"Moje drogi nie są waszymi drogami"...

avatar użytkownika HOBO

Tych słów Jezusa zdaje się nie znać "dyżurny katolik" Polityki, Adam Szostkiewicz.Dla niego konklawe jest czysto świeckim, politycznym aktem, gdzie wyłącznie ścierają się frakcje i koterie na wzór partii politycznych.

W swoim ciasnym pojmowaniu rzeczywistości nie dopuszcza działania Ducha Św. przy wyborze niektórych papieży takich jak choćby Aleksander VI.W swym braku pokory przymierza swoją perspektywę do perspektywy bożej.


Szostkiewicz jak wielu innych żuczków toczących mozolnie na co dzień swoją kulkę będą starali narzucić swoją narrację.Powrócą pytania o celibat, o rolę kobiet w Kościele etc, etc, Postępowcy wszelkiej maści, nie wyłączając części duchowieństwa będą prześcigali się w demonstrowaniu troski o Kościół, ten Kościół któremu w głębi ducha życzą jak najgorzej.
Tymczasem Ten który nie ma żadnej dywizji ciągle jest niekwestionowanym światowym autorytetem.Ma w sobie tę duchową charyzmę właśnie z nadania Ducha Świętego. Tego nie ma żaden z przywódców państwowych

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. HOBO

takich "specjalistów od wiary" często z ukończonymi studiami teologicznymi, mamy w Polsce i w mediach aż nadto.
TVN24 i Gazeta Wyborcza traktuje ich jako ekspertów od wiary. Taki Hartman, Szostkiewicz, Sipowicz, Wołek, Obirek czy inny Barciś wypowiadaja się o wierze jako neofici lub szkoleni funkcjonariusze, których nigdy nie dotknęła łaska wiary.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. następni po Szostkowiczu EKSPERCI dla ONET

Mikołejko z GW i Borusewicz z UW

Prof. Zbigniew Mikołejko, filozof religii z Polskiej Akademii Nauk powiedział, że wybór imienia Franciszek jest "istotny oraz niezwykle znaczący". - Kieruje bowiem uwagę w stronę ubogiego świata, trzeciego świata. Przyjmując za patrona Biedaczynę z Asyżu przekazuje wyraźny komunikat, że chce być papieżem ubogiego świata - podkreślił prof. Mikołejko. Wybór ten skomentował również marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Miałem nadzieję, czemu ostatnio dałem wyraz w kilku wywiadach, że będzie to któryś z kardynałów z Ameryki Łacińskiej, ale myślałem, że będzie to raczej Brazylijczyk - dodał prof. Zbigniew Mikołejko.

Podkreślił, że "dobrze się stało". - Bergoglio, którego do godności kardynała wyniósł Jan Paweł II i który był wymieniany w gronie tzw. papabile, potencjalnych faworytów do następstwa po zmarłym Janie Pawle II, jest umiarkowanym konserwatystą, człowiekiem światłym ze skłonnością do zmian - powiedział.
"Chce powrócić do etosu franciszkańskiego"

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podkreślił, że "ten wybór świadczy o tym, że powoli centrum uwagi Kościoła przesuwa się poza Europę". - Bardzo dobrze, że wybór został dokonany szybko. Spekulacje prasowe nie brały pod uwagę akurat tego kandydata - zaznaczył.

Dodał, że "fakt, że nowy papież przyjął imię Franciszek, wskazuje, że chce powrócić do etosu franciszkańskiego, czyli: ubóstwo, służenie ludziom". - Najważniejsze wyzwania dla nowego papieża to: zmieniający się szybko świat, podjęcie dyskusji z jego problemami, a także odnowienie ekumenizmu" - zaznaczył.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/borusewicz-imie-papieza-wskazuje-ze-chce...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3.  :)

 :)
Zdjęcie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika HOBO

4. To tylko ujadające kundelki

a Borusewicz - kolejny wybitny znawca

hobo

avatar użytkownika michael

5. Ich droga jest ich drogą. A Oni są Obcy.

Obcy z nikąd, najeźdźcy, którzy nie rozumieją świata do którego się wdarli. Nie rozumieją znaków i symboli, nie znają naszej historii, wszystko co nasze - jest dla nich obce. Oni są Obcymi w skrajnym pojęciu tej obcości. Oni nie rozumieją naszej cywilizacji, gardzą nami i naszymi aspiracjami. Nie jest więc dziwne, że nie rozumiejąc misteruium konklawe, próbuja je opisać jako prymitywna rozgrywkę o władzę w organizacji mafijnej. Oni widzą świat swoimi oczami. 

Obcy najechali nasz świat i nawet nie wiadomo, czy Oni chcą tej zdobyczy, aby ją mieć czy zniszczyć. Są jak zarodźce malarii, które żerują w ludzkich organizmach. Oni mogą zabić albo tylko osłabić i jest im zupełnie obojętne ilu Murzynów zabiją, a ilu ocaleje, ile naszych dzieci zginie i co z nimi będzie.

Czołowi siepacze ruchu New Age tkwią jeszcze w maltuzjańskich teoriach o przeludnieniu tego świata i układają plany przetrzebienia naszej populacji. Planują zmniejszenie zaludnienia tego świata o kilka miliardów naszych istnień.

Hitler uzasadniał swój zbrodniczy plan zapotrzebowaniem na przestrzeń życiową. Lebensraum. To jest ten sam plan. I dlatego czołowi "intelektualiści" uczestniczący w tym planie nazywają nas bydłem. A od bydła różnimy się w ich pojęciu tylko tym, że nasze trupy nie sa przeznaczone do jedzenia. Dla nich po prostu jesteśmy bydłem do utylizacji. Dla takich jak Bartoszewski, Niesiołowski, czy Szostkiewicz, My, Polacy jesteśmy bydłem.