Sanitariuszka Małgorzatka

mnie smoczek przypięty agrafką do munduru "Małgorzatki".

nie zapominajmy, że Powstańcy żyli wśród warszawiaków, w piwnicach, w ruinach - Małgorzatka nie tylko opatrywała rannych, ale zajmowała się wszystkimi potrzebującymi pomocy.
Smoczek mógł być prezentem, czymś w rodzaju "biżuterii" , a równie dobrze mógł byc czyms, czym prześcieradła darte na szarpie i sirytus jako jedyny środek znieczulający i dezynfekujący w torbie sanitariuszki. Zamiast jedzenia, picia, smoczek dla płaczących z głodu a może osieroconych niemowląt.

i wisi przez wszystkie dni. Od 10 kwietnia ma krepę.

urodę, krótko mówiąc była piękną kobieta - słyszałam, że przeżyła wojnę - co dalej?

Piszę to w kontekście faktu, ze wczoraj, dnia 31 lipca br jakieś wysokie odznaczenie z okazji 66 rocznicy wybuchu PW otrzymał z rąk Bronka b.minister w rządzie Rakowskiego późniejszy prezydent, syn mordercy pan Kwaśniewski "z domu" Stolzmann.

A co otrzymała Małgorzatka? Już Stolzmannowie i Bermanny zatroszczyli się, zapewne.
Tak tylko sobie dywaguję

Wojnę przeżyła. Na pewno wyszła za mąż i dołożyła sobie drugie nazwisko Niewiarowska. Sama kwestia nazwiska panieńskiego też jest niepewna. Ja przytoczyłem je za źródłem, z którego pochodzi zdjęcie - Zaleska. Gdzie indziej można przeczytać Załęska. Niestety, ani na temat Janiny Zaleskiej-Niewiarowskiej, ani Załęskiej-Niewiarowskiej nic nie znalazłem.