Bułgarski sposób na „umowę gazową” z Rosją

avatar użytkownika kejow

Bułgarski rząd przekazał do prokuratury podpisaną przez poprzedni gabinet umowę z Gazpromem na dostawy gazu - poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka prokuratora generalnego Steliana Kożucharowa. Dokumenty przekazano w piątek wieczorem.

O zamiarze przekazania sprawy prokuraturze informował w czwartek premier Bojko Borysow, który uzasadnił decyzję drastyczną podwyżką cen gazu ziemnego na rynku wewnętrznym. Od 1 lipca cena, po której krajowy monopolista Bułgargaz dostarcza surowiec użytkownikom krajowym, wzrosła o 24,6 proc. Bułgargaz tłumaczył to warunkami umowy z Gazpromem, podpisanej w 2006 r. Zniesiono wtedy zasadę, zgodnie z którą Bułgaria otrzymywała część gazu po ulgowych cenach, uwzględniających opłaty za tranzyt. Cena gazu jest powiązana m.in. z kursem dolara.
Po zapowiedzi Borysowa Moskwa poinformowała, że we wtorek 6 lipca do Sofii przybędą rosyjski wicepremier i szef rady dyrektorów Gazpromu Wiktor Zubkow oraz szef Gazeksportu Aleksander Medwiediew. Tematem rozmów z władzami bułgarskimi według rzecznika rosyjskiego rządu mają być regionalne projekty energetyczne z rosyjskim udziałem: gazociąg South Stream oraz budowa drugiej elektrowni atomowej w Belene nad Dunajem.
Od objęcia władzy 11 miesięcy temu centroprawicowy rząd Borysowa sygnalizuje, że może z nich zrezygnować. Premier mówił, że Bułgaria wycofała się z projektu ropociągu Burgas-Aleksandrupolis. Później uściślono, że w sprawie ropociągu ostatecznej decyzji nie ma, tylko czeka się na ekspertyzę ekologiczną, która według ostatnich danych ma być gotowa w lutym 2011 r. W sprawie Belene władze bułgarskie mówią, że szukają inwestora europejskiego. Los bułgarskiego odcinku South Stream jest również niepewny od czasu, gdy stało się jasne, że Bułgaria nie podjęła decyzji w sprawie zwiększenia przepustowości projektu z 32 do 65 mln metrów sześciennych rocznie. Decyzję o jego zwiększeniu podjęli rok temu inicjatorzy projektu - Rosja i Włochy, lecz umowa, podpisana z Bułgarią w 2008 r., mówi o 32 mld metrów sześciennych rocznie.
Komunikat PAP,rk
 
Działanie rządu Bułgarii w sprawie umowy z Gazpromem
 
"Nigdy bym przeprosił za podpisanie tych umów, ponieważ w przeciwnym razie cena gazu ziemnego byłby o 30% wyższa" mówi Rumen Ovcharov, który był członkiem socjalistycznego gabinetu rządu Staniszewa,  w latach 2005-2007.
 
 
Minister Energetyki Bułgarii o transparentności umów z Gazpromem
 
Gazprom nie zgadza się, żeby umowy gazowe zostaną opublikowane były w Internecie, Minister Gospodarki, Energii i Turystyki Traycho Traykov, co  zapowiedział w wywiadzie dla Radia Darik, cytowany przez dziennik "Trud". Obiecał, że nowe kontrakty, które mają być podpisane przez obecny rząd nie będzie miały klauzuli poufności, a te, które są nadal ważne będzie opublikowany po upływie terminu umowy.
 
 
Alexander Amsterdam podaje mniej znane fakty o Gazpromie
 
Kiedy w zeszłym tygodniu formalnie podpisano porozumienie w Sofii, a Bułgaria zobowiązała się do budowy pierwszego odcinka rurociągu w UE, Gazprom zaskoczył wielu obserwatorów ostatnimi propozycjami trasy Gazociągu Południowego. Będzie on podzielony na dwie magistrale , twierdzi koncern: jedną przez Grecję do Włoch, a drugą przez Bułgarię i Serbię do Europy Środkowej.

Niezręczność działań komisji UE a surowa opinia USA
 
Jednak zwolennicy projektu Nabucco twierdzą, że projekt Gazociągu Południowego wspierany umowami o dostawach, ma przewagę ekonomiczną i stawia Nabucco na słabszej pozycji już na samym początku. Urzędnik z USA stwierdził: To jest bardzo ważne, aby koncentrować się na oczywistym euro-atlantyckim priorytecie, którym jest Nabucco. To zrozumiałe, że kraje chcą mieć tak dużo gazociągów przebiegających przez ich terytorium, ile się tylko da. Jest to jednak błędne podejście, ponieważ, kiedy patrzy się na logiczny rozwój wydarzeń, najpierw chcesz być w sytuacji, która daje możliwość dywersyfikacji dostaw, zanim uzależnisz się od głównego dostawcy
UE jest w niezręcznej sytuacji, ponieważ w czasie, kiedy wspólna polityka gazowa ma na celu zwiększenie rozszerzenia kręgu dostawców poza Rosję, główne kraje wspólnoty: Niemcy, Francja i Włochy podpisują bilateralne umowy z Gazpromem.
 
Za Finacial Times Robert Amsterdam,
http://www.robertamsterdam.com/cgi-bin/mt4/mt search.cgi?search=serbia&IncludeBlogs=15&limit=20
 
KOMENTARZ
 
Czy w Polsce może zaistnieć taki mechanizm jak w Bułgarii w sprawie „umowy gazowej z Rosją” oraz opłat tranzytowych rurociągowych , pewnie odpowiedzi nie będzie, pułapka cenowa w umowach z Gazpromem nie istnieje – nikt w Polsce nie zna treści umowy Gazprom- PGNiG , ale za gaz płaca wszyscy. Co NATO regulator rynku Urząd Regulacji Energetyki – specjalizujący się w drakońskich karach dla nieposłusznych politycznie czy układowo? .
 
Kejow
 
Ps. Specjalne podziekowanie dla Maryli za wskazanie tematu bułgarskiego

napisz pierwszy komentarz