O ZBĘDNYM MERDANIU OGONEM

avatar użytkownika Aleksander Ścios

 Uśmiercanie PiS-u stanowi ulubione zajęcie rządowych mediów. W równym stopniu jest oznaką chorobliwych obsesji trawiących pracowników ośrodków propagandy, jak ich zabobonnej wiary w moc słowa pisanego. Wielu z nich zdaje się wierzyć, że projekcją życzeń można zastąpić rzeczywistość, a ponieważ zabobon ten podziela większość Polaków festiwal uśmiercania PiS-u trwa nieprzerwanie od co najmniej 6 lat. W okresach powyborczych przybiera postać masowej histerii, ogarniając zasięgiem nawet zwolenników partii Jarosława Kaczyńskiego. Stałość tego zjawiska zawdzięczamy łatwości, z jaką nasi rodacy przyjmują każdą medialną brednię, jak i osobliwej chorobie krótkiej pamięci, która nie pozwala objąć refleksją okresu dłuższego niż czas od włączenia i wyłączenie telewizora.

„W niektórych mediach obowiązuje zasada - jak chcesz pracować, to musisz atakować PiS. A w każdym razie nie możesz o nim pisać dobrze” – zauważył już w listopadzie 2007 roku Jarosław Kaczyński. Po czterech latach rządów PO-PSL agresję wobec opozycji podniesiono do rangi naczelnej reguły dziennikarstwa III RP, co dowodzi nie tylko ciągłości peerelowskiej tradycji i stałości wzorców leninowskich, ale świadczy o kompletnym braku wyobraźni i tępocie małych demiurgów. Dawno przecież powinni zadać sobie pytanie: czym będą się zajmowali i do czego będą potrzebni, gdy uśmiercą jedyną opozycję? Z tym dylematem wiąże się również obawa: ileż sierot pozostawi PiS po sobie, iluż publicystów i blogerów zmusi do milczenia z powodu prozaicznego braku tematu?

Nim nastąpi ta apokaliptyczna chwila – trwa kolejny festiwal uśmiercania PiS-u,  nabierając z każdym dniem rozpędu i frenetycznych pląsów. Z doświadczeń poprzednich kampanii wynika, że najlepsze teksty agonalne powstawały z inspiracji politycznych renegatów i zdesperowanych rozłamowców, biegających po mediach z nadzieją na swoje pięć minut. Każdy występ takiego osobnika stanowił nieocenione źródło pogłosek i spekulacji, dając okazję do produkcji nieprzebranej ilości bredni. Scenariusz z powodzeniem stosowano w roku 2007 i 2010, wykorzystując do woli megalomanię błaznów, a czasem dobrą robotę oficerów prowadzących.

Ta radosna eksploatacja okazała się na tyle wyniszczająca, że po ostatnich wyborach zabrakło użytecznych „źródeł osobowych”. Nowe jeszcze nie wykiełkowały, a te najgłębiej ukryte, pozostawiono w odwodzie.  

Sposobem na chwilowe braki kadrowe okazała się ulubiona metoda małych demiurgów polegająca na wykreowaniu nieistniejącej rzeczywistości. Do działań przystąpiono natychmiast po wieczorze wyborczym, spekulując nad przyczynami nieobecności Zbigniewa Ziobry. Dwa dni później, artykuł Wojciecha Wybranowskiego - „Ziobro wyprowadzi ludzi? opublikowany w „Rzeczpospolitej”, nadał kombinacji precyzyjny kierunek

Jak wynika z nieoficjalnych informacji „Rz", Komitet Polityczny PiS ma zażądać wyjaśnień w sprawie kampanii od europosłów Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego. Część działaczy PiS zarzuca im, że przed wyborami działali nie na rzecz partii, ale we własnym interesie.” – donosił dziennikarz „Rzepy”. Tytuł nadany temu doniesieniu przez „Wyborczą”: „Dojdzie do secesji w PiS? Kurski i Ziobro obwiniani o klęskę” – musiał wzbudzić zawiść mniej rozgarniętych kolegów.

Tak szczęśliwie rozpoczęta akcja spotkała się ze spontanicznym wsparciem Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która kilka dni później podzieliła się ze słuchaczami pewnej rozgłośni cenną uwagą: "Prezes PiS powinien wreszcie wyciągnąć wnioski z porażek a Zbigniew Ziobro jeżeli ma ambicję, dziś jest najlepszy czas, by zawalczył o wpływy w PiS".

Od tej chwili, uczynienie ze Zbigniewa Ziobry pisowskiego secesjonisty stało się ideą fix  rzeszy żurnalistów, blogerów i samorodnych  analityków. Wizja uśmiercenia PiS-u rękami młodego „delfina” rozgrzała inwencje małych demiurgów, pozwalając im poczuć dreszcz podniecenia na myśl o czekających nas zdarzeniach. Do „pomocy” Ziobrze przydano natychmiast Tadeusza Cymańskiego, okraszając wrażych rozłamowców szwarccharakterem Jacka Kurskiego. Złaknione śmiertelnych konwulsji towarzystwo prześcigało się w produkowaniu coraz wymyślniejszych doniesień: „Zbierają haki na Ziobrę i Kurskiego. Wytną opozycję w PiS?”, „"Ziobro boi się Kaczyńskiego, doznał wielu upokorzeń", ”Ziobro na wylocie”.

Troska o uwiarygodnienie kombinacji nakazała włączyć w nią inne organy państwa oraz sprawdzonych w boju towarzyszy. Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry w rzeszowskiej prokuraturze, w sprawie tzw. afery gruntowej pozwoliło uruchomić Janusza Kaczmarka. Stwierdzenie byłego szefa MSWiA, iż "Zbigniew Ziobro wybiela siebie i pogrąża w zeznaniach Jarosława Kaczyńskiego", poparte natychmiast słowami Jaromira Netzela: „Zbigniew Ziobro swoimi zeznaniami obciążył byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego” -  miało przekonać odbiorców, że polityk PiS-u już przeszedł na „ciemną stronę” i zachowuje się jak bezwzględny renegat.

Kolejną kreatywną wizję stworzyła ponownie „Rzeczpospolita”, publikując doniesienia anonimowych informatorów z posiedzenia komitetu politycznego PiS. Tytuł nadany temu donosowi: „Ziobro i Cymański kontra zwolennicy Kaczyńskiego” – nie pozostawiał wątpliwości, że w partii opozycyjnej doszło do dramatycznego rozłamu. Bezimienny „poseł PiS” informował „Rzepę”: „Były już powyborcze rozliczenia, ale takiej wojny jeszcze nie widziałem”. Na podstawie tej relacji przenikliwi żurnaliści uznali, że  „Stronnicy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego twierdzą, że do porażki przyczynili się Ziobro oraz dwaj inni eurodeputowani – Jacek Kurski i Tadeusz Cymański”.

Kropkę nad i miał postawić wywiad Zbigniewa Ziobry udzielony tygodnikowi „Uważam Rze”. „Ziobro przemówi w poniedziałek.” – elektryzował tytuł zapowiedzi i „ujawni o co naprawdę mu chodzi. Deklaruje lojalność, ale żąda zmian”.  Co prawda, ze słów polityka PiS: „Po pierwsze jedność. Po drugie korekta i modernizacja. Po trzecie zwycięstwo” -  wynikały wnioski rażąco odmienne od tez propagandystów, nie przeszkodziły jednak w podtrzymaniu dotychczasowej narracji i wybiórczym podkreśleniu w tytule dzisiejszej „Rzepy”: „Ziobro chce modernizacji PiS”.

Nie można zmusić kogoś, by stał się wytworem chorobliwych spekulacji lub sprostał kaprysom małych demiurgów. Tym bardziej, jeśli zabieg kreowania rzeczywistości dotyczy zaspokojenia obsesyjnych dążeń i przypomina nieudolne praktyki voodoo. O los Zbigniewa Ziobry i pozostałych „rozłamowców”  możemy być spokojni. Rozłam dziś PiS-owi nie grozi, zaś  występy propagandystów pozostaną kolejnym świadectwem czasów hańby.  

Jarosław Kaczyński w wywiadzie z listopada 2007 roku, z którego słowa cytowałem na wstępie wyjaśnił,  dlaczego nie chce zmieniać relacji z dziennikarzami i nie zamierza być w stosunku do nich bardziej przymilny.

Merdanie ogonem w odpowiedzi na agresję nic nie da” – trafnie stwierdził prezes PiS-u. Trafnie, bo kłamstwo i manipulacja są zawsze wyrazem agresji – najczęściej z powodu tchórzostwa lub smrodliwego koniunkturalizmu. Byłoby dobrze, gdyby Jarosław Kaczyński i pozostali politycy PiS- u przypomnieli sobie o tych słowach i zamiast zbędnego merdania ogonem potrafili zdzielić agresora tak, jak na to zasługuje.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4663922.html

http://wpolityce.pl/wydarzenia/16848-ziobro-przemowi-w-poniedzialek-w-uwazam-rze-ujawnia-o-co-naprawde-mu-chodzi-deklaruje-lojalnosc-ale-zada-zmianhttp://www.rp.pl/artykul/16,737423.html

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-netzel-ziobro-obciazyl-w-zeznaniach-bylego-szefa-cba,nId,369183

http://www.rp.pl/artykul/16,737637.html

http://www.rp.pl/artykul/16,738522.html

40 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Aleksandrze

dokładnie w sedno. Dlatego na Blogmedia24.pl nie ma i nie będzie międlenia tego typu wrzutek.
Zbrojne ramię Romana Giertycha - Wybranowski, po odejściu z ND do Rzepy ma co i raz tego typu zleconka. Kto głupi, ten to kupi.

"Stałość tego zjawiska zawdzięczamy łatwości, z jaką nasi rodacy przyjmują każdą medialną brednię, jak i osobliwej chorobie krótkiej pamięci, która nie pozwala objąć refleksją okresu dłuższego niż czas od włączenia i wyłączenie telewizora."

I niestety, nic się nie chce zmienić na lepsze.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. Gdy przestaną mówić o PiS, okazuje się,

że nie mają nic do powiedzenia.

W każdej sprawie.

NIE ZASILAĆ PUCZYMORDÓW

avatar użytkownika michael

3. Fragment mojego komentarza - NIE ZASILAĆ PUCZYMORDÓW

Najwyższy czas mówić tym puczymordom prawdę wprost, bez owijania w bawełnę.
Grzecznie, z klasą, ale stanowczo.

_______________________________________________________________________________
Myślę że warto, by straszny kapitan Dapertutto*) przygotował ze trzydzieści gotowych wejść typu:
"Pan kłamie, Panie redaktorze",
"Pan, Panie redaktorze, narusza zasady etyki dziennikarskiego przekazu"
"Pana obowiązkiem jest bezstronne przekazywanie informacji, a nie fałszowanie rzezcywistości"
"Nie powiedziałem tego, Pan oszukuje telewidzów"
"Może Pan wreszcie przestanie na siłę wmawiać ludziom propagandowe kłamstwa"
"Niestety kłamie Pan, jakim cudem Lech Kaczyński mógł być pisowskim Prezydentem, jeśli, jak Pan twierdzi, my tylko przegrywamy?"
I tak dalej.

Niech się copywriter zabierze wreszcie do solidnej roboty.
http://tvp.info/informacje/polska/musimy-wyciagnac-wnioski-z-przegranej/...

*) W wyniku różnych żartobliwych przepychanek, znany polityk Adam Hoffman pozyskał pseudonim Dapertutto, wzięty od nazwiska równie znanego i cenionego bohatera opery "Opowieści Hoffmana" Jakuba Offenbacha.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 24/10/2011 - 19:59.
avatar użytkownika Adam

4. Szanowny Panie Aleksandrze

Dziekuje w imieniu wlasnym i moich przyjaciol za wyczerpujaca informacje - artykul.
Rozdzwonilismy sie po uslyszeniu o Panu Z. Ziobrze w TVN-ch ,ze mysli o wyjsciu z partii. Na 10 osob 2-ie uwierzyly tym podlym pismakom.Bo dziennikarzami nie mozna ich nazwa.
Panski wpis nas uspokoil. Wszyscy b.chetnie wchodzimy na Blogmedia 24.
Pozdrawiamy serdecznie.

Adam
avatar użytkownika Maryla

5. a tu padlina żywiąca się tym, co wymyslą żurnaliści

Prof. Kik: Ziobro stoi przed dylematem: teraz albo nigdy

mają padlinożercy truchło i będą je szarpać na strzępy.

A Tuska nie ma, rządu nie ma, sejm się nie zebrał i nie ma marszałka, bo tez na urlopie, jak Tusk.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

6. @Maryla

"dokładnie w sedno. Dlatego na Blogmedia24.pl nie ma i nie będzie międlenia tego typu wrzutek"

I tak trzymać!

Wpis Pana Aleksandra bardzo potrzebny. O skali medialnej manipulacji wciąz trzeba ludziom pisać, wciąż trzeba o niej mówić, tłumaczyć, pokazywać. Bez tego dają sie nabierac i nabierać, i nabierać, stale od nowa.

Ziobro od lat z równą stałością jest tępiony, jak i antagonizowany z Kaczyńskim. Każdy powód ku temu jest dobry. Pan Aleksander napisał o występach i gierkach mendialnych funkcjonariuszy prowadzonych po ostatnich wyborach. Ale oni nie rzucają swoich bredni w próżnię, od lat prowadzą swoje operacyjne gierki. To tylko odnowienie tego co mamy na codzień. Nie tylko po każdych wyborach PiS jest uśmiercany, Kaczyński odsyłany na emeryturę, a Ziobro z Kurskim przedstawiani jako secesjoniści.

Tak się dzieje również między wyborami, przy najmniejszej okazji. Pamiętamy wypowiedż Kaczyńskiego o Ziobrze, że musi uczyć się angielskiego - po tym jak został europosłem? Pamiętamy ile dni media pastawiły sie nad tym newsem? Lemingów trza tresować bezustannie, trzeba im dostarczać określonych bodźców z określoną częstotliwością (nota bene pobudzeniu takich bodźców i przypomnieniu"dlaczego nienawidzisz Kaczyńskiego" słuzył wywiad lisa z Kaczyńskim przed wyborami).

Teraz, wybacz, dwa zdania o dyskusji na salonie24. Tam nie skomentuje, bo od pewnego czasu nei umiem się zalogować (nie wiem dlaczego). Dyskusja pod wpisem Pana Aleksandra miejscami jest bardzo zabawna. Wyłozone wszystko kawa na lawe, a i tak zmanipilowani blogerzy przychodza i kontestują. Nei mogą uwierzyć, że tak łatwo dali się nabrac. Że w gruncie rzeczy bezwolnie uczestniczyli w gierce i pompowaniu tematu zastępczego pod tytułe: wojna w PiS, Kaczyński powinien odejść.

Admini salonowi oczywiście zrobili i robią swoje. Temat PiSowskich rzekomych wojenek pompują ile moga na sg. I znów: robili tak zawsze, po wyborach, miedzy wyborami. Tematyka podcinania PiS zawsze mogła liczyć na fory na portalu, którego szefem rady nadzorczej jest Robert Kozak.
Drobny przykład. Bogna Janke pisze na salonie24 niezwykle rzadko (chyba, że pod innym nickiem). Odezwała się gromko przeciwko pochówkowi Lecha Kaczyńskiego na Wawelu. W2007 roku, tuz przed wyborami parlamentarnymi, tez sie zdecydowął odezwąć. Strzeliła notkę krótką, acz znamienną i treściwą:

"Czy Ziobro przekona wyborców do PiS?
PiS stawia na Zbigniewa Ziobrę w kampanii wyborczej. Czy Ziobro przekona wyborców rozczarowanych rządami Jarosława Kaczyńskiego, że warto jeszcze raz zagłosować na PiS?"

http://bognajanke.salon24.pl/14620,czy-ziobro-przekona-wyborcow-do-pis

Prawda, że piękna notka?

Ostatnio zmieniony przez kazef o pon., 24/10/2011 - 22:16.
avatar użytkownika Maryla

7. @kazef

:) to wygląda na akcje "wszystkie ręce na pokład !

ostania notka szanownej małżonki właściciela prawie równo rok wstecz, i to we własnej sprawie :

30.11.2010

http://bognajanke.salon24.pl/255254,prezes-porozumienia-obywateli-k-j-pr...

ps. Nie chodze na S24 z prozaicznej przyczyny - od dawna nie ma tam co czytać.

A tych, których warto przeczytać, publikują albo u nas, albo na wpolityce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Adam

8. Pani Marylo

Na Niepoprawnych.pl pisza zupelnie odwrotnie. Polecilem im Blogmedia24.pl i wpis Pana Aleksandra.
Pozdrawiam serdecznie.

PS szkoda,ze nie mozna przeslac go znajomym na mail lub na facebook

Adam
avatar użytkownika Maryla

9. Panie Adamie

może Pan wysłać mailem adres internetowy wpisu - http://blogmedia24.pl/node/52895

na Facebooku jak Pan wpisze ten adres, pojawi się część notki.

Na Niepoprawnych jest inny "zbiór ludzki" :) tam jest demokracja, u nas jest zasada - stara szkoła konserwatywna .

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

10. We wrogim

otoczeniu medialnym dyscyplina, i to scisla, jest nieodzowna. Nie pojmowali tego Konserwatysci w Kanadzie i dostawali ciegi. Harper zrozumial to i wcielil w zycie, a teraz jest premierem wiekszosciowego rzadu.

avatar użytkownika Maryla

11. kadet Wybranowski pieje coraz cieniej

Idzie zimna wojna w PiS
Wojciech Wybranowski

http://www.rp.pl/artykul/16,738987.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. i żaby podstawiają łapy - czyli partia zdrajców czyha

PJN zmieniło statut. Łatwiej będzie mu się połączyć z innym ugrupowaniem lub zmienić nazwę

Partia Pawła Kowala będzie prawdopodobnie rozmawiać o współpracy z ugrupowaniami Janusza Korwin-Mikkego, Marka Jurka oraz prawicowymi działaczami inicjatywy prezydentów miast Obywatele do Senatu (do izby wyższej dostał się jeden popierany przez nią kandydat).

– Chcemy też rozmawiać z innymi środowiskami, organizacjami, instytucjami naukowymi, które są po prawej stronie, a nie są zadowolone z tego, co proponuje PO czy PiS – mówi Marek Migalski, który ma prowadzić te rozmowy.

http://www.rp.pl/artykul/10,738986-PJN---Migalski-ma-rozmawiac-z-prawica...

czyli - gołodupki - hop do kupki! W jednej windzie zmieszczą sie bez trudu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. hłe hłe

na samym szczycie jako SUPER NEWS!


Nieoficjalnie: prezes PiS chce szybkiego rozwiązania sprawy Ziobry

W poniedziałek ukazały się wywiady Ziobry dla "Naszego Dziennika" i
"Uważam Rze". Wiceszef PiS mówił w nich o konieczności demokratyzacji
PiS, otwarciu się partii na inne środowiska....

PAPdla
SALON24NEWS 2011
 | 15:22

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. kadet Wybranowski dalej na froncie :) sam walczy !

Wojciech Wybranowski

Wojna w PiS. Wypowiedziami europosła, który żąda debaty nad wyborczą porażką, zajmie się rzecznik dyscyplinarny

http://www.rp.pl/artykul/738666,739468.html

spocznij! Wybranowski! spocznij! i siad!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. nie rozumiem Girzyńskiego

ze zgodził sie na rozmowę u Rymanowskiego z nikim - czyli kluzikowcem Migalskim.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. a merdaja, mało im ogony nie odpadną


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Andrzej Dera przyznał, że nie

Andrzej Dera przyznał, że nie rozumie komunikatu o zajęciu się wypowiedziami Zbigniewa Ziobry przez rzecznika dyscypliny partii. Zapowiedział to wczoraj Mariusz Błaszczak powołując się na decyzję "władz partii". Dera przyznał, że nie wie skąd wzięła się taka inicjatywa. - Dla mnie to jest zagadka, bo władze partii to kongres, prezes partii - on tego nie powiedział, klub partii też tego nie powiedział, komitet wykonawczy, który wczoraj też się zebrał - też tego nie powiedział. To trzeba się pytać pana Błaszczaka - mówił w Trójce poseł PiS.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,10537800,Poslowie_PiS_pr...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

18. @Maryla

Słuchałem tego wywiadu w Trójce. Cały wywiad tylko o tym. Jedno pytanei tylko o Święczkowskiego i Barskiego, a tak to cały czas wciąz o ziobrystach i rzemomym puczu w PiS. Dera owszem był zdziwiony wypowiedzą Błaszczaka i niepotrzebnie to zakomunikował. Bezczelny dzienniarzyna powiedział "Dziękuję" na co Dera w ostatnim słowie: "Wierzę w Prawo i Sprawiedliwośc" (w kontekscie równiez prokuratorów w stanei spoczynku), po czym poleciała już muzyka a dziennikarzyna rzucił jako pointe przygotowany urbanowy tekst-przekaz dla lemingów: "Andrzej Dera - na razie jeszcze w PiSie".
Tak się dzienikarzyny wzięły ostro do rozwalania PiS...

avatar użytkownika Maryla

19. kadet Wojciech Wybranowski dalej strzela ślepakami

a mówiłam z zyczliwości, spocznij ! siad !

Zwolennicy wiceprezesa PiS dążą do kolejnej próby sił. Liczą się nawet z wyjściem z partii, ale nie do PJN

– Nigdy jeszcze Zbigniew Ziobro nie był tak silny jak wtedy, gdy zażądał zmian w partii, i tak słaby jak po wtorkowym klubie. Jarosław go zgniótł i pokazał miejsce w szeregu – mówi "Rz" poseł PiS, zagorzały stronnik prezesa.

http://www.rp.pl/artykul/16,740111.html

kolejna wierszówka z materiałów archiwalnych jednego zdania "anonimowego posła PiS".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Bul Czarnecki z broną

"Mówię to z bólem, ale w PiS szykuje się rozłam"
Ja mam wrażenie, że nasi koledzy szykują rozłam. Mówię to z
bólem - powiedział europoseł PiS Ryszard Czarnecki oceniając zachowanie
Zbigniewa Ziobry, który mówił w ostatnich dniach o "możliwości rozbicia
PiS". - Każdy dzień takiego zachowania, to prezent Ziobry dla Palikota i
Tuska - stwierdził polityk w programie "Kropka nad i" w TVN 24.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

21. Jak Pan Rysiek z Anglii mówi,

to wie co chce powiedzieć.
Ale pal sześć Anglię!
Moim zdaniem, jakkolwiek się to skończy, Ziobro się wyautował "Na rozdrożu", tam właśnie gdzie Pan Kazef z małżonką itp. durniami antyszambrował przy pifku.

Nie w ND, i nie w UR upadł Ziobro.

Któż bowiem z przyzwoitych wchodzi w łapy Jankesa? No któż?
Dzieci, mili państwo, dzieciaczki...

Pan Aleksander (ukłony!), jak i inni wspaniali, nie potrafili przełożyć nam dzieciom na "nasze", że wytrącenie z list, przetrącenie z list kandydatów, napiszę: opcji chrześcijańsko-narodowej przez aparatczyków jest ostatnim słowem do bicia.

Mnie tam wystarczy to wiedzieć i dodać - co się dzieje na dole o pomstwę woła.

avatar użytkownika Maryla

22. Wojciech Wybranowski z pomocnikiem - Jarosław Stróżyk

Władze PiS badają, jak działacze partii i wyborcy przyjmą wyrzucenie znanego europosła

Według nieoficjalnych informacji „Rz" decyzja rzecznika dyscypliny w PiS (Karola Karskiego) o dalszych losach Zbigniewa Ziobry ma zapaść najwcześniej w połowie przyszłego tygodnia. Dotąd szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak przekonywał dziennikarzy, że zostanie podjęta bardzo szybko. Skąd opóźnienie?

http://www.rp.pl/artykul/182403,741513.html

i dalej znów - anonimowe xródło, zaufany .... czyli Wybranowski zbiera kase z wierszówek.
Tan "zaufany" to zapewne niejaki Rychu C.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

24. @wladysl

Nigdy w życiu nie byłem Na Rozdrożu.
O co tu chodzi?
Co Pan chce osiągnąc Panie wladysl?
Marylo, czy można na blogmediach bezkarnie kłamać i oczerniać innych?

avatar użytkownika Maryla

25. @kazef

nie mozna oczerniać innych uzytkowników. Władysl widać sobie cos ubzdurał, albo myli Cię z innym uzytkownikiem.

Ale fakt, juz drugi raz zarzuca Ci wymyslone przez siebie zarzuty. Jak nie Westerplatte, to znów "bywalec saloonu".

Proponuję, żeby wladysl uprzejmie przeprosił i "zszedł" z kazefa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. kadet Wojciech Wybranowski jak ratlerek :)

wymysla dalej dramat w odcinkach, dodając coraz więcej aktorów, szarpie za nogawki o.Rydzyka, a szef Giertych zwierza się braciom Karnowskim ze swoich planów :)

Podpiera się Rychem Czarneckim :)

Jeśli dojdzie do rozwodu, będzie to epizod, a nie tragedia – mówi "Rz" eurodeputowany Ryszard Czarnecki.

http://www.rp.pl/artykul/16,742122.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

27. Całe szczęście,

że Pan Kazef, jak pisze, nie był "Na Rozdrożu"
I tego się trzymać.

avatar użytkownika wladysl

28. Nigdy bardziej,

niż obecnie, RAAK się nie obnażył.

avatar użytkownika Maryla

29. @wladysl

a przepraszam ? dla Kazefa ? ""Na rozdrożu", tam właśnie gdzie Pan Kazef z małżonką itp. durniami antyszambrował przy pifku."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

30. @Wladysl

wstyd.

Selka

avatar użytkownika Maryla

31. widać nową miotłe w Rzepie

Rozłam w PiS jest przesądzony
Małgorzata Subotić

http://www.rp.pl/artykul/16,742311.html

wywiad z Dudzińskim z PJN o kluzikach, a tytuł? Zaklinanie rzeczywistości trwa, jeszcze tylko sam wnuk Fajgna nie dał głosu w temacie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

32. O MERDANIU

Znakomity tekst Aleksandra Ścios ma, moim zdaniem, dwa, albo nawet trzy bardzo trafne konteksty. Żaden z tych kontekstów nie dotyczy działań naszych politycznych przeciwników, ale odnosi się do naszych działań oraz do naszych opinii. czyli do naszego - chcąc, nie chcąc - merdania ogonem.

Pierwszy, kontekst bezpośredni,
polega na aktywnym uczestniczeniu w scenariuszu oraz narracji w dyktowanej przez naszego przeciwnika.
Wiadomo, cała reżimowa propaganda, wszystkie puczymordy i "mali demiurgowie kreują nieistniejącą rzeczywistość." Na tym polega ich intryga, to jest normalna dla totalitarnych reżimów dezinformacja. Oni kłamią, a my uczestniczymy w dyskusji na temat tego kłamstwa. Pisze Pan Aleksander, że reżimowi kłamcy dzielą PiS już od sześciu lat, taki jest ich cel. To rozumiem, taka ich mać.
Ale dlaczego więcej słyszę plot o Ziobrystach, o rozpadzie PiS, o frakcjach i różnych okresach ich półrozpadu, dlaczego więcej słyszę i widzę ma ten temat z naszej blogosfery, czytam w naszych portalach?
Tego nie rozumiem i traktuję, to jako bezpośrednie uleganie inspiracji przeciwnika oraz uznaję za aktywny udział w ich prowokacji. W ten sposób, to my możemy doprowadzić do rozpadu PiS, mimo że nikt, dosłownie nikt, nie ma i nie miał najmniejszej na to ochoty.
Słowo czasem staje się ciałem.

Drugi kontekst, pośredni,
polegający na uleganiu inspiracji naszego przeciwnika, i niejako półświadomie uleganie jego narracji. Przejawia się to defetyzmem, brakiem wiary w sukces, podejrzliwością zamiast ostrożnością, bezrefleksyjnym poddawanie się sugestiom narracyjnego marketingu politycznego. Kontekst pośredni polega na trwałym sparaliżowaniu naszego morale, polega na utracie woli działania i chęci do rozwiązywania problemów takich, jakie one są naprawdę.

Zajadli wrogowie polskiej katolickiej identyfikacji, co chwila plugawią i bezczeszczą polskie symbole narodowe, zamachy na krzyż są częstsze niż awantury, wywołane przez ich świętokradztwo. Był taki przypadek, kiedy władze miasta stołecznego miasta Warszawy usunęły setki krzyży upamiętniających ofiary tragicznych "zdarzeń drogowych".
W reportażu telewizji Trwam widać było sadystyczną pogardę prowokatorów i realizujących tę wstrętną akcję warszawskich urzędników miejskich, którzy wręcz z sadyzmem rozdrapywali udzkie rany i znieważali wspomnienia. Dramat i bolesna krzywda setek ludzi, a z drugiej strony zimna urzędnicza obojętność. Ta prowokacja, ku mojemu najwyższemu zdumieniu nie spotkała się z żadną reakcją. Mimo wyjątkowo bezwzględnego chamstwa urzędników, prowokacja się im nie udała.
Nie było żadnej awantury, nikt nie protestował, przeciwko temu zezwierzęceniu warszawskiej prezydencji.

Trzeci kontekst, to brak woli przejęcia inicjatywy w tej rozgrywce. Czasem myślę, że to już nie tyle paraliż inicjatywy, ale kompletna zanik świadomości, że jakakolwiek nasza inicjatywa jest możliwa.
Przykład:
Proponowałem kilka razy, już po wyborach, aby zmienić odpowiedź na wredną prowokację palikotowego lewactwa, usiłującego zerwać krzyż z sali Sejmu.
Proponowałem, aby nie protestować wprost przeciwko zdejmowaniu krzyża, ale zamiast  tego protestu proponowałem inny.
Proponowałem, aby zaprotestować świętokradztwu, polegającemu na niecnym wykorzystaniu krzyża do odwrócenia uwagi opinii publicznej od i tu proponuję konkret - to nie jest już bezpośredni protest przeciwko zdejmowaniu krzyża, ale protest przeciwko posługiwaniu się krzyżem, jako przedmiotem prowokacji awantury, odwracającej uwagę od naprawdę poważnego problemu albo nawet grubego łajdactwa.
I teraz
- gdy reagujemy wprost - to wtedy robimy dokładnie to, co Oni chcą.
- gdy ujawniamy ich łajdactwo, które Oni chcą ukryć i sprzeciwiamy się prowokacji, polegającej na wykorzystaniu krzyża do maskowania łajdactwa, to MY stawiamy ICH w kłopotliwej sytuacji.

Tak jest ponieważ prawdziwym i rzeczywistym ich celem nie jest zdjęcie Krzyża, ale ukrycie łajdactwa, co ujawniamy na dzień dobry. Wtedy ich działanie staje się nonsensownę, ponieważ to Oni nie osiągają swojego celu, to Oni sie kompromitują.
Proponuję taki ruch nieustannie.
I w każdym przypadku reakcji brak.
Nikt nie podejmuje tego akurat toku myśli.
Tak jak bym nie powiedział nic.
I nie rozumiem, dlaczego nie dokopać przeciwnikowi, gdy jest to możliwe.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 31/10/2011 - 12:46.
avatar użytkownika kazef

33. @Maryla

No tak. Subotic nie mogła sie powstrzymać. Oni wszyscy strasznie przebierają nogami - wszyscy by chcieli dostac order od namiestnika za walke z kaczyzmem.
Subotic swego czasu wypowiedziała się przeciwko Sumlińskiemu i Ściosowi - odtąd ją pomiętam...
http://cogito.salon24.pl/77698,sztuka-odpowiadania-do-malgorzaty-subotic

Od lat karnie i w ordynku prowadzi w Rzepie kampanię ku czci Donalda wielbiąc go miłością bezgraniczną, niczym Kolenda-Zaleska.
Jesli ktos myśli, że przesadzam, niech zerknie na ten hymn pochwalny:
http://blog.rp.pl/subotic/

avatar użytkownika Maryla

34. @kazef

Subotic od służb - jak widac znów wróciła na front z fajgniątkiem naczelnym.

Ale z siłą wodospadu wszystkie portale puściły jej tytuł ze skrótem tekstu, plus Giertych :)

Widać sobie wymyslili, ze zanim sie ciemna masa zorientuje, to Rzepa będzie "nadawała ton".

Cóż, już za Gaudena stracili prenumeraty, stracą znów i na pensyjki nie będzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

35. @Maryla

Dlatego szacunek dla Semki, który już powiedział że rezygnuje z Rzepy, to samo zrobił tez zdaje się Wildstein.

avatar użytkownika Maryla

36. gawnojed z nowego Stowarzyszenia Grunwald

Jurek kilka razy podkreślił, że obecny konflikt Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry jest bardzo podobny do tego, który zadecydował o tym, że sam odejdzie z PiS.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jurek-o-wspolpracy-z-pis-kaczynski-budzi-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

37. Sytuacja się rozwija, niestety mendiom ktoś dostarcza amunicji

"Wiadomości" TVP1 dotarły do listu europosła PiS Zbigniewa Ziobry do lidera partii Jarosława Kaczyńskiego

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ostry-list-Ziobry-do-prezesa-PiS-...

avatar użytkownika Maryla

38. ZCHN zbliża się...

Marek Jurek, Ryszard Czarnecki, Misiek Kamiński,(i jego młode wilczki pozostawione w PiS) Marian Piłka (reaktywacja)

Loża rządowa z maja 1993 r. Po lewicy premier Hanny Suchockiej legendarny zastępca Henryk Goryszewski (ZChN). Wsławił się m.in tym, że złapany na zajadaniu wieprzowiny w piątek wyjaśniał

Loża rządowa z
maja 1993 r. Po lewicy premier Hanny Suchockiej legendarny zastępca
Henryk Goryszewski (ZChN). Wsławił się m.in tym, że złapany na zajadaniu
wieprzowiny w piątek wyjaśniał "Jako katolik w podróży mam dyspensę"

Fot. Sławomir Kamiński / AG

Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe -
partia, która na polskiej scenie politycznej funkcjonowała od 1989 roku -
przestaje istnieć. Pod koniec stycznia, ze względu na błędy
proceduralne została wykreślona z rejestru partii politycznych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. ZCHN zbliża się...

Wrocław, 27.10.2010 r.
OŚWIADCZENIE

W dzisiejszej Gazecie Wyborczej ukazała się wypowiedź lidera Prawicy RP Marka Jurka, dotycząca Marszu Niepodległości, którego współorganizatorem jest Młodzież Wszechpolska. GW nie omieszkała przy tej okazji podać po raz kolejny porcji nieprawdziwych informacji, najwyższe zdumienie budzi jednak stanowisko, jakie zajął w tej sprawie były Marszałek Sejmu. Muszę w tym miejscu przyznać rację tym wszystkim spośród moich znajomych z różnych organizacji prawicowych, którzy twierdzili, że z Markiem Jurkiem można się dogadywać w jakiejś sprawie jedynie mając rzecz przez niego podpisaną i notarialnie potwierdzoną, bowiem w innym wypadku można w najmniej spodziewanym momencie się rozczarować. Propozycję objęcia przez Marka Jurka patronatu nad Marszem Niepodległości wystosowało jego środowisko, wszystko wskazuje na to, że za jego wiedzą i zgodą. Wycofanie się z tego pomysłu przez b. Marszałka Sejmu nastąpiło po serii napastliwych ataków Wyborczej. Rozczarowanie jest tym większe, że był on tą osobą, na którą oddałem swój głos w I turze tegorocznych wyborów prezydenckich – dziś uważam to za błąd, którego nie zamierzam powtarzać. Polityka jest rzeczą męską – nie chodzi mi w tym miejscu o płeć osób się nią zajmujących, a o sposób jej prowadzenia – więc jeśli ktoś się po męsku zachować nie umie, to powinien z politycznych ambicji zrezygnować.

Najbardziej bulwersujące w wypowiedzi lidera Prawicy RP jest jednak co innego – swoimi słowami Marek Jurek wpisał się bowiem w nagonkę na Ruch Narodowy, jaką od wielu lat prowadzi Gazeta Wyborcza i inne skrajnie lewicowe środowiska. „ONR był organizacją skrajną, miał program totalitarny. Nie jest to bliska mi tradycja.” – takie stwierdzenie daje niepochlebne świadectwo, co do wiedzy Marka Jurka na temat historii polskich ruchów politycznych. Jest to oskarżenie nie mające żadnego pokrycia w faktach, co przyznają nawet lewicowi historycy, którzy, jeśli już próbują jakiemuś polskiemu ugrupowaniu okresu międzywojennego przypiąć totalitarną łatkę, to co najwyżej Ruchowi Narodowo-Radykalnemu Falanga, co i tak jest wysoce naciągane. Ciężko też powiedzieć, co były Marszałek Sejmu chciał ugrać, posługując się nieprawdą – obawiam się, że jeśli liczył na to, że dzięki temu Wyborcza zaliczy go w poczet „autorytetów” lewicowo-liberalnego salonu, to może się srogo zawieść. Poza tym, takich pożytecznych ludzi, którzy, jak to określił jeden z publicystów „mówią to samo co salon, podkreślając, że mówią to z pozycji prawicowych”, Wyborcza już posiada. Nie jest to zatem wypowiedź ani prawdziwa, ani opłacalna.

Prezes Zarządu Głównego
Młodzieży Wszechpolskiej
Robert Winnicki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

40. @All

W krótkich chwilach rano i późnym popołudniem (w kuchni ;-) słucham często Trójki...
Od 2-3 dni pierwszym newsem wiadomości jest niezmiennie PIS i "rozróba" Ziobrystów, etc.
Szlag mnie trafił dziś i wyłączyłam rano radio - DOŚĆ! będę zdrowsza nie słuchając tej gadziny, nakręconej widać prosto przez "zarządców państwa"..../z loży -5?/

No - po prostu NIC INNEGO w Polsce nie istnieje, nie dzieje się (od 2005r.?!) jeno - PIS!
Stara, sprawdzona goebbelsowska napieprzanka - do skutku.
TV chyba niedługo wywalę za okno i wyrejestruję (szkoda mi jeno...Formuły I - lubię ścigantów :)

Selka