Nadzorował śledztwo w sprawie katastrofy Tu-154, został odsunięty

avatar użytkownika larry

Marek Pasionek, który nadzorował śledztwo smoleńskie, został dziś odsunięty od postępowania. Pokój, w którym pracował, został opieczętowany. Zabrano mu też akta śledztwa – informuje "Rzeczpospolita".

Pasionek został poinformowany, że ta decyzja ma związek z jego "kontaktami z przedstawicielami obcych państw". Wiadomo jednak też, że Pasionek od dłuższego czasu pozostawał w ostrym konflikcie z szefem Naczelnej Prokuratury Wojskowej gen. Krzysztofem Parulskim. Według informatorów Parulski nie ufał mu, bo utożsamiał go z poprzednimi władzami prokuratury.

Pasionek był zastępcą Zbigniewa Wassermana. Wcześniej zajmował się też m. in. ściganiem śląskiej ośmiornicy. Pasionek krytykował Parulskiego m.in. za sposób, w jaki prokuratura wojskowa przygotowała jego wizytę w Moskwie w czerwcu ubiegłego roku

Pasionek już wcześniej był krytykowany za kontakty z przedstawicielami obcych państw. Prawdopodobnie chodzi o to, że prokurator, korzystając ze swoich znajomości z czasów, kiedy był zastępcą ministra Wassermana, zwracał się do Amerykanów o pomoc w śledztwie. Pasionek prosił o to, aby Amerykanie przekazali mu zdjęcia satelitarne z miejsca katastrofy.

 

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. gdyby sie kontaktował z zaprzyjaźnionym z Tuskiem i

Komorowskim państwem - Rosją, dostałby order Krasnej Zwiezdy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Beta

2. 29 kwietnia Jacek Cichocki

29 kwietnia Jacek Cichocki sekretarz Rządu do spraw Służb Specjalnych powiedział w czasie posiedzenia Sejmu, że MON dostał od Amerykanów zdjęcia sat. z 10 kwietnia i zostaną one przekazane prok.wojskowej.
To było 29 kwietnia,a w sierpniu Parulski został mianowany przez Komorowskiego na stopień
generała. Komorowski dobrze wiedział kto dopilnuje przyjaźni polsko-radzieckiej i rzeczywiście wkrótce koledzy niepoprawni relacjonowali ,jak Parulski dawał publicznie buzi, buzi towarzyszom po przyjeździe do Moskwy.
Amerykanie sami opublikują te zdjęcia wtedy, gdy będzie to w ich interesie,albo ,,,przypadkiem". Tym razem nie będziemy czekać 50 lat.
Sprawa prokuratora Pasionka jest ważna dla świadomości Polaków o tym karykaturalnym
śledztwie. Ale w takich wypadkach zadziwia mnie jedno,że gdzieś przy władzy można było spotkać porządnego człowieka.

avatar użytkownika Maryla

3. Beta

Pasionek był zastępcą Zbigniewa Wassermana - uczciwi ludzie nie zmieniaja się po zmianie przełożonego.
Teraz publikacja oficjałki rządowej - czyli raportu Millera, przyspieszy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. sa różni prokuratorzy

Prokuratura: WSI na legalu


Wojskowa
Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła kilkanaście spraw, które w
2007 roku skierował do niej likwidator Wojskowych Służb Informacyjnych
Antoni Macierewicz. Wszystkie były opisane w raporcie z działalności
WSI. Śledczy ocenili, że służby w latach 90. jako zorganizowana grupa
przestępcza nie prowadziły nielegalnych działań wobec polityków,
żołnierzy i dziennikarzy. Uzasadnienie umorzenia jest ściśle tajne.

> Więcej <

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Beta

5. A propos Millera,

A propos Millera, zaciemnianie sprawy idzie codziennie, taką mgłę smoleńską przywiało do Polski, więc może warto przypomnieć , co było przed rokiem. Na zapytanie poselskie Jolanty Szczypińskiej, czy mają te zdjęcia natowskie, Miller nie odpowiedział, że nie mają. Kręcił, bo nie wiedział,czy może liczyć na milczenie Amerykanów.
Te krętactwa obrażają Polaków. Podczas wyborów zobaczymy , ilu ludzi ma honor.

avatar użytkownika Maryla

6. Powstanie specjalny zespół

Powstanie specjalny zespół prokuratorów, którzy przejmą śledztwo dotyczące katastrofy smoleńskiej - dowiedział się portal niezalezna.pl Nieznane są jeszcze nazwiska prokuratorów referentów, ale ustaliśmy, że za stworzenie zespołu będzie odpowiadał i kierował nim prokurator Marek Pasionek.

Na początku kwietnia przestanie istnieć prokuratura wojskowa, oczywiście także Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która prowadziła dotychczas śledztwo smoleńskie. Z tego powodu postępowanie przejmie prokuratura cywilna.

Portal niezalezna.pl dowiedział się, że w przyszłym tygodniu powstanie specjalny zespół prokuratorów, którzy będzie prowadził śledztwo. Nazwiska referentów (czyli prokuratorów wykonujących czynności procesowe) nie są jeszcze znane. Wiemy natomiast, że zespół będzie nadzorował i kompletował prokurator Marek Pasionek.

Pasionek pracował przez wiele lat w prokuraturze wojskowej, nadzorował też śledztwo smoleńskie, ale został zawieszony przez byłego szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej gen. Krzysztofa Parulskiego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

7. http://www.se.pl/wiadomosci/polska/prokurator-marek-pasionek-pro

ciekawe ,czy amerykanie kiedykolwiek coś zrobili w sprawie smoleńskiej,a przecież prokurator Pasionek prosił ich o to... skoro jednak ich prezydent wolał grać w golfa,w czasie pogrzebu Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polski,to raczej nie wierzę w jego dobrą wolę i pomoc w tej sprawie...po prostu dołączył wtedy do Putina, i Merkel,ze strachu przed "wulkanem" dziwne jakoś, ze innym ten Wulkan nie przeszkodził w dotarciu do Krakowa , np naszemu Przyjacielowi Gruzinowi,czy Arabom,którzy przylecieli na swoich "samolocikach"czy Amerykanie mają jakąś tajemną wiedzę...na temat Smoleńska ?
życzę powodzenia panu Pasionkowi,jego wiedza przyda się ...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

8. Rosja: Dochodzenie ws.


Rosja: Dochodzenie ws. katastrofy smoleńskiej zgodne z procedurami »

Komunikat w tej sprawie MAK opublikował na swojej stronie internetowej.

"Badanie katastrofy (...), do której doszło 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku Smoleńsk
Siewiernyj, zostało przeprowadzone przez niezależną komisję MAK zgodnie
z procedurami protokołu 13 ("Badanie wypadków i incydentów lotniczych")
Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym. W dochodzeniu brali
udział: przedstawiciel Rzeczypospolitej Polskiej, duża grupa polskich
ekspertów oraz eksperci ds. lotnictwa z innych państw" - oznajmił MAK.

W komunikacie przypomniano, że MAK zakończył badanie 12 stycznia 2011
roku i opublikował raport na swojej stronie internetowej. Jak głosi
oświadczenie, "o rezultatach dochodzenia zostały też poinformowane
zainteresowane organizacje międzynarodowe".

12 stycznia 2011 roku MAK, na którego czele stała wówczas Tatiana
Anodina, ogłosił na konferencji prasowej ostateczne ustalenia prac
swojej Komisji Technicznej. To ta komisja zajmowała się badaniem
katastrofy Tu-154M. Polskim przedstawicielem akredytowanym przy MAK był
płk Edmund Klich.

Za przyczyny tragedii MAK uznał m.in. błędy w pilotażu, zły dobór załogi, złamanie przepisów
lotniczych, obecność osób postronnych w kabinie pilotów, zlekceważenie
ostrzeżeń, braki w wyszkoleniu załogi i złą organizację lotu. Żadne z
wytkniętych uchybień nie obciąża strony rosyjskiej.

Zdaniem polskich ekspertów część ze wskazanych przez MAK przyczyn
katastrofy smoleńskiej nie ma potwierdzenia w faktach. Strona polska
oceniła też, że MAK w czasie badania wypadku Tu-154M niejednokrotnie
naruszył załącznik nr 13 do Konwencji Chicagowskiej ICAO.

Komisja Jerzego Millera ustaliła, że przyczyną katastrofy smoleńskiej
było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, czego konsekwencją
było zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia
konstrukcji Tu-154M. Ponadto w raporcie wskazano m.in. na błędy rosyjskich kontrolerów z lotniska w Smoleńsku.

Tydzień temu prace rozpoczęła podkomisja, którą Ministerstwo Obrony
Narodowej powołało do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. szczujnia z Czerskiej szczuje 24h/dobę

1. W poniedziałek powoła zespół prokuratorów ds. śledztwa smoleńskiego
2. Na jego czele stanie zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek
3. Prok. Pasionek jesienią 2010 r. miał kontaktować się z obcym wywiadem

Zadaniem zespołu będzie całościowe, kompleksowe przeanalizowanie
wszystkich materiałów związanych z tragedią smoleńską, zarówno głównych
wątków, jak również wątków pobocznych i następnie kontynuowanie tego
śledztwa w ramach możliwości dowodowych - powiedział minister
sprawiedliwości, prokurator generalny w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.


Ziobro zaznaczył, że w poniedziałek zostanie wydane zarządzenie o
powołaniu zespołu i podany zostanie do wiadomości publicznej jego
skład.

"Prok. Pasionek ma osobisty motyw żeby tę sprawę wyjaśnić"


- Zespołem bezpośrednio będzie kierował pan prokurator Pasionek,
mój zastępca, zastępca prokuratora generalnego, również bardzo
doświadczony prokurator, w swoim czasie też bliski współpracownik,
zaufany człowiek śp. pana prokuratora Zbigniewa Wassermanna. To on,
można powiedzieć, był jego prawą ręką w czasach poprzednich rządów
2005-2007. I też ma taki osobisty motyw, żeby tę sprawę do końca
bezwzględnie wyjaśnić na tyle, ile będzie to możliwe - mówił Ziobro.

"Zrobimy wszystko, aby prawda wyszła na jaw"

Podkreślił, że Pasionek wybrał do zespołu bardzo doświadczonych prokuratorów z całego kraju.


- Upływ czasu jest zawsze największym wrogiem każdego
prokuratora i śledczego. (...) Na ile będziemy mogli poznać prawdę, to
czas pokaże, ale zrobimy wszystko, aby ta prawda wyszła na jaw, znaczy
ci prokuratorzy to zrobią pod nadzorem pana prokuratora Pasionka. Jestem
przekonany, że nie zlekceważą żadnego dowodu i wykażą inicjatywę w
każdym możliwym przypadku, gdzie to tylko będzie jeszcze osiągalne -
mówił Ziobro.

"I słowa dotrzymamy"


Zapewnił, że "będą profesjonalne działania ze strony
profesjonalnych prokuratorów". - Nie wiem, czy ktoś mógł zakładać, że
sprawa śledztwa związanego z tą wielką tragedią będzie ukryta czy
pozostawiona sobie. My mówiliśmy jasno, że ta sprawa będzie przez nas
wnikliwie zbadana i zrobimy wszystko, żeby ją do końca wyjaśnić. I słowa
dotrzymujemy - dodał Ziobro.

Złamanie kariery prok. Pasionka

W czerwcu 2011
roku przeciwko Markowi Pasionkowi Naczelna Prokuratura Wojskowa
wszczęła postępowanie dyscyplinarne z powodu podejrzenia o ''oczywiste i
rażące naruszenie prawa i uchybienie godności urzędu
prokuratorskiego''. Prokurator został także ''zawieszony w
czynnościach''.

Wówczas prok. Pasionek był zastępcą
naczelnika wydziału przestępczości zorganizowanej w NPW i jednym z
prokuratorów nadzorujących śledztwo smoleńskie.

"GW": Pasionek kontaktował się z obcym wywiadem

Co było powodem tak zdecydowanych kroków? ''Gazeta Wyborcza'' ujawniła, że Pasionek za plecami swojego szefa i prokuratorów prowadzących smoleńskie śledztwo spotkał się z byłymi szefami ABW z okresu rządów PiS, rezydentami FBI i CIA w Polsce, telefonował też do siedziby PiS, kontaktował się z dziennikarzami.


Śledztwo ws. prok. Pasionka prowadziła prokuratura wojskowa.
Później, ze względu na to, że Pasionek jest cywilem, przejęła je
prokuratura okręgowa w Warszawie. Ostatecznie śledztwo zostało umorzone.


W 2012 roku prokurator generalny Andrzej Seremet oświadczył, że
nadzór nad śledztwem smoleńskim wykonywany przez prok. Marka Pasionka
''nie był nadzorem, który w ocenie jego i naczelnego prokuratora
wojskowego mógłby zostać uznany za właściwy''.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19794857,podejrzewany-o-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl