Iść albo nie iść, oto jest pytanie.

avatar użytkownika janekk
Białorusini to chociaż na wyborach mogą zrobić zakupy. Ale co wielu biednym Polakom po zakupach jak nie ma za co kupić, więc ta nasza władza mogłaby wziąć przykład z Łukaszenki i dać jakiś talonik na zakupy. I frekwencja by się podniosła, i władza pokazałaby że choć raz na cztery lata dba o swoich wyborców. A tak, żadnych korzyści. Ale spójrzmy na problem z szerszej perspektywy. Człowiek jest zwierzęciem stadnym i swój sukces na tej planecie zawdzięcza głownie tej właściwości. Następnymi po człowieku zwierzętami które odniosły niebywały sukces są psowate a szczególnie ich najwybitniejsi przedstawiciele – wilki. Drapieżniki mają tą przewagę nad stadnymi roślinożercami że muszą zawsze być sprytniejsze od swoich ofiar gdyż to jest warunkiem ich egzystencji. Wydaję się że pewne analogie ze świata zwierząt można z powodzeniem przenieść na ludzi, a schemat drapieżnik – ofiara wprost rzuca się w oczy. Człowiek wykorzystywał drugiego człowieka od niepamiętnych czasów a to co obserwujemy obecnie to nowa, zakamuflowana forma niewolnictwa. Człowiek eksploatuje człowieka ekonomicznie, wysyła na wojny dla własnych korzyści, ogranicza jego prawa albo wręcz odmawia wszelkich praw. Ktoś powie że drapieżniki odgrywają pozytywną rolę w przyrodzie ograniczając nadmierny wzrost populacji roślinożerców. Jednak ci ludzcy drapieżcy w odróżnieniu od zwierząt nie muszą żyć kosztem swoich ofiar. Nawet słowo pasożyt nie jest tu adekwatne bo i te stwory tak a nie inaczej ukształtowała natura. Człowiek, w odróżnieniu od zwierząt, ma więc możliwość wyboru – czy żyć bez wykorzystywania bliźnich czy przyłączyć się do społeczności żyjących z ich eksploatowania. Wybór może być trudny jeżeli ktoś z racji swojego urodzenia znalazł się w takiej społeczności eksploatatorów. Może też mieć ograniczony wybór lub nie mieć go wcale jeżeli z kolei urodził się lub znalazł w społeczności eksploatowanej. Jak to bywa w ludzkich społecznościach problem jest jeszcze bardziej skomplikowany gdyż można należeć do społeczności eksploatatorów i w ramach niej też być eksploatowanym, jak również należeć do społeczności eksploatowanej i współuczestniczyć w jej eksploatowaniu wspólnie z jej wrogami. Powyższa próba opisania mechanizmów działających w przyrodzie ze szczególnym uwzględnieniem gatunku ludzkiego wydaje się przydatna do określenia miejsca konkretnej społeczności w tym ekosystemie. Tą najbardziej interesującą mnie społecznością jest ze zrozumiałych względów społeczeństwo polskie. I nie chodzi mi a samo określenie jego miejsca w świecie ale o to, by było ono punktem wyjścia do działań adekwatnych do oceny tej naszej pozycji. Całokształt sytuacji w jakiej się znajdujemy kwalifikuje nas jako społeczeństwo eksploatowane, o systematycznie słabnącej pozycji wśród społeczeństw świata, a model który mu odpowiada jest bodaj najgorszy z możliwych gdyż jest to eksploatacja prowadzona za pomocą zainstalowanych przez okupantów własnych zarządców. Jest to typowe zarządzanie krajem podbitym, kolonialnym, w którym ci lokalni zarządcy nie mogą podjąć żadnej znaczącej decyzji bez zgody swojego suwerena. To że tym suwerenem nie jest naród, jak to jest zapisane w konstytucji, widać na każdym kroku, a więc i konstytucja jest fikcją. Czym w takim razie są wybory w takim podbitym państwie? Na to pytanie już każdy sam musi sobie odpowiedzieć, ale warto pamiętać że wyzwolenia spod obcego zwierzchnictwa raczej nie dokonuje się za pomocą wyborów, chyba że towarzyszą im duże społeczne protesty które muszą jeszcze zostać wygrane przez protestujących a ci dodatkowo nie dadzą się zmanipulować przez dotychczasowe siły co też już niestety przerabialiśmy.

2 komentarze

avatar użytkownika triarius

1. nie...

... złe, lubię myślenie w taki sposób.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika janekk

2. Triarus

Dzieki za pochwałę, nie widzę sprzeciwu jak na razie więc te parę prostych stwierdzeń nie jest zaskoczeniem dla osób które tu zajrzały, gdyby tak to puścić w telewizorni ...
Pozdrawiam

janekk