MIESIĘCZNICA #134 - O EUROPEJSKIM KOLONIALIZMIE XXI WIEKU

avatar użytkownika michael

*

Rasistowskie mocarstwa kolonialne Europy, zamieszkałe przez wspaniałych nadludzi (Übermensch) to Hiszpania, Portugalia, Francja, Wielka Brytania, Belgia, Holandia, Niemcy już nic nie mówiąc o Rosji albo wielkim Imperium Osmańskim. Każde z nich w szczytach ich chwały były monarchiami absolutnymi żyjącymi z niewolniczej pracy pozbawionych wszelkich praw do własnej kultury i tożsamości narodów. To były i nadal są narody podludzi (Untermensch), którym zawsze można było wszystko zabrać, zamknąć w obozach koncentracyjnych albo bez żadnych wyrzutów sumienia zabić, wymordować, zniszczyć i spalić ich miasta i wsie.

Żadna zbrodnia, żadne ludobójstwo popełnione na podludziach nie budzi żadnych wątpliwości, ani problemów, taka jest prawda o rasistowskiej pogardzie europejskiego kolonializmu kolejnych europejskich stuleci.

Bombardowanie cywilnej ludności Wielunia albo Warszawy przez samoloty Luftwaffe we wrześniu roku 1939, zamordowanie kilkudziesięciu tysięcy Polaków w Katyniu w roku 1940 na rozkaz z Moskwy, czy pozbawienie pracy, ciepła i energii elektrycznej kilkuset tysięcy Polaków jednym podpisem hiszpańskiej wiceprezes TSUE, pani Rosario Silva de Lapuerta. Skazanie kilkudziesięciu tysięcy albo nawet kilku milionów Polaków na nędzę i poniewierkę, pozbawienie ich podstawowych warunków zdrowia i życia nie ma dla pani Sędzi TSUE żadnego znaczenia. Polacy przecież należą do innej rasy. To są podludzie. Ich można zniszczyć, odebrać im wszystko co mają, można także ich zabić, wymordować, zniszczyć i spalić ich miasta i wsie.

To przecież tylko Polacy.

Można było zabić pięć milionów polskich Obywateli w Auschwitz. Można było 10 kwietnia 2010 roku wysadzić w powietrze samolot, można to zrobić dzisiaj w okolicach Zgorzelca, tam gdzie gołymi łapami kopią węgiel czarni Polacy, którzy przecież są tylko podludźmi, którzy nie maja prawa do własnej tożsamości, ani do własnej kultury. 

Taka jest prawda o współczesnym europejskim kolonializmie XXI wieku, który niczym się nie różni od takiego samego kolonializmu poprzednich stuleci. Ta sama pogarda i ta sama obojętność. Aktualnie w XXI wieku: Nur für Deutsche.   

No i jeszcze trochę zapłaty dla klasy kompradorskiej, dla jurgieltników którzy dobrze służą europejskim mocodawcom. Kręcą się gdzieś tam po europejskich urzędach, trzaskają drzwiami w brukselskich salonach i cieszą się, gdy ktoś znowu coś Polsce zabierze. Wasserpolacken, taka ich szadź bladawa. Ordynarni zdrajcy. OPOZYCJA KOMPRADORSKA (1792 - 2016)

 

Przypisy:
1. Konstytucja Art. 178. 1. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. [link]
2. Wersje skonsolidowane Traktatu o Unii Europejskiej i Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej - a w tym PROTOKÓŁ (nr 30) W SPRAWIE STOSOWANIA KARTY PRAW PODSTAWOWYCH UNII EUROPEJSKIEJ DO POLSKI I ZJEDNOCZONEGO KRÓLESTWA (Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej str. C115/313) [link] albo sama treść PROTOKOŁU (nr 30) zwanego londyńskim [link blogmedia24
3. KARTA PRAW PODSTAWOWYCH UNII EUROPEJSKIEJ (Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej str. C 326/391) [link]
4. Art. 7 TUE [link] 
5. Art. 2 TUE
[link]
6. DOKTRYNA BREŻNIEWA-TIMMERMANSA W UNII EUROPEJSKIEJ (art. 7 TUE) [link]

 

Dlatego trzeba zniszczyć "Wielką Ściemę" antypolskiego totalitaryzmu.

 

A totalitarnej opozycji, żadnej Hołowni, Konfederacji ani ich ideologii
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale po prostu niczego, nawet złamanego grosza!

* * *

następny - poprzedni

7 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. OPOZYCJA KOMPRADORSKA (1792 - 2016)

Tak się dziwnie składa, że polska społeczna warstwa kompradorska, przez dziesiątki lat, zgodnie ze swoją tradycją zawsze wspomagająca okupanta, nie jest społecznością kulturalną, chamstwo i prymityw są jej znakiem rozpoznawczym. Nawet kompradorskie elity nie potrafią zachowywać się lepiej od dorobkiewiczów w pierwszym pokoleniu. Są wykształceni, pozostając aroganckimi chamami. Tego nie potrafią się pozbyć. Resortowe dzieci.

Zwróćmy uwagę na język i sposób wypowiadania się takich formalnie nawet bardzo dobrze wykształconych jak np. Borys Budka, albo Ryszard Petru. Słychać to na słynnych taśmach, słychać i widać chamstwo, pogardę i arogancję w wystąpieniach parlamentarnych, na konferencjach prasowych.

Znana z historii Targowica także była "arystokracją".

No cóż, stare, czy nowe zaprzaństwo - z daleka czuć klasę kompradorską. Baronowie, którym słoma z dowodów osobistych wystaje, oficerowie z makarowemw garści, gotowi do strzału w potylicę polskich bohaterów narodowych...

[link]

avatar użytkownika michael

2. Jak głosowali antypolscy europosłowie kompradorskiego jurgieltu?

Spośród anty polskich eurodeputowanych za przyjęciem rezolucji głosowały następujące osoby: 

  1. Magdalena Adamowicz, (PO)
  2. Bartosz Arłukowicz,
  3. Jerzy Buzek,
  4. Jarosław Duda,
  5. Tomasz Frankowski,
  6. Andrzej Halicki,
  7. Krzysztof Hetman,
  8. Danuta Huebner,
  9. Adam Jarubas,
  10. Jarosław Kalinowski,
  11. Ewa Kopacz,
  12. Janusz Lewandowski,
  13. Elżbieta Łukacijewska,
  14. Jan Olbrycht,
  15. Radosław Sikorski,
  16. Róża Thun und Hohenstein), 
  17. Marek Balt, (SLD)
  18. Marek Belka,
  19. Włodzimierz Cimoszewicz,
  20. Bogusław Liberadzki,
  21. Leszek Miller,
  22. Robert Biedroń, (Wiosna)
  23. Łukasz Kohut
  24.  Sylwia Spurek
avatar użytkownika michael

3. "Krytyczna Teoria Rasy" w amerykańskich szkołach (CRT)

[link] ... Jego wystąpienie najwyraźniej zainspirowało niektórych rodziców, gdyż wystąpili z wnioskiem o odwołanie sześciu urzędników okręgu, którzy ich zdaniem promują wśród uczniów Krytyczną Teorię Rasy (CRT). CRT to niezwykle popularna wśród amerykańskiej lewicy neomarksistowska teoria, która tłumaczy rzeczywistość nie walką klas, a zmaganiami pomiędzy poszczególnymi rasami. Prawica od dawna oskarża ją o rasistowskie szufladkowanie ludzi po kolorze skóry i o to, że w jej świetle każdy biały, niezależnie od swoich własnych czynów, jest uznawany za prześladowcę innych ras.

avatar użytkownika michael

4. Dojrzałe kłamstwo czy wyrachowana dezinformacja polityczna?

W artykule pani Ann Applebaum zatytułowanym „The Disturbing New Hybrid of Democracy and Autocracy“ (In Poland and elsewhere, rulers—and the oligarchs who help them—have figured out how to create a one-party state without the hassle of staging a coup. By Anne Applebaum) w amerykańskim czasopiśmie „The Atlantic“ [link]. Bohaterem tego artykułu jest niejaki Daniel Obajtek, polski oligarcha, który wykorzystując swoja ekonomiczna potęgę wykreował antydemokratyczną i prorosyjską rewolucję, która przekształciła Polskę w autokratyczny skrajnie prawicowy monopartyjny reżim nieludzkiej dyktatury.

Oczywiście można by zignorować to obrzydliwe oszustwo, gdyby nie warta zastanowienia konstrukcja tej bredni. Otóż pani Ann Applebaum dobrze wie, że prawie regułą w krajach Europy Środkowej wyzwolonych z niedawnej sowieckiej okupacji jest kontynuacja komunistycznej władzy utrzymywanej przez postkomunistyczny aparat władzy który przekształcił się w antydemokratyczny system  oligarchicznej kleptokracji. Taka jest prawda, którą cynicznie wykorzystuje autorka cytowanego artykułu.

W Polsce kontynuację władzy komunistycznej kleptokracji widzimy w syndromie Magdalenki. Bardzo podobne zjawiska są nieomal we wszystkich post-sowieckich krajach Europy Środkowej i Wschodniej intensywnie infiltrowanych przez rosyjskie i niemieckie służby specjalne oraz bardzo efektywnie wspierane finansowo i politycznie przez liczne rzekomo wspierające demokrację fundusze kategorii Open Society Foundations lub Konrad Adenauer Stiftung. Rzekomo są to apolityczne prywatne lub niezależne fundacje finansujące organizacje pozarządowe (non governmental organisation - NGO). Rzekomo tak jest.

Ale w rzeczywistości są to niewyczerpane źródła pieniędzy finansujących lewacką, autorytarną i antykulturową wizję postkomunistycznego świata posługującego się liberalnymi hasłami współczesnego kolonializmu XXI wieku, który agresywnie wspiera wszelkie komunistyczne oligarchie post sowieckich krajów Europy oraz pozostałe państwa Zachodu. 

Można by zaryzykować hipotezę, że współcześnie widzimy realizację planu Andropowa i Gorbaczowa z jesieni 1967 roku [link], [link], którego celem był komunistyczny podbój świata poprzez jego zniszczenie metodami sugerowanymi przez szkołę frankfurcką - trzeba Zachód zepsuć tak, by zaczął śmierdzieć.
[link], [link] (salon24.pl)

avatar użytkownika michael

5. Pilnujmy Polski - Aktywna polityka Polski

Aktywna polityka Polski ma szansę wpłynąć na kształtowanie polityki amerykańskiej, która jest otwarta. (Antoni Macierewicz) [link].

avatar użytkownika michael

6. Oszust Marcin Bosacki - senator i nieuczciwe senackie gry

(Fiszki do felietonu)

Podłe pytania, wredne manipulacje i oszuści polityczni w akcji. Podstępne parlamentarne sztuczki fałszowania poglądów opinii publicznej. Przykłady tej samej metody wyjaśniają przyczyny przegranej PiS w Radomiu. Kłopoty kandydatury pani senator Lidii Staroń, kłopotów z elektrownią i kopalnią w worku turoszowskim i aktualną pozycja geopolityczna Polski. To są konkretne draństwa wyłudzenia sfałszowanego wyniku politycznego.

Nie jest to sprawa podłego traktowania pani Senator, lecz skrócony opis stalinowskich albo hitlerowskich metod politycznych prześladowań, dyskryminacji żywo przypominających chwyty opowiadane przez generała Jürgena Stroopa w "Rozmowach z katem" Kazimierza Moczarskiego.

Jako punkt początkowy przykładu, podam nierzetelne streszczenie pytania senatora Marcina Bosackiego zawarte na stronie interia, zestawione z pełną hipokryzji wolnościową postawą Michała Kamińskiego wykorzystaną do paskudnego znęcania się nad panią Senator Lidią Staroń - czyli wredna senacka rozgrywka znaczonymi kartami.
Senator KO Marcin Bosacki pytał z kolei o wnioski premiera Mateusza Morawieckiego i posłów PiS do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uprawnień unijnego Trybunału Sprawiedliwości do kontroli prawa krajowego i stosowania środków tymczasowych w sprawach m.in. sądownictwa państw członkowskich. - Czy pani popiera te wnioski, które skutkowałyby (...) wyjściem Polski z systemu prawnego UE, czyli tym samym z UE - pytał Bosacki. Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-lidia-staron-senat-zdecydowal-w-sprawie-rpo,nId,5304905

No i te przykłady z Wysokich Obcasów #5 z 2021 roku:
Poparcie dla "Moratorium dla drzew" to tylko jeden drobny przykład. Ale jest cała masa innych absurdów, które powinniśmy natychmiast przestać robić: budować centralne punkty komunikacyjne, megalotniska, regulować rzeki, robić przekopy.. i jeszcze byśmy zaoszczędzili, bo na te inwestycje idą miliardy.

avatar użytkownika michael

7. Przyszłość Polski i skretyniała opozycja. (Szkic)

Książka gratis - pod warunkiem, że kupisz konia z zaprzęgiem - czyli jak sobie poradzić ze skretyniałą opozycją. Czy ta wroga Polsce sfora rzeczywiście jest tylko skretyniała, albo czy jest obcą agenturą - to nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy się tylko to, co oni robią. Liczą się fakty i ich skutki. Ich skretynienie jest tylko pozorem, dranie wiedza doskonale co im każą robić zagraniczni dowódcy. Większość ich akcji to dobrze skoordynowane międzynarodowe gry operacyjne. Nasi polscy zdrajcy także nie są durniami, sroce spod ogona nie wypadli. Nie można sobie pozwolić na lekceważenie przeciwnika.

Tym konkretnym faktom powinniśmy skutecznie przeciwdziałać. Natychmiast i za każde pieniądze. Musimy jasno zdawać sobie sprawę z tego, że:

  1. Po pierwsze mamy do czynienia z realnym wrogim Polsce zewnętrznym napadem wojennym, którego celem jest zniszczenie Polski

  2. A po drugie mamy konfrontację ze zdrajcami, z wewnętrznym wrogiem. Wroga Polsce armia już dawno przekroczyła nasze granice i robi wszystko, by zniszczyć Polskę. Przekroczenie naszej granicy nastąpiło w maju 1988 roku, czyli jeszcze za czasów władzy Wojciecha Jaruzelskiego w PRL. Współczesna totalitarna opozycja nie jest żadną opozycją, to konsekwentni kontynuatorzy ancien régime totalitarnej kleptokracji bolszewickiej władzy PRL. Oni wtedy stali po stronie ZOMO i stoją nadal w tym samym miejscu. 

  3. Po trzecie musimy sobie w pełni zdawać sprawę prawdziwymi rozmiarami frontu wojennego czyli z zakresem oddziaływania oraz skutecznością użytych środków napadu. 

  4. Po czwarte, nasze przeciwdziałanie musi być stosowne do wykorzystywanych przez przeciwnika sił i środków. 

  5. Po piąte - absolutnie nie możemy działać na warunkach wyznaczonych przez przeciwnika oraz w przestrzeni operacyjnej organizowanej przez wroga - wojnę wygrywa ten, kto ma inicjatywę i potrafi narzucić przeciwnikowi reguły pola walki.

I teraz krótkie podsumowanie. W czasie ostatnich kilku tygodni mieliśmy do czynienia z serią kilku znaczących porażek i organizowanych przez wroga demonstracyjnych aktów agresji, których celem była dezinformacja i pogłębienie wrażenia wewnętrznego chaosu. 

Powstaje takie pytanie - dlaczego mimo tak ewidentnego idiotyzmu prowadzonych przez przeciwnika kampanii wojennej - naszemu wrogowi sprzyja tak znacząca część opinii publicznej. Dlaczego ta wielu ludzi ma zaufanie do aż tak niesprawnego prezydenta jakim jest Rafał Trzaskowski? Dlaczego w wyborach w Rzeszowie zwyciężył kandydat opozycji?

Dlaczego imperium zła robi wrażenie, że jest o krok od osiągnięcia przewagi politycznej?

Jest mnóstwo powodów, a dwa z nich są najważniejsze, jeden to istnienie niewidocznej i bardzo niedocenionej przestrzeni wrogiego oddziaływania wroga sterującego nieomal na poziomie podświadomości formującego nastawienia, intuicje i postawy ludzi w domenie publicznej. Polecam tu przykład "Wysokich Obcasów" #5 (2021) 

Drugie to brak wyraźnej inicjatywy wojennej po naszej stronie. Bijatyki w Sejmie i Senacie to tylko dezinformacja i czynienie wrażenia, prawdziwa wojna toczy się gdzie indziej.

Ciąg dalszy nastąpi!