Prawica…Lewica… Obóz Niepodległości!!!
Redaktor Naczelny „Gazety Polskiej”, Pan Tomasz Sakiewicz zaapelował w swoim videofelietonie (http://niezalezna.pl/article/show/id/33430) o połączenie się prawicy w nadchodzących wyborach. Konkretnie, aby PiS przyciągnął do siebie inne formacje prawicowe. Wydaje mi się, że postawiony przez pana Sakiewicza postulat zjednoczenia prawicy, w obliczu narodowej katastrofy (choć sam w sobie szlachetny) jest chybiony. I to przynajmniej z dwóch powodów.
Po pierwsze PiS nie jest przez pewne środowiska traktowana jako prawica. Mam na myśli np. UPR (przynajmniej ten korwinowski), WiP czy Klub Zachowawczo – Monarchistyczny. Środowiska te traktują partię Jarosława Kaczyńskiego jako lewicową, „jakobińską”, w najlepszym wypadku centrową. Trudno, żeby teraz (nawet w obliczu tragedii narodowej) szły pod pisowskie skrzydła. Do tego dochodzi kwestia resztek po LPR. Czy Jarosław Kaczyński po to „zjadł” tę przystawkę w 2007 r. aby teraz ją reaktywować? Wyhodować sobie znów żmiję, która ugryzie w godzinie próby (jak to miało miejsce z lansowaniem przez Romana Giertycha na premiera miłośnika nocnych spacerów po 40. piętrze warszawskiego hotelu)? A zatem wspomniane zjednoczenie dotyczyłoby tylko Prawicy RP Marka Jurka i Polski Plus, czyli grup postpisowskich.
Po drugie – sama kwestia definicji. W apelu pana redaktora Sakiewicza zawarta jest sugestia, że tylko prawica w Polsce chce niepodległości. Być może tak jest, ale jak wiemy z historii, PPS – Frakcja Rewolucyjna prawicowa z definicji nie była, a niepodległość Polski była dla niej najważniejsza. A zatem to niekoniecznie prawicowość wyznacza przywiązanie do idei posiadania suwerennego państwa.
Wydaje mi się, że dochodzimy do momentu, w którym spory definicyjne o prawicowość czy lewicowość nie mają już (a raczej ponownie – jak 100 lat temu) żadnego znaczenia. Dziś jak nigdy po 1989 r. liczy się wierność wspomnianej wyżej idei. Stronnictwo Wierności Rzeczypospolitej – tak kiedyś nazwał swoją formację śp. Wojciech Ziembiński i warto by dziś do niej wrócić. Niekoniecznie do samej nazwy, ale właśnie do idei, która łączy ludzi różnych poglądów różniących się w sprawach gospodarczych, społecznych czy religijnych. Obecnie kiedy nasza niepodległość (czy raczej jej zręby budowane m.in. przez Lecha Kaczyńskiego) jest zagrożona nie liczą się definicje, szufladki i segregatory z właściwymi nazwami. Liczy się jedno – walka o niepodległą Polskę. Kiedy odzyskamy przyczółek prezydencki, czyli odbudujemy status quo ante, będziemy mogli na nowo podjąć dyskusję w Pałacu Prezydenckim na różne nurtujące nas problemy z uwzględnieniem prawicowych lub lewicowych sposobów ich rozwiązania. Na razie odstawmy encyklopedię na półkę.
W apelu Tomasza Sakiewicza zabrakło mi także innego, wydaje mi się ważnego elementu, który koniecznie należy artykułować. Jeśli przyjmujemy, że tragedia smoleńska nie była wypadkiem, ale zamachem (a red. nacz. „GP” tego nie wyklucza) to każdy polityk lub sympatyk PiS, który chce zaangażować się w batalię wyborczą musi zdawać sobie sprawę z zagrożenia własnego życia. Odwaga w sprzeciwianiu się „prawdzie objawionej”, serwowanej ludowi przez pseudoelity III RP, zawsze była w cenie, ale teraz cena może być najwyższa. Oznacza to, że Obóz Niepodległościowy musi składać się z osób gotowych na wszystko, gotowych „rzucić swój życia los na stos”. Szykuje się kolejny wymarsz z Oleandrów. Kierownictwo musi wiedzieć na co stać żołnierzy a sami żołnierze muszą mieć zaufanie do dowództwa. Liderem tego wymarszu może być tylko Jarosław Kaczyński (nawet jeśli sam nie wystartuje w wyborach) dlatego to nie on ma na siłę przyciągać środowiska „prawicowe” do siebie, tylko wszyscy, dla których idea niepodległej Polski jest ważna (najważniejsza) powinni sami stanąć przy Jarosławie Kaczyńskim i śp. Prezydencie.
Oczywiste jest, że nie zrobi tego Janusz Korwin – Mikke (i zafascynowana nim młodzież), dla którego taki np. Zbigniew Ziobro (długoletni współpracownik Lecha Kaczyńskieo) to „hitlerowiec”. Nie zrobią tego także Wojciech Wierzejski i Roman Giertych, chyba że, jak wspomniałem, będą chcieli skorzystać z okazji aby w stosownym momencie wbić nóż w plecy. Nie zrobi tego także Adam Wielomski i stojąca za nim ekipa komentatorów i publicystów portalu…a zresztą po co to reklamować. Ci ludzie tylko przebierają nogami aby spełnić największe marzenie szefa PAX Bolesława Piaseckiego, czyli…stać się w Polsce siłą przewodnią w sojuszu z moskiewską centralą. Ponieważ sytuacja jest naprawdę trudna, każdy scenariusz może się w Polsce (lub tym co po Niej pozostanie) zrealizować. Kto wie jaką rolę mogą pełnić w niedalekiej przyszłości, z kremlowskiego nadania, wspomniane środowiska. Aż strach pomyśleć czym najpierw się zajmą: wytropieniem i „zneutralizowaniem” wszystkich syjonistów, „jakobinów” czy likwidacją sekty „wojtylian” (jak niektórzy z nich nazywają wiernych Kościoła Katolickiego, którzy pragną aby Jan Paweł II został beatyfikowany). Czy już niedługo wygolone łby nakryte pelerynkami, pozdrawiające się rzymskim salutem będą, na ziemiach polskich, robić za arystokrację?
Być może red. Sakiewiczowi chodziło o tych członków Platformy Obywatelskiej, którzy w obliczu zaistniałej sytuacji wykażą się odwagą i wysiądą z „pociągu zwanego Pojednaniem” na stacji „Niepodległość”. Dla takich śmiałków miejsce w PiSie oczywiście powinno się znaleźć niezależnie od ich wcześniejszego antypisowskiego zaangażowania.
A zatem - wszystkie ręce na pokład!
- Łukasz Kołak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
13 komentarzy
1. smutne, ale prawdziwe
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. O! Jeszcze zapomniałem o Morawieckim!
Łukasz Kołak
3. Kolejny odzew na hasło o jedności
Łukasz Kołak
4. Marcin Libicki
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Na stronie
Łukasz Kołak
6. Tu link
Łukasz Kołak
7. "za darmo" mógł - w końcu rodzina i przyjaciele za granicą
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Pisząc "za darmo"
Łukasz Kołak
9. Łukasz
"zneutralizować semitów" ja nie maiałbym nic przeciwko temu :)))prawdę mówiąc,jakoś tak się składa że semici owszem mają swoich ulubieńców :p.Ale postawię przewrotne pytanie!,czy ich ulubieńcem był śwp.JPII i śwp.L.Kaczyński? ;)
10. Jeśli chodzi
Łukasz Kołak
11. dlaczego Hall ogranicza naukę historii Polski -
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Łukasz ;)
cyt: "Lech Kaczyński trzymał z semitami, bo budował oś Waszyngton - Warszawa - Tel Aviv." nikt nie jest nieomylny,nie był nim JPI też przyjmował semitów!,ba nawet usiłował z nimi rozmawiać!.Nie jest nim B16. Jeden!,drugi i L.K wszyscy się z swoich przewinień spowiadali!. Napisałem to(póki co czytam uważnie co piszesz :)),ale ostrzegam miej na mnie oko! pozdrawiam! :*
ps.to nie Papież,a urząd papieski jest nieomylny!
13. K*win prawica?!
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów