na tyle,iz na ile znam W.C. z jego strony internetowej,natychmiast po Twoich wpisach skojarzylem go z Toba-zbyt porywczo,przyznaje. Byc moze sie znacie(?). Jeszcze raz przepraszam za nieporozumienie,zyczac Ci wszystkiego najlepszego,oraz Twoim przyjaciolom. Pozdrawiam-Benenota. P.S.Przepros prosze (w moim imieniu)swoja zone za konfuzje.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Salamandra

24. Petrus

Wybacz za trochę filozofii co staram się cieniować. Mamy tylko jedne życie. Być może więcej ale to jest temat do debatowania. Co jest ważne w nim? Ja myślę zrealizować wszystkie nasze marzenia i zainwestować w to co nie ma objętości ani wagi. W naszym domu jest 7 dzieci z 6-ciu ojców i matek. Tylko jeden kochający ojciec i jedna kochająca matka dają im wszystko co potrzebują. W ten sposób zmieniamy przyszłość na lepszą, bo te dzieci będą tworzyły tą przyszłość. Naturalnie to jest na naszej skali, ale dzięki Wszechmocnemu nie jesteśmy sami. Gdyby ludzie więcej praktykowali, o czym lubią mówić, to nasz świat był by lepszy. W jedności jest moc. 2+2=4 i 2x2=4, ale 3+3=6 i 3x3=9... 10+10=20 i 10x10=100... Obojętni się sumują a zjednani się multiplikują. Proponuje przeczytanie książki Dr. Peter Plichta. Dzięki niemu zrozumiałem logiczną organizacje świata... sławną formule E=mc2. Aby odbić się od poziomu nawozu, w życiu nie trzeba uwierzyć lecz zrozumieć... to nas odróżni od zwierzyny-co-mówi.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

25. Maryla

Śledziłem tą walkę. (i odkryłem blogmedia24.pl) Ciesze się że została wygrana, ale to tylko potyczka w drodze do zwycięstwa. Długa droga przed nami...
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

26. Zeby to nie byl jaki trol ze salonu 24

Bo skad prad w tamtej dziczy do podlaczenia komputera? Na wszelki wypadek przepytam o dziadka czy nie buja. Czy pamietasz Salamandro jego pseudonim?

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika benenota

27. Wojtku

Witam. Historia nieprawdopodobna. Globus z chwila pierwszego wejscia Salamandry pokazal Ekwador i jego flage.Slad pozostal do tej pory. Naszych rodakow spotkac mozna w najmniej oczekiwanych miejscach na tym globie.Przyklad Hani Shen(?). Rowniez w Ameryce Pld. Zajrzyj do linkow podanych przez Salamandre. Pozdrawiam. P.S.Salamandra w przekazie mowi o dolatywaniu samolotem.A wiec nie musi pisac z amazonskiej puszczy.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Salamandra

28. Benenota

Rozwiązana zagadka. Nie miałem przyjemności spotkać W.C. ani w Południowej Ameryce czy Afryce... bo ostatnio Afryka figuruje na mojej liście docelowej. Oto największy diament (42 karaty) tam wykopałem ze żwirów rzeki Sewa: A może by tak zacząć temat: "Złoto i diamenty". Mam się czym podzielić... i zachęcić innych aby wyszli na ta drogę. Niekiedy śliska, zawsze brudna, ale dobrze płaci dając wolność i niezależność. 22+ lat po niej chodzę. Tak bym chciał młodych na nią wyprowadzić... aby zrealizowali to o czym marzą... no i tych co inwestują. Bo ta inwestycja mnoży. Przykład: W Tanzanii, inwestycja 1 miliona dolarów da produkcje 30 kg. złota dziennie! A koszty operacji i amortyzacyj, powiedzmy 90,000 dolarów dziennie. To tylko 3 kg. złota... a reszta? Większość do kieszeni niemieckich inwestorów. Czy Polacy nie mogą? Naturalnie jestem dobrze znany w tej branży... ale na tym zdjęciu, 20 lat temu, miałem czarne włosy... teraz wszystkie wybielały. Czas przekazać pałkę. Do przeczytania za kilka dni... jadę się kąpać w gorących źródłach. Gorące źródła. W oddali, przykryty wiecznym śniegiem, 6-cio tysiącznik; wulkan co to grzeje.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

29. Witaj Benenota

Naturalnie ja pol zartem, ale jak wiesz po ostatnich zdarzeniach, ostroznosci nigdy za wiele.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Salamandra

30. Wojciech Kozlowski

Dziczy? Dzicz to w miastach przeładowanych szczurami-co-mówią, które są gotowe kłamać, oszukiwać, kraść, szkalować, niszczyć i nawet zabijać aby wyrwać się do przodu wyścigu szczurów. Inkowie mieli trzy prawa i jedną kare: ama llulla (Nie kłam), ama qilla (Nie kradnij), ama suwa (Nie bądź leniwy) a jedna kara była śmierć. Ja mojego domu nie zamykam kluczem od lat. A ty? Ja moich dzieci nie bije. A ty? Ja nie potrzebuje kłamać? A ty? A wiesz dlaczego? Bo jestem wolny i niezależny. Nie jestem winny 1 dolara do nikogo ani banku, nie mam kart kredytowych, nie mam nawet konta w banku bo mam zaufanie do mojej żony. A ty? Zanim zaczniesz kwestionować innych zaglądnij w swoją dusze i zobacz czy według tych trzech praw powinieneś być żywy. Nie zapomnij ze każdy patrzy na świat i widzi innych według swych zasad. Nie tłumaczę się przed tymi co nie zasługują na mój respekt. Proszę, nie zasłaniaj mnie piękności przed moimi oczami. "Put your money where your mouth is." Przyjmę każdą poważna sumę na zakład. You discus me!
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

31. Salamandra sie obrazila

Tymczasem sprawy zwiazane z NSZ sa nawet ciekawsze od diamentowych. Dlatego gdyby Salamandra mogl pare szczegolow, to bardzo prosze.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika benenota

32. Salamandra

Dziekuje za odpowiedz. Prowadzisz niezmiernie ciekawe i ekscytujace zycie.Warte napisania ksiazki. Przejales bardzo zdrowe zasady,zgodnie z ktorymi jak widac zyjesz.Trzeba to wszystko przejsc aby Cie do konca zrozumiec. Czlowiek zyjacy w tak zwanym "cywilizowanym swiecie",niewykluczone ze w duzym zwiazku ze sprawami materialnymi,zatraca poczucie wartosci,tych podstawowych praw ,ktore wymieniasz.Jakie to proste...a rownoczesnie jakie skomplikowane. Gdybym byl mlodszy,wybralbym sie w taka podroz w nieznane.Coz,siwe wlosy,to nie jedynie Twoj znak rozpoznawczy. Co do proponowanego przez Ciebie zainteresowania inwestowaniem w eksploatacje zlota,diamentow itd. Mysle ze trudno bedzie Ci przekonac do swoich racji przedstawicieli narodu ktory w wiekszosci walczy o przetrwanie,myslac na co dzien o zapewnieniu podstawowych rzeczy rodzinie i sobie. Te 42 karaty zapewnia Ci dostatnie zycie oraz Twojej gromadce.W Polsce,jak wiesz,zawsze troche diamentow...troche popiolu. Odezwij sie jak wrocisz z kolejnych wojazy.Byc moze do tego czasu uda nam sie zebrac srodki na wlasny serwer,abysmy wszyscy byli w pelni niezalezni. Zycze powodzenia i sukcesow. Pozdrawiam Benenota.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika natenczas

33. Cp Wam powiem,to Wam powiem

Salamandro :)

"Naturalnie jestem dobrze znany w tej branży... ale na tym zdjęciu, 20 lat temu, miałem czarne włosy... teraz wszystkie wybielały"

Ponieważ wszystkie linki prowadzą do ... ( mała zmyłka ) ... wierceń ,i nie tylko,pozwolę się zapytać,czy to Ty ?

Nazwisko oczywiście istnieje.Dodam,że znane...w tej brańży !

Taki ze mnie dociekliwiec i niedowiarek :))) 

Pozdrawiam.

avatar użytkownika TW Petrus13

34. Salamandra sie obrazila

nie wierzę!,dlaczego,ma wspaniałe notki!,i bardzo ciekawe! kurna wujek! WRACAJ!,bo robisz dobrą robotę! :*


 

avatar użytkownika benenota

35. Natenczas

Witam. Byl wpis u Salamandry z 3 linkami. Cos sie z tym stalo. Wiesz cos na ten temat.Wszystko jakies dziwne. Pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika natenczas

36. Benenota,

Witam. A dlaczego Ty mnie o to pytasz ? Zapytaj autora,jeżeli to było u niego :) Pozdrawiam.
avatar użytkownika Maryla

37. @benenota

Witam, wpis jest, był w innym watku: http://www.blogmedia24.pl/node/8742#comment-55851 ps. co do podejrzliwości - internet jest wspaniałym narzędziem, ale zalezy, do jakich celów go wykorzystujemy. Wiemy juz, z własnego doswiadczenia, ze nie wszyscy maja dobre zamiary. Lepiej na zimne dmuchać, a nowych gości witać pamietając o doświadczeniach. Zeby nie było "i przed szkoda, i po szkodzie głupi". Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

38. Maryla

Witam. Dzieki. Pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

39. dla rozluźnienia

na dzień dobry ;) http://prowokator321.salon24.pl/123256,wyborcza-i-salon-24-pornograficzne-sa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

40. Maryla

Witam. Dla rozluźnienia :))) ? Kurde,dobre,S24 i reszta grają z GW w jednej drużynie. Chciałoby się powiedzieć z Urbanem. Pozdrawiam.
avatar użytkownika TW Petrus13

41. Salamandro

ja jestem samouk,filozofii trochę liznąłem.Mi Twoje notki bardzo się podobają,to ciekawy kraj i zwyczaje.Ziołolecznictwa tez kiedyś się uczyłem,czytałem o kahunach,i innych.To są rzeczy bardzo ciekawe,a momentami aż nieprawdopodobne,dlatego czekam na jeszcze :))).Nie lubię miasta - obrzydło mi,nawet ptaków karmić mi nie wolno,ale za to wolno parkować nawet tirom na placyku.Ptaki wyginą śmierdzacych rur bedzie w moim mieście coraz więcej!(choć palaczom pali nie pozwalają) idiotyzm goni idiotyzm.Gdybym miał lepsze zdrowie - "piznąłbym" wszystkim do kąta,zabrałbym trochę elektroniki,i moje (samodzielnie wykonane narzędzia) i bryknął tam!.Tam koło Ciebie,budował to co potrafię najlepiej,i czyste eko!!! pozdrawiam ciepło :* i czekam z niecierpliwością,opisuj i daj jeśli możesz fotki = wszytko jest super i Hi-Fi! :* dzięki


 

avatar użytkownika TW Petrus13

42. Salamandro domagam się notki!

to kurna nie jest w porządku,syn będzie miał pierogi!,a ja to nic??? :((( ps.ja mogę Cię tylko prosić,dałeś "działkę"?,dałeś??? :* no to dalej,póki co!!! pozdrawiam ciepło! : * * *


 

avatar użytkownika Salamandra

43. Benenota...

"Gdybym był młodszy,wybrałbym się w taką podroż w nieznane..." Nieznane to jest prawie nie możliwe na tej ziemi. Ale nie to chciałem skomentować. Naprawdę, młodość nie jest stanem ciała ale duszy. Jesteśmy tak młodzi ja chcemy być. Nic innego nas nie ogranicza. A teraz o pragnieniu. Był czas ze fascynowało mnie AIKIDO do którego, w 1969, wprowadził mnie Massimo Nicolaci di Villadorata. Jako dalszy ciąg, zacząłem studiować filozofie orientu, Buddyzm, Zen, Konfucjanizm. Bardzo ciekawe i całkowicie odrębne od zachodniej filozoficznej "zupy". Pomiędzy wieloma ideami jedna stosuje się do pragnień. Pragnienie, a szczególnie nie dokonane, jest początkiem cierpienia. Wiec, aby żyć w spokoju i szczęściu powinno się wyeliminować, albo zrealizować, pragnienia naszego życia. Następna idea, co mnie poprawiła przyszłość to cytat Konfucjusza: "Najlepszy sposób aby walczyć ze złem to iść jak najszybciej w kierunku dobra. Bo jak będziesz walczył ze złem na jego terenie i za pomocą jego broni, jak planujesz wygrać?" W małżeństwie, powiedzenie z Zen pomogło mnie: "Najlepszy sposób na zachowanie zwierząt domowych to dać im szerokie zielone pastwisko bez ogrodzeń." A ilu chce swych życiowych przyjaciół ogrodzić zazdrością? Nigdy nie jest za późno na nic...
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika jerry

44. Salamandro,

ale, mam nadzieję, że się z buddyzmu wyleczyłeś?

jerry

avatar użytkownika Salamandra

45. Natenczas...

Natenczas, dociekać trzeba, ale brak wiary nas zamyka... bo jak można dociekać tego w co się nie wierzy? Błąd wielu naukowców.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

46. Salamandra sie nie obraza...

Piotrek, obrażanie, jak nienawiść czy zazdrość, jest zintelektualizowaną emocją; tylko sfrustrowaną chęcią zjednania się. Po co obijać się po ścianach emocji? Do czego to może prowadzić? Mam inne podejście, jak ktoś chce mi podstawić nogę to ja go łokciem... niech on upadnie, nie ja. Przecież ja spokojnie sobie szedłem. Ale my przecież o zdrowiu powinniśmy pisać. Wiec, napisze o głodowaniu dla zdrowia. Czytając Nowy Testament zauważyłem że zanim Chrystus zadziałał cokolwiek, poszedł na pustynie i pościł aż do uznania głodu. Wiec postanowiłem to sprawdzić osobistym doświadczeniem. W wzgórzach, nad pustynią Anza Borrego, jest miejsce co się nazywa Pena Spring. W środku suszy bije źródło i obok stoi potężny samotny dąb. Wiec tam zrobiłem moje laboratorium, zawiesiłem hamak, rozebrałem się na nagusa i jadłem dziki agrest, co wokoło rósł, aż tylko pestki ze mnie wychodziły. Od tego czasu piłem tylko źródlaną wodę i hasałem po wzgórzach jak kozica. Po trzech dniach zapomniałem o jedzeniu. Było mnie całkiem obojętne. Moja skóra zrobiła się ciemna od słońca i dzień za dniem mijał... a mnie sił wcale nie ubywało, wręcz przeciwnie. 28mego dni miałem doświadczenie którego nie można opisać, trzeba to przeżyć. Następnego dnia, wieczorem, wziąłem mój motocykl i nocą jechałem do Bishop w Owens Dolinie Sierra Nevada, u stóp Mount Whitney (4418 m.) Po drodze, wykąpałem się w gorących źródłach Miracle Hot Springs, obok lodowatej rzeki Kern. Gorąca-zimna-gorąca... woda. Ze sobą miałem srebrny kubek aby pić wodę (srebro zabija wszystkie bakterie). Od piątej rano powędrowałem do góry, 20 km w każdą stronę i 3000+ m. w do góry i do dołu. Piłem tylko wodę co płynęła lub kapała z topiących się wiecznych śniegów. 13:00 byłem na szczycie. Spędziłem tam 1/2 godziny, bo czas było wracać. Do motocykla dotarłem 20:30 wieczorem i pojechałem do Hot Creek Springs, gdzie wykąpałem się jeszcze raz w gorącej wodzie wypływającej otworami po środku zimnego potoku. Potem do Buckeye Hot Spring i Steamboat Hot Spring. Po 39 dniach poczułem głód. Przez kilkanaście dni jadłem najpierw rzadką zupę z pełnowartościowego ryżu, korzeni i zieleniny, zapraszając zieloną oliwom, przegryzając sałatką z liści mlecza... a czułem się jak milion dolarów bez właściciela. Nie będę mówił o tym jakie zmiany zaszły w mym kontakcie z otoczeniem i ludźmi, bo to każdy powinien doświadczyć, wiec po co to podawać pod siekierę spekulacji bez podstaw doświadczenia osobistego. Ja dowiodłem coś sobie i z tego dużo wyniosłem. W nas jest nasiono Chrystusa, ale go zabijamy zbyt dużym i częstym nawożeniem i podlewaniem... tylko trochę wody i czasu potrzebuje... a wyrośnie i da piękny kwiatek. Nie krytykujcie, nie osądzajcie, tylko sprawdźcie to swoim doświadczeniem.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

47. Jerry... na temat Buddyzmu.

Buddyzm nie jest chorobą, ani religią, lecz praktykom spokoju i medytacji aby dać duchowi czas się rozwinąć. Zachód go trzyma w skarłowaciałej zaschniętej formie, polakierowanej wierzeniami i zakłamaniem. Dlaczego sedno życia powinno być tajemnicom. Tajemnice to pierwszy stopień do niewoli... Mnie ciekawi wszystko co ma tradycje, ale jak powiedział Grucho Marx: "Nie chce być członkiem tego klubu co by mnie chciał za członka." Czy przeczytałeś Koran? Ja tak, bo jest na to czas zanim zaczniemy wysyłać młodych w góry Afganistanu. Czego tam szukają lub starają się dowieść?
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Foxx

48. Salamandro

Bardzo się cieszę, że do nas trafiłeś. Twoje notki i przemyślenia są bardzo ciekawe i inspirujące do refleksji - zupełnie inny świat. Pozdrawiam serdecznie. PS Jerry - prośba o nie "nawracanie" Salamandry - poradzi sobie w tym świecie sam ;) (tzn. bez naszej pomocy)
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

49. Trollu domniemany

sprawdzam - czy znasz pseudonim swego dziadka.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Salamandra

50. Foxx, dziekujemy za pozdrowienia...

Każdy z nas to nie wyspa, ale razem wszystkie wyspy złączone, czy lądem czy mostem czy łodzią tworzymy kontynenty. Ja tylko poradziłem sobie przy innych pomocy... oni mnie ze wzgórza 875 znieśli... oni mnie pomogli kiedy tylko mogłem patrzyć się w sufit. Złączeni jesteśmy mocą, rozdrobnieni nikim. Foxx, nikt ani nic mnie nie nawróci... ani ja nie mam ochoty nikogo nawracać. Co podaje jest do zjedzeni, pogardzenia przyjęcia lub odrzucenia... a w głębi, mnie to obojętne. Podzielę się czymś innym. Na temat dawania i brania lub odbierania. Patrząc się na Nature, zauważyłem ze Natura nalewa do pustego i wylewa z pełnego. Wiec to też musi się do nas aplikować. Wiec, jeżeli dam to dostanę, kiedy biorę to tracę. Od czasu tego zrozumienia daję... i jakoś mnie nie ubywa... ale nigdy nie daje pieniędzy... bo to uzależnia. Obserwuję innych, dają tam gdzie to znika i dziwią się dlaczego mają coraz mniej. Oni nie dają lecz wyrzucają. Nawet w dawaniu jest czas i miejsce na rozsądny wybór.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

51. Buddyzm

....Zachód go trzyma w skarłowaciałej zaschniętej formie... Z tym sie nie zgodze.
joanna
avatar użytkownika Salamandra

52. Joanna... o zachodnim duchu

Proszę, o rozwiniecie waszej opinii... o mojej opinii. Tylko tym dialogiem można dojść do wspólnego zrozumienia.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika benenota

53. All

Witam. Zobaczcie,jakie zycie niesie niespodzianki. Jeszcze wczoraj wymienialismy opinie na rozne tematy.Bralem troche w nich udzial.Jakby nigdy nic. Dzis dowiedzialem sie ze mam raka nerek. Szlag niech to trafi.Ale co zrobic.Trzeba walczyc. W ciagu 4-6 tygodni operacja.Bedzie dobrze jak zapewnia lekarz.Wszystko bardziej w swerze psychiki niz samego ciala. Spieszmy sie kochac ludzi,tak szybko odchodza. Pozdrawiam serdecznie.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika nurni

54. Benenota

Po prostu zaufaj Bogu. Tak napisal mi kiedys ktos na Frondzie gdy popelnilem wpis w ktorym napisalem ze dusze sie tak ze nie wiem czy jeszcze tu wroce. Pisalem w butach, taksówka do szpitala juz czekala pod blokiem. Moja historia jest trywialna przy Twojej. Ciebie czeka bój wiekszy niz kilka zastrzyków po ktorych odzylem. Ale wydaje sie ze to juz wiesz. Chcialbym bys napisal mi swoje imie. Latwiej modlic sie za kogos z imienia niz nicka. Jesli wolisz na maila: nurni@world.pl Jeszcze jedno. I bardzo wazne. Zaloguj sie na: http://forum.fronda.pl/ Napisz to, co tu napisales. Przekonasz sie kiedys jaka moc ma modlitwa tych ludzi. Jestem tego pewien. Pozdrawiam Ciebie.
avatar użytkownika benenota

55. Nurni

Witam. Dziekuje Ci bardzo za te slowa.Z Bogiem jestem blisko od dziecinstwa-choc tez przeszedlem okres watpliwosci,pytan,kontestacji. Wysle Ci maila. Zaloguje sie na Frondzie. Serdecznie Cie pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika nurni

56. to ja dziekuje

ze zechciales o tym napisac. I nie zgub sie nam prosze. Pisz. Bedziemy niedaleko.
avatar użytkownika Maryla

57. @benenota

nie wiem co napisać,takie sprawy przerastają nas, ale Nurni ma rację - wiara i modlitwa czyni cuda. Jestem z Tobą i będę sie modlić razem z Nurni i innymi. Dawałeś nam swoja siłę, teraz my będziemy z Tobą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

58. @Maryla

Witam Dziekuje bardzo za slowa wsparcia.To niekiedy wiecej niz medycyna. Spadlo to na mnie jak grom z jasnego nieba.Do tego ta pryncypialniosc,bezposredniosc tutejszych lekarzy. Wchodzisz...Dzien dobry.Masz raka. Dzieki Bogu poczatkowe stadium.Bedzie dobrze. Serdecznie pozdrawiam i dziekuje.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Urszula Domyślna

59. Benenota! Wyjdziesz z tego!

Zobaczysz :)! Trzymaj się, bracie, Urszula
avatar użytkownika benenota

60. Urszula Domyslna

Witam. Serdecznie dziekuje. Tez mam przeczucie ze wszystko bedzie O.K. Serdecznosci.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

61. benenota - będzie dobrze!

musi być. Chłopaki i dziewczyny z Grochowa nie poddają się. Trzymaj się , jesteśmy z Tobą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Urszula Domyślna

62. Wiesz, nerki to one dzielne są,

a poza tym, jakby co, podwójne :) Nie ma strachu! :)))))) Urszula
avatar użytkownika Selka

63. Benenoto

Chylę czoła i dziękuję, ze o tym napisałeś - to wyraz zaufania do nas, do ludzi, z którymi tu wspólnie jesteśmy. Powtórzę za nurnim: nie zgub się nam, pisz; będziemy niedaleko. Chyba rzeczywiście dobrze to rokuje - trochę wiem...:) A połowa sukcesu to Ty sam! My będziemy pomagać, jak na Frondzie...

Selka

avatar użytkownika benenota

64. Do wszystkich.

Dziekuje jeszcze raz bardzo.Ale prosze juz o tym nie piszcie.BM24 jest doczego innego powolane. Chce koniecznie zaapelowac o jedno. Jezeli palicie...RZUCCIE TEN NALOG NATYCHMIAST. Palilem jak smok i lekarz zdecydowanie stwierdzil iz jest to glowna przyczyna. A wiec prosze nie palcie. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

65. Selko.

Witam. Dziekuje bardzo,bardzo za cieple slowa. Wygram-dzieki Wam tez. Serdecznie pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

66. a ja jak Piotruś, pospamuję chwilkę ;)

jutro mam gości, biegam miedzy kuchnią a komputerem, zioła tez są w użyciu, a juści ! Koteusz nie chciał odebrac nagrody gruszkowej, a tu dojrzewa wszystko na drzewach - gruszki, jabłka, śliwki, winogrona. Z winogronami nie bedzie problemu - ptaki zajęły się pilnie wyjadaniem, ale cała reszta.. Klęska urodzaju , wszystko rośnie jak w tropikach, nawet pieczarki mi się "puściły" w ogrodzie ;)Dzisiaj mam jednego maślaka i kilka pieczarek w ogrodzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Urszula Domyślna

67. Ach, już byś się nie znęcała!

Bo właśnie podjadam ... borówki amerykańskie (?) z supermarketu. U.
avatar użytkownika Salamandra

68. Glowa do gory... Benenota.

Ciało fizyczne to jedno, ale nasze niewidzialne ciała co dają życie, czuja, myślą... one robią tą powłokę fizyczną to czym jest. Nie trzeba się poddać emocjonalnie, wręcz przeciwnie. Trzeba zmienić styl życia; czyste światło jemy oczami, czyste powietrze wdychamy nosem, czystą wodę i zdrowe rośliny pijemy/jemy ustami, czystą wiedzę przyswajamy uszami, ale czyste myśli są najważniejsze... jak mówią, tylko spokój nas może uratować. Przeszłości nie możemy zmienić ale przyszłość tak. Tylko ją zmienimy tym co robimy teraz. Niczym innym. W momencie grozy, jest czas na największy wysiłek naszej woli. Widzisz jak kolo poparcia/pomocy się tworzy wokoło ciebie... w tym jest twoja inspiracja. Otocz się Białym Światłem i wypełń się Miłością... bo ci to na pewno nie zaszkodzi, a z przekory, zrób aby ona na ciebie jeszcze dobrze poczekała... zrób jej na złość! W tym też jest siła. W rozpaczy nie ma nic.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

69. Urszulo ;))

ja mam autentyczny problem , ale nie taki, jak sadownicy wokół mnie. Ja muszę zbierac spady, ale producenci mają ten rok "w plecy" finansowo. Klęska urodzaju, ceny niskie, nie pokrywaja kosztów produkcji. Już kończe na dzisiaj kucharzenie , rano c.d.n. Dobranoc wszystkim !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

70. Salamandra

Witam. Dziekuje serdecznie za slowa otuchy. Jestem optymista z urodzenia.Spadlo to na mnie nagle. Nie jest to stan krytyczny i doktor jest pelen optymizmu.Bedzie dobrze. Wsparcie na BM24 wyjatkowo sympatyczne.Jestem wdzieczny.Ale na mnie tez moi przyjaciele moga liczyc-zawsze. Widac w Twoim stylu pisania jakie pietno odcisnelo na Tobie zycie jakie prowadziles i prowadzisz.To fascynujace.A dzieciaki znakomite-i widac szczesliwe.To najwazniejsze. Dziekujac bardzo serdecznie pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

71. Benenota

Jesteśmy z Tobą, cała moja rodzina.
avatar użytkownika TW Petrus13

72. Ben :*

ja jeszcze zaspanuję lekarze swoje a my swoje ;) witamina z grupy B17 ,to nie jest mój pomysł ktoś polecał mi pestki brzoskwinii,trochę bym się bał bo zawierają trochę kwasu pruskiego.Ale proszę poczytaj o tej B-17! i dalej do przodu z głową w chmurach i goń przeklęte szczury!!! ps.ja już się tam "hen" wykłócałem o Ciebie :) powodzenia zyczę!


 

avatar użytkownika joanna

73. Salamandra ...o zachodnim duchu

Opinie tworza sie tylko na podstawie wlasnych doswiadczen i nie odpowiadaja prawdzie objektywnej. Zrodlo prawdziwej wiedzy korzeniami ze wschodu mozna spotkac wszedzie. W formie nie tylko literatury, ale rowniez wspanialych ludzi-drogowskazow z glebokim doswiadczeniem natury duchowej. Mysl poprzedza dzialanie, o co pytamy, to dostajemy bezgranicznie w kazdej chwili. Mialam osobisty kontakt z osrodkami w Szwecji, Angli, Niemczech, Hiszpani, Kanadzie i na Tajwanie. Baze dla tych osrodkow tworza zwykli ludzie praktykujacy Dharme (dyscypline). Milo Cie spotkac Salamandro. Pozdrawiam
joanna
avatar użytkownika joanna

74. Benenota

Badz uzdrowiony i wolny od cierpienia. Sciskam mocno. If You Were A Sailboat - Katie Melua http://www.youtube.com/watch?v=UVfSrf7QYOs&feature=related
joanna
avatar użytkownika Salamandra

75. Joanna... o zachodnim duchu

Joanna, nie ma wątpliwości że zostałem źle zrozumiany. Jest to moja wina. Ustawiłem słowa tak że można interpretować ich znaczenie... jako negatywną opinie o Buddyzmie. Wręcz przeciwnie.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika ellenai

76. Benenota

Salamandra ma rację. Czyste myśli są najważniejsze. I pamieć, że masz dla kogo żyć. Także i dla samego siebie :) W rozpaczy nie ma nic. Rozpacz zabija szybciej, niż jakikolwiek rak. Wiem coś o tym, bo funkcjonuję z jedną tylko nerką. Wiem jak bardzo stan mojego zdrowia zalezał w ostatnich latach od stanu mojej psychiki. Czytając to, co piszesz i w jaki sposób o tym piszesz wiem na pewno, że jesteś jednym z tych ludzi, ktorzy potrafią znaleźć sobie wystarczająco dużo siły, by pokonac chorobę. POWODZENIA! :)
Ellenai
avatar użytkownika Błękitny Ocean Istnieje

77. Benenota

walczymy do końca pozdrowienia
avatar użytkownika basket

78. Benenota

Witam! http://www.youtube.com/watch?v=Rooyt3ptNco Pozdrawiam.

basket

avatar użytkownika joanna

79. Salamandra -zostałem źle zrozumiany

Jest ok. Czesto slowa plataja nam figle. :)
joanna
avatar użytkownika Salamandra

80. O przytulaniu się do drzew...

Stare tradycje uczą nas: Kiedy Ojciec Słońce (Białe słońce) i Matka Ziemia (Czarne słońce) dały życie swym dzieciom, to Matka stworzyła Minerał od którego, w kierunku Ojca, oddzieliła się Roślina. Ojciec stworzył Człowieka od którego, w kierunku Matki, oddzieliło się Zwierze. Minerał dotyka świat, Roślina dotyka go i smakuje. Zwierze dotyka świat, smakuje i wącha, a Człowiek dotyka, smakuje, wącha i widzi go. Polaryzacja Człowiek-Zwierze/Roślina-Minerał jest podstawą do zrozumienia ich współuzależnień. Człowiek i roślina są na odwrót, jedno od drugiego. Korzeń Człowieka jest w Słońcu, a korzeń Rośliny jest w ziemi. korzeń - system nerwowy-zmysłowy liść - system krążeniowy-płucny kwiat/nasienie - system trawienny-ruchowy-reprodukcyjny. W fitoterapii: -korzenie (walerian, marchewka, ginseng...) działają na im odpowiedni system. -liście też działają na odpowiedni system. Proszę zobaczyć jak grupa chlorin u Rośliny jest podobna do grupy heme u Człowieka. Jedna grupa ma magnez (Mg2+) w centrum, a druga żelazo (Fe2+). -kwiat/nasienie jest podstawowym pożywieniem budującym system trawienny-ruchowy-reprodukcyjny. Babcia lub Mama dawała wyciąg z kwiatu rumianku na ból systemu trawiennego. Teraz o jedzeniu zwierząt... to prawie jak zjadać braci... upośledzonych. Jedząc ich zezwierzęcamy się. Nasze prawdziwe jedzenie jest po drugiej stronie; Roślina-Minerał. Na koniec o przytulaniu się do drzew. Kiedy nam brakuje energii i/lub spokoju jest czas przytulic się do drzewa, opierając się o nie plecami. Miedzy plecy a pień drzewa kładziemy lewą dłoń na pień, a prawą dłoń kładziemy na splot słoneczny. W tej postawie zastygamy przymykając oczy. W naszej wyobraźni widzimy jak strumień energii płynie z pnia do lewej reki, do prawej reki i wypełnia splot słoneczny który zaczyna żarzyć się jak małe słonce. Nadchodzi moment kiedy "zrastamy" się z drzewem i czas znika... (Na odwrót dla leworęcznych) Nie jest czas na przytulanie się do drzew w czasie burzy! Czas najlepszy jest w czasie wschodu słońca... aż do 9:00 rano, ale nie później. Tylko osobistym doświadczeniem możecie to sprawdzić. Ten co próbuje nie zyska, a ten co działa nie musi próbować. Na potem zostawimy temat kiedy Człowiek chce się zbliżyć do Ojca Słońca.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

81. Dzieki Salamandro

mistyczna woda mistyczny wiatr mistyczna cisza stary dom hen od miasta.. zapach kawy i ciasta mewy w gorze na niebie lecz.. na wiezy brak krolewny i ...Ciebie
joanna
avatar użytkownika Salamandra

82. Koniec Atahualpa... ostatniego Monarchy Inków.

Kilka lat temu zostałem zaproszony, przez Newmont Mining Co., aby rozwiązać problem w największej kopalni złota na świecie; "Minera Yanacocha" (Kopalnia Czarnego Stawu) w Peru. Udało mi się rozwiązać ten problem w krótkim czasie, wiec dostałem prezent; tygodniowy pobyt, wszystkie koszty zapłacone, w Lima, stolicy Peru. Naturalnie, odwiedziłem Muzeum Złota (wypełnionym kopiami bo oryginalny zostały rozkradzione przez generacje administratorów), Costa Verde (najsłynniejszą restaurację rybną na świecie, z barem co ma ponad 700 potraw), Muzeum Inkwizycji (szokujące w czym Kapucyni specjalizowali się od 1560 do 1820 roku) i inne obiekty warte zobaczenia. Najwięcej czasu spędziłem w Bibliotece Narodowej przeglądając kopie starych rękopisów z czasów podboju Inków przez Pizzaro. Oto odtworzony, moment po momencie, koniec ostatniego Monarchy Inków. ----------------------- "Sześć miesięcy po wylądowaniu w Tumbes, i po długiej podróży przez wybrzeżowe pustynne równiny i trudne górskie drogi, 15 listopada, 1532 roku, grupa Pizarro zobaczyła piękną dolinę Cajamarca. W tej grupie było 72 konnych, 106 pieszych, nieokreślona ilość tragarzy, Indian i Indianek z Nikaragua i kilku czarnych i Moor niewolników.
Los Baños del Inca, Cajamarca, Peru
W oddali, jakby ukryte i otoczone przez łagodne wzgórza Cordillery, było miasto zbudowane z kamienia, a dalej obóz Atahualpa przy gorących źródłach Cunoc. 'Miasto wyglądało pięknie, dlatego ze każdy miał swój obóz', doniósł Hernando Pizarro do Słuchaczy Audiencji Santo Domingo. Widok armij Inków musiało wywołać wrażenie na Hiszpanach, może zbyt daleko weszli do Imperium, ale powrotu nie było. Kości zostały rzucone. Hiszpanie doszli po południu 'na czas popołudniowej modlitwy' zapisali kronikarze. Padał deszcz z gradem; wiec weszli do pustego miasta, bo Atahualpa przeniósł swój obóz do ciepłych źródeł dalej niż ligę od miasta. Pizarro zwołał swoich kapitanów aby wytłumaczyć im swój plan. Doświadczenie nakazywało podstępny napad, bez prowokacji. Jeżeli chcieli wyjść z życiem to było ważne aby schwytać Inkę. Wiec tak postanowili, co była skuteczna taktyka już wypróbowana w czasie podboju Meksyku i Karaibów. Natychmiast, Pizzaro wysłał Hernando de Soto razem z kilkoma konnymi do obozu Inki aby zaprosić go na kolacje tego wieczoru. De Soto udał się do obozu w Cunoc razem z 15 konnymi i tłumaczem. Przez szuwarami porośnięte pola, dotarli do małego pałacu z basenem cieplej wody gdzie tylko monarcha Inków kąpał się ze swoimi kobietami. De Soto poprosił, przez tłumacza, aby monarcha wyszedł na rozmowę. De Soto musiał czekać zanim służba zawiesiła przezroczystą tkaninę w drzwiach za którą siadł Atahualpa, monarcha Inków. Było kilka kobiet obok niego i wielu dostojnych. Ciasna grupa wojaków Inki pozostała w odległości. De Soto zaczął mówić, przez tłumacza, do Atahualpa który nie odpowiadał mu. Jeden z dostojnych odmówił zaproszenie wyjaśniając ze jego władca był w ostatnim dniu postu rytualnego. Po pewnym czasie, kazał zdjąć kurtynę i powiedział Hiszpanom ze przyjmuje zaproszenie, ale na następny dzień. Też wspomniał o poważnych doniesieniach, które otrzymał od Cacique (administrator rejonowy) Poechos, o wyczynach i nieodpowiednim zachowaniu Hiszpanów. Z ich strony Hiszpańscy kapitanowie - do których dołączył się Hernando Pizarro, butny i gwałtowny - chwalili się swoimi zdolnościami walki i mocą ich koni. Atahualpa zaprosił ich aby zeszli z koni do kolacji z dostojnikami. Hiszpanie obawiali się ze mogą być otruci. Atahualpa uspokoił ich popijając z podanych im naczyń, namówił ich aby napili się trochę 'chicha morada' (sławny, do tego czasu, w tym rejonie, slaby alkoholowy napój z fermentowanej czarnej kukurydzy). De Soto zapytał Inkę czy chciał by zobaczyć demonstracje jazdy konnej. Za jego zgodą popędził ostrogami konia w pobliskie pole. Znienacka, zagalopował przez pole w kierunku namiotów; doświadczając natarcie nigdy-nie-widzianego potwora (koń był nie znany), straż wycofała się w popłochu. Następnie, kierując się na Atahualpa, aby go wystraszyć, popędził konia ostrogami i zatrzymał go bardzo blisko od monarchy. Kilku kronikarzy doniosło ze strach ogarnął Hiszpanów jak zobaczyli twarz Inki. Noc zapadła kiedy wrócił de Soto do swoich, którzy zajęli budynki przy głównym placu. Kapitanowie opowiedzieli Francisco Pizarro detale spotkania: Atahualpa był prawdziwym Monarchom i jego Dwór zadziwił i zaskoczył ich jakością. Tez widzieli dzielne wojsko w walecznych oddziałach, którego liczbę, razem de Soto i Hernando Pizarro, obliczyli na 40,000 żołnierzy. Atahualpa był nieprzenikliwy. Nigdy nie uśmiechną się i nie podziękował za prezenty które mu gubernator wysłał: delikatnie haftowane koszule z Flandrii i piękny kielich z Weneckiego kryształu. ZASADZKA Pizarro ustawił ochronę, patrole i straże aby czuwały przez noc. Jego ludzie byli zahartowani w walce: weterani wojen włoskich, podbicia Karaibów, Meksyku i centralnej Ameryki. Oni wszyscy byli twardymi bojownikami, nawet przeciwko Indianom, ale tej nocy nikt nie mógł spać. Być może następnego dnia wszyscy będą zatłuczeni maczugami armii Inki. Jedynie szczęście i bezwzględny, gwałtowny atak mógł ich ocalić. Niektórzy spowiadali się duchownym co przyszli razem z nimi. O świcie, gubernator Francisco Pizarro sformował swoich żołnierzy i zaplanował bitwę. "Wielki" plac, wspominany w kronikach, nadawał się jego strategij, i tam też musieli czekać. Dwie strony placu były stworzone przez dwa długie budynki, które tylko były budowane w dużych centrach administracyjnych - pisał Cristobal de Mena - "dłuższe niż dwieście stóp i dwadzieścia bram". Te budynki otaczały zamknięty plac. Po drugiej strony placu była 'ściana z cegieł glinianych (adobe) i wieża w centrum, otwarta na pole'. Ta wieża lub forteca, jak ją nazywali kronikarze, nie była nic innego niż 'ushno', rodzaj platformy gdzie zarządcy lub Inka siadali aby wydać orzeczenia prawne lub podjąć ważne decyzje. Każde centrum administracyjne w Imperium miało taką strukturę. Pizarro ustawił tam broń palną Pedro de Candia, to jest cztery falkonety i osiem lub dziewięć arkebuzów. Strzał miał być sygnałem rozpoczęcia ataku. Wejścia były bronione przez pozostałą piechotę. Atahualpa obiecał przybyć wcześnie ale godziny mijały i nie zjawiał się. Dopiero po południu, tego długiego dnia, zobaczyli w oddali przedziwny pochód. Przodem szli zamiatacze, czyszcząc drogę którą szedł orszak władcy, następnie trzy grupy muzyków i tancerzy prowadziły oddział wojska; za nimi szła grupa dostojników. Następnie na 'litera-ch' niesiono władców Chincha, Chimu i Cuismanco; na końcu, na jego przepysznej przenośnej platformie, z powaga Boga, posuwał się Inka. Jedna czwarta ligi zanim doszedł, orszak zatrzymał się. Nikt nie wiedział dlaczego. Atahualpa postanowił rozbić obóz, co spowodowało panikę u Hiszpanów. Zdawali sobie sprawę ze zasadzka na niego, którą zrobili, nie uda się, i najgorsze czego się obawiali pozostanie: atak nocny. Mimo tego czekali, ukryci na swoich pozycjach, pod rozkazem aby nie ujawnić się przed umówionym sygnałem. Pedro Pizarro, wtedy paź gubernatora, później wspominał: 'Widziałem wielu Hiszpanów jak sikali ze strachu nie zdając sobie nawet sprawy z tego". Francisco Pizarro zapytał o ochotnika który by poszedł z tłumaczem prosić Inkę aby dotrzymał słowa, Hernando de Aldana zaofiarował się. Atahualpa, pewien sytuacji i nie podejrzewając nic, kontynuował swoją drogę, pozostawiając z tylu, z fatalnymi konsekwencjami, większość jego wojska wyposażonego w proce i dzidy. Razem z piec do sześciu tysięcy ludzi, bez broni, postanowił udać się do miasta. Jest tez możliwe ze Inka planował zasadzkę na Hiszpanów i rozkazał dowódcy jego wojska Ruminahui (kamienne oczy) i innym generałom otoczyć miasto aby najeźdźcy nie mogli uciec. KLĘSKA
Około piątej tego popołudnia, niesiony na złotej platformie, Atahualpa wstąpił do Cajamarca. Dotarł do centrum wielkiego placu i rozkazał zatrzymać się. Nie widząc nikogo, zapytał o Hiszpanów. Poinformowano go że ukrywają się. Rozkazał swoim aby poszukali ich. Wtedy, nie oznajmiony i w ciszy oczekiwania, dominikański zakonnik Vicente Valverde wyszedł a za nim Martinillo, chłopiec Tallan'ski który był tłumaczem, i Aldana. Zakonnik podszedł do platformy Inki i zaczął przemawiać. Możliwe że czytał, lub mówił z pamięci, formułę która musiała być wypowiedziana aby uzasadnić podbój (conquesta). Na pewno mówił o Bogu, o prawie co Papierz i jego majestat, król i królowa Hiszpanii, dali aby zająć ziemie Inki, o wiarze w Jezusa Chrystusa i wybawieniu ich duszy. Prawdopodobnie przekonywał Atahualpa że Pizarro przyszedł w celu pokojowym. Monarcha, po wysłuchaniu bez zrozumienia co on mówił, zapytał oburzony skąd on to wszystko wziął. Valverde wskazał na książkę co miał w reku. Kronikarze podali że Atahualpa zapytał go o książkę i po oglądnięciu jej rzucił ze złością. Zakonnik wystraszony, pobiegł w kierunku gdzie ukrywał się Pizarro. Nie znamy dokładnie słów zakonnika bo kronikarze podają różne wersje. Zgadzają się razem ze nawoływał gubernatora do ataku. Pizarro dał sygnał. "Artylerzysta dostał rozkaz dać ognia - pisał Cristobal de Mena - i oddał dwa strzały, i więcej nie mógł". Falkonety Candia wstrząsnęły powietrze strasznym hukiem i krzycząc 'Santiago, na nich!' Pizarro wybiegł prowadząc atak kiedy trąbki zagrały; arkabuzy dały ognia i szwadrony kawalerii szarżowały zostawiając śmierć i zamieszanie za sobą. Inka i jego świta byli zaskoczeni. Otoczeni na placu, nie byli w stanie zorganizować obronę. Naraz starali się dostać do kilku wąskich wyjść, kiedy Hiszpanie, usytuowani nad nimi, zasypali ich strzałami z kusz. Pierwsi co dotarli do wyjść upadli porażeni ogniem arkabuzów, i ci co uciekali przed kawaleria potykali się na ich zwłokach. Hiszpanie otoczyli wszystkich i świta Inki niczemu nie mogła przeszkodzić. Atahualpa stał na swojej platformie patrząc oszołomiony. Cacique'owie co go nieśli nigdy go nie porzucili i wszyscy kronikarze zgadzają się że ci co upadli w rzeźni byli zastąpieni przez innych. Mimo ze wielu z nich byli zranieni lub umierali to nie przestali otaczać Inkę swoimi ciałami, starając się ochronić go od Hiszpanów. Pizarro razem z dwudziestu czterema żołnierzami przedarli się do Atahualpy, i po zastrzeleniu tych co się przeciwstawiali, dotarli do niego, powalając platformę złapali go za długie włosy. Ktoś chciał go zadźgać, ale Pizarro wstrzymał go; broniąc Inkę został zraniony w rękę. Złapany Inka został zamknięty w kamiennym budynku przy placu. W międzyczasie rzeź dalej trwała. Hiszpanie podnieceni krwią, dźgali szablami i halabardami bezbronnych członków świty Atahualpa. Kiedy wykończyli tych na placu, rzucili się za tymi co uciekli z życiem w pola. Niewolnicy i piechota dobijali rannych. Ruminahui, który razem z swoim wojskiem oczekiwał na zewnątrz miasta rozkazów Inki, nie podjął odpowiedniej decyzji i uciekł myśląc ze Atahualpa został zabity. Noc zapadła tego pamiętnego dnia, 16tego Listopada, 1532, krwawym zachodem Święte Słońce Inków zaszło na zawsze. 'Sześć lub siedem tysięcy Indian zległo na polu' - donosił Cristobal de Mena i inni świadkowie potwierdzali tą liczbę. WYKUP Atahualpa był traktowany z honorem co mu się należał. Pozwolono aby kilka z jego żon były z nim i był odwiedzany przez członków rodziny i służbę. Inka był inteligentny; bardzo dobrze zdawał sobie sprawę z jego sytuacji. Dobrze wiedział o niebezpieczeństwie w jakim by się znalazł jeżeli poddani jego pół-brata Huascar rozprawili by się z najeźdźcami. Z drugiej strony wiedział, jak Hiszpanie lubili szlachetne metale. W zamian za swoja wolność zaofiarował im wypełnić złotem pomieszczenie, w którym był uwieziony, tak wysoko jak jego ręka sięgała, i dwa razy więcej srebra. Inca wierzył że tym okupem i formalną obietnicą Hiszpanów kupi swoją wolność. Nie zdawał sobie sprawy ze nieliczne wojsko Pizarro było tylko awangardom prawdziwego najazdu. Prawdopodobnie wierzył że Hiszpanie odejdą, ale jego koniec był już zadecydowany. Szybcy chasquis (gońcy) roznieśli rozkazy Atahualpa we wszystkich kierunkach i wkrótce tragarze z nieprzeciętnym skarbem zaczęli przybywać do Cajamarca. Nie czekając na to aby ilość zaofiarowana przez Inkę była kompletowana, Hiszpanie zaczęli topić złote i srebrne wyroby: dzbany, talerze, kubki, naczynia, puchary, bębny, rzeźby ludzi i zwierząt, 'sprośne rzeczy'. Po przetopieniu, oznaczali sztaby stemplem królewskim i notowali ich wagę i probe. Zachowali tylko wyroby które zadziwiły ich jakością rzemiosła, i te dopełniły królewską piątą część. 17tego Czerwca 1533, Pizarro rozkazał podział srebra i złota największego okupu zapłaconego w historii, trochę więcej niż 6.080 kilogramów "dobrego złota" (22 caraty) i 11.872 kilogramów srebra zostało stopione. Ale skarb został podzielony na części. Po oddzieleniu jednej piątej dla Korony i jednej dziesiątej dla Kościoła, Pizarro zabrał 13 części tego co zostało, i obyczajowy "klejnot Gubernatora", nic innego jak złoty tron z Atahualpa platformy. Hernando Pizarro otrzymał 7 części i młodsi bracia 2 1/2 części. De Soto, bez którego interwencji, jak mówił Lockhart, nie było by najazdu (conquest), tylko otrzymał 4 części. Sebastian de Benalcazar otrzymał 2 1/4 części i kapitan Cristobal de Mena mniej niż konny żołnierz. W skrócie, każdy konkwistador na koniu dostał około 40 kilogramów złota i 80 srebra. Pionki, to znaczy piechota, dostali połowę tego. Ładunki złota i srebra nadal były dostarczane do Cajamarca, i były przetapiane nawet po egzekucji Inki. Nigdy żołnierz nie dostał tak wysokiej opłaty. Wszyscy stali się bogaci. Skarb Inki zakończył biedę Hiszpańskich awanturników; sława dostała się na dodatek. ŚMIERĆ INKI Atahualpa, który wierzył w słowo Pizarro, zdał sobie sprawę z oszustwa, kiedy widział podział skarbu a on był więźniem w dalszym ciągu. Gomara mówił ze zostało zadecydowane stworzyć sąd którego prezydentem był gubernator. Sąd obwinił Inkę zdradom, bo kiedy obiecał dać okup to robił wszystko aby skończyć z Hiszpanami. Podobno rozkazał Ruminahui aby wrócił do Cajamarca i zaatakował; był tez winny nielegalnemu odebraniu tronu Imperium od swojego pół-brata Huascar i skazaniu go na śmierć; został tez oskarżony o skazanie wszystkich dostojnych w Cusco na śmierć bez względu na seks i wiek; został obwiniony jako kazirodca bo miał siostrę za żonę i za to ze miał wiele żon i dzieci z nimi. W końcu został zadeklarowany heretykiem bo odmawiał przyjąć wiarę w Chrystusa i twierdził ze jest Synem Słońca. Sąd potwierdził wszystkie oskarżenia i Atahualpa został skazany na spalenie na stosie. Hernando Pizarro and Hernando de Soto sprzeciwiali się wyrokowi i uważali go za wielkie bezprawie. Byli opinij że powinien być wzięty do Hiszpanii aby król go sądził bo gubernator nie miał prawa sądzić władcę na jego ziemiach. Niektórzy żołnierze byli tego samego zdania; miedzy innymi młody Pedro Cataño. Ale inni, jak Diego de Almagro i oficerowie królewscy, skarbnik Riquelme, nadzorca Salcedo, księgowy Navarro i zakonnik Valverde potwierdzali wyrok śmierci Inki. Aby nikt nie staną w obronie Atahualpa, Hernando Pizarro został powierzony wziąć część Korony łupu do Hiszpanii. Hernando de Soto został wysłany walczyć z wyimaginowanym buntem. Cataño został uwieziony. W ostatniej chwili kara śmierci spalenia na stosie została zamieniona na wstrętne uduszenie (garrotte), w zamian za przyjecie chrztu. Atahualpa przyjął chrzest nie dlatego ze chciał, ale dlatego ze był przekonany ze jego ciało po śmierci powinno być mumifikowane jak ciała innych Inków i być obiektem kultu. Inka został uduszony w nocy 26tego Lipca, 1533. i poćwiartowany. Następnego dnia pogrzeb był celebrowany z 'wielkim honorem' w improwizowanym kościele w Cajamarca. Gubernator Pizarro, ubrany na czarno i z kapeluszem w reku, wyszedł z kościoła razem z Diego de Almagro aby otrzymać ciało i prowadzić pogrzeb razem z Valverde. Kronikarze donieśli że w czasie pogrzebu wielki był smutek i żal Atahualpa żon i kobiet służących; niektóre popełniły samobójstwo i wiele z nich chciały być pogrzebane ze swoim władcą." To było długie... ale chyba warte opisania. Co myślicie?
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

83. chyba warte opisania. Co myślicie?

Tak Salamandra :* ja pieknie dziekuję :).Wiele złego działo się w KK w przeszołości,i dzieje się nadal dziś,zmieniamy (ja czasem też) to co zmienić mozemy nie mając władzy (zresztą licho wie czy mając ją,moglibyśmy zmienic coś wiecej niż jest nam dane!).Pan Bóg ma wiele imion,ale nikt nie zna,i nie pozna prawdziwego Jego Imienia,dla mnie jest cierpliwą dobrocią. Patrzę na ten nedzny swiat i widzę że - być to mieć,a ja myslę że jest akurat odwrotnie być to dać,dać to zostało nam dane za darmo.Swiat patrzy inaczej,chciałby zarabiająć nz naszej wiedzy,darach (talentach) być impresario - biorąc swoją pokaźną "dolę" za reklamę!!!.Złoto,szlachtne kamienie i inne bogactwa tej ziemi były przyczyną wielu krzywd - bo wciąż te cholerne mieć aby być!.Ja wiedziałem że dasz mi "cukierka" i za niego Ci pieknie dziękuję :* * * ps.trochę czytałem o władcy Inka,ale Ty pięknie uzupełniłeś moją wiedzę jeszcze raz dziekuję i życzę pogodnego dnia!,z nadzieją że jednak "człowiek" odnajdzie drogę do - po to aby nie mieć a być! dziękuję! hej! ps2.obrazki sa piekne (ale jak na moje oczy trochę małe :(),wiem że chroni je prawo.Ale też wiem że na vernisarzu,autor chciałby żeby obraz do mnie przemówił.Jesli coś kopiuję to tylko i wyłącznie dla siebie!,prosiłbym jesli to mozliwe o link do obrazów w większym formacie.Już trochę mnie poznałeś,i wiesz że mam wyobraźnię :),a!,i czekam na jeszcze :*


 

avatar użytkownika joanna

84. Salamandra

Tragiczna historia. Dziekuje. Bardzo lubie muzyke peruwianska na fletach... inspiracja musial byc wiatr. melodia INCA "chuklla" http://www.youtube.com/watch?v=uecDNhJXdfE&feature=related
joanna
avatar użytkownika joanna

85. Ziolowe zdrowie

Podzielilam sie tekstami z przyjaciolmi i otrzymalam pytanie: "Jak myslisz ma on recepte na MS - Multpler Sklerose???"
joanna
avatar użytkownika Maryla

86. Salamandra

Witam, ma Pan piękną rodzinę i życie bardzo odmienne od naszego. Zycie w zgodzie z naturą - to niszczy cywilizacja, podstawiając jakieś wymyslone w laboratoriach ersatze. Ma Pan dar opowiadania, czyta się z przyjemnością. Pozdrowienia dla Rodziny, mam nadzieje, że wiedza, że są "po mieczu" Polakami.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Salamandra

87. Joanna... MS

Bardzo często zapominamy o czystej logice życia: "Nie możemy być lepszymi niż jedzenie co jemy." 1. Jedzenie naturalne organiczne bogate w elementy pożywne jest najlepszym lekarstwem na wszystkie choroby. 2. Trzeba czytać nalepki i omijać to co trudno wypowiedzieć. 3. Dużo z nas nie toleruje (alergie) często spożywane artykuły: pszenica (szczególnie rafinowana, chlorowana, wzbogacana mąka), krowie mleko i jego pochodne produkty (kozie i owcze mleko nie jest alergiczne), jajka (szczególnie przemysłowe z "białym" żółtkiem), owoce cytrusowe (są zbierane niedojrzałe), pomidory (są zbierane niedojrzałe i "dojrzewane" etylenem), kukurydza, czekolada, orzeszki ziemne. 4. Zanim zjemy mięso, zastanówmy się jakie i jak ono do nas doszło... hodowla z dodatkami antybiotykow, sztucznych hormonow wzrostu, brak ruchu, etc. a potem stress przy uboju. Rezultat... niestrawny. 5. Napoje są ważniejsze niż stałe pożywienie. Ja sobie udowodniłem że mogę żyć bez stałego pożywienia ponad miesiąc ale jestem pewien że jeden tydzień jest za długo bez picia. Herbata zielona, soki naturalne z owoców miejscowych i czysta nie chlorowana woda, lub wody mineralne. Zimne/lodowate napoje nie wskazane bo osłabiają układ trawienny. Alkohol destylowany to trucizna. Piwo to witaminy B. 6. Cukier jest trucizną. Sztuczne słody to jeszcze gorsze. Ja tylko miód używam do słodzenia. 7. Sol. Nie rafinowana, morska, bez dodatków. 8. Gotować, parzyć, dusić, a nie smażyć. 9. Tłuszcze, świeży, wyciskany olej z siemię lnianego, jako dodatek do jedzenia bez przygrzewania, albo zielona oliwa. 10. Kto nie ma czasu na gotowanie z miłością, nie ma czasu na życie z przyjemnością. Zalecam dietę wegetariańską z tofu, wodorostami (mikroelementy) i świeżymi małymi rybami (Omega-6 i omega-3), lub tran. Witaminy: rano liofilizowane mleczko pszczele pod jezyk, 1 łyżka pyłku kwiatowego (multiwitamina), 1 łyżeczka wyciągu z drożdży (witaminy B), 1 łyżka wyciągu z owoców dzikiej róży (witamina C), witamina E. Szlugi, kawa, wódka, coka-cola, itp. odstawić na zawsze, bo nie ma z czym negocjować. Zanim nową dietę zaczniemy to dobrze się odrobaczyć, bo jak mówią Anglicy "You never know what is bugging you" Wstawić 4 okrągłe wulkaniczne kamienie (z potoku) w rogi pokoju gzie się śpi. Uderzyć je aby zadrżały i zostawić w takiej samej pozycji. Używać tylko ubranie z naturalnych włókien. Wyzbyć się, przez otwarcie się, wstrzymanych urazów, obsesji, itp. Ruch na słońcu i świeżym powietrzu. 1-2 razy tygodniowo do sauny a potem zimny-gorący-zimny... natrysk. Ja wole cieple źródła. Daj znać jak po 4-6 tygodniach tego się osoba czuje. Jeżeli nie jest gotowa ta osoba, lub nie chce zrobić takich zmian, to musi jeszcze pocierpieć. Albo, albo...
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika ellenai

88. Salamandro

Czy znasz dobry sposób na rzucenie palenia? Bez zrzucania wszystkiego li tylko na silną wolę, bo ta u mnie szwankuje :)
Ellenai
avatar użytkownika Salamandra

89. Maryla... dziekujemy i nawzajem.

Podziwiam jak się poświęcasz temu co tworzysz. Aby zdrowie dobrobyt i szczęście było wynagrodzeniem. Keep up the good work. "Nasze" dzieci są z wielu etnicznych pochodzeń. Ani jedno nie mówi po Polsku, bo dotarły pod nasza opiekę trochę za późno na naturalna naukę języka, albo bo mi było trudno monologować przez długi czas. W przyszłym roku postanowiłem z naszymi; Yuki, Angelica i Inti zwiedzić Polskę. Szkoda że tylko kilka grobów pozostało po mojej rodzinie, a kolega z młodości zmarł z alkoholizmu.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

90. Salamandra

jeżeli przyjedziesz do Polski, to będziesz tu miał już przyjaciół , nie tylko groby. Jesteśmy na Blogmedia nie tylko z całego swiata, ale i z całej Polski. A ja się nie poświęcam ;) Tak jak Ty mam swoją filozofie i pasję. Co do dzieci - to wspaniale, że przyjeliście do rodziny taka gromadkę. Ale dla podtrzymania ciagłości rodu i DLA USZANOWANIA Dziadka - przekaż swoim dzieciom miłość do Polski. Niech znają swoje korzenie - to wazne, sam pamiętasz o swoich. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

91. :)

:)
joanna
avatar użytkownika joanna

92. Salamandro :)

Bardzo dziekuje!!! Przekaze zalecenia i mam nadzieje, ze duzo osob skorzysta z dobrych rad. Pozdrawiam serdecznie.
joanna
avatar użytkownika Salamandra

93. Ellenai... o paleniu.

Jeżeli nie masz silnej woli to jest czas ją wzmocnić. Co można zadziałać w życiu bez silnej woli? Nic. Czas nie kupować papierosów... i prosić wszystkich wokoło o jednego. Zobaczysz jak się szybko zmęczą twoją obecnością. A potem, popatrz się w lustro i powiedz sobie: "Czy taka jestem slaba aby być niewolnikiem nałogu powodowanego przez COŚ?" Nie ma innego wyjścia, przestać i koniec... dwa zwycięstwa: przerwanie nałogu i odzyskanie woli. Poza tym, omijaj piwka, itp. co ten nałóg przypominają. Zrób to, nie próbuj. Potem pamiętaj, ani jednego, bo droga w dół jest śliska. Jeżeli nic nie możesz zadziałać to pomaluj sufit jednego pokoju jak na tym przykładzie i tam pal.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika ellenai

94. Wolałabym jakieś ziółka

Silnej woli brakuje mi jedynie do rzucenia palenia, bo poza tym to jednak raczej jestem uparta :) O papierosy nie mam kogo prosić, bo w moim otoczeniu jest tylko jedna paląca osoba, a tej akurat wolałabym nie zmęczyć moją obecnością. Zalezy mi na niej bardziej niż na kimkolwiek innym. Piwko piję niezwykle rzadko i w minimalnych ilościach, a innych trunków w zasadzie wcale. Drogę od jednego w dół znam doskonale. Sprawdziłam niestety kilkakrotnie. Sufit wygląda nieźle i bardzo przekonująco. Niestety wynajmuję mieszkanie. Właścicielka by mnie zabiła i widok z sufitu by się ziścił :)
Ellenai
avatar użytkownika Salamandra

95. Ellenai...

Z nałogiem to bardzo proste; albo tak, albo nie. Nie ma innego wyjścia... przylepki, diety, ziółka, hipnozy czy igiełki wbite przez Chińczyka to protezy mentalne. Upartość a silna wola to nie to samo... ale to tez można wykorzystać. Zaczyna się od decyzji, a potem jej upartego utrzymania.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

96. Kiedy Człowiek chce się zbliżyć do Ojca Słońca...

Teraz dalszy ciąg o przytulaniu się do drzew, a szczególnie kiedy Człowiek chce się zbliżyć do Ojca Słońca. Człowiek jest w pozycji bardzo uprzywilejowanej, bo może zezwierzęcać się lub uszlachetniać się. To tylko zależy od niego i może tego dokonać w jednym życiu. Kiedy zezwierzęca się to jego intelekt przechodzi w pasje, a uszlachetniając się jego intelekt przechodzi w zrozumienie. Wiec Człowiek stoi w pozycji:
Matka-Ziemia... Zwierze <-- Człowiek --> Mistrz ...Ojciec-Słońce
Człowiek widzi świat a Mistrz słyszy (rozumie) świat. Teraz popatrzmy się na aspekt praktyczny; jak to zrobić. W naszym ciele fizycznym mamy dwa systemy nerwowe; -System Nerwowy Centralny; mozg i rdzeń w kręgosłupie z gałęziami nerwów na zewnątrz. -System Parasympatyczny; który zaczyna się od oczu, krzyżuje się, i poza czaszką jest na zewnątrz kręgosłupa tworząc 7 splotów; 2 w czaszce i 5 na zewnątrz. Zauważmy ze membrana kolorowa oka nazywa się "tęczówka". Jest to słowo pochodne od "tęczy". Ta relacja istnieje też w innych językach. N.p. angielski: iris (Iris jest Grecką Boginią tęczy). Nie przypadkowo, tak jak tęcza ma 7 kolorów to System Parasympatyczny ma 7 splotów i środkowy splot jest nazywany słonecznym. Teraz z tego wstępnego rozpoznania gruntu, czas na praktykę. Oczy to "usta" do jedzenia światła, a tym światłem lądujemy "baterie" którą jest System Parasympatyczny. Bez ładowania tej "baterii" nigdzie nie dotrzemy, wręcz przeciwnie zezwierzęcimy się z czasem. Przytulanie się do drzewa jest wytrychem ale nie prawdziwym Śniadaniem Światła. Prawdziwe Śniadanie Światła się je od pierwszego dni wiosny do ostatniego dna lata w czasie wschodu słońca, od momentu kiedy go nie widać aż do kiedy jego tarcza odrywa się od horyzontu. W tym momencie największy przypływ energii życia (ki, chi, prana, etc.) istnieje, tak samo największy odpływ istnieje przy zachodzie. Południe i Północ są momentami zmiany kierunku tego strumienia. Aby zjeść Śniadanie Światła, przed wschodem wypijamy szklankę cieplej wody, nic więcej. Wychodzimy na miejsce skąd można widzieć wschodzące słońce, stajemy na bosaka na ziemi i patrzymy się na wschodzące słońce, "pijąc" jego światło oczami aż do momentu kiedy oderwie się od horyzontu. Wciągamy powietrze nosem i wydalamy ustami. Po tygodniu takiej praktyki zauważymy jaka zmiana w nas nastąpi. Tylko praktyka będzie sprawdzianem tego co daje... nic innego. Naturalnie, niedowiarki zapytają a skąd ja to wiem. Nauczył mnie tego, i innych wiedz, Mistrz Omraam Mikhaël Aïvanhov, uczeń Mistrza Peter Konstantinov Deunov (Beinsa Douno); oboje Mistrzowie Uniwersalnego Białego Braterstwa.
Mistrz Omraam Mikhaël Aïvanhov z uczniami (1979)
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

97. Slamandro

z tym paleniem to do konca nie jest tak.W końcu i tak stoisz na przegranej pozycji (bo ja mam łapówkę dla Ciebie ;),a jak byś jej spróbował z mety bym dostałbym rozgrzeszenie :p).Jest w nas odruch ssania!,jest?.Gdybyśmy wrócili do starych form postrzegania świata (czyli wszytko na swoim miejscu,i tu nie dyskutuję na temat wyznawanej wiary!).Matka Teresa z Kalkuty nagrabiła sobie tym że,ponoć powiedziała że każda wiara prowadzi do zbawienia Duszy,czyli osiągnięcia wyższego stopnia "nirwany".Ja mam swoją,Ty masz swoją,jeszcze inny tyż swoją.I nie mam już zamiaru nawracać kogoś siłą,bo i po co.Skoro to co robisz jest piękne :) ps.sadzić nas będą z przkazywania darów - prawda?,jesli tak to Matka Teresa z Kalkuty miała rację!!!,i mogą mnie przekląć ale tu nie ustąpię! pozdrawiam ciepło :* piotr ps.robię "orto-byki" nie mam wudowanego słownika.pl - wybacz!


 

avatar użytkownika joanna

98. pasje lub zrozumienie

...Kiedy zezwierzęca się to jego intelekt przechodzi w pasje, a uszlachetniając się jego intelekt przechodzi w zrozumienie... Ta droga jest wspolna dla wszystkich religi swiata. Praktyka i etyka, jako baza dla wiekszego zrozumienia siebie i swiata. Buddyzm nie posiada pojecia slowa grzech - lecz cierpienie. Porzadek swiata jest taki ,ze nikt nie moze otrzymac czegos za nic. Poniewaz czlowiek wykracza ponad poziom zwierzecy i jego samo-swiadomosc (istynkt), moze osiagnac oswiecenie, a zatem jest zdolny do fizycznej degeneracji jak i duchowej doskonalosci.
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

99. Buddyzm nie posiada pojecia slowa grzech - lecz cierpienie.

bo nie zna słowa "Miłosierdzie" coć przytula się do "Niego,na to musi być czas,i nie jest powiedziaqne że nam! jest dany.Ty,ja nobimy swoje ,reszta nalezsy do kogos kto przekracza wszelkiewymiary poznania.A zjadzie się ktos kto0 potrafi "Go" okrslić ludzkim wymiarem poznaia!,to mi dynda i zwisa :) ok! joanno :*


 

avatar użytkownika joanna

100. Piotrze..

Odpowiednikiem milosierdzia w buddyzmie jest - Metta - praktyka medytacji obejmujaca wszechogarniajaca milosc dla siebie samego, przyjaciol, wrogow i wszystkich widzialnych i niewidzialnych stworzen swiata. wiecej faktow na ten temat : http://pl.wikipedia.org/wiki/Metta
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

101. Joanno

czy gdzieś zaprzeczyłem że Budda nie był przyjacielem Chrystuosa?.Mnisi Buddyjscy przyznają się do Jezusa przyznając że "to nasz człowike",a jesli tak to,przyjaciele mojego Boga sią moim przyjaciółmi!,wiec o co jeszcze chodzi? ps.poszukujesz prawdy!,tak?.w której z największych religi na świecie,jest powiedziane!,że zeby być największych pośród swoich (i nie tylko) trza zostać ich sługą ???


 

avatar użytkownika joanna

102. Piotr

O ten krzyz ...ktory czlowiek wciaz na plecach nosi.. Ty Go widzisz i ja tez ..
joanna
avatar użytkownika Salamandra

103. Piotr...

Trzeba było widzieć wygląd twarzy i zachowanie księdza plebana kiedy, według życzenia mojego drugiego Dziadka, przyjechał wnuk z zagranicy i wstawił ogromny kamień z potoku na grób jego... zamiast krzyża. Dziadka życzenie było: "Cale życie nosiłem krzyż na plecach, ale po śmierci, proszę, tylko kamień z potoku górskiego chce mieć na grobie." Polemika była tak głośna i szeroka ze o mały włos jego grób nie został 'wyproszony' z cmentarza. A propos, nikt nie musi, tylko chce, nosić krzyż na plecach.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

104. Joanna... o nirwanie.

Opisując moje doświadczenie z długim postem, wspomniałem o czymś co zaistniało pod jego koniec... Był to stan tak błogiego uczucia, z widokiem złotego światła co jakby z mojego ciała promieniowało, ze chyba jedynie mogę to nazwać oświecenie/nirvana. Tuż przedtem cały kręgosłup zrobił się gorący. Widzę ze jesteś adeptkom medytacji/buddyzmu... Nie mam doświadczenia z tą formą praktyki. Lata temu, pojechałem do Indii... na motocyklu z Europy. Zwiedziłem Bliski Wschód, Afganistan i Pakistan, kiedy to jeszcze było możliwe, ale z Indii tylko pamiętam kurz, biedę i ubóstwo. Dotarliśmy, razem 5 motocykli i 8 osób z Kanady, do Nepalu i tam koczowali w Katmandu przez kilka tygodni na schodach świątyni małp... opalając się.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

105. tylko chce, nosić krzyż na plecach.

piękniej jest kiedy zechce poniesc cudzy krzyż.Krzyż jest symbolem,i ma prowadzić do.......Nie mam na mysli magii - ona też opiera się na symbolach i prowadzi do.....W przeszłosci miałem wielu spowiedników,ale tylko jeden na koniec (.....) wypowiedział formułę która jest prawdziwa = przez posługę koscioła (czyjego?) ja(kto?) odpuszczam (kto?) ci winy!. I doskonale sobie z tego zdaję sprawę że odpuszczona zosała mi (co?) kara doczesna! = jej skutki tu na ziemi i tylko wtedy,kiedy nie zabiłem,nie ukradłem,nie zdradziłem i nie pomówiłem.Najczęsciej dostajesz rozgrzeszenie z nieufności braku wiary,ze jest ktoś obok,kto pomoze ci ponieść twój "krzyżyk".Czy Inka wierzył w Boga? (jak kolwiek o nim myślał,i sobie go wyobrażał).Kiedyś robiłem rózne dziwne rzeczy na pograniczu magi,dziwne bo specjalisci z certyfikatem związku radiastetów twierdzili że nie mam takich zdolnosci ;).Nosz kurna skoro nie mam,to co jest grane?.w wielu religiach tego świata przedstawia się ideały dobra i zła,i różnie się je nazywa,i ok!.Ale człowiek (obojętnie gdzie - biały,czarny,żółty,czerwony,i zielony jeśli takie osobniki bywają) nie rodzi się złym - ciekawe prawda ;).Nigdy nikogo ogniem i mieczem na wiarę nie będę nawracał,jedynie co,to będę prostował wyobrażenie o niej,a to czy jestem wiarygodny czy nie (opinię o mnie) zotawiam tym których krzyzyki niosłem :) życzę miłego popołudnia! ps.wybaczcie "ortobyki jesli są,nie mam słownika pod ręką :()


 

avatar użytkownika joanna

106. Salamandra

Takie doswiadczenie zmienia punkt widzenia swiata. Uwolnienia spod tyranii niewiedzy i izolacji od Zrodla Zycia. Nie ma opisow szablonow na ten moment jest indywidualny dla kazdego. Takie doswiadczenie nie oznacza konca wedrowki , ale jej poczatek. Zycze duzo pomyslnosci.
joanna
avatar użytkownika joanna

107. Piotr

Eeech...Ty przeciez wiesz! Wiec po co slowa..? :*
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

108. Wiec po co slowa..? :*

nie słowa a "SŁOWO"!,i było u...,i moc miało i ciałem się stało!.I podobnymi (ale tylko ) i tu pytanie pani! Mahomet,i Budda i choc dobrze obaj chcieli wszyskto "diabli których ponoć nie ma" wzieli! miłego dnia WSZYSTKIM łobuzom też :* ps.mówią że łagodny jak gołąbek,a g..,prawda,biją się o żarcie! uparcie! ale ja ich kurna pogodzę,ja nieuk,prostak,łobuz i cham ja im kurna pokażę od jutra z ręki jeść każę! ps2.szkoda że nie mam webcamery,zobaczyłabyś film ze łeb odpada,one rozumieją kurna po polsku :p,którego to języka świat pojąć nie potrafi!!!


 

avatar użytkownika joanna

109. Piotr

SLOWO.. i JEST u...,i moc MA i ciałem się STAJE!. A nam zostaly jak okruchy.. tylko slowa. I to wystarczy :)
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

110. A nam zostaly jak okruchy

tak,choć z żalem POWIEDZIAŁ,przy "studni" -"daj mi pić"! pomyśl kim była owa kobieta którą prosił?,dlaczego prosił?,czego pragnął,co chciał pić?.I na koniec na KRZYŻU znów pragę! co podano i dlaczego!? ps.indyjskie przysłowie mówi: trzy powinności chłopa! wykopać "studnię" = pić!,zasadzić "drzewo" = potomstwo! i zabić "żmiję" ,St, też mówi o żmijach,ale, najpierw,zabić w sobie! ps.To nie do Ciebie!,niepohamowany język jak żądło!,zabija jednym SŁOWEM!


 

avatar użytkownika Salamandra

111. Piotr... wir myśli, idei i słów

Czytając Cie czuje u Ciebie wir myśli, idei i słów... czy to tak, czy tylko przysłona za którą się ukrywasz? Czas zwolnic tępo... zaznać tego czego nie można doznać w wirowce "życia". Nawet jest przyjemność patrzyć się na szklankę co spada na posadzkę i rozbija się w drobne kawałki... bez reakcji. Nie dlatego ze dasz głębiom okruchy to muszą z twej reki jeść. Ty je bardziej potrzebujesz, niż one Ciebie. Pytałeś czy Atahualpa wierzył w Boga. Przecież on był wcieleniem Boga na ziemi... tak jak ty i wszyscy wokoło Ciebie, wiec więcej zyskasz całkowitym przystosowaniem się do twojej pozycji. Nie lubię mówić o religiach... bo mi to zabiera czas co mam na praktykę. Ten kto mówi nie praktykuje, a ten co praktykuje nie ma o czym mówić.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Opuncja

112. Hej Salamandro, piszesz dużo

Hej Salamandro, piszesz dużo b. ciekawych rzeczy, ze nie mogę się powstrzymać, by zadać Ci pytanie, na które, może będziesz miał odpowiedz. Jak wynika z Twoich tekstów, od ponad dwudziestu lat żyjesz w Ameryce Poludniowej (Ekwador), miałes kontakt do szamnów i kultury tamtejszych ludzi. Chciałabym znać jakie znaczenie ma symbol ptak jastrząb ??? Dla wyjaśnienia krótko opisze Ci moją historie  Od długiego czasu mam uczucie jakiegoś związku , szczególną bliskość do jastrzębi. Mało znam sie na faunie i florze. Najpierw moją uwagę zwrócil chrakterystyczny dzwiek – głos jastrzębia. Wtedy jeszcze nie wiedzialam co to za ptak. Pozniej umiałm już wypatrzec do kogo należy ten dzwiek. Często obserwowałam latające jastrzebie nad moim ogrodem. Podziwiałam ich szybowanie ! Wtedy mowiłam glośno „o to moj ptak „! Po pewnym czasie mój maż mial prawdopodobnie juz dosyć i kiedyś gdy krakala wrona, powiedzial do mnie „ o Twoj ptak...” naturalnie bylo to dowcipne i moglam sie troche posmiac... Pewnego razu wybraliśmy się na rowerach do pobliskiego, dużego parku ... i nagle uslyszalam charakterystaczny dzwięk „mojego ptaka” Zaraz zatrzymałam się i patrzyłam do góry. Moj maz zatrzymał się rownież. Wokół rosły poteżne drzewa i widziałam tylko czyste niebo nad wierzchołkami... aż tu spoza ściany gęstych koron drzew wysunał się majestatycznie szybujac „moj ptak”... zatoczył duży łuk, powoli zbliżal się w moją strone i... zatrzymal sie niezbyt wysoko (na wysokosci konarow drzew) nad moja glową tak.. prosto nad miją glową ...i patrzyl w dol! Zamarłam w bezruchu i patryzłam wysoko ... Trwlo to dla mnie wieczność...tuż po chwili pojawił się następny jastrząb ... zakrecił koło, wydał swoj gos i zaczał się powoli oddalać. Wówczas jastrząb który stał bezpośrednio nad moją głową powoli i majestatycznie poszybował za swoim towarzyszem. Wydało mi się to tak piękne i nieprawdopodobne... Jakie znaczenie ma jastrząb? Czy w Ekwadorze zyją jastrzębie? Dziekuje pozdrowienia Opuncja
avatar użytkownika Salamandra

113. Opuncja... oto odpowiedz.

Sokoły zachęcają nas do obliczenia i strategii. Jeśli mamy cel, Sokoły wzywają nas do planów i strategii w celu uzyskania tych celów. Sokoły są silne i bystre. Kiedy one kontaktują nas, jesteśmy wezwani, by skupić się na nasze pragnienia i cele, i zrobić to, co jest niezbędne, aby doprowadzić nasze pragnienia w naszej rzeczywistości. Sokół przychodzi do nas, gdy czas wymaga większych wizji lub wyższej wiedzy w rozwiązywaniu bieżących dylematów w naszym życiu. Sokół to godło sukcesu, zwycięstwa i wznoszenia się nad sytuacją. Sokół jest symbolem wolności, niezależności i zwycięstwa. Dlatego też jest symbolem nadziei dla wszystkich tych, którzy są w niewoli, czy moralne, emocjonalne lub duchowo. Teraz korekcja: Raczej bardziej stosowne jest powiedzieć że żyje w Amazonii. Kiedy zakończyłem 10 lat intensywnego kopania złota w Gujanie, Wenezueli i Brazyli, wyzbyłem się samolotów co były potrzebne do transportu i zbudowałem, 9 lat temu, rzeczny statek (pływający dom) który po całej Amazonii może pływać.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

114. wcieleniem Boga na ziemi.

Salamandro tak,Bóg potzrebuje przyjaciół i daje z Siebie,my też potrzebujemy "gołębi" a one nam ufają,i jedzą z ręki!. Miedzy nami nie widzę wielkiej różnicy,choć wierzymy trochę inaczej,wspólna jest chęć poznania :) życzę (czego?) dobrej nocy?,nie wiem gdzie aktualnie jesteś więc wszystkiego dobrego! :*


 

avatar użytkownika Opuncja

115. Zloto i bol glowy

Dziekuje Salamndro za niezwykle ciekawą odpowiedz. I jeszcze jedno, czy to prawda, że noszenie złotych kolczyków w uszach likwiduje ból głowy???
avatar użytkownika Salamandra

116. Opuncja... Ból głowy... z kolczykami.

Ból głowy, to jest jak czerwone światełko co zapala się na tablicy przed kierowcą lub pilotem. Coś nie jest tak jak trzeba. Naturalnie, najprostsze rozwiązanie to wykręcić żarówkę (aspiryna) albo ją ignorować. Ale czy to rozwiąże problem, czy tez go pogłębi?
"Nie możesz być lepsza, niż jedzenie co jesz."
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

117. Salamandra

Witam, Opuncja pyta o lecznicze właściwości złota. Coś w tym jest. Z "apteczki Babci" - na jeczmień, co usadawia się na powiece - - sprawdzone na mnie, działa ! Miejsce, gdzie tworzy się jęczmień, potrzeć złotą obrączką (obrączka zapewne dlatego, że w Polsce ogólnie stosowane złoto do obrączek ). O kolczykach złotych pierwsze słyszę, ale złoto w medycynie ludowej, - bywało. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Salamandra

118. Złoto i inne metale... dla zdrowia

"O przeklęte pragnienie złota. Do czego ty nie skłoniłeś ludzi?" Virgil Złoto... jak 6 innych metali ma specyficzny wpływ na zdrowie. Złoto - Słońce Rtęć - Mercury Miedz - Wenus Srebro - Księżyc Żelazo - Mars Cyna - Jupiter Ołów - Saturn Metale jak srebro, złoto, miedz i cynk w postaci koloidalnej (wodne zawieszenie nano cząstek (0,01 do 0,001 mikrona) czystego metalu (0.999)). Tego rodzaju koloidy nie są tworzone drogą chemiczną! Chemicznie tworzone koloidy są szkodliwe. SREBRO zabija wszelkie znane grzyby, bakterie i wirusy. Zabija co najmniej 650 znanych bakterii i wirusów według badań w czołowych instytucjach naukowych i medycznych na świecie. Utrzymuje wodę i żywność wolna od bakterii (stosowany w większości linii lotniczych i NASA.) SREBRO stymuluje układ odpornościowy. SREBRO przyspiesza uzdrawianie i regeneracje. SREBRO przyspiesza regeneracje kości, stawów i mięśni. SREBRO daje dobre samopoczucie. SREBRO polepsza smak potraw i plynow. SREBRO jest doskonałym rozwiązaniem pielęgnacji skóry. SREBRO bezpiecznie leczy zakażenia oczu, uszu, nosa i zatok. SREBRO przyspiesza gojenie się upartego owrzodzenia skóry. SREBRO usuwa negatywny wpływ zanieczyszczenia i alergeny. SREBRO wraz z CYNKIEM chroni prostatę. ZŁOTO koryguje, harmonizuje system nerwowy. ZŁOTO otwiera ścieżki neuronowe. ZŁOTO reguluje naturalny rytm serca. ZŁOTO polepsza działanie nerwowych nadajników mózgu. ZŁOTO polepsza prace gruczołów. ZŁOTO jest ważnym stabilizatorem kolagenu. ZŁOTO wzmacnia libido i funkcje seksualne. ZŁOTO poprawia funkcjonowanie mózgu. ZŁOTO zwiększa IQ. ZŁOTO leczy reumatoidalne zapalenie stawów. ZŁOTO pomaga relaksacje i kontroluje ciśnienia krwi. ZŁOTO ma niezrównany wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne. ZŁOTO ma pozytywny wpływ w braku uwagi u dzieci. MIEDŹ wzmacnia i oczyszcza układ krążenia krwi. MIEDŹ poprawia pamięć. MIEDŹ polepsza elastyczność skóry, usuwając drobne linie i zmarszczki. . MIEDŹ pomaga usuwać żylaki. MIEDŹ jest skuteczne przeciw pasożytom. MIEDŹ przeciwdziała osteoporozie. MIEDŹ pomaga w prewencji udaru mózgu. MIEDŹ pomaga zapobiegać miażdżycy. MIEDŹ łagodzi ból stawów i mięśni oraz polepsza utlenianie krwi. Używanie złota, srebra i miedzi jako biżuteryjni terapeutycznej jest połączone z używaniem kamieni szlachetnych. Zanim zacznę zagłębiać się w ten temat to radze rozmyślać nad: Szlachetne metale i kamienie. Co znaczy szlachetne? Na czym polega ich szlachetność? Czekam na odpowiedzi i sugestie. Ten temat jest bardzo szeroki i trudno do nie go podejść w sposób cząsteczkowy... co nie prowadzi do zrozumienia. Jeżeli zobaczę ze jest głębokie zainteresowanie to spędzę czas na rozwiniecie poszczególnych pod-tematów temu dotyczących: -szlachetne metale i kamienie -formy -jak robić -jak i gdzie używać
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

119. Cześć Ci Salamandro :)

Witam :) a już myslałem że na BM24 dostałem bana,a tu wychodzi na to że jakiś dupek się wiesza na BM i wqrr....y przeszkadza!!! = sprawdzone!. Ale ja mam do Ciebie pytanie,bo cóś mi ćwierka z tym złotem i słoneczkiem.Egipcjanie wierzyli w boga Ra (o ile dobrze pamiętam) to był u nich bóg słońca!,czyzby niektórzy,którzy uciekali z egiptu wciąż przez pokolenia mieli go za boga?. Co zrobić "babeczki" noszą rózne ozdoby,normalne chłopy raczej nie (no może jakiś sygnet.Ja wybieram miedź!,bo mi kiedyś zrobili badania i pewnie mam co tam napisałeś :(.Skopiowałem sobie Twój post,i myslę że mi brakuje miedzi,dziwne bo czasem skrobię druty,i (inne takie bajery),czy metal ma być na chorych punktach ciała? pozrdawiam ciepło! :* i dzięki temat jest super! zyczę hm dobrej nocy? :)


 

avatar użytkownika Opuncja

120. Hej Salamandro

-szlachetne metale i kamienie -formy -jak robić -jak i gdzie używać Tak, bardzo prosze o dokładniejsze rozwinięcie tych tematów. Dołaczam się do prośby Piotra ;) pozdrowienia i dziekuję
avatar użytkownika Salamandra

121. Tęcza kolorów kamieni szlachetnych... a zdrowie.

Siedem kolorów tęczy wzdłuż kręgosłupa. Każdy kolor odpowiada 7 więzom splot (systemu parasympatycznemu) - gruczoł. Tęcza naszego ciała: Głowa indygo fioletowy Ciało niebieski zielony żółty pomarańczowy czerwony 2 Centra w głowie i 5 Centrów, Systemu Parasympatycznego, sterują gruczołami systemu metabolicznego. 5 Centrów, w ciele, są podłączone do 5 palców jako 5 rodzajów Energi życia (chi, ki, prana, ether, etc). Tęcza kolorów kamieni szlachetnych... teraz widzimy SZLACHETNE KOLORY kamieni. Indygo - Szafir Zielony -Szmaragd Czerwony - Rubin Rubin i Szafir są tym samym minerałem ale występujących w dwóch skrajnych kolorach, najszlachetniejszych; indygo i czerwień... i pomiędzy. Czas zaobserwować, "Niewidzialnemu Oku" odpowiada fioletowy.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

122. Przyklad uzycia kamieni... leczenie serca.

Przykład użycia kamieni... leczenie serca. Serce to zielony kolor splotu słonecznego wiec złoto (słońce). Szmaragd w złocie na małym palcu lewej reki... i ból serca, związany z niedokrwieniem, przechodzi. Teraz, czas doświadczać.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

123. O Ogniu Kundalini

Ilość osi: Indygo - 1000 Fiolet - nieskończoność, lezące 8. Niebieski - 7 Zielony - 6 Złoty - 5 Pomarańczowy - 3 Czerwony - 2 Zauważmy, brakuje 1, 4 i 9 aby wszystkie numery występowały. Jest w tym prosta logika. Proszę o sugestie. 1, 2 -> 9 (idea) 10, 20 -> 90 (zaistnieje w czasie) 100, 200 -> 900 (formuje się w przestrzeni materii) 1000 (aby stać się realnością)
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

124. Cześć Ci Salamandro :)

chciałbym (jesli masz czas) przeczytał artykuły z linków http://www.eioba.pl/a75478/kundalini_joga_seks_czy_kult_bogini http://www.eioba.pl/a75826/bogini_k_l_devi_okiem_wyznawcow_hinduizmu http://www.eioba.pl/a78848/rola_duchowosci_kobiet_w_nowym_zlotym_wieku http://www.eioba.pl/a78843/galaktyczne_oredzie_ludzie_z_kosmosu_maja_cel http://www.eioba.pl/a79257/kabala_mistyka_zydowska_chasydzi_cadycy_i_sefiroty kolejność umieszczenia,nie przypadkowa a sugerowana prze zemnie (lubię prowokować ;)).Nie wkleiłem linku to tematu który jest sednem mojej wiary,zrobiłem to też celowo.Lubisz tematy refleksyjne,w wolnej chwili "medytujesz - ja też".I prośba co myślisz o tym wszystkim? pozdrawiam ciepło :). ps.zrobiłem sobie prymitywny miedziany pierscień,(na razie jeszcze - nic - moze źle zrobiłem?,lub jak przy leczeniu ziołami,jest potrzebny czas = kurcze nie wiem!!!).Wkurza mnie to bo łaziłem po necie i szukałem.Większość tematów podana w formie ciekawostki.Nie gniewaj się na mnie,ja chcę wiedzieć!. hej! :*


 

avatar użytkownika joanna

125. brakuje 1, 4 i 9

istnieja w trzecim wymiarze ...?
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

126. istnieja w trzecim wymiarze ...?

Dziubku w trzecim?,co rozumesz przez "trzeci wymiar" ?,przestrzeń czwartym,czas piątym,a my szóstym (daleki jestem od tego żeby Cię pouczać-sam chodze po omacku).I znóow stawiam pytanie "gdzie jesteś = Twoje Ego" kiedy ciało śpi!? ps.bańki do kitu!!! :(,a dziś jadę na "urodziny" gdzie bedą kochane dzieciory :*,a ja nie potrafię zrobić takich jak sobie wymysliłem!,i cholera widziałem! życzę miłego dnia


 

avatar użytkownika joanna

127. co rozumiesz przez "trzeci wymiar" ?,

Chodzac po omacku, sugeruje, ze osie 1, 4 i 9 sa ukryte w przestrzeni trzeciego wymiaru... a - szerokosc b - wysokosc c - glebokosc = trzeci wymiar ...................... "gdzie jesteś = Twoje Ego" kiedy ciało śpi!? he he.. dobre pytanie, i znow chodzac po omacku, sugeruje, ze ego "znika" wraz z cialem. ps. Piotr, a propo baniek - probowales zrobic z cukrem?
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

128. znow chodzac po omacku,

znow chodzac po omacku, sugeruje, ze ego "znika" wraz z cialem.

nie Joanno Ego nie jest zbudowane z materii,jest nie do pojęcia,tak samo jak "geniusz" ,a przecież wsród ludzi tacy się poiawiają :).Ciało to

ewangeliczny "gliniany garnek" czerpało z ziemi i do ziemi musi wrócić.I ciało i Ego podlegają przemianie,jednak "duch = Ego innej",ciało zas wykonało zadanie i koniec!

:"bańki" siedziałem chyba ze dwie godziny i kombinowałem z ta miksturą.Okazało się je mimo iż ją (w moim mniemaniu) sknociłem,zobaczyłem błysk zachwytu.Zamiast jednej wielkiej robiło się kilkanascie mniejszych,i własnie o to dzieciakom chodziło.Dzieci to diwe panienki (3- i 5 lat) - tylko jeden diabeł wie o co babom chodzi :p

życzę dobrej nocy!

 


 

avatar użytkownika joanna

129. Piotr

genialnie..!
joanna
avatar użytkownika Salamandra

130. 1, 4 i 9... i znaczenie

Joanna, Próbować trzeba, szczególnie kiedy z zaproszeniem... Piotr, Okno wiedzy i zdrowia jest jak okno na piękny ogród, z widokiem na wszystko co nas otacza. Trzeba je szeroko otworzyć, nie uchylać. Aby, świeży oddech Natury wtargną do twego pokoju... nawet pozwól mu zerwać recepty co masz na ścianie. Te białe kwiaty tam są i byly mimo ze ty je teraz widzisz. Nie zaprzeczaj ich istnienia zanim doświadczyłeś ich realności. To wszystko jest imaginacja... ale taka co pracuje... doświadczam. Niekiedy zobaczymy w ogrodzie wiedzy i natury, chwasty... chwileczkę, czy tylko my myślimy, wierzymy ze to są chwasty... nie trzeba zacząć od wyrywania ich... bo nam to nie pasuje. Wszyscy patrzą się na ten sam ogród... z ich wspólnie stworzona, w zrozumieniu czy ignorancji, wizja piękności i estetyki... oparta na dogmatyce lub realności. Doświadczenie to jest jedyny "metr" do mierzenia wszystkiego. Reszta... słowa. A teraz wracajmy do numerów PODSTAWOWYCH (pierwszego cyklu) PODSTAWOWE ARCHETYPY: 1- Nieskończona twórcza wibracja życie-śmierć. Punkt 2- Pojemnik. II - Podwójność. Iluzja sprzeczności. 3- Ruch Pojemnika. Trzy ramienna gwiazda; Trójkąt. 4- Opór na ten Ruch. Kwadrat; Czterobok. 5- Zycie; jako zasada podstawowa. Pięcioramienna gwiazda 6- Projekcja/zapłodnienie Sześciobok. 7- Wszystkie FORMY życia. Siedmioramienna gwiazda 8- Niewyczerpalne źródło materii i energii bez istnienia ni uformowania. Ośmiobok 9- Nieskończona Nurtująca dualna cześć pulsacji 1. Dziewięcioramienna gwiazda. . . . 10- 1 w Czasie; Istnienie. Następny cykl w Czasie. 20 . 90 100- 1 w Przestrzeni; Forma. Następny cykl w Przestrzeni 200 . 900 1000- Realizacja. E = mc2 E2/m2 = c4 (metr4/sekunda4) Ciekawe: 34 = 3x3x3x3 = 81 - Ilość istniejących (stabilnych) izotopów. Wiec: Energia jest odwrotnością Czasu, a Materia jest skondensowanymi punktami; odwrotnością Pustej Przestrzeni... CZTEROWYMIAROWEJ.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

131. Niekiedy zobaczymy w ogrodzie wiedzy i natury, chwasty.

Witaj Salamandro nie jestem w wierze tak radykalny jakby to wynikało z moich koment.Rozmawiając z współwyznawcami twierdziłem (umacniając ich) że i "oset" zakiwita,i wydaje piękny kwiat,choć czasem "kłuje".Uważam że nie ma ludzi niewierzących.Rozmowy uczą i ubogacają nawet moją wiarę :).Myslę że pojęciem uniwersalnym "Boga Stwórcy" jest pojęcie "Dobra Absolutnego" i każda istota żyjąca na ziemi przyjmie je bez oporu,no bo jak dyskutować o Dobru i Złu w skrajnych przypadkach - prawda? :). Żyjemy lata mijają,Dobro i Zło są niezmienne,my dryfujemy między nimi pokornie widzac swoje wady.Umierając i zachowujac w tym pełną świadomoć potwierdzamy coś,co zostało już powiedziane że!,"tyle wiemy,że nic nie wiemy" a to można udowodnić.Dziękuję za wiele ciekawych informacji i zyczę miłego dnia (a może dobrej nocy?):* piotr


 

avatar użytkownika joanna

132. Salamandro :)

Szukalam osi - lini, a tu pojawil sie punkt, gwiazdy i figury geometryczne... Plaski obraz wielowymiaru i slowa, ktore nie zastapia doswiadczenia. Smak cytryny, jak milosci mozna jedynie poznac smakujac samemu. Milego dnia!
joanna
avatar użytkownika Opuncja

133. Ziolowe zdrowie - Esencje dr. Bacha

Hej Kochani, Warto zainteresowac sie kroplami dr. Bacha. Wyprobowane, nieszkodliwe i faktycznie pomagaja. Dr. Edward Bach (1886-1936) Po latach poszukiwań, dr Bach wyselekcjonował 38 kwiatów roślin dziko rosnących, krzewów i drzew. Zanurzając świeżo zerwane kwiaty w wodzie źródlanej, za pomocą metody słonecznej lub termicznej przygotował z nich esencje (wyciągi wodne ) znane dzisiaj i powszechnie stosowane jako krople dr. Bacha Dr Bach wyodrębnił siedem zasadniczych grup kwiatowych esencji . Kazda z nich odpowiada konkretnym stanom emocjonalnym. Każdej emocji przyporządkował roślinę. Grupa 1: Strach, lęki, obawy - Pokonaj lęki i obawy Grupa 2: Brak pewności - Poznaj swój umysł Grupa 3: Brak zainteresowania teraźniejszością i otoczeniem - Przeżyj dzień w pełni Grupa 4: Nadwrażliwość na otoczenie - Stąpaj mocno po ziemi Grupa 5: Samotność - Otwórz się na innych Grupa 6: Zniechęcenie i rozpacz - Znajdź radość i nadzieję Grupa 7: Nadmierne zaangażowanie w sprawy innych - Żyj i pozwól żyć innym Jest duzo ksiazek na ten temat. Orginalne krople produkowane sa w Angli . Na bazie nauk dr, Bacha rozwinela sie pozniejsza nauka "chemoptia"
avatar użytkownika Opuncja

134. Kundalini

Hej Salamndro, slyszalam ze z "kundalini" trzeba byc ostroznym. Powinno sie miec doswiadczonego "nauczyciela" ? pozdrawiam ;)
avatar użytkownika nurni

135. Benenota

Pamietam o Tobie. Odezwij sie.
avatar użytkownika Maryla

136. benenota i nurni

w tym samym czasie pisałam maila do benenoty. Telepatia ? Tez czekam, żeby się odezwał. Pozdrawiam Was obu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Opuncja

137. c.d. Esencje dr. Bacha

c.d. Dr. Bach w 1934 roku napisal w jaki sposob dzialaja jego esencje kwiatowe: „niektore dziko rosnace kwiaty, krzaki, drzewa posiadaja wyzsza wibracje. Poprzez sile wyzszej wibracji, moga nasza ludzka wibracje podwyzszyc, oraz otworzyc nasze kanaly na przeslanki naszego spirytualnego „ja”;moga nasza osobowosc nasycic pozytywnymi wlasnosciami, tymi ktorych potrzebujemy i przez to niedostatki naszego charakteru (przyczyna naszego cierpienia) zredukowac, a nawet zlikwidowac. Tak jak piekna muzyka czy inne wspaniale dziela majace moc inspirowania, sa w stanie cala nasza osobowosc wywyzszyc i nas przyblizyc do naszej Duszy. Przez to obdarowywuje nas sila pokoju i odcina nas od naszych cierpien. Esencje uzdrawiaja nie tylko przez to, ze bezposrednio rozprawiaja sie z choroba, ale szczegolnie przez to, ze nasycaja nasze cialo wyzszymi pieknymi wibracjami naszej wyzszej osobowosci, a w jej obecnosci choroba topnieje jak snieg na sloncu. Nie istnieje zadne prawdziwe wyzdrowienie , bez zmiany w naszym nastawieniu do zycia, wewnetrznego spokoju jak i wewnetrznego uczucia szczescia” Dusza –tu rozumiem jako nasze wewnetrzne „ja” ktore objawia sie w naszym sposobie myslenia, odczuwania, wspolczucia, sposobie dzialania ( sila zyciowa) P.s. mam problem z polska tastatura i brakuje mi niektorych liter - prosze o wyrozumienie ;) Pozdrowienia
avatar użytkownika Opuncja

138. Grupa Pierwsza cd. Esencje dr. Bacha

I. Do pierwszej Grupy. Naleza nastepujace rosliny: 1.Kroplik (Mimulus) 2.Osika (Aspen) 3.Poslonek Kutnerowaty (Rock rose) 4.Sliwa wisniowa (Cherry Plum) 5.Kasztanowiec czerwony (Chestnut Bud)
avatar użytkownika benenota

139. Nurni

Witam! Dziekuje za Twoje wsparcie.Zawsze mozesz na mnie liczyc. W przyszlym tygodniu,pod koniec wysle list. Najserdeczniej Cie pozdrawiam. Benenota.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

140. Marylko

Witam! Stesknilem sie za Wami wszystkimi,ale bylem zajety.Szczegoly w przyszlym tygodniu poczta. Pozdrawiam najserdeczniej jak potrafie Ciebie wraz z bliskimi. Wcale nielatwo zyc bez BM24! Serdecznosci-Benenota.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

141. Wcale nielatwo zyc bez BM24!

Witam Cię ! bardzo się cieszę, że się odezwałeś !Tęsknimy za Tobą też! Mam nadzieje, ze nie miałeś czkawki od naszego myślenia o Tobie ;) Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Twoich bliskich. Czekamy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Salamandra

142. Do realnych przyjaciół w przestrzeni wirtualnej...

Mój pobyt w Tanzanii się kończy. Patrze się na zielono-niebieskie morze Indyjskie... a w dzienniku telewizyjnym podają jak temperatura powoli spada do zera w Kanadzie gdzie będę za dwa tygodnie i spędzę zimę w Kanadzie. Po raz pierwszy od wielu lat, bo mój dom tam mnie zapomni. Benenota, jak jest cieple lecznicze błoto w Calistoga? Maryla, dziękuję za pamięć. Opuncja, kiedy ciało jest oczyszczone postem, kundalini samo się "budzi". Problem jest, kiedy chcemy przeskakiwać schody prowadzące do tego poziomu. Joanna, dopiero zrozumiałem wielowymiarowość po przeczytaniu książki Dr. Peter Plichta "God's Secret Formula". Poza "I Ching" i "The Art of War" jest to następna książka co bardzo wpłynęła na moje zrozumienie tego co nas otacza. Petrus, jak życie traktuje twoje ciało co twoja wyobraźnia/duch często pozostawia w tyle? Sugestia: czas abyś otworzył nowy temat "Recepty Nalewkowo-Spirytualne". Zapewniam ze będziesz bardzo popularny... szczególnie przed nadchodzącymi świętami. Do wszystkich, Health, wealth and happiness Santé, richesse et bonheur Salud, abundancia y felicidad Saúde, riqueza e felicidade Zdrowia, dobrobytu i szczęścia Salamandra
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

143. Salamandra

I Tobie też Zdrowia, dobrobytu i szczęścia! W Kanadzie, mam nadzieję, będziesz miał dostęp do łącza i częściej możliwość i czas na rozmowy z przyjaciółmi na Blogmedia. Wszystkiego dobrego!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

144. Salamandra

.... moje zrozumienie tego co nas otacza.... Brzmi zachecajaco, ze mozna to co niepojete zrozumiec. Zycze Zdrowia, dobrobytu i szczęścia Tobie rowniez.
joanna
avatar użytkownika TW Petrus13

145. Salamandro

mój Pan kiedyś powiedział takie słowa - "duch wprawdzie ochoczy ale ciało niemrawe" - real dla mnie raczej zimny okrutny,ale sny!,sny miewam cudowne - podobne do Twojego realu ;).Myślisz że powinienem otworzyć fabryczkę alkoholi,może masz i rację,tylko że ja swoje leki testuję najpierw na sobie,a głowę mam raczej słabą. dziękuję za ciekawe relacje - im ich więcej,tym więcej fantastycznych snów :*


 

avatar użytkownika Salamandra

146. Petrus, kiedy nasze hobby staje się dochodem...

Kiedy nasze hobby staje się dochodowym zajęciem, czasu nam brakuje w życiu, a dni się robią krótkie. Nie myślałem o fabrykowaniu ale o przepisach. Z drugiej strony, nalewki to jak wędliny; sztuka.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

147. Salamandro :)

moje hobby przysparza mi guzów.Moim hobby było kiedyś Radio!,potem RTV,potem elektronika i sterowanie.Dziś a raczej wczoraj wróciłem do chłopaków,i przekuję swoją wiedzą ich na!- znów złote strzały! to jest moje hobby!,i nikt mi tego zabronić nie może bo za to nie borę kasy!.Hobby człeku dobry nigdy nie było dochodowe.Lecz nie biznesmenom stawiają po czasie pomniki w sercu!,a wariatom szaleńcom - ja takim jestem :) a o pomnik na cmentarzu nie dbam.Ja mam w swoim reku serc wiele.To one stawiają mi pomniki,choć to nie mieści się w moich marzeniach!.Dobrze wiesz że czasem jest ze mną tak że,chciałbym wszyskim rąbnąć o ścianę,i wyjechać do "bambuko" gdzieś hen na zadupie,ale mieć z sobą moje ulubione zabawki czyli hobby - i co mi kto zrobi,co mozna zrobić świrowi z wyboru??? pozdrawiam ciepło :* piotr


 

avatar użytkownika Agamemnon

148. ad benedota

Przemijanie (listopad) Dojrzewa już owoc ogrodu jak życie I czasu - co płynie jak rzeka. Czas, co prowadzi do złocistych mgnień losu Pełnych jesieni, Dojrzałych już wrzosów - W dojrzałego jak prawo człowieka. Uleciały dni moje, spłynęły dni moje, Spłynęły jak rzeka daleko. Ziarno prawdziwe, mądrość prawdziwą Wyda - co nie ginie przy wieczności kresie. Ziarno me żywe, wiele dóbr wielkich, Ziarno prawdziwe przyniesie. Musiałem wiedzieć jakie jest łez prawo, Jak ból smakuje z kamienia. Zebrałem dni moje jak perły istnienia Z samych jasnych wypełnionych światów, Gdzie ma początek byt a końca już nie ma Człowieku świątynią Ducha jesteś, W tobie Słowo święte. Ileż uroku, kto wykuł twą wielkość - Przybytku niepojęty W którym wszechświat cały - I Bóg jest zamknięty, Aż czas gwiazdami srebrzony posypie ci włosy. Ty, który z ośnieżoną głową, Złożysz przed tron Boga całe swoje życie, Jak gałąź majową, Gotowy zdać sprawę z serca i zarządu, Wobec boskiego postawiony sądu. I cienką nić tęsknoty pieśń wydała złota Na pożegnanie. Na złotej lutni pochwycił śnieżony, Na złotych strunach wygrywał tęsknotę Tak w przeszły jak przyszły wiek złoty Na powitanie. * Świeciła noc księżycowa I gwiazda i znicze I pocałunki z odległej przestrzeni. Jak pieśń stepowa Jak wiatr jesienny 14.09.2009 21:22 Życzę Ci długiego, długiego,życia byś kiedyś jako "śnieżony" mógł przejść do wiecznego. Poezja egzystencjalna Agamemnon blog

Agamemnon ........................... Nieodpowiedzialny, kto głupiemu losy państwa powierzył.

avatar użytkownika joanna

149. ...Jak wiatr jesienny...

Ktos nas wiaze Jak zlote snopy pszenicy Czas zniw, czas pracy Siostry, Bracia - Rodacy... :) Z nadzieja o poranku
joanna
avatar użytkownika nurni

150. Benenota

Sam akurat choruje (drobiazg, parszywa grypa) dzis czuje sie na tyle lepiej ze przegladam stare i zapomniane juz watki. Znalazlem wlasnie watek na Frondzie, przeczytaj tylko jego finał: http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=2946524 Tak czesto sie konczy, nigdy nie archiwizowałem podobnych watków ale czesto czytalem po wielu dniach czy miesiacach - ze stał sie jakby cud. Tobie nie cudu dzis zycze ale po prostu wyzdrowienia. Trzymaj sie. MM
avatar użytkownika TW Petrus13

151. Ben

do cholery! odezwij się :(


 

avatar użytkownika benenota

152. Petrusie

Witam!!! Siedze cicho i sie nie odzywam,bo nie chce zapeszac sprawy. Lekarz do mnie dzwonil i cos w innym tonie mowil. Mam z nim spotkanie w piatek.Bede znal wszystkie wyniki-bajopsja.Czuje sie juz dobrze. Jestem dobrej mysli. Serdecznie Cie pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

153. Nurni.

Witam Cie serdecznie. To dziecko to cud-bo jak to nazwac? Cos mi sie wydaje-z tonu mojego lekarza-ze u mnie bedzie podobna sytuacja.Troche sie przedluzylo,ale w piatek wysle Ci poczte. Na razie serdecznie Cie pozdrawiam i dziekuje za wsparcie. Serdecznosci.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Egon

154. Benenota,

Witam :) Warto być optymistą,chociaż to trudne. Serdecznie pozdrawiam. Ten od lemingów,pamiętasz ?
avatar użytkownika TW Petrus13

155. Ben :*

Dzięki :) spoko wszystko będzie ok!,czasem mam tam u góry "chody" a Ty jeszcze masz cóś do zrobienia ;),aaa,pamietaj dotyk Damy leczy! ;) hej!


 

avatar użytkownika Opuncja

156. Benenota, Petrus, Egon

Naturalnie ze wszystko bedzie dobrze! Nie ma sie czym przejmowac!!! I nie wolno dac sie zrobic chorym przez lekarzy! Gdyby lekarskie diagnozy i prognozy byly zawsze prawdziwe to powinnam od kilkunastu lat nie zyc. Wtedy uslyszalam "ma pani raka i rok czasu". Natychmiast w myslach odpowiedzialam " A co ty Bog? Znasz moje wyroki? jeszcze mam pare rzeczy do zrobienia" ... Po roku czasu uslyszalam "o Pani jeszcze zyje" , a po siedmiu "Mozna uznac pania za zdrowa". Chlopaki nie znacie wlasnej mocy!!! pozdrowienia Opuncja
avatar użytkownika Salamandra

157. Czy zabrakło natchnienia?

Po kilku miesiącach tułania się po Afryce odwiedzam "ziołowe zdrowie" aby stwierdzić że cisza zapadła... tematy polityczne wyssały natchnienie. Szkoda, bo przyszłość można zmienić a polityka to grzebanie w śmieciach przeszłości i ludzkości.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

158. aby stwierdzić że cisza zapadła...

Witam Salamandro ;) to Ty byłes natchnieniem tego wątku, bez Ciebie wygasł, ale tli sie jeszcze. Witamy serdecznie znowu !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Salamandra

159. Maryla czuwa...

Cześć Maryla. Zapaliło się światełko w Stockholmie tym razem... gdzie spędzę Święta napełniając się wędzonym łososiem i marynowanymi śledziami w tęczach szwedzkich smaków... popijając dobrym öl. Szkoda że mam tak mało czasu na zabawę bo już Peru na mnie czeka...
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

160. Salamandro

to bedziesz blisko nas, a przynajmniej "na długość światłowodu" ;) w świeta. Więc na życzenia jeszcze mamy czas.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

161. Salamandra

rzeczywiscie bardzo blisko.. na wyciagniecie reki. Pozdrawiam ;)
joanna
avatar użytkownika Salamandra

162. Joanna...

Bardzo blisko... jeżeli mi się uda to wstąpię do Polski zanim odlecę do Peru. Ostatni miesiąc byłem w północno-zachodnim Kongo... gdzie odkryłem złota a złota... Eldorado. Teren jest straszny... a dzieci z bronią niebezpieczne.


Dziecko-partyzant w Bunia, Kongo
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

163. Salamandro :)

jeszczeblizej...jestemwSztockholmie. ;) Wpadnij jak chcesz. Zapale lampke w oknie.
joanna
avatar użytkownika Salamandra

164. Joanna... czas zapalić lampkę

Za 24 godzinny będę płynął promem do Gdańska... aby zgubić się w moim nowym kraju... anachronizm.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

165. Salamandro ;)

"Za 24 godzinny będę płynął promem do Gdańska" czekamy w Polsce, choć niestety, zapewne się nie spotkamy tym razem osobiście.Ale coraz blizej ... Cieszę się.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

166. czas zapalić lampkę

...i tym promem odplywasz...ode mne odplywasz... z Nynäshamn?
joanna
avatar użytkownika mirek

167. ameryka

a kto odkryl ameryke ? pamietam w minionych czasach ludzie wysmiewali sie z drugich z roznych powodow i mowili ,,odkryl ameryke !,,ja kilkanascie lat temu wymyslilem cos ;czym nie podzelilem sie z np; urzedem patentowym, po 5 latach ludzie wprowadzili to na rynek i oni sa tymi slawnymi i bogatymi
mirek
avatar użytkownika mirek

168. jak to sprawic

mam takie same podejscie ;nie lekarstwa tylko ty sam swoim ,,umyslem,, mozesz zmienic swoje zdrowie -samopoczucie. sa dni w ktorych od otwarca oczu mam problemy ,o czym kolwiek nie pomysle to strach, wieczorem tego samego dnia widze nadzieje, ale jest to wynik pracy nad tematem-zycie. jaka metoda jest skuteczna i mozliwa by umiec kontrolowac swoj nastroj co jest zwiazane z podejsciem do wszystkiego do okola.
mirek
avatar użytkownika joanna

169. mirek

....o czym kolwiek nie pomysle to strach.... Nie nalezy wierzyc w kazda mysl, ktora jak brzeczaca mucha przelatuje przez glowe. ...jaka metoda jest skuteczna i mozliwa by umiec kontrolowac swoj nastroj.... W tym wypadku rozpoznac rozpraszajace mysli, ktore wprowadzaja niepokoj. Dobrym sposobem jest stanac swobodnie i zatrzymac uwage w punkcie dotyku stop i ziemi. To daje Ci zakotwicznie, wsparcie i balans.
joanna
avatar użytkownika mirek

170. wigila salamandry

jak smakowaly wigilijne potrawy na polskim stole, po smakolykach w afrykanskim buszu, nigdzie nie spotkasz karpia w galarecie tak podanego jak u rodakow-to moj przysmak
mirek
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

171. Panie Mirku

Najwiekszym mistrzem w kontrolowaniu samego siebie byl Jezus Chrystus. Wystarczy Mu zawierzyc... Z najlepszymi Bozonarodzeniowymi

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika mirek

172. wojciech

dziekuje, sprobuje. wzajemnie wesolychi zdrowych swiat.
mirek
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

173. Mirku, dzieki za zyczenia

Wracajac do zdrowia. Pan nie uwierzy, ale ja nigdy do 50-tki nie chorowalem na grype dluzej niz jeden dzien, ale pomagalem czosnkiem. Zjadalem glowke na raz. Z anginy wychodzilem tez przez jeden dzien - jedna duza glowka. Co do pewnosci siebie i wiary to bym powiedzial tak: jako syn tzw. bandyty (jestem dzieckiem NSZ-towca) to poprzez bardzo trudne dziecinstwo pewnosci siebie nie mialem z wyjatkami kiedy bywalem po komunii sw. Z czasem to zrodlo pewnosci zaniklo zupelnie i zaupelnie odszedlem od Kosciola. Dopiero zwolna zaczelo powracac za przyczyna Jana Pawla II. Dzisiaj co do pewnosci samego siebie to moge powiedziec, ze jest to dla mnie najprzyjemniejsza zabawa z ktora bede sie zmagal do smierci. Na zakonczenie Ci powiem jak przyjechalem do Kanady i nie bedac w polskim kosciele poszedlem na msze wieczorna do kanadyjskigo. Patrze zima a tu sporo ludzi w trampkach i mysle sobie ja piernicze. Az tu raptem kazanie i slucham i slucham i w pewnym momencie pomyslalel jakos tak bardzo zarliwie: Boze, Boze, zebym chociaz z tego chociaz slowo jedno zarozumial i wtedy (naturalnie to mogl byc tylko przypadek) zrozumialem zdan kilka. To bylo dla mnie porazajace. To byl bez mala szok, ale podobnych spraw w zyciu doswiadczalem wiecej. A kiedy popadlem w depresje, to krew mnie zalala i mowie w myslach Ojcze sw. (JPII po smierci) ja ci pomagalem (odpieralem w internecie ataki na niego), teraz ty mi pomoz. I skutek byl taki, ze w krotce nie pamietalem o swoich dolegliwosciach i dopiero po jakims czasie przypomnialem sobie, ze Jego prosilem. Od tamktego czasu kiedy nawiedza mnie chandra, nie potrafie juz jej powaznie traktowac.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika mirek

174. wojciech-pelniejsza wypowiedz

dziekuje za pelniejsza wypowiedz, nie zawsze lapie skroty np: nie rozumiem NSZ-towca. moj ojciec byl takze ojcem z ktorym prawie nie rozmawialem jak z kolega-ojcem wszystko bylo surowo-urzedowo, byl czlowiekiem mundurowym i tak podchodzil do wszystkiego, wszystkie decyzje w moim zyciu podejmowalem sam od15 roku zycia,on byl z boku i nie przeszkadzal. np: przytulic sie tego nie znalem. zycie pedzilo tak,ze zagnalo mnie takze do kanady i ciagle zajety nie masz czasu na zmartwienia, chandra to jest to okreslenie ktorego mi brakowalo, miewam momentami chandre , najlepiej widzi to rodzina, zona -ma oko jastrzebie, widzi kazda mine i nastruj. a poczatek nie tak dawno moze marzec tego roku, jak piorun z jasnego nieba przyjechalo i chce sie zadomowic, np: pogoda ma duzy wplyw na samopczucie-sloneczny dzien usmiech na buzi. slota- zimno i szarawo brakuje tej iskierki do radosci codziennej. wnioskuje ze poradzic sobie z samym soba to zainstalowac program ktory filtruje na co zwracamy uwage a co do smieci. czy jestes jeszcze w kanadzie? ja duzo jezdzilem po roznych zakatkach swiata ale wrocilem 2002 i montreal jest domem. dziekuje za podzielenie sie myslami i doswiadczeniem.. mirek
mirek
avatar użytkownika Salamandra

175. Mirek... wigilijne potrawy...

Tak, dobrze smakowaly... i dalej smakuja. Zaraz po Nowym roku lece do Lima, Peru. Naturalnie butelka Zlotejwody (Goldwasser) leci ze mna. Nie dlatego aby ja wypic, ale patrzyc sie na nia.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

176. Doplynalem...

Naturalnie, z taka odlegloscia w czasie mam inne spojzenie na swiat co odkrywam. Planuje dokladnie skomentowac moje wrazenia kiedy opuszcze Polske po Nowym Roku.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

177. Joanna, tak, z Nynäshamn odplynalem.

Szkoda ze nie wiedzialem... ale bede spowrotem w Polnocnej Venecji... aby zlozyc osobiscie hold ulubionej poetce.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

178. Salamandro ;)

Witamy w Polsce! Mam nadzieję, że ludzie, których spotkasz, będą tradycyjnie gościnni polską gościnnością "Gość w dom, Bóg w dom". Ciekawa jestem Twoich wrażeń. Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Salamandra

179. Sila imaginacji...

Imaginacja (tworzenie obrazów) jest podstawowym narzędziem do tworzenia fizycznej przyszłości. Można tworzyć będąc w kontroli nad tym co chcemy aby nas spotkało, albo można "tworzyć" bałagan też, oddając kontrole nieskontrolowanej imaginacji. Kiedy patrzymy wokoło nas możemy zobaczyć piękność i harmonie, albo brzydotę i bałagan. To nam da dobra idee o czym myślą ludzie co tam żyją. Bo każdy tworzy, zdając sobie sprawę co robi albo nie. Cierpienie ma źródło w pragnieniach co nie chcemy kiedy się realizują. Trzeba zdawać sobie sprawę ze mamy moc tworzenia naszego świata. Oddając tą kontrole często wpadamy w cierpienie bo tworzymy to czego naprawdę później nie chcemy. Kontrola nad nasza imaginacja to droga do naszego szczęścia. Ile razy słyszałem "Ja jestem biednym", moja cicha odpowiedz jest "Twoja bieda to jest tylko brak imaginacji".
Ostatnio zmieniony przez Salamandra o wt., 29/12/2009 - 07:49.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

180. Salamandra

Proponuje wszystkim nowe motto na Nowy Rok. "Kontrola nad nasza imaginacja to droga do naszego szczescia" Milych podrozy!
joanna
avatar użytkownika Salamandra

181. Maryla... Dziekuje i obiecuje

Wiele się zmieniło w Polsce, ale ta podstawowa gościnność słowiańska w dalszym ciągu istnieje... i serce grzeje. Jak już napisałem, po wizycie napisze moje wrażenia... bez lukrowania. Moim następnym etapem jest Lima, Peru... miasto pokryte szarym smogiem.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

182. "Kontrola nad nasza imaginacją to droga do naszego szczęścia"

Joanna, popieram. Nie dlatego ze to napisałem ale dlatego że to da wszystkim to czego szukają. Confucius kiedyś napisał: "Życie jest proste i łatwe, bo to co jest proste jest łatwe do zrozumienia, a to co jest łatwe jest proste do wykonania." Szczęśliwego Nowego Roku bogatego w konstruktywną imaginacje. Wielu wierzy że pieniądz da im to czego szukają. Widzi się ich kupujących losy Totolotka. Kiedyś Loto Quebec zrobiło ankietę co się dzieje z tymi co wygrali milionowe losy. Okazało się ze po trzech latach większość straciła pieniądze i znalazła się w jeszcze gorszej sytuacji ekonomicznej niż była przed wygraniem... Brak imaginacji, nic innego.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

183. Szczęśliwego Nowego Roku bogatego w konstruktywną imaginacje!

Imaginacja byla...! Sa bogatsi o doswiadczenie, ze pieniadze nie daja trwalego szczescia. Zwlaszcza gdy rzadza nami. Taki juz los, nie jest latwo uchwycic wypuszczone z rak lejce! Serdecznie pozdrawiam.
joanna
avatar użytkownika mirek

184. imaginacja

wlaczona mam imaginacje i nie moge znalezdz odpowiedzi ,gdzie sie podziewasz i co robisz ?ze nie znajdziesz kilku minut na skreslenie paru slow do nas. tematy-polityka nie bardzo wplywaja na zdrowie !. w kazdym artykule zawarte info na tematy odotyczace Polski i EU to sie wlosy...... czy moze bylo tak zawsze z ta roznica, ze nie bylo tak latwo sie podzielic zlymi i dobrymi informacjami
mirek
avatar użytkownika Salamandra

185. Mirek... o imaginacji

Z tą imaginacja to jest tak; ona jest twórcza, ale nie jest zmysłem, wiec nie może odczytać przyszłości albo działać jak GPS. Jestem teraz w Cuzco, w drodze do rzeki Madre de Dios... "Peru's gold bank deposit". Liczę że uda mi się zaliczyć Machu Piccu (Masa Piachu) w jakimś momencie. Mnie interesują ciepłe źródła w Acuas Calientes. 800 metrów od miasteczka Aguas Calientes, na wschód, są słynne gorące źródła, które dają miastu nazwę. Siarkowe wody o różnych temperaturach wyłaniają się ze skały. Zmodernizowane kąpieliska mają podstawową infrastrukturę; przebieralnie, toalety, bar z napojami i przekąskami. Temperatury tych wód wahają się miedzy 38° C i 46 ° C. Macchu Picchu jest na 2430 m.s.n.m. w środku lasu deszczowego w nadzwyczajnym miejscu. To jest, bez wątpienia, jedną z największych kreacji w Imperium Inków. W Machu Picchu Pueblo, jeśli to możliwe, trzeba obejrzeć wschód słońca. Pamiętaj, że Inkowie to uwielbiali i szanowali, wiec świątynie są na szczytach gór a skierowane w kierunku wschodzącego Ojca Słońca.
Ostatnio zmieniony przez Salamandra o pt., 08/01/2010 - 11:37.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

186. Peruwianski "Pazur Kota"... do walki z rakiem

Uña de Gato (Pazur Kota), znana również jako Uncaria tomentosa jest zielem pochodzącym z Peru. Używane jest od starożytności ze względu na ogromne korzyści, jakie wywołuje na ludzki organizm. Można używać Pazur Kota w diecie, jako wyciąg wodny. Jednakże, należy pić to w odpowiednich ilościach i nie mogą być stosowane przez kobiety w ciąży i osoby cierpiące na stwardnienie rozsiane lub zaburzenia odporności. Oto niektóre korzyści Pazura Kota: > Oferuje detoksykujący efekt. > Pomaga obniżyć gorączkę. > Ułatwia zwalczanie wolnych rodników. > Pomaga oczyścić żołądek. > Pomaga wzmocnić układ odpornościowy. > Pomaga w walce z rakiem.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

187. Krew Smoka... starożytne lekarstwo.

Myślę, że większość z was wie o Palma Draco lub Draco Dracoena Canariensis, który jest imponująca z grubymi gałęziami i z liśćmi jak ostre miecze. Jest to długo żyjące drzewo, a jego sława pochodzi od szczególnej żywicy, która jest gęsta i koloru krwi. Była wielce szanowana w czasach rzymskich i uznana za niezwykle dobroczyńcą dla zdrowia.   A dla mieszkańców Wysp Kanaryjskich, Palma Draco, reprezentuje ziemski przejaw boga opiekuna. Musimy również pamiętać, że w starożytności Wyspy Kanaryjskie były znane jako Ogród Hesperyd, i że właśnie smok z 100 głowami chronił trzy córki Atlasa. Zastosowanie Żywica jest już znane w starożytnym Rzymie. Grecy, Rzymianie i Arabowie znają jej właściwości lecznicze. Dioskurydes opisał jej lecznicze zastosowania. Mieszkańcy wyspy Socotra korzystali z tej żywicy jako swego rodzaju panaceum, poprawia koagulacje i gojenie rany, przeciwdziała biegunce, obniża temperaturę ciała, stosowana jest w bólu gardła, zapaleniach jamy ustnej, jelit i żołądka. Używa się tą żywicę w zapaleniach wirusowych dróg oddechowych, żołądka, chorób skóry jak egzema, prawdopodobnie dlatego, że zawiera oligomeryczne proanthocyanidiny. W czasach średniowiecznych, służyła ona w magicznych rytuałach i alchemii. W neopogańskim magii Nowej Ery, jest używana w celu zwiększenia mocy zaklęć ochrony, robienia eliksirów miłości i poprawy sprawności seksualnej. W medycynie ludowej, Dragon's Blood (Krew Smoka) jest stosowany zewnętrznie jako lek miejscowo do poprawy gojenia ran i zatrzymania krwawienia. Jest on używany wewnętrznie na bóle w klatce piersiowej, krwawienie po porodzie, wewnętrzne urazy i nieregularne miesiączki.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

188. Szczepionka grypy świńskiej... zabija!

Nikt nie powinien brać szczepionki grypy świńskiej - jest to jedna z najbardziej niebezpiecznych szczepionek jaką kiedykolwiek wymyślono. Zawiera odpornościowy dodatek o nazwie squalene MF-59, które okazało się przyczyną poważnych chorób autoimmunologicznych takich jak reumatoidalne zapalenie stawów i toczeń rumieniowaty. Jest to szczepionka, której dodatek jest silnie związany z syndromem wojny w Zatoce, od którego zginęło ponad 10.000 żołnierzy amerykańskich i spowodował 200% wzrost śmiertelnej choroby ALS (choroba Lou Gehreg). Ten wirus grypy świńskiej zabija powodując przesadną reakcje systemu odpornościowego organizmu. Dlatego zabija młodych ludzi i jest łagodną chorobą u osób starszych. (Osoby starsze mają osłabiony system immunologiczny.) Szczepionka ta jest bardzo potężnym immunostymulatorem i powoduje działania śmiertelne wirusa znacznie większe.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

189. Krew Smoka... zewnętrznie, a sok z cebuli wewnetrznie

własnie we Włoszech zaczęło sie śledztwo w sprawie zakupu szczepionek przez rząd. Ciekawe, jak w innych państwach? A już w mediach pojawia się "nowa" grypa -kozia. Zapewne znów ruszy akcja - szczepienia. Musi tylko ucichnąć szum po tej świńskiej pandemii, której nie było. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Traube

190. Salamandra

Płynęliśmy tym samym promem do Gdańska:) Dzisiaj się dowiedziałem. Twój pierwszy wpis skłania mnie do zadania Ci pytania o te liście koki. Styczeń 2009 spędziłem w Ekwadorze i północnym Peru. Przed wyjazdem czytałem o mate de coca. Lądowanie w Quito, obawa przed chorobą wysokościową i rada w większości przewodników - nie przejmować się, tylko napić się mate de coca. Zrezygnowałem z polecanych mi w Szwecji leków na ewentualną chorobę wysokościową i zaraz po wyjściu z hotelu zaczęliśmy poszukiwania tego napoju. W żadnej restauracji, którą odwiedziliśmy w Quito herbaty z koki nie serwowali. Była nesca, były inne napoje, ale mate de coca nigdzie. Szukaliśmy w sklepach - to samo. Choroby wysokościowej nie doświadczyłem, ale do przewodników po raz kolejny się rozczarowałęm. W Peru, faktycznie, bywała w większych sklepach, ale w Ekwadorze trafiliśmy na nią - wyrób peruwiański zresztą - jedynie w sklepie z pamiątkami w Vilcabambie. Jak wygląda z tą mate de coca i jakie błędy w jej poszukiwaniu zrobiliśmy? Pozdrawiam,
avatar użytkownika Salamandra

191. Traube... na temat mate de coca

Torebeczki "Mate de Coca" są produkowane w Peru gdzie wysoka (4500+ m.) wyżyna Andów jest bardzo rozwinięta. W Ekwadorze nie ma tej wyżyny wiec nie ma też ich potrzeby. W Quito, trzeba szukać "Mate de Coca" u zielarzy na Rynku Świętej Marii (Marcado Santa Maria).
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

192. Jedz kukurydze "Monsanto"... aż zdechniesz.

Trzy rodzaje Monsanto genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy są pod kontrolą w wyniku nowych badań opublikowanych przez International Journal of Biological Sciences, które uznały, że szczury karmione ich ziarnem były przedmiotem statystycznie znaczącej ilości toksyczności narządów. Te trzy rodzaje - MON 863, produkujący środek owadobójczy MON 810, oraz Roundup® NK 603 - zostały dopuszczone do spożycia w USA i kilku krajach Europy. Stwierdzenie, że ziarna produkowane przez jednego ze światowych gigantów rolnych mogą spowodować niewydolność narządów spotkał się z oczywistymi obawami działaczy żywności i konsumentów. "Efekty głównie koncentrują się na czynność nerek i wątroby, dwóch głównych organów, ale w szczegółach różnią się dla każdego typu genetycznie zmodyfikowanego ziarna. Ponadto niektóre złe oddziaływania na serce, nadnercza, śledzionę i krwinki były również często zauważone. ... Możemy zatem stwierdzić, że nasze dane wyraźnie wskazują, że te genetycznie zmodyfikowane odmian kukurydzy wywołują stan toksyczności wątroby."
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

193. Witaj Salamandro

dziękuję - to potwierdza moje wcześniejsze przypuszczenia o stosowaniu nowej broni masowej zagłady GMO.Strategia? wybrany region i pomoc humanitarna!.To jest ta broń groźniejsza od bomby atomowej! życzę dużo dobrego! i jeszcze raz dzięki :*


 

avatar użytkownika Salamandra

194. Czym nas trują?

Czym nas trują?


"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

195. Witojcie :)

kiedyś (jeszcze pracowałem ZEG) po robocie szedłem na zakupy.Piękna pogoda (lato) i słońce powoli chyliło się ku zachodowi.Na niebie zauważyłem samolot,a za nim ciągnęła się tęczowa mgiełka.Dopiero na drugi dzień dowiedziałem się że to przed lądowanie spuszczane było paliwo.Co jest na pierwszym obrazku.co zawierają pojemniki? ukłony :)


 

avatar użytkownika Salamandra

196. Czym nas trują... koktajlem trucizn... do koloru do wyboru.

Według raportu opublikowanego 8/28/06 w The Idaho Observer, wyniki badań laboratoryjnych stwierdziły w pobranych próbkach: bakterie w tym wąglika i zapalenia płuc, 9 substancji chemicznych w tym chlorek acetylocholiny, 26 metali ciężkich w tym arsenu, ołowiu, baru, rtęci i uranu, 4 pleśnie i grzyby, 7 wirusów, 2 nowotwory, 2 szczepionki i 2 środki uspokajające.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

197. Salamandra

kto nas truje (siebie) ? jaki ma cel ? Pozdrawiam.
joanna
avatar użytkownika Salamandra

198. Kto nas (siebie) truje?

Tak samo się zastanawiałem. Tylko że to nie zmienia głupoty ludzkiej lub interwencji poza ludzkiej. Jak wytłumaczyć ten schemat?
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

199. ależ ten serw muli ;)

jak tylko wspomisz o "szarych" i GMO,zaraz zaczynają się kłopoty.Ja "szarych" nazywam po imieniu,czyli sługami diabła!.Dziwne chciałem się zalogować normalnie,ale przeglądarka poniosła mnie najpierw do Canady,dziwnym trafem tam właśnie są firmy produkujące ziarna GMO. I co teraz dupki z pod znaku liścia klonowego?,pospadały korony z głów???


 

avatar użytkownika joanna

200. NIE Z TEGO ŚWIATA...

Petrus, Jak to widzisz ..gdzie Cie nosi? Moze ja tez w chmurach wedruje i tego nie czuje? Salamandro, to piekne niebo to nad pustynia? czy moze nad ..aj!.. Gdynia?
joanna
avatar użytkownika Salamandra

201. Joanna, z tego swiata niebo... na saharom

Niebo nad Sahara jest takie:
Ostatnio zmieniony przez Salamandra o śr., 20/01/2010 - 20:27.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika TW Petrus13

202. fantastyczne zdjęcia :)

ale chciałbym jeszcze raz zobaczyć film o jaszczurce,ponoć tam żyje.Poluje w dzień,a ponieważ piasek jest gorący,stoi na przemian na dwóch łapkach.Tak pociesznie to wygląda,jakby wykonywała gimnastykę :). Joanno gdzie jestem - ano posypiam :),coś się z snem porobiło (nie sypiam normalnie np.6-8 godz,ale 1-2 i budzę się) pomarudzę trochę (tu też :)) i znów drzemka.Chyba cukier i ciśnienie skacze.Bardzo lubię czarną mocną słodką (jak dziewczyna) kawę,pewnie moja wątroba (się oflaguje) i zacznie protestować. Pal licho - raz kozie śmierć.Wam też tak ciężko jest się tutaj zalogować?,chyba że mi znów coś do kompa wlazło,szybciej działa kiedy jestem live! miłego dnia życzę


 

avatar użytkownika Salamandra

203. Kto jest najgorszym wrogiem ludzkosci? Glupota ludzka!

1900: Amerykański lekarz prowadzący badania na Filipinach zakaził Plagą liczbę więźniów. Kontynuował badania poprzez wzbudzanie beri-beri u następnych 29 więźniów. Eksperymenty doprowadziły do dwóch ofiar śmiertelnych. 1915: Lekarz w Missisipi spowodował Rumień lombardzki u dwunastu białych więźniów Missisipi podczas próby odkrycia lekarstwa na tą choroby. 1931: Dr Korneliusz Rhoads, z Rockefeller Institute for Medical Investigations, zaraża ludzi komórkami nowotworowymi. Później tworzy US Army Biologiczne Warfare w stanach Maryland, Utah i Panamie, i jest zrobiony członkiem U.S. Atomic Energy Commission. Jako taki, zaczyna serię eksperymentów napromieniowania na amerykańskich żołnierzach i cywilnych pacjentach szpitala. 1932: Tuskegee Badanie Kiły rozpoczyna. 200 czarnych mężczyzn z zdiagnozowaną z kiłą (syfilis), nigdy nie zostali poinformowani o swojej chorobie i leczeni, w zamian tego są wykorzystywani jako ludzkie świnki morskie w celu śledzenia postępu i objaw choroby. Wszyscy później umierają z powodu kiły, nigdy ich rodzin nie były poinformowane że mogli być leczeni. 1935: Rumień lombardzki. Miliony osób umrze z Rumień lombardzki w czasie dwóch dekad, US Public Health Service w końcu działa, aby powstrzymać chorobę. Dyrektor agencji przyznaje, że wiedział od co najmniej 20 lat, że Rumień lombardzki jest spowodowany niedoborem niacyny, ale nie działał, ponieważ większość zgonów wystąpiła u biednej czarnej ludności. 1940: Amerykański rząd wstrzykuje 12 ludzkim świnkom morskim uran i plutonu, bez ich wiedzy, w ramach eksperymentów w jaki sposób organizm ludzki zareagowałby podczas atomowych bombardowań. Testy były częściom wysiłków na rzecz rozwoju broni atomowej. W tym czasie, naukowcy stwierdzili, że ludzie nieuleczalnie chorzy i tak nie przetrwaliby 10 lat. Ale wielu z nich żyli dłużej, a pluton spowodował infekcje dróg moczowych i bolesną osteoporoze. 1940: W wyjątkowo dużych badaniach na Uniwersytecie Vanderbilt w latach 1940tych, około 820 ubogich ciężarnych kobiet rasy białej podawano dawki radioaktywnego żelaza. Uniwersytet Vanderbilt pracował z Tennessee State Department of Health, a badania był częściowo finansowane przez Public Health Service. Obecnie większość kobietom podaje się żelazo w okresie ciąży. Ten eksperyment dał naukowe dane potrzebne do określenia potrzeby żelaza w okresie ciąży. 1940: Czterystu więźniów w Chicago byli zakażeni malarią w celu zbadania skutków nowych i eksperymentalnych leków do walki z tą chorobą. Nazistowscy lekarze, później przed sądem w Norymberdze, cytowali te amerykańskie badania do obrony swoich działań w czasie wojny. 1942: Chemical Warfare Services zaczynają eksperymenty z gazem musztardowym na ok. 4000 wojskowych. Eksperymenty były kontynuowane do 1945 r. i wykorzystały Adwentystów Siódmego Dnia, którzy zdecydowali się być ludzkimi świnkami morskimi, zamiast służyć w służbie czynnej. 1943: W odpowiedzi na program broni biologicznej w Japonii, USA rozpoczyna badania broni biologicznej w Fort Detrick, Maryland. 1944: U.S. Navy używa ludzi do testowania masek i odzieży. Osoby zostały zamknięte w komorze gazowej i narażone na gaz musztardowy i lewisite. 1945: Projekt Paperclip był rozpoczęty. Amerykański Departament Stanu, Wywiadu Wojskowy i późniejsze CIA rekrutowali nazistowskich naukowców oferując im immunitet i tajemnice tożsamości w zamian za pracę na tajnych projektach rządowych w Stanach Zjednoczonych. 1945: Manhattan Project Program F; jest realizowany przez US Atomic Energy Commission (AEC). Jest to najbardziej obszerne studium skutków na zdrowie fluoru, który był kluczowym elementem chemicznych w produkcji bomby atomowej. Jednym z najbardziej toksycznych elementów znanym człowiekowi, fluor, okaże się, powoduje znacznie niekorzystny wpływ na centralny układ nerwowy, ale wiele informacji były zblokowane w imię bezpieczeństwa narodowego ze względu na obawę, że ich ujawnienie zaszkodzi produkcji na pełną skalę bomb atomowych. Teraz, aby się wyzbyć zasobów fluoru dodaje się go do wszystkiego. 1946: Pacjenci w szpitalach Veteran Administracion są używani jako króliki doświadczalne do eksperymentów medycznych. W celu rozwiania podejrzeń, rozkaz był podany do zmiany słowa eksperymentów na śledztwa lub obserwacje, gdy eksperymenty lekarskie są przeprowadzane w jednym z Veteran Administracion szpitali. 1947: Pułkownik E. E. Kirkpatrick amerykańskiej Komisji Energii Atomowej wydaje tajny dokument (Dokument 07075001, 8 Stycznia 1947), stwierdzający, że Agencja będzie dawać dożylne dawki substancji promieniotwórczych ludziom. 1947: Rozpoczyna się badania nad LSD jako broni do wykorzystania przez wywiad amerykański. Ludzie (zarówno cywilni i wojskowi) są używani bez ich wiedzy. 1950: Department of Defense zaczyna monitorowania mieszkańców na problemy zdrowotne i śmiertelność na zawietrznej stronie detonacji broni jądrowej w rejonach pustynnych. 1950: W ramach eksperymentu w celu ustalenia, jak podatne jest amerykańskie miasto na atak broni biologicznej, US Navy rozpyla chmurę bakterii ze statków w San Francisco. Urządzenia monitorujące znajdują się na terenie miasta w celu sprawdzenia stopnia zakażenia. Wielu mieszkańców choruje na zapalenie płuc grypopodobne. 1951: Department of Defense rozpoczyna otwarte testy powietrzne, przy użyciu chorobowych bakterii i wirusów. Badania są przeprowadzone do 1969 i istnieje obawa, że ludzie w okolicy zostali narażeni. 1953: Razem Army-Navy-CIA prowadzą eksperymenty w którym dziesiątki tysięcy ludzi w Nowym Jorku i San Francisco są narażeni powietrznym rozpyleniem bakterii Serratia marcescens i Bacillus glogigii. 1953: Serie 36 testów są przeprowadzone na obywatelach Winnipeg, Kanada. Rząd Stanów Zjednoczonych okłamał burmistrza Winnipeg, zapewniając go, że testy były nietoksyczne i konieczne do obrony. Rzeczywistym celem tych CIA zaprojektowanych badań było zobaczyć, jak duży procent populacji może być zakażonych chemicznie wywołanym rakiem. 1953: CIA inicjuje Project MKULTRA. Jest to jedenastoletni program badawczy wytwarzania i testowania leków i substancji biologicznych, które mogłyby być wykorzystane do kontroli umysłu i modyfikacji zachowania. Sześć pod-projektów było testowania leków na nieświadomych ludziach. 1955: CIA, w eksperymencie aby sprawdzić zdolność do zarażania populacji ludzkich czynnikami biologicznymi, wypuszcza bakterie wycofane z arsenału broni biologicznych Armii nad Tampa Bay, Floryda. 1955: Army Chemical Corps nadal prowadzi badania nad LSD, studiując potencjalne użycie jako środka chemicznego obezwładniające. Ponad 1000 Amerykanów uczestniczy w testach, które trwają aż do roku 1958. 1956: Wojsko USA wypuszcza komary zakażone Żółtą febrą nad Savannah, Georgia i Avon Park, Floryda. Po każdym teście, agenci wojska, udający urzędników zdrowia publicznego, badają efekty na ofiarach. 1958: LSD jest badane nad jego wpływem na inteligencję na 95 ochotnikach Chemical Warfare Laboratories. 1960: Army Assistant Chief-of-Staff for Intelligence (ACSI) upoważnia do badań LSD w terenie Europy i na Dalekim Wschodzie. Badania na populacji europejskiej są nazwane Projekt THIRD CHANCE; testy na ludności Azjatycki są nazwane Projekt DERBY HAT. 1965: CIA i Department of Defense rozpoczęli projekt MKSEARCH, program rozwoju zdolności do manipulowania ludzkiego zachowania za pomocą leków. 1965: Więźniowie w wiezieniu stanowym Holmesburg State Prison w Filadelfii są poddawanie dioksyny, wysoko toksyczny składnik chemiczny Agent Orange używany w Wietnamie. Mężczyźni są studiowani na rozwój raka, co oznacza, że Agent Orange były podejrzany jako środek rakotwórczy cały czas. 1966: CIA inicjuje Project MKOFTEN, program badań toksykologicznych niektórych leków na ludziach i zwierzątach. 1966: US Army zwalnia Bacillus subtilis, wariant niger, całym metrze miasta Nowego Jorku. Ponad milion cywilów są narażeni, gdy naukowcy wojska wprowadzają bakterii w system wentylacyjny. 1967: CIA i Department of Defense realizuje projekt MKNAOMI, następca projektu MKULTRA mający cel utrzymanie zapasów i próbowanie broni biologicznej i chemicznej. 1968: CIA bada możliwości zatrucia wody pitnej poprzez wstrzyknięcie substancji chemicznych do wody w Waszyngtonie. 1969: 9 Czerwca 1969, dr D. M. McArtor, wtedy Zastępca Dyrektora biura Research and Technology of Department of Defense, przedstawił się przed komitetem Kongresu aby dostać finansowanie projektu do produkcji syntetycznych czynników biologicznych na których ludzie nie uzyskali jeszcze naturalnej odporności. Dr. McArtor wymagał 10 milionów dolarów na produkcję tego środka w ciągu najbliższych 5-10 lat. Z dokumentów Kongresu wynika, że zgodnie z planem rozwoju tego czynnika, najważniejszą cechą nowej choroby będzie "żeby być odporna na procesy immunologiczne i terapeutyczne, od których zależy, aby utrzymać nas względnie wolnych od choroby zakaźnej”. AIDS pojawił się jako zagrożenie zdrowia publicznego, dziesięć lat później. 1970: Finansowanie syntetycznego czynnika biologicznego uzyskane na mocy H. R. 15090. Projekt, pod nadzorem CIA, prowadzony jest przez wydział Operacji Specjalnych w Fort Detrick, tajnej wojskowej placówki broni biologicznej. Spekuluje się, że techniki biologii molekularnej były wykorzystywane do produkcji retrowirusów AIDS. 1970: Stany Zjednoczone intensyfikują rozwój etnicznych broni („Military Review ", Listopad 1970), mające na celu wybiórcze wyeliminowanie konkretnych grup etnicznych, które są podatne ze względu na różnice genetyczne w DNA. 1975: Sekcja wirusów w Center for Biological Warfare Research w Fort Detrick zmienia nazwę na Fredrick Cancer Research Facilities i jest objęte nadzorem National Cancer Institute (NCI). To tutaj specjalny program rozwoju wirusów raka jest inicjowany przez US Navy, rzekomo w celu opracowania rakotwórczych wirusów. Jest tu wyizolowany wirus, do którego nie istnieje opór. Później został nazwany HTLV (Ludzki T-komórki Leukemia Wirus). Przesłuchania w Kongresie Amerykańskim w latach 1975, 1977 i 1994 potwierdzają, że Department of Defense (Departament Śmierci) wykorzystał amerykańskie społeczeństwo, jako nieszczęsne świnki morskie od czasu II Wojny Światowej. Rutgers University profesor Leonard Cole pozbierał z dokumentów wojskowych amerykańskich przerażającą listę czynników biologicznych i chemicznych ukradkiem badanych na amerykańskiej i kanadyjskiej ludności cywilnej. 1977: Przesłuchania Kongresu w sprawie Zdrowia i Badań Naukowych potwierdzają, że 239 ośrodków zaludnionych, między innymi San Francisco, Washington, DC, Key West, Panama City, Minneapolis, St Louis, były skażone czynnikami biologicznymi w latach od 1949 do 1969 roku. 1978: Eksperymentalne próby szczepionki przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, były rozpoczęte w Nowym Jorku, Los Angeles i San Francisco. Reklamy do uzyskania ochotników do tych badań wyraźnie poprosiły o wielu-partnerowych homoseksualnych mężczyzn. 1981: Pierwsze przypadki AIDS zostały potwierdzone u homoseksualnych mężczyzn w Nowym Jorku, Los Angeles i San Francisco, powodując spekuluje się, że AIDS mogło być wprowadzony poprzez szczepionki wirusowe zapalenie wątroby typu B. 1985: Według czasopisma "Science" (227:173-177), HTLV i VISNA, śmiertelny wirus owiec, są bardzo podobne, co wskazuje na bliskie taksonomiczne i ewolucyjne powiązańia. 1986: Według National Academy of Sciences (83:4007-4011), wirusy HIV i VISNA są bardzo podobne i mają wspólnie te same elementy konstrukcyjne, z wyjątkiem małego segmentu, które jest niemal identyczny z HTLV. Prowadzi to do spekulacji, że HTLV i VISNA mogły zostać połączone w celu uzyskania nowego retrowirusa na którego naturalna odporności nie istnieje. 1986: Raport do Kongresu ujawnia, że obecny rząd Stanów Zjednoczonych posiada kolekcje czynników biologicznych obejmującą: zmodyfikowane wirusy, naturalnie występujące toksyny i substancje, które są zmieniane za pomocą inżynierii genetycznej, aby zmienić charakter immunologiczne i zapobiegać działanie wszystkich istniejących szczepionek. 1987: Department of Defense przyznaje się, że mimo zakazu badań i rozwoju czynników biologicznych, nadal działa 127 badawczych ośrodków w uczelniach całego kraju. 1990: Ponad 1500 sześciomiesięcznego czarnych i hiszpańskie dzieci w Los Angeles podano eksperymentalną szczepionkę przeciw odrze, która nigdy nie została dopuszczona do użytku w Stanach Zjednoczonych. Center for Disease Control później przyznaje, że rodzice nie zostali poinformowani, że szczepionka wstrzykiwana ich dzieciom była eksperymentalna. 1994: Przy pomocy techniki śledzenia genów, Dr Garth Nicolson w MD Anderson Cancer Center w Houston, Teksas, odkrywa, że wiele powracających weteranów z akcji wojennej Desert Storm zostało zakażonych zmienionym szczepem mikroba Mycoplasma incognitus powszechnie stosowanego w produkcji broni biologicznej . Uwzględnione w jego strukturze molekularnej, jest 40 procent białka płaszcza wirusa HIV, wskazując, że został zmieniony przez człowieka. 1994: Amerykański wojskowy samolot zaczął wypuszczać żel substancji nad maleńkim miasteczkiem Oakville w pobliżu wybrzeża Pacyfiku. Wszyscy w mieście dostali grypy i zapaleniem płuc grypopodobne. Kilka osób zostało chorych miesiącami. Wiele zwierząt domowych i rolnych zmarło. Materiał żelu została przetestowany przez wiele państwowych i prywatnych laboratoriów, które znalazły ludzkie komórki krwi i bakterii, w tym zmodyfikowaną wersję pseudonomas fluorescens, cytowany w ponad 160 wojskowych dokumentach jako eksperymentalną bakterie broni biologicznej. 1994: Dr. Cole zeznawał przed komisją Kongresu, że obawiał się że wojsko amerykańskie opracowuje nowe metody inżynierii genetycznej czynników chorobotwórczych. On nie mógł wiedzieć, że rząd Stanów Zjednoczonych pracował na takimi haniebnymi patogenami od 1960 roku, kiedy rozpoczęto specjalny program raka wirusa w celu tworzenia zaraźliwych chorób nowotworowych dla broni biologicznej. 1994: Senator John D. Rockefeller wydaje sprawozdanie ukazując, że co najmniej od 50 lat Department of Defense wykorzystał setki tysięcy wojskowych w eksperymentach na ludziach i celowo ich naraził na substancje niebezpieczne. Materiały zawierały gaz musztardowy i gazy nerwowe, promieniowanie jonizujące, chemikalia halucynogenne i leki stosowane w czasie wojny w Zatoce Perskiej. W 1996, Dr Leonard Horowitz potwierdza w swojej książce "Emerging Viruses”, że zarówno AIDS i Marburg-Ebola i inne potworności wykluły się z laboratoriów amerykańskich broni biologicznej. 1995: Rząd USA przyznaje, że dawał japońskim zbrodniarzom i naukowcom wojennym, którzy brali udział ludzkich eksperymentach medycznych, wynagrodzenia i skorzystanie z immunitetu w zamian za dane dotyczące badań broni biologicznych. 1995: Dr Garth Nicolson, odkrywa dowód, że czynników biologiczne stosowanych w czasie wojny w Zatoce Perskiej zostało wyprodukowane w Houston, Teksas i Boca Raton, Floryda i były próbowane na więźniach w Texas Department of Corrections. 1996: Department of Defense przyznaje, że żołnierze bieżący udział w Desert Storm zostali narażeni na działanie czynników chemicznych. 1997: Osiemdziesiąt osiem członków Kongresu podpisali list wymagający śledztwo broni biologicznej wykorzystanej w czasie Gulf Wojny. 1999: Dziennikarz medyczny Ermina Cassani zbadała ogólnokrajowe raporty odpadów biologicznych zrzuconych z nisko latających samolotów. Cassani badała ponad 30 różnych kropli w latach 1998 i 1999. W 1998 r. otrzymała próbki, które wyglądały jak suszona krew. Analizując te materiały w laboratorium University of Michigan znaleziono pseudonomas fluorescens, ten sam mikrob co zastosowano w Oakville. Może on spowodować straszliwe infekcji u ludzi, w tym śmiertelnych szok, ze względu na jego odblask, pozwala wojskowym badać jego drogę. 2001: Kapitan Joyce Riley stał przed grupą urzędników rządowych w zeszłym roku w Luizjanie, gdzie wojskowych została ustalona na prowadzenie otwartej badania zarodków, z krzykliwych woli narodu. Ona odważnie powiedział im, że tylko akty terroryzmu nigdy prowadzone na ziemi amerykańskiej zostały popełnione przez naszych rządów. Nigdy nie były słowa prawdziwsze! 2003 Szczepionka jest połączona ze zgonami wśród żołnierzy, którym została wstrzyknięta. 2006: Zespół lekarzy wojskowych stwierdził, że szczepienia mogą być przyczyną śmierci Armii Pfc. Christopher "Justin" Abston. 2007: California Department of Food and Agriculture zatruł dwa powiaty Kalifornii. Santa Cruz i Monterey były zapylone 3 razy w czasie 3 miesięcy przez samolot. Tysiące zachorowało i setki martwych ptaków morskich znaleziono na wybrzeżu.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Salamandra

204. Quinoa - starożytna super-żywność przyszłości...

Quinoa (Chenopodium Quinoa) jest uprawiana w Andach Ekwadoru, Peru, Boliwii i Chile. Quinoa była znana jako "Złoto Inków", którzy odkryli że pomagała zwiększenie wytrzymałości ich wojowników. Quinoa, ziarno Inków, jest uprawiana na Andyjskich wyżynach Ameryki Południowej od ponad 7000 lat, ale jest stosunkowo nowa na rynku międzynarodowym. Wymawia się "keen-wa", a słowo quinoa pochodzi z języka keczua, używanego przez wiele rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej. Była jedną z najbardziej świętych roślin żywności starożytnych Inków; odżywcza, smaczna i powszechna, więc ją że nazwali "chesiya mama", "matką ziarn". Każdego roku Cesarza Inków, przy pomocy złotej łopatki, sadził pierwsze ziarna roślin quinoa sezonu. Podczas przesilenia, Kapłanie Słońca (Inti Amaru) nieśli złote naczynia wypełnione quinoa aby je złożyć jako ofiara Inti; słońcu. Po hiszpańskim podboju, uprawy quinoa została stłumiona prawdopodobnie dlatego, że miała znaczny charakter religijny dla Inków, jednak Andyjscy ludzie nadal sadzili ją w niewielkich ilościach. Pod koniec 1900 zainteresowanie quinoa rozpoczęła się w Boliwii, Peru, Ekwador i Chile. Interes ten rozszerzył się do Ameryki Północnej, Europy i Azji. Istnieje quinoa uprawiana w Kolorado i Kanadzie, ale tylko kilka odmian będzie wzrastać bo warunki klimatyczne nie są korzystne. Bezglutenowy produkt jest odpowiedni dla wszystkich poszkodowanych przez alergie pszenicy, lekkostrawne i są doskonałą bazą do dań wegetariańskich. Szybko się gotuje (12 minut), posiada dobry i ładny smak łączący się z różnorodnymi składnikami. Ze względu na wysoki profil żywieniowy quinoa jest sprzedawane w sklepach ze zdrowotną żywnością, dla smakoszy uznających jej przyjemny smak i teksturę. Jest doskonałym dodatkiem do zup. Roczna roślina o szerokich liściach, często rośnie dziko. Gdy dojrzała, to ta wysoka roślina wieńczy się dużymi główkami nasion, o zakres koloru od żywej czerwieni do żółto-białego. Przed zjedzeniem nasiona quinoa muszą być przetwarzane, aby usunąć ich gorzkie powlekające saponiny. Po umyciu lub polerowaniu suche, gotowe nasiona są złoto-białe lub buraczkowe. Quinoa jest jednak traktowana jako ziarno w gotowaniu mimo że botanicznie należy do nasion. Nasiona te są małe żółte lub buraczkowe spłaszczone kulki, około 1,5 do 2 mm. Liście można spożywać w stanie surowym w sałatkach lub gotowane. Mąka quinoa nadaje delikatny orzechowy smak pieczywie. Quinoa może być spożywana jako gorąc zastąpienie zbóż lub ryżu, odżywczy zagęstnik do zup i duszonych potraw, lub jako zimny dodatek do sałatek i deserów. Złota quinoa
Najczęściej spotykana, quinoa ma wysoką zawartość białka oraz zawiera wszystkie dziewięć niezbędnych aminokwasów. Jest wyborowym nasieniem dla wegetarianów, ponieważ dostarcza im odpowiednią ilość białka, wymaganą w zdrowej diecie. Zawiera aminokwas lizynę, który jest bardzo ważny dla wzrostu tkanek i ich naprawy. Jest to doskonałe źródło magnezu, żelaza, miedzi, fosforu a nawet manganu. Ma wysoki poziom węglowodanów, o powolnym wyzwalaniu, które daje poczucie pełnego żołądka przez długi czas. Więc, jest dobra dla ludzi, którzy obserwują ich wagi i mają konieczność utrzymania odpowiedniego poziomu cukru we krwi. Czerwona quinoa
Czerwona quinoa jest rzadka, uprawiana na małych działkach, na wysokości 4000 metrów na Płaskowyżu Andyjskich w Boliwii. Jest bogatym źródłem aminokwasów, które są łatwo przyswajalne przez organizm. Czerwona quinoa zawiera błonnik, kwas foliowy (witamina B9) i ryboflawinę (witamina B2). Jest wolne od glutenu i bardzo zdrowy wybór do uniknięcia chorób serca i układu krążenia. Quinoa jest też bardzo dobra dla osób cierpiących na migreny, cukrzyce i miażdżyce. Quinoa jest dobrym źródłem magnezu, który pomaga w rozluźnieniu naczyń krwionośnych, zapobiegając ich zwężeniu i rozszerzeniu, które obserwuje się w migrenie. Zawiera także ryboflawinę (witamina B2), które jest bardzo ważna dla produkcji energii w komórkach. Witamina B2 jest znana w celu poprawy metabolizmu energetycznego w obrębie komórek mózgu i mięśniowych, co zmniejsza częstość występowania migreny. Magnez w quinoa pomaga w rozluźnienie naczyń krwionośnych, więc, quinoa jest doskonałym wyborem dla osób cierpiących na nadciśnienie, chorobę niedokrwienna serca i zaburzenia rytmu serca co pomaga w poprawie zdrowia układu sercowo-naczyniowego. W badania przeprowadzonym u kobiet po menopauzie z chorobami serca, wysokim poziomem cholesterolu i wysokim ciśnieniem krwi, wykazały widoczną poprawę chorób układu krążenia, kiedy te kobiety zostały poproszone zjeść jedną porcje quinoa dziennie. Quinoa zawiera mangan i miedź, które są wpół-czynnikami enzymu dysmutazy. Enzym ten chroni komórki przed uszkodzeniem przez wolne rodniki. Badania wykazało, również, że pokarmy zawierające wysoko nierozpuszczalny błonnik jak quinoa pomagały uniknąć wystąpienie kamieni żółciowych. Skiełkowana quinoa Skiełkowana quinoa jest bogatym źródłem błonnika i kwasów tłuszczowych omega-3. Jest bezglutenowa i doskonałym źródłem fosforu, magnezu, cynku, miedzi i manganu. Zawiera także witaminy B6, niacynę i tiaminę. Ma lizynę do budowy białek w organizmie. Jest idealna dla serca z niską zawartością tłuszczu i dobrym źródłem węglowodanów złożonych.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika Maryla

205. Wymawia się "keen-wa"

Witam Salamandro ;) dla samego uroku pierwszego zdjęcia już lubię "keen-wa". Swoja drogą, bezglutenowcy maja problem z dietą w Polsce, nie wiem, czy ta roślina jest znana i stosowana w Polsce. Pozdrowienia !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

206. z netu informacja

Quinoa 200 g / Biofuturo [ME0402111] 6.49zł QUINOA ZIARNO PROSA BOLIWIJSKIEGO PRODUKT BEZGLUTENOWY BOGATY W BIAŁKO Produkt Rolnictwa Ekologicznego Objęty Systemem Kontroli WE CERYFIKAT: nr 001285 JEDNOSTKA CERT.: SKAL nr CG BPNL KRAJ POCHODZENIA: Boliwia ale gdzie można kupić nasiona lub mąkę z Quinoa??? B http://www.naturo.pl/prod...products_id=137 http://www.pyszneizdrowe....=produkt&id=656 http://eko-natura.pl/skle...c3faf8f2e5780c8 http://www.malyalergik.co...products_id=109 http://www.malyalergik.co...products_id=111
joanna
avatar użytkownika Salamandra

207. Peruwianskie ziemniaki...

Peruwiańskie ziemniaki
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

208. Salamandra

Czy wszystkie odmiany pochodza z Matki Ziemi, czy sa ludzka reka modyfikowane?
joanna
avatar użytkownika Salamandra

209. Joanna, dla ciebie, dalej o...

...Grulach Genetycznie modyfikować? Po co, jest ich tyle rodzajów, a rosną z trującej rośliny. Joanna, jeśli pójdziesz do supermarketu, najprawdopodobniej znajdziesz może trzy, cztery lub pięć rodzajów ziemniaków. Czy wiesz, że istnieją tysiące rodzajów ziemniaków. Krajem, który trzyma je wszystkie jest Peru. Kiedy wzrastają ceny ryżu i pszenicy na całym świecie, ziemniaki są doskonałą alternatywą i zapewniają wartości odżywcze których inne żywności nie mają. Ziemniaki pochodzą z andyjskich wyżyn i po raz pierwszy były udomowione w południowo-wschodniej części Peru około 7000-8000 lat temu. 2008 r. był "Międzynarodowym Rokiem Ziemniaka". Uznał on ziemniaki za jedną z podstawowych żywności w diecie ludności świata. 1.Ziemniak (Solanum tuberosum) jest trzecią najważniejszą uprawą na świecie. Roczna produkcja jest ponad 320 mln ton. 2.Chiny są największym światowym producentem ziemniaków; ponad 70 mln ton rocznie. 3.Obecnie ponad miliard ludzi na całym świecie je ziemniaki. 4.Ludzie i świnie na Białorusi jedzą 184 kg rocznie na osobę-świnię, a w Rosji 140 kg. 5.Ziemniaki są uprawiane w około 130 krajach świata. 6.Ziemniaki po raz pierwszy były udomowione w południowo-wschodniej części gór Andów Ameryki Południowej, w Peru i Boliwii, w pobliżu Jeziora Titicaca, gdzie były jedzone przez ponad 8000 lat. 7.Istnieje około 5000 różnych odmian ziemniaka, a większości znajdują się w Andach. 8.Ziemniaki mogą rosną od poziomu morza do 4700 metrów nad poziomem morza. 9.Na dużych wysokościach, kultury przed Inkami i później Inkowie, hodowali specjalne roślin ziemniaka tolerujące mróz o wysokiej zawartości glikoalkaloidu. Potem odwadniali i liofilizowali je, używając mroźne noce i gorące dni. Ususzone ziemniaki były następnie przechowywane przez ich wojska oraz do ochrony przed głodem. Te ziemniaki, zwane chuño, są realizowane w ten sam sposób i jedzone do dzisiaj. 10.Hiszpanie przywieźli rośliny ziemniaków do Europy w końcu 16-tego wieku jako botaniczną ciekawości. W 19-tym wieku ziemniaków rozeszła się po całej Europie i poza nią, zapewniając tanie i obfite jedzenie. 11.Jeden hektar ziemniaków daje plon dwa do czterech razy wartość żywności uprawy zbóż. 12.Ziemniaki produkują więcej żywności w przeliczeniu na jednostkę wody niż inne uprawy i są siedmiu razy bardziej efektywne w wykorzystaniu wody niż zboża. 13.Ziemniak posiada atrakcyjne 2-3 cm średnicy kwiaty, o różnym kolorach od białego do niebieskawo fioletowego. Niektóre odmiany posiadają olejki eteryczne o atrakcyjnych zapachach i są używany do robienia perfum. "Kup 'Grula' perfumy dla ukochanej/go 14-tego Lutego." 14.Ziemniaki uprawiane są z reguły od innych, ale mogą być uprawiane z nasion jak wszystkie inne rośliny. 15.Ziemniaki mają około 80% wody i 20% substancji stałych. 16.Ziemniak jest członkiem rodziny psiankowatych (Solanaceae) wraz z papryką chili, bakłażanem, pomidorem i tytoniem. 17.Ziemniak nie jest powiązany ze słodkim ziemniakiem. 18.Zielonej skórki ziemniaka i kapusty zawierają toksyny o nazwie Solanina, co jest trujący. 19.Ziemniaki są doskonałym źródłem węglowodanów, około 23 gramów węglowodanów w średniej bulwie. 20.Ziemniaki mają bardzo niską zawartości tłuszczu; jedynie 5 procent zawartości tłuszczu w pszenicy, a jedna czwartą kalorii chleba. Gotowane, mają więcej białka niż kukurydza i prawie dwa razy więcej wapnia. Lepsze niż mleko! 21.Każdy średniej wielkości ziemniak zawiera około 110 kalorii, z czego około 3 g białka i prawie nic tłuszczu, wiec jedz grule aby schudnąć. 22.Kiedy gotowane, jeden średniej wielkości ziemniak zawiera połowę dziennego zapotrzebowania dorosłego witaminy C, jak również znaczne ilości żelaza, potasu i cynku. 23.Ziemniaki zawierają znaczne ilości witaminy B. 24.Hiszpanie zauważyli, że żeglarze, którzy jedli ziemniaki nie cierpieli na szkorbut, ze względu na zawartość witaminy C, wiec ziemniaki były standardowym jedzeniem na hiszpańskich okrętach. Anglicy (Limies) do tego nie doszli. 25.Ziemniaki dostarczają organizmowi więcej żelaza niż inne warzywa, gdyż żelazo w ziemniakach jest łatwiejsze dla organizmu do wchłaniania. 26.Średnia porcja ziemniaków w koszulce zawiera około 10 procent zalecanego dziennego spożycia włókna. 27.Tylko jedna łyżka masła podwoi liczbę kalorii w pieczonym ziemniakach. 28.Ziemniak zawiera cenne mikroelementy jak mangan, chrom, selen i molibden. 29.Ziemniaki mają biały, żółty, różowy, czerwony, fioletowy, a nawet niebieski kolor. Żółty to przede wszystkim z powodu koncentracji karotenoidów a czerwony, fioletowy i niebieski do antocyjanów. Obydwa karotenoidy i antocyjany są antyoksydantami i odgrywają ważną rolę w prewencji raka. 30.Ze względu na sposób przekazywania ciepła, temperatura powyżej 177 stopni C jest potrzebna do pieczenia ziemniaków prawidłowo. 31.Ziemniaki nie wchłaniają soli gdy są gotowane, powinno się dodać sól po ugotowaniu. 32.Gdy ziemniaki pierwszy raz dotarł do Europy, Szkoci nie chciał ich jeść, bo nie zostały wspomniane w Biblii. Do tej chwili Szkoci nie należą do błyskotliwych, dlatego Książę Walii lubi paradować w spódniczce bez gaci, bo trzeba nie mieć dużo oleju aby za krowę wyjść. 33.Najlepsze francuskie frytki są smażone dwukrotnie. Pokroić ziemniaki i pozostawić je w zimnej wodzie na godzinę przed smażeniem. Wysuszyć je dokładnie wtedy upuść na gorący olej i smażyć je powoli, aż są miękkie w środku. Usunąć je z oleju, osączyć je dobrze, a potem wrzucić do naprawdę gorącego oleju. To sprawia, że zewnętrzna powierzchnia jest złocista i chrupka. 34.W 1853, frytki (chipsy) ziemniaków zostały wymyślone przez przypadek w Saratoga Springs, Nowy Jork, gdy Comodor Vanderbilt skarżył się do swego stewarda, że uczynił frytki zbyt grube. Steward pokroił ziemniaki w plasterki tak cienkie jak mógł, umieścił je w gotujący tłuszcz i podawał je ku wiele radości Comodora. 35.Pod koniec lat 1800-setnych wódki z ziemniaków po raz pierwszy zostały wyprodukowane w Polska, zmniejszając o połowę koszt produkcji wódki z pszenicy. 36.Około 5 kg ziemniaków są potrzebne do sporządzenia jednego litra paliwa etylowego. 37.W 1903 roku, we Francji, bracia Lumière opatentowali proces fotografii barwnej zwany autochrome, i po raz pierwszy puścili go na rynek w 1907 roku. Mikroskopijne ziarna barwionej ziarna skrobi ziemniaczanej były miedzy szkłem negatywu a emulsją halogenku srebra. Był to główny proces fotografii kolorowej, dopóki nie został zastąpiony przez pojawienie się kolorowego filmu w połowie 1930. 38.W 1960 roku dr. Edward Anton Asselbergs, pracujący dla Departamentu Rolnictwa Kanady w Ottawie, opracował patent procesu dokonywania błyskawicznych płatki ziemniaczanych, który jest dziś używany na całym świecie. 39.W 1974 roku, Anglik Eric Jenkins wyhodował 168 kg ziemniaków z jednej rośliny. Ten rekord świata stoi do dziś. 40.W 1975 roku, największy ziemniak był wyhodowany w Anglii, ważący ponad 8 kg. 41.W 1993 roku, wynalazca w Idaho, "Pops" Hutchins, opatentował pistolet używający małe kawałki błyskawicznie mrożonych ziemniaków, aby usuwać farbę z cegieł na starych budynkach. 42.W 1995 roku, ziemniak był pierwszym warzywem hodowanym w przestrzeni, na pokładzie Columbia, ponieważ jest to główny kandydat do dostarczania żywności dla długich podróży kosmicznych. 43.Ziemniaki powinno się przechowywać w chłodnym, ciemnym, dobrze wentylowanym miejscu. Umieść je w brązowej papierowej torbie, jeśli przechowywane są w świetle. 44.Nie przechowywać ziemniaków w lodówce, skrobie w nich będą zmieniać się w cukry co uczyni ich smak słodki i kolor ciemny, gdy są gotowane. 45.Międzynarodowe Centrum Ziemniaka (Centro Internacional de Papa) w Lima, Peru posiada, największy zbiór ziemniaków i innych pożywnych bulw na świecie, w tym prawie 5000 odmian z około 100 dzikich gatunków. Uff!
Ostatnio zmieniony przez Salamandra o wt., 26/01/2010 - 21:26.
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

210. o...Grulach

na placki ziemniaczane..mumms. Imponujacy zestaw informacji :) Dziekuje.
joanna
avatar użytkownika Salamandra

211. Z Bogiem...

Od pewnego czasu, zauważyłem że, moje kontrybucje nie ukazują się na stronie głównej, jak wszystkich innych i moje na początku. Teraz, jestem pewien że zostałem świadomie ocenzurowany. Jeden z moich przyjaciół, którego szanuje opinie, napisał do mnie: „...Szczególnie w kraju najmądrzejszych ludzi na świecie. Wiem co mówię, spędziłem tam 33 lata. To bezcelowe. … przeżyłeś dużo, widziałeś dużo i chcesz się tym z kimś podzielić. To normalne. Problem jest że ich to nie interesuje oni wiedzą. Przeczytaj parę odpowiedzi na to co piszesz i przeanalizuj.” Przeanalizowałem i zdałem sobie sprawę... ma racje. Więc, jak powiedział Grucho Marx „Proszę przyjąć moją rezygnację. Nie chcę należeć do żadnego klubu, który zaakceptuje mnie jako członka.”. Zaoszczędzi to trochę czasu który zużyję na lepsze cele. Salamandra
"Jeśli znajdziesz głodnego psa i zrobisz go sytym, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem". Mark Twain
avatar użytkownika joanna

212. Salamandra

prosba o zostawienie konta z tekstami, milo jest do nich wracac..
Ostatnio zmieniony przez joanna o śr., 27/01/2010 - 14:02.
joanna
avatar użytkownika Opuncja

213. Salamando .... wracaj....

mam nadzieje na nowe Twoje wpisy. Moj pierwszy niebieski ziemiak pochodzil ze Szwecji. Z ostroznoscia probowalam pierwszy kęs... i smakowal swietnie! Kto da mi recepte na najsmaczniejsze placki ziemniaczane? Slyszalam ze warto dorzcic garsc platkow owsianych! Maja byc wtedy bardziej chrupiace! I dobrze smakuja z musem jablkowym? Salamandro a Twoje wspaniale zdjecia potraw egzotycznych sa imponujace!!! I jak estetycznie podane! Takie jedzenie musi smakowac!! Czy moze mi ktos wyjasnic , a moze nawet jadl... przysmak Szwedow ... specjalnie preparowane ryby z beczki (puszki) . Podobno tego przysmaku nikt nie jada w domu tylko na powietrzu... poniewarz tak okropnie "pachnie" ? Jak ten przysmak sie nazywa?
avatar użytkownika Tymczasowy

214. Szanty

tez, jak sie niestety okazuje, tu pasuja. Czyli pasuje wszystko. Dla mnie, wszystko, znaczy nic!