Pikot pozywa Łażącego Łazarza

avatar użytkownika Łażący_Łazarz

 

Otrzymałem taką oto serię korespondencji.

List pierwszy:

Szanowny Panie,
Zwracamy się niniejszym z żądaniem zaniechania naruszania przez Pana dóbr osobistych pana Janusza Palikota oraz usunięcia skutków dotychczasowych naruszeń, polegających na zamieszczaniu nieprawdziwych informacji oraz oszczerczych opinii na jego temat w ramach prowadzonego przez Pana
bloga „Listy z emigracji wewnętrznej” (www.antydziad.salon24.pl). Żądamy usunięcia się wszystkich wpisów odnoszących się do pana Janusza Palikota, zaprzestania krytycznych wypowiedzi na jego temat w przyszłości oraz opublikowania na Pańskim blogu przeprosin o następującej treści:

„Wyrażam szczere ubolewanie w zawiązku z publikacjami na niniejszym blogu, które naruszyły dobra osobiste Pana Janusza Palikota, w tym w szczególności jego dobre imię. Wyrażane przeze mnie opinie oparte były na nieprawdziwych okolicznościach oraz zawierały nieuprawnione oceny.”

Spodziewamy się usunięcia wspomnianych notek oraz opublikowania przeprosin niezwłocznie, jednak nie później niż w dn. 5 sierpnia 2010 r.
W przypadku bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu, zwrócimy się z żądaniem usunięcia Pańskiego bloga do spółki prowadzącej platformę internetową Salon24.pl oraz skierujemy przeciwko Panu
pozew o usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych, w tym o stosowne zadośćuczynienie pieniężne.
Rozważymy wówczas ponadto skorzystanie ze środków ochrony przed zniesławieniem przysługujących panu Januszowi Palikotowi jako funkcjonariuszowi publicznemu na gruncie przepisów karnych.
Z poważaniem,
Rafał Olszewski

List drugi:

Zwracam się do Pana w związku z publikacjami na blogu www.antydziad.salon24.pl godzącymi w reputację pana Janusza Palikota z prośbą o zmodyfikowanie niektórych wpisów (szczegóły prześlę w kolejnym emailu, po dokładniejszym zapoznaniu się z Pana blogiem). Reprezentuję firmę PR, której powierzona została ochrona wizerunku Pana Posła w Internecie oraz prowadzenie negocjacji w tym zakresie.

Najprawdopodobniej otrzymał Pan już pismo z od prawników Pana Janusza z żądaniem zaprzestania publikacji na jego temat. Chciałbym zapewnić, że kancelaria prawna działała nieco zbyt radykalnie zwracając się do Pana z określonymi żądaniami oraz grożąc podaniem do sądu. To ostatnie jest ostatecznością, ponieważ Pan Janusz nie jest zainteresowany eskalowaniem konfliktu z blogerami ani przenoszeniem go na forum sądowe, czy ogólnie mówiąc – publiczne roztrząsanie pewnych spraw. Jestem przekonany, że możliwe jest zawarcie kompromisu – nie jest naszą intencją ograniczenie Pana swobody wypowiedzi, ale pewne świadome mitygowanie niektórych treści, które naruszają reputację Pana Posła. Pewne uwagi krytyczne są naturalne, z uwagi na różniące Panów opcje polityczne i światopoglądowe, jednak te różnice nie powinny przysłonić podobieństw (Pan Janusz sponsorował przykładowo młodzieżowy zespół muzyki katolickiej „Arka Noego” oraz tygodnik „Ozon”, na łamach którego gościli publicyści związani z PiS). Pan Poseł Palikot podejmuje szereg działań związanych z ochroną suwerenności Polski, o których media nie mówią na co dzień, ale jednym z takich działań jest kwestia katastrofy smoleńskiej. Wiadomo z całą pewnością, że zamachu nie sposób wykluczyć i również w tym temacie działa Pan Janusz. Dlatego odsądzanie Go od czci i wiary, w czym niestety bierze Pan udział, nosi znamiona bezsensownej  i szkodliwej działalności.

Chciałbym poprosić Pana o skorygowanie pewnych sądów na temat Pana Palikota oraz spokojne zastanowienie nad problemem. Mamy nadzieję, że zechce Pan zmienić dotychczasowe wpisy na bardziej odpowiedzialne i mniej krzywdzące. Zdajemy sobie sprawę jak ważna jest Pana wiarygodność jako blogera, dlatego nie spodziewamy się usuwania wpisów ani radykalnych zmian, ale pewnego przeorientowania wydźwięku publikacji dotyczących Pana Janusza Palikota.

Będziemy to w stanie docenić i podjąć pewne zobowiązania wobec Pana, zarówno w wymiarze operacyjnym w projektach prowadzonych przez Pana, nie wykluczamy również podjęcia zobowiązań o wymiarze stricte finansowym. Najlepiej byłoby wszelkie kwestie omówić podczas naszego osobistego spotkania.

Z pozdrowieniami,

 Piotr Tyszkiewicz

Doradca PR & negocjator

e-mail: Piotr.Tyszkiewicz@ymail.com

 

List trzeci:

 

Szkoda, że Pan nie odpowiedział na wczorajszą moją propozycję. Może wobec tego niech Pan zaproponuje czas spotkania? Niech się Pan pośpieszy, Pan ma sporo do zyskania w tej sprawie, a mój klient nie ma zbyt dużo cierpliwości.


Z poważaniem,

Piotr Tyszkiewicz

Doradca PR & negocjator

e-mail: Piotr.Tyszkiewicz@ymail.com

 

ŁŁ: czekam na dalszy rozwój wypadków. Ostrzegłem te osoby, że sprawę traktuję jako nacisk polityka na media obywatelskie. Jest to niewatpliwie próba zamknięcia mi ust. Sprawę będę się starał maksymalnie nagłośnić. Mam nadzieję, że blogerzy mi w tym pomogą. Na ewentualną rozprawę sądąwą zaprosze też gazety i telewizję.

 

Pozdrawiam wszystkich internautów z urlopu.

 

 

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Witaj Łazarzu

my juz zdążylismy odbyć dyskusję w temacie :)

http://blogmedia24.pl/node/34465

Miłego urlopowania :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

2. Pozwolę sobie wyrazić ździwienie,

skasowałam wpis, żeby nie poszkodzić.

ciociababcia

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Tego mozna sie bylo spodziewac

Trafilo akurat na Pana.
I beze mnie wie Pan, ze nie jest sam.
Ciekawe komu w ostatecznym rozrachunku ta cala sprawa sie oplaci. W koncu nawet najglupszy bloger musi pojac, ze idzie tu o wolnosc pisania na internecie. Jak pana zaknebluja, to i reszte. Takze tych z drugiej strony.
Pozyjemy, zobaczymy.
Serdecznie pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez Tymczasowy o czw., 05/08/2010 - 20:15.
avatar użytkownika Goethe

4. Na FB...też....I zawiązuje się grupa" Honor contra..."

będziemy śledzić i wspomagać....pozdr

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika circ

5. @ PP. Piotr Tyszkiewicz i Olszewski.

Mogę zapewnić Panów, że po usunięciu notek ŁŁ. lub jakiejkolwiek próbie blokowania go, podejmiemy w całej sieci akcję pisania o Panu Palikocie prawdy i tylko prawdy, w liczbie 1000 krotnie większej niż czyni to Pan ŁŁ.

Pan Palikot sam zepsuł sobie reputację doszczętnie. Żądamy przeprosin od tego błazna.

Naród.

[Iza Rostworowska
Kraków.

Proszę i mnie straszyć.]

aha
Za Panem ŁŁ stoi Legion, czyli sieć internautów zrzeszonych na skrzynkach pocztowych.

Możesz Łazarzu dołączyć tę notkę do ew. odpowiedzi ww. Panom.

Ponadto milczenie o czynach karalnych jakich dopuścił się klient Panów, może być kwalifikowane jako współuczestnictwo i czyn karalny, a proponowanie korzyści majątkowych w zamian za milczenie to w tym świetle czyn karalny. Korumpowanie prawdy to czyn wyjątkowo podły i grzech ciężki. Byliscie Panowie u spowiedzi? Mam nadzieję, że spowiednik pouczył Was duchowo, inaczej zaciągnął na siebie dług duchowy, lub w razie zatajenia Wasza spowiedź jest świętokradzka, co releguje Was z Kościoła automatycznie.

Ostatnio zmieniony przez circ o czw., 05/08/2010 - 20:53.
avatar użytkownika zx

6. Zaprosisz gazety

i sądzisz, ze przyjdą?

jakoś nie mam co do tego pewności...
w kraju gdzie odmawia się nawet umieszczenia ogłoszenia , którego treść może ewentualnie i nie bezpośrednio nadszarpnąć wizerunek politycznego guru czerwonych, ty liczysz na dziennikarzy?
Jakich dziennikarzy?
Ja takich nie widzę.

avatar użytkownika Joanna K.

7. Łazarzu - Janke zlikwidował Ci stronę na szalomie

znaczy broni i staje po stronie chama z Biłgoraja.
No cóż, trzeba uruchamiać przeklejanie Twojej informacji na wszystkie dostępne strony ...

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski