Portal „Ludobójstwo ludności polskiej na kresach” opublikowałrozmowę ze Stanisławem Srokowskim, autorem głośnej książki „Nienawiść”, o której autor tego wywiadu Stanisław Bereś mówi, że “jest jedna z najbardziej przerażających książek, jakie czytałem w życiu.”

W rozmowie zatytułowanej “Wielka ciemość spowiła Kresy”(1) — Stanisław Srokowski mówi o przerażającym barbarzyńswie Ukraińców wobec swoich sąsiadów — jako o katastrofie, z której ocalał, lecz “która pogrążyła w śmierci setki tysięcy Polaków. I bardzo silnie odcisnęła się w mojej psychice, w pojmowaniu świata”.

 

POTĘGA ZŁA

“żeby pojawił się demon zła, musi być ideologia, muszą pojawić się stworzone pojęcia agresji, nienawiści i pogardy dla człowieka.”

(…) Ale jak Ukrainiec, mieszkający od urodzenia obok Polaka, mógł zgwałcić mu na jego oczach żonę, dziecku odrąbać głowę, a potem jemu – cały czas przywiązanemu do belki - wydłubać oczy, przerżnąć go piłą lub obłożyć go słomą i podpalić.  Czy to robiono dla przyjemności mordowania?

To potęga zła. Okrucieństwo szukało sposobów, by się wyrazić. Perfidia szła w parze z barbarzyństwem. Żeby człowieka wymęczyć do końca, wymyślano najokrutniejsze tortury i techniki zabijania. Jeden z badaczy wyliczył ich aż trzysta pięćdziesiąt. To była, powtarzam, świadoma, perfekcyjnie zaplanowana technologia zadawania męczeńskiej śmierci. A przede wszystkim próba zastraszenia Polaków. Ale nie dała efektu. Polacy ciągle byli na swojej ziemi. No to nadeszły kolejne mordy. Do skutku. Na zimno i bezwzględnie.

To jest ciągle ten sam scenariusz: wioskę otacza się, tak by nikt nie umknął, a potem część ludzi zmusza się, by patrzyli na gehennę najbliższych: dzieci przybija się gwoździami do ścian lub wrzuca do studni, kobietom obcina się piersi i rozpruwa brzuchy, a na koniec godzinami morduje mężczyzn... Po co, na miłość boską, po co? Gdzie tu sens?

Z jednej strony mamy akty barbarzyństwa i nienawiści nacji przeciwko nacji, a z drugiej   agresję człowieka przeciwko człowieku. W określonych ideologicznie sytuacjach człowiek i nacja ujawniają swoją najstraszniejszą część natury. Drzemie w człowieku potwór, który w warunkach krańcowych ujawnia się i zaczyna pożerać. Ale żeby pojawił się demon zła, musi być ideologia, muszą pojawić się stworzone pojęcia agresji, nienawiści i pogardy dla człowieka.  I to się na Kresach stało.

Ale żeby pchnąć ludzi do tak strasznej rzeźni musi być jakiś grunt, na którym wyrośnie nienawiść.

Historycy próbują odwoływać się do XVII wieku, gdy Polacy znęcali się nad Ukraińcami, a chłopów wbijano na pal. To prawda, ale, na Boga, niczym nie da się usprawiedliwić wyrywania z łona matek nienarodzonych dzieci, oplatania miemowląt kolczastym drutem i przybijania do drzew. Nie ma żadnego logicznego narzędzia, żeby wytłumaczyć te porażające tortury. Żadne historyczne wydarzenia, nawet te, w czasie których Ukraińcy czuli się upokorzeni, nie usprawiedliwiają ludobójstwa. (…)

* * * * *

Wiedza o piekle Podola i Wołynia — do dziś pozostaje ukryta

W jednej z recenzji(2) tej książki, jej autor napisał, że Stanisław Srokowski po prostu chciał opowiedzieć o dramacie: 

A dramat to podwójny. Dramat około 300 tysięcy Polaków zamordowanych w okrutny sposób przez ukraińskich nacjonalistów. Recenzenci, którzy po wizycie w kinie na seansie „Apocalypto” twierdzili, że nie sposób o większe natężenie okrucieństwa – po prostu nie czytali krótkich, reporterskich niemal zapisów Srokowskiego. To trudna lektura. Ale jest też drugi dramat – i on przede wszystkim, jak się zdaje, pchnął Stanisława Srokowskiego do pisania „Nienawiści”. Dramat niepamięci – jak dowiodły badania socjologiczne 86 procent Polaków nie wie nic o tragedii, jaka w czasie II Apokalipsy dotknęła Kresy. Wiedza o obozach koncentracyjnych jest dostępna szeroko, wiedza o piekle Podola i Wołynia – do dziś pozostaje ukryta, a przez wiodące media przez wiele lat po 1989 roku (!) była rozmywana, rozwadniania. Srokowski zapisuje, co przeżył, co zapamiętał pamięcią dziecka, a w tej najłatwiej wypalić stygmaty na całe życie.

* * * * *

______________

1. Cały wywiad na stronie:http://www.stankiewicze.com/ludobojstwo/ciemnosc.html

2. "Gazeta Polska", 14 marca 2007, cała recenzja na stronie:http://www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=650