To będzie truizm, co napiszę.

Czego dowód pluciem na krzyż ,ciągle dają
Nas nic nie zmoże nawet sam zły
Przyjdzie Boski wiatr i rozgoni te mgły
Wtedy wszystkie zło zniknie z tego Świata
A każdy Anioł część swoją skrzętnie pozamiata
Pozdrawiam

Amen i niech się stanie.
Tak nam dopomóż, Panie.

Pozdrawiam

wszystkie "zaprzyjaźnione media" są zaprzęgniętę w tę walkę z krzyżem. Wszędzie palikmioty ze swoimi kłamstwami.
W tvn24 codziennie Morozowski PRZEZ GODZINĘ magluje i obrzydza.
"Ekspert " Oleksy , Lizut itp.

Nie wiem, jaką pokutę wyznaczyli sobie bp Nycz i Dziwisz za to, ze pozwolili na profanację krzyża smoleńskiego. To taki sam krzyż chrystusowy jak wszystkie krzyże.

Ale wiara i modlitwa obronią krzyż przed dalszą profanacją. Krzyz jest naszym świętym znakiem, na nim umarł Chrystus. Nie ma znaczenia gdzie jest, na każdym miejscu jest przez chrześcijan czczony. Nie dajmy sobie wmówic, że krzyże są rózne w zalezności od tego, gdzie się znajdują. Każdy znak krzyża poswięcony przez kapłana jest dla nas wartością najwyższą.

Szatan wygrał na Krakowskim Przedmieściu, ale ludzie modlą się tam codziennie, aby przeprosić za to Chrystusa i proszą Matkę Boską o wstawiennictwo za Polską.

Zło dobrem zwyciężajmy. I módlmy się do błogosławionego księdza Jerzego o wsparcie w tej walce o prawdę i Ojczyznę.

Modlitwa TRWA codziennie od 21 - 22.00

palikmiot ma byc premierem po Donku. To juz widac. Muszą jeszcze tylko rzucic kilka następnych prowokacji, dzielić społeczenstwo na pis i antypis-czyli palikmiot. Tak zeby wszyscy mysleli, ze jest po rowno, po 50 %. Troche im to jeszcze zajmie czasu. Sączą truciznę, demoralizują, muszą w tę otchłań wciągnąc jeszcze kolejne miliony Polaków.

Pozdrawiam

Dziękuję za wklejenie modlitwy z Krakowskiego Przedmieścia.
Nawet nei napiszę co czuję, jak patrzę na te obrazki.

Pozdrawiam.

Szanowny Panie,

Jutro będziemy obchodzić rocznicę męczeńskiej śmierci, błogosławionego księdza Jerzego.

Pozdrawiam

Pozdrawiam.

dam jeszcze jeden wpis :

Refleksja Mirki z dnia 16 października

Od końca września, dziś po raz pierwszy mogłam dotrzeć pod Krzyż.

Brakowało mi tej naszej wspólnej modlitwy w sercu naszej Stolicy – pod pałacem namiestnikowskim, a właściwie pod Krzyżem PAMIĘCI, PRAWDY I NADZIEI.

Z serca dziękuję wszystkim, którzy modlili się za mnie, w czasie mego
pobytu w szpitalu. Operacja się udała, powoli wracam do zdrowia.

Pamiętałam każdego dnia o godz. 21 i jednoczyłam się w Apelu
Jasnogórskim za naszą umiłowaną Ojczyznę i Ofiary z 10 kwietnia 2010
roku oraz ich Bliskich.

Dzisiaj 33 rocznica wyboru Kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
Pamiętam tamten dzień – byłam akurat w pracy – (w Sanatorium dla dzieci z
wrodzonymi wadami serca), gdy z radia popłynęło HABEMUS PAPAM.

Ileż było wtedy radości… zastanawiam się często nad tym, czy wykorzystaliśmy jako wierzący Naród tę niezwykłą łaskę…?

Ucieszyłam się dzisiaj, że będę mogła modlić się z tymi, którzy każdego
dnia przychodzą pod KRZYŻ… nabiera to szczególnego znaczenia w związku z
poczynaniami nowej opcji w sejmie… Doświadczaliśmy niejednokrotnie
ataku palikociąt – i dobrze wiemy z autopsji, że ci ludzie nie mają
żadnych hamulców, że gotowi są podeptać każdą świętość.

Gdy dzisiaj weszłam do internetu na stronę naszego ks. Jacka Bałemby
SDB, bardzo ucieszyłam się wpisem. Tak się złożyło, że właśnie
postanowiłam wysłać książkę ks. Jacka do jednego z moich znajomych
biskupów – ks. Bp. Wacława Depo. Oprócz kartki z kilkoma życzliwymi
zdaniami i podziękowaniem za poparcie Krucjaty Różańcowej dołączyłam
właśnie ten wpis ks. Jacka Bałemby SDB.

Po Mszy świętej o godz. 20 u Jezuitów, gdzie spotkałam wielu znajomych
spod Krzyża, udałam się na to wyjątkowe miejsce, gdzie po 10 kwietnia
stały tłumy zbolałych Polaków i paliły się setki tysięcy zniczy.

Szłam po stornie kościoła św. Anny, gdy dotarły do mnie dźwięki
wiolonczeli… płynęła pieśń Barka – ulubiona przez bł. Jana Pawła II… Pod
kamienicą, w której wnęce jest figurka Matki Bożej, z której jak wiem
od byłych mieszkańców, pod osłoną nocy zostali wyeksmitowani na bruk jej
lokatorzy, siedział młody chłopak i grał… było wyjątkowo zimno i
wietrznie – na kartce leżącej przed futerałem było napisane ”zbieram na
własny instrument”. Mam szacunek dla ulicznych grajków, szczególnie, gdy
grają stosowne do okoliczności utwory. Wrzuciłam mu pewna kwotę –
podziękował. Odeszłam wzruszona i czułam się trochę nieswojo, myślałam,
że może powinnam z nim porozmawiać…? Na szczęście wiele osób podchodziło
do owego młodzieńca, by mu podziękować…

Poleciłam tego wiolonczelistę opiece bł. Jana Pawła II – wierzę, że będzie go wspierał, wszak bardzo kochał młodzież.

Gdy dotarłam na miejsce, trwał Apel Jasnogórski. Ucieszył mnie widok Krzyża, biało czerwonych zniczy, róż oraz piękny transparent „Oni zginęli 10 kwietnia 2010 roku – a my będziemy TRWALI”. Pomiędzy dwoma członami tego hasła piękne, kolorowe zdjęcia Ofiar.

Ubrałam się trochę za cienko i z trudem dotrwałam do końca. Ucieszyło
nas, gdy udało się połączyć z ks. Jackiem Bałembą SDB, który przeczytał
nam swój ostatni wpis, o którym już wspominałam wyżej i udzielił nam
kapłańskiego błogosławieństwa. wpis ks. Jacka możemy przeczytać tutaj:

Dziękujemy czcigodny księże Jacku za każdy wpis i za każde połączenie telefoniczne.

Mieliśmy dziś szczęście połączyć się
również z ks. Stanisławem Małkowskim,który w słówku nawiązał do
niedzielnych czytań i zachęcał nas do Odwagi i

wiernego Trwania aż do ZWYCIĘSTWA.

Dziękujemy czcigodny ks. Stanisławie za wierne nam towarzyszenie i wskazywanie jak możemy pomóc naszej udręczonej Ojczyźnie.

Wciąż mam NADZIEJĘ, że Polacy chwycą za różaniec i przez publiczną Krucjatę Różańcową uproszą potrzebne łaski naszej Ojczyźnie.

POLSKO! OBUDŹ SIĘ!!!

a mi sie tymczasem przypomniał Mario Vargas Llosa, pisarz-noblista z Peru, wróg katolicyzmu piszacy politpoprawne ksiązeczki.
Po ostatnich Światowych Dziach Młodziezy (notabene spacyfikowanych przez michnikowego Juliusza Brauna - szefa TVP, po raz pierwszy transmisja była wyłacznei na TV Trwam) peruwiański pisarz w tekście dla "El Pais" napisał:

"Światowe Dni Młodzieży były wielkim znakiem żywotności, dynamizmu Kościoła w Europie. Spadek liczby wiernych nie powinien cieszyć sekularystów, bowiem nie jest on dowodem na popadanie w ruinę Kościoła, ale jego witalności, której nabrał on za pontyfikatów Jana Pawła II i Benedykta XVI. Z punktu widzenia statystyki Kościół jest dziś mniejszy, ale za to bardziej zjednoczony, dynamiczny i asertywny"

I dalej napisał rzecz jeszcze ciekawszą. Widac nawet zajadłym ateistom, cos tam czasem swita w łepetynie:

"Ta siła Kościoła jest zresztą dobra dla demokratycznych społeczeństw, które potrzebują silnych wartości etycznych, by móc przetrwać. W naszych czasach kultura nie jest w stanie zastąpić religii. Wierzący i niewierzący powinni się cieszyć z tego, co wydarzyło się w Madrycie."

Witam

Krzyż niszczą Ci, którzy nigdy nie uznali Jezusa za króla Żydowskiego... od 2000 lat...

Jutro bedę we Włocławku na tamie i w sanktuarium Bł. Jerzego przy włocławskiej tamie... zdam relację...

Pzdr

Redaktor naczelny "Faktów i Mitów" już z zarzutami. Wiemy, co śledczy chcą mu udowodnić 

Prokuratura Apelacyjna w Łodzi przedstawiła Romanowi K. zarzuty w
sprawie nakłaniania dwóch osób do zabójstwa jego żony - poinformowali
śledczy w środę po południu. Zatrzymany usłyszał także szereg innych
zarzutów.

i czas,by odpowiedział,za WSZYSTKO... nie jestem mściwa...ale" kara musi być długa a karany blady i wychudzony" tak się mawiało w niegdysiejszych czasach :) serd pozdr

Prokuratura: były poseł Ruchu Palikota skazany na 4,5 roku więzienia