Rozprawa w sprawie Elżbiety Szmidt przeciwko Igorowi Janke- WYROK PIERWSZEJ INSTANCJI-uzasadnienie wyroku

avatar użytkownika Maryla

Publikuję wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie wraz z pisemnym uzasadnieniem z rozprawy z powództwa Elżbiety Szmidt przeciwko Igorowi Janke o ochronę dóbr osobistych.

Odwołanie od wyroku zostanie złożone w terminie .

Poniżej linkuję wcześniejsze działania w sprawie. Bez komentarza.

 

Wobec bezskutecznych prób polubownego zakończenia sprawy - pozew o

Rozprawa w sprawie Elżbiety Szmidt przeciwko Igorowi Janke- WYROK PIERWSZEJ INSTANCJI

Wyrok w PDF

http://intra-ak.pl/skany/uzasadnienie_wyroku_maryla_janke/0001.jpg

http://intra-ak.pl/skany/uzasadnienie_wyroku_maryla_janke/0002.jpg

http://intra-ak.pl/skany/uzasadnienie_wyroku_maryla_janke/0003.jpg

http://intra-ak.pl/skany/uzasadnienie_wyroku_maryla_janke/0004.jpg

http://intra-ak.pl/skany/uzasadnienie_wyroku_maryla_janke/0005.jpg

http://intra-ak.pl/skany/uzasadnienie_wyroku_maryla_janke/0006.jpg

http://intra-ak.pl/skany/uzasadnienie_wyroku_maryla_janke/0007.jpg

47 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. a oto "dowód rzeczowy" czyli rzekomy sprawca usunięcia blogu -

baner - tylko który?






Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

2. Licznik odwiedzin !

avatar użytkownika Maryla

3. 2009-08-23 21:49 Konto Maryli

2009-08-23 21:49
Konto Maryli zablokowane

* Tagi:
* salon24
* bm24

Portal, z którym związana jest Maryla i Franciszek Gajek zamierzają wytoczyć proces Salon24.pl.

Maryla za tekst Infidela http://infidel.Salon24.pl/120382,maryla-od-stonki-ziemniaczanej a Franciszek Gajek z dość niejasnych powodów opisanych tu http://gajek.Salon24.pl/120923,do-pana-igora-janke chcą pozwać Salon24.pl do sądu z art. 24 Kodeksu cywilnego.

Zamieszanie związane z nieudolnym organizowaniem benefisu Anny Walentynowicz znajduje nieoczekiwany koniec. Zdaje się, że organizatorzy zamierzają Salon24.pl obarczyć winą za swoją nieudolność. Na dodatek w swoim portalu wylewają kubły pomyj na Igora i S24. W porównaniu z tym co można tam przeczytać, to nazwanie Maryli stonką, to naprawdę stonka. Czy ktoś nas zachęci do wytoczenia procesu? Nie traktujemy sprawy poważnie i nie palimy się do wytaczania komukolwiek spraw, ale gdybyśmy mieli czas i chęć na rozrywkę, to mamy zarchiwizowaną całą masę inwektyw z bm24, które padły pod naszym adresem. Mieliśmy trochę czasu, by skopiować ciekawsze fragmenty. Zatem oprócz funduszy, które pozostały przy okazji organizowanych akcji ,BM24,być może powinno zorganizować jakiś benefis czy inną imprezę, by zgromadzić przy okazji fundusze na adwokatów we własnej sprawie.

Tolerując przez długi czas działalność bm24 w Salon24.pl mieliśmy nadzieję, że jednak zamiast inwektyw, zaczną mówić językiem nieco innym. Była to – delikatnie mówiąc – nadzieja naiwna.

Jednocześnie informujemy, że konta Franciszka Gajka, Maryli i konto portalu bm24 na Salon24.pl zostały zablokowane (Regulamin Salon24.pl art III 5 w związku z artII 13). Nie możemy wspomnianych osób i portalu narażać na jakże nieprzyjemną dla nich obecność w Salon24.pl. Posądzanie Salon24.pl o działanie niezgodne z prawem jest działaniem na szkodę Salon24.pl i wystawia na szwank dobre imię tej platformy internetowej. Prosimy także wszystkich blogerów o odpublikowanie banerów blogmedia24.pl ze wszystkich blogów, gdyż na obecność takich banerów nie wydaliśmy zgody. Jeśli ktoś uważa, że taką zgodę posiada, to taka zgoda jest właśnie cofnięta.

Jest to oficjalne stanowisko administracji. Nie mamy w tej sprawie więcej nic do dodania.

http://administracja.salon24.pl/121403,konto-maryli-zablokowane

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

4. No cóż

powodzenia, ale ja jakiejś małej wiary jestem...

Rybak
avatar użytkownika Maryla

5. Rybaku

na moim skradzionym blogu w Salon24 mozna przeczytać moje motto:

"Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami,
więc nie dopuści upaść w żadnej klęsce,
wszak póki On był z naszymi ojcami,
byli zwycięsce."

i

"Do Polski Wolnej, Suwerennej, Sprawiedliwej i Demokratycznej prowadzi droga przez walkę ze znikczemnieniem, zakłamaniem i zdradą."

Dla mnie to nie są puste zapisy. A sprawiedliwość? Cóż, to jest tak marna satysfakcja usłyszeć od p.Janke słowo przepraszam, że nawet jak sąd okręgowy postanowi inaczej, to prawda i tak sama sie broni.

Czekałam na sprawiedliwość od listopada 2009 roku, zapłaciłam urzędowi za rozpatrzenie, to poczekam jeszcze i dopłacę więcej.

Honor ma się tylko jeden, trzeba go bronić, choć orzeczenie sądu może być rozbieżne ze stanem faktycznym.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

6. to jasne

mi chodziło o ten sąd...

Rybak
avatar użytkownika intix

7. @Maryla

Przykro mi...
Jedyne co wydaje mi się słuszne w tym Wyroku... To , że "...Sąd zważył..."
Może Sąd wyższej instancji rozważy...
Wszystkimi siłami dodaję otuchy, wiary... i nieustępliwości w działaniu...
Potrzeba wiele cierpliwości...
Piękne to motto, niech dalej przewodzi...
"Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami,
więc nie dopuści upaść w żadnej klęsce,
wszak póki On był z naszymi ojcami,
byli zwycięsce."

Pozdrawiam serdecznie.
3-majmy się!


avatar użytkownika kazef

8. Tak na gorąco:

troche sie zgubiłem: Janke Was nie wymienił z nicka, ale prosił "sprawczynie" o zaprzetanie pisania na salonie. Sprawczynie czego? O jakie sprawczynie mu chodziło, dlaczego nie napisał "sprawców" tylko "sprawczynie"? Napisał to jednych tchem razem z opisem sytuacji z listem

dlaczego nei ma nic o usunięciu treści bloga - setek wpisów, efektu czyjes cięzkiej pracy, bez powiadomienia, bez zwotu

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Życzę wiele szczęścia.
Niedowiarkom chce powiedzieć za Rzymianami:

per aspera ad astra

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Nathanel

10. Pan dziennikarz nie dopełnił swojej dziennikarskiej staranności

przed opublikowaniem swoich oskarżeń powinien skontaktować sie ( miał takie mozliwości ) z obiema paniami i sprawę wyjaśnić a dopiero później ewentualnie pisać.

avatar użytkownika Maryla

11. Nathanel

Pan Janke rozmawiał "z jedna z pań" a drugą wywalił z S24 próbując przy tym zorganizować sąd kapturowy, aby to "kolektyw" zdecydował - WINNA !
Druga z pań, 1Maud, ta która opublikowała na swoim blogu tekst z, jak stwierdziła ś.p. AW, podrobionym podpisem, cieszy się stałym uznaniem p.Janke nagradzanym "podwieszaniem" tekstów na SG.
BEZ KOMENTARZA.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Nathanel

12. druga z pań ni założyła konkurencyjnej firmy

czy sąd brał to pod uwagę?

avatar użytkownika Maryla

13. Nathanel

przecież to kłamstwo. Blogmedia powstało grubo przed sierpniem 2009 roku.
Cały skopiowany wpis o "koncie Maryli" jest jednym wielkim kłamstwem.

Ale nie jest podpisany przez I.Janke, tylko nieznaną osobę z 'Administracji".

Zresztą, sami przeczą sobie, mówiąc, że mój, Franka i Blogmedia24.pl blogi zostały zlikwidowane bez ostrzeżenia z powodu baneru "Blogmedia24.pl"
Jest na scanie mojego blogu Maryla na Salon24.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Nico031

14. "Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami ...

"Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami,
więc nie dopuści upaść w żadnej klęsce,
wszak póki On był z naszymi ojcami,
byli zwycięsce."

Trzeba walczyć do końca o honor o prawdę ...trzymam kciuki Marylko ...powodzenia

Ostatnio zmieniony przez Nico031 o wt., 01/03/2011 - 19:50.

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

15. Dyskryminacyjny charakter postepowania Jankiego

Dyskryminacja z jakich kolwiek powodow jest przestepstwem, tymczasem postepowanie Jankiego caly czas w tej sprawie ma taki charakter. Sad uzasadnia, ze to nie Janke obrazal p. Maryle, tymczasem to Janke przyzwalal na to i stronie zniewazajacej sprzyjal, poprzez nie dopuszczenie do dyskusji strony obrazanej. Zakazal wiec obrony a tym samym znieslawiajace przestepstwo moglo sie dokonac.

Dyskryminacja jest zauwazalna w calej sprawie, bo nawet w notce o zablokowaniu konta, nakazuje sie usuniecie tylko jednych banerow, pod pretekstem braku zgody na te banery. To tak jakby na inne banery byla jakas zgoda. Pomijam juz sam kretynizm doszukiwania sie czegos zlego w poslugiwaniu sie swoja wizytowka.

A wiec sad w uzasadnieniu swoim sprzyja dyskryminacyjnym praktykom, a wiec popelnia przestepstwo.

Szczesc Boze Pani Marylo.

Ostatnio zmieniony przez Wojciech Kozlowski o wt., 01/03/2011 - 20:07.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Goethe

16. Maryla

Witam.

Szanowna Pani Marylo. Z zainteresowaniem przeczytałem uzasadnienie Wyroku I instancji.
Sąd rozdzielił obydwa wydarzenia od siebie i poddał je osobnej ocenie wbrew intencji skarżącego. I w tym dostrzegam podstawowy problem. W tak przedstawionym świetle pan Janke nie narusza tzw. dóbr osobistych. Nie byłem świadkiem tamtych wydarzeń więc cokolwiek ciężko mi zająć stanowisko. Nie mniej jak zauważył "kazef" Janke nie wymienia nicków, imion czy nazwisk, jednak wskazuje tytuł krytykowanego artykułu - który jest podpisany - i wskazuje jedno znacznie płeć blogerów. Więc tym samym jedno znacznie wymienia Was z nicków... to tak jak w tym dowcipie z "alternatyw 4" Barei, -.."ja nie będę wymieniał z imienia i nazwiska, ale są ...wskazując ręką o kim mowa... pamięta może pani?
Ale wydaje mi sie że, najwazniejszym jest by wykazać ponad wszelką wątpliwość że ciąg wydarzeń jest wspólny i tożsamy i jako taki nie może być rozpatrywany oddzielnie.
Brak konsekwencji w stosunku do Imaud, nieprzeciwdziałanie obraźliwym wpisom (niezgodnym z regulaminem S24) ze strony administratora którym jest Janke. Czyli nie równe traktowanie blogerów niestosowanie się do własnego regulaminu, wskazują że całe wydarzenie miało na celu tylko i wyłącznie wyrugowanie niechcianego blogera i ma znamiona działania zorganizowanego i przemyślnego. Ponadto utrzymywanie zamkniętego konta wraz z konkurencyjnymi banerami, nie blokowanie kont z uwagi na baner BM24 u innych blogerów wbrew oficjalnemu zarządzaniu administracji i wycofaniu zgody na jego publikację na koncie ( a przecież są i to aktywne) stawia pod znakiem zapytania szczerość zapewnień pana Janke że to właśnie obecność baneru była powodem zamknięcia kont.
Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez Goethe o wt., 01/03/2011 - 20:20.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika natenczas

17. > Goethe,

Warto też zwrócić uwagę na fakt,ze podczas całego zamieszania pani 1Maud zaszyła się z dala od tego całego rabanu i nie dawała znaku życia.
Dopiero po,wróciła na S24 prosto w objęcia pana Janke.
I tak do dziś żyją sobie , jak gdyby nic się nie stało.

http://1maud.salon24.pl/90934,anna-walentynowicz-do-blogerow

02.12.2008 14:13 50

Anna Walentynowicz do blogerów

Pzdr.

avatar użytkownika Maryla

18. wiem, że pamięć jest zawodna, a od sierpnia 2009 roku minęło

sporo czasu, więc dla przypomnienia :

Informacja o podjetych działaniach w sprawie naruszenia moich dóbr osobistych przez Pana Igora Janke.

Za radą naszego adwokata podjeliśmy próbę polubownego załatwienia sprawy , powierzając mu negocjacje w moim imieniu.

Po pierwszym telefonie w dniu 30 sierpnia i liście wysłanym do pana Igora Janke z propozycją :

W związku z tym, proponujemy, aby w tym samym miejscu i w
tej samej formie, czyli po prostu na swoim blogu w S24, cofnął Pan te
zarzuty, przeprosił ( bądź w inny sposób wyraził swój żal czy ubolewanie
z powodu zaistniałej sytuacji ) za całe zamieszanie, no i, last but not
least, odblokował Marylę i Franka.

uzyskaliśmy odmowę polubownego załatwienia sprawy i na wyraźne
żądanie Pana Igora Janke dzisiaj został wysłany na Jego adres, oraz na
adres Salon24 list o ponizszej treści.

                         

WEZWANIE DO USUNIĘCIA SKUTKÓW NARUSZENIA DÓBR OSOBISTYCH POPRZEZ ZŁOŻENIE OŚWIADCZENIA

    Imieniem mojej mandantki, Pani Elżbiety Szmidt, w powołaniu na
udzielone pełnomocnictwo ( do wglądu w siedzibie Kancelarii ), wzywam do
niezwłocznego usunięcia skutków naruszania dóbr osobistych mojej
mandantki poprzez złożenia stosownego oświadczenia w tej kwestii.

    Przypominam, iż w dniu 14 sierpnia 2009r. na internetowej platformie
hostingowej Salon24.pl, bezpodstawnie rozpowszechnił Pan wśród
użytkowników internetu, poprzez zamieszczenie na prowadzonym przez
siebie blogu wpisu zatytułowanego „Wolność i odpowiedzialność”, w którym
to wpisie zarzucił Pan między innymi mojej mandantce nadużycie,
polegające na rozpowszechnieniu przez nią listów, których autorką miała
być, a w istocie, nie była Anna Walentynowicz. Na skutek Pańskiego
działania, moja mandantka straciła dobre imię i cześć wśród pozostałych
użytkowników platformy hostingowej Salon24.pl, a także wśród
użytkowników internetu sensu largo. Zważyć należy nadto, że po
rozpowszechnieniu Pańskiego wpisu, moja mandantka stała się obiektem
obraźliwych i wulgarnych wpisów dokonywanych przez użytkowników
platformy Salon24.pl, chociaż nie wyłącznie. W jednym ze wpisów
porównano ją nawet do stalinowskich oprawców, Różańskiego i Fejgina, co
jest już wyjątkowym skandalem. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż
moja mandantka jest prezesem zarządu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl,
który prowadzi różnego rodzaju działalność społeczną, powszechnie
uznawaną za społecznie pożyteczną. Pański bezprawny wpis może w tej
sytuacji uniemożliwić jej prowadzenie tej działalności, gdyż jako osobie
dopuszczającej się rzekomych nadużyć, z całą pewnością trudno będzie
jej pozyskiwać pomoc dla działalności Stowarzyszenia, którego jest
prezesem zarządu.

    Istotnym w sprawie jest, że autorką wpisu, w którym pojawiły się
rzekome listy Anny Walentynowicz, była inna użytkowniczka platformy
Salon24.pl, co jest powszechnie wiadomym, także dla Pana. Pomimo tego,
nie poinformował Pan w sposób należyty, czyli w taki sam sposób, w jaki
dopuścił się Pan naruszenia dóbr osobistych mojej mandantki, innych
użytkowników tej platformy a także, w istocie, użytkowników internetu.
Nie uczynił Pan tego nawet pomimo zamieszczenia w platformie Salon24.pl
wpisu osoby, działającej w imieniu mojej mandantki, w którym to wpisie
przedmiotowa sprawa została przedstawiona w sposób rzeczywisty. Co
więcej, działając jako współwłaściciel platformy Salon24.pl,
błyskawicznie doprowadził Pan do usunięcia tego wpisu, a także do
uniemożliwienia zamieszczania na niej jakichkolwiek wpisów zarówno przez
moją mandantkę, jak i przez osobę, która występowała w jej imieniu.

    Istotnym w sprawie jest także to, że wpis, w którym pojawiły się
rzekome listy Anny Walentynowicz, pojawił się najpierw na platformie
Salon24.pl, a dopiero później, z woli autorki tego wpisu, na portalu
Blogmedia24.pl, prowadzonym przez Stowarzyszenie, o którym wspomniałem
wyżej. Nadto, ukazało się w sposób, na jaki moja mandantka nie miała
żadnego wpływu, gdyż wpisy m.in. tej autorki ukazują się na tym portalu
automatycznie w chwilę później po tym, kiedy ukażą się na innym portalu (
tzw. agregowanie wpisów ).

    W tym stanie faktycznym, wnoszę o niezwłoczne usunięcie skutków
naruszania dóbr osobistych mojej mandantki w postaci dobrego imienia i
czci poprzez złożenie stosownego oświadczenia w tej kwestii.
Oświadczenie takie proszę zamieścić nie później niż w terminie 3 (
trzech ) dni od daty otrzymania niniejszego wezwania, na Pańskim blogu
prowadzonym na platformie Salon24.pl, i to w postaci odrębnego wpisu.

    Jednocześnie uprzejmie informuję, że brak złożenia stosownego
oświadczenia w postaci, która usatysfakcjonuje moją mandantkę i to w
zakreślonym wyżej terminie, spowoduje skierowanie sprawy na drogę
postępowania sądowego, bez potrzeby wystosowania kolejnego wezwania.

                                    Z poważaniem

Wszystkie dokumenty w tej sprawie zostały wysłane poczta polecona do pana Igora Janke, dostepne sa tu :

Pan Igor Janke - cd

Wobec bezskutecznego upływu zakreślonego w poprzednim poście terminu,
z przykrością informuję,iż Stowarzyszenie Blogmedia24.pl kieruje sprawę
naruszenia dóbr osobistych Maryli i Stowarzyszenia przez Pana Igora
Janke na drogę postępowania sądowego w trybie art.24 kc.

Franciszek Gajek

Do Pana Igora Janke

 

Napisał Pan na swoim blogu :

..”Pojawiły się
teksty w internecie, których rzekomo autorką była p. Walentynowicz, a w
rzeczywistości tak nie było. Niezależnie od intencji prawdziwych autorek
tych tekstów – to było nadużycie. Poważne nadużycie.

 Jeśli
blogosfera ma być silna, to nie może dopuszczać do takich procederów. W
tej sytuacji zmuszony jestem prosić, by sprawczynie tych nadużyć
zaprzestały działalności w Salon24.pl.”
http://jankepost.salon24.pl/119892,wolnosc-i-odpowiedzialnosc

http://blogmedia24.pl/node/18552

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Goethe

19. natenczas & Maryla

Witam.

Potwierdzacie to co zauważyłem... ale wydaje mi sie po zapoznaniu z pismami mecenasa że to on umożliwił rozdzielenie kontekstu, gdyż sam skoncentrował się li tylko na sprawie z pismem Walentynowicz... a to tylko pretekst jako taki należy go traktować... mozna udokumentowac poszczególne działania - poszczególnych osób, w kontekście całej sprawy.
Lub ich brak i tym umotywować całość wniosku. Wtedy nie będzie można rozdzielić działania pojętego przez S24 czyli p. Janke przeciw blogerce od właściwej odpowiedzialnej osoby czyli 1maud i admnistracji czyli Janke całość złoży się do kupy... a oto przecież chodzi... bo jeśli udowodni się kłamstwo p. Janke w sprawie banera.... to w stanach dostał by dożywocie....taki precedens... kto raz kłamie, kłamie zawsze... i sądy nie biorą jego słów za prawdziwe... no ale nie u nas. U nas nie ma prawa precedensowego, co nie zmienia faktu że aby ocenic czy S24 nadużył dóbr innego blogera nie wolno rozdzielac następujących po sobie wydarzeń i poddawać je ocenie jako osobne - gdyż wtedy są oderwane od przyczyny zaistniałych zdarzeń... a tym samym nie powinny miec miejsca... i sąd to powinien zauwazyc.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Rebeliantka

20. Marylo,

sąd przyjął wykładnię niezwykle "życzliwą" dla pozwanego, zakładając, że wskazywany tekst nie narusza Twoich dóbr osobistych.

Stanowisko Sądu, iż pozwany działał starannie i tylko omyłkowo zarzucił Ci postępowanie, które nie miało miejsca, jest mało zrozumiałe.

Co najmniej z dwóch powodów:
1/ pozwany nie zapytał Ciebie przed publikacją, jak było i nie przedstawił tam Twojego stanowiska,
2/ pozwany wiedząc już, że w stosunku do Ciebie zaszła "pomyłka" w żaden sposób tej mylnej publikacji nie sprostował, nie przeprosił Cię, a wprost przeciwnie pozbył się Ciebie z Salonu pod innym pretekstem.

Trzeba przypomnieć, że po 9 godzinach od tekstu żądającego opuszczenia Salonu Igor Janke zmienił stanowisko. W poniższym poście napisał:

http://jankepost.salon24.pl/119925,ok-wyjasnijmy-to-do-konca

"Co najmniej kilkadziesiąt osób zwróciło się w ciągu kilku godzin do mnie o zmianę decyzji w sprawie problemów na linii Anna Walentynowicz- 1maud- Maryla. Nie jestem upartym osłem i skoro tyle osób uważa, że może być inaczej niż myślę, to zakładam, że oni mogą mieć racje a nie ja. Ostatnim moim pragnieniem jest skrzywdzenie kogokolwiek. Niewątpliwie doszło do nadużyć - czy świadomych czy nieświadomych - tego nie wiem. Pojawiły się różne hipotezy i warto je sprawdzić. Szanuję wolę Salonowiczów, którzy stanęli w obronie organizatorek urodzin p. Walentynowicz. Do czasu wyjaśnienia sprawy wycofuję swoją prośbę o zaprzestanie ich obecności w Salon24. Być może się zapędziłem. Emocje wszystkich czasem ponoszą".

Igor Janke wyraźnie stanął na stanowisku, że należy sprawdzić, czy zarzuty wobec Maryli i 1maud są trafne.

Ze słusznymi żądaniami wyjaśnienia sprawy wystąpiły też pomówione Blogmedia24. Zwróciły się w tej sprawie listownie do Igora Jankego. List zawierał informacje, które wiarygodnie obalały pomówienia. Nadto w piśmie zawarta była prośba o sprostowanie zarzutu rzekomych nadużyć ze strony Maryli, oczekiwanie stosownych przeprosin i wyrażenie nadziei, że obejdzie się bez procesu sądowego.

Pełen tekst listu poniżej:

http://www.blogmedia24.pl/node/17761

W dniu 23.08.2009 r. Blogmedia 24. poinformowały: "Wobec bezskutecznego upływu zakreślonego w poprzednim poście terminu, z przykrością informuję, iż Stowarzyszenie Blogmedia24.pl kieruje sprawę naruszenia dóbr osobistych Maryli i Stowarzyszenia przez Pana Igora Janke na drogę postępowania sądowego w trybie art.24 kc. Franciszek Gajek".

Właściciel Salonu nie chciał jednak tego sprostowania dokonać. Nie jest zrozumiałe dlaczego, skoro wiedział ze takie sprostowanie się należy.

Ostatnio zmieniony przez Rebeliantka o wt., 01/03/2011 - 21:20.

Rebeliantka

avatar użytkownika Maryla

21. Goethe

bardzo boleję, że w polskich sądach nie mozna rejestrować zapisu z rozprawy.
Gdyby mozna było odtworzyć CAŁE zeznanie p.Janke przed sądem, to byście nie dopiero się zadziwili....

No, ale nie można rejestrować i cały ten spektakl z przywołaniem mojego "won bolszewio", z którego musiałam się tłumaczyć Pani Sędzi, z powołaniem się na słowa nieżyjącej AW wypowiedziane rzekomo w kancelarii śp Lecha Kaczyńskiego do IJ , to było coś, czego sie nie da oddać, to trzeba zobaczyć.
I to kilka razy, żeby uwierzyć.
W kazdym razie świadkowie - ja i jerry nie moglismy ochłonąć z wrażenia przez dobre dwie godziny :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Goethe

22. Maryla

Trzymam kciuki...
Pozdrawiam.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Maryla

23. Rebeliantka

Witam,

cała ta sprawa powinna być załatwiona słowem "przepraszam" do mnie i zmianą przez 1Maud podpisu pod swoim tekstem na blogu w S24 Z WYSTOSOWANIEM LISTU z przeprosinami do śp AW.
Tak powinno być, jak było obserwowali wszyscy zainteresowani - życzliwi i ci nieżyczliwi.

Mam zarchiwizowany wpis Rebeliantki do IJ w tej sprawie z dnia 26.08.2009 r. "Maryla, Salon24 i Regulamin"- analizę regulaminu z decyzjami administracji i właścicieli.

Niewiele osób zdobyło się na takie zachowanie, znakomita większość stanęłą z boku lub dołączyła do nagonki, w zalezności od opcji.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

24. @Marla

Trzymam kciuki i powodzenia w walce o prawde! T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Selka

25. Bełkot sędziny,

by "uzasadnić" bzdury. Celowa "siekanina" przyczyn, skutków...

Sama sędzina pisze, że "list" napisała 1maud...sama pisze, że zablokowano konto i blog Maryli... i za cholerę nie wyciaga żadnych wniosków :))

Zdanie, "w ocenie sądu zarzuty powódki są chybione..." - to himalaje hypokryzji, po to by wybronic d*** IJ.
Coś mi się wydaje, ża IJ ma chyba ochotę na...Strassburg? /nie wiem, czy sprawy cywilne też?/

P.S. Wiesz Marylko, że znam całą sprawę dokładnie, gdyż śledziłam całą "operę", łącznie z dziwnym i nieprawdopodobnym wręcz zaangażowaniem owego pana Z. :((
Dziś, z perspektywy minionego czasu i obecnego miejsca, w którym znaleźlismy się po 10.04., moja ocena TAMTYCH działań Jankego, Zborowskiego (i wielu zapewne "niewidzialnych") - jest jeszcze ostrzejsza - jednoznaczna.
Cała ta UBecka hucpa, rozpętana, by "kombinacją operacyjną" NIE DOPROWADZIĆ do oddolnie zainicjowanej przez Polaków - blogerów - akcji uczczenia P.Anny Walentynowicz - łącznie ze zmanipulowaniem Jej samej (!!!) - ma jednoznaczny wydźwięk polityczny. A Ty "odpadłaś" z konkurencji, bo tak postanowiono...za "całokształt". Teraz "niezawisły od prawdy" sąd - wydalił, to co miał wydalić.
Niestety - jesteśmy dziś w jeszcze gorszym czasie, niż wówczas nam się śnić w najczarniejszych snach mogło...

Ostatnio zmieniony przez Selka o śr., 02/03/2011 - 01:02.

Selka

avatar użytkownika Rebeliantka

26. Maryla

Oczywiście, wskazany przez Ciebie sposób postępowania byłby całkowicie zgodny z prawem i dobrymi obyczajami. W Salonie nie chciano tego zrobić.

Mam nadzieję, że Sąd II instancji naprawi błąd Sądu I instancji. Inaczej każdy będzie mógł podać nieprawdziwe informacje na nasz temat, nie weryfikując ich, a potem zasłaniać się, że był staranny bo wydawało mu się, że był.

Rebeliantka

avatar użytkownika Maryla

27. ODWOŁANIE

Warszawa, 2011-03-10

Sąd Apelacyjny w Warszawie
Za pośrednictwem
Sądu Okręgowego w Warszawie
XXIV Wydział Cywilny
Al.Solidarności 127
00-898 Warszawa

sprawa:E.Szmidt c/a I.Janke

sygn. akt: XXIV C 1144/09

APELACJA POWÓDKI

Imieniem własnym, składam apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XXIV Wydział Cywilny sygn. akt XXIV C 1144/09 z dnia 30 listopada 2010r., zaskarżając go w całości i wnoszę:
1.o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego,
ewentualnie:
2.o uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do Sądu I instancji celem ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie co do kosztów postępowania apelacyjnego.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucam:
1.błędne ustalenie stanu faktycznego, poprzez uznanie, iż pozwany nie wiedział, kto był autorem spornego tekstu,
2.błędne ustalenie stanu faktycznego, poprzez uznanie, że pozwany nie działał bezprawnie,
3.pominięcie przy wyrokowaniu istotnych ustaleń, z których wynikało, kto był autorem spornego tekstu,
4.błędne zastosowanie treści przepisu art.24 § 1 kc, poprzez uznanie, że powód sowim działaniem nie naruszył dóbr osobistych powódki.
Wskazując na powyższe, wnoszę jak wyżej.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 listopada 2010r. sygn. akt XXIV C 1144/09, Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo o usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych powódki przez pozwanego. W uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał, że w jego ocenie, pozwany nie wiedział, czy powódka jest, czy nie jest autorką spornego tekstu a także, że nie działał bezprawnie przedstawiając zarzut, stanowiący podstawę faktyczną niniejszego procesu.
Z zaskarżonym wyrokiem nie sposób się zgodzić, z poniższych przyczyn:
1.Sąd I instancji błędnie ustalił, iż pozwany nie wiedział, kto jest autorem spornego tekstu. Pozwany przyznał bowiem w swoich zeznaniach, że kontaktował się z blogerką o pseudonimie „1Maud” i, że sprawę autorstwa listu ta blogerka pozwanemu wyjaśniła. Nadto, pozwany w swoim wpisie zamieszczonym na portalu „Salon24.pl” kilkanaście godzin po opublikowaniu spornego wpisu, pozwany przyznał, że „sprawa problemów na linii Anna Walentynowicz-1Maud-Maryla” nie jest do końca jasna.
Dowód:1.akta postępowania
2.zeskanowany wpis pozwanego z dnia 10 sierpnia 2009r. z godz.10.08,
Z powyższego wynika jednoznacznie, że pozwany zarzut nadużycia postawił konkretnym osobom, a mianowicie blogerce „1Maud” oraz powódce. Nie jest sporne w sprawie że w swoim tekście nie wymienił pozwanej ani z nazwiska ani z pseudonimu. Powódka została jednak w tym wpisie w sposób jednoznaczny zindywidualizowana, czego dowodem jest również wskazany w dowodzie nr 2, wpis pozwanego, a także treść licznych komentarzy i wpisów innych użytkowników portalu „Salon24.pl”.
Dowód:3.jak w dowodzie nr 1 i nr 2,
Powódka zgłasza dowód oznaczony jako dowód nr 2, gdyż pozwany, jak słusznie wskazał Sąd I instancji, dopiero podczas składanych zeznań w dniu 16 listopada 2010r., wskazał że autorstwo listu nie było jednoznaczne.
2.Wbrew ustaleniom Sądu I instancji, pozwany działał bezprawnie, albowiem jego wpis był nieprawdziwy. Nadto, pozwany, w chwili, kiedy miał już pewność, iż powódka nie miała nic wspólnego w umieszczeniem rzekomego listu Anny Walentynowicz w portalu „Salon24.pl” ani z jego autorstwem, nie zmienił swojego zdania co do powódki. Co więcej, nawet w złożonych przez siebie zeznaniach podczas rozprawy w dniu 16 listopada 2010r., w dalszym ciągu utrzymuje, że nie ma czego odwoływać, jeśli chodzi o zarzut postawiony powódce. Wskazać więc należy w tym miejscu, że pomimo bezspornego ustalenia autorstwa przedmiotowego listu, pozwany podtrzymuje postawiony powódce zarzut nadużycia. Zważyć należy także, że pozwany nie podjął żadnej próby wyjaśnienia tego zarzutu z powódką. Pozwany, działając jako dziennikarz, na co wskazuje w odpowiedzi na pozew, nie dochował więc należytej staranności, która mogłaby zwolnić go z odpowiedzialności. Zważyć jednak należy, że nawet gdyby taką próbę podjął, a okazałoby się, że zarzut jest nieprawdziwy, takiej odpowiedzialności by to działanie nie uchyliło.

3.Bezspornie uznać więc należy, że zarówno ustalenie Sądu I instancji co do autorstwa rzekomego listu Anny Walentynowicz, jak też co do bezprawności działania pozwanego, są sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem. Kwestia usunięcia konta powódki z portalu „Salon24.pl” jest dla prawidłowego rozpoznania sprawy nieistotna, nie była bowiem przedmiotem zgłoszonego roszczenia powódki. Nie mają także znaczenia dla takiego rozstrzygnięcia ogólne rozważania Sądu I instancji co do działań zmierzających do wyeliminowania zjawiska zawłaszczania tożsamości znanych osób przez internautów. Jak wykazano wyżej, zjawisko to nie dotyczy powódki, albowiem to nie ona była autorką spornego listu.

W tym stanie faktycznym i prawnym, wniesienie niniejszej apelacji, stało się konieczne i uzasadnione.

Załączniki:
1.jak w apelacji,
2.odpis apelacji i załącznika

http://jankepost.salon24.pl/119925,ok-wyjasnijmy-to-do-konca

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

28. literówka

sowim - swoim

Rybak
avatar użytkownika intix

29. @Maryla

avatar użytkownika Maryla

30. dyskusja pod wnioskiem o sąd kapturowy tez ciekawa

All

Wyjaśnianie sprawy nie ma sensu, bo, kto
dokładnie się wczytał i zrozumiał cel inicjatywy, dla tego sprawa jest
jasna, jak słońce. Zatem powoływanie jakichś społecznych ciał, rodem z
Podstawowej Organizacji Partyjnej w PRL, budzi tylko pusty śmiech. I co,
bedą głosować: winne - niewinne? A może "łaskawcy" zaproponują wyrok w
zawieszeniu, zabraniający na 2 lata wchodzenia na salon? Ludzie, tyle
ważnych spraw wokół, może lepiej się nimi zająć? Sądy kapturowe, złożone
z obiektywnych autorytetów (mierzonych czym? - komentarzami?) - to
dziecinada, pozorująca demokrację.

MAGDA FIGURSKA
474
5654
 | 14.08.2009 10:52






@lestat

jakokolwiek prawda by nie była, trzeba jej
dociec i ogłosić. Sugeruje Pan: poniewaz prawda może być niewygodna i
przykra, to jej nie dochodźmy. Tak nie można. Łatwo blogosfera może
narazić sie w ten sposób na ataki osób, które tylko czekają na takie
sytuacje.

IGOR JANKE
494
2633
 | 14.08.2009 11:23




@Autor

A ja jeszcze raz zapytam. Na czym polegała wina Maryli?

P.s. Więcej pytał nie będę.

JACEK-BB
0
708
 | 14.08.2009 11:27



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. @Ellenai A wystarczyło to, na

@Ellenai

A wystarczyło to, na co już wcześniej zwracałam uwagę. Wystarczyło skonsultować list

p. Walentynowicz z Marylą i Maud i poprosić je o wyjaśnienie PRZED jego opublikowaniem na Salonie.

To byłaby prawdziwa ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

==



Phi...



A gdzie w tym wszystkim KLIKALNOSC ?



Jak zauwazyl Citisus w watku obok:



"W wyścigu o szacunek wszystkich przebił redaktor Igor Janke –
publikując „na prośbę” pani Walentyowicz jej list. To oświadczenie
przeleciało przez wszystkie media, wywołując komentarze setek jeśli nie
tysięcy internautów".

NURNI
0
3363
 | 14.08.2009 12:47

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. w dniu 29 listopada odbyła się sprawa w Sądzie Apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny oddalił skargę. Jak dostanę uzasadnienie na piśmie, zostanie opublikowane.
Z uzasadnienia ustnego wynikało, że S.A. "na podstawie analizy językowej wpisu Igora Janke uznał, że pozwany nie dopuścił się naruszenia dóbr wpisem na swoim blogu".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

33. Wszechukochana Laro Croft

Wyszlo 737 zl Nie wiem gdzie ksiegowac, po stronie "ma"? A olac to i zapomniec. a sprawa, to taki typowy pryszcz, na ktory nie warto marnowac czasu. Zrob Duszko Wzlot Ducha i olej sprawe! Tacy jak ja, juz o sprawie zapomnieli. Przed Toba stoja wazniejsze, Zawiszowe, zaadnia. A i Pan Igor Janke to przeciez nie palikutoniesioloskimihnigicala cicha agentura sowieckawrozajubuloworazniemieckawrodzajufacikawkrotkichmajtkach. Tylko taki Sympatyczny Pan, ktory nie chce byc zaciekly. To Jego prawo!
Serdecznosci, choc nie usciski, bo w sposob oczywisty byloby to slusznie odczytane doslownie, czyli z esencja erotyczna.

avatar użytkownika Maryla

34. Tymczasowy

:) ja już zdecydowałam, że nie będę się dalej kopać z koniem. Mam o wiele ważniejsze sprawy na głowie , a pieniądze też mam na co wydawać.

A ja Ciebie ściskam:)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

35. @Maryla

Witam.
Przykro mi...

GDZIE JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ...

Ta sprawa jest przykładem, że prawdziwy Polak ( szczególnie tak bardzo walczący o Polskę) nie ma szans na wygranie sprawy w POlskim Sądzie...
Polacy "z góry" sa skazani...
Ale w tym przypadku, TO oddalenie apelacji jest WYGRANĄ...
Dowody powyżej...a twarz na fotografii w kom.Nr. 30, jest dla mnie bez twarzy...
***
Bardzo serdecznie Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

36. @intix

prawda sama sie broni, nie potrzebuję na to wyroku sądu. Tym bardziej, ze jest tak samo rychliwy, jak sprawiedliwy. Nie zapowiada się w najbliższym 10-leciu zmiana tego stanu :)

1 grudnia jest sprawa ks.Isakowicza-Zaleskiego z powództwa ubeka i może sie okazać, jak w sprawach z powództwa GW, że ks.Isakowicz, podobnie do poety Rymkiewicza, przegra.

To są sprawy ważne dla nas wszystkich

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

37. @Maryla

I pomyśleć, że już dwa lata minęły od poczatku tej sprawy...
Mimo wszystko, myślę, że było warto.

Dla sądu blogerskie "jezykoznawstwo" Jankego było zbyt trudne do pojęcia, czemu się nawet specjalnie nie dziwię. Mam kłopoty ze zrozumieniem tekstów tego Pana, być może celowo pisze on w necie niechlujnie i chaotycznie.
Inaczej pisze w Rzepie (choć też słubiuteńko), widac dla blogerów ma inne "standardy".

Tak czy siak na odległośc poznac miłośnika jaśnie nam panujacego premiera i jego partii, z dalego czuć dziennikarskim serwilizmem.

Coś różni Marylę od Jankego, coś różni sposób prowadzenia polskich spraw na blogmediach24 od "sposobów" 24-godzinnego salonu.

avatar użytkownika Tymczasowy

38. Marilu

Sciskam serdecznie.

avatar użytkownika Maryla

39. @kazef

:) tak dwa lata i perspektywa kolejnych dwóch lat o dobijanie sie o słowo "przepraszam" wcale mnie nie pociąga. Im dłużej czekam na to słowo, tym mniejszą wartość dla mnie ma.
Ja przepraszam , jak nabroję, natychmiast i bez sądów.
Dzisiaj trzy osoby straciły cały dzień . Dwóch adwokatów i moja skromna osoba.
Sprawy opóźnione o 2 godziny, tłum ludzi w nerwach na korytarzu bez pewności, czy sąd nie powie - kolejny termin sąd wyznacza : "..", odbębniona w trybie ekspresowym.

Dlatego wracamy do spraw ważnych , szkoda czasu na inne.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

40. "Dlatego wracamy do spraw ważnych , szkoda czasu na inne."

Kropka, puinta, amen.

avatar użytkownika Sierota

41. Kiedyś, po roku 1989

przybył do Polski ceniony amerykański karnista o nazwisku Baczynski, aby wspomóc zmiany w polskim prawie. Prywatnie, już po misji, powiedział: "A co tam zmieniać skoro w polskich sądach można kłamać" - wiem, bo słyszałem, ale ja nie o tym.
Wyrok wyrokiem, ale warto było pozwać. Dla zasad. Ta sprawa była równie ważna, jak choćby  ks.Isakowicz, czy Rymkiewicza. Wyrok sądu a prawda to często dwa różne światy.

Pozdrawiam

avatar użytkownika guantanamera

42. @Maryla

W cywilizacji turańskiej - najeźdźczej i rabunkowej Dekalog był oczywistym utrudnieniem. Przykazania Dekalogu - "Nie kradni", "Nie zabijaj", "Nie mów fałszywego świadectwa..." nie mają w tej cywilizacji zastosowania. To, co przyniosła nam turańska bolszewia trwa w ludziach. W naszej cywilizacji ktoś, kto powiedział nieprawdę mówi po prostu: "Przepraszam." W tamtej cywilizacji prawda jest utrudnieniem. Zawadą na drodze do celu.
Ale cóż. Jesteśmy przedmurzem chrześcijaństwa, bo takie miejsce dał nam Bóg na tej ziemi. Musimy odwojować NASZĄ cywilizację. Zło zwyciężyć dobrem. A o wyrokach wydawanych przez sądy w III RP toczą się "długie nocne rodaków rozmowy". W internecie :)).
Przy okazji - cały wiersz Mickiewicza z którego cytat o sądzie krzywoprzysiężnym tak często się ostatnio pojawia w kontekście wydawanych wyroków, toż to przecież opis turańszczyzny, gdzie każdą cnotę uważa się za wadę i słabość. I odwrotnie.

O matko Polko! gdy u syna twego
W źrenicach błyszczy genijuszu świetność,
Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego
Dawnych Polaków duma i szlachetność;
Jeśli rzuciwszy rówienników grono
Do starca bieży, co mu dumy pieje,
Jeżeli słucha z głową pochyloną,
Kiedy mu przodków powiadają dzieje:
O matko Polko żle sie syn twój bawi!

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Goethe

43. nie wiem co o tym myśleć ...

... śmiać się czy płakać...? Analiza językowa wpisu...? to sąd szukał przekleństw? łaciny podwórkowo-powszechnej? jawnego zarzutu typu - pani to zrobiła ... a gdzie odniesienie do zarzutów zawartych we wniosku...? do sedna problemu...?
Wychodzi na to że sąd II instancji jeszcze mniej się wdał w rozważenie i zapoznanie... Może wyrok wydał na korytarzu przechodząc z jednej sali do drugiej? lub w przerwie mówiąc - D...mi nie zawracajcie jakimś tam "honorem" czy dobrem inem... przeanalizowałem - oddalam...
Nie jestem osobą "mściwą". Szybko zapominam i w zasadzie wybaczam... ale ?! muszę pomyśleć ... nie będę się odwoływał do "wendetty", choć u nas srożej i okrutniej w historii bywało niż na Sycylii... acz rachunki nalezy wyrównać. Skoro delikwent sam sprawy nie chce załatwić z GODNOŚCIĄ, Słowo "przepraszam" traktuje jako ujmę na honorze...a tym samym sam bez honoru pozostaje, skoro werdykt sądu traktuje jako oręż do dodatkowego sponiewierania przeciwnika- tym samym wykazując zupełny brak zdolności honorowych. Wiec nie wypada i nie należy nawet mu w "mordę" dać... Należałoby do pojedynku z niniejszym wystawić przeciwnika równego mu "moralnie"... bo każdy kij ma dwa konce i trzeba spowodować by na własnej skórze odczuł jego drugi koniec...
Masz racje że wnoszenie dalszego odwołania czy kasacji nie ma sensu i jest walką z "wiatrakami" to trzeba zostawić "braci blogerskiej" ... i tym samym metodom którym uległaś...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Unicorn

44. Zgodnie z moją analizą

Zgodnie z moją analizą językową sądy powinny zostać rozwiązane i wprowadzone trybunały rewolucyjne tudzież inne rady strażników rewolucji :) Sądy, dziennikarze, politycy, jedna wielka sitwa. Ręka rękę myje.
Komuś widocznie opłaca się hodować wiernych żurnalistów...W oczekiwaniu na listę Wildsteina odnośnie działających agentów- dziennikarzy, pozdrawiam :)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika tu.rybak

45. Nie to, żebym się cieszył, że wykrakałem

ale moja niewiara w niezawisłe sądy była mała (o czym na samej górze).

Ja bym ciąg dalszy odpuścił.

Miałem podobnie, sądziłem się z gazetą "Rzeczpospolita", znakiem np. było to jak sąd (niezawisły i wysoki) dał mi 8 minut przerwy na zapoznanie się z dokumentami strony przeciwnej (ok 200 stron).

Te 8 minut dało mi do myślenia, że więcej już się nie sądowałem. Nie miałem pieniędzy na silniejszego adwokata, ani nerwów...

Rybak
avatar użytkownika Maryla

46. All

Zarząd Stowarzyszenia Blogmedia24.pl , po konsultacji podjął decyzję o zakończeniu sprawy na tym etapie i nie będzie apelował dalej.

Rybaku, uznaliśmy dokładnie tak jak w Twoim przypadku, a sprawa nie jest materialna, tylko honorowa.

Wyczerpaliśmy drogę do egzekucji przeprosin i sprostowania ewidentnego pomówienia.
Dla nas sprawa jest zakończona, prawda jest jak przysłowiowy koń, każdy ją widzi.

Kończymy zatem jako Stowarzyszenie Blogmedia24.pl sprawę rozpoczętą 23/08/2009.
Jaka jest blogosfera po tych dwóch latach? Wygląda na to, ze taka, jakiej chciał I.Janke.
Blogosfera nie uniosła ciężaru prawdy . Ale blogosfera jest przecież odbiciem realu.
Takich samych wyborów wszyscy dokonujemy i dokonaliśmy przez te ostatnie dwa lata.

Pan Igor Janke - cd
Franek, ndz., 23/08/2009 - 18:45

Wobec bezskutecznego upływu zakreślonego w poprzednim poście terminu, z przykrością informuję,iż Stowarzyszenie Blogmedia24.pl kieruje sprawę naruszenia dóbr osobistych Maryli i Stowarzyszenia przez Pana Igora Janke na drogę postępowania sądowego w trybie art.24 kc.

Franciszek Gajek
Do Pana Igora Janke

Napisał Pan na swoim blogu :

..”Pojawiły się teksty w internecie, których rzekomo autorką była p. Walentynowicz, a w rzeczywistości tak nie było. Niezależnie od intencji prawdziwych autorek tych tekstów – to było nadużycie. Poważne nadużycie.

Jeśli blogosfera ma być silna, to nie może dopuszczać do takich procederów. W tej sytuacji zmuszony jestem prosić, by sprawczynie tych nadużyć zaprzestały działalności w Salon24.pl.” http://jankepost.salon24.pl/119892,wolnosc-i-odpowiedzialnosc

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na zakończenie - nie było "sprawczyń tego nadużycia", była tylko jedna sprawczyni, autorka tekstu podpisanego jako 'Anna Walentynowicz" . Osoba ta nadal pisze na portalu Salon24. Tyle o "sile blogosfery" realizowanej w praktyce.

Ale to nie nasz problem. Stowarzyszenie Blogmedia24.pl zajmuje się , zgodnie ze swoim statutem , innymi problemami.

Sprawa zakończona, opublikujemy wyrok sądu apelacyjnego po jego otrzymaniu .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

47. Nie tylko pisze na sralonie,

ale pisząc nie wstydzi się.

Nie wiem czy zajdzie daleko; na razie Maud zaszła, i częściej zachodzi na SG.