Anders we wrześniu 1939 roku

avatar użytkownika godziemba
Władysław Anders urodził się 11 sierpnia 1892 roku w Błoniu. Po zdaniu w 1910 roku matury w Warszawie, studiował na wydziale mechanicznym Politechniki w Rydze. Zmobilizowany w lipcu 1914 roku służył w armii rosyjskiej (ostatecznie jako podrotmistrz, odznaczony za męstwo licznymi orderami). Na wiosnę przeniósł się do I Korpus Polskiego gen. Dowbora-Muśnickiego, gdzie najpierw dowodził 1 Pułkiem Ułanów Krechowickich, a potem został szefem sztabu 1 Dywizji Strzelców. W listopadzie 1918 rozpoczął jako ppłk służbę w Wojsku Polskim, najpierw w sztabie armii wielkopolskiej, potem jako dowódca 1 Pułku Ułanów Wielkopolskich, wziął udział w wojnie polsko-sowieckiej. Odznaczony Orderem Wojennym Virtuti V klasy oraz czterokrotnie Krzyżem Walecznych. W latach 1921-1923 studiował w paryskiej Wyższej Szkole Wojennej. Po powrocie był szefem sztabu w Generalnym Inspektoracie Kawalerii. W maju 1926 roku walczył po stronie wojsk rządowych, mimo tego Piłsudski mianował go dowódcą Wołyńskiej Brygady Kawalerii. Znakomite oceny przełożonych sprawiły, iż w 1934 roku otrzymał szlify generalskie. W 1937 roku został przeniesiony na stanowisko dowódcy Nowogródzkiej Brygady Kawalerii w Baranowiczach, na czele której wziął udział w wojnie polsko-niemieckiej we wrześniu 1939 roku. Nowogródzka BK znalazła się w składzie armii „Modlin”, której dowódcą został gen. Emil Przedrzymirski. Jej zadaniem była osłona kierunków na Warszawę i Płock, rozpoznanie nieprzyjaciela, opóźnianie jego marszu, a następnie wycofanie na linię Wisła-Narew. Brygada Andersa obsadziła rejon Lidzbark-Działdowo, którego pas obrony wynosił 32 km. Anders podzielił linię oporu na trzy odcinki: „wschodni – do Nowego Dworu; środkowy – od Nowego Dworu do jeziora Lidzbark i zachodni – od jeziora Lidzbark do styku z armią Pomorze. W sumie pod dowództwem Andersa pozostawało ok. 8,5 tysiąca żołnierzy. 1 września 1939 roku przeciwko armii „Modlin” (45 tyś. żołnierzy) ruszyła niemiecka 3 armia (98 tyś. żołnierzy) pod dowództwem gen. Georga von Küchlera. Przeciwnikiem oddziałów Andersa była 217 DP, licząca prawie 18 tyś. żołnierzy. Po całodziennych zaciętych walkach Anders rozkazał batalionom ON broniącym Działdowa na opuszczenie stanowisk i odwrót w kierunku na Mławę. 2 września w trakcie bombardowania przez lotnictwo niemieckie pozycji polskich pod Mławą, gen. Anders został lekko ranny odłamkiem bomby lotniczej. Bitwa graniczna armii „Modlin” została przegrana i jednostki polskie w nocy 4 września wycofały się na linię Narwi, Bugu i Wisły. Oddziały Nowogrodzkiej BK opuściły swoje pozycje bez przeszkód ze strony Niemców, i po nocnym marszu, osiągnęły rejon Sierpca. Sam Anders otrzymał od dowódcy armii rozkaz objęcia dowództwa nad zgrupowanie w składzie: 8 DP, 20 DP, Nowogródzka BK, z zadaniem uporządkowania i usprawnienia odwrotu. W trakcie objazdu stanowisk, samochód Andersa został trafiony odłamkami bomby lotniczej, a on sam ponownie zraniony odłamkiem krzyż. Po założeniu bandaża gipsowego w Płocku, Generał objął dowodzenie jedynie nad Nowogrodzką BK. 6 września Andersowi ponownie została podporządkowana 20 DP, w związku z powiększeniem odcinka obrony przedmościa Płocka aż po Czerwińsk. 9 września na mocy decyzji Naczelnego Wodza, Nowogródzka BK została podporządkowana gen. Rómmlowi, jako dowódcy armii „Warszawa”, i miała przejść do rejonu Wiązowny. Potem Rydz-Śmigły postanowił, że Nowogródzka BK ma przejść w okolice Lublina. Sprzeczne rozkazy dotyczące brygady spowodowały, iż żołnierze zostali zmuszeni do kilkukrotnej wędrówki przez Puszczę Kampinoską, podczas której byli narażeni na bombardowanie ze strony lotnictwa niemieckiego. Ostatecznie 11 września Anders został mianowany przez Rómmla dowódcą Grupy Operacyjnej Kawalerii, w skład której weszły brygady: Nowogrodzka, Wołyńska oraz resztki Kresowej wraz z oddziałami stanowiącymi grupę płk. Grobickiego. Zadaniem grupy było utrzymanie prawego brzegu Wisły od Warszawy do rzeki Promnik. 12 września gen. Rómmel podjął decyzję natarcia na Mińsk Mazowiecki w celu zlikwidowania sił niemieckich, wchodzących klinem w ugrupowanie polskie i odcinających obszar obrony Warszawy od Brześcia. Zadanie to miały wykonać grupy kawalerii gen. Andersa. Opór niemiecki był jednak zbyt silny i kawaleria polska nie była w stanie wykonać zadania. Tymczasem Niemcy przeszli do działań zaczepnych, których celem było okrążenie Warszawy i Modlina. W tej sytuacji gen. Rómmel skierował kawalerię Andersa na Lublin, do dyspozycji Naczelnego Wodza. 15 września grupa Andersa przedostała się przez Wieprz, sam Generał udał się do Lublina, gdzie nie zastał wojsk polskich, które wyszły w kierunku na Chełm. Ostatecznie oddał się do dyspozycji dowódcy frontu północnego gen. Dąb-Biernackiego. Gen. Anders w trakcie trzydniowego postoju pod Lublinem uporządkował swe siły, uzupełnił braki amunicji. 17 września dotarł do Andersa rozkaz Rydza informujący o wkroczeniu wojsk sowieckich i nakazujący wszystkim wojskom „kierować się najbliższymi drogami na Rumunię i Węgry”. 20 września, oddziały dowodzone przez Andersa w doskonałym porządku dotarły do Rejowca. Następnie Anders otrzymał od Dąb-Biernackiego rozkaz uderzenia na Krasnobród i otworzenia drogi dla piechoty i innych formacji frontu północnego. Wieczorem 22 września grupa kawalerii Andersa uderzyła w lukę między VII a VIII korpusem niemieckim, atakując z powodzeniem Krasnystaw, a następnego dnia Krasnobród. Wzrastający opór Niemców, którzy ściągnęli nowe siły sprawił, iż Anders postanowił odejść na południowy wschód i przebijać się w kierunku na Węgry. W tym czasie jednostki niemieckie – w myśl układu Mołotow-Ribbentrop – zaczęły się wycofywać na linię Wisły i Bugu. 25 września grupa Andersa osiągnęła rejon Wólki Horynieckiej, tutaj doszło do spotkania z Niemcami, którzy bezskutecznie zaproponowali Generałowi złożenie broni, wobec zajęcia całego kraju przez wojska niemieckie i sowieckie.. ”Wreszcie – jak wspomina Anders - proponują za oddanie jeńców nieatakowanie nas z własnej inicjatywy. Oddaję jeńców, bo cóż mam z nimi robić, tym bardziej że nieprzyjaciel broni się uporczywie w następnej wsi Morańce. Mam dość poważne straty”. Dalszy marsz na południe uniemożliwiają oddziały sowieckie. Dochodzi do walk z jednostkami sowieckimi – 27 września w miejscowości Chlipje napotkano na silny opór Sowietów. Po przybyciu do Władypola – gen. Andres wysłał parlamentariusza do dowództwa sowieckiego dla uzyskania wolnego przejścia na południe. Nie został on przyjęty, a ograbiony przez Sowietów ledwo uchodzi z życiem. Na odpoczywające oddziały polskie uderzyli Sowieci, zapanowała panika. Anders próbował opanować sytuację, ale jego wysiłki zawiodły. W tej sytuacji zdecydował o rozwiązaniu Nowogródzkiej BK i rozkazał przedzieranie się na Węgry w małych grupkach. Razem z kilkunastoma oficerami i szeregowcami udało się Andersowi przejść koło Sambora i przy pomocy miejscowych, polskich przewodników wydostać przez góry na wysokości miejscowości Turka. „Zatrzymaliśmy się w lesie, – wspomina Generał – aby dać nieco odpocząć zmordowanym koniom, zamierzając pod wieczór podjąć dalszy wysiłek. Wkrótce zaobserwowaliśmy, że ze wszystkich stron nadciągają oddziały sowieckie. Musieli być uprzedzeni i specjalnie nastawieni na wyłapywanie oddziałów polskich. Wobec gęstego lasu i bagien nie do przebycia dla koni, porzuciliśmy je, a sami ukrywaliśmy się w wertepach leśnych. Łańcuchy żołnierzy sowieckich przeszły koło nas zaledwie o kilka kroków”. Sukces nie okazał się trwały, już nazajutrz, 29 września Sowieci zaatakowali grupkę gen. Andresa, który został kilkakrotnie ranny. Nie chcąc utrudniać dalszego marszu pozostałym, poprosił by zostawić go samego. Jak wspomina Generał: „29 IX postanowiłem dowlec się do najbliższej wsi Jesionki Stasiowej. Pójdę na los szczęścia. Pozostali ze mną, mimo moich namów rtm. Kuczyński i ułan Tomczyk. Gdyśmy doszli do wsi, jeden z mieszkańców natychmiast zawiadomił milicję, a następnie oddziały sowieckie, które wszędzie kwaterowały. Zawieziono nas pod eskortą samochodów pancernych przez Turkę do Starego Sambora do dowództwa Czerwonej Armii”. Dowódca armii Tiuleniew zadecydował o przewiezieniu Andersa do szpitala we Lwowie. Dzięki temu, Andres – choć do początku sierpnia 1941 roku pozostał więźniem Sowietów – uniknął losu innych oficerów wymordowanych na wiosnę 1940 roku w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Wybrana literatura: T. Jurga, W. Karbowski – Armia Modlin W. Anders – Bez ostatniego rozdziału M. Porwit – Komentarze do historii polskich działań obronnych 1939 roku Polskie Siły Zbrojne w II wojnie światowej J. Rómmel – Armia Warszawa W. Stachiewicz – Wierności dochować żołnierskiej
Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika kedar443

1. @Autor

Szanowny Panie, interesujące źródła do wrześniowych walk gen. Andersa zawiera praca B. Kruszyńskiego "to, co po Tobie mam najdroższego, a co jest nasze. Biografia ppłk. Zbigniewa Stanisława Kiedacza (1911–1944)" wydana przez wydawnictwo Adam Marszałek. Wręcz wstrząsające są zwłaszcza opisy ostatnich dni sprzed zatrzymania gen. Andersa przez Sowietów... Z kolei w ostatnim numerze "Inne oblicza historii" zamieszono dokumenty z archiwów rosyjskich odnoszące się do służby gen. Andersa w armii carskiej podczas I w.ś.
avatar użytkownika godziemba

2. @Kedar443

Dziękuję za informacje o tych publikacjach. Z pewnością z nimi się zapoznam - na szczęście ukazuje się coraz więcej ciekawych monografii dotyczących wrzesnia 1939 roku. Pozdrawiam
Godziemba
avatar użytkownika Maryla

3. "Dla Polaków, którzy

"Dla Polaków, którzy ewakuowali się z ZSRS, gen. Anders był jak Mojżesz"

Dla
blisko 120 tys. Polaków - dzieci, kobiet i mężczyzn, którzy 75 lat temu
ewakuowali się ze Związku Sowieckiego, gen. Władysław Anders był jak
biblijny Mojżesz, który wyprowadził ich z domu niewoli - mówi szef
Urzędu ds. Kombatantów Jan Józef Kasprzyk.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Żołnierze Armii Andersa


Żołnierze
Armii Andersa powracają po latach do Jerozolimy i Ziemi Świętej. Anna
Anders: "Niezwykle wzruszająca podróż!". "[ZDJĘCIA]

W pielgrzymce biorą udział także przedstawiciele duchowieństwa,
a także osoby wyróżnione medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl