Internauci "zmiażdżyli" kontrowersyjny projekt - projekt min.Zdojewskiego

avatar użytkownika Maryla
W związku z burzą medialną, którą wywołał projekt Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, portale Onet.pl, Interia.pl i Wp.pl zdecydowały się przeprowadzić akcję wśród Internautów. Tysiące Użytkowników internetu oddało swe głosy w specjalnej sondzie umieszczonej równocześnie na trzech portalach. Udzielili oni odpowiedzi na pytanie: "Jak oceniasz projekt nowelizacji ustawy "Prawo prasowe" z zapisem, aby strony internetowe podlegały rejestracji w sądzie?".

Wyniki sondy jednoznacznie wskazują, że pomysł ministerstwa został oceniony jako zły przez większość Internautów. W sondzie zamieszczonej na portalu Onet.pl najwięcej głosów padło na opcję: "Oceniam bardzo negatywnie" – 41 proc. , a następnie na opcję "Negatywnie" ( 20 proc.). Opcje "Bardzo pozytywnie" i "Pozytywnie" wskazało po 10 proc. Internautów.

10 procent osób nie miało zdania, a 9 proc. wybrało opcję "Nie interesuje mnie to". W głosowaniu udział wzięło 28128 osób.

Podobnie było w sondzie na portalu Wirtualna Polska. Najwięcej głosów padło na opcję: "Oceniam bardzo negatywnie" – 64 proc., a następnie na opcję "Negatywnie" ( 19 proc.). Opcję "Bardzo pozytywnie" wskazało 4 proc. osób, a "Pozytywnie" – 5 proc.

5 procent osób nie miało zdania, a 3 proc. wybrało opcję "Nie interesuje mnie to". Swoje głosy w sondzie oddało 2799 osób.

Również sonda zamieszczona w portalu Interia.pl przyniosła podobne wyniki. Najwięcej głosów padło na opcję: "Oceniam bardzo negatywnie" – 73 proc., a następnie na opcję "Negatywnie" ( 13 proc.). Opcję "Bardzo pozytywnie" wskazało 5 proc. osób, a "Pozytywnie" – 2 proc. Internautów.

2 procent osób nie miało zdania, a 5 proc. wybrało opcję "Nie interesuje mnie to". W głosowaniu wzięło udział 2897 osób.

Blogi do rejestracji – gorąca debata

Minister Bogdan Zdrojewski zdementował kilka dni temu doniesienia "Rzeczpospolitej" dotyczące zmian w prawie prasowym, które mogłyby przysporzyć kłopotów użytkownikom internetu. Zdrojewski powiedział, że nie ma żadnego pomysłu na rejestrowanie stron blogerów i stron internetowych. Jak jednak dodał, "blogerzy mogą spać spokojnie".

Jak poinformował serwis VaGla.pl, w rządowej nowelizacji zmieniono definicję "prasy", zmieniono definicję "dziennika" i definicję "czasopisma" oraz definicję "wydawcy". wprowadzono przepisy, które mówią, że "publikacje prasowe ukazujące się wyłącznie w formie elektronicznej podlegają rejestracji...". Jak czytamy dalej w serwisie, w uzasadnieniu projektodawca zawarł "enigmatyczne tłumaczenie, że blogów ta regulacja ma nie dotyczyć". Jak jednak zauważa serwis, pojęcie "blog" nie zostało nigdzie zdefiniowane.

Jednak w uzasadnieniu do ustawy zapisano: "Należy zauważyć, że projekt nowelizacji ustawy (...) nie rozstrzyga problemu blogów, z tego względu, iż ta forma twórczości jest obecnie w fazie rozwoju. Nie chcąc ingerować w swobodną ewolucję tego środka przekazu, odstąpiono od wprowadzenia szczegółowego uregulowania tej materii na tym etapie. Nie wyklucza się jednak sytuacji, iż w toku dalszych prac legislacyjnych będzie rozważana kwestia wprowadzenia do ustawy regulacji dotyczących blogów i ewentualnej ich rejestracji".

Wyniki ankiet wskazują jednak, że Internauci nie są entuzjastycznie nastawieni do rządowego projektu zmian.

 

http://wiadomosci.onet.pl/1996123,327,item.html

 

Czy wystepujemy do min. Zdrojewskiegop o przesłanie projektu do konsultacji społecznej?

Etykietowanie:

14 komentarzy

avatar użytkownika MoherowyFighter

1. Pani Marylo,

Czy wystepujemy do min. Zdrojewskiegop o

przesłanie projektu do konsultacji społecznej?

 

OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!

I NIECH SIĘ INTEGRATOR SAM SKONSTRUUJE

W PRAKTYCE A NIE W PIEPRZENIU O SIECIACH

HORYZONTALNYCH, WERTYKALNYCH,

WZDŁUŻNYCH, POPRZECZNYCH, WARSTWOWYCH,

TAKICH, ŚMAKICH I OWAKICH.

 

P.S. Jak tam właśnie sam problem Integratora na poziomie np. BM24?

 

avatar użytkownika Barres

2. Moherowy Fighterze!

To może zamiast tyle gadać, łajać innych, poganiać i pouczać, weź się i zrób. Dotąd słyszę od Ciebie głównie: Weźmy się i zróbcie! Tak jest najłatwiej... Pozdrawiam! PS. Pamiętam takich aktywistów z czasów PRL-u. I nie jest to dobra pamięć...
avatar użytkownika Maryla

3. Integrator

właśnie sie sam konstruuje ;) Nie chciałam ubiegać faktów, ale konferencja i urodziny Pani Ani integruja coraz szerzej i szerzej ! Od strony technicznej sami musimy cos zaproponować, ale integracja postepuje - tak jak zakładałam - krok po kroku... UCZCIWOŚĆ - hasło Aspiryny na NOWE OTWARCIE. Jezeli wszyscy bedziemy wobec siebie uczciwi, to integracja bedzie postepowała coraz szerzej. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

4. Barresie, a to

ja mam jakiekolwiek kontakty z resztą prowajderów różnych serwisów? Guzik mam. A to może ja mam jakąkolwiek bazę danych użytkowników jakichkolwiek platform blogowych? Guzik mam. Wielu innych rzecz nie mam, choć miałem pewną koncepcję, którą Ty rozjechałeś inżynieryjnym podejściem. Ale ja - w odróżnieniu od całej masy zafrasowanych i przejętych stanem polskiej prawicy Wielce Szanowny Blogerów etc. - miałem przynajmniej choćby jakakolwiek pomysł. Zaś najwyraźniej cała reszta stoi obok i sobie czeka spokojnie na to, by przyjść już na gotowe, a pewnie jeszcze, by z tego spijać śmietankę. Ot taka zwykła pragmatyka. Palcem w bucie nie kiwnąć, a do sukcesu jak najkwapliwiej się dołączyć. Dobre nie?
avatar użytkownika Maryla

5. Palcem w bucie nie kiwnąć, a do sukcesu jak najkwapliwiej się do

MoherowyFighter Witam, Barres jest złym adresatem tych słów. Co do sukcesu - daleko do niego, tak jak i w przypadku wołania Aspiryny. Ale bez przesady - kto mi wrzucił adresy do Polonii? Powiem - dziekuje, bo skorzystałam z kilku z nich, nie wszystkie sa aktualne. Samo nic sie nie zrobi, po prosru - trzeba przygotowac tekst, usiąśc i rozsyłac do wszystkich mozliwych sojuszników. Jak napisałam wczesniej - na mnie prosze sie nie ogladać. Każdy to może zrobić. Więc - do roboty ;)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Barres

6. Podoba mi się to, co pisze MF...

Jestem jak PiS - wszystko to moja wina i jeszcze mi prawo jazdy zabiorą, bo coś lub kogoś rozjechałem. Zaproponowałem samodzielne zrobienie pierwszego kroku - Biblioteka. To w niczym nie przeszkadza strategom. Nie będę się powtarzał ani tłumaczył. Wykazałem, że to z niczyimi strategicznymi zamysłami nie koliduje. Dużo impertynencji trzeba, by stawiać mi jakiekolwiek zarzuty. Nie akceptuję takich obyczajów. Nie jestem pracownikiem BM24. Mam swoje umowne zobowiązania zawodowe i wynikające z nich konsekwencje. Także prawne. To wszystko, co mam do powiedzenia. PS. To, co zapowiedziałem, zrobię. Mam nadzieje, że do tego czasu powstanie dynamicznie funkcjonujący Integrator, czyli tak mniej więcej za miesiąc. Na żadne "pytania" w stylu "Jak tam właśnie sam problem Integratora na poziomie np. BM24?" szczególnie te postawione w określonym kontekście reagować nie zamierzam. Dla ludzi z wykwalifikowanym palcem wskazującym w moim życiu (także wirtualnym) miejsca nie ma o 30 lat.
avatar użytkownika MoherowyFighter

7. Pani Marylo,

przypuśćmy, że BM24 ma swojej bazie danych setki jeśli nie więcej adresów emajlowych swoich użytkowników. Przypuśćmy też, że BM24 opracowuje jakieś pismo w w/w sprawie, tj. pomysłu MinKultu. I teraz moze do swoich użytkowników rozesłać mejling, zawierający takie pismo, z prośbą o poparcie protestu oraz rozsyłanie go dalej. To, ma się rozumieć, tworzy efekt kuli śniegowej zwielokratniającej siłę protestu. Korzyści? Przynajmniej dwie. Pierwsza, jak największe nagłośnienie sprawy. I druga, promocja BM24, jako inicjatora ważnej inicjatywy. Aha, można by porozumieć sie jeszcze z jakimiś innymi serwisami blogowymi (aka portalami) i przygotować coś takiego, jako wspólną akcję.


Autocytat

Przypuśćmy, że K1 [Tutaj: BM24 - przyp. MF.] wpada na pomysł przeprowadzenia jakiejś inicjatywy/akcji/działania/przedsięwzięcia. [Tutaj: protest przeciwko pomysłowi MinKultu. - przyp. MF.]  W warunkach szkieletowej sieci rozproszonej może, za pomocą wszystkich dostępnych kanałów komunikacji, zainteresować tym bądź to wszystkie „klastry” znajdujące się w strukturze bądź, jeżeli nie ma takich możliwości, kilka z nich.

Przyjmijmy ten drugi przypadek. Pomiędzy K1 a, dajmy na to dwoma innymi K, ma miejsce wymiana poglądów i informacji na ten temat. W tym czasie dochodzi do ustalenia dlaczego dany podmiot takie lub inne działanie/akcję proponuje, czemu ma to służyć, jak intensywne (oraz/lub ekstensywne) ma to być, jak długo to ma trwać, w co ma to się przekształcić, czy ma być jednorazowe (czy też ma się powtarzać) oraz jaki ma mieć zakres/zasięg. W trakcie takich ustaleń mogą nastąpić jakieś modyfikacje związane z daną inicjatywą/akcją/działaniem/przedsięwzięciem obejmujące swoim zakresem wszystkie bądź niektóre z powyższych zmiennych. Niewykluczone, że któryś z „klastrów” może odmówić przystąpienia do takiej inicjatywy/… bądź uzależnić swoje przystąpienie od jej modyfikacji. Proces wypracowywania wspólnej płaszczyzny trwa dopóki, dopóty zainteresowane „klastry” podejmą ostateczną decyzję o przystąpieniu do sprawy. W takim porozumieniu powinno zawierać się to: kto i za co odpowiada, kto bierze na siebie rolę koordynującą, jakie środki wspierające zostaną użyte, jakie kanały komunikacji zostaną wykorzystane jako podstawowe (a jakie jako rezerwowe), w jaki sposób dana inicjatywa/… będzie ubezpieczana, do jakiej grupy docelowej ma być skierowana, jak długo ma trwać, czy ma się powtarzać i inne. Trzeba zaznaczyć, że ten etap powinien stopniowo stawać się publiczny, zaś całkowicie taki charakter przyjąć wówczas, gdy „klastry” wypracują w sprawie porozumienie. Chodzi o to, by na etapie wykluwania się koncepcji nie została ona zdezawuowana, zdyskredytowana i storpedowania przez różnorakie złośliwe gnomy, których celem jest dezintegracja środowiska prawicy. Etap ten wcale nie zamyka drogi pozostałym „klastrom” do przyłączenia się do danej inicjatywy/…, jednakże wypracowane porozumienie stanowić powinno wspólny dorobek, wobec którego inni uczestnicy powinni się orientować, i na podstawie którego miałyby być czynione dalsze ustalenia co do ich przystąpienia. Po zamknięciu wypracowywania porozumienia, poszerzonego o pozostałe „klastry”, dana inicjatywa/… powinna zostać przedstawiona publicznie celem zebrania uwag, głosów krytycznych lub innych przydatnych informacji. Głosy użytkowników, skupionych w obrębie danych „klastrów”, powinny, jeśli są merytorycznie uzasadnione, zostać przyjęte i jeśli byłoby to racjonalne wpływać na przekształcenie pierwotnej koncepcji w takim kierunku, by uwzględnione były racje projektodawców jak i opinii publicznej.

Po przedyskutowaniu danej inicjatyw/… wewnątrz danych środowisk jak i pomiędzy nimi powinno nastąpić jej wdrożenie. W ramach Integratora winna być ona ciągle pilotowana aż do jej zakończenia. Z tą chwilą powinno, podobnie jak w przypadku alertów, mieć miejsce wspólne wypracowanie wniosków oraz zarchiwizowanie (tzn. początku, przebiegu i wniosków) danej inicjatywy/….

 


Da się? Da się.

avatar użytkownika MoherowyFighter

8. Barresie,

nie unoś się, bo mnie Twoja odpowiedź też dotknęła. A właściwie wiesz, że nie chodzi tutaj wcale o Ciebie personalnie lecz o pogląd (a właściwie jego forma), który zaprezentowałeś.

Ty robisz swoje (Biblioteka) i dobrze, jednak mi, jako autorowi pomysłu pt. Integrator, nie mozesz zarzucić tego, że prezentuję peerelowskie podejście w rodzaju "Weźcie się i zróbcie".

Ja od miesiąca apeluję. KIIP - piszccie zasady. Czy o tamtego czasu ktoś zaproponował choć jedną? Symbolicznie, choc jedną. Nie. A, w tzw. międzyczasie, zostałem zjechany, że jakieś tam "ciasteczka" proponuję. I to ma być dobry klimat do współpracy?

A tak poza wszystkim, to sądzę, że "po drodze" było parę/kilka okazji, by przetestować Integratora w wersji pre-alpha.

avatar użytkownika Maryla

9. by na etapie wykluwania się koncepcji nie została ona zdezawuowa

Wszystko się da. Problem polega na czym innym. Uzytkownicy BM24, do których mamy meile, zaglądaja tu , jedni częściej, inni rzadziej. Wysyłanie mieli z tej listy mija sie z celem, bo juz sa "zintegrowani". Nalezy zrobic "bibliotekę" stron prawicowych, z którymi to my widzimy szanse na porozumienie i integrację. Tak jak pisałam wczesniej - zywy kontakt to co innego, niż wysyłanie "w ciemno" meili po necie. Przy okazji takich spotkań jak konferencja czy urodziny Pani Ani w sierpniu mamy szansę zaprezentowac sie jako zywi ludzie i przedstawić swoje zamiary. UCZCIWE zamiary. Ludzie sa nieufni, nie bez powodu, tyle razy zostali oszukani, musza sie nam przyjrzeć z bliska, poobserwować, co robimy z dnia na dzień. Sam meil rozesłany z treścia "łączmy się" zapewne pójdzie do kosza. Musimy zebrać liste portali i stron już zaprzyjaźnionych, polecic inne, które napotkalismy w naszych wędrówkach po necie. Wtedy mozemy napisac i przedstawic sie - jestesmy .... zrobilismy..... chemy zaprosic Was do zrobienia duzo więcej. Tak to ma działać. Aby zadziałało technicznie, musimy miec własny projekt obsługi technicznej, miejsce do komunikacji, nie tylko X - BM24 - Y, ale i X-Y. Nie jestem informatykiem, mam blade pojęcie, jak to zrobić. Moze pomysł @jlv2 z meilingiem wkomponowany w "bibliotekę" którą podjął się zrobić Barres? Nie wiem, to luźne mysli. Wazne jest, zeby zbierać adresy stron i blogów w jednym miejscu i przygotować , po zweryfikowaniu, liste tych, których do INTEGRATORA chcemy zaprosić. Ja tak to widzę. Do 9 siewrpnia sporo czasu, te zebrane adresy mozemy wykorzystać do rozsyłania zaproszeń o składanie zyczeń. To bedzie taka pierwsza "wspólna" akcja. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

10. Ah, pani Marylo, to ja gorąco

dziękuję (be złośliwości z mojej strony) za odrobinę rozświetlenie mi polityki BM24 w zakresie Integratora. Przyznam jednak, że mógłbym ją otrzymać jako emejl i nie byłoby problemu. Nie obawia się jednak Pani, że nam do sierpnia zdążą już załozyć "kaganiec"?

avatar użytkownika Maryla

11. to nie jest polityka BM24 TO PRAKTYCZNE PODEJŚCIE

do tematu. Zyje troche na tym swiecie i wiem, jak to działa. Szczególnie po "prawej stronie". Jest konserwatywnie - list polecajacy, referencje. Nie wie Pan o tym? BM24 tez jest postrzegany na zewnatrz jako "portal zamkniety". Wlasnie dlatego, ze bronimy się przed zalewem chamstwa, prowokacji. Do sierpnia ? Nie, lato i wakacje sa potrzebne Tuskowi do przygotowania sie na powrót ludzi z urlopów. Maja wazniejsze sprawy na głowie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Barres

12. Moherowy Fighterze!

Błędne jest Twoje domniemanie, jakobym miał się unosić. To tylko b. stanowcza reakcja i nic więcej. To reakcja na ten wpis: http://www.blogmedia24.pl/node/15569#comment-48232 To chyba Twój? Czytelny w stopniu wystarczającym... Takie rzeczy identyfikuję jako impertynencję. Przykłady znam z głębokiej przeszłości, a skojarzenia - póki co - nie są zakazane. W takich sytuacjach reaguję adekwatnie do okoliczności. Dobranoc. PS. Życzę powodzenia w budowaniu Integratora.
avatar użytkownika MoherowyFighter

13. Barresie,

Tak, to jest mój wpis, jednak motywowany tym, że pojawiają się różne okazje, które traktowane są jako coś efemerycznego. I to też jest moja stanowcza reakcja (a nie impertynencja) na coś takiego. A że się w niej znalazło coś, co mogło zostać przez Ciebie odebrane jako odnoszące się do Ciebie, to jest to nadinterpretacja. Właściwie, istota tego rzeczywiście polega na tym, że konstruowanie Integratora nie powinno zasadzać się na akademickim rozstrząsaniu tego, czy ma on być oparty na sieci horyzontalnej, wertykalnej, wzdłużnej, poprzecznej, warstwowej czy też jakiejkolwiek innej. To, moim zdaniem, jest pewnym zagadywaniem problemu. Więcej każda taka opcja posiada swoje wady jak też i zalety, zaś rozstrząsanie tego moze doprowadzić do utopienia tego w powodzi jakiegoś gadulstwa.

Szanuję to, co robisz w sprawie Integratora, jednak to może być pewny wycinek całości. Może nawet najważniejszy. Ja bym chciał mimo to wiedzieć, gdzie Integrator można jeszcze zaczepić. Czy np. ktoś jest tym zainteresowany? Czy ktoś już o tym z kimś rozmawiał? Czy w końcu jest jakieś "zaplecze" teoretyczne, które nad tym pracuje? Wiesz Barresie dla każdego, kto wysuwa jakąś koncepcję ważny jest feedback co do tego, czy ktoś inny zechciał ją pogłębić, poszerzyć, wzbogacić oraz ulepszyć. Jak narazie taki feedback otrzymałem wyłącznie od Ciebie. Za co oczywiście Tobie dziękuję i jestem Tobie wdzięczny. Mnie zastanawia również czy jest jakaś reszta, która mogłaby się chcieć w to włączyć i coś dać od siebie. Sam jeden przecież Integratora nie zrobię. A "na pokładzie" jest tylu łebskich ludzi.

Prosiłem "piszcie zasady"? Prosiłem. I co jest z tym dalej? Moim zdaniem stanęło to w miejscu. Zresztą więcej, nawet, jeślibym całość podał na talerzu, to nie mam pewności, czy reszta by z tego chciała skorzystać. A może "licencję" na Integratora "kupić" od lewactwa i leberalstwa? Cytuję:

(...) Bo ten przeciwny system to system sieciowy przestrzenny i hierarchiczny. Występują w nim różne warstwy i podsystemy.
Widać to było częściowo w okresie poprzedzający wybory 2007.

Różne struktury (podsystemy) powiązały się w stowarzyszeniu "21 października" . Cel wiadomy. Były tam np. fundacje: Case, Adenauera, Schumana, Batorego, SWPS i inne. Jedne z nich zapewniały finansowanie a inne zaś rozpoznanie socjologiczne i sugestie z obszaru inżynierii społecznej itp. Inna warstwa (niżej w hierarchii) tego sytemu skupiała podsystemy wykonawcze: WOŚP, agencje reklamowe, portale internetowe i inne. 

Dobrym przykładem na powiązania (relacje) w stowarzyszeniu "21 października" jest akcja "schowaj babci dowód" (SBD). Do agencji reklamowych poszła z warstwy decyzyjnej dyspozycja opracowania działań dezintegrujących przeciwnika politycznego w wyborach.
Jeden z pomysłów miał utrudnić udział w wyborach osobom starszym, czyli m.in. SBD. Powód oczywisty - w tej grupie wiekowej było najwięcej zwolenników przeciwnika politycznego.

Jak ten pomysł realizowano?
WOŚP ma b. dużą bazę danych swoich wolontariuszy. To głównie ludzie młodzi lub ci z przedziału wiekowego np. 30-40, którzy byli wolontariuszami. W większości mają w podświadomości dobre, zabawowe skojarzenia z WOŚP . Zatem jest wysoce prawdopodobne, że inicjatywę SBD potraktowali jako świetny żart. Dane z bazy WOŚP wykorzystane zostały do rozpowszechniania informacji drogą SMS-ową.
Kultura prawna jest wśród Polaków nikła, zatem mało kto zwrócił uwagę na przestępczy charakter akcji SBD. Znam reakcje z S24. Sporo osób zamieściło tam ów apel z żartobliwymi i aprobującymi komentarzami.
W kilkunastu miejscach wpisałem informacje o kwalifikacjach prawno-karnych tego przedsięwzięcia. Efektem było znikniecie większości wpisów o SBD.

Akcja SBD była też intensywnie propagowana np. w Interii. Dziś w archiwaliach tego portalu nie ma po tych wpisach śladu.

Dlaczego powyższy przykład?
Bo jest wyrazisty jako przykład relacji hierarchicznych o totalitarnym charakterze. Elementy sytemu WOŚP (wolontariusze) otrzymali wyłącznie instrukcję działania. Mamy tu do czynienia z jednokierunkowym powiązaniem. Wolontariusz nie miał ze swej strony żadnej możliwości sprawczego komunikowania się w sprawie np. akcji SBD z Case czy fundacją Schumana. On tylko wykonywał instrukcję, czyli rozpowszechniał SBD.

Myślę, żę w sposób wystarczająco klarowny pokazałem Ci istotne różnice między Twoją propozycją a systemem, dla którego ma ona być przeciwwagą.

 

Do diaska, jeśli już tyle wiemy, to know-how mamy prawie w ręku. Jak długo im zajęło zrobienie KILL'a, tj. Klastrowego Integratora Liberalno-Lewicowego? Moim zdaniem wersję pre-alpha musieli mieć zrobioną w miesiąc. Chociaż nie. Oni ją mieli od dawna, zaś jedynie w okresie po przegranych wyborach w 2005 r. zaczęli ją błyskawicznie testować, by w pełną fazę beta przejść na długo przed wyborami w 2007 r. Barresie, to co opisałeś, to moim zdaniem była już pełna wersja "komercyjna". A nam przecież chodzi li i tylko o pragmatyczne naśladownictwo, a nie o wymyślanie prochu. Prawda?

avatar użytkownika MoherowyFighter

14. P.S. Barresie,

Moim zdaniem wersję pre-alpha musieli mieć zrobioną w miesiąc. Chociaż nie. Oni ją mieli od dawna, zaś jedynie w okresie po przegranych wyborach w 2005 r. zaczęli ją błyskawicznie testować...

Tytułem uzupełnienia. Przypomina mi się nagonka na PiS, LPR oraz w jakimś stopniu na Samoobronę a także na Lecha Kaczyńskiego, która zaczęła się coraz silniej rozkręcać już od wyborów w 2001 r., kiedy te trzy formacje zdobyły łącznie 135 mandatów. To już wówczas elity dostały białej gorączki i furii, że LPR śmiała zdobyć 38 mandatów, Samoobrona (o zgrozo!) 53 zaś PiS 44. To się nie miało prawo zdarzyć. Sondażownie wtedy dawały LPRowi jakieś 3-5 proc., Samoobronie kilkanaście zaś PiSowi nieco ponad 20 proc. Zaś w tym większy amok elity wpadały, gdy te trzy formacje, III RP odzierały "ze skóry" przed sejmowymi komisjami śledczymi, z kolei, rozgłośni toruńskiej nie dało się zatupać a establishment się coraz bardziej kompromitował. Wystarczyło tylko wyciągnąć właściwe wnioski z tamtych doświadczeń, by w kadencji po 2005 r. być lepiej przygotowanym do dobicia III RP. Tak naprawdę, to ona została już mocno poobijana w poprzedniej. W rzeczywistości dano III RP trochę odetchnąć i się wzmocnić, by ona przez cały czas po 2005 r. zaciekle i w amoku mogła naparzać w, tzw. obóz IV RP. Tak w zasadzie, to co ja sobie marzę o jakiejś integracji inicjatyw prawicowych, skoro prawica ma arcygenialną zdolność do autodezintegracji? Cały czas, wnioski, wnioski i jeszcze raz wnioski. Wersja pre-alpha KILL była już testowana po 2001 r. W 2005 r. coraz intensywniej sprawdzano wersję beta, by w ciągu dwóch lat mieć pełnosprawny "produkt", który dzisiaj doskonale trzyma się na "rynku". Czas Szanowna Prawico się otrząsnąć i rozejrzeć się dookoła, jak to działa. Bo znowu, jak ślepej kurze ziarno, się trafi władza w ręce na jakieś pół, góra całą kadencję, lecz to nie o to chodzi. Polska potrzebuje najmniej trzech (jeśli nie czterech) kadencji formacji prawicowych, zarówno parlamentarnych jak i prezydenckich, by mogła w końcu wydostać się z tego grzęzawiska.