Prezes Trybunału Konstytucyjnego popiera ACTA.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

Nr 1 prawniczego establishmentu (to nie epitet – to stwierdzenie faktu i wyraz najwyższego uznania), prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Rzepliński, dodał rumieńców mdłej i jednostronnej już dyskusji na temat ACTA:
tytuł z Rzepy - Rzepliński o ACTA: nie dostrzegam zagrożenia dla wolności osobistych *
Moim, całkowicie niesłusznym zdaniem, niezastąpiony Stanisław Bareja podpowiada w tej sytuacji, że sędzia Rzepliński powinien  pójść do lekarza – od oczu.
Ale to jeszcze nic:
"Nie sądzę, aby stosowanie tej umowy groziło zwłaszcza polskim internautom ich masowym szpiegowaniem" - powiedział w piątek Rzepliński w Radiu Zet. **
Ja też, szczerze mówiąc, nie sądzę, że masowym - ot, będzie się szpiegować  jednego z drugim, co znaczy, że tylko dwóch, którzy z takich, czy innych przyczyn, podpadli, a co to jest dwóch szpiegowanych na cały, szczęśliwy kraj?
Nic nie jest !
Bo już autor czytany obowiązkowo w czasach, gdy sędzia Rzepliński pacholęciem był, pisał:
jednostka zerem, jednostka bzdurą !
(i słusznie pisał, bo to słuszny autor był, choć z nadmiaru słuszności popełnił był samobójstwo, a jego ostatnie słowa brzmiały ponoć: towarzysze! Nie strzelajcie ! )
No właśnie, to skoro jednostka zerem i bzdurą, to dwie jednostki – bzdury dwie i dwa, za przeproszeniem, zera i nie ma co się martwić (i nie ma czym).
"To umowa, która była skierowana głównie przeciwko Chinom i Indiom" – dodał Prezes Rzepliński.
I to jest dowcip, że - przepraszam za poufałość - buzi dać, a ja, odkąd miałem w stanie wojennym okoliczność z wymiarem tzw. sprawiedliwości, cenię sobie dowcipy prawnicze niezmiernie, bo to gatunek mój ulubiony, czyli absurdalny, czarny i sytuacyjny zarazem (i mam na to napisany własnoręcznie dowód ) . ***
No, już widzę (bez wizyty u lekarza od oczu), jak się ponadmiliardowe Chiny i Indie przejmą, co tam jakiśjeden z drugim (czyli, jak ustaliśmy - dwóch) w jakiejś Europie podpiszą !
"Pozwólmy prawu działać. (...) To nie jest tak, że grozi naszym internautom po wejściu w życie tej umowy jakiś kataklizm i zupełnie legalne przejmowanie przez administrację publiczną najbardziej prywatnych intymnych informacji o internautach" - przekonywał sędzia Rzepliński.
I tu – (prawie) pełna zgoda. 
I co do tego, że legalne, i co do tego, że kataklizm.
Jedyne, co w tym zdaniu jest niepotrzebne, to słowo nie przed „jest tak”.
Na temat słynnego art. 12 ACTA -
"każda strona przyznaje swoim organom sądowym prawo do zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony w stosownych przypadkach, a w szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia" 
- Prezes TK przyznał, że mogą pojawić się "takie sytuacje, że trzeba działać błyskawicznie" .
Czyli, że jak uznają za stosowne, to nawet do 6 rano nie będą czekali?  Uuuuch….
„Nic (jak powiedział skazaniec) dodać” , bo co można dodać, jak już pardon - krawat, konfiskata majątku i jeszcze pochowek w nieznanym miejscu orzeczone?
No cóż – patrzmy w przyszłość! 
Za godzinę spotkanie rządu z prorządowymi (to nie epitet, to wyraz zazdrości, bo ja zaproszenia nie dostałem, a już rozesłane) internautami.
Mój rówieśnik i kolega z NZSu, wprawdzie zapowiedział, że zawiesza ratyfikację, ale skoro jest podkładka i to od samego prawnika nr 1 III RP, to można tę ratyfikację w dogodnym momencie odwiesić, jak każdy, dany w tzw. zawiasach wyrok.
I wtedy, to już pójdzie z górki.
----------------------

 

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Ewaryst Fedorowicz

a ja nie wiem, czemu się dziwić, że prof. Rzepliński jest za ACTA.

Przecież człowiek z takim życiorysem nie może być PRZECIWKO.

W latach 1992-1995 był ekspertem ds. konstytucyjnych Kancelarii Prezydenta RP.

Ekspert w dziedzinie praw człowieka
Profesor Rzepiński udziela się w licznych organizacjach zajmujących się prawami człowieka. Jest członkiem Komitetu Helsińskiego w Polsce, pełni też funkcję sekretarza w powołanej przez Komitet Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Był doradcą prezesa IPN Leona Kieresa oraz ekspertem komisji parlamentarnych. Współtworzył m.in. konstytucję RP, ustawę lustracyjną oraz ustawę o IPN.

Pełnił też funkcję eksperta w wielu międzynarodowych organizacjach. W 1991 r. został ekspertem Dyrekcji Praw Człowieka Rady Europy ds. misji przygotowujących przystąpienie do Rady nowych państw, a w 2003 r. wiceprzewodniczącym grupy ekspertów ONZ ds. zapobiegania przestępczości. W styczniu 2005 r. Rzepliński został wybrany na członka Komitetu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych ONZ. W poprzednich latach Rzepliński był też m.in. członkiem Komitetu Wykonawczego Międzynarodowej Federacji Helsińskiej w Wiedniu. Współpracował z uniwersytetami w Chicago i Montrealu oraz Instytutem Maxa Plancka we Frankfurcie nad Menem.

Mniej szczęścia miał do stanowisk w kraju. W styczniu 1998 r. Rzepliński był kandydatem Unii Wolności na Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, ale do wyboru zabrakło mu dwóch głosów. W lipcu 2005 r. Sejm wybrał go z poręki PO na Rzecznika Praw Obywatelskich, ale wybór ten zablokował Senat. Dopiero w grudniu 2007 r. parlament przegłosował jego kandydaturę na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, a trzy lata później, został prezesem tego trybunału (3 grudnia 2010 prezydent Bronisław Komorowski wręczył mu nominację na to stanowisko).

Przynależność partyjna
Od 1971 do 1981 roku Rzepliński był członkiem PZPR; usunięty na początku stanu wojennego. Od 1980 do 1989 r. należał do NSZZ "Solidarność", a od 1995 do 1996 roku był członkiem Ruchu Stu.

http://ludzie.wprost.pl/sylwetka/Andrzej-Rzeplinski/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Ewaryst Fedorowicz,

Szanowny Panie,

Pan Andrzej Rzepliński, to człowiek wpisany w stalinowski system zbrodni wobec Narodu Polskiego.Był Członkiem PZPR, ba sekretarzem komitetu uczelnianego, bądź POP na Uniwersytecie Warszawskim.
Tacy jak pan Rzepliński powinni być w ramach lustracji i dekomunizacji odsunięci od wykonywania wszystkich zawodów zaufania publicznego a tym bardziej zawodów prawniczych.
Tyle, że kto to miał zrobić generał Kiszczak, który weryfikował SB, która wcześniej nazywała się UB. Tadeusz Mazowiecki, student pierwszego roku prawa, człowiek genetycznie , negatywnie nastawiony do Polski katolickiej,
Pan Bendkowski, minister u Mazowieckiego, człowiek wspólpracujący z komuną,
Sędzia Ewa Jethon wypuszcza wolno Generała Czesława Kiszczaka a wsadza do wiezienia Adama Słomkę, schorowanego człowieka, którego matkę zabili podwładni UB-cy Kiszczaka.

Sprawiedliwość po polsku, gdzie sędziami są ludzie oby Polsce

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

3. @Maryla

Ja przepraszam, ale NIGDZIE nie napisałem że się dziwię :-)

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika gość z drogi

4. sprawiedliwość PO polsku,czyli PO tuskowemu

Gruba Krecha,długo będzie się nam czkawką odbijać...a brak LUSTRACJI rodzi takie "spektakle" jak uwięzienie p. Słomki i POchylenie sie z troską nad towarzyszem Jaruzelskim i Kiszczakiem
pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o pon., 06/02/2012 - 17:42.

gość z drogi