Bloger do Dorna: Panu odbiło...

avatar użytkownika polityczni

Fragment spotkania blogerów salon24 z Ludwikiem Dornem. W jednym z pierwszych pytań padło stwierdzenie, że pewnego dnia gościowi salonu odbiło. Niestety było ciemno - więc nie do końca widać twarze ale za to doskonale słychać.

60 komentarzy

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

1. Dorn zabrał z milion głosów PISowi swoimi "wejściami"

Niech zabiera Sabę i spada (miałem napisać mocniej)... z PiS, może swój frakcyjny Bund utworzyć kanapowy, wsjo rawno, jakaś PolskaXXII, powstaje nowy PD, może Borowski, Rosati go przegarnie. Facet nie zna swojego miejsca w szeregu, to gra ZESPOŁOWA, zobaczcie na PSL, PO, tam nie ma Dornów! PiS zmienia się, cieszy mnie że odchodzą ludzie ideowo bliscy UD-UW, (także PC było zbliżone) pora sięgnąć po nowe kadry, wielu posłów zupełnie anonimowych opinii publicznej jest bez zarzutu ideowo. Czekają na swoją kolej. Ba, nawet mają ten zaszczyt (pecha?) nie należeć do żadnej mniejszości narodowej, nie należą do masonerii (ksebofobowie?) bo w naszym sejmie być Polakiem narodowości polskiej to niemalże powód do zażenowania. Boże, jestem Polakiem, więc nacjonalistą, nazistą. Boże, a może zatem na judaizm przejść jak syn prezydenta Francji. Wtedy poseł od razu jest trendy. Mniejszość niemiecka poza tymi z przydziału (bez progu) ma jeszcze przecież m.in Tuska. Są posłowie narodowości biało-ruskiej itd o mentalności SOWIETÓW jak za starych czasów. Dorna już skreśliłem, czekam aż zrobi to Kaczyński, ale ma to zrobić zręcznie żeby nie odeszło z nim zbyt wielu posłów, senatorów itd Jest takie małe ryzyko. Dorn jest NIESŁYCHANIE MŚCIWY.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

2. Emisariusz

Chrzani pan. Jak wejście Dorna do sejmu z Sabą niby odebrało PiS milion głosów to ciekawe ile dziesiątków milionów głosów PiS stracił przez Kaczyńskiego i jego debatę z Tuskiem albo przez fatalną marketingowo końcówkę kampanii w której na rozkaz Kaczyńskiego Kamiński i Biela straszyli Tuskiem czyli prowadzili samobójczą negatywną kampanie będąc partią władzy. Dorn zawsze był w pełni lojalny wobec PiS i nic mu nie można zarzucić. Za to zabawne że pan mówi po pierwsze ze partia to gra zespołowa a Dorn nie umie grać zespołowo. Ciekawe czy pana zdaniem zespołowość polega na tym że Kaczyński wydaje rozkazy i wszyscy mają go słuchać choćby rozkazy były najgłupsze a jak się nie podoba to won. To jest ta pańska "zespołowość". A po drugie z PiS nie odchodzą ludzie ideowo bliscy UW tylko ludzie wszyscy ludzie ideowi (nie ważne o jakich poglądach) bo Kaczyński nie chce w partii żadnych ideowców tylko tępych wykonawców swoich rozkazów.
avatar użytkownika Errata

3. kontrrewolucjonista

"...bo Kaczyński nie chce w partii żadnych ideowców tylko tępych wykonawców swoich rozkazów." Zachowujesz się jak Janke z Leskim razem wzięci! Pomyśl!

Errata

avatar użytkownika Maryla

4. Zachowujesz się jak Janke z Leskim razem wzięci!

dokładnie ! Emisariusz tradycyjnie przegina, ale to, co Pan pisze, to odbicie w druga stronę. Prosze pamietac, ze Dorn dokonał rokoszu po przegranych wyborach razem z Ujazdowskim i ZALEWSKIM. BYŁ TYLKO CWAŃSZY - NIE STRACIŁ "HONORU", BO NIE WYSZEDŁ z klubu i partii, jak ci dwaj. Czeka spokojnie, az z tego słowa zwolni go sam PiS.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

5. Dorn zawsze [[był]] w pełni lojalny wobec PiS

Był. Można lubić Dorna i to nawet tego dzisiejszego, to nie jest zakazane. Acz dziwię się, z zasady nie lubię WSZYSTKICH polityków, urodzeni kłamcy, manipulatorzy oszczędnie gospodarujący prawdą. kontrrewolucjonisto - wiem że Dorn ma w Pana osobie zwolennika, orędownika, przyjaciela. U mnie jest spalony, będę zabiegał żeby do stowarzyszenia Domińczyka także się nie przypałętał. Nas interesuje PIS, nie może być podgryzaczy po kostkach, bez różnicy czy w sejmie Saba gryzie po meblach, czy Dorn po Kaczyńskim w blogu, konferencjach prasowych, czy sądzie. "Wejścia" Dorna, to niezliczone barwne, legendarne wypowiedzi, które zrażały niezdecydowanych wyborców, utwardzały przeciwników, nakręcały kampanię antypisowską, nie wiem czy milion, czy pół miliona ubyło nam wyborców. Nie on jeden głupoty gada. Tyle że reszta TERAZ wie co ma robić, a nie szczeka publicznie na swojego SZEFA, który jest SYMBOLEM PiS. Bez Kaczyńskiego nie ma PiS. Gdyby Dorn nim kierował, to mielibyśmy 2% poparcia.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

6. Emisariusz

Proszę podać mi te "niezliczone" szkodliwe wypowiedzi Dorna.
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

7. Nie będę zajmował sobie głowy Dornem, szkoda czasu.

Kto to w ogóle jest? Nie znam gościa.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

8. Dorn

Już wszystkim chyba ze dwa czy trzy razy pisałem jak naprawdę było z konfliktem z wiceprezesami. Znowu mam powtarzać i przywoływać te same fakty. Nie było żadnego rozkoszu wiceprezesów. Wiceprezesi zachowywali pełną lojalnosc wobez Kaczyńskiego tak w czasie wyborów jak i po nich. Nigdy nie domagali się odejścia Kaczyńskiego z szefostwa i nigdy nie stawiali mu takich postulatów. Celem ich krytki nie była nawet sama porażka wyborcza tylko właśnie sposób kierowania partią przez Kaczyńskiego, czyli to właśnie tępienie wszelkiej wewnętrznej dyskusji i promowanie komletnych tępaków których jedyna zaletą jest bezmyślne wykonywanie rozkazów. Prezesi postawili swoje postulaty Kaczyńskiemu niejawnie. Jedyną reakcją na to było odrzucenie z miejsca wszelkich postulatów a potem publiczne ataki na wiceprezesów także przy pomocy innych działaczy. Ujawnieni listu przez wiceprezesów tak wam zapadło w pamięć jako publiczne pranie brudów i szkodnictwo. Ale jakoś wcześniejszych kilkutygodniowych bezsensownych publicznych ataków Kaczyńskiego to już nie pamiętacie. Dokładnie to samo mieliśmy teraz. Kaczyński publicznie celowo zaatakował Dorna wykorzystując jego zycie osobiste i szkodząc partii. Potem wcale się z tego nie wycofał ale powtórzył to jeszcze 3 razy a dołączył do niego Kurski i Gosiewski ale wy tego wcale nie chcecie widzieć. Dla was szkodnictwo to było jak Dorn publicznie odpowiedział na publiczne pomówienia. On stał się rozbijaczem partii ale publiczne pranie brudów przez Kaczyńskiego to było ok. Ile razy mam wam w kółko przypominać fakty.
avatar użytkownika Venissa

9. Jak mnie się nie podoba, jak odzywacie się do Emisariusza

tylko tyle powiem w tym wątku, bo moje stanowiska do Dorna znacie. Nie mniej, nie podobało mi się także, jak odezwała się owa blogerka do w bezpośredniej relacji z Dornem. Na forach między sobą możemy używać ostrzejszych słów o polityku, ale w bezpośredniej rozmowie, należy pamiętać o nie przekraczaniu granic psychologicznych drugiej osoby. Ot, taka dygresja nt. zasad komunikacji, która wg psychologów i psychiatrów, jest jedną z głównych przyczyn wszelkich rozpadów związków i społeczności...
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

10. Errata

Aż szkoda że nie prowadzę bloga, bo aż mnie szlag trafia jak Kaczyński swoją polityką wewnątrzpartyjną niszczy jedyną nadzieję prawicy na zwycięstwo nad czerwoną mafią Michnika i III RP. Powinienem napisać jakiś dłuższy tekst w którym bym pokazał przyczyny dzisiejszego kryzysu w PiS za który właściwie wyłącznie odpowiada Kaczyński. Wy staracie sie za wszelką cenę nie widzieć problemu. A ja powtarzam wprost to co was tak oburza: ....Kaczyński nie chce w partii żadnych ideowców tylko tępych wykonawców swoich rozkazów.... to jest najkrótsze streszczenie problemu który trawi PiS. Wy się cieszycie że jak wyleci Dorn to będzie pokój. A to nic nie rozwiąże To jest takie rozwiązanie problemu na zasadzie "ZBIJ TERMOMETR A NIE BĘDZIESZ MIAŁ GORĄCZKI" Kaczyński usunie z partii wszystkich którzy mówią że jest źle i będzie dobrze.
avatar użytkownika Maryla

11. Zalewski i Ujazdowski "odeszli z PiS" jeszcze przed wyborami

Dorn tez był skonfliktowany Z KLUBEM i JK po odejściu ze stanowiska szefa MSW. Prosze nie zapominac o tym w swojej obronie "świetej trójcy". Mam wiele do zarzucenia róznym politykom PiS, ale na pewno więcej mam do rozbijaczy. Dorn tylko czeka, aby PiS go zwolnił w trymiga będzie w portalu XXI z Rokita, Dutkiewiczem, Ujazdowskim i Zalewskim. I taka jest prawda, cokolwiek by do tego nie dodawać, albo ujmować. 'TWARDY ELEKTORAT" PiS NIE CHCE ZBLIZENIA DO IDEOLOGII rózowych rozłamowców, ustepując im, JK straciłby wszystko, nie zyskując nic.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Errata

12. kontrrewolucjonista,

"Powinienem napisać jakiś dłuższy tekst w którym bym pokazał przyczyny dzisiejszego kryzysu w PiS za który właściwie wyłącznie odpowiada Kaczyński." Dlaczego do tej pory tego nie zrobiłeś? przecież możesz blog również założyć! Zamiast się miotać napisz konkretnie o co Ci chodzi i dlaczego jest Twoim zdaniem tylu przeciwników Kaczyńskiego w partii PiS-u!?

Errata

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

13. Maryla

Nie posądzam pani o celowe kłamstwo ale niech pani sama spojrzy co pani pisze. Przecież Ujazdowski i Zalewski odeszli w grudniu po wyborach. A Dorn: po pierwsze został ogromnie skrzywdzony przez Kaczyńskiego usunięciem z MSW i zastąpieniem Kaczmarkiem. Po drugie nigdy Kaczyński go za to nie przeprosił. Po trzecie Dorn odszedł w pełni lojalnie i nawet słowem nie zaszkodził Kaczyńskiemu (chyba ma pani wybiórczą pamięć skoro nie pamięta pani jego 100 % lojalnej konferencji prasowej). Po czwarte Dorn milczał mimo ataków na niego po dymisji ze strony Kaczmarka które jak podejrzewał mógł inspirować Kaczyński zeby go zdyskredytować. Po piąte Dorn wbrew osobistemu przekonaniu dla dobra partii przyjął stanowisko marszałka sejmu. Po szóste do końca kadencji był 100 % lojalny i milczał choć z jego późniejszych wypowiedzi wynika że bardzo mu się nie podobało co wyrabia Kaczyński i chciał złożyć nawet dymisję ale dla dobra partii nie złożył. Podważanie lojalności Dorna jest absolutnie kompletnie (z podkreśleniem) bezpodstawne. Wymyślacie dziś jego nieistniejące "nielojalności" żeby jakoś uzasadnić że "od początku był szkodnikiem" a to jest zupełna nieprawda.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

14. Errata

No bo jakoś mi się nie chce zakładać bloga do pisania jednego tekstu (ale chyba przydałby się ten tekst)
avatar użytkownika Errata

15. kontrrewolucjonista,

Odchodzisz od tematu rakiem,a rak jak wiesz ma kolor czerwony! Napisz tu gdzie się wypowiadasz!

Errata

avatar użytkownika Maryla

16. Przecież Ujazdowski i Zalewski odeszli w grudniu po wyborach.

Mentalnie odeszli juz wczesniej - szczególnie Zalewski - atakując Prezydenta, Fotygę i JK podczas negocjacji nad TL. Prosze mi nie zarzucac kłamstwa, bo formalności dokonali po wyborach, kiedy umieszczono ich na listach PiS. To ludzie bez honoru. Kropka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

17. Errata

Dobra może sie zbiorę i napiszę przy jakiejś dobrej okazji dłuższy szczegółowy tekst i najwyżej poproszę kogoś żeby zamieścił go na swoim blogu.
avatar użytkownika Errata

18. kontrrewolucjonista

OK! Możesz na moim jeśli Ci nie sprawia różnicy!

Errata

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

19. Maryla

Po pierwsze nie zarzucałem pani kłamstwa. Po drugie podobnie jak w przypadku Dorna wymyśla pani na siłę jakieś zarzuty wobec Zalewskiego żeby móc napisać że od początku był zdrajca. Skoro wypunktowałem przypadek Dorna, który był w pełni lojalny wobec PiS to to samo zrobię w przypadku Zalewskiego: - Zalewski nie zaatakował w żaden sposób ani premiera ani prezydenta ani nawet Fotygi. Nikt w ogóle nie zarzucał mu nigdy atakowania któregokolwiek z Kaczyńskich. Jest pani pierwsza. Zarzucano mu ze zaatakował Fotygę. Na czym rzekomo polegał ten "atak". Poszło o ustalenia Fotygi w sprawie Joaniny która według pierwszych relacji miała być zatwierdzona i dawać nam prawo nieomalże wstrzymywania decyzji unijnych. Potem stopniowo okazało się że sama Joanina niewiele nam daje a na dodatek pojawiła się informacja ze nie zapisano jej w dokumentach a tylko w deklaracji co podważało jej realną wartość bo oznaczało że w rzeczywistości jej nie zagwarantowano. W tych okolicznościach nastąpił "atak" Zalewskiego na Fotygę. "Atak" polegał na tym że Zalewski będąc przewodniczącym parlamentarnej komisji spraw zagranicznych stwierdził publicznie że "chciałby się dowiedzieć od minister Fotygi jak właściwie wyglądają ustalenia ze szczytu unii". I na tym brutalny "atak" się skończył. Zalewski będąc szefem komisji zagranicznej miał wręcz obowiązek o to zapytać. Nie było tu żadnego ataku. Ledwie w jednym wywiadzie zrobił to co należało do jego obowiązków. Nikogo nie atakował i wobec nikogo nie był nielojalny a mimo to tuz przed wyborami w PiS Kaczyński na wpół publicznie nim pomiatał nie dając mu prze długi czas pierwszego miejsca na liście wyborczej. Mimo to Zalewski zachował pełną lojalność i w zaden sposób nie szkodził partii przed wyborami. Niech pani więc na siłę nie wymyśla zarzutów na które nie ma pani żadnych dowodów. Nie było żadnego "duchowego odejścia"
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

20. Errata

Dobrze. Będę pamiętał. Jak napiszę to się zgłoszę do pana. Pozdrawiam
avatar użytkownika Maryla

21. kontrRewolucjonisto

Odsyłam Pana na mój blog - archoiwum, to przyewróci Panu pamięć. Ja mam dobra, a zdrajców zapamiętuję natychmiast. Prosze sobie odświerzyć swoja i wrócić jeszcze raz. Tyle w temacie ludzi bez honoru, którzy nie załapli sie na listy PO, jak Męzydło, to wykorzystali miejsca z PiS i chociaz podjeli zobowiązanie na 'słowo honoru" - natychmiast się ewakuowali ptzy pierwszej okazji. Na tym tle Dorn prezentuje sie lepiej, bo on akurat nie wystepował przeciwko PiS i JK przezd wyborami. Co do Zalewskiego, odsyłam do posła Czarneckiego, w tamtym czasie zaczął cos pisac o działaniach Zalewskiego, ale nie skończył.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

22. Kontrrewolucjonista

Broni Pan swą piersią...i Dorna i Zalewskiego, Ujazdowskiego...kogoś jeszcze? Szanowny Panie, gdyby TAKIE wpadówy jak Dornowi (jego nieobliczalne "dywagacje" na blogu, ostatnie wypowiedzi) czy Zalewskiemu zdarzały się dziś w PO, to Tusek/Schetyna rozniósłby na strzępy takich "współpracowników". Na tym właśnie polega gra zespołowa, że nie pluje się do własnej miski, bo ją ktoś inny sprzed pyska zabierze! - czego Pan najwyraźniej nie chce przyjąć do wiadomości: mianowicie tego, że ZACHOWANIA Dorna, Zalewskiego, Ujazdowskiego posłużyły do rozegrania PIS-u przez PO/media. I TYLKO TO SIĘ LICZY!!! Mam "gdzieś", co sobie jeden z drugim "myślał", jak plótł do mediów - nie są dziećmi wszak, czyż nie? Jeśli Pan uważa, że nie zdawali sobie sprawy, jaką szkodę wyrządzają partii, którą (pożal się Boże) reprezentowali - to zasłużyli na to co ich spotkało/spotyka - skazanie na niebyt polityczny, bo ODEBRANI ZOSTALI PRZEZ ELEKTORAT PIS-u jako NIELOJALNI. A to że bezpośrednio nie zasilili (jak Sikorski) flanki wroga politycznego, niewiele zmienia; najwyżej tyle, ze nie wszyscy nazwą ich odlot - zdradą. BTW. Czy uważa Pan, że Zalewski, Ujazdowski mają PRAWO (moralne) do mandatów poselskich?

Selka

avatar użytkownika basket

23. Ale dlaczego chrzani? Dorn,

Ale dlaczego chrzani? Dorn, ci co już odeszli, zasilą partie prawdziwie ideowe, gdzie demokracja wewnatrz partyjna kwitnie,nikt nie przytakuje wodzom - full comfort. SLD,PSL,LPR,PD i inne, stoją dla nich otworem. Mogą też w każdej chwili utworzyć nowa partię. Np z takim ideowcem jak Marcinkiewicz. Ci panowie którzy wczoraj spotkali sie jako nowe-stare think tanki typu Rosati,Celiński,Cimoszewicz itp., też maja długie tradyjne pielęgnacji ideii. Z pewnością chętnie otworzą sie na Dorna,Ujazdowskiego czy Marcinkiewicza. Do rządzącej PO przyłaczyli sie tacy ideowcy jak Sikorski, Mężydło,Borusewicz, a odeszli bezideowcy Gilowska,Religa, Płażynski czy nawet Rokita. I co? I nic? PS. W grze zespołowej jaką jest przynależność do partii politycznej /praktycznie do każdej organizacji/, biorą udział nie tylko jej członkowie, ale przede wszystkim - sympatycy. PiS ma ich kilka milionów. Nie sądze, żeby było to zasługa Dorna i jego stylu działań na scenie publicznej. Odchodzi w złym stylu - trudno.. Oprócz błędów które popełnia JK, PiSowi szkodzi dzień i noc, non stop, od momentu powstania tego ugrupowania, medialna machina, podpora realizacji hasła PO "rżnij watahy".Ta machina potrafi z durnia zrobić mędrca, z bezideowego nieroba premiera, a z obu - być może - prezydentów RP. 50% tego planu juz wykonano. Reszta w realizacji, przy celu głównym: rozwalic PiS. Dorn&co pomagają w tym. Swiadomie - zle, nieświadomie - ? To,że celowo wyolbrzymiane tarcia wewnątrz partii są podgrzewane do maksimum - wie każdy. To,że za porazki odpowiada tylko lub głównie JK - jest chrzanieniem właściwym. I tak, aż dziw, że cały czas jest 25-30% /zakładając rzetelność badań/.

basket

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

24. Maryla

Bardzo chętnie zajrzę na pani bloga jeśli mi pani poda linka do jakiegoś postu, w którym są przykłady i dowody "zdrady" Zalewskiego. Bardzo chętnie poznam konkrety (chociaż obawiam się ze mam lepszą pamięć od pani) Jestem gotów nawet zapytać o opinię posła Czarneckiego który tu pisze choć jego wiąże "lojalność" wobec prezesa. Nie mieszajmy do tego żadnych Mężydłów które odeszły nie po wyborach tylko przed. Widzę że pani zmieniła jednak wcześniejsze zdanie co do "zdrady Dorna" przed wyborami. Cieszę się. Jeśli pani sprawdzi fakty to zobaczy pani że Zalewski również był 100 % lojalny.
avatar użytkownika Selka

25. Basket

No właśnie. Taka jest rzeczywistość.

Selka

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

26. Selka

Doprawdy męczy mnie powtarzanie tego samego pięć razy wszystkim moim polemistom. Co prawda pisze pani do mnie pierwszy raz ale czy nie moze pani przeczytać moich komentarzy wyżej. Napisałem tam jasno kto zaczął kogo pierwszy atakować (i nie był to Dorn tylko Kaczyński) i kto szkoził tym partii publicznie piorąc brudy (również Kaczyński). Więc jak pani kieruje swoje zarzuty to przoszę nie mylić skutku z przyczyną. Pani chyba słabo śledzi politykę. Takie awantury pajacom od Schetyny zdarzały sie w kółko, nawet tydzień temu była otwrta wojna na całego między Tuskiem a Schetyną. Tyle ze wszystkie te rzeczy skrzętnie ukrywaja przed ludźmi koalicjanci Tuska z Gazety Wyborczej i TVN. Odpowiadam wprost: Tak - Zalewski, Ujazdowski mają pełne Moralne Prawo do mandatów poselskich?
avatar użytkownika Maryla

27. nie jest Pan wyborcą PiS

więc nie może im Pan rozdawać mandatów. Przykro mi bardzo. I proponuje odsłuchac, co mówi Dorn pod koniec III części. A mówi to do tych panów, który sa tak zawzieci bronieni, choc honor albo sie ma, albo nie, a ci Panowie z niego dobrowolnie zreygnowali. Partii nie da sie stworzyc w jedna kadencje - a oni sa banitami bez zaplecza - więc znikna jak plakton o tyle ich zywota. Chyba, że będa potrzebni jako "zmiana' dla skompromitowanych w tym rozdaniu w PO. Ale oni sa juz tak "wielokrotnego użytku", ze nie nadaja się juz do "kolejnej zalewajki".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

28. Basket

A co mnie obchodzi LPR i PO i ich bezideowość. Ja od nich niczego nie oczekuję. A co do PiS to niech pan nie pisze w tonie "jak Dorn chce to sobie może iść z partii Kaczyńskiego". Ta partia nie jest własnością prezesa i nie on jeden ją budował ale również Dorn i inni których Kaczyński usunął. A "zespołowość" jak wcześniej pisałem nie polega na "Morda w kubeł i słuchać prezesa a jak sie nie podoba to wynocha". Poza tym ta sama uwaga co do wszystkich. Czy nie może pan najpierw sprawdzić faktów albo chociaż przeczytać moich komentarzy w których piszę jak było a nie jak wy byście chcieli żeby było żeby móc sobie łatwo określić "zdrajcę".
avatar użytkownika Maryla

29. znajdę tego Zalewskiego i zakończy Pan ten temat ze wstydem

mówie to Panu juz teraz. Dorn tez to Panu powiedział, wystarczy go dobrze odsłuchać. Dlatego rozgraniczyłam Dorna od tej dwójki plus Selin.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

30. kontrrewolucjonista

Wyręczę Marylkę. Służę uprzejmie: http://foxx.salon24.pl/46615,index.html
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

31. Maryla

Wypraszam sobie. To pani nie jest wyborcą PiS. Bo ja zawsze głosowałem tylko na PiS ale co do pani to nie jestem pewien. "....I proponuje odsłuchać, co mówi Dorn pod koniec III części..." Nie słuchałem tej rozmowy Dorna z blogerami. Niech mi pani powie co powiedział to się do tego odniosę.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

32. Maryla

Czekam z niecierpliwością.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

33. Foxx

Dziękuję za ten pana post ale ja go dobrze pamiętam i samo wydarzenie też. Ponieważ nie uczestniczył pan w polemice z Marylą od początku nie wie pan dokładnie o co toczy się spór. Chodzi o rzekomą "zdradę" Zalewskiego przed wyborami na którą pani Maryla ma mi podać dowody. Opisana przez pana sprawa jest obok problemu bo dotyczy sprawy powyborczej z listopada 2007 r. Ale odniosę się i do niej. Wbrew temu co pan napisał nie była to zdrada Zalewskiego tylko podpucha jego kolegów z partii. Zaznaczę ze wtedy miałem dokładnie takie same odczucie jak pan i wkurzyło mnie że przyjął tę propozycję która była jawną prowokacją PO na rozbicie PiS. Ja bym coś takiego z miejsca odrzucił ze wstrętem i Zalewski nie powinien w ogóle o tym dyskutować. Ale ja pofatygowałem się posłuchać co Zalewski miał do powiedzenia o kulisach tego przyjęcia oferty PO. Otóż Zalewski działał w dobrej wierze i nie zamierzał szkodzić PiS. Uznał ze dzięki temu uzyska dla PiS dodatkowe ważne stanowisko. Ale oczywiście nie jest tak ze nie widział on fałszu gry PO. Dlatego pytał o akceptację partię - konkretnie Gosiewskiego który miał mu powiedzieć że ie ma nic przeciwko temu. Dlatego tę propozycję przyjął. I wtedy w PiS zapanowało "oficjalne oburzenie" na "nielojalność" Zalewskiego. Dlatego wobec niezadowolenia partii Zalewski natychmiast wycofał zgodę na objęcie proponowanego stanowiska po to żeby pokazać lojalność wobec PiS. Osobiście sądzę ze nieoficjalna zgoda Gosiewskiego była właśnie podpuchą żeby wystawić Zalewskiego na strzał i móc publicznie pokazać że ten Zalewski to zdrajca który kręci z PO i chodzi mu tylko o stołki. Jest to o tyle prawdopodobne ze działo sie to już w czasie nieoficjalnego skierowania postulatów wiceprezesów do Kaczyńskiego i Kaczyński właśnie rozpoczynał publiczne zwalczanie i pomawianie wiceprezesów do czego ta sprawa świetnie mu posłużyła. W tej sprawie nie było żadnej zdrady Zalewskiego (choć i tak jego postawa mi się nie podobała bo oznaczała wyciągniecie ręki do zgody z PO a ja uważam ze z łajdakami i marionetkami na usługach WSI nie moze być żadnej zgody). Dodam jeszcze że lojalność Zalewskiego potwierdza i to ze dziś choć nie jest w PiS wcale nie objął stanowiska przewodniczącego komisji spraw zagranicznych co dowodzi ze o zadne stołki mu nie chodziło. Tak wiec pana przykład wcale nie kompromituje Zalewskiego. Wręcz przeciwnie. Co najwyżej źle świadczy o jego politycznej najwności.
avatar użytkownika Maryla

34. Foxx

bardzo dziekuje, bo mam problem z odszukaniem Zalewskiego, a na portalu TVN 24 archiwum kończy sie na wrześniu 2008 roku. I proponuje odsłuchac, co mówi Dorn pod koniec III części. : A mówi to do tych panów, który sa tak zawzieci bronieni, choc honor albo sie ma, albo nie, a ci Panowie z niego dobrowolnie zreygnowali. Partii nie da sie stworzyc w jedna kadencje - a oni sa banitami bez zaplecza - więc znikna jak plakton o tyle ich zywota. Sam nie bedzie budował zadnej partii, wybiera sie na polityczna emeryture, jak odejdzie z PiS. Co do banitów, moze będa potrzebni jako "zmiana' dla skompromitowanych w tym rozdaniu w PO. Ale oni sa juz tak "wielokrotnego użytku", ze nie nadaja się juz do "kolejnej zalewajki".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

35. kontrewolucjonista

W tym przypadku się różnimy - i piszę to jako były admirator Zalewskiego. Nikt trzem byłym wiceprezesom PiS nie kazał zgadzać się na nie upublicznianie partyjnych sporów. A takie ustalenia zapadły na ich spotkaniu z J. Kaczyńskim. Z wiadomymi skutkami.
avatar użytkownika Maryla

36. mam wpis u Czarneckiego

teraz poszukam wokół tej daty u siebie : xxx Ręka mnie świerzbi, aby napisać o Pawle Zalewskim - i to inaczej i więcej niż piszą o tym media. Ale jeszcze nie dziś. Może jutro, może pojutrze... http://www.ryszardczarnecki.pl/pl/?page=blog_tresc&id=1148

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. niestety

udowodnić nie mogę, bo na ONET tez nie ma juz archiwum

Przepraszamy, ale takiej strony tu nie ma.
 
O tym, jak zapamietałam rolę Zalewskiego i jego atak na LK i JK niech swiadczy wpis u Czarneckiego. Dotyczył dokładnie tej samej sytuacji, tez go to ruszyło.
 
a tu mój wpis u Foxxa, na swierzo jeszcze w pamięci miałam role Zalewskiego sprzed wyborów.
 

.."Zalewski mógł z PiS odejść ale tego nie zrobił ergo zadeklarował wierność swemu panu ale i wtedy (wypowiedź po Brukseli) i teraz go zdradził - Jarosław ma od samego początku rację co do Pawła Zalewskiego"...


nie chce mi sie teraz kopać w blogu Czarneckiego, przy okazji tej poprzedniej draki pisał coś dziwnego o Zalewskim.
Później sprawa przyschła, Zalewski został przywrócony w PiS na stanowisko...i od nowa polka.
Lepiej mieć otwartego wroga, niż udawanego przyjaciela.

2007-11-13 22:14Maryla132820594Nie dać sie zwariowaćwww.maryla.salon24.pl
 
 
 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

38. Foxx

Ja tam nigdy nie podziwiałem Zalewskiego. Jak dla mnie jest zbyt "umiarkowany" (podobnie jak Kowal). To prawda ze ma dużą wiedzę ale to nie wystarczy. Jego poglądy są jak dla mnie o wiele zbyt poprawne politycznie. Gdyby kiedyś powstała partia odzwierciedlająca jego poglądy to na pewno bym na nia nie głosował chyba że w jakiejś desperacji. Ale co do odejścia z PiS to ja nigdy nie przeczyłem ze bardzo mi się nie podobało upublicznienie listu za co zostali zawieszeni (gdyby pan czytał moje poprzednie polemiki na BM 24 w tej sprawie to by pan wiedział) Ale pisałem też ze jeśli ta sprawa tak kompromitowała wiceprezesów za publiczne pranie brudów to ciekawe ile razy bardziej kompromitowało Kaczyńskiego kilkutygodniowe wcześniejsze publiczne atakowanie w mediach wiceprezesów jeszcze za nim oni ujawnili ten list. Jak oni byli szkodnikami przez tę jedną sprawę to jakim szkodzeniem wykazali się ci co wcześniej atakowali ich. Dokładnie ten sam mechanizm mamy teraz. Dorn publicznie się broni i to jest skandal i zdrada ale jak go wcześniej przez cały tydzień Kaczyński, Kurski i Gosiewski publicznie pomawiali piorąc brudy to wtedy było ok. Tak wiec powtarzm nie mylmy skutku z przyczyną.
avatar użytkownika Foxx

39. kontrewolucjonista

Problem polega na tym, że ustalenia o "milczeniu" nastąpiły po wcześniejszych wymianach zdań i J.Kaczyski ich nie złamał...
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

40. Maryla

Z podanego linka do posła Czarneckiego nic kompletnie nie wynika. Jest tam jednozdaniowa sugestia w której nie ma żadnej treści. Wciąż nie podała mi pani obiecanych dowodów wobec tego na razie nie zamierzam "odchodzić ze wstydem" i bedę natrętnie przypominał prawdę. Proponuję poprosić posła Czarneckiego który tu pisze aby sam sie odniósł do sprawy i napisał co wie. To zaoszczędzi pani poszukiwań. A Dorna odsłucham jutro bo zaraz się rozłączam.
avatar użytkownika Errata

41. Oprócz tego wszystkiego co tu

Oprócz tego wszystkiego co tu piszecie to jest jeszcze jedna istotna sprawa,a która wszyscy pomijacie! Mianowicie pisanie listów do J.Kaczyńskiego! Po co dorosłemu politykowi pisać listy do prezesa partii,którą do tego sam wespół z nim zakładał!?? Po co pisać jak można w kazdej chwili porozmawiac? Przecież Dorn nie miał zakazu spotykania się z J.Kaczyńskim? Ale pisanie pozostawia "ślad" dla "merdiow" i dla manipulantów,którzy tylko na to czekali! łatwiej jest manipulować ludźmi bo jest wszystko na papierze! To piszący stawia się w roli pokrzywdzonego,bo doskonale wie,ze J.Kaczyński nie odpisze na list! Inny przykład manipulacji był z listem do Ziobry,ale Ziobro zniweczył proces manipulacji bo odpisał Kukizowi dość szybko! Manipulanci maja to do siebie,ze wiedza jak manipulować! "święta trójca sprawiedliwych" z Dornem na czele powinna z hukiem wylecieć na bruk!

Errata

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

42. Foxx

Kaczyński nie złamał ustaleń co do listu to prawda. Złamali je wiceprezesi (nie wiem który). Nigdy tego nie negowałem i doskonale to pamiętam. Ale ja cały czas podkreślam że wcześniej przez kilka tygodni Kaczyński bez sensu i powodu (o czym mówił Dorn) atakował publicznie wiceprezesów i podważał ich lojalność, więc Kaczyński sam wielokrotnie pierwszy robił to co później zarzucał innym.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

43. Errata

O którym liście pan pisze ?
avatar użytkownika Errata

44. kontrrewolucjonista,

No nie o ostatnim!To pewne! Napisz swój punkt widzenia i uwzględnij te wszystkie "podpowiedzi"w swoim artykule,a rozmowa z Toba będzie łatwiejsza,bo całość Twojego podejścia do tej sprawy będzie widoczne i umiejscowione w jednym miejscu!

Errata

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

45. kontrrewolucjonista

Czy to pisanie to jakiś front wpływu na rzecz PO-lski udeckiej XXI? Nie wierzę w przypadki. Nie tutaj.
avatar użytkownika Selka

46. @All

Czytam tę dyskusję o byłych wiceprezesach i śmiech mnie ogarnia. Czy niektórzy z dyskutantów nie są w stanie popatrzeć na sprawę z dystansu - i ocenić sytuację PO SKUTKACH? Od miesięcy słyszę od ujadających antyPISowców tylko "J.Kaczyński musi odejść". Akcja trzech miała ten sam cel, a nie żadne tam "reformowanie partii od wewnątrz". Inaczej - nie pisaliby "listów" do prezesa i nie narażaliby J.K. na frontalny atak merdiów. A to przewidziałby 14-latek :) Więc o czym ta dyskusja? BTW. Usyszałam niedawno od kolegi, dawniej w PC-tach: inaczej wyglądałby PIS, gdyby nie był nadziany agenturą, jak bożonarodzeniowy placek rodzynkami. Tyle.

Selka

avatar użytkownika dydek

47. Selka ma absolutną rację

no chyba, że broniąc Dorna też ktoś uważa że Kaczyński powinien odejść dla dobra PiS... A jeśli tak uważa to uwaga na niego!
dydek
avatar użytkownika Maryla

48. dydek

dokładnie , bez JK nie ma PiS, a raczej jest, ale pusta , sterowalna wydmuszka, czyli jeszcze gorzej, niz by jej wcale nie było.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika call_me_Ishmael

49. Dni L. Dorna są już od dawna policzone

Jest on w PiS, tak samo jak go już nie ma. Ludwik Dorn skreślił się jakiś czas temu, ale porządnie postępuje, że nie obnosi się aż nadto z urażoną dumą, by działać wbrew interesowi Prawa i Sprawiedliwości. Nikt nie jest doskonały, każdemu mogą nerwy puścić po wypowiedzi, w której komuś innemu puściły nerwy. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość to Jarosław Kaczyński, to tak jakby partii już nie było - każdego może złapać choróbsko, albo wypadek się przydarzyć i co wtedy?
avatar użytkownika Errata

50. dydek

Sterowalna wydmuszka! To jest właściwe określenie na to co chcieliby zrobić z PiS-u. Kazdy z nas zdaje sobie sprawę,ze takich "śpiochów" jak Kaczmarek jest więcej!

Errata

avatar użytkownika Maryla

51. każdego może złapać choróbsko, albo wypadek się przydarzyć i co

tym bardziej niepokoją takie ruchy w najblizszym otoczeniu. I nie ma żadnego usprawiedliweinia, to jest wojna, a że jest , wszyscy myślący maja pewność od jesieni 2005 roku. Ta wojna sie nie skończy, dopóki symbolicznie zwana III RP nie zamknie swojej niechlubnej historii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika dydek

52. 'Jeśli Prawo i Sprawiedliwość to Jarosław Kaczyński..'

każdy ma swój czas. Na dzisiaj PiS to tylko Jarosław Kaczyński. Tak jak PO to Olechowski i centrala w Moskwie/Berlinie. Ci mają łatwiej - Tuska w każdej chwili mogą wymienic na kolejnego Zdradka czy innego Bolka (co już nieraz zresztą robili). I dlatego tak im się marzy wymiana JK
dydek
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

53. Na dzisiaj PiS to tylko Jarosław Kaczyński

Pełna zgoda i rozbijaczom PiS, zjadaczom parówek mówimy stanowcze NIE! Kaczyńskiego nie odbiło, a innym niestety odbija bardzo PRZEWIDYWALNIE. Jest po Dornie w kolejce Nelly Rokita, jest Płażyński i wielu innych. To są błędy Kaczyńskiego kadrowe, ale też ludzi którzy się wzajemnie popierali. Brak tych liderów na górze, oznacza przetasowania na dole. Płażyński to gracz który mamił PiS wizją rozbijania PO, ale tak naprawdę teraz z Dornem i innymi rozbijają PIS. Dlaczego Kańczyński nie postawił na uczciwych działaczy PiS nieco mniej znanych, za to 99% PEWNYCH, lojalnych? Ta chora PO-goń za gwiazdami musi się skończyć! Chcemy stabilnego PIS, członkowie dożywotnio jak w stabilnych demokracjach gdzie całe rody od 100-200 lat w jednej partii, a zdrajców, osoby nielojalne, szkodzące szansom na IV RP na PAL!!! Jak naród ma wierzyć w słowa skłóconej z sobą bandy? To Prezes ma przepraszać na kolanach swoich ludzi za to ośmiela się ich pouczać żeby nie psuli chadeckiego, konserwatywnego wizerunku??? Bez jaj. Nie mogę patrzeć na ludzi, którzy w 20 lat zaliczyli po 10 partii, klubów, kół, organizacji i do tego kilka ślubów cywilnych. Ktoś się zdziwi gdyby Płażyński wrócił do PO, albo wszedł do Polska21? Bo ja nie. Spodziewam się nawet że go do rządu wezmie PO. Płażyński jest spalony już w PiS, zatem kto go teraz przygarnie? Może Borowski w tej nowej lewicy liberalnej? PiS daje się ogrywać, zakiwa się kiedyś na śmierć. Sztabowcy nie rozumieją, że zamiast gwiazdeczki które zbiera np 20-50 tys głosów lepszym wyjściem jest zebranie ludzi mających jakieś swoje zaplecze, poparcie w okręgu, czy też możliwości jego uzyskania w kampanii. 10 ludzi zbiera po 5 tys głosów (teraz po 50-100 głosów) i też na to samo wychodzi, albo lepiej. Zamiast niepotrzebnego Płażyńskiego należało promować 10 obiecujących ludzi w tym okręgu. Razem tworzyliby DRUŻYNĘ, mogliby założyć STOWARZYSZENIE itd Media.
avatar użytkownika call_me_Ishmael

54. Emisariusz IV RP

---- "Dlaczego Kańczyński nie postawił na uczciwych działaczy PiS nieco mniej znanych, za to 99% PEWNYCH, lojalnych? Ta chora PO-goń za gwiazdami musi się skończyć!" Właśnie! Chciałbym dodatkowo się dowiedzieć, którzy działacze PiS są bezwzględnie uczciwi i lojalni z przekonania i wyboru, a nie z oportunizmu i koniunktury. L. Dorn miał być trzecią kaczuszką, a jak pokazuje historia okazuje się podrzuconym pisklęciem sroki. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę, ale: - jak świat światem, dochodziły do włądzy elementy, które były żądne tej władzy - choćby zabójstwa cesarzy rzymskich były wynikiem knowań i spisków wewnętrznych. Idąc tym tropem upadek Jarosława Kaczyńskiego jest nieuchronny - ktoś z bliskich wbije mu nóż w plecy ... obyśmy nie usłyszeli "Jeszcze ty *..... ?" (* wstawić imię, np. ... Lechu) Innymi słowy niech się znajdzie ktoś, kto zaręczy za jakiegoś działacza, że on później się nie obróci przeciw swojemu dobrodziejowi. Jak patrzę na twarze czołowych działaczy w niektórych przypadkach mam przekonanie, że mówią bez przekonania. Może się mylę, lecz słabość leży w działaczach, którzy szli z NIK, poprzez kancelarię prezydenta miasta do kancelarii prezydenta oraz w przypadkowych zwolennikach PiS, jak Nelly Rokita (to strata mandatu)
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

55. call_me_Ishmael,

Uczciwi działacze PiS są w gminach, małych miasteczkach, w radach powiatów (o ile się dostali). Każdy z nas mógłby parę nazwisk wymienić, kilku ludzi mogę rekomendować Kaczyńskiemu bezpośrednio. Nie są to na razie z miejsca kandydaci na ministrów, ale byliby doskonałymi posłami, czy pomniejszymi urzędnikami w ministerstwach, ale 100% pewni, tak samo we władzach PiS, tu mogliby być wysoko. Człowiek który np był wiele lat burmistrzem, czy radnym, działaczem społecznym, ngo, ma jakieś tam rozeznanie w III RP, plus praca zawodowa, wykształcenie, hobby, własna sieć kontaktów, swoje środowisko. Nelly może być agentem. Nie twierdzę że nim jest, ale razem diablica z diabełkiem też podejrzanym jak diabli, to PIEKIELNA PARA. Poprzednia żona też ciekawa osóbka. Powtarzam, mogę dać np DWÓCH LUDZI PIS 100% pewnych. Nie mają pleców, więc się kiszą na dole. PiS jest moim zdaniem w 90% rozpracowany agenturalnie, w tym tzw wewnętrzne SIECI UKŁADÓW KLIK. Kaczyński próbuje to rozbić na samej górze od wiceprezesów, ale musi musi nas słuchać i czerpać nowe kadry z dołu. Jeżeli się ze mną skontaktuje, to dam mu dwa nazwiska, które rekomenduję. Niech tych ludzi PCHA do góry, bo NIGDY PISu nie zdradzą. Niech każdy da dwóch za których ręczy GŁOWĄ.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

56. Selka

Jak widać niektórzy są jednak całkowicie odporni na fakty. Przy każdej okazji polemiki ze wszystkimi tutaj przypominam w kółko ze publiczne ataki i pranie brudów zaczął Kaczyński a nie Dorn a pani i tak swoje Dorn to zdrajca bo robi publiczne awantury. Jak pani tak podkreśla wagę skutków to proszę jeszcze poznać ich przyczyny.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

57. Dydek

Może raczy pan mówić do mnie wprost a nie "ten ktoś". Jestem tu jedyny który trzyma stronę Dorna.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

58. PiS

Narzekacie na słabość PiS bo bez Kaczyńskiego byłby martwy i to prawa. Tyle że tą ewidentną słabość spowodował sam Kaczyński który pousuwał prawie wszystkich zdolnych i mających pewną charyzmę polityków. Pozostawiał w partii tylko tępaków wykonujących bezmyślnie rozkazy jak Kuchciński albo Suski. A potem dziwicie się że partia opiera się na jednym człowieku bez którego wszystko się zawali. Call_me_Ishmael Ależ Kaczyński miał całkowicie uczciwych i lojalnych jak Dorn, Ujazdowski i Jurek ale dla niego lojalność to nie była wspólnota idei tylko posłuszeństwo a la Kuchciński.
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

59. Kaczyński miał całkowicie uczciwych i lojalnych....

miał - syndrom PC - znikające kadry, bo to łachudry złe "kobiety" były, a nie PATRIOCI POLSCY. nie wiadomo czy całkowicie uczciwych wiadomo że niezbyt lojalnych Tu się nie dogadamy, każdy widzi ze UDecy odchodzą z PIS, nikogo to raczej nie martwi. Z tyłu dojdą normalniejsi Polacy, którzy nie są po pachy w g... udeckim, uwolskim umoczeni. Solidarność miała 10 mln ludzi. Są dzieci, wnuczęta żołnierzy NZS, AK, Andersa, dlaczego nie weźmiemy do PIS porządnych, normalnych Polaków? Po co nam lewactwo Pokolenia 1968, po co nam DZIECI KOMUNISTÓW, po co nam nawróceni bolszewicy co się stali prawicowi po 1990, po co nam KORowcy, po co bronić tego starego PiS BEZ JAJ z lat 2001-2007. Teraz sie rodzi NOWY PIS. Czuję spore zmiany jakie nastąpią po Kongresie Programowym.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

60. Emisariusz

A co pan wie o ich nieuczciwości ??? Jakieś konkrety czy też nie miał pan dobrego argumentu więc tak sobie pan to napisał. a co do nielojalności to oni wobec Kaczyńskiego byli lojalni. Niestety Kaczyński nie był lojalny wobec nich.