Polski okret widmo

avatar użytkownika Tymczasowy

Rozne kraje swiata maja swoje statki i okrety, ktorych pamiec pielegnuja: Santa Maria, Bismarck, Titanic, USS Arizona, Yamato czy Aurora. Zwykle do slawy przyczynia sie ich wielkosc oraz niezwykle, historyczne okolicznosci. Polska nigdy nie miala i miec nie bedzie szans na posiadanie jakiegos olbrzyma czy statku, ktory zaznaczy sie w historii. Odleglosc pomiedzy fregata zaglowa Dar Pomorza, a wymienionymi wyzej wyglada jak przepasc. Moze wiec jest chocby szansa na obiekt plywajacy o fatalnej, zlowieszczej slawie? W takim przypadku nie potrzeba ani wielkich pieniedzy, ani usmiechu Historii. 

Chilijczycy maja swoj statek widmo Caleuche, Anglicy Lady Louibond (ukazuje sie co 50 lat u wybrzezy Kentu);inni maja Octaviusa, Ourang Medanga, a my nic, zero. no, moze  nie do konca, bo wlasnie na dobre wylonil sie okret, ktory przynoszeniem nieszczesc poszedl w slady jakiegos Latajacego Holendra. Jest nim korweta z serii korwet wielozadaniowych Gawron (projektu 621). Dobry, czyli zly, poczatek dal ORP Kaszub, dziecko poprzedniego projektu nr 620. W czasie uroczystego wodowania dziob poszedl krzywo po pochylni  i zamachnal sie na trybune honorowa. Pogietego po jakims czasie wyprostowano w stoczni i rozpoczal sluzbe. Dodac trzeba, ze zamiast systemu OSA wyposazono go jedynie w zestaw z armatami WROBEL. Same nazwy wskazuja, ze zostal oslabiony od strony mozliwosci bojowych.Gdzie bojowa osa, a gdzie  wrobelek- pacyfista.

Cale nieszczescie z Gawronem zaczelo sie juz w przeforsowaniu koncepcji serii korwet wielozadaniowych Gawron. Mialo byc ich 9, moze 7, a moze 6. Roznie ludzie mowia. Role nieszczesnego kapitana Latajacego Holendra Hendrika van der Deckena odegral dowodca Marynarki Wojennej adm.Lukasik. Holender mial pecha, bo strzelil z pistoletu do Aniola i jego zaglowiec obsadzony zaloga szkieletow  zostal skazany na wieczna tulaczke i przynoszenie nieszczesc spotkanym ludziom. Natomiast adm.Lukasik przyjaznil sie z para prezydencka Kwasniewskich. Caly projekt grandioso zalatwil po znajomosci, choc Polske nie bylo na to stac, a i te okrety nie byly za bardzo potrzebne na jeziorze nazywanym Baltykiem.

Oficjalny, uroczysty jubel ze stepka nastapil w stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni w dniu 28 XI 2001 r. Mloteczkami wymachiwali zwawo SLD-owcy, Miller, Szmajdzinski itp. Nie zalapal sie Komorowski.  Po prostu, przestal byc szefem MON miesiac wczesniej. Tym nie mniej, swoj wklad pecha dal, bo pod jego oczkami cala sprawa byla przygotowywana. Jezeli jeszcze dodam, ze w uroczystosci uczestniczyl tez nieszczesny Onyszkiewicz, to potencjal pecha, jaki sie zbudowal, staje sie jasny. Mozna to zobaczyc na zalaczonym video nr 3.

Okret oparty o projekt niemiecki mial byc nowoczesny i grozny. Dlugosc 90 m., predkosc -30 wezlow. Koszt duzy, ale nie przesadnie - 500 mln. zl, choc w czasie wspomnianej uroczystosci kladzenia stepki chodzily sluchy, ze moze byc nawet nizszy o polowe, czyli 250 mln. zl. Termin oddania okretu do uzytku - VI 2005 r. Jednakze juz po tej dacie, okazalo sie, ze stan wykonania projektu wynosi 20%. Zas w 2009 r. okret probnie zwodowano. Wlasciwie byl to sam kadlub, ktorego koszt wyniosl 400 mln.zl.  Nieco pozniej premier znany w niemieckiej Stasi i polskim SB pod ksywa "Oscar", niefrasobliwie zazartowal, ze jest to najdrozszy kadlub swiata.Jasne sie stalo, ze projekt padl. Zastanawiano sie co zrobic z kadlubem. Sprzedac, pociac na zyletki czy zrobi na jego bazie jakis inny okret. Wybrano te ostatnia wersje. Ma to byc patrolowiec, bo wykluczono rakiety. Pewnie, ze jest to "najdrozszy patrolowiec swiata".  Takie dziwadlo, bo jest za duzy na patrolowiec. Patrzac jeszcze pod innym katem, jest za maly, by wejsc w sklad ktoregos z NATO-wskich zespolow, a za duzy jak na  okret obrony wybrzeza.

Gawron "zatopil' Stocznie Marynarki Wojennej. W 2009 r. znalazla sie ona w stanie upadlosci ukladowej, a w 2011 r. w stanie upadlosci likwidacyjnej. Stocznia zakupila linie produkcyjna, ktorej oplacalnosc zaczynac sie mogla od trzech korwet. Sprawa trafila do prokuratora w 2010 r. Umorzono ja w styczniu 2014 r. z powodu "przedawnienia karalnosci czynu", ktory to okres wynosi 5 lat.

Jezeli ktos ma watpliwosci co do szans Gawrona w miedzynarodowych rankingach okretow widm, to musi go przekonac przypadek plk. Mikolaja Przybyla. Byl to prokurator Wojskowej Prouratury Okregowej w Poznaniu. Prowadzil sledztwo w sprawie Gawrona, modernizacji kutrow rakietowych klasy Orkan  i innych. W styczniu 2012 r. przed kamerami TV strzelil sobie z cywilnego pistoletu w twarz. Lekko ja tylko osmalil. Niepowodzenie bylo spowodowane tym, ze wybral pechowy dzien, czyli poniedzialek (patrz film pt. "Nie lubie poniedzialku'). Zniechecil sie i nie sprawdzil swojego szczescia w inny, lepszy dzien tygodnia.

Gawrona ochrzczono ostatecznie jako ORP Slazak. Drugie techniczne wodowanie nastapilo w dniu 16 XII 2014 r. Komandor Walczak oznajmil przy tej okazji, ze "kadlub okretu jest gotowy w 98%". Najostateczniejszy termin zakonczenia wszystkich prac minie w koncu 2016 r. Koszt calego  przedsiewziecia ma osiagnac poziom 1.6 mld. zl. Nie myla sie ci, ktorzy nazywaja Gawrona/Slazaka "najdrozsza motorowka swiata". Za te pieniadze mozna by kupic na wolnym rynku 50 000 glowic tendemowych do RPG-7. Zaden czolg jej sie nie oprze. Ma prekursor, ktory zapewnia przebicie pancerza reaktywnego, zas ladunek glowny niszczy  pancerz stalowy grubosci 7000 mm. Ilez to Ruskie maja czolgow na stanie?

Stratedzy z Marynarki Wojennej daja argumenty na budowe silnej polskiej floty wojennej. Mnie bardziej przekonuje sceptycyzm w tej sprawie.  Baltyk jest uwazany za morze wewnetrzne NATO. Rosjanie traktuja ten akwen jako drugrzedny. Najwieksze okrety, jakie tu posiadaja to 2 niszczyciele. Najnowsze okrety sa wysylane na Morze Czarne.  Tam sie cos moze dziac, podobnie jak na Morzu Srodziemnym. A taomowe okreto podwodne plywaja po oceanach i w Arktyce. duze okrety na Baltyku prawdopodobnie zostana z latwoscia ubite, jak przyslowiowe ryby w beczce. Pieniadze przydadza sie gdzie indziej, np. na bron, ktora powstrzyma rosyjskie kolumny czolgow na terenie "czolgowym", czyli na granicy z Bialorusia. Nasze wybrzeze bedzie musialy chronic stare jednostki plywajace wspmagane przez rozbudowywane nadbrzezne dywizjony rakietowe.

PS Co do nazwy okretu, moze bardziej adekwatnie byloby nazwac prawie naszego patrolowca, siegajac do tradycji  dawnych piratow francuskich. Zamiast, wzorem innych, nazywac swoje statki zlowieszczo i groznie, nazywali je brzydko, np. Tlusta Swinia czy Parszywy Pies. A pytanie nadal brzmi: Ile jeszcze ofiar Gawron za soba pociagnie?

 

6 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. https://youtu.be/CfzSoWQHAdo

avatar użytkownika Tymczasowy

2. https://youtu.be/SXkcJxCn2Ro

avatar użytkownika Tymczasowy

3. https://youtu.be/-DKYfxdro1g

avatar użytkownika Maryla

4. Tymczasowy

W Stoczni Marynarki Wojennej miały powstawać słynne korwety "Gawron".

co zaawansowany i strategicznie istotny projekt okrętu klasy "Gawron" nie mógł zostać ...

 15.09.2011

Rozwalić ten kraj!

narodowej jest projekt Korwety Gawron, która miała kosztować w całości 300 mln złotych. Minęło osiem lat- ...

 michael - 25.09.2010

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Korweta Gawron, która została patrolowcem Ślązak

29.12.2014

02.07.2015

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl