Prawda czasu, prawda ekranu

avatar użytkownika kokos26
Jak media mogą zakłamać ważne wydarzenia wiemy nie od dzisiaj. Zakończona, afrykańska wizyta Papieża Benedykta XVI dla uzależnionych od TVN i TVN24 pozostanie w świadomości przede wszystkim z uwagi na prezerwatywy i dwie zadeptane w Luandzie dziewczyny. Ja jednak po wczorajszej, ciekawej rozmowie z młodymi ludźmi chciałbym napisać o innym wydarzeniu, które jak spostrzegłem funkcjonuje w ich umysłach w równie zakłamanej formie. Mam tu na myśli „okrągły stół” i jego główny owoc, jakim były wybory 4 czerwca. Otóż ci młodzi ludzie, pewnie na podstawie tegorocznych medialnych, rocznicowych uroczystości sądzą, że komuniści oddali część władzy rezerwując dla siebie 65% miejsc w sejmie, podczas gdy pozostałe 35% przekazali wspaniałomyślnie opozycji. Długo musiałem tłumaczyć i przekonywać moich rozmówców, że to wyglądało zupełnie inaczej. Otóż, o te pozostałe 161 miejsc rywalizowali tak zwani kandydaci bezpartyjni. Komuniści wierzyli, że zgarną lwią część z tych 35% i wystawili takich kandydatów jak na przykład bezpartyjny Jerzy Urban, czy reżimowi dziennikarze Andrzej Bilik, Karol Szyndzielorz. Ten funkcjonujący stereotyp o oddaniu 35% miejsc w sejmie demokratycznej opozycji jest wielkim, dowartościowującym komunistów kłamstwem funkcjonującym powszechnie. Moi drodzy, przy każdej okazji prostujmy to fałszowanie historii. Jaruzelski z Kiszczakiem nie tylko, że nie oddali, ale, jak to zatwardziali komuniści, nawet nie zamierzali oddać ani jednego sejmowego fotela. Te miejsca wyrwaliśmy im z gardła ku ich wielkiemu zaskoczeniu i zakłopotaniu Michnika.

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Te miejsca wyrwaliśmy im z gardła ku ich wielkiemu zaskoczeniu.

Witam, prawda ekranu niestety jest tą "prawdą" , która dociera do mózgów za pomoca migajacych obrazków. Naszą rola jest prostowanie tych półprawd i ordynarnych kłamstw. Jesteśmy jako społeczeństwo poddawani lobotomii. Komuna nie wygrała z narodem polskim w latach 1944-1956, bo technika propagandy była ograniczona do szczekaczek publicznych o małym zasięgu . Walke o pamięć przegrywali, bo w tym czasie w Kościołach polskich wznoszono modły w intencji ofiar komunizmu i faszyzmu. Dzisiaj mamy jedna wielką tubę propagandową, która tłoczy sie do mózgów "jedynie słuszna prawdę. Nam pozostaje to, co odróżnia człowieka od innych stworzeń - mowa ludzka , dialog i słowo pisane. Ze siły nierówne? A co z było z Dawidem i Goliatem? pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl