Bolszewia Eurokołchozu przywołuje do porzadku Prezydenta Klausa

avatar użytkownika Maryla
.

.

Jak się rozmawia na unijnych salonach? Cohn Bendit myśli, że jest nadal na paryskiej barykadzie, a irlandzki polityk ignoruje decyzję swoich rodaków. To cud, że Vaclavowi Klausowi nie puściły nerwy.

 

Jako pierwsi przedstawiamy w języku polskim zapis dyskusji, o której mówi cała polityczna Europa. Miała miejsce w piątek 5 grudnia w Pradze, gdzie prezydent Czech Vaclav Klaus był w skandaliczny sposób pouczany przez oficjeli Unii Europejskiej.

 

Vaclav Klaus:

Bardzo się cieszę, że mogę Was dzisiaj przywitać na Zamku Praskim. Szczególnie mnie cieszy możliwość dyskusji dlatego, że wiem jak moje poglądy i postawy są w mediach często demonizowane i przedstawiane w sposób karykaturalny. Jest to szansa byśmy mogli bezpośrednio i bez zakłóceń przedyskutować swoje postawy. Jestem tym, który zawsze mówił, że dla członkostwa Republiki Czeskiej w Unii Europejskiej nie ma alternatywy. To ja byłem tym, który w 1996 roku złożył do premiera Dinima wniosek Czech o przystąpienie do UE. To ja podpisałem Traktat Akcesyjny. Stoimy na progu czeskiego przewodnictwa w UE. Jestem przekonany, że z tym sobie bez problemów poradzimy. Rząd i inne organy władzy Republiki Czeskiej są na to przewodnictwo odpowiednio przygotowane.

 

Hans-Gert Pöttering:

Dziękujemy za przyjęcie. Jestem w Parlamencie Europejskim od 1979 roku, całe swoje życie jestem „w służbach Europy". To, że Czechy są obecnie państwem członkowskim UE, a wkrótce będą przewodniczyć Unii Europejskiej to cud, o którym przed trzydziestu laty nam się nawet nie śniło. Chciałbym przeprosić w imieniu kolegi Josepha Daula, który jest na wcześniej zaplanowanej wizycie w Finlandii, ale rozumiem, że osobiście spotkaliście się tutaj na Zamku Praskim kilka tygodni temu. Jest tradycją, że każdy z członków Konferencji PE będzie miał podczas przyjęcia krótkie słowo i możliwość zadania pytań. Proszę najpierw kolegę Schulza.

 

Martin Schulz:

W imieniu socjaldemokratów chciałbym powiedzieć, że jesteśmy gotowi wesprzeć czeską prezydencję, która nie będzie łatwa. Będzie ona miała wpływ na nadchodzącą kampanię wyborczą do PE oraz długo dyskutowane problemy, których w UE nie można rozwiązać. Chodzi o pakiet klimatyczny, mimo że Francja ma ambicję wynegocjowania tej kwestii jeszcze przed końcem roku. Potem Traktat Lizboński, co do którego jest duża różnica zdań między Czechami a stanowiskiem PE. Europejscy socjaliści będą walczyć o to, aby był ratyfikowany. Traktat Lizboński jest konieczny, nieunikniony, absolutnie niezbędny. Wiem, że w tym względzie ma Pan poniekąd kontrowersyjne poglądy, panie Prezydencie.

 

Vaclav Klaus:

(żartobliwie) Przecież mnie znacie, ja nie jestem kontrowersyjny.

 

Martin Schulz:

(także żartobliwie) Ja jestem obecnie w PE znany z tego, że nie jestem kontrowersyjny, więc będziemy się rozumieli.

 

Graham Watson:

Panie Prezydencie, my wszyscy znamy niemiecki, angielski, francuski, hiszpański i włoski. Różnorodność językowa jest w Unii Europejskiej wielką wartością. Życzymy Waszej prezydencji sukcesu. Będzie w niej dominować konieczność poradzenia sobie z kryzysem finansowym i ekonomicznym. Ważne jest, aby kontynuować agendę lizbońską. Historia pokazała, że znalezienie rozwiązania umożliwia europejska solidarność, która pozwoliła nam zatrzymać wejście Rosji do Gruzji, która pozwoliła na znalezienie rozwiązania kryzysu finansowego. Większość dzisiejszych problemów ma charakter ponadnarodowy i ich rozwiązanie można znaleźć na poziomie ponadnarodowym. Możemy mieć odmienne poglądy ws. architektury „europejskiego domu", ale ważne jest, aby ten dom był zbudowany.



Daniel Cohn-Bendit:

Przyniosłem Panu flagę, którą tu najwyraźniej wszędzie macie na Zamku Praskim. To jest flaga Unii Europejskiej, tak ją postawię tutaj przed Panem. To będzie trudne przewodniczenie. Czechy będą miały do czynienia z projektem dyrektywy ws. prawa pracy i pakietem klimatycznym. Pakiet klimatyczny UE reprezentuje mniejszą cząstkę, niż byśmy sobie życzyli. To konieczne, aby tego minimum dotrzymać. Jestem przekonany, że zmiany klimatyczne stanowią nie tylko zagrożenie, ale i niebezpieczeństwo dla dalszego rozwoju planety. Opieram się na poglądzie naukowym i zgodzie większości w PE. Wiem, że się Pan ze mną nie zgodzi. Może Pan wierzyć, w co chce, ja jestem przekonany, że globalne ocieplenie jest rzeczywistością, nie jest to kwestia mojej wiary. Traktat Lizboński: Pana pogląd na to mnie nie interesuje, chcę wiedzieć, co pan zrobi, aby zatwierdził go czeski sejm i senat. Będzie Pan respektował demokratyczną wolę przedstawicieli narodu? Będzie Pan musiał to podpisać.

Co więcej, chcę, aby Pan mi wyjaśnił, jaki jest poziom Pana przyjaźni w panem Declan Ganley'em z Irlandii. Jak może Pan się spotykać z człowiekiem, co do którego nie jest jasne, kto go opłaca? Będąc na swoim stanowisku, nie może się Pan z nim spotykać. To jest człowiek, którego majątek pochodzi z wątpliwych źródeł i chce je teraz wykorzystać na finansowanie swojej kampanii wyborczej do PE.



Vaclav Klaus:

Muszę powiedzieć, że tym tonem nikt jeszcze ze mną tutaj nie mówił przez 6 lat mojej prezydentury.  Nie jest Pan tutaj na paryskich barykadach. Sądziłem, że taki styl komunikacji wobec nas skończył się 19 lat temu (razem z upadkiem komunizmu - przyp. Fronda.pl). Widzę, że się myliłem. Ja bym sobie nie pozwolił pytać Pana, z czego jest finansowana działalność Zielonych. Jeśli zależy Panu na racjonalnej dyskusji przez te pół godziny, które mamy na negocjacje, proszę Panie Przewodniczący oddać słowo dalszym osobom.



Hans-Gert Pötering:

Nie, my mamy dosyć czasu. Mój kolega będzie kontynuował, ponieważ każdy z członków będzie pytał Pana o co tylko chce. (Do Cohn-Bendita) Proszę kontynuować.


Vaclav Klaus:

To niewiarygodne, czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem.

 

Daniel Cohn-Bendit:

Pan mnie jeszcze tutaj nie gościł. Z prezydentem Havlem rozumieliśmy się zawsze bardzo dobrze. A co mi Pan powie o swoim stanowisku w sprawie prawa antydyskryminacyjnego? Co do naszych finansów jeszcze będę Pana instruował.

 

Brian Crowley:

Ja jestem z Irlandii i jestem członkiem tamtejszej partii rządzącej. Mój ojciec walczył całe życie o niepodległość przeciw brytyjskiej dominacji. Wielu moich krewnych straciło z tego powodu życie. Mogę sobie zatem pozwolić, żeby powiedzieć, że Irlandczycy chcą Traktatu Lizbońskiego. Przez fakt, że po przyjeździe do Irlandii spotkał się Pan z Ganley'em, dopuścił się Pan obrazy irlandzkiego narodu. Ten człowiek nie wykazał, z czego finansował swoją kampanię. Spotkać się z kimś, kto nie posiada mandatu z wyboru jest niebywałą zniewagą narodu irlandzkiego. Chcę Pana po prostu poinformować, jak to odczuwają Irlandczycy.

Życzę Panu, aby był Pan w stanie wykonać program Waszego przewodnictwa. Aby udało się Wam osiągnąć to, czego życzy Pan obywatelom europejskim.



Francis Wurz:

Francuski prezydent powiedział, że tarcza antyrakietowa nie jest dobra dla Europy. Chciałbym zapytać Pana o Pańskie stanowisko w tej sprawie, Panie Prezydencie.

 

Hanne Dahl:

Panie Prezydencie, dziękuję. Ja nie dam Panu żadnej flagi, ponieważ w moim kraju uważa się za słuszne dawać razem z własną flagą także flagę gospodarza, to w złym tonie darować jedną flagę. Pan Pöttering pewnie Panu powie, że w wielu kwestiach ja nie dokonuję przeglądu Konferencji przewodniczących PE, ale bardzo się cieszę, że się z Panem spotykam osobiście. Nie zgadzamy się z polityką klimatyczną, ani z koncepcją gospodarki rynkowej w Unii Europejskiej.

Jak już Pan powiedział, istnieje potrzeba, aby nie był Pan demonizowany w Europie, a to, co dziś od pana usłyszałem, mnie zadowala. Nie jest Pan demonem, ale odważnym prezydentem, który broni swoich poglądów. Zgadzam się z Panem, że debatę należy w Europie kontynuować. Jest koniecznością, żeby zapewnić wysoką frekwencję wyborczą w nadchodzących wyborach do PE. Jest koniecznością, aby w Unii Europejskiej była możliwość sprzeciwu. Jest możliwość sprzeciwu wobec jakiejś dyrektywy, ale nie można sprzeciwić się traktatom. Jestem dumny z tego, że nie przyjęliście wszystkiego, co przychodzi z Brukseli.


Irena Belohorská:

Ja będę mówić po angielski, chociaż wiem, że pan prezydent zrozumiałby mnie, gdybym mówiła po słowacku. Traktat z Nicei jest traktatem dla 15 krajów, ale Unia się rozszerzyła. Traktat Lizboński jest traktatem dla 27 krajów i dlatego jestem niezadowolona z tego, że najwyższy przedstawiciel jednego z nowych krajów członkowskich występuje przeciw temu właśnie traktatowi, nad którym wspólnie pracowaliśmy.



Vaclav Klaus:

Dziękuję za to nowe doświadczenie, które zyskałem spotkając się tu z Państwem. Nie przypuszczałem, że coś takiego jest możliwe i w ciągu ostatnich 19 lat nic podobnego nie przeżyłem. Myślałem, że to należy już do przeszłości, że żyjemy w demokracji, ale w UE doprawdy działa post-demokracja. Mówili Państwo o wartościach europejskich. Wartością europejską jest przede wszystkim wolność i demokracja, zwłaszcza poszanowanie dla obywateli państw członkowskich UE. To jest dziś w UE szczególnie istotne. Trzeba tego bronić i starać się o to.

Przede wszystkim chciałbym podkreślić to, co myśli większość obywateli Republiki Czeskiej, że dla nas, dla członkostwa w UE nie ma alternatywy. To ja składałem wniosek o nasze przystąpienie do UE w 1996 roku,  a w 2003 roku podpisałem  Traktat Akcesyjny.

Porozumienie w ramach Unii ma jednak mnóstwo alternatyw. Uznawać jedno z nich za święte, nienaruszalne, w sprawie którego nie wolno zadawać pytań, krytykować go, stoi w sprzeczności z samą istotą Europy.

Jeśli chodzi o Traktat Lizboński, chciałbym przypomnieć, że nie jest on jeszcze ratyfikowany nawet w Niemczech. Traktat konstytucyjny, za który uważany jest Lizboński, w referendum odrzucony został wolą dwóch innych krajów. Jeżeli pan Crowley mówi o zniewadze irlandzkich wyborców, to muszę z kolei przypomnieć, że największą zniewagą wobec irlandzkiego elektoratu jest nierespektowanie tego, co zostało przegłosowane w czerwcowym referendum ws. Traktatu Lizbońskiego. Ja spotkałem się w Irlandii z kimś, za kim stoi zdanie większości w kraju, a Pan, panie Crowley, jest rzecznikiem poglądów, które w Irlandii są mniejszościowe. To jest namacalny wynik referendum.


Brian Crowley:

Pan nie będzie mi mówił, jakie poglądy mają Irlandczycy. Jako Irlandczyk wiem to najlepiej.

 

Vaclav Klaus:

Ja nie spekuluję o poglądach Irlandczyków. Ja tylko stwierdzam, jakie są wymierne dane o ich stanowisku, wynikające z referendum.



Odnośnie Traktatu Lizbońskiego - u nas nie jest on ratyfikowany dlatego, że o nim nie zdecydował nasz parlament. O to nie należy winić prezydenta. Poczekajmy na decyzje obu izb parlamentu, to jest aktualna faza procesu ratyfikacyjnego, w którym prezydent republiki nie odgrywa żadnej roli. Na dzień dzisiejszy nie mogę podpisać traktatu, bo nie leży na moim stole.  Najpierw musi o tym zdecydować parlament. Dopiero wtedy ja będę się tą sprawą zajmował. Jeśli chodzi o pakiet klimatyczny, czeski rząd będzie się w tej sprawie kierował zasadą racjonalności.

Prawo antydyskryminacyjne - jestem przekonany, że to jest radykalnie złe prawo, ale ja na jego przyjęcie, nawet gdybym chciał, nie mam wpływu. Jest w parlamencie i tam nie ma większości potrzebnej do jego przyjęcia.


Pan Watson wspomniał o agendzie lizbońskiej - to już rzecz prawie zapomniana. I słusznie zapomniana.

Kryzys finansowy - jestem przekonany, że w sprawie kryzysu finansowego czeski rząd będzie po stronie zwolenników racjonalnych kroków. Nie byłoby mądrym krokiem, żeby pod pretekstem walki z kryzysem, likwidować wolny rynek. Myślę, że Republika Czeska jest w tym wypadku w korzystnej sytuacji. Doświadczyła kryzysu finansowego i bankowego w latach 1997-98. Banki od tego czasu zachowywały się bardzo odpowiedzialnie i nie są dzisiaj tak mocno narażone na ryzyko. Teraz okazuje się to być zaletą.

Odnośnie radaru -  w tym wypadku Czechy mają swobodę decyzji i same wybiorą, co jest dla nich odpowiednie. Dla wielu ludzi u nas i dla mnie także, to jest kwestia promocji więzi transatlantyckich. Mam nadzieję, że w dającej się przewidzieć przyszłości ratyfikujemy odpowiednią umowę.


Hans-Gert Pöttering:

Jeszcze przed moją ostatnią wypowiedzią oddam słowo koledze Schulzowi.



Martin Schulz:

Unia Europejska jest unią suwerennych państw, a nie federacją. Z tego, co Pan mówił rozumiem, że irlandzkie „nie" dla Traktatu, trzeba respektować. Co jednak z szacunkiem wobec głosów wyborców w Hiszpanii, w Luksemburgu, którzy znaczną większością głosów powiedzieli Traktatowi Lizbońskiemu „tak"?



Vaclav Klaus:

W UE jeszcze obowiązuje zasada jednomyślności, więc trzeba ją respektować. Unia może funkcjonować tylko wtedy, o ile respektowane są jej własne reguły i zasady. Należy wrócić do deklaracji z Laeken i renegocjować Traktat Lizboński. Istnieje potrzeba decentralizacji, rozmów o tym, jak przywrócić władzę na poziomie państw członkowskich, bliżej ich obywateli, jak przejść od poziomu superpaństwa do poziomu międzyrządowego.

 

Hans-Gert Pöttering:

Jeszcze zanim powiem ostatnie słowo chciałbym powiedzieć, że Konferencja Przewodniczących PE dyskutowała o terminie Pana wystąpienia w PE i proponuje Panu 19 lutego. W kwietniu postaramy się o wystąpienie prezydenta a USA, a parlament ma ostatnie posiedzenie 7 maja.

Wreszcie chciałbym coś powiedzieć  i  opuścić ten pokój na dobre. To, żeby Pan nas porównywał do Związku Sowieckiego, jest więcej niż niedopuszczalne. Każdy z nas ma swoje głębokie zakorzenienie w swoim kraju i w naszych okręgach wyborczych. Chodzi nam o wolność i demokrację, o pojednanie w Europie. My popieramy czeskie przewodnictwo, mamy dobrą wolę i nie jesteśmy naiwni.


Vaclav Klaus:

Ja nie porównywałem Was ze Związkiem Sowieckim, słowo Związek Sowiecki nie wypowiedziałem. Powiedziałem natomiast, że takiej atmosfery i stylu negocjacji, jak dzisiejszy, nie doświadczyłem doprawdy przez minionych 19 lat w Republice Czeskiej.

Dziękuję Panom za możliwość spotkania z Wami, jako posłami PE. Jest to doświadczenie odmienne od tych, które mam ze spotkań z prezydentami i premierami krajów członkowskich UE.

 

Źródło: Lidovky.cz

http://fronda.pl/news/czytaj/skandal_w_pradze

Etykietowanie:

18 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Schulz: izolować Polskę

"Regularny drań" - na europosła spadły gromy
Martin Schulz
AFP
 

 

 

 

 

A dzisiaj mamy kolejną wypowiedź godząca w interes Polski, tym razem z ust kolejnego członka międzynarodówki socjalistycznej, eurodeputowanego Bronisława Geremka.

 

Geremek w gazecie SPD

"PIS GRA NA ANTYNIEMIECKICH EMOCJACH"

Bronisław Geremek krytykuje polski rząd

TVN24.pl

http://maryla.salon24.pl/35636,index.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rzepka

2. Signor Schulz...

-   Signor Schulz, so che in Italia c'è un produttore che sta montando un film sui campi di concentramento nazisti: la suggerirò per il ruolo di kapò. Lei è perfetto!         

 (Panie Schulz, znam pewnego producenta filmowego we Włoszech, który kręci film o nazistowskich obozach koncentracyjnych. Proponuję Panu zagranie roli Kapo. Nadaje się Pan znakomicie.)

Berlusconi - prorok, czy że co?

 

------------------------------------------------------------------------------------------

Na zdjęciu: notoryczny użytkowniki mózgu, próbuje nawiązać polemikę z Martinem Schulzem.

http://yarrok.salon24.pl/35533,index.html
avatar użytkownika basket

3. Prezydent Klaus

To wielka sprawa ujawnienie stenogramu z rozmowy. Mamy próbkę jak potrafią zachować się prominentni europosłowie z przewod niczącym Potteringiem. Prawdziwy skandal. Tylko Dahl i Watson zachowali się normalnie. Pozostali, jak jakieś prowincjonalne watażki. Przy okazji - pp Pottering,Daniel C-B i Shulz to wielcy przyjaciele naszych dyplomatów ze stajni BG, a Martin Schulz był spec gościem na jednym z ostatnich kongresów SLD. Niezłe towarzycho...

basket

avatar użytkownika Maryla

4. Pottering,Daniel C-B i Shulz to wielcy przyjaciele naszych dyplo

Pottering,Daniel C-B i Shulz to wielcy przyjaciele naszych dyplomatów ze stajni BG... Nie tylko ich, bardzo zaprzyjaźnieni z Gburem z JAMAJKI. Je im z reki i daje więcej, niz by chcieli. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Impresja na temat moralistów

Impresja na temat moralistów

(komentarz Michaela pod tekstem o Czarnej Księdze Komunizmu)

A propos Twojego tekstu:
Noszę się z moją inicjatywą bardzo długo. Pracuję nad nią jeszcze dłużej, jest ona bardzo podobna do pracy nad wydaniem "Czarnej Księgi Komunizmu". Tak bardzo, że nawet chyba tego nie przeczuwasz jeszcze.

Obserwuję, zastanawiam się,...
Dlatego odbieram, to co napisałaś jako coś tak bliskiego. Szczególnie poprzez kontrapunkt pana Cohn-Bandit. Pisownia "Bandit" umyślna.
Widzisz, pan Daniel Cohn-Bandit jest pospolitym terrorystą, rozbójnikiem politycznym, z kastetem intelektualnym w garści. Razem z całym pokoleniem ŚWIETNIE WYSZKOLONYCH wojowników obcej cywilizacji, bije bez zastanowienia, by zabić. Nie jest ograniczony żadnymi kryteriami wyboru naszej cywilizacji, nie rozumie jej, gardzi nią, więc nie jest jej ciekaw i nic nie zauważa. Realizuje plan inwazji komunizmu, a jest to agresja aksjologiczna...

Razem z nim jest legion staranne zaprogramowanych terminatorów z uporem i cierpliwie sączących neurotoksyny paraliżujące nasze mózgi.
Jest bardzo skuteczny, bo zatrute mózgi w oszołomieniu ślepną, przestają widzieć, rozumieć, kojarzyć. Przyjmą każdy chłam ideologiczny, bez odrobiny sceptycyzmu. Jest ze sto razy skuteczniejszy, od autorów "Czarnej Księgi Komunizmu". Bo cała grupa ludzi, historyków, sumiennie piszą prawdę. Stéphan Courtois i Jean-Louis Panné robią naprawdę dobrą robotę.
Jest jednak jeden problem. Mam takie wrażenie, że nie dotarli jeszcze do jądra, do kodu komunizmu.
Mózgi europejczyków zatruwane są jadem już bardzo długo, czasem mam takie wrażenie, że jest on wsączany już razem z pierwszym łykiem mleka matki.
Poziom zatrucia umysłów jest tak wielki, że wszyscy poddają się ułudzie zagłady komunizmu, która podobno nastąpiła razem z upadkiem Związku Sowieckiego. A to nieprawda. Fukuyama się pomylił. Bardzo się pomylił.
To przecież sam Czyngis Chan komunizmu Lenin powiedział, że inwazja powinna zacząć się od Europy Zachodniej, bo tam są optymalne warunki. I nie mylił się.
Trucizna działała i nadal działa.
Wiem, że tak jest, bo jak wspominam swoje dzieciństwo, to musiałem długo zrzucać łuski z mózgu, aby wreszcie mógł zrozumieć, że urodziłem się zatruty. Pomogło mi wielu ludzi, niektórzy nawet nie mają pojęcia, że dali szalenie dużo, jako wychowawcy. Pozwolili zrozumieć.
Prawda Zawarta w KSIĘDZE jest bezcenna, także jako francuska samokrytyka. Bo komunizm zaczął się we Francji, znacznie wcześniej, jeszcze przed zburzeniem Bastylii.
Bardzo dobrze zauważyła to pani Agnieszka Kołakowska w swoich pracach, a szczególnie pisząc o poprawności politycznej i mentalności totalitarnej. Zauważyłem to już dawno, kobiety mają w tej sferze o niebo sprawniejszą intuicję i wyczucie niż faceci. Stąd bierze się moje przekonanie, że geje muszą się mylić. Kobiety są po prostu lepsze.

Suma obserwacji stanowi, że sama prawda z Księgi nie wystarczy. Faceci badający zagdnienie pomijają spory obszar samego jądra komunizmu, jest to obszar zbrodni w sferze gospodarczej. W istocie sprawa jest prostsza niż by się to komu wydawało. Komuna w istocie jest prymitywnym pasożytem i ma bardzo prosty plan działania.
__________
Raz: Wstrzyknąć neurotoksynę, by sparaliżować system immunologiczny ofiary, czyli porządek myślenia. Szkieletem porządku myślenia zawsze jest system etyczny - dlatego demolowane są w pierwszej kolejności wszystkie cywilizacyjne nośniki systemu etycznego. Normy moralne, religia, tradycja, wszelkie wartości są rozpuszczane, zniekształcane, OBRACANE NA LEWĄ STRONĘ.
Dlatego nazywam inwazję komunizmu, agresją aksjologiczną, bo jad komuny działa dokładnie w tej sferze.
__________
Dwa: Przebudować WSZYSTKIE, podkreślam: wszystkie systemy ustrojowe całego organizmu ofiary, aby dostosować je do potrzeb pasożyta. Tak, aby było mu we wnętrzu osłabionego i bezbronnego organizmu ofiary dobrze, ciepło i aby bezpiecznie mógł realizować swoje cele.
__________
I trzy: A cele pasożyta są proste, aż dziw jakie proste. Nażreć się do syta w ciepełku i znieść jajko.
Gospodarka głupcze! Tylko gospodarka!

Ten obraz jest potwornym uproszczeniem, ale klarownie pokazuje jak to działa. Prawda Księgi dlatego jest jeszcze niepełna, bo skupiona jest na relacji z czynów, jest prawdą o faktach. Ta prawda jest bezcenna. Ale jak widać, jeszcze nie wystarczy.
Potrzebna jest jeszcze odtrutka.
To jest głowny cel mojej pracy.
____________________________________________

Dobranie się do przepisu na odtrutkę jest tak trudne, bo uwadze parazytologów (jeśli komuna jest pasożytem)umyka olbrzymi obszar zbrodni przeciw gospodarce. Bardzo mało ludzie wiedzą, co się w tej sferze dzieje. Dlatego jest to środek ciężkości mojego projektu.
Dlatego, że to jest główny cel pasożyta i jego najważniejszy obszar działania.
To jest przecież jego jedzonko!

Umykają uwadze zmiany systemów ustrojowych organizmu ofiary, a najważniejsze z nich siedzą w systemach ustroju gospodarczego. Przecież głownym ostrzem ideowym komuny jest ekonomia.
Ekonomia polityczna socjalizmu.

To jest właściwe miejsca, w które można i trzeba zaaplikować odtrutkę.

To zresztą widać. Ideologia, polityka, władza, to tylko obszar mistyfikacji, mimikry i matactwa pasożyta. Bardzo to myli europejskich obserwatorów. Wszystko spływa po nich, jak woda po gęsi. Wszystko przyjmą, rezygnują bez żalu. Wytrzymają wszystko z pokorą - bo im jest wszystko jedno, w tych sferac jest im wszystko doskonale obojętne. Gdzie oni to wszystko mają? Oleksy powiedział.
Bo ważny jest tylko aparat gębowy, ostatnio zwany układem.
Kiedy komuna podnosi najwiekszy wrzask, zwija się i pręży, kiedy zaczyna tryskać jadem, zionąć nienawiścią i agresją? Wtedy nadciągają setki mrówek-wojowników,
zagony "użytecznych idiotów", pełna zadyma, prowokacje wszystkie, dzidy i oszczepy. Rospuda. Cokolwiek...

Jednolitofrontowość, zewrzyjmy szeregi, wszystkie partie razem, wszystkie ręce na stół, międzynarodówka socjalistyczna do boju!
Proletariusze wszystkich krajów łączcie się.
Proletariusz Cohn-Bandit.
Nawet Castro wraca do pracy.
Proletariusz Geremek wzywa.
Pieśni zew!

Gdy chodzi o jedzonko!


To wszystko co napisane wyżej, nie jest żadnym żartem, pamfletem, ani formą literacką. To jest syntetyczny opis diagnoz i zawartości projektu, który musi być zrealizowany na możliwie najlepszym poziomie. To może być zrobione tylko w sprawnym zespole. Zapraszam.
Sporo jest już zrobione, ale potrzebna jest jeszcze weryfikacja, krytyczna ocena, bo ta historia musi być użyteczna, ma wytrzymać merytorycznie każdy atak.
Teraz mówię do intuicji,...

2007-04-30 19:57michael1956174Wolna Europa? Zdemoralizowanym mediom - NIE!www.michael.salon24.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nissan

6. @ ADRESY

- na które proszę tych co mogą, o faxy, o maile; 

 kilka zdań -opinii, -poparcia;

dla Osoby i dla polityki prezydenta Republiki pana Vaclava Klausa..


posta@hrad.cz <posta@hrad.cz        BOX   
 
*****************************************************

 
Kancelář prezidenta republiky

Pražský hrad
119 08 Praha 1
tel.: +420 224 371 111, +420 234 301 111, +420 726 211 111
fax: +420 224 373 300
IČO 48136000
 
 
Václav Klaus Václav Klaus
prezident republiky
 
****************************************************
Správa Pražského hradu
příspěvková organizace Kanceláře prezidenta republiky

Pražský hrad
119 08 Praha 1
tel.: +420 224 371 111, +420 234 301 111, +420 726 211 111
IČ: 49366076
DIČ: CZ49366076

 

 

 

Czyń lub Giń.
STEIN

avatar użytkownika Maryla

7. Poparcie dla Prezydenta Klausa - kazdy porządny człowiek

winie to uczynic. Komunistyczna buta znów odzyła i chce nam zgiąc karki. Na pohybel eurobolszewii !!!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. wysłałam meila do Prezydenta Vaclava Klausa

Václav Klaus
Prezident Republiky


Szanowny Panie Prezydencie,

proszę przyjąć wyrazy najwyższego szacunku za reakcję na niegodne zachowanie się  posłów  Europarlamentu:  Hans-Gert Pöttering, Martin Schulz, Daniel Cohn-Bendit.

To niedopuszczalne, aby najwyższemu przedstawicielowi wolnego narodu czeskiego, w Jego własnym domu, narzucać, co ma myśleć i robić.

Komuna została obalona w 1989 roku i jest niedopuszczalne, aby członkowie Parlamentu Europejskiego wywodzący się z komunistycznych korzeni, znów próbowali metod z lat stalinowskich.

z wyrazami szacunku



............................
Polska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

9. Maryla

W podobnym stylu jak wymieni przez Ciebie europosłowie plus Irlandczyk, "porozumiewają" się z naszym Prezydentem politycy PO. Ta sama, chamska szkoła rozpisana na kilkanaście głosów użytecznych idiotów, przy pełnej aprobacie szefa udającego stojące z boku neutralne niewiniątko. Tusk i jego doradcy myślą, że nikt nie orientuje się w możliwości przerwania tego chamstwa jednym telefonem jako, że mamy do czynienia z typową partią wodzowską trzymaną za twarz żelazną ręką wg starych, sprawdzonych wzorów. PS. Za chwilę będą zaplanowane "wpadki" przy podróży na szczyt. Pewnie dlatego polecą oddzielnie. Samolot LK spózni tankowanie, schodki ulegną uszkodzeniu, pilot będzie miał kaszel, drzwi Tu nie będą chciały się domknąć itp. - Departament Wpadek Prezydenckich w Gabinecie Premiera pracuje w tej chwili mózgownicami non stop... Nie zna granic ni kordonów chamstwo..

basket

avatar użytkownika Maryla

10. Ta sama, chamska szkoła rozpisana na kilkanaście głosów

w Newsweeku jakis kretyn napisał "exlusiv" - od czasu komedii "czy leci z nami pilot" nie było tak dobrej zabawy, jak problemy z podrózowaniem Prezydenta. To nie tylko ta sama buta i chamstwo, to juz cos więcej. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

11. Niemiecki eurodeputowany

z frakcji Zielonych Daniel Cohn-Bendit-Palikot zapowiada prowokację wobec Lecha Kaczyńskiego. " Jeśli jutro będę z grupą europosłów w Polsce zapytam pana Kaczyńskiego, kiedy podpisze traktat – zapowiedział Cohn-Bendit". Dobrze, że LK zna już przebieg rozmowy na Hradczanach... To taka chamska moda, zapowiada via media o co zapyta pana...

basket

avatar użytkownika Maryla

12. „Iluż wielkich działaczów wyjrzało z rozporka!” – dziwował się p

..uczyła mnie mama, by nie bac sie chama... Niech sie pojawi ten Bandit w Warszawie, zostanie potraktowany adekwatnie do poziomu, jaki reprezentuje. Chama tylko pejczem po pysku, inaczej nie zrozumie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nissan

13. cyt. z Smoka 5:

Środa [10.12.2008, 6:56] Bandyta z Niemiec chciał pobić Prezydenta Czech Bandyci z jewropejskiego parlamentu próbowali wymusić na Prezydencie Czech podpisanie traktatu lisbońskiego. Najprawdopodobniej jednak ten traktat pogrzebali. Prezydent Vaclav Klaus ujawnił zapis rozmowy w którym paru lewackich nawiedzeńców wykazało się klasą i kulturą właściwą sowieciarstwu. Prezydent Czech dostał do ręki oręż usprawiedliwiający go za niepodpisanie tego traktatu. Zawetuje go najprawdopodbniej w geście solidarności z Prezydentem Czech i nasz Prezydent - Lech Kaczyński. Swoją drogą forma i treść wypowiadanych przez "wysłańców" jewroparlamentu jak nic przypomina ultimatum ribbentropa czy też mołotowa. Ten sam styl. Czytając to czuję jakbyśmy wrócili do lat trzydziestych i żądań od Czech wypełnienia ustaleń monachijskich. To jest niesamowite! Trzeba przyznać , że Vaclav Klaus zachował sie z klasą, kulturą i godnością osobistą. Ja bym tych "posłańców" ogolił i wykąpał w beczce ze smołą, obsypał czerwonymi piórami i wrzucił do studni ściekowej na Hradczanach.

http://ekstrema.pardon.pl/

 

 

Czyń lub Giń.
STEIN

avatar użytkownika Pelargonia

14. Nissan,

Kolegę Smoka5 już zdążyłam przekleić całego patrz blog MagdyF. Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika nissan

15. FOT bandyty, narazie mentalnego, super EUwsiOKA

- zaproszenie do odpowiedniego opracowania grafiki...

 

 

Czyń lub Giń.
STEIN

avatar użytkownika Unicorn

16. Jak kapłan parareligii...

Jak kapłan parareligii... Znowu zapachniało bolszewizmem.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

17. podobny jak kropla wody do młodego Michnika, ale "nasz"

zbrzydł fatalnie

 
 
 
 

 

Jednak to zycie na "zapadzie" a zycie w sowietach swoje robiło, nic dziwnego, ze w 68 tak wielu "wybrało wolność" od antysemityzmu Gomułki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

18. Dali nam do reki amunicję

Trzeba ją wystrzelać! Celnie i do ostatniego naboju! Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim