17 września 1939r.

avatar użytkownika homo polacus

  "Bronią, kosami, widłami i siekierami bij swoich odwiecznych wrogów – polskich panów!"  Taki...

  "Bronią, kosami, widłami i siekierami bij swoich odwiecznych wrogów – polskich panów!"

 
 
Takimi słowami apelował do swoich żołnierzy dowódca Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej.
 
Właśnie dzisiaj mijają 72 lat od momentu kiedy hordy bolszewickie najechały Polskę od wschodu po uprzednim porozumieniu z Niemcami tajnym postanowieniem będącym częścią paktu Ribbentrop-Mołotow.


 
Pakt o IV rozbiorze Polski pochodzi z 23 sierpnia 1939r. i dodatkowo opatrzony był wspomnianym "Tajnym Protokołem Dodatkowym", traktującym o wspólnym ataku na Polskę tych dwóch odwiecznych naszych wrogów.
Z pewnością Stalin uderzyłby na nas już 1 września, ale był on w tym czasie uwikłany w wojnę z Japonią na granicy z Mongolią.
Stalin wyznawał zasadę walki tylko na jednym froncie i fakt ten był własnie przyczyną opóźnienia napaści we wrześniu.
Podpisanie z Japonia rozejmu 16 września powoduje natychmiastowe uderzenie na Polskę przez Rosję już wtedy radziecką.
Zacytuję tutaj treść noty przekazanej w Moskwie polskiemu ambasadorowi Wacławowi Grzybowskiemu, który tej noty nie przyjął, przez ruskiego  zastępcę Ludowego Komisarza Spraw Zagranicznych Władimira Patiomkina:
 
"Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego. W ciągu dziesięciu dni operacji wojennych Polska utraciła
wszystkie swoje rejony przemysłowe i ośrodki kulturalne. Warszawa przestała istnieć jako stolica Polski. Rząd Polski rozpadł się i nie przejawia żadnych oznak życia. Oznacza to, iż państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć. Wskutek tego traktaty zawarte między ZSRR a Polską utraciły swą moc. Pozostawiona sobie samej i pozbawiona kierownictwa, Polska stała się wygodnym polem działania dla wszelkich poczynań i prób zaskoczenia, mogących zagrozić ZSRR. Dlatego też rząd radziecki, który zachowywał dotąd neutralność, nie może pozostać dłużej neutralnym w obliczu tych faktów.
Rząd radziecki nie może również pozostać obojętnym w chwili, gdy bracia tej samej krwi, Ukraińcy i Białorusini, zamieszkujący na terenie Polski i pozostawieni swemu losowi, znajdują się bez żadnej obrony.
Biorąc pod uwagę tę sytuację, rząd radziecki wydał rozkazy naczelnemu dowództwu Armii Czerwonej, aby jej oddziały przekroczyły granicę i wzięły pod obronę życie i mienie ludności Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.
Rząd radziecki zamierza jednocześnie podjąć wszelkie wysiłki, aby uwolnić lud polski od nieszczęsnej wojny, w którą wpędzili go nierozsądni przywódcy, i dać mu możliwość egzystencji w warunkach pokojowych. "

Podpisano: Komisarz Ludowy Spraw Zagranicznych Wiaczesław Mołotow.
 
W ten sposób rozpoczęła się gehenna Polaków, jaką zgotowali nam ruscy oprawcy.
 
Nie będę tu opisywać przebiegu samej ruskiej kampanii, gdyż istnieją na ten temat wyczerpujące opracowania i szczerze polecam to z Wikipedii, które zwiera szczegółowy  opis tej zdradzieckiej napaści na Polskę.


Ja przystanę jedynie na zbrodniach jakiej ruscy zwyrodnialcy dokonywali na Polakach począwszy od 17 września 1939r.
 
Po tym jak rozszalałe, dzikie hordy inspirowane do okrucieństw podobnymi do zacytowanego na początku hasłami, na polskich ziemiach nastał terror szerzący się w niespotykanej dotąd skali okrucieństwa.

Ekshumacja ciał polskich oficerów zamordowanych w Katyniu
(po ekshumacji ciał pomordowanych Polaków w Katyniu)

Zawsze gdy bolszewicy wkraczali do miast i osiedli, kończyło się to masakrą obywateli polskich.
Swołocz bolszewicka dokonywała masowych rzezi nie oszczędzając przy tym kobiet i dzieci.
 
(typowe morderstwo bolszewików dokonywane na Polakach)
 
W miejscowości Rohatyn rzeź Polaków trwała cały tydzień, gdzie w tym czasie dokonywano niezwykle brutalnych mordów i gwałtów.
Podobne tragedie rozgrywały się w Grodnie,  Nowogródku, Sarnach, Tarnopolu, Wołkowysku, Oszmianie, Świsłoczy, Mołodecznie, Kosowie Poleskim, Chodorowie, Złoczowie czy Stryju. 
 
Nasi rodacy wykazywali się niezwykłym bohaterstwem i stawiali czoła bolszewickiemu agresorowi
Dramatyczne sytuacje rozgrywały się między innymi na ulicach Grodna gdzie obok nielicznych pododdziałów polskiego wojska, do walki z ruską hołotą stanęli niemal wszyscy mieszkańcy miasta, a w tym młodzież szkolna, kobiety i dzieci.
W tym miejscu nie można nie przytoczyć tragicznej historii trzynastoletniego chłopca_Tadzia Jasińskiego.
Zacytuję tu słowa naocznego świadka tamtych wydarzeń Grażyny Lipińskiej:
 
"Śmiercionośna maszyna toczy się naprzód, a ja stępiała na wszystko lecę prosto na nią. Przeraźliwy zgrzyt... Czołg staje tuż przede mną. Na łbie czołgu rozkrzyżowane dziecko, chłopczyk. Krew z jego ran płynie strużkami po żelazie. Zaczynamy z Danką uwalniać rozkrzyżowane, skrępowane gałganami ramiona chłopca. Nie zdaję sobie sprawy, co się wokół dzieje. A z czołgu wyskakuje czarny tankista. W dłoni trzyma brauning, za nim drugi – grozi nam... Dla mnie on nie istnieje, widzę tylko oczy dziecka pełne strachu i męki. I widzę, jak uwolnione z więzów ramionka wyciągają się do nas z bezgraniczną ufnością. Wysoka Danka jednym ruchem unosi dziecko z czołgu i składa na nosze. Ja już jestem przy jego głowie. Chwytamy nosze i – pozostawiając oniemiałych naszym zuchwalstwem oprawców – uciekamy w stronę szpitala. Chłopczyk ma pięć ran od kul karabinowych... i silny upływ krwi, ale jest przytomny. W szpitalu otaczają go siostry, doktorzy, chorzy. – Chcę mamy – prosi dziecko. Nazywa się Tadeusz Jasiński, ma 13 lat, jedyne dziecko Zofii Jasińskiej, służącej, nie ma ojca, wychowanek Zakładu Dobroczynności. Poszedł na bój, rzucił butelkę z benzyną na czołg, ale nie zapalił, nie umiał... wyskoczyli z czołgu, bili, chcieli zabić, a potem skrępowali na froncie czołgu. Danka sprowadza matkę. Nie pomaga transfuzja krwi. Chłopiec coraz słabszy zaczyna konać. Ale kona w objęciach matki i na skrawku wolnej Polski. Bo szpital wojskowy jest ciągle w naszych rękach”.
 
Jest jedna z wielu porażających historii z tamtego okresu.
 
Tak wspomina wydarzenia inny ich uczestnik - Jerzy Krusenstern:
 
"Po zdobyciu miasta przez Sowietów los schwytanych obrońców i wielu przypadkowych cywilów był tragiczny. Część z nich położono na ulicy i zmiażdżono czołgami. Kolejnych kilkaset osób rozstrzelano pod miastem. W tym wielu uczniów. Na miejskim placu leżał „wał zamordowanych”. – To był horror. Jakby miasto zdobyła horda Hunów. Zamordowano wielu moich kolegów."

(sowieci w Grodnie)

(sowieci w marszu na Grodno)
 
Polecam opis przebiegu obrony Grodna:
 


W odwecie za bohaterski opór w Grodnie, sowieci polskich żołnierzy wziętych do niewoli masowo rozstrzeliwali.
 
Po upadku Grodna 22 września w pobliskich Sopoćkiniach ruska swołocz zamordowała gen. Józefa Olszynę-Wilczyńskiego oraz jego adiutanta.
 
Józef Olszyna-Wilczyński
(gen.Józef Olszyna-Wilczyński)
 
Relacja żony generała:
 
"Widok, który ukazał się moim oczom, był tak okropny, że nie miałam sił iść dalej. Oczy i nos  stanowiły jedną, krwawą masę”. Czapkę oficera z Orłem Białym Sowieci pokazywali sobie jako trofeum."
 
Również 22 września polski generał Władysław Langer dowodzący obroną Lwowa, podpisuje z sowietami kapitulację, mającą zapewnić żołnierzom polskim i policji bezpieczny wymarsz w kierunku granicy z Rumunią.
Jak reagują sowieci po podpisaniu kapitulacji?
 
Aresztowano wszystkich.
Oficerów dowodzących obroną Lwowa osadzono w obozie w Starobielsku, a następnie wymordowano ich w Charkowie ( to na ich mogiłach nasz bolszewicki "prezydent" opił się jak świnia).
 
Polskich policjantów, którzy wówczas również się poddali, wystrzelano ogniem z karabinów maszynowych na szosie prowadzącej do miejscowości Winniki.
W ten sam sposób wymordowano kadetów ze Szkoły Oficerskiej Policji w Mostach wielkich po wcześniejszym zgromadzeniu ich na placu apelowym.
 
Potem był Katyń, zsyłki na Syberię, i kolejne mordy podczas działań wojennych.
 
Ruscy w owym czasie wymordowali ponad milion Polaków.
 
Szkoda, że Komorowski nie pamięta tamtych zdarzeń i nie zna cytowanych liczb.
 
Koniec wojny nie przyniósł niestety Polsce wolności.
Zachód nas po prostu zdradził i Polska została wcielona w ścisłe struktury ZSRR.
Terror stalinowski w stosunku do ludności cywilnej i byłych żołnierzy AK nie ustał i trwał jeszcze bardzo długo.
 
Co można powiedzieć na tle tamtych straszliwych wydarzeń o sytuacji Polski dzisiaj?
Piąty rozbiór Polski?
 
 
Tusk i Putin w Smoleńsku - Władimir Putin osobiście zaprowadził premiera Polski Donalda Tuska na miejsce katastrofy. Dwaj premierzy wspólnie złożyli tam wiązanki kwiatów. Tusk uklęknął na chwilę przy szczątkach maszyny. Putin stał obok niego; przeżegnał się, po czym serdecznie objął polskiego premiera. Rosyjski minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu opowiedział dwóm szefom rządów o przebiegu dramatu.
(Ribbentrop i Mołotow? )







Przy okazji rocznicy tamtych tragicznych dla nas, Polaków wydarzeń pomódlmy się wspólnie za naszych wymordowanych przez Rosjan i Niemców Rodaków.

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!


2 komentarze

avatar użytkownika ciociababcia

1. "Zacytuję tu słowa naocznego świadka tamtych wydarzeń

Grażyny Lipińskiej". KOSZMAR.

Przyśniła się dzieciom Polska

Przyśniła się dzieciom Polska
czekana przez tyle lat,
do której modlił się ojciec,
za którą umierał dziad.

Przyśniła się dzieciom Polska,
w purpurze żołnierskiej krwi,
szła z pola bitym gościńcem,
szłą i pukała do drzwi.

Wybiegły dzieci z komory,
przypadły Polsce do nóg
i patrzą - w mrokach przyziemnych
posępny czai się wróg.

Dobywa ostre żelazo
zbójecką podnosi dłoń ...
Więc obudziły się dzieci
i pochwyciły za broń

Podniosły w groźny wir bitwy
zwycięski parol swych snów
i osłoniły przed wrogiem
własnymi piersiami Lwów.

Edward Słoński

ciociababcia

avatar użytkownika gość z drogi

2. Cześć ICH Pamięci

i wieczna Hańba MORDERCOM

gość z drogi