Koncepcja PARTII PATRIOTÓW – wizja Emisariusza IV RP (część 1/2)

avatar użytkownika Emisariusz IV RP
Jestem jak większość użytkowników, czytelników BlogMedia24.pl wyborcą PiS i Lecha Kaczyńskiego, rozumiem też sierotki, które nie głosowały w swoim mniemaniu wbrew sobie na siłę na PiS, na Prezydenta Kaczyńskiego, bo tak wiele ich irytuje w tych środowiskach, albo raczej wydaje się im to dzięki usłużnej pomocy programujących ich mediów, działaniach agentury wpływu, nacisku znajomych. W końcu KAŻDY patriota to zrozumie. Należało w 2005-2007 roku głosować na PiS, na genialnych Kaczorów, tak jak należało głosować na PSL… ale w 1947, choć sens to miało i tak wyłącznie symboliczny, rodzaj obywatelskiego RUCHU OPORU jeno przeciw stalinizmowi, który panował nad nami od 17 września 1939 żelazną pięścią. Oni (w ogóle zasada światowa) uznają tylko siłę, dlatego Mikołajczyk jest takim szkodnikiem (być może zdrajcą), wydaje się że jego wyjazd do Moskwy na rozmowy ściśle wyznaczył DALECE PRZEDWCZESNY termin wybuchu powstania, które tak czy siak nie byłoby dobrze przygotowane tydzień, czy miesiąc później, ale na pewno nieco LEPIEJ, byłby czas ściągnąć trochę ludzi AK, NSZ z terenu, broni, zapasów. Byłby czas zabiegać o bardzo poważną (wręcz kilka dywizji desantowych, szkolonych do walk miejskich) pomoc aliantów, a był na to TYLKO jeden skuteczny sposób – 200 tys Polaków-żołnierzy na służbie u aliantów miało zgodnie 1 sierpnia odmówić walki z Niemcami, a 10 mln Polonii strajkować, blokować co się da. To byłby szok. Musieliby Warszawie, Polsce pomóc, można było wysyłać Polaków, mieliśmy do cholery własne wojska! Ten opór przeciw sowietom po 1944 roku powinien być zbrojny, nie wolno było realizować planu BURZA, ujawniać AK, ani nie powinno być przedwczesnego Powstania Warszawskiego, nie wolno było rozwiązywać AK, ale należało ogłosić powszechną mobilizację 10 mln Polaków (w tym kobiet), POWSTANIE NARODOWE wszystkich sił pod okręgowymi dowództwami samodzielnych grup operacyjnych (plus koordynacja krajowa oczywiście) w momencie kiedy Niemców sowieci wyparliby mniej więcej poza granice z 1939 roku. Wtedy dużo zależałoby od Polaków na emigracji, od DYPLOMACJI, nacisku poprzez media na opinię publiczną, od ich siły, na pewno rząd i naczelny wódz musiałby być inny, Mikołajczyk był zapewne agentem (nie tylko on, wielu w rządzie, AK), musiałaby być realizowana koncepcja wspierania walki, przerzutu całej 200 tys armii polskiej z zachodu plus flota, lotnictwo. Formowanie nowych armii w krajach aliantów, także w USA. To byłaby wojna totalna z sowietami do skutku, choćby do roku 1989, w dupie już mielibyśmy Niemców poza naszymi granicami! To nie Niemcy podobnie jak w 1918 roku byli naszym problemem głównym, a… alianci, a sowiety, a kolaboranci sowietów różnych nacji. Nam sytuacja dawałaby nam atuty, zarzut współpracy z Niemcami byłby absurdalny co do Polaków napadniętych w 1920, 1939 przez sowietów, walczylibyśmy o niepodległość pełną, Rosja nie mogłaby skierować przeciw nam całej potęgi uwikłana w ciężkie w walki na linii Odry, Śląsku, Pomorzu, Prusach Wschodnich. Poza tym użycie milionowych armii przeciw Polakom byłoby propagandowo w świecie źle przyjęte, ludzie dowiedzieliby się też o 1920, o zaborach, o 17 września 1939, Katyń, wywózki, rzezie w 1941. Polacy nie stawaliby do walnych bitew, cały czas partyzantka, nocne walki, zasadzki. Wtedy jest czas na dyplomację i próbę zmian zaprojektowanego ładu światowego… bez II RP, bez prawdziwej Polski. Stało się jak się stało. Sanacja zawiodła w obronie II RP, mieli błędne założenia, plany, zawiodła też reszta sił politycznych w przywróceniu niepodległości, szkodzili zatem (plus agentura, masoni, komuna) wszyscy. Tworzyliśmy na zachodzie armie żeby wkroczyć nimi do Polski, jeżeli trzeba to walcząc z Rosją, BYŁA TAKA POTRZEBA!!! Tymczasem Sosabowskiego nawet brygady desantowej nie pozwolono wysłać do walczącej Warszawy w 1944. Zdrady aliantów nie mają sobie precedensu w historii świata!!! Teraz nasza kolej żeby zapobiec powtórce z 1939, oraz uzdrowić kraj po chorobie PRL, III RP. Wyrosły nowe pokolenia 30-40-50-60 latków. Nie jestem ani klasycznym endekiem, ani piłsudczykiem, ani fanem Sikorskiego, Andersa. Jestem fanem POLSKI, NARODU POLSKIEGO! Jestem zwolennikiem bezwzględnej walki zbrojnej AK, NSZ z PPR-GL-AL., należało już od 1942 roku bezwzględnie ich likwidować - bezlitośnie. Było ich na początku w granicach II RP kilkuset aktywistów, tylu Niemcy zabijali jednego dnia porządnych, patriotycznych Polaków albo więcej. Tylu ginęło we wszelkich walkach licząc także ludowe wojsko, gdzie nie każdy był komuchem przecież, zwłaszcza tyczy się to prostych żołnierzy, podoficerów. Strzelałbym do ludzi PPR jak do kaczek, żadnej litości, bo to podporządkowanie się Moskwie, sowietom było najcięższą zbrodnią przeciw narodowi polskiemu w 1000-letniej historii. Było jasne o co chodzi już w latach 1917-20, zatem środowiska AK wykazały się niesłychaną naiwnością, myślę że wręcz… niestety z zaniechania, błędów, swoistą ZDRADĄ bez zdrady, mam ogólny żal do elit w kraju, na emigracji wtedy, które wtedy w poszczególnych okresach odgrywały zasadniczą rolę. Zawiedliście! Stalin z „aliantami” ograł was jak dzieci z przedszkola! Teraz znowu wierzycie w USA, NATO, UE… sojuszników jak Niemcy… a oni bardziej Rosjan szanują, to atomowo-gazowa przyjaźń. Niemcy się boją Rosji i są w stanie zrobić wszystko, dokonać każdej ustawki, zdrady Polski, Europy, świata. Dla mnie Rosja i Niemcy to jeden CCCP plus Białoruś. Mam żal za 1939 rok do tamtych pokoleń elit, to szok że doszło do wojny do której nie byliśmy prawie w ogóle (mimo jak pisze Pan Szeremietiew ogromnych wydatków przez 20 lat na utrzymanie ogromnej, słabo uzbrojonej armii w stanie pokojowym w II RP) przygotowani, do tego była to wojna na dwa fronty z dwiema potęgami, przy ogólnej zdradzie sojuszniczych potęg, bierności USA na szykowany także przecież Holokaust bez precedensu globalnego. Hitler od samego startu w polityce zapowiadał zrobienie „porządku” z Żydami, w Europie od średniowiecza wiadomo było co to znaczy, zatem już w 1933 roku było jasne co niebawem CZEKA Żydów w całej Europie, zwłaszcza w środkowej, południowej, wschodniej, czy w samych Niemczech na początek. Tam zawsze był antysemityzm, od wczesnego średniowiecza, dlatego Żydzi woleli się osiedlać w Polsce przez wieki od około XII wieku. USA powinny wtedy zakończyć sowiecki (dzięki ich agenturze wpływu) izolacjonizm i prewencyjnie wspólnie z Polską, Francją, Anglią zaatakować Niemcy, podzielić je na historyczne landy-kraje niepodległe, rozbrojenie całkowite z zachowaniem sił policyjno-prewencyjnych do tłumienia wystąpień bolszewickich itd, placówki kontrolne (interwencje zbrojne, sankcje w razie potrzeby gdyby się zbroili itd), ustanowić granice nowe korzystne dla Polski podobne do granic z 1002-18 roku plus Prusy Wschodnie podzielone z Litwą na spółkę, bo silna Polska, to ochrona Europy przed Niemcami, przed Rosją. To światowy pokój. Tego nadal czołowe mocarstwa świata z USA nie rozumieją. Tu jest klucz. Trzeba osłabić Niemcy i Rosję, a wzmocnić Polskę żeby zrównoważyć siły, rozdzielić te potworne, szalone kraje-narody, albo dojdzie do globalnego nieszczęścia ponownie! To nie Chiny i Indie są zagrożeniem w tej dekadzie, a sowiety z potomkami nazistów czy komunistów niemieckich (bez różnicy). III wojna światowa (czy ogromny konflikt z ogniskami wojen w wielu regionach świata) na pewno wybuchnie między Kaukazem, a Polską w najbliższej dekadzie, czy do dwóch dekad, ale równie dobrze stanie się to tej jesieni, tej zimy! Zostaniemy w wojnę wciągnięci, choćby zaczęła się o Azerbejdżan i ponownie Gruzję, ale stawiam na Ukrainę lub Kraje Bałtyckie będące przecież w UE, NATO, bliższym też jako sąsiedzi sojuszu z nami niż np. Francja. Słaba Polska jak teraz (przez nieudolne rządy lodziarzy, zdrajców, agentów, komuchów, masonów, kosmopolitów typu stalinowiec Geremek, głupców III RP) kusi Rosjan do wojskowo-polityczno-gospodarczej sztamy z Niemcami i SIŁOWEGO pokonania przeszkadzającej im przeszkody, kłody na drodze między tymi potęgami. Ta kłoda to Polska. Co się robi z kłodą na drodze w terenie gdzie nie da się zrobić objazdu, ani przeskoczyć? Przecina na kawałki… i ONI to zrobią. Zawsze to następuje fazami, zmądrzejmy póki czas. Bałtowie wysłali niejeden czytelny sygnał do Rosji i Niemiec że nie będą się bronić zbrojnie, nie będą wzywać pomocy NATO (najwyżej wciągną Polskę w sowiecką pułapkę-sprowokowanie wojny), słowem błagają sowietów żeby (idąc ławą na Polskę) ich nie atakować frontalnie, nie palić atomówkami, nie niszczyć nalotami, ostrzałem, tylko spokojnie wkroczyć jak Niemcy wkroczyły do Czechosłowacji bez strzału, do kraju świetnie uzbrojonego, ufortyfikowanego. Polska rzekomo chce się bronić, ale wykazałem że armia zawodowa wg PO, to taka, gdzie np. w Boże Narodzenie, czy Nowy Rok będzie nas bronić nad ranem 500-1000 ludzi, głównie obsługa radarów, kontrola lotów, dyżury myśliwców (pewnie fikcyjne bez utrzymania pasów w gotowości bojowej w warunkach śnieżnych), obrona przeciwlotnicza, granice. Wojna z tak bronioną Polską potrwa 15 minut przy pełnoskalowym ataku jak 17 września 1939, gdzie nas ”zaskoczyli” jak zwykle. To zaskoczenie to duża zdrada wielu ludzi w rządzie RP, w wojsku, sztabach. Pora na swoistą rewizję nadzwyczajną tego CUDU zaskoczenia. Później nie będzie już naszego wojska zawodowego, ani punktów mobilizacyjnych, niczego nie będzie (zgodnie z programem SLD-PO-PSL) i sowieci zajmą bez większej walki Warszawę, której będą bronić tylko dobrze uzbrojeni kibole (walka wręcz). Sowiety nie pożałują rakiet, bomb, pocisków manewrujących i w policję, prewencję żeby na wszelki wypadek zabezpieczyć komfortową okupację itd. Zajęcie Warszawy nastąpi w dwie-trzy godziny szpicami z Królewca, Zatoki Gdańskiej, Grodna, plus desant dużych brygad, dywizji, grup szturmowych, V kolumna różnych poruczników „ a’la Zemke”, słowem np. 1 stycznia 2009 o godzinie trzeciej rano Warszawiacy obudzą się na kacu po nocnych „fajerwerkach” szczególnie tego roku głośnych… z sowieckimi pojazdami, wojskami, wojskami na ulicach. Połowa kraju będzie okupowana przez sowietów mniej więcej do granic jakie mieliśmy z Niemcami z 1918 na zachodzie, dlaczego tylko połowa? Bo na drugą wkroczą po jakimś czasie Niemcy żeby „zapobiec” zajęciu całego kraju przez Rosję. Niemcy w końcu zajmą cały kraj, ale bez walki z sowietami, wszystko będzie z nimi bowiem UZGODNIONE w tajnych umowach. W białych rękawiczkach operacja PO-kojowa… UE, NATO, Eurokorpusów, Sił Szybkiego Reagowania. Obserwatorzy OBWE, organizacje humanitarne, całe kartony w darach tak potrzebnych prezerwatyw itd. Operacja ślicznie przygotowana jak w 1939. Co zrobią z Polski sowiety? Ano kolejną Abchazję, Osetię Południową, zapiszą nas do WNP, wypiszą z NATO itd. Prowincją będą tak już na poważnie zarządzać Niemcy. PO-zory zachowania niepodległości będą zachowane. Strefa buforowa, PRL III, bo III RP, to PRL II. Kraj ma być rozbrojony i otwarty na „radziecki biznes” & myśl gospodarczą, czyli uzależnianie od Rosji, Niemiec na ile się jeszcze BARDZIEJ niż teraz da. Da da. Ja ja. Jestem tego pewien, będzie wojna, bo nie mamy (PÓKI CO) atutów żeby zatrzymać sowiecko-niemiecką maszynę dziejów, a kreujemy przyśpieszenie wydarzeń prowokując Rosję fikcyjnym dla nas m z USA poprzez TARCZĘ (jestem oczywiście za nią, ale plus OD RAZU 500 tys wojska USA, NATO z bronią, sprzętem, zasobami magazynowymi wartymi biliony, oraz w tym pół milionie ze 200 tys kontyngent pokojowych wojsk pod mandatem ONZ jako żywe tarcze w dużych miastach – to zabiegnie pełnoskalowemu atakowi szalonej stalinowskiej Rosji bronią masowego rażenia na cywilów, grozi nam na poważnie 50-90% zagłada w kwadrans, warto o tym pamiętać kładąc się spać…), nie wiem tylko czy w tym roku, czy w 2017, czy później, czy wcześniej. Bóg to wie. Bóg wie że są jeszcze inni ważni gracze, jest UE sterowana nie tylko przez Niemców, ale i Francję z sojusznikami, w zasadzie cała stara UE jest ma śmiertelnie wroga, są globalni masoni, globalni lewacy-komuniści, światowi gracze, finansjera jak widać przynosząca światu tylko wojny, kryzysy, biedę miliardów ludzi, rozpacz, stały, narastający rabunek jak te dotacje do systemów bankowych, dodajmy prywatnych. Chcielibyście do swojej własnej firmy dostać np. miliard dolarów bezzwrotnej dotacji? Tak działa „wolny rynek”, ale są w nim równi i RÓWNIEJSI, oraz my wyrównywani walcem graczy, układów. Ci na samym dole zawsze są dojeni, ale żeby zasilać prywatne banki, szczyt bezczelności, globalny przekręt, lodziarstwo… nakradli, powstało niemało miliarderów, multimilionerów, a teraz mają wywołane przez nich straty pokryć znowu podatnicy? Powiesić miliarderów, rekinów finansjery, światowych spekulantów, graczy, to najlepsza reforma. To się w końcu skończy myślę pełną nacjonalizacją banków, giełd, unarodowieniem sektora bankowego w wielu krajach, w rękach prywatnych będą małe placówki lokalne, sieci regionalne, kasy itd. Wtedy się uspokoi sytuacja na 50 lat, bo będzie od nowa trwała krocząca konsolidacja, skupianie sznurków. Nie jestem ekonomistą, nie o tym piszę. Warto jednak wiedzieć że zachodzi światowy przekręt bankierów, masonów, a celem głównym jest wyborów OBAMY na prezydenta USA. Im gorzej, tym black soviet ma większe szanse. Ten kryzys ma wiele zaprojektowanych celów, nie czas na rozważanie motywów, kto na tym zyska, kto traci. Musimy wykreować nową siłę polityczną, która wspomoże PiS, która zastąpi środowisko Lecha Kaczyńskiego (mafia Ziomeckiej itp) która będzie też tratwą ratunkową, gdyby PiS się wypalił, osłabł, co zdarzyło się PC, ROP, AWS, zaś co warto przypomnieć w 2005 roku marnie wyszedł Ruch Patriotyczny na osobnym starcie mając być na wyrost ambicję alternatywy na PiS, a może dywersji żeby przegrali? Boję się co znowu wymyśli Macierewicz, Olszewski żeby nie było IV RP przy jej „chceniu”. Sztuką jest bowiem TAK CHCIEĆ, żeby nic nie wyszło, a wszyscy chwalili za odwagę, dobre chęci, za „prawie” zlikwidowaną (a naprawdę zaledwie rozdrażnioną) GRU-pę ze WSI. Tylko że mnie nie przechytrzą tacy politycy zawsze na topie w III RP, dosyć tego, musicie schodzić z planu powoli do tyłu, do rezerw. Trzeba to zrobić po mojemu i im szybciej to zrozumiecie, tym większe mamy szanse. Koncepcja takiej prawicy siedzi mi w głowie od kilku lat, nie są istotne teraz szczegóły programowe (PO co innego obiecuje, co innego widzimy) ostatnio doszedłem do wniosku że w tym świecie musi to być szerszy pomysł, albo ideowcy tzw „czystej prawicy” polegną jak sowiecko-masońskie UPR, jakieś V kolumny w ruchu narodowym, konserwatywnym. Ludzie czują że to dywersanci, ściema, kanapy szalonych liderów jak Mikke czy klan Giertychów. Zasadniczym celem jest niedopuszczenie do uwikłania Polski w nową wojnę światową, czy regionalną, z równoczesnym doskonałym przygotowaniem CAŁEGO narodu do obrony, do takiej TOTALNEJ wojny, której nie możemy przegrać w żaden sposób (jak Izrael, identyczne położenie), dość klęsk dla naszego umęczonego narodu polskiego!!! Jeżeli nie rozumiecie że bez tego NIC NIE JEST WAŻNE, to niczego nie rozumiecie jak pokolenia które zawiniły sytuacją w 1939. Bardzo liczę na pomoc Pana Szeremietiewa jako niezależnego eksperta od obronności Polski, geopolityki, opozycjonisty prawdziwego. Zatem ludzie nie jest ważne ile żon miał wzorowy katolik Dorn. Nie jest ważny nawet upadek jednej stoczni (zbudujemy na jej miejsce TRZY nowe, w tym dla marynarki wojennej jedną) nie jest ważny ZUS, KRUS, bo wystarczy wprowadzić podatek obrotowy, który zasili dziesiątkami miliardów rocznie te systemy i spokojnie je reformować, co da możliwość podwyższania świadczeń. Nie jest ważna służba zdrowia, która zadziała dostatecznie dobrze zasilona kasą, bo wystarczy pozostawić zmodyfikowany Podatek Belki do jej zasilania (przychody z niego rosną), wprowadzić nowy podatek od dóbr-usług luksusowych, zbytków, akcyz za alkohole, papierosy i już będzie kasa na służbę zdrowia, plus nieco większa składka na ubezpieczenie. To lewicowe pomysły? Czyżby? Podatki to starożytny wynalazek, czysty konserwatyzm, ba, plemienna danina na rzecz interesów całości. To jest zdrowy, gospodarny, współczesny XXI wieczny NACJONALIZM służący narodowi, to jest zapobiegliwe traktowanie państwa. Nie rozumiecie że rynkowych mechanizmów nie da się wprowadzać w kraju gdzie ¾ ludzi ma zaledwie 1000 zł na głowę, albo mniej, albo niewiele więcej? Z czego ma przeciętny człowiek zapłacić np. za leki, kiedy dopadnie go choroba, czy rodzinę, czy inne wydatki na rehabilitację, protezy, choćby na zęby, implanty itd? Nie ma tego 1-50 tys zł miesięcznie na takie wydatki ponad 90% Polaków, zatem ma biedak, który nie wykupi leków, odpowiedniej terapii, umrzeć w XXI wieku w środku Europy, w UE, w kraju które mimo wszystko należy do światowej czołówki dobrobytu choć na jej krańcu? To musi pokrywać UBEZPIECZENIE powszechne jednakowe (procentowo z dochodów z jakimiś progami dla bardzo zamożnych) dla wszystkich, bo wszyscy jesteśmy ludźmi pod tym samym niebem, wszyscy umrzemy, ale teraz chcemy być zdrowi, chcemy szczęśliwie żyć za środki jakie mamy. Nie traktujcie biedniejszych jak bydła, z tego może być nieszczęście, rewolucja, bunty społeczne, rozwój lewicy, która na tym żeruje. Nie mogą milionerzy być panami świata, bo niby z jakiej racji mają być równiejsi z równych? Elity narodu to elity światłe, mogą być bardzo ubogie. Jaki majątek osobisty miał Karol Wojtyła? Stare buty i narty? Gdzie jest tak napisane że 90% społeczności Polski ma żyć jak bydło w poniżeniu systemowo kreowaną biedą, eksploatacją układami III RP, siłami zła tego świata, czy to kanon Kościoła Rzymskokatolickiego? Kto tak postrzega prawicę, konserwatyzm, chadecję za jaką się ma większa części PO-PIS? Budujmy PRAWDZIWĄ chadecję narodową – jestem pewien że dla Polaków, w kraju gdzie popularne były lewicowe partie ze względu na obietnice socjalne (nigdy nie dotrzymane notabene), to chadecja jest naturalnym, stałym prądem Pokolenia JP II od 18 latka po 100-latka niezależnie od statusu społecznego. To jest dla nas dobre, dla ¾ mieszkańców Polski i w dupie mam opinię lewicy, komuny, masonów, agentów, lobbystów targowickich, kosmopolitów, innowierców, heretyków, których pełno. Nie uznaję krytyki chadecji ze strony tzw „prawdziwej prawicy” czyli UPR czyli osobników pokroju dr Wielomskiego. Niekiedy atak na patriotów, na katolików jest pod sztandarem tradycjonalistów przedpoborowych, to wygodny przyczółek do ataków na Kościół Rzymskokatolicki, ostrzegam przed fałszywcami z tych środowisk mieniących się z reguły konserwatystami, konserwatywnymi liberałami, narodowcami. To dodatkowy galimatias. Nieprzypadkowy. Ja staram się zachować rozsądek w kwestiach wiary, pamiętajmy że te konflikty, ale też prądy tolerancji rozsadzały I RP. Teraz też trwa w Europie wojna religijna i dobrze jest głosować na katolika, nawet SLD ma swojego pobożnego I sekretarza KC SLD ze ślubem nie tylko Moskwie-Brukseli, ale i kościelnym kobiercu. Towarzysz Napieralski podobnie jak Tusk niedawno wzięli śluby kościelne. Każdy się może nawrócić, nawet bolszewicki heretyk. To nie koniec tematu, przewiduję 3-4 części. Czy chcę żeby to co piszę (chodzi o współczesność) realizowała organizacja założona która będzie niedługo przez Mirosława Domińczyka? Na pewno mogą czerpać z moich pomysłów CO ZECHCĄ, daję licencję free, takich doradców muszą mieć setki, to da obraz lepszy tego co trzeba robić dalej, jaki program, kształt ngo, ruchu politycznego. Kiedy powstaje stowarzyszenie którego założycielami jest 20-30 ikon WZZ, Solidarności, Solidarności Walczącej itd. opozycji, to zadaję sobie pytanie KIM oni będą światopoglądowo, politycznie, gospodarczo. Czy to lewicowy solidaryzm czysto związkowy co odstraszy większą część prawicy, która będzie wolała mimo wszystko poczciwy PiS a’la dość liberalna Zyta Gilowska? Czy dogadają się z PiS i staną się koalicjantem na dobre-złe, na stałe, czy nie. Czy PiS puści ich na listy dając sprawiedliwie, logicznie połowę miejsca (zamiast swoich z branki-łapanki którzy z tej przyczyny zdobywają po 50-100 głosów zaledwie niczym sołtysi) czy nie… mając świadomość że po wyborach utworzą osobny klub parlamentarny całkowicie autonomiczny, nierzadko niewygodny w pomysłach PiS, Kaczyńskich. Jednak taki koalicjant to marzenie w porównaniu z LPR, Samoobroną, czy PO, PSL. Nie chcę stowarzyszenia typowo neozwiązkowego kombatantów wyłącznie na starym etosie, klubu starszych już weteranów (bez obrazy, bardzo Was szanuję!) marudzących na wszystko, na wszystkich, skłóconych między sobą od 30 lat, żyjących wspomnieniami czasów PRL. Ma to być sprawna WIELOMILIONOWA obywatelska ARMIA PATRIOTÓW w każdym wieku od dzieci 5 letnich (kluby małych patriotów, oczywiście z rodzicami) wychowujących się na patriotów choćby wtykaniem banderek, flag polskich nie w psie kupy jak fan wyborców PO, ale np. 1-11 listopada ze świeczką w groby bohaterów poległych za Polskę, dla Polski, dla narodu polskiego, dla obywateli polskich broniąc życia przecież także Żydów, innych mniejszości. Bywało że Polacy – Żołnierze Niezłomni musieli zabijać komunistów, (także kilkuset bodaj w sumie Żydów-sowietów-komunistów, agentów NKWD itd zdrajców narodu polskiego) kolaborantów okupacji sowieckiej, młodzież musi to wreszcie zrozumieć. Skrywana jest ta prawda także w III RP. Historia nie jest łatwa, poprawna, logiczna. Nie oczekuję tego od Olejniczaków, dzieciaków bolszewików przecież, oni także swoje prawnuki wychowają na sowietów, eurosowietów. Jednak katolik powinien rozumieć że była to także po wprowadzeniu PKWN obrona wiary: BÓG – HONOR – OJCZYZNA (dodam NARÓD POLSKI) Chciałbym żeby organizacja Domińczyka stała się nową 20 milionową (licząc całą 60 mln światową Diasporę Polską i nieletnich sympatyków) solidarnością, zaczynem przyszłej biegunowej PARTII PATRIOTÓW po zjednoczeniu kiedyś za wiele, wiele kadencji sejmu z PiS. Wtedy byłaby to siła biegunowa jak partie w USA zdolna w ordynacji JOW (także klasycznej, brytyjskiej) wygrywać każde wybory przez może wieki, jak partie biegunowe w utrwalonych demokracjach na bazie ordynacji JOW. To będzie czas IV RP. Wtedy możemy myśleć o V RP… tej gdzie uwolnimy się z UE, z dominacji Niemiec, Rosji. VI RP już nie będzie. Będzie WIELKA RZECZPOLITA. Nastąpi „koniec historii”, dla nas początek może 1000 lat imperium polskiego. Nasza siła będzie nie z wielkiego terytorium, choć wywołać eksplozję demograficzną (musimy przebić ludnością Niemców) trzeba jak najszybciej (mam to 100% skuteczne pomysły) ale z zebrania państw nam sojuszniczych (w różnych konfiguracjach wieloprzestrzennych, wielowymiarowych) w nowe układy jakich NIGDY nie mieliśmy w dziejach. Polska stanie się przez to graczem światowym I ligi jak Niemcy, Rosja, USA, Chiny i inni. UE rozbijemy dzięki Wielkiej Brytanii, tam rosną siły twardo eurosceptyczne, u nas za 10 lat zwolennicy UE będą w mniejszości, to oczywista oczywistość. Ogień też ładnie wygląda z daleka, ale wiemy że to żywioł i parzy z bliska… trzeba „uroki” UE poznać na własnej skórze, wtedy Polacy zmądrzeją. Skoro USA pompują np. 700 mld $ w prywatne banki, to my też nie będziemy żałować przyciśnięci na koszta wyjścia z UE, układów powiązanych. Warto. To tylko pieniądze, a kraj, naród, świat to coś więcej. Bóg nas poprowadzi, wyprowadzi z niewoli unijnej. To kolejne CCCP, kolejny TOTALITARYZM, ale pięknie zamaskowany, coś tak prawdziwy stalinizm przed światem zachodu. Ci głupcy np. we Francji do dzisiaj zakochani w Leninie, Trockim. Rosja nie ma tam aż tylu agentów, to dzieci, wnuczęta agentów… PiS będzie w tym duecie partią ze zwolennikami UE w przewadze (to oznacza odejście z PiS części najtwardszych eurosceptyków, z tym trzeba się pogodzić, przecież będą w koalicji, niewiele się zmieni w 99% spraw), a stowarzyszenie Domińczyka z przewagą eurorealistów (poparcie warunkowe) i eurosceptyków różnej siły wrogości do UE. Zbierzemy tym samym 20-30% Polaków przy sobie na start, moim zdaniem to PiS w końcu stanie się koalicjantem „domińczyków”, ale potrwa to ze dwie-trzy kadencje. Wtedy dojrzeją wszyscy do scalenia w Partię Patriotów (narodowa), czyli nikt nikogo nie przejmie, a utworzona zostanie nowa wartość. Będą tarcia, ale taki urok biegunowej partii. Zaletą jest to, że Nikt z lewa, żadne PO jej nie poskoczy, o jakimś PSL śladu nie będzie, zostaną scaleni do PO, lewicy, fałszywych konserwatystów udeckich, neokonserwatystów zamaskowanych itd. W kolejnej części rozważę kształt prawicy jaka mogłaby być kreowane w stowarzyszeniu Mirka Domińczyka. To arcyciekawe koncepcje i może się to udać. Musimy sprawić żeby hasło układu III RP „idź na wybory” odnosiło się do tej połowy patriotów która nie chodzi na wybory zniechęcona bądź niedojrzała obywatelsko, narodowo. Potrzebujemy frekwencji 70%, w tym 20% głosujących na komitet Domińczyka, a wtedy IV RP wygra! Trzeba wywołać fenomen „X”, Stana Tymińskiego. Oczywiście to inne środowiska, czasy, chodzi mi o fenomen socjologiczny. Bez takiego wstrząsu będzie to kolejna mała kanapa, a trzeba RUCHU NOWEJ SOLIDARNOŚCI, ruchu masowego, narodowego TYM RAZEM. Nie potrzebujemy już doradców typu Geremek, Kuroń. Nie damy się nabrać!

11 komentarzy

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

1. W skrócie o co chodzi Emisariuszowi IV RP?

W jednym zdaniu? :) O coś więcej niż przywrócenie państwowości rozumianej jako 100% niepodległość niepodważalna (co ma znaczenie przy Niemcach, Rosji jako sąsiadach, a aliantach jako przewidywalnych do BÓLU zdrajcach-prowokatorach), 100% suwerenność jak po 1918 czy do XVII wieku z przerwami. Nie jesteśmy nadal ani suwerenni (mocno nas ogranicza nie tylko UE, NATO, ale wiele innych układów) ani niepodlegli skoro sowiety i giermańce, mocarstwa traktują nas jako pionek III kategorii do ZBIJANIA jakby co. Rosja ośmiela się nam grozić, mówić co się im niepodoba w NASZYM KRAJU, np bazy wojsk naszych sojuszników, USA, NATO niedługo mam nadzieję i sił pod mandatem ONZ jako żywe tarcze zapobiegające WOJNIE ATOMOWEJ, czy pełnoskalowej konwencjonalnej. Nasz byt jako państwa, narodu jest TAK SAMO (ba bardziej, bo w 1939 nie było broni atomowej, czy kolosów próżniowych zdolnych zabić milionowy tłum np na koncercie, mszy!) zagrożony bezpośrednim wrogiem jak w 1939. Rosja jest wrogiem jawnym (Białoruś spełni rolę Słowacji z 1939) a Niemcy fałszywym przyjacielem wbijającym systematycznie nam noże, siekiery w plecy jak tą cholerną bałtycką rurą. To w zasadzie jest powód do wojny z Niemcami, na razie dyplomatycznej... Nie będziemy gównianego zapachu z tej akcji nazywać perfumerią. Czego chcę skoro nawet etos II RP to dla mnie za mało dla IV RP? Chcę ponownego założenia PAŃSTWA POLSKIEGO, odnowy symbolem królestwa polskiego Bolesława Chrobrego który NIE CACKAŁ się z wrogami, a z prawdziwym gospodarzem w postaci NARODU POLSKIEGO rozumianego jako ogół Polaków z całego świata narodowości polskiej po rodzicach, dziadkach, pradziadkach itd do czasów Piastów narodowości polskiej ;) ŻEBY BYŁO JASNE. Nie uważam INNYCH NACJI za prawowitego gospodarza Polski, jesteśmy albo goścmi, albo po prostu mniejszościami narodowymi, ale nie zamierzam popierać antysemityzmu, szowinizmu - bez obaw tak absurdalnych snutych głównie przez Żydów nie ma co ukrywać. Nie na tym ruch narodowy polega żeby ZWALCZAĆ OBCYCH, ale żeby POPIERAĆ SWOICH! Mniejszości będą miały określone prawa zapisane w konstytucji i ustawach, będzie respektowanie międzynarodowych ustaleń ONZ, ale nie wolno UKRYWAĆ KORZENI osobom publicznym, tak uważam. Polityka III RP szła w zacieranie się się narodów w ramach Polski. Koniec z tym czarowaniem że Żyd nie jest Żydem, a Polakiem wg do tego narodowości polskiej, a kuku. Żydzi są obywatelami III RP, to wszystko i nie powinniśmy pozwalać sobie żeby rządzili nadal naszym krajem, narodem, nawet Kościołem! To nie jest antysemityzm, to łagodny, racjonalny patriotyczny nacjonalizm. Izraelczycy w Izraelu idą dużo dalej budując państwo NARODOWE, syjonistyczne (czyli szowinistyczne - połączenie III Rzeszy z RPA) niezależnie od opcji politycznej, religijnej, gospodarczej, światopoglądowej. Żydzi nienawidzą Polski i Polaków, to też reguła stała, niezmienna już chyba za naszego pokolenia, wyjątki NICZEGO nie zmienią geopolitycznie. Trzeba mieć świadomość tego, a wtedy łatwo zrozumieć dlaczego Polska tak cierpi, tak jest szykanowana po 1989, tak zgnojona w UE, NATO, choć miało być tak pięknie. USA miały być naszym najlepszym przyjacielem, HOJNYM, troskliwym obrońcą, opiekunem gospodarczym, sojusznikiem w walce z Rosją, Niemcami. Niestety pewna tam nacja uniemożliwia wręcz dobre stosunki z Polską, nie chcą żeby dziesiątki miliardów szły do Polski, jest inny kraj dla nich nr 1 na świecie. W USA nie ma czegoś takiego jak skrywanie pochodzenia, korzeni narodowościowych, religijnych, od razu wiadomo z jakiej nacji kto ma przodków, kim się czuje, jaką ma tożsamość. To uczciwe, tam ludzie są dumni nawet z Afryki jak Obama. Tu Polsce od wieków rozwija się rodzaj oszustwa, kłamstwa poprzez milczenie (bo Polacy w dobrej wierze zakładają że jakiś kolejny Geremek to super polski patriota narodowości polskiej - owszem patriota tak, ale czy polski, czy służący polskiej racji stanu, czy katolik, czy NIE JEST MASONEM? ) które na narodzie polskim zastosował np TUSK. Ohydny łgarz! Mamy premiera, którego matka wychowana przez rdzenką Niemkę nie potrafiła mówić po polsku zaraz po wojnie. Babcia nigdy nie nauczyła się dobrze języka polskiego. Językiem urzędowym w domu Tusków był NIEMIECKI!!! Takiego premiera wybrało 7 mln ludzi! Faktycznie KANCLERZ PO-landu. I wy uważacie się za Polaków??? Przecież ostrzegaliśmy przed PO, przed Tuskiem! Chcę IV RP i nie narzucę jej kształtu siłą swoimi wizjami, które są jakie są, są moje, chcę konsensu na łonie patriotów wszystkich opcji, oraz w PIS, środowisku Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ostatnio zgodziłem się na wizję państwa katolickiego przerażony postępem lewicy światopoglądowej, obyczajowej w zaledwie 20 lat, acz nie wiem jak daleko można w tym iść żeby nie wywołać... wojny domowej z lewicą, komuną, która zagoniona do kąta z masonami podejmie kontruderzenie rewolucyjne jak kiedyś we Francji. Zatem zastanawiam się czy czy najbardziej "święci konserwatyści skrajni z prawa" nie chcą tą metoda nas wykończyć, taka przewrotna metoda klasyków - jestem za katolicyzmem, ale naprawdę przeciw, tyle że udaję za, podpuszczam chytrze żeby katolicy szli w EKSTREMĘ jak podczas Konfederacji Barskiej. Jak się to wtedy skończyło?
avatar użytkownika Mieszko

2. Założę się, że nikt tego nie przeczytał

Nudzisz Panie Dzieju Emisariuszu, nudzisz, nudzisz, nudzisz
avatar użytkownika Joanna K.

3. "Mieszko" oj dałby Ci bobu nasz ksiązę

za taki komentarz. Nazwałby Cię prawdopodobnie durniem albo przygłupem. A już stanowczo nie pozwoliłby na szastanie Jego imieniem. Ale cóż, bubkokracja na takie siuchty nie reaguje. Emisariuszu " należało już od 1942 roku bezwzględnie ich likwidować - bezlitośnie", nie zlikwidowaliśmy, ponieważ Polacy nie byli mordercami - dlatego sami do dzisiaj są bezwzględnie atakowani i niszczeni p/takich .... . Nawiasem mówiąc, także żałuję - stało się.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

4. Joanna K. przeczytała - huraa - mam pierwszą czytelniczkę!

Tekst długi, ale wnioski można krótkie wysnuwać, jesteśmy zbyt naiwni wobec działań, potęgi naszych wrogów, dlatego zawsze przy takiej taktyce (jej braku) będziemy przegrywać. IV RP nie przyjdzie sama, musimy być gotowi na wykorzystanie okazji, np wielkich strajków, strajku generalnego. Musimy mieć duet PIS i komitet prawicy patriotycznej, sam PIS jak widać w sondażach może przegrać mając zaledwie 150 mandatów przy 300 dla PO. POGROM PISu. Trzeba wspierać Domińczyka stowarzyszenie już teraz na etapie powstawania, czy ktoś mieszka w Kielcach czy w świętokrzyskiem? To region Mirka. Musi mieć ekipę ludzi do różnych zadań, biuro, korespondencja, organizacja spotkań, zebrań, imprez itd Myślę że zaskoczy Was część II. Jeszcze jej nie mam, improwizuję zawsze. To prawdziwy przełom, ale lękam się czy w jakiekolwiek wersji przyjmie to Domińczyk ze stowarzyszeniem. Inni realizatorzy wypaczą ideę, jestem tego niestety pewien, zwłaszcza PIS może zrobić parodię, żeby ratować zwartość szeregów. PiS rozbije sprawa TL, wprowadzenie euro, a nie Dorn. To naprawdę będzie wielka wizja NOWEJ PRAWICY. Bez tego to stowarzyszenie będzie małą kanapą jak to moherowe czy PL21, a jeżeli przyjmą moją koncepcję (dopuszczam modyfikacje, to będzie SZKIC, liczy się główna zasada, nie szczegóły), staną się po PIS najważniejszym w Polsce ruchem polityczno-światopoglądowym w kilka miesięcy. Ludzie po prostu 20 lat NA TO CZEKAJĄ, acz nikt poza mną nie był wstanie tego wymyślić. Joanna K. - dziękuję Ci :) Takich kobiet trzeba w Polsce, jeżeli jesteś panną, to może tak uderzyc do Kaczyńskiego? Jarosława trzeba ożenić. Ktoś musi nim rządzić, bo boją się patriotyzmu narodowego, nie zmądrzeli od czasów PC? Naród jest ważny, jeżeli będziemy się trzymać razem, to polska solidarna będzie automatycznie. Jedną z nazw stowarzyszenia Domińczyka roboczo wysnułem taką: Światowy Związek Solidarność Prawicy Patriotycznej. PS. Joanna K. - wyroki na PPR,GL nie byłyby mordami, a wyrokami śmierci za ZDRADĘ II RP i NARODU POLSKIEMU w ich imieniu. To wymierzanie sprawiedliwości, zaniechano tego i mamy co mamy AD 2008 jeszcze. Ci ludzie przez dekadę 1945-55 zamordowali, wysłali do Rosji setki tysięcy Polaków. Kto zatem żałowałby 1000 z nich zastrzelonych za zdradę do 1945??? To ocaliłoby porządnych ludzi po wojnie. Mogliśmy krajowego Katynia uniknąć.
avatar użytkownika Koteusz

5. > Emisariuszu: No... gratuluję czytelniczki, oczywiście, ale...

... dlaczego tak głośno krzyczysz o tym? :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

6. Z radości krzyczę

Bloger pisze żeby KTOŚ go czytał, czyż nie? Jak nie jak tak, komentarze są ważne, każde, bo są dowodem zainteresowania. Tekst jest długi, zakręcony, ale sens ma kiedy z niego wyciągnąć sedno przekazu. To wprowadzenie do II części, może jutro ją napiszę. Generalnie to wizjonerstwo polityczne, próba naszkicowania scenariusza drogi do IV RP, do wygranej z PO.
avatar użytkownika konserwatystka

7. Emisariuszu!!!

Oczywiście, że przeczytałam choć zwątpiłam w tę długość ale Pana zapał udziela się i dobrnęłam. Wszystko pięknie .. no nie wszystko bo plany gospodarcze misie nie podobają. Jeśli Polska ma być niezależna to musi być bogata.. a bogata ma być bogactwem swich obywateli a nie budżetu. Ma być wolność, a obywatel jest wolny jak sam zarządza swoją kasą. Niskie podatki.. wiele do likwidacji, wolność czyli wolność zawierania umów między procodawcami. Zniesienie przymusu ubezpieczeń... Łomatko tyle tego. Aaa likwidacja molochów... wszyscy przed wyborami zapowiadają a nikt tego nie rusza.. pozdrawiam
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

8. konserwatystka

A Ty swoją mantrę liberalną jak zwykle. W Polsce podatki dochodowe NIE SĄ WYSOKIE dla dobrze zarabiających, którzy idą na liniówce 19% czy teraz na 32% PIT. Do tego ulga na dzieci, świetnie zarabiający rodzicie odliczyć mogą pokaźną sumkę 6 tys zł na piątkę dzieciaków. Problem w tym że te wszystkie korzyści dotyczą WYŁĄCZNIE ZAMOŻNYCH, 10% Polaków czy nieco więcej. Moja kuzynka biedna nie odliczy na trójkę dzieci kasy, bo mąż zarabia grosze, a ona nie pracuje. Kto zostałby z dziećmi? IV RP musi być krajem dla wszystkich, skoro społeczeństwo jest biedne, to jedynie z samorządu, z państwa można coś zrobić dla tych milionów biedaków, tego nie rozumiecie, nigdy nie zrozumiecie. Konserwatyści na szczeście nie będą rządzić zapewne nigdy, bo bylibyście nieszczęściem jak kiedyś UD, KLD, UW. Przecież wielu konserwatystów tam zaczynało... Polska ma być bogata bogactwem obywateli i BUDŻETU państwa, samorządów, kto tego nie rozumie, ten NICZEGO nie rozumie. Myślałem że konserwatyzm to nie jest taki skrajny liberalizm rodem z UPR. Miejcie umiar, bo z koalicji z PIS g... będzie i spędzimy kolejne 20 lat na dyskusjach jałowych. Jeżeli się mylę, to przejdziemy na liberalizm, PRZYRZEKAM. Nie będzie innego wyjścia. Niskie podatki VAT, tu zgoda, ale zależy czego, to FUNDAMENTALNE. Vat na alkohole może jak najbardziej być dalej 22%, papierosy, zbytki, prezerwatywy itd Jednak jeżeli chodzi o tysiące artykułów to VAT powinien wynosić o% od żywności podstawowej poczynając, na węglu kończąc. Akcyzy to samo, niższe na artykuły naprawdę ważne dla biednych ludzi, to daj im bogactwo, bo kilka takich ruchów i poczują to jakby mieli podwyżkę 100-500zł do pensji, emerytury, renty, czy działalności gospodarczej o niskiej rentowności na granicy opłacalności "interesu". Nie rozumiecie mnie, bo mam emisariuszowate poglądy będące niesłychanym miksem, dużo tu CHADECJI. Ja chcę pomóc ludziom. Kocham tych biedaków co pracują ciężko i zarabiają 900zł, albo tyrali całe życie na marną emeryturę. Jak mają żyć? Ano kilka cięć akcyz, podatków i zostanie im dużo więcej kasy, acz uważam że należy tak wyliczyć dla takich ludzi kwotę wolną o podatku żeby ci co zarabiają do 1000zł w ogole nie płacili dochodowego. Z czego i po co? Jeżeli nie chcemy mieć po 10 tys samobojców rocznie, to nie dociskajmy ludziom tak śruby, bo strzeli coś w społeczeństwie i poleje się polska krew. Przymus ubezpieczeń musi być, albo powstają kolejne MAFIJNE OFE, które jak nasz UPADAJĄ w krachach giełdowo-finansowych. ZUS to przetrwa, OFE nie. Krus bedzie w lepszej kondycji po kryzysie niż OFE. Kto wam takie matry wciska do głów. Przecież to NIE SĄ WASZE NATURALNE POGLĄDY! Przymus ubezpieczenia musi dotyczyć OC, ubezpieczenia zdrowotnego, emerytalno-rentowego, bo inaczej pojawi się grupa ludzi, która to przeje i tak będą podatnicy ich utrzymywać, nie rozumiecie tego??? Nie musisz ubezpieczać samochodu, rozwalisz, to tracisz np 100 tys. Amen. Jednak co innego zdrowie, jedziesz pijana, wypadek, leczenie trwa 5 lat i sumy wydane uratowałyby 1000 ludzi chorych na grypy, zapalenia itd Mamy za to płacić jako podatnicy, bo jakaś liberalna paniusia nie raczyła otumaniona przez UPR ubezpieczyć się??? Jak mnie ktoś chce ZDENERWOWAĆ to cytuje fragmenty programu PD, PO czy UPR, SLD. Bez różnicy. Ludzie, musimy wygrać wybory, o tym myślcie, musimy mieć organizację i szykujcie się do wielkiej pracy w stowarzyszeniu Domińczyka przy boku Pani Walentynowicz i innych ikon. Powstaną struktury w każdej gminie, w każdej parafii, powiecie. Mogą powstać środowiskowe oddziały, np oddział skupiony PRZY BlogMedia24, nie jest to związanie się, ale umożliwienie działalności, to wielka różnica - to do administracji żeby mnie nie batożyli że "agituję".
avatar użytkownika konserwatystka

9. No, dobrze

w ogóle nie chciałam Cię zdenerwować a tym bardziej w sobotę. Jeszcze pogadamy o Polsce.. moim kraju. To są moje poglądy z życia ciężkiego wzięte.
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

10. konserwatystka, ale jest ok, zły jestem na liberałów, błądzą!

Poza może ubezpieczeniami, gdzie jestem za przymusem, to nie różnimy się tak bardzo w poglądach, z innej strony na to patrzę i takie powstaje wrażenie (to szczegóły) w dużej mierze jestem za obniżaniem podatków, ale zacznijmy wreszcie obniżać tam gdzie to poprawi los 90% Polaków, a nie tych 10%, którym i tak żyje się świetnie. Będzie lepiej klasie średniej, kiedy bedzie lepiej WSZYSTKIM. Teraz jest zasada by żyło się lepiej, to trzeba 9/10 narodu przykręcać śrubę, doić ich z nędznych uposażeń, dochodów. To zła droga, trwa 20 lat! Zawrócić i szukać INNYCH! Zawsze mnie dziwi fenomen liberalizmu, który nazywa liberalizmem obniżanie podatku np z 45% do 15% (bo tak chciała PO itd) ale obniżanie podatków, akcyz, vat itd opłat ludziom zarabiającym 900zł, nazywa już populizmem, socjalizmem, komunizmem itd. Ciekawe co? USA mają potęgę z PODATKÓW, warto o tym pamiętać, każdy kraje w UE to samo. Najlepiej żyje się ludziom tam gdzie jest ogromny socjal dla biednych, bo mogą wtedy wolne środki przeznaczyć na coś innego. Nam trzeba czegoś pośredniego między USA, a UE, a krajami gdzie DBA SIĘ O LUDZI. W d... mam co ta bura suka w lewiatanie sądzi, czy w BCC lodziarze górnej półki. Nie możecie się ich opiniami przejmować, a przedsiębiorcy PATRIOCI, uczciwi ludzie PIS, prawicy muszą założyć NOWĄ ORGANIZACJĘ PRACODAWCÓW, BIZNESU, trzeba nad tym pomyśleć. Może też u Domińczyka, to ma sens, od razu byłby DIALOG SPOŁECZNY pracodawców z pracownikami, samorządem, politykami. To ma sens. Irlandia od dawna realizuje takie umowy, w zasadzie KAŻDY KRAJ w Europie, świecie POZA POLSKĄ. Tu jest niebotyczny wyzysk narodu. Nie mogłem uwierzyc np że Belgii zarobki są podnoszone automatycznie, zdaje się że wg inflacji (oczywiście nie takiej jaką PO wylicza na haahahaa 2%) czyli oni tam mają nasz postulat z 1980 zrealizowany, dodatek drożyźniany.
avatar użytkownika konserwatystka

11. Emisariuszu!!!

Ty nie wybieraj trzeciej drogi bo juz był taki jeden i wystarczy.Ameryka swą potegę zbudowała na liberaliźmie ( tylko nie nazywaj liberalizmem TEGO czegoś od balcerowicza i spółki, proszę bo palce mnie bolą od sprostowywania)na wolności i na braku podatku dochodowego(!!!!) W XIX wieku biedni polscy górale z 10 dolcami w kieszeni, bez znajomości języka wyjeżdżali za ocean bo tam można było uczciwie, w ciągu paru lat dorobić się i pomóc rodzinie w kraju. Tam była wtedy wolność. Potem wprowadzono 3% podatek dochodowy i poleciało :((((( niestety. I pamiętaj, że każdy podatek jest przerzucalny i w końcówce zawsze zapłaci konsument.. zawsze. Właśnie ten biedny. Pozdrawiam.