PRZEZ KRZYŻ SMOLEŃSKI NA SPRAWY POLSKIE

avatar użytkownika TezPolonus

PRZEZ KRZYŻ SMOLEŃSKI NA SPRAWY POLSKIE

8 listopada 2011 roku POD SEJMEM.

 

W dniu 3 sierpnia „polski” estabiszment zgodnym chórem potępiał idee i formy obrony Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

 

Ludzi bezgranicznie oddanych polskim sprawom obrzucano wszelakimi inwektywami łącznie z oszołomstwem, nawiedzeniem, obłędem jak i takimi znamionami, które przypisuje sie odszczepieńcom z ruchów sekciarskich.

 

Wobec obywatelskiego-szlachetnego oporu używano pozaprawnych i pozakonstytucyjnych metod walki łącznie z siłą, gwałtem i przymusem bezpośrednim. Pałowano i gazowano wedle uznania.

Środki masowego przekazu jak jeden mąż odnajdywały się w rzucaniu oszczerstwach i zaprogramowanych pomówień. Podobnego zdania byli duchowni tacy jak (kolejno od lewej na zdjęciu) ks. rzecznik Józef Kloch, ks. Kazimierz Sowa, ks. Boniecki, ojciec Gużyński, ojciec Jacek Prusak i inni, aż wreszcie JE ks biskup z Episkopatu określił Krzyż Smoleński jako MEBEL SPOŁECZNY.

 

3 sierpnia 2010 roku NARÓD, SPOŁECZEŃSTWO, LUD WARSZAWY – KOBIETY POLSKIE OBRONIŁIY KRZYŻ. Odniesiono najwyższej rangi zwycięstwo nad mocami zła. Krzyż jak i Hejnał Obrońców Krzyża pozostał na Krakowskim Przedmieściu aż do 16 września 2010 roku i nadal z formą ideową funkcjonuje na Krakowskim Przedmieściu.

 

3 sierpnia 2010 roku zebrano się, by usunąć historycznej rangi Krzyż spod Pałacu Prezydenckiego. Obecnie - Ci sami, krzykacze i siewcy obelg, dziś broniąc Krzyża doznają tak zwanego, wymyślonego przez siebie - parlamentarnego oszołomstwa tyle, że już dla partykularnych racji sejmowych. Obrońcy Krzyża na Krakowskim Przedmieściu pamiętnych dni, ze szlachetnych powodów bronili wtedy SYMBOLU KRZYŻA przed deportacją i haniebnym internowaniem.

 

Natomiast to, co dziś dzieje się w Sejmie – brzmi koniunkturalnie i obłudnie, bo za tymi postawami kryją się nie ideały, a interesy oraz polityczne, pragmatyczne racje.

 

Kiedy wykołowano harcerzy polskich, ogłupiono wiernych i wystraszono obywateli - to rzecznik rządu Paweł Graś publicznie – niemalże jak Święte Oficjum głosił:

…„Uważam, że jeśli ktoś się zdecyduje na obronę krzyża wbrew decyzji Kościoła to będziemy mieli do czynienia z działalnością sekty czy ze schizmą, a nie z obrońcami. „

 

Niebawem, w ślad za tym padło oficjalne prasowe oświadczenie Kurii Warszawskiej, ze Kościół nie był stroną sporu na Krakowskim Przedmieściu, skąd więc rzecznik rządu przywoływał stwierdzenie Kościoła przy orzekaniu o przynależności do sekty ludzi broniących Krzyża?

 

–Jeśli nie Kościół to był stroną owego sporu? - Przecież Krzyż miał trafić jako łup - pochodzący z tak zwanego szabru społecznego - do kościoła pw. Św. Anny.

 

Dziś z wielką satysfakcją należy powiedzieć, że Broniąc Krzyża na Krakowskim Przedmieściu obroniono statusowo cywilizacyjne Krzyża w Europie, a może także i na Świecie !!!

 

Pomimo, tego, że minęło już blisko półtora roku od faktów na Krakowskim – to wielu znaczących przedstawicieli Kościoła nadal nie rozumie swojego dramatu służby dla Boga, której domaga się Krzyż Smoleński.

Oto przykład: - po 9 października 2011 roku kiedy mandaty poselskie zdobyli także Rozbójnicy z ALI BABĄ w roli głównej

– to pojawienie się zgorzenia dla cywilizacji jak i duchowości polskiej i stara się znacząca grupa hierarchów kościelnych przypisywać wszystkim – tylko nie sobie. A przeciw jest to elementarny skutek braku przezorności pragmatycznej, wygodnictwa i również zwykłego nieróbstwa wraz z zaniedbaniem. Warto przypomnieć fakty kiedy Palikot buszował pod Kurią Praską – to wtedy nie było odważnych do krytyki i niepokoju poza telewizją Sendeckiego, by przerwać te urągowiska wartościom, by nie bluźniono przeciwko Krzyżowi.

Wtedy znaczące media kościelne przymróżały oko i przychylały się do wniosku lekceważenia tej formy intencyjnego hepeningu, podobnie zaś jak przy skandalicznej sprawie Adama DARSKIEGO „Nergala” - propagatora satanizmu - (na zdjęciu wyżej).

Na łamach praskiego „IDZIEMY„ (nr.43 z 23.11.2011) redaktor naczelny, ks. Henryk Zieliński (na zdjęciu powyżej) a zarazem kapłan z parafii z ul.Kobielskiej w Warszawie - snuje rozważania, nad tym że gdyby po Krzyż na Krakowskie Przedmieście przyszli duchowni wysokiej rangi to nie byłoby Palikota w Sejmie, co przez tez należy rozumieć sprawę intencjonalnie, że Naród zachował by się w tym czasie biernie i spolegliwie.

Jest to niemalże obłędne stwierdzenie w rozumieniu zasadniczych faktów!

 

 

Dobrze, że Naród ma jeszcze takich kapłanów jak wielebny ks. Stanisław Małkowski stojący na warcie służby dla Boga i Ojczyzny. On, doświadczony represjami ksiądz katolicki, ten haniebny passus – skomentował jako służebny kapłan, mówiąc, że nie było by Palikota w Sejmie gdyby kapłani przyszli POD KRZYŻ na Krakowskie, a nie PO KRZYŻ przed pałac prezydencki !

 

 -To, co zostało zaprezentowane na łamach „IDZIEMY” dziś posiada cechy koszmaru cywilizacyjnego. Wypowiedziane tezy dla Krzyża, który jest symbolem i znakiem, mającego swoje STATUSTWO pisze się poprzez ludzi Kościoła haniebne nowe scenariusze. Ludzie kościoła - casus ks. Henryk Zieliński - przypisują temu znakowi nawet sekwencje personalne albo tez i sekwencje hierarchiczne.

 

– A Krzyż, był, jest i będzie – JEDEN CHRYSTUSOWY i nawet w historii i zbrodni Golgoty nie usiłowano usuwać tego znaku Hańby i Zbawienia z powodów koninkturalnych, a co dopiero dziś z Krakowskiego Przedmieścia, kiedy ON jako symbol przypominał nam o Tragedii Smoleńskiej lub zbrodniach ustrojowych, gdzie zaświadcza się o wielkiej godności Narodu Polskiego.

 

Dopóki pragmatyzm kościelnego myślenia nie wyzbędzie się hańby pozostawionej nam wszystkim po 3 sierpnia nie będzie ODNOWY I POKOJU i to także za sprawą 96 OFIAR TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ jak i KRZYŻA SMOLEŃSKIEGO, który tym samym wrósł i zespolił się historycznie z dziejami Polski !!

 

 

-Nie prawdą było tez jak to ujmował sp. JE ks. bp. Życiński, ze Krzyż Smoleński malowano na biało czerwono. Na Krzyżu wisiała jedynie biało-czerwona szarfa - przysłowiowo stuła na ołtarza – tu z intencja myślenia o Ołtarzu Ojczyzny ! Przecież nie może tak być, że na terenie Rzeczypospolitej najmniej poważanymi barwami, poprzez kościoły będą kolory - biały i czerwony, zwłaszcza gdy wiążą się one z uczuciami patriotycznymi.

 

To są bardzo smutne refleksje współczesności kiedy słyszy się takie same frazy z ust zdeklarowanego homoseksualisty jak i ludzi kościoła, kiedy złorzeczy się Krzyżowi Smoleńskiemu. To przecież jako pierwsi, ludzie Kościoła używali pojęć, o tym, że Krzyż zostanie przeniesiony w INNE GODNIEJSZE MIEJSCE – jakie? Mówili to ks. Sowa, Boniecki i inni.

 

Teraz buszując ponad polskimi wartościami, zdeklarowany urągliwy homoseksualista poseł RP Biedroń – wypisz,

 

wymaluj tak samo prorokuje losy dla Krzyża z Sali sejmowej jak czyniono to wobec Krzyża Smoleńskiego. Warto więc dla spraw zasadniczych przy okazji ŚWIĘTEGO SYMBOLU - odpowiedzieć już sobie – dalej, poprzez splot wydarzeń – KTO jest KTO ?

 

-Tego też wymaga od nas POLSKA RACJA STANU !

 

W toku zdarzeń, wiele uwagi wzbudziło zawieszenie do prawa w komunikacji medialnej udzielone wobec ks. Adama Bonieckiego – marianina, które wynikało z niejednoznacznych stanowisk przyjętych przez duchownego w ocenie negatywnych przejawów życia społecznego wobec szargania świętości. Na przykład, pytany - jako kapłan, przez Monikę Olejnik o to czy KRZYŻ powinien pozostać na sali sejmowej, po chwili dłuższej zadumy - powiedział, że w tej sprawie są dwie równoznaczne odpowiedzi.

 

To oznacza tzw: 50 na 50 !

 

Czyli w myśl polskiego obyczaju: PANU BOGU ŚWIECZKĘ, A DIABŁU OGAREK !!!

 

Ma przecież święte prawo każdy WYZNAWCA CHRYSTUSA, CZŁONEK KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, A I OBYWATEL RZECZYPOSAPOLITEJ POLSKIEJ, otrzymać od kapłana - kluczową odpowiedź na temat miejsca, roli i funkcji Krzyża jako symbolu kulturowego i jako ZNAKU WIARY, co z resztą wynika z Ewangelicznego Przekazu : TAK, TAK ! -NIE, NIE !

 

Jeżeli już ciężko - hierarchicznie, być może pod wpływem czynników demoralizujących jak - pieniądze albo nieograniczony dobrobyt otrzymywać z GÓRY WŁAŚCIWY NAKAZ - to przypomina nam się KAPŁAN, ks. Stanisław Małkowski, który niezmiennie i publicznie głosi powszechną prawdę - wynikłą z roli, misji i posłania Kościoła, że KRZYŻ jako SYMBOL i ZNAK WIARY ma CYWILIZACYJNE PRAWO WYPEŁNIAĆ SWOJĄ WYMOWĄ PRZESTRZEŃ PUBLICZNĄ, SZCZEGÓLNIE ZAŚ POLSKĄ PRZESTRZEŃ PUBLICZNĄ, KTÓRA JEST TWORZONA PRZEZ POKOLENIA, DOŚWIADCZANE HISTORIĄ, KTÓRE STWORZYŁY OJCZYŹNIANĄ SPUŚCIZNĘ POPRZEZ ZNAK I PRZEKAZ SYMBOLU KRZYŻA. -Tym bardziej, że ten sporny znak Krzyża na ul. Wiejskiej 4/6/8 w Warszawie bierze się od WIELKIEJ POLKI, MATKI KAPŁANA, KTÓRY ZA IDEAŁY BOSKIE, KOŚCIELNE, OJCZYŻNIANE, ODDAŁ ŚWIADOMIE - BOHATERSKO ŻYCIE, Z OKOLICZNOŚCIAMI USTROJOWYCH TORTUR.

 

-Negując w 50 procentach te fakty i ten dorobek, Narodu i Kościoła ks. Adam Boniecki w połowie stawia się poza interesem tych wartości ! To zło jakie czycha na tożsamość naszą podlega tu tzw. BANALIZACJI. –To jest więc BANALIZACJA ZŁA, o której powinien ze swoim doświadczeniem kapłańskim wiedzieć - kapłan Kościoła Chrystusowego - marianin, dziś wspomagający instytucje TVN24, pod redakcją ks. Kazimierza Sowy i katechety medialnego w osobie - młodego Hołowni.

 

Zakon Ojców Marianów ma swoją długą tradycję. Charyzmatycznie powołany do doskonalenia duchowości członków swojego Kościoła, poprzez głęboką misję stawał zawsze blisko obok spraw ludzkich, polskich i ojczyźnianych i dlatego poprzez swój aktywny, żywy udział brał udział w duszpasterstwie. Za to tez podlegał represji, aż do likwidacji - włącznie.

 

Lata zaborów powodowały, ze Naród, Lud Boży podlegał systematycznemu programowi degradacji moralno-patriotycznej. Świadomi tej degradacji, Ojcowie Polskiego Kościoła postanowili przeciwstawić się śmiertelnemu zagrożeniu. J.E ks. bp. MATULEWICZ (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Matulewicz) ponownie powołał do życia ZAKON OJCÓW MARIANÓW-księży z charyzmatem zakonu, aby z mocą Ducha Świętego i z mozołem zakonnej pracy, przywracali oraz utrwalali niezbędne cechy społeczne dla istnienia DUCHA NARODU. To także, za sprawą posługi Księży Marianów, po 123 latach zaborów - jak Feniks z popiołów, powstała nam NAJJAŚNIEJSZA RZECZYPOSPOLITA.

 

I znów, BANALIZACJA ZŁA – DARSKI, SPRAWA KRZYŻA W SALI SEJMOWEJ, ALIBABY I ICH ROZBÓJNICY W SEJMIE. Szykuje się nowe zamachy na wartości dlatego nadzwyczaj pożądanymi stają się ponownie czyny inspirowane przez charyzmat Księzy Marianów.

 

Uciekając się do teologicznych uzasadnień, to okazuje się, że ZŁY dobrze wiedział dlaczego swoją misję ulokował w TVN-RELIGIA i dlaczego tym twórczym współudziałem obdarzył ks. Adama Bonieckiego. Ale Duch Święty też natchnął PROWINCJĘ POLSKĄ KSIĘŻY MARIANÓW do działań powstrzymujących proces degradacji i demoralizacji ŻYWIOŁU POLSKIEGO NARODU. Pozbawiając ks. Adama Bonieckiego wpływu na tzw. programowe masmedia, ograniczono przy tym rozprzestrzenianie się w bezkrytycznie interesów złowrogich interesów wobec Polski i Jej podstawowych spraw bytu.

 

Za ten historyczny czyn SKŁADAMY OBYWATELSKIE i POLSKIE GRATULACJE OJCOM MARIANOM z POLSKIEJ PROWINCJI i przyrzekamy otaczanie za takie postawy czynić gorące modlitwy przez Polski Kościół Powszechny złożony z Polskich Patriotów.

 

Pamiętamy, że już podczas sporów o Krzyż na Krakowskim przedmieściu swoją niejasną postawę ujawniał publicznie ks. Kazimierz Sowa, by następnie sięgać - kolejnie, po krakowską pomoc, ze strony ks. Adma Bonieckiego, na rzecz tworzonej Nowej Ewangelizacji dla TVN jak i jej klona TVN24, pod tytułem „RELIGIA”.

 

Na krakowskim Przedmieściu poprzez bieg zdarzeń historii, w czasie gorących dni kontemplowano Postać i historyczną rolę księdza Skorupki, ze znakiem Krzyza, w 1920 roku pod Radzyminem i Ossowem. W tym czasie zbudowano też figurę retoryczno-obyczajową, z frazami głoszącymi : … KRZYŻ DO GÓRY, RÓŻANIEC W DŁOŃ, BOLSZEWIKA - GOŃ, GOŃ, GOŃ i także przy pomocy polskich wartości, na blisko dwadzieścia lat przepędzono żywioł komunizmu z Polski.

 

- Dziś pod wpływem innych zagrożeń dla bytu NAJJAŚNIEJSZEJ RZECZYPOSPOLITEJ tę ojczyźnianą frazę modyfikowaliśmy do potrzeb czasu i brzmi ona następująco: …KRZYŻ DO GÓRY RÓŻANIEC W DŁOŃ - MASONERIĘ, GOŃ, GOŃ, GOŃ !!!. –Co z resztą, w sposób specyficzny, prezentowano publicznie na portalu BLOGMEDIA24.PL, a dziś intencyjnie wypełnia to próżnię ideową pozostawioną przez program TVN-RELIGIA, w osobie ks. Bonieckiego, także, a może nawet i w szczególności !!!

 

Podczas trwania kampanii wyborczej AD 2011, Obrońcy Krzyża wystosowali swoisty apel do kandydatów na parlamentarzystów o to by podczas kampanii złożyli swoje obywatelskie przyrzeczenie o tym, że PODCZAS TRWANIA VII KADENCJI - SEJMU i SENATU, będą z mocą swoich uprawnień - BRONIĆ KRZYŻA NA POLSKIEJ ZIEMI TAK JAK JAK O TO PROSIŁ SWÓJ NARÓD PAPIEŻ POLAK JAN PAWEŁ II - w 1997 ROKU, NA KRZEPTÓWKACH W ZAKOPANEM. MY TE SŁOWA W FORMIE EGZEGEZY Z HOMILII - GŁOSIMY, ONE TRWAJĄ I OBIEGAJĄ ŚWIAT. PAPIEŻ mówił do nas: BROŃCIE KRZYŻA, OD GIEWONTU DO BAŁTYKU !

 

 

 

W chwili kiedy rozpoczynał swój byt parlament Rzeczypospolitej VII KADENCJI wraz ze swoimi zobowiązaniami społecznymi pod siedzibę Sejmu RP ul Wiejska 4/6/8 przyszli z protestem zdeterminowani OBROŃCY KRZYŻĄ, by przeciwstawić się haniebnym próbom usuwania SŁAWNEGO JUŻ KRZYŻA Z SALI SEJMOWEJ i było - to, kolejne wielkie wydarzenie po 3 sierpnia 2010 roku kiedy to spontanicznie powstały Ruch Obywatelski, powstrzymał deportacje Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia. Demonstracja wywarła też skutek i dzieki temu KRZYŻ NA SALI SEJMOWEJ –POZOSTANIE, pomimo, skandali polityczno-społecznych wywoływanych przez tzw. RUCH P.P.

 

Jest to KOLEJNY SUKCES SPOŁECZEŃSTWA I NARODU W OBRONIE SYSTEMU WARTOŚCI ! Protest przed Sejmem był wspierany przez ojca misjonarza, GARDĘ, który przez wiele lat trwał na misji, wsród plemion ZULUSÓW.

 

Okazuje się, że siła modlitwy jest wielka. Ona dotarała do mentalności Zulusów, a tą sama siłą wymowy i do mentalności reprezentantów z polskiego parlamentu.

 

KRZYŻ NA SALI SEJMOWEJ - POZOSTANIE, BO NIE MA INNEGO CYWILIZOWANEGO ROZWIĄZANIA!!

 

 

 

 

 

Ósmego listopada parlament Rzeczypospolitej miał tez okazję wyprofilować się wobec swojego elektoratu poprzez wybory v-ce Marszałków Sejmu w tym kandydatki RPP - Wandy Nowickiej, która swoim aktywnym życiem społeczno-politycznym wyrządziła już bardzo wiele krzywd Majestatowi Ojczyzny.

Za dotychczasowy dorobek, w głosowaniu sejmowym nie została ona obdarzona zaufaniem poselskim, na stanowisko wicemarszałka, co wywołało u programowców wielką konsternację.

Postanowiono więc wymusić od niezależnych posłów kolejną turę głosowań, różną decyzję od poprzedniej, od prawomocnej już decyzji sejmowej. Pod wpływem decyzji i nacisków premiera Donalda Tuska, pod osobistym nadzorem posła GRASIA, PO, rzecznika premiera, w ponownym głosowaniu Wanda Nowicka przeszła metamorfozę szkicu

 

moralnego i została obdarzona poselskim zaufaniem, ku uciesze wielopostaciowych wrogów Polski (o owej pani i jej rodzince wraz z komentarzami - proszę czytać na: http://blogmedia24.pl/node/52692, http://blogmedia24.pl/node/18405 ).

 

Dziś, przedstawicielka RPP przeżywa sukces nad przyzwoitością obywatelską. Jest matka rodzinnej herezji którą głosi jej

 

syn - Michał Nowicki - , że OFIARY BOLSZEWICKIEJ ZBRODNI KATYNIA BYLI DARMOZJADAMI. Ta pani ma przez cztery lata piastować przedstawicielski urząd - wobec Narodu, urząd v-ce Marszałka Sejmu RP VII Kadencji !

 

-No, skoro kiedyś głoszono hasła, że „POLSKOŚĆ TO NIENORMALNOŚĆ” - przez obecnego premiera Donalda Tuska - TO jak widać -  dla wrogów Polski i Narodu Polskiego - PONAD 20 TYSIĘCY OFIAR KATYNIA Z KULĄ W TYLE GŁOWY miałoby stanowić PASOŻYTNICTWO DZIEJOWE, KATYŃSKICH DARMOZJADÓW koniecznych do likwidacji ! WKPB 5 marca 1940 roku pisało, ZA BRAK MOŻLIWOŚCI POZYSKANIA ROZSTRZELAĆ BEZ SĄDÓW z przemyślaną technologią ZBRODNI LUDOBÓJSTWA ! -POLSKO, CO SIĘ Z TOBĄ STAŁO ?

 

 

Zapytany po ponownym głosowaniu, o istotę sprawy, nad votum zaufania dla W. Nowickiej, pan profesor, od robactwa i glizd - Stefan Niesiołowski, krzykacz i platformiany moralista - stwierdził, ze zmienił zdanie, bo tego od niego oczekiwał premier rządu, który przecież poda się z rządem - do dymisji.

 

Kiedy upadała Sodoma i Gomora - to dobry Bóg litował się i wskazywał także drogę ratunku poprzez wyszukanie 10 sprawiedliwych. Zapis historyczny mówi, że ich nie odnaleziono!

 

Dla interesu Naszej Ojczyzny - Polski, będzie Nas znacznie więcej !

 

- Dnia 8 listopada protestując pod Sejmem RP w obronie Krzyża modlono się. Odśpiewano Hymn Narodowy. Jego słowa głoszą, że JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA ! I tak będzie i tak nam dopomóż BÓG! -Na przyszłe lata! Akcja ta zakończyła się sukcesem, gdyż dołączało do niej wielu przechodniów nie licząc prawych Polaków - posłów z Sejmu RP.

 

 

10 listopada znów z myślami obywatelskimi spotykaliśmy się o godz. 8 na proteście poprzedzonym akcją ulotkową złożoną w wielu instytucjach RP, by dać wyraz swoich niezmiennych narodowych przekonaniach i niezłomnej postawy zmierzającej do PRAWDY O TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ. -PRAWDĘ O KRZYŻU SMOLEŃSKIM POPRZEZ KOLEJNE IMPLIKACJE JUŻ POZNALIŚMY DOKŁADNIE ! KRUCJATA OBROŃCÓW KRZYŻA MA NAZWĘ PRAKTYCZNĄ: BROŃCIE KRZYŻA OD GIEWONTU DO BAŁTYKU !

 

Z zespołem Obrońców Krzyża/ JAZ/ wraz z ZESPOŁEM Z KRAKOWSKIEGO PRZEDMIEŚCIA, Warszawa 8-10 listopada 2011 roku, dla portali internetowych, za co serdecznie dziękujemy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

napisz pierwszy komentarz