Pan Balcerowicz jesli mowi o przejeciu majatku to z reguly wie co mowi, w koncu ma doswiadczenie.
A kto ma mowic jesli nie ten co ma doswiadczenie.?
A kto ma w Polsce najwieksze doswiadczenie jesli chodzi o „prywatyzacje” (no dobra zaraz po Lewandowskim)?
Dlatego ja z uwaga przyjalem ultimatum Balcerowicza:
http://biznes.onet.pl/balcerowicz-20-lat-pozniej,18543,3100145,1,prasa-detal

Wprawdzie zapomnial juz, ze stocznie byly prywatne i to wlasnie jego koledzy – aferaly – rozkradaly majatek, ale nie zmienia to faktu, ze on doskonale wie co mowi.
Przekonany jestem, ze kopalnie padna jesli ich sie nie odda grandziarzom.
To wszystko w Polsce zawsze sie tak konczy.
Wiec czemu tym razem mialoby byc inaczej?

Jesli taki Balcerowicz stawia ultimatum: kopalnie upadna, albo je rozkradniemy!
To wiadomo, ze na dobra sprawe nie ma juz zadnej innej opcji
Bo jak upadna to je rozkradna.
A jak nie upadna, to tylko dlatego, ze uda im sie je przejac bez upadku.
Upadek bedzie tylko w przypadku gdy nie uda im sie przyjac rozkradajacej ustawy.
Albo albo.
Albo rozkradniemy, albo rozkradniemy.
Macie wybor.