"Reset" USA- dostaje doładowanie rosyjską ofertą bazy lotniczej dla sił w Afganistanie.

avatar użytkownika Maryla

"Reset" USA-Rosja dostaje doładowanie rosyjską ofertą bazy lotniczej - Christian Science Monitor

Rosja przedstawiła bezprecedensową ofertę, która wskazuje na chęć poprawy stosunków przed wycofaniem się USA z Afganistanu.
By Fred Weir, Correspondent / March 15, 2012

Russian Foreign Minister Sergey Lavrov walks at the State Duma, the lower parliament chamber, in Moscow Wednesday, March 14.

Misha Japaridze/AP

http://www.csmonitor.com/World/Europe/2012/0315/US-Russia-reset-gets-a-boost-with-Russian-offer-of-airbase

Moskwa

W bezprecedensowym posunięciu, Rosja proponuje NATO wykorzystanie rosyjskiej bazy lotniczej dla tankowania i tranzytu samolotów, zaoptrzenia "non lethal.
Moskwa twierdzi, że oferta ma na celu złagodzenia napięcia w koalicji która jest coraz bardziej ograniczona korytarzem dostaw dla sił w Afganistanie.

Wstępna oferta została zarysowana wczoraj przez ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa podczas przemówienia do rosyjskiej Dumy, niższej izby parlamentu. To może oznaczać do 30 lotów  towarowych NATO dziennie przez Vostochny do lotniska w regionie Wołgi w Uljanowsku, na trasie do lub z Kabulu, około 2.000 mil.

NATO zmaga się z realizacją dostaw dla wojsk w Afganistanie od  czasu decyzji Pakistanu w listopadzie o zamknięciu trasy lądowej dla USA z dostawami do Afganistanu. Dodatkowym
problemem jest fakt ogłoszenia przez Kirgistan, że chce aby jego baza była wykorzystywana
przez NATO tylko w celach cywilnych.

Jak dobrze znasz Afganistan?

Plan musi być jeszcze zatwierdzony przez rząd rosyjski, ale raczej nie ma wątpliwości, że pomysł pochodzi prosto z Kremla i jest mało prawdopodobne, by trafił na jakieś przeszkody.

Rosyjscy eksperci mówią, że zmiana w Moskwie jest częściowo z powodu chęci prezydenta-elekta Władimira Putina, odwrócenia się od swojej czasami-natarczywej antyamerykańskiej retoryki wyborczej i powrót do bardziej normalnej współpracy z Zachodem. Innym powodem, mówią, że Moskwa stała się zaniepokojona dyskusją w USA i innych krajach NATO na temat nagłego wycofaniu wojsk z Afganistanu, szczególnie w obliczu ostatniego weekendu, śmiertelnego szału   żołnierza amerykańskiego, który zabił 16 cywilów, co wydaje się  podważyło publiczne poparcie
dla wojny.

Pomimo swojej często krytycznej postawy wobec USA, Moskwa od dawna przyznaje, że siły NATO walczą o istotne rosyjskie interesy w Afganistanie. Gdyby wojska koalicyjne wyszły, powrót talibów postawiłby Rosje w obliczu fali potencjalnych konsekwencji,włącznie ze wzrostem islamskiego radykalizmu na terenie dawnej radzieckiej Azji Środkowej.

Od czasu kiedy prezydent Obama rozpoczął swój kontrowersyjny "reset" w stosunkach z Rosją, Moskwa zwiększyła współpracę pozwalając lotnictwu NATO na wykorzystanie stałego "korytarza tranzytowego" przez byłe terytorium ZSRR (przestrzeń powietrzna Rosji i byłego ZSRRj była wcześniej niedostępne dla wojskowych lotów NATO), i intensyfikacji wspólnych działań przeciwko handlowi narkotykami, które Moskwa uznaje za jedno z największych zagrożeń pochodzących z Afganistanu.
"To w naszym interesie leży, żeby koalicja osiągnęła sukces przed wycofaniem i zapewnienie, że Afgańczycy są w stanie obronić swój kraj i osiągnąć akceptowalny poziom bezpieczeństwa, " - powiedzial Ławrow. "Chcemy tego, aby ci którzy chcą odeprzeć groźby skierowane przeciw Rosji  skutecznie wypełnili swoje zadania. Nasza pomoc koalicji jest w naszym własnym interesie."

Po 9/11,  prezydent Putin zgodził się na utworzenie amerykańskich baz lotniczych w Kirgistanie i Uzbekistanie, ale stosunki z Moskwą szybko sie pogorszyły, kiedy zaczęła współpracować przez regionalną rosyjsko-chińską Szanghajskią Organizację Współpracy działającą na rzecz wyrzucenia US z bazy Karshi-Chanabad  położonej w pobliżu granicy z Afganistanem.
W 2005 roku udało im się przekonać Uzbekistan i wyrzucić siły NATO.

Ale mimo wielu pogróżek z Moskwy, Kirgistan regularnie renegocjuje obecność amerykańskiej bazy lotniczej Manas, która służył jako istotne ogniwo w wysiłkach NATO na rzecz utrzymania zaopatrzenia sił NATO w Afganistanie.

W tym tygodniu przywódcy Kirgistanu powiedzieli podczas wizyty amerykańskiego sekretarza obrony Leona Panetty, że chcą zakończyć misję wojskową w Manas, która znajduje się nieopodal stolicy Biszkeku i przekształcić ją w pełni cywilną baże do 2014 roku. Prezydent Almazbek Atambayev powiedział, że obecność amerykańskiej bazy na ziemi Kirgiskiej może narazić kraj
na "uderzeńie odwetowe" w przypadku akcji militarnej USA w regionie - przypuszczalnie chodziło o wojnę z Iranem.

Baza przyniesie biznes i bezpieczeństwo

Oferta Rosji bazy lotniczej w Uljanowsku (miejsce narodzin sowieckiego założyciela Włodzimierza Lenina), o ironio, wywołała lokalne demonstracje przeciwko idei.

"Anty-NATO demonstracje w Uljanowsku były rodzajem ironii, organizowanej przez United Rosja [partia Putina]," mówi Aleksiej Małaszenko, ekspert z Carnegie Center w Moskwie. "Wydaje się,
że ludzie brali Putina zbyt dosłownie. Nie ma sprzeczności między tym, co Putin mówi o amerykańskim imperializmie i konieczności podjęcia praktycznych decyzji o współpracy. To jasne, wszystko to, antyamerykańska retoryka była głównie narzędziem wyborczym".

Uljanowski gubernator Siergiej Morozow określił bazę lotniczą jako wsparcie NATO i "rentowne przedsiębiorstwo"  - ekonomicznym hitem regionu.Oferowana baza lotniczej  opracowana została dla sowieckiego kosmicznego projektu promu Buran, i jest uważana za jedną z najlepszych
w Rosji.

"Jesteśmy wdzięczni Amerykanom: Od 10 lat chronią nas od talibów", mówi Anatolij Tsiganok, ekspert z niezależnego Instytutu Analizy Politycznej i Wojskowej w Moskwie.
"Pozwolenie na korzystanie im z  Uljanowska może być dopiero początkiem. Może być
przejrzejściem do innych nierozstrzygniętych kwestii między nami, na przykład tarczy antyrakietowej w Europie".


Jednak głównym bodźcem który skierował Moskwę do zaoferowania NATO bazy na swoim terytorium - wcześniej pomysł nie do pomyślenia - może być dotyk paniki na myśl, że NATO mogłoby naprawdę wkrótce wyjść z Afganistanu mniej więcej w przyszłym roku.

"Nagłe wycofanie sił NATO z Afganistanu byłoby złe dla Rosji, złe dla wszystkich", mówi Pan Małaszenko. "Nie ma wątpliwości, że duża część rosyjskiego myślenia polega teraz na:
zróbmy coś, aby zachęcić Amerykanów do pozostania".

 

Etykietowanie:

93 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. nie dziwi uległość UE wobec Białorusi

avatar użytkownika Maryla

3. Niech KEP nie kombinuje, KOMOROWSKI ZNÓW DZIAŁA?

W Warszawie odbywa się dzisiaj kolejne, czwarte już spotkanie przedstawicieli Konferencji Episkopatu Polski (KEP) i Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), mające na celu wypracowanie wspólnego dokumentu, który stanowiłby wkład do pojednania między narodami Polski i Rosji.

Na czele delegacji obu stron stali metropolita lubelski abp Stanisław Budzik i o. ihumen Filaret z Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych (OWCS) Patriarchatu Moskiewskiego.

Przedmiotem obrad była dyskusja nad Wspólnym Orędziem do Narodów Rosji i Polski zwierzchnika RKP patriarchy Cyryla i przewodniczącego KEP abp. Józefa Michalika. Wstępny projekt tego dokumentu przygotowała oddzielnie każda ze stron, po czym każdy z partnerów zgłaszał swoje uwagi, uwzględnione w przedstawionej obecnie wersji.

Wszystkie dotychczasowe spotkania przedstawicieli obu stron na temat wspólnego dokumentu o pojednaniu odbyły się w Warszawie. Pierwsze miało miejsce 26 lutego 2010 r. Delegacji polskiej przewodniczył ówczesny metropolita gnieźnieński i prymas Polski abp Henryk Muszyński. Ogłoszony po nim komunikat oficjalny stwierdzał m.in.: „Postanowiono rozpocząć prace nad projektem wspólnego dokumentu na temat wkładu naszych Kościołów w dzieło pojednania między narodami Rosji i Polski. Omówiono tematy przyszłego dialogu i zaproponowano powołanie dwustronnej komisji złożonej z przedstawicieli obu Kościołów. Za pożyteczne uznano zaproszenie do dialogu także przedstawicieli Kościoła Prawosławnego w Polsce i Kościoła Katolickiego w Rosji”.

Następne spotkanie odbyło się 4 czerwca 2010. Na czele delegacji patriarchatu stał przewodniczący OWCS, metropolita wołokołamski Hilarion. Towarzyszyli mu ihumen Filip (Riabych) - jego zastępca w OWCS i ks. Siergiej Zwonariow, sekretarz do spraw zagranicznych tegoż wydziału. Na tym spotkaniu m.in. zapoznano się z pierwszym projektem przyszłego dokumentu.

Po trzeciej turze rozmów - 1 czerwca 2011 - przewodniczący obu delegacji w wypowiedziach dla dziennikarzy przedstawili szerzej zarówno przebieg dotychczasowych rozmów, jak i oczekiwania z nimi związane.

Została zaakceptowana część teologiczna przyszłego dokumentu o pojednaniu, istnieją natomiast rozbieżności co do jego części historycznej – powiedział abp Muszyński. „Był to jednak ważny krok w kierunku ostatecznego przyjęcia dokumentu” - dodał. Prymas-senior zaznaczył, że spotkanie to oznaczało „trzeci etap naszej wspólnej pracy”. Przypomniał, że pierwszy polegał na uzgodnieniu wspólnych tematów przyszłego dokumentu, następnie każda ze stron przygotowały własne propozycje tekstu. Na tej podstawie, zwłaszcza wersji przygotowanej przez przedstawicieli Episkopatu, dyskutowano nad kolejną wersją przyszłego dokumentu.

Wśród spraw spornych prymas-senior wymienił m.in. stosunek do komunizmu, różne spojrzenie na wydarzenia lat 1920, 1939 i 1945. Jako inny przykład odmiennego spojrzenia obu Kościołów na te same wydarzenia podał burzenie cerkwi w Polsce w okresie międzywojennym. „Dla prawosławnych była to walka z prawosławiem, a dla Polaków walka z okupacją” - wyjaśnił przewodniczący delegacji polskiej. „Chcemy stać w prawdzie i chcemy być wiarygodni w stosunku do ludzi, do których mówimy” – podkreślił.

Na pytanie czy obie strony chcą przeprosić za błędy i winy swoich narodów, analogicznie jak to zostało zapisane w polsko-niemieckim dokumencie z 1965 r., arcybiskup odpowiedział: „Bez wzajemnego przeproszenia dokument nie miałby sensu”. „Jest to wyraz nowej demokratycznej rzeczywistości, kiedy Kościoły są wolne i mogą mówić własnym językiem” – dodał. Natomiast metropolita Hilarion uchylił się od odpowiedzi na to pytanie, wyjaśniając, że nie można zbyt wielu szczegółów ujawniać przed ostatecznym podpisaniem dokumentu.

Według gościa z Rosji, "idea dokumentu polega na tym, żeby spojrzeć na historię naszych dwóch narodów z kościelnego punktu widzenia i nakreślić perspektywy na przyszłość. We wspólnych dziejach naszych narodów były karty pełne chwały, ale również smutne i bolesne". Metropolita przyznał, że "nie będziemy chyba w stanie wypracować wspólnego spojrzenia na historię, ale jako chrześcijanie powinniśmy na nowo przemyśleć tę historię i wezwać nasze narody do miłości, współdziałania i pokoju".

"Mamy różne spojrzenia na to, co działo się w naszej historii - dawnej i najnowszej. Gdy zaczęliśmy omawiać te zagadnienia, bardzo szybko zrozumieliśmy, że w wielu punktach zachodzą między nami podstawowe różnice. Nie powinniśmy omawiać spraw politycznych, gdyż naszym zadaniem jest ukazać błędy, które nas dzielą i wezwać do wzajemnego przebaczenia i pojednania, aby te błędy już więcej się nie powtarzały" – wyjaśnił metropolita Hilarion.

Ze strony katolickiej w rozmowach uczestniczyli dotychczas członkowie powołanego w Konferencji Episkopatu Polski Zespołu do Rozmów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym: abp Henryk Muszyński (przewodniczący), abp Stanisław Budzik i bp Tadeusz Pikus. W spotkaniu z 1 VI 2011 wziął udział także nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.

kai

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Arabowie oferowali łapówkę Rosji za głosowania tak na atak Syrię

http://www.voltairenet.org/Gulf-Arabs-offered-bribe-to-Russia

Poinformowane źródła dyplomatyczne donoszą do Wayne Madsen Raportu , że Bahrajn, reprezentujących sześć-państw Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), zaproponował Rosji łapówki 5 miliardów dolarów, gdyby nie skorzystała ze swojego prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa, rezolucji wzywającą do syryjski prezydent Baszar al-Assad do ustąpienia. W 4 lutego głosowania nad uchwałą, Rosja wraz z Chinami, wykorzystali swoje veto. Ambasador USA przy ONZ Susan Rice nazwał weta "obrzydliwe" i sekretarz stanu Hillary Clinton odniosła się do Rosji i Chin działania jako "podłe", z Niemiec ambasador przy ONZ Peter Wittig wywołanie weta na "hańbę".

Ale co można by nazwać obrzydliwe, podłe i haniebne było zgłaszane oferta wartego 5 miliardów łapówki za głosowanie tak Rosji przez zagranicznych Bahrajnie minister Shaikh Khalid bin Ahmed bin Mohammed Al Khalifa podczas podróży do Moskwy przed Bezpieczeństwa ONZ głosowaniem Rady. Nasze źródła donoszą, że rosyjski rząd kategorycznie odrzucił ofertę pieniędzy, która została dołączona przez Bahrajn, Arabia Saudyjska, Kuwejt, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Oman .

WMR również dowiedziałem się, że podobne łapówki przez OWP były oferowane do Chin w zamian za jej tak głosować nad uchwałą o Syrii.Oferta, która była wysmiewana przez chiński rząd, został podobno dokonana podczas wizyty chińskiego premiera Wei Jiabao Doha, w stolicy Kataru, 18 stycznia.

Zgodnie z prawem USA, konkretnie, Foreign Corrupt Practices Act, zaangażowanie wszystkich instytucji finansowych w GCC w zorganizowanie łapówki dla Rosji lub Chin może być interpretowane jako naruszenie prawa. Jeżeli Reice lub inni urzędnicy amerykańscy byli zaangażowani z GCC w podejmowaniu takich ofert, mogą również znaleźć się pod zarzutem naruszeniem prawa federalnego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. ABC: rosyjski Marines a także okręty wojenne w Syrii

http://blog.alexanderhiggins.com/2012/03/19/russia-abc-reports-russian-t...

Media teraz alarmują, że morskie statki i elita antyterrorystyczne marines z Rosji przybyły do Syrii przed możliwą wojskową interwencja.

Headline "rosyjskie oddziały antyterrorystyczne Przylot do Syrii" jest wybite przez ABC News.

ABC jest dalej artykuł z lead-in cytując Bezpieczeństwa ONZ źródło Rady, który mówi przyjazd rosyjskich jednostek wojskowych w Syrii jest "bomba" z pewnością mieć będzie poważne reperkusje ".

Raporty z wiarygodnej agencji prasowej rosyjskich wojsk pochodziły z Al Arabiya wcześniej dzisiaj, co spowodowało wzrost cenę ropy drastycznie , gdy prowadził następujący raport że rosyjski statek przewożący sił specjalnych przybył do syryjskiego portu Tartus.

Jako ZeroHedge, wcześniej zgłoszone Tartus będzie kluczowym strategicznym portem w przypadku wojny z Syrią.

Z Al-Arabija:

Rosyjskie siły specjalne w syryjskim porcie: źródła opozycyjne

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Russian Anti-Terror Troops Arrive in Syria

http://abcnews.go.com/Blotter/russian-anti-terror-troops-arrive-syria/t/...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Panetta: USA pomoże w ataku Izraela na Iran

http://blog.alexanderhiggins.com/2012/03/19/israel-attacks-iran-assist-d...

Sekretarz Obrony Leon Panetta mówił Telewizja AlHurra w wywiadzie, że USA będą pomagać Izraelowi, jeśli podejmą decyzję o ataku na Iran.

Dziś sekretarz obrony wykonał wywiad z Arabic News wylotu Al HURRA.

Anti raporty War:

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

8. Dramatyczny wzrost

dostaw broni dla reżimu Assada w latach 2007-2011.
Lwia część dostaw przypada na Rosję.
Wg Międzynarodowego Sztokholmskiego Instytutu Badań Pokojowych (SIPRI).
w latach 2002 do 2006 i 2007 do 2011 nastąpił wzrost dostaw broni o 580%,
z czego 78% stanowią dostawy z Rosji.
Tylko w minionym roku Rosja sprzedała Syrii broń za miliard USD.
Więcej:. http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/middleeast/syria/9153514/Syria...

basket

avatar użytkownika Maryla

10. "Poważne dozbrojenie armii".

"Poważne dozbrojenie armii". Odpowiedź Rosji na tarczę

MIEDWIEDIEW: MUSIMY BYĆ GOTOWI NA TO ZAGROŻENIE

"Poważne dozbrojenie armii". Odpowiedź Rosji na tarczę

Rosyjskie
wojsko musi przygotować się, by przeciwdziałać amerykańskim planom
tarczy antyrakietowej w Europie, nawet wtedy, gdy...czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. http://www.hawaiinewsnow.com/

http://www.hawaiinewsnow.com/story/17199416/hawaii-marines-deploying-to-...

Honolulu (HawaiiNewsNow) - 200 Marines z Hawajów wysłanych do Australii to ruch przełomowy, który sygnalizuje zmianę w obecności Ameryki w regionie Azji i Pacyfiku.

Według Marine Corps Times, członkowie Fox, 2., 3. Batalionu Marines pojawi się w Darwin w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Grupa podobno będzie stacjonować w Koszarach Robertson, położony na północnym krańcu kraju.

Jeszcze w listopadzie prezydent Barack Obama zapowiedział, że wojska amerykańskie zaczną stacjonować w Australii.

Jest to strategicznie ważne , wzmacnia relacje z silnym sojusznikiem Ameryki a także przeciwdziała rosnącej obecności Chin w regionie.

Ok. 2500 Marines może być w Australii w roku 2016.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Chińskich szpiegów zatrzymano

Chińskich szpiegów zatrzymano w Tajwanie
Kiedy tajwańskie służby bezpieczeństwa zatrzymały podejrzanego szpiega z Chin w tajnej bazie wojskowej w zeszłym miesiącu, mogą mieć poczucie deja vu.

Air Force Kapitan Chiang - on został zidentyfikowany jedynie przez jego nazwiska - był czwarty w ciągu zaledwie 14 miesięcy na podstawie zarzutów o szpiegostwo na rzecz Chin, z którymi wyspa podzielona jest od wojny domowej 63 lat temu.
Ministerstwo Obrony nie ujawnia szczegółów domniemanego przestępstwa, jego podstawą jest szpiegowanie w północnej części wyspy gdzie jest wysoko sklasyfikowany system radarowy i US-made ​​Patriot powierzchnia-powietrze rakiety, istotna do obrony wyspy antena.

Aresztowanie Czang jest kolejnym, gen. Lo Hsieh-che, którzy mieli dostęp do istotnych informacji na temat amerykańsko-zaprojektowanych na polecenia Tajwanu i kontroli oraz cywilnej Lai Kun-Chieh, który Ministerstwo Obrony mówi, próbował bez powodzenia uzyskać związane z Patriot tajemnice z nienazwanym oficera wojskowego. Czwarty domniemany szpieg został zatrzymany pod zarzutem nie-związanych z obronnością.

Przypadki pokazują, że Chiny poszukuje informacji na temat obu systemów, które są integralną częścią obrony Tajwanu i zbudowane z tajnej technologii amerykańskiej. Naruszenie tajemnicy mogłoby Tajwan uczynić bardziej podatne na chiński atak.

Choć stosunki między nimi poprawiły się w ostatnich latach, Pekin nigdy nie odwołał roszczeń, aby powrócić na wyspę w razie potrzeby.

Informacje na temat amerykańsko-dostarczonych systemów obronnych może również pomóc Ludowo-Wyzwoleńczej Armii zrozumieć linie obrony USA. Tajwańscy urzędnicy jednak twierdzą, że ich systemy są bezpieczne, a amerykańscy eksperci twierdzą , ze amerykańskie tajemnice pozostaną zabezpieczone w każdym przypadku.

Możliwość, że Tajwan może zrezygnować z tajemnicy wojskowej to z pewnością zmartwienie dla USA, najważniejszego partnera zagranicznego.

http://mytechnologyworld9.blogspot.in/2012/03/chinese-spies-target-taiwa...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. izraelski portal o Rosji i Iranie

http://www.israelnationalnews.com/News/News.aspx/153967#.T2oaddR5mSM

Rosja ostrzegła we wtorek, że Iran nie ma wyboru do rozwoju broni nuklearnej, jeśli zostanie zaatakowany zarówno z USA lub Izraela.

"CIA i inni amerykańscy urzędnicy przyznają, że teraz nie mają informacji o przywództwie irańskim odnosnie politycznej decyzji o produkcji broni jądrowej," minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w Kommersant Moskwy radia FM.

"Ale jestem prawie pewien, że taka decyzja na pewno będzie podjęta po (dowolnym) uderzeniu w Iran," Ławrow powiedział.

Moskwa ma bliskie wojskowe i handlowe więzi z Teheranem, a tylko niechętnie poparł cztery rundy sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ nad podejrzeniem oferty Iranu do broni jądrowej.

Ławrow twierdził, Rosja nie broniła sojusznika, ale stara się zapobiec szerszemu konfliktowi lub możliwości nuklearnego wyścigu zbrojeń w regionie.

On też ostro skrytykował irańskiego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada za wielokrotne grożby zniszczyć Izrael.

"To jest całkowicie nie do przyjęcia ... i kategorycznie potępić to "Ławrow powiedział. "To jest po prostu dzikie i niegodne kraju tak starego jak Iran".

Rosyjskie siły zwiększyły swój stan alarmu na izraelski atak w obiekty jądrowe Iranu, co wydaje się coraz bardziej nieuchronne. Moskwa obawia się atak na Iran może doprowadzić do regionalnej wojny i zdestabilizować Azję Środkową i regiony przygraniczne.

Ławrow wypowiedział uwagi przed oczekiwanymi rozmowami Iranu i pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz Niemcy.

W zeszłym tygodniu Iran po raz pierwszy zasugerował, że rozważy zawieszenie programu wzbogacania uranu - kluczowy popyt o Jerozolimie i Waszyngtonie w celu uniknięcia ataku - w zamian za pomoc Zachodu w jego działania cywilne jądrowe.

Teheran również sygnalizował pozwolenie na "stałe monitorowanie" jego obiektów jądrowych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. CHAOS: Po interwencji NATO Libii grozi destabilizacja

http://globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=29893




Rok po interwencji NATO, Libia jako  bogaty w ropę rejon wschodni szuka pół-autonomii.

Libia wydaje się być na skraju rozpadu jeden rok po wojskowej interwencji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO). W pierwszym tygodniu marca, liderzy z tego bogatego w ropę regionu wschodniego, obejmującego Benghazi, jako punkt z buntu , że wyparła Muammar Kadafi ogłosił swój zamiar szukać "pół-autonomii" od rządu centralnego. Spotkanie w Benghazi, gdzie podjęto decyzję, wzięli udział główni przywódcy polityczni, dowódcy wojskowi i przywódcy plemienni z regionu. Nowy "pół-autonomiczny" region, Cyrenajka, obejmie od centralnego miasta nadmorskiej Sirte, rodzinnym mieście Kadafiego, do  granicy z Egiptem. Według ekspertów energetycznych, obszar posiada około dwie trzecie  kraju złóż ropy.

Obserwatorzy sceny libijskiej przewidują, że ruch ma na celu podział kraju. Na spotkaniu w Benghazi, było otwarte zaproszenie do ponownego przyjęcia Konstytucji z 1951 r., który uznał, Tripoli jako stolicą administracyjną i Benghazi jako finansowej stolicy kraju.

Pod wodzą króla Idris i prozachodni władcy marionetek w momencie, Libia została podzielona na trzy prowincje, Cyrenajki na wschodzie, Tripolitana na zachodzie i Fazzan na południu. Bengazi, gdzie król przebywał, było centrum decyzyjnego. Stany Zjednoczone miały baz wojskowych w pobliżu, podczas gdy duże zachodnie koncerny naftowe zmonopolizowany zasobów kraju ropy. Kiedy Kadafi doszedł do władzy, on znacjonalizowany przemysł naftowy i zmusił USA do opuszczenia swoich baz.

Sheikh Ahmad al-Sanussi Zubeir, który pojawił się jako lider grupy Benghazi, jest grand-siostrzeniec króla Idris. Spotkanie Bengazi odrzucił decyzję Libii Tymczasowego Rady Narodowej (NTC) do przydzielenia 60 miejsc na wschodnim regionie w Zgromadzeniu 200-członka. Przywódcy domagają się około 100 miejsc w regionie. Wybory do nowego rządu planowane jest w czerwcu. Ale z potężnym zachodnim popieranego bloku energetycznego powstającego we wschodniej i ogólnego bezprawia panującej w wielu częściach kraju, to byłoby pod górę zadanie dla rządu tymczasowego w Trypolisie do nadzorowania pokojowego przekazania władzy przed wybranym zgromadzeniem.

Ponad 100 grup milicji  uzbrojonych śmiercionośnych broni, są  w głównych miastach kraju. Oni nie chcą włączać do armii narodowej lub oddać broń. W stolicy, Trypolis, główne lotnisko i główne budynki rządowe są nadal pod kontrolą sprzeciwienia milicji. Częste starcia wybuchły w stolicy iw innych częściach kraju, jak każdy milicja stara się rozszerzyć swoją przestrzeń. Siedem-miesięczna wojna zadane przez siły NATO nie tylko kosztowała życie tysięcy ludzi, ale także zniszczenie infrastruktury kraju.

Mustafa Abdul Jalil, NTC przewodniczący, określił deklarację Benghazi jako "początku spisku przeciwko Libijczyków", które mogłoby doprowadzić do ostatecznego rozpadu kraju. Obwiniał "niektóre kraje arabskie" na zachęcaniu secesjonistyczne ruchów. Katar, który był jednym z pierwszych zwolenników i sponsorów kontrrewolucji przeciwko Kadafi, mówi się eksponowane miejsce na liście krajów arabskich za spisku. Wysocy urzędnicy w Trypolisie byli krytyczni wobec ingerencji malutkiej ale bogatego emiratu w Zatoce Perskiej w wewnętrzne sprawy kraju, w następstwie obalenia w Kadafiego. Abdel Rahman Shalgham, ambasador Libii w ONZ, gdyby zadał słynne pytanie, w zeszłym roku, "Kto to jest Katar?" Był rozwścieczony dalszą ingerencją Kataru w wewnętrzne sprawy Libii i jej poparciu islamskich milicji i polityków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. USA top secret -Rosja atakuje

http://rt.com/news/amd-interceptor-data-useless-086/

Dane dotyczące planowanego amerykańskiego systemu przeciwrakietowej w Europie przekazany Rosji jest "bezużyteczny i nieistotny" zgodnie z raportami. Po upadku umowy z Waszyngtonu, Moskwa planuje odsłonić szczegóły dla szerokiej publiczności.

Stany Zjednoczone podały informacje na temat możliwości rakiet przechwytujących, że planuje wdrożyć w Europie Wschodniej jako część swojej tarczy antyrakietowej w zeszłym tygodniu , aby przekonać Rosję, że system nie zagraża jego bezpieczeństwu.

Specjalny wysłannik Departamentu Stanu USA ds. stabilności strategicznej i Obrony Antyrakietowej Ellen Tauscher przedstawiła informację podczas wizyty w Moskwie w dniu 13 marca.

Dane najwyraźniej nie rozwiały obawy rosyjskich generałów . Kommiersant codziennie cytuje źródło zbliżone do negocjacji opisując go w świeckich kategoriach. Zdanie (nie nadaje się do druku) może być odczytane jako "bezużyteczne i bez znaczenia".

Inne źródło w rosyjskiej armii powiedziało gazecie, że amerykańscy negocjatorzy nie będą w stanie dać naprawdę ważnych danych o antybalistycznych rakietach (AMD) systemu obrony nawet gdyby chcieli.

"Senat nie zabrania go. Istnieje klauzula w nim w sprawie ratyfikacji nowego początku [redukcji zbrojeń strategicznych]. Waszyngton nie daje nic poważnego, nawet do swoich sojuszników z NATO, "źródło jest cytowane .

Rosja najwyraźniej straciła nadzieję na osiągnięcie rozwiązania konfliktu w drodze dwustronnych negocjacji, a teraz planuje wprowadzić szczegóły publicznie sporów. Na początku maja rosyjskie Ministerstwo Obrony spotkają się na międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa.

"Nigdy wcześniej ministerstwo nie omówiało problemu bezpieczeństwa w taki sposób otwarty. Chcemy zgłosić nasze oceny wpływu systemu AMD będzie miało to wpływ na bezpieczeństwo globalne i regionalne oraz omówić wszystkie punkty widzenia. Niech udowodnią nam fakty, że myslimy źle ", rosyjski minister obrony Anatolij zastępca Antonow skomentował.

Eksperci wojskowi z USA, Chin, Indii, Japonii i kilku krajach Europy są zaproszeni do Moskwy, gdzie gospodarze planują przedstawić szczegółową wizję amerykańskiego systemu i zagrożenie może stanowić, Kommiersant .

Rosja zaprasza inne kraje, które mogą być zaniepokojone rozwojem amerykańskiego AMD na całym świecie do wypowiadania się.

"Europejski segment globalnego systemu obrony antyrakietowej USA nie jest tylko jeden. Istnieje również azjatycki segment, który jest wdrażany z pomocą Japonii i Republiki Korei i nie mogą być ignorowane przez wojskowych planistów. Chiny mogą mieć nawet bardziej poważne pytania nad tym segmentem, "minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podkreślił we wtorek w wywiadzie radiowym.

Wojsko rosyjskie mówią prywatnie niektórzy amerykańscy urzędnicy, zgadzają się z argumentem Rosji. Jeśli sprawa zostanie przedstawiona przekonujący dla ogółu społeczeństwa, Waszyngton nie będzie w stanie zaprzeczyć temu co Moskwa uważa za oczywiste.

Moskwa coraz bardziej woła nad brakiem postępów w rozwiązaniu konfliktu nad antyrakietowej systemu. Prezydent Dmitrij Miedwiediew ogłosił we wtorek, że Rosja rozpoczęła program, którego celem będzie wzmocnienie sił zbrojnych, tak że będą one w stanie przeciwstawić się amerykańskiego systemu do czasu jego wdrożeniu.

"Nie zamykamy drzwi do komunikacji, ale naprawdę musimy przygotować się na zmiany sytuacji. Musimy być w pełni uzbrojony w 2017-2018 i mógł odpowiedzieć w ramach mojego adresu dokonanej w listopadzie ubiegłego roku, "powiedział Miedwiediew.

Rosja uważa, że ​​amerykański plan rozmieszczenia elementów swojego systemu AMD w Europie Wschodniej zagraża jego odstraszania nuklearnego. Moskwa utrzymuje sposób w jaki jest realizowany nie jest niezbędne do wykonywania zadań podanych przez Waszyngton, mianowicie zapobieganie Iran przed ewentualnym atakiem rakietowym na europejskich członków NATO.

USA zaprzecza zarzutom i odmawia udzielenia gwarancji prawnych i mechanizmów kontrolnych, który zajmowałby się rosyjskie obawy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

16. Niemcy dofinansują kolejny

Niemcy dofinansują kolejny okręt podwodny dla Izraela

Rząd niemiecki ogłosił, że sprzeda Izraelowi kolejny, szósty już nowoczesny okręt podowodny klasy Delfin. Okręt o zasięgu operacyjnym czterech i pół tysiąca kilometrów zdolny jest do przenoszenia głowic nuklearnych. Wiadomość tę podał niemiecki minister obrony Thomas de Maiziere na wtorkowym spotkaniu z izraelskim ministrem Ehudem Barakiem w Berlinie.

Podobnie jak w przypadku poprzednich transakcji, Niemcy zobowiązały się do poniesienia części kosztów produkcji i dostarczenia okrętu. W listopadzie rząd niemiecki zapowiedział, że pokryje jedną trzecią kosztów związanych z nowym okrętem dla Izraela. Będzie to kosztować Niemcy około 135 milionów euro.

Trzy poprzednie okręty podwodne zostały dostarczone Izraelowi przez Niemcy w latach 1998-2000. W 2006 roku Izrael złożył zamówienie na dwa kolejne okręty, które ma zostać zrealizowane do 2013 roku. Piąty i szósty okręt zasilą flotę Izraela odpowiednio w 2014 i 2016 roku.

http://www.bibula.com/?p=53833

ciociababcia

avatar użytkownika Maryla

17. WikiLeaked: Ex-Blackwater "pomaga w zmianie reżimu w Syrii

http://rt.com/news/stratfor-syria-regime-change-063/

Rząd USA zlecił podwykonawcom - prywatnej firmie ochroniarskiej pomoc syryjskiej opozycji do obalenia Baszar al-Assad reżimu, ujawniają wyciekły e-maile Stratfor . Ta sama firma wcześniej była eksploatowana intensywnie w Libii.

Prywatna firma SCG Międzynarodowe wojsko zostało zakontraktowane z zaangażowaniem Turcji dla wsparcia syryjskiej opozycji, zgodnie z korespondencją wydany przez Wikileaks.

Ich zadanie nazwano "misją rozpoznawczą", ale "prawdziwa misja jest jak mogą pomóc w zmianie ustroju," e-mail adresowane do Stratfor VP dla walki z terroryzmem Fred Burton mówi.

Źródło zgłaszania informacji jest najbardziej wiarygodny - jest SCG Chief Executive James F. Smith, który kiedyś był dyrektorem słynnego firmy Blackwater, obecnie znany jako Academi. W osobnym komunikacie Smith wprowadza się do Stratfor jako posiadające doświadczenie w CIA i treść firmę ", składający się z byłym DOD, CIA i byłych funkcjonariuszy organów ścigania".

E dodaje, że Smith "zamierza zaoferować swoje usługi, aby chronić członków opozycji, jak miał w robić w Libii".

Smith ma rozbudowaną rekord wymiany informacji wywiadowczych z Stratfor, według Al-Akhbar libańskiej codziennej prasy, która jest jednym z mediów wybranych przez Wikileaks jako partnera informacji o ujawnienie prywatnych e-maili Stratfor.

Wykonawca usług udzielonych członkom libijskiej Rady Narodowej przejściowego, w czasie powstania w 2011, poszukiwanie przenośnych pocisków które zaginęły podczas wojny domowej tam, i zabójstwa Muammar Kadafi, między innymi.

Trop kończy się w połowie grudnia, dzień przed serwerów Stratfor pocztowych podobno włamał się grupa hakerów Anonymous. Strona informatora WikiLeaks rozpocząła publikowanie wiadomości, najwyraźniej przekazany mu przez zespół hakerów, pod koniec lutego.

USA były coraz bardziej zależna od prywatnych wykonawców jak SCG, które wcześniej były spełnione przez zwykłych żołnierzy. Pracownicy tych "nowoczesnych" najemników świadczenia usług, takich jak gromadzenie informacji wywiadowczych i szkolenia rekrutów w krajach takich jak Irak i Afganistan.

W praktyce użycie takich firm oznacza brak odpowiedzialności i pozwala na wykonanie zadań będąc w stanie zaprzeczyć jakiegokolwiek zaangażowanie przez rząd.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Zwiekszenie sprzedaży broni

Zwiekszenie sprzedaży broni do Arabii Saudyjskiej przyczynia się do pogłębienie agresji międzynarodowej i terroryzmu na Bliskim Wschodzie

http://www.globalresearch.ca/index.php?context=viewArticle&code=GLO20120...



Global Research, March 21, 2012



Według niemieckiego magazynu Der Spiegel, Unia Europejska jest najważniejszym eksporterem broni do Arabii Saudyjskiej. Spośród wszystkich państw członkowskich UE, Francja jest na pierwszym miejscu z Euro2168.6 mln eksportu w 2010 roku. Włochy są na drugim miejscu z Euro435.3 mln, przed Wielką Brytanią, z Euro328.8 milionów.

Graphic: EU Weapons Exports to Saudi Arabia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Ambasador USA desygnowany do Gruzji ustanawia priorytety

http://www.civil.ge/eng/article.php?id=24584

Ambasador USA desygnowanego do Gruzji, Richard Norland przedstawił priorytetowe obszary współpracy USA z jego "partner", w stanie Georgia w czasie przesłuchania w senackiej komisji spraw zagranicznych w dniu 21 marca, mówiąc, że nadchodzące wybory będą "bardzo ważne papierkiem lakmusowym "dla NATO i aspiracji Gruzji.

Swoją przygotowane uwagi na rozprawie przez zauważyć, że w tym roku mija 20 lat od amerykańsko-gruzińskich stosunków dyplomatycznych i cytował prezydenta Obamę, że Gruzja dokonała niezwykłego postępu w przekształcaniu się od "słabej kondycji" na taki, który udaje się znacznie zmniejszając drobna korupcja, modernizacji instytucji państwowych i usług oraz budowania suwerennego i demokratycznego kraju.

Powiedział, że Gruzja okazała się być "wiarygodnym partnerem" w kwestiach takich jak Afganistan, nierozprzestrzeniania i handlu.

"Pierwszorzędne znaczenie, chcę podkreślić zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w sprawę terytorialnej Gruzji integralności i suwerenności pozostaje niezłomny", powiedział. "Stany Zjednoczone będą kontynuować wysiłki w celu przekonania Rosji do wypełnienia swoich zobowiązań zawieszenie broni 2008, a także nad istotnego zadania poprawy szerszych Gruzja-rosyjskich stosunków".

"Nadal sprzeciwiamy obecnośćciwojsk rosyjskich na okupowanych terytoriach i zdecydowanie wspierać suwerenność Gruzji oraz integralności terytorialnej, to są sprawy co do zasady," powiedział, dodając, że USA będą nadal aktywnie uczestniczy w rozmowach genewskich.

Demokracja i wybory

"Równie istotne będzie wzmocnienie instytucji demokratycznych i procesów w Gruzji, szczególnie w świetle wyborów parlamentarnych tej jesieni i wybory prezydenckie 2013," ambasador desygnowany powiedział.

"Wybory te Gruzji niezwykłej okazji, aby zrealizować swój pierwszy spokojną iw pełni demokratyczne przekazanie władzy. Wolne i uczciwe wybory przyniosą Gruzji bliżej euroatlantyckich standardów i integracji ".

"Aby się tam dostać gruziński rząd będzie musiał opierać się na reformach dokonanych do tej pory do ustanowienia większej politycznej konkurencji, prawo pracy, niezależności wymiaru sprawiedliwości i dostęp do mediów."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Izrael przygotowuje się do wojny z Iranem

http://www.redress.cc/palestine/ngordon20120322

[..]Zvi Barel, izraelski dziennik Haaretz

Niedawny atak jest jednak nie tylko powodem przydzielenia większej ilości pieniędzy na wojsko, ale także chodzi o Iran. Media nieustannie czerpał połączenie między Islamskiego Dżihadu, który rozpoczął większość rakiet na Izrael i Iran. Rzecznik IDF oskarża Teheran, twierdząc, że przenosi broń i pieniądze z Islamskiego Dżihadu. Kilka dni później nagłówek w Yisrael Hayom oświadczył: "Iran stoi za atakiem rakietowym Dżihadu ". Stąd kolejnym celem było pokazanie Izraelczykom, że Iran, poprzez pełnomocnika, rozpoczął już atakowania Izraela.

Następnie, związek został sporządzony między sukcesem Iron kopuły i odczuwanego zagrożenia irańskiego. Izraelska strona Ynet cytowała wojskowego generała, który stwierdził, że eskalacja jest w Gazie dzisiaj ", ale nie jestem pewien, że jest to scenariusz, który mam przygotowanie zawodników. Istnieją zagrożenia z północy i zagrożenia ze strony dalszej" . Felietonista zauważył, że skuteczność Iron kopuły "pomógł udowodnić wszystkim, że izraelski dom cieszy się stosunkowo dobrą obronę dzisiaj ... Hamas, Hezbollah i Iran będzie musiała rozważyć swoją strategię walki z terroryzmem antyrakietowym ..."

Rzeczywiście, wielu analityków podkreśla, że ​​tylko garstka Izraelczyków zostało rannych, ale nikt nie śmiertelnie. Alon Ben David od Kanału Ten podsumował tę perspektywę, gdy pisał: "Nie ma wątpliwości, że żelazo Dome obok ludności wzorowe zachowanie uniemożliwił ofiary po izraelskiej stronie i Izrael wyjdzie z tego cyklu - powiedziałbym - z poczuciem satysfakcji Dwadzieścia dwa [bojowników] zginęło po drugiej stronie, a kolejne trzy lub cztery osoby cywilne;. mamy zero strat ... w tych warunkach możemy przeprowadzić monitorowany [boju], że inicjujemy ... "

W nieco innym kontekście i za pomocą alegorii Netanjahu kaczki, Haaretz redaktor naczelny, Aluf Benn, napisał: "Co wygląda na przygotowania do wojny, działa jak przygotowania do wojny, a kwacze jak przygotowania do wojny, jest przygotowanie do wojny, a nie tylko "blef" czy taktyka dywersji ".
Wersja tego artykułu pojawiła się w Al-Jazeera online. Wersja tutaj jest publikowany za zgodą Neve Gordon.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Kto zarabia na handlu bronią?

Kto zarabia na handlu bronią? Oto 5 największych eksporterów sprzętu wojskowego

Światowe
transfery dużej broni konwencjonalnej (w tym czołgów i samolotów) w
latach 2007-2011 były o 24 proc. większe niż w latach 2002-2006
informuje the Economist, powołując się na dane szwedzkiego instytutu
badawczego. Trzy czwarte eksportu pochodzi z pięciu państw.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Ucieka czas dla rozmów o

Ucieka czas dla rozmów o tarczy rakietowej
------------------------------------------------------------------
http://en.rian.ru/world/20120323/172345959.html
Moskwa/13:57 23/03/2012

Rosja jest ciągle otwarta na rozmowy o tarczy antyrakietowej w Europie, ale możliwość dyskusji maleje, kiedy zbliża sie ona do rzeczywistości, ostrzegł w piątek prezydent Dmitrij Miedwiediew.

"Drzwi nie są zamknięte na rozmowy w sprawie tarczy antyrakietowej," powiedział Miedwiediew na Euro-Atlantyckiego forum bezpieczeństwa w Moskwie. "Mamy jeszcze czas, ale ten się kończy."

Negocjacje między Rosją i państwami członkowskimi NATO w kierowanym przez USA projekcie obrony przeciwrakietowej są w zastoju z uwagi na niechęć Zachodu przekazania Moskwie prawnie wiążących gwarancji, że tarcza nie zostanie wykorzystana przeciwko Rosji.

Stany Zjednoczone mówią, że tarcza ma chronić przed "państwami zbójeckimi", takich jak Iran i Korea Północna, ale Rosja jest zaniepokojona, że może w końcu zostać wykorzystana do neutralizacji własnego odstraszania jądrowego.

W piątek, Miedwiediew powiedział, że kwestia tarczy antyrakietowej była "testem" dla przyszłej współpracy Rosja-NATO.

Dał również wyraz rosnącej irytacji Kremla nad brakiem postępów w rozmowach na temat tarczy.

"Dlaczego mamy wierzyć, że ten nowy europejski system obrony przeciwrakietowy nie jest skierowany przeciwko nam?" Miedwiediew powiedział. "Oni wciąż mówią nam, że ten system jest dla was ", ale jak należy go używać?"

Miedwiediew, który na początku maja po czterech latach odchodzi z Kremlu, ostrzegł także, że Rosja może zostać "zmuszona zareagować" na potencjalne zagrożenie. Jego następca, Władimir Putin, ma spotkanie z prezydentem USA Barackiem Obamą przy okazji szczytu G8 w Chicago w połowie maja.

Komentarz Miedwiediewa następuje w kilka dni po ogłoszeniu przez niego, że Rosja przygotowuje szereg środków zaradczych do walki z obroną przeciwrakietową NATO, w tym terminowe rozmieszczenie taktycznych rakiet nuklearnych w swojej bałtyckiej enklawie - Kalininigradzie.

Waszyngton początkowo zamierzał rozmieścic główne elementy tarczy w Polsce i Czechach, ale plany Busha zostały zredukowane po przyjściu Obamy do Białego Domu. Obecnie projekt ma
wiązać proponowonany system przechwytywania rozmieszczony na ziemi i wodzie, wokół Europy.
USA powiedziały też, że chcą aby Rosja stała się częścią tego systemu.

Nadzieje na przełom w rozmowach pojawiły sie po doniesieniach wskazujących, że Stany Zjednoczone mogłyby dostarczyć Rosji szczegóły techniczne rakiet przechwytujących SM-3
będących wg planów NATO, sercem tego systemu.

Wysoki rangą funkcjonariusz amerykąńskiego Departamentu Stanu powiedział RIA Novosti w czwartek, że "niejawne informacje obrony przeciwrakietowej nie zostały dostarczone Rosji".
Wg gazety Kommersant, takie informacje zostały przekazane, ale rosyjscy specjaliści wojskowi okreslili je jako "bezużyteczne".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Tarcza Antyrakietowa. Rosja

Tarcza Antyrakietowa. Rosja żąda gwarancji prawnych od USA


Miedwiediew ponownie zażądał od USA gwarancji prawnych, że
amerykański system obrony przeciwrakietowej w Europie nie będzie
skierowany przeciwko Rosji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Spotkanie zostałoby

Spotkanie zostałoby prawdopodobnie pominięte przez światowe media, gdyby nie dziennikarskie mikrofony, które wychwyciły kilka poufnych zdań, które wymienili między sobą Obama i Miedwiediew.

O sprawie poinformował serwis „ABC News””:

Obama: Wszystkie te
kwestie, szczególnie kwestia tarczy antyrakietowej, mogą być rozwiązane,
ale ważne jest, by [Putin] dał mi przestrzeń.

Miedwiediew: Jasne, rozumiem. Rozumiem co masz na myśli, mówiąc o przestrzeni. Przestrzeni dla ciebie...

Obama: To moje ostatnie wybory. Po tych wyborach będę mógł być bardziej elastyczny.

Miedwiediew: Rozumiem. Przekażę tę informację Władimirowi.

Z
tych słów można wywnioskować, że amerykański prezydent liczy na
spektakularne ustępstwo strony rosyjskiej, które pomogłoby mu w
reelekcji. Czy chodzi o Teheran?

http://politykawschodnia.salon24.pl/402767,mikrofony-podsluchaly-obame-i-miedwiediewa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Stosunki Rosja - USA. Będzie

Stosunki Rosja - USA. Będzie przełom?



Moskwa żąda od Waszyngtonu gwarancji prawnych, że amerykański system
obrony przeciwrakietowej w Europie nie będzie skierowany przeciwko
Rosji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Waszczykowski: klęska polskiej polityki zagranicznej

Rosja ponownie ostrzega, że jeśli nie dojdzie do porozumienia
z NATO i USA w sprawie tarczy antyrakietowej w Europie, to może zostać
zmuszona do podjęcia kontrposunięć, którymi groził w listopadzie 2011 r.
prezydent Dmitrij Miedwiediew - m.in. odstąpi od dalszych kroków w
sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń oraz rozmieści na zachodzie i
południu kraju nowoczesne systemy uderzeniowe, pozwalające na niszczenie
elementów tarczy. O ocenę nowych gróźb płynących z Moskwy poprosiliśmy
b. wiceministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, dziś posła
Prawa i Sprawiedliwości.

Stefczyk.info: Jak należy rozumieć te nowe pomruki Rosji?

Chodzi ciągle o to samo, o status bezpieczeństwa
regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Kiedy wstępowaliśmy do NATO, a
później do Unii Europejskiej, Rosjanie w zasadzie odnostowali to,
przyjęli do wiadomości. Natomiast nie pogodzili się z tym faktem, nie
pogodzili się szczególnie z tym, że wstępując do NATO możemy mieć status
bezpieczeństwa taki sam, jak kraje Europy Zachodniej. Stąd też, przed
naszym wstąpieniem do Sojuszu bardzo mocno zabiegali, aby naterenie
Polski ale i innych nowych państw Sojuszu, nie stacjonowały żadne wojska
natowskie, nie było tu żadnych istotnych instalacji obronnych, a tak
właśnie postrzegaja tarczę antyrakietową. Postrzegają wszelkie
instalacje związane z tarczą antyrakietową, jako zagrożenie, w tym
sensie, że wyrównuje ono status bezpieczeństwa naszych krajów ze
statusem krajów zachodnich.

Oni wciąż zakładają, że nasze kraje będą
w dalszym ciągu miał gorszy, słabszy, niższy status bezpieczeństwa od
reszty państw NATO, co pozwoli im na utrzymywanie tu istotnych wpływów
polityczno-gospodarczych.

- Te pomruki są, jak się wydaje kierowane przede wszystkim do USA. Czy Barack Obama będzie podatny na tego typu głosy?

To zależy, jak Amerykanie będą oceniać
tę politykę resetu wobec Rosji, którą zainicjował  Obama po dojściu do
władzy w 2009 r. Wtedy uznali, że Rosja jest im potrzebna w kilku innych
regionach, w kilku innych kryzysach, w kryzysie irańkim, w kryzysie
afgańskim, na Bliskim Wschodzie. I wtedy myśmy zapłacili cenę za ów
reset. Tą ceną było odejście od tarczy antyrakietowej - bo tak to trzeba
rozumieć - jeśli Obama zapowiedział, że tarcza będzie
budowana w Polsce w 2018 r., to tym samym zakomunikował, że za jego
dwóch kadencji, żadnej tarczy w Polsce nie będzie. Wtedy też wstrzymano
proces rozszerzenia NATO i odmówiono dalszych kroków Ukrainie i Gruzji.

I teraz jest pytanie, jak Amerykanie
będą oceniać ten reset - czy on im przyniósł jakieś korzyści, jakieś
rezultaty pozytywne, czy w dalszym ciągu Rosja jest im
potrzebna w rozwiązywaniu kryzysu irańskiego, wojny w Afganistanie i w
innych gorących tematach i czy są w stanie dalej płacić tę cenę Rosji -
chociażby poprzez nierealizowanie tarczy antyrakietowej tym razem już
natowskiej.

- Czy zbliżające się wybory, mogą zmienić stanowisko USA?

Jak na razie wydaje się, że reelekcja
Obamy nie jest zagrożona. W ciągu swojej kadencji wycofał on wojska z
Iraku, godpodarka amerykańska również odżyła, w związku z czym ma się
pochwalić. Z kolei kandydat republikański nie jest też jakimś tuzem
intelektualnym ani bardzo doświadczonym politykiem, który by porwał
tłumy. Tak więc wydaje się, że, choć do wyborów jeszcze ponad pół roku,
że jednak będzie to reelekcja i kontynuacja tej polityki Obamy i może
nie dojść do jakichś istotnych zmian. Niestety, my będzimy za to płacić,
bo Obama nie postrzega tej części Europy jako ważnej.

To jest też niestety klęska naszej polityki zagranicznej, która liczyła, że Obama inaczej będzie się zachowywał. Okazuje się jednak, że zostaliśmy całkowicie zmarginalizowani.

- A jak w tej sytuacji powinna zachowywać się Polska, jak powinien zachowywać się polski rząd?

Nie wydaje mi się, że ten polski rząd
był w stanie wygenerować cokolwiek nowego. On popełnił tyle błędów i
wyszedł przed laty z tak niebezpiecznymi dla Polski koncepcjami, że
dzisiaj ponosi tego konsekwencje. Trzeba by przede wszystkim zacząć od
regionu, od zbudowania dobrych relacji w regionie, od współpracy z
najbliższymi krajami, a tutaj jest totalna klęska, chociażby w przypadku
Litwy. Trzeba by ponownie stać się rzecznikiem interesów tych państw,
powrócić do aktywnej polityki na wschodzie, wobec Ukrainy, Gruzji,
odejść od tej samobójczej polityki, "naszego polskiego resetu" wobec
Rosji, bo jak widać nie daje ona żadnych pozytywnych efektów. Rosja ani
nie oddawała nam pozytywnych odzewów ani w sprawie katyńskiej,
smoleńskiej, nie robimy z nią interesów gospodarczych - płacimy za gaz
najdrożej w Europie.

Tu więc byłyby najprostsze zmiany, ale
zakładam, że ten rząd nie jest zdolny do tego. To jest rząd, który
raczej myśli jakby tu  przetrwać wewnętrznie, jak przyjąć jakiekolwiek
reformy, które by go uratowały. Dlatego nie widzę żadnej zdolności aby
ten rząd podjął aktywna politykę zagraniczną.

rozmawiał zrk

http://www.stefczyk.pl/


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Łupki za złoża w Arktyce -

Łupki za złoża w Arktyce - wielki sojusz potęg naftowych USA i Rosji

Szykuje się największy sojusz w dziejach branży paliwowej USA i
Rosji. Za dostęp do złóż w rosyjskiej Arktyce Amerykanie odstąpią
Rosjanom udziały w swoich złożach gazu i ropy z łupków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Żurawski vel Grajewski: Polska nie jest atrakcyjnym sojusznikiem



O spotkaniu prezydentów Polski, Łotwy oraz Estonii, odmowie
udziału prezydent Litwy oraz polityce zagranicznej państw bałtyckich
portal Stefczyk.info rozmawia z politologiem Przemysławem Żurawskim vel
Grajewskim.

Stefczyk.info: W Warszawie
odbyło się spotkanie prezydentów Polski, Łotwy i Estonii. Ma ono związek
ze szczytem NATO. Prezydent Litwy Dalia Grybauskatie odmówiła
przyjazdu. Czy takie spotkania są potrzebne?

Przemysław Żurawski vel Grajewski:
Myślę, że takie spotkania są potrzebne, nawet gdy nie ma rzeczywistej
materii merytorycznej do obrad. Warto zaznaczyć, że w żadnym z tych
krajów prezydent nie jest szefem egzekutywy. To oznacza, że to rządy
tych państw wyznaczają strategię polityczne, a nie kancelarie
prezydenta. Spotkania takie są raczej manifestacją polityczną na
najwyższym szczeblu politycznym.

Jak zatem traktować decyzje prezydent Litwy?

Odmowę udziału w tego typu spotkaniu
należy również oceniać w kategorii gestów. To jest manifest
niezadowolenia ze stosunków polsko-litewskich oraz nacisków polskich ws.
Polaków żyjących na Litwie. Przypominam sobie pierwszy wywiad dla
polskich mediów Dalii Grybauskaite po objęciu przez nią stanowiska
prezydenta Litwy. Ona ewidentnie naciskana przez dziennikarza unikała
jak mogła oświadczenia, że Polska dalej będzie strategicznym partnerem
Litwy. To była jakościowa zmiana. Grybauskaite nawet bez konfliktu o
polskie szkoły była mniej skłonna do współpracy niż jej poprzednik. To
jeden z przejawów tej zmiany.

Wielu wskazuje, że Polska się przyczyniła do tej zmiany

Oczywiście polska strona również
popełniła błędy. Warszawa porzuciła Wilno już w 2007 roku, gdy zmienił
się rząd w Polsce. Wtedy wycofaliśmy swoje weto dla porozumienia między
Rosją a Unią Europejską. Litwa solidarnie wspierała Polskę w tym
sprzeciwie, a potem Polska się wycofała. Konsekwencje tego wycofania się
Polski z aktywnego prowadzenia polityki wschodniej powodują, że Polska
nie jest atrakcyjnym sojusznikiem dla Litwy. Dlatego Litwa może sobie
pozwolić na podobne gesty, które w dalszy sposób ochładzają stan relacji
polsko-litewskich.

Podczas konferencji prezydentów
trzech krajów padły słowa o wspólnych interesach. Który z tych krajów
prowadzi politykę nastawioną na jednoczenie regionu?

Nikt tego nie robi. Żaden z krajów
regionu poza Polską nie ma takiego potencjału. Jeśli więc Polska nie
prowadzi takiej polityki, nikt nie jest w stanie podjąć takich działań.
Myślę, że najrozsądniejszą politykę w regionie prowadzi obecnie Estonia,
ale ona jest najmniejszym z tych krajów. Estonia nie ma szans na
konsolidację państw regionu. Polska wyraźnie zadeklarowała natomiast, że
taką polityką zainteresowana nie jest, o czym pisał minister Radosław
Sikorski w 2009 roku. Dalsze posunięcia w tym kierunku świadczą o
przywiązaniu do tej koncepcji.

Spotkania ja to dzisiejsze mogą coś zmienić?

To może być próba zatarcia polityki
wycofywania się. Jest to więc jakiś element powrotu do idei jednoczenia
regionu. Jednak dotyczy on poziomu symbolicznego, a nie praktycznej
polityki.

Mamy dziś wspólne interesy?

To oczywiste. Jednym z nich jest
dopracowanie procesu tzw. planowania ewentualnościowego, planowania
obrony państw bałtyckich. Minister Klich deklarował jakiś czas temu, że
NATO przyjęło już podobny system dla Polski. Nie wiem na ile te
deklaracje są wiarygodne. Sam Klich okazał się niewiarygodny w wielu
sprawach. Jednak nawet jeśli jest tak, jak mówił, to pozostaje walka o
podobne plany odnośnie państw Bałtyckich. One są naszym sojusznikiem z
NATO, a ich sytuacja jest trudniejsza, z racji mniejszości rosyjskiej.
Scenariusz narastania konfliktu w tych krajach musi być brany pod uwagę.
Sojusz musi opracować procedury reagowania. Polska musi wspierać kraje
regionu, by Pakt przygotował stosowne plany obrony ich terytoriów. Ta
sprawa decyduje o spoistości NATO w naszych regionie, u naszych granic.

Rozmawiał saż

[Fot. PAP/Jacek Turczyk]

http://www.stefczyk.pl/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Sieczin:Wydobycie ropy przez

Sieczin:Wydobycie ropy przez Exxon-Rosnieft z Morza Karskiego ruszy od 2027 r.

Rosyjski
wicepremier Igor Sieczin podkreślił w środę polityczne znaczenie
sojuszu koncernu ExxonMobil z rosyjskim Rosnieftem w wydobyciu ropy
naftowej. Powiedział, że jej eksploatacja z dna Morza Karskiego w
Arktyce ruszy prawdopodobnie w 2027 r.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Rosji w sprawie tarczy

Rosji w sprawie tarczy antyrakietowej nie wystarczą deklaracje polityczne NATO - oznajmił szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow po posiedzeniu w Brukseli Rady Rosja-NATO. Obie strony po rozmowach podkreślały, że w kwestii tarczy utrzymują się różnice zdań.

Stwierdziliśmy dzisiaj, że różnice między członkami NATO i Rosją w niektórych fundamentalnych kwestiach bezpieczeństwa utrzymują się - oznajmił Ławrow. Wskazał, że chodzi przede wszystkim o tarczę, którą według niego USA "rozbudowują w trybie jednostronnym".

- Jeszcze nie znaleźliśmy porozumienia, jak iść naprzód w sferze naszej współpracy w obronie przeciwrakietowej - przyznał sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen po spotkaniu Rosja-NATO.

Szef sojuszu podkreślił, że NATO "politycznie jest gotowe potwierdzić to, co powiedziało 15 lat temu", podpisując porozumienie z Rosją, w którym obie strony zgadzają się, że nie użyją siły przeciwko sobie. - Uważam, że ma sens potwierdzenie bardzo jasno tego stwierdzenia i jesteśmy gotowi to zrobić - mówił Rasmussen.

Jego zdaniem, Rosja powinna zaangażować się we współpracę w sferze obrony przeciwrakietowej, a bazą dla tej współpracy mogłaby być wymiana danych, analiza wspólnych zagrożeń czy przygotowanie wspólnych manewrów. - Poprzez taką współpracę Rosja mogłaby na własne oczy zobaczyć, że nasz system nie jest skierowany przeciwko niej - oznajmił Rasmussen.

Jednak pytany o to później przez dziennikarzy Ławrow odparł, że choć Rosja "słyszała te słowa", to "potrzebuje gwarancji, wyraźnych i twardych, że ten system nie jest skierowany przeciwko niej".

Gwarancje te - dodał - "powinny być uzupełnione odpowiednimi, wzajemnie uzgodnionymi kryteriami, w tym wojskowo-technicznymi, które pozwolą na wszystkich etapach amerykańskiego projektu przeciwrakietowego upewnić się, że nie jest on skierowany przeciw żadnemu z krajów europejskich, w tym przeciwko Rosji, i że jest realizowany zgodnie z deklarowanym celem".

Rosyjski dziennik "Kommiersant" podał dzisiaj, że NATO może wkrótce wystąpić z politycznym oświadczeniem, w którym zadeklaruje, że jego tarcza antyrakietowa w Europie nie jest skierowana przeciwko siłom nuklearnym Rosji i nie narusza równowagi strategicznej. Źródło w kwaterze NATO w Brukseli powiedziało gazecie, że niewykluczone jest, iż dokument taki mogą przyjąć przywódcy 28 krajów NATO podczas majowego szczytu Sojuszu w Chicago.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/dalszy-ciag-sporu-rosja-nato-ws-tarczy-a...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. Szanse prezydenta Baracka

Szanse prezydenta Baracka Obamy i republikańskiego
kandydata do Białego Domu, Mitta Romneya, są mniej więcej równe - wynika
z sondażu "New York Timesa" i telewizji CBS News. Romney jest na fali,
gdyż wyborcy pokładają w nim nadzieje na poprawę gospodarki.


Mitt Romney, fot. PAP/EPA
Mitt Romney, fot. PAP/EPA

Gdyby wybory odbyły się dziś, obaj otrzymaliby po 46 procent głosów.
Remisowo rozłożyłyby się także głosy wyborców niezależnych,
niezwiązanych na stałe z żadną partią - po 43 procent. Ci ostatni
decydują zwykle o wyniku wyborów w USA.

Inne, kilka dni wcześniej publikowane, sondaże także wskazują, że
notowania Romneya poszły wśród wyborców w górę. Jeszcze w marcu Obama
miał nad nim zdecydowaną przewagę.


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/maleja-szanse-baracka-obamy-na-reelekcje...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

33. US News

pierwsze badanie Gallupa z 16.04. - Romney 49, Obama 47%.
http://www.usnews.com/news/blogs/ballot-2012/2012/04/16/gallup-romney-be...

basket

avatar użytkownika Maryla

34. czasami Putin sie przyda

G8 a kwestia mniejszości seksualnych.
http://skorpion48.salon24.pl/410403,g8-a-kwestia-mniejszosci-seksualnych

Nie wszystkie kraje podpisały komunikat wspólny szefów resortów spraw zagranicznych G8, podczas szczytu w USA.. Chodzi o ten fragment, który dotyczył praw mniejszości seksualnych i ochrony ich praw.

" W prawie międzynarodowym brak oddzielnych norm reglamentujących ochronę osób z uwagi na ich orientację seksualną. Nie możemy się zgodzić z próbami sztucznego wyodrębnienia danej kategorii ludzi jako samodzielnej grupy jakoby pretendującej do szczególnej ochrony swoich praw i interesów w ramach międzynarodowego sytstemu ochrony praw czlowieka. Uważamy ponadto, że niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy pod pretekstem obrony przedstawicieli tzw.mniejszości seksualnych w praktyce prowadzona jest agresywna propaganda i próba narzucenia okreslonego modelu zachowania i systemu wartości, które moga urazić znacznie większą niż te mniejszości część społeczeństwa."- powiedział dziennikarzom po szczycie G8 wiceszef rosyjskiego MSZ Rjabkow.

Ale zdaniem amerykańskich obserwatorów veto Rosji w tej sprawie zostalo z ulgą przyjęte przez pozostałych uczestników szczytu. Dziennikarze zajmujący się polityką, zarówno z USA jak i Europy są zdania, że świat stoi dziś przed większymi wyzwanianiami niż przywileje dla mniejszości seksualnych, a wielu z nich zwracało uwagę na agrsywna propagandę ruchu homoseksualnego i promowanie antywartości. Zdaniem wielu z nich brak nacisku na Rosję aby podpisała wspomniany fragment otworzył USA drogę do sfinalizowania umowy USA - Rosja związanych ze wspólnymi pracami związanymi z eksploatacją, badaniami i poszukiwaniem ropy i gazu. Europa także wstrzymała się od nacisków na Rosję, bo zdaje sobie sprawę, że dziś w Europie tak naprawdę karty rozdaje Rosja mając w ręce " kurek gazowy".

Nikt nie będzie umierał za geyów i lesbijki. Oni są obok nas, ale ich prawa nie powinny zmieniać się w przywileje. Do wielu popierających " przywileje" dla homoseksualistow jeszcze nie dotarło to, że zaproponowana reforma emerytur w przyszlości odbije się na nich. Bo ja osobiście nie widzę powodów, dla których moje wnuki mają mieć obowiązek łożenia na libertynów, żyjących dniem dzisiejszym. Że teraz tak nie jest? Za 20 - 30 lat możemy wrócić do stanu "przed Bismarckiem" a wtedy ci, co zainwestowali w rodzinę będą żyć.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Tarcza raport

http://www.huffingtonpost.com/2012/04/21/european-missile-defense-_n_144...

WASZYNGTON - Poważne opóźnienia, przekroczeń kosztów i krytyczne problemy technologiczne są dręczące systemu obrony przeciwrakietowej za zadanie chronić Stany Zjednoczone i Europę od irańskiego ataku Pentagon doradcy i badacze rządowe mówią o jednym z najlepszych prezydenta Baracka Obamy programów wojskowych.

Raporty wątpliwość tarczy, ważne politycznie problem w domu, jak iw stosunkach z Rosją. Mówią, że pocisk przechwytujące są uruchomione na usterki produkcyjne, radary są słaby i czujniki nie potrafią odróżnić głowic i innych obiektów.

Raport Defense Science Board, grupa doradcza Departament Obrony, wyszedł w zeszłym roku, ale w nieznacznym stopniu wypowiedzenia. Podczas gdy stwierdzi "nie istnieją fundamentalne blokad" do systemu, to zwraca uwagę duże problemy nie mówiąc jaki sposób mogą one zostać poprawione.

Członkowie zarządu spadły wielokrotne prośby o komentarz. Zewnętrzni eksperci, w tym byłego szefa Pentagonu testera broni, Philip Coyle, twierdzą, że kwestie poruszone w raporcie wymagać będą znacznych i kosztownych zmian, jeśli mogą one być przezwyciężone w ogóle.

Drugi raport, przez bezpartyjny Biura Kongresu Government Accountability, został wydany w piątek.

Niektórzy Republikanie mówią raporty wspierać swój pogląd, że program został zaprojektowany pośpiesznie złagodzić obawy Rosji, która miała zastrzeżeń do wcześniejszych planów obrony rakietowej przez administrację Busha, z mniejszym zakresie, czy będzie on działał. Przed wyborami w listopadzie na Republikanie są odlewania Obamę jako słabego przywódcę, szybko kapitulować na potrzeby innych narodów.

"Jest polityczna harmonogram i program, który nie spełnia naukowe, rozwój i oś czasu bezpieczeństwa", powiedział Rep Michael Turner, przewodniczący panelu Domu że nadzoruje obrony przeciwrakietowej. "Nie wydaje się, że może dostarczyć ochronę amerykańskiej ojczyzny, że to administracja obiecaną", powiedział Turner, R-Ohio.

Administracja twierdzi, że plany są na dobrej drodze.

Obrony przeciwrakietowej w Europie była nettlesome problem od połowy ostatniej dekady, kiedy prezydent George W. Bush ogłosił plany bazowej przechwytujących dalekiego zasięgu w Europie Środkowej jako obrony przed rakietami z Iranu. To rozwścieczyło Rosję, która wierzyła Program ma na celu przeciwdziałanie międzykontynentalnych balistycznych pocisków Moskwy i podważyć jego nuklearnego odstraszania. Niektórzy Demokraci też zarzut, twierdząc, US był hazard miliardy dolarów na wątpliwej technologii.

Wkrótce potem Obama objął urząd w 2009 roku odnowiony program jak spojrzał na rzecz poprawy stosunków z Moskwą. Jego plany wezwał do wolniejszego przechwytujących, które mogłyby zająć Iranu rakiet średniego zasięgu. Przechwytujące zostaną zmodernizowane stopniowo przez cztery fazy, zakończonej w 2020 roku z nowszymi wersjami, wciąż w fazie rozwoju, że administracja twierdzi, że będzie chronić Europę i Stany Zjednoczone. Wczesnych fazach zadzwonić do używania radarów Aegis na statkach i mocniejszy radar z siedzibą w Turcji. Późniejsze etapy wymagają ruchu radary Aegis do Rumunii i Polski.

Plany nabrały tempa w Europie wraz z podpisaniem umowy o podstawie w Polsce, Rumunii i Turcji, a także poparcie przez NATO.

Obama twierdzi, że jego system będzie bardziej wiarygodne niż to, co zostało zaplanowane przez Busha, ponieważ nowy plan opierał się na testowanej technologii.

"Poczyniliśmy konkretne i sprawdzone osiągnięcia w naszej technologii obrony przeciwrakietowej", powiedział Obama w tym czasie. "Nasze nowe podejście, dlatego wdrożenie technologii, które są sprawdzone i opłacalne, oraz, że licznik zagrożenie prądu, i to szybciej niż w poprzednim programie."

Ale dwa raporty wątpliwość technologii i harmonogramu Obamy.

Doradczy uznał, że na statku radary Aegis miałby zbyt krótki zasięg, aby zapewnić wystarczająco dużo czasu na statku przechwytujących aby trafić w cel, zdolność mówi jest niezbędna do pokrycia dla Europy. .

Raport ten również powiedział, że zasięg radaru Turcja opartej musiałaby być znacznie dłuższy do wykrywania i śledzenia rakiet atakujących tyle wcześnie, by chronić Europę. To powiedział, że nie było jasne, jak to zrobić uaktualnień.

Rick Lehner, rzecznik amerykańskiej Agencji Obrony Przeciwrakietowej, odrzucone wnioski, mówiąc, że radary będą wystarczająco silne, aby wykryć rakiety. W swoim oświadczeniu powiedział także USA planuje również poszerzyć możliwości śledzenia z konstelację satelitów w ciągu dziewięciu lat.

Sprawozdania Zarządu powiedział również inżynierom nie udało się wykazania, że ​​system w czujniki można powiedzieć, czy przechwytujących zniszczył głowicę bo czujniki nie mogą odróżnić głowicy oraz innych obiektów, takich jak kawałek zniszczonego rakiety.

To problem, który dotyczy także innych systemów obrony przeciwrakietowej USA, to kopie zapasowe wyniki wieloletni krytyk obrony przeciwrakietowej, MIT naukowiec Ted Postół. On twierdzi, że przeciwnicy mogą pokonać amerykańską tarczę za pomocą pułapek głowic, takie jak balony, kiedy uruchomić rakietę.

"Jeśli nie możesz powiedzieć jaka jest różnica między głowicą i kawałki gruzu z usiłowaniem wyrazu, jak idziesz do identyfikacji maniak, który jest przeznaczony do oszukać?" Postół powiedział.

Sprawozdania Zarządu powiedział, że jeśli system jest wypalanie ich ograniczoną liczbę przechwytujących na śmieci lub przynęty, wynik byłby "dramatyczna i katastrofalne".

Lehner przyznał, że identyfikacja głowic pozostaje trudna, ale powiedział, że obecna technologia jest odpowiednia do zwalczania zagrożenia ze strony "fałszywych narodów" i nadal się poprawiać.

Coyle, który nadzorował broni testowania w 1990, a ostatnio był doradcą nauka do Obamy, powiedział, że nie jest jasne, w jaki sposób lub czy inżynierowie mogą rozwiązać problem wabików.

"Oczywiste jest, ze swoim raporcie DSB uważa, że ​​te systemy wymagają większych zmian," powiedział.

Słynny fizyk, który przeczytał raport, Richard Garwin, powiedział, że problemy wskazane w raporcie wydają się zbyt przytłaczająca do pokonania.

"Jeśli chcesz tylko wymienić radary przez prawdziwych radarów i wymianie przechwytujących przez szybsze przechwytujących i znaleźć jakiś sposób rozróżniania pomiędzy głowicą i maniak, to tak, że to dobry fundament do przodu", powiedział sarkastycznie.

Śledczy Kongresu powiedział, że Departament Obrony jest zobowiązanie się do technologii, zanim zostaną one sprawdzone i że administracja ryzykując "słabych wyników, nieoczekiwane wzrost kosztów, opóźnień i problemów badawczych."

Kluczowe elementy systemu są już problemy. Na przykład, mówi raport GAO ciśnienie na spotkanie Obamy 2015 r. do pola drugiego etapu systemu doprowadziło Departament Obrony zamówić kilkadziesiąt przechwytujących, mimo że nie jest jasne, będą pracować. Badanie nie ma być zakończona dopiero w przyszłym roku.

Raport podniósł większych wątpliwości odnośnie do przechwytujących planowane jest na ostatni dwóch etapach.

Na trzecim etapie kolektora Według raportu, technologie krytyczne w swoich silników rakietowych miał problemy podczas testów, które mogą wymagać przeprojektowania. Raport krytykuje także administrowanie określający harmonogram, który wywołuje na planowanie testu końcowego interceptor roku przed wojskowy może potwierdzić, czy jego konstrukcja może pracować.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Rosja, USA - WSPÓLNE MANEWRY

Wojska powietrzno-desantowe z Rosji i państw niewiązanych z NATO będą organizować wspólne ćwiczenia antyterrorystyczne w amerykańskim stanie Colorado między 24 maja a 31, powiedział rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Obrony płk Aleksandra Kucherenko .

Według rzecznika, będzie to pierwszy raz, że rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły ćwiczenia z amerykańskich sił powietrznych na terytorium Stanów Zjednoczonych.

"Zgodnie ze scenariuszem ćwiczenia, żołnierze obu krajów odbędzie się taktyczną powietrzu działania, w tym rozpoznania obozu Imaginary terrorystów i RAID" Kucherenko powiedział.

"Po operacji, śmigłowiec ewakuacje żołnierzy" Kucherenko powiedział, dodając, że rosyjscy żołnierze będą także korzystać z amerykańskich broni szczególną posługę w ćwiczeń w Fort Carson w Kolorado.

Poza tym rzecznik powiedział, rosyjska grupa przyjedzie na tydzień naprzód i uczęszczać w meczu baseballowy w mieście Colorado Springs.

http://english.cri.cn/6966/2012/04/20/189s694306.htm

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. Szef Sztabu Generalnego Sił

Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR Nikołaj Makarow oświadczył dziś, że działania Rosji w reakcji na rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie stworzą realne zagrożenie dla krajów, na których terytorium zostaną one zainstalowane.

Makarow nie wykluczył również prewencyjnego uderzenia w obiekty amerykańskiej tarczy w Europie, zastrzegając jednak, że decyzja taka może zostać podjęta „w okresie zaostrzenia sytuacji”.

Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej mówił o tym podczas rozpoczętej w Moskwie dwudniowej konferencji na temat obrony przeciwrakietowej, zorganizowanej przez ministerstwo obrony Rosji. Uczestniczy w niej około 200 polityków, dyplomatów, wojskowych i niezależnych ekspertów z ponad 50 krajów, w tym z Polski i pozostałych 27 państw NATO.

Z inicjatywą zwołania takiego forum wystąpił w marcu szef resortu obrony FR Anatolij Serdiukow. Oświadczył on, że aktualność takiego spotkania wynika z tego, iż ofensywna broń rakietowa i środki przeznaczone do jej przechwytywania są koncentrowane w pobliżu granic Rosji i mogą wywrzeć negatywny wpływ na jej bezpieczeństwo narodowe.

Gospodarzem konferencji jest wiceminister obrony FR Anatolij Antonow. Ze strony NATO w jej pracach uczestniczy pierwszy zastępca sekretarza generalnego Alexander Vershbow.

- Ulokowanie nowych broni ofensywnych na południu i północnym zachodzie Rosji w celu rażenia elementów systemu obrony przeciwrakietowej (USA), w tym rozmieszczenie rakiet Iskander w obwodzie kaliningradzkim, jest jednym z możliwych wariantów zniszczenia infrastruktury (amerykańskiej) tarczy antyrakietowej w Europie - oznajmił Makarow.

- Uwzględniając destabilizujący charakter tarczy antyrakietowej (USA), decyzje o prewencyjnym użyciu naszych środków rażenia będą podejmowane w okresie zaostrzenia sytuacji - dodał szef rosyjskiego Sztabu Generalnego.

- Uważamy, że nasi europejscy partnerzy powinni zdecydować, czy forsowanie budowy własnego systemu obrony przeciwrakietowej NATO pod hasłem obrony przed nieistniejącym zagrożeniem rakietowym ze strony nieprzewidywalnych reżimów warte jest tego, by zmuszać Rosję do niwelowania jego (NATO) antyrosyjskiego potencjału przy użyciu środków wojskowo-technicznych, stwarzających realne zagrożenie dla krajów, na których terytorium zostaną zainstalowane (amerykańskie) środki antyrakietowe - oświadczył Makarow.

Jednym z państw, które przyjmą na swoje terytorium elementy tarczy antyrakietowej USA jest Polska. Instalacje te około 2018 roku mają być ulokowane w bazie w Redzikowie koło Słupska. W Polsce ma też zostać rozmieszczony radar naprowadzający rakiety przechwytujące.

Budowa tarczy antyrakietowej w Europie jest jednym z głównych punktów spornych w relacjach między Rosją a USA i NATO. Moskwa uważa ten projekt za zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. Żąda od Waszyngtonu gwarancji prawnych, że amerykański system nie będzie skierowany przeciwko FR. Stany Zjednoczone odmawiają takich gwarancji, ale Sojusz Północnoatlantycki zapewnia, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję.

W listopadzie 2011 roku prezydent Miedwiediew zagroził, że w wypadku niekorzystnego dla Rosji rozwoju sytuacji z budową tarczy antyrakietowej w Europie, Moskwa odstąpi od dalszych kroków w sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń, a także zastosuje kontrposunięcia. Gospodarz Kremla sprecyzował, iż jednym z takich kroków będzie ulokowanie rakiet Iskander w obwodzie kaliningradzkim.

Iskander to lądowe pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej. W wersji dla armii rosyjskiej mają zasięg 380-500 km. Iskandery mogą też przenosić ładunki nuklearne. Według rosyjskich mediów w Kaliningradzie mogą znaleźć się już w drugiej połowie 2012 roku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. POLSCY I LITEWSCY POLITYCY O

POLSCY I LITEWSCY POLITYCY O ZBROJENIU KALININGRADU

"UE i NATO nie są zagrożeniem dla Rosji"

"UE i NATO nie są zagrożeniem dla Rosji"

UE i NATO nie stanowią zagrożenia dla Rosji i nie uważają jej za wroga - głosi oświadczenie szefów sejmowych komisji spraw...czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Na szczycie Sojuszu

Na szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Chicago w dniach 20-21 maja zostanie ogłoszona wstępna gotowość bojowa systemu obrony przeciwrakietowej NATO, czyli tzw. tarczy antyrakietowej. Jak poinformował sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen, testy systemu dały pozytywny wynik.

- Uczyni to możliwym chronienie części terytorium NATO, a koncepcja ta będzie nadal rozwijana w najbliższych latach, tak że stopniowo będziemy zdolni chronić całość ludności europejskich państw NATO. Jeśli chodzi o NATO, to przetestowaliśmy systemy i są one sprawne - oświadczył Rasmussen w wywiadzie dla agencji Associated Press.
Według raportów sporządzonych przez działającą przy Pentagonie Radę Polityki Obronnej oraz przez Biuro Obrachunków Rządowych Kongresu USA, obronę antyrakietową trapią problemy techniczne, opóźnienia i większe od planowanych koszty. W pociskach przechwytujących wykryto usterki produkcyjne, radary mają zbyt małą moc, a czujniki nie są w stanie odróżnić głowic bojowych od innych obiektów. Rasmussen odmówił dyskutowania na temat szczegółów, zaznaczając, iż nie widział wspomnianych raportów. - Sądzę, że jest to kwestia amerykańska - ocenił.
Forsowany przez poprzedniego prezydenta USA George´a W. Busha i silnie krytykowany przez Rosję projekt tarczy antyrakietowej został zmodyfikowany wkrótce po objęciu prezydentury przez Baracka Obamę w 2009 roku. Obecnie przewiduje się, że system będzie dysponował bardziej powolnymi pociskami przechwytującymi, które zostaną objęte czterostopniową modernizacją aż do najnowszej wersji, gotowej w 2020 roku. We wcześniejszych wersjach zamierza się wykorzystywać okrętowe radary Aegis i potężniejszy radar, umieszczony w Turcji. Warianty zawansowane (późniejsze) zakładają przesunięcie radarów Aegis do Rumunii i Polski.

NATO poinformowało, że system tarczy antyrakietowej został w dniach 4-5 kwietnia poddany istotnym testom technicznym w ramach serii symulowanych przechwyceń.

Pozytywnym wynikiem zakończył się również inny kwietniowy eksperyment, polegający na wspólnym z Rosją wypróbowaniu podobnego systemu przeciwrakietowej obrony wojsk w polu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. razem z Rosją

Polskie F-16 wezmą udział w elitarnych ćwiczeniach na Alasce

Na
początku czerwca lotnicy polskich Sił Powietrznych po raz pierwszy
wezmą udział w elitarnych ćwiczeniach "Red Flag" na Alasce. Osiem maszyn
F-16 "Jastrząb" i 24 polskich pilotów będzie ćwiczyć z sojusznikami z
USA i innych państw.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. Rosja chce mieć bazy wojskowe na Kubie i w Wietnamie

Rosja negocjuje ponowne otwarcie dla swoich sił zbrojnych baz na Kubie i w Wietnamie - poinformował dowódca rosyjskiej marynarki wojennej wiceadmirał Wiktor Czyrkow.
Kontynuujemy starania, by siły morskie Rosji mogły stacjonować poza granicami Federacji Rosyjskiej - odpowiedział wysokiej rangi wojskowy na pytanie o stan rozpoczętych kilka lat temu negocjacji. Wśród rozważanych lokalizacji Czyrkow wymienił też Seszele.

RIA-Nowosti poinformowała o tych negocjacjach krótko przed spotkaniem prezydenta Władimira Putina z wietnamskim prezydentem Truong Tan Sangiem w Soczi nad Morzem Czarnym.

W 2001 roku Rosja zrezygnowała z bazy morskiej w zatoce Cam Ranh na południu Wietnamu. Obiekt podczas II wojny światowej był wykorzystywany przez Japończyków, a w czasie wojny w Wietnamie - przez Amerykanów.

Od roku 1979 z bazy korzystał bezpłatnie ZSRR. Po rozpadzie ZSRR Moskwa znacząco ograniczyła swoją obecność militarną w bazie.

Także w 2001 roku Moskwa ogłosiła rezygnację ze stacji nasłuchu elektronicznego w Lourdes na Kubie.

Poza portem w Sewastopolu na ukraińskim Krymie, gdzie stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska, Rosja zachowała bazę wojskową w syryjskim porcie Tartus nad Morzem Śródziemnym.

PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Rosja: wielki kraj, jeszcze

Rosja: wielki kraj, jeszcze większe długi

Od początku kryzysu zadłużenie podmiotów federacji wzrosło dwukrotnie.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. Żurawski: Rosja zwiększa


Żurawski: Rosja zwiększa możliwości militarne


"Wymiana technologii krajów NATO z Rosją jest niebezpieczna."

O rozwoju rosyjskich służb specjalnych, zagrożeniu jakie
stanowi Rosja oraz planach budowy polskiej tarczy antyrakietowej portal
Stefczyk.info rozmawia z politologiem Przemysławem Żurawskim vel
Grajewskim.

Stefczyk.info: Portal
Kresy.pl opisuje plany dotyczące konsolidacji służb rosyjskich. Według
wiadomości portalu, na Kremlu coraz częściej mówi się o połączeniu
Służby Wywiadu Zagranicznego (Służba Wniejszniej Razwiedki - SWR) z
Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB). Powrót do struktury KGB-owskiej
jest w Pana ocenie możliwy?




Przemysław Żurawski vel Grajewski: Takie pomysły
odbieram jako wypłynięcie na wierzch walki wewnątrz klanów "siłowików"
na Kremlu. Pytaniem otwartym jest dla mnie to, czy pomysłodawca będzie w
stanie wprowadzić swoje plany w życie. Nie wiem, czy byłoby to obecnie
możliwe. Pomysły takie świadczą na pewno o napięciu wewnątrz struktur
rosyjskich.



Co taka konsolidacja mogłaby oznaczać?



To byłby element konsolidacji reżimu rosyjskiego. Nie sądzę, by był to
element zwiększania możliwości operacyjnych rosyjskich służb w grze
zewnętrznej. Te służby już są bardzo mocne i aktywne. Wydaje się więc,
że byłaby to gra wewnętrzna, której skutkiem byłyby zmiany w statusie
liderów poszczególnych służb. Szef tej formacji, która pod swoimi
skrzydłami zespoli SWR i FSB, w sposób ogromny wzmocni swoją pozycję.
Wydaje się, że te plany miałyby głównie charakter wewnątrzrosyjski.



Czyli nie ma się o co niepokoić?



Wcale nie oznacza to, że nie ma powodów do niepokoju. Już obecnie, przy
dwóch odrębnych strukturach, możliwości rosyjskich służb są
intensyfikowane. Nie ma sprzeczności ani zależności między tymi dwoma
działaniami.



W ramach rozbudowy możliwości militarnych Rosja kupuje coraz
częściej technologie krajów Zachodu. Kilka państw NATO współpracuje przy
zbrojeniu rosyjskiej armii czy policji. Jak Pan to odbiera?



To jest niebezpieczna praktyka, która może się odbić na naszej sytuacji.
Z Rosją współpracują na razie Niemcy, Francja oraz Włochy. Ta gra toczy
się jednak również w drugą niejako stronę. USA do spółki z
pozaNATOwskim Izraelem toczą ostrą grę wywiadowczą i walczą o wpływy w
Azerbejdżanie. To gra wymierzona w rosyjskie interesy. To przejaw erozji
spoistości politycznej Sojuszu, w tym również wywiadowczej. Ta erozja
skutkuje właśnie kontraktami wojskowymi krajów Sojuszu z Rosją. Wydaje
się, że jest to również skutkiem kryzysu gospodarczego w Europie. On
powoduje zawężanie rynków zbytu na zbrojenia. To skutkuje obniżeniem
standardów bezpieczeństwa NATO, w związku z podpisywaniem kontraktów z
każdym.



Na ile ta współpraca jest niebezpieczna?



Oczywiście to jest bardzo niebezpieczne. Jednak nie sądzę, by obecna
władza w Polsce odbierała to w ten sposób. Budowa centrum wojsk lądowych
w Rosji przez niemiecką spółkę Rheinmetall wraz z możliwością jego
powielania przez Kreml, czy sprzedaż francuskich Mistrali do Rosji to
największy transfer zachodniej technologii wojskowej od czasów II wojny
światowej. To jest niepokojące, szczególnie, że Rosja wcale się nie
demokratyzuje. Reżim się nawet konsoliduje. Mamy istotny wzrost wydatków
na zbrojenie, mamy istotną podwyżkę pensji dla rosyjskich żołnierzy. To
wszystko nie jest po nic. To ma jakiś cel. Wydaje się, że Rosja musi
przerwać szlak transportu surowców energetycznych z Azji Centralnej, co
oznacza, że musi znów zagrozić Gruzji. To wszystko jest niepokojące.
Jeśli Rosja kolejny raz zrealizuje swoje interesy polityczne uciekając
się do siły militarnej, to będzie to motywacją dla Kremla, by
kontynuować taką taktykę. Każde rosyjskie zwycięstwo militarne jest
groźne dla innych krajów, a wzmacnianie potencjału rosyjskiego przez
eksport technologii wojskowych zwiększa prawdopodobieństwo takiego
scenariusza. Dlatego ta współpraca jest dla nas niebezpieczna.



Ostatnio prezydent Bronisław Komorowski mówił, że Polska powinna
zbudować własną tarczę antyrakietową. Czy w dobie rozwijania potencjału
militarnego Rosji to dobry krok?



Polska powinna postawić na rozwój środków przeciwlotniczych, w tym
przeciwrakietowych, oraz przeciwpancernych. Jednak czym innym są
marzenia, a czym innym są realne możliwości. Projekt budowy polskiej
tarczy mógłby być realizowany, ale pod warunkiem, że nie będzie on
zastępstwem zbliżenia wojskowego z USA. Natomiast obecnie na zbliżenie z
Waszyngtonem nie bardzo widzę szanse. Gdyby tarcza miała być
przykrywką, która skończy się jedynie na burzy medialnej bez
rzeczywistego wzmocnienia polskich zdolności obronnych, to słowa
prezydenta są jedynie PRowską zagrywką i są szkodliwe. Niestety taki
scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny. Polska w przewidywanej
przyszłości nie będzie zapewne zdolna do budowy takiej tarczy. Ona jest
obecnie jedynie koncertem życzeń prezydenta. To opowieść o tym, czego
życzyłby sobie Bronisław Komorowski.



Rozmawiał saż

[Fot. Kremlin.ru]



KGB powróci

W
Rosji ponownie odzywają się głosy nawołujące do połączenia Służby
Wywiadu Zagranicznego (Służba Wniejszniej Razwiedki - SWR) z Federalną
Służbą Bezpieczeństwa (FSB). To de facto powrót KGB. Połączenie ma
nastąpić pod koniec przyszłego roku.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. „Czujny orzeł 2012”,

Rosyjscy wojskowi polecieli do Ameryki Północnej, aby wziąć udział we wspólnych ze Stanami Zjednoczonymi i Kanadą ćwiczeniach terrorystycznych „Czujny orzeł 2012”, które odbędą się w dniach 27-29 sierpnia.

Ich celem jest przećwiczenie współdziałania między Siłami Zbrojnymi Rosji i dowództwem Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej w przypadku porwania przez terrorystów pasażerskich samolotów.

http://polish.ruvr.ru/2012_08_24/USA-Rosja-cwiczenia/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. Misja Orlik.

Generał Mieczysław Cieniuch, który przybył na Litwę, oświadczył, że zwiększenie ilości wojsk w rosyjskim obwodzie kaliningradzkim wywołuje niepokój polskich wojskowych.

„Każde państwo może robić to, co uważa za słuszne na własnym terytorium, nie oznacza to jednak, że sąsiednie kraje nie będą zaniepokojone z tego powodu”- powiedział.

Rosja ostrzegała: jeśli NATO nie weźmie pod uwagę jej obaw odnośnie rozmieszczenia elementów systemu obrony przeciwrakietowej w Europie, w obwodzie kaliningradzkim zostaną dyslokowane nowe pociski typu „ziemia-powietrze” i „ziemia-ziemia”.

http://polish.ruvr.ru/2012_08_24/Polska-obwod-kaliningradzki-wojska/

Przestrzeń powietrzna państw NATO jest wspólna, wszyscy sojusznicy powinni się przyczyniać do jej ochrony - powiedział szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch, który odwiedził polskich lotników stacjonujących w Szawlach na Litwie.

- Jako kraje członkowskie NATO mamy wspólną przestrzeń powietrzną, zapewnienie jej bezpieczeństwa jest obowiązkiem wszystkich członków sojuszu, dlatego stoimy na stanowisku, że każdy sojusznik powinien się do tego przyczyniać - powiedział Cieniuch po rozmowach z szefem litewskich sił zbrojnych gen. broni Arvydasem Pociusem.

W bazie Szawle stacjonuje obecnie Polski Kontyngent Wojskowy Orlik IV, który od maja pełni dyżury nad przestrzenią powietrzną Litwy, Łotwy i Estonii w ramach operacji Baltic Air Policing. Polska zmiana misji trwa do końca września. Po Polakach, którzy zastąpili Niemców, niebo nad krajami bałtyckimi będą patrolować Czesi.

Cieniuch zaznaczył, że misja za granicą to wartość dodana dla pilotów, techników i dla całego systemu, przy czym sojusznicza obrona powietrzna musi być jednakowo skuteczna w każdym z krajów członkowskich.

http://news.money.pl/artykul/misja;orlik;cieniuch;jako;nato;mamy;wspolna...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Finlandia zarzuciła Rosji naruszenie przestrzeni powietrznej

W nocy z 23 na 24 sierpnia rosyjski samolot wojskowy naruszył rzekomo przestrzeń powietrzną Finlandii – donosi strona internetowa fińskiego Ministerstwa Obrony. Rosyjskie władze zdementowały tę informację.

Według danych fińskiego resortu samolot naruszył granicę powietrzną na wschodzie kraju. W związku z tym Służby Ochrony Pogranicza rozpoczęły śledztwo, którego wynik zostaną podane do wiadomości nieco później.

http://polish.ruvr.ru/2012_08_24/Finlandia-zarzut-Rosja/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. Rosja-USA: przyjaźń pachnie

Rosja-USA: przyjaźń pachnie ropą

Firmy „Rosnieft” i Exxonmobil porozumiały się co do wspólnego rozwoju szelfów Morza Karskiego i Czarnego. →

Firmy „Rosnieft” i
Exxonmobil porozumiały się co do wspólnego rozwoju szelfów Morza
Karskiego i Czarnego. Według prognoz, na miejscu
„Wostoczno-Prinowoziemelski” w Arktyce zapasy ropy wynoszą około pięciu
miliardów ton, a gazu – ponad osiem bilionów metrów sześciennych.

Przemysł
wydobycia gazu i ropy naftowej w Rosji co raz bardziej orientuje się na
opanowanie przybrzeżnego szelfu. Nie patrząc na dużą ilość zapasów
węglowodorów na kontynencie, wydobycie naturalnych nośników energii na
morzu jest dziś bardziej rentowne i perspektywiczne, uważa analityk
rynku ropy naftowej i gazu niezależnej agencji analitycznej „Investcafe”
Julia Wojtowicz:

„Chodzi o to,
że w Rosji z każdym rokiem wzrasta udział trudno uzyskiwanych zasobów
naturalnych. Wiele firm w Zachodniej Syberii wierci nie głębiej niż trzy
kilometry. Przy tym zapasy dolnych warstw wynoszą setki milionów ton.
Ale wydobyciu trudno dostępnej ropy także towarzyszą znaczne inwestycje i
wykorzystanie najnowszych technologii. Wydobycie z szelfu arktycznego
także wiąże się z inwestycjami i wykorzystaniem zaawansowanych
technologii, jednak zasoby szelfu są bardzo duże. Wydobycie na rosyjskim
szelfie w perspektywie pozwoli ustabilizować wydobycie ropy i gazu w
Rosji, zabezpieczyć popyt krajowy i zwiększyć wielkość eksportu.”

Opanowanie
zasobów energetycznych morskiego szelfu przyniesie duży dochód do
rosyjskiego skarbu państwa, ale także da poważny impuls technologicznemu
rozwojowi przemysły wydobywczego Rosji, przekonuje dyrektor Instytutu
Problemów Ropy i Gazu Rosyjskiej Akademii Nauk Anatolij Dmitriewski:

„Rosja
ogólnie za późno opanowuje zasoby naftowo-gazowe szelfu
kontynentalnego. Technologie szelfowe to wysokie technologie, które dają
możliwość rozwoju sąsiadującym ze sobą gałęziom przemysłu
naftowo-gazowego. Posiadając tak gigantyczne zasoby dla Rosji bardzo
ważnym jest etap opanowania szelfu arktycznego. A dla Exxonmobil jest to
strategia na przyszłość.”

Jednak kwestia nie
ogranicza się do opanowania rosyjskiego szelfu. Zgodnie z warunkami
kontraktu Rosnieft otrzyma 30 procent udziałów w kilku
geologiczno-poszukiwawczych projektach Exonmobil w Kanadzie, a także w
Zatoce Meksykańskiej i na złożach Teksasu w USA. W przyszłości firmy
planują razem opracować wydobywanie trudnodostępnych zasobów ropy
naftowej w Zachodniej Syberii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. Rosja i NATO przeprowadzą wspólne ćwiczenia

W dniach 13-14 października Rosja i NATO przeprowadzą ćwiczenia zespołowo-sztabowe w zakresie zapobiegania zagrożeniu terrorystycznemu z powietrza – poinformował Stanisław Kiszenkow, szef Centrum Koordynacyjnego Systemu Gromadzenia Informacji dotyczących sytuacji powietrznej w Rosji.

Według niego głównym celem ćwiczeń jest sprawdzenie funkcjonowania stworzonego przez strony systemu wymiany informacjami. Zostaną między innymi przećwiczone działania w warunkach pojawienia się napastników niedaleko południowej i zachodniej granicy Rosji.

http://polish.ruvr.ru/2012_09_20/Rosja-NATO-cwiczenia/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. Reset Rosji

Reset : Czy Rosja musi przemyśleć zachodnie stosunki?
http://rt.com/politics/nikonov-interview-russia-us-west-425/

Wiaczesław Nikonow, zastępca szefa Komisji Spraw Zagranicznych, mówi RT, że Rosja powinna zacząć patrzeć na wschód, by wzmocnić swoje cele polityki zagranicznej.

Oficjalny Duma powiedział, że Rosja powinna stać się samowystarczalne centrum międzynarodowego siły.

"Rosja nie może stać się nic innego, nie ma alternatywy" Nikonow powiedział RT w wywiadzie telefonicznym. "Nie możemy być włączone do Unii Europejskiej czy NATO, jesteśmy zbyt duże i zbyt rosyjski za to."

Rosja jest skazana na niezależnym, centralne sterowanie, dodał.

Nikonow następnie dostarczyli perspektywę historyczną terminowego kolei Rosji na Wschód.

"W pierwszych latach pierestrojki, Rosja była zdecydowanie Western-zorientowane, Gorbaczow został mówienie o" wspólnym europejskim domu ", natomiast Jelcyn faktycznie stosowane do członkostwa w NATO i UE," zauważył.

Jedynym rezultatem tych wysiłków było rozszerzenie NATO na wschód, dodał.

Nikonow następnie umieszczono solidne argumenty za Rosja patrząc na Wschód zarówno dla bezpieczeństwa i korzyści ekonomicznych.

"Dziś jest ruch w kierunku Azji Wschodniej, co jest dość logiczne. Ponad połowę światowej gospodarki, a więcej niż połowa ludności żyje w świecie regionu Azji i Pacyfiku. Tak dla Rosji bardzo ważne jest, aby spojrzeć na wschód i pozycjonować się nie tylko jako mocarstwa europejskiego i Eurazji, ale także jako Europa-Pacific władzy. "

Rosja i Chiny są uszczelnienia ich związek nie tylko słowami, ale z konkretnymi partnerstwa, w tym w Azji i Pacyfiku Współpracy Gospodarczej (APEC), w Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SOW). Rozważając, gdzie Ameryka pasuje do tych regionalnych sojuszy, to mówi, że prezydent USA Barack Obama wziął przepustkę na tegorocznej APEC posiedzeniu, w rosyjskim portowym mieście Władywostoku.

Usprawiedliwieniem dla Obamy brakuje zdarzenie było nadchodzące wybory prezydenckie. Jednakże nie zostało utracone na niektórych politycznych analityków, że Waszyngton może były niewygodne z ideą bycia w obecności na szczycie, gdy jego status supermocarstwa byłby częściowo zaćmione przez innych wschodzących gwiazd.

To podkreśla zalety Rosji sił z Chin na arenie międzynarodowej.

Nikonow wskazał na Wielki Mur Chiński na poparcie twierdzenia, że ​​azjatycki kraj od tysiącleci zaniepokojeni chroni swoje północne terytorium przed inwazją. Dziś, że strach jest znacznie zmniejszone, a teraz Chiny mogą skupić uwagę na innych miejscach problemowych.

"Pekin rozumie, że utrzymywanie zdrowych relacji z Rosją jest bardzo ważne, a dziś Rosja-Chiny są w najlepszym w historii" Nikonow potwierdzone.

Zapytany o przyszłość Rosja-USA w świetle zbliżających się wyborów prezydenckich w Waszyngtonie, on uważa, że ​​"nie ma znaczenia, co administracja jest w mocy."

"Istnieją różne Demokraci i Republikanie są różne," powiedział RT. "Historycznie jednak łatwiej było dla Rosji i ZSRR do czynienia z Republikanami, które reprezentują bardziej pragmatyczną partię z mniejszym zainteresowaniem ludzkiego porządku praw."

Nikonow obwiniany sezon kampanii dla wzrostu retoryki wymierzony przeciwko Rosji, a konkretnie z challengera Republikanów, Mitt Romney, który nazwał "Rosja Ameryki numer jeden geopolitycznego wroga."

"Administracja Obamy jest ochrona jego rekord i resetu w stosunkach amerykańsko-rosyjskich była jednym z jego rzeczywistych osiągnięć," powiedział. "I oczywiście Republikanie w tej trudnej kampanii będą atakować Obamę na każdym kwestie polityki zagranicznej, w tym resecie".

Nikonow następnie wymienił Rosja-USA reset, co sugeruje, że być może nadszedł czas, aby rozważyć, że dobrze.

"Powinniśmy raczej myśleć bardziej strategicznie, a nie tylko zresetować komputer, ale może rozważyć zmianę dysku twardego," zażartował.

Stosunki między Moskwą i Waszyngtonem pozostają napięte na amerykańskie plany budowy tarczy antyrakietowej w kraju byłego Układu Warszawskiego - bez udziału Rosji.

Pomimo ostrzeżenia Moskwy, że system może skutkować "kolejny wyścig zbrojeń," USA i NATO wydaje się niewzruszony przez taką ponurą perspektywą.

Rosja jednak nie należy przyjmować twarde stanowisko w Ameryce zbyt osobiście. W końcu, może być po prostu w reakcji sytuacji wymagającej krajowym.

"Sytuacja wewnętrzna wewnątrz USA nie jest tak naprawdę korzystna dla poprawy stosunków z jakiegokolwiek kraju, ponieważ Ameryka stała się do wewnątrz i bardzo ksenofobicznym" Nikonow zawarta.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Rozszerzenie działań NATO w

Rozszerzenie działań NATO w Afganistanie wymaga zgody Rady Bezpieczeństwa - Churkin
http://rt.com/politics/nato-afghanistan-security-council-churkin-640/

Rosja naciska NATO nad ich planami utrzymania baz wojskowych w Afganistanie po wycofaniu Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), zaplanowanej na 2014.

Przemawiając na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w czwartek rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Churkin podkreśliła, że ​​dalsze obecność wojsk NATO w Afganistanie wymaga podjęcia decyzji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.

Rosyjski dyplomata wspomniał również sprzeczne doniesienia dotyczące wycofania, które jest planowana na rok 2014.

"Sprzeczne oświadczenia, że ​​obce wojska opuszczą Afganistan ..., ale obce bazy pozostaną rodzi pytania," Churkin powiedział.

Dyplomata twierdził, że jeśli wojna z terroryzmem jest w likwidacji w Afganistanie, a jednak w dalszym ciągu będą trwały obecność wojskowa ", to podstawy są zachowane z innego zadania, które nie jest związane z Afganistanu."

"Jeśli wojna z terroryzmem musi być kontynuowana, to będzie trzeba mieć mandat przedłużony przez Radę Bezpieczeństwa," powiedział.

Chcielibyśmy, aby mieć pełną jasność w tej sprawie, dodał.

Churkin również zauważył, że przed NATO upoważnia żadnego rozszerzenia w zakresie jego działania w Afganistanie, Sojusz musi zgłosić do Rady Bezpieczeństwa w sprawie realizacji "istniejącego mandatu."

Rosja, która dała NATO wykorzystanie połączeniem lotniczym korytarza na dostawę ładunku w Afganistanie, nie jest bezstronnym obserwatorem tego co się dzieje w regionie. Ponieważ Stany Zjednoczone otworzył swoją ofensywę wojskową w październiku 2001 r. Rosja była świadkiem bezprecedensowego wzrostu dostaw heroiny przemycanych do kraju.

Moskwa chce rozpocząć podnośniki metod defoliacji wykorzenić afgańskich pól makowych, natomiast Waszyngton obawia się zniszczenia plantatora utrzymanie, zmuszając je do ramion terroryzmu dla ich przetrwania.

"Obecność wojskowa nie powinny być wykorzystywane przeciwko interesom sąsiadów Afganistanu i krajów regionu", rosyjski ambasador powiedział.

Rosja jest ciekawa jak Afganistan ma się przekształcić w "pokojowego, stabilnego, demokratycznego państwa" w celu zagwarantowania "neutralizację zagrożeń związanych z terroryzmem i handlem narkotykami emanującą z jego terytorium."

W tym względzie, Churkin podkreślił rolę misji ONZ w Afganistanie, twierdząc, że po wycofaniu wojsk NATO powinna istnieć jako "koordynator międzynarodowych cywilnych działań na rzecz promowania stabilizacji, koncentrując się ... w sprawie wzmocnienia afgańskiej suwerenności i roli Afgańczycy w rządzeniu krajem. "

Rosyjski ambasador wyraził również zaniepokojenie liczbą uchodźców afgańskich, wielu z nich terrorystów, którzy uciekają się natychmiastowego strefę wojenną.

"Terroryści ... zostały wyparte na północ od miejsca ich wprowadzenia na obszar innego państwach Azji Środkowej," Churkin ostrzegł. "Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla stabilności w regionie."

Wreszcie, w kontekście przygotowań do NATO wycofania, wyraził zaniepokojenie falą zamachów terrorystycznych, które przetoczyły się w Afganistanie.

Z NATO koalicji patrząc, aby wyjść z hotspot, prezydent Putin w sierpniu powiedział ISAF powinny zostać w Afganistanie aż ich praca jest zakończona.

"Szkoda, że ​​wielu uczestników tej operacji myśli o tym, jak wyciągnąć z tam", powiedział Putin podczas spotkania z spadochroniarzy w rosyjskim mieście Uljanowsk. "Zabrali się tego obciążenia i należy go nosić do końca."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. Antyterror – siła tkwi w

Antyterror – siła tkwi w jedności


Szefowie zagranicznych służb specjalnych i organów ochrony porządku
publicznego zakładają, że samotnie nikt nie da sobie rady z Al-Kaid.
Podczas narady w Moskwie omówiono plany współdziałania z Federalną
Służbą Bezpieczeństwa Rosji - FSB. →

Mimo likwidacji lidera Al-Kaidy Usamy bin Ladena, ta
struktura nadal istnieje. Nadal stwarza też realne zagrożenie dla
wspólnoty światowej, uważa dyrektor FSB Aleksander Bortnikow. Z tą
opinią zgadzają się także jego koledzy zagraniczni. Prezydent resortu
federalnego policji kryminalnej Niemiec Jörg Ziercke oświadczył w wywiadzie dla "Głosu Rosji", że do walki z radykalną organizacją muzułmańską konieczne jest zespalanie wysiłków:

„Z
tym problemem borykają się nie tylko Niemcy, lecz również cała
wspólnota światowa. Ten problem wynika ze strony Al-Kaidy. Założyła ona
na całym świecie wystarczająco dużo swych filii, w tym również w
Europie. Widzimy kształtowanie się wybuchowej mieszanki problemów
zakrojonych na skalę regionalną i globalną. Fanatycy w różnych regionach
świata wykazują gotowość do rozstrzygania problemów metodami przemocy.
Niemcy także są jednym z celów światowych „międzynarodowego dżihadu”.

Jedynym
efektywnym środkiem na przeciwdziałanie radykalnemu islamowi w Europie
są obecnie konstruktywne kontakty z ludnością muzułmańską, powiedział
następnie Jörg Ziercke:

„Wielkie
znaczenie ma dialog z przedstawicielami wspólnoty muzułmańskiej
Niemiec, mający na celu budowę i rozwijanie zaufania. Zdajemy sobie
sprawę z tego, że dżihad stwarza zagrożenie na skalę globalną, wobec
tego przeciwstawiać się jemu możemy jedynie w warunkach współdziałania z
naszymi kolegami zagranicznymi”.

Zgadzają się z
tym również przedstawiciele ONZ. Działalność skrajnie radykalnego
ugrupowania muzułmańskiego uzyskała skalę ogólnoświatową, uważa szef
komitetu antyterrorystycznego Rady Bezpieczeństwa ONZ Hardeep Singh Puri:

„Zagrożenie,
stwarzane przez Al-Kaidę, ma charakter absolutnie realny, mimo, że
udało się odnieść pewne sukcesy w likwidacji jej liderów. Tym nie mniej,
sama organizacja w dalszym ciągu działa w różnych krajach świata,
wykazuje też skrajną aktywność w Afganistanie i przylegających do niego
regionach, jak też w Jemenie. Nadal utrzymuje ona kontakty z innymi
organizacjami terrorystycznymi, w tym także z ugrupowaniem „Asz Szabab” w
Somalii. Właśnie dlatego tak ważna jest współpraca międzynarodowa w
tych regionach, gdzie Al-Kaida może czuć się swobodnie i bezkarnie”.

Problem
radykalnego islamizmu jest aktualny również dla Rosji. Na terytorium
Kaukazu Północnego regularnie prowadzone są operacje mające na celu
zneutralizowanie nielegalnych formacji zbrojnych. Aleksander Bortnikow
powiedział, że w regionie obecnie praktycznie nie pozostało żadnych
liderów międzynarodowych tej skrajnie radykalnej organizacji:

„W
ciągu długiego okresu naszej pracy na Kaukazie zlikwidowano mnóstwo
przedstawicieli Al-Kaidy. W tej chwili przedstawiciele tej organizacji
biorą pewny udział w finansowaniu bandyckiej konspiracji. Pragnę
powiedzieć jednoznacznie, że udało się nam zneutralizować działalność
międzynarodowych struktur terrorystycznych na Kaukazie Północnym”.

W
ogólnym zarysie wszyscy członkowie wspólnoty światowej zgodzili się co
do konieczności ścisłej współpracy. W najbliższej przyszłości
wypracowany zostanie program współdziałania i prowadzenia wspólnych
operacji antyterrorystycznych.


Rosja – USA: resetowanie skończyło się, lecz soft zawisnął


Nowy etap w rozwoju stosunków rosyjsko-ameryka rozpocznie się dopiero
po zakończeniu wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. →

Rosja – Tadżykistan: porozumienie na trzy dziesięciolecia


Podczas wizyty prezydenta Rosji Władimira Putina w Duszanbe podpisane
zostało tak długo oczekiwane porozumienie w sprawie 200-tnej rosyjskiej
bazy wojskowej. →

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. dorżnąć Gruzję

TV Gazpromu: Gruzja planuje krwawą rewolucję w Rosji

Należąca
do kontrolowanego przez państwo koncernu gazowego Gazprom telewizja NTV
w piątek oskarżyła Gruzję o finansowanie opozycji prezydenta Władimira
Putina i przygotowywanie krwawej rewolucji w Rosji.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. Rosja-Obama: próba №2 W

Kolaż: Głos Rosji

Rosja-Obama: próba №2


W poniedziałek 21 stycznia ponownie wybrany na stanowisko prezydent
USA Barack Obama przysięgnie na Biblię, która kiedyś należała do
walczącego o prawa Afroamerykanów Martina Lutra Kinga, na wierność
Konstytucji i amerykańskiemu narodowi. →

Niektóre fakty z życiorysów nowych członków zespołu
Obamy pozwoliły analitykom przypuszczać, że ta administracja będzie
bardziej elastyczna w zagadnieniach polityki zagranicznej Stanów. I tak
John Kerry nie raz mówił, że rozmieszczenie tarczy antyrakietowej w
Europie zostanie pozbawione sensu, jeżeli irański problem jądrowy uda
się rozwiązać metodami dyplomatycznymi. Przy takim układzie, mówił
Kerry, dla USA pojawi się możliwość usunięcia napięcia także w
stosunkach z Rosją, której pozycja w sprawie tarczy antyrakietowej jest
powszechnie znana. A nowy szef Pentagonu Chuck Hagel znany jest ze
swojego aktywnego udziału w pracy komisji senackiej, która sformułowała w
swoim czasie całkowicie lojalne wobec Moskwy sprawozdanie „O poprawnym
skierowaniu amerykańskiej polityki wobec Rosji”.

Sadząc
po wszystkim Barack Obama i członkowie jego zespołu mimo wszystko są
nastawieni na rozwiązywanie konfliktów, a nie na ich zaostrzanie,
zauważył w wywiadzie dla „Głosu Rosji” wicedyrektor Instytutu USA i
Kanady Rosyjskiej Akademii Nauk Walerij Garbuzow:

Ogólnie
rzecz biorąc Obama rozumie stanowisko strony rosyjskiej i osobiście
jest nastawiony na przezwyciężenie tych wszystkich problemów. Jak
konkretnie będzie się to odbywać, pokaże najbliższa przyszłość. Tarcza
antyrakietowa to bez wątpienia problem, który zostanie omówiony. Z
pewnością jest on bardzo ważny dla przeszłych stosunków Rosji ze Stanami
Zjednoczonymi. Wiadomo, że Amerykanie nie zrezygnują z tego pomysłu.
Druga kwestia, to jak strona rosyjska będzie korygować swoją pozycję.

Nie
jest tajemnicą, że w Moskwie nadal mają nadzieję na elastyczność
Baracka Obamy w kwestiach tarczy antyrakietowej. W razie ponownego
wybrania amerykański prezydent obiecywał przyjąć taką postawę jeszcze
swojemu rosyjskiemu koledze Dmitrijowi Miedwiediewowi. Ale w tym okresie
wszystkie inne kierunki „resetu” zainicjowanego przez samego Baracka
Obamę, napotykały właśnie na problem tarczy antyrakietowej. Ale tarcza
antyrakietowa pozostała, a los „resetu” przez różnych ekspertów jest
różnie traktowany.

Amerykanie jako pierwsi przestali
używać tego terminu – „reset” (ponowne uruchomienie), tłumacząc to tym,
że cztery lata temu po prostu trzeba było jakoś określić
rosyjsko-amerykańskie stosunki, zauważył w wywiadzie dla „Głosu Rosji”
kierownik katedry Politologii Ogólnej Wyższej Szkoły Ekonomii Leonid
Poliakow:

Wkraczamy
w inną rzeczywistość, rzeczywistość, której Stany Zjednoczone nie
chciały zaakceptować, w której Amerykanie będą musieli współpracować z
Rosją, prezydentem, którym jest Władimir Putin. Ale jest to
rzeczywistość, z którą powinni się pogodzić. Dlatego oczekuję, że
kolejny czteroletni okres Obamy będzie okresem, w którym trzeba będzie
ustanowić nowy model stosunków między naszymi krajami. Wydaje mi się, że
prezydent Obama to rozumie.

Licząc na
potencjalną elastyczność kluczowych postaci nowej administracji Baracka
Obamy, nie należy zapominać, że właśnie w czasie swojej poprzedniej
prezydentury osobiście zatwierdził on projekt tarczy antyrakietowej,
jako części składowej rozwoju NATO. W tym kontekście także należy
przypomnieć, że to nikt inny jak Barack Obama przedstawił w Pentagonie
program „Umocnienia globalnej pozycji USA jako lidera: priorytety obrony
w XXI wieku”. I w żaden sposób nie można ignorować, że prawie pierwszym
państwowym aktem Baracka Obamy w obszarze stosunków
rosyjsko-amerykańskich po ponownym wybraniu go na prezydenta było
zatwierdzenie sławnej „listy Magnickiego”.

Zresztą na
przybycie do Rosji Thomasa Daltona z osobistym listem od amerykańskiego
prezydenta nasz prezydent będzie czekać niedługo. Jeżeli ten list nie
jest banalnym protokolarnym gestem to może oznaczać on tylko powtórną
próbę podjętą przez Obamę i rzeczywiście zmierzającą do odnowienia
dwustronnego dialogu z Moskwą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. Dr Kostrzewa-Zorbas w TVP

Dr
Kostrzewa-Zorbas w TVP Info: Elastyczność Obamy wobec Rosji może być
niebezpieczna dla Polski; wsłuchujmy się uważnie w jego wystąpienia

Tylko u nas

"To wyłączona prezydentura i mimo ambitnego programu, widać pewne
intelektualne, koncepcyjne wyczerpanie. Obama niczym nie zaskoczył, nie
dodał niczego ambitnego do tego, co było w jego programie już dużo
wcześniej" - oceniał publicysta tygodnika "w Sieci".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

58. Konferencja prasowa Siergieja

Konferencja prasowa Siergieja Ławrowa

Konferencja prasowa Siergieja Ławrowa


Integracja na przestrzeni WNP to naturalny priorytet dla Rosji –
oświadczył szef rosyjskiego MSZ, który udziela w budynku MSZ w Moskwie
obszerną konferencję prasową, podsumowującą wyniki działalności
rosyjskiej dyplomacji w 2012 roku. →

Transmisja online emitowana jest na stronach Głosu Rosji w języku rosyjskim, angielskim, hiszpańskim i arabskim.
Ławrow
przypomniał, że priorytetowe dziedziny dołożenia wysiłków w polityce
zagranicznej sprecyzowano w orędziu do Zgromadzenia Federalnego, które
wygłosił prezydent Władimir Putin.


Minister spraw
zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow podczas konferencji prasowej
podsumowującej wyniki 2012 roku podkreślił: „W naszych relacjach ze
Stanami Zjednoczonymi są trudne kwestie. Znane są również negatywne
skutki zatwierdzenia „aktu Magnickiego”: w istocie ustawa
Jacksona-Vanika została zastąpiona antyrosyjską ustawą.
Ławrow
podkreślił: „Oczywiście będziemy reagować na wrogie kroki, lecz u
podstaw naszego stanowiska leży gotowość do dalszego rozwoju kontaktów
rosyjsko-amerykańskich na wszystkich kierunkach”.


Podczas
corocznej konferencji prasowej podsumowującej działalność rosyjskiej
dyplomacji szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow podkreślił: „Mokwa rozpatruje
rozwój euroazjatyckiej integracji jako konkretny wkład Rosji w tworzenie
jednolitej przestrzeni gospodarczej od Atlantyku do Pacyfiku. Jest to w
pełni realne zadanie”. Po raz pierwszy inicjatywa stworzenia jednolitej
przestrzeni euroatlantyckiej i euroazjatyckiej została sformułowana
podczas szczytu OBWE w Astanie w grudniu 2010 roku.


Wszystkie
kwestie techniczne i prawne dotyczące zniesienia wiz między Rosją a
Unię Europejską zostały już rozwiązane. Chodzi jedynie o decyzję
polityczną – oświadczył dzisiaj szef MSZ Siergiej Ławrow podczas
konferencji prasowej.

We wtorek minister omówił z
posłami 7 krajów unijnych kwestię podęcia wspólnych kroków w zakresie
przestawienia się na ruch bezwizowy i zawarcia porozumienia w sprawie
zniesienia wiz dotyczącego krótkoterminowych podróży obywateli Rosji i
Unii Europejskiej. Ławrow potwierdził zdecydowane nastawienie Moskwy na
rozwój wzajemnie korzystnej współpracy z Unią Europejską, nakierowanej
na długofalową perspektywę.


Szef MZ Rosji Siergiej Ławrow ostrzegł przed próbami zaatakowania Iranu.

„Próby
przygotowania i zadania ataków na irańskie obiekty jądrowe oraz na
infrastrukturę w ogólnym zarysie jest bardzo niebezpiecznym pomysłem” –
podkreślił on podczas konferencji prasowej w Moskwie. Przypomniał on
również, że Iran jest jednym z najważniejszych krajów regonu i bez niego
nie można raczej liczyć na rozwiązanie istniejących tam problemów.


Unia
Europejska pokazuje nie konstruktywne stanowisko w kwestii nielegalnej
transplantologii w Kosowie – uważa szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Na
konferencji prasowej podkreślił on, że Unia Europejska uzurpowała
śledztwo, które „po cichu jest zamykane”. Minister poparł żądania Serbii
odnośnie rozpatrzenia problemu w Radzie Bezpieczeństwa z tym, że ONZ
dołączyła do badania tej sprawy.

Sprawa dotycząca
nielegalnej transplantologii w Kosowie związana jest z porwaniami Serbów
przez kosowskich bojówkarzy w celu wykorzystania ich narządów w
podziemnych operacjach przeszczepiania narządów.


Spory
wokół „zbiorów Schneersona” nie mają nic wspólnego z wymiarem
sprawiedliwości – uważa szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Podczas
konferencji prasowej w Moskwie nazwał on decyzję amerykańskiego sądu w
sprawie wprowadzenia sankcji finansowych wobec Rosji, żeby wymusić na
niej przekazanie tej kolekcji jednej z żydowskich organizacji
religijnych Stanów Zjednoczonych.

Chasydzi ponad 10
lat temu otrzymali od Rosji w charakterze gestu dobrej woli kilka
książek z tej biblioteki dla tymczasowego korzystania, lecz do tej pory
ich nie oddali. Należy wytoczyć rozprawę sądową w tej sprawie –
podkreślił minister.

Kolekcja książek rabina
Scheersona, który żył na początku 20 wieku w Odessie, po II wojnie
światowej trafiła do Moskwy. Przy czym nigdy nie znajdowała się ona poza
granicami byłego Związku Radzieckiego.


 Rosja
zamyka stację radarową Gabalińska – oświadczył dzisiaj na konferencji
prasowej szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. Podkreślił on, że kwestie
dotyczące tej stacji zostały ostatecznie rozwiązane. „Byliśmy gotowi do
rozmów, lecz nasi azerbejdżańscy przyjaciele postanowili, że nie pójdą
na ustępstwa w sprawie ceny. Uznaliśmy ją za nadmierną” – powiedział
minister.

10 grudnia MSZ Azerbejdżanu ogłosiło, że
Rosja zawiesiła użytkowanie dzierżawionej stacji radiolokacyjnej
Gabalińska. W Baku wyjaśniono, że podczas rozmów ze stroną rosyjską „nie
dało się osiągnąć porozumienia w sprawie opłaty za dzierżawę stacji”.
Komentując tę sytuację rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta Dmitrij
Pieskow podkreślił, że rezygnacja z użytkowania stacji radarowej w
Gabali nie wpłynie na bezpieczeństwo Rosji.


Rosja
gotowa jest do prowadzenia rozmów z nowymi przywódcami Korei Północnej i
Południowej Kimem Dzong Unem i Park Geun-hye oraz dalszej współpracy z
tymi państwami w ramach ogłoszonych wcześniej trzystronnych projektów w
sferze energetyki elektrycznej, dostaw gazu, a także projektu połączenia
transkoreańskiej kolei z koleją transsyberyjską – powiedział szef MSZ
Rosji Siergiej Ławrow dzisiaj na konferencji prasowej w Moskwie.


Rosja
gotowa jest do prowadzenia rozmów z nowymi przywódcami Korei Północnej i
Południowej Kimem Dzong Unem i Park Geun-hye oraz dalszej współpracy z
tymi państwami w ramach ogłoszonych wcześniej trzystronnych projektów w
sferze elektroenergetyki, dostaw gazu, a także projektu połączenia Kolei
Transkoreańskiej z Koleją Transsyberyjską – powiedział dzisiaj szef MSZ
Rosji Siergiej Ławrow na konferencji prasowej w Moskwie.

Minister
wspomniał również o problemie wstrzymania północnokoreańskiego programu
jądrowego oraz wyraził nadzieję, że kraj ten weźmie pod uwagę opinię
społeczności międzynarodowej i wróci do współpracy w ramach
sześciostronnych rozmów. Rosja uczyni wszystko, co w jej mocy, żeby
zostały one wznowione.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

59. po wyborach "będę bardziej elastyczny" - Obama

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

61. NATO testuje trasę dostarczania ładunków przez Rosję

Linie lotnicze Wołga-Dniepr w grudniu ubiegłego roku odbyły testowy lot na trasie Afganistan-Uljanowsk w ramach programu NATO – poinformował dzisiaj dyrektor generalny spółki Uljanowski Klaster Lotniczy Wildan Zinnurow.

Kontrakt NATO ze spółką Wołga-Dniepr do tej pory nie został podpisany, jego zawarcie przełożono na marzec – poinformował Zinnurow. Oprócz Uljanowska rozpatrywane są trasy przebiegające przez Pakistan i Kazachstan.
http://polish.ruvr.ru/2013_02_10/NATO-testuje-trase-dostarczania-ladunko...

Opuszczający stanowisko głównego dowódcy sił NATO w Afganistanie generał John Allen powiedział, że jego zdaniem koalicja jest na drodze zwycięstwa w wojnie przeciwko Talibanowi.

Generał Allen, który nadzorował proces przekazywania głównych funkcji związanych z ochroną kraju w ręce narodowej armii i służb specjalnych, mówi, że wojska NATO powinny przejawić cierpliwość i być gotowe do przyjścia na pomoc afgańskim żołnierzom.

Wciąż nie wiadomo jeszcze ilu amerykańskich wojskowych pozostanie w Afganistanie po 2014 roku, kiedy jednostki uderzeniowe NATO opuszczą kraj. Jak poinformował generał Allen, „opcja zerowa”, czyli scenariusz pełnego wycofania wojsk, nie jest w ogóle rozważana przez amerykańską administrację.
http://polish.ruvr.ru/2013_02_10/Dowodca-sil-NATO-w-Afganistanie-wyklucz...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

62. dla mnie sytuacja była jasna od samego początku...

człowiek mieszkający w Białym Domu,to człowiek bardzo związany "emocjonalnie " z Rosją...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

63. Przedstawiciele Rosji i USA

Przedstawiciele Rosji i USA omówili sytuację w Afganistanie
http://polish.ruvr.ru/2013_03_02/Przedstawiciele-Rosji-i-USA-omowili-syt...

Wiceszef MSZ Rosji Igor Morgułow omówił sytuację w Afganistan z wicedoradcą sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych Lynne Tracy.

Podczas spotkania rozpatrzono perspektywy rozwoju sytuacji w Afganistanie, proces przekazania odpowiedzialności za bezpieczeństwo w kraju afgańskim strukturom siłowym, a także kwestię wycofania międzynarodowego kontyngentu z Islamskiej Republiki Afganistanu.

Strona rosyjska wyraziła niepokój z powodu rozprzestrzeniania się zagrożenia terrorystycznego i narkotycznego z północy Afganistanu na sąsiednie państwa środkowoazjatyckie będące partnerami Rosji w WNP i OUBZ.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

64. Putin podpisał ustawę ws.tranzytu broni do Afganistanu

Rosyjski prezydent Władimir Putin podpisał ustawę w sprawie ratyfikacji porozumienia międzyrządowego z Włochami dotyczącego tranzytu kolejowego broni, amunicji, sprzętu, majątku wojskowego oraz personelu przez rosyjskie terytorium do Afganistanu.

Dokument został podpisany w Soczi 3 grudnia 2010 roku. Tranzyt realizowano w związku z udziałem sił zbrojnych Włoch w międzynarodowych działaniach na rzecz ustabilizowania sytuacji w Afganistanie.

Wszystkie wydatki związane z przewozami w ramach porozumienia ponosi strona włoska.

http://polish.ruvr.ru/2013_03_15/Putin-podpisal-ustawe-ws-tranzytu-broni...


NATO jest zainteresowane współpracą z Rosją w Afganistanie


NATO zainteresowane jest w zacieśnianiu współpracy z Rosją w sprawie
Afganistanu. Oświadczył w specjalnym wywiadzie dla Głosu Rosji szef
misji wojskowej Paktu Północnoatlantyckiego Geir Osen podczas spotkania
członków Rady Federacji z attache wojskowymi akredytowanymi w Rosji. →

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. Hiszpania rozpoczęła wycofywanie wojsk z Afganistanu

http://polish.ruvr.ru/2013_03_16/Hiszpania-rozpoczela-wycofywanie-wojsk-...
Hiszpania rozpoczęła wycofywanie swojego kontyngentu wojskowego z Afganistanu – poinformowały w sobotę lokalne media powołując się na oświadczenie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych tego kraju.

Teraz wszyscy hiszpańscy żołnierze będą skoncentrowani tylko na jednej bazie wojskowej w Herat, gdzie niektórzy z nich pozostaną do 2014 roku, a następnie opuszczą ten kraj. Obecnie w Afganistanie znajduje się 1606 hiszpańskich żołnierzy i oficerów.

Według afgańskich mediów, podczas przebywania hiszpańskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie od lipca 2003 roku zginęło tam 100 żołnierzy z tego kraju.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

66. Amerykanie ograniczą finansowanie tarczy antyrakietowej w Europi

http://polish.ruvr.ru/2013_03_16/Amerykanie-ogranicza-finansowanie-tarcz...

Waszyngton zrezygnuje z ostatniego etapu europejskiego programu obrony antyrakietowej, żeby sfinansować wzmocnienie obrony przeciwrakietowej na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych w związku z rosnącym zagrożeniem ze strony Korei Północnej.

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Chuck Hagel oświadczył, że USA nadal zamierzają rozmieścić elementy tarczy antyrakietowej na terytorium Polski i Rumunii do 2018 roku. Jednak, zgodnie z jego słowami, nie zostanie wykonany czwarty etap programu, który polegał na rozmieszczeniu w Polsce dodatkowych elementów tarczy antyrakietowej.

Zaoszczędzone w ten sposób środki zostaną wykorzystane do rozlokowania 14 dodatkowych naziemnych zestawów przechwytujących na Alasce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

67. a potem była zmiana...

Czy Amerykanie przedłużą misję? Rosja wyraża chcęć czuwania nad Afganistanem po wyjściu żołnierzy NATO

"Po wycofaniu sił ISAF z Afganistanu sprawą wielkiej wagi będzie
utrzymanie broni i sprzętu afgańskich sił bezpieczeństwa w dobrym
stanie". 

Bank Światowy zobowiązał się do
wypłacenia Afganistanowi 120 milionów dolarów na rozwój sadownictwa.
Sześcioletni projekt przewiduje zakładanie sadów i spółdzielni
ogrodniczych na obszarze 10000 hektarów.

„Jeśli
efektywnie wydamy te pieniądze zanim upłynie zaplanowany termin – w
ciągu 3 lub 4 lat, bank wydzieli nam dodatkowe środki” – powiedział
rzecznik Ministerstwa Rolnictwa Afganistanu.

Sadownictwo
w Afganistanie jest jednym z najważniejszych obszarów w rolnictwie,
zabezpieczającym lwia część zapotrzebowania konsumentów na produkty
żywnościowe na afgańskim rynku.

http://polish.ruvr.ru/2013_02_24/Afganistan-otrzyma-od-Banku-Swiatowego-120-mln-dolarow/


http://polish.ruvr.ru/2013_02_14/Po-2014-roku-Afganistan-bedzie-powaznym...

„Na
przestrzeni ostatnich 10-15 lat główne siły islamistów znajdowały się w
Afganistanie i Pakistanie, gdzie ponosiły poważne straty. Po 2014 roku
będą miały możliwość przypatrzenia się otaczającym ich obszarom i
udzielenia pomocy mieszkańcom tego regionu. Ponadto, realna władza w
kraju należy do Talibów” – powiedział były minister MSW Rosji, generał
Anatolij Kulikow, komentując oświadczenie prezydenta Stanów
Zjednoczonych Baracka Obamy o wycofaniu kontyngentu wojskowego z
Afganistanu do końca 2014 roku.

Jeśli sytuacja
w kraju w najbliższym czasie nie zostanie unormowana, odbije się to na
stabilności w Azji Środkowej i Rosji – uważa Kulikow. „Będziemy musieli
podwoić wysiłki dyplomatyczne w stosunkach z władzami Afganistanu.
Ponadto konieczne będą środki przeciwdziałania terroryzmowi w zakresie
resortów siłowych Rosji” – wyraża przekonanie generał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

69. USA i Rosja wymieniły dane na

USA i Rosja wymieniły dane na temat broni jądrowej

Według
stanu na 1 marca 2013 roku Stany Zjednoczone dysponowały 792
rozmieszczonymi międzykontynentalnymi rakietami balistycznymi, rakietami
balistycznymi na łodziach podwodnych oraz ciężkimi bombowcami. Ilość
takiej samej broni w Rosji wynosiła 492.
 →
Informację tę
departament stanu Stanów Zjednoczonych opublikował po wymianie danych
między Stanami Zjednoczonymi a Rosją dotyczących ilości strategicznej
broni ofensywnej zgodnie z założeniami nowego układu START.

Nowy
układ START, zgodnie z którym strony zamierzają zmniejszyć ilość
bojowych ładunków jądrowych do 1500-1675, a ich nośników – do 500-1100,
przewiduje szczegółową wymianę danych dwa razy do roku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

70. Szef MSZ Rosji weźmie udział

Szef MSZ Rosji weźmie udział w Procesie Stambulskim

Minister
spraw zagranicznych FR, Siergiej Ławrow odwiedzi 26 kwietnia Ałma-At,
aby wziąć udział w Procesie Stambulskim w sprawie Afganistanu –
oświadczył rzecznik MSZ, Aleksandr Łukaszewicz. Jak powiedział,
uczestnicy spotkania omówią problem walki z handlem narkotykami oraz
kwestię edukacji w Afganistanie.
 →
Łukaszewicz poinformował, że w ramach Dialogu Stambulskiego działa sześć
grup roboczych, przy czym Rosja i Azerbejdżan stoją na czele grupy
antynarkotykowej. Proces Stambulski uzupełnia także działalność takich
regionalnych stowarzyszeń, jak Szanghajska Organizacja Współpracy.
Proces, który rozpoczął się w 2011 roku podczas Konferencji
Stambulskiej, zjednoczył 15 państw azjatyckich w celu wspierania
stabilności w Afganistanie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

71. Czy Rosja wróci do

Czy Rosja wróci do Afganistanu?

Uczestnicy
Rady NATO-Rosja w przyszłym tygodniu omówią kwestię wspólnego
obsługiwania rosyjskich śmigłowców wykorzystywanych przez afgańskie Siły
Powietrzne – poinformował dzisiaj sekretarz generalny NATO Anders Fogh
Rasmussen.
 →
Według niego, taka współpraca pomoże Siłom Powietrznym Afganistanu działać bez wsparcia z zewnątrz.

Duże
nadzieje szef Paktu Północnoatlantyckiego pokłada w rozmowach z
ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowe. Pozwolą one na
„przeprowadzenie otwartej dyskusji dotyczącej Afganistanu, Korei
Północnej i obrony przeciwrakietowej” – podkreślił Rasmussen.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

75. Kreml: USA nie są gotowe do

Kreml: USA nie są gotowe do równoprawnych stosunków z Rosją

Odwołanie
wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w Moskwie, świadczy o tym, że Stany
Zjednoczone nie są gotowe do budowania relacji na równych zasadach –
oświadczył Kreml.
 →

"Sam ten problem podkreśla, że USA nadal nie są gotowe,
by budować relacje na równoprawnych zasadach" – powiedział asystent
prezydenta FR, Jurij Uszakow.

Przedstawiciel Kremla
podkreślił, że "na przestrzeni wielu lat, Amerykanie unikali zawarcia
dwustronnego porozumienia w sprawie ekstradycji”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

77. Głos Rosji

Czy Afganistan pojedna Rosję i NATO?


23.10.2013, 20:17
Drukuj Poleć znajomemu Dodaj do bloga

Czy Afganistan pojedna Rosję i NATO?


Foto: RIA Novosti

Posiedzenie Rady
NATO-Rosja na szczeblu ministrów obrony, które odbyło się 23
października w Brukseli, miało na celu nie tylko podsumowanie wyników
współdziałania Moskwy i struktur Paktu Północnoatlantyckiego w
dobiegającym końca roku, lecz również wytyczenie perspektyw na
przyszłość. Te perspektywy z kolei wiążą się bezpośrednio z tym, czy
Moskwa i Bruksela potrafią znaleźć wspólny język w mających kluczowe
znaczenie kwestiach bezpieczeństwa międzynarodowego. Na razie trudno o
tym mówić przede wszystkim ze względu na brak należytej i konstruktywnej
postawy ze strony NATO. Jednak samo życie może zmusić natowskich
liderów do większej uległości, wyraża przekonanie komentator „Głosu
Rosji” Piotr Iskenderow.

Konieczność
prowadzenia zakrojonych na szeroką skalę negocjacji przez szefów
resortów obrony Rosji i NATO jest sprawą nader palącą. Ostatnie tego
rodzaju forum obradowało w czerwcu 2011 roku. W tym czasie sytuacja na
świecie nie uległa większej stabilizacji i nie zrobiło się wcale
bezpieczniej. Wręcz odwrotnie. Mamy do czynienia z nasileniem braku
stabilizacji w strategicznych regionach Afryki Północnej, na Bliskim i
Środkowym Wschodzie, z aktywizacją międzynarodowego terroryzmu, z
rosnącą niepewnością co do przyszłych losów Afganistanu po zakończeniu w
tym kraju w 2014 roku operacji NATO.

Uczestnicy
spotkania potrafili uzgodnić swoje stanowiska odnośnie wielu ważnych
problemów. Między innymi, jak twierdzi sekretarz generalny NATO Anders
Fogh Rasmussen, strony „całkowicie potwierdziły konieczność zwołania w
przyszłym miesiącu międzynarodowej konferencji w sprawie uregulowania
sytuacji w Syrii środkami pokojowymi”. Zgodziły się one z tym, że w
kwestii likwidacji syryjskich arsenałów broni chemicznej „czołową rolę”
mają odgrywać ONZ i Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej. Ponadto w
kwestii obrony przeciwrakietowej Rosja i NATO osiągnęły porozumienie w
sprawie „dalszych konsultacji, które pozwolą na posunięcie się naprzód”.

Jednak
jest wielce prawdopodobne, że właśnie Afganistan może stać się tym
punktem, który pozwoli na ułożenie lepszych stosunków między Rosją a
NATO. Wycofanie się zachodnich jednostek wojskowych z Afganistanu może
spowodować nową eskalację napięć nie tylko w tym kraju, lecz również w
całym regionie Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej. W tej sytuacji Zachód
nie da sobie w żaden sposób rady bez pomocy ze strony Rosji, co będzie
od niego wymagać zwrócenia większej uwagi na interesy strony rosyjskiej.

Ważnym
formatem pogłębiania współdziałania Rosji i NATO zarówno w kwestii
Afganistanu, jak też w sprawie szerokiego zakresu problemów
regionalnych, może stać się Organizacja Układu w sprawie Wspólnego
Bezpieczeństwa. Bruksela jednak, jawnie mając na uwadze własne interesy
geopolityczne i spekulacje antyrosyjskie, nie chce nawet zauważyć
istnienia tej organizacji. Wiktor Litowkin, redaktor odpowiedzialny
rosyjskiej gazety „Niezależny Przegląd Wojskowy” powiedział:

Niestety,
NATO nie chce współpracować z Organizacją Układu w sprawie Wspólnego
Bezpieczeństwa. Bruksela po prostu nie uznaje jej jako organizacji,
która mogłaby pomóc Paktowi Północnoatlantyckiemu w walce zarówno z
narkotykami, jak też w ogóle z międzynarodowym terroryzmem w
Afganistanie. Organizacja Układu w sprawie Wspólnego Bezpieczeństwa
jednoczy państwa na północ od Afganistanu. Wobec tego taka współpraca
mogłaby pomóc w prowadzeniu efektywnej walki z narkotykami, jak też z
międzynarodowym terroryzmem. NATO, nie wiadomo czemu, uważa, że jest
organizacją jedyną i niepowtarzalną i nie potrzebuje żadnych pomocników i
sojuszników.

Właśnie u progu aktualnego
posiedzenia Rady NATO-Rosja Rasmussen oświadczył ponownie, że jego
organizacja „nie będzie współpracować z Organizacją Układu w sprawie
Wspólnego Bezpieczeństwa”, lecz z poszczególnymi jej członkami. Podobne
podejście trudno ocenić inaczej, jak tylko jako niekonstruktywne i
niezgadzające się z realiami doby obecnej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

78. NATO ogranicza współpracę z

NATO ogranicza współpracę z Moskwą. "To jasny sygnał dla Rosji"

Poinformował o tym sekretarz
generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen. Taka decyzja zapadła po
spotkaniu ambasadorów NATO z rosyjskim odpowiednikiem w Brukseli. »

Wstrzymane zostały między innymi przygotowania do pierwszej wspólnej
operacji na morzu. Chodzi o ochronę amerykańskiego okrętu, który ma
neutralizować syryjską broń chemiczną. Zawieszone zostały również
wszelkie kontakty na poziomie cywilnym i wojskowym przedstawicieli NATO i Rosji.

„Te decyzje są jasnym sygnałem, że działania Rosji nie pozostaną bez konsekwencji” - podkreślił szef Sojuszu.

Dodał, że NATO pozostawiło sobie jednak otwartą furtkę i zamierza prowadzić polityczne rozmowy z Rosją i zabiegać o rozwiązanie kryzysu na Krymie.



Region Azji Środkowej coraz wyraźniej staje się strefą szczególnych interesów świata zachodniego i Rosji.

Władze amerykańskie podejmują konsekwentne kroki w celu
pozostania w Kirgistanie i nawiązania współpracy z Tadżykistanem na tle
wycofania wojsk z Afganistanu. Moskwa w tych warunkach nie może
pozostać na uboczu. W Azji Środkowej skupiają się bowiem nie tylko jej
interesy gospodarcze, lecz również geopolityczne.

W
końcu minionego roku w Kirgistanie i poza nią wynikły burzliwe spory
wokół dalszych losów centrum przewozów tranzytowych „Manas”. Do
wiadomości dotarło, że USA mogą nie opuścić go, wbrew obowiązującym
porozumieniom, lecz zmienić jego specjalizację, aczkolwiek znów
przystosowując go do celów wojskowo-technicznych. Przedstawiciel
departamentu stanu USA do spraw Azji Środkowej i Południowej Richard
Hoagland spotkał się w lutym w Duszanbe z prezydentem Tadżykistanu
Emomali Rahmonem. Strony omówiły perspektywy inwestycji amerykańskich w
miejscową gospodarkę, sytuację w Afganistanie i perspektywy jego rozwoju
po wycofaniu stąd sił NATO. Jest prawdopodobne, że w zamian za
inwestycje w gospodarkę Tadżykistanu Waszyngton może zaproponować mu –
jeśli już nie zrobił tego – współpracę militarną. Mówiąc bardziej
konkretnie – rozmieszczenie swych obiektów na terytorium tego kraju.

W
związku z tym na bynajmniej nie przypadkową wygląda informacja
udostępniona przez ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu o tym, że w
ramach zakończonych 4 marca ćwiczeń rosyjskie zgrupowanie wojsk w Azji
Środkowej zostało rozbudowane. Podkreślił on, że w Kirgizji
zainstalowane były dodatkowe siły lotnicze i desantowe, i zmieniono
skalę rosyjskiej bazy wojskowej w Tadżykistanie z poziomu brygady do
dywizji. Jest także oczywiste, że wiąże się to również z zarożeniem,
jakie może wynikać ze strony Afganistanu po wycofaniu stąd wojskowych
zachodnich w tym roku. Politolog Siergiej Sieriogiczew powiedział na ten
temat:

Nasze plany
wojskowo-techniczne zakładają współpracę z Azją Środkową, z reżimami w
tym regionie, nawiązywanie kontaktów w dziedzinie bezpieczeństwa. Jest
to konieczne dla zapobieżenia rozpełzaniu się zagrożenia z Afganistanu,
dla dalszego utrzymywania stabilności w regionie. Podstawowe rodzaje
współdziałania – to szkolenie sił zbrojnych, jednostek specjalnych,
dostarczanie dla nich nowoczesnego sprzętu, zwłaszcza środków do
śledzenia radio-lokacyjnego. Jest to także współpraca gospodarcza. Gdyż
od stanu gospodarki w tych krajach zależy ich stabilność
społeczno-polityczna.

Kreml przypuszcza, że po
wycofaniu z Afganistanu kontyngentu międzynarodowego niestabilność może
objąć terytorium WNP, w tym także Rosji. Ponadto, istnieje
prawdopodobieństwo przejęcia władzy w Afganistanie przez radykałów
religijnych i politycznych ekstremistów, którzy finansują bojówkarzy na
rosyjskim Kaukazie Północnym i udzielają dla nich poparcia moralnego.
Czyli ugruntowywanie bezpieczeństwa militarnego Rosji w Azji Środkowej
jest jednym z najważniejszych zadań Moskwy. Wiele zależy w tym od samych
krajów regionu. Wygląda na to, że Rosja może napotkać w tym na pewne
problemy.

Jak wiadomo, Uzbekistan wystąpił ze składu
Organizacji Układu ws. Wspólnego Bezpieczeństwa. Turkmenistan zajmuje
stanowisko neutralne. Nie mówiąc już o wewnętrznym ryzyku politycznym w
tych krajach. Aktualny stan służb ochrony granic tych krajów, którego
nie sposób uznać za idealny może spowodować, że właśnie ich terytoria
mogą stać się odcinkiem tranzytowym na drodze „importu” ekstremizmu z
Afganistanu. Przecież w zasadzie tylko granica tadżycko-afgańska, w tym
także przy udziale wojskowych rosyjskich, jest odcinkiem mniej więcej
niezawodnym.

Biorąc pod uwagę to ryzyko, jak też
aktywność Stanów Zjednoczonych w regionie, Moskwa ma do rozstrzygania
wielostronne zadania, i to nie tylko natury militarnej. Jednak rzecz
najważniejsza polega na tym, że zmiana sytuacji w Afganistanie zmienia
całokształt stanu rzeczy również w Azji Środkowej, - uważa kierownik
wydziału Centrum Analiz Sytuacyjnych Rosyjskiej Akademii Nauk Siergiej
Utkin:

Z tym będą
musiały liczyć się zarówno kraje regionu, jak i te, na które rozwój
wydarzeń w nim może wywierać wpływ. Jest oczywiste, że praca wspólnoty
międzynarodowej powinna być kontynuowana, tak samo, jak współpraca Rosji
z krajami Zachodu, aby sprowadzić do minimum czynniki niestabilności, w
tym także kwestię nielegalnego transportu narkotyków, której w żaden
sposób nie udaje się rozstrzygnąć, oraz związaną z tym wszystkim kwestię
zmiany struktury gospodarki afgańskiej.

Wśród
czynników ryzykownych dla kształtowania długofalowej polityki Rosji w
Azji Środkowej należy wymienić także prawdopodobieństwo zmiany elit w
tych krajach. W niektórych państwach przywódcy sprawują władzę od dość
dawna, wobec tego rotacja kadry kierowniczej jest nieunikniona. Kto ich
zastąpi - to jeden wielki znak zapytania. W tych warunkach zapewnienie
dla siebie poparcia ze strony nowego kierownictwa jest możliwe jedynie w
drodze realizowywania efektywnych projektów gospodarczych z udziałem
Rosji, oraz, rzecz jasna, aktywnej współpracy wojskowo-technicznej. Jej
celem być powinna nie tylko obrona interesów Rosji, lecz również
zapewnienie pokoju w krajach środkowoazjatyckich.

Ponadto,
jak można zakładać, konieczna też będzie współpraca ze Stanami
Zjednoczonymi, mimo, że mają one swoje własne plany związane z tym
regionem. Tym bardziej, że specjaliści z tego kraju pozostaną w
Afganistanie również po 2014 roku. Zresztą, nie oznacza to, że Rosja
sprzyjać będzie rozszerzaniu skali wpływów Waszyngtonu w Azji Środkowej
ze szkodą dla swych tradycyjnych interesów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

79. Szef NATO: pełna rewizja

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

80. USA a Afganistan: problemy z wycofaniem się

Amerykanie mogą pozostawać w Afganistanie również po 2014 roku na podstawach w pełni legalnych, jeśli nawet z Kabulem nie zostanie podpisany dwustronny Pakt w sprawie bezpieczeństwa.

O tym szczególe poinformował zachodnie agencje Manuel Supervielle, były główny radca prawny sił Stanów Zjednoczonych w Afganistanie.

Według prawnika, w tej chwili w tym kraju znajduje się 33600 wojskowych amerykańskich. Ich stacjonowanie przewiduje porozumienie w sprawie statusu kontyngentu wojskowego SOFA – Status od Forces Agreement – zawartego z Kabulem wkrótce po zamachach terrorystycznych, popełnionych w USA 11 września 2001 roku. Jest to porozumienie bezterminowe, dopóki jedna ze stron nie unieważni go.

Pakt natomiast jest dokumentem, który zadecyduje o statusie, liczebności i miejscach stacjonowania sił amerykańskich, które mogłyby znajdować się w kraju po upływie 2014 roku w okresie co najmniej najbliższych dziesięciu lat. Przywódca afgański Hamid Karzaj przez pół roku zwlekał z jego podpisaniem, po czym przekazał podjęcie tej decyzji na ręce swego ewentualnego następcy, który zostanie wytypowany w wyborach 5 kwietnia.

Jeśli Amerykanie mają do dyspozycji SOFA, to po co mieliby potrzebować jeszcze jednego porozumienia w tej sprawie? Do tego nawiązuje ekspert z Centrum Badań Współczesnego Afganistanu Nikita Mendkowicz:

W Afganistanie siły międzynarodowe działają w ramach mandatu ONZ. W ten bądź inny sposób podejmują się pewnych zobowiązań, nie związanych bezpośrednio z interesami Stanów Zjednoczonych w tym regionie. Z drugiej strony, Amerykanie mogą być zainteresowani w zainstalowaniu tam radarów dla systemu obrony przeciwrakietowej. Jeśli będą mieli zawarte dwustronne porozumienie z Kabulem, jest to możliwe. Jednak w ramach innych porozumień, regulujących stacjonowanie sił międzynarodowej, postawienie tego kroku jest zadaniem skrajnie trudnym. USA mogą pozostawić swoje siły w kraju; jednak nie mogą urządzać się tam, mając na myśli cele wyłącznie militarne, na przykład, przeciwko Iranowi, i nie mają do tego prawa.

Logika, jaką kieruje się Hamid Karzaj, także nadaje się do zrozumienia, – powiedział następnie ekspert:

Biorąc pod uwagę aktywne nastroje antyamerykańskie w kraju, przed wyborami Karzaj nie uważa podpisywania podobnych porozumień za możliwe, gdyż spowoduje to skrajnie nieprzychylną postawę wobec kandydatów, których on popiera.

Inne kraje uczestniczące w aktualnej operacji zbrojnej, uzależniają swoje dalsze plany w Afganistanie od losów tego Paktu, - przypomina ekspert portalu Afganistan.ru Dmitrij Wierchoturow.

Dowództwo NATO już zadeklarowało swoje stanowisko – żąda ono podpisania tego dokumentu. Czyli wynika błędne koło, w którym wszystko obraca się wokół afgańsko-amerykańskiego Paktu.

Bez tego dokumentu pomoc amerykańska, poczynając od 2015 roku, zostaje zawieszona. Jest to maksymalnie jasna formuła, którą Biały Dom ciągle wmawia Kabulowi. Tym nie mniej prognozowanie dalszej polityki Kabulu jest praktycznie niemożliwe. Bardzo dużo zależy od zwycięzcy, a przecież jawnego faworyta w aktualnym wyścigu przedwyborczym na razie brak. Dotyczy to także zwolenników Karzaja. W tym przypadku nader prawdopodobna staje się druga runda. Wobec tego Afganistan nie będzie miał nowego przywódcy państwa aż do jesieni. Jeśli ten nowy lider też stanie okoniem, Amerykanie będą mieli całkiem niedużo czasu na podjęcie decyzji, co mają robić dalej. Czy mają sens nader ciasne ramy misji pokojowej – na którą najprawdopodobniej znów uda się uzyskać mandat ONZ, czy też lepiej mimo wszystko wycofać się stąd? Za termin krytyczny dla podjęcia decyzji w sprawie całkowitego wycofania się – czyli dla zastosowania opcji zerowej - w Pentagonie podaje się wrzesień.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_03_14/USA-a-Afganistan-problemy-z-wycofaniem-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

81. NATO a łamigłówki afgańskie i Arktyka

Doniesienia, napływające z Hindukuszu i odzwierciedlające niepewność sytuacji, stają się coraz bardziej sprzeczne ze sobą w miarę zbliżania się terminu wycofania stąd wojsk koalicji i wyznaczonych na kwiecień wyborów prezydenckich w Afganistanie.

W pierwszej kolejności dotyczy to losów nowej misji NATO, która ma zastąpić dobiegającą końca. Jej początek zależy od podpisania układu w sprawie bezpieczeństwa przez Kabul a Waszyngton. Sytuacja wokół tego dokumentu przekształciła się we wschodnią łamigłówkę.

„Karzaj nie zamierza podpisywać porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi” – doniesienie o takiej treści rozpowszechniły w tych dniach światowe agencje informacyjne. Zaraz po tym napłynęła wiadomość o odwrotnej treści: „Afganistan liczy na jak najszybsze podpisanie porozumienia w sprawie bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi”. Nie mniej sprzeczne ze sobą oświadczenia składane są za oceanem. Media donoszą, że Barack Obama wydał rozkaz dla Pentagonu co do przygotowywania się co do całkowitego wycofania wojsk amerykańskich z Hindukuszu. W tych że dniach były dowódca sił ISAF amerykański generał David Petraeus oświadczył, że siły koalicji nie pozostawią bezbronnych Afgańczyków sam na sam z Talibami.

Już mówiono o „buncie” protegowanego Zachodu Hamida Karzaja przeciwko jego własnym protektorom. Nawet po uzyskaniu zgody na podpisanie dwustronnego porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi ze strony Loja Dżyrgi – rady seniorów - Karzaj odmówił podpisania tego dokumentu. Reakcją na to stała się irytacja szefa Białego Domu Baracka Obamy, który oświadczył o zamiarze całkowitego wycofania wojsk amerykańskich z Afganistanu. Bez układu w sprawie ich statusu w tym kraju również „młodsi” partnerzy z NATO nie będą mogli uczestniczyć w kolejnej misji przymierza północnoatlantyckiego. Rosja, wypada dodać, uważa także za konieczne uzyskanie przez NATO zgody ONZ.

Otóż, w tych dniach kolejno napłynęły dwa nowe doniesienia. Jak oświadczył podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ stały przedstawiciel Afganistanu w ONZ Zahir Tanin, naród afgański traktuje jako „ważne” kontynuowanie stosunków strategicznych ze Stanami Zjednoczonymi i NATO i dwustronne porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi wkrótce zostanie podpisane. Podobną gotowość zadeklarowała ze swej strony zastępczyni doradcy sekretarza stanu USA Fatema Sumar. Według niej, mimo odmowy Karzaja, którego uprawnienia mają wygasnąć w kwietniu, wszyscy kandydaci ubiegający się stanowisko prezydenckie, zgadzają się na podpisanie układu.

Postawa Karzaja, który lawiruje między Zachodem a talibami, gdyż nie można wykluczać prawdopodobieństwa ponownego przejęcia przez nich władzy po wycofaniu się sił koalicji, w pełni nadaje się do zrozumienia. Natomiast to, co dotyczy dyktatu i pogróżek ze strony Białego domu pod adresem przywódcy afgańskiego, zdania ekspertów różnią się od siebie. Portal internetowy „Newsland”, na przykład, uważa za dziwny pośpiech ze strony Waszyngotnu. Przecież po wyborach w Afganistanie mających odbyć się 5 kwietnia, w których Karzaj już nie uczestniczy, porozumienie, jak to określa portal, „samo by spadło do rąk Amerykanów” – gdyż wszyscy kandydaci zgadzają się na jego podpisanie. W związku z tym niektórzy analitycy zakładają, że Obama specjalnie prowokuje Karzaja na konfrontację z Waszyngtonem, aby pod tym pretekstem wycofać swoje wojska, gdyż prezydent amerykański tego pragnie - jakoby – najwięcej.

Jednakże większość ekspertów jest odmiennego zdania. Polega ono na tym, że Amerykanie, przychodząc do cudzego kraju w charakterze gości, z reguły pozostają tam na dłużej. Wycofując się formalnie z Iraku w 2011 roku, pozostawili oni tam kilka tysięcy dyplomatów i blisko 20 tysięcy pracowników prywatnych firm militarnych. W przybliżeniu tyle samo przedstawicieli podobnych spółek, według szefa rosyjskiego Centrum Prognozowania Wojskowego Anatolija Cyganka, może pozostać również w Afganistanie. Ponadto, znajdują się tam dwie bazy amerykańskie. W sumie przed wyborami, sytuacja w kraju jest nader mglista, - uważa kierownik wydziału bezpieczeństwa europejskiego Instytutu Europy Dmitrij Daniłow:

Kto, z kim i jak? Na razie nikt nie potrafi przedstawić żadnych prognoz. Jednak wszyscy w jakiś sposób usiłują trzymać w rękach jakieś dźwignie, aby mieć możliwość oddziaływania na sytuację. Natomiast dla wielu Europejczyków sprawa układa się w sposób następujący: jeśli dla Stanów Zjednoczonych Afganistan był ważniejszym priorytetem, niż Europa, czy są oni gotowi obecnie do ponoszenia razem ze Stanami Zjednoczonymi odpowiedzialności za Afganistan, czy odwrotnie, mają raczej zajmować dotychczasowe pozycje?

Zdaniem eksperta z niemieckiego Funduszu na rzecz Nauki i Polityki, pułkownika Bundeswehry w stanie spoczynku Wolfganga Richtera, wiele w najbliższym czasie zależeć będzie od zamiarów Talibów.

Misja bojowa sił ISAF zakończy się przed upływem 2014 roku. Po tym obecność militarna zachowa się, najprawdopodobniej, w mocno skróconej wersji. Jednak, zadaniem misji będzie szkolenie afgańskich sił bezpieczeństwa. Wobec tego nasuwa się pytanie, czy Taliban wyciągnął dla siebie wniosek co do niemożliwości jakichkolwiek sojuszy z Al-Kaidą czy innymi ugrupowaniami terrorystycznymi?

Czy bojówkarze wyciągnęli dla siebie taki wniosek? Oto najnowsze doniesienie agencji informacyjnych: co najmniej 15 osób zginęło, a kilkadziesiąt doznało obrażeń w wyniku potężnego wybuchu, jaki miał miejsce 18 marca w ośrodku administracyjnym północnej prowincji Farjab – Majmanie – Jest to jeszcze jedna z łamigłówek afgańskich do odgadnięcia przez NATO.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_03_19/Aktualny-temat-NATO-a-lamiglowki-afgans...

Eksperci: ćwiczenia w Arktyce to symbol
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_03_18/Eksperci-cwiczenia-w-Arktyce-to-symbol-...

Rosyjscy wojskowi jako pierwsi na świecie przeprowadzili masowe desantowanie w warunkach arktycznych.

W ramach ćwiczeń na wyspie Kotielnyj w archipelagu Wysp Nowosybirskich na spadochronach wylądowało 350 spadochroniarzy i kilka jednostek sprzętu wojskowego. Dostarczyły je samoloty transportowe z kontynentalnego lotniska w Tiksi.

Operacja odbyła się przy silnym wietrze i prawie 30 stopniach poniżej zera. W taką pogodę nikt, z wyjątkiem Rosjan, nie skacze na spadochronach, zauważył kierownik ćwiczeń głównodowodzący wojsk powietrzno-desantowych Władimir Szamanow. Natychmiast po skoku skład osobowy rozegrał przejęcie starego lotniska na wyspie, wdając się w starcie z umownym wrogiem. W ciągu godziny zadanie zostało wypełnione: lotnisko było gotowe do przyjęcia samolotów z personelem i ciężkim sprzętem. Bezprecedensowość manewrów podkreśla nie tylko ich wielkość, ale także obecność na wyspie wielkich dowódców wojskowych. Jest to symboliczny sygnał: Rosja gotowa jest bronić swoich interesów w Arktyce. Zainteresowanie międzynarodowych graczy regionem znacznie wzrosło, zaznaczył dyrektor Centrum Badań Społeczno-Politycznych Władimir Jewsiejew.

W miarę topnienia lodu Arktyka staje się coraz bardziej dostępna dla żeglugi. Rosja nie jest obojętna na to, jakie statki będą przepływać przez Przejście Północno-Wschodnie, jak zachowają się inne państwa. Dlatego odgrywa ona wiodącą rolę. Nie zamierza tworzyć tutaj jakiejś potężnej grupy, ale chce twardo stać w Arktyce. Tak więc, trzeba mieć i lotniska wojskowe, i miejsca do bazowania floty, i obiekty obserwacji. Tym właśnie się zajmujemy.

Lotnisko i baza na wyspie Kotielnyj od ponad 20 lat były porzucone. Jesienią ubiegłego roku rozpoczęto ich przywracanie. Jest to część rosyjskiego programu wznowienia stałej obecności wojskowej w Arktyce. Tu nie chodzi o militaryzację całego regionu, który nie jest przystosowany do pobytu większych oddziałów. W pierwszej kolejności wróci do życia kilka kluczowych obiektów, wyjaśnia redaktor naczelny „Wojenno-promyszlennyj kurier” Michaił Chodarionok.

Trzeba wyremontować lotniska. Są to te punkty, dzięki którym można znacznie zwiększyć obecność wojskową w Arktyce, jeśli zajdzie taka potrzeba. Wydaje mi się, że to zadanie zostanie rozwiązane z pomocą niewielkich jednostek – na lotniskach, w punktach bazowania floty.

W tym planie trudno przecenić znaczenie bazy na wyspie Kotielnyj – ona znajduje się tuż przy Przejściu Północno-Wschodnim, kontynuuje ekspert.

Będą tam prawdopodobnie rozmieszczone wojska radiotechniczne. Kotielnyj jest traktowany jako węzeł, który umożliwi monitorowanie sytuacji w Arktyce, i jako miejsce do rozmieszczenia kontyngentów wojskowych.

Można się tylko domyślać, czy ćwiczenia na wyspie związane są z informacją o tym, że priorytet Rosji na posiadanie Przejścia Północno-Wschodniego próbuje zakwestionować Szwecja. Twierdzi ona, że właśnie jej ekspedycja przeszła przez nie jako pierwsza. Te same argumenty pojawiły się u Norwegii. I u Amerykanów, którzy przeprowadzili w ostatnich dniach ćwiczenia na Alasce. Pentagon niedawno przyjął doktrynę w sprawie Arktyki i ogłosił potrzebę zwiększenia tam obecności wojskowej.

Wszystko wskazuje na to, że walka o Arktykę rozwija się. Jednak eksperci wykluczają możliwość tego, że sytuacja wojskowo-politycznej w regionie może zaostrzyć się.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_03_18/Eksperci-cwiczenia-w-Arktyce-to-symbol-...
Rosja goni NATO. Niemcy pomagają
Niemiecki
koncern zbrojeniowy Rheinmetall kończy budowę ogromnego nowoczesnego
centrum szkoleniowego w Mulino. Będą się tam szkolić tysiące rosyjskich
żołnierzy, którzy dzięki nowemu ośrodkowi, podniosą swoje zdolności
bojowe.

USA wyposażają armię Afgaistanu. 53 miliardy dolarów i 160 samolotów
Rzecznik sił
ISAF [International Security Assistance Forces - red.] stacjonujących
w Afganistanie pułkownik Jane E.Crichton poinformował, że armia Stanów
Zjednoczonych Ameryki przeznaczyła około 53 miliardy dolarów
na uzbrojenie afgańskich sił...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

82. Rosja ma nowego sojusznika.


Rosja ma nowego sojusznika. Rząd Afganistanu oficjalnie uznał aneksję
Krymu. Tym samym dołączył do niecodziennej prorosyjskiej koalicji.
"Szanujemy wolną wolę mieszkańców Krymu i uznajemy wyniki referendum, w
którym zdecydowali o przyłączeniu do Federacji Rosyjskiej" takie
oświadczenie opublikowało biuro prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja.

Oprócz Afganistanu tylko dwa inne państwa na świecie oficjalnie uznały
nielegalną aneksję Krymu. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro oskarżył
rządy USA i państw UE o podwójne standardy. - To, co się stało na
Krymie, jest odpowiedzią na upadek ukraińskiej demokracji. Jest tylko
jeden powód antyrosyjskiej polityki Zachodu wobec Rosji. Chcą ją
okrążyć, aby ją osłabić i w końcu zniszczyć - powiedział Maduro, który
sam od siedmiu tygodni zmaga się z wielkimi protestami, które
przetaczają się przez kraj pogrążony w kryzysie gospodarczym.

Rosję poparł też syryjski prezydent Basza Al-Asad, który pogratulował
Rosji "zapewnienia z powrotem bezpieczeństwa i stabilności w
zaprzyjaźnionej Ukrainie w obliczu próby zamachu stanu przez grupy
terrorystyczne". Stało się to według niego "dzięki mądrej polityce
prezydenta Putina i jego przywiązaniu do zasad prawa międzynarodowego".

Natomiast Chiny wstrzemięźliwie ogłosiły, że nie mieszają się w
wewnętrzne sprawy innych państw, ale respektują integralność
terytorialną Ukrainy. Z kolei rząd Indii (których 75 proc. eksportu
broni idzie do Rosji) ostro skrytykował sankcje nałożone na Rosję przez
USA i UE.

John Kerry: sytuacja na Krymie nie wpłynie na współpracę z Rosją
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_03_24/John-Kerry-sytuacja-na-Krymie-nie-...

Sytuacja wokół Krymu nie wpłynie na współpracę z Rosją w zakresie likwidacji syryjskiej broni chemicznej. Taką nadzieję wyraził dzisiaj w rozmowie z dziennikarzami sekretarz stanu USA Jonh Kerry, który uczestniczy w szczycie poświęconym bezpieczeństwu jądrowemu w Hadze.

„Mam nadzieję, że sytuacja z Krymem nie wpłynie na współdziałanie z Rosją” – powiedział. Jednocześnie, zdaniem Kerry’ego,„syryjski rząd mógłby wywozić toksyczne substancje nieco szybciej”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

83. Afganistan: dlaczego w

Afganistan: dlaczego w regionie płonie wszystko, do czego dotknie się USA?

Afganistan: dlaczego w regionie płonie wszystko, do czego dotknie się USA?

 Według wstępnych danych, w drugiej turze zwyciężył
jego główny przeciwnik, były minister finansów Aszraf Hani Achmadzaj.
Choć w pierwszej turze dzieliło go od Abdally około 11%.

W
tej chwili w Kabulu podejmowane są wysiłki, aby posadzić obu kandydatów
do stołu rozmów i nie dopuścić do przerodzenia się sporu o fotel
prezydenta w „gorące stadium". A to jest w pełni możliwe.

W
dziwny sposób wszystkie państwa, do jakich USA przykładały w ciągu
ostatnich 14 lat swoje „demokratyczne wysiłki" w tej chwili albo się
tlą, albo w pełni płoną w ogniu wojny domowej. Afganistan to tylko jedna
z części tego tlącego się wzoru.

Rosyjscy eksperci, a
oni dobrze rozeznają się w zawiłościach polityki wewnętrznej tego
państwa, mówią, że Afganistan może w najbliższym czasie zapłonąć tak
samo, jak płonie teraz Irak, Libia i Syria. Dlatego, że w wyniku
amerykańskich eksperymentów państwo de facto już rozpadło się na wiele
części.

Afganistan, po wyprowadzeniu wojsk pod koniec
tego roku może zmienić się w kopię Iraku, w którym radykalne siły
islamskie nie kontrolują ponad jednej trzeciej państwa.

USA
chciały ustanowić w tych państwach lojalne wobec siebie władze. Jednak
postępują niczym niedouczony lekarz, który zamiast wyrostka robaczkowego
zaczyna odcinać kończyny. USA wykrawają reżimy nie znając, jak naprawdę
one działają, mówi analityk Instytutu Ocen i Analiz Strategicznych
Siergiej Demidenko:

Strategia
nie była produktywna. Amerykanie osiągnęli cel przeciwny do
zamierzonego: oni tylko zaniepokoili region. Wtargnęli bez uwzględnienia
etnicznej i wyznaniowej specyfiki państwa, które próbowali reformować.
Absolutnie nie uwzględnili sprzeczności między religiami, nie
uwzględnili sytuacji społeczno-gospodarczej. Rozjątrzyli rany i uciekli,
albo też szykują się do ucieczki.

Trzeba być
bardzo pewnym siebie i trzeba być ignorantem, aby próbować przebudować
państwa całego regionu na swój wzór i dla własnych potrzeb, aby chcieć
zbudować „nowy Bliski Wschód". Z początku robili to neokonserwatyści w
okresie prezydentury Georga Busha juniora. W tej chwili robią to
neokonserwatyści przy Baracku Obamie. Metody są identyczne, mówi
prezydent Towarzystwa Przyjaźni i Współpracy z Państwami Arabskimi,
politolog Wiaczesław Matuzow:


To zmiana reżimu i ustanawianie oddanych i w pełni lojalnych wobec
Waszyngtonu reżimów i ludzi. Widzimy to na przykładzie próby przewrotu w
Egipcie, kiedy USA chciały doprowadzić do władzy, i na krótki okres
doprowadziły, Braci Muzułmanów. Dziś to jest Syria, która została
praktycznie zniszczona przez te same ordy, które popierają USA i zbroją
się dzięki nim poprzez Turcję.

Najdziwniejsze w
afgańskim przykładzie jest to, że między Abdallą Abdallą i Aszrafem Hani
Achmadzajem nie ma aż tak dużej różnicy politycznej. Obaj są
zdecydowanymi przeciwnikami ruchu Taliban. Obaj są gotowi podpisać z USA
porozumienie o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. Jedynie Abdalla
zdecydowanie opowiada się przeciwko obecności w Afganistanie
jakichkolwiek wojsk zagranicznych. Ponadto, Aszraf Hani Achmadzajew
uważany jest za bardziej proamerykańskiego, ponieważ otrzymał
wykształcenie na kilku amerykańskich uniwersytetach i był urzędnikiem w
Banku Światowym w Waszyngtonie.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_07_03/Afganistan-dlaczego-w-regionie-plonie-wszystko-do-czego-dotknie-sie-USA-8311/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

84. NATO i Rosja. Wszystko trzeba

NATO i Rosja. Wszystko trzeba zacząć od nowa

Zgodnie z umową NATO-Rosja, Federacja Rosyjska otrzymała zapewnienie,
że na terytoriach nowych członków Sojusz nie rozmieści znacznych sił
wojskowych.
tosunki między NATO a Rosją powinny być zdefiniowane całkowicie na nowo - powiedział dla niemieckiego dziennika Die Welt minister obrony RP Tomasz Siemoniak.

Szef MON przypomniał, że
umowa NATO-Rosja z 1997 roku, stanowiąca fundament wzajemnych relacji,
pochodzi jeszcze sprzed wejścia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

NATO musi bronić swych członków, a nie patrzeć w dokumenty - powiedział Tomasz Siemoniak.

Zgodnie z umową NATO-Rosja,
Federacja Rosyjska otrzymała zapewnienie, że na terytoriach nowych
członków Sojusz nie rozmieści znacznych sił wojskowych.

W czwartek, podczas rozmowy
z prezydentem USA Barackiem Obamą, ważność tego porozumienia z Rosją, w
obecnej sytuacji, zakwestionował także prezydent Estonii Toomas Hendrik
Ilves.

Agencja dpa przypomina stanowisko kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która uważa, że istniejące umowy z Rosją muszą być respektowane i nie należy ich zmieniać.

Relacje z Rosją, w
kontekście konfliktu na Ukrainie, będą jednym z najważniejszych tematów
dwudniowego szczytu NATO, który rozpocznie się w czwartek w walijskim
Newport.

NATO-Rosja: już nie partnerzy, jeszcze nie wrogowie?


Jak
podaje się, na pierwsze miejsce w porządku obrad szczytu NATO, który
rozpoczyna się 4 września 2014 roku w miejscowości Newport w Walii,
wysuwa się temat kryzysu na Ukrainie i stosunków sojuszu z Rosją. W
przeddzień sekretarz generalny bloku wojskowego Anders Fogh Rasmussen
oświadczył, że nie należy już uważać Moskwy za partnera.


Według szefa Oddziału Bezpieczeństwa Europejskiego Rosyjskiego Instytutu Europy Dmitrija Daniłowa, poprzez antyrosyjską politykę państwa NATO zapędzają same siebie w kąt:

W
Walii niewątpliwie będzie mowa o wzmocnieniu funkcji obrony zbiorowej,
powstrzymywaniu Rosji, możliwości dominującej obecności, obejmującej
rozmieszczenie sił międzynarodowych we wschodniej części NATO. Ale
potrzeba przyjęcia nowych rozwiązań politycznych zapędza NATO w pewnego
rodzaju ślepy zaułek. Oni już nie mogą porzucić ogłoszonych wcześniej
podstawowych pozycji, związanych z oceną działań Rosji jako agresji. I
pytanie w tym, w jaki sposób będzie budowana w przyszłości pozycja NATO z
uwzględnieniem możliwej zmiany sytuacji.

Przy
tym Rasmussen oświadczył w tych dniach, że „dla sojuszu korzystne są
dobre stosunki z Rosją”. Jednak to źle wiąże się z tym, że problemy
Ukrainy i misje w Afganistanie będą omawiane w Newport bez udziału
strony rosyjskiej. Jest mało prawdopodobne, że potrzebne rozwiązania
zaproponuje zaproszony na szczyt prezydent Poroszenko, ogłoszony
niedawno przez niemiecki magazyn „Der Spiegel” przegranym.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_09_03/NATO-Rosja-juz-nie-partnerzy-jeszcze-nie-wrogowie-6118/


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

85. Szczyt NATO w Walii. Ukraina

Szczyt NATO w Walii. Ukraina i Afganistan najważniejszymi punktami obrad

Zaangażowanie NATO w Afganistanie po zakończeniu w tym roku
operacji ISAF oraz wsparcie dla Ukrainy zdominują obrady pierwszego dnia
szczytu Sojuszu,


Ukraina: Rosjanie na przedmieściach Mariupola. Rozpoczęli ostrzał miasta [RELACJA]


Ukraina: Rosjanie na przedmieściach Mariupola. Rozpoczęli ostrzał miasta [RELACJA]/© https://twitter.com/rConflictNews

Ukraina
NA ŻYWO. W Walii rozpoczął się szczyt NATO. Tymczasem rosyjskie siły
dotarły już do Mariupola. Rozpoczęły się walki o miasto. Oto nasza
relacja z Ukrainy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

86. Koziej: Akt NATO-Rosja został

Koziej: Akt NATO-Rosja został wielokrotnie podeptany przez stronę rosyjską
Szef BBN
Stanisław Koziej w rozmowie z TOK FM odniósł się do wizyty prezydenta
USA Baracka Obamy w Estonii, a także polskich planów związanych ze
szczytem NATO w Newport.




NATO obiecuje wsparcie Afganistanu i wzywa do zgody politycznej

NATO potwierdziło w czwartek, że jest gotowe dalej wspierać
Afganistan po zakończeniu w tym roku misji stabilizacyjnej i wzywało do
zażegnania kryzysu politycznego w tym kraju.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

87. Afganistan oczekuje okres

Afganistan oczekuje okres podwyższonej niestabilności


USA
i Wielka Brytania oficjalnie zakończyły operacje wojskowe w
Afganistanie. Wraz z ich odejściem problemów w tym państwie tylko
przybędzie.


Zamiast kontyngentu Międzynarodowych Sił ds.
Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF), których maksymalny skład liczył
139 tysięcy ludzi, na początku 2015 roku w państwie będzie
rozmieszczonych około 12 tysięcy osób. Nowa misja nie będzie zbrojną –
amerykańscy i natowscy żołnierze będą się bronić, ale nie będą brać
udziału w walkach. Zajmą się szkoleniem afgańskich wojsk i policji,
które w pełni przejmą zapewnienie bezpieczeństwa w kraju. Zdaniem
ekspertów, potencjał poborowej armii afgańskiej dzielonej
sprzecznościami etnicznymi jest niezbyt wysoki. Mówi ekspert Rosyjskiej
Rady ds Międzynarodowych, specjalista ds Afganistanu i Państw Azji
Środkowej Nikita Mendkowicz.

Afgańska
armia w najbliższej przyszłości raczej nie doścignie pod względem
przygotowania wyposażenia i kwalifikacji, standardów Stanów
Zjednoczonych i Rosji. Niemniej jednak, jakieś perspektywy przed nią są.
Armia w większym stopniu kładzie nacisk na współczesne metody poboru.
Trwa reklama służby, żołnierze otrzymują gwarancje socjalne. W warunkach
dość wysokiego bezrobocia stymuluje to ludzi. Radziecka armia w swoim
czasie stykała się z wielkimi problemami, adaptując poborowych z
archaicznych regionów rolniczych. Niemniej jednak, problemy
rozwiązywano. W armii afgańskiej panuje podobna sytuacja. Pierwsze
zadanie to szkolenie poborowych w zakresie wymogów technicznych oraz
alfabetyzacja, to dość często jest konieczne. Sytuacja jest nieco gorsza
na południu i w rejonach pusztunskich, ale aktualna jest także na
północy. Armia może występować jako pewien ośrodek edukacyjny, poprzez
który przechodzi część męskiej ludności, otrzymując określone społeczne i
zawodowe umiejętności.

Bez wątpienia, aparat siłowy
neutralizacji ruchu Taliban wyczerpał się i nie ma dalszych perspektyw.
Wycofanie wojsk koalicji oznacza uznanie tego faktu. Fundamentalnym
czynnikiem warunkującym porażkę wieloletnich prób ustanowienia kontroli
nad Afganistanem można nazwać krótkowzroczny kurs polityki zagranicznej i
pośpieszność w podejmowaniu decyzji. Amerykanie początkowo wyobrażali
sobie sytuację w tym kraju w nazbyt uproszczony sposób, dlatego po
prostu nie byli przygotowani na konieczność rozwiązania trudnego węzła
wewnętrznych afgańskich sprzeczności i problemów. A na zbadanie
doświadczenia Związku Radzieckiego w Afganistanie nie mieli ani czasu,
ani chęci. Mówi politolog Stanisław Tarasow.

Kiedy
ZSRR wprowadzał swój ograniczony kontyngent do Afganistanu, zdecydował
on, że jednocześnie z obecnością wojskową będzie zmieniać sytuację
społeczno-gospodarczą w kraju. Amerykanom to się nie udało. Uważają się
za "państwo pierwszego uderzenia". Biją ze wszystkich sił, a potem ich
sojusznicy i siły kompradorskie zaczynają budowę nowego życia. W
Afganistanie to się nie udało. W czasie przebywania w tym państwie
Amerykanie stworzyli kompradorską elitę, która ucieka z Afganistanu w
ślad za wojskami koalicji. Co więcej, Amerykanie zmuszeni są do
wchodzenia w tajne rozmowy ze swoim przeciwnikiem – talibami.

Siły
Stanów Zjednoczonych i NATO wycofują się z Afganistanu, pozostawiając
państwo w ciężkiej, ale nie beznadziejnej sytuacji, uważa kierowniczka
Grupy Badania Problemów Świata i Konfliktów Instytutu Gospodarki
Światowej i Stosunków Międzynarodowych Rosyjskiej Akademii Nauk
Jekaterina Stiepanowa. Z jednej strony, konflikt zbrojny trwa (choć i
zmienia swój charakter, coraz bardziej przybierając kształt sporu
pomiędzy powstańcami i afgańskimi siłami zbrojnymi). Z drugiej strony,
radykalna zmiana równowagi sił po 2014 roku na razie wydaje się mało
prawdopodobna (jak i zresztą jakikolwiek realny postęp na drodze do
pokojowej regulacji).

Najprawdopodobniej, talibowie mogą
zdecydować się na poważne wewnętrzne afgańskie rozmowy pokojowe dopiero
po tym, jak przetestują afgańską armię i władze po odejściu głównej
części zachodnich sił. W ten sposób, podsumowuje Jekaterina Stiepanowa,
Afganistan najprawdopodobniej oczekuje okres podwyższonej niestabilności
i zbrojnego "docierania się" stron w nowych realiach.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_10_27/Afganistan-oczekuje-okres-podwyzszonej-niestabilnosci-7468/


Wyprowadzenie wojsk z Afganistanu: zbyt szybko i za wcześnie




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

88. Ławrow: jedynym zagrożeniem

Ławrow: jedynym zagrożeniem dla Rosji jest globalny system obrony przeciwrakietowej USA

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150422/278908.html

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uważa, że globalny system obrony przeciwrakietowej USA stanowi jedyne zagrożenie dla Rosji.

"Nie widzę zagrożenia ze strony Chin. W ogóle nie widzę zagrożeń ze strony Wschodu oprócz jednego: obrona przeciwrakietowa, czyli globalny system USA tworzony zarówno na ich terytorium, jak i w Europie oraz w Azji Północno-Wschodniej, który w zdumiewający sposób otacza granicę Rosji" — powiedział Ławrow.
Ponadto minister podkreślił, że Moskwa pokładała duże nadzieje w prezydencie USA Baracku Obamie, lecz doszło do wielu nielogicznych i nie leżących w interesie stabilności wojen.

"Nie chciałby wskazywać na konkretne osoby, lecz pokładano duże nadzieje, przyznano Pokojową Nagrodę Nobla, lecz po tym wszystkim wybuchło wiele wojen — absolutnie nielogicznych, które nie leżały w interesie stabilności odpowiednich regionów"

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150422/278908.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

89. RESET REAKTYWACJA

W swoim komentarzu Martynow tłumaczy również, po co Rosji udział w syryjskiej wojnie: - W przeddzień Zgromadzenia Ogólnego ONZ (odbędzie się na przełomie września i października - red.), w którym Putin weźmie udział po raz pierwszy od dziesięciu lat, uczestniczenie w konflikcie na Bliskim Wschodzie oznacza, że Rosja jest gotowa wyjść do swoich zachodnich partnerów z nową inicjatywą. Moskwa, która w odróżnieniu od Waszyngtonu nie będzie miała sprzeciwu w postaci opinii publicznej i Kongresu, weźmie na siebie unicestwienie ISIS - uważa Martynow.

Publicysta pisze, że Rosja tworzy nową koalicję wojskową przeciwko islamistom, wyposażając ją w środki wywiadowcze, awiację i zapewniając dowództwo strategiczne. W zamian Rosja - jak pisze Martynow - domaga się ustępstw w sprawie kryzysu na Ukrainie, zakończenia sankcji oraz "powrotu kraju do klubu zachodnich mocarstw, które walczą z takimi globalnymi zagrożeniami, jak terroryzm".

"Jeśli plan się powiedzie, Putin otrzyma wszystko, o czym marzy"

Zdaniem publicysty "Nowej Gaziety", z takim pakietem propozycji prezydent Rosji może wyruszyć do Nowego Jorku.

Jeśli plan okaże się sukcesem choćby w części, rosyjskie władze otrzymają wszystko, o czym marzyły: normalizację relacji z Zachodem, perspektywę rozmów i statusie Krymu i jednocześnie zademonstrują światu swoją siłę. Pokażą, że "w odróżnieniu od niezdecydowanych zachodnich demokracji potrafimy zaatakować terrorystów nawet na Bliskim Wschodzie - pisze Martynow, dodając, że duma, którą takie działania wzbudzą w Rosjanach wzniesie poparcie dla Putina na nowe wyżyny.

Rosja na razie zaprzecza, ale rozmawia ze Stanami

Oficjalnie Rosja twierdzi, że na razie nie planuje dołączać do operacji wojskowej przeciwko Państwu Islamskiemu. Jednak ze słów Putina, które padły w piątek przed dziennikarzami, wynika, że Rosja będzie prowadziła konsultacje w tej sprawie z "syryjskimi przyjaciółmi". Putin podkreślił również, że działania koalicji przeciwko ISIS z USA na czele nie dają pożądanych efektów. - Amerykańska awiacja dokonuje określonych uderzeń. Póki co ich efektywność jest niewysoka - stwierdził prezydent Rosji.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,18718287,nowaja-gazieta-rosja-chce-powrocic-d...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

90. Rosja rusza do boju o Pokój?

Kerry, Francja,Anglia ostrzegają Rosję przed umacnianiem swojej pozycji militarnej w Syrii,
a tymczasem...Trudno się w tym połapać. Jak siły lądowe Rosji znajdą się w Syrii, to z pewnością
problem zostanie rozwiązany - mają to opanowane do "perfidii"...
------
.... Rosja będzie pierwszym krajem spoza Bliskiego Wschodu, który wyśle siły lądowe na teren syryjskiej wojny domowej.

Źródła wojskowe DEBKAfile donoszą, że rozmowy rosyjsko-syryjskiej Komisji Wojskowej, która powstała w zeszłym miesiącu w Moskwie w celu koordynacji interwencji, przyspieszyły w ciągu ostatnich kilku dni.

Nasze źródła wywiadowcze wskazują, że uzgodnione działania komisji odbywają się przy prawie całkowitym paraliżu US Central Command-Forward-Jordan (CCFJ), gdzie trwa operacja przeciwko rebeliantom w południowej Syrii, w tym tych zajmujących stanowiska naprzeciw Izraela Golan. Funkcjonariusze z Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Kataru i Izraela pracuja dla CCFJ.

Większość operacji CCFJ zostały wstrzymane ze względu na konflikt, który wybuchł między syryjskimi rebeliantami i Centralnym Dowództwem USA, CENTCOM. Armia USA jest przeciwna rebeliantom współpracującym z grupami Al-Kaida, podczas gdy rebelianci twierdzą, że nie można tego uniknąć, jeśli chcą pokonać siły Baszara Asada i Hezbollahu.

Paraliż CCFJ pobudza Rosjan którzy starają się pokazać, że ich "centralne polecenia" dla Syrii działają bez żadnych trudności.

W ostatnich tygodniach Rosjanie podjęli cztery kroki militarne związane z Syrią:

1. W dniu 18 sierpnia, sześć rosyjskich zaawansowanych przechwytujących MIG-31 Foxhound wylądowało na lotnisku syryjskich Sił Powietrznych Mezze Airbase, która jest wojskową częścia Damaszek International Airport.Natychmiast po myśliwcach wylądowały gigantyczne rosyjskie Antonov AN-124 Condor dostarczając z Rosji 1000 sztuk pocisków przeciwpancernych 9M133 Kornet.

Zaawansowane odrzutowce mają służyć jako wsparcie powietrzne dla rosyjskich jednostek, które przyjeżdżają do Syrii.

2. Zanim rosyjskie samoloty wylądowały w Damaszku, Moskwa porozumiała się z Waszyngtonem co do usunięcia baterii rakiet Patriot NATO z Turcji. To zostało wykonane stopniowo w sierpniu, zapobiegając w ten sposób możliwości, że rakiety Patriot NATO mogą zestrzelić rosyjskie myśliwce prowadzące działalność w syryjskiej przestrzeni powietrznej.

3. W ostatnim tygodniu sierpnia, duża liczba wojsk rosyjskich, głównie zespoły logistyczne, których zadaniem jest stworzenie podstaw do przybycia jednostek bojowych, przybyła do Syrii. Oddziały były widoczne w Damaszku, w dzielnicy Jablah prowincji Lattakia, gdzie siły rosyjskie budują bazy wojskowej.

4. Nasze źródła wywiadowcze donoązą także, że Moskwa zaczęła dostarczać Damaszkowi zdjęcia satelitarne sytuacji na różnych frontach.

Wojskowe i wywiadowcze źródła DEBKAfile donoszą, że wszystkie z tych etapów przygotowawczych przez Moskwę do wprowadzenia sił lądowych są prowadzone w koordynacji z Waszyngtonem a Teheranem.

Zacieśnianie koordynacji trzech stolic w poparciu Assada, przyspiesza spodziewaną rosyjską interwencję.
Pełny tekst:
http://debka.com/article/24858/Russia-gearing-up-to-be-first-world-power...

basket

avatar użytkownika Maryla

91. @basket

Rosyjsko-tureckie relacje osiągnęły poziom partnerstwa strategicznego – oświadczył przewodniczący Związku Giełd i Izb Handlowych Turcji Rifat Hisarcıklıoğlu.

— Około 60% zużywanego w Turcji gazu pochodzi z Rosji. Nasze kraje pracują nad stworzeniem nowych korytarzy energetycznych. Rosja inwestuje około 20 miliardów dolarów w pierwszą w Turcji elektrownię atomową Akkuyu. Nasz obrót towarowy wzrośnie po podpisaniu umowy w sprawie wolnego handlu. Ale już teraz można powiedzieć, rosyjsko-tureckie stosunki osiągnęły poziom partnerstwa strategicznego – powiedział Hisarcıklıoğlu, komentując odbywające się w Ankarze forum G20 (Grupa G20 reprezentuje biznes w ramach grupy G-20) i okrągły stół „Rosja – Turcja”.

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/gospodarka/20150906/960243.html

Źródło: USA poprosiły Grecję o zamknięcie nieba dla samolotów FR z pomocą dla Syrii

Grecja nie zgodziła się na zamknięcie przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów z pomocą humanitarną dla Syrii mimo tego, że zwróciła się o to amerykańska ambasada – poinformowało źródło dyplomatyczne w Atenach.

— W sobotę ambasada Stanów Zjednoczonych zwróciła się do rządu Grecji z prośbą, by zamknięto przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów. Grecki rząd nie zgodził się, by nie pogarszać relacji z Rosją – powiedziało źródło.

Według niego, Moskwa zwróciła się do Aten o zgodę na korzystanie z greckiej przestrzeni powietrznej przez samoloty z pomocą humanitarną dla Syrii w okresie od 1 do 24 września i otrzymała ją.

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150906/961776.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

92. Obama ogłosił, że wyśle


Obama ogłosił, że wyśle więcej amerykańskich żołnierzy do Afganistanu

Obama ogłosił, że wyśle więcej amerykańskich żołnierzy do Afganistanu 

Amerykański prezydent Barack Obama ogłosił, że USA zwiększy ilość
zołnierzy, którzy będą stacjonować w Afganistanie. Oddziały pozostaną
tam nawet po wyprowadzce Obamy z Białego Domu w styczniu 2017 r. Powodem
jest zbrojne uaktywnienie się afgańskich talibów w ostatnim czasie.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

93. Kerry: Mansur stanowił

Kerry: Mansur stanowił zagrożenie dla amerykańskich sił w Afganistanie

Sekretarz
stanu USA John Kerry oświadczył w niedzielę, że przywódca talibów w
Afganistanie Achtar Mohammed Mansur, który najpewniej zginął w ataku
amerykańskiego drona, stanowił nieustanne, bezpośrednie zagrożenie dla
sił USA w Afganistanie i dla Afgańczyków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl