Tym razem nie seryjny samobójca, ale morderstwo Krzysztofa Zalewskiego - eksperta zajmującego się katastrofą smoleńską

avatar użytkownika Maryla

Dzisiaj w Warszawie zamordowano Krzysztofa Zalewskiego, eksperta lotniczego badającego katastrofę smoleńską - dowiedział się portal Niezależna.pl


Po południu do siedziby wydawnictwa Magnum-X przy ulicy Grochowskiej na warszawskiej Pradze wtargnął mężczyzna, który zadał kilka ciosów nożem 46-letni Krzysztofowi Zalewskiemu. 48-letni bandyta odpalił również ładunek wybuchowy. Doszło do eskplozji, ale siła rażenia nie była duża.

Na miejscu zbrodni nadal pracuje ekipa dochodzeniowo-śledcza i obecny jest prokurator.
- Dlatego na razie nie udzielamy żadnych szczegółowych informacji - mówi Niezależnej.pl prokurator Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.

Krzysztof Zalewski był ekspertem lotniczym, którym wielokrotnie wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej, m.in. na łamach "Gazety Polskiej". Był również jednym z bohaterów filmy "10.04.10" Anity Gargas. I krytykiem raportów komisji MAK i komisji Jerzego Millera.

Będziemy jeszcze dzisiaj informować o tej odrażającej zbrodni

http://niezalezna.pl/35801-morderstwo-krzysztofa-zalewskiego-eksperta-zajmujacego-sie-katastrofa-smolenska

Etykietowanie:

50 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Atak i wybuch w wydawnictwie.

Atak i wybuch w wydawnictwie.<br />
Jedna osoba nie żyje

Atak i wybuch w wydawnictwie.

Jedna osoba nie żyje

Na Pradze, w siedzibie wydawnictwa Magnum X, zajmującego się
tematyką wojskową, 48-latek zaatakował nożem mężczyznę. Ten zmarł w
wyniku zadanych obrażeń. Napastnik miał także ze sobą ładunek wybuchowy.
Doszło do eksplozji. Dwie osoby zostały ranne. Jak podaje nieoficjalnie
PAP, sprawcą jest prezes wydawnictwa Cezary S., a jego ofiarą
wiceprezes Krzysztof Z.
Motywy działania sprawcy badają policja i prokuratura.


Z informacji zebranych przez policję wynika, że do pomieszczenia
zajmowanego przez wydawnictwo wtargnął 48-letni mężczyzna. Z nożem w
ręku rzucił się na jednego z pracowników.

- W wyniku zadanych ciosów, pracownik zmarł na
miejscu - dodaje Mrozek. Jak mówi, w ręce napastnika eksplodował
niewielki ładunek wybuchowy. Policyjni pirotechnicy ustalają, z czego
był zrobiony.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. GW już wie - Tłem zabójstwa miały być nieporozumienia biznesowe

W siedzibie wydawnictwa Magnum-X przy ul. Grochowskiej w Warszawie najpierw doszło do zabójstwa, a potem do wybuchu nieznanej substancji. Według nieoficjalnych informacji sprawcą zbrodni jest prezes wydawnictwa, a ofiarą jego zastępca.
Około godz. 14 mieszkańcy usłyszeli eksplozję w jednym z budynków przy ul. Grochowskiej w pobliżu skrzyżowania z Gocławską. Początkowo byli przekonani, że wybuchł gaz.

- Ulicą Grochowską jechał akurat policyjny patrol. Z budynku wybiegł mężczyzna i poprosił o pomoc. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję - relacjonuje asp. Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji.

Okazało się, że do budynku, w którym mieszczą się różne biura, a także zakład produkcji osprzętu lotniczego, przyszedł 48-letni mężczyzna. Skierował się do siedziby wydawnictwa Magnum-X. To nieduża firma zajmująca się wydawaniem specjalistycznych pism o wojskowości i lotnictwie, m.in.: "Nowa Technika Wojskowa", "Lotnictwo", "Morze, Statki i Okręty", "Strzał" i "Poligon".

W jednym z pokoi zaatakował innego mężczyznę. Ugodził go nożem. Zaatakowany zmarł. Nożownik miał ze sobą jeszcze niezidentyfikowany na razie materiał pirotechniczny. Gdy kolega rannego rzucił się mu na pomoc, materiał eksplodował. Ranił napastnika, ale też drugiego z mężczyzn. - 48-latek ma obrażenia rąk. Drugi z mężczyzn, ten, który chciał pomóc koledze, ma niegroźne obrażenia - dodaje asp. Mrozek.

Policjanci podejrzewali, że nożownik mógł przynieść ze sobą więcej wybuchowych materiałów, dlatego zdecydowali się ewakuować budynek. Nic jednak nie znaleziono.

Śledztwo w tej sprawie przejęła już od policji prokuratura. Na razie nie ujawnia żadnych informacji o motywach zbrodni. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że podejrzanym o dokonanie zbrodni jest Cezary S., prezes wydawnictwa Magnum-X, zaś ofiarą wiceprezes tej spółki - Krzysztof Z. Tłem zabójstwa miały być nieporozumienia biznesowe. Andrzej Kiński, redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej", odmówił komentarza w tej sprawie.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13023928,Wybuch_i_tajemn...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli,






Szanowna Pani Marylo,



 Wyrazy ubolewania


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo

Jak znamy życie, tylko czekać jak ślepakura ogłosi samobójstwo.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

5. szanowna pani Marylu,a ja się pytam sama siebie,przypadek TO

czy WYZWANIE...?
Mord w dniu 10 Grudnia, w kolejną miesięcznicę... ?

gość z drogi

avatar użytkownika Krzysztofjaw

6. jestem...

... zszokowany i bezradny...

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Pelargonia

7. Pani Marylo,

Smoleńsk zbiera dodatkowe ofiary.
Ciekawa jestem, kto stoi za mordercą, według danych nieoficjalnych, prezesem wydawnictwa.


Pan Krzysztof Zalewski niech spoczywa w pokoju

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

8. przypadek czy wyzwanie ?

teraz trzeba sie martwić o życie sprawcy (?) bo jest to wszystko bardzo dziwne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie

dążył do prawdy, zapłacił życiem.

Winni jesteśmy Mu modlitwę , aby Bóg litościwy przyjął Go do siebie.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. ONET

(..) Policjanci ustalili, że przed godz. 14 do budynku wbiegł 48-latek. – W tym czasie w biurze przebywało dwóch mężczyzn w wieku 46 i 48 lat. Napastnik rzucił się na tego młodszego. Wyjął nóż i zadał mu kilka ciosów. 46-latek zginął na miejscu – mówi Onetowi aspirant Mariusz Mrozek, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji.

Jak się okazało, dodatkowo napastnik miał w ręku jakiś materiał pirotechniczny.

– Ładunek eksplodował mu w ręku. Mężczyzna został ranny. Z obrażeniami ręki i brzucha trafił do szpitala. Drugi z mężczyzn przebywających w biurze także ucierpiał w wyniku wybuchu, ale na szczęście jego obrażenia nie okazały się poważne. Został opatrzony na miejscu – relacjonuje Mariusz Mrozek.
Z informacji policji wynika, że sprawcy po przewiezieniu do szpitala amputowano dłoń. Jego stan jest ciężki. Drugiemu rannemu udzielono pomocy ambulatoryjnej. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

http://wiadomosci.onet.pl/temat/katastrofa-smolenska/morderstwo-w-warsza...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. vod.gazetapolska.pl /

Dlaczego naukowcy nie chcą rozmawiać o katastrofie - niezalezna.pl
Dlaczego naukowcy nie chcą rozmawiać o katastrofie
Rozmowa z dnia: 2012-06-06. Anita Gargas i Krzysztof Zalewski z miesięcznika "Lotnictwo" rozmawiają...


Nie żyje Krzysztof Zalewski - co mówił o Smoleńsku... - niezalezna.pl
Nie żyje Krzysztof Zalewski - co mówił o Smoleńsku...
Na stronie vod.gazetapolska.pl przypominamy dwa wywiady jakich udzielił nam Ś.P. Krzysztof Zalewski...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

12. Oto skutki pisowskiej mowy nienawiści.

Terroryzm, wrogie przejęcia niezależnych czasopism, seryjni samobójcy i zabójcy. Zastraszony Radosław Sikorski przechodzi na stronę Antoniego Macierewicza, żądając od dyplomacji europejskiej umiędzynarodowienia procedur odzyskania dla Polski wraku TU-154M
http://niezalezna.pl/35797-hambura-sikorski-zapomnial-o-czarnych-skrzynkach

avatar użytkownika Maryla

13. Czerska już daje swoją wykładnię, nic sie nie stało!

komenty pod tekstem :

  • andrzej.frant


    Oceniono 67 razy


    17

    Tak jak Jasiowi wszystko z doopą się kojarzy,

    to im wszystko z zamachem, ups.. z Zamachem.



  • vbn53


    Oceniono 38 razy


    12

    Tej bandzie politycznych bękartów WSZYSTKO
    kojarzy się ze Smoleńskiem. A ów ekspert był tylko zwykłym cukiernikiem,
    który bez powiodzenia kandydował z list PIS. Pogooglać Krzysztof
    Zalewski cukiernik.


  • jerjar


    Oceniono 13 razy


    11

    Boże, co za banda ciemnych głupków. Na tym
    Twitterze jakaś rozhisteryzowana lady pisze: "dla naszego kraju nie już
    ratunku".



    A wszystko dlatego, że jeden wspólnik zabił drugiego i ten drugi był
    technikiem cukiernictwa, który podawał się za eksperta lotniczego.
    Ponieważ był też radnym PiS-u - wiadomo jaki miał pogląd na katastrofę.



    Każda śmierć to tragedia, ale te prawicowe monstra z każdej potrafią zrobić komedię.


  • jerzyk123


    Oceniono 12 razy


    6

    Prezes miał inne zdanie w zakresie
    katastrofy smoleńskiej od swego zastępcy i doszło do rękoczynów z
    udziałem noża oraz materiałów wybuchowych.W ten sposób wkrótce zabraknie
    ekspertów od katastrof.


  • fractale


    Oceniono 4 razy


    4

    Czy ja dobrze rozumiem Pana Pereirę? Arabscy
    terroryści mordują badaczy Zamachu na zlecenie, i tu się rozgałęzia
    spisek:

    a) Merkel

    b) Tuska

    c) Putina.



    Tuska możemy odliczyć. Merkel pewnie wspiera Izrael, a Putin szuka
    pretekstu do najechania Polski (w walce z muhadzedinami). Po której
    stronie stanie Terlikowski?


  • brutalny_cyrkiel


    Oceniono 1 raz


    1

    Jeżeli terroryści zaczną zabijać czytających
    o Smoleńsku, a nie tylko piszących, sytuacja zrobi się poważna. W końcu
    jak każdy powiązany to każdy. Biedni mieszkańcy Smoleńska.


  • cezar85


    Oceniono 1 raz


    1

    czy już nikt w tym kraju nie może zostać po prostu zamordowany?

Nie żyje "ekspert smoleński". Komentarze na prawicowych portalach: "zbrodnia na zamówienie Tuska i Komorowskiego"

Mężczyzną zabitym w poniedziałek w Warszawie przy ul. Grochowskiej był Krzysztof Z. - podaje Polska Agencja Prasowa....


Późnym popołudniem Polska
Agencja Prasowa ustaliła nieoficjalnie, że sprawcą tragedii jest prezes
wydawnictwa Cezary S., a ofiarą - wiceprezes Krzysztof Z., zaś motywem
zbrodni były prawdopodobnie sprawy biznesowe.


"Zróbmy porządek z Tuskiem!"


Magnum-X to niewielka firma zajmująca się wydawaniem
specjalistycznych pism o wojskowości i lotnictwie, m.in.: "Nowa Technika
Wojskowa", "Lotnictwo", "Morze, Statki i Okręty", "Strzał" i "Poligon".


Krzysztof Z. - jako znawca lotnictwa - występował w telewizji, a
częściej w prawicowych gazetach jako ekspert od katastrofy smoleńskiej.
W 2011 roku kandydował do Sejmu z list PiS-u
pod hasłem " Walczmy o prawdę. Smoleńsk 2010". Głośno zrobiło się o
nim, gdy z służbowej skrzynki wysyłał maile z prośbami o oddanie na
niego głosu do klientów wydawnictwa. Potem tłumaczył, że to pomyłka.


Jego nagła śmierć spowodowała spore poruszenie na prawicowych
portalach. "Krytykował raporty komisji MAK i komisji Jerzego Millera.
Był gościem zorganizowanej dwa miesiące temu Konferencji Smoleńskiej.
Jako jedyny dziennikarz z branży lotniczej był też na tegorocznym
zjeździe klubów >Gazety Polskiej<" - pisze Niezależna.pl. "Ilu
jeszcze ludzi musi zostać zamordowanych, żebyśmy wreszcie rozwalili ten
okrągły stół??? Zbrodnia na zamówienie Tuska i Komorowskiego! Zróbmy
wreszcie z nimi porządek" - nawołuje pod tekstem jeden z internautów,
podpisujący się pseudonimem "Oko". "Czas powstrzymać ten masowy mord.
Jeśli nie zaczniemy walczyć wykończą wszystkich. Dlaczego my tak łatwo
się dajemy? Czy polskie społeczeństwo zgadza się na to wszystko? Im
bliżej śledztwo zbliża się ku prawdzie tym więcej osób ginie" - wtóruje
internautka podpisująca się "Joanna Cieszkowska".

"Widać krew na jego rękach"


Portal wPolityce.pl pisze w nieco innym tonie: "Znaliśmy
Krzysztofa. Był ciepłym, dobrym i odważnym człowiekiem. Stał się szerzej
znany z komentarzy dotyczących katastrofy smoleńskiej. Jego analizy -
wnikliwe, ciekawe i rzeczowe - zawsze służyły lepszemu rozumieniu
zawiłych zagadnień technicznych. Nie bał się krytykować oficjalnych
ustaleń i wystąpień części kolegów z branży lotniczej. Składamy szczere
wyrazy współczucia Rodzinie Krzysztofa i modlimy się za Niego oraz Jego
bliskich.".

Ale komentujący internauci nie szczędzą
ostrych słów: "No przecież Radek Sikorski otwartym tekstem POinformował
>Dorżniemy watahę<" - pisze "3". "TUSKU - czy nie dosyć tych
morderstw ? I tak dowiemy się prawdy, choćbyś zostawił tylko jednego
świadka- nie unikniesz kary. Nie zdążysz skoczyć przez płot ruskiej
ambasady." - pisze "Osa". "Ma zamiar wszystkich wymordować, teraz widać
krew na jego rękach" - stawia kropkę nad "i" "Mark".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

14. Poniżej link do tekstu pisanego

przez jakiegos "kolegę" z branży lotniczej - może nawet sam ekspert od pancernej brzozy, gwiazda z Wiertniczej o nazwisku Hypki jest autorem tej nagonki:

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=6830

avatar użytkownika Maryla

15. @kazef

widać, co sie dzieje od Czerskiej do Wiertniczej... opluwają kolejnego człowieka, który nie chciał powielać ich kłamstw.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

16. Wieczny odpoczynek racz dać Panie odważnemu Człowiekowi

a światłość wiekuista niechaj Mu świeci....na wieki wieków, amen

wysłuchałam Obu wypowiedzi nieżyjącego już eksperta i zrozumiałam DLACZEGO
MUSIAŁ odejść....
wyrazy współczucia Rodzinie i Przyjaciołom...Dołączył do Smoleńskich Ofiar,....

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

17. w TVP nadal nic nie wiedzą, choć materiał z 19.00 19:08 10.12.20

1
Jedna osoba nie żyje

Jedna osoba zginęła a dwie – w tym sprawca – zostały
ranne w napadzie, do którego doszło przy ulicy Grochowskiej w Warszawie.
Do jednego z budynków wszedł mężcz...

Do biura jednej z firm, która znajduje się w kamienicy przy ulicy
Grochowskiej, wszedł 48-letni mężczyzna. Zaatakował nożem osoby
przebywające w środku. Jedna z jego ofiar to 46-latek, który na skutek
odniesionych obrażeń zmarł na miejscu
– powiedział TVP Info Mariusz Mrozek z zespołu prasowego stołecznej policji.



Jak dowiedział się portal tvp.info mężczyzna wtargnął do siedziby spółki
Magnum-X, która wydaje magazyny poświęcone tematyce wojskowej, m.in.
czasopismo „Nowa Technika Wojskowa”.



Sprawca przyniósł niewielki ładunek pirotechniczny, który –
prawdopodobnie przypadkowo – wybuchł i ranił go w dłoń i brzuch.
Konieczna była amputacja dłoni. Stan mężczyzny jest ciężki.



W wybuchu lekko ranny został też inny pracownik biura, przewieziono go do szpitala.



Z budynku ewakuowano 25 osób. Kamienicę w poszukiwaniu innych materiałów wybuchowych przeszukali pirotechnicy.



Z nieoficjalnych doniesień PAP wynika, że sprawcą jest prezes
wydawnictwa Magnum-X Cezary S., a ofiarą śmiertelną wiceprezes Krzysztof
Z., zaś motywem zbrodni były prawdopodobnie sprawy biznesowe. Andrzej
Kiński, redaktor naczelny „Nowej Techniki Wojskowej”, odmówił komentarza
w sprawie.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. (Brak tytułu)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Pan michael

Szanowny Panie,

Pod wpływem ambicji Anne Applebaum / czy tylko jej /żony Radosława Sikorskiego,pra wnuczki polskiego Żyda, / Kobryń / Radosław Sikorski "robi perskie oko" do patriotycznego polskiego społeczeństwa, bo chce zamienić/ czy tylko on / Chobielin na Belweder.

Kogo "wybiorą" to zadecydują służby z centralą w Moskwie.
Drugi obieg informacji pisze, że obaj współpracowali z służbami specjalnymi z ośrodkiem moskiewskim.

Sikorski parę dni temu rozmawiał z Ławrowem i nie wspomniał ani o śledztwie ani o wraku

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

21. Gazeta WYBORCZA DEMASKUJE ZAMORDOWANEGO

  • Kim był Krzysztof Zalewski, zamordowany wiceszef wydawnictwa


    46-letni Krzysztof Zalewski, zamordowany w niejasnych okolicznościach w
    siedzibie wydawnictwa Magnum-X, był wiceprezesem tego wydawnictwa i
    byłym radnym PiS. Pasjonat obronności i lotnictwa. Pisał o sobie: "Jako
    jeden z pierwszych ekspertów odrzucałem rosyjską wersję katastrofy
    smoleńskiej". Krzysztof Andrzej Zalewski był wiceprezesem spółki Magnum-X wydającej hobbystyczne czasopisma militarne.

    Prokuratura nie ujawnia na razie żadnych informacji o motywach
    zbrodni. Według nieoficjalnych informacji tłem zabójstwa miały być
    nieporozumienia biznesowe.

    Mówił o sobie: "Specjalizuję się w dziedzinie obronności"

    Urodzony w 1966 r. Zalewski był z wykształcenia cukiernikiem.
    Technikum ukończył w 1985 r. Pasjonował się historią wojskowości. Był
    działaczem Konfederacji Polski Niepodległej. W latach 2006-2012 był
    radnym PiS na warszawskim Targówku. Podczas wyborów parlamentarnych w 2011 r. bezskutecznie starał się dostać do Sejmu. Kandydował z 20. miejsca listy PiS w okręgu warszawskim. Z tego okresu został zapamiętany, bo będąc redaktorem naczelnym
    pisma "Technika Wojskowa - Historia", wydawanego przez Magnum-X,
    rozesłał prośby o poparcie swojej kandydatury do klientów tego
    wydawnictwa.

    Pisał wówczas o sobie: "Jestem dziennikarzem
    specjalizującym się w dziedzinie obronności. Od 1991 r. opublikowałem
    ponad 500 specjalistycznych artykułów oraz pięć książek poświęconych tej
    tematyce. Pełniłem funkcję redaktora naczelnego następujących pism:
    'Nowa Technika Wojskowa', 'Morza Statki i Okręty', 'Lotnictwo Wojskowe',
    'Lotnictwo'. Obecnie jestem redaktorem naczelnym czasopisma 'Technika
    Wojskowa - Historia'". Miał żonę i trójkę dzieci

    Uważał się za eksperta lotniczego


    Zalewski uważał się za eksperta lotniczego. "Wielokrotnie
    wypowiadałem się w telewizyjnych serwisach informacyjnych oraz
    publicystycznych" - pisał i precyzyjnie wyliczał, jakie to były media:
    "Wiadomości", "Teleexpress" TVP 1, "Panorama" TVP, TVP Info, Polsat,
    TVN, TVN 24, Telewizja Trwam.

    Koncentrował się na
    oskarżaniu strony rosyjskiej, w tym kontrolerów lotu, o doprowadzenie do
    katastrofy, pomijając błędy popełnione przez polskich polityków,
    dowódców i lotników.

    Często wypowiadał się w sprawie
    katastrofy smoleńskiej m.in. na łamach pism: "Gazeta Polska" "Nowe
    Państwo", "Dziennik Polska". Był jednym z głównych bohaterów filmu Anity
    Gargas "10.04.2010".

    Zalewski napisał cztery książki
    poświęcone tematyce lotnictwa: "Amerykańskie lotnictwo pokładowe:
    1941-1942", "Legion Condor", "Lotniskowce II wojny światowej cz. I",
    "Lotniskowce II wojny światowej cz. II".

    Prawicowe media
    podkreślają obecnie, że Zalewski głośno krytykował raport komisji MAK
    oraz raport komisji Jerzego Millera, sugerując polityczny kontekst jego
    zabójstwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Prokuratura dopiero rozpoczyna sledztwo, ale już wie

Prokuratura poinformowała, że motywem wczorajszej zbrodni w Warszawie były "wyłącznie rozliczenia finansowe". We ataku na Grochowie zginął Krzysztof Z., ekspert lotniczy i wiceprezes firmy wydawniczej.
O przebiegu śledztwa, które wszczęto dzisiaj, poinformował Mariusz Piłat, zastępca szefa prokuratury okręgowej Warszawa-Praga. Jak wyjaśnił Piłat, w budynku przy ul. Grochowskiej doszło do spotkania biznesowego trzech osób. Do ataku doszło po jego zakończeniu.

- Doszło do ciężkiego zranienia wszystkich trzech osób w wyniku detonacji ładunku wybuchowego. Sprawca w wyniku zadania wielu ran kłutych dokonał zabójstwa Krzysztofa Z. Motywem były wyłącznie rozliczenia finansowe i brak konsensusu dla dalszego prowadzenia spółki - mówił Piłat.

Jak podkreślił, detonacji ładunku wybuchowego dokonał prezes firmy wydawniczej. W jej wyniku ranny został napastnik oraz druga osoba. - Obaj ranni pozostają na hospitalizacji i ich stan jest ciężki - powiedział Piłat.

Prokurator poinformował także, że w ramach toczącego się śledztwa doszło do przeszukania jednego z mieszkań w Warszawie. Znaleziono w nim m.in. wyrzutnie RPG, duże ilości amunicji i broni krótkiej. Arsenał znajdował się w szafie, nad którą pieczę posiadał jeden z pracowników firmy wydawniczej. Ze względu na dobro śledztwa Piłat nie przekazał więcej informacji.

Zbrodnia na Grochowie

46-letni mężczyzna, który zginął wczoraj od pchnięcia nożem w Warszawie, to Krzysztof Z. - ekspert lotniczy i b. redaktor naczelny miesięcznika "Lotnictwo". Wszystko rozegrało się w budynku przy ul. Grochowskiej, przy skrzyżowaniu z ul. Gocławską. Tuż przed godz. 14 okoliczni mieszkańcy usłyszeli potężny huk. W jednym z pomieszczeń biurowych na drugim piętrze budynku doszło do eksplozji.

W źródle zbliżonym do sprawy PAP ustaliła nieoficjalnie, że do tragedii doszło w siedzibie spółki Magnum-X, która wydaje magazyny poświęcone tematyce wojskowej, m.in.: "Nowa Technika Wojskowa", "Lotnictwo", "Morze Statki i Okręty", "Strzał" i "Poligon". Sprawcą - jak podało źródło PAP - jest prezes wydawnictwa Cezary S., a ofiarą śmiertelną - wiceprezes Krzysztof Z., zaś motywem zbrodni były prawdopodobnie sprawy biznesowe.

Krzysztof Z. był ekspertem lotniczym, którym wielokrotnie wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej, m.in. na łamach "Gazety Polskiej". Był również jednym z bohaterów filmy "10.04.10" Anity Gargas. I krytykiem raportów komisji MAK i komisji Jerzego Millera.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/morderstwo-eksperta-lotniczego-podano-mot...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. no ciekawe, coś tu nie gra

wczoraj "trzecia osoba" została lekko ranna ",

"Jak się okazało, dodatkowo napastnik miał w ręku jakiś materiał pirotechniczny.

– Ładunek eksplodował mu w ręku. Mężczyzna został ranny. Z obrażeniami ręki i brzucha trafił do szpitala. Drugi z mężczyzn przebywających w biurze także ucierpiał w wyniku wybuchu, ale na szczęście jego obrażenia nie okazały się poważne. Został opatrzony na miejscu – relacjonuje Mariusz Mrozek."

Wieczorem było już :

"Sprawca przyniósł niewielki ładunek pirotechniczny, który –
prawdopodobnie przypadkowo – wybuchł i ranił go w dłoń i brzuch.
Konieczna była amputacja dłoni. Stan mężczyzny jest ciężki.
W wybuchu lekko ranny został też inny pracownik biura, przewieziono go do szpitala."

a dzisiaj :

"Doszło do ciężkiego zranienia wszystkich trzech osób w wyniku detonacji ładunku wybuchowego. Sprawca w wyniku zadania wielu ran kłutych dokonał zabójstwa Krzysztofa Z. Motywem były wyłącznie rozliczenia finansowe i brak konsensusu dla dalszego prowadzenia spółki - mówił Piłat.

Jak podkreślił, detonacji ładunku wybuchowego dokonał prezes firmy wydawniczej. W jej wyniku ranny został napastnik oraz druga osoba. - Obaj ranni pozostają na hospitalizacji i ich stan jest ciężki - powiedział Piłat."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Cezary S., ani druga ranna osoba nie został jeszcze przesłuchane


Prokuratura: "Prezes wydawnictwa<br />
zabił swojego wspólnika"

Prokuratura: "Prezes wydawnictwa

zabił swojego wspólnika"

Były radny dzielnicy Targówek i ekspert ds. lotnictwa
Krzysztof Z. jest ofiarą ataku, do którego doszło w siedzibie
wydawnictwa...
czytaj dalej »

Były radny dzielnicy Targówek i ekspert ds. lotnictwa
Krzysztof Z. jest ofiarą ataku, do którego doszło w siedzibie
wydawnictwa Magnum X przy ulicy Grochowskiej. - Poszło o sprawy
finansowe i o brak porozumienia odnośnie przyszłości spółki - ujawnili
prokuratorzy.

Oświadczenie w tej sprawie wydał Mariusz Piłat, zastępca prokuratora
okręgowego Warszawa-Praga. Jak opisuje, najpierw w jednym z pomieszczeń,
podczas spotkania zarządu wydawnictwa, jego 48-letni prezes Cezary S.
zdetonował ładunek wybuchowy.

Następnie wszyscy obecni w pokoju wyszli na korytarz. - Wtedy Cezary S.
zaatakował nożem Krzysztofa Z. Zadał mu ciosy w okolice klatki
piersiowej, brzuch i plecy - opisuje Piłat.

Jak dodał prokurator, motywem ataku były sprawy finansowe: - W tym
brak konsensusu odnośnie dalszej przyszłości spółki i spraw personalnych
w firmie - precyzuje prokurator Piłat.

W ten sposób odniósł się do informacji niektórych mediów, że
zabójstwo Krzysztofa Z. mogło mieć związek z jego wypowiedziami w
sprawie katastrofy w Smoleńsku.

Arsenał broni i materiały wybuchowe

W czasie oględzin, w jednej z szaf śledczy znaleźli duże ilości
amunicji, broni i materiałów wybuchowych. Zawartość szafy nie należała
ani do Cezarego S., ani do Krzysztofa Z. - Ponadto przeszukaliśmy jedno z
mieszkań w Warszawie. Znaleźliśmy tam granaty czy wyrzutnię RPG czy
przekroje broni maszynowej - dodaje Piłat.

Cezary S., ani druga ranna osoba nie został jeszcze przesłuchane. Nie pozwala na to ich stan zdrowia.

ALE PROKURATOR PIŁAT JUŻ WIE WSZYSTKO.


Atak na Grochowskiej. "Poszło o pieniądze"

Atak na Grochowskiej. "Poszło o pieniądze"

Na
godzinę 15.30 praska prokuratura zapowiedziała konferencję prasową na
temat poniedziałkowego ataku i wybuchu w siedzibie wydawnictwa Magnum-X
przy...
WIĘCEJ »


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

25. serdeczne słowa współczucia i wsparcia dla Żony sp zmarłego

i Jego dzieci...
nie dosyć ,że dramat Śmierci,to jeszcze dramat wypowiedzi niektorych ,w tym pisma,ktorym sie brzydzę i nigdy nie wspierałam i wspierać nie będę
Pisma,gdzie Ketman wiecznie żywy...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

26. a tak podaje PAP - ciekawe jak "doszedł"?

Wszystko wskazuje, że motywem zabicia eksperta lotniczego Krzysztofa Zalewskiego przez prezesa wydawnictwa były sprawy biznesowe i rozliczeń w ramach spółki - oświadczył we wtorek prok. Mariusz Piłat, wiceszef Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
W poniedziałek w budynku na warszawskim Grochowie, gdzie mieści się wydawnictwo wydające specjalistyczne pisma lotnicze, od ran nożem zginął Krzysztof Zalewski - ekspert lotniczy, wiceprezes wydawnictwa Magnum X. Napastnikiem był 48-letni mężczyzna, ujawniono potem, że prezes tego wydawnictwa. Oprócz ataku nożem zdetonował on też ładunek pirotechniczny - w wyniku detonacji sam także doznał obrażeń.

We wtorek zastępca Prokuratora Okręgowego Warszawa-Praga Mariusz Piłat powiedział dziennikarzom, że wszczęto w tej sprawie śledztwo i że nie ma wątpliwości, iż zatrzymany został sprawca śmierci Zalewskiego - prezes wydawnictwa Cezary S. Usłyszy zarzuty po tym, jak jego stan się poprawi. Piłat podkreślił, że prokuratura doszła do wniosku, iż motyw zdarzenia miał charakter biznesowy i wynikał z kwestii rozliczeń w ramach spółki oraz braku konsensusu co do dalszych kierunków prowadzenia interesu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

27. kiedyś był film"Przepraszam,czy tu biją "ja też przepraszam za

lekki ton w dramacie,w którym ofiara nożownika ginie na miejscu.... w biurze,przy biurku....
to się nawet nie śniło "starożytnym rzymianom"/tak mawiało się w moich czasach/
Biuro, dwu wspólników i zatrudnieni tam pracownicy...w biały dzień,szef przychodzi do biura uzbrojony w nóż
i materiał wybuchowy....:(
Ktoś zwariował,pytanie tylko KTO i Dlaczego ?
szaleju prezesowi nalano do kawy,czy CO...???

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

28. Gazeta Wyborcza tworzy narrację


Motyw zabójstwa eksperta lotniczego był biznesowy. U sprawcy znaleziono cały arsenał
Dotychczasowe ustalenia śledztwa prowadzą do wniosku, iż z całą
pewnością motywem tych zdarzeń, motywem działania sprawcy były wyłącznie
rozliczenia finansowe i brak konsensusu co do dalszego prowadzenia i
formy kierowania spółką, jak również różnego rodzaju zarzuty wzajemne
pomiędzy członkami zarządu, a dotyczące m.in. spraw przyszłości spółki
oraz m.in. personalnych -
powiedział Mariusz Piłat, zastępca prokuratora
okręgowego Warszawa-Praga

"Sprawca i ranny w szpitalu"


Piłat poinformował, że prowadzone przez tę prokuraturę śledztwo
jest w sprawie zabójstwa, usiłowania zabójstwa oraz nielegalnego
posiadania broni i materiałów wybuchowych.
Jak relacjonował, z
dotychczasowych ustaleń wynika, że wczoraj ok. godz. 14 w siedzibie
wydawnictwa miało miejsce spotkanie zarządu, podczas którego doszło do
nieporozumienia m.in. na tle rozliczeń finansowych. Zdaniem prokuratury
to właśnie stanowiło tło zabójstwa.


Z ustaleń śledztwa wynika, że najpierw doszło do detonacji
nieustalonego jeszcze ładunku pirotechnicznego.
Eksplozja ciężko zraniła
wszystkie trzy osoby uczestniczące w spotkaniu. Pytany, kto dokonał
detonacji, Piłat potwierdził, że był to prezes wydawnictwa.

Śledztwo "w sprawie", a nie "przeciwko komuś"


Piłat poinformował też, że zarówno sprawca, jak i osoba ranna w
wybuchu nadal pozostają w szpitalu i ich stan jest bardzo ciężki.
Wczoraj policja
informowała, że sprawcy amputowano dłoń. - Obecne ustalenia śledztwa
wskazują na to, iż z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mamy
sprawcę i wiemy, kto zarówno zadał razy, jak i kto zdetonował ładunek,
natomiast z uwagi na hospitalizację osoby podejrzewanej i z uwagi na jej
krytyczny stan, takie czynności na chwilę obecną nie mogą być
przeprowadzone
- powiedział Piłat pytany, czy prokuratorzy mają zamiar
stawiać zarzuty. Na razie śledztwo toczy się "w sprawie", a nie
"przeciwko komuś".


Prócz zabójstwa i jego usiłowania
postępowanie prokuratury dotyczy też nielegalnego posiadania materiałów
wybuchowych, broni i amunicji. "W siedzibie wydawnictwa w szafie
metalowej w wyniku przeszukania ujawniono duże ilości broni, amunicji,
materiałów wybuchowych, m.in. były tam granaty"
- powiedział Piłat.
Pieczę nad szafą, jak tłumaczył prokurator, sprawował jeden z
pracowników wydawnictwa - nie był to ani sprawca, ani poszkodowany, lecz
jedna z osób pracujących w wydawnictwie, która podała, iż przedmioty
należą do niej.


Arsenał w wydawnictwie i mieszkaniu


Prócz zabójstwa i jego usiłowania postępowanie prokuratury
dotyczy też nielegalnego posiadania materiałów wybuchowych, broni i
amunicji. - W siedzibie wydawnictwa w szafie metalowej w wyniku
przeszukania ujawniono duże ilości broni, amunicji, materiałów
wybuchowych, m.in. były tam granaty"
- powiedział Piłat. Pieczę nad
szafą, jak tłumaczył prokurator, sprawował jeden z pracowników
wydawnictwa - nie był to ani sprawca, ani poszkodowany, lecz jedna z
osób pracujących w wydawnictwie, która podała, iż przedmioty należą do
niej.

Prokurator przeszukał też mieszkanie w Warszawie.
- Ujawniono m.in. wyrzutnię RPG (granatnik przeciwpancerny), duże
ilości amunicji i broni krótkiej oraz przekroje np. broni maszynowej
-
dodał prokurator, zastrzegając, że nie może ujawnić, do kogo należał
loka
l

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. jak facet z urwaną wybuchem dłonia i ranny miał siłę zabic nożem

coraz mniej mi sie to wszystko zgadza.
Facet detonuje ładunek, jest ranny bardzo powaznie, bo została mu amputowana dłoń i jest ranny w brzuch, łapie nóż i zadaje wiele ciosów zabijajając? A drugi lekko rany co w tym czasie robi? Przygląda się? Ucieka? O co tu chodzi? I skąd ten arsenał w BIURZE !!! u jeszcze innego, nie z tej trójki ??? O co tu chodzi?

---------
O przebiegu śledztwa, które wszczęto dzisiaj, poinformował Mariusz Piłat, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga. - Śledztwo prowadzone jest w sprawie usiłowania zabójstwa dwóch mężczzyn w siedzibie wydawnictwa przy ul. Grochowskiej, w sprawie zabójstwa jednego z nich oraz w sprawie nielegalnego posiadania broni i materiałów wybuchowych – stwierdził.

Jak wyjaśnił Piłat, w budynku przy ul. Grochowskiej doszło w poniedziałek do spotkania biznesowego trzech osób w siedzibie zarządu wspomnianego wydawnictwa, podczas którego doszło do nieporozumienia na tle rozliczeń finansowych. Wtedy prezes firmy, 48-letni Cezary S., zdetonował ładunek wybuchowy, w wyniku którego ranni zostali wszyscy uczestnicy spotkania. Trzej mężczyźni następnie wybiegli na korytarz. Tam Cezary S. zaatakował 46-letniego Krzysztofa S., wiceprezesa wydawnictwa. Zadał mu kilka ciosów nożem w okolice klatki piersiowej, brzucha i pleców. Mężczyzna zmarł.

- Dotychczasowe ustalenia śledztwa prowadzą do wniosku, że motywem działania sprawcy były wyłącznie rozliczenia finansowe, brak konsensusu co do dalszego prowadzenia spółki oraz różnego rodzaju zarzuty wzajemne między członkami zarządu dotyczące przyszłości firmy oraz spraw personalnych – poinformował Mariusz Piłat. – Sprawca i pokrzywdzony wciąż są w szpitalu. Ich stan jest bardzo ciężki. Z tego względu nie zostali jeszcze przesłuchani – dodał.

Prokurator ujawnił, że w trakcie przeszukania siedziby firmy w metalowej szafie znaleziono duże ilości broni, amunicji, materiałów wybuchowych, m.in. granatów. - Pieczę nad nią posiadał jeden z pracowników wydawnictwa – nie był to ani sprawca, ani ofiara. Ten pracownik przyznał, że wszystkie te przedmioty należą do niego. Jednocześnie prokurator dokonał przeszukania jednego z mieszkań w Warszawie, gdzie ujawniono m.in. wyrzutnie RPG, duże ilości amunicji i broni krótkiej – tłumaczył Piłat, który dla dobra śledztwa nie chciał jednak ujawnić, czyje to było mieszkanie.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/morderstwo-eksperta-lotniczego-podano-mot...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. tekst z wpolityce

Cezary
Sz. - morderca Krzysztofa Zalewskiego chciał zabić jeszcze inną osobę.
Usłyszy zarzuty, ale na razie jest w szpitalu w stanie krytycznym

Prokurator zarządził także przeszukanie jednego z mieszkań na terenie
Warszawy, gdzie znaleziono duże ilości amunicji i m. in. wyrzutnię RPG -
ręczny miotacz granatów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Nadkom. Dariusz Loranty

Nadkom. Dariusz Loranty (wieloletni pracownik Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw KSP): Niezwykle dziwne fatum ciąży nad ludźmi wypowiadającymi się nt. katatstrofy smoleńskiej. Nie jestem skory wierzyć w zabobony, ale z drugiej strony, to chyba dobrze, że nie wypowiadam się publicznie na temat zdarzenia w Smoleńsku. Katastrofy czy też zamachu...

Natomiast – bez wątpienia – mamy do czynienia z niezwykle dziwną sytuacją. Przecież giną ludzie, którzy mieli z tą sprawą jakiś związek! Nieważne w jaki sposób: czy poprzez wypowiedzi, oceny czy krytykę administracji państwa polskiego, która jest chyba najbardziej winna zagmatwaniu całej sytuacji.

Nie widzę bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego śmierci Krzysztofa Zalewskiego z jego wypowiedziami publicznymi, chociaż – jak podkreślam – wydaje mi się niezwykle dziwne, że zgony ludzi zajmujących się sprawą katastrofy smoleńskiej tak często się powtarzają.

Not. Aleksander Majewski

http://www.fronda.pl/a/loranty-dla-frondapl-mamy-do-czynienia-z-niezwykl...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

32. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo.

Mnie też te wyjaśnienia prekuratorów komisarzy nie podobają się.
Tak jak w filmie z dzikiego zachodu.
Zabili go a on uciekł.
Może W11 wynająć, im wszystko się zgadza !

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

33. Szanowny Panie Michale

tego, co wyłożyła prokuratura, w żaden sposób nie da się logicznie wytłumaczyć.
Pozostaje życzyć napastnikowi , aby przeżył do czasu złożenia zeznań przed prokuraturą.
Bo ta "trzecia osoba" jakoś dziwna...

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. ta sama konferencja, a każdy portal znalazł w niej cos innego...

Z ustaleń śledztwa wynika, że najpierw doszło do detonacji
nieustalonego jeszcze ładunku pirotechnicznego. Eksplozja
ciężko zraniła wszystkie trzy osoby uczestniczące w spotkaniu.
Pytany, kto dokonał detonacji, Piłat potwierdził, że był to
prezes wydawnictwa.

Po wybuchu mężczyźni znaleźli się na korytarzu. To tutaj,
jak mówił prokurator, sprawca dokonał zabójstwa - zadał
Krzysztofowi Zalewskiemu wiele ciosów nożem w okolice klatki
piersiowej, brzucha i pleców. Piłat poinformował też, że zarówno sprawca, jak i osoba
ranna w wybuchu nadal pozostają w szpitalu i ich stan jest
bardzo ciężki. W poniedziałek policja informowała, że sprawcy
amputowano dłoń.
Obecne ustalenia śledztwa wskazują na to, iż z
prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mamy sprawcę i
wiemy, kto zarówno zadał razy, jak i kto zdetonował ładunek
,
natomiast z uwagi na hospitalizację osoby podejrzewanej i z
uwagi na jej krytyczny stan, takie czynności na chwilę obecną
nie mogą być przeprowadzone
- powiedział Piłat
pytany, czy prokuratorzy mają zamiar stawiać zarzuty. Na razie
śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś.

Prócz zabójstwa i jego usiłowania postępowanie prokuratury
dotyczy też nielegalnego posiadania materiałów wybuchowych,
broni i amunicji. W siedzibie wydawnictwa w szafie
metalowej w wyniku przeszukania ujawniono duże ilości broni,
amunicji, materiałów wybuchowych, m.in. były tam
granaty
- powiedział Piłat. Pieczę nad szafą, jak
tłumaczył prokurator, sprawował jeden z pracowników wydawnictwa
- nie był to ani sprawca, ani poszkodowany, lecz jedna z osób
pracujących w wydawnictwie, która podała, iż przedmioty należą
do niej.

Prokurator przeszukał też mieszkanie w Warszawie. Ujawniono m.in. wyrzutnię RPG (granatnik
przeciwpancerny - PAP), duże ilości amunicji i broni krótkiej
oraz przekroje np. broni maszynowej
- dodał
prokurator, zastrzegając, że nie może ujawnić, do kogo należał
lokal.

W poniedziałek po zabójstwie i eksplozji policjanci
ewakuowali z biurowca około 40 osób, by sprawdzić, czy na
miejscu nie ma innych ładunków pirotechnicznych. Początkowo
służby podawały inną sekwencję wydarzeń niż ta, o której we
wtorek mówił prokurator Piłat - najpierw miało dojść do
zabójstwa nożem, potem do wybuchu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. GW znów konfabuluje w tytule



Prokuratura: Eksperta lotniczego zabito z powodów biznesowych. W domu sprawcy prawdziwy arsenał

Piłat nic takiego nie powiedział, wręcz przeciwnie. Po linkiem szambo , jak to na GW.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13033052,Prokuratura__mo...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. konferencja Piłata

1f
Ustalenia prokuratury

Rozliczenia finansowe były motywem poniedziałkowego
zabójstwa Krzysztofa Zalewskiego, wiceprezesa wydawnictwa Magnum X i
eksperta z dziedziny lotnictwa – poinfo...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

37. ad post 30

zapomnieli dodać ,że jeszcze kilka czołgów i wojskowy helikopter

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

38. Gazeta Wyborcza tłumaczy swoim czytelnikom

Klątwa smoleńska? Kolejne "tajemnicze" śmierci? Jak jest naprawdę

Nawet kilkanaście "tajemniczych zgonów
wokół katastrofy smoleńskiej" wyliczają prawicowe i pisowskie media.
Najświeższy to morderstwo eksperta lotniczego. Sprawdziliśmy, jak jest
naprawdę: nie ma dowodów, by te wszystkie tragedie wiązać z katastrofą
lotniczą z 10 kwietnia 2010 r.

„Krzysztof Zalewski był ekspertem lotniczym,
który wielokrotnie wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej.
Krytykował raporty MAK i komisji Jerzego Millera. Jako jedyny
dziennikarz z branży lotniczej był na tegorocznym zjeździe Klubów »
Gazety Polskiej «”.

Tak napisano na portalu Niezalezna.pl zaraz po tragedii, do której doszło w poniedziałek po południu.


Mniej jednoznacznie ze sprawą katastrofy śmierć Zalewskiego
opisuje portal wPolityce.pl. Informuje, że Zalewski "nie bał się
krytykować oficjalnych ustaleń i wystąpień części kolegów z branży
lotniczej". Ostrzej komentują czytelnicy. Piszą m.in: "TUSKU - czy nie
dosyć tych morderstw? I tak dowiemy się prawdy, choćbyś zostawił tylko
jednego świadka - nie unikniesz kary. Nie zdążysz skoczyć przez płot
ruskiej ambasady" albo [Tusk] "Ma zamiar wszystkich wymordować, teraz
widać krew na jego rękach".

Śmierć z ręki wspólnika


Zalewski - prezes wydawnictwa Magnum X - zginął od ciosów noża
zadanych przez wspólnika Cezarego S. Nieoficjalnie powodem był spór o
podział zysków. - Do kłótni, a nawet do rękoczynów dochodziło tam już
wcześniej, bo Cezary S. uważał, że jest oszukiwany - mówi osoba znająca
dobrze wydawnictwo.

Zalewski rzeczywiście wielokrotnie
wypowiadał się w sprawie katastrofy jako ekspert - na łamach "Naszego
Dziennika" i "Gazety Polskiej", ale też w TVN, Polsacie i TVP.

Z wykształcenia cukiernik,
od lat pasjonował się lotnictwem. Podważał wersję oficjalną. W ostatnim
czasie był zwolennikiem teorii zamachu. Przez dwie kadencje był radnym PiS na Targówku. Startował z listy tej partii w ostatnich wyborach parlamentarnych. Bez powodzenia.

" Krąży seryjny samobójca"


Podobnie jak śmierć Zalewskiego dyskutowane było samobójstwo
chorążego Remigiusza Musia, który powiesił się w nocy z 28 na 29
października.

Był członkiem załogi samolotu Jak 40, który
10 kwietnia 2010 r. lądował w Smoleńsku przed prezydenckim tupolewem.
Odszedł ze służby, gdy rozwiązano 36. Pułk Lotnictwa, w którym latał.


W sprawie jego śmierci PiS zorganizował specjalną konferencję.
Antoni Macierewicz powiedział wówczas, że zgon może mieć związek z
zeznaniami Musia. A Jarosław Kaczyński
dodawał, że śmierć "nie jest przypadkowa". PiS domagał się też objęcia
ochroną dowódcy jaka por. Artura Wosztyla. Posłowie Artur Górski i Marek
Suski mówili, że "po Polsce krąży seryjny samobójca".


Jak było naprawdę? Według kolegów Musia chorąży odszedł z pułku, bo nie
chciał się przekwalifikować na latanie śmigłowcem. Chciał otworzyć firmę
komputerową. Interesy jednak nie szły, pojawiły też się problemy
osobiste.

Zeznania dowodem?


Zeznania chorążego miały być koronnym dowodem na to, że na
pokładzie Tu-154 doszło do zamachu oraz że Rosjanie mieli fałszować
czarne skrzynki.

Muś stwierdził, że słyszał, jak
kontrolerzy smoleńskiego lotniska wydali komendę zejścia na wysokość nie
100 metrów, ale 50 metrów. Czyli poniżej wszelkich granic
bezpieczeństwa. Początkowo potwierdzało to trzech członków załogi jaka
40. Po tym gdy prokuratura przedstawiła nagrania rozmowy kontrolerów,
dwóch wycofało się z zeznań. Stwierdzili, że dokładnie słów o 50 metrach
nie słyszeli. Muś podtrzymał swoje słowa.

Miał też
słyszeć "dwa wybuchy", o których mówił Macierewicz, a do których miało
dojść przed uderzeniem tupolewa w ziemię. Jednak problem w tym, że Muś
najpierw słyszał dźwięk silników gwałtownie zwiększających ciąg, a
następnie głuchy odgłos uderzenia o ziemię. Dopiero potem miały nastąpić
wybuchy.

Oznaczałoby to, że najpierw doszło do upadku
samolotu, a potem do eksplozji, które zdaniem Macierewicza ten upadek
spowodowały.

Śledztwo w sprawie samobójstwa chorążego nie
jest zakończone. - Czekamy na wyniki badań toksykologicznych - mówi
Dariusz Ślepokura, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.

Petelicki - przedłużone śledztwo


Do marca 2013 r. przedłużone jest inne śledztwo, które część
mediów wiąże ze Smoleńskiem. Chodzi o śmierć gen. Sławomira
Petelickiego, twórcy jednostki specjalnej GROM. Zastrzelił się 12
czerwca 2012 r. Natychmiast pojawiły się głosy, że "człowiek jego
pokroju nie był zdolny do samobójstwa". Przypominano, że krytykował rząd
za działania przed katastrofą smoleńską i po niej.

-
Wykluczamy udział osób trzecich. Badamy, czy ktoś nie nakłaniał ofiary
do targnięcia się na własne życie. Czekamy na ekspertyzy śladów DNA,
opinię balistyczną, trwają też przesłuchania świadków, którzy mieli
przed śmiercią kontakt z generałem - mówi prok. Ślepokura.


Przesłuchano już 50 osób. W obu przypadkach (Musia i Petelickiego)
prokuratura nie znalazła dowodów na "udział osób trzecich". Ani związków
tragicznych śmierci z wypowiedziami ofiar w sprawie katastrofy
tupolewa.

" Na nieludzkiej ziemi"


To nie wszystkie "zgony ze Smoleńskiem w tle". "Od 10 kwietnia
2010 r. wciąż przybywa ofiar seryjnego samobójcy. Śmierć na nieludzkiej
ziemi ponieśli nie tylko pasażerowie tupolewa, ale również ci, którzy w
jakikolwiek sposób zagrażali zbrodniczej zmowie milczenia" - czytamy w
jednym z najpopularniejszych komentarzy rozpowszechnianych w internecie.

Ostatnie wyliczenia podawane m.in przez portale Niezalezna.pl i Niepoprawni.pl mówią nawet o 13 ofiarach.


Dla teorii spisku nie ma granic czasowych. Do "zgonów
smoleńskich" zalicza się np. śmierć prof. Stefana Grocholewskiego,
eksperta od odczytywania czarnych skrzynek (zmarł 10 dni przed
katastrofą) czy samobójstwo Grzegorza Michniewicza, dyrektora w
kancelarii premiera (pięć miesięcy przed Smoleńskiem)


Inne "ofiary smoleńskie to: Eugeniusz Wróbel - b. wiceminister
transportu, 15 października 2010 r. zamordowany przez niezrównoważonego
psychicznie syna (jego związek ze sprawą smoleńską eksponował "Nasz
Dziennik"); Krzysztof Knyż, operator "Faktów" TVN, który był na miejscu
katastrofy, zamordowany w mieszkaniu przez nieznanych sprawców; prof.,
Marek Dulinicz - archeolog, miał jechać do Smoleńska; zginał w wypadku
samochodowym, miał jechać na badania miejsca katastrofy; Dariusz
Szpineta - ekspert lotnictwa; powiesił się podczas wakacji w Indiach,
wcześniej wypowiadał się krytycznie o rosyjskiej wersji przyczyn
katastrofy; Adam Adamski - porucznik BOR, kilka tygodni temu zmarł w
konsulacie w Tadżykistanie, po pobiciu. W BOR był pirotechnikiem, ale od
wielu lat nie brał udziału w sprawdzaniu samolotów VIP.

W żadnym z tych przypadków nie ma dowodów na ich związek z wypowiedziami zmarłych na temat katastrofy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

39. a zaczęło się od Urzędnika NIKu, Michała Fallzmanna

WSI sPOkojna
WSI wesoła....

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

40. Jak podał potral FMF FM

Jak podał potral FMF FM policja zatrzymała jednego z pracowników wydawnictwa Magnum X. Zatrzymany przyznał, że to do niego należał arsenał znaleziony w firmie.

Zatrzymany przez policję mężczyzna to pracownik wydawnictwa. Jak informuje RMF FM przyznał on, że to do niego należy potężny arsenał znaleziony podczas przeszukań w wydawnictwie. W metalowej szafie wykryto pistolety, materiały wybuchowe, wielką ilość amunicji i granaty. Jeszcze dziś 44-latek ma usłyszeć zarzuty nielegalnego posiadania broni.

Jak twierdzi portal nie udało się przesłuchać podejrzewanego o zabójstwo, Cezarego S. Nie pozwala na to stan jego zdrowia. Po eksplozji w wydawnictwie leży w szpitalu. Ma amputowaną dłoń.

Broń: granatnik, materiały wybuchowe oraz dużą ilość krótkiej broni znaleziono w mieszkaniu prezesa wydawnictwa Magnum-X. Cezary S., który został zatrzymany po zabójstwie Zalewskiego. Prokuratura twierdzi, że najbardziej prawdopodobny motyw morderstwa to sprawy dotyczące biznesu i rozliczeń w ramach spółki.

Reporterzy RMF FM dowiedzieli się wcześniej, że prokuratura ma nagranie rozmowy, która poprzedziła tragiczne wydarzenia. Dyktafon miał zarejestrować rozmowę trzech osób, które spierały się na temat przyszłości firmy.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/42532-kolejny-zatrzymany-w-sprawie-morder...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. W sprawie zabójstwa w

W sprawie zabójstwa w wydawnictwie Magnum X doszło do zatrzymania 44-letniego mężczyzny, który jest pracownikiem firmy. Przyznał się, że znaleziony w szafie w siedzibie wydawnictwa arsenał należy do niego.
Mężczyzna został zatrzymany już w poniedziałek wieczorem - ustaliła Gazeta.pl. - Przyznał się, że broń, którą znaleziono w metalowej szafie w budynku przy ul. Grochowskiej, należy do niego - poinformowała nas Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Sprawa arsenału broni nie jest łączona przez prokuraturę z zabójstwem, do którego doszło w siedzibie wydawnictwa. Dziś mężczyzna ma być przesłuchany i usłyszeć zarzuty nielegalnego posiadania broni.

W siedzibie wydawnictwa w szafie metalowej w wyniku przeszukania ujawniono duże ilości broni, amunicji, materiałów wybuchowych, m.in. były tam granaty. Przeszukano też mieszkanie w Warszawie. - Znaleziono m.in. wyrzutnię RPG (granatnik przeciwpancerny), duże ilości amunicji i broni krótkiej oraz przekroje np. broni maszynowej - poinformował prokurator Mariusz Piłat z tej samej prokuratury. Nie chciał ujawnić, do kogo należał lokal.

Napastnik zadał wiele ciosów

W poniedziałek ok. godz. 14 w siedzibie wydawnictwa pism militarnych Magnum X przy ul. Grochowskiej miało miejsce spotkanie trzyosobowego zarządu, podczas którego doszło do nieporozumienia m.in. na tle rozliczeń finansowych. Prezes wydawnictwa Cezary S. miał najpierw detonować ładunek wybuchowy, po czym podczas szamotaniny już na korytarzu śmiertelnie ranił nożem wiceprezesa Krzysztofa Zalewskiego. Napastnik zadał wiele ciosów nożem w klatkę piersiową, brzuch i plecy.

-http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13036281,Zabojstwo_w_wydawnictwie_Magnum_X__Zatrzymano_pracownika.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Do zatrzymania doszło jeszcze

Do zatrzymania doszło jeszcze w poniedziałek, ale prokuratura ujawniła to dopiero w środę.

- Mogę potwierdzić, że w sprawie znalezionej broni zatrzymano mężczyznę, pracownika wydawnictwa - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Renata Mazur z prokuratury okręgowej Warszawa-Praga.

Mazur podaje, że prawdopodobnie usłyszy on zarzut nielegalnego posiadania broni.

Nie wiadomo jeszcze, czy mężczyzna przyznaje się, że to jego broń, bo - jak podaje prokuratura - nie został on jeszcze przesłuchany.

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,szafa-pelna-broni-pracownik-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. Zarzut nielegalnego

Zarzut nielegalnego posiadania broni postawiła warszawska prokuratura 44-letniemu pracownikowi wydawnictwa Magnum X, w którym w poniedziałek zamordowany został wiceprezes tej spółki. 48-letni sprawca nie został jeszcze przesłuchany, nadal przebywa w szpitalu.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur poinformowała w środę PAP, że pracownik wydawnictwa został przesłuchany i złożył wyjanienia. Na tym etapie śledztwa prokuratura nie udziela szczegółowych informacji. Za nielegalne posiadanie broni grozi kara do 8 lat więzienia.

Podejrzany wciąż w szpitalu

- Obecne ustalenia śledztwa wskazują na to, iż z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mamy sprawcę i wiemy, kto zarówno zadał razy, jak i kto zdetonował ładunek, natomiast z uwagi na hospitalizację osoby podejrzewanej i z uwagi na jej krytyczny stan, takie czynności na chwilę obecną nie mogę być przeprowadzone - mówił we wtorek zastępca prokuratora okręgowego Warszawa-Praga Mariusz Piłat.

Prócz zabójstwa i jego usiłowania postępowanie prokuratury dotyczy też nielegalnego posiadania materiałów wybuchowych, broni i amunicji. Po przeszukaniu w siedzibie wydawnictwa, w szafie metalowej śledczy znaleźli duże ilości broni, amunicji, materiałów wybuchowych, m.in. granaty. Pieczę nad szafą, jak tłumaczył prokurator, sprawował jeden z pracowników wydawnictwa - nie był to ani sprawca, ani poszkodowany, lecz jedna z osób pracujących w wydawnictwie, która podała, iż przedmioty należą do niej.

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,pracownik-wydawnictwa-uslysz...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Wtorek, 18 grudnia 2012, godz. 11:10, Cmentarz Bródnowski

Uroczystości pogrzebowe śp. Krzysztofa Zalewskiego

Wtorek, 18 grudnia 2012, godz. 11:10, Cmentarz Bródnowski

Zawiadamiamy, że Msza Święta żałobna za tragicznie zmarłego Ś.P.
Krzysztofa Zalewskiego zostanie odprawiona dnia 18 grudnia 2012 roku o
godzinie 11.10 w Kościele p.w. św. Wincentego a Paulo (kościół
murowany) przy ul. Św. Wincentego w Warszawie po czym nastąpi złożenie
do grobu na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.

Ś.P. Krzysztof Zalewski - współwłaściciel Spółki MAGNUM - X
dziennikarz, wydawca, redaktor naczelny dwumiesięcznika "Technika
Wojskowa Historia" pasjonat obronności i lotnictwa, ekspert w
dziedzinie wojskowości, członek Konfederacji Polski Niepodległej w
latach 1986-1990, radny Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy w latach
2002-2010, działacz Prawa i Sprawiedliwości - był obrońcą prawdy o
Katastrofie Smoleńskiej i wielokrotnie dawał dowody swojej odwagi i
determinacji w wyjaśnieniu narodowej tragedii 10.04.2010 r.

http://solidarni2010.pl/11848-uroczystosci-pogrzebowe-sp-krzysztofa-zale...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

45. Krotko mowiac

bateria haubic, dwie wyrzutnie rakiet miedzykontynentalnych uzbrojonych w glowice jadrowe oraz dwie lodzie podwodne o napedzie jadrowym uzbrojone w rakiety "Polaris" nalezaly do wspolnika w wieku 44 lat, a nie sprawcy dziwnego morderstwa.
Jakie prochy, jakies narkotyki im daja, ze wybuchaja, tna pila i sie wieszaja?

avatar użytkownika Tymczasowy

46. A tymczasem

zaden czlonek, pisze ,CZLONEK, komisji Millera, nawet ci emeryci, nie poslizgnal sie na skorce od banana. Zaden tych pipkow z TV tez nie zadlawil sie lodami. Ciesza sie swoja ZYCIA w najlepsze. Nawet chorobliwe dzaruzalskie i kizdzaki maja sie calkiem dobrze.
A numero uno na mojej liscie, czyli mighnig calkiem jest zywy. A ja za niego zycie bym oddal i bym przeszedl do historii obok Zawiszy Czarnego, marszalka Pilsudskiego i Naczelnika Kosciuszki.
PS I pomyslec, ze wsrod tylu bohaterskich marszalow Armii Czerwonej nie znalazl sie ani jeden, by przydusic Generalissimusa. Ach ta mentalnosc kacapska.

avatar użytkownika Maryla

47. Jak prokuratura wyjaśnia mord

Jak prokuratura wyjaśnia mord na Krzysztofie Zalewskim: główny świadek zbrodni leży w szpitalu bez policyjnej ochrony

„Janusz U. w stanie krytycznym przebywa w szpitalu. Prokuratura nie
przyznała mu ochrony. Tymczasem jest on najważniejszym świadkiem
rozmowy, która odbyła się bezpośrednio przed zabójstwem Zalewskiego.”

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. Zarzut zabójstwa dla prezesa

Zarzut zabójstwa dla prezesa wydawnictwa Magnum-X. Śledczy przesłuchał go w szpitalu
Dopiero w ubiegłym tygodniu stan zdrowia Cezarego S. poprawił się na
tyle, że można go było przesłuchać. Prokurator po przesłuchaniu w
szpitalu przedstawił prezesowi Magnum-X zarzuty zabójstwa oraz
usiłowania zabójstwa - informuje TVP Info. S. nie przyznał się, złożył obszerne wyjaśnienia.


- Naszym zdaniem są sprzeczne z dotychczasowym materiałem
dowodowym - powiedziała prok. Renata Mazur, rzecznik Prokuratury
Okręgowej Warszawa-Praga.
Śledczy złożyli wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Według
biegłego lekarza mężczyzna może być przeniesiony do szpitala w areszcie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

49. Granat zaczepny, pistolet,

Granat zaczepny, pistolet, naboje... Co miał dziennikarz w szafce

Wyjaśniła się zagadka arsenału,
znalezionego w redakcji "Strzału" i mieszkaniu związanego z redakcją
dziennikarza. Leszek E. nie miał pozwolenia na karabiny, granaty czy 12
tys. sztuk nabojów. A fakt ich nabycia rozbrajająco tłumaczy... swoją
sumiennością: - Inaczej nie mogłem ich opisać. Arsenał odkryto przy
okazji dochodzenia ws. zabójstwa, do którego doszło w siedzibie
wydawnictwa Magnum-X w grudniu.

Broń w jednej z redakcji wydawnictwa oraz w mieszkaniu jednego z jego pracowników policja znalazła po zabójstwie, do jakiego doszło na początku grudnia
w siedzibie spółki Magnum-X. Od ran nożem zginął wówczas Krzysztof
Zalewski - ekspert lotniczy, wiceprezes wydawnictwa Magnum-X.


Napastnikiem był jego przełożony, 48-letni prezes wydawnictwa
Cezary S. Zanim zaatakował nożem Zalewskiego, zdetonował ładunek
pirotechniczny. W wyniku eksplozji ucierpiały trzy osoby - sprawca,
Zalewski oraz jeszcze jeden mężczyzna.


Podczas przeszukania policja natrafiła na spory arsenał.
Zabezpieczono m.in. karabiny, pistolety, granaty, materiały wybuchowe,
element granatnika przeciwpancernego i ponad 12 tysięcy nabojów różnego
kalibru. Okazało się, że broń należy do pracownika Magnum-X,
dziennikarza i historyka broni palnej Leszka E. Został oskarżony o
nielegalne posiadanie broni i materiałów wybuchowych. Grozi mu od
jednego do ośmiu lat więzienia.

Nie miał serca pozbyć się pistoletu


Leszek E. tłumaczy, że wiele egzemplarzy broni, którą
przechowywał w domu i w siedzibie firmy, posiadał legalnie. Znalazła się
tam m.in. rura po granatniku, która jak twierdzi oskarżony, "nie miała
żadnych właściwości bojowych", wiatrówki oraz przekrój Kałasznikowa.


W arsenale znaleziono jednak także sporo nielegalnych
przedmiotów. Leszek E. posiadał m.in. granat zaczepny RG42 oraz pistolet
browning high power. Policja znalazła także tysiące nabojów do broni, na którą Leszek E. nie miał pozwolenia - a to w Polsce nielegalne.


Po co dziennikarz trzymał w domu taki arsenał? Tłumaczy, że
pistoletu nie chciał się pozbyć, bo "nie miał do tego serca, ponieważ
dostał go od znajomego". - Jestem ekspertem i historykiem broni palnej.
To nielegalne, ale inaczej nie mogłem ich opisywać - mówi tygodnikowi
"Polityka" o reszcie swojego arsenału.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. 25 lat więzienia za zabójstwo

25 lat więzienia za zabójstwo eksperta smoleńskiego
http://niezalezna.pl/66151-25-lat-wiezienia-za-zabojstwo-eksperta-smolen...
Cezary S. winny śmierci Krzysztofa Zalewskiego, eksperta lotniczego znanego z wypowiedzi o katastrofie smoleńskiej – taki wyrok wydał Sąd Okręgowy Warszawa Praga. Został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.

Zarzut morderstwa oraz usiłowanie drugiego zabójstwa poprzez zdetonowanie granatu usłyszał przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga prezes wydawnictwa Magnum-X Cezary S.

Do zbrodni doszło w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej 10 grudnia 2012 r. w warszawskiej siedzibie spółki Magnum-X, wydającej czasopisma poświęcone tematyce wojskowej. Od ran nożem prezesa wydawnictwa Cezarego S. zginął wiceszef zarządu, ekspert lotniczy Krzysztof Zalewski. Zgodnie z ustaleniami biegłego, zanim S. zaatakował nożem Zalewskiego, zdetonował granat obronny. W wyniku eksplozji ucierpiały trzy osoby: sprawca, Zalewski oraz trzeci z członków zarządu. Jak wynika ze śledztwa prokuratury, tego dnia w siedzibie wydawnictwa odbywało się spotkanie zarządu, podczas którego doszło do nieporozumień.

Cezary S. nie przyznał się do winy. Rzucił za to podejrzenia na zamordowanego Krzysztofa Zalewskiego. Stwierdził, że nie podważa większości ustaleń prokuratury, zaprzecza jednak, by to on miał zdetonować granat. Przyznał, że zadał ciosy zamordowanemu, lecz jak twierdzi czynił to w afekcie. Miał rzekomo w pierwszej kolejności zostać ugodzony nożem a później zadać ciosy ofierze w obronie własnej. Taką wersję zaproponował sądowi adwokat podejrzanego, mec. Grzegorz Majewski, dotychczasowy obrońca Czesława Kiszczaka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl