Przeczytanie Prezydenta Komorowskiego z okazji Dnia Wojska Polskiego.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

Z przemówieniem mamy do czynienia wtedy, gdy ktoś mówi.
W związku z tym, logicznym jest, że gdy ktoś nie mówi, a czyta (z kartki na przykład) to mamy do czynienia z przeczytaniem właśnie.
 
Nic w tym zresztą złego, bo czytanie, to też jakaś umiejętność jest, choć raczej z tych nazywanych podstawowymi.
 
Czy Prezydent Komorowski sam napisał to, co później przeczytał – nie wiem, bo przez ekran telewizora, z oczywistych względów nie mogłem sprawdzić ortografii.
 
Ponieważ wspomniane przeczytanie  było dość standardowe (co też nie jest źle, bo nie trzymać standardów jest zupełnie fatalnie), skupiłem się na obserwowaniu zgromadzonego na trybunie towarzystwa.
 
I zacząłem się zastanawiać nad faktem, czy ich rocznica zwycięstwa nad sowiecką Rosją, choć trochę obchodzi.
Zanim odpowiem (państwu, bo sobie już odpowiedziałem kilkanaście godzin temu) jedna uwaga:
 
Jakiś dziennikarz walnął dziś przekazem dnia, który brzmiał, cytuję:
 
Nie walczyliśmy z Rosjanami, ale z bolszewikami.
 
No proszę, proszę!
 
To za komuny (od Bieruta, po Jaruzelskiego), obowiązywała bliźniacza wręcz wykładnia (czytaj: instrukcja), że przy okazji powstań, walczyliśmy nie z Rosją, a z tzw. caratem.
 
Ładnie, prawda?
 
Wracając do towarzystwa na trybunie, doszedłem do wniosku, że uważać, iż rocznica zwycięstwa nad sowiecką Rosją obchodzi ich wszystkich, to jest absurd.
 
Że większość – bardzo wątpliwe.
 
Skąd taka konstatacja?
 
A, już odpowiadam: mieszkam w budynku, zasiedlonym w ogromnej większości przez elektorat tych z trybuny.
 
Ze to ich elektorat, wiem stąd, że w każdych wyborach, w naszej komisji wyborczej Wiodąca Partia zgarnia ponad 60% głosów, a zatem logicznym jest wniosek, że ci z mojego budynku i ci z trybuny mają takie same poglądy.
 
Na kwestię Bitwy Warszawskiej – też.
 
Takie same, czyli jakie?
 
A, już odpowiadam: jak co roku, na moim liczącym prawie 160 mieszkań budynku, 15 sierpnia (podobnie, jak 1 sierpnia, 3 maja czy 11 listopada), wisi jedna flaga – moja.
 
Czyli moi sąsiedzi (a zwolennicy tych z trybuny), mają Bitwę Warszawską, z Piłsudskim, Skorupką, idącymi na sowieckie bagnety harcerzami, studentami, robotnikami z warszawskich fabryk, w....., no właśnie.
 
A jak moi sąsiedzi, to logiczne, że i ci z trybuny – też.
 
I kiedy tak sobie (logicznie, prawda?) wnioskowałem, usłyszałem pierwsze takty dumnego, a zakazanego za komuny marsza.
 
Spojrzałem na tych na trybunie i zauważyłem, że coś mi się nie zgadza.
 
Jakby się lipsing (to fachowe, reklamiarskie określenie, na dokładność podkładania dubbingu do obcojęzycznych reklam) sypnął.
 
I kiedy zacząłem przyglądać się uważnie ruchom ust tych podśpiewujących na trybunie, nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że układają się w charakterystyczny, niby znajomy, a jednak obco brzmiący refren:
 
My, pierwaja brigada....
 
 
 
 

  

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Ewaryst Fedorowicz

ci na trybunie..

dwa ujęcia tej samej scenerii - ciekawe, prawda? To niżej wzięte ze strony www.prezydent.pl

i pusty plac, plac który od 2006 roku był zawsze pełny, gwarliwy i radosny

Prezydent na głównych uroczystościach Święta Wojska Polskiego

Tawariszcz Bul nagrał przeszło godzinna gadkę dla TVP INnfo - wciąż gada od 20.00, a za oknem świeci piękne słoneczko.....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. jak ktos odporny, to może oglądnąć

http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/minela-dwudziesta/wideo/15082011...

jest o tym, ze dziadek Bronka, choc obywatel Litwy, ponoć oddał złoty sygnet na wojsko polskie. Ach, ta legenda o "hrabiostwie" czyma sie mocno , choć już "odlegendowana".

ale ja polecam "wyciąg " z tego godzinnego glindzenia na ONET i wpisy pod nim:

http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/prezydent-zdradza-c...

"Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że w najbliższych wyborach parlamentarnych będzie działał na rzecz zwiększenia frekwencji. Zaapelował do młodych ludzi, by brali udział w wyborach, zachęcając ich możliwością głosowania na "konkretnych ludzi" w Senacie.

- Trzeba będzie podejmować działania zachęcające Polaków, aby aktywnie uczestniczyli w wyborach. To dotyczy także, a może przede wszystkim młodych ludzi, bo z sondaży ostatnich opinii publicznej wynika, że wielu młodych ludzi nie chce brać udziału w wyborach - powiedział w poniedziałek prezydent w wyemitowanym wieczorem wywiadzie dla TVP Info.

- Zwracam się z serdeczną prośbą, aby brali udział w głosowaniu i głosowali na tę partię albo na tych ludzi, którzy ich przekonują, bo to jest też takie zbiorowe ćwiczenie wrażliwości demokratycznej całego społeczeństwa i kształtowanie tych postaw na przyszłość - mówił Komorowski."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

3. @Maryla

było: "trzeba się cieszyć radośnie" - i wtedy wyłączylem :-)

Ewaryst Fedorowicz