Pojawiła się nowa wersja Regulaminu S24 - powstało wielkie zamieszanie.

Przy okazji krótka dygresja: czy ktoś pamięta jeszcze zapoprzednią wersję (tę sprzed lutego 2009), był to Regulamin, którego Administracja nigdy (NIGDY) nie przestrzegała.

U kilkunastu Blogerów (Glogerów) powstały wpisy poświęcone temu Regulaminowi - wiele pojawiło się zastrzeżeń dotyczących "logiki", czy też sensowności, niektórych zawartych w nim rozwiązań. Pojawił się też jakiś piewca ("konsekwencja aż do bólu").

Tymczasem dzisiaj w nocy (z 30 na 31 sierpnia 2009 roku) regulamin został cichaczem zmieniony.

Ja znalazłem zmiany w punkcie I.1.15, ale nie wiem co jeszcze się zmieniło - nie chce mi się tego szukać.

Jeśłi się nie mylę, to takie postępowanie chyba nie jest zgodne z prawem.

Panie Janke!!

Informuję:

Ja takiego Regulaminu nie akceptowałem, poprzedniego już nie ma. Zatem nie muszę już stosować się do tego regulaminu.

Gdyby doszło do jakiegoś zamieszania rozstrzyganego w sądzie (nie, nie ze mną, aż tak poważnie S24 nie traktuję), to takie cichaczem zmienianie dokumentów mogłoby Pana drogo kosztować.

http://zdziwiony.salon24.pl/

 

Pozdrawiam ;)