Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła

avatar użytkownika intix

      


.

 

       Według starej tradycji Apostołowie Piotr i Paweł ponieśli równocześnie śmierć męczeńską za cesarza Nerona w roku 66 lub 67. Św. Piotr został ukrzyżowany na wzgórzu Watykańskim, a św. Paweł ścięty przy drodze Ostyjskiej. Pierwotnie odprawiano w Rzymie jedną Mszę w Bazylice Św. Piotra, drugą w Bazylice Św. Pawła, a trzecią w Bazylice Św. Sebastiana, w której jakiś czas spoczywały Ich relikwie. Drugą Mszę z czasem przeniesiono na dzień następny, a na dzień dzisiejszy zachowano Mszę poświęconą Św. Piotrowi. W modlitwach mszalnych odwołujemy się jednak do wstawiennictwa obu Apostołów, którzy z wyboru Chrystusa odegrali wyjątkową rolę w rozszerzeniu Kościoła. Teksty mszalne przypominają wybór Św. Piotra na głowę Kościoła, jego władzę (Ewangelia, Alleluja, Antyfona na Komunię) oraz szczególną opieką nad nim (Antyfona na wejście, Lekcja). Przywilej Piotra oraz specjalna opieka Boża przeszły na jego następców, biskupów rzymskich. Już dwa tysiące lat pełnią oni rolę opoki, na której wspiera się budowa Kościoła.   
(Mszał Rzymski w opracowaniu benedyktynów tynieckich, Poznań 1963).


Kolekta – Modlitwa Kościelna
 
Boże, który uświęciłeś dzień dzisiejszy męczeństwem Apostołów Twoich Piotra i Pawła,
daj Kościołowi Swemu we wszystkim iść za wskazaniem tych, którym zawdzięcza zaczątek wiary.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje
w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.


 


Dzisiejsza Liturgia (za divinumofficium.com)



 




K R Ó T K I E
NAUKI HOMILETYCZNE

na niedziele i uroczystości całego roku
WEDŁUG
Postylli Katolickiej Większej

Ks. Jakuba Wujka
OPRACOWAŁ
BP WŁADYSŁAW KRYNICKI
––––––––––––
Uroczystość śś. Apostołów Piotra i Pawła


 
       † Dalszy ciąg Ewangelii według św. Mateusza, 16, 13-19. – A przyszedł Jezus w strony Cezarei Filipowej i pytał uczniów swoich, mówiąc: Kim mienią być ludzie Syna człowieczego? A oni rzekli: Jedni Janem Chrzcicielem, a drudzy Eliaszem, a inni Jeremiaszem, albo jednym z Proroków. Rzekł im Jezus: A wy, kim mię być powiadacie? Odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus Syn Boga żywego. A odpowiadając Jezus, rzekł mu: Błogosławionyś jest Szymonie Barjona: bo ciało i krew nie objawiła tobie, ale Ojciec mój, który jest w niebiesiech. A ja tobie powiadam, iżeś ty jest opoka: a na tej opoce zbuduję Kościół mój: a bramy piekielne nie zwyciężą go. I tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego. A cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech: a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiesiech. (*)



       Dzień dzisiejszy poświęcony jest pamięci dwóch najprzedniejszych Apostołów, którzy zakończyli swe prace w Rzymie śmiercią męczeńską. Piotr, ustanowiony od Chrystusa głową całego Kościoła, był pierwszym bisku­pem rzymskim i dlatego jego następcy na Stolicy rzymskiej dziedziczą po nim, każdy z kolei, najwyższą władzę kościelną. Ewangelia dzisiejsza poucza nas o rozległości i przywilejach tej władzy. Zastanówmy się nad tym pokrótce.

       Pewnego razu Pan Jezus zapytał uczniów swoich, za kogo oni Go mają. Nie dlatego pytał, aby nie wie­dział, co myślą; lecz aby im dał sposobność do wyzna­nia wiary i do zasługi za to wyznanie. Byli świadkami Jego świętego życia, słyszeli Jego Boskie nauki, widzieli cuda przezeń działane. Mogli przeto i powinni byli wie­dzieć, lepiej niż inni ludzie, kim był ten, kto do nich mówił. Otóż Piotr w imieniu wszystkich odpowiada: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego. Nazwał Zbawiciela tym, czym On jest od wieków, Synem Bożym, nie przy­branym, ale rzeczywistym, a więc jak i Bóg Ojciec, Bo­giem prawdziwym. A skąd wiedział o tym głowa Apo­stołów? Sam Pan Jezus daje mu świadectwo, że miał to z oświecenia Bożego: Błogosławionyś jest Szymonie Bar Jona (synu Jana), bo ciało i krew nie objawiła tobie, ale Ojciec mój, który jest w niebiesiech. Tego, coś wyznał, nie wiesz ani od ludzi, ani z własnego rozumu, ale Ojciec mój dał ci tę wiadomość, że jestem nie tylko człowiekiem, ale nadto przyrodzonym i prawdziwym Synem Boga.

       Słyszałeś chrześcijanie katoliku wyznanie Piotra. Słuchajże teraz, jak Pan Jezus wynagrodził ową wiarę jego: A ja tobie powiadam, iżeś ty jest opoką, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go. W tych słowach obdarzył Chrystus Piotra św. trzema osobnymi przywilejami. Pierwszy przywilej: Tyś jest opoka. Zbawiciel mówił do niego po syryjsku, tak jak wtedy w Palestynie mówiono, więc nazwał go tym językiem Cefas, co po łacinie znaczy Petra, a po naszemu opoka, skała. Od łacińskiego wyrazu Petra utworzyło się imię, Petrus, albo po polsku Piotr. Więc imię Piotr znaczy opoka, skała, a nadał mu je Pan Jezus zamiast dawniej­szego imienia Szymon, albowiem chciał przez to okazać, iż wiara księcia Apostołów stanie się mocną i niewzruszoną jak skała, aby cały świat czerpał od niego zna­jomość nauki wiary i z nim się we wierze zgadzał. A cho­ciaż Piotr już nie żyje we własnej osobie, to przecież wiara jego żyje i trwa w następcach jego i dziedzicach władzy jego, biskupach rzymskich, czyli papieżach. Dlatego każdy prawy chrześcijanin winien słuchać papieża jako najwyższego zwierzchnika i pasterza Kościoła Chry­stusowego.

       Drugi przywilej: A na tej opoce zbuduję Kościół mój. Więc na tobie Piotrze, nie na Janie, ani na Jakubie, ani na nikim innym, ale na tobie jako na niewzruszonym fundamencie, ja Jezus, Bóg wszechmocny, zbuduję Ko­ściół mój. Tymi słowy Pan nasz wyraźnie czyni Piotra głową Kościoła swego, bo czym jest fundament w bu­dowaniu, czym jest głowa w ciele, tym jest przełożony w społeczeństwie. Wprawdzie mówi apostoł Paweł św. (1 Kor. 3), iż fundamentu innego żaden założyć nie może, okrom tego, który założony jest, który jest Chrystus Jezus. Podobnie i Piotr św. nazywa Pana Jezusa kamieniem żywym i najwyższym kamieniem węgielnym, wybranym i kosztownym, i każe się nam wszystkim budować du­chownie na tym fundamencie (1 Petr. 2). Ale ponieważ Zbawiciel i jego także uczynił fundamentem Kościoła, więc wierzyć trzeba, że Pan Jezus jest najprzedniejszą opoką i najpierwszym fundamentem, a Piotr jest drugą opoką i drugim na Chrystusie wspartym kamieniem. Innymi słowy: Chrystus Pan jest założycielem i niewi­dzialnym kierownikiem swego Kościoła, a Piotr jest za­stępcą Chrystusa i widzialnym pasterzem powierzonego swej pieczy Kościoła Bożego.

       Trzeci przywilej: A bramy piekielne nie zwyciężą go. Żadne błędy, żadne herezje, żadne grzechy (co wszystko jest jakby bramą do piekła) nigdy nie zwalczą, nie zagubią, nie zwyciężą Kościoła rzymsko-katolickiego, zbudowanego na Piotrze, jako na mocnej opoce. Tylko ten Ko­ściół, do którego i my mamy szczęście należeć, ma so­bie przyobiecane, że fałsz i błąd nigdy go nie zwyciężą, ponieważ tak Pan Jezus zapewnił. Toteż tylko do tego Kościoła błąd i niewiara nigdy przystępu nie miały. Wszystkie sekty i herezje błądzą i właśnie dlatego błądzą, że się z Kościołem rzymsko-katolickim, rządzo­nym przez prawowitych następców św. Piotra, nie zga­dzają, że się odeń różnią, że jego głowy za swoją du­chowną głowę nie przyznają.

       Lecz Pan Jezus nie poprzestał na powyższych obiet­nicach i jeszcze większą dał Piotrowi władzę w Kościele swoim, zawartą w trzech innych przywilejach. A jakich? Słuchajmy dalej.

       Czwarty przywilej: I tobie dam klucze Królestwa Nie­bieskiego. Kościół jest miastem Bożym. Dać komu klucze od miasta, znaczy dać mu władzę nad miastem. Dał więc Pan Jezus Piotrowi władzę nad Kościołem swoim; a co tu przyobiecał, tego dopełnił po swym zmartwych­wstaniu, gdy rzekł do niego: paś owieczki, paś baranki moje, to jest rządź i kieruj do zbawienia wszystkich wiernych moich, wszystkich duchownych i wszystkich świeckich, bo nad wszystkimi, nad całym Kościołem moim stanowię ciebie najwyższym przełożonym i pasterzem.

       Piąty przywilej: Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech. Tu wyraźnie Zbawiciel każe słuchać Piotra w rzeczach, które dotyczą nauki wiary i obyczajów chrześcijańskich. Czego on uczy, wszyscy obowiązani są to przyjąć; co on nakaże i czym zwiąże, wszyscy mają tego słuchać i to wypełnić. Kto jego słucha i tych, których Duch Święty przez usta jego następ­ców postanowił biskupami, samego Chrystusa słucha; kto jego w jego następcach nie słucha, niech będzie jako poganin i jawnogrzesznik. Poganin nie może należeć do Kościoła, ponieważ nie wierzy; więc i rzekomy chrze­ścijanin, który nauki wiary z ust następcy Piotrowego, papieża, nie przyjmuje, godzien jest, aby go wyłączono z Kościoła, co jest najcięższą karą i związaniem. Po­dobnie i ten, kto najwyższej władzy kościelnej słuchać nie chce, prawa i przykazania Kościoła lekceważy i ła­mie, innych zwodzi i gorszy, ma być uważany za ja­wnogrzesznika i władza kościelna może go związać ekskomuniką, to jest wyłączyć ze społeczności wiernych. Jeśliby zaś kto bez pokuty w takim związaniu umarł, Boski Sędzia uzna wyrok kościelny na drugim świecie i każe aniołom swoim tak związanego wyrzucić w ciem­ności zewnętrzne, gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów.

       Szósty przywilej: Cokolwiek rozwiążesz na ziemi, bę­dzie rozwiązano i w niebiesiech. Tymi słowy dał Pan Jezus Piotrowi i jego następcom moc odpuszczania wszystkiego, cobykolwiek krępowało sumienie człowieka: czy to klątwy kościelnej, czy grzechów, czy kary wiecznej, lub doczes­nej, należnej za grzechy już odpuszczone. Wprawdzie władzę rozgrzeszania dał Zbawiciel i innym także Apo­stołom, a przez nich ich następcom, biskupom i kapła­nom. Ci jednak mogą ją wykonywać nie inaczej, jedno z wiedzą i z upoważnienia głowy Kościoła, biskupa rzym­skiego, i od niego mają odbierać posłannictwo do spełniania urzędu biskupiego i kapłańskiego. A tak papież, następca Piotrowy, ma w Kościele najwyższą władzę związywania i rozwiązywania.

       Dziękujmy, chrześcijanie-katolicy, Panu Bogu za tę najwyższą władzę, zostawioną przez Chrystusa w Kościele świętym. Słuchajmy tej władzy z miłością i uległością synowską, a ona nas doprowadzi bezpiecznie do Boga i zbawienia wiecznego.


–––––––––––


Krótkie nauki homiletyczne na niedziele i uroczystości całego roku według Postyli Katolickiej Większej Ks. Jakóba Wujka opracował Ks. Władysław Krynicki. Włocławek 1912, ss. 326-330.
(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono; przypisy od red. Ultra montes).
---------------------------------------------------------------------------
Pozwolenie Władzy Duchownej:
N. 154.
                                                             I M P R I M A T U R.
                                                Wladislaviae, die 10 Januarii 1912 a.

 
        Officialis Generalis Prael. Cath.
                                 Protonotarius Apostol.
                                                 St. Chodyński.
----------------------------------------------------------------------------
Przypisy:
(*) Tekst Ewangelii (w przekładzie O. Jakuba Wujka SI) przytoczono za: Mszał Rzymski z dodaniem nabożeństw nieszpornych, opracował O. G. Lefebvre benedyktyn. Przekład polski poprawili ks. dr Stefan Świetlicki i ks. Henryk Nowacki. Opactwo Św. Andrzeja Lophem lez Bruges [1931], ss. 1175-1176.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

 





Ci Męczennicy patrzyli na to, co przepowiadali


       Dzień dzisiejszy uświęcony jest męczeństwem świętych Apostołów Piotra i Pawła. Nie mówimy bynajmniej o mało znanych męczennikach: "Na całą ziemię ich głos się rozchodzi i aż po krańce świata ich mowy". Męczennicy ci na własne oczy oglądali to, co przepowiadali. Postępowali w sprawiedliwości, głosząc prawdę i umierając za prawdę.

       Święty Piotr, pierwszy wśród Apostołów, ten, który żarliwie miłował Chrystusa, miał szczęście usłyszeć słowa: "Otóż i Ja tobie powiadam, że ty jesteś Piotr". Wcześniej bowiem powiedział: "Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego". Chrystus zaś odpowiedział: "Ty jesteś Skała, a na tej Skale zbuduję mój Kościół". Na tej Skale wybuduję wiarę, którą wyznałeś. Na wyznaniu: "Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego", które wypowiedziałeś, zbuduję mój Kościół. Albowiem Ty jesteś opoką. Imię Piotr pochodzi od słowa opoka, nie zaś odwrotnie. Tak jak imię Piotr pochodzi od "opoka", tak też nazwa chrześcijanin pochodzi od imienia Chrystus.

       Pan Jezus - jak wiecie - przed Swoją Męką wybrał uczniów i nazwał ich Apostołami. Spośród nich samemu tylko Piotrowi było dane po wielekroć uosabiać cały Kościół. Ponieważ uosabiał Kościół powszechny, dlatego usłyszał słowa: "Tobie dam klucze królestwa niebieskiego". Otrzymał zatem klucze nie jeden człowiek, ale jeden i powszechny Kościół. Wielkość Piotra płynie stąd, iż kiedy mu powiedziano: "Tobie dam", występował w imieniu jednego i powszechnego Kościoła. Abyście zaś wiedzieli, że to Kościół otrzymał klucze królestwa, posłuchajcie, co na innym miejscu Pan powiedział wszystkim Apostołom: "Weźmijcie Ducha Świętego". Potem dodał: "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane".

       Słusznie też Pan po Swym Zmartwychwstaniu powierza Piotrowi osobiście troskę o swe owce. Spośród uczniów nie tylko on jeden zasłużył, aby paść owce Pana; Chrystus przemawia wszakże do jednego, aby podkreślić jedność. Do Piotra mówi najpierw, ponieważ Piotr jest pierwszym wśród Apostołów. Nie smuć się, Apostole! Odpowiedz Panu raz, drugi i trzeci. Niechaj zwycięży trzykrotne wyznanie miłości, albowiem nadmierna pewność trzy razy zwyciężona została przez lęk. Trzy razy masz rozwiązać to, co zawiązałeś trzy razy. Rozwiąż miłością, co zawiązałeś lękiem. A jednak Pan trzykrotnie powierza swe owce Piotrowi.

       W jednym i tym samym dniu czcimy męczeństwo dwóch Apostołów. Oni także stanowili jedno. Chociaż cierpieli w różnych dniach, stanowili jedno. Piotr wyruszył pierwszy. Za nim podążył Paweł. Obchodzimy dziś uroczystość Apostołów uświęconą ich własną krwią. Umiłujmy zatem ich wiarę, życie, trudy, cierpienie, świadectwo i naukę.

Kazanie św. Augustyna, Biskupa
(Kazanie 295, 1-2. 4. 7-8)
 



Uroczystość ŚŚ. Apostołów Piotra i Pawła
 


       Czcigodną pamięć tego dnia świątecznego najlepiej nam uprzytomni niezrównany język Kościoła: "Dzisiaj wstąpił Szymon Piotr na drzewo krzyża, dzisiaj klucznik królestwa radośnie odszedł do Chrystusa: dzisiaj Paweł Apostoł, światło kręgu ziemi, skłonił głowę pod miecz katowski, aby od Chrystusa przyjąć koronę męczeństwa" (Antyfona na Magnificat).

       Tymi to słowy głosi Kościół chwalę książąt Apostołów. Martyrologjum rzymskie obwieszcza to święto następującymi słowy: "W Rzymie święci się dzisiaj narodziny błogosławionych Apostołów Piotra i Pawła, których umęczono tego samego roku i dnia za panowania cesarza Nerona. Pierwszego w temże mieście przybito do krzyża, głową na dół, na Watykanie go pochowano, a czci go cały krąg ziemi. Drugiemu ścięto głowę, pochowano go na drodze prowadzącej do Ostji, cześć zaś oddaje mu się taką samą".

       Św. Piotra, księcia Apostołów, ustanowił Zbawiciel Swoim następcą na ziemi; na nim zbudował Swój Kościół.

       Piotr żyje w dalszym ciągu w swoich następcach, w papieżach rzymskich. Wszystkie słowa Zbawicielowe, odnoszące się do Piotra, stosują się także do papieży: "Na tobie zbuduję mój Kościół", "Tobie oddam klucze królestwa niebieskiego", "Ja prosiłem za Tobą, aby nie ustala wiara twoja, ty zaś utwierdzaj swych braci", i w końcu: "Paś baranki moje, paś owce moje".

       Słusznie staje obok niego "Apostoł narodów", Św. Paweł, ten najdoskonalszy wzór dla każdego misjonarza. Po cudownym nawróceniu się w drodze do Damaszku nie ustaje w swej gorliwości, by głosić Chrystusa Ukrzyżowanego wszystkim narodom. Dokonuje najśmielszych podróży po calem państwie rzymskim, znosi zniewagi, biczowanie, kamieniowanie, gorzeje na ciele i na duchu, jeden cel Jego życia; Chrystus. Dla Niego w końcu krew swoją przelewa.

       Uwaga: W księgach Nowego Testamentu naukę Św. Piotra mamy zawartą w dwóch jego Listach i w Ewangelii Św. Marka, zaś naukę Św. Pawła w Jego przebogatych w natchnioną treść 14 Listach. (...)

(Więcej >msza.net)

 

 

                                                                                                       
 Święty Piotr, Książe Apostołów        Święty Paweł, Apostoł Narodów
 

 

Święty Piotrze i Pawle, którzyście krew swoją za świętą Wiarę przelali, módlcie się za nami!
 

 

11 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. LITANIA DO ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW PIOTRA I PAWŁA


Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami

Święta Maryjo, módl się za nami.
Królowo Nieba i Ziemi, módl się za nami.
Królowo Apostołów, módl się za nami.
Święci Apostołowie, Piotrze i Pawle, módlcie się za nami.
Towarzysze i przyjaciele Syna Bożego, módlcie się za nami.
Bohaterscy obrońcy prawdziwej Wiary, módlcie się za nami.
Wyznawcy Jezusa Ukrzyżowanego, módlcie się za nami.
Słowa Jego po ziemi roznoszący, módlcie się za nami.
Mężowie w pracy apostolskiej niestrudzeni, módlcie się za nami.

Święty Piotrze, któremu Pan nasz, Jezus Chrystus, dał klucze od Nieba i ustanowił go głową widzialną Kościoła Swego, módl się za nami.
Święty Pawle, którego Pan nasz, Jezus Chrystus, jako narzędzie wybrał na opowiadanie poganom Ewangelii Świętej, módl się za nami.
Święty Piotrze, któryś gorzko opłakiwał swój upadek, módl się za nami.
Święty Pawle, któryś z prześladowcy Jezusa Chrystusa tak wielkim światłem Kościoła został, módl się za nami.
Święty Piotrze, którego Anioł z więzienia uwolnił, módl się za nami.
Święty Pawle, któryś dla Wiary największe prześladowania wycierpiał, módl się za nami.
Święty Piotrze, któryś przez pokorę głową ku ziemi zwrócony ukrzyżowany został, módl się za nami.
Święty Pawle, któryś dla Wiary Chrystusowej ścięty został, módl się za nami.

Święty Piotrze i Pawle, niezwyciężone podpory Kościoła Bożego, módlcie się za nami.
Święty Piotrze i Pawle, którzyście za przykładem Pana naszego, Jezusa Chrystusa, poświęcili się dla zbawienia dusz ludzkich, módlcie się za nami.
Święty Piotrze i Pawle, którzyście krew swoją za świętą Wiarę przelali, módlcie się za nami.

Przez trudy i owoce apostolskiej pracy Waszej, módlcie się za nami.
Przez chwałę, której teraz w Niebie zażywacie, módlcie się za nami.

Abyśmy także do chwały niebieskiej dostać się mogli, módlcie się za nami.
Abyśmy Wiarę świętą Kościoła katolickiego niezachwianą do śmierci zachowali, módlcie się za nami.
Aby Bóg łaską swoją wszystkich kapłanów w służbie Kościoła świętego wspierać raczył, módlcie się za nami.
Aby Bóg małżonków w zaprzysiężonej wierności wzajemnej, a dzieci w synowskiej miłości utrzymywać raczył, módlcie się za nami.
Aby Bóg, rodziny nasze opieką Swą miłościwą otoczyć raczył, módlcie się za nami.
Abyśmy od zarazy, głodu i wojny zachowani byli, módlcie się za nami.
Abyśmy od wszelkiego niebezpieczeństwa duchowego w ostatniej godzinie życia uwolnieni byli, módlcie się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W.: Tyś jest Piotr,
O.: A na tej opoce zbuduję mój Kościół.

Módlmy się:

Boże, który świętemu Piotrowi, Apostołowi Twojemu, dałeś klucze Królestwa Niebieskiego, dałeś także moc najwyższą związywania i rozwiązywania, spraw, prosimy, abyśmy za jego przyczyną z więzów naszych grzechów rozwiązani byli. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

W.: Tyś jest naczynie wybrane, święty Pawle,
O.: Głosicielu prawdy na całym świecie.

Módlmy się:

Boże, któryś przez nauczanie świętego Pawła mnóstwo pogan oświecił, spraw prosimy, abyśmy doznali u Majestatu Twego opieki tego, którego jako Apostoła narodów czcimy. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Podpory niewzruszone Kościoła Bożego, święty Piotrze i Pawle, przyczyńcie się za nami grzesznymi u Pana, który Wam dał wiekuistą zapłatę. Racz mi uprosić, Piotrze święty, abym był w miłości gorliwy, w wierze niewzruszony i abym wraz z Tobą umiał się poświęcić dla Ukrzyżowanego Jezusa naszego. Niech i ja, nie po trzykrotnym, lecz niezliczonym, niestety, odstąpieniu i zdradzeniu Boga, nawrócę się szczerze ku Niemu bez powrotu do grzechu. Pawle święty, naczynie wybrane, głoszący Imię Pańskie przed narodami, racz uprosić u Boga, abym się stał naczyniem łaski i błogosławieństwa Jego. Naucz mnie znać i kochać Tego, który nas ukochał aż do śmierci… Niech wraz z Tobą nic nie mam prócz Jezusa Ukrzyżowanego… Niech w wierze przez Was wzmocniony, w miłości i nadziei przez modlitwy Wasze utwierdzony, żyję i umieram w Bogu, przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.


avatar użytkownika intix

2. O trwałości Kościoła Katolickiego

KAZANIA OKOLICZNOŚCIOWE
KS. DR. JAKUB GÓRKA

PROFESOR TEOLOGII PRZY SEMINARIUM BISKUPIM W TARNOWIE
–––––––––
Kazania na uroczystości papieskie i obchody kościelne
––––––

O trwałości Kościoła katolickiego (1)

"A ja tobie powiadam, iżeś ty jest opoka; a na tej opoce zbuduję Kościół mój; a bramy piekielne nie zwyciężą go ". Mt. 16, 18.


       Gdy św. Piotr w imieniu Apostołów wyznał wiarę w Chrystusa Pana jako Boga, wtedy Zbawiciel świata dał mu obietnicę, że go uczyni opoką Kościoła, której żadne potęgi ziemskie i piekielne nie zdołają obalić.

       Nad pięknym jeziorem Genazaret po zmartwychwstaniu swoim Boski Mistrz spełnił obietnicę daną, w ręce Piotra i jego następców, biskupów rzymskich, włożył klucze królestwa niebieskiego. Zapewniwszy się o miłości księcia apostolskiego ku sobie trzechkrotnym pytaniem: Szymonie Janów miłujesz mnie? Kazał mu paść owce i baranki swoje czyli wszystkich wiernych i ich przełożonych duchownych czyli biskupów i kapłanów (2).

       Nie bez głębszej myśli włożył Chrystus nad jeziorem tyberiadzkim czyli Genezaret klucze królestwa swego w ręce Piotrowe. Ono bowiem było świadkiem wielkiego cudu. Płynęła niegdyś po jego wodach łódź Piotra rybaka, a w niej znajdowali się uczniowie Chrystusa i On sam pośród nich. Na łódź uderzyły wichry i fale wzburzanych wód, niebo pokryło się chmurami i zdawało się, że łódź lada chwila zatonie. Strwożeni uczniowie wołali do swego Mistrza, który zasnął ze znużenia, aby powstał i ratował ich od niechybnej zguby. Jezus Chrystus obudził się i aktem swej wszechmocnej woli uspokoił od razu wichry i nawałnice, zachował łódkę od toni wodnych.

       Kościół nasz św. płynie jako łódź po morzu świata; zrywają się burze od czasu do czasu, kołatają statkiem i może się wydawać, że go zniszczą, obalą, zatopią. Nieraz małoduszni tracą nadzieję, zda się im, że już nie ma ratunku. Tymczasem, kiedy niebezpieczeństwo doszło szczytu, niewidzialny Sternik łodzi Piotrowej, Kościoła świętego, Jezus Chrystus ucisza burzę i sprawdzają się w dziejach świata ustawicznie słowa Chrystusa: "Ty jesteś opoką, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go". Złość ludzka, potęga ziemska i całe piekło nie potrafi zadać kłamu słowom Chrystusowym.

       W obecnym roku, z woli Stolicy Apostolskiej, obchodzimy radosną pamiątkę, jak Matka nasza duchowna, nieskalana Oblubienica Jezusa Chrystusa, Kościół św. wyszedł z katakumb z tryumfem przed szesnastu wiekami po strasznych prześladowaniach trzechwiekowych na mocy edyktu Konstantyna Wielkiego, wydanego w Mediolanie 313 roku po odniesieniu zwycięstwa nad tyranem Meksencjuszem koło Rzymu.

       Miłościwie nam panujący Namiestnik Chrystusowy, Pius X, który w rękach swoich dzierży klucze niewyczerpanego skarbca zasług Jezusa Chrystusa, Matki Najświętszej i Świętych Pańskich, jako łaskawy szafarz otwiera ten skarbiec, ogłaszając odpust zupełny, aby ten obchód przyczynił się do chwały Bożej i pożytku dusz, Krwią Jezusa Chrystusa odkupionych. Godzi się, abyśmy tak radosną pamiątkę kościelną uroczystym obchodzili nabożeństwem. A ja ku zbudowaniu waszemu przemówię o niespożytej trwałości tego Kościoła na podstawie faktów historycznych. Oby z tego rozważania spotęgowała się w sercach naszych miłość i przywiązanie do tej Oblubienicy Chrystusowej i jej Głowy widzialnej na ziemi, którą jest każdorazowy Papież w Rzymie.

       I. Doświadczenie dziewiętnastu wieków uczy nas, że Kościół zbudowany na niewzruszonej opoce. Zwyciężył bowiem wszystkich wrogów, którzy go obalić usiłowali, widział ich upadek i doczeka się zguby tych, którzy w przyszłości pokuszą się o jego zburzenie. Jakież to burze przechodziła ta łódź Piotrowa, jakich wrogów miał Kościół święty, rzymsko-katolicki, których zwyciężył?

       Na czoło wysunęli się żydzi, których Chrystus nazywał faryzeuszami i obłudnikami; oni się sprzeciwiali Duchowi Świętemu, podstrzegali Pana Jezusa, nienawidzili prawdy. Nie spoczęli, dopóki Go nie zaprowadzili na Kalwarię. Wszelką broń uważali za godziwą, aby tylko zwalczać odwieczną Prawdę; posługiwali się w tym celu kłamstwem, oszczerstwem, przekupstwem, bluźnierstwem, hipokryzją. Woleli patrzeć na bezkarnie wypuszczonego zbrodniarza, niż na Boskiego Mistrza, domagali się za wszelką cenę Jego śmierci i Krew Jego spadła na nich i potomstwo ich. Żydzi też byli wrogami zaciekłymi młodziutkiego Kościoła po wniebowstąpieniu i zesłaniu Ducha Świętego, oni, jak mówią Dzieje Apostolskie, wzniecili przeciw Uczniom Jezusa Chrystusa krwawe prześladowanie, ścigali ich, biczowali, wyrzucali z bożnic, wodzili po trybunałach, zakazywali wspominać imię Jego, kamienowali i starali się ich wygładzić z powierzchni ziemi jakby zarazę.

       W późniejszych czasach zawsze stawali w pierwszych szeregach przeciwko Kościołowi, podawali rękę jego wrogom. I dzisiaj uderzają na Chrystusa i Jego Kościół w prasie; w związkach socjalistycznych i masońskich oni rej wodzą.

       Ale jak prześladowca Szaweł słyszał koło Damaszku głos: "Trudno tobie przeciwko ościeniowi wierzgać" (3), tak i dzisiejszych żydów piekielna robota nie zdoła obalić i zniweczyć dzieła Bożego, usunąć ze świata tej cudownej budowy, spoczywającej na niewzruszonej opoce: bramy piekielne nie przemogą Kościoła. W dziejach świata ciągle z ich ust rozlegać się będą te namiętne i zaciekłe słowa: Ukrzyżuj go. Przepowiednia Chrystusa spełnić się musi; nie pomoże tu żadna potęga; złość i przebiegłość ludzka Kościoła nie zniszczy.

       Oprócz żydów miał Kościół innych wrogów i mieć ich będzie zawsze. Są nimi poganie. Wiemy, że przez pierwsze trzy wieki lała się ustawicznie krew wyznawców Chrystusowych; kaci nieraz osłabli przy spełnianiu krwiożerczych wyroków, wysiliła się potęga cesarzy rzymskich, aby wygładzić chrześcijan z powierzchni ziemi. Cieszono się i bito medale pamiątkowe po rzekomym wytępieniu imienia chrześcijańskiego. Zniknęli tyrani, jak obłok ginie, a Kościół zbudowany na skale stoi i stać będzie do końca wieków. Ze zwalonych pałaców Dioklecjana katolicy budowali później świątynie i katedry katolickie; od edyktu mediolańskiego Kościół idzie dalej zwycięsko w świat, aby go podnieść, przerobić, pociągnąć do Chrystusa Ukrzyżowanego. Chrystus zelżony, odrzucony, z krzyża panuje i czyni ciągłe podboje i sprawdzają się Jego słowa: "Gdy będę podwyższony od ziemi, wszystko ku sobie pociągnę" (4). Potęga rzymskich cesarzy nie zdołała zgnieść prawdy i cofnęła się w bezsilnej zaciekłości od niewzruszonej opoki Piotrowej, jak morze się cofa gniewne, od nadbrzeżnej skały odbite.

       W dziejach świata widzimy od czasu do czasu podobne do rzymskich wysiłki przeciwko Chrystusowi i Jego Królestwu duchowemu na ziemi. Raz w Chinach, to znowu w Japonii, Indiach, pod berłem półksiężyca i krajach misyjnych zrywa się burza, leje się krew wyznawców Chrystusa. Łódka Piotrowa wśród ustawicznych burz płynie po falach świata i zaginąć nie może, bo czuwa nad nią Jezus Chrystus, bo steruje nią Duch Święty.

       Nie tylko władza i potęga ziemska, ale i rozum ludzki wysilał się i wysila, aby obalić Objawienie Boże.

       Kiedy w rozległym cesarstwie rzymskim przelewano krew chrześcijańską, równocześnie pogańscy uczeni starali się podkopać wiarę w Chrystusa pismami. Jedni ośmieszali naukę Jezusa, inni wyszukiwali w niej sprzeczności; to znowu przerabiali bajki politeizmu, pod wpływem Ewangelii idealizowali swych mędrców i chcieli wykazać, że oni przewyższali Chrystusa i piękniejsze od Niego wygłaszali nauki. W pismach tych widać naśladowanie, małpowanie chrześcijaństwa.

       Nasi obrońcy i filozofowie toczyli szermierkę naukową i zwyciężali na polu duchowym ratujące się od ostatniej zagłady pogaństwo. Zwycięstwo Kościoła i w tej dziedzinie było świetne i wspaniałe. Jak miecz cesarzy nie zdołał stłumić, powstrzymać postępów wiary, tak samo i rozum ludzki musiał ustąpić przed prawdą niebieską.

       Filozofia i w późniejszych czasach występowała i występuje przeciw Kościołowi, ale nie zdołała i nigdy nie zdoła obalić prawd Bożych. Ileż to nie wymyślono systemów w nowszych czasach, przeciwnych Objawieniu, a wszystkie zbankrutowały, prawda zaś Boża trwa na wieki! Materializm, racjonalizm, panteizm, modernizm i wszelkie inne błędy same sobie grób kopią, a Krzyż tryumfuje. Wielom nie podobał się rzymski katolicyzm z hierarchią na czele; chcieli demokratyzować czyli raczej obalić chrześcijaństwo tacy marzyciele chorobliwi, jak Towiański i jego nowsi zwolennicy, ale nic nie zdziałali, bo Kościół na skale zbudowany. To znowu usiłowali na miejsce etyki Chrystusowej zaprowadzić swoją własną, niezależną od Kościoła i znowu się pokazało, że ta ich moralność nikogo nie podniosła, nie zbudowała, że się nią bawiono chwilowo i jako zabawkę wnet porzucono, podobnie jak się bawili ludzie nowym językiem wszechświatowym, robili wrzawę wielką, a potem rzucili tę zabawkę między zużyte rupiecie. Prawda zaś Pańska trwa na wieki. (Veritas Domini manet in aeternum) (5).

       Chrystus i Jego Kościół miał wrogów wpośród domowników swoich. Zgubiliby go byli sami wyrodni chrześcijanie, gdyby był dziełem ludzkim, a nie Bożym. Wystarczy pobieżny rzut oka na dzieje Kościoła, aby się przekonać o tej prawdzie. Jakie to burze wzniecili w starożytności chrześcijańskiej tacy Donatyści, Arianie, Monofizyci, a później schizmatycy wschodni, luteranie! Oparci o władzę świecką, pracowali nad obaleniem cudownego drzewa Kościoła, ale oberwali tylko gałązki i konary uschłe, a skały Piotrowej ruszyć nie mogli. "Bramy piekielne nie przemogą go"; o skałę Piotrową rozbili sobie głowę tacy mocarze, jak Hohenstaufowie, Józef II, Napoleon Wielki. A przecież ci heretycy przyznawali się do chrześcijaństwa, podobnie jak i wzmiankowani władcy ziemscy.

       Nowe i niemądre sekty takich Mariawitów w Królestwie Polskiem, Hodurowszczyków w Ameryce, Spirytystów na Śląsku są robotą daremną, robotą oprawców pod Krzyżem na Golgocie, którzy nie potrafią całodzianej sukni Chrystusowej podrzeć. Zwycięży Krzyż Chrystusowy, skała Piotrowa nie zachwieje się i nie upadnie, bo czuwa nad nią wszechmoc Boża.

       Najgłębsze rany Kościołowi zadali jego domownicy, o których mówi w osobie Dawida króla sam Zbawiciel świata: "By mi był złorzeczył nieprzyjaciel mój, wżdy bym był wytrwał. I by był ten, który mię nienawidził, przeciwko mnie wielkie rzeczy mówił, snadź bym się był skrył przed nim. Ale ty człowiecze jednomyślny, wodzu mój i znajomy mój, któryś pospołu ze mną jadał słodkie pokarmy, w domu Bożym chodziliśmy w zgodzie" (6).

       Tymi domownikami bywali źli duchowni i katolicy z imienia tylko. Źli duchowni piastowali często różne godności i urzędy kościelne. Na Stolicy Piotrowej tylko kilku było niegodnych, bo innych niesłusznie szkalowano. Do tej maleńkiej liczby trzeba zastosować słowa św. Leona Wielkiego: "Godność Piotra nie ginie w niegodnym dziedzicu" (7). Judaszów stosunkowo niewielu wykazuje historia kościelna na liczne szeregi kleru świeckiego i zakonnego.

       Objawia się w tym przedziwna mądrość Boża, że Kościół nie ginie, choć od czasu do czasu zdarzą się niepowołani biskupi, że bywają źli katolicy. Doświadczenie uczy, że państwa świeckie kwitną i rozwijają się przez rządy dobre, przez dzielnych obywateli. A przeciwnie upadają, gdy panujący są złymi, gdy poddani są egoistami, gdy nie odznaczają się miłością Ojczyzny, gdy hołdują występkom.

       Przeciwnie Kościół stoi niezachwianie i niewzruszenie, choć miewa niekiedy złych domowników. Zdarzyło się to i u nas w Częstochowie i boleśnie zakrwawiło serce wiernych synów Kościoła, kiedy zakonnik prowadził życie niemoralne, kradł ofiary kościelne, a w końcu dopuścił się zabójstwa. Upadek dobrego najgorszy. Dobrobyt i nieczynność bywają złymi doradcami i zadają najboleśniejsze rany nieraz i stanowi duchownemu. Słusznie żali się w osobie proroka Chrystus na złych domowników, na wodzów i znajomych, którzy pospołu z Nim słodkie jadali pokarmy, przypuszczeni do udziału w rządzie, do stołu hojnych łask Bożych, a przecież Go zdradzali i życiem nieodpowiednim uwłaczali Mu i złorzeczyli.

       II. Widzimy, jak Kościół licznych i groźnych miewał i miewa przeciwników. Ale upaść nie może. Tę trwałość podziwiają nawet ludzie, którzy nie należą do jego obozu. To pobudzało uczonych, że stawali się jego dziećmi. Świeżo nawrócił się np. do wiary rzymsko-katolickiej Albert Ruville, protestant, profesor historii w Halli nad Salą. Sam się przyznaje, że trwałość Stolicy Biskupów rzymskich zrobiła na nim głębokie wrażenie i stała się jednym z najważniejszych powodów jego przejścia na łono Kościoła katolickiego (8).

       Olśnieni jego pięknością i niespożytą trwałością, przechodzili do jego szeregów najznakomitsi ludzie, że wspomnę Krystynę, królowę szwedzką, córkę Gustawa Adolfa, która porzuciła koronę dobrowolnie, aby mogła zostać katoliczką. Niemniej znamienity pisarz hr. Fryderyk Stolberg dlatego samego złożył wysoki urząd i został dzieckiem Kościoła rzymsko-katolickiego.

       Z tego rozważania powinna w sercach waszych rodzić się wdzięczność ku Bogu, że należymy do prawdziwego Kościoła. Bądźmy przywiązani do tej nieomylnej Stolicy Piotrowej i powtarzajmy za św. Hieronimem słowa, wyrzeczone do Papieża Damazego: "Wiem, że na Piotrze jako na opoce zbudowany jest Kościół Chrystusa. Do Piotra powiedział Chrystus: Ty jesteś opoką. Gdzie więc Piotr, tam Kościół, a gdzie Kościół, tam nie ma śmierci".

       Podobne wyznanie wiary składa Hipolit, kapłan rzymski, który przez jakiś czas żył w odszczepieństwie. Błąd swój wynagradza śmiercią męczeńską w Sardynii 235 roku. Przed ścięciem odezwał się do uczniów: Ten Kościół jedynie jest Chrystusowy i prawdziwy, który z katedrą Piotra zostaje w łączności.

       Niestety, w narodzie naszym, słynącym niegdyś z przywiązania do Kościoła i Stolicy Piotrowej, słyszeć można z ust niejednego zdanie, że można być katolikiem, choć się uderza na papieża, biskupów i duchownych, choć się krytykuje ich odezwy i pomiata ich przestrogami i radami ojcowskimi. Nawet wśród ludu jego rzekomi przyjaciele i samozwańczy wodzowie rzucają podobne zdania i powoli chcą go oderwać od wiary, podkopując najpierw powagę biskupów i duchowieństwa.

       Obudź się ludu i nie pozwól się prowadzić na manowce tym narzuconym wodzom. Pamiętaj, że tam jest Kościół i wiara prawdziwa, gdzie papieże, biskupi i kler katolicki.

       Jeżeliby gdzieś zdarzyły się nadużycia w Kościele nauczającym i rządzącym, to nie politycy mają je sądzić, ale każdy duchowny podlega sądowi swego przełożonego. Nad upadkami rzeczywistymi ojca dobry syn boleje, modli się zań, ale go nie poniewiera. Tak i nam czynić wypada i zarazem pamiętać, że Chrystus z najgorszych objawów złego umie dobre wyprowadzić skutki, że On niewidzialnie, mądrze i opatrznie kieruje Kościołem, który jest Jego królestwem. Dopuszcza na niego burze niekiedy, ale te burze i zawieruchy przyczyniają się tylko do jego wzmocnienia i okazują, że jest na skale zbudowany. Św. Ignacy, założyciel zakonu Jezuitów, prosił Boga, aby czasami na jego synów duchownych zsyłał prześladowania, a przez to utrzymają się na wysokości swego powołania. To samo w szerszym zakresie można powiedzieć o Kościele. Każdy z nas niech się trzyma i czuwa przy łasce Bożej, aby nie upadł i nie przyniósł wstydu swej Matce, Kościołowi.

       A kiedy w tym roku przypominamy sobie wesoły fakt w dziejach jego, fakt wolności i swobody i kiedy z hojności Stolicy Świętej możemy dostąpić odpustu jubileuszowego, garnijmy się chętnie, w duchu pokuty, do zdrojów niebieskich, korzystajmy z otwartego skarbca łask, módlmy się o podwyższenie tej Matki i Namiestnika Chrystusowego na ziemi, o ustąpienie herezji i odszczepieństw, o pokój między książętami i narodami chrześcijańskimi.

       Kiedy widział bezbożny Wolter, jak w czasie jubileuszu 1775 r. katolicy gorliwie pokutowali, odezwał się do swoich przyjaciół: "Jeszcze jeden taki jubileusz, a przepadła nasza robota".

       Korzystajmy z odpustu tak, jak korzystali dawniej Polacy. Nasz pisarz (I. Chodźko w Obrazach litewskich) budował się ludem, który płakał na kazaniach jubileuszowych w początkach 19 stulecia, jednał się z Bogiem przez dobrą spowiedź i podawał rękę do zgody swoim nieprzyjaciołom, usuwając waśń i nienawiść z serca.

       Niech ten jubileusz utrwali w nas przywiązanie do Kościoła i jego hierarchii duchownej, byśmy mogli z całego serca powtórzyć słowa Psalmisty w zastosowaniu do naszego Syjonu, do Kościoła na niewzruszonej opoce zbudowanego: "Jeśli cię zapomnę Jeruzalem, niech zapomniana będzie prawica moja. Niechaj przyschnie język mój do podniebienia mego, jeślibym na cię nie pomniał, jeślibym nie pokładał Jeruzalem na początku wesela mego" (9). Amen.

Ks. Jakub Górka

–––––––––––

Ks. Dr. Jakób Górka PROFESOR TEOLOGII PRZY SEMINARYUM BISKUPIEM W TARNOWIE. Kazania okolicznościowe. Tom I. Kraków. NAKŁADEM AUTORA. GŁÓWNY SKŁAD W KSIĘGARNI Z. JELENIA W TARNOWIE. DRUKIEM W. L. ANCZYCA I SPÓŁKI. 1916, ss. 152-161.
(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono).
-----------------------------------------------------------------------------
Pozwolenie Władzy Duchownej:

                                Nihil obstat.
                    Tarnoviae, die 29. Maii 1916.
                                     Dr. I. Stanczykiewicz
                                         censor librorum.
             Nr. 1719.
                                           Imprimatur.
                               Ab Ordinariatu Episcopali.
                               Tarnoviae, die 29. Maii 1916.
                                                                      † Leo, Eppus.
-----------------------------------------------------------------------------
Przypisy:
(1) Wypowiedziane do Sodalisów 21 października 1913 r. w Tarnowie.
(2) Jan 21, 15-17.
(3) Dz. Ap. 9, 5.
(4) Jan 12, 32.
(5) "Chwalcie Pana wszyscy poganie, chwalcie Go wszystkie narody. Bo się umocniło nad nami miłosierdzie Jego, a prawda Pańska trwa na wieki". Ps. 116, 1-2.

(6) Ps. 54, 13-15.
(7) Dignitas Petri in indigno haerede non deficit; na 256 papieży było świętych 76, których czcimy na ołtarzach; oprócz nich wielu słynęło cnotami, życiem nieposzlakowanym.

(8) Porównaj jego wyznania, tłumaczone w Bibliotece dzieł chrześcijańskich str. 123-128 (*).
(9) Ps. 136, 5-6.

(*) Zob. Albert von Ruville, Metody pseudoreformatorów w walce z Kościołem.

(Przyp. red. Ultra montes).
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
http://www.ultramontes.pl/gorka_o_trwalosci_kosciola.htm

* * *

KS. BARTŁOMIEJ HOLZHAUSER - O nadzwyczaj haniebnym i niecnym bożyszczu, Antypapieżu, który rozedrze Kościół zachodni i sprawi ubóstwienie pierwszej bestii


* * *

ENCYKLIKA OJCA ŚWIĘTEGO PIUSA XI - Mortalium animos




avatar użytkownika intix

4. W Kościele posoborowym...

Przez wiele lat Uroczystość ŚŚ. Apostołów Piotra i Pawła była Świętem nakazanym. W marcu 2003 r., w odpowiedzi na wniosek ks. kard. Józefa Glempa Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów postanowiła, że Uroczystość Św. Apostołów Piotra i Pawła w Kościele Polskim nie obowiązuje jako Święto nakazane...
Dekret dotyczący Świąt zniesionych w Polsce

Święty Piotrze i Pawle, niezwyciężone podpory Kościoła Bożego, módlcie się za nami...






avatar użytkownika intix

6. 29 czerwca - Świętych Apostołów Piotra i Pawła


Kościół już od roku 258 obchodził święto obu Apostołów św. Piotra i św. Pawła razem w dniu 29 czerwca, zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie, co by wskazywało na powszechne przekonanie, że to był dzień śmierci obu Apostołów. Taki bowiem był bardzo dawny zwyczaj, że wspomnienia liturgiczne obchodzono w dniu śmierci męczenników, a od IV w. także dotyczyło to wyznawców.

Uroczystość św. Pawła wraz ze św. Piotrem umieszczono w jednym dniu nie dlatego, aby równać go w prymacie z pierwszym następcą Chrystusa. Chodziło o podkreślenie, że obaj Apostołowie byli współzałożycielami gminy chrześcijańskiej w Rzymie, że obaj w tym mieście oddali dla Chrystusa życie swoje oraz że w Rzymie są ich relikwie i sanktuaria. Ponadto według tradycji istniała opinia, dzisiaj uznawana za mylną, że obaj Apostołowie ponieśli śmierć męczeńską w jednym dniu i w tym samym roku.  


Święci Piotr i Paweł


    HYMN Z JUTRZNI NA UROCZYSTOŚĆ ŚŚ. PIOTRA I PAWŁA
     
    Męka Bożych Apostołów uświęciła dzień wschodzący;
    Piotr i Paweł otrzymali wieniec chwały i zwycięstwa.

    Obu mężów połączyła krew przelana bohatersko;
    Szli za Bogiem jako wodzem, Chrystus wiarę ich nagrodził.

    Najpierw złożył swe świadectwo Piotr Apostoł, za nim Paweł,
    Równy chwałą i wybrany, by się stać narzędziem Pana.
     
    Szymon, aby uczcić Boga, zmarł na krzyżu odwróconym,
    Wspominając przepowiednię niegdyś daną mu przez Mistrza.
     
    Stąd wyrasta wielkość Rzymu, który gorliwością słynie,
    Utwierdzony krwią tak cenną, godność swą z pasterza czerpie.

    Tu się mogą spotkać ludzie z mieszkańcami jasnych niebios;
    Tu narodów jest stolica, tron nauczyciela świata.
     
    Dziś prosimy, Zbawicielu, zbyś raczył nas, niegodnych,
    Złączyć w szczęściu wiekuistym z pasterzami Twego ludu. Amen.

Św. Piotr poniósł śmierć męczeńską według podania na wzgórzu watykańskim. Miał być ukrzyżowany według świadectwa Orygenesa głową na dół na własną prośbę, gdyż czuł się niegodnym umierać na krzyżu jak Chrystus. Cesarz Konstantyn Wielki wystawił ku czci św. Piotra nad jego grobem Bazylikę. Obecna Bazylika Św. Piotra w Rzymie pochodzi z wieku XVI-XVII, budowana została w latach 1506-1629. Przy Bazylice Św. Piotra jest usytuowane "Państwo Watykańskie", istniejące w obecnym kształcie od roku 1929 jako pozostałość dawnego Państwa Kościelnego. Bazylika wystawiona na grobie św. Piotra jest symbolem całego Kościoła Chrystusa.
Oprócz tej najsłynniejszej świątyni, wystawionej ku czci św. Piotra Apostoła, w samym Rzymie istnieją ponadto: kościół św. Piotra na Górze Złotej (Montorio), czyli na Janikułum, zbudowany na miejscu, gdzie Apostoł miał ponieść śmierć męczeńską; kościół św. Piotra w Okowach, wystawiony na miejscu, gdzie św. Piotr miał być więziony; kościół świętych Piotra i Pawła; kościółek "Quo vadis" przy Via Appia, wystawiony na miejscu, gdzie Chrystus według podania miał zatrzymać Piotra, usiłującego opuścić Rzym.
W czasie prac archeologicznych przeprowadzonych w podziemiach Bazyliki św. Piotra w latach 1940-1949 znaleziono pod konfesją (pod głównym ołtarzem Bazyliki) grób św. Piotra. Chrystus obdarzył swojego następcę darem niezwykłych cudów; Piotr wskrzeszał umarłych (Dz 9, 32-43), nawet jego własny cień miał moc uzdrawiania (Dz 5, 15).
 
Św. Paweł poniósł śmierć męczeńską w Rzymie ok. 67 roku. Wcześniej aresztowany został w Jerozolimie w 60 r. Przebywał w więzieniu w Cezarei Palestyńskiej ponad dwa lata, głosząc i tam Chrystusa. W Rzymie także jakiś czas spędził jako więzień, aż dla braku dowodów winy został wypuszczony na wolność. Ze swojego więzienia w Rzymie Paweł wysłał szereg listów do poszczególnych gmin i osób. Po wypuszczeniu na wolność zapewne udał się do Hiszpanii (Rz 15, 24-25), a stamtąd powrócił do Achai. Nie wiemy, gdzie został ponownie aresztowany.
Według bardzo starożytnego podania św. Paweł miał ponieść śmierć od miecza. Nie jest znany dzień jego śmierci. Za to dobrze zachowano w pamięci miejsce jego męczeństwa Aquae Salviae za Bramą Ostyjską w Rzymie. Ciało Męczennika złożono najpierw w posiadłości św. Lucyny przy drodze Ostyjskiej. W roku 284 za czasów prześladowania, wznieconego przez cesarza Waleriana, przeniesiono relikwie Apostoła do Katakumb, zwanych dzisiaj Katakumbami św. Sebastiana przy drodze Apijskiej. Być może, na krótki czas spoczęły tu także relikwie św. Piotra. Po edykcie cesarza Konstantyna Wielkiego (313) ciało św. Piotra przeniesiono do Watykanu, a ciało św. Pawła na miejsce jego męczeństwa, gdzie cesarz wystawił ku jego czci bazylikę pod wezwaniem św. Pawła.
Św. Paweł jest autorem 13 listów do gmin chrześcijańskich, włączonych do ksiąg Nowego Testamentu.




avatar użytkownika Jagna

7. W herbie miasta Poznania

jest św. Paweł i św. Piotr , Poznanska Katedra też jest pod wezwaniem św. Piotra i Pawła.
Pozdrawiam z Poznania.
Po wczorajszym Poznańskim Czerwcu ( 28) czerwca nie zostalo nic , zostalo rozdrobnione na nic nie znaczące symbole. Radiowozy milicyjne mnóstwo oswietlonych patrolowało spokojne leniwe ulice Poznania. Zostaliśmy PRZĘJĘCI Z NASZYMI ŚWIĘTAMI.Nic nie znaczymy , to tak jak w piosence .... to już jest koniec ........ Smutna konstatacja , ale czuwajmy , LUDZIE POWOLI SIE BUDZĄ.

avatar użytkownika intix

8. "Zostaliśmy PRZĘJĘCI Z NASZYMI ŚWIĘTAMI".

Teraz to się ładniej nazywa, jak w przypadku - modernistycznych - zmian posoborowych, tu w odniesieniu do Świąt, m.in. Uroczystości dzisiejszej Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
"nie są obowiązkowe".

Poznański Czerwiec...
Poznański Czerwiec nie miał NIC wspólnego z Holokaustem.
Nie jest więc dla mnie zaskoczeniem, że wczoraj w Poznaniu i w całej Polsce o Poznańskim Czerwcu nie huczało...
Bo widzisz... z dnia na dzień przybywa WYZNAWCÓW
WYZNAWCÓW =>"Religii Holokaustu"...
Oni przejmują nad wszystkim kontrolę.
Weszli też w sam środek Kościoła.
W sam środek Świętego Kościoła Chrystusowego, jedynie w tym celu aby Go zburzyć...
Ale Kościół Chrystusa nie zginie
"bo korzeń jego jest Chrystus”

(Ks. Piotr Skarga. => Kazania Sejmowe)

Czuwajmy!
Szczęść Boże!
i... módlmy się...





avatar użytkownika intix

9. Modlitwa


Modlitwa ( z Kolekty dzisiejszej Mszy Świętej)

Boże, który uświęciłeś dzień dzisiejszy męczeństwem Apostołów Twoich, Piotra i Pawła, daj Kościołowi Swemu we wszystkim iść za wskazaniem tych, którym zawdzięcza zaczątek Wiary. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.

.
avatar użytkownika intix

10. Uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła


Kazanie na Uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła 

Ks. Grzegorz Śniadoch IBP.  
Msza Święta prymicyjna Ks. Wojciecha Pobudkowskiego IBP.
Białystok, 29 czerwca 2016 r.



=> Módlmy się w intencji Kapłanów 



.
avatar użytkownika intix

11. Kazanie - Św. Piotra i Pawła, Apostołów


O miłości do Kościoła

Ks. Krzysztof Gołębiewski FSSPX
Gdynia / 29.06.2020


.