OPOZYCJA KOMPRADORSKA (1792 - 2016)

avatar użytkownika michael

*

"chamstwo jako wyróżnik tej opozycji". Czym jest ta opozycja, tak bardzo różna od tej opozycji, którą pamiętamy z naszej historii oporu przeciwko totalitarnej opresji okupantów i zaborców?
Nasza opozycja, zgodna z nasza tradycją i pamięcią historyczną zawsze walczyła o "Naszą i Waszą Wolność", naszą narodową i państwową suwerenność. Zawsze była reprezentantem polskiego Narodu.

Wojciech Kozłowski bardzo rzadko pojawia się na łamach Blogmedia24, a decyduje się na wejście w dyskusję wtedy, gdy uznaje, że sprawa, której poświęca nam swoją uwagę jest naprawdę bardzo ważna. Uważam, że rzeczywiście jesteśmy teraz w bardzo trudnym momencie historii Polski a także historii Europy - a trudny czas wymaga wielkiej uwagi - każdy błąd w ocenie sytuacji może nas bardzo drogo kosztować.

Znalezienie "istotnego czynnika różnicującego" pomiędzy znaną z naszej historii opozycją, która skierowana była przeciwko opresji władzy okupanta, a opozycją dnia dzisiejszego jest bardzo ważnym tematem.

Wojciech Kozłowski zauważył "chamstwo jako wyróżnik tej szczególnej opozycji, jakże różnej od opozycji jaką było PIS".

Profesor Bogusław Wolniewicz*) w audycji Ewy Stankiewicz w TV Republika (28.01.2016 godz 21:30) określił ją jako opozycję kompradorską. Czym jest komprador?

W kraju, który jest kolonią, jest dość obszerna grupa tubylców kolaborujących z kolonizatorami eksploatującymi kolonię: 

komprador - człowiek uważany za pomocnika agenta obcych wyzyskiwaczy a. zaborców kraju; por. quisling; dawn. chiń. urzędnik cudzoziemskiego biura (np. konsulatu), służący jako pośrednik przy załatwianiu spraw lokalnych .
Etym. - port. comprador dosł. 'nabywca' z późn. łac. comperator 'jw.' zob. kom-; łac. parare, zob. paramenty. (Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego)

Tak się dziwnie składa, że polska społeczna warstwa kompradorska, przez dziesiątki lat, zgodnie ze swoją tradycją zawsze wspomagająca okupanta, nie jest społecznością kulturalną, chamstwo i prymityw są jej znakiem rozpoznawczym. Nawet kompradorskie elity nie potrafią zachowywać się lepiej od dorobkiewiczów w pierwszym pokoleniu. Są wykształceni, pozostając aroganckimi chamami. Tego nie potrafią się pozbyć. Resortowe dzieci.
Zwróćmy uwagę na język i sposób wypowiadania się takich formalnie nawet bardzo dobrze wykształconych jak np. Borys Budka, albo Ryszard Petru. Słychać to na słynnych taśmach, słychać i widać chamstwo, pogardę i arogancję w wystąpieniach parlamentarnych, na konferencjach prasowych.
Znana z historii Targowica także była "arystokracją".
No cóż, stare, czy nowe zaprzaństwo - z daleka czuć klasę kompradorską. Baronowie, którym słoma z dowodów osobistych wystaje, oficerowie z makarowem w garści, gotowi do strzału w potylicę polskich bohaterów narodowych...

Przypis:
*) "Prof. Wolniewicz o Polsce w rękach PO" Tomasz Sommer - Wywiad - link
**) Ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie... michael (09/02/2009)
**) Ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie... michael (09/02/2009)


https://www.youtube.com/watch?v=ooOFIMVFET0

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

19 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. BARDZO WAŻNY TEMAT, który jest złożony z bardzo ważnych nurtów

Każdy z tych nurtów jest ważniejszy od wszystkich pozostałych. To jest to, o czym mówił profesor Artur Śliwiński link, to co zauważył Wojciech Kozłowski i o czym mówił prof. Bogusław Wolniewicz i jeszcze dużo więcej. 

1. Pierwszy z nich - to państwowa i publiczna świadomość, że jesteśmy celem ataku przychodzącego z zewnątrz. To nie jest żadna wojna polsko-polska, żaden konflikt polityczny, żaden problem z demokracją. Teraz jest wojna.
To jest napad z zewnątrz.
Piszę o tym od 10 lat, piszę o wojnie hybrydowej, informacyjnej, wojnie aksjologicznej. To jest najważniejsze, chodzi o świadomość stanu rzeczywistego. To musi być wiedzą i świadomością zarówno po stronie władzy jak i po stronie społecznej - to jest bardzo ważny element naszej świadomości obywatelskiej. Aby obronić się przed napaścią, musimy wiedzieć, że to jest napad.

2. Po drugie - wszyscy musimy wiedzieć, że w warunki pokojowe zdecydowanie różnią się od warunków wojennych i wymagają innych działań i innej interpretacji zdarzeń. Nawet jeśli to jest "tylko wojna informacyjna". Wojna informacyjna jest tak samo groźna jak wojna militarna i co gorsza obie formy napaści mogą kończyć się tak samo krwawo.
Na przykład - Poseł Piotr Apel ma zastrzeżenia do pracy polskiego MSZ, ponieważ wydaje się panu posłowi, że obniżenie polskiego ratingu oraz konflikt z władzami UE jest skutkiem błędów naszej dyplomacji. Piotr Apel powinien wiedzieć, że to co się dzieje nie jest skutkiem błędów naszej dyplomacji, ale jednym z inspirowanych skutków zewnętrznej napaści.

3. Po trzecie - nasze środki działania - po stronie Państwa, ale także po stronie Obywatelskiej powinny być dostosowane do sytuacji, adekwatne do stanu rzeczywistości - na przykład, pisałem ostatnio o penalizacji udziału agentury we wrogiej Polsce napaści. Musimy postawić granicę pomiędzy wolnością słowa, a zbrodnią stanu.

4. Po czwarte - sprawa zagranicznego finansowania napaści o czym z wielka powagą mówił profesor Artur Śliwiński link. Piszę o tym od wielu lat przy okazji wskazywania na sposób finansowania "SSS" przez zagraniczne ośrodki. To nie jest tylko finansowanie organizacji pozarządowych przez zagranicznych wampirów finansowych, ale także wprost przez obce państwowe pieniądze. Patrząc np. na listę darczyńców Fundacji Batorego, zauważymy np. nie tylko Pana Sorosa ale i Fundację Adenauera.

5. Po piąte - warto prześledzić logistykę tzw. społecznych protestów, ponieważ... Pisałem ostatnio o znanym mechanizmie finansowania oraz materialnego a nawet siłowego wsparcia za pośrednictwem wyspecjalizowanych firm wielkiego terroryzmu, specjalizującego się w napaści na państwa... Firmy zatrudniające zielonych ludzików, albo inscenizujących i realizujących kolorowe rewolucje na zlecenie. Był film BBC o firmie, która zrobiła za spore pieniądze pomarańczową rewolucję 2005 roku na Ukrainie. Pierwszy Majdan.

6. Po szóste - Powinniśmy liczyć się z istnieniem aktywnej agentury agresorów prowadzących działania przeciwko Polskim interesom w kraju i za granicą i prowadzić adekwatne przeciwdziałanie na wszelkich możliwych fronwatach od informacyjnych do wykrywczych i operacyjnych działań służb bezpieczeństwa oraz wywiadu i kontrwywiadu.

7. Po siódme - Powinniśmy wiedzieć o istnieniu różnych kompradorskich warstw społecznych, obywateli polskich powiązanych własnym kompradorskim interesem z kolonialnym businessem ekonomicznych agresorów dążących do eksploatacji polskiej gospodarki.

8. Po ósme - powinniśmy wiedzieć, rozumieć, przewidywać i umieć przeciwdziałać działaniom zorganizowanej agresji ekonomicznej na naszym rynku w celu wrogiego przejęcia, nieuczciwej konkurencji, przestępczej eksploatacji, ekonomicznego wykorzystania błędów w polskich systemach ustroju politycznego i ekonomicznego 

Po następne - sporo tego i jest jeszcze dużo więcej i wszystkie bardzo ważne.

avatar użytkownika UPARTY

2. Mniejsze nie ogarnie większego.

Podczas wszystkich wojen największe straty ponoszą elity intelektualne i kulturalne stron konfliktu. Liczbowy obraz tego zjawiska był zbadany przez Anglików podczas I wojny światowej. Poborowym badano współczynnik inteligencji i po wojnie okazało się że istnieje bardzo ścisła korelacja między poziomem inteligencji a prawdopodobieństwem utraty życia. Uzasadnienie logiczne tego zjawiska też jest. Wagę wojny trzeba zrozumieć, im lepiej ktoś ją rozumie tym więcej od siebie oczekuje. Oczywiście nie dotyczy to nikczemników. Tak więc po wojnie zostaje grupa ludzi inteligentnych ale znikczemniałych. U nas co prawda działania wojenne nie były za bardzo wyniszczające- w czasie kampanii wrześniowej zginęło ok 40 000 ludzi, ale później była okupacja, która to "naprawiła". Nie mniej jednak "naprawa" nie jest tak skuteczna, bo jak głupek ma zobaczyć kto jest mądry? Ucinano więc głowy wszystkim, ale najlepsi mogli je ocalić!
Do tego dochodzi inna struktura społeczna wytworzona w Polsce i na zachodzie. U nas jest możliwość odbudowy kompletnej tkanki społecznej praktycznie od zera a tam nie.
To co się wydarzyło w 2015 roku to nic innego jak pierwszy krok w odzyskiwaniu przez ocalałą resztę utraconego kraju. Oczywistym przedmiotem sporu jest właśnie odrzucenie środowisk kompradorskich nie z administracji a ze społeczności!
Dla tego T. Lis przed wyborami ostrzegał o tym, że teraz oni walczą o wszystko. Jednak jak pokazuje praktyka społeczność wywodząca się z tradycji znalazła sposób na integracje i okazała się atrakcyjniejsza dla tych co są raczej bierni.
Wydaje mi się, że raczej nie tyle należy obecnie przeciwstawiać się kompradorom, bo wtedy zajmujemy się zwalczaniem wrogów a nie budowa państwa a bardzie właśnie tworzeniem własnych struktur państwowych. Różnica jest bardzo duża, ponieważ w jednym czasie nie można mieć dwóch najważniejszych celów działania to jeśli zajmiemy się przede wszystkim zwalczaniem wrogów to zaniechamy budowy naszego państwa - o co naszym wrogom chodzi. Ich działania mają wyraźnie charakter prowokacji i jakby oni chcieli zwrócić uwagę na swoją nienawiść do nas, jakby chcieli wywołać nasz gniew. Wtedy będziemy musieli odłożyć na później nasze zamiary, czyli zrezygnować z naszego interesu! Wyjdzie więc na to, że jedyne czego realnie chcemy to wywyższyć się nad nich a opowieści o nowych stosunkach społecznych to tylko chwyt propagandowy.
Tak więc mniejsze znaczenie ma fakt iż mając ich za przeciwników musimy wolniej budować swoje państwo, że nie wszystko się uda ale nie możemy porzucić w praktyce politycznej realizacji naszych celów. Tłumaczenia, że jak tylko naszym wrogom zrobimy krzywdę, to wtedy będziemy z łatwością budować świetlaną rzeczywistość jest fałszem, bo nigdy wszystkich ich nie pokonamy.

uparty

avatar użytkownika michael

3. Prof. Wolniewicz o Polsce w rękach PO (22.09.2010)

Mały fragment wywiadu Tomasza Sommera z prof. Bogusławem Wolniewiczem. (wrzesień 2010)
(...)
T.S: - Czy gdyby jednak te wybory wygrał Jarosław Kaczyński to różnica byłaby rzeczywiście taka duża?
B.W:
Myślę, że różnica byłaby nie tylko duża, lecz i zasadnicza. Do Jarosława Kaczyńskiego nie mam żadnego nabożeństwa i nieraz to publicznie wyrażałem; co miano mi za złe. Trzeba jednak docenić jego zasługę dla kraju. W całym powojennym 65-leciu mieliśmy w Polsce tylko trzy rządy, które stały na własnych polskich nogach, nie były z obcego nadania: rząd Władysława Gomułki, rząd Jana Olszewskiego i rząd Jarosława Kaczyńskiego. Cokolwiek by o tym ostatnim powiedzieć krytycznie, podjął on trzy olbrzymie sprawy:
Wstrzymał tzw. „prywatyzację” przedsiębiorstw państwowych, czyli – w praktyce – chaotycznie rabunkową wyprzedaż majątku narodowego obcokrajowcom, przekształcającą Polskę w nowy rodzaj kolonii, a jej mieszkańców w białych Murzynów.
Podjął też na serio walkę z korupcją, z tym rakiem, który toczy i rozkłada cały nasz aparat państwowy.
Próbował wreszcie – pierwszy od czterdziestu lat! – przywrócić w szkole autorytet nauczyciela i dyscyplinę ucznia.
Głównym zadaniem Tuska i S-ki było czym prędzej wszystko to rozwalić; co uczynili.  
(...)
Rząd Jarosława Kaczyńskiego był rządem polskim, rząd Donalda Tuska jest rządem unijnym, ekspozyturą Unii. Ta zasadnicza różnica dotyczy również stanowiska prezydenta: Kaczyński byłby polskim prezydentem, Komorowski będzie namiestnikiem Unii.

T.S: Zajmijmy się teraz przez chwilę tragedią smoleńską. Jak Pan sądzi, to był po prostu wypadek, czy jednak, jak sądzą niektórzy, mamy do czynienia z zamachem?
B.W:
Katastrofą pod Smoleńskiem nie ma się co zajmować, bo to efekt polskiego bałaganu plus próby zwalania winy na innych, w tym wypadku na Rosjan lub pilota.

Mój komentarz: Do dzisiaj poglądy prof. Bogusława Wolniewicza nie zmieniły się. Rządy Platformy Obywatelskiej i dzisiejszą fałszywą opozycję uznaje za kompradorskich namiestników obcego kapitału i lewackiej UE. A gdy chodzi o katastrofę smoleńską, wierzy w ustalenia MAK i komisji Millera, działania Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza uznaje za grę polityczną.

Usłyszałem to z ust prof. Bogusława Wolniewicza w czasie audycji Ewy Stankiewicz dnia 29 stycznia 2016 w TV Republika. 

Uznaję argumentację prof. Bogusława Wolniewicza w sprawie smoleńskiej katastrofy za całkowicie nieracjonalną, nienaukowo zacietrzewioną, choć z pewnością szczerą.

Stanowisko polityczne prof. Bogusława Wolniewicza w sprawie Platformy Obywatelskiej, UE, demokracji liberalnej oraz antypisu moim zdaniem jest trafne i dobrze oddaje prawdę polityczną. A określenie antypisowskiej opozycji jako kompradorskiej jest po prostu bezbłędne.

avatar użytkownika michael

4. ERRATA: Data audycji Ewy Stankiewicz 28.01.2016 godz 21:30

Usłyszałem to z ust prof. Bogusława Wolniewicza w czasie audycji Ewy Stankiewicz dnia 28 stycznia 2016 w TV Republika.

Niestety, mojej własnej pomyłki w tekście komentarza nie mogę usunąć.
Edycja tekstu jest już dla mnie niedostępna.

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

5. Przecenia mnie Pan

staram sie być ważny jak kazdy. Raz sie uda, raz nie uda, ale nigdy nie byłem takim optymista w sprawach Polski jak teraz.

Sprawy ida znakomicie, a ja mało pisze bo zakochany jestem teraz w Pani Szydło.

A przed chwilą przyszło mi do głowy: Intronizujmy Go - w imię Ojca i Syna i Ducha - On potrzebuje teraz Polski, żeby czynić cuda.

Naturalnie tu chodzi mi o intronizację Jezusa Chrystusa na Króla Polski

Pozdrawiam

ps.
A gorszy jestem od p. Tymczasowego bo on pije i pożąda, a ja piję, pale i pożądam

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika michael

6. @ UPARTY !!! Oczywiście TAK.

Zacytuję jako podsumowanie następujący fragment powyższego komentarza: 

"Wydaje mi się, że raczej nie tyle należy obecnie przeciwstawiać się kompradorom, bo wtedy zajmujemy się zwalczaniem wrogów a nie budową państwa a bardziej właśnie tworzeniem własnych struktur państwowych. Różnica jest bardzo duża, ponieważ w jednym czasie nie można mieć dwóch najważniejszych celów działania to jeśli zajmiemy się przede wszystkim zwalczaniem wrogów to zaniechamy budowy naszego państwa - o co naszym wrogom chodzi."
(...)
"Tak więc mniejsze znaczenie ma fakt iż mając ich za przeciwników musimy wolniej budować swoje państwo, że nie wszystko się uda ale nie możemy porzucić w praktyce politycznej realizacji naszych celów.

Tak właśnie powinniśmy robić. Praca u podstaw i powinniśmy szukać sojuszników, zbierać różnie myślących w sojuszu dla budowy polskiej Polski, bo przecież aby odbudować nasza suwerenność musimy mieć większość konstytucyjną.
Żeby Polska była Polską.

avatar użytkownika michael

7. @ Wojciech Kozłowski - Intronizacja Jezusa Chrystusa

Namalowałem wyżej niedokończoną i kulawą listę ważnych nurtów, drążących naszą, nie tylko polską rzeczywistość. Jak zwykle, taka lista pojawia się nieco spontanicznie i jest uporządkowaniem jakiegoś wycinka rzeczywistości, która zawsze jest większa i bardziej skomplikowana niż nasz skromny opis. Otóż, zaprezentowana wyżej lista dotyczy poziomu taktycznego, ogarnia rzeczywiście bardzo istotne zjawiska owocujące niekiedy bardzo groźnymi dla naszej przyszłości następstwami. Ale jest to tylko lista bardzo ważnych zjawisk, bez określenia ich przyczyn, ani bez umieszczenia ich w ich strategicznym kontekście.

[A] A jednym z tych niezwykle ważnych środowisk strategicznych, to stan totalnej wojny aksjologicznej, której celem jest zniszczenie chrześcijańskiej cywilizacji wywodzącej z historii gatunku homo sapiens. Jest to lewacka i totalna wojna ideologiczna, która świadomie i brutalnie zmierza do zniszczenia wszystkich wartości cywilizacji łacińskiej i zastąpienia ich "nowym porządkiem". Piszę o tej wojnie aksjologicznej od lat, widzę jej korzenie w zamierzchłej historii białego człowieka, ale jej kontynuacja jest współczesną strategiczną kampanią komunizmu, który wcale nie umarł.

Niestety ten "nowy porządek" jest związany z jedną ideologią poprawnej politycznie demokracji liberalnej, jest porządkiem totalitarnym, jest dziedzicem i następcą czystego komunizmu, który prawie ogarnął już Europę, pożerając Unię Europejską.

Umieszczając w tym kontekście projekt Intronizacji Jezusa Chrystusa i w związku z wielka rocznicą Chrztu Polski trudno mieć inne niż pozytywne zdanie.
Misja Polski jest od tysiąclecia wciąż ta sama. 

Tak nam dopomóż Bóg.

avatar użytkownika michael

8. Polski akt intronizacji Chrystusa Króla ważnym wydarzeniem

Intronizacja z Polską w sercu - Polski akt intronizacji Chrystusa Króla będzie ważnym wydarzeniem nowego roku duszpasterskiego 2016. intix
http://blogmedia24.pl/node/72549
avatar użytkownika michael

9. CBOS opublikował najnowszy sondaż poparcia partii politycznych

Prawo i Sprawiedliwość      36 %
Nowoczesna                      18 %
Platforma Obywatelska      14 %
Kukiz‘15                            11 %

avatar użytkownika michael

10. kokos26 "Lecz ludzi dobrej woli jest więcej…"

link   Słowa papieża Jana Pawła II wypowiedziane w 2001 roku

Słuszne jest dążenie do tego, aby Polska miała swe należne miejsce w ramach politycznych i ekonomicznych struktur zjednoczonej Europy.

Trzeba jednak, aby zaistniała w nich jako państwo, które ma swoje oblicze duchowe i kulturalne, swoją niezbywalną tradycję historyczną, związaną od zarania dziejów z chrześcijaństwem. Tej tradycji, tej narodowej tożsamości Polska nie może się wyzbyć. Stając się członkiem Wspólnoty Europejskiej Rzeczpospolita Polska nie może tracić niczego ze swych dóbr materialnych i duchowych, których za cenę krwi broniły pokolenia naszych przodków.

avatar użytkownika michael

11. @ Maryla ☼ Bezkarność zdrady stanu i zdrady narodowej

dokonanej 13 grudnia 1981 roku zachęciła uczestników RAZWIEDUPR-a

☼ ►►   link

Polecam kolejny serwis informacyjny Maryli, dzisiaj jako motto całości przyjmuję pierwsze słowa dzisiejszego zestawu informacji:
Czy Polska ma prawo do prowadzenia suwerennej polityki finansowej i gospodarczej, czy też ma być państwem półkolonialnym, któremu dyktuje się warunki decydujące o tym, czy może się rozwijać, w jakim tempie, czy może uchwalać ustawy i obejmować podatkiem tych, którzy osiągają największe zyski?
Nie odpowiada nam forma bantustanu, którego właściciele dyktują warunki rozwojowe. Chcemy wybić się na suwerenność finansową i gospodarczą. 

avatar użytkownika michael

12. To nie jest pieśń KOD. Oni profanują tę modlitwę.


https://www.youtube.com/watch?v=YoqNCWySUQM


Oni ją ukradli. Oni sami są nienawiścią i pogardą w najgorszym rozumieniu tych słów.

"Ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie..." michael (09/02/2009) 
A pieśń i ten konkretny wers znam, używam i myślę nim już chyba ćwierć wieku, ponieważ akurat ta modlitwa jest we mnie od czasu rozmów mojego dzieciństwa. 

avatar użytkownika Jagna

13. @MICHAELU!!!!!!!

Dzięki za wpis edukacyjny , u .prof.Wolniewicza też słyszałam w wywiadzie TVP Republika ten zwrot ..... http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17339&Itemi... , Ty w swoim tekście pięknie nam opisujesz znaczenie nowej nazwy co raz częściej używanego zwrotu . Aby wszystko zrozumieć , co się obecnie w polityce dzieje
dobrze jest przeczytać powyższy wpis u @prof Dakowskiego. Dziękuje za za edukowanie nas , ........ nauki nigdy nie jest za dużo. Jagna

avatar użytkownika michael

14. @ Jagna. Czego jeszcze potrzebuje PiS by wyjaśnić smoleńską

tragedię

Byłem na stronie prof. Mirosława Dakowskiego.

Jest tam jeden komentarz, który jest najlepszym podsumowaniem problemu smoleńskiej tragedii. Zrobię z tego wpisu uporządkowane streszczenie:

- PiS ma Rząd, Sejm i Prezydenta.
- Czego jeszcze potrzebuje PiS by wyjaśnić sprawę losu Delegacji?

By odpowiedzieć dokładniej na to pytanie to potrzebny dłuższy tekst, a teraz "króciutko":
1. Do do wyjaśnienia przyczyn oraz przebiegu smoleńskiej tragedii PiS potrzebuje w miarę stabilnej sytuacji Polski, na pewno stabilniejszej niż teraz.

Komentarz: To co się obecnie dzieje, to jak pisał Michalkiewicz, (...): to Polska na zakręcie i nie wiadomo jak z niego wyjdzie. Sam nie myślałem, że agentura i jej marionetki w postaci PO i nowoczesnej jest tak zdeterminowana i ma tak duże wsparcie poza granicami.
2. Otwieranie obecnie frontu smoleńskiego może spowodować całkowitą utratę kontroli i wylądowanie na drzewie.
Komentarz: Można by powiedzieć, że ujawnienie tego, co było na prawdę w Smoleńsku, może nam sprzyjać. Może jednak żadnemu z wielkich graczy na scenie międzynarodowej akurat teraz nie zależeć na prawdzie związanej z 10.04.2010 a wprost przeciwnie, więc sprawę trzeba rozgrywać delikatnie.
3. Na początek należy ujawnić agenturę w mediach i aneks oraz zmieniać sądownictwo, na początek musimy uporządkować państwo, mnóstwo naprawić...  
PIKO 22.01 

Troszeczkę poprawiłem wypowiedź Pana PIKO, ale tylko po to, aby stała się bardziej zwięzła i jasna. Mój pogląd w tej sprawie jest bardzo podobny, może dodałbym, że przez osiem lat rządziła aktualna KOMPRADORSKA OPOZYCJA, która zdołała wypracować całe wrogie prawdzie środowisko, a w tym środowisko urzędnicze, które nazywa aktualnych ministrów turystami i zrobi wszystko aby ich zniszczyć albo chociaż zablokować i popsuć wszystko co się da.

Doszło do tego, że Polacy, kochający Ojczyznę, patrioci, gotowi pracować i dawać z siebie wszystko, doszło do tego, że wszyscy działamy we wrogim środowisku, doszło do tego, że czeka nas jeszcze bardzo długa droga, aby Polska stała się przyjaznym dla Polaków środowiskiem.

Dodam jeszcze, że PiS nie zasypia gruszek w popiele, ale widać wyraźnie, że krok po kroku przygotowuje warunki do wyjaśnienia wszystkiego co możliwe, ale czyni to sposobem stałego miękkiego nacisku i stwarzania oraz wspierania sprzyjających warunków i okoliczności.

Step by step.

A przypadek prof. Bogusława Wolniewicza pokazuje jasno, że nie tylko wrogów mamy przeciwko sobie, ale także ludzi uczciwych i najlepszej intencji, choć pokonanych przez wrogą prawdzie propagandę.

avatar użytkownika michael

16. Nagroda SDP im. Stefana Żeromskiego - "Tam gdzie da się żyć"

Nagroda im. Stefana Żeromskiego: Magdalena Piejko, Robert Krauz i Kuba Pietrzak, twórcom filmu „Tam gdzie da się żyć”.
Wyróżnienie: Edyta Krześniak, Artur Borzęcki, Olivia Drost, Ewa Tylus oraz Olga Bierut.
Pełna lista nagród Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich - 2015 ( link )

"Tam gdzie da się zyć"

https://www.youtube.com/watch?v=sMBprJkGyJI

avatar użytkownika michael

17. .

avatar użytkownika michael

18. @ Marylu. Niemożliwe, by A. Smolar nie rozumiał czego chce PiS.

Po pierwsze - Ja także chcę powrotu do idei Roberta Schumana, zawartej w Deklaracji z 9 maja 1950 r.

Po drugie - Jeśli A. Smolar rozumie, a mimo to mówi to co mówi, to znaczy, że celowo mija się zarówno z prawdą i prawdziwymi intencjami PiS, które A. Smolar najprawdopodobniej celowo zniekształca. Mówiąc zwięźle - kłamie.

Po trzecie - Nikt nie chce odwrócenia historii i powrotu do stanu z roku 1950, nawet największy matoł tego nie chce, a mówimy o przyszłości, mówimy o wyborze jednej z dwóch współczesnych koncepcji:

mówimy o koncepcji imperium europejskiego - unii politycznej poprzez utworzenie jednego państwa federacyjnego.

albo

mówimy o koncepcji unii ekonomicznej, suwerennych państw narodowych.

obie koncepcje są w roku 2016 otwarte i obie mają równe szanse na zrealizowanie, a do ich zrealizowania nie jest potrzebne żadne zawracanie historii. Na tym właśnie polega kłamstwo pana Aleksandra Smolara, który w sposób ukryty, pod pretekstem lobbowania za pierwszym "federacyjnym" wariantem ukrywa komunistyczne marzenie o totalitarnym, antynarodowym i antychrześcijańskim państwie ideologicznym.
Aktualną dyżurną ideologią współczesnego komunizmu jest następca marksizmu zwany demokracją liberalną.
Oczywiście, PiS nie chce powrotu do komunizmu, polskie społeczeństwo także tego nie chce, no i ja osobiście sobie tego absolutnie nie życzę.

Powrotu do komunizmu może chcieć tylko czerwone lewactwo, komunistyczna agentura wpływu i wszelkie zaprzaństwo ancien regime, stronnictwa kompradorskiej opozycji z SSS & GRU und Axel Springer na czele.

______________________________________________________________________________
Powyżej jest komentarz do wpisu Maryli - link
oraz do
Smolar: PiS chce modelu Europy sprzed dziesięcioleci

avatar użytkownika michael

19. Nie tylko program 500+ jest koszmarem kompradorskiej opozycji

Strachów jest wiele, nieczyste sumienie jest źródłem irracjonalnym - "nie znacie dnia ani godziny".
Jednym z takich strachów może być rzetelna wiedza o prawdziwych przyczynach katastrofy smoleńskiej. Opowiadanie o zamachu i zamachowcach jest politycznym oszustwem, kłamstwem i maskaradą środowiska niedawnej partii władzy.To ONI twierdzą, że MY tak mówimy.
Do tej pory ani Antoni Macierewicz, ani żadna z hipotez powoływanych przez środowisko poszukujących prawdy nie mówiła, że przyczyną katastrofy był zamach. Przeciwnie. Środowisko PiS formułuje mniej więcej takie stanowisko:

1. Nie wiemy jak było, ponieważ zarówno śledztwo MAK jak i Komisji Millera zostało przeprowadzone bardzo źle, popełniono bardzo wiele błędów, zaniechań, niezgodnie z regułami sztuki, a nawet przeciwnie do reguł sztuki.
Wniosek pierwszy: Najprawdopodobniej śledztwo w sprawie sposobu prowadzenia tego śledztwa może doprowadzić do bardzo kompromitujących wyników.Już tylko to może być przyczyną wręcz paniki, nie tylko strachu.

2. Śledztwo może dać prawidłowy wynik wtedy, gdy przeprowadzi się postępowanie dowodowe krytycznie weryfikujące wszystkie, albo nawet każdą, nawet najbardziej nieprawdopodobną hipotezę.
Wniosek drugi: MAK oraz Komisja Millera nie przeprowadziły krytycznej weryfikacji ani jednej czyli żadnej hipotezy przyczyn i przebiegu katastrofy. Przeciwnie - MAK i Komisja Millera przeprowadziła hagiograficzną operację obrony jednej jedynej hipotezy, co do której z góry przyjęto, że jest prawdziwa.

3. Twierdzenie o wybuchu nie jest twierdzeniem, ale hipotezą i to nie jedną, jest kilka hipotez o różnych prawdopodobnych wybuchach. Ale hipoteza o wybuchu jeszcze nie świadczy o tym, że to był zamach. Zawsze mogło być tak, że coś walnie, ale przyczyną wybuchu nie musi być przestępcze działanie osób trzecich. Więc ani Komisja Parlamentarna Antoniego Macierewicza, ani żadna z Konferencji nie stwierdziła, ze to był zamach, ograniczyła się do stwierdzenia, że "to mógł być wybuch, to jest bardzo prawdopodobne". Ale jak było, jeszcze nie wiemy. A czy to był zamach? Jak na razie jest to jedna z prawdopodobnych hipotez, ale jak było - nie wiemy.
Wniosek trzeci: Gadanie o zamachu, naszym zdaniem jest propagandą głoszoną "stronę komisji Millera &MAK" na zasadzie: "na złodzieju czapka gore".

WNIOSEK KOŃCOWY:

Jednym z setek strachów ludzi o nieczystym sumieniu może być zagrożenie ujawnieniem prawdy o przyczynach i przebiegu tragicznego końca smoleńskiej katastrofy.
A tymczasem trwają rzeczywiste przygotowania do uruchomienia procedur śledczych, ale już nie udawanych, ale takich zgodnych z regułami sztuki, od początku do końca:

Katastrofę smoleńską wyjaśnią od początku, od chwili remontu tupolewa w Rosji.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych od początku zacznie wyjaśniać przyczyny katastrofy smoleńskiej, od momentu przetargu na remont tupolewa - powiedział dziś w TVP Info Bartłomiej Misiewicz, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej (1.02.2016).
Jest się czego bać!

*) OPOZYCJA KOMPRADORSKA (1792 - 2016)
**) Ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie... (09/02/2009)
***) Nie tylko program 500+ jest koszmarem kompradorskiej opozycji