Wychowanie seksualne wedlug kuratorium oswiaty

avatar użytkownika Tymczasowy

Doprawdy nie wiem skad sie wziela pasja wielu "edukatorow" do wychowania seksualnego mlodziezy szkolnej. Moze jakies kompleksy. Moze za maly rozmiar i wstyd przez cale zycie?

wlasnie ktos odkryl, ze na stronie internetowej torontonskiego kuratorium oswiaty  zamieszczono linki do literatury, ktora nalezy wykorzystywac w wychowaniu seksualnym mlodziezy szkolnej. Jest tam link: "Girls guide to condodoms", co sie tlumaczy:"Poradnik dla dziewczat jak zakladac kondomy",ktory  to problem w moich czasach nie istnial, bo my bylismy bardzo przestraszeni, a nasze kolezanki z liceum, jeszcze bardziej.

Problem wyplynal najwyrazisciej z linkiem do "Coalition for Positive Sexuality". A tam jest link do: "Just Say Yes". I ciag przeronych rad uzrownujacych rozne rodzaje zycia seksualnego. Hetero, a przede wszystkim - homoseksualnego. Jak nalezy ssac, calowac, dotykac, gryzc, muskac, sciskac i lizac czyjes cialo, brodawki piersi, posladki, palce nog i szyje. Zalecaja masturbacje przed lustrem przy pomocy roznych zabawek. Dobrze jest uzywac wlasne palce, sztuczne fallusy i warzywa. Zarowno w pochwe jak i w pupe.Najlepiej jest poruszac sie  epistemologicznie w towarzystwie kolegow i kolezanek. Najwieksze zaskoczenie wywolaly te warzywka. Szlo o niewinna marchewke.

Gdy sprawa nabrala rozglosu, Charles McVety,prezydent Canada Christian College podal sprawcow do sadu powolujac sie na ochrone dzieci zawarta w sekcji 172 kanadyjskiego kodeksu Kryminalnego.Na to Ryan Bird, rzecznik prasowy kuratorium (TDSB) usprawiedliwil swoich zboczencow nastepujaco, website byl promowany tylko przez pare lat. Na to radny z tego okregu wyklarowal, ze opisywana zacheta do perwersji widnieje na stronie Toronto School Board of Education od 1998 r.

Co wiecej, za pare dni TDSB kaze rozlepic w szkolach plakaty pokazujace rownosc roznych zwiazkow. Mnie martwi plakat z dwiema kobietami i jednym mezczyzna. Biedny to czlowiek. Jak wiem z literatury i filmow, zadowolenie kobiety w calym Jej obszarze jest przyjemnoscia/zadaniem dla nawet prawdziwego mezczyzny. A dwie kobiety? Come on! Brothers! Chyba, ze zadziala slawne, prawo Coolidge'a (to zonka wiceprezydenta USA obserwujaca jednego koguta i kilka kur). Natomiast dwoch mezczyzn i jedna kobieta mieszcza sie w naturalnym porzadku swiata. Wyklarowal to dokladnie aktor Michnikiewicz w niezrownanym "Kabarecie Starszych Panow"" "Jezeli kochac". Jak wszyscy wiedza:"Jezeli kochac to nie indywidualnie, jezeli kochac, to tylko we dwoch, wespol w zespol, wespol, w zespol...". Nie zabraknie tez plakatu z dzieckiem tranwestyta.

Wiemy, rozumiemy, ze wielkomiejska TDSB jest awangarda, a przeciez nasladowcy z prowincji podazaja szparko w rytm werbli politycznie poprawnych i homoseksualistow. Kuratorium okregu Durham (okolica Toronto) w swoim przewodniku zawierajacym wytyczne polityki jezykowej prawi, ze nie nalezy w szkole, na lekcjach, uzywac slow: "mama", "tata". To sa okreslenia napastliwe ("offensive") w stosunku do innych dzieci. Nalezy uzywac slowa "partnerzy".

A w moich czasach, w jedenstej klasie na godzine przyszla szkolna Pani doktor i klarowala nam wedrowki plemnika w poszukiwaniu jajeczka. A my ze strachu wciskalismy sie pod lawki. A przeciez nic nie bylo o calej mechanice "w te i wewte" jak w "Konopielce". Nawet nie wiem gdzie zapadly sie nasze kolezanki. Pewnie pod podloge. A jak zaczela zadawac pytania, to uratowal nas nerd "Barry", czyli Leszek Barski, z ktorym siedzialem w jednej lawce. On byl madry i nawet wygral Olimpiade Astronomiczna i studiowal potem ten kierunek. Blady i drzacym glosem opisal cala zyciodajna afere wedrowki plemnikow do jaja. Bardzo to skomplikowana sprawa. We wiezniu opowiadali, ze obok siedzi jeden taki za alimenty i jego kilku wspolnikow. To taki zart wiezienny.

A wychowanie seksualne samo jakos wyszlo.Troche starsi koledzy wyklarowali, choc wiecej tam bylo hipotez niz wiedzy. Najwazniejsze bylo samouctwo. Jednemu szlo lepiej, innemu gorzej. "Kazdy orze jak moze, jeden lepiej, drugi gorzej". A potem i tak sie wszystko zrownalo, jak w nauce chodzenia czy jezdzenia na rowerze.

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. WYCHOWANIE SEKSUALNE DZIKICH

CZYLI OGLĄDACZY GOŁYCH CYCKÓW na portalach komercyjnych.

W Niemczech już w przedszkolu w ramach programu homoniewiadomo uczą dzieci masturbacji.

A to wszystko za nasze pieniądze - podatników, którzy płaca haracz na szkołę.

Lepiej chyba udawać przed urzędem jakąś inna religie, na przykład Amiszów czy innych Jehowych i kryć swoje dzieci przed taką "szkołą". A może na uzytek władz zarejestrowac jakąś fikcyjną sektę i powoływać się na prawa mniejszości wyznaniowej?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. wystąpienie w Brukseli europosła PiS Szymańskiego

Szymański: Chrześcijanie w Europie czują się coraz częściej dyskryminowani

Bruksela, 2 pazdziernika, 2012

"W Europie chętnie podnosimy sprawę praw człowieka, równości praw, zasady niedyskryminacji wobec całego świata. To dobrze, że czujemy takie powołanie obrony godności ludzkiej. Jednak nie oznacza to, że nasza własna liberalna demokracja nie może zmienić się w system dyskryminacyjny lub system, który toleruje dyskryminację." - mówił Poseł PiS do PE Konrad Szymański podczas dzisiejszej konferencji w Brukseli.

Konferencja pt. "Dyskryminacja chrześcijan w Europie" została zorganizowana z inicjatywy grup politycznych konserwatystów (EKR) i chadeków (EPP) w Parlamencie Europejskim. Zgromadziła ponad 100 posłów, doradców i przedstawicieli Kościoła i organizacji pozarządowych. Obrady moderowali polscy posłowie - Konrad Szymański z PiS i Jan Olbrycht z PO

"84% przypadków wandalizmu we Francji w 2010 roku dotyczyło miejsc chrześcijańskich. Według badań National Church Survey 48% księży w Wielkiej Brytanii odczuło jakąś formę agresji. W badaniach ComRes z 2011 roku, 74% badanych uznało, że dyskryminacja dotyczy chrześcijan bardziej niż wyznawców innych wyznań." - wskazywał Dr Martin Kugler z Observatory on Intolerance and Discrimination against Christians w Wiedniu.

"W naszym pluralistycznym społeczeństwie wszyscy są zaproszeni do wyrażania swojej opinii w dyskursie publicznym. Chrześcijanie, którzy z powodu swojej wiary bronią pewnych, określonych wartości, stają się jednakże często marginalizowani i ignorowani. Ta ogólna tendencja do oceniania a priori słów chrześcijan za niewłaściwe, dyskryminuje osoby religijne oraz, co w pewnym sensie jest jeszcze gorsze, ograbia dialog społeczny z tego istotnego wkładu, który w żaden sposób nie jest irracjonalny, ale rozsądny i służący dobru wspólnemu." - mówił Ks. Florian Kolfhaus z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.

"Prawo do prywatności jest dziś nadużywane w orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jeśli chcemy uzdrowić tę sytuację, musimy porzucić polityczną poprawność, która nie pomaga ani orzecznictwu, ani sądowi." - mówił Francisco Javier Borrego Borrego, były sędzia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Podczas konferencji głos zabrali m. in. Dr Martin Kugler z Austrii (Observatory on Intolerance and Discrimination against Christians in Europe), John Deighan z Wielkiej Brytanii (Konferencja Biskupów Szkocji), Daniel Lipsic ze Słowacji (Starszy Radca Prawny dla Alliance Defending Freedom, Poseł do Parlamentu Słowacji), a także Francisco Javier Borrego Borrego z Hiszpanii (były sędzia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka), Prof. Rocco Buttiglione z Włoch (Wice-przewodniczący Izby Deputowanych Parlamentu Włoch) oraz ks. Florian Kolfhaus (Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej, Watykan).

Poniżej przedstawiamy pełną treść wystąpienia wprowadzającego Konrada Szymańskiego:

"W Europie chętnie podnosimy sprawę praw człowieka, równości praw, zasady niedyskryminacji wobec całego świata. To dobrze, że czujemy takie powołanie obrony godności ludzkiej, która ma charakter powszechny i nie jest uzależniona od żadnych politycznych, czy kulturowych okoliczności.

Jednak nie oznacza to, że jesteśmy wolni od wyzwań i ryzyka w tym obszarze. nie oznacza to, że nasza własna liberalna demokracja nie może zmienić się w system dyskryminacyjny lub system, który toleruje dyskryminację.

Jeszcze 10 lat temu, trudno byłoby sobie wyobrazić tego typu konferencję. Lecz dziś zebraliśmy całkiem szerokie doświadczenie. Obraz sytuacji jest jasny - coraz więcej chrześcijan czuje się w Europie dyskryminowanymi:

- obecność krzyża w miejscu publicznym, np. włoskiej szkole jest podważana,

- samo noszenie krzyżyka przez pracownicę może okazać się powodem wyrzucenia z pracy np. w brytyjskiej korporacji,

- obserwujemy presję wobec chrześcijan lub prywatnych instytucji Kościoła, do wykonywania aborcji lub współdziałania w adopcji dzieci przez pary homoseksualne, co jest sprzeczne z ich podstawowymi przekonaniami moralnymi w zakresie ochrony życia i rodziny,

- klauzula sumienia, która powinna ich chronić przed przymusem państwa jest ograniczana,

- w końcu widzimy społeczną agresję wobec chrześcijaństwa, która nie jest odbierana z tą samą uwagą, jak podobne przypadki związane z innymi religiami,

To są powody, dla których zaprosiliśmy ekspertów, prawników, polityków, by podzielili się z nami swoimi obserwacjami. Chcemy w ten sposób otworzyć debatę na temat ewolucji liberalnej demokracji w Europie. Ta debata nie dotyczy tylko samej wolności religijnej. To debata na temat relacji władzy państwowej i obywatela - obywatela, który może zgadzać się lub sprzeciwiać prawu stanowionemu; obywatela, a nawet więcej - ludzkiej osoby - która nigdy nie należy do państwa, której wolność przez państwo powinna być chroniona.

Jestem przekonany, że bardzo często tak nie jest we współczesnej Europie. Dlatego warto o tym rozmawiać."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie,

Daj mi tę noc

http://youtu.be/TcNA3H1PVpE

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Marylu

pewnie, ze tak. To samo kuratorium, ktore niby miesci sie w ramach walki o postep, w tym rozdzielenia Kosciola od panstwa, pozwala muzulmanom modlic sie w szkole, zmuszac nasze szkoly katolickie (zagwarantowane przez konstytucje Kanady) do zajkladania klubow homoseksualistow. Co by wyl;i, gdyby Katolicy chcieli miec takie przywileje. Ten swiat jest przewrocony do gory nogami.

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Szanowny Panie Michale

Wielkie dzieki za "Daj mi te noc". Tego mi brakowalo. Ta blondina z szerokimi czerwonymi ustami, poruszajaca sie w rytm...Zaraz powtorze.Kawal rozwiazlej Polski, przeciwko, ktorej nic nie mam. Nawet jestem za!
A na powaznie, rozne podzialy w dzisiejszej Polsce sa niezwykle uproszczone. Tu Oni, tam oni, ale sie okazuje, ze Oni to My. A My to Oni.
Ja, jako ja radze, jako ja, by zwyciezac czas. Ten glupi CZAS ma na nas pracowac. Operacyjnie, nie spieszyc sie! Czekac, patrzec!

avatar użytkownika Maryla

6. Bezczelny szantaż genderowego lobby

w Łodzi kuratorium uniewazniło konkurs na prowadzenie lekcji o wychowaniu seksualnym jak wygrała organizacja katolicka i przekazała dzieci w ręce instruktorek od wkładania kondona.Będzie finansować zajęcia z edukacji seksualnej w szkołach, za które odpowiedzialność przejmie Fundacja Nowoczesnej Edukacji "Spunk". DZISIAJ oNET-wcy o nauczaniu jak założyć kondom ustami.

http://dziecko.onet.pl/78162,4,nauka_seksu_w_szkole__czyli_jak_zalozyc_k...

Agnieszka wspomina opowieści z sąsiedniego gimnazjum. – Wiem, że kiedyś na zajęciach babka pokazywała chłopakom jak zakładać kondoma ustami. Wzięła banana, kondoma do ust i jechała... No błagam!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. "Pod koniec października

"Pod koniec października odbędą się "bezpłatne" warsztaty „Bliskość i seksualność” dla osób homoseksualnych i transseksualnych. "Bezpłatne", bo finansowane ze środków m.st. Warszawy - czyli z pieniędzy podatnika.

Za co zapłacił podatnik? Jak informują organizatorzy warsztatów, będą one poświęcone: "budowaniem w związku atmosfery bliskości i otwartości, skutecznym docieraniem do własnych potrzeb w sferze intymno-seksualnej, jasnym wyrażaniem swoich potrzeb wobec partnera/partnerki bez wstydu i zażenowania, sposobami na przezwyciężanie rutyny i wprowadzania spontaniczności w związku, rolą fantazji seksualnych".

Ponadto "ważnym elementem warsztatów będzie przyjrzenie się, na ile zachowania kobiet i mężczyzn o homoseksualnej orientacji psychoseksualnej są analogiczne w sferze intymności i seksualności do zachowań osób heteroseksualnych, a na ile odznaczają się własną specyfiką. Warsztat łączy w sobie elementy krótkich wykładów, ćwiczeń ukazujących, jak przekładać wiedzę teoretyczną na umiejętności praktyczne oraz otwartych dyskusji w grupie i dzielenia się własnymi doświadczeniami."

Przypomnijmy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz wydaje pieniądze na promowanie dewiacji, a tymczasem od 1 stycznia 2013 r. po raz kolejny zdrożeją opłaty za przejazd komunikacją miejską w stolicy (ceny biletów wzrosły już 16 sierpnia ub. roku) - bo rzekomo nie ma pieniędzy. Od 1 stycznia jednorazowy bilet zdrożeje z 3,60 zł do 4,40 zł, a za bilet miesięczny trzeba będzie zapłacić aż 100 zł".

http://niezalezna.pl/33501-warsztaty-dla-gejow-na-placa-podatnicy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

8. No i stalo sie

wczesniej czy pozniej sprawa musiala dotrzec do kibelkow. Wczoraj, czyli w srode, Toronto District School Board wydala 30-stronicowy dokument zatytulowany: "Guidelines for the Accomodation of Transgender and Gender Non-Conforming Students and Staff". Zgodnie z wytycznymi urzednikow-wychowawcow, nie obowiazuje tradycyjny podzial na plcie przy uzywaniu szkolnych toalet. "Wszyscy uczniowie maja prawo uzywania ubikacji zgodnie z odczuwana tozsamoscia, bez wzgledu na plec przypisana dziecku w momencie urodzenia". Uczniowie nie musza pokazywac zadnych glupich poswiadczen od lekarzy, wystarczajacym dowodem jest oswiadczenie ucznia, ze czuje sie dziewczynka czy chlopcem. W mojej klasie zawsze trafial sie jakis chuligan. Pewnie, ze by skorzystal z okazji.