Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. Wszystkich Świętych.

avatar użytkownika Maryla

  Zbliża się Dzień Wszystkich Świętych, a następnie Zaduszki. Dni pamięci o tych co już odeszli, których już nie ma wśród nas. Polska tradycja nakazuje odwiedzanie w te dni grobów swoich bliskich, zapalenie zniczy, złożenie wieńców i kwiaty.

Pamiętajmy i o tych,  którzy nie mają własnego grobu, a zginęli, aby wywalczyć dla nas wolność, a Ojczyźnie niepodległość. Szczególnie o tych, co zginęli bez broni, w katowniach, zamęczeni na śmierć lub od strzału w potylicę.

 

Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie.


 

 

Brama św. Honoraty

 Górka Powstańców
(Powstańców Styczniowych 1863/64)

Kwatera "Żelaznej Kompanii"
(Powstańców 1830/31)

Żołnierze Kościuszkowscy

 

Ocalały fragment Łuku Chwały. Na centralnym pylonie napis "Mortui sunt ut liberi vivamus" - "Umarli, byśmy żyli wolni".

Co Warszawa ma ze Lwowa

Cmentarz Orląt Lwowskich przed wybuchem II wojny

 


Przed centralnym pylonem grób bohaterskich obrońców Lwowa, tzw. "Pięciu z Persenkówki"
Na bocznych pylonach umieszcone są nazwy pól bitewnych z okresu walk o Lwów w latach 1918-1919

 

Klasztor na Monte Cassino - widok z Polskiego Cmentarza Wojennego
Klasztor na Monte Cassino - widok z Polskiego Cmentarza Wojennego
 
Witold Pilecki w trakcie procesu
Witold Pilecki w trakcie procesu

15 maja 1948 roku rotmistrz został skazany na karę śmierci i wkrótce stracony. Wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy.

Witold Pilecki pozostawił żonę, córkę i syna. Miejsce pochówku Pileckiego jest nieznane, prawdopodobnie zwłoki zakopano na wysypisku śmieci koło Cmentarza Powązkowskiego (tzw. kwatera Ł - łączka). Do roku 1989 wszelkie informacje o

 

pic

 

 

 

 

 

Wszystkich Świętych (łac. festum omnium sanctorum) – chrześcijańska uroczystość obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych, którzy przebywają już w chwale zbawionych.

 

Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych

Kobiety przy pustym grobie Jezusa. Ilustracja z tzw. Psałterza św. Albana, Anglia, I poł. XII wiekuCzytania mszalne

Pierwsze czytanie
Nadzieja Hioba
Z Księgi Hioba

Hiob powiedział: „Któż zdoła utrwalić me słowa, potrafi je w księdze umieścić? Żelaznym rylcem, diamentem, na skale je wyryć na wieki? Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i oczyma ciała będę widział Boga. To właśnie ja Go zobaczę”.


Hi 19,1.23–27a

Psalm
Refren:
W krainie życia ujrzę dobroć Boga.

Pan moim światłem i zbawieniem moim,


kogo miałbym się lękać?


Pan obrońcą mego życia,


przed kim miałbym czuć trwogę?


Refren

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,


żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu,


przez wszystkie dni życia, abym kosztował słodyczy Pana,


stale się radował Jego świątynią.


Refren

W krainie życia ujrzę dobroć Boga.


Usłysz, o Panie, kiedy głośno wołam,


zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie.


Będę szukał oblicza Twego, Panie.


Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy.


Refren

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana


w krainie żyjących.


Oczekuj Pana, bądź mężny,


nabierz odwagi i oczekuj Pana.


Refren
Ps 23

17 komentarzy

avatar użytkownika wiki3

1. Zaduszki

Grobowiec Narodowych Sił Zbrojnych na Powązkach

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika Errata

2. Maryla!

Polskie "Ojcze Nasz" w Jerozolimie

 

Pomnik Polskich Lotników, Londyn

 

Pomnik ku czci "Szarych Szeregów" w Kanadzie

Pomnik "Katyn 1940"

Znajduje się na polskim cmentarzu na tyłach Kaplicy Częstochowskiej w Fountainville w Pensylwani

 

Errata

avatar użytkownika Mirosław Domińczyk

3. 19 października - wiersz ks.Jerzemu

Dla matki zabitego syna byłeś synem, dla opuszczonych rodzin byłeś bratem, dla starych ludzi wspomnieniem ich dumnej młodości, dla Warszawy i Polski nadzieją i pokrzepieniem serc. "Byłeś"....- nie wolno tak mówić. "Jesteś"- trzeba mocno w to wierzyć, że jesteś żywym symbolem tego, co w człowieku najpiękniejsze.

mirekd

avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

4. Pani Maryla

"Pamiętajmy i o tych, którzy nie mają własnego grobu, a zginęli, aby wywalczyć dla nas wolność, a Ojczyźnie niepodległość. Szczególnie o tych, co zginęli bez broni, w katowniach, zamęczeni na śmierć lub od strzału w potylicę."

Pamięć o naszych bohaterach jest naszym obowiązkiem. Pamiętajmy również o tych, których przed śmiercią zakatowano psychicznie oraz o tych, którzy umierali w PRL bez nadziei na wolną Polskę. Dziękuję za tekst. Serdecznie pozdrawiam,

avatar użytkownika Freeman48

5. > Maryla

"Polska tradycja nakazuje odwiedzanie w te dni grobów swoich bliskich, zapalenie zniczy, złożenie wieńców i kwiaty." W Polsce obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych a w Tefałenie Dzień Dyni czyli Halloween. Lemingi małpują amerykańskie święto wyrosłe z pogańskich obrzędów i całkowicie obce naszej kulturze i cieszą się, że są "trendy". Nasi, pożal się Boże, historycy piszą podręczniki historii wspólnie z naszymi odwiecznymi wrogami i niestety, nie będzie w nich miejsca na wspomnienia o naszych bohaterach - "wszystkich świętych" naszych dziejów ojczystych. I jeżeli nie pogonimy jak najszybciej wszystkich POpaprańców z ich stołków a nas zabraknie do kultywowania pamięci o naszych bohaterach, zginiemy marnie. Bo naród, który traci pamięć.....
___________________________________________________________ "Jeśli ludzie występni zjednoczą się ze sobą, tworząc siłę, to ludzie uczciwi powinni zrobić to samo. Przecież to takie proste". (L.Tołstoj - Wojna i pokój)
avatar użytkownika konserwatystka

6. Zaduszki

Pamiętajmy o tych wszystkich wspaniałych Polkach i Polakach, którzy odeszli a których czyny są nam nieznane i pewnie nigdy nie będą poznane bo nie taki był dla nich czas.
avatar użytkownika Maryla

7. bo nie taki był dla nich czas

Wieczne odpoczywanie racz Im dać Panie.

 

Czynili to, co uznawali za swój obowiązek wobec Boga, Ojczyzny i bliskich.

 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika poldek34

8. Maryla

dzięki za ten wpis. Pozdro!
*** w poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
avatar użytkownika Maryla

9. Zbliża się 1 listopada

pamiętajmy o naszych Bohaterach !

Zapalmy znicze i zmówmy modlitwę za Ich Dusze.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. 1 listopada pamiętajmy o

1 listopada pamiętajmy o bohaterach

O pamięć o poległych bohaterach i ofiarach terroru
komunistycznego apeluje w związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich
Świętych IPNzdjęcie

O pamięć o poległych bohaterach i ofiarach
terroru komunistycznego apeluje w związku ze zbliżającym się dniem
Wszystkich Świętych IPN. Instytut planuje wiosną przyszłego roku wznowić
poszukiwania szczątków ofiar na Łączce na stołecznych Wojskowych
Powązkach.

Na stołecznych Wojskowych Powązkach przede wszystkim na terenie tzw.
Łączki w latach 1944-1956 komunistyczna bezpieka pochowała skrycie ciała
kilkuset ofiar, żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego.

W 2011 r. Instytut Pamięci Narodowej zainicjował ogólnopolski projekt
„Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego
1944-1956”. Podpisał też w tej kwestii list intencyjny z Radą Ochrony
Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Ministerstwem Sprawiedliwości.

W kolejnym roku na Łączce rozpoczęły się prace
archeologiczno-ekshumacyjne mające na celu wydobycie i identyfikację
szczątków. Dotychczas udało się odnaleźć ciała kilkuset ofiar. Większość
nosiła ślady egzekucji tzw. metodą katyńską – strzałem w potylicę z
bliskiej odległości, niektórzy mieli związane z tyłu ręce.

Dzięki powołanej jesienią 2012 r. przez IPN wspólnie z Pomorskim
Uniwersytetem Medycznym w Szczecinie Polskiej Bazie Genetycznej Ofiar
Totalitaryzmów dotąd udało się zidentyfikować 41 z ofiar.

Znaleźli się wśród nich m.in. Zygmunt Szendzielarz ps. „Łupaszka”, mjr
Hieronim Dekutowski ps. „Zapora” i Danuta Siedzikówna ps. „Inka”. Wśród
nadal poszukiwanych są tak ważne postaci polskiej historii, jak gen.
August Emil Fieldorf „Nil”, rotmistrz Witold Pilecki czy ppłk Łukasz
Ciepliński „Pług”.

1 marca br., w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, podczas
uroczystości w Pałacu Prezydenckim, ogłoszono nazwiska ostatnich sześciu
ze zidentyfikowanych dotychczas ofiar. 27 września, kiedy przypada
Dzień Polskiego Państwa Podziemnego, został odsłonięty panteon-mauzoleum
na Łączce na Wojskowych Powązkach, w którym uroczyście pochowano
szczątki 35 z ofiar.

3 sierpnia weszła w życie nowelizacja ustawy o cmentarzach i chowaniu
zmarłych, o grobach i cmentarzach wojennych oraz IPN. Pozwala to na
ekshumację i przeniesienie szczątków osób pochowanych po 1982 r. na
terenie Łączki.

– Umożliwia ona przeniesienie późniejszych grobów i dokończenie
ekshumacji, a także rozbudowę upamiętnienia na całość kwatery Ł i ŁII.
Instytut Pamięci Narodowej w pierwszym możliwym terminie złożył wnioski o
przeniesienie grobów, tak aby wiosną 2016 r. zakończyć poszukiwania
szczątków ofiar – wyjaśnia prezes IPN Łukasz Kamiński.

W związku ze zbliżającą się uroczystością Wszystkich Świętych Kamiński
przypomina, że na wielu polskich cmentarzach „istnieją symboliczne
miejsca, w których stawiamy świece na znak pamięci o poległych
bohaterach i niewinnych ofiarach”. – Pamiętajmy także o zamordowanych
przez reżim komunistyczny 1944-1956 – o tych, których szczątki już
odnaleźliśmy, jak i o tych, których nadal poszukujemy – apeluje prezes
IPN.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Akcja „Światełko pamięci”

Akcja „Światełko pamięci” dobiegła końca

Na Podkarpaciu dobiegła końca coroczna akcja „Światełko pamięci”. 
Dzięki inicjatywie udało się zebrać  zebrać ponad 25 tys. zniczy, które w
Uroczystość Wszystkich Świętych zapłoną na cmentarzach Łyczakowskim,
Janowskim i Orląt Lwowskich we Lwowie oraz kilku nekropoliach w obwodzie
lwowskim.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Polacy sprzątają groby

Polacy sprzątają groby bohaterów narodowych

Ochotnicy z wielu
polskich miast, m.in. Warszawy, Kielc, Gdańska i Łodzi włączają się w
akcję porządkowania kwater żołnierzy Armii Krajowej i działaczy
podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego przed nadchodzącym
dniem Wszystkich Świętych.

Radna Prawa i
Sprawiedliwości w Gdańsku Anna Kołakowska, która aktywnie włączyła się w
akcję sprzątania mogił podkreśla, że porządkowanie grobów to oddanie
szacunku bohaterom i obowiązek młodszych pokoleń.

To jest
spotkanie dwupokoleniowe, bo jest młodzież i są ludzie w średnim wieku.
Wszyscy przyszli na zwyczajne hasło, że trzeba posprzątać i oni
przyszli. To jest bardzo ważne, bo wydaje się, że to jest wychowawcze
dla młodych ludzi, ale tak nie jest. Dla nas to też jest ważne. Mamy
takie poczucie, że jednak jakiś obowiązek wypełniamy, że nie możemy
inaczej wobec kombatantów swojego obowiązku wypełnić, to chociaż poprzez
pamięć. Nawet to sprzątanie to jest wyraz pamięci dla nas i dla tych,
którzy usłyszą o tym, co tu robimy i pójdą za naszym przykładem w wielu
miastach Polski
– zaznacza Anna Kołakowska.

Od wielu lat zwłaszcza w dniach
poprzedzających Święto Zmarłych, w polskich miastach organizowane są
lokalne akcje porządkowania kwater polskich bohaterów.

Angażują się w nie osoby zrzeszone w
organizacjach patriotycznych i grupach rekonstrukcyjnych, ale także
zwykli ludzie, którzy chcą oddać hołd bohaterom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Legia PamiętaMY dodał(a) 11

Dostaliśmy
od naszej emigracyjnej, wyspiarskiej ekipy E'14 materiał z uczestnictwa
w dniu zadusznym na polskim cmentarzu wojskowym w Newark w środkowej
Anglii. Poza opisem garść klimatycznych fotek. Z naszej strony brawa i
szacunek dla legijnej Emigracji'14!

W dniu 25 października br. w
Newark on Trent w Wielkiej Brytanii, odbyły się uroczystości poświęcone
Polskim Lotnikom oraz żołnierzom innych formacji wojskowych, którzy
walczyli o wolność poza granicami Polski.
Cmentarz w Newark-on-Trent
jest jedną z największych polskich nekropolii w Wielkiej Brytanii
(łącznie 440 pochowanych Polaków), a także największym polskim
cmentarzem lotniczym na świecie. Spoczywa na nim łącznie 353 lotników
Polskich Sił Powietrznych (w tym 8 zmarłych w trakcie służby w Polskim
Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia). Poza lotnikami, na cmentarzu
pochowano trzech prezydentów RP na uchodźstwie, sześć ofiar katastrofy
gibraltarskiej (Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski został ekshumowany
13 września 1993 r. i przeniesiony na Wawel) oraz 45 żołnierzy armii,
których gros stanowią spadochroniarze. W Newark-on-Trent leży również
ok. 130 żołnierzy Wspólnoty Brytyjskiej. Pierwsze groby polskich
lotników na cmentarzu pojawiły się w październiku 1940r. Z upływem czasu
mogił robiło się coraz więcej, aż w końcu zapadła decyzja by cmentarz
otrzymał miano Cmentarza Lotników Polskich. Uroczystość poświęcenia
dużego krzyża stojącego w centralnym punkcie miała miejsce 15 lipca
1941r. Na krzyżu umieszczono tablicę z cytatem z Pisma Świętego:
"Toczyłem dobry bój, zawodu dokonałem, wiarym dochował", a poniżej
napis: "Za wolność". Odsłaniającym był Naczelny Wódz gen. Władysław
Sikorski, zaś błogosławieństwa udzielał ks. bp. Józef Gawlina. Na
cmentarzu znajdują się groby przede wszystkim lotników z jednostek
bombowych: 300 Dywizjonu "Ziemi Mazowieckiej", 301 Dywizjonu "Ziemi
Pomorskiej", 304 Dywizjonu "Ziemi Śląskiej" oraz 305 Dywizjonu "Ziemi
Wielkopolskiej". Sporą część stanowią również lotnicy z jednostek
szkolnych, głównie jednostki szkolenia bojowego 18 OTU w Bramcote (potem
Finningley), polskiej szkoły pilotażu podstawowego 16 SFTS w Newton
oraz jednostki przeszkalania na sprzęt ciężki 1662 HCU stacjonującej w
Blyton. Spacerując alejkami cmentarza spotkać można także pojedyncze
groby lotników z polskich dywizjonów myśliwskich oraz ich kolegów z
brytyjskich squadronów.
Wśród licznie zgromadzonych mieszkańców,
przedstawicieli Ambasady RP, Związków Kombatanckich oraz przedstawicieli
miasta Newark, nie mogło zabraknąć reprezentacji Naszego Klubu.

Grupa emigracyjna kibiców Legii Warszawa E'14 oraz Wiedeńskich
Fanatyków, już drugi raz z rzędu złożyła hołd poległym bohaterom, którzy
poświęcili swoje życie walcząc z niemieckim okupantem o naszą wolność
pod obcym niebem i na obcej ziemi. Jako że data uroczystości zbiegła się
z rocznicą powstania naszej grupy, pojawiliśmy się w Newark w ponad 40
osób wraz z rodzinami na godzinę przed rozpoczęciem obchodów, aby po
oficjalnym przemarszu złożyć wieniec pod Pomnikiem Poległych Bohaterów.

Kibice Legii Warszawa po raz kolejny udowodnili, że pamiętają o naszych
Bohaterach, potrafiąc w sposób godny i zorganizowany oddać im hołd.
Obecność Naszej Grupy E'14 jest tego najlepszym dowodem.
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM !!!

https://www.facebook.com/LegiaPamietamy/posts/753819161389010

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Światła Pamięci dla Orląt Lwowskich

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/swiatla-pamieci-dla-orlat-lwowskich/yc837p

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

1 listopada, w rocznicę wybuchu polskiego powstania we Lwowie zapalmy znicze - najlepiej wraz z dziećmi i młodzieżą - i pomódlmy się tych, którzy oddali swe młode życie za naszą wolność.Dzień 1 listopada kojarzy się przede wszystkim z rzymskokatolicką uroczystością Wszystkich Świętych. Niewielu jednak pamięta, że jest to także data wybuchu jednego z największych zrywów niepodległościowych. 1 listopada 1918 r. rozpoczęło się bowiem polskie powstanie we Lwowie. Była to spontaniczna reakcja mieszkańców miasta – noszącego dumne miano „Semper Fidelis” – na zajęcie koszar i innych ważnych obiektów przez oddziały składające się z żołnierzy austro-węgierskich narodowości ukraińskiej. Odziały te dodatkowo wsparte zostały przez Legion Strzelców Siczowych, którym dowodził jeden z arcyksiążąt austriackich, Wilhelm Habsburg, zwany „Wasylem Wyszywanym”. Arystokrata ów, wywodzący się z rodziny cesarskiej, w planach wielu środowisk miał być głową przyszłego państwa ukraińskiego, ściśle powiązanego z Wiedniem, a obejmującego swym zasięgiem nie tylko Galicję Wschodnią, ale i Łemkowszczyznę, Bukowinę i ziemię przemyską.(..)



W tym lesie  ptak nie zaśpiewa

W tym lesie ptak nie zaśpiewa

W położonych niedaleko Wejherowa lasach zginęło 12–14 tysięcy ludzi.

Zaledwie pół roku trwała „akcja”, a mimo to w położonych
niedaleko Wejherowa lasach od października 1939 do kwietnia 1940 r., jak
szacują badacze, zginęło 12–14 tysięcy ludzi.

Wraz z rozpoczęciem wojny Niemcy z zimną precyzją przystąpili
do realizacji planu, mającego na celu wyniszczenie polskiego narodu.

Technologia zbrodni

Za linią frontu podążały we wrześniu oddziały SS i niemieckiej
policji, które współdziałając z Wehrmachtem, dokonywały aresztowań
cywilów oddanych Polsce i polskiemu państwu. Miały ułatwioną sytuację,
gdyż jeszcze przed wojną niemiecka policja i gestapo przygotowały listy
proskrypcyjne, na których znalazły się nazwiska przedstawicieli
„polskiej warstwy przywódczej”. Aresztowano wówczas liczną grupę
gdańskiej Polonii. Wraz z postępami ofensywy do tego grona dołączali
przedstawiciele polskiej elity politycznej i intelektualnej kolejnych
powiatów. Więzienie w Wejherowie było miejscem, w którym gromadzono
przyszłe ofiary. Na niemieckich ziemiach w głębi III Rzeszy mieszkali
przedstawiciele narodowych mniejszości, którzy przed laty wyjechali tam
„za chlebem”. Ich też objęła nieludzka akcja „oczyszczania” narodu
niemieckiego z obcych elementów. W Piaśnicy ginęli przede wszystkim
przywożeni w kolejowych transportach Polacy i Czesi.

Eksterminacji poddane zostały całe rodziny z najmniejszymi nawet
dziećmi. Tak zwane „oczyszczenie” w planach hitlerowskich władz
obejmowało także sam naród niemiecki. Należało pozbyć się słabych
i chorych. Ze szczególną nienawiścią hitlerowcy odnosili się do chorych
psychicznie. Wraz z polską inteligencją pomordowano tutaj kilkuset
pacjentów szpitali psychiatrycznych. – To zadziwiające, że u podstaw tej
zbrodniczej ideologii leżały niewątpliwe osiągnięcia, jakie stały się
udziałem ludzkości w wyniku rozwoju nauki. W tym także nauk
filozoficznych – mówi ks. Daniel Nowak, proboszcz parafii Chrystusa
Króla z Wejherowa. – W Rosji oparła się ona na wielkim eksperymencie
socjologicznym. W Niemczech jej podstawą była źle rozumiana biologia –
dodaje. – Dzisiaj nie chodzi o podgrzewanie wzajemnej niechęci. Chodzi
o to, by nad piaśnicką zbrodnią pochylić się w zadumie i wyciągnąć
właściwe wnioski. „Wojna nie była tylko czasem terroru i zniszczenia,
ale także czasem wielkiej ofiary męczenników” – cytuje bł. Jana Pawła
II. – Wszelkie próby uczczenia ofiar Piaśnicy są naszym obowiązkiem
względem nich, ale także i przyszłych pokoleń – podsumowuje.

Śmierć, która jednoczy

– Gdy pierwszy raz przybyłam na spotkanie Rodziny Piaśnickiej,
spotkałam ludzi, o których nic nie wiedziałam – mówi pani Irena
Drzeżdżon ze Starzyna. Jej dziadek Adam Łuniewski był gajowym.
Na Pomorze przybył z okolic Wilna. Pracował w Lasach Państwowych, był
więc polskim urzędnikiem. – Jak wspominała mama, Niemcy przyszli
po dziadka 10 października. Zabrali go najpierw do Gdańska, później
przewieziono go do więzienia w Wejherowie – relacjonuje Urszula Nowak,
siostra Ireny. – Babcia wraz z dziećmi udała się wówczas pieszo
z Darżlubia do Wejherowa, aby się z nim spotkać. Doszło nawet
do widzenia. Szła jesień. Robiło się coraz chłodniej. Dziadek prosił
o ciepłe ubrania. Kiedy jednak rodzina przyszła do Wejherowa po raz
drugi, zastała więzienie puste. Tylko jakiś urzędnik wypełniał papiery.
Powiedział, że dziadka zabrano do pracy w Prusach Wschodnich. Polecił
pozostawić przyniesione rzeczy i obiecał, że dopilnuje, aby mu
je dostarczono – opowiada pani Urszula. – Niedługo później babcia
otrzymała pocztą akt zgonu. Był datowany na 11 listopada… Dziadek męża
pani Urszuli też zginął w Piaśnicy. Tyle że na niego donieśli sąsiedzi.

Sąsiedzi

– Niemcy dobrze znali ten teren. Na Kaszubach wpływy niemieckie
i polskie wzajemnie się przenikały – przypomina ks. Daniel. – Nie można
zapominać, że przed 1918 rokiem ta ziemia należała do Niemiec. Niewiele
brakowało, by Wejherowo i okolice po I wojnie światowej objęte zostały
plebiscytem. Spora część ludzi swoją przynależność narodową postrzegała
przez pryzmat osób, u których przyszło im pracować. Jeżeli Niemiec,
dyrektor fabryki czy właściciel majątku, był dobrym człowiekiem, jeżeli
troszczył się o ludzi, to na innych Niemców też patrzono
z przychylnością. Wzajemne sąsiedzkie animozje znajdowały nierzadko swój
kres w donosach i prowadziły do ludzkich tragedii. Prym wiedli
tu członkowie Selbstschutzu – paramilitarnej formacji stworzonej
z przedstawicieli niemieckiej mniejszości narodowej. To oni dokonywali
egzekucji w piaśnickich lasach – ze smutkiem stwierdza proboszcz. –
Nie można trwać w kłamstwie. Dzisiaj można już o tym mówić, unikając
stygmatyzacji ich potomków. Podobnie było zresztą w innych regionach
Polski. Wojna często wydobywa na zewnątrz to, co najgorsze w ludzkiej
naturze – dodaje.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

15. Polskie groby na Syberii



Polskie groby na Syberii

Wysokie kamienne krzyże z płaskorzeźbami wieńców laurowych, romantyczne nadłamane kolumny i skromne niskie płyty. Na Syberii, na cmentarzach m.in. w Tobolsku, Permie i Krasnojarsku do dziś zachowały się groby Polaków: żołnierzy, zesłańców i emigrantów z XIX i XX w.  

Tobolsk – miasto położone blisko Uralu – stanowił punkt zborny wywózek jeszcze za czasów carskich. Do dziś znajduje się tu więzienie, w którym przetrzymywano zesłańców. W cieniu porozrzucanych po cmentarzu brzóz – sześć polskich płyt nagrobnych z wysokim krzyżem. Około dziesięć lat temu ten fragment cmentarza odnowiono, a w tym roku tutejsi katolicy pomalowali otaczające go żelazne ogrodzenie. Na płytach napis: „Mogiły polskich zesłańców. Niech spoczywają w pokoju”. Panujący tu spokój kontrastuje z wydarzeniami, jakie miały miejsce na tej ziemi zaledwie kilkadziesiąt lat temu. Oprócz tego symbolicznego miejsca poświęconego wszystkim zmarłym tu Polakom, na cmentarzu znajdziemy wiele polskich grobów (stanowią ok. 1/3 wszystkich znajdujących się tu grobów). Naukowcy mówią, że to najstarszy zachowany polski fragment cmentarza na Syberii. Na polskich grobach znajdują się katolickie, a czasem prawosławne krzyże, nazwiska są napisane „z polska” albo cyrylicą.

Tegoroczne odwiedziny

Wiele mogił naszych przodków odnajdziemy również na cmentarzu w Permie czy Kazaniu. „Zmarłym Polakom w roku  1864, 1865, 1866 towarzysze wygnania poświęcają pamiątkę. Polaków modłom polecają się ich dusze. Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie…” –  brzmi napis na wzniesionym w kształcie kapliczki pomniku w Permie.  

- Cmentarz w Permie tego lata był niesamowicie zapuszczony – mówi Agnieszka Piwar, potomkini Sybiraka, który został zesłany do tej miejscowości za udział w powstaniu styczniowym. – W tym roku polscy motocykliści uporządkowali część grobów.

W Kazaniu zaś nie ma jednej mogiły, upamiętniającej zesłańców. Zachowały się natomiast piękne pomniki polskie z końca XIX i z XX w. We Włodzimierzu na cmentarzu Kniaź Władymirski znajduje się pamiątka niezwykła: tablica w językach polskim i rosyjskim, upamiętniająca  Jana Jankowskiego Prezesa Krajowej Rady Ministrów Polski Podziemnej, skazanego w procesie szesnastu i zmarłego w tutejszym więzieniu w 1953 r. Ponieważ nie znaleziono dokładnego miejsca pochówku, w 1991 r. umieszczono ją na bramie wjazdowej, a w 2007 odnowiono i umieszczono na pamiątkowym postumencie.

Polska diaspora

Dziwić może kontrast pomiędzy znanymi nam z przekazów historycznych faktami – o nędzy zsyłanych na Syberię Polaków, a wystawnymi nagrobkami, które możemy znaleźć na syberyjskich cmentarzach. Okazałe kamienne lub marmurowe nagrobki wznosili zazwyczaj dobrowolni uchodźcy, którzy przybywali na Syberię w celach zarobkowych. Groby przymusowych zesłańców były ubogie, często usypane jedynie z ziemi i ślad po nich (jak relacjonuje m.in. przebywający w latach ’70 XIX w. na zesłaniu w Jakucji  naukowiec Adam Szymański) szybko ginął.

Na przełomie XIX i XX w. polska diaspora była bardzo liczna – przed rozpoczęciem rewolucji październikowej na Syberii mieszkało 300 000 do 500 000 rodaków, potomków zesłańców od czasów konfederacji barskiej; kolonizatorów rolnych, emigrantów zarobkowych przybyłych do pracy przy kolei transsyberyjskiej lub do pracy urzędniczej, zdemobilizowani żołnierze pułków syberyjskich, wykształconych stypendystów, którzy pracując tu spłacali dług zaciągnięty na naukę.  Polacy, za zgodą carskich władz, zakładali więc katolickie cmentarze lub partycje na cmentarzach prawosławnych . Polskie miejsca spoczynku powstawały m.in. w Irkucku, Tomsku, Bijsku, Krasnojarsku, Omsku, Kaminsku, Kurganie, Mariinsku, Nowonikołajewsku, Tarze, Tiumeniu, Barnaule, Minusinsku. Wiele z tych cmentarzy została zniszczona po rewolucji październikowej – w wyniku komunistycznej polityki likwidacji religii i odrębności narodowej.

Ku chwale walczących

W literaturze na temat Syberii zachowały się także wzmianki o polskich grobach z czasów I wojny światowa. Wtedy to w Tomsku, w centralnej alei, wzniesiono okazały 4-metrowy pomnik z piaskowca, upamiętniający zmarłych i ginących na Syberii Polaków.

Polscy żołnierze spoczywają jednak także na cmentarzu komunalnym w Krasnojarsku. Jedna z inskrypcji brzmi: „Śp. Jan Duba. Kapitan Sztabu 5 Dywizji Strzelców Polskich. Zmarł w więzieniu 6 czerwca 1920 roku. Przeżywszy 26 lat. Prosi o westchnienie do Boga”; Śp. Karol Skirgiełło Jacewicz. Pułkownik Wojsk Polskich. Ur. 16.I.1877. Um. 6.IV.1920 r.”. Ich prawdopodobnie nie udało się pochować z honorami. To oficerowie, którzy po wojnie trafili do tamtejszego więzienia (o trudnych warunkach tam panujących można przeczytać we wspomnieniach jednego z oficerów – Kazimierza Omiljanowicza) i umierali w wyniku chorób lub rozstrzeliwani przez sowietów.

Groby na Syberii dziś

Działania antyreligijne na Syberii gwałtownie zaostrzono w 1929 r. – od tego czasu zrównano z ziemią wiele polskich grobów. Na miejscu katolickiego Jerozolimskiego cmentarza w Irkucku wybudowano na przykład… wesołe miasteczko. Na cmentarzach w Omsku i Bijsku –  domy mieszkalne. Na miejscu polskiego cmentarza w Tomsku, likwidowanego etapami do 1951 r. – w 1999 r. wzniesiono obelisk z napisem: „Tym co odeszli, ale pozostali w pamięci. Potomkowie”.  Inicjatorem obelisku było polonijne stowarzyszenie „Orzeł Biały”.

„Obecnie zachowały się cmentarze polskie z przełomu XIX-XX ww. we wsiach syberyjskich w Wierszynie (obwód irkucki), Wilence, Kanoku i Aleksandrówce (kraj krasnojarski), Białymstoku (obwód tomski), Despotzenowce, Botwino i Hryniewiczach (obwód omski) i nieistniejących już wsiach Mińsk-Dworiańskoje (obwód omski), Połozowo (obwód tomski) i Polskiego Wysieńka (Kraj krasnojarski)” – pisze dr nauk humanistycznych Sergiusz Leończyk, aktywnie angażujący się w polonijne działania na Syberii.  W miastach największa „polska część” znajduje się na cmentarzu Troickim w Krasnojarsku. Polskie groby z przełomu XIX-XX ww. są na cmentarzach Minusińska, Permy i Ufy.

Po północy Rosji rozrzucone są także liczne polskie cmentarze z okresu II wojny światowej.

Dorota Niedźwiecka

Fot. Andrzej Niedźwiecki




http://www.pch24.pl/polskie-groby-na-syberii-,39085,i.html

avatar użytkownika Maryla

16. Litwa: Światełka pamięci w

Litwa: Światełka pamięci w miejscach polskiej pamięci narodowej



fot. PAP/Wojciech Pacewicz

Przedstawiciele polskiej placówki
dyplomatycznej na Litwie wspólnie z przedstawicielami polskich
organizacji społecznych, kombatantów i harcerzy, złożyli w niedzielę
wieńce i zapalili znicze na rozsianych po Wileńszczyźnie grobach
Polaków, głównie żołnierzy.

Odwiedzanie grobów w
niedzielę rozpoczęto od mauzoleum Matki i Serca Syna na Rossie, gdzie
spoczywa serce marszałka Józefa Piłsudskiego i prochy jego matki. Na
Nowej Rossie oddano też hołd walczącym o niepodległość Polski w latach
1919-1920.

Złożono wieńce i zapalono znicze na
cmentarzu Antokolskim, gdzie znajduje się największa polska kwatera
wojskowa na Litwie. Pochowanych jest tu 1068 żołnierzy wojny
polsko-bolszewickiej.

Światełka pamięci zapalono także w lesie
w Ponarach, na największej zbiorowej mogile Polaków na Litwie.
Hitlerowcy i kolaborujący z nimi litewscy nacjonaliści rozstrzelali tu
100 tys. osób. Wśród straconych w Ponarach najwięcej jest Żydów. Polaków
– około 20 tysięcy.

Nie zapomniano o grobach AK-owców na wileńskim cmentarzu Bernardyńskim, w Kolonii Wileńskiej i na cmentarzu Kalwaryjskim.

Na Wileńszczyźnie jest ponad 50 miejsc
upamiętniających obecność Armii Krajowej – są to groby partyzantów
polskich, miejsca walk. Na większości z nich znicze zapalono już w
piątek: w Skorbucianach, Trokach, Starych Trokach, Oranach, Święcianach,
Szyrwintach, Mejszagole, Hoduciszkach, Solecznikach, Koniuchach,
Butrymańcach i innych.

Tradycyjnie pod koniec października
wszystkie miejsca polskiej pamięci narodowej zostały uporządkowane.
Akcja sprzątania najstarszej wileńskiej nekropolii, liczącej blisko 250
lat Rossy, trwała kilka tygodni.

“Na Starej Rosie spoczywa około 13 tys.
osób w większości niemających tu już bliskich; jedni znani, inni
zapomniani, ale każdy zasługuje na naszą pamięć” – powiedziała PAP
przewodnicząca Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Alicja
Klimaszewska.

Od pięciu lat z inicjatywy Komitetu i
Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie odbywa się akcja Światełko dla
Rossy. W tegorocznej akcji zebrano 7,5 tys. zniczy, które zapłoną w
niedzielę po południu na cmentarzu.

PAP/RIRM

Zbiórka pieniędzy na Cmentarz na Rossie



fot. PAP/Jerzy Undro

Na wielu polskich cmentarzach będzie dziś prowadzona zbiórka pieniędzy na rzecz ratowania zabytkowego Cmentarza na Rossie. To jedna z najstarszych wileńskich nekropolii, gdzie spoczywa wielu zasłużonych Polaków.

Kwestę m.in. na
poznańskich cmentarzach na Junikowie i Miłostowie w godz. od 10 do 16
prowadzić będzie Społeczny Komitet “Poznaniacy Rossie”. W zbiórce wezmą
udział sportowcy, ludzie kultury, dziennikarze i politycy.

Cmentarz na Rossie ma już 250 lat.
Znajdują się tam mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego, w którego
krypcie – obok trumny ze szczątkami jego matki – spoczywa jego serce.
Wokół mauzoleum znajdują się groby żołnierzy poległych w walkach o Wilno
w latach 1918-1919 z bolszewikami oraz mogiły żołnierzy AK poległych w
walkach o wyzwolenie Wilna w 1944 roku.

Po wojnie część tych nagrobków została
rozmyślnie zniszczona. Do dzisiaj zachowały się 72 mogiły AK-owców –
mówi Jarosław Czubiński, ambasador Polski na Litwie.

Cmentarz
na Rossie to nie tylko serce marszałka Józefa Piłsudskiego, które tutaj
jest złożone przy prochach matki, to są ślady naszej wielkiej historii.
Kamienie, które niekiedy już wzrastając w ziemie, mówią nam dzisiaj –
„pamiętajcie o nas i o tych, którzy pod nami leżą”. Dbając o te kamienie
na Rossie i o te pomniki, dbamy o polski język, kulturę i historię.
Pamiętajmy o Polakach, gdziekolwiek oni są, bo czasami potrzebują
szczerej, zwykłej i ludzkiej sympatii i miłości. Takie miejsca jak
cmentarze na Wschodzie, wymagają również troski. Pamiętając o tych
ludziach, starajmy się ich wspomagać w każdy dostępny nam sposób
– zaznacza Jarosław Czubiński.

Na obszarze cmentarza znajduje się około 26 tys. nagrobków, pomników i grobowców.

 

RIRM


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Trwa akcja „Oddaj Chwałę

Trwa akcja „Oddaj Chwałę Bohaterom”!


„Oddaj chwałę Bohaterom!” – to cykliczna inicjatywa sprzątania
grobów polskich żołnierzy, która potrwa do jutra.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl