Dziennikarscy Faryzeusze

avatar użytkownika kokos26
Jak wiemy księża z mocy ustawy nie podlegają obowiązkowi lustracji. Mimo to z oporami, pod naciskiem mediów i opinii publicznej oraz dzięki zaangażowaniu i mrówczej pracy księdza Isakowicza-Zaleskiego próbowano zmierzyć się z tym problemem. Powoływano różne komisje historyczne, w których to sami zainteresowani próbowali oceniać własną przeszłość. Zgadzam się w pełni, że te wszystkie lustracyjne poczynania w naszym Kościele to takie, delikatnie mówiąc trochę zamiatanie śmieci pod dywan i proces niezwykle kulawy. Wczorajsze oświadczenie Episkopatu o „końcu lustracji” stało się newsem nr 1 w mediach do tego stopnia, że w wiadomościach wieczornych TVP1 zapomniano nawet o sprawie Waldemara Pawlaka, a redaktorka i „wojująca katoliczka” Monika Olejnik w swojej „Kropce nad i” na antenie TVN24 załamywała ręce nad ułomnościami lustracji, którą przeprowadził Kościół. Pytam się jednak, jakie moralne prawo do oceny, krytyki i złośliwości ma środowisko, które nie zrobiło nawet ułamka procenta tego, co Kościół by oczyścić własne szeregi? Dlaczego wśród dziennikarzy, w końcu zawodu zaufania publicznego, nie pojawił się odpowiednik księdza Isakowicza-Zaleskiego próbujący z taką determinacja zmierzyć się z przeszłością własnego środowiska? Dlaczego dziennikarce Olejnik nie przeszkadzają występujący w tej samej, co ona stacji telewizyjnej już dawno ujawnieni dziennikarscy kapusie w roli komentatorów i ekspertów? Dlaczego milczała i nie domagała się lustracji swojego środowiska, kiedy nawet w kierownictwie TVN wykryto komunistycznego donosiciela? Skąd te szyderstwa „wybitnych dziennikarzy” z kościelnej lustracji i naciski na jej dalsze kontynuowanie skoro tego samego nie wymagają ani od siebie samych, ani od naukowców, wykładowców akademickich, adwokatury, sędziów, prokuratorów? Jak to jest, że wybitni dziennikarze nie mogą znieść ujawnionego TW funkcjonującego nadal w Kościele, a zachwycają się niezwykłym profesjonalistą i idącym przez niemal 20 lat w zaparte agentem i ministrem w obecnym rządzie? Dlaczego w Polsce TW dzieli się na szkodników i tych, z których słodkich ust spija redaktorka Olejnik każde wypowiedziane słowo? Dlaczego „Must” czy „Carex” jest „cacy”, a „Grey” jest „be”? A może to tylko kolejna świetna okazja by „wojująca katoliczka” Olejnik, zwolenniczka aborcji, eutanazji, in vitro, małżeństw homoseksualnych i zniesienia celibatu przyłożyła znowu Kościołowi? Poziom hipokryzji i obłudy wśród dziennikarzy przekroczył wszelkie granice.

9 komentarzy

avatar użytkownika benenota

1. kokos26

Witam.Madra,trzezwa opinia.Gratuluje.Pzdr.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Lancelot

2. Polskie media (w doskonałej większości)

to jedna wielka agentura !!!! Za komuny praktycznie każdy(z małymi wyjątkami !!!!) dziennikarz był tajnym współpracownikiem SB. Ponieważ nie przeprowadzono lustracji tego środowiska, więc pełno w nim esbeckich kanalii, które wykonają każde zlecenie - najbardziej nawet podłe i parszywe - wystarczy tylko opłacić ich sowicie lub wydać rozkaz(WSIowy lub SBecki). Odrażające i niebezpieczne dziwki, walczące zajadle by ich nie zdemaskować, a więc nie otworzyć archiwów IPN. Jeśli ten wrzód nie zostanie przecięty, to o uczciwych mediach w Polsce możemy zapomnieć na wieki dotyczy to też całej sfery, czy sfory mającej wpływ na społeczeństwo!!! Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika spiryt US

3. jsk padnie rozkaz

to zadaniują odpwiedniego dziennikarzynę.....
avatar użytkownika spiryt US

4. zmiana pokoleniowa jaka następuje sprawi

że już niedługo będzie możliwa lustracja wsród dziennikarzy a nad odgrywającym rolę" sprawiedliwego" zachwytu i cmokania będzie nie mniej niż nad ks.Isakowiczem , a w końcu jakie to ma znaczenie jak już większość od dawna pracuje dla służb III RP.
avatar użytkownika basket

5. Równo dwa lata temu..

Apel dziennikarzy o lustrację mediów 2007-03-13 Kilkudziesięciu redaktorów, publicystów i dziennikarzy z największych polskich gazet, stacji telewizyjnych i rozgłośni radiowych podpisało się wczoraj pod apelem o lustrację mediów. Pod apelem podpisał się także redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" Paweł Lisicki - informuje "Rzeczpospolita". Według dziennika, ten apel jest odpowiedzią na akcję "obywatelskiego nieposłuszeństwa" części dziennikarzy, którzy odmawiają złożenia oświadczeń lustracyjnych. M.in. Ewa Milewicz z "Gazety Wyborczej", Jacek Żakowski z "Polityki" i Piotr Najsztub z "Przekroju" zapowiedzieli, że nie podporządkują się nowym przepisom. "Akcja zapoczątkowana przez zwolenników bojkotu składania oświadczeń lustracyjnych wystawia na szwank naszą wiarygodność" - piszą z kolei ludzie mediów, którzy popierają lustrację. "Jeżeli grzebiemy komuś w życiu, to swoje także musimy wystawić na talerzu" - mówi Krystyna Mokrosińska, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Podobnego zdania jest szef radiowej Trójki Krzysztof Skowroński. "Zgadzam się z ideą lustracji dziennikarzy, dziwię się jej przeciwnikom" - dodaje. "Rzeczpospolita" publikuje pełny tekst apelu i listę jego sygnatariuszy. List otwarty dziennikarzy w sprawie lustracji Wiarygodność i rzetelność jest podstawowym warunkiem wykonywania naszego zawodu. To właśnie pozwala nam na ocenianie i rozliczanie osób publicznych i występowanie w imieniu opinii publicznej. Akcja zapoczątkowana przez zwolenników bojkotu składania oświadczeń lustracyjnych tę wiarygodność wystawia na szwank. Nie zgadzamy się na to, by Polacy sądzili, że dziennikarze nie chcą lustracji. Że z niejasnych powodów stawiają się ponad prawem i nie zgadzają na rozliczenie ich przeszłości. Ze zdumieniem przyjmujemy deklaracje dziennikarzy, którzy odmawiają złożenia oświadczenia lustracyjnego. Niestety taka deklaracja otwiera wiele dramatycznych pytań o ich własną przeszłość. Te pytania z pewnością zadają sobie nasi czytelnicy i widzowie. Nie zgadzamy się na akcję, której jedną z konsekwencji może być udaremnienie odkrycia przeszłości tych dziennikarzy, którzy byli konfidentami. Nie zgadzamy się, by głos przeciwników lustracji był traktowany jako głos całego środowiska dziennikarzy w Polsce. Jeśli, w myśl ustawy, mamy zyskać dostęp do teczek - sami musimy zadeklarować, jaka była nasza przeszłość. Oświadczenie, że nigdy nie współpracowaliśmy ze służbami specjalnymi PRL, nie jest dla nas niczym upokarzającym. Jest czymś oczywistym. "Rzeczpospolita": Ewa K. Czaczkowska, Krzysztof Gottesman, Kazimierz Groblewski, Jerzy Haszczyński, Paweł Jabłoński, Igor Janke, Katarzyna Kołodziejczyk, Joanna Lichocka, Marek Magierowski, Paweł Lisicki, Amelia Łukasiak, Piotr Semka, Tomasz Sobiecki, Małgorzata Solecka, Tomasz Terlikowski, Dominik Zdort, Rafał Ziemkiewicz, Beata Zubowicz "Dziennik": Cezary Bielakowski, Piotr Gursztyn, Jerzy Jachowicz, Michał Karnowski, Konrad Kołodziejski, Robert Krasowski, Michał Majewski, Robert Mazurek, Cezary Michalski, Maciej Nowicki, Paweł Paliwoda, Marcin Piasecki, Paweł Reszka, Maciej Rybiński, Marta Stremecka, Andrzej Talaga, Jan Wróbel, Igor Zalewski, Piotr Zaremba "Wprost": Marcin Dzierżanowski, Cezary Gmyz, Krystyna Grzybowska, Jarosław Jakimczyk, Stanisław Janecki, Dorota Kania, Wiesław Kot, Katarzyna Nowicka, Grzegorz Pawelczyk, Jan Piński, Rafał Pleśniak, Zbigniew Wojtasiński "Newsweek Polska": Filip Gawryś, Michał Kacewicz, Marek Kęskrawiec "Fakt": Jacek Adamczyk, Hubert Biskupski, Piotr Bugajski, Robert Felus, Grzegorz Jankowski, Sławomir Jastrzębowski, Andrzej Kaniewski, Romuald Kiedrzyński, Łukasz Klekowski, Wiktor Świetlik, Łukasz Warzecha PAP: Anna Brzezińska-Skarżyńska, Radosław Gil, Dariusz Rostkowski, Piotr Skwieciński TVP: Dariusz Bohatkiewicz, Michał Chodurski, Anita Gargas, Jacek Karnowski, Jolanta Łopuszyńska, Krystyna Mokrosińska, Marzena Paczuska, Jan Pospieszalski, Dorota Wysocka-Schnepf, Grzegorz Sieczkowski, Krzysztof Ziemiec Polskie Radio: Krzysztof Czabański, Janina Jankowska, Maciej Łętowski, Krzysztof Skowroński TVN24.pl: Aleksandra Majda, Kuba Sufin Pod listem podpisali się także: Magdalena Bajer, Rada Etyki Mediów; Piotr Gabryel, publicysta; Grzegorz Górny, "Fronda"; Roman Graczyk, publicysta; Paweł Milcarek, "Christianitas"; Paweł Nowacki, publicysta; Barbara Rogalska, publicystka; Bronisław Wildstein, publicysta.

basket

avatar użytkownika spiryt US

6. proponuje zwiększyć częstotliwość apeli

do kompletu brakuje listy z wyborczej i jeszcze kilku tytułów
avatar użytkownika kryska

7. kokos26

brawo! dziennikarze to srodowisko jedno z najbardziej oporne lustracji,bo gnid tam wiele
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika basket

8. Dziennikarze - Donek i jego

ferajna dadzą im /z wyjątkiem swoich przydupasów/, tak w kość, że popamiętają po wsze czasy - i dobrze: http://www.rp.pl/artykul/275171_PO_szykuje_czystke_w_TVP_.html Pozagryzają się. A my spokojnie, my nie nerwowo...

basket

avatar użytkownika Lancelot

9. Bomba zaczęła tykać

Życie publiczne w Polsce zostało zdominowane przez złodziejskie, skorumpowane, zdemoralizowane i nie zlustrowane jednostki,w dużej mierze Hierarchię kościoła, takież partie polityczne, nie lepsze związki & korporacje zawodowe, i niestety w przeważającej większości dziennikarzy. Reakcją społeczeństwa na to zjawisko jest pełna rezygnacja. Młodzież-jak za zaborów – opuszcza kraj, jednostki zdemoralizowane i pozbawione moralnych skrupułów przyłączają się do „koterii”, większość wybiera wewnętrzną emigrację w przeświadczeniu o własnej bezradności i bezsilności. Światełka w tunelu nie widać, a podłożona pod państwo polskie bomba (lustracyjna) tyka.... . Polska stajnia Augiasza zarasta gnojem..... Nieuchronna eksplozja podłożonej bomby oczyści stajnię, lecz na pewno w mniejszym lub większym stopniu uwala każdego z nas śmierdzącą substancją od stóp do głowy. Lecz jest to niestety operacja bolesna i konieczna dla narodu takiego jak Polacy. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/