CSI 2010 z singlem „Prosta Oszybka”

avatar użytkownika FreeYourMind






(Zamiast manifestu artystycznego)



Nic tak nas nie powinno cieszyć, jak rozwój polskiej kultury. Teraz w dobie powtórnej, tym razem dobrowolnej, a nie wspartej bagnetami armii czerwonej, sowietyzacji naszego kraju, należy śmiało wychodzić naprzeciw kulturze sowieckiej i czerpać z niej całymi garściami. Oczywiście, nie na zasadzie „grab zagrabione”, bo w systemie sowieckim już nie ma społecznej niesprawiedliwości i ucisku domagającego się rewolucyjnego zrywu - lecz tak, jakbyśmy z naszej nadwiślańskiej strony chcieli dorzucić jakiś drobny kamyk do podłoża Placu Czerwonego lub do murów Kremla. Chodzi zatem o twórcze rozwijanie ożywczych idei przyjaźni i pokoju krążących od dziesięcioleci po wciąż zdumiewającej i fascynującej kulturze Kraju Rad.



Wbrew temu, co jacyś złośliwcy u nas w kraju imputowali, zuchwale dopisując dymki do zdjęcia min. J. Millera i gen. Anodiny, na CD przekazanym od generałowej nie było wcale ani „Biełych Roz”, ani „Kalinki”, ani żadnych innych szlagierów zamierzchłych czasów (należy zdementować te sensacjonalistyczne doniesienia). Wprost przeciwnie, na płytce owej generałowa przekazała niepublikowane, garażowe, wybitnie jeszcze bootlegowe nagrania (zupełnie nieznanej) grupy CSI 2010, do których już wtedy dotarli czujni i drobiazgowi rosyjscy badacze polskiej kultury. Kremlowscy wojskowi etnografowie wsłuchując się bowiem 24h na dobę w dźwięki nadwiślańskiej dziczy, wykryli nowy rytm, który ich od razu porwał i zachwycił. Okazało się zresztą, ku ich miłemu zaskoczeniu, że Polacy nie gęsi i rosyjski język znakomicie znają, czego dowodem jest choćby utwór „Prosta Oszybka”, promujący pierwszą płytę CSI 2010. Będzie ona nosić tytuł „April 10th Party” (choć był też pomysł na „Red Square Dancers”). Intensywne prace nad nią trwają, dziś zaś prezentowana jest wspomniana już „Prosta Oszybka”. W najbliższych tygodniach kolejna kompozycja. (Jeszcze żadna wytwórnia nie podpisała z CSI 2010 kontraktu, więc sprawa oficjalnego wydania materiału jest wciąż otwarta).



Pytanie, jak zakwalifikować ten styl? Dla ułatwienia krytykom muzycznym podpowiem od razu, że jest to drum and bass albo szerzej electronica dla autorytetów moralnych. Ale nie tylko dla nich, naturalnie, bo zdrowy ruch, poranna i wieczorna gimnastyka, jak też nocny breakdance są potrzebne nie tylko staruszkom, lecz i szczególnie polskiej zestresowanej młodzieży. Pomysł na CSI 2010 przyniosła sama rzeczywistość, jak się domyślamy. Atmosfera dość powszechnej zabawy (słynny, przezabawny „Tupolej” na juwenaliach, radosne „ukrzyżowanie” Z. Laskowika i inne arcyzabawne skecze na tegorocznej festiwalowej scenie opolskiej, no i oczywiście niejedna happeningowa zabawa na Krakowskim Przedmieściu etc.) po 10 Kwietnia wprost domagała się odpowiedniej oprawy muzycznej. Jeśli nawet nieco darkside'owej, to przecież ewidentnie tanecznej. Można powiedzieć, że jest to specyficzny, oryginalny i zupełnie nowy gatunek: dancefloor na Placu Czerwonym. Na tymże placu od dawna paradowano, skakano, śpiewano i tańczono - ale chyba nigdy w takim tempie.



Na koniec chciałbym oficjalnie wyrazić podziękowania wszystkim osobom, które przyczyniły się do powstania CSI 2010 i prac nad materiałem muzycznym, graficznym oraz nad technikaliami studyjnej roboty (która wciąż trwa, jak nadmieniłem). Dzięki szczególne natomiast przesyłam KaNo (okładka płyty, logo zespołu i in. ilustracje są jego autorstwa), Brandonowi, Chrisowi i RadiuBotswana. Osobno i ze szczególnym uwielbieniem pozdrawiam moją małżonkę, która cierpliwie znosiła intensywne prace CSI 2010 :).



That's all folks!



PS. Zapomniałbym! Osoby, które chciałyby uzyskać „Prostą Oszybkę” jako mp3, proszę o mailowanie do mnie, plik zajmuje ok. 4MB; wnet jednak będzie on do ściągnięcia ze strony POLIS MPC. Poza tym jest już dostępny (w całkiem dobrej jakości) w serwisie wrzuta.pl (http://w486.wrzuta.pl/audio/0FTomIi4zPy/csi_2010_prosta_oszybka_radio_edit), wraz z teledyskiem (http://w430.wrzuta.pl/film/a7Uq6bRuwFn/csi_2010_prosta_oszybka_radio_edit_video_clip) Lepszej jakości dźwięk w klipie jest jednak na youtube (http://www.youtube.com/watch?v=jf7IooYkI-o). Osobom z rozgłośni radiowych, jeśliby były zainteresowane emisją nagrania, mogę dostarczyć utwór w formacie wav. Wideo klip natomiast zajmuje ok. 20MB, a przez to, że jest skompresowany, to obraz w trybie pełnoekranowym może być nieco rozmyty, dlatego zalecam oglądanie w małym youtube'owym formacie. Proszę też bez najmniejszych oporów kopiować, rozpowszechniać ten utwór i przekazywać go innym, jak też głosować na CSI 2010 na listach przebojów :). W końcu mamy chyba wszyscy prawo do zabawy?



PS. 2. Jeśliby ktoś miał ochotę zrobić teledysk do kolejnych, powstających już kompozycji CSI 2010, to proszę o kontakt. Oczywiście niezbędne jest właściwe wyczucie neosowieckiej stylistyki i dynamiki obrazu oraz wysoka wrażliwość na kulturę ZSSR, a nawet całego (odnawiającego się na naszych oczach) Układu Warszawskiego :). Dajmy na to takie NRD – co ktoś jeszcze wie o zdobyczach cywilizacyjnych i o wielkich osiągnięciach tej republiki? To wszystko trzeba nadrobić.
PS. 3 Wideoklip dostępny jest także na MySpace
http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&videoid=106865407 (http://www.myspace.com/553649971))

napisz pierwszy komentarz