Kim jest polityczny morderca z Łodzi? Internauci dochodza na własną rękę

avatar użytkownika Maryla

Na portalu Rebelya w trakcie dyskusji doszło chyba do odkrycia więcej , niż policja chce przekazać społeczeństwu. Sama broń , umiejętnośc jej uzywania i podrżnięcie gardła nożem drugiej ofierze, wskazywała na nabyte w słuzbie kwalifikacje. Warto przyjrzeć sie temu, do czego doszli dyskutanci :

http://rebelya.pl/discussion/9587/2/kim-jest-ten-czestochowski-szecdziesiecioosmak/

Zeby było ciekawiej, sąd nie rozpatrzył dzisiaj wniosku o aresztowanie zabójcy.

 

Już się zaczynają dziwne "awarie"

"Łódzki sąd nie rozpatrzy wniosku o areszt Ryszarda C. podejrzanego o zabójstwo i próbę zabójstwa w łódzkiej siedzibie PiS. Pracownicy sądu zostali zwolnieni do domu z powodu awarii energetycznej - poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego sądu.

Awaria objęła większą część ul. Kościuszki, przy której znajduje się siedziba sądu. Jak powiedziała Jeżewska, o zwolnieniu pracowników zadecydował prezes sądu."

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ryszard-C-byl-sterowany-dzis-nie-bedzie-aresztu,wid,12777020,wiadomosc.html

Następna "awaria" będzie w monitoringu celi...

A teraz ustalenie, wcale nie odkrywcze dla ludzi znających PRL i ich koneksje w PRL-bis.

 

Według łódzkich policjantów, z którymi rozmawialiśmy, Ryszard C. nie był wcześniej notowany, co oznacza w ich slangu, że nie wchodził w konflikt z prawem. Posłużył się bronią gazową, przerobioną na ostrą. W przeszłości prawdopodobnie działał w PRL-owskich służbach specjalnych. Policja nie ma jednak co do tego 100-proc. pewności. Informacja ta sprawdzana jest w archiwach IPN.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/305964,zamachowiec-pracowal-w-sluzbach-specjalnych-prl.html

  • gacek
  • CommentTime17 minut temu zmieniony

  Gugiel is jor frjend
http://abakus.salon24.pl/80603,czym-jest-totalitaryzm-i-jak-go-rozpoznac-w-polsce
ostatni komentarz

A Stanisław Cyba tutej
http://www.abcnet.com.pl/node/2227
"WYDZIAŁ III – kontrola opozycji do 1979 roku
.....
mjr Stanisław CYBA (----)"

 

To info z katalogu IPN

Imiona STANISŁAW
Nazwisko CYBA
KW MO CZĘSTOCHOWA WYDZIAŁ IV NACZELNIK ppłk 01.06.1975 30.09.1975 ()

http://katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?lastName=cyba&idx=&katalogId=0&subpageKatalogId=2&pageNo=1&osobaId=24968&

drugi jest z Radomia
http://katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?lastName=cyba&idx=&katalogId=0&subpageKatalogId=2&pageNo=1&osobaId=36011&

 

To chyba rodzina, zwróćcie uwagę na imię ojca ! STANISŁAW !

Imiona STANISŁAW
Nazwisko CYBA
Nazwisko rodowe
Data urodzenia 08.05.1929
Imię ojca ANTONI
Imię matki OTOLIA

___________________________________________________

Imiona JERZY MAREK
Nazwisko CYBA
Nazwisko rodowe
Data urodzenia 18.06.1954
Imię ojca STANISŁAW
Imię matki GABRIELA
Miejsce urodzenia BYDGOSZCZ

Ten pierwszy skończył w Częstochowie, ten drugi tam zaczynał !

 

 WYDZIAŁ III – kontrola opozycji do 1979 roku

Naczelnik: ppłk mgr J.. ADAMCZYK (----); kpt. mgr Z. OSTROWICZ (----); kpt. mgr Kazimierz GORAJ (----), następnie w Gliwicach; kpt. T. JAMROZIK; ppłk. mgr Andrzej MAJ (styczeń 1977 - 1979); ZIEMIŃSKI (1977); ppł A. SZAFRAŃSKI (...):

Z-ca Naczelnika: mjr K. BOROWSKI (wrzesień 1976), planował „kombinację operacyjną, której celem byłoby doprowadzenie do kompromitacji moralnej figuranta przy aktywnym udziale kobiety” dot. Tadeusza Witkowskiego, doktoranta z IBL (17 września 1976), zajmował się SOR „Przewóz” dot. Andrzeja Karpińskiegio w KABLOBETONIE (1982);

por. POLAK (----);

mjr Stanisław CYBA (----);

kpt. mgr J. WIELGO (30.06.1976);

ppłk. M. GAŁĄZKA (14.02 - 19.10.1976);

kpt. Zygmunt ŻAKOWSKI (1977 - 29.11.1979), poprzednio kierownik Sekcji?, 31 stycznia i 2 lipca 1979 kontrolował prowadzenie SOR “KACPER” (1976-1988) dot. Marcina Gugulskiego, studenta Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego;

kpt. Jerzy KONIECZNY (24.11.1976-13.03.1978), sześciokrotnie kontrolował prowadzenie SOR “KACPER” (1976-1988) dot. Marcina Gugulskiego, studenta Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego;
http://www.abcnet.com.pl/node/2227
http://rebelya.pl/discussion/9587/2/kim-jest-ten-czestochowski-szecdziesiecioosmak/
"Wczoraj niejaki Ryszard Cyba z Częstochowy /kuzyn ppłk.Stanisława ..."

 

Etykietowanie:

21 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Morderca z Częstochowy musiał w jakiś sposób współpracować ze służbami specjalnymi, bo w PRL, wyjeżdżał do Ameryki.
Do dokonania mordu był doskonale przygotowany.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. Szanowny Panie Michale

dla nas, zyjących w PRL-u i znających dobrze metody i sposoby działania tych "wyzwolicieli" i ich sług, nie ma żadnej niespodzianki.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

3. @Michał Stanisław de Zieleźkiewicz

Prosze Pana, to, że ktoś wyjeżdzał do Ameryki w PRL, wcale nie oznaczało, że współpracował ze służbami. Sama wyjeżdzałam dwukrotnie i wiekszość moich kolegów z pracy też. Nie należy tworzyć fałszywych i krzywdzących mitów.

avatar użytkownika Maryla

4. Rzeczpospolita jest juz jak GW.

"młodzi funkcjonariusze" wyszkoleni na takich uczelniach, jak Bratkowskiego, którzy podobno sami zażądali od niego zrobienia "listy pisowców" wśród wykładowców, zrobili z Rzepy GW.

Wystarczy przeczytać dwa materiały i wysłuchać jeden "głos zatroskanego" w sprawie morderstwa w ŁODZI.

Matka zabójcy była leczona psychiatrycznie

http://www.rp.pl/artykul/551663,552128.html

Ryszard C. - spokojny, skryty, z trudną historią rodzinną
http://www.rp.pl/artykul/21,552025.html

I KOMENTARZ :

CZY TO WINA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO ?

http://www.rp.pl/artykul/552134.html

http://www.rp.pl/artykul/552134.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

5. @Maryla

Nie jest prawdą, że morderca posługiwał się przerobioną bronią gazową. Rano portal RMF.fm poinformował o oświadczeniu Komendanta Głównego Policji, Andrzeja Matejuka, który powiedział, iż była to oryginalna broń sprzed drugiej wojny światowej, podobna do broni sportowej.

avatar użytkownika Maryla

6. WIEM, UŻYŁ WALTERA

a to nie jest broń sportowa, tylko słuzbowa.

Skopiowałam tylko linka z dyskusji.
Co do wyjazdów - W 1984 r nie dostawało sie paszportu na wyjazdy prywatne do Kanady.

Ciekawsza lektura jest z IPN.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

7. @Maryla

Wtedy w 1984 - nie. Ja wyjeżdżałam w 1973 i 1988 do USA, ale służbowo.

avatar użytkownika Maryla

8. @elig

ja też wyjezdzałam służbowo, na paszport służbowy.

Zeby uświadomić, jakie były sita, przez pierwsze lata miałam paszport słuzbowy TYLKO na KS - kraje socjalistyczne. Paszporty słuzbowe nie były własnością ani firmy, ani pracownika, po każdym wyjeździe wracały do MSWiA.

Duże centrale miały komórki paszportowe, które miały uprawnienia do czasowego przechowywania paszportów w sejfie .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika pokutujący łotr

9. jeszcze jedno znalezisko! Zdaje się to niezła ubecka rodzinka..

Dziś na niezależna.pl: @Joanna K.: Ryszard Cyba - może syn Stanisława? Info z IPN:

Imiona STANISŁAW
Nazwisko CYBA
Nazwisko rodowe
Data urodzenia 08.05.1929
Imię ojca ANTONI
Imię matki OTOLIA
Miejsce urodzenia STRZEMIESZYCE
Znany też jako:

Wynik postępowania lustracyjnego

Funkcjonariusz/pracownik/żołnierz aparatu bezpieczeństwa
Powrót do listy nazwisk
Informacja o przebiegu służby
Nazwa jednostki Miasto Nazwa komórki Stanowisko Stopień służbowy Data rozpoczęcia lub/i rozkazu Data zakończenia Sygnatura (Stara sygnatura) Rodzaj akt. Załącznik
WUBP BYDGOSZCZ WYDZIAŁ ŚLEDCZY APLIKANT ŚLEDCZY - 21.09.1949 IPN Ka 0188/21 (21/V) akta osobowe i karta
PUBP TORUŃ REFERAT ŚLEDCZY OFICER ŚLEDCZY - 01.07.1950 ()
WUBP BYDGOSZCZ WYDZIAŁ ŚLEDCZY, SEKCJA I OFICER ŚLEDCZY - 01.04.1951 ()
WUBP BYDGOSZCZ WYDZIAŁ ŚLEDCZY, SEKCJA III STARSZY OFICER ŚLEDCZY - 01.09.1953 ()
WUdsBP BYDGOSZCZ WYDZIAŁ VII, SEKCJA II STARSZY OFICER ŚLEDCZY - 01.04.1955 ()
WUdsBP BYDGOSZCZ BRAK DO DYSPOZYCJI KIEROWNIKA - 15.07.1956 ()
WUdsBP BYDGOSZCZ WYDZIAŁ VII, SEKCJA II STARSZY OFICER ŚLEDCZY, BRYGADIER - 01.09.1956 ()
KW MO BYDGOSZCZ WYDZIAŁ III STARSZY OFICER OPERACYJNY - 01.01.1957 ()
KW MO KATOWICE BRAK DO DYSPOZYCJI KOMENDANTA - 01.12.1957 ()
KW MO KATOWICE WYDZIAŁ III OFICER OPERACYJNY - 01.12.1957 ()
KW MO KATOWICE WYDZIAŁ III STARSZY OFICER OPERACYJNY - 01.03.1960 ()
KW MO KATOWICE WYDZIAŁ III KIEROWNIK GRUPY - 01.06.1961 ()
KW MO KATOWICE WYDZIAŁ III ZASTĘPCA NACZELNIKA - 01.05.1968 ()
KMiP MO CZĘSTOCHOWA BRAK ZASTĘPCA KOMENDANTA DS. SŁUŻBY BEZPIECZEŃSTWA - 16.02.1972 ()
KMiP MO CZĘSTOCHOWA BRAK P.O. I ZASTĘPCY KOMENDANTA DS. SŁUŻBY BEZPIECZEŃSTWA - 20.02.1973 ()
KMiP MO CZĘSTOCHOWA BRAK I ZASTĘPCA KOMENDANTA DS. SŁUŻBY BEZPIECZEŃSTWA - 01.05.1973 ()
KW MO CZĘSTOCHOWA BRAK DO DYSPOZYCJI KOMENDANTA - 01.06.1975 ()
KW MO CZĘSTOCHOWA WYDZIAŁ IV NACZELNIK ppłk 01.06.1975 30.09.1975 ()

Inne informacje o funkcjonariuszu i służbie
Od 1.09.1955 Międzywojewódzka Szkoła Partyjna. W okresie od 1.10.1975 do 14.04.1978 służba w MO. Od 20.10.1950 do 26.02.1951 kurs oficerów śledczych w CW MBP w Legionowie. Od 1.11.1962 do 25.11.1963 przeszkolenie z zakresu Szkoły Oficerskiej Służby Bezpieczeństwa. Od 7.09.1969 do 6.12.1969 kurs doskonalenia kadr kierowniczych Służby Bezpieczeństwa. Od 25.03.1974 do 10.05.1974 kurs zastępców komendantów powiatowych ds. Służby Bezpieczeństwa w ODKK MSW w Łodzi.

Ostatnio zmieniony przez pokutujący łotr o śr., 20/10/2010 - 20:58.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika joanna

10. Olof Palme och Anna Lindh.. szwedzka krew w drodze do wolnosci

"Natten" är en låt av Björn Afzelius och Mikael Wiehe från 1986 som handlar om mordet på Sveriges statsminister Olof Palme den 28 februari samma år.
"Noc" jest piosenka Björn Afzelius i Mikael Wiehe z 1986 roku, ktora mowi o morderstwe Olof Palme - szwedzkiej glowy panstwa

Text:
Så hann då döden upp dej / doscignela ciebie smierc
med rå och våldsam kraft / z brutalna i gwaltowna sila
I en fulltecknad almanacka / w zaplanowanym kalendarzu
fanns ändå lite plats / znalazlo sie jednak troche miejsca

Så sprang då livet från dej / Ucieklo zycie z ciebie
på fjäderlätta steg / z krokami lekkosci piorka
Försvann omkring ett gathörn / zniknelo za rogiem ulicy
och syntes inte mer / i nie pokazalo sie wiecej

En blixt ur tomma intet / strzal z niczyjej pustki
En kall och ändlös natt / zimna i niekoczaca sie noc
där skuggor jagar skuggor / gdzie cienie poluja na cienie
som ingen kan ta fatt / ktorych nikt nie doscignie

Ditt blod låg kvar på gatan / twoja krew zostala na ulicy
som en spegel blank och ren / jak lustro blyszczaca i czysta
där framtiden blev synlig / gdzie przyszlosc byla widoczna
för den som kunde se / dla tego kto potrafi ja dostrzec

En blixt ur tomma intet / strzal z niczyjej pustki
En kall och ändlös natt / zimna i niekoczaca sie noc
där skuggor jagar skuggor / gdzie cienie poluja na cienie
som ingen kan ta fatt / ktorych nikt nie doscignie

Morderca : narkoman Christer Petterson
Morderca Anna Lindh : psychicznie chory serb Mihailovic

" To co teraz sie robi to gnebi ludzi, gnebi narody, zeby zmusic ich do posluszenstwa i ponizenia, zeby zmusic go do podleglosci.." - Olof Palme

joanna
avatar użytkownika Maryla

11. Joanno

nie można porównywać tych śmierci .
W Polsce nie było zamachów na polityków, nie mamy w tradycji zemsty, wręcz przeciwnie, chrzescijaństwo powoduje u nas nakaz wybaczania, za co srodze płacimy tu na ziemi.

Morderca z ŁODZI TO NIE narkoman, nie szaleniec, nie pijak. To był mord na zimno, zaplanowany, na niewinnej ofierze. Podwójny prawie udany mord, ze strzałami i poderżnięciem gardła nożem.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

12. ALL

W portalu "Rzeczypospolitej" ukazał się artykuł, w którym opisano wieć Lipnik k. Częstochowy, rodzinną wieś mordercy. Gdy miał on rok, jego matka trafiła do szpitala psychiatrycznego w Lublińcu, skad już nie wyszła i zmarła w latach 60-tych. W roku 1964 jego ojciec Bolesław ożenił się powtórnie i wraz z synem /jedynakiem/ wyprowadził się do Częstochowy.
http://www.rp.pl/artykul/551663,552128.html

avatar użytkownika Maryla

13. @elig

juz pisałam, że Rzepa zeszła NA OSTANIE PSY.

U ironicznego dałam wpis @kawka, tu link:

Ryszard C. jest chory psychicznie i ma raka
http://kawka.salon24.pl/241434,ryszard-c-jest-chory-psychicznie-i-ma-raka

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

14. Dodam to co usłyszalem w TVP Info

Paweł Kowalski,drugi z napadniętych,napisał na kartce podczas "przesłuchania",że morderca posłużył się też paralizatorem,początkowo myślano,że to zrobił strażnik.
Tak więc użył pistoletu,jednak przerobionego na broń ostrą,(tzw. miotacza gazu ),paralizatora i noża.
Teraz najnowsze: trzeba litować się,bo ma raka,,zostało mu 7 m. życia.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/napad-na-biuro-pis/ryszard-c-mam-raka-...

I jeszcze to,co dalem na forum:

Zamachowiec pracował w służbach specjalnych PRL?

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/305964,zamachowiec-praco...

Zabójca z Łodzi słuchaczem Radia Maryja?

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/305981,zabojca-z-lodzi-s...

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o czw., 21/10/2010 - 00:00.
avatar użytkownika joanna

15. Maryla - można porównywać

Morderca z ŁODZI TO NIE narkoman, nie szaleniec, nie pijak...

Patrzac na okolicznosci w jakich zgineli politycy szwedzcy mozna rowniez powiedziec:
To był mord na zimno, zaplanowany, na niewinnej ofierze....

joanna
avatar użytkownika elig

16. @Maryla

GW też nie próżnuje. Oto następny wpis blogera Kawki:
http://kawka.salon24.pl/241463,cinkciarz-kapus-dossier-ryszarda-c-wedlug-gw

avatar użytkownika Maryla

17. @elig - nie mogą już zadymiać,w końcu akta sie odkopie

fakty.interia.pl

Waszczykowski
Ryszard C. mógł zostać nasłany - Fakty w INTERIA.PL - Ryszard C. nie
jest szaleńcem, wiem to od mojego asystenta, który był w biurze i od
śledczych prowadzących sprawę - mówi w Kontrwywiadzie RMF Witold
Waszczykowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika circ

18. Moim zdaniem potrzebny jest mu egzorcysta.

Była u mnie przedwczoraj Judyta, autorka książki wywiadu z O. Badenim i mówi, że została zaproszona do telewizjii, gdzie siedziało dwóch teologów, w tym jezuita.
I oni mówią, że Bóg wszystko wybacza, bo jest miłosierny i wszyscy pójdą do nieba, a ona na to, że mówią przeciwko Apokalipsie św. Jana, a jezuita mówi, że to takie bajeczki.
Judyta jest filozofem i tłumaczyła im Biblię.
No i takie kfiatki.

Ostatnio zmieniony przez circ o czw., 21/10/2010 - 01:43.
avatar użytkownika Maryla

19. Morderca z esbeckim rodowodem?

Czy mordercą, który napadł na siedzibę łódzkiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości, jest kapitan Służby Bezpieczeństwa? Osoba o takich samych inicjałach widnieje w aktach IPN jako pracownik Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Krakowie. Ryszard Caba rozpracowywał w latach 80. krakowską opozycję. 62-letniemu Ryszardowi C. postawiono już zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa, do czego się przyznał. Odmówił jednak składania wyjaśnień. Łódzka prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego na 3 miesiące mężczyzny. Grozi mu dożywocie.

Ryszarda Cabę jako wieloletniego pracownika krakowskiego Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych zidentyfikował dr Marek Mariusz Tytko z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kapitan Służby Bezpieczeństwa Ryszard Caba w latach 80. "zajmował się" krakowską opozycją. Wśród rozpracowywanych przez Cabę opozycjonistów byli m.in.: wieloletni działacz Konfederacji Polski Niepodległej Ryszard Bocian, obecny europoseł Platformy Obywatelskiej Bogusław Sonik, jak również aktualny minister obrony narodowej Bogdan Klich. Doktor Tytko zwraca uwagę, że Ryszard Caba jest notowany w aktach Instytutu Pamięci Narodowej pod sygnaturą KR 2/2/27, tom 3, karta 128. Jego nazwisko wielokrotnie pojawia się też w książkach poświęconych krakowskiej opozycji lat 80. wydawanych przez Fundację Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego.
Łódzka Prokuratura Okręgowa wystąpiła już o aresztowanie Ryszarda C. na 3 miesiące. Jej rzecznik Krzysztof Kopania poinformował, że wniosek o tymczasowe aresztowanie uzasadniony został grożącą podejrzanemu karą dożywotniego wiezienia, obawą matactwa, ukrywania się przed organami ścigania, jak również obawą popełnienia kolejnych przestępstw przeciwko życiu lub zdrowiu innych osób.
Według prokuratury, zatrzymany Ryszard C. jest aktualnie bezrobotny, wymeldował się z miejsca zamieszkania w Częstochowie. Na kilka dni przed popełnieniem zbrodni wynajął pokój w łódzkim hotelu, a także samochód.
Ryszard C. po zamordowaniu Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego, i ranieniu Pawła Kowalskiego, asystenta posła PiS Jarosława Jagiełły, z przekonaniem w głosie, niczym któryś z często wpuszczanych na antenę stałych widzów programu TVN 24 "Szkło kontaktowe" wypowiadających antypisowskie komentarze, oświadczył: "Chciałem zabić Kaczyńskiego, tylko za małą broń miałem"; "Jestem przeciwko PiS-owi i chciałem go zamordować". Politycy Prawa i Sprawiedliwości wnioskują, by sprawę zbrodni zbadała sejmowa komisja śledcza. Według prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, już teraz, na początku wyjaśniania tej sprawy, pojawiają się poważne wątpliwości. - Zabójca został zatrzymany o godz. 12.00, a dopiero o godz. 20.00 go przesłuchano. Dzisiaj na posiedzeniu połączonych komisji nikt nie potrafił powiedzieć, co działo się przez 8 godzin. Żądamy komisji śledczej, i to pod przewodnictwem posła PiS - mówił Kaczyński.
Fakt, że sprawę prowadzi prokuratura, zgodnie z art. 8 ustawy o sejmowej komisji śledczej, wcale nie wyklucza możliwości, by równolegle zbadali ją sejmowi śledczy.
Na filmie z zatrzymania Ryszarda C. słychać, jak oświadcza, że nienawidzi PiS i chce zamordować Jarosława Kaczyńskiego. Tymczasem podczas przesłuchania, poza przyznaniem się do morderstwa i usiłowania kolejnego, tak skory do szczycenia się dokonanym czynem miał jednak odmówić składania wyjaśnień. Wśród posłów pozostałych klubów entuzjazmu do powołania komisji śledczej jednak nie ma. Szef klubu Platformy Tomasz Tomczykiewicz koncepcję Jarosława Kaczyńskiego nazwał nawet irracjonalną. - Tworzenie komisji śledczej, w sytuacji gdy sprawca jest ujęty, a na czele prokuratury stoi osoba wskazana przez śp. Lecha Kaczyńskiego, wydaje się pomysłem całkowicie irracjonalnym. Przecież nie będziemy w Sejmie przesłuchiwać mordercy, bo do tego działanie komisji by się sprowadzało - mówił Tomczykiewicz.
W ocenie prezesa PiS, "łódzki mord" to kolejny przejaw poważnego zagrożenia polskiej demokracji. - Źródłem tego zagrożenia jest socjotechnika, jaką stosuje rządząca partia. Socjotechnika polegająca na szerzeniu nienawiści. Nienawiści dla opozycji, nienawiści do opozycji. Wypowiedź Donalda Tuska, że wyborcy wybaczą nam wszystko poza oddaniem władzy Prawu i Sprawiedliwości, jest niczym innym, jak powtórzeniem tego, co powiedział kiedyś inny polityk Władysław Gomułka: "władzy raz zdobytej nigdy nie oddamy" - mówił prezes PiS. Zdaniem Kaczyńskiego, stwierdzenie Tuska sprowadza się do tego, że władzę mogą sprawować ci, których akceptuje establishment. Jarosław Kaczyński powiedział, że zamordowany Marek Rosiak i ciężko ranny Paweł Kowalski to właśnie ofiary tej socjotechniki.
Prezes PiS ogłosił również sformułowanie zawiadomienia do prokuratury w sprawie Janusza Palikota, który - jak określił prezes PiS - "bezpośrednio wzywał do mordu". W blogu Janusza Palikota z datą 14 sierpnia 2010 r. ukazał się wpis: "Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę".
Prezydent Bronisław Komorowski poinformował, że w związku z tragicznymi wydarzeniami w trybie pilnym zaprosi do siebie szefów partii i klubów parlamentarnych. Rozmawiać mieliby o obniżeniu poziomu agresji w polityce. Jarosław Kaczyński, odnosząc się wcześniej do różnych wezwań polityków partii rządzącej o "obniżenie agresji w polityce", stwierdził, że "póki w Prezydium Sejmu będą tacy ludzie, którzy usprawiedliwiają zabójstwo - bo wczoraj Niesiołowski usprawiedliwił zabójstwo - to będziemy traktowali te słowa wyłącznie jako doraźną propagandę". Jeszcze przed rozpoczęciem obrad Sejmu, wczoraj rano, zebrały się na wspólnym posiedzeniu sejmowe komisje: do spraw Służb Specjalnych oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Posłowie wysłuchali informacji policji, prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na temat wstępnych ustaleń w sprawie tragicznego wydarzenia w Łodzi.
Komendant główny policji Andrzej Matejuk poinformował komisje m.in., że broń, z której strzelał Ryszard C., pochodziła jeszcze sprzed II wojny światowej. Morderca nie miał na nią pozwolenia. Komisje na wspólnym posiedzeniu mają spotkać się ponownie za dwa tygodnie. Wtedy też miałyby uzyskać pełniejsze informacje w sprawie toczącego się śledztwa.
Policja została powiadomiona o kolejnych pogróżkach. We wtorek na jednym z forów internetowych grożono szefowej biura posła PiS Bolesława Piechy w Rybniku, że "skończy jak Eugeniusz Wróbel". Wróbel, były wiceminister transportu, został przed kilkoma dniami zamordowany. Tego samego dnia w Katowicach ktoś przebił opony w samochodzie Piechy.

Artur Kowalski

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108096

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Czy czeka nas "noc długich noży"

dr. Markiem Mariuszem Tytką z Uniwersytetu Jagiellońskiego, pracownikiem oddelegowanym do Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego w Krakowie, rozmawia Piotr Czartoryski-Sziler

Ryszard Caba to były wieloletni funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa w randze kapitana...
- Możemy mówić o faktach dotyczących osoby funkcjonariusza krakowskiej Służby Bezpieczeństwa, notowanego w aktach WUSW - Ryszarda Caby, kapitana MO (w SB zasadniczo nie było stopni - tak więc mówienie o kapitanie SB byłoby błędem merytorycznym), to są rzeczy publikowane, znane historykom. Milicja Obywatelska działała jako jedna struktura, była podzielona na osobne wydziały. Wzmożone działania SB obserwujemy szczególnie w kilku wydziałach, np. w wydziale ds. walki z opozycją, wydziale ds. walki z Kościołem katolickim itd.

Ryszard C. to ta sama osoba, której nazwisko widnieje w publikacjach Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego w Krakowie poświęconych krakowskiej opozycji lat 80. XX wieku?
- To rzecz policji, prokuratury i sądu. Nie chciałbym wchodzić w kompetencje tych wyspecjalizowanych organów państwowych, które - moim zdaniem - powinny rzetelnie ustalić dane sprawcy, a nie zamiatać sprawę pod dywan z jakichś powodów, np. ze względu na poprawność polityczną. Dla mnie osobiście człowiek, który wie, jak się używa pistoletu i jak się strzela celnie tak, aby na pewno zabić - to nie ktoś z ulicy, jakiś taksówkarz, ale zawodowiec.

Co wiemy o Ryszardzie Cabie?
- Ryszard Caba pojawia się m.in. w książce naukowej (dofinansowanej przez ówczesne Ministerstwo Edukacji i Dziedzictwa Narodowego) pt. "Opozycja małopolska w dokumentach 1976-1980" w wyborze i opracowaniu Adama Rolińskiego, znanego krakowskiego historyka solidarnościowego, przy współpracy Krystyny Bielawskiej, podziemnej działaczki solidarnościowej (lata 80.) z Biblioteki Jagiellońskiej i Marcina Orskiego. Książkę wydała Fundacja Dokumentacji Czynu Niepodległościowego w Krakowie w 2003 roku. Następnie odnajdujemy informacje o Ryszardzie Cabie w książce pt. "Stan wojenny w Małopolsce" w opracowaniu śp. Zbigniewa Solaka (solidarnościowca z krakowskiej PAN, rozpracowanego przez SB) i Jarosława Szarka, przy współpracy dr. Henryka Głębockiego (UJ, IPN), Jolanty Nowak i ww. historyka Adama Rolińskiego. Książka została wydana w Krakowie w 2005 r. przez FCDCN, IPN i Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność" Małopolska. Są to bardzo obszerne (odpowiednio: 1100 stron i ok. 500 stron), solidne monografie, bardzo dobrze udokumentowane, wiarygodne z punktu widzenia historiograficznego. Informacje tam zawarte są wielokrotnie sprawdzone źródłowo. Mówię o tym specjalnie, podkreślam, żeby nie było wątpliwości co do prawdziwości ustaleń.

Do jakich spraw delegowany był Ryszard Caba w czasach PRL?
- Ryszard Caba rozpracowywał m.in. środowiska opozycyjne w Krakowie w późnych latach PRL. Czytamy o nim w książce "Stan wojenny w Małopolsce" na stronach 329, 331, 356. 18 czerwca 1985 opracował plan działań operacyjnych prowadzonych przeciwko KPN w Krakowie w ramach SOR "Konspiratorzy".

Kogo rozpracowywał spośród krakowskiej opozycji?
- Delegowany był do spraw rozpracowania krakowskiej opozycji solidarnościowej i niepodległościowej, m.in. krakowskich podziemnych struktur Konfederacji Polski Niepodległej - rozpracował znanego działacza niepodległościowego Ryszarda Bociana (KPN), długoletniego więźnia politycznego w latach 80. Ryszard Caba inwigilował także środowisko związane z otoczeniem Bogdana Klicha (obecnego ministra obrony) i Bogusława Sonika (obecnego europosła PO). 26 listopada 1985 r. pojawiła się informacja operacyjna, podpisana przez Ryszarda Cabę, a dotycząca tzw. Inicjatywy Obywatelskiej w Obronie Praw Człowieka Przeciw Przemocy, KPN, Małopolskiego Oddziału Liberalno-Demokratycznej Partii "Niepodległość", Ruchu "Wolność i Pokój".

Caba był notowany w aktach IPN w Krakowie?
- Tak, jest notowany m.in. w aktach Instytutu Pamięci Narodowej, np. w dokumentach o sygnaturze IPN Kr/2/2/27, t. 3, karta 128 i w innych. W książce
pt. "Opozycja małopolska w dokumentach 1976-1980" czytamy (s. 795) "notatkę urzędową" z 19 kwietnia 1978 r. podpisaną przez Ryszarda Cabę, kapitana, starszego inspektora Wydziału Śledczego w WUSW w Krakowie (tekst dotyczy przesłuchania Bogusława Sonika 19.04.1978 r.).

Czy wiadomo, jak potoczyła się jego "kariera" po 1989 roku?
- Zapewne wiadomo. Ale nie wszyscy pytani chcą mówić w obawie przed dekonspiracją cieszącego się poważaniem (w lokalnym otoczeniu wśród nieznających go sąsiadów) "zasłużonego starszego pana".

Według ustaleń policji, Ryszard C., zanim dokonał zbrodniczego czynu, przez cztery dni przebywał w Łodzi. Wszystko wskazuje na to, że bardzo precyzyjnie przygotowywał się do zbrodni.
- SB szkoliła swoich ludzi w różnych umiejętnościach, także w celnym strzelaniu do ludzi tak, aby zranić, i tak, aby zabić. Czy Ryszard C. to ktoś z ulicy, przypadkowy frustrat, nielubiący PiS? Moim zdaniem, nie. Cała rzecz była zaplanowana, pytanie tylko: cui bono? W czyim interesie była ta śmierć niewinnego człowieka i ciężkie zranienie innego?

Fundacja Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego w Krakowie zaobserwowała ostatnio uaktywnienie się w przestrzeni publicznej byłych esbeków?
- Mogę mówić tylko za siebie i w swoim imieniu. Uważam, że esbecy, ubecy, a także przedstawiciele Wojskowych Służb Informacyjnych PRL zawsze byli aktywni w przestrzeni publicznej RP, pośrednio albo bezpośrednio. Tylko nie wszyscy chcieli to zauważyć. Jeden znany krakowski esbek, który rozpracowywał w czasach PRL Kościół katolicki, w czasach III RP uruchomił hurtownię zasłon i dywanów - wyposażenia kościołów. Sprzedawał latami towary Kościołowi, który przedtem sam inwigilował. Perfidia i brak moralnych hamulców wśród byłych esbeków są ogromne. To ludzie bez sumienia, zasad moralnych, kierujący się interesem materialnym i nienawiścią do "wrogów" PRL. Spodziewam się serii tego typu morderstw politycznych na czyjeś zamówienie. Zabici: Eugeniusz Wróbel i asystent PiS w Łodzi, to dwa przypadki jednej serii morderstw ludzi Prawa i Sprawiedliwości w krótkim czasie, w ciągu dwóch, trzech dni. Morderstwa te mają przykryć medialnie inne sprawy ważne dla państwa, jak katastrofa smoleńska, zadłużenie publiczne, budżet itd. Znamienne jest to, że na kilka dni przed przekazaniem projektu raportu MAK w sprawie smoleńskiej tragedii narodowej i tuż przed podpisaniem niekorzystnej dla Polski umowy gazowej z Rosją - giną ludzie PiS. Komuś zależy na tym, aby odwrócić uwagę opinii publicznej od ważnych spraw państwa. Czy czeka nas "noc długich noży" i nawrót totalitaryzmu? Jan Paweł II przestrzegał nas, że liberalizm wiedzie do totalitaryzmu, i to się zaczyna chyba sprawdzać.

Dziękuję za rozmowę.

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108097

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Trzeba nazwać rzecz po


Trzeba
nazwać rzecz po imieniu: znowu polują na Kaczyńskiego. Tak fizycznie,
dosłownie. Znowu chcą go zabić. "To jest hańba Michnika i…


Ryszard Cyba po zabójstwie dokonanym w łódzkim biurze PiS, 2010 rok / autor: wPolityce.pl

Wydawało się, że po zabójstwie politycznym jakiego dokonał Ryszard Cyba w łódzkim biurze PiS w roku 2010, po tym jak przyznał iż chodził z nożem po Krakowskim Przedmieściu w poszukiwaniu Jarosława Kaczyńskiego,
po tak tragicznej śmierci urzędującego prezydenta śp. Lecha
Kaczyńskiego, nikt już nie będzie zarzucał ważnemu politykowi, a już
na pewno Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jest dobrze chroniony przez
ochronę prywatną, że policja też w ramach prawa pilnuje
jego bezpieczeństwa.

Jaka jest cena lekceważenie tych spraw
przekonał się także obóz lewicowo-liberalny, bo przecież Paweł Adamowicz
zginął na gdańskim finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy właśnie
dlatego, że była to impreza skandalicznie zorganizowana, bez należytej
ochrony. To pozwoliło szaleńcowi na dokonanie zbrodni.

To jest pewien standard światowy i nie powinien dzielić, nie powinien być to temat używany do gierek politycznych.

Jaka musi być nienawiść gazety Adama Michnika do prezesa Kaczyńskiego, że w to wchodzi? Co powoduje samym Michnikiem, że pozwala swojemu zastępcy pisać tak:


Jarosław Kurski


@JaroslawKurski

PJK ogłasza alert! Czego się boi tak, że jego domu pilnuje 18 policjantów na dobę? Jak wszyscy autokraci: ludzi. Boi się siły bezsilnych. Boi się, że mamy dość. Boi się mobilizacji demokratów. Boi się powtórki z 4 czerwca 1989 r. I słusznie się boi.https://wyborcza.pl/7,82983,26026486.html 

wyborcza.pl

Prowadzą tę wściekłą, pełną nienawiści, zmierzającą do fizycznej
eliminacji polityka (bo taki byłby finał zdjęcia ochrony) kampanię
„Wyborcza” i TVN. A inni? Najczęściej milczą. Polsat się przygląda
i relacjonuje, „Dziennik Gazeta Prawna” nie widzi, „Rzeczpospolita”
tu akurat nie poucza.

Dość! Trzeba nazwać rzeczy po imieniu:
znowu polują na Kaczyńskiego. Tak fizycznie, dosłownie. Znowu chcą
go zabić. Hańba Michnika.

I robi to bezpośrednie zaplecze medialne Rafała Trzaskowskiego.

W cynicznym
interesie „pociągnięcia” wątku, który (w sposób dla mnie też
odrzucający) wrzucił promujący swoją płytę pewien artysta.

Jak to szło? „Nie ma we mnie także nienawiści…”.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl