Rokita o prowokacji Tuska na Zjeździe Solidarności (M. Mojsiewicz)

avatar użytkownika Lancelot
Rokita oskarża Tuska o celowe sprowokowanie związkowców /http://www.rp.pl/artykul/9133,535706-Rokita--Polityka-nie-uznaje-tolerancji--.html./ Tusk prowokator , do tego wykorzystujący obecnego przy nim prezydenta Polski Komorowskiego .To że Tusk celowo sprowokował obecnych na Zjeździe jest sprawą oczywista dla każdego kto słuchał jego podłego przemówienia. Niegodnego , bo wygłoszonego tylko i wyłącznie po to aby poniżyć polskich robotników , pokazującego bezwzględność i małostkowość polityczną Tuska . Tusk i technika władzy Manipulowanie informacją. Budowanie teatru agresji medialnej. Widowiska konfliktu i pogardy. Tusk jako symbol cynizmu politycznego, fanatyzmu władzy , obłąkanej nietolerancji. Technologia władzy . Zarówno komunizm jak na nazizm wypracował technikę poniżania, łamania moralnego społeczeństwa poprzez publiczne zmuszanie do gloryfikowania kreatur jako swego rodzaju obiektów kultu. Aprobaty, najlepiej entuzjastycznej , lub upodlającego milczenia . Stalin , Lenin , Hitler. Tuskizm , czy platformizm zastosował ta sama metodę , znalazł podobny obiekt . Wałęsa. To dlatego ta mroczna , groteskowa , pełna pychy postać stała się przedmiotem pokracznego kultu . Metoda taka sama jak w totalitaryzmach . Ukorz się przed naszym ohydnym „bożkiem „. Wałęsą , który jest „ złotym cielcem” Tuska , Platformy, albo zamilcz , spuść głowę ze strachu. I w jednym i drugim przypadku efektem jest łamanie kręgosłupa . Lenin, Stalin., Wałesa na metalowym znaczku w klapie .Tusk wybrał Wałęsę . Metody szerzenia kultu są takie same. Nie ważne. Rosja sowiecka, Niemcy hitlerowskie , czy Polska Tuska . Przemoc państwa. Sądy, wyroki , kary . Inne czasy . Represje bardziej wysublimowane ,nie ma łagrów , długoletnich więzień . To co opisuje Rokita, technologię władzy Tuska, powinno niepokoić, powinno być bardzo poważnym ostrzeżeniem. Oligarchia polityczna Platformy z Tuskiem na czele i kultem Wałęsy jako ideologicznym jej symbolem zaczyna być zagrożeniem dla polskiego społeczeństwa , zaczyna podmywać liche i tak fundamenty demokracji . Technologia władzy Tuska wyrywa jak chwasty z przestrzeni publicznej wolność słowa , wolność opinii , dąży do monopolu medialnego , monopolu na informacje i jej interpretację . Chciałbym poruszyć jeszcze jedną z technik technologii władzy . Technika kłamstwa , oszustwa i wyłudzenia wyborczego . Tusk jest klasycznym przykładem politycznego oszusta wyborczego. Aby zdobyć władze , wyłudził od wyborców poparcie swojej osoby obiecując rzeczy których w ogóle nie chciał realizować . Być może doszedł po dopchaniu się do koryta władzy do wniosku , że lepiej oszukać ludzi , niż realizować swoje obietnice . Obiecywał instytucje prawyborów w Platformie, okręgi jednomandatowe, niskie podatki , słynne 3 razy 15 . Tusk jest człowiekiem pozbawionym politycznego honoru . Źle się stało że Jarosław Kaczyński przegrał wybory. Funkcja prezydenta pełni również rolę rzymskiego trybuna ludowego , chroniącego lud przed chciwością władzy rządzących . Wesoły Bronek już pokazał swoim chocholim tańcem wokół krzyża ,że żadnym Trybunem Ludowym chroniącym polskie społeczeństwo przed nadużyciami , opresjami, również podatkowymi władzy nie będzie .

5 komentarzy

avatar użytkownika basket

1. Mocne słowa,

ale prawdziwe tak w ocenie charakteru Tuska, jak i zagrożeń które realnie
stwarza swoimi działaniami..

basket

avatar użytkownika michael

2. Przeczytałem ten artykuł Rokity. Rokita jest cyniczny jak diabeł

Oczywiście, coś tak zdecydowanego mogło przejść pod bardzo mocną maską, niezrozumiałą dla większości prymitywnych buców z Platformy. Bardzo sprytnie pan Jan Maria Rokita porównuje Tuska do Hitlera i Stalina, choć zakopał tę tezę i zachachmęcił, by tylko uważny czytelnik odnalazł to w szumie gadania o koncepcji tolerancji w polityce oraz rządów państwowych.

Ale jest jeszcze drugie dno tego tekstu. Własne poglądy pana Rokity, to także nieźle wredny zestaw. W zasadzie wyjaśnia zdawaloby się dziwną postawę takich rzekomo uczciwych i mysłących facetów jak Gowin i inni podobni. Można przyjąć, że najwredniejsi ze wszystkich polskich polityków reżimu III RP zostali wychowani przez Jana Marię Rokitę, wyhodował ich na własnej piersi, jak młode polityczne skorpiony, które w absolutnej zgodzie jego nauczaniem pożarły własnego mentora. Poglądy Jana Mari Rokity są wykładem o wyższości wszelkiego najcyniczniejszego skurwysyństwa nad wszelkimi wartościami, od tolerancji i honoru poczynając - oczywiście gdy o poltykę chodzi.

Rokita oczywiście pojęcia nie ma, że mu się coś something pomieszało.

W tak ważnych dla polskiej przyszłości nie może być tak, by polityk o hitlerowskiej moralności mógł spokojnie i samodzielnie wybierać, czy jest po prostu zachłannym na władzę sukinsynem, czy z łaski i w chwilach słabości jeszcze się odrobinę zatroszczy o przyszłość Polski i jej mieszkańców.
Jeśli Oni myślą, to w tej chwili zmierzamy najkrótszą ścieżką do modelu III RP, która zaczyna być jeszcze bardziej zla od swojego pierwowzoru.
Jan Maria Rokita nie ukrywa, że pierwowzorem III RP jest III Rzesza.

avatar użytkownika Goethe

3. @ - bo to jest "Rokita"...

...tylko czy chce wykorzystać koniunkturę?...i powrócić realnie do rozgrywki?,
czy ma na celu dodatkowe osłabienie PiSu po przez wytworzenie alternatywnego przywództwa dla niezdecydowanych w stosunku do J.Kaczynskiego.a przeciwnych PO?...
Warto się nad tym zagłębić...może to budzenie "śpiocha" przez Donalda....w tym scenariuszu to bardzo realne...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Lancelot

4. Goethe

Zdaje mi się, że to jest to apiać selekcja negatywna tym razem podświadoma. Rokita to zimny i cyniczny skurwysyn jak napisał Michael więc nie ma wątpliwości, że chce jeszcze raz zamieszać w tym kurwidołku jakim jest polityka III RPRL. Pzdr

Ostatnio zmieniony przez Lancelot o sob., 18/09/2010 - 16:38.

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Goethe

5. @Lancelot

Zamieszać , to na pewno ...przypomnieć o sobie pewnie też...ale bezpośredni cel?..nie wynika z tekstu jego wypowiedzi...wraz z Neli, obstawiają oba końce sceny...ba, lecz który jest tym docelowym....? pzdr.
Ps. tak mi to wygląda na zasadę, gdzie dwóch się bije....

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG