Ciekawostka z Białej Księgi!

avatar użytkownika UPARTY
Czy zwróciliście Państwo uwagę ze w swym wystąpieniu Macierewicz de facto zdjął z Putina i władz centralnych Rosji podejrzenie o udział w spisku na życie J. Kaczyńskiego? To, że przez 3 dni Polacy mogli mieć dostęp do śledztwa w sprawie katastrofy, że mógł być jakikolwiek początek niezależnego śledztwa to zdaniem Macierewicza dlatego, że Rosjanie przestrzegali ustaleń umowy o śledztwach dotyczących wypadków samolotów wojskowych, a to oznaczało, że rosyjski MSZ nie był przygotowany za zacieranie śladów po “katastrofie”. Dopiero po 3 dniach, gdy Rosjanie .... chyba zorientowali się (!), że to był zamach, zapewne przy udziale Rosjan, to utajnili przed Polakami śledztwo. Jakie ma znaczenie opublikowanie tej konstatacji przez Macierewicza na forum ogólnoeropejskim? Nie wiem tego, ale mogę się domyślać, może jest to preludium do bardziej konkretnych oskarżeń? Od samego początku, od dnia katastrofy nie dawała mi spokoju jedna myśl. Otóż w młodości interesowałem się historią Rosji i Związku Radzickiego. To jest krwawa historia z wieloma skrytobójstwami. Moim zdaniem ta katastrofa to nie był zamach w stylu rosyjskim. Był zbyt precyzyjny, zbyt “automatyczny”. Rosjanie w tego typu sprawach unikają machinacji. Oni uważają, że im działanie jest prostsze tym lepsze. Wolą działania bezpośrednie oparte o siłę a nie o podstęp. Jak chcieli pozbyć się Litwinienki to podali mu pierwiastek radioaktywny, chyba polon. Po prostu uderzyli go tak mocno, że nie ma sposobu się przed tym uderzeniem obronić, a nie podali mu np środka psychotropowego wywołującego depresję i skłonność samobójczą. Podanie takiego psychotropa byłoby machinacją, przymuszeniem do działania szkodliwego dla samego siebie, przymuszeniem do zabicia się samemu. Rosjan takie działanie nie satysfakcjonuje. Oni muszą się zawsze wywyższyć. U nich ważne jest wykazanie bezradności ofiary i siły tego, kto w danym momencie ma władzę nad życiem drugiego. Jak ktoś sam się zabija to jest silny, panuje nad sobą i robi co chce. Oczywiście czas płynie i tak ludzie, jak i narody zmieniają się, ale mimo wszystko zbyt wiele elementów mi w tym nie pasowało. Macierewicz delikatnie, ale jednak potwierdził moje wątpliwości. Przed nami jednak fundamentalne pytanie, komu w Europie ( świecie?) , bardziej niż Rosjanom, przeszkadza Pis i J. Kaczyński. To jest pytanie dość zasadnicze, gdyż wróg nieznany jest najgroźniejszy. Oraz drugie pytanie jak to się stało, że nie zauważyliśmy tego, że mamy tak zapiekłego wroga, że jesteśmy dla niego tak groźni, być może potencjalnie, być może w przyszłości , ale jednak.
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz