Superprodukcja o katastrofie smoleńskiej? Strach się bać!

avatar użytkownika kazef

W marcu 2011 r. ma wejść na ekrany amerykański film "5 dni sierpnia" Renny’ego Harlana, opowiadający o wojnie gruzińsko-rosyjskiej z sierpnia 2008 roku i jej tytułowych pięciu najgorętszych dniach.

Trailer robi wrażenie dobrze nakręconego filmu akcji, ukazującego dramat narodu gruzińskiego w obliczu rosyjskiej agresji. Producenci dysponowali budżetem 60  milionów dolarów, w głównych rolach zagrali znani aktorzy: Val Kilmer i Andy Garcia.

 

 Łukasz Adamski, autor tekstu zapowiadającego film na portalu niezależna.pl  zastanawia się, "jak do filmu podejdą polscy krytycy i publicyści. Czy będziemy mieli do czynienia z prorosyjskim lobby, które skreśli film bez oglądania, bo 'pewnych rzeczy człowiek na poziomie nie robi'? Czy może jednak komentatorzy pochylą się nad najlepszym epizodem prezydentury Lecha Kaczyńskiego, za który chwalił go nawet Adam Michnik?"

Pytania Łukasza Adamskiego można określić jako naiwne lub retoryczne. Tu się nie ma nad czym zastanawiać. Film zostanie najprawdopodobniej przemilczany, a w komentarzach na onecie czy gazecie.pl dyżurni funkcjonariusze zaaplikują lemingom kolejną dawkę nienawiści do kaczyzmu.

Zresztą, o czym my tu mówimy? Już to zrobili.

Jeszcze w październiku 2009 r., czyli za życia prezydenta Kaczyńskiego, „Fakt” ekscytował czytelników: "Nie Danny De Vito jak twierdzili złośliwi, nie Roman Kłosowski ani Marian Opania - żaden z tych wybitnych aktorów nie zagrał prezydenta Lecha Kaczyńskiego w hollywódzkiej produkcji o wojnie rosyjsko-gruzińskiej. W głowę naszego państwa wcielił się bowiem... Marshall Manesh”

Kimże jest ów Marshall Manesh? Gazeta nie pozostawia czytelników bez odpowiedzi, dając krótki i kpiący message:  ”największym osiągnięciem [Marshalla Manesha] jest rola taksówkarza w filmie ‘Jak poznałem waszą mamę'". W styczniu 2011 r. informując powtórnie o filmie, „Fakt” jest już bardziej „delikatny”. Łaskawie nie zestawia Kaczyńskiego z de Vito, daje za to zdjęcie, na którym obok prezydenta Kaczyńskiego widzimy Marshalla Manesha z mocno wyłupiastymi oczami. „Fakt” nazywa Irańczyka „perskim aktorem” – czyżby nawiązanie do wyrazistych oczu (perskie oko)?  

Coś znacznie istotniejszego zaprząta jednak głowy strażników "wolności słowa" w Polsce. Jak wynika z trailera, scena wiecu w stolicy Gruzji, podczas którego prezydent Kaczyński wygłosił odważne i arcyważne przemówienie, jest w filmie niezwykle ważnym momentem. Czy zobaczymy na ekranie przemawiającego prezydenta Polski?

Sprawą zajęli się już ludzie z pierwszego szeregu ideologicznego frontu. 4 stycznia 2011 r. materiał na temat "5 dni sierpnia" wyemitowali jancarze ze stacji TVN24. O samym filmie mówią niewiele, widać za to strach przed ewentualnym powstaniem hollywoodzkiego filmu o tragedii smoleńskiej.

 „Czy polska tragedia to też temat dla Hollywood?” – pytają strachliwie Cezarego Harasimowicza. Znany scenarzysta potwierdza ich najgorsze obawy: temat katastrofy może być wykorzystany przez amerykańskich producentów. Po lepsze wiadomości udają się do recenzenta „Polityki” Janusza Wróblewskiego: „ Jest to sprawa przede wszystkim ważna jednak dla nas. Taka tragedia, która dotyka jeden naród. Hollywood rzadko kiedy ekranizuje tego typu historie” – uspokaja ich krytyk „Polityki”. Od siebie autorzy materiału dodają, że filmy o wydarzeniach, które rozegrały się niedawno (np. o World Trade Center), są z reguły nieudane. Więc lepiej ich chyba nie kręcić...

Ale łatwo nie będzie, panowie z tefałenu.  Ewentualny film fabularny powstanie na pewno. Możecie się już szykować. Pójdą na niego miliony Polaków, miliony Gruzinów. Czy tego chcecie, czy nie.

 

http://www.tvn24.pl/-1,1688256,0,1,prezydenta-kaczynskiego-gra-manesh,wiadomosc.html

http://www.fakt.pl/To-on-gra-Kaczynskiego-Podobny-FILM,artykuly,92148,1.html

http://www.fakt.pl/De-Vito-nie-zagral-Kaczynskiego-WIDEO,artykuly,55272,1.html

http://www.niezalezna.pl/artykul/lech_kaczynski_w_filmie_akcji/43990/1

 

Etykietowanie:

17 komentarzy

avatar użytkownika kazef

1. Filmy:

Trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=24QDSjhUpco

Lech Kaczyński w Tbilisi:
http://www.youtube.com/watch?v=ZAI7Yym9dvY

Ostatnio zmieniony przez kazef o pon., 24/01/2011 - 18:36.
avatar użytkownika Unicorn

2. Trailer całkiem niezły: 2:23.

Trailer całkiem niezły: 2:23.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika kazef

3. @Unicorn

Mam nadzieję, że rola prezydenta Kaczyńskiego będzie dostatecznie wyeksponowana. Z czysto merkantylnego punktu widzenia producentom po 10 kwietnia powinno zależeć, żeby polskiego prezydenta pokazać w większym wymiarze.

avatar użytkownika Selka

4. @Kazef

W komentarzu, umieszczający ten trailer na YouTube napisał:

"W marcu tego roku będziemy mogli obejrzeć premierę gruzińsko amerykańskiego filmu pt. "5 dni sierpnia", poświęconego wojnie
rosyjsko gruzińskiej. Film przygotowano z rozmachem. Zapewne będzie on dośc mocnym policzkiem wymierzonym w stronę Rosji
- w jednej ze scen wykorzystano elektroniczny atak na pasażerski samolot. Czy Ci, którzy z zainteresowaniem będą chcieli obejrzeć ten film, nastawią się na rozmach hollywoodzkiej produkcji? Czy jednak może przypomną sobie pewne fakty współczesnej historii,
które w dalekiej przyszłości być może będą utożsamiane z rokiem 2010? Rokiem, w którym nie tylko Polska, ale wręcz cały świat mieli okazję obserwować wydarzenia ze Smoleńska - katastrofę samolotu prezydenckiego?
Dla Tych, co mają krótką pamięć
- spytam się na spokojnie: czy pamiętamy jeszcze słowa Ś.P. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wygłoszone na wiecu w Tbilisi,
w Gruzji? Podczas, gdy Rosja dokonała inwazji na Gruzję, zać Ci, na których zdawało się, że można polegać (NATO, UE) - siedzieli cicho w ukryciu? Zupełnie, jak w przypadku Polski, w roku 1939,
gdy Jej Sojusznicy schowali, jak struś - głowę w piasek ... przed agresją hitlerowskich Niemiec i "Przyjaciół Polski" ze Wschodu. 
Przypomnijmy historyczne fakty: 


Przywódcy pięciu państw do Azerbejdżanu przylecieli z Warszawy polskim samolotem specjalnym. Wylądowali w mieście Gandża. W dalszą podróż ruszyli samochodami zapewnionymi przez władze Azerbejdżanu. Na granicy przesiedli się do samochodów podstawionych przez stronę gruzińską.
Następnie prezydenci Polski, Litwy, Estonii i Ukrainy oraz premier Łotwy wzięli udział w wiecu w stolicy Gruzji Tbilisi. Przemówienie Lecha Kaczyńskiego przerywały oklaski wielu tysięcy Gruzinów zgromadzonych na placu."
  

Dalej jest przytoczone przemówienie Lecha Kaczyńskiego.

Selka

avatar użytkownika Marek Kajdas

5. Jestem prawie pewien że śp Lecha Kaczyńskiego prawie pominą

To już taka tradycja w zachodnich, amerykańskich filmach, albo nas pokażą jako zdrajców, pijaków, złodziei, antysemitów, tchórzy. To faktycznie wysokobudżetowy film, trochę gwiazdek w obsadzie jest, sceny ze śmigłowcami niezłe, plenery ok

avatar użytkownika Tamka

6. @Marek Kajdas

"Prawie" robi wielka roznice. T.

PS. Niezaleznie od tego jaki ten film bedzie, pojde obejrzec, by wyrobic sobie zdanie, poza tym milo bedzie popatrzec na Vala Kilmera :).

Ostatnio zmieniony przez Tamka o wt., 25/01/2011 - 01:37.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika kazef

7. @Selka

Przytoczony przez Ciebie komentarz bardzo wazny. Film wchodzi w marcu na ekrany w USA. W Polsce jeszcze nie wiadomo kiedy.

avatar użytkownika kazef

8. @Tamka

Stara miłość nie rdzewieje?

avatar użytkownika kazef

9. @

Zobaczymy jak na film zareaguje Czerska.

Póki co podali informację, ze film będzie, ale generalnie nabrali wody w usta.
A jeszcze w październiku 2009 poinformowali o filmie, bo mieli "odpowiedni" powód. Jaki? Taki jak zawsze - dopieprzyć Kaczyńskiemu.
Cytat:

"- Marshall Manesh nie gra w naszym filmie - powiedziała nam Nikki Stanghetti, asystentka reżysera filmu, Renny'ego Harlina. Jak nas zapewniła, informację tę potwierdziła u szefa castingu.
Kim więc jest mężczyzna przypominający Lecha Kaczyńskiego? Według Stanghetti, w interesującej nas scenie Lecha Kaczyńskiego gra gruziński aktor, najprawdopodobniej statysta. Asystentka reżysera nie była w stanie podać nam jego nazwiska."

---
Kaczyńskiego zagra statysta, Kaczyńskiego zagra liliput. Tak się to bezczelne towarzystwo bawiło i bawi w dalszym ciągu.

Link do cytatu na Czerską (klikac tylko w razie nagłej potrzeby, nie zwiekszać im klikalności bez powodu):
http://tiny.pl/hcpw1

avatar użytkownika kazef

10. Z dzisiejszj strony fakt.pl:

 Wycięli Kaczyńskiego z filmu o Gruzji

To cios z najmniej spodziewanej, bo amerykańskiej strony! W zapowiadającym się na przebój kinowy filmie o wojnie rosyjsko-gruzińskiej nie będzie postaci tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego (+61 l.)
Sceny z jego udziałem, kiedy to w Tbilisi mobilizował Gruzinów razem z innymi głowami państw z naszej części Europy, Amerykanie właśnie usunęli z filmu. Mimo że już zostały nakręcone! – Taka decyzja zapadła po długich konsultacjach w związku ze śmiercią polskiego prezydenta w zeszłym roku – tłumaczy Faktowi Mojgan Gomrok. To agentka amerykańskiego aktora Marshalla Manesha (61 l.), znanego m.in. z „Piratów z Karaibów: Na krańcu świata”, który w hollywoodzkiej superprodukcji na temat wojny w Gruzji wcielił się w rolę Lecha Kaczyńskiego. W kręceniu filmu wziął udział, ale na wielkim ekranie już się nie zobaczy. Film „5 dni sierpnia” ma wejść na ekrany kin w marcu. Wyreżyserował go Renny Harlin – twórca takich kinowych hitów jak „Szklana pułapka 2” czy „Długi pocałunek na dobranoc”. Tylko jak on zamierza opowiedzieć ostatni rozdział konfliktu rosyjsko-gruzińskiego, pomijając rolę, jaką odegrał w nim polski prezydent?!
http://www.fakt.pl/Wycieli-Kaczynskiego-z-filmu-o-Gruzji,artykuly,94134,1.html

----------
Cos mi w tym wszystkim brzydko pachnie. Do wycięcia scen musiało dojśc dopiero w ostatnim czasie. Może zadziałały te same michnikowe wpływy i czynniki, które przyznały Wajdzie Oskara?
Nie wiem jak, ale ja na pewno na ten film nie pójdę.

avatar użytkownika Maryla

11. Cos mi w tym wszystkim brzydko pachnie.

a ja bym poczekała na potwierdzenie. Byc może chodzi o to, żeby zniechęcić Polaków od pójścia do kina?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

12. @Maryla

Możesz mieć rację.

avatar użytkownika Marek Kajdas

13. Miałem rację... jak zwykle :(

Być może będzie jeszcze wersja reżyserska, ktoś wrzuci w sieć, tylko że nie o to chodzi, nie tak miało być. Będzie afera, bo takiej zniewagi puścić płazem nie możemy!

Zobaczcie co pisałem dwa dni wcześniej w tym wątku, 25 stycznia.

avatar użytkownika kazef

14. @Marek Kajdas

Ja tu widzę ingerencję z Czerskiej. O podłozu ideologicznym. Finasowo to by producentowi się opłacało wstawić jak najwięcej Lecha Kaczyńskiego i jeszcze się tym chwalić.

No chyba że Fakt daje tylko takiego durnego newsa, który ma zrobić filmowi reklamę, a za chwile pójdzie info, ze jednak scena z polskim prezydentem została jednak w filmie. A zawszystko producent zapłacił Faktowi.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tamka

15. @kazef

"Stara miłość nie rdzewieje?"

Tak to bywa :).
Do marca jeszcze troche czasu, zatem wiele niusow sie moze pojawic. Ja czekam -bez emocji na organoleptyczna weryfikacje. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika kazef

16. No i znalazł się młody gniewny

który postanowił zarobić na tragedii smoleńskiej i film kręci.
Wygląda na to, że za przyzwoleniem salonu.
"Całość odważnie opowiada o tym, co najważniejsze w tej strasznej tragedii, to, o czym zapomnieliśmy, szukając winnych, spekulując i oskarżając się wzajemnie. Film 'Prosto z nieba' ma być filmem o zwykłych ludziach." - mówi Piotr Matwiejczyk.

http://www.filmweb.pl/news/Piotr+Matwiejczyk+kr%C4%99ci+film+o+katastrof...

avatar użytkownika Jacek Mruk

17. Skoro najpierw premiera w Stanach to poczekajmy

wtedy się okaże co w nim jest wyeksponowane
A co pod dywan schowane
Śmiało będzie można podjąć decyzję
Zaakceptować , czy odrzucić wizję
Pozdrawiam