Michnik na ponowną koronację Putina pisze list, kolejny list. Spasiba !

avatar użytkownika Maryla

Pisze w imieniu Polaków , tak jak poprzednio, kiedy po tragedii smoleńskiej pisał "SPASIBA" i też zbierał podpisy. I aż się chce zakrzyknąc, "jeszcze jeden" , bo nie ma jeszcze apelu ITI .

Listę narodowej hańby otwiera ITI i AGORA. SPASIBA !

Lista trumniarzy III RP - hieny cmentarne polityczne i medialne ...

Dzisiaj wypada przypomnieć rolę mediów i najętych celebrytów w tej hucpie.

Dziś w wieczornym paśmie w telewizji TVN24 Daniel Olbrychski odczyta apel o pojednanie, jaki portal Onet.pl wraz z Fundacją Badań Europejskich "Sarmacja", "Nową Europą Wschodnią" oraz "Tygodnikiem Powszechnym" wystosował do obywateli Federacji Rosyjskiej.

"My, obywatele Polski, która przez ostatnie siedemdziesiąt lat wciąż nie pogodziła się z utratą swoich najlepszych synów zamordowanych w lesie katyńskim, zwracamy się do obywateli Federacji Rosyjskiej z podziękowaniami i apelem o pojednanie" - brzmi początek apelu zatytułowanego "Spasiba!", który można przeczytać w portalu Onet.pl w trzech językach: po polsku, rosyjsku oraz angielsku.

Apel do Rosjan o pojednanie tvn24.pl / Fakt_redakcja_zrodlo
Jesteśmy pod wrażeniem pomocy i solidarności, jakich doświadczamy od państwa rosyjskiego, a także zwykłych mieszkańców Rosji, w tragicznych dla nas okolicznościach. W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w pobliżu Katynia, straciliśmy nie tylko głowę państwa, ale i znów, jak przed siedemdziesięciu laty, część elity niepodległej Polski. - pisze tygodnik. Gazeta także wspomina Katyń, który podzielił Polskę i Rosjan. - Zbrodnia dokonana na polskich oficerach w 1940 roku podzieliła nasze narody na pokolenia. Teraz stoimy porażeni krwią współczesnych, która po raz kolejny wsiąkła w tę samą ziemię. Oba wydarzenia łączy miejsce i ból, ale o ile pierwsze było wynikiem stalinowskiego terroru, dotykającego także samych Rosjan, drugie było nieszczęściem, za które nie można winić gospodarzy.Jednak przez tragedię, która wydarzyła się w sobotę pod Smoleńskiem staliśmy się sobie bliżsi. - Przeżywając dzisiejszą tragedię widzimy, że nie jesteśmy sami, tak jak to było siedemdziesiąt lat temu. Są z nami, łącząc się we współczuciu i powszechnie zrozumiałym języku gestów i pomocy, władze i obywatele Rosji. Dlatego zwracamy się do rosyjskiego narodu: niech ta nowa krew rozlana pod Katyniem nas połączy, niech pomoże nam pojednać się ze sobą. Niech będzie znakiem nowego początku w relacjach polsko-rosyjskich, relacjach nieobarczonych nieufnością, kłamstwem i urazem. Niech Polacy i Rosjanie wspólnie staną się dla świata przykładem wzniesienia się ponad okrutny los. Bo wierzymy, że łączy nas to samo przekonanie: zło nie zwycięży, zło będzie dobrem przezwyciężone!

"Daniel Olbrychski odczytał apel Polaków do Rosjan o pojednanie, w którym także znalazły się podziękowania."

 

GAZPROM wykupił kolejną reklamę? Po ITI "SPASIBA" od AGORY i ...

16/04/2010

GAZPROM zapłacił AGORZE za kolejną reklamę? "SPASIBA" od AGORY i ...

5 Maj 2010

Od rana "zaprzyjaźniona telewizja" czyli TVN24 i cieć Graś usiłują ...

02/06/2010

W imieniu ''Gazety Wyborczej'' przyłączam swój głos do powszechnych apeli o uwolnienie Julii Tymoszenko i innych ukraińskich więźniów politycznych.

 

My, Polacy, dobrze rozumiemy prezydenta RFN Joachima Gaucka, który nie ma ochoty ściskać dłoni prezydenta Janukowycza, gdy ten zadręcza liderkę wielkiej partii opozycyjnej.


Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja Polski - współgospodarza mistrzostw Euro i sąsiada Ukrainy - jest odmienna. Polskie państwo nie może wzywać do bojkotu i brać w nim udziału. Tym ważniejszy jest głos polskiego społeczeństwa obywatelskiego. Ukraińcy powinni usłyszeć, że Polska jest po stronie ukraińskiej wolności, a nie po stronie tych, którzy tę wolność podeptali. Tego wymaga polska tradycja, polska godność i polska racja stanu. Wzywamy prezydenta Janukowycza do uwolnienia Julii Tymoszenko.

 

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Michnik jak Tusk, Donald Tusk

"Donald Tusk, aby odróżnić się od posądzanego o rusofobię Jarosława Kaczyńskiego, postanowił dokonać nowego otwarcia w relacjach z Moskwą.Sukcesem polskiego premiera po wizycie w Rosji miało być to, że rozmowy w ogóle się toczyły. Naiwność tego myślenia pokazały negocjacje w sprawie umowy gazowej – tu też rozmowy się toczyły. Tyle że doprowadziły do tego, że Polska kupuje gaz najdrożej w Europie.

Rosjanie okazali się twardzi także podczas negocjacji w sprawie limitów przewozowych. Blokowali polskie ciężarówki i ograniczyli liczbę pozwoleń wjazdowych dla polskich firm. Obecnie nękają je szczegółowymi kontrolami.

Zmianę polskiej polityki dostrzeżono jednak w stolicach państw regionu i był to sygnał, że wiatr zaczyna wiać z innej strony. Przywódcy sąsiadujących z nami krajów przekonali się o tym jeszcze mocniej 1 września 2009 r. Organizując obchody wybuchu II wojny, Polacy pozwolili Putinowi na Westerplatte przedstawiać swoją wersję historii. Nie przeszkodziło to polskiemu premierowi przechadzać się z rosyjskim przywódcą po sopockim molo. Tusk nie znalazł czasu na spotkanie z szefową ukraińskiego rządu Julią Tymoszenko, która ostentacyjnie opuściła uroczystości.

Przez lata charakterystyczną cechą polskiej polityki wschodniej była tolerancja dla – delikatnie mówiąc – odmienności działania państw na Wschodzie. Nikt nie wypominał łamania praw człowieka prezydentowi Azerbejdżanu czy nadużywania władzy w Gruzji czy Mołdawii. Kwaśniewski i Kaczyński wychodzili z założenia, że nawet jeśli przywódcy tamtych państw nie są wzorami cnót, to lepiej mieć ich po swojej stronie.

Szansą na nowe otwarcie miało być Partnerstwo Wschodnie. Sztandarowy program obecnego rządu wywołał konsternację na Ukrainie i w Gruzji, które zostały wrzucone do jednego worka z Białorusią i Azerbejdżanem.

Punktem krytycznym była 10 kwietnia 2010 r., a dokładniej to, co stało się później. "

Pozbyliśmy się polityki wschodniej

A Michnik jak polskie feministki, zacofany.


Polskie feministki zostały w tyle

Gdy na Zachodzie organizacje kobiece walczą z pornografią i prostytucją, nasze chcą parytetów

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Olbrychski to maturę zadał, Jeżeli tak to gdzie w Moskwie czy Tel Awiwie, jak Władzio.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

3. Szanowny Panie Michale

za komuny, a teraz jest jeszcze głębsza komuna, "nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie (oficera) konferansjera, policjanta i kogo tam jeszcze się chce, a władza da ukaz.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Penelka

4. Olbrychski zdawał maturę z Marylką na koniu w Drochiczynie.

Swego czasu tam urzędowali.
On ma tak maturę,jak nasz "profesorek" Bartoszewski. Takich dziś mamy wykształciuchów pełowskich.

penelka
avatar użytkownika Maryla

5. Spasiba Putin! Olbrychski na bis.


Olbrychski w roli autorytetu "Wyborczej": "Zagraża nam zło
totalne, bolszewia skrzyżowana z pseudokatolicyzmem wyznawców Rydzyka"

Aktor ma też swoją opinię na temat katastrofy smoleńskiej: "W Smoleńsku nie było zamachu. To narzędzie do walki politycznej."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Olbrychski atakuje Polaków!

Olbrychski atakuje Polaków! „Nie podoba mi się to społeczeństwo”

„Nie podoba mi się ta Polska. Nie tylko obóz rządzących,
ale i społeczeństwo, które tak zdecydowało, a jeszcze bardziej to, które
wzruszyło ramionami i stwierdziło, że nie warto brać udziału w tak
ważnych momentach, jakimi są wybory. Skoro ponad połowa Polaków nie
skorzystała z tej możliwości, to nie jest społeczeństwo, z którym się
utożsamiam” – mówił dla dziennik.pl Daniel Olbrychski.

Olbrychski uważa, że za czasów jego młodości społeczeństwo było inne, a o losach Polski decydowała „Solidarność”.

„Mam wrażenie, że marnowane jest to, co się udało w 1989 roku.
Społeczeństwo popiera tych, którzy w pewien sposób chcą wrócić do tego,
co było. To nie są moi politycy, nie są reprezentantami mojego sposobu
myślenia, są mi kompletnie obcy a część społeczeństwa, która ich
popiera, bardzo mnie rozczarowuje i zdumiewa swoją bezmyślnością,
brakiem wiedzy historycznej, brakiem wyobraźni wreszcie” – skarżył się
aktor.

Artysta zarzuca, że jesteśmy społeczeństwem anarchistycznym i trudnym do okiełznania.

„Na naszych oczach dzieje się skuteczna próba zmiany systemu z
demokratycznego na autorytarny. Te wszystkie elementy, które budują
zdrowe społeczeństwa, są nam po kolei odbierane, jak wynika z sondaży
przy znacznej akceptacji społeczeństwa” – dodaje.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Naczelny autorytet znów dał


Naczelny autorytet znów dał znać o sobie. Olbrychski: "Jesteśmy w bardzo podłym miejscu w historii naszego kraju"

Rządzący nami i ci, którzy na nich głosują to w żargonie sowieckim 'pożyteczni idioci'".


Olbrychski nie będzie „wypieprzał” z Polski przed pisowskim reżimem, ale boi się, że spotka go los Pieczyńskieg

„Urban z czasów stanu wojennego był wybitnym demokratą w
stosunku do tego, co się w telewizji państwowej dzieje” – mówi
Olbrychski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Co robi dziś Daniel

Co robi dziś Daniel Olbrychski, znany z sympatii do Rosji ? Czy potępia rosyjską agresję na Krymie, czy dyskretnie milczy? Nie. Bawi widzów rosyjskiej telewizji
https://wpolityce.pl/polityka/187557-co-robi-dzis-daniel-olbrychski-znan...
fot.1tv.ru
Największy zasięg w Rosji i  proputinowska propaganda — to cechy
stacji telewizyjnej Pierwyj Kanał. Swoim widzom oferuje również
rozrywkę.
Żadnych powodów, by nie wystąpić teraz w
Pierwym Kanale nie znalazł Daniel Olbrychski. Nie przyszedł bynajmniej
do studia telewizyjnego, by czytać kolejny list do braci Rosjan, jak to
ma w zwyczaju.
Został ozdobą show „W naszych czasach ” - specjalnej edycji z okazji Dnia Kobiet.


Pierwyj serwuje mi nieoczekiwanie akcent polski

— napisał ze sporym zaskoczeniem Vadim Makarenko, dziennikarz „GW”,
który w czasie weekendu zrobił przegląd propagandowych treści
serwowanych przez  rosyjskie  stacje telewizyjne.
Gośćmi show „W
naszych czasach” , prowadzonego przez znane z radzieckich czasów
prezenterki, są zazwyczaj aktorzy i dziennikarze.
Witamy burzliwymi
oklaskami Olbrychski opowiadał jak bardzo kocha obecną żonę i jak ją
poznał i uwiódł. Swoją opowieść zaprezentowała również jego żona.

Gdy pierwszy raz przyszłam do jego domu powitał mnie w
drzwiach. Na sobie miał białe sportowe skarpety i długi szlafrok do
kąpieli. Pod spodem nie miał nic, a cały szlafrok obczepił swymi
odznaczeniami

— zdradziła  fascynujące szczegóły Krystyna Dembska.
Zastanawia
mnie, dlaczego żadne z polskich mediów nie pyta Daniela Olbrychskiego,
co sądzi o kryzysie na Ukrainie i roli, jaką odgrywa Rosja. Być może coś
przegapiłam, ale nie odnotowałam podobnej wypowiedzi.
A przecież Daniel
Olbrychski uwielbia wypowiadać się na temat Rosji. I to on w TVN24  po
katastrofie smoleńskiej  uznał za stosowne odczytać list  — w imieniu
 wszystkich Polaków — do Rosjan dziękując za ich postawę  i prosząc o
pojednanie .

Mogą  mi państwo powiedzieć, że przecież ja sama mogę spytać
Olbrychskiego, co sądzi o interwencji Rosji. I czy nie czas na kolejny
list. Może apel w stylu „Władimir Władimirowicz, proszę iść do domu ”, jaki nagrywają artyści ukraińscy ?

Niestety, nie mam szans na rozmowę z Olbrychskim. Wiem, bo próbowałam.
Kiedy
w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej wystawiono w ubiegłym roku
„Adorację Chrystusa”, projekcję, na której tzw. artysta ocierał się
nagim ciałem o krucyfiks, zatelefonowałam do Olbrychskiego.

Wydawał mi się odpowiednim rozmówcą do tematu: co robić, gdy tzw.
dzieło sztuki jest obrazoburcze lub zdecydowanie rani nasze uczucia . To
przecież Olbrychski przed laty  zaatakował  szablą wystawę „Naziści ” w
Zachęcie , oburzony, że są na niej jego zdjęcia w niemieckim, filmowym
mundurze.

Daniel nie będzie panią rozmawiać. Będzie z panią rozmawiać
jeśli zmieni pani pracę. On absolutnie nie może być na łamach tego
tygodnika „wSieci”, wykluczone

— powiedziała mi Krystyna Dembska.
A więc nie porozmawiam. Więcej
szczęścia miałabym zapewne, gdybym była przynajmniej z tzw. kolorowej
prasy. Bo właśnie magazynowi „Rewia ” pani Dembska udzieliła kiedyś
niezapomnianej wypowiedzi na temat męża.

Daniel to taka precyzyjna menda

— oświadczyła, komentując fakt, że Olbrychski uzyskał wreszcie tytuł magistra. Wszystko rozumiem, ale dlaczego „precyzyjna”?


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Olbrychski w amoku! „Boję


Olbrychski
w amoku! „Boję się żyć w Polsce! Młode pokolenie głosuje na system
bolszewicki, który funduje nam obecna partia rządząca”


Polska to kraj antysemitów, ludzi nienawidzących Ukraińców i pędzący
ku totalitarnej zagładzie - tak w skrócie wygląda obraz naszego kraju
nakreślony przez ulubieńca opozycji totalnej Daniela Olbrychskiego

Pana
pokolenie nie wie co to jest bolszewizm, a młodzi ludzie głosują
za systemem bolszewickim, który nam obecna partia proponuje.

– mówił do reportera wp.pl Daniel Olbrychski, który był prawdziwym ulubieńcem ważniaków od kultury w PRL.

Reporter wp.pl umiejętnie wkręcał rozochoconego politycznie aktora w swoją manipulację.

Czy boi się pan życia w Polsce, w której żywi się niechęć do Ukraińców i Żydów?

– pytał Olbrychskiego.

Zostało
przyzwolenie na to. Zawsze to drzemało gdzieś w Polakach. Od dwóch lat
widzę wyraźnie przyzwolenie ludzi, którzy nami rządzą. Boję się tego.
Należę do tej części społeczeństwa, mam nadzieję, że w wkrótce
w większości, której obce są te obrzydliwe tendencje.

– wymądrzał się Olbrychski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl