NA BOCZNICĘ...!

avatar użytkownika intix

 

 

„Stoi na stacji…”

Ba… żyby ona tylko stała…

Najlepiej… gdzieś na bocznicy…

gdzieś… gdzie nie mogłaby szkodzić…

Gdzieś… na zapisanych już tylko

 kartach historii Naszej Ojczyzny...

Żeby tylko tak stała…

ale nie… to tylko marzenia…

bo ona

wciąż nabiera przyspieszenia…

przemierzając wzdłuż i wszerz Polskę…

Uff… jak gorąco…

Czerwonym żarem wokół zieje

niszcząc wszystko… CO POLSKIE

w szalonym swym pędzie…
Och… jak boleśnie…

gdy miga mi przed oczami

w każdej chwili życia mego…

Moich Sióstr… i Moich Braci…

Ba… żeby tylko migała…

Żeby niekończących się cierpień

Matce-Ojczyźnie nie przysparzała…

Gdyby milionów polskich Serc

tak bardzo boleśnie nie przenikała…

ale nie… to jeszcze… tylko marzenia…

bo pod jej kołami

ginie… Polska Ziemia

wraz z całym Dziedzictwem

przez ponad dziesięć stuleci

ciężko i chlubnie przez Przodków wypracowanym…

ginie wraz z prawdą o wszystkim

co było i jest Naszym udziałem…

Och… jak boleśnie…

koła jej przygniatają…

Coraz cięższa…

 wciąż na stacjach do niej wsiadają

a nikt nie chce wysiąść

do wyjścia nikt się nie kwapi…

Doczepiane  wagony do składu…

bo wciąż mało ich… mało… i mało…

 

TRZEBA

TĘ LOKOMOTYWĘ NA ZAWSZE ZATRZYMAĆ…

POSTAWIĆ  GDZIEŚ… NA BOCZNICY…

TRZEBA

POMÓC PODRÓŻNYM Z WAGONÓW WYSIĄŚĆ…!

BO

NISZCZYCIELE NASZEJ OJCZYZNY…

SAMI

NIE WYSIĄDĄ NIGDY…

 

 

***

 

************************************************

/”NA BOCZNICĘ…!”  - J.B.K. – 10.03.2013r./

 

 

***

POTOK...

Proszę...WYBUDŹ SIĘ...!

Tok rozumowania...

 

 

 

Etykietowanie:

27 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @intix

musimy TRWAĆ. Jak skała i bronić naszych wartości. To nasz obowiązek.


To jeden z banerów na dzisiejszej pikiecie w Gdańsku.



Jak gorzka jest powtórka walki naszego pokolenia, które oszukano w 1989 r. Nie mamy prawa się porównywać z tamtym wspaniałym pokoleniem II RP, które oddała życie za wartości najwyższe Bóg Honor Ojczyzna, ale czujemy znów to samo.

ksiądz major Rudolf Marszałek, ps. Opoka kapelan Zołnierzy Wyklętych w 1947 r.



"Być wolnym, a jednak czuć się niewolnikiem, to chyba najstraszniejsze uczcie. A jednak jest ono w sercach nas wszystkich."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

2. @Maryla

...Jak gorzka jest powtórka walki naszego pokolenia, które oszukano w 1989 r.
Nie mamy prawa się porównywać z tamtym wspaniałym pokoleniem II RP, które oddała życie za wartości najwyższe Bóg Honor Ojczyzna, ale czujemy znów to samo
...

...Nie mamy prawa się porównywać z tamtym wspaniałym pokoleniem II RP...

Nie mamy prawa... do NICH  nie dorastamy...
Stanąć przy NICH nie jesteśmy godni...
Jedynie ... ze spuszczoną głową... ale
musimy TRWAĆ. Jak skała i bronić naszych wartości. To nasz obowiązek...
W POKOLENIU POLEGŁYCH ZA OJCZYZNĘ... PRZYKŁAD DO NAŚLADOWANIA MAMY...
I TRZEBA Nam... z PAMIĘCIĄ O NICH... podnieść się ... i wyruszyć... TAK... jak ONI wyruszali...
MUSIMY przejąc od NICH... DUCHA NARODU POLSKIEGO... do życia i do walki...
MUSIMY TO zrobić... dla Nas... dla Przyszłych...
I dla Wszystkich TYCH... KTÓRZY ZA OJCZYZNĘ ŻYCIE ODDALI...
Nie za taką... jaka jest... umierali...

ONI BYLI SILNI... MOCĄ WIARY NASZEJ... MOCĄ MIŁOŚCI I NADZIEI...
Marylo Droga...
Pozwolę sobie podłączyć tu Twój Wpis... niech będzie przypominany

"Wiarą moją - Polska zwycięska!" - Barbara Wachowicz o batalionie Armii Krajowej "Zośka"

***
Dziękuję z całego serca...
Pozdrawiam serdecznie


avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Intix

Szanowna Pani Joanno,

Kolejny raz raczy nas Pani pięknym wierszem dla pokrzepienia serc i ducha.







Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

4. Droga intix

Na bocznicę to za mało. Na złom.

 ZŁO - NA ZŁOM!

avatar użytkownika Pelargonia

5. Droga Intix,

"TRZEBA

TĘ LOKOMOTYWĘ NA ZAWSZE ZATRZYMAĆ…

POSTAWIĆ GDZIEŚ… NA BOCZNICY…

TRZEBA

POMÓC PODRÓŻNYM Z WAGONÓW WYSIĄŚĆ…!

BO

NISZCZYCIELE NASZEJ OJCZYZNY…

SAMI

NIE WYSIĄDĄ NIGDY…"

W rękach młot, kilof i łom,
Na boczny tor i na złom!
Zbudujemy nasz wolny dom!

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

6. Tomasz Adamek dla "Miesięcznika Egzorcysta": To jest walka na śm

Tomasz Adamek dla "Miesięcznika Egzorcysta": To jest walka na śmierć i życie

Czy wierzę w istnienie osobowego Szatana? No przecież gość kusi mnie codziennie. Nie kusi mnie żona, nie kusi mnie kolega, tylko kusi on. Dlatego uważam, że jeśli przestanę się modlić, to będzie po mnie, bo on tylko czyha na to. A ci, co uważają, że nie mają pokus, to już są po jego stronie – mówi Tomasz Adamek, mistrz świata w boksie zawodowym, w wywiadzie udzielonym specjalnie „Miesięcznikowi Egzorcysta”. Nowy numer pisma właśnie trafił do sprzedaży.

Tematem przewodnim marcowego numeru „Miesięcznika Egzorcysta” jest joga, czyli technika Medytacji Transcendentalnej, stworzona przez indyjskiego guru – Maharishiego Mahesh Yogi.

Kim był Maharishi? Na czym polega Medytacja Transcendentalna? Skąd wziął się fenomen tej techniki i jej wielka popularność w krajach Zachodu? Czy korzyści, które, według twórcy jogi, mają płynąć z jej regularnego praktykowania, znajdują uzasadnienie w nauce? Odpowiedzi na te i inne pytania czytelnicy znajdą w kolejnych artykułach bieżącego numeru.

Na łamach marcowego wydania „Miesięcznika” bardzo wiele uwagi poświęcono zagrożeniom duchowym czyhającym na tych, którzy fascynują się jogą. W dzisiejszych – pełnych pośpiechu
i stresów – czasach, wiele osób sięga po jogę, jako ćwiczenia dające relaks strudzonemu ciału
i umysłowi. Nie wszyscy wiedzą, że technika ta nie ogranicza się tylko do ćwiczeń fizycznych, ale jest również podstawą dalekowschodnich technik medytacyjnych, sprzecznych z nauką Kościoła Katolickiego.

Cytując S. Michaelę Pawlik, OP, autorkę tekstu „Mistyk na marihuanie” – Efekty wschodniej i zachodniej mistyki są całkowicie przeciwstawne. To nie są różne drogi prowadzące na ten sam szczyt, to osiągnięcie całkiem przeciwnych szczytów: szczytu pokory i szczytu pychy! Jedni dochodzą do Prawdy, drudzy do iluzji. Mistyk chrześcijański mówi: Bóg jest wszystkim, ja jestem niczym. Czym jest człowiek wobec Boga? Mistyk wschodni powie zaś: ja jestem wszystkim, przenikam wszystko, jestem bogiem!

To, jak wielkie spustoszenie joga może wyrządzić w naszym życiu potwierdza świadectwo Pawła, który, próbując poradzić sobie z trudną rodzinną historią, skierował się właśnie w stronę jogi. - Joga doprowadziła mnie do rozbicia wewnętrznego, porzucenia tego, co kiedyś dawało mi radość, wreszcie do ogromnej samotności. Stałem się indywidualistą, egoistą, maksymalnie skoncentrowanym na swoim ciele i na umyśle – wspomina Paweł w tekście „Przez Jogę do zniewolenia”.

W marcowym numerze przeczytać można także o tym, jak Bóg za pośrednictwem Maryi zmienia przebieg wojen, o tym, dlaczego karykatura Boga przedstawiona przez Richarda Dawkinsa w książce „Bóg urojony” stała się karykaturą samego autora, o aniołach trzeciej tajemnicy fatimskiej, fascynującej postaci św. Charbela, ewangelizacji prowadzonej w czasach cywilizacji śmierci oraz o tym, czym dla Chrześcijan powinna być asceza.

Miesięcznik Egzorcysta sprzedawany jest w salonach Empik-u, Kolportera, Ruch-u, Relay, Inmedio i Garmond Press. Pismo dostępne jest głównie w punktach z wejściem do środka, czyli tzw. salonach prasowych. Wydawca zapewnia też prenumeratę krajową i zagraniczną. Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej „Miesięcznika Egzorcysta”: http://miesiecznikegzorcysta.pl/ oraz na facebookowym profilu pisma: https://www.facebook.com/MiesiecznikEgzorcysta

Informacja ukazała się na stronie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy: http://www.ksd.media.pl/aktualnosci/1042-tomasz-adamek-dla-miesiecznika-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

7. Szanowny Panie Michale

Pana i Wszystkich bardzo przepraszam... nie odpowiedziałam na komentarze, to bardzo nieładnie z mojej strony...
Bieżące, inne  wydarzenia oderwały mnie od tego wpisu, pozostaję z nadzieją, że będzie mi wybaczone... o co baaaardzo proszę...:)
***
...dla pokrzepienia serc i ducha...
Panie Michale...
DUCHA... każdego dnia pokrzepiać trzeba...
Nie wolno dopuścić do zniechęcenia...
Miejscowo... zauważalne tego objawy...
A Nam...trzeba TRWAĆ... walczyć...
Także z Naszymi słabościami...
I tu potrzebna... >MOC Naszej Wiary...
>Wiara Nadzieja Miłość...
Bóg Honor Ojczyzna...
Dwie Triady... DUCHA NARODU FILARY...

***
Dziękuję za wszystko...
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika intix

8. Guantanamero...

Będę przekorna...:)
Zmierzając wspólnie do DOBRA...

...Na bocznicę to za mało. Na złom...

;) Póki co...
z zepchnięciem na bocznicę... kłopoty mamy...:(
w pierwszej kolejności z TYM sobie poradźmy...

...ZŁO - NA ZŁOM!
Przy takim uogólnieniu... przypomnieć, odczuwam potrzebę
- by każde Zło... na złom szło...  trzeba TO powiedzieć...
bo znów się w MY i ONI... motamy
...ONI be...
MY cacy...

Ustalmy...
każde ZŁO - NA ZŁOM...
...> TO w Nas... i wokół Nas... tkwiące...
W ten sposób idźmy ku Chrześcijańskiej  Polsce...
***
Dziękuję...
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika intix

9. Droga Pelargonio

...W rękach młot, kilof i łom,
Tak... właśnie tak trzeba...
BEZ sierpa...
Zbyt długo wraz z młotem
W Polsce się panoszy...

Serca do Nieba uniesione...
Zbudujemy Dom przy Bożej Drodze...
Głęboka Wiara i >Boże Prawo...
To Domu Polskiego Fundament...
***
Dziękuję...
Pozdrawiam serdecznie

http://youtu.be/i9GYbuCV7cY

avatar użytkownika intix

10. @Maryla

Bardzo dziękuję za  >TEN artykuł...
Jeszcze dołożę troszeczkę... >TU ...

Wiele... bardzo wiele mamy do zrobienia...
Bo... New Age... Polskę zalewa...
A przecież jesteśmy orłami
Z głębokimi... CHRZEŚCIJAŃSKIMI KORZENIAMI...
>>>"Pamiętajcie, że i wy jesteście z pokolenia orłów..."<<<

***
Dziękuję...
Pozdrawiam serdecznie



avatar użytkownika guantanamera

11. @intix

"Zło na złom"... Och, to hasło, które ma swoją historię.:) Otóż kiedy mieszkałam jeszcze w Warszawie, chyba było ok. roku 1989, na murach przejść podziemnych "ktoś" wypisywał wielkimi kulfonami: "Księża na księżyc". I myśmy wtedy dopisywali ripostę - " a ZŁO NA ZŁOM". Mniejszymi literami - więc zabierało to o wiele mniej czasu niż np. zmazywanie tamtego napisu... Co do naszego zła to trzeba od niego zaczynać bez wątpienia.
A póki co, to jesteśmy my i są oni... Długa droga, daleka przed nami, trud i znój... Chciejmy zmienić to jednak przez duchowy bój - bez karabinu, z modlitewnikiem w dłoni...
Pozdrowienia...

avatar użytkownika guantanamera

12. @intix

Jeszcze o "my" i "oni". Od pewnego czasu chcę o tym moim doświadczeniu opowiedzieć i to jest doskonała okazja...:)
Było tak, też w Warszawie. Zbliżała się jakaś opozycyjna akcja i poproszono mnie o rozniesienie wiadomości do "prominentnych opozycjonistów". Między innymi do Adama Michnika... Na całe moje szczęście nie było go tam gdzie mi podano, więc nie doszło do spotkania.:))) Uff... Dzisiaj to ulga... Ale wtedy naprawdę ufało się jeszcze tym ludziom i ich deklaracjom. Wydawało się nam, że ta opozycja to może nie jest monolit, no ale jednak jakaś drużyna...
I kolejną osobą była Maria Janion. Zastałam ją na uczelni, zaprosiła, zaczynamy rozmawiać, ja mówię zwyczajnie co myślę. i widzę ze zdumieniem jak Marii Janion twarz tężeje... Słup soli to eufemizm.
No i wtedy dużo zrozumiałam. Szybko się pożegnałyśmy. Oczywiście spotkałyśmy się wtedy po raz pierwszy i ostatni...
Mówiąc prawdę, to nauka jako taka polega na odróżnianiu tego co odróżnia i łączeniu tego, co łączy... :)
Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika intix

13. @guantanamera

...przez duchowy bój ...

Zapraszam Zainteresowanych do >tego wpisu...
I kolejny raz dla przypomnienia... niech się rozsiewa...:
Ks. Stanisław Małkowski - Wezwanie z Nieba - Krucjata Różancowa
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę
XI Czuwanie Jasnogórskie - homilia o. Jacka Bałemby
Pierwsza sobota miesiąca

***
...Ale wtedy naprawdę ufało się jeszcze tym ludziom i ich deklaracjom...

Nie wszyscy ufali... ale masz dużo racji...
Pamiętam ten czas, kiedy ci, którzy nie ufali i mówili o tym głośno w dyskusjach, byli uważani za wrogów Polski... wiem coś o tym...
Ale teraz już nie czas, aby płakać nad rozlanym mlekiem... bardzo trzeba się starać aby tych samych błędów, co kiedyś, nie powtórzyć... m.in. w tym celu uzupełniłam starszy wpis >komentarzem... aby zapamiętać wszystkie ZA nie.rządem twarze...
***
Może jeszcze warto przypomnieć:
Nocna Zmiana

***
Dziękuję Ci za Twoje komentarze...
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika guantanamera

14. @intix

Nie wszyscy ufali... ale masz dużo racji...
Pamiętam ten czas, kiedy ci, którzy nie ufali i mówili o tym głośno w dyskusjach, byli uważani za wrogów Polski... wiem coś o tym...
Ale teraz już nie czas, aby płakać nad rozlanym mlekiem...

Nie płaczę. Wytarłam to mleko i dobrze pamiętam, że się rozlało i gdzie. Dlatego wiem, że są oni i my... Napisałam, że myśmy wtedy uważali.... Tak, ja wierzyłam wtedy, bo wierzyłam, że ludzie mogą sie zmienić (i dalej w to wierzę) i ja bardzo chciałam w to wierzyć, że oni trochę się jednak nawrócili... Że może nie udają, że być może jednak gramy w tej samej drużynie. I dość szybko wyszło na jaw, że to są jednak drużyny o przeciwstawnych interesach.
Od tamtej pory już wiem, że ten podział istnieje. I ja nie chcę się już nim zajmować, chcę odejść do naszych spraw ...
A Ty mi wytykasz przekornie i przekąśnie:
...ONI be...
MY cacy...

I jak mam to rozumieć? Że co, że my wszyscy jednacy?
Czekam na wyjaśnienie...:) Pozdrowienia.

avatar użytkownika intix

15. @guantanamera

"...Od tamtej pory już wiem, że ten podział istnieje. I ja nie chcę się już nim zajmować, chcę odejść do naszych spraw ...
A Ty mi wytykasz przekornie i przekąśnie:
...ONI be...
MY cacy...

I jak mam to rozumieć? Że co, że my wszyscy jednacy?
Czekam na wyjaśnienie...:) ..."

***
Z uśmiechem... ale ostro... poszło z Twojej strony...
Po pierwsze, w którym miejscu Tobie  wytykam...?
Przytoczyłaś teraz  fragment mojej ostaniej wypowiedzi:

...Pamiętam ten czas, kiedy ci, którzy nie ufali i mówili o tym głośno w dyskusjach, byli uważani za wrogów Polski... wiem coś o tym...
Ale teraz już nie czas, aby płakać nad rozlanym mlekiem...
w której mówię o swoich odczuciach... a także żebyśmy wspólnie już nie płakali, bo to do niczego nie zmierza... i dalej wypowiedziałam się też w odniesiu do Nas, abyśmy kolejny raz nie popełnili podobnego błędu... na co Ty mi odpowiadasz...

...Nie płaczę. Wytarłam to mleko...
I następnie łączysz moją pierwszą odpowiedź w odniesieniu do Zła:

"...A Ty mi wytykasz przekornie i przekąśnie
...ONI be...
MY cacy..."

To odpowiedz mi teraz, proszę, jak ja mam to rozumieć...?
***
W moich wypowiedziach, kiedy mówię ONI...
Mam na myśli wszystkich, którzy działają na szkodę Polski...
O czym było w ostatniej mojej wypowiedzi...

Kiedy poruszany jest temat Zła...
Nie pomijam Nas...
Bo w Nas... też Zło siedzi... i trzeba je wykorzenić...
Dalego w >ten sposób zareagowałam, kiedy w >pierwszym Swoim komentarzu napisałaś:

"Na bocznicę to za mało. Na złom.

 ZŁO - NA ZŁOM!"

Tylko to napisałaś... wypowiadasz się tu w odniesieniu do wpisu o NICH... a co z tym Złem, które w Nas...?
Stąd mój "przekorny" komentarz, który nazwałaś... "z przekąsem"...
Guantanamero... czy teraz dobrze mnie zrozumiałaś... czy jeszcze powinnam coś Ci wyjaśnić...?
Może przeanalizuj jesze raz nasze wypowiedzi... jeżeli nadal mnie nie rozumiesz, czekam na pytania...
Pozdrawiam








avatar użytkownika guantanamera

16. @intix

Wszystko wskazuje na to, że myślimy tak samo. Najkrócej. Ja kiedy mówię ONI też mam na myśli tych, którzy działają na szkodę Polski i na szkodę innych ludzi. Ale teraz już chyba rozumiem - sądzę, że chodzi Ci o to, że my ICH zła z nich nie wyrzucimy... Natomiast możemy na złom wywalić własne zło. Tak, masz rację, tak właśnie jest...
Acha, pisząc to hasło miałam na myśli wywalenie "na złom" tego co stworzyli, czyli skutków ICH działań. Chyba nie mam już pytań... :)
Pozdrawiam.

avatar użytkownika intix

17. @guantanamera

Wszystko wskazuje na to, że myślimy tak samo...

:)Nie wiem, ponieważ ja znam tylko swoje myśli i jeżeli wypowiadam się pisząc, to te swoje mysli uzewnętrzniam... 
***
...Ale teraz już chyba rozumiem - sądzę, że chodzi Ci o to, że my ICH zła z nich nie wyrzucimy...

Chyba jednak mnie nie rozumiesz...
Zło... jeśli wypowiadam się o nim, dotyczy to wszystkich, nie pomijając mnie, co często podkreślam... bo Zło czyha na każdego...

My możemy i musimy ze Złem walczyć... My... będąc jak najbliżej Pana Boga, żyjąc w komunii z Panem Bogiem...
Także My... możemy i powinniśmy próbować zniszczyć Zło w NICH... , o czym często już było... modlitwami za NICH... potężna jest moc modlitwy... jeszcze większą ma moc wspólna modlitwa... stąd te przypomnienia powyżej i przekierowanie do wpisu, co zrobiłam w wypowiedzi do Ciebie >TU ...
Poza tym Naszą postawą... Zło Dobrem zwyciężaj...

Pozdrawiam...:)

avatar użytkownika guantanamera

18. @intix

No, to teraz już nic nie rozumiem :)) Myślałam że o to Ci chodzi gdy pisałaś
"ZŁO - NA ZŁOM
Tylko to napisałaś... wypowiadasz się tu w odniesieniu do wpisu o NICH... a co z tym Złem, które w Nas?" Ja myślałam, że ta lokomotywa, to metafora Zła jako takiego,
No, to wtedy definitywnie - "zło won na złom". Każde. Lepiej niech ono na torach już nie stoi... Bo jeszcze ruszy... Ale Ty w komentarzu napisałaś że to coś nie tak. No, to ja zaczęłam poszukiwać wyjaśnienia... I już myślałam, że wiem. A tu się okazuje, że nie wiedziałam i że powinnam zadać dodatkowe pytanie... Ale ja nie wiem jakie:))

avatar użytkownika intix

19. @guantanamera

Guantanamero...
Jesteś inteligentną Osobą... naprawdę nie rozumiem dlaczego tak utrudniasz zrozumienie tekstu wpisu głównego jak również tego, co było istotą naszej dyskusji... Utrudniasz sobie i Innym, śledzącym tę naszą dyskusję...

Wpis ten ukazał się w odniesieniu do bieżących wydarzeń, po tym, CO działo się w Sejmie...
Naprawdę nie zrozumiałaś treści, w której na zakończenie napisałam?...:
...TRZEBA
POMÓC PODRÓŻNYM Z WAGONÓW WYSIĄŚĆ…!
BO
NISZCZYCIELE NASZEJ OJCZYZNY…
SAMI
NIE WYSIĄDĄ NIGDY...

Poza tym, pod muzyką Chopina podane są linki do wpisów bezpośrednio związanych z tematem wpisu... chyba ułatwiające też zrozumienie tematu głównego...
Ja wiem, że można tam wejść... ale można też nie wchodzić... ja tylko podaję te linki w kontynuacji zbliżonego  tematu, który poruszam w bieżącym wpisie...
Jeszcze raz powiem... jesteś Osobą inteligentną... trudno mi uwierzyć w to, co napisałaś:
 
...Ja myślałam, że ta lokomotywa, to metafora Zła jako takiego...

***
Patrząc inaczej na Twoją wypowiedź... może jest to dla mnie bardzo poważny sygnał, abym przestała pisać... bo jeżeli moje przekazy nie są zrozumiałe... to... to moje pisanie może okazać się szkodliwe...
Jeżeli tak jest... to powinnam być Tobie wdzięczna za tę ostatnią Twoją wypowiedź.
Pozwolę sobie skopiować tu ją, nic nie przestawiając:

"No, to teraz już nic nie rozumiem :)) Myślałam że o to Ci chodzi gdy pisałaś
"ZŁO - NA ZŁOM
Tylko to napisałaś... wypowiadasz się tu w odniesieniu do wpisu o NICH... a co z tym Złem, które w Nas?" Ja myślałam, że ta lokomotywa, to metafora Zła jako takiego,
No, to wtedy definitywnie - "zło won na złom". Każde. Lepiej niech ono na torach już nie stoi... Bo jeszcze ruszy... Ale Ty w komentarzu napisałaś że to coś nie tak. No, to ja zaczęłam poszukiwać wyjaśnienia... I już myślałam, że wiem. A tu się okazuje, że nie wiedziałam i że powinnam zadać dodatkowe pytanie... Ale ja nie wiem jakie:)) 

***
O jakie pytanie Ci chodzi?
Owszem, prosiłam o pytanie, gdybyś nadal nie rozumiała mnie po moim wyjaśnieniu, o które prosiłaś...
Muszę to wszystko przemyśleć... tym razem ja... dla lepszego zrozumienia Ciebie...
W tym celu uporządkuję tu nasze wypowiedzi:
  4. Droga intix
  8. Guantanamero...
11. @intix
12. @intix
13. @guantanamera
14. @intix
15. @guantanamera
16. @intix
17. @guantanamera
18. @intix 

Teraz zapiszę i jeszcze raz wszystko przeanalizuję... łącznie z tym, czy kontynuować pisanie na blogu...
Dziękuję Ci za rozmowę i poproszę o czas na przemyślenia dotyczące tej naszej dyskusji...
Dobranoć... także Wszystkim...





 

avatar użytkownika guantanamera

20. Droga intix

Chyba dyskusja o jakimś haśle - bo od niego się zaczęło - do tego wymyślonym dawno temu nie powinna skłaniać do takich myśli jak ta, że to "sygnał żebym przestała pisać". Nie wszystko jest oczywiste - chyba przeceniasz moją inteligencję. Poza tym sądzę, że nawet taka zawikłana wymiana zdań może innym posłużyć do różnych odkryć i przemyśleń. Podjęłam ją w najlepszej intencji i trochę z dystansem do siebie... Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika intix

21. @guantanamera

...dyskusja o jakimś haśle...

Tę dyskusję ...o jakimś haśle... jak ją nazwałaś... fakt, sama zaczęłam >TU ... odnosząc się do Twojej wypowiedzi... nie wiedziałam, że piszesz o jakimś haśle...

...nie powinna skłaniać do takich myśli jak ta, że to "sygnał żebym przestała pisać"...

Guantanamero... nie wszystko jest oczywiste, zdaję sobie z tego sprawę, ale jeżeli ja napisałam "czarne", a ktoś odczytuje to jako "białe"... lub odwrotna kombinacja kolorów... to jest dla mnie sygnał, że nie potrafię przekazać tego,  co usiłuję przekazać...
Dlatego wyraziłam taką myśl, że moje pisanie może okazać się niebezpieczne... bo kiedy widzę pożar i proszę o pomoc, wzywam  strażaków a przysyłają mi piromanów...  to z przekazem coś jest nie tak, jak być powinno... to tyle z mojego punktu widzenia...

...chyba przeceniasz moją inteligencję...

Nie przeceniam... doceniam...

...Poza tym sądzę, że nawet taka zawikłana wymiana zdań może innym posłużyć do różnych odkryć i przemyśleń...

Tu jesteśmy zgodne...:)
Kiedyś dziękowałam Ci za to, że Twoje wypowiedzi pobudzają... wręcz zmuszają... do samodzielnego myślenia... podobnie jest i tym razem w powyższej dyskusji, za co dziękuję Ci... ponieważ też zawsze zachęcam do samodzielnego myślenia...
Za często ostanimi czasy jesteśmy sterowani, zabijają w Nas myślenie... a TO trzeba przywrócić...

...Podjęłam ją w najlepszej intencji ...

Podobnie każdy Uczestnik dyskusji, łącznie ze mną...

...i trochę z dystansem do siebie...

Rozumiem co chcesz przekazać mi tymi słowami...:) ale też piszesz w ten sposób, mimo, iż w pewnym momencie, odebrałaś fragment mojej wypowiedzi, która nie dotyczyła bezpośrednio Ciebie... odebrałaś w stosunku... właśnie do Siebie... zarzucając mi wytykanie z przekąsem... i łącząc dwa różne wątki mojej wypowiedzi...
Wkradła się malutka manipulacja moimi wypowiedziami w odniesieniu do Zła... i do NICH...
>TU odniosłam się do Twojego zarzutu...

***
Dziękuję Ci za dzisiejszą rozmowę... i pozwolę sobie jeszcze raz powtórzyć to co napisałaś:
...nawet taka zawikłana wymiana zdań może innym posłużyć do różnych odkryć i przemyśleń...

Z tym optymistycznym akcentem... Pozdrawiam...









avatar użytkownika Maryla

22. Piotr Rubik - To Cała Prawda

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

23. @Maryla

avatar użytkownika guantanamera

24. @intix

" bo kiedy widzę pożar i proszę o pomoc, wzywam strażaków a przysyłają mi piromanów..." :)))))
Obrazowe i cudne! No i chyba dzięki temu wreszcie pojęłam. Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika intix

25. @guantanamera

Podam Ci jeszcze jeden przykład, który przyszedł mi do głowy:
Ktoś wpada w bagno... widzę, że grzęźnie, tonie...
Sama nie zdołam pomóc więc wzywam pomoc... pomoc nadchodzi...
Tyle, że zamiast wyciągarki
Walec drogowy... JEDZIEEeeeeeeee....... z pomocą...

Takie mogą być skutki złego przekazu...
Dlatego po Twojej wypowiedzi zastanawiam się chwilę, czy powinnam nadal pisać... bo moje pisanie może okazać się szkodliwe... a tego... nie chciałabym, bo nie w tym celu piszę...
Ale skoro zrozumiałaś...
Tylko... czy całą naszą dyskusję zrozumiałaś..?
Ponieważ piszesz, że pojęłaś... przy przykładzie dotyczącym wątku ubocznego... dotyczącego mojej refleksji czy powinnam pisać...

Nie rozumiałaś natomiast wątku głównego, będącego tematem wpisu, nie rozumiałaś wątków dotyczących dyskusji... o czym pisałaś...
Nie wiem więc... co teraz zrozumiałaś i jak zrozumiałaś...

..." bo kiedy widzę pożar i proszę o pomoc, wzywam strażaków a przysyłają mi piromanów..." :))))) Obrazowe i cudne! No i chyba dzięki temu wreszcie pojęłam...

Ogień... pożar... pozwolę sobie dodać tu jeszcze, dla lepszego zrozumienia >wpis, w którym o tym pisałam...
***
Przekaz... daleko szukać przykładów nie potrzeba... w Twojej tu powyżej wypowiedzi przykład znalazłam...

...Zbliżała się jakaś opozycyjna akcja i poproszono mnie o rozniesienie wiadomości do "prominentnych opozycjonistów". Między innymi do Adama Michnika... Na całe moje szczęście nie było go tam gdzie mi podano, więc nie doszło do spotkania.:))) ...

Otrzymałaś przekaz o miejscu spotkania...
Może Michnik był tam, gdzie miał być... może miejsce spotkania źle odebrałaś...?
Albo... może też był... ale Ty go nie widziałaś...?...:)
Może rzeczywiście go nie było... może to wina Michnika... że go nie spotkałaś...?
Może też... zły przekaz o spotkaniu otrzymałaś...? O czym w odniesieniu do mojego pisania i złego przekazu wspomniałam...
Prawda leży pośrodku...
***
Piękną pieśnią Piotra Rubika, Nasza Droga Maryla wplotła do tej dyskusji, m.in. wątek... prawdy...
Pozwolę sobie rozwinąć w tym komentarzu, najkrócej jak potrafię, TEN, z mojego punktu widzenia, bardzo ważny w każdym temacie wątek...
Linki do wpisów, w których obie ten temat poruszałyśmy...:
Blask prawdy i ciemność kłamstwa .
Próba odpowiedzi... .
Interpretacja… ale czy prawdziwa...?

Prawda... ten wątek znalazł się w temacie "na bocznicę"... ale prawda nigdy nie może iść na bocznicę... o tym w każdym wątku musimy przypominać... za co też @Maryli jeszcze raz dziękuję...
Dziękuję za dyskusję...
Pozdrawiam...

avatar użytkownika guantanamera

26. Droga intix

"zastanawiam się chwilę, czy powinnam nadal pisać..."
Spójrz na sprawę w ten sposób: ludzie przez trzynaście lat - po pięć dni w tygodniu - uczą się na lekcjach polskiego w szkole o tym, co poeci mieli na myśli... I czasem nie wiedzą dalej. Niektórzy potem jeszcze pięć lat studiują literaturę, słuchając wykładów i rozważając co poeci mieli na myśli w swoich utworach... A potem tłumaczą to uczniom na lekcjach. Literaturoznawcy piszą o tym eseje i ogromne rozprawy. Albo opasłe podręczniki, które zajmuja całe ściany bibliotek. A jeszcze inni piszą tzw. bryki. Wszystko po to, żeby wyjaśniać co poeta miał na myśli. To jest po prostu normalna sytuacja, że ludzie nie wiedzą, nie rozumieją i im się wyjaśnia. Ba, niektóre z rozpraw o dziełach literackich czasem pisane są dlatego, że ich autorzy chcą sami sobie - a czytelnikom to przy okazji - wyjaśnić "co poeta miał na myśli"... Znane są sytuacje, że poeci nawzajem się nie rozumieją… A Ty z powodu jednej osoby, która nie wszystko pojmuje zastanawiasz się czy powinnaś nadal pisać?
"Na całe moje szczęście nie było go tam gdzie mi podano, więc nie doszło do spotkania.:))) "
Dostałam adres - z prośbą by dostarczyć wiadomość o akcji. Gdyby główni organizatorzy mieli czas i sposobność żeby nas umawiać, to sami przekazaliby to zawiadomienie.
Co do przykładu z walcem, no nie wiem... Jak się do walca przywiąże linę, to on – jeżeli sam nie zjedzie do bagna, oczywiście - nawet samochód z bagna wyciągnie... Piromanów zamiast strażaków nie przebije :) Na zakończenie obiecuję, że postaram się nie dolewać swoimi komentarzami oliwy do gaszonego ognia... Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika intix

27. @guantanamera

:)Dziękuję Ci za wykład... i przekład... rozumienia...
Nie lubię gdy ktoś mówi i sama staram się nie używać "a nie mówiła/em?"
Tym razem jednak pozwolę sobie powiedzieć: a nie mówiłam, że jesteś inteligentna...?
Masz prawo bronić Swojego zdania... ale widzę, że w brak zrozumienia tematu i głównych wątków dyskusji brniesz nadal...

Proszę też, nie mów  do mnie "Droga intix"...
Gdybym była Ci droga...
To byś szanowała mnie, to co robię... i przede wszystkim... Czytelników mojego bloga...
Bez względu na to, jakie poniosę tego konsekwencje, odważyłam się to napisać, ponieważ nie jest to pierwsza na moim blogu, tej podobna, sytuacja...
Pozostaję z nadzieją, że będzie ostatnią...
Myślę, że doskonale rozumiesz o czym mówię, że nie muszę Ci bliżej wyjaśniać...
Trwa Wielki Tydzień... niech ta dyskusja będzie oczyszczeniem...
Pomódlmy się wzajemnie... za siebie...
Pozdrawiam...