Kto wygrał Ukraina czy Moskwa – gaz, flota i niepodległość?

avatar użytkownika kejow

 

Sukces czy petla dla Ukrainy

Bezpośrednim beneficjentem porozumienia o obniżce cen jest ukraiński biznes – w szczególności przemysł chemiczny, częściowo metalurgia. Ceny gazu na poziomie 2009 roku nie dają im jednak przewagi konkurencyjnej, dlatego perspektywy tych gałęzi będą zależały od ich modernizacji.
– Ewentualne podpisanie proponowanej przez rosyjski rząd umowy o współpracy energetycznej oznaczałoby ograniczenie suwerenności Ukrainy w polityce energetycznej i uniemożliwiło współpracę z UE. Wydaje się jednak, że ze względu na interesy ukraińskiego biznesu stanowisko ukraińskich negocjatorów będzie bardziej twarde, a rosyjskie projekty zostaną zmodyfikowane.
– Umowa jest największym od lat sukcesem Rosji w skali regionu. Stanowi ona jednoznaczne potwierdzenie dużych możliwości Moskwy kształtowania sytuacji
w wymiarze bezpieczeństwa w Europie Wschodniej. Jeśli strategicznemu umacnianiu się Rosji w regionie towarzyszyć będzie dalsze „wymywanie” wpływów Zachodu, można się spodziewać, że ośmieli to Moskwę do większej asertywności wobec tych państw, które dotychczas usiłowały prowadzić politykę niezależną od Rosji w sferze bezpieczeństwa (Gruzja, częściowo Mołdawia).
 

OSW

http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/tydzien-na-wschodzie/2010-04-28/flota-za-gaz-ukraina-wiaze-sie-z-rosja

Sukces Rosji, ale Ukraina nadal niepodległa
 

Zaskakujące jest tylko to, że nowe ukraińskie władze ustąpiły Rosji, w priorytetowej dla niej sprawie, w tak szybkim tempie. Nie wynikało to raczej z prorosyjskich skłonności Janukowycza, a z fatalnej sytuacji finansowej Ukrainy. Rosjanie zagrali twardo, a Ukraińcy najwidoczniej uznali, że nie ma sensu się stawiać, że mogą tutaj ustąpić. Jednocześnie Kijów zapewnia Unię Europejską, że Ukraina będzie szła w stronę integracji z Europą, a nowy budżet na 2010 rok jest krokiem w tym kierunku. Interesy Ukrainy leżą w coraz większym stopniu na Zachodzie i obecne władze zdają sobie z tego sprawę.

Dyrektywy dla Warszawy
 

Polska także nie przehandlowała Ukrainy z Rosją. Takie oskarżenia są niedorzeczne. Polskie wpływy w Kijowie są obecnie niewielkie, a polityka Warszawy zależy od samookreślenia się przez Ukrainę. Powinniśmy dbać w Brukseli o podtrzymanie europejskiej oferty dla Ukrainy, dbając przy tym – już samodzielnie – o dobre relacje z głównymi ukraińskimi ugrupowaniami politycznymi. Poprzednio postawiliśmy zdecydowanie na jedną opcję (Pomarańczowych) i zakończyło się to spektakularną klęską.

Bardziej realistyczne podejście do stosunków międzynarodowych pozwoliłoby niektórym uniknąć zbędnych emocji i egzaltowania się z byle powodu. Rosja zyskała, Ukraina częściowo zyskała, a częściowo straciła, ale dzisiejsza ratyfikacja umowy o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej nie jest decyzją o dobrowolnej wasalizacji Ukrainy. Wiktor Janukowycz nie będzie klękał przed Dmitrijem Miedwiediewem i całował go w pierścień, a Kijów nie staje się moskiewskim satelitą.

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Swiat/536336,Ukrainska-przesada.html

"Krok wstecz, cementujący zależność Ukrainy"
Fot. PAP/EPABójka w ukraińskim parlamencie
Jako “krok wstecz, cementujący zależność Ukrainy

PODSUMOWANIE

Walka w parlamencie w stylu wschodnim, udana. Gaz tańszy

Pytanie do Ukraina ile naprawde kosztuje niepodaległośc i nie zawisłość polityczna i gospdarcza.

Kejow

napisz pierwszy komentarz