Koalicja uciekinierów z PiS i PO. Kolejna kanapa Gowin- Wipler- Kowal.Gowin jest najważniejszy.

avatar użytkownika Maryla

Jarosław Gowin ogłosił odejście z Platformy Obywatelskiej po 6 latach rządzenia, w tym na stanowisku ministra sprawiedliwości w rządzie Tuska. " Dzisiaj doszedłem do granicy, za którą lojalność wobec partii stoi w konflikcie z lojalnością wobec Polaków. Czas na otwarcie nowego rozdziału dla kolejnej, po Kluzikach i Ziobrystach, próbie stworzenia siły politycznej, która by miała szanse uzyskać 5 % poparcia społeczenego i wejśc do sejmu."

Przyznał też, że wpływ na jego decyzję miały zapowiedzi wyrzucenia go z Platformy, które formułował premier Donald Tusk i jego otoczenie.

Szefem inicjatywy ma być Gowin, co potwierdził na konferencji Wipler. Pytany o ewentualną współpracę z Przemysławem Wiplerem (Stowarzyszenie Republikanie) i Pawłem Kowalem (PJN), Gowin powiedział: "Informowałem ich o moich planach, zapewne będzie okazja do wielu rozmów z różnymi politykami w najbliższym czasie". Zapowiedział, że nie zamierza wstępować do Stowarzyszenia Republikanie. 

Zdaniem Wiplera odejście Gowina z PO to moment "równie przełomowy jak wtedy, gdy powstawały dwie nowe formacje w 2001 roku:PiS i PO".

- To jest etap, w którym w perspektywie kilku miesięcy powstanie nowa formacja, która przełamie coraz bardziej patologiczny podział na polskiej scenie politycznej - mówił Wipler. - To podział na kilka formacji, które dzielą emocje, a które program mają ten sam: więcej urzędników, więcej podatków, więcej barier dla przedsiębiorców.
Wipler zadeklarował, że chciałby z Gowinem współpracować. - Ja sam i Republikanie z przyjemnością włączymy się we współpracę z Jarosławem Gowinem - mówi Wipler. - Teraz jest czas na rozmowy polityczne, na ustalenie, jak ma wyglądać Polska
, w której Jarosław Gowin  będzie nie liderem PO, ale liderem nowej formacji politycznej - powiedział były poseł PiS. Szef Stowarzyszenia Republikanie, poseł Przemysław Wipler jest zdania, że Gowin powinien zostać liderem nowej formacji centroprawicowej o programie republikańskim. Zadeklarował, że jego stowarzyszenie chętnie podejmie współpracę z Gowinem.

Jego zdaniem do przyszłej inicjatywy b. ministra będzie chciało przyłączyć się wiele innych środowisk. Pytany, kogo konkretnie ma na myśli, zastrzegł, że decydujący głos będzie miał tu Gowin. - Tutaj najistotniejsze jest, kogo w tym wspólnym projekcie będzie widział Jarosław Gowin. Wydaje mi się, że on jest osobą, która powinna w najbliższych tygodniach wyartykułować z kim tutaj we wspólną drogę chce wyruszać - zaznaczył Wipler. Dodał jednak, że w nowej formacji widziałby np. lidera PJN Pawła Kowala.

Kto z Gowinem? Republikanie i PJN?

Zdaniem prezesa PJN odejście Gowina z Platformy Obywatelskiej "to nowa jakość w polskiej polityce". - Ja myślę, mam absolutne przekonanie, że Gowin poza Platformą to jeszcze jedna szansa na nowe otwarcie w polskiej polityce i chciałbym bardzo, byśmy tej szansy wszyscy ludzie zdrowego rozsądku, którzy chcą normalnego zarządzania krajem, nie zmarnowali - powiedział Kowal. "Czekałem na jego ruch"
Prezes PJN zaznaczył, że oczekiwał na decyzję Gowina ws. jego obecności w Platformie. - Czekałem na jego ruch, tzn. czekałem, aż się zdecyduje na jakieś posunięcie, które będzie jasno pokazywało, czy wiąże jeszcze nadzieje z Platformą, czy nie - powiedział Kowal.

 


Gowin i Wipler budują nową partię konserwatywną?

Coś się szykuje?<br />
Gowin i Wipler budują nową partię konserwatywną?
<p><a href=

Śmieszne podrygi przegranych Pomponów i spodziewane sojusze polityczne. Idzie kryzys i przesilenie.

Poncyljusz: Nowa partia powinna powstać przed wyborami w 2015 roku. Przed nami długa droga

W jakiej kondycji są ustalenia z PSL dotyczące projektu "Centrum dla Polaków"?

Wipler: Jesteśmy Republikanami. Naszą partią jest Polska

Po ogłoszeniu odejścia z Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Wipler opublikował manifest powołanego przez siebie stowarzyszenie „Republikanie”. Ruch polityczny ma być „nowym otwarciem”, w ramach którego poseł „zamierza współpracować z tymi, których nie ma
obecnie w polityce, tymi, którzy chcą zmian, bo Polska ich potrzebuje”.

Warzecha dla Fronda.pl: Republikanie z Gowinem, Wiplerem i Kowalem mogą być trzecią siłą w parlamencie - 11.07.2013

 

Polityczna nowość: drużyna Giertycha

Roman Giertych, Kazimierz Marcinkiewicz i Michał Kamiński w jednej drużynie. "Fakty" TVN.
zobacz więcej »

  

 

 

 

 

 

 

 

 
Jerzy znowu w Formie :)
[w]

  

Etykietowanie:

175 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

2. "To nie jest jeszcze polityk

"To nie jest jeszcze polityk formatu ogólnokrajowego" - Dr Rafał Chwedoruk o odejściu Jarosława Gowina z PO.

"Jarosław Gowin musi się teraz bardzo starać, żeby nie podzielić losów Ziobry, czy Kalisza".

Czy próba usamodzielnienia się nie jest zbyt dużym ryzykiem?

Jest dużym ryzykiem. Bo widać klęski dokładnie wszystkich nowych
inicjatyw we wszystkich segmentach systemu partyjnego. Palikot, jak się
okazuje był tu wyjątkiem, bardzo dalekim od reguły. To jest zresztą
idealnym tłem tego, co Jarosław Gowin mówi, na jakim tle próbuje odejść z
Platformy. To znaczy próbuje stworzyć partię konserwatywną
światopoglądowo i liberalną pod względem ekonomicznym. To jest w
zasadzie niemożliwe. Podejmowano takich prób co najmniej kilkanaście po
roku 89, bo ekipy solidarnościowe wyrastały w fascynacji Ronaldem
Reaganem i Margaret Thatcher. No, ale okazało się to na naszym gruncie
niemożliwe. Polska to nie Chile.

 

Jarosław Gowin uparcie twierdził, że nie zamierza z
Platformy odchodzić, teraz odszedł, teraz mówi, że nie zamierza się
wiązać np. z Republikanami, ale chyba nikt tego nie traktuje poważnie.
Jak ten ruch wpłynie na wiarygodność Gowina?

Po pierwsze, Jarosław Gowin ma swoich wyborców chyba tylko w Krakowie
i w Jaśle skąd pochodzi. To nie jest jeszcze polityk formatu
ogólnokrajowego. A w aparacie partyjnym, w klubie parlamentarnym on nie
miał żadnego zaplecza, no to go nie może stracić. Natomiast w tej grupie
członków Platformy, która stworzyła ten jego 20-procentowy elektorat,
uważam, że straci wszystko.

----------------------------

kilka komentarzy z Twittera:

Prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog:

Jarosław Gowin podobno odchodzi z PO. Parę lat za późno. - i po cóż Ci to, Jarku, było ...

Rafał Ziemkiewicz (publicysta, pisarz):

IMO Gowin wybrał dobry czas i motyw - OFE rozczarowuje elekt PO, Tusk
przestał udawać zwolennika wolnego rynku Kaczor nie zaczął, jest
miejsce.

Eryk Mistewicz, specjalista ds. marketingu politycznego:

Mam wrażenie, że @Jaroslaw_Gowin ma plan i tak łatwo zakopać się nie
da. "Odhaczanie" jego problemu, jak czynią niektórzy - przedwczesne.

Szef SLD Leszek Miller ocenił, że odejście Jarosława Gowina z PO nic nie zmienia w sprawie większości sejmowej.

Jest grupa uciekinierów z Ruchu Palikota, która chętnie poprze rząd Donalda Tuska


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. :)

Biskup: Nowe ugrupowanie Gowina ma szanse u zrażonych do PiS i PO

Nowe ugrupowanie Gowina ma głównie szanse u ludzi, którzy nie chodzą na
wybory. Jest przecież spora grupa osób, która jest zrażona do PO, ale i
do PiS, coraz większą ingerencją państwa w życie obywatela - mówi
politolog z UW Bartłomiej Biskup po odejściu Jarosława Gowina z PO.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. alternatywne rozdanie?

Stanisław
Janecki: Jeśli Jarosław Gowin dogada się z Jerzym Buzkiem, powstanie
siła, która doprowadzi do szybkiej politycznej anihilacji Platformy
Donalda Tuska

"Najbliższe dni i tygodnie będą walką Donalda Tuska i jego ludzi o
storpedowanie szerokich planów Gowina. Dość prawdopodobne jest, że
będzie to także walka na haki oraz przekupywanie ewentualnych
secesjonistów różnymi konfiturami".

Wśród powodów swojego odejścia z PO Gowin wymienił na poniedziałkowej
konferencji prasowej politykę rządu dotyczącą m.in. OFE. Jak ocenił, zmiany w
OFE zapowiedziane przez rząd to "nic innego, jak znacjonalizowanie
prywatnych oszczędności". "To cios w polską gospodarkę, w emerytury
Polaków" -
podkreślił.

Jerzy Buzek na antenie Radia ZET przyznał, że Trybunał Konstytucyjny
mógłby zbadać legalność zmian w OFE zaproponowanych przez rząd.
Były
premier szczególnie ostro skrytykował automatyczne przeniesienie środków
z OFE do ZUS tych, którzy w ciągu trzech miesięcy nie podejmą innej
decyzji.

Ci, którzy się nie zdecydują, powinni pozostać w OFE. To była poważna
umowa społeczna. Nie mam nic przeciwko temu, żeby Trybunał to zbadał.
Powinniśmy działać zgodnie z zasadami konstytucyjnymi - stwierdził były
premier i autor reformy emerytalnej z 1999 r.


"OFE? Niewykluczone, że rząd będzie musiał wypłacić odszkodowania"
Rząd demontuje
cały system emerytalny. Przewidujemy, że w OFE zostanie około 20 procent
klientów. Przed nami perspektywa zamknięcia kilku Towarzystw
Emerytalnych. Z kilkunastu, które funkcjonują na rynku, przeżyje tylko
kilka, a za 10-15 lat OFE...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Ja nie wiem co chce robić Pan Gowin. Sądzę, że on też nie wie.
Moim zdaniem kariera polityczna pana Gowina dobiega końca.
Gowin z Kowalem, Wiplerem i Moczulskim mogą grać przy zielonym stoliku w brydża i wspominać dawne dobre czasy

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

6. Marylu

Dzieki za oswiecenie. Gowin ze swoim orszakiem moze narobic duzo szkody PO-wcom. Natomiast Druzyna Giertycha nie ma szans na 5%. Czas tych ludzi wlasnie sie konczy.

avatar użytkownika Maryla

7. Szanowny Panie Michale

a ja uważam, że Gowin dobrze wie, co robi. Robi to krok po kroku, zgodnie z planem, którego nie znamy.
Czy coś z tego mu wyjdzie? W ciągu najbliższego roku będziemy mieli jasność.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Tymczasowy

w tym jestesmy zgodni. Gowin najwięcej szkód uczyni wierchuszce PO.
Co nie oznacza, że jego finansowe zaplecze, które organizowało mu rajd po Polsce przed wyborami na stołek szefa w PO, nie jest tożsamym z tym, który wyniósł Tuska do władzy.
Kupujemy popcorn i zasiadamy do obserwacji .
Prędzej czy później, ale na pewno przed wyborami 2014 r., szydło wyjdzie z worka i wtedy będziemy wszystko wiedzieli.
Jedno jest pewne - Tusk rąbnął kasę międzynarodówce finansowej, popsuł im biznes, który sam sie kręcił za kasę milionów Polaków.
Zapłaci za to.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

9. Szanowny Panie Michale

Czy to mozliwe? Przed chwila zesmy sie starli przeciwstawnymi opiniami na tematy polityczne, ze az luna zapalila sie na horyzoncie. I grzmoty slychac bylo nawet przez Ocean Atlantycki. Gdyby mieszkal Pan blizej, a nie w Poznaniu, to bym zaproponowal zaklad. Zakladanie sie z powodu najbzdurnijszych spraw sprawia mi bardzo duzo radosci. W rodzinie znaja mnie jak zly szelag i nie reaguja.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

10. A jednak nowa partia?

A jednak nowa partia? Jarosław Gowin porozumiał się z Pawłem Kowalem i Przemysławem Wiplerem

Elektoraty partii politycznych nigdy się nie sumują. To będzie
kolejna wersja PJN cierpiąca na nadmiar liderów, co zwykle prowadzi do
waśni - przewiduje politolog Wojciech Jabłoński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Komu po drodze z Gowinem?

Komu po drodze z Gowinem? Marcinkiewicz? Suchocka? Balcerowicz?

Jarosław Gowin szuka sojuszników. Z niektórymi - jak Republikanie
Przemysława Wiplera - od dawna jest dogadany, inni ciągle czekają, co
wykluje się z jego inicjatywy. Z naszych informacji wynika, że nową inicjatywę mógłby poprzeć jako przyjazny obserwator prof. Leszek Balcerowicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Prezes PiS nie taki

Prezes
PiS nie taki straszny? Ciekawy sondaż "Faktów": Kogo Polacy najchętniej
widzieliby w fotelu premiera? Jarosława Kaczyńskiego

"Fakty" zapytały też o poparcie dla ewentualnej partii Jarosława
Gowina. Gotowość do głosowania na nowe ugrupowanie deklaruje 14 procent
pytanych.
Z badania przeprowadzonego przez instytut MillwardBrown
wynika, że w obecnej sytuacji politycznej w Polsce najlepszym premierem
byłby Jarosław Kaczyński. Prezesa Prawa i Sprawiedliwości wskazał 18
procent pytanych.

"Fakty" zapytały też o poparcie dla ewentualnej partii
Jarosława Gowina. Gotowość do głosowania na nowe ugrupowanie deklaruje
14 procent pytanych.

Przedmiotem zainteresowania ankieterów był też stosunek
Polaków do planowanych przez  związki protestów. Okazuje się, że mają
duże poparcie społeczne. Popiera je aż 59 proc. badanych.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. koń, który mówi na Czerskiej :) do Stokrotki :)


Giertych: Kaczyński jak Chavez, proponuje nam państwo-mafię

Giertych: Kaczyński jak Chavez, proponuje nam państwo-mafię

- Jeżeli PiS będzie miał większość, to ozncza, że będzie
znowu przeciwstawianie biednych przedsiębiorcom. Biedniejsi kontra...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Jarosław Gowin liczy na

Jarosław Gowin liczy na krótką pamięć wyborców

- Nie godzę się na politykę "ciepłej wody w kranie" i podwyżek podatków - mówił Jarosław Gowin kilka tygodni temu. Sejmowe głosowania wskazują jednak, że były minister sprawiedliwości wiele razy przyłożył rękę do rozwiązań, które dziś krytykuje.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Jaroslaw-Gowin-liczy-na-krotka-pamiec-wy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. coraz lepiej

Prof. Stanisław Karpiński, były wiceminister nauki powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że rezygnuje z członkostwa w Platformie Obywatelskiej i zamierza zaangażować się w budowę formacji politycznej Jarosława Gowina.
To również "Rzeczpospolita" poinformowała o tym, że powstanie nowa konserwatywne partia polityczna , która ma popierać przedsiębiorczość, wolny rynek oraz wartości rodzinne. Poza Gowinem maja ją tworzyć lider Stowarzyszenia Republikanie Przemysław Wipler i szef partii Polska Jest Najważniejsza Paweł Kowal.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nadzieja13

16. Gowin...

Mam jakieś takie niejasne przeczucie, że może namieszać nie tylko wierchuszce PO... Jest i będzie maksymalnie pompowany (medialnie). A jest wielu niezdecydowanych, zapatrzonych w mieszadła.
Jego współpraca z Kowalem, Buzkiem, poparcie Balcerowicza - wśród lemingów, niezdecydowanych, wykształciuchów może być czymś, co przechyli szalę, ruszy nieaktywnych.
Nie - przeciw PO, ale PIS. Tusk już pogrzebany, potrzebują "świeżej", nieskompromiowanej "twarzy". w/g mnie takie jest założenie. Starannie przebadany grunt.....Tu nie ma przypadków. Nie zdziwiłaby mnie też obecność K. Kwiatkowskiego (na początek jako życzliwie wspierającego)... Wtedy już miałabym jasność..

Kluczowe wydają mi się słowa :
"Co nie oznacza, że jego finansowe zaplecze, które organizowało mu rajd po Polsce przed wyborami na stołek szefa w PO, nie jest tożsamym z tym, który wyniósł Tuska do władzy."

i tylko trzy (...)

avatar użytkownika Maryla

17. @nadzieja13

A NAJGORSZE JEST TO, ŻE TO TYLKO GRA O KORYTO


Politycy,
którzy nie „zaznali” Strasburga, widzą, jak zmieniają się ich koledzy,
którzy tam już są. Z miesiąca na miesiąc ubierają się coraz lepiej.
Noszą koszule szyte na miarę, z wyszytymi inicjałami. Żadnemu nie
przyjdzie już do głowy, aby po południu założyć nieodpowiednią
kolorystycznie marynarkę. Jedzą inne potrawy i zaczynają wymądrzać się
na temat rodzajów wina- pisze w najnowszym wydaniu Do Rzeczy Piotr
Gursztyn. http://dorzeczy.pl/gra-o-koryto/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nadzieja13

18. @Maryla

"a najgorsze jest to, że to tylko gra o koryto"

Tak. Wśród tych, których wspomina Gursztyn, niezaprzeczalnie. Po przeczytaniu zalinkowanego przez Ciebie art. - zrobiło mi się niedobrze. Autentycznie.
Niby człowiek wie, przypuszcza, ale gdy przeczyta czarno na białym - odruch wymiotny...

I te cytaty :
"To koryto jest tak wielkie, że nie da się tego wszystkiego zeżreć" T. Cymański z SP... i jak w układance jego ostatnie słowa w Kawie na Ławę...
Albo to :
inny polski eurodeputowany, równie znany, tyle że o dłuższym stażu
Niespecjalnie oszczędzając, niespecjalnie

kradnąc

można przez jedną kadencję zaoszczędzić milion euro. (!)

Natomiast jeśli chodzi o przypuszczalnych sponsorów wyjazdowych J.G - w grę oprócz koryta wchodzi dużo więcej....

Najserdeczniejsze, nocne pzdr...

avatar użytkownika Tymczasowy

19. Dziwne horyzonty

ma politolog Jablonski. O jakich elektoratach on pisze? Przeciez mamy do czynienia z sytuacja, gdzie dogaduje sie tylko kilku panow. Gdzie tu "korzonki trawy"?

avatar użytkownika Maryla

20. trzy opinie

Ziemkiewicz: Powstaje Partia Sierot po Kapitalizmie. Gowin może odnieść sukces


- Donald Tusk przestał udawać zwolennika kapitalizmu, a
Jarosław Kaczyński nigdy nie zaczął. W związku z tym na polskiej scenie
politycznej nie ma zwolenników wolnego rynku - mówi publicysta i
dziennikarz tygodnika "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz w rozmowie z...

Wildstein: Nowa partia Gowina może wejść do Sejmu. I stworzyć koalicję z PiS

Propozycja PiS jest dziś na tyle mocna, że
Gowin raczej nie ma szans na odebranie jej choć części wyborców. Inaczej
jest z dawnymi zwolennikami Platformy - mówi publicysta Bronisław
Wildstein w rozmowie z Agatonem Kozińskim.

Tak wyraźne zwycięstwo kandydata PiS w wyborach uzupełniających na Podkarpaciu, fakt, że Zdzisław Pupa zdobył ponad 60 proc. głosów, to dowód, że ta partia rzeczywiście idzie po władzę i ma szansę powtórzyć sukces Fideszu na Węgrzech?

Do powtórki sukcesu Fideszu jeszcze daleka droga. Przecież partia
Viktora Orbána zdobyła na Węgrzech większość pozwalającą zmienić jej
konstytucję. W przypadku PiS tak duży sukces
jest mało prawdopodobny. Jeśli to ugrupowanie zdobędzie wynik
pozwalający jej samodzielnie rządzić, to już będzie mogła mówić o bardzo
dobrym wyniku. Choć takie rozstrzygnięcie wyborcze wydaje mi się mało
prawdopodobne.
Nie wnikając w szczegóły -
widać, że Kaczyński zaczyna preferować coraz bardziej etatystyczne
podejście do państwa. A u boku wyrasta mu partia Gowina, która opowiada
się za modelem bardziej liberalnym. Jak zareagują na to wyborcy PiS?


Nie mam wątpliwości, że Gowin szczerze prezentuje liberalne
rozwiązania gospodarcze. On jest konserwatystą w starym stylu, a więc
mocno popierającym prywatną własność, wychodzącym z założenia, że
gospodarka powinna być grą między prywatnymi podmiotami, a państwo
powinno pełnić funkcje jedynie regulujące. W tym miejscu pojawia się
zasadnicze pytanie: czy na polskiej scenie politycznej jest miejsce dla
takiej partii. W mojej ocenie ono jak najbardziej istnieje.
Ale zeszliśmy z tematu,
więc powtórzę swoje pytanie: nie sądzi Pan, że partia Gowina może
odebrać głosy nie tylko Platformie, ale także PiS?


W małym stopniu. Ona będzie przede wszystkim zbierać głosy dawnych
wyborców PO, ewentualnie tych niezdecydowanych - natomiast nie
spodziewam się, żeby poparli ją obecni zwolennicy PiS, także ci
deklarujący swoje wolnorynkowe poglądy. Oni pamiętają jego zapowiedzi o
tym, że będzie wspierał drobną przedsiębiorczość i tworzył optymalne
warunki dla ich funkcjonowania. Propozycja PiS jest dziś na tyle mocna,
że Gowin raczej nie ma szans na odebranie jej choć części wyborców.
Inaczej jest z dawnymi zwolennikami Platformy.



Jak ocenia Pan potencjał partii Gowina? Ma ona szansę wejść do Sejmu?

Ma. Moim zdaniem ona może liczyć nawet na kilkanaście procent głosów w wyborach.



Wejdzie do rządu? Możliwy jest scenariusz: premier Kaczyński i wicepremier Gowin?

Jest takie prawdopodobieństwo. Zresztą obaj politycy dawali to do
zrozumienia. Nie można wykluczyć sytuacji, w której koalicji tych dwóch
partii będzie miała większość, która zdoła zmienić konstytucję.


Stanisław Michalkiewicz

O upadku rządu premiera Tuska przesądzi „ta sama ręka”, która go w roku 2007 „na tron wprowadziła”

(..)

Zgodnie bowiem z moją ulubioną teorią spiskową uważam, że Polska od
1980 roku jest okupowana przez tubylczą bezpiekę, która w ramach
transformacji ustrojowej nie tylko pomyślnie przeprowadziła uwłaszczenie
nomenklatury na państwowym majątku, nie tylko pomyślnie przeprowadziła
selekcję kadrową w strukturach podziemnych, wyłaniając w ten sposób
zdominowaną przez „lewicę laicką” – a więc dawnych stalinowców w
pierwszym lub drugim pokoleniu – „stronę społeczną”, która w zamian za
przekazanie zewnętrznych znamion władzy przy okrągłym stole udzieliła
bezpiece gwarancji zachowania pozycji społecznej i materialnej poprzez
uznanie za zbawienny ekonomicznego modelu państwa w postaci kapitalizmu
kompradorskiego, w którym o dostępie do rynku i możliwości działania
decyduje przynależność do sitwy, której najtwardszym jądrem jest wywiad
wojskowy z komunistycznym rodowodem.

„Ta sama ręka”, która tego wszystkiego dokonała, złożyła również na
czole III Rzeczypospolitej pocałunek Almanzora w postaci ustawy o
związkach zawodowych, będącej rodzajem bomby, wprawdzie z opóźnionym
zapłonem, ale w każdej chwili gotowej do odpalenia i w razie potrzeby –
wysadzenia każdej ekipy Umiłowanych Przywódców w powietrze.

Sytuacja gospodarcza, a także demograficzna Polski jest następstwem
ustanowionego w 1989 roku modelu kapitalizmu kompradorskiego, który
blokuje narodowy potencjał ekonomiczny, wyrzucając wszystkich
nienależących do sitwy na margines głównego nurtu gospodarki.

Ale związki zawodowe nie występują przeciwko kapitalizmowi
kompradorskiemu, tylko próbują zaprezentować się w charakterze obrońców
„ludzi pracy” w sytuacji, gdy Platforma Obywatelska przygotowała projekt
ustawy uderzającej w przywileje związkowych funkcjonariuszy. Nie jest
to zatem próba walki z systemem, lecz raczej próba obrony własnej
pozycji wewnątrz systemu.

Dlaczego w takiej sytuacji premier Tusk miałby przejmować się
protestami, podobnie jak odchodzeniem posłów z Platformy? Przecież i on
wie, i my wiemy, że jeśli trzeba będzie podtrzymać koalicyjną większość,
to konfidenci w Sejmie dostaną rozkaz: „w prawo zwrot, do koalicji
marsz!” – i większość będzie uratowana.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Projekt Kontra - Nadciąga burza

głos ulicy, słownictwo, ale warto posłuchać, co myślą młodzi, anty systemowi Polacy o politykach III RP.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Jednoprocentowy Ziobro zarabia na miejsce u Gowina?



Już drugi tydzień u Rymanowskiego ziobrzyści prowadzą w atakach na PiS. Poprzednio Cymański, dzisiaj Ziobro. Im więcej się awanturują, tym bardziej stają się błędem statystycznym. Zenujące przedstawienie.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Kowal nie gotuje juz na Ukrainie? Nie niesie demokracji Arabom?

Kowal: Teraz inicjatywa jest w rękach Jarosława Gowina


 
"Gowin
pokazał, że jest w stanie walczyć o sprawy, które są dla niego ważne.
Teraz tylko musi określić trochę szczegółów." - Z Pawłem Kowalem,
prezesem PJN, rozmawia Ewelina Nowakowska.

Planuje Pan jakąś polityczną inicjatywę z Jarosławem Gowinem?

Ktoś musi reprezentować polską klasę średnią, zająć się reformą
szkoły, walką o niskie podatki, wsparciem przedsiębiorczości. Ważne, aby
sformułować sensowną politykę rodzinną i wprowadzać spokojny język do
polityki. Nie wszystko w Polsce jest źle, ale od dobrych paru lat gramy
poniżej możliwości.

Pytam, czy jest Pan zainteresowany współpracą z byłym ministrem sprawiedliwości?

Cele programowe mamy przegadane.

To naturalne w świetle tego, co działo się w ostatnich miesiącach.Nie
byłoby poważne, gdybym publicznie zapraszał go do PJN albo suflował
rozwiązania polityczne. Jarosław Gowin jest najsilniejszą postacią
spośród polityków, którzy mają szanse stworzyć coś nowego.

Nowa inicjatywa to byłaby jakaś perspektywa dla tych, którzy czekają na silne ugrupowanie pomiędzy PiS a PO.


 twierdzi eurodeputowany. Jak zauważa pojawiają się opinie, że Gowin
może stanąć na czele ruchu Republikanie lub stworzyć swoją partię.
Jednak jego zdaniem najlepszym pomysłem jest powołanie ruchu
społecznego.
Doświadczenie PJN pokazało, że z jednej strony partia jest
konieczna, żeby uczestniczyć w grach parlamentarnych, wyborach i
organizować się politycznie. Z drugiej jednak strony, wielu ludzi nie
chce działać w partii, im odpowiadałaby luźniejsza forma.

Kowal podkreśla, że po 1989 roku było zapotrzebowanie na poglądy liberalno- konserwatywne w Polsce.

Mieliśmy ruch polityczny Aleksandra Halla Partię Konserwatywną, a
potem Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, które współtworzyło AWS, oraz
Ruch 100, a już po pierwszych zwycięstwach PO i PiS Polskę XXI. W tym
duchu działał Jan Rokita



 I zapewnia, że  PJN także
szuka w tym obszarze, podobnie jak środowisko Przemysława Wiplera.



A już się stęskniliśmy! Pan Kazimierz z Londynu znów straszy Kaczyńskim i pastuje buty Tuskowi oraz Komorowskiemu

Kazimierza tęsknota za normalnością: "W normalnym kraju lider
opozycji, który rzuca bezpodstawne oskarżenia pod adresem urzędującego
prezydenta, zostałby rozszarpany na strzępy."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Kurski i Ziobro coraz bliżej nowej tratwy PO czyli UW.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Kaziu od Izabel

Jarosław Gowin jest człowiekiem szczególnym w polityce. Ma określoną wizję Polski i stałe, ideowe poglądy, których potrafi bronić, co nie jest często spotykane – mówi w „Rzeczpospolitej” Kazimierz Marcinkiewicz, dodając, że nie zdecydował jeszcze o powrocie do polityki. Na początku września w RMF FM były premier mówił jednak, że „są takie chwile, kiedy myślę, że warto byłoby wrócić do polityki”.
Marcinkiewicz w czasie swoich kilkumiesięcznych rządów bił rekordy popularności, ale teraz mało kto o nim pamięta. Kandydowanie z partii Jarosława Gowina do Parlamentu Europejskiego mogłoby w mniejszym czy większym stopniu pomóc inicjatywie byłego ministra sprawiedliwości. Zaś dla samego Marcinkiewicza byłaby to być może jedyna szansa na come back do polityki. Alternatywą mógłby być start z list PO – dla Marcinkiewicza przyszłe rządy Jarosława Kaczyńskiego to koszmar, co wpisuje się w linię partii rządzącej. Nie wiadomo jednak, czy elektorat Platformy zaakceptowałby taki transfer.
http://www.wprost.pl/ar/416826/Marcinkiewicz-coraz-blizej-powrotu-do-pol...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. rządowa sondazownia CBOS :)

CBOS: Gowin w Sejmie, PiS traci więcej niż PO
Na 7 proc. głosów mogłaby liczyć partia Jarosława Gowina w wyborach
do parlamentu - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Gdyby Gowin ze swoją
partią wystartował w wyborach, najlepszy wynik uzyskałoby PO (24 proc.),
które wyprzedziłoby PiS (20 proc.) - informuje 300polityka.pl.
Na wejściu partii Gowina do Sejmu więcej straciłby PiS (7 punktów
procentowych poparcia mniej niż w sytuacji, w której partia Jarosława
Gowina nie startuje w wyborach) niż PO (3 punkty procentowe mniej)



Gdyby były minister sprawiedliwości i były poseł PO Jarosław Gowin założył nową partię, to oddałoby na nią głos 7 proc. ankietowanych - wynika z sondażu CBOS. PO uzyskałaby wówczas 24 proc. poparcia, a PiS - 20 proc.
5-procentowy próg wyborczy przekroczyłyby także: SLD (8 proc.), PSL (5 proc.) i Ruch Palikota (5 proc.). 24 proc. badanych, pytanych na kogo zagłosowaliby w takiej sytuacji, odparło: "Trudno powiedzieć".

Poniżej progu wyborczego znalazłyby się: Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (2 proc.), PJN (1 proc.), Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry (1 proc.). Zerowy odsetek ankietowanych zadeklarował poparcie dla Prawicy Rzeczypospolitej. Na inną partię oddałoby swój głos 3 proc. badanych.
Badanie przeprowadzono w dniach 5-12 września 2013 roku na liczącej 911
osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. :) komentarze z GW pod sąndażykiem

erjar

To najlepsza wiadomość ostatnich dni. Nie wynik Platformy, ale Gowina. Pokazuje, że nieoszołomiona prawica jest jednak w Polsce możliwa. Nie będę na nich głosował, ale życzę im jak najlepiej.

fakiba

Pozwolić pisiorom mówić a nawet moherom zapala się czerwona lampka a nawet potężna lampa

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14641729,CBOS__Partia_Go...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Dziennik Politologa.czy to

czy
to że pierwszą konwencję nowej inicjatywy Gowina współorganizują dawni
działacze Młodzieży Wszechpolskiej (związani z Romanem Giertychem, nie z
Ruchem Narodowym) o czymś świadczy?
dużo
się spekuluje o nowej partii Jarosława Gowina, że Wipler, że Kowal,
niektórzy dołączali do tego trio Korwina , a co powiecie na obecność
kogoś innego w tym układzie ? czy to że
pierwszą konwencję nowej inicjatywy Gowina współorganizują dawni
działacze Młodzieży Wszechpolskiej (związani z Romanem Giertychem, nie z
Ruchem Narodowym) o czymś świadczy? czy partia w tym składzie daję
nadzieje na nową jakość na prawej stronie sceny politycznej ?
na zdjęciu Jarosław Gowin i Michał Sroka

  • Małe szanse Gowina

    Jeszcze nie powstała, a już wchodzi do Sejmu. Partia Jarosława
    Gowina. Ciekawy ten sondaż (CBOS), w którym nieistniejący byt dostaje
    to, o czym...

    Katarzyna Kolenda-Zaleska



  • Gowin pokazał swoich ekspertów. Byli u Tuska, Buzka i w PiS

    Jarosław Gowin, który opuścił PO, ogłosił, że przygotowuje program
    rządzenia Polską i formację polityczną, która w wyborach 2015 r. uzyska
    20procent





    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    29. i jeszcze .. Balcerowicz !

    Balcerowicz: Poprosiłem Dobrowolskiego, by szybciej przestał być prezesem FOR

    Były minister sprawiedliwości poinformował, że rozpoczyna prace nad
    programem rządzenia Polską
    . Wśród osób, które zaprosił do współpracy,
    znalazł się m.in. Dobrowolski.
    Ma to związek z przystąpieniem Dobrowolskiego do grona konsultantów Jarosława Gowina.Kilka dni temu b. minister sprawiedliwości i były polityk PO Jarosław Gowin poinformował, że rozpoczyna prace nad programem rządzenia Polską w latach 2015-19. Wśród osób, które Gowin zaprosił do współpracy, znalazł się m.in. Dobrowolski.

    Balcerowicz w swym oświadczeniu zaznaczył, że FOR nie
    było, nie jest i nie będzie organizacyjnie powiązane z żadną partią
    polityczną, a działania członków jego Zarządu nie mogą tworzyć
    fałszywego wrażenia, że jest przeciwnie
    .

    Zadeklarował, że - skupiając się na swej
    misji, czyli wypracowywaniu rozwiązań na rzecz stabilności i rozwoju
    polskiej gospodarki oraz wzrostu praworządności w naszym państwie - FOR
    będzie nadal z zadowoleniem przyjmować zainteresowanie rozmaitych
    ośrodków jego opracowaniami i działaniami.Będzie też wspierać inicjatywy zmierzające w tych kierunkach, nie wiążąc się jednak z jakąkolwiek partią polityczną - podkreślił przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju.

    f
    21:22

    Jarosław Gowin w TVP Info:

    – To nie może być partia „trzech tenorów”. To muszą być dziesiątki,
    setki nowych liderów często wyłonionych ze środowisk lokalnych, spośród
    samorządowców, ze świata ... Myślę, że tego typu partia nie spotkałaby się z zainteresowaniem
    wyborców, chociaż bardzo cenię Pawła Kowala i Przemysława Wiplera. Ta
    grupa liderów musi być jednak znacznie szersza. To nie może być partia
    trzech tenorów. To muszą być dziesiątki, setki nowych liderów często
    wyłonionych ze środowisk lokalnych, spośród samorządowców, ze świata biznesu, akademickiego czy organizacji pozarządowych
    – wyjaśnił Gowin.

    Zapewnił, że jest w kontakcie z Pawłem Kowalem, Pawłem Poncyliuszem i Przemysławem Wiplerem.
    Z całą pewnością będziemy w przyszłości współpracować, ale
    podkreślam – ta trójka, czwórka czy dziesiątka polityków nie wystarczy.
    Potrzebna jest nowa, szeroka formacja
    – przekonywał Jarosław Gowin.

    Gowin odpierał zarzuty, że porywa się z motyką na słońce mimo, że nie
    stoi za nim duża grupa wsparcia. Przypomniał poniedziałkową listę
    ekspertów, którzy gotowi są podjąć z nim współpracę.

    – Okazuje się, że ten człowiek bez zaplecza, jest w stanie przyciągnąć do siebie grono wybitnych autorytetów – mówił Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Tymczasowy

    31. Te 20% w marzeniach eleganciaka

    to glupi dowcip. Chetnie bym sie zalozyl o paczke piwa. Ta wieksza - na 24 butelek.

    avatar użytkownika Maryla

    32. Tymczasowy

    był już nieudany ponton na lewo - Palikmiot, eksperyment nieudany, to robią ponton - na prawo.
    Tylko kogo na to nabrać?

    Jarosław Gowin: Inspiruje mnie sprawność Palikota, ale nie powielam jego stylu


    - Nie ukrywam, że Palikot mnie inspiruje. Jest sprawny.
    Ja nie zamierzam powielać jego stylu działania. Będę dobierał ludzi
    większego kalibru niż on - mówi Jarosław Gowin w rozmowie z Agatonem
    Kozińskim.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    33. Jarosław Gowin: najpierw ruch

    Jarosław Gowin: najpierw ruch społeczny, potem partia

    Praca, rodzina, wolność, tradycja, solidarność. Jarosław Gowin mówi o
    planach na polityczną przyszłość i myśli o tym, co mówią o nim w
    Warszawie.
    Termin utworzenia partii
    związany będzie z wyborami. Przyjdzie taki moment i ta partia zmieni
    kształt sceny politycznej - mówił były polityk PO.

    Pytany o termin utworzenia nowej partii powiedział: Partie
    polityczne potrzebne są wtedy, kiedy są wybory. Wybory parlamentarne w
    Polsce są w roku 2015; jeżeli ktoś przyspieszy termin tych wyborów, to
    oczywiście ja też przyspieszę swoje plany, ale na razie dla mnie ważne
    jest to, żeby gromadzić wokół siebie ludzi, którzy chcą zmieniać Polskę
    . Przyznał, że w jego otoczeniu będą pojawiać się politycy. Ale najpierw akcja społeczna +Godzina dla Polski+, potem ruch społeczny, a dopiero potem przyjdzie pora na partię - podkreślił.

    Krakowska konwencja zgromadziła bardzo wiele osób, w tym samorządowców z całej Małopolski. Myślę o tym, co mówią o mnie w Warszawie. Często mówią, że jestem sam, że nikogo wokół mnie nie ma. Czy mówią prawdę? - pytał Gowin na początku konwencji uczestników szczelnie wypełniających salę. Nie! - odkrzyknęli zebrani. Teraz usłyszeli - powiedział Gowin. Dodał, że politycy warszawscy tak mówią, bo od lat siedzą w swoich gabinetach, stracili kontakt z życiem normalnych Polaków, przestali rozumieć Polskę. Zebrani odpowiadali mu brawami.

    Właśnie dlatego potrzebna jest nowa
    polityka, do tej nowej polityki potrzebni są nowi ludzie, tacy jak wy.
    Na tej sali jest kilkaset osób. Kolejne setki są poza tą salą, bo już
    się nie zmieściły. Ale ludzi takich jak my, chcących tworzyć nową
    politykę, chcących zmieniać Polskę, przywracać Polakom nadzieję na
    sprawne i uczciwe państwo, są tysiące i dziesiątki tysięcy. Trzeba ich
    tylko zorganizować. Będziemy organizować energię tych ludzi, ich zapał,
    ich miłość do Polski, ich przywiązanie do współobywateli
    - mówił Gowin.

    Dziennikarze pytają mnie i spekulują,
    kiedy założę własną partię. Przyjdzie taki moment, będzie partia i ta
    partia zmieni kształt sceny politycznej
    - mówił Gowin.

    Obecny na konwencji były poseł PO John
    Godson zachęcał zebranych do zaangażowania się. Europoseł Marek Migalski
    wyjaśniał dziennikarzom, że jego ugrupowanie PJN z zainteresowaniem
    patrzy na to, co robi Jarosław Gowin, dlatego że mówi on o tych
    sprawach, które PJN przez ostatnie dwa lata poruszała
    . I byłoby bardzo niezrozumiałe dla wyborców, gdybyśmy tych środowisk nie scalali, gdybyśmy ze sobą nie rozmawiali - mówił Migalski.

    Jarosław Gowin i PJN razem? Jest porozumienie

    - Rodzina, mieszkanie, praca to te elementy, które nas łączą - mówili szefowie ugrupowań na konferencji.

    Zdaniem Jarosława Gowina, dzięki temu porozumieniu wielka koalicja ludzi działających na rzecz prawdziwej przemiany polskiej polityki poszerza się.
    - Przed chwilą, razem z Pawłem Kowalem i innymi osobami, podpisaliśmy
    porozumienie o współpracy programowej między środowiskiem, które
    reprezentuję ja, John Godson, Jacek Żalek, a ugrupowaniem Polska Jest Najważniejsza
    - podał Gowin.

    Jak zapowiedział, oba środowiska chcą
    koncentrować się na pracach, które poprawią sytuację polskich
    przedsiębiorców, usuną bariery biurokratyczne. - Z drugiej strony chcemy działać na rzecz polskiej rodziny - dodał Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    34. Kowal u Gowina. "Boję się,

    Kowal u Gowina. "Boję się, że powtórzymy błędy PJN"



    Partia PJN Pawła Kowala związała się politycznie z Jarosławem
    Gowinem. - Na razie będzie to ruch społeczny. Ostatecznie pewnie
    przekształcimy się w partię - zapowiada w rozmowie z "Wprost" Paweł
    Kowal.

    Paweł Kowal przekonuje w rozmowie z "Wprost", że wejście jego partii
    Polska Jest Najważniejsza do inicjatywy Jarosława Gowina nie jest ze
    strony byłego polityka PiS aktem kapitulacji. - Przyzwyczailiśmy się,
    że w Polsce każdy szef partii to Zosia Samosia. Ja lubię działać
    w szerszej kompanii. To nie oznacza abdykacji - mówi Kowal. Dodaje,
    że nie tylko godzi się na przywództwo Gowina w nowym ruchu, ale też
    namawia go do przyspieszenia procesu tworzenia nowej inicjatywy. - Chcę
    go w tym wspierać - podkreśla Kowal w rozmowie z Marcinem
    Dzierżanowskim. "Powtórka błędów PJN? Bardzo się tego boję"


    Kowal w rozmowie z "Wprost" podkreśla, że nowa inicjatywa będzie miała
    charakter ruchu społecznego, choć, jak zaznacza, z wyraźnymi celami
    politycznymi. - Na razie będzie to raczej ruch społeczny, choć mający
    cele polityczne. Kilka grup programowych, stała aktywizacja kilku
    tysięcy osób, uświadamianie ludziom, że państwo nie jest własnością
    kilku partyjnych central. Ostatecznie pewnie jednak będziemy musieli się
    przekształcić w partię - mówi Paweł Kowal.

    Zapytany, czy
    nie obawia się, że nowa inicjatywa nie powtórzy błędów PJN odpowiada:
    - Bardzo się boję. W PJN mamy świetne koncepcje programowe, niezłe
    pomysły na działalność, ale się okazało, że ludzie stronią od partii.
    Ruch społeczny Jarosława Gowina zyskał kolejny głos poparcia

    Stowarzyszenie Republikanie to kolejne środowisko, które postanowiło
    współpracować z ruchem społecznym, który chce tworzyć były polityk PO.
    Były minister sprawiedliwości
    Jarosław Gowin i szef Stowarzyszenia Republikanie, poseł Przemysław
    Wipler podpisali porozumienie o współpracy programowej. Mamy wspólne
    cele i wartości: przedsiębiorczość i rodzina - mówił Gowin.


    Stowarzyszenie Republikanie to kolejne -
    po ugrupowaniu Polska Jest Najważniejsza europosła Pawła Kowala -
    środowisko, które postanowiło współpracować z ruchem społecznym, który
    chce tworzyć Gowin - b. polityk PO, obecnie - podobnie jak Wipler -
    poseł niezrzeszony.- Rozpoczynamy współpracę, bo mamy
    wspólne cele i wspólne wartości. Te wartości to przede wszystkim
    postawienie na odpowiedzialność jednostki, postawienie na obronę bardzo
    ważnej, fundamentalnej wartości, jaką jest rodzina i wreszcie
    postawienie na rozwój przedsiębiorczości
    - mówił Gowin na środowej konferencji prasowej.Celem współpracy - według niego - ma być zmiana jakości polskiej polityki - wyłonienie grupy nowych liderów społecznych i politycznych. - Temu służy akcja "Godzina dla Polski", temu służy także współpraca programowa, którą dzisiaj nawiązaliśmy - zaznaczył b. minister sprawiedliwości.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    35. Kto kogo zaatakował: poseł

    Przemysław
    Wipler w szpitalu - skarży się na agresywnych policjantów, ci oskarżają
    pijanego posła o agresywne zachowanie. Kto ma rację wyjaśni monitoring

    "Wciąż jestem w szpitalu. Tomografia, RTG, seria innych badań. Nie
    mam telefonu. Zostałem brutalnie pobity przez policję-czytam jej
    wersje."

    Kto kogo zaatakował: poseł Wipler policję, czy odwrotnie? Wipler jedzie z powrotem do szpitala [NOWE FAKTY]

    Policjanci twierdzą, że Szef Republikanów, były poseł PiS Przemysław
    Wipler zaatakował ich przed jednym z klubów w Warszawie. Poseł miał być
    tak pijany, że właściwie nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Sam Wipler
    jednak od rana dementuje tę wersję na swoim twitterowym profilu i
    podaje alternatywną wersję wydarzeń: to jego pobito i okradziono z
    telefonu. Poseł wyszedł już ze szpitala, ale około godz. 13 pojechał z
    współpracownikami do innego szpitala - by zrobić sądową obdukcję.Wersja posła: "to mnie bito"


    Tymczasem sam poseł Wipler na Twitterze dementuje wersję
    policji: "Wciąż jestem w szpitalu. Tomografia, RTG, seria innych badań.
    Nie mam telefonu. Zostałem brutalnie pobity przez policję" - napisał. A
    chwilę potem: "Nie ma żadnego >zatrzymania< - zostałem pobity.
    Jestem w szpitalu na badaniach - kolejną godzinę". Zdaniem posła policja
    miała zabrać mu torbę z telefonem, by uniemożliwić "wypuszczenie w
    świat" własnej wersji zdarzeń. Na szczęście miał iPada, z którego
    twittuje.







    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    36. Wyborcza już szczuje na Wiplera

    Kim jest Przemysław Wipler? Student Pawłowicz, idol kibiców-

    iwo
    Absolwent prawa UW, które ukończył w 2002
    r., był studentem Krystyny Pawłowicz, z którą po latach spotkali się w
    Sejmie jako posłowie PiS. Pod koniec lat 90. Wipler był naczelnym
    "Najwyższego Czasu!", potem współtworzył Stowarzyszenie KoLiber,
    działacz Unii Polityki Realnej. Po studiach pracował w Centrum im. Adama
    Smitha, firmach doradczych, m.in. Ernst&Young.

    W 2002 r. chciał zostać radnym Warszawy, bez
    powodzenia startował z komitetu Julii Pitery, nie powiodło mu się trzy
    lata później, przepadł w wyborach do Sejmu
    z warszawskiej listy PiS. Ale trafił do politycznego zaplecza tej
    partii, dostał rady nadzorcze państwowych firm Przedsiębiorstwa
    Eksploatacji Rurociągów Naftowych Przyjaźń i Naftoportu, uchodził za
    eksperta partii Jarosława Kaczyńskiego i gospodarczego liberała.

    Wśród "Solidarnych"


    W 2010 r. zaangażował się w sprawę wyjaśniania przyczyn
    katastrofy smoleńskiej, stanął na czele Ruchu 10 Kwietnia, domagał się
    m.in. powołania międzynarodowej komisji badającej przyczyny katastrofy.
    Pojawiał się pod namiotem "Solidarnych 2010" ustawionym na Krakowskim
    Przedmieściu, podczas lotnych wykładów opowiadał zebranym o gospodarce.


    Jesienią 2011 r. wystartował do Sejmu z warszawskiej listy PiS.
    Hasło "Wolność i gospodarka" porwało m.in. Jana Pospieszalskiego, który
    udzielił Wiplerowi poparcia. Do Sejmu wszedł z siódmego miejsca, co
    zawdzięcza głównie głosom środowisk kibicowskich, których postanowił
    przed prześladowaniami ze strony rządzącej PO. Jesienią 2011 r. został
    rzecznikiem praw kibica, nową rolę ogłosił przed Sejmem, w towarzystwie
    fanów Legii, pod rozwiniętym transparentem "Smoleńsk pamiętamy".

    Idol kibiców


    Jako poseł PiS podtrzymywał wizerunek gospodarczego eksperta,
    nie zapisał się do zespołu Antoniego Macierewicza, ale twierdził, że
    udział osób trzech w katastrofie nie jest wykluczony. Jako poseł PiS
    brał udział w Marszu Niepodległości organizowanym w dniu listopadowego
    święta przez Ruch Narodowy (ONR, Młodzież Wszechpolska). W 2012 r.
    doszło do zamieszek, policja,
    by opanować sytuację zatrzymała pochód, Przemysław Wipler relacjonował
    na gorąco na Twitterze: "Ludzie chcą się rozchodzącą, a nie mają gdzie!
    Wszędzie policja blokuje odejście. Policjanci nie chcą ludziom mówić,
    jak opuścić marsz!". Wtedy przyszła błyskawiczna riposta: "stoję obok
    Pana, widzę jak pan kłamie i broni tego bydła i zbiera mi się na wymioty
    od takiego zakłamiania"!



    Wymiana zdań została okrzyknięta najpopularniejszym tweetem Święta Niepodległości 2012 r.


    Wipler nie zerwał związków ze środowiskiem kibicowskim, w 2013
    r. był gościem pielgrzymki patriotycznej kibiców na Jasną Górę.Obrońca kupców, kolega Guziała


    Jako stołeczny poseł Przemysław Wipler dał się poznać dwa razy.
    Na początku roku włączył się w obronę kupców z przejścia podziemnego
    przy Dworcu Centralnym. Przedsiębiorcy w proteście przeciwko podwyżce
    czynszów okupowali gabinet prezydent Warszawy. Wipler pojawił się wraz z
    poselską delegacją PiS, rozdawali protestującym kanapki,
    obiecywali pomoc prawną. W czerwcu Wipler opuścił PiS, bo partia stała
    się dla niego zbyt socjalna, zaczął tworzyć Stowarzyszenie Republikanie,
    które przyłączyło się do projektu warszawskiego referendum.


    Przemysław Wipler zaczął pojawiać się u boku Piotra Guziała,
    organizatora akcji. Ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta
    Warszawy. Działacze jego stowarzyszenia zbierali podpisy pod wnioskiem o
    rozpisanie referendum, dostarczyli ich 3 tys. Przemysław Wipler
    ogłosił: "siedem lat temu Polska zaczęła się zmieniać od zwycięstwa PO w Warszawie. Teraz Polska znowu może zmieniać się od przegranej tej formacji w Warszawie".

    Rozmowy z Gowinem


    Przy okazji zbiórki podpisów doszło do nieporozumień z ludźmi
    PiS. W dniu uroczystego przekazywania podpisów komisarzowi wyborczemu
    Wipler miał spychać posłów PiS do drugiego szeregu, wykorzystując swoje
    warunki fizyczne. Działacze PiS uznali, że to niesprawiedliwe, bo ich
    organizacja dostarczyła ponad 50 tys. podpisów, stąd mieli pełne prawo
    ustawić się do kamer. Wprawdzie w czasie kampanii przed referendum po
    Warszawie krążył "Gronkobus" stowarzyszenia Republikanie. Przemysław
    Wipler, mało widoczny w kampanii, podsumował profrekwencyjne wysiłki
    swojego stowarzyszenia: "przejechaliśmy 400 km i rozdaliśmy dziesiątki
    tysięcy ulotek (...) to była pierwsza tak wielka kampania społeczna, w
    jakiej wzięliśmy udział pod szyldem Republikanów. Nasze wspólne
    działania były fantastyczną okazją do konsolidacji środowiska
    Republikanów". Zapowiedział start stowarzyszenia w wyborach
    samorządowych 2014 r. oraz obserwację referendalnych obietnic Hanny
    Gronkiewicz-Waltz. Kilka dni wcześniej ogłosił, że Republikanie
    rozpoczynają współpracę programową z Jarosławem Gowinem, Johnem Godsonem
    i Jackiem Żalkiem.


    tylko u nasŚwiadek: Wipler był tak pijany, że bijąc policjantów krzyczał: "Wy ch**je!" i "Policja, pomocy!"

    Świadek: Wipler był tak pijany, że bijąc policjantów krzyczał: "Wy ch**je!" i "Policja, pomocy!"


    Jaki profesjonalny świadek ! Zeznaje jak policjant do protokołu


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    37. noweWipler świadkiem czy



    Prokuratura nie pokaże nagrania z monitoringu, które ma być zapisem
    awantury między policją a posłem Przemysławem Wiplerem. - Nie zostali
    przesłuchani wszyscy świadkowie, w tym m.in. pan Wipler. Nie ma jeszcze
    decyzji, czy będzie przesłuchany jako świadek, czy podejrzany - mówi w
    rozmowie z Gazeta.pl rzecznik prokuratury Przemysław Nowak. Tymczasem
    KGP informuje, że wersja zdarzenia przedstawiona przez policjantów nie
    budzi zastrzeżeń komendy głównej.

    Bartłomiej
    Sienkiewicz czeka na raport szefa policji w sprawie pobicia Przemysława
    Wiplera. „Ta sprawa jest tak ewidentna, że aż nie chce się jej
    komentować”

    Sienkiewicz zapowiedział, że wszelkie materiały, zgromadzone w tej
    sprawie przez policję, w całości zostaną przekazane prokuraturze.

    Makowski:
    Policja bije posła. Cała ta awantura jest niezwykle korzystna dla
    władzy. "Ta bijatyka odwraca uwagę od żenującej bijatyki w Platformie"

    "Poseł ponosi karę za harce referendalne, z „Gronkobusem”
    kursującym po stolicy włącznie. Plany tworzenia przez Jarosława Gowina
    partii, czy choćby środowiska, zostają solidnie osłabione".


    Kalisz: Wipler pogrąża się z każdym słowem

    Kalisz: Wipler pogrąża się z każdym słowem
    "Kropka nad i".
    czytaj dalej »
    Ryszard Kalisz skomentował w "Kropce nad i" incydent z udziałem
    Przemysława Wiplera, do którego doszło w nocy z wtorku na środę. Wipler
    twierdzi, że został pobity przez policję przed jednym z warszawskich
    klubów. Zgodnie z wersją funkcjonariuszy, to on był agresywny. Sprawę
    bada prokuratura.

    Kalisz przyznał, że gdyby wciąż wykonywał
    czynnie zawód adwokata, przyjąłby sprawę Przemysława Wiplera, a pierwszą
    rzeczą, którą by zrobił, byłoby zakazanie klientowi występowania w
    mediach. - On w mediach po prostu z każdym słowem się pogrąża - ocenił
    Kalisz. - Cała jego opowieść się najnormalniej w świecie nie klei -
    dodał poseł.

    Powinien powiedzieć, że jest posłem

    Kalisz wyjaśnił również, że gdyby Wipler pokazał funkcjonariuszom
    legitymację poselską, sytuacja miałaby inny rozwój. W przypadku
    zatrzymania posła, policja ma bowiem obowiązek zawiadomić marszałka
    Sejmu, który jako jedyny może wyrazić zgodę na zatrzymanie. - Gdyby był
    na tyle trzeźwy, że byłby w stanie powiedzieć, że jest posłem, to
    powinien powiedzieć to w czasie samego zdarzenia, kiedy policja go
    zatrzymywała - ocenił Kalisz.

    Kalisz nie uważa, że policja
    powinna ujawnić monitoring dokumentujący zajście. - To jest zupełnie
    normalne, że nie ujawnia - ocenił poseł. - Mamy do czynienia z sytuacją,
    że jest spór pomiędzy policją a Wiplerem. W związku z tym bardzo
    dobrze, że nie ujawnia - dodał, wyjaśniając, że decyzję o ujawnieniu
    nagrania może podjąć dopiero prokuratura.

    Wstyd dla Sejmu

    -
    Jeżeli prokuratura wystąpi o uchylenie immunitetu, to przed głosowaniem
    zawsze marszałek zwraca się z pytaniem do posła, czy się on sam zrzeka
    immunitetu - wyjaśnił Kalisz. - Uważam, że powinien - nie miał
    wątpliwości poseł.

    Kalisz podkreślił również, że w jego opinii
    incydent z udziałem Wiplera to wstyd nie tylko dla polskiego Sejmu, ale
    również środowisk konserwatywnych. - Oni tracą w tej chwili na
    wiarygodności. Mają pełne usta bogobojnych zachowań, a tu czarno na
    białym wyszło, że pod tymi pełnymi ustami jest zupełnie inne zachowanie i
    oni nawet się nie krępują - ocenił Kalisz.



    Wipler podejrzany czy poszkodowany? Reporter "Faktów" TVN dotarł do nowych informacji

    Wipler podejrzany czy poszkodowany? Reporter "Faktów" TVN dotarł do nowych informacji

    Prokuratura nie ujawni na razie nagrań z kamer monitoringu z
    przebiegiem incydentu z udziałem posła Przemysława Wiplera....
    czytaj dalej »


    Wipler przeprasza i tłumaczy. "Popełniłem błąd, ale nie złamałem prawa. Zrzeknę się immunitetu"

    Apeluję, by jak najszybciej pokazać taśmy z monitoringu. To jest w
    interesie publicznym. Te taśmy odbiegają od wersji, która jest
    rozpowszechniana - mówił Przemysław Wipler w TVN 24.

    Prokurator chce najpierw skompletować cały materiał
    dowodowy. Dopiero potem rozważy, czy pokazać opinii publicznej zapis
    monitoringu z awantury, w której brał udział były parlamentarzysta PiS.

  • Wipler jako świadek?



  • Ale najpierw prokurator zgromadzi wszystkie możliwe dowody, czyli
    m.in. przesłucha świadków i przejrzy dokładnie nagrania z monitoringu,
    ściągnie dokumentację z komendy dotyczącą wezwania na interwencję. I
    dopiero gdy uzna, że ma już komplet materiałów, zdecyduje, w jakim
    charakterze wezwać na przesłuchanie posła Wiplera. Jeśli dowody będą
    słabe, poseł będzie zeznawał jako świadek. Jeśli zaś mocne, do Sejmu
    trafi wniosek o uchylenie mu immunitetu. I dopiero po uchyleniu
    immunitetu będzie można mu przedstawić zarzuty i przesłuchać go w
    charakterze podejrzanego.

    Wipler apelował o opublikowanie
    nagrania z kamer monitoringu. - Stanie się to najwcześniej po
    przesłuchaniu posła - mówi prok. Nowak.

    Poseł zapowiadał, że złoży zawiadomienie przeciwko policjantom.

    - Na razie nie dostaliśmy takiego zawiadomienia - mówi rzecznik prokuratury.

  • Gowin przyciąga ludzi z KPN, LPR, rządu Buzka...


    W lubelskiej konwencji Gowina uczestniczyło ok. 200 osób,
    samorządowców, przedsiębiorców, pracowników naukowych. Przybyli m.in.
    prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski, były wicemarszałek Senatu z
    KPN Dariusz Wójcik, były wiceminister rozwoju regionalnego i
    budownictwa w rządzie Jerzego Buzka Jacek Szczot i były poseł Ligi
    Polskich Rodzin Andrzej Mańka.

    Gowin po konwencji
    powiedział dziennikarzom, że wokół zainicjowanej przez niego akcji
    Godzina dla Polski zgromadziło się już ponad 20 tys. osób w całym kraju.
    W grudniu w Warszawie ma odbyć się ogólnopolski zjazd tej inicjatywy.


    - Tam zdecydujemy, czy pozostajemy ruchem społecznym, czy
    wyłaniamy partię polityczną, czy wystawiamy listę do Parlamentu
    Europejskiego i w wyborach samorządowych - zapowiedział Gowin. Konkretna
    data zjazdu ma być ogłoszona w najbliższych dniach.

    Komendant Główny Policji Marek Działoszyński mówił na antenie RMF FM, że policjanci nie wiedzieli, że był to poseł Wipler. - Zostawmy wyjaśnienie tej sprawy prokuraturze, ponieważ w tej sprawie są wątki etyczne i obyczajowe - mówił.

    - Policja prowadziła przez kilka dni ostrą kampanię medialną przeciw mnie - mówił Wipler. Dodał, że chce złożyć kilka doniesień na policjantów do prokuratury. Wypowiedź komendanta jest dla mnie niezrozumiała i dosyć kuriozalna w kontekście wcześniejszych działań jego podkomendnych. Jeden z policyjnych rzeczników kłamał, kolportował nieprawdziwe informacje na mój temat. Również moje dane medyczne były bezprawnie upublicznione, przekazywane dziennikarzom - mówił w rozmowie z RMF FM poseł Przemysław Wipler komentując słowa Komendanta Głównego Policji Marka Działoszyńskiego.
    http://www.wprost.pl/ar/425230/Wipler-o-slowach-Dzialoszynskiego-kurioza...

    Alarm bombowy na konwencji Gowina we Wrocławiu. Uczestników ewakuowano

    Alarm bombowy nie wpłynął jednak na zmianę planów polityka. Szybko
    znaleziono nową salę, w której można było kontynuować konwencję.

    Jarosław Gowin w Poznaniu zaprezentował program i ludzi! [ZDJĘCIA] 


    Dużym powodzeniem cieszyła wielkopolska konwencja Godziny
    dla Polski, czyli ugrupowania Jarosława Gowina.Oprócz byłego ministra
    Mojzesowicza (związany był z Samoobroną z której odszedł po konflikcie z
    Andrzejem Lepperem) w konwencji uczestniczyli między innymi Dariusz
    Jaworski,
    zastępca prezydenta Poznania oraz niektórzy poznańscy radni z bloku prezydenta Ryszarda Grobelnego.

    Prokuratorska "ciuciubabka" z nagraniami incydentu z udziałem posła Wiplera

    W momencie „napadu” na Jakuba Władysława Wojewódzkiego zdjęcia
    jakoś znalazły się natychmiast. Czemu tutaj nie może być tak samo? Ktoś
    ma coś do ukrycia? A może właśnie o to chodzi, żeby opinię publiczną
    sprawą Wiplera zmęczyć?

    Kowal: "Ja się sobie nie wydaję gapą. Mamy plan z Jarosławem Gowinem stworzenia nowego, wspólnego ruchu." Z Buzkiem i PSL?

    "Co tu dużo mówić - mam sentyment do Jerzego Buzka. Zawsze, jak
    mówię o Jerzym Buzku, to nie mogę się wyzbyć serdecznego uśmiechu."

    Kowal: w sobotę PJN może się połączyć z Gowinem

    Poddam wynik rozmów, które prowadzę z Jarosławem Gowinem, po prostu pod głosowanie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    38. Powstaje nowe ugrupowanie. W

    Powstaje nowe ugrupowanie. W sobotę Jarosław Gowin połączy siły z Republikanami i PJN-em

    "Na pewno będziemy blisko współpracować, jednak formułę tej
    współpracy jeszcze szykujemy, a szczegóły ogłosimy w sobotę" - zapowiada
    Jarosław Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    39. "Polska Razem Jarosława Gowina"- razem z kim?


    W Warszawie rozpoczął się zjazd założycielski nowej partii
    politycznej. To zwieńczenie ogólnopolskiej akcji "Godzina dla Polski"
    zapoczątkowanej przez byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. -
    Zakładamy partię po to, by przywrócić polityce jej prawdziwy sens -
    powiedział były polityk PO. Nowe ugrupowanie będzie nosić nazwę "Polska
    Razem Jarosława Gowina". Podczas spotkania przedstawiono również logo
    partii.

    Nowe ugrupowanie powstaje z połączenia
    centroprawicowych polityków, którzy odeszli z PiS (PJN i Republikanie) i
    PO. Wśród twórców są m.in. Paweł Kowal, Przemysław Wipler, Elżbieta
    Jakubiak, Marek Migalski, Paweł Poncyljusz, Kazimierz Jaworski i
    Wojciech Mojzesowicz. Na sali pojawili się także byli członkowie PO -
    John Godson i Jacek Żalek.

    Zaskoczeniem może być obecność publicysty Rafała
    Ziemkiewicza. Nie wiadomo jednak w jakim charakterze angażuje się on w
    nową partię. Jak mówił, kiedy patrzy na polski system
    polityczny to chce mu się śpiewać, że ten system musi upaść. - Bo to
    jest system, w którym władza jest już nie tylko arogancka, ale
    bezczelna. Zachowuje się jak szatniarz z "Misia" - stwierdził.

    Zjazd założycielski partii "Polska Razem" Jarosława Gowina, fot. jgowin.pl


    Zjazd założycielski partii "Polska Razem" Jarosława Gowina, fot. jgowin.pl

    Foto: Materiały prasowe

    - Ten system może trwać dalej, bo wciaż nie mamy
    wyboru. (...) Kaczyński i Tusk to orzeł i reszka, awers i rewers. To ta
    sama moneta. Możemy ją obracać, ale nie możemy za nią nic kupić, bo ta
    waluta jest niewymienialna. Ja chcę zupełnie innej waluty, a nie
    zmuszania mnie do wyboru między mafią i sektą - powiedział.









    Poseł Wipler zapowiada polityczne trzęsienie ziemi

    Elżbieta Jakubiak (PJN),
    poinformował PAP, że przed sobotnią konwencją odbyła się Rada Krajowa
    PJN, na której zapadła formalna decyzja dotycząca rozwiązania tej partii
    i dołączenia do nowej inicjatywy. - Zdecydowaliśmy o dołączeniu się do
    nowej partii, którą za chwilę powołamy. Oficjalnie ogłosimy podczas
    konwencji krajowej inicjatywy "Godzina dla Polski".
    Przepisy o partiach politycznych są takie, że nie można być w dwóch
    partiach jednocześnie, więc rozwiązujemy PJN - powiedziała Jakubiak.

    Na konwencji w warszawskim centrum Expo spodziewanych jest
    blisko 1,5 tys. osób. Podczas spotkania liderzy przyszłego ugrupowania
    m.in. Gowin, Paweł Kowal i Przemysław Wipler mają przedstawić nazwę
    nowej formacji, jej logo oraz zarys programowy, a także zdecydować m.in.
    o wystawieniu list wyborczych do Parlamentu Europejskiego.

    W konwencji udział wezmą także m.in. byli konserwatywni posłowie PO John Godson i Jacek Żalek.


    Na kongresie słychać hasła: "Tworzymy historię Polski", "dość rządów
    Donalda Tuska", "Gowin". Wśród gości jest też Mathew Tyrman, syn
    Leopolda Tyrmanda, który wystąpił na scenie jako pierwszy z gości.

    Gromkie brawa przywitały Jarosława Gowina. - Mimo
    orkanu i śnieżyć jest nas tutaj 1,5 tysiąca. Kolejne setki tysięcy jest w
    internecie i przed telewizorami
    . Wiem ze Polacy są zmęczeni i
    rozczarowani, wiem bo pokonałem Polskę wzdłuż i wszerz. Wszędzie
    spotykałem ludzi zaniepokojonych o Polskę, pracę, o los swoich dzieci.
    Mających dość korupcji i arogancji władzy i marnotrawstwa. Oni chcą
    budować lepszą Polskę - powiedział.

    - Politycy zajmują się sobą, a nie problemami
    Polaków. Ta polityka jest złą polityką, jesteśmy tu po to, by to zmienić
    – powiedział Gowin. Dodał, że "Polacy chcą nowoczesnej Polski". – Nie
    muszą głosować na Tuska, którego jedyny cel to odsunąć PiS od władzy.
    Polacy nie muszą głosować na Kaczyńskiego, którego celem jest
    postawienie Tuska przed sądem – grzmiał Gowin.

    - Dekada jałowej polityki dwóch oderwanych od
    rzeczywistości bossów dobiega dziś końca – zadeklarował polityk. -
    Chcemy budować uczciwe przyjazne państwo - dodał.

    Jak powiedział Gowin, ludzie, którzy tworzą nową
    partię są różni, ale łączą ich wspólne wartości. – Łączy nas marzenie o
    lepszej Polsce. Łączy nas bunt i niezgoda na politykę, która marnuje
    czas, energię, talenty i potencjał Polaków. Nie zgadzam się, by ciężko
    pracujący Polacy płacili coraz większe podatki. Nie zgadzam się na
    tworzenie złego prawa, krępującego przedsiębiorców
    i utrudniającego im życie. Prawo jest od tego, by pomagać obywatelom, a
    nie im przeszkadzać
    – stwierdził były minister sprawiedliwości.

    - Polscy przedsiębiorcy nie mogą być dłużej
    traktowani we własnym kraju jak obywatele drugiej kategorii. Przywileje
    dla zagranicznego kapitału są sprzeczne z zasadą równej konkurencji.
    Dajmy wszystkim równe szanse.
    Nie zgadzam się na to, co wydarzyło się wczoraj, na rabowanie
    oszczędności Polaków – mówił Gowin przypominając przyjęte przez Sejm
    zmiany w OFE.

    - Nie zgadzam się, by rządzący wyrzucili milion
    podpisów do niszczarki, jak ws. 6-latków. Nie zgadzam się na politykę
    jałowych konfliktów, na rozbijanie naszego narodu na wrogie pleniona.
    Wierzę, że Polacy mogą się pogodzić, mogą współpracować. Polacy potrafią
    być razem i tego chcą – zaznaczył parlamentarzysta. - My Polskę
    zmienimy – dodał.

    - Opowiedzieliście się za powstaniem nowej partii i
    ta formacja dziś powstaje – powiedział do zgromadzonych w sali Expo. –
    Zakładamy partię po to, by przywrócić polityce jej prawdziwy sens.
    Polityka nie może być źródłem przywilejów. Polska potrzebuje waszej
    ciężkiej pracy. Razem zbudujemy nową Polskę – dodał.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    41. Gowin ogłosił narodziny nowej

    Gowin ogłosił narodziny nowej partii.

    "Polacy nie muszą głosować na Tuska"

    Gowin ogłosił narodziny nowej partii.<br />
"Polacy nie muszą głosować na Tuska"

    "Polska Razem Jarosława Gowina" - tak będzie się nazywać nowa
    partia Jarosława Gowina, PJN oraz Republikanów. Powtaje ona, w...
    c


    W konwencji bierze udział ok. 1,5 tys. osób
    Polska Razem - tak będzie się nazywała partia
    utworzona przez Jarosława Gowina, PJN i Republikanów. – Polska Razem, bo
    Polska jest najważniejsza, bo tylko raze...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    42. logo będzie najważniejsze?i kosztowne ?

      Apple znane jest z tego, że bardzo chroni swoje logo i grozi procesami firmom, które się na nim wzorują.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    43. Gowin: zakładamy partię

    Gowin: zakładamy partię "Polska Razem"

    Polska Razem - tak będzie się nazywała partia utworzona przez
    Jarosława Gowina, PJN i Republikanów. "Polska Razem, bo Polska jest
    najważniejsza, bo tylko razem możemy Polskę zmienić -
    podkreślił Gowin w
    swoim wystąpieniu podczas sobotniej konwencji w Warszawie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    44. Trochę z PiS, troche z PO czyli RAZEM . Z Komorowskim?

    Powstała nowa partia polityczna Jarosława Gowina

    Polska Razem - taką nazwę nosi nowa partia Jarosława Gowina. Były poseł
    PO powołał do życia nową partię na ogólnopolskiej konwencji "Godzina dla
    Polski" w Warszawie. W szeregach Polska Razem znaleźli się również
    politycy z rozwiązanej dziś rano partii Polska Jest Najważniejsza.»

    W swoim programie Polska Razem
    kładzie nacisk między innymi na politykę prorodzinną czy wspieranie
    młodych przedsiębiorców. Najważniejszą wartością nowego ugrupowania ma
    być tradycja. "Będziemy konsekwentnie stać na straży interesu
    narodowego, wymaga on, żebyśmy byli w Unii Europejskiej. Nie może jednak
    być to unia kilku mocarstw ani unia brukselskich urzędników. To ma być
    Europa wolnych ojczyzn"
    - wygłosił Jarosław Gowin.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    45. DROGĄ PALIKOTA


    Gowin deklaruje: To nie będzie partia wodzowska. Nazwisko zniknie po wyborach

    Gowin deklaruje: To nie będzie partia wodzowska. Nazwisko zniknie po wyborach

    - To nie będzie partia wodzowska. Mam po dziurki w nosie
    partii wodzowskich, wiem doskonale, na czym to polega - zadeklarował
    w...
    czytaj dalej »


    "Polska Razem Jarosława Gowina" - tak brzmi pełna nazwa partii
    utworzonej przez byłego ministra sprawiedliwości oraz PJN i
    Republikanów. Program nowego ugrupowania opierać ma się na trzech
    filarach: gospodarce, rodzinie i na przywróceniu Polakom kontroli nad
    własnym państwem. Paweł Kowal i Przemysław Wipler, przedstawili zarys programowy
    formacji, a także zapowiedzieli wystawienie list wyborczych do
    Parlamentu Europejskiego. Logo nowej partii "Polska Razem" to zielone
    jabłko, przypominające kształtem mapę Polski.

    Dla Polski

    Jarosław
    Gowin podkreślił w TVN24, że nazwa partii "odwołuje się do prostej
    symboliki". - Polska to jest ta wartość, dla której my idziemy do
    polityki. Dlaczego Razem, bo nie chcemy tych sztucznych podziałów, nie
    chcemy polityki polegającej na wykluczaniu, na jałowych konfliktach. Mam
    wrażenie, że liderzy obu największych partii takimi jałowymi
    konfliktami się żywią - powiedział poseł.I wyjaśnił, że "zieleń jest kolorem nadziei a jabłko jest symbolem
    pełni, łączności". - To jest także główny polski produkt eksportowy, w
    naszym programie bardzo silny nacisk jest położony na wyrównanie szans
    polskich przedsiębiorców, którzy dziś są we własnym kraju traktowani jak
    obywatele drugiej kategorii - ocenił Gowin. - Jabłko ma kształt Polski,
    której my chcemy przywrócić nadzieję, wprowadzać cały szereg zmian -
    podkreślił.Mówię otwarcie: my nie mamy milionów złotych na wypromowanie naszego
    logo. Po wyborach albo tych pierwszych europejskich, albo
    parlamentarnych moje nazwisko ku mojej wielkiej uldze zniknie z tej
    nazwy. Uroczyście obiecuję - zapewnił.

    Pytany, z czego jego partia
    będzie się utrzymywała Gowin odparł: - A z czego może żyć taka partia?
    Wyłącznie z własnych składek. Składki, dotacje nasze i naszych
    sympatyków. Uważam, że kampanie można prowadzić zdecydowanie taniej,
    trzeba ją oprzeć na kontakcie bezpośrednim - powiedział.

    Jego
    zdaniem "da się w Polsce prowadzić politykę w oparciu o zdecydowanie
    mniejsze pieniądze niż te, którymi dysponują obecne partie".

    Jarosław
    Gowin zaznaczył też, że w jego partii nie będzie dyscypliny w kwestiach
    światopoglądowych. - W sprawach światopoglądowych każdy będzie miał
    wolność sumienia. Nie będzie dyscypliny. Natomiast jest oczywiste, że
    jesteśmy ugrupowaniem centroprawicowym i bardzo bym się zdziwił, gdyby
    było wśród nas liczniejsze grono tych, którzy uważają, że małżeństwa to
    coś innego niż związek kobiety i mężczyzny - dodał.

    Gowin odniósł się też do słów Jarosława Kaczyńskiego, który
    komentując powstanie nowej partii powiedział: "Jarosław Gowin ma dwie
    zalety. Pierwsza to imię, ładne. Druga to, że jest wysoki i przystojny.
    Czy to wystarczy? Zobaczymy. Sądzę, że to może nie wystarczyć".

    -
    Mnie sprawia przyjemność, gdy na mój wzrost czy ewentualną urodę
    zwracają uwagę kobiety. Ale wydaje mi się, że zostałem potraktowany -
    jak na standardy Jarosława Kaczyńskiego - dosyć wyrozumiale - ocenił
    szef Polski Razem.

    Dodał, że nie wie jaki stosunek do jego partii
    będzie miał w przyszłości szef PiS, ale zapewnił, że jego ugrupowaniu
    jest "równie daleko dziś do PO i do PiS". - Stworzyliśmy alternatywę dla
    jednej i dla drugiej partii
    - zaznaczył Gowin.

    Śpiewająco

    Na
    konwencji Polski Razem córki posła Johna Godsona - Sharon i Deborah -
    zaśpiewały "Hallelujah" Leonarda Cohena. Zdaniem Gowina "to był piękny i
    bardzo wzruszający moment".

    - Nie wiedziałem, że John Godson ma aż tak utalentowane córki - powiedział polityk w "Faktach po Faktach".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    46. Partia Jarosława Gowina?


    Partia Jarosława Gowina? "Green-PiS", "Kopia PO", "Podzieli los PJN"

    Partia Jarosława Gowina? "Green-PiS", "Kopia PO", "Podzieli los PJN"
    "Fakty po Faktach".
    zobacz więcej »
    Program partii Gowina jest odbiciem tego realizowanego przez Platformę
    Obywatelską - uważa Paweł Zalewski, europoseł PO. - Nie wiem, po co
    wyborcy mieliby glosować na imitację, jak mają oryginał - dodał. Jego
    zdaniem Gowin nie popiera programu rządu z powodów "czysto
    politycznych".

    Wspomniał przy tym o okresie, gdy polityk był
    jeszcze w Platformie. - Mam mu za złe, że wprowadził w PO okres
    wewnętrznego sporu i ten spór rozwinął w trakcie kampanii wewnętrznej o
    przywództwo, zamiast od razu wystąpić - powiedział. - Gdyby tak zrobił,
    nie można byłoby mu stawiać zarzutów, że staje przeciwko partii, dzięki
    której wypłynął - dodał.

    Siwiec pesymistycznie o "Green-PiS"

    Marek Siwiec z Twojego Ruchu przypomniał o żartach, które zalały
    internet po ogłoszeniu przez Gowina powstania nowej partii. Według
    jednego z nich nowa partia powinna się nazywać "Green-PiS" - od
    zielonego jabłka, które jest logiem formacji i ideologicznej bliskości
    do partii Jarosława Kaczyńskiego. - To celny żart, gdy popatrzeć na
    program i cele - stwierdził europoseł.

    Według niego plan, który zakłada "zabrać coś PiS-owi i PO, a potem pójść
    na swoje" zakończy się fiaskiem. - Gdy zakładano PJN chodziło o to samo
    i wiemy, jak to się skończyło. Jednego lidera wyeksportowali do PO -
    przypomniał. - Nie daję tej formacji wielkiej nadziei - dodał. -
    Odnalezienie się po prawej stronie jest trudne, bo wszystko co można
    powiedzieć na prawicy jest konsumowane przez PO i PiS, które boksują się
    o to, kto jest bardziej lub mniej - zakończył.

    PO z SLD, a Bielan z Gowinem?

    Bezpartyjny europoseł Adam
    Bielan unikał odpowiedzi na pytanie, czy dołączy do partii Gowina. - Od
    kilku miesięcy jesteśmy w stałym kontakcie - powiedział. Przyznał, że "w
    najbliższych tygodniach" będzie rozmawiał na ten temat z Gowinem.

    Odniósł
    się taż do pogłosek na temat bliższej współpracy PO i SLD. - PO jest
    partią, która szykuje się do koalicji wyborczej z SLD - stwierdził. - Co
    nie przesądza o jej lewicowości - wtrącił Marek Siwiec. - Raczej o
    bezideowości - przyznał Bielan.

    Zdaniem Pawła Zalewskiego
    "historia, że mielibyśmy rządzić z SLD jest wymysłem Leszka Millera". -
    To pomysł propagandowy, aby pokazać, że głos na SLD jest głosem na
    przyszły rząd - ocenił.

    - Prosiłbym, aby premier trzymał się z
    dala od lewicy - zaapelował natomiast Marek Siwiec. - Nie ma z nami nic
    wspólnego - stwierdził. Według Bielana, "premier  chce się utrzymać przy
    władzy na kolejną kadencję, dlatego zawiązał koalicję z SLD".

    Rodzice głosem dzieci?

    Goście skomentowali także pomysł Gowina, który w programie nowej partii
    zaproponował, by rodzice mogli głosować za swoje niepełnoletnie dzieci.

    - To bardzo interesująca propozycja, ale w mojej opinii sprzeczna z konstytucją - mówił Zalewski.

    Dla
    Bielana to tylko wstęp do poważnej debaty na temat polityki
    prorodzinnej, "przez wiele lat zaniedbywanej przez wszystkie partie".

    Zachwyt Zalewskiego, oburzenie Siwca

    Na
    koniec goście odnieśli się do ekspresowej sejmowej debaty i głosowania
    ws. reformy OFE. - Patrzyłem z niesmakiem, ale na kłótnie i na to, że
    opozycja nie zdecydowała się głosować za dobrą propozycją - powiedział
    europoseł PO.

    Według Siwca, rząd ratuje budżet środkami emerytów.
    - Przez sześć lat PO doprowadziła budżet do takiego stanu, że bez
    pieniędzy z OFE po prostu splajtujemy - ocenił. - Zabranie pieniędzy z
    OFE to skok na kasę, a długofalowe konsekwencje gaszenia tego pożaru
    będą fatalne - dodał.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    47. Logo Platformy Obywatelskiej i Gowina łączy cypelek :)



    Gowin ogłosił narodziny nowej partii.<br />
"Polacy nie muszą głosować na Tuska"

    Jabłko ma kształt Polski, której my chcemy przywrócić nadzieję, wprowadzać cały szereg zmian - podkreślił.


     
    Polska Razem. Gowin, Wipler i Kowal tworzą nową partię [KONWENCJA NA ŻYWO, ZDJĘCIA]

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    48. niekonstytucyjne? Ale jak przykrywa mizerię programu partii !


    Rodzice mieliby głosować za dzieci. Gowin: Cały świat zachodni ma gigantyczny problem demograficzny

    Rodzice mieliby głosować za dzieci. Gowin: Cały świat zachodni ma gigantyczny problem demograficzny

    Jarosław Gowin chce zmiany w ordynacji wyborczej.
    Miałaby ona polegać na przyznaniu rodzicom większej liczby głosów w
    wyborach...
    czytaj dalej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    49. Rafał Ziemkiewicz Przemawia Na Konwencji Gowina (07.12.2013)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    50. Czerska

    Zaskakujące pomysły, dziwna nazwa [PARTIA GOWINA]
    win próbuje wbić klin między PO a PiS

    fot. jgowin.pl

    To
    była interesująca konwencja. Dobrze przygotowana, z dużym jak na
    niewielkie możliwości finansowe nowego ugrupowania rozmachem. Czuć było
    na sali energię uczestników, ich emocje. Gowin zaprezentował dziś w
    miarę spójny przekaz - moja propozycja to coś zupełnie innego niż PiS i Platforma. Główna
    teza Gowina jest prosta: politycy w Polsce stracili kontakt z
    rzeczywistością. Zajmują się tylko sobą, albo w ostateczności organizują
    z ludźmi PRowskie ustawki (uderzenie w Tuska) czy też chronią się za
    kordonem ochroniarzy (w domyśle Jarosław Kaczyński). Gowin ma
    alternatywę dla wszystkich rozczarowanych istniejących formacji. To jego
    projekt "Polska Razem".

    W warstwie ideowej nie było większych
    zaskoczeń. Demografia, wsparcie dla przedsiębiorców, akcentowane przez
    Gowina referendum w sprawie wejścia do euro - to główne motywy jego
    przemówienia. Propozycja głosowania rodzinnego (w imieniu dzieci) była
    jedynym większym zaskoczeniem. Kluczowym politycznym gadżetem Gowina
    stała się mapa Londynu, która jego zdaniem powinna kojarzyć się Polakom z
    wypoczynkiem, a nie z emigracją. Aby wzmocnić przekonanie, że
    alternatywa rzeczywiście jest prawdziwa, program nowej formacji
    rozwinęli kolejni mówcy - m.in. Paweł Kowal i Anna Streżyńska. Gowin
    zaprezentował także swoje regionalne struktury i ich koordynatorów.
    Akcentował także, że jego partia nie jest "wodzowska". I chociaż logo
    partii natychmiast stało się pożywką dla memów, to internetowe żarty nie
    są wyznacznikiem tego, czy nowego ugrupowanie odniesie sukces.

    Pierwszym
    celem Gowina są wybory europejskie. To będzie test nowych struktur
    partyjnych. Niemal na pewno wystartuje w nich sam Gowin, bo nie może
    sobie pozwolić na nieobecność w pierwszej ogólnokrajowej kampanii 2014
    roku. Powodzenie jego projektu zależy od jednego, głównego czynnika -
    czy Gowin i jego doradcy rzeczywiście dobrze wyczuli moment, w którym to
    ich oferta alternatywna wobec PO i PiS będzie skuteczna. Konwencja była
    sprawnie przeprowadzona i przygotowana, ale kluczowe będzie to, co
    Gowin i jego ludzie będą robić dalej, jaki mają pomysł na prowadzenie
    kampanii europejskiej, która zacznie się niemal od razu po Nowym Roku.

    Totalna porażka', 'mogło być lepiej'. Ocena nazwy partii Jarosława Gowina [WASZYM ZDANIEM]

    Polska Razem Jarosława Gowina - tak nazywa
    się powołana dziś partia, w skład której oprócz Jarosława Gowina, Johna
    Godsona i Artura Żalka wchodzą też członkowie związanego z Przemysławem
    Wiplerem stowarzyszenia Republikanie i politycy PJN. Zarówno program,
    logo, jak i sama nazwa partii były dziś szeroko komentowane i wzbudziły
    niemałe kontrowersje.

    W sondażu zapytaliśmy was, jak oceniacie nazwę
    partii. Dwie trzecie czytelników ją skrytykowało. Według 34 proc. jest
    ona banalna, chociaż mogło być gorzej, a zdaniem 31 proc. to "kompletna
    pomyłka".

    18 proc. uznało, że Polska Razem Jarosława Gowina to nazwa dobra, czytelna i jasna, z kolei 17 proc. stwierdziło, że to "nazwa idealna dla partii Gowina".




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    51. "zielone jabłko "

    mnie zaraz zaczynaja boleć zęby...kwaśne ,niedojrzałe...dobre na kompot...lub raczuszki...pomijam symbol prawie ,ze z elektroniki...lub
    z kosmetyki...kto dzisiaj pamieta zielone jabłko...
    serd pozdrowienia...
    PS cekoladowy orieł i zielone jabluszko..pełne snów :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    52. Polska Razem - tłumu nie

  • Polska Razem - tłumu nie będzie

    Nowa partia Jarosława Gowina, do której dołączyli działacze partii
    Polska Jest Najważniejsza i Republikanów, odwołuje się do wąskiej grupy
    ludzi przedsiębiorczych, którzy nie oglądają się na państwo, i do tych,
    którzy mają konserwatywny światopogląd.

    Dominika Wielowieyska


  • Może zyskać wyborców prawicowych mających dosyć Macierewicza i jego
    pseudoekspertów, niewierzących w sztuczne mgły i nieprzepadających za
    Radiem Maryja. Niewykluczone, że spodoba się również wyborcom
    rozczarowanym kłótniami Donalda Tuska z Grzegorzem Schetyną. Tym, którym
    przeszkadza porzucenie przez PO liberalnego programu i forsowanie przez
    część jej posłów projektów dotyczących związków partnerskich dla par
    homoseksualnych.

    Gowin stanowi jednak zagrożenie przede
    wszystkim dla PiS. Jarosław Kaczyński przed eurowyborami może znaleźć
    się w trudnej sytuacji: radykalnych wyborców mogą mu zabrać narodowcy,
    którzy poważnie zastanawiają się nad startem do Parlamentu Europejskiego
    i mają głodnych władzy liderów, takich jak Artur Zawisza czy Robert
    Winnicki. A na drugim, bardziej umiarkowanym skrzydle PiS, pojawił się
    właśnie Gowin.


    Do tego na obrzeżach polityki plącze się jeszcze Zbigniew Ziobro
    z Solidarną Polską, który w eurowyborach wystawi zapewne kilku
    kandydatów noszących zupełnie przypadkiem takie samo nazwisko jak lider.


    To może pozbawić Jarosława Kaczyńskiego kilku punktów poparcia
    tak potrzebnych do zdobycia pierwszego miejsca w wyborach.


    Gowinowi może sprzyjać wielu wpływowych sojuszników w mediach, które
    były utożsamiane ze środowiskiem PiS. Podobne do jego poglądów ma sporo
    publicystów z kręgu "Rzeczpospolitej" czy tygodnika "Do Rzeczy".
    Świadczy o tym obecność na konwencji założycielskiej partii Rafała
    Ziemkiewicza (wcześniej był też na konwencji narodowców) i
    entuzjastyczne relacje z tej imprezy na Twitterze w wykonaniu Łukasza
    Warzechy z "Faktu".

    Konwencja założycielska to tylko
    początek żmudnej i nudnej pracy w terenie. Czy Gowin będzie w stanie
    utrzymać zapał swoich ludzi do eurowyborów? Czy da radę dalej prowadzić
    kampanię promocyjną swojego ugrupowania?

    Jeżeli nie
    pokłóci się z sojusznikami, tak jak to miało miejsce w przypadku PJN, to
    ma szansę przekroczyć próg wyborczy i znaleźć się w Sejmie. Wtedy
    mógłby być potencjalnym koalicjantem zarówno dla PO, jak i dla PiS. Przy
    obecnych założeniach programowych te kilka procent poparcia to raczej
    szczyt możliwości Gowina.

    Szansę na wygraną ma partia,
    która idzie szerzej i ma ofertę dla różnych grup społecznych. A przede
    wszystkim gra na emocjach. Gowin tak jak Janusz Palikot i Leszek Miller
    próbuje zanegować ostry spór PO - PiS oparty właśnie na emocjach. To
    ładnie brzmi: lubimy powtarzać, że interesuje nas tylko kultura wysoka,
    ale po cichu większość sięga po kolorowe pisemka. Wszyscy mówią, że mają
    dosyć Smoleńska, ale najwięcej czytelników mają teksty właśnie na ten
    temat.

    Jedno można powiedzieć na pewno: Polacy mają
    niezły wybór wśród partii politycznych. Gowin poszerzył tę ofertę. Każdy
    może znaleźć coś dla siebie, jeśli zechce.



    "Polska Razem" - jednak mamy wybór !

     Byłam tam. Lubię podpatrywać , gdy rodzi się coś nowego. Oto wystąpili
     wbrew większości, wbrew  ustabilizowanej scenie wstają i mówią: oto
    jesteśmy.  Taki ruch ma na początku najwięcej wrogów , bo jeśli z
    polskiego kotła ktoś podnosi pokrywę,...  

    Janina Jankowska

    JANINA JANKOWSKA



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    53. promowanie Gowina u Olejnik i obłe kształty

    W programie radiowym Moniki Olejnik na antenie Radia Zet, lider
    nowej partii Polska Razem Jarosław Gowin wypowiedział się na temat
    współczesnego państwa.

    Ja bym chciał żeby polskie państwo się odczepiło od obywateli, żeby
    nie było takich sytuacji, jak z państwem Bajkowskim, którym odebrano
    dzieci, a teraz po wielu miesiącach tragedii, czy dramatu tych dzieci
    okazuje się, że wszystko w tej rodzinie było w porządku – komentuje
    w wywiadzie z Moniką Olejnik lider Polski Razem, Jarosław Gowin. Były minister sprawiedliwości zaznacza, że obywatele nie mają środków
    na utrzymywanie rozbudowanej administracji państwowej. - Współczesne
    państwo, nie tylko w Polsce, to państwo biurokratyczne, jest po prostu
    nadmiernie rozrzutne. Gospodarki, to znaczy nas wszystkich, podatników
    nie stać na to żeby utrzymywać tak monstrualnie rozbudowane struktury
    państwowe - powiedział. - I my będziemy dążyli do odchudzania państwa
    – dodał polityk Polski Razem.

    W programie "Gość Radia Zet” Jarosław Gowin, lider nowej partii
    Polska Razem zajął stanowisko w kwestii gender i in vitro.

    Lider Polski Razem uważa za zbędne zajmowanie się przez państwo ideologią gender.


    -To w ogóle nie jest temat dla polityków. Oczywiście, że ja mam poglądy
    w sprawie jasne, ale partia nie będzie się takimi kwestiami zajmować
    – powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z Moniką Olejnik. - Szanuję
    dramat życiowy i problemy życiowe tych osób, ale naprawdę wydaje mi się,
    że jest dziesięć tysięcy ważniejszych tematów, o których moglibyśmy
    dzisiaj rozmawiać – ucina były minister sprawiedliwości. Lider Polski Razem wypowiedział się również na temat finansowania in
    vitro z budżetu państwa, któremu jest przeciwny  - Wydaje mi się rzeczą
    samą przez się zrozumiałą, że ludziom o takich poglądach trudno byłoby
    ten postulat zaakceptować i nie tylko ze względów światopoglądowych,
    przede wszystkim dlatego, że chcemy żeby państwo się odczepiło
    od obywateli. Państwo musi zacząć oszczędzać – zakończył.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Effendi

    54. Marylu,

    jedno jest pewne. Żaden projekt Go-Win Ciebie nie zaskoczy, faktycznie podziwiam Twoją cierpliwość i pracowitość w zbieraniu i układaniu tych "puzli". Zawsze byłaś TYTANEM. Bez wazeliny, to jedyny sposób na zorientowanie się w tym bajzlu polskiej polityki. Niestety, czerwonych mamy szansę wypunktować, długim i solidnie przygotowanym Marszem, ba pewno nie jednodniowym. Chapeau bas.

    avatar użytkownika Maryla

    55. Effendi

    pamięc jest krótka, a szum informacyjny olbrzymi, warto zapisywać słowa i czyny.

    ''Pomysły Gowina na gospodarkę są złe. Ale to, co wyprawiały SLD i PiS, było gorsze''
    Zawsze podobał mi się program gospodarczy Jarosława Gowina - wyznał w
    Poranku Radia TOK FM Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby
    Gospodarczej, komentując propozycje Polski Razem, nowej partii Gowina.
    Ryszard Petru zaznaczył jednak, że pomysły nowej formacji są złe. - Ale
    to, co wyrabiało w piątek SLD i PiS, było jeszcze gorsze - zaznaczył.Zawsze podobała mi się u Gowina ta gospodarcza część, dążąca do
    liberalizacji rynkowej czy zawodowej - komentował Andrzej Arendarski,
    prezes Krajowej Izby Gospodarczej. Jego zdaniem Gowin w Platformie "nie
    miał już konkurencji", bo reszta partii przeszła na "pozycje
    etatystyczne".

    Arendarski zaznaczył też, że Gowin
    pokazuje, skąd wziąć pieniądze na realizację swoich pomysłów. Choć
    trzeba poczekać na szczegółowe wyliczenia. - Żadnym politykom, nawet tak
    sympatycznym jak Gowin, nie można wierzyć. Mają wpisane w swój zawód,
    że nie mogą mówić prawdy - podkreślił ekonomista.
    -
    Polityk nigdy nie mówi prawdy? - wtrącił prowadzący audycję Maciej
    Głogowski. - Czasami się zdarza. Zegar, który stoi, dwa razy na dobę
    dokładnie pokazuje godzinę - powiedział Arendarski.

    "Pomysły Gowina? Złe. Ale to, co wyrabiało SLD i PiS..."


    Ryszard Petru, prezes Towarzystwa Ekonomistów Polskich,
    przypominał, że wiele pomysłów Gowina nie jest nowych. Jego zdaniem Polska Razem chce zagospodarować elektorat przedsiębiorców, którzy mogą czuć się porzuceni przez główne siły polityczne.

    Petru nie krył jednak sceptycyzmu względem programu Gowina. -
    Propozycja jest zła. Ale to, co wyrabiało w piątek SLD i PiS, było
    jeszcze gorsze - dodał, odnosząc się do sejmowej debaty na temat reformy
    systemu emerytalnego. - Skala populizmu przekroczyła tam akceptowalne
    poziomy - mówił Petru, wskazując, że rozpoczęła się już kampania
    wyborcza. - Na tym tle propozycje Gowina wyglądają wyjątkowo spokojnie -

    stwierdził.

    Nagranie z monitoringu - "niejednoznaczne". Poseł Przemysław Wipler jednak bez zarzutów?

    Śledczy badający nagranie z monitoringu, które miało być kluczowym
    dowodem w tej sprawie, przyznają, że nie jest ono jednoznaczne. A to
    oznacza, że Wipler w sprawie może być jedynie... świadkiem.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    56. DLA PRZYPOMNIENIA


    Gotowanie na ekranie i to tylko na Ukrainie - sukces kluzikowców wzorem dla ziobrzystów. Gdzie będzie gotować Misiek?
    20/08/2012

    Przewodniczący PJN został gospodarzem nowego programu ukraińskiej, niezależnej stacji TVi - "Smak Europy".
    Nowe show stacji to program kulinarno-polityczny. Gośćmi Pawła Kowala
    będą ukraińscy celebryci i politycy, z którymi gotując, rozmawiał
    będzie o sprawach bieżących dotyczących Europy. Zdjęcia do programu
    ruszyły 18 sierpnia. Europoseł poprowadzi program za darmo. W pierwszym
    odcinku zobaczymy go z Mykołą Kniażyckim - szefem stacji, z którym przy sznyclu wiedeńskim omawiał będzie stosunki polsko-ukraińskie.

    Paweł Kowal w nowej roli: kucharza opowiadającego o polityce (fot. Oleg Harencar)

     (fot. Oleg Harencar)

    Szczyt głupoty ? Ona jest ze wsi czy ona jest pedałem?

    PJN uderza w Radio Maryja. "Ktoś wreszcie musi powiedzieć basta nachalnej pisowskiej propagandzie w toruńskich mediach"

     

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    57. wczoraj szoł, dzisiaj sondaż



    PiS przed PO, reszta daleko w tyle. Gowin ponad progiem

    PiS przed PO, reszta daleko w tyle. Gowin ponad progiem

    Gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, najwięcej
    Polaków zagłosowałoby na Prawo i Sprawiedliwość - wynika z
    najnowszego...
    czytaj dalej »
    Z najnowszego sondażu poparcia dla partii politycznych przeprowadzonego
    na zlecenie "Faktów TVN" przez Millward Brown S.A.
    wynika, że 31 proc.
    Polaków zagłosowałoby na PiS, a 25 proc. na PO.

    W porównaniu z
    sondażem przeprowadzonym pod koniec października, dwie największe
    polskie partie zanotowały spadek - ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego o 4
    punkty procentowe, a Donald Tuska - o 2 punkty procentowe.

    PiS potwierdza swoje prowadzenie w sondażach, a do Sejmu weszłoby ugrupowanie Jarosława Gowina. Nowy sondaż

    Nowe ugrupowanie prawicowe Gowina w sondażu wyprzedziło
    współrządzące Polskie Stronnictwo Ludowe. Efekt nowości, czy zapowiedź
    trwalszej zmiany na scenie politycznej?

    Piotr Zaremba: Drugi dzień Polski Razem. Partia zamiast mówić o ważnych sprawach, brnie w programowy absurd. Szkoda

    Pomysł dodawania głosów „na dzieci” to zbędne dziwactwo. Polska nie
    byłaby wtedy demokracją, czego Jarosław Gowin najwyraźniej nie rozumie.
    Korwin-Mikke przynajmniej wie, kiedy demokrację zwalcza.

    Do propozycji patriarchalnej – ojców i matek glosujących za swoje
    dziatki – dodano element hucpiarsko-rewolucyjny. Lewica zaczęła od razu
    protestować, że młodzież ma swoją podmiotowość. Więc konserwatyści
    Gowina chcą aby starsze nastolatki (jednak poniżej osiemnastki) oddawały
    swój głos, tyle że o mocy części głosu dorosłego (od 20 do 80 procent).
    Mamy więc nie tylko patriarchalizm, ale i pajdokrację
    (dzieciokrację), a tak naprawdę oba elementy w jednym systemie. Który
    będzie ekscentryczny we wszystkim – nawet w sposobie naliczania głosów z
    ułamków.



    Wipler: Ostatni raz piłem alkohol siedem tygodni temu, przestałem palić papierosy

    Wipler: Ostatni raz piłem alkohol siedem tygodni temu, przestałem palić papierosy

    - Ostatni raz piłem alkohol siedem tygodni temu.
    Przestałem palić papierosy. Czasami to jest tak, że człowiek ma jedną
    gwiazdkę na niebie a czasami musi się zapalić wielki neon, żeby
    postanowił, że coś zmieni w swoim życiu - powiedział w "Tak jest" w
    TVN24 poseł Przemysław Wipler. Odniósł się w ten sposób do incydentu ze
    swoim udziałem, do którego doszło w paździeniku przed jednym z
    warszawskich klubów.
    zobacz więcej »



    Gowin odbierze głosy Kaczyńskiemu? PiS nadal przed Platformą, w Sejmie znalazłaby się także Polska Razem

    "Nowe, prawicowe przecież ugrupowanie Polska Razem Jarosława
    Gowina odebrało wyborców przede wszystkim PiS-owi a w mniejszym stopniu
    PO".

    Gowin
    i jego drużyna zagłosowała przeciw dotacjom dla IPN na badania na
    "Łączce". Żalek: "Pomyliliśmy się, jest nam naprawdę głupio..."

    "Żaden z nas nie zasiada w komisji finansów, więc nie znaliśmy
    szczegółów tej poprawki. Na pewno nie chcieliśmy zaszkodzić IPN, ale ta
    nasza nadgorliwość zaowocowała koszmarną pomyłką."



    Matthew Tyrmand: Władza gnębi przedsiębiorców. Gowin walczy z bolszewicką polityką rządu

    Do polityki jednak wchodzić
    nie chce. - Jak mówiłem już wcześniej, nie jestem zainteresowany
    bezpośrednim wejściem w polską politykę. To, czym jestem zainteresowany,
    to angażowanie się w publiczną dyskusję, zwłaszcza w sferze
    ekonomicznej, i dzieleniem się moimi poglądami w zakresie wolnego rynku -
    tłumaczy ekonomista w rozmowie z "Polską". - Udzieliłem oficjalnego
    poparcia Jarosławowi Gowinowi, ponieważ stara się on zbudować silną,
    działającą trzecią partię skupioną na wolności gospodarczej i polityce
    leseferyzmu. Nie jest oczywiście tak, że popieram go bezwarunkowo i
    zgadzam się ze wszystkimi jego poglądami, i dlatego właśnie nie chcę się
    bezpośrednio wiązać z jego ruchem, ale o sukces chętnie powalczę.

    --------------------------------------

    Polska Razem ma już władze

    Dziś w Warszawie ukonstytuowały się władze Polski Razem Jarosława Gowina.

    Wiceprezesami ugrupowania zostali: prof. Krystyna Iglicka-Okólska,
    poseł do PE Marek Migalski, poseł John Godson, dyrektor Centrum Myśli
    Jana Pawła II Piotr Dardziński i Łukasz Wróbel. Sekretarzem partii
    został Grzegorz Kądzielawski, a skarbnikiem Wojciech Mojzesowicz. W
    trakcie dzisiejszego spotkania przyjęto także deklarację założycielską
    Polski Razem Jarosława Gowina.

    - Polska Razem uważa, że za mało jest w naszym kraju wolności
    gospodarczej, za mało wsparcia dla rodzin; zbyt mała jest też kontrola
    obywateli nad politykami - powiedział podczas sobotniej konferencji
    prasowej szef nowo powołanej partii Jarosław Gowin. Podkreślił, że wśród
    postulatów Polski Razem jest likwidacja finansowania partii z budżetu
    państwa, wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych oraz możliwość
    organizowania referendum w przypadku, gdy rządzący chcą podnieść
    podatki.

    Na konferencji prasowej, w której oprócz władz PRJG udział wzięli także
    pełnomocnicy wojewódzcy, Jarosław Gowin zaapelował do środowisk
    nielewicowych o włączenie się w budowanie szerokiej koalicji. - To
    czytelna alternatywa dla trzech lewic w Polsce – ideologicznej Leszka
    Millera, populistycznej Jarosława Kaczyńskiego oraz biurokratycznej
    Donalda Tuska.
    - mówił na konferencji Jarosław Gowin.

    Gowin
    ręka w rękę z Bielanem? "To bardzo cenny doradca w sprawach
    politycznych". Do tego ostra krytyka rządu: "16 mln Polaków ma być
    ograbionych!"

    "Apeluję do prezydenta, aby nie sankcjonował tej grabieży."

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    58. POwrót celebryty Rokity

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    59. Niemcy pompują Gowina?

    wczoraj w TVN24 u Marciniaka Kowal z Hartmanem pili sobie z dziubków i obdarzali komplementami typu "prawdziwa prawica, prawdziwa lewica"/
    Nowe zasady dla "kierowców bez prawka"?<br />
"Prawo nie jest Biblią, należy je zmieniać"
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/nowe-zasady-dla-kierowcow-bez-p...
     Dzisiaj die Welt

    "Die Welt": Przynajmniej jedno partia Gowina już osiągnęła - zwróciła na siebie uwagę

    Jeżeli nowa partia chce zwrócić na siebie
    uwagę, musi mieć w zanadrzu albo nietypową tematykę, albo nietuzinkowe
    postacie. "Polska Razem" to ma - pisze "Die Welt".

    "Najwspanialszy pomysł powstałej w grudniu partii brzmi: ponieważ rodzice ponoszą odpowiedzialność za przyszłość swoich dzieci,
    powinni mieć prawo do głosowania w ich imieniu" -
    pisze dziennikarz
    "Die Welt" Gerhard Gnauck w artykule "Jeden głos za każde dziecko".


    "Gorąco dyskutowany w Polsce pomysł wymaga jednak sprecyzowania,
    bo kto otrzyma taki głos dziecka: mama czy tata?" - zastanawia się
    gazeta: "Co z nieślubnymi dziećmi? Czy katoliccy księża z góry nie będą
    dyskryminowani wobec rabinów i innych duchownych? Ponadto, jako że
    chodzi o kroki rodzinno-polityczne: prowadzą one rzeczywiście do wzrostu
    urodzin?"."Jedno partia Gowina już osiągnęła - zwróciła na siebie uwagę"


    "Polska Razem" Jarosława Gowina pozyskała już znane twarze,
    m.in. "najbardziej znanego w Polsce ciemnoskórego" - Johna Godsona - czy
    europosła Pawła Kowala. "Przynajmniej jedno partia Gowina już osiągnęła
    - zwróciła na siebie uwagę", stwierdza Gnauck.

    Niemiecki
    dziennikarz wyjaśnia tło powstania partii, która jego zdaniem ma niezłą
    pozycję startową - głosząc pochwałę konserwatywnych wartości i
    liberalną politykę gospodarczą, dobrze została przyjęta przez polską
    klasę średnią i jak najbardziej ma szanse zyskać sympatie "rosnącej
    rzeszy rozczarowanych polityką ciepłej wody Tuska, ale cofających się
    przed radykalizmem partii Kaczyńskiego".

    "Tusk sam raz oświadczył, że stawia na ciepłą wodę w kranach"


    Tuskowi, pisze "Die Welt", zarzuca się, że się wypalił,
    jednocześnie konsekwentnie odsuwając wewnątrzpartyjnych rywali. "Tusk
    sam raz oświadczył, że nie stawia na wizje, tylko na ciepłą wodę w
    kranach, czyli infrastrukturę i podstawowe zaopatrzenie obywateli" -
    odnotowuje gazeta. "Zupełnie inaczej brzmi przesłanie "Polska Razem" -
    stwierdza "Die Welt", cytując fragment deklaracji założycielskiej
    partii: "Jesteśmy częścią dumnego Narodu, który nie wstydzi się swojej
    tradycji i wiary. Dlatego będziemy prowadzić politykę zagraniczną na
    miarę ambicji ciężko pracujących na swoje utrzymanie Polaków oraz stać
    na straży cywilizacji europejskiej, której fundamentem jest Dekalog".


    "Logo nowego ugrupowania - zielone jabłko - przypomina zarysy
    Polski i być może symbolizuje też głębszy sens" - konkluduje Gerhard
    Gnauck: "Polska jest dziś wiodącym na świecie eksporterem jabłek. Także w
    nazwisku szefa partii kryje się przesłanie: Gowin przemierza Polskę
    mikrobusem z napisem GO WIN (Idź i wygraj)".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    60. Kiedy koniec kłopotów posła

    Kiedy koniec kłopotów posła Wiplera? Zeznania świadków nie pokrywają się z nagraniami z monitoringu

    Zamieszanie w tzw. sprawie Wiplera. Zeznania świadków nie pokrywają się z nagraniami z monitoringu. Konieczne będą ponowne przesłuchania.
    Jeszcze kilka tygodni temu minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz przekonywał, że sprawa Przemysława Wiplera jest łatwa i przyjemna. Chodzi o zajście, do którego doszło pod koniec października. Przemysław Wipler, nie przedstawiając się oraz nie informując, że jest posłem, miał zaatakować po pijaku, słownie i fizycznie, dwójkę funkcjonariuszy. Sam Wipler, obecnie poseł partii Polska Razem, twierdzi, że to on został pobity przez policjantów. Bez względu na początek i przyczynę konfrontacji lekarska obdukcja wykazała, że poseł został brutalnie pobity.

    Jak się okazuje, wersja funkcjonariuszy nie pokrywa się z zapisami monitoringu.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    61. Polska Razem ułożyła listy

    Polska Razem ułożyła listy wyborcze. Gowin "jedyną" w Krakowie w wyborach do Europarlamentu

    Poza Gowinem do europarlamentu z okręgu małopolskiego i
    świętokrzyskiego wystartują: m.in. Adam Bielan, Jadwiga Emilewicz i Jan
    Puchała.

    Politycy Polski Razem zwołali w poniedziałek konferencje prasowe w Krakowie, Warszawie i Rzeszowie.

    W Krakowie Gowin podkreślił, że jego partia będzie w Parlamencie Europejskim

    walczyć o nasz interes narodowy, o interes polskich
    przedsiębiorców, by nie byli traktowani w UE jak obywatele drugiej
    kategorii.

    Polska Razem, dodał, chce też walczyć by polscy przedsiębiorcy mogli produkować wędliny metodami tradycyjnymi,

    by te wszystkie absurdy biurokratyczne, które uniemożliwiają, utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej zniknęły. (...) Chcemy usiąść przy stole negocjacyjnym i negocjować jak najlepsze warunki dla polskiego społeczeństwa.
    Chcemy wielkiej Polski w małej Unii. Potrzebujemy mniejszej
    biurokracji, potrzebujemy większej wolności, uczciwej konkurencji,
    równych szans i szacunku dla tożsamości poszczególnych narodów

    - powiedział Gowin. Zaznaczył, że ten program reprezentować będą
    ludzie, którzy przygotowywali się do tej roli od dawna - jednak nie z
    myślą o wyborach do Parlamentu Europejskiego, ale po prostu służąc
    Polsce.

    O tym, że Gowin będzie jedynką w Krakowie poinformował poseł
    Przemysław Wipler na konferencji prasowej w Warszawie. Podkreślił, że to
    właśnie w Krakowie i jego okolicach Gowin cieszy się największym
    poparciem.

    Poza Gowinem do europarlamentu z okręgu małopolskiego i
    świętokrzyskiego wystartują: m.in. Adam Bielan, Jadwiga Emilewicz i Jan
    Puchała
    .

    Kandydatów przedstawił w Krakowie Gowin. Bielan jest europosłem, w 2009 roku startował do PE z ramienia PiS.
    W 2010 r., po przegranej przez Jarosława Kaczyńskiego kampanii
    prezydenckiej, wystąpił z tej partii i wraz z ówczesną szefową kampanii
    Joanną Kluzik-Rostkowską założył ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza. W
    marcu następnego roku PJN wykluczyła Bielana ze swoich szeregów. W
    styczniu tego roku Bielan dołączył do partii Gowina.

    Emilewicz jest politologiem, wykłada w Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera. Była dyrektorem Muzeum PRL-u w Nowej Hucie. Puchała od 2006 r. jest starostą limanowskim.

    Jaworski, który będzie "jedynką" w Rzeszowie, startował do Senatu z list PiS.
    Z ramienia tej partii już raz bezskutecznie ubiegał się mandat
    europosła. Pod koniec 2011 roku przeszedł z PiS do klubu sejmowego
    Solidarnej Polski. W 2013 roku zasilił szeregi powstałej wówczas Polski
    Razem.

    Wipler zapewnił, że wszystkie okręgowe listy wyborcze Polski Razem zostaną przedstawione w ciągu najbliższych kilku tygodni.

    Zaczynamy od stworzenia pełnego programu, a nie od ustalenie wszystkich naszych kandydatur



    Partia Gowina połączyła się z SKL-em

    Polska
    Razem Jarosława Gowina połączyła się ze Stronnictwem
    Konserwatywno-Ludowym. Poinformowali o tym w Sejmie liderzy obu
    ugrupowań. Jarosław Gowin powiedział, że jest to kolejny etap...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    62. Konflikt liderów Polski

    Konflikt liderów Polski Razem. Kowal poróżniony z Gowinem?

    Jak donosi „Newsweek”, w partii trwa ogólny konflikt między ludźmi z dawnego PJN a resztą.

    Polska Razem: Wydatki państwa trzeba ograniczyć do 35 proc. PKB

    Konstytucyjne ograniczenie wydatków państwa do 35 proc. PKB. To jeden z
    głównych postulatów programu gospodarczego Polski Razem. »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    63. Gowin jest najwazniejszy!

    Ostatnio trwały intensywne dyskusje, które zakończyły się bez
    rezultatu. Chodzi o brak negocjacji z Kongresem Nowej Prawicy w sprawie
    wspólnego startu w eurowyborach. Drugi powód mojego odejścia to spór o
    kształt struktur partii w Warszawie - powiedział PAP Wipler, który jest
    liderem stowarzyszenia Republikanie.

    Wipler utworzy w Sejmie koło KNP?

    „Rzeczpospolita” poinformowała, że poseł Przemysław Wipler, liber
    Republikanów i były członek UPR, 21 lutego o godzinie 11.30 ogłosi
    odejście z Polski Razem Jarosława Gowina i będzie tworzył w Sejmie koło
    zwolenników Janusza Korwin-Mikkego.Wipler spotkał się z Gowinem, ale nie doszło między nimi do porozumienia.

    – Nie udało nam się osiągnąć porozumienia. Jestem w stałym kontakcie z
    Januszem Korwin-Mikkem. Chciałbym jego formacji złożyć propozycję
    współpracy – mówi „Rz” poseł Wipler.Niektórzy członkowie stowarzyszenia Republikanie nalegają na
    współpracę z Nową Prawicą Janusza Korwin-Mikkego, a z drugiej strony na
    taką współpracę otwarty jest Tomasz Sommer, rzecznik prasowy KNP podczas
    kampanii wyborczej do Europarlamentu.Według informacji „Rz” poseł Wipler ma się spotkać z Januszem
    Korwin-Mikkem, aby przedyskutować z nim powołanie w parlamencie koła,
    które reprezentowałoby nieobecny w dyskursie publicznym KNP. Członkami
    koła mieliby zostać posłowie niezależni, jeden polityk koalicji
    rządzącej i członkowie Solidarnej Polski.

    Źródło: www.rp.pl

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

    64. Do Pani Maryli

    Szanowna Pani Marylo,

    Wipler, czy JKM, to ludzie, którym nie warto czasu poświęcać.
    Obaj pijaczkowie, być może ćpuny

    Po prostu hołota

    Ukłony moje najniższe

    Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

    avatar użytkownika Maryla

    65. Szanowny Panie Michale

    JKM to oszołom i szkodnik. Wipler to inna półka. Sam sobie winien, ciasno mu było w PiS, chciał zrobić indywidualną karierę, to go załatwili, jak posła Gabriela Janowskiego.
    Sam sobie jest winny, ale siły promujące Gowina nie mogły pozwolic, aby ktoś zdominował Polskę Gowina RAZEM.

    I tak żadna z tych kanap nie ma szans w wyborach.
    Palikot był tez tylko jeden i więcej nie będzie.

    Pozdrawiam serdecznie

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

    66. Do Pani Maryli

    Szanowna Pani marylo,

    Tak sobie myślę, że po tych wyborach wielu weźmie sie za prace a nie pasożytnictwo.

    Ukłony moje najniższe

    Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

    avatar użytkownika Maryla

    67. kanapa bez Wiplera

    Jan Bodakowski

    http://jan.bodakowski.salon24.pl/572583,pawel-kowal-zbieral-podpisy-pod-listami-poparcia-dla-polska-raze

    Paweł Kowal zbierał podpisy pod listami poparcia dla Polska Razem Jarosława Gowina w eurowyborach

     

    W
    środę popielcową, 5 marca 2014, w centrum Warszawy, przed wejściem do
    stacji Metro Centrum, europoseł Paweł Kowal zbierał podpisy popierające
    kandydatów do europarlamentu z listy Polski Razem Jarosława Gowina.

     

    Co
    może zaskakiwać przechodnie bardzo chętnie podpisywali listy poparcia
    dla kandydatów partii Gowina i Kowala. Kowalowi udawało się skłonić do
    podpisania listy i emerytów, rastafarian, a nawet kibiców – którzy albo
    robili sobie jaja albo nie kojarzyli o co biega, bo wciąż zadawali
    pytanie kim jest ten Paweł Gowin – Kowal coraz bardziej tracąc spokój
    odpowiadał, że on jest Paweł Kowal, a Jarosław Gowin to lider jego
    partii. Jedyne czego obawiali się podpisujący, to tego, że ich dane
    adresowe posłużą do przysyłania im niechcianej poczty.

     

    Na
    stoliku Polska Razem można było otrzymać broszurę reklamową Kowala. Na
    jej stronach Kowal opowiedział się za bezzwrotnymi pożyczkami dla
    młodych bezrobotnych na zakładanie firm - środki na ten cel powinny
    pochodzić z likwidacji nieefektywnych szkoleń dla bezrobotnych.

     

    W
    kwestii edukacji Kowal jest przeciwny przymusowemu poborowi 6 latków do
    podstawówek, chce likwidacji gimnazjów, wprowadzenia wycieczek
    historycznych dla uczniów na Kresy, bezpłatnej edukacji od przedszkola
    do studiów, i rozwoju szkół zawodowych.

     

    Kowal
    opowiada się też za wspólnym opodatkowaniem dzieci i rodziców, a w
    polityce międzynarodowej większą integracją Unii Europejskiej,
    likwidacją wiz dla Ukrainy, Mołdawii i Gruzji, stowarzyszeniem Ukrainy z
    UE, wsparciem finansowym dla budowy społeczeństwa obywatelskiego na
    Ukrainie, skłanianiem Łukaszenki do liberalizacji na Białorusi,
    bezpłatnymi studiami w Polsce dla młodzieży ze wschodu. Zdaniem Kowala
    Polska powinna być pomostem między Unią a Ukrainą, Gruzją, Mołdawią,
    Armenia, Azerbejdżanem i Białorusią.

     

    Jan Bodakowski


    -------------

    Plotki
    "Wyborczej": Paweł Kowal może wystartować z list Platformy? "Boi się,
    że z partii Gowina nie wejdzie do PE i szuka sobie lepszego miejsca..."

    Czyżby miało się okazać, że po kilku latach cała Polska Jest
    Najważniejsza znów idzie ręka w rękę - tym razem w barwach Platformy?
    Joanna Kluzik-Rostkowska i Michał Kamiński nie mieliby zapewne nic
    przeciwko...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    68. Wipler z Korwinem już

    Wipler
    z Korwinem już oficjalnie. "W poczuciu odpowiedzialności za Polskę, w
    oparciu o wspólnotę programową i wspólnotę wyznawanych wartości"

    "Polska potrzebuje silnego, szerokiego ruchu politycznego,
    szanującego tradycyjne wartości a jednocześnie prowadzącego skuteczne
    działania na rzecz poszerzenia wolności Polaków w każdym wymiarze,
    zarówno w życiu społecznym, jak i gospodarczym."



    Migalski opuszcza Gowina i idzie do Korwina.


    Michał Kamiński "jedynką" Platformy Obywatelskiej w Lublinie

    Mi­chał Ka­miń­ski, w prze­szło­ści po­li­tyk Prawa
    i Spra­wie­dli­wo­ści i se­kre­tarz stanu w Kan­ce­la­rii Pre­zy­den­ta
    Lecha Ka­czyń­skie­go, wy­star­tu­je do eu­ro­par­la­men­tu z list
    Plat­for­my Oby­wa­tel­skiej - in­for­mu­je por­tal 300polityka.​pl.
    Ostat­nio, Ka­miń­ski był zwią­za­ny z PJN.

    W środku obecnie niezależny eurodeputowany Michał Kamiński

    Foto: Materiały prasowe

    In­for­ma­cję po­twier­dzi­ło dwóch człon­ków
    Za­rzą­du Plat­for­my Oby­wa­tel­skiej. Były eu­ro­de­pu­to­wa­ny
    bę­dzie "je­dyn­ką" PO w okrę­gu lu­bel­skim. - To dobra de­cy­zja,
    cie­szę się, że bę­dzie­my współ­pra­co­wać - sko­men­to­wa­ła na
    go­rą­co w TVN24 Julia Pi­te­ra.

    O star­cie po­li­ty­ka po­in­for­mo­wa­ła na Twit­te­rze 300polityka.​pl:

    http://wiadomosci.onet.pl/lublin/michal-kaminski-jedynka-platformy-obywatelskiej-w-lublinie/qbr5v

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    69. NASZ NEWS. Polska Razem


    NASZ NEWS. Polska Razem dogaduje się z Solidarną Polską. Cel jasny i prosty: wspólne listy do Parlamentu Europejskiego...

    "Przełom nastąpił podczas kilkugodzinnego posiedzenia władz Polski
    Razem. Porozumienia wydaje się realne, bo liderzy obu ugrupowań są
    świadomi niewielkich szans swoich partii w wyborach."



    Rzecznik
    Solidarnej Polski o niedoszłych koalicjantach z Polski Razem: "Gowin
    odpowiada za kompromitacje w sprawie Trynkiewicza, Migalski dał się
    poznać jako specjalista od majtek".

    W tym wszystkim jest ambaras, aby dwoje chciało na raz. Także w
    polityce. Bycie razem nie grozi już Polsce Razem i Solidarnej Polsce.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    70. Protest RolnikówPOLITYKA /

    POLITYKA / W. Mojzesowicz




    Wojciech Mojzesowicz, współzałożyciel Polski Razem, nie jest już jej członkiem - dowiedziała się WP.PL.



    Polska Razem z twarzą... Samoobrony. Zobacz, kogo przygarnął Gowin

    Mazowiecka
    lista Polska Razem w wyborach do europarlamentu z twarzą Samoobrony.
    Jej liderem będzie były europoseł partii Andrzeja Leppera - Marek
    Czarnecki.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    71. Oświadczenie Anny Sobeckiej ws. wyborów do PE




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    72. I co? Nie oddał! Migalszczak story

    Migalski: Kaczyński zażądał ode mnie 12 z 18 tys. euro na potrzeby partyjne


    Europoseł Marek Migalski w rozmowie z Onet.pl odniósł się
    do odbierania deputowanym z Parlamentu Europejskiego części pieniędzy
    na prowadzenie biur poselskich przez ich macierzyste partie.

    Misiek Kamiński chwali się poparciem Radka Sikorskiego. Internauci komentują: „Założę się, że Judasz Iskariota też go wspiera”

    Zobacz kampanijne zdjęcie dwóch byłych polityków PiS służących dziś w armii Tuska.

    nowy nabytek PO relacjonuje słowa szefa MSZ:


    Poparcie @sikorskiradek: Doświadczenie i umiejętności Michała dobrze przysłużą się Polsce i Lubelszczyźnie.


    ------------------------------------------------------------
    KTO Z KIM PRZYSTAJE....

    21:15

    Palikot wręcza Ziobrze kajdanki. "Przyda się panu..."

    Palikot wręcza Ziobrze kajdanki. "Przyda się panu..."

    Zbigniew Ziobro otrzymał w "Kropce nad i" nietypowy
    podarunek od Janusza Palkota. Przewodniczący Twojego Ruchu...
    czytaj dalej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    73. KNP ma swojego posła!

    KNP ma swojego posła!

    Przemysław Wipler podpisał deklarację członkowską Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego i tym samym KNP ma swojego posła.

    Do milionów osób, które kiedykolwiek głosowały na Janusza
    Korwin-Mikkego i jego partię apeluję gorąco: wracajcie! Ja wróciłem –
    napisał poseł Przemysław Wipler na swoim koncie na Facebooku.

    Fragment odezwy posła Wiplera:

    Janusz Korwin-Mikke od 25 lat jest liderem środowiska politycznego,
    które z żelazną konsekwencją zabiega o radykalną naprawę naszego państwa
    w duchu trzech wartości: wolności, własności i sprawiedliwości. Kongres
    Nowej Prawicy i wcześniejsze formacje Janusza Korwin-Mikkego w
    kolejnych wyborach po 1989 roku uzyskały łącznie poparcie 2 627 583
    głosów. W prowadzoną przez niego działalność publiczną zaangażowały się
    tysiące Polaków, w przeważającej mierze młodych i bardzo młodych (…).

    Dlaczego środowisko Janusza Korwin-Mikkego, pomimo wielkiego
    potencjału intelektualnego i poparcia wśród młodych Polaków, nigdy nie
    rządziło Polską i nie realizowało naszego programu? Przede wszystkim
    dlatego, że wygrywała obawa, że Polacy nie są gotowi na nasz program
    głębokiej przebudowy kraju. Wygrywała filozofia „nie marnowania głosu” i
    doktryna „mniejszego zła” (…).

    Najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego to pierwsza od ponad 20
    lat szansa na to, że Janusz Korwin-Mikke i Nowa Prawica osiągną sukces
    wyborczy pod własnym sztandarem, z programem głębokiej zmiany polskiej
    polityki oraz oddania Polakom ich pieniędzy i wolności. To zwycięstwo da
    szansę Polakom na to, by kolejny polski rząd był tworzony przez ludzi
    szczerze wierzących, że Polacy zasługują na więcej wolności i więcej
    odpowiedzialności, na mniej podatków i mniej biurokracji. Ta zmiana
    wymaga większego zaangażowania w życie publiczne wielu z nas i
    namówienia jak największej liczby Polaków, by głosowali zgodnie ze swym
    sercem i rozumem, by bez kompromisu wsparli głęboką zmianę polskiej
    polityki i dobry program dla Polski, czyli Nową Prawicę Janusza
    Korwin-Mikkego.

    Przez prawie rok byłem posłem niezależnym i bezpartyjnym. Jestem
    jedynym posłem, który w obecnym sejmie nigdy nie głosował za
    podniesieniem podatków lub wprowadzeniem nowych. W tym przełomowym dla
    polskiej polityki momencie wracam do środowiska politycznego, w którym
    wyrosłem, i przystępuję do formacji dającej pewność, że nigdy nie
    zagłosuje za wyższymi podatkami. Wstąpienie do Nowej Prawicy to dla mnie
    powrót do domu po długiej podróży. Ostatnio spotykam wielu przyjaciół i
    znajomych, którzy mówią, że zawsze marzyli o tym, by zagłosować na
    partię Janusza Korwin-Mikkego i nie zmarnować głosu. Wszystko wskazuje
    na to, że to marzenie spełnią już za tydzień. Bardzo się cieszę, że tak
    wielu wyborców i sympatyków zamierza wrócić do głosowania na partię,
    która od dawna jest najbliższa ich poglądom.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    74. Minister Agnieszka

    Minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz wydawała się największą przegraną
    wyborów do Parlamentu Europejskiego. Ale skomplikowane wyliczenia
    wskazują, że zdobędzie mandat kosztem Michała Kamińskiego, który był
    liderem listy PO w Lublinie.
    Pilski poseł Adam Szejnfeld o 3433 głosy pokonał minister Agnieszkę
    Kozłowską-Rajewicz w wewnętrznej rywalizacji na liście Platformy.


  • Jednak porażka Michała Kamińskiego. Kozłowska-Rajewicz zdobyła mandat

    Minister Kozłowska-Rajewicz ma bardzo dobry wynik - dostała ponad 66 tys. głosów.

  • Szczęśliwych 51. Oni jadą do Brukseli

    Szczęśliwych 51. Oni jadą do Brukseli

    Prezentujemy listę 51 polityków, którzy zdobyli mandaty do
    Parlamentu Europejskiego. To już oficjalne wyniki podane przez...
    czytaj dalej »

  • fot.


  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    75. Paweł Kowal: "Schowanie

    Paweł Kowal: "Schowanie animozji jest konieczne. Zresztą czas uleczył rany"

    "Jeżeli dojdzie do porozumienia, to oczywiste, że PiS będzie w nim dominującym partnerem" - deklaruje lider Polski Razem.


    fot. pawelkowal.eu

    fot. pawelkowal.eu

    Każdy, kto jest realistą widzi, że dzisiaj Kaczyński jest tym, politykiem, który również poprzez korektę własnego stanowiska - może zmienić bieg spraw w Polsce – mówi Paweł Kowal, jeden z liderów „Polski Razem” w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita”.

    Kowal zapewnia, że porozumienie obu ugrupowań nie zakłada inkorporacji PR przez PiS.

    Nie ma mowy o jednej partii, bo chyba nikt z polityków, ani wyborców
    tego nie chce. Są wyborcy, którzy na PiS nie chcą głosować, i koniec.
    Doświadczenia PO, a
    także PiS, pokazują, że rozbudowywanie partii na skrzydłach powoduje
    duże różnice wewnątrz formacji i prowokuje niepotrzebne spory.
    Odpowiedzią na to jest wspólny plan na wybory

    — tłumaczy.

    http://wpolityce.pl/polityka/203922-pawel-kowal-schowanie-animozji-jest-...

    Jarosław Gowin zdradza: Porozumienie prawicy pożądane, ale jeszcze niepewne

    Chcemy wspólnie działać na rzez odsunięcia obecnej ekipy PO-PSL od władzy - zapowiedział poseł.


    Zakończyło się spotkanie Kaczyński-Ziobro

    Około dwóch godzin trwało poniedziałkowe spotkanie prezesa PiS
    Jarosława Kaczyńskiego z liderem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobrą,
    które zakończyło się przed godz. 20 - poinformował PAP rzecznik SP
    Patryk Jaki. Rozmowa odbyła się poza siedzibą PiS.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    76. Połącznie Solidarnej Polski i

    Solidarna Polska i Polska Razem porozumiały się w sprawie utworzenia
    wspólnego klubu parlamentarnego. Nowy klub w Sejmie nazywał się będzie
    Sprawiedliwa Polska. Solidarna
    Polska Zbigniewa Ziobry i Polska Razem Jarosława Gowina powołają wspólny
    klub parlamentarny - dowiedziały się "Fakty" TVN. Do klubu wejdzie 15
    posłów, na czele stanie Jarosław Gowin.


    Dorn: Najbliżej mi do Pałacu Prezydenckiego. Z PiS nie chcę mieć nic do czynienia

    Jak Pan odnajduje się w tej jednoczącej się prawicy. Stoi Pan na
    uboczu, gdzie Pan jest?
    Sam chciałem stać na uboczu. Z PiS nie chcę mieć nic do czynienia. Nawet
    gdyby mnie chcieli, a nie chcą. (śmiech) Z tej mąki chleba nie będzie,
    nawet gdyby zdobyli władzę. Jestem oprócz Jarosława Kaczyńskiego jedyną
    chyba osobą, która uważnie przeczytała program PiS i wie, co autor ma na
    myśli, bo dobrze go zna. A po tej lekturze dochodzę do wniosku, że
    realna praktyka polityczna PiS po zdobyciu władzy byłaby równie
    chaotyczna i niewzmacniająca państwa, jak działania dotychczasowe pana
    premiera Donalda Tuska. Przyczyny byłyby inne, ale skutki podobne.
    Oczywiście byłaby okraszona mobilizacyjną retoryką. Bo dziś pan premier
    Tusk stosuje retorykę uspokajająco-usypiającą.

    Gowin o kontaktach z PiS: nagle słyszę, że wykłócałem się o miejsca

    Gowin o kontaktach z PiS: nagle słyszę, że wykłócałem się o miejsca

    - Wewnątrz PiS pojawił się problem. Nie wszyscy są
    otwarci na poszerzenie obozu prawicowego - mówił w "Faktach po
    Faktach"...
    czytaj dalej »



    Ziobro i Gowin wysłali list do uczestników konwencji prawicy 

    Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) i Jarosław Gowin
    (Polska Razem) poinformowali w sobotę, że wysłali list do uczestników
    konwencji środowisk prawicowych organizowanej przez PiS. Zadeklarowali
    też, że dalej są gotowi do rozmów na temat jednoczenia się prawicy w
    Polsce. 

    - Czynimy gest przyjaźni do zebranych na konwencji
    zjednoczeniowej, na której wiodącą rolę organizacyjną odgrywa PiS,
    wysłaliśmy (do nich) list, to kolejny przyjazny gest z naszej strony
    wskazujący, że zależy nam na dobrej współpracy, dobrych rozmowach i
    solidnym fundamencie, który sprawi, że porozumienie (o zjednoczeniu
    prawicy) będzie miało trwały charakter – powiedział Ziobro w sobotę na wspólnej z Gowinem konferencji prasowej.

    Gowin dodał, że w liście do uczestników konwencji zostały zawarte przede wszystkim postulaty programowe.

    - Mamy nadzieję, że obóz prawicy w najbliższym czasie
    skoncentruje się na pracach programowych, gotowi jesteśmy też do
    konkretnych działań politycznych – zadeklarował.

    Jak mówił, obie partie są np. gotowe poprzeć wspólnych kandydatów
    prawicy w uzupełniających wyborach do Senatu, które odbędą się we
    wrześniu w trzech okręgach.

    - Jesteśmy otwarci na współpracę także przy okazji wyborów samorządowych – dodał Gowin.

    Zapewnił, że kwestie personalne nie będą żadną przeszkodą w
    porozumieniu się prawicy. Ziobro i Gowin przypomnieli też, że Solidarna
    Polska i Polska Razem utworzyły w Sejmie Klub Parlamentarny Sprawiedliwa
    Polska.

    Obaj liderzy nie pojawią się w sobotę na organizowanej przez PiS
    konwencji zjednoczeniowej prawicy, na którą zostali zaproszenie
    przedstawiciele Polski Razem, Solidarnej Polski i klubów Gazety
    Polskiej; udział w konwencji liderzy PR i SP uzależniali od
    uwzględnienia przez PiS ich postulatów.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

    77. Do Pani Maryli

    Szanowna Pani Marylo,

    Co się tyczy lulu,to Dornbaumowi bliżej do drogiej kuzynki Dziadzi.

    Ukłony moje najniższe

    Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

    avatar użytkownika Maryla

    78. Spółdzielnia Pracy " Jedność" im. Jacka Kurskiego?


    Kaczyński, Ziobro i Gowin podpisali porozumienie. "Jedność prawicy staje się faktem"

    Kaczyński, Ziobro i Gowin podpisali porozumienie. "Jedność prawicy staje się faktem"

    - Jesteśmy razem. Razem zmienimy Polskę, razem
    zwyciężymy - oświadczył podczas zgromadzenia obywatelskiego "Czas na
    zmiany"...
    czytaj dalej »


    Fot. wPolityce.pl

    Mam dla Państwa bardzo dobrą wiadomość. Jedność staje się faktem

    — powiedział Jarosław Kaczyński na konwencji PiS „Czas na Zmiany”. Po
    tych słowach zaprosił na na scenę Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina,
    informując że prawica została wreszcie zjednoczona.

    Jesteśmy razem. Razem zmienimy Polskę, razem zwyciężymy. Jestem o tym przekonany!

    — podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.

    Następnie wszyscy trzej zasiedli do stołu, przy którym podpisali porozumienie, stanowiące przypieczętowanie procesu zjednoczenia prawicy.




    Na zakończenie wszyscy zgromadzeni odśpiewali razem hymn państwowy.

    Wcześniej, podczas Zgromadzenia Obywatelskiego „Czas na zmiany” swoje
    przemówienia wygłosili Andrzej Duda, prof. Piotr Gliński i Witold
    Waszczykowski. Zaprezentowali oni stan państwa i wskazali kierunek, w
    którym powinna udać się zjednoczona prawica, by położyć kres
    druzgocącemu procesowi niszczenia Polski, jaki prowadzi Platforma Obywatelska.


    Prawica się zjednoczyła

    Jest porozumienie trzech sił politycznych na prawicy,
    które chcą odsunąć od władzy rząd Donalda Tuska. Lider Prawa i
    Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podpisał polityczną umowę ze
    Zbigniewem Ziobrą i Jarosławem Gowinem, liderami Solidarnej Polski i
    Polski Razem.

    Najważniejszym celem podpisanego dziś porozumienia jest odsunięcie od
    władzy rządu Donalda Tuska. Wspólne działania Prawa i Sprawiedliwości,
    Solidarnej Polski i Polski Razem mają stworzyć silną alternatywę dla
    skompromitowanego, m.in. ujawnionymi niedawno taśmami, rządu PO i PSL.

    – Dzisiaj trzeba zdefiniować, co jest interesem Polski. Tym
    interesem zdecydowanie jest znalezienie rządu, który upora się z
    problemami zwykłych Polaków, nie ze swoimi problemami, nie ze swoimi
    nagraniami, tylko z problemami Polaków. Ten rząd nie daję rękojmi, że
    będzie rozwiązywał te problemy, dlatego chcemy przedstawić alternatywę –
    powiedział poseł Jacek Żalek, Polska Razem. 

    Strony porozumienia chcą wcześniejszych wyborów parlamentarnych
    poprzedzonych powołaniem rządu technicznego. Liderzy partii w podpisanym
    porozumieniu deklarują zjednoczenie sił i koordynację działań na forum
    parlamentu, a także w terenie szczególnie przed wyborami samorządowymi.
    Kandydaci Solidarnej Polski i Polski Razem wystartują w nich z list
    Prawa i Sprawiedliwości. Wszyscy poprą również wspólnego kandydata w
    wyborach prezydenckich w 2015 roku. Kaczyński, Ziobro i Gowin
    zadeklarowali, że będą dążyć do wspólnych uzgodnień programowych.

    Wierzę, że ta duża koalicja doprowadzi do zmiany w Polsce.
    Szeroko pojęte, duże porozumienie na prawicy doprowadzi do prawdziwej
    zmiany w Polsce, by Polską rządzili ludzie uczciwi, przyzwoici, którzy
    dadzą Polakom nadzieje na lepsze życie –
    zwrócił uwagę Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski.

    Podpisanie dokumentu odbyło się w czasie zgromadzenia obywatelskiego
    „czas na zmiany”, w którym wzięło udział kilkanaście organizacji
    społecznych i patriotycznych, m.in. Prawica Rzeczy Pospolitej, NSZZ
    „Solidarność”, Solidarność Rolników Indywidualnych, Stronnictwo Ludowe
    PSL „Piast” oraz Stowarzyszenie Morskie im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

    TV Trwam News



    "Rz": Tajny aneks porozumienia na prawicy. Ziobro i Gowin dostaną po 10 tzw. biorących miejsc do Sejmu i 5 do Senatu

    Profil PiS na FB

    "Porozumienie zawiera też elementy, które
    szczegółowo będą ustalane dopiero teraz. To współpraca programowa, która
    ma być jeszcze dopracowywana".



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    79. Lipiński o porozumieniu

    Lipiński o porozumieniu prawicy: Te mniejsze formacje miały kompleks PiS-u
    Na razie PiS
    oraz ugrupowania Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry podpisały wspólne
    oświadczenie programowe i porozumienie wyborcze. Ale do zjednoczenia
    jeszcze długa droga – powiedział wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Adam
    Lipiński.

    Wyraziliśmy chęć zjednoczenia, (...) ale to się musi ucierać przez
    dłuższy czas. (...) Mam też nadzieję, że do tego bloku wejdą inne
    podmioty polityczne – powiedział Adam Lipiński w radiowej Jedynki.


    Jak powiedział Lipiński najtrudniejszą rzeczą w jednoczeniu prawicy
    nie są różnice programowe, a emocje i resentymenty. - Padały
    niepotrzebne słowa, często bardzo krytyczne. A poza tym te mniejsze
    formacje miały "kompleks PiS-u". Chciały się od nas czymś odróżniać
    i wokół tego powstawały nienajlepsze narracje - powiedział. - My
    zapominamy, ale to w jakiś sposób funkcjonuje w naszych głowach, zarówno
    po naszej stronie jak i naszych mniejszych koalicjantów - dodał.


    Lipiński przyznał, że z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry, PiS
    nie ma poważniejszych różnic programowych. Natomiast większe różnice
    występują z Polską Razem Jarosława Gowina. - To jest partia bardziej
    liberalno-centrowa. (...) Ale jak prawica ma wygrać wybory w Polsce,
    to musimy osiągnąć monopol po prawej stronie sceny politycznej
    i równocześnie trwałe miejsce w centrum. Nie ma innego mechanizmu
    zdobycia władzy przez prawicę - stwierdził Lipiński. Radiowa Jedynka

    Gowin nie wykluczył porozumienia z Korwin-Mikkem
    Jak donosi
    portal Gazeta.pl, Jarosław Gowin poinformował że niewykluczonym jest, iż
    jego partie zawrze porozumienie z Kongresem Nowej Prawicy na czas
    wyborów samorządowych w Krakowie. Równocześnie Gowin wciąż liczy
    na współpracę z Prawem i...

  • Tak PiS dzieli się miejscami z Gowinem i Ziobrą. Zobacz kto i skąd wystartuje

    Jarosław Gowin do Sejmu z Krakowa, Zbigniew Ziobro do Sejmu ze Świętokrzyskiego albo do Senatu.


  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    80. Gowin idzie na całość. Teraz

    Gowin idzie na całość. Teraz dogada się z narodowcami?

    "W zamach smoleński istotnie nie wierzę" - przyznaje Jarosław Gowin,
    odnosząc się do punktów, które dzielą go i Jarosława Kaczyńskiego. Lider
    Polski Razem zdradza w wywiadzie swoje plany polityczne. A te mogą
    zaskakiwać, jeśli spojrzy się na plany koalicyjne byłego ministra rządu
    Donalda Tuska.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    81. Kopacz wyrzuca skarbnika partii


    Jak donosi Fakt.pl wczoraj w nocy jedna z najważniejszych osób w Zarządzie Krajowym PO - skarbnik Łukasz Pawełek, trafił w do izby wytrzeźwień.
    Straż Miejska po otrzymaniu zgłoszenia zabrała go kompletnie pijanego z ulicy w okolicy ambasady USA i przewiozła do Ośrodka Leczenia Osób Uzależnionych od Alkoholu przy ulicy Kolskiej. Przebieg wydarzeń potwierdziła rzecznik Straży Miejskiej w Warszawie Monika Niżniak. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy „Faktu”, imprezował wczoraj w większej grupie młodych działaczy Platformy Obywatelskiej.
    RMF FM informuje, że do dymisji skarbnika ma dojść jeszcze w czwartek wieczorem. Zażądała tego sama premier i szefowa Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz. Pawełek jest jedną z najważniejszych osób w Zarządzie Krajowym PO. To on zarządza budżetem partii i wie na co idzie każda partyjna złotówka.
    http://www.fakt.pl/rozliczenie-wydatkow-po-wydatki-po-garnitury-tuska-,a...

    http://www.fakt.pl/polityka/ewa-kopacz-wyrzuci-z-po-lukasza-pawelka-bo-t...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    82. powrócił do swoich źródeł


    Przemysław Wipler wiceprezesem Kongresu Nowej Prawicy. "Przygotuję KNP do wyborów do sejmu"[ZDJĘCIA]

    Przygotowanie organizacyjne partii do przeprowadzenia wyborów
    samorządowych i parlamentarnych, stworzenie dostępnej w internecie bazy
    projektów, tak, by być gotowym do współrządzenia Polską - takie cele
    stawia sobie nowy wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy Przemysław Wipler.

    Optymizmu Wiplera co do pozycji jego partii nie odzwierciedlają ostatnie sondaże, według których KNP z trudem ociera się o 5 proc. próg wyborczy. W październiku CBOS wskazywał na 5 proc. poparcie dla partii Janusza Korwin-Mikkego w wyborach samorządowych, a TNS Polska - na 3 proc. poparcia jeśli chodzi o wybory parlamentarne. Tymczasem w maju - w wyborach do Parlamentu Europejskiego - partia ta uzyskała czwarte miejsce z 7,15 proc. poparciem i wprowadziła do PE czterech swoich działaczy, w tym Korwin-Mikkego.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    83. Policja: były podstawy do



    Poseł Wipler kontra policja przed warszawskim klubem. Nagranie

    TVN24 uzyskała nagranie mające pokazywać zajście sprzed roku z
    udziałem posła Przemysława Wiplera. Nie jesteśmy w stanie potwierdzić
    autentyczności nagrania.
    zobacz więcej »

    Wipler: Policja to państwo w państwie. Nie atakowałem
    Przemysław
    Wipler odniósł się do nagrania z incydentu z policją sprzed roku.
    - Powtarzano szereg nieprawd, to było dyskredytowanie mnie - powiedział.
    Dodał też, że będzie dochodzić sprawiedliwości, a "policja jest
    państwem w państwie. - Jedyny...




    Prokuratura: mamy obraz z pięciu kamer, lepszej jakości, kilka godzin nagrań

    Prokuratura: mamy obraz z pięciu kamer, lepszej jakości, kilka godzin nagrań
    "To nagranie jest autentyczne, ale zmontowane. Pełny przebieg zdarzenia jest bardziej niekorzystny dla Wiplera"
    zobacz więcej »


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    84. Godson :)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    85. Przemysław Wipler skazany na


    fot. Fratria

    Przemysław Wipler skazany na sześć miesięcy w zawieszeniu. Polityk ma być winny naruszenia nietykalności policjantów

    Policjanci twierdzą również, że Wipler nie podał im swojego nazwiska, przez co nie wiedzieli, że mają do czynienia z posłem.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    86. Polska Razem: Podtrzymujemy

    Polska Razem: Podtrzymujemy wolę przeprowadzenia głębokich reform wymiaru sprawiedliwości

    Polska
    Razem - Zjednoczona Prawica ze zrozumieniem przyjmuje weto prezydenta
    Andrzeja Dudy do ustawy o Sądzie Najwyższym; krytyczne argumenty
    prezydenta są zbieżne z zastrzeżeniami partii - czytamy w przesłanym PAP
    komunikacie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    87. Zdrada panowie, ale stójcie

    Zdrada panowie, ale stójcie cicho

    A więc pan prezydent Andrzej Duda wkroczył na drogę
    przetartą przez Kazimierza Marcinkiewicza i wypowiedział posłuszeństwo
    swojemu wynalazcy – bo taką rolę odegrał prezes Kaczyński przy
    wyniesieniu go do godności prezydenta. Najwyraźniej Andrzej Duda musiał
    mu się zaprezentować jako osobnik pozbawiony własnego zdania, bezbarwny i
    bez inicjatywy - i dlatego go wynalazł. Cóż można o tym powiedzieć?

    Niemcy uderzają w „sanację”

    Ponieważ po udzieleniu przez prezydenta Donalda
    Trumpa wsparcia dla projektu Trójmorza, Niemcy nie mogą już dłużej
    czekać z przeciwdziałaniem, Polska stała się widownią „walki o praworządność”.
    Rozpoczęła się ona już w początkach marca, zanim jeszcze do Sejmu
    trafiły projektu ustaw dotyczących sądownictwa, które obecnie są
    pretekstem klangoru.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    88. Gowin: Ani ja, ani moi


    Gowin: Ani ja, ani moi posłowie nie zagłosujemy za odrzuceniem prezydenckiego weta. Powinniśmy uszanować stanowisko…

    "Nie ma szans na odrzucenie w tym Sejmie prezydenckiego weta. Moja deklaracja jest jasna".


    Okrojona władza prezesa. To może drogo kosztować

    Andrzej
    Duda, wetując dwie ustawy, ostro postawił się Jarosławowi Kaczyńskiemu.
    W tej sytuacji możliwa jest izolacja głowy państwa przez PiS, a w
    skrajnej wersji utworzenie ugrupowania pod jej patronatem




    "Ten rząd bije rekordy konfliktowania się z sąsiadami"

    http://faktypofaktach.tvn24.pl/ten-rzad-bije-rekordy-konfliktowania-sie-...

    05 sierpnia 2017, 21:00 "Ten rząd bije rekordy konfliktowania się z
    sąsiadami" 36 Paweł Kowal i Dariusz Rosati w "Faktach po Faktach"
    Źródło: tvn24 Paweł Kowal i Dariusz Rosati w "Faktach po Faktach" - Nie
    jestem zwolennikiem umieszczania jakichś obrazków w paszportach.
    Paszport jest dokumentem identyfikującym obywatela - stwierdził w
    "Faktach po Faktach" TVN24 Dariusz Rosati, były minister spraw
    zagranicznych, eurodeputowany PO, odnosząc się do budzącej
    międzynarodowe kontrowersje kampanii MSWiA. - Nie bawmy się w edukację
    historyczno-patriotyczną, wykorzystując jeszcze do tego paszporty. Uczmy
    dobrze w szkołach - dodał. Gośćmi drugiej części programu byli Robert
    Biedroń i ojciec Paweł Gużyński. (http://www.tvn24.pl)

    Powstaje Partia Republikańska; Anna Siarkowska i Małgorzata ... 

    wnet.fm/.../powstaje-partia-republikanska-anna-siarkowska-malgorzata-janowska-dola...
    20 wrz 2017 - O tworzeniu nowej formacji poinformowali na konferencji prasowej w Sejmie m.in.: posłanki Siarkowska i Janowska, prezes Fundacji ...

    NASZ WYWIAD. Siarkowska: "Na forum opowiemy, co tak naprawdę ...

    https://wpolityce.pl/.../358641-nasz-wywiad-siarkowska-na-forum-opowiemy-co-tak-...

    20 wrz 2017 - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Anna Maria Siarkowska, ... Zakładacie panie również powołanie republikańskiej partii politycznej.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    89. Gowin obiecuje powstanie

    Gowin obiecuje powstanie nowej partii. "Wzmacniam obóz Zjednoczonej Prawicy"

    "Polska Razem zamierza wraz ze środowiskami wolnorynkowej prawicy powołać nowe ugrupowanie".

    Lider Polski Razem zdradził, że zostanie zmieniona nazwa ugrupowania, ale na szczegółowe informacje należy poczekać.

    Skoro
    dołączają do nas nowe środowiska polityczne i samorządowe, to rzeczą
    naturalną jest także zmiana szyldu. Jest za wcześnie by o tym mówić.
    To nie będą bezpartyjni samorządowcy, bo ci samorządowcy wokół
    prezydenta Raczyńskiego oni są z definicji bezpartyjni. Do tego projektu
    nie wejdą

    —zaznaczył.

    Proszę o odrobinę cierpliwości. Nazwa jest wybrana. Myślę, że już wkrótce ogłosimy powstanie tej partii, natomiast jej kongres odbędzie się jeszcze jesienią

    —poinformował
    Gowin. Jak dodał wicepremier, nowa partia ma wzmacnić obóz Zjednoczonej
    Prawicy, a najważniejsze osoby w PiS o tym wiedzą i są tym faktem usatysfakcjonowani.


    Będzie zakaz startu w wyborach komitetów niepartyjnych? Rzecznik PiS odpowiada: "To bzdura, to po prostu nieprawda"

    "Wiemy, że Kukizowi potrzebne są pieniądze na działalność jego
    ugrupowania, i chętnie przekształciłby je w partię. I szuka uzasadnienia
    dla takiej zmiany."

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    90. Intrygujący wpis


    Intrygujący wpis Korwin-Mikkego: "Gowin oferuje wszystkim prezesom Wolności '1' na listach! Ciekawe,…

    Wpis jest tym bardziej zastanawiający, że nikt nie precyzuje o listy w jakich wyborach chodzi -…autor: tvp info/screen

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    91. Polityczny mariaż Polski


    Polityczny mariaż Polski Razem i Stowarzyszenia Republikanie? Portal tvp.info: Negocjacje trwały już od sierpnia

    "Pełna integracja środowisk SR i PR miałaby nastąpić do wiosny
    2018 r." - zapisano w dokumencie negocjacyjnym autorstwa władz
    stowarzyszenia.


    Kulisy i cel powstania partii Gowina: "Plan na najbliższe miesiące to powiększenie klubu PiS do 240 posłów"

    Wiele wskazuje na to, że jesienią Jarosław Gowin na dość
    szeroką skalę powiększy znaczenie i wpływy koalicji Zjednoczonej
    Prawicy.

    Mamy dość mieszania i mylenia nas z Partią Razem. Nawet
    poważni dziennikarze i komentatorzy polityczni raz po raz przedstawiali
    nas w programach jako Partia Razem. Śmieje się Pan, ale ja mówię
    poważnie. Neomarksiści przejęli nam dobrą nazwę

    — ubolewa jeden z czołowych polityków zaangażowanych w tworzenie Polski Razem.

    Zielone
    światło na tworzenie takiego ruchu dał Gowinowi Jarosław Kaczyński.
    Choć prezes PiS nie sympatyzuje z środowiskami skrajnych wolnorynkowców,
    to jednak hołduje zasadzie: im więcej szabel na pokładzie, tym lepiej.
    W ocenie prezesa PiS tego rodzaju poszerzenie obozu politycznego
    sprzyjałoby stabilności większości parlamentarnej.

    Cel,
    jaki mamy na najbliższe miesiące to powiększenie klubu do 240 posłów.
    To pozwoliłoby na głębszy oddech przy organizowaniu większości
    na każde głosowanie

    — mówi nasz rozmówca.

    Czy
    to możliwe? Z arytmetyki sejmowej wynika, że okołokonserwatywni
    posłowie, którzy są dziś niezrzeszeni to przynajmniej kilka nazwisk.
    To dałoby klubowi PiS większy komfort przy głosowaniach. Jeśli do klubu
    PiS dołączyliby Zbigniew Gryglas, Magdalena Błeńska, Andżelika
    Możdżanowska czy Bartosz Jóźwiak (a nazwisk jest więcej), to scenariusz
    z osiągnięciem 240 mandatów byłby możliwy do realizacji. W kolejce
    są też podobno następni parlamentarzyści z Polskiego Stronnictwa
    Ludowego. Władze PSL na tyle mocno obawiają się rozpadu ich klubu (PSL
    liczy dziś 15 szabel, dokładnie tyle, ile potrzeba na stworzenie
    klubu), że zawarli strategiczne porozumienie z Unią Europejskich
    Demokratów. Jeśli PiS wyjmie ludowcom kolejnych posłów, to do klubu
    dołączą Stefan Niesiołowski, Michał Kamiński i Jacek Protasiewicz. Do tego
    - jak napisał Agaton Koziński z „Polski The Times” - w grę, jeśli
    chodzi o negocjacje z PiS, wchodzą też nazwiska senatorów.Jak napisała w środę „Rzeczpospolita”, Jarosław Gowin sonduje wsparcie
    ze strony przynajmniej kilku istotnych środowisk i think tanków
    o charakterze konserwatywnym i wolnorynkowym. Są wśród nich między
    innymi Republikanie, Kluby Jagiellońskie, działacze partii Wolność oraz
    dawni członkowie Unii Polityki Realnej czy stowarzyszeń w rodzaju
    KoLibra. Na marginesie: dość skomplikowane są negocjacje z środowiskiem
    Janusza Korwin-Mikkego (wspomniana partia Wolność). Europoseł był
    w środę w Sejmie, gdzie przekonywał dziennikarzy, że ludzie Gowina
    prezetują ostre kuszenie działaczom jego partii. Gdyby wspomniane
    „kuszenie” się powiodło, partia Korwin-Mikkego utraciłaby znaczną część
    działaczy, w sposób wyraźny osłabiając swoje i tak kiepskie struktury.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    92. Jutro Gowin ogłosi powstanie

    Jutro Gowin ogłosi powstanie nowej partii. Wiemy, kto wejdzie w jej skład. Na liście polityk Wolności

    Już jutro Jarosław Gowin ogłosi powstanie nowej partii –
    podaje „Polska The Times”. Według informacji gazety w nowym ugrupowaniu
    znajdzie się wiele znanych osób. 
    Polska Razem rozwija się, rozszerza i to jest dobra informacja
    dla wszystkich zwolenników Zjednoczonej Prawicy. Będziemy nie tylko
    zjednoczeni, ale i szersi niż do tej pory
    – powiedział Gowin.

    W szeregach ugrupowania ma się znaleźć kilka znanych nazwisk. Listę osób, które zasilą ugrupowanie Gowina podał onet.pl Przede wszystkim chodzi o Magdalenę Błeńską, posłankę niezrzeszoną
    wybraną z list Kukiz’15,  oraz Zbigniewa Gryglasa, który niedawno
    opuścił Nowoczesną. W nowej partii znajdzie się też miejsce dla twarzy znanej z Wolności.
    Chodzi o wiceprezesa partii, który niedawno odszedł z ugrupowania
    Janusza Korwin-Mikkego, czyli Roberta Anackiego. Gowin zapowiedział też, że decyzje o tym jak Polska Razem będzie
    startować w wyborach samorządowych oraz w wyborach parlamentarnych.

    Bielan po spotkaniu Polski Razem z prezesem PiS: Jarosław Kaczyński przyjął zaproszenie na listopadowy kongres i wygłosi na nim…

    Wicemarszałek Senatu podkreślił, że rozmowa posłów Polski Razem z prezesem PiS była długa i przebiegła w dobrej atmosferze".

    Bielan powiedział PAP, że środowe spotkanie
    parlamentarzystów Polski Razem z prezesem PiS, było już drugim takim
    spotkaniem; pierwsze odbyło się „kilka miesięcy temu”.

    Wiceprezes Polski razem dodał, że rozmawiano też o „planach legislacyjnych rządu”,
    planach na drugą połowę obecnej kadencji Sejmu oraz „wspólnym starcie
    w wyborach samorządowych, europejskich i parlamentarnych”.

    Jak podkreślił rozmawiano także
    o listopadowym kongresie Polski Razem, na który został zaproszony
    prezes PiS. Bielan dodał, że Kaczyński zaproszenie przyjął i wygłosi
    na kongresie przemówienie.

    Dopytywany powiedział, że mowa
    była ponadto o „pozyskaniu nowych członków” przez Polskę Razem.
    Zaznaczył, że o nazwiskach konkretnych osób partia „będzie informować
    na konferencjach prasowych”. „Pierwsza decyzja zostanie ogłoszona
    w piątek” - zapowiedział.

    Bielan poinformował,
    że podczas spotkania poruszono też temat planów powołania nowego
    ugrupowania w ramach Zjednoczonej Prawicy, co zapowiedział we wtorek
    wicepremier szef Polski Razem Jarosław Gowin. Zaznaczył, że Kaczyński „znał ten projekt od kilku miesięcy”.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    93. Prezydent Duda po spotkaniu z


    Prezydent Duda po spotkaniu z Erdoganem: "Polska popierała i popiera starania Turcji o wstąpienie do Unii Europejskiej"

    "Mam nadzieję, że drogi Turcji i UE będą nadal podążały w tym
    samym kierunku i że efektem tego wspólnego podążania będzie pełne
    członkostwo w UE".

    Gowin: Turcja przechodzi wewnętrzne turbulencje, byłbym za tym, żeby poczekać co się z tego wyłoni

    Zawsze
    byłem zwolennikiem tego, żeby Turcja stała się częścią UE; dzisiaj ten
    kraj przechodzi wewnętrzne turbulencje i osobiście byłbym za tym, żeby
    poczekać, co wyłoni się z tego pewnego zamętu politycznego - mówił we
    wtorek w TVN24 wicepremier Jarosław Gowin pytany o przyjęcie...

    Minister Radziwiłł: Z dwóch postulatów wysuwanych przez
    rezydentów, spełniamy oba. Spieramy się o tempo zmian, to jedyna różnica
    zdań

    "W przyszłym roku przeznaczymy ponad miliard złotych na pensje dla rezydentów" - poinformował Radziwiłł.


    Wicepremier Gowin: Być może da się podwyższyć żenująco niskie wynagrodzenia rezydentów, ale nie o tyle, o ile żądają

    "Część postulatów rezydentów zapewne jest zbieżna z tym co robi rząd, ale część postulatów jest całkowicie nierealistyczna".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    94. Porozumienie


    Trwa Konwencja Zjednoczeniowa Polski Razem. Jarosław Gowin do
    Jarosława Kaczyńskiego: "Nie zawsze się zgadzamy, ale mam do pana
    zaufanie"

    "Zarzuca się nam, że niszczymy demokrację, ale to my
    przywróciliśmy Polakom wiarę w to, że wybory maja sens, bo wiedzą, że
    nasz rząd konsekwentnie realizuje…

    Jarosław Kaczyński w liście na kongres nowej partii Gowina:
    "Musimy dobrze rządzić i być razem - bez względu na wszystko!" [TREŚĆ]

    "Ten cel, który postawiliśmy, jest bardzo ambitny,
    długookresowy, trudny do osiągnięcia, ale wbrew temu, co mówią
    wewnętrzni i zewnętrzni przeciwnicy - możliwy".

    Zbigniew Gryglas dołączył do Zjednoczonej Prawicy. Poseł pojawił się na kongresie założycielskim nowej partii.

    Nowa partia ma być konserwatywna, ale, jak mówił Gowin – „zbudowana nowocześnie według zachodnich wzorów".


    Członkowie Porozumienia

    Gowin zakłada nowe ugrupowanie. I zwraca się do Kaczyńskiego: Nie zawsze się zgadzamy, ale mamy zaufanie do pana przywództwa

    "Jestem
    prezesem Porozumienia;
    za rok odbędzie się kongres, podczas którego
    zostaną wybrane nowe władze" - poinformował w sobotę prezes nowego
    ugrupowania, wicepremier Jarosław Gowin.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    95. Wicepremier Gowin o sporze na


    Wicepremier Gowin o sporze na linii MON-prezydent:
    "Zwierzchnikiem sił zbrojnych jest prezydent i ta zasada musi być przez
    nas wszystkich respektowana"

    "To jest rzecz, która trwa zbyt długo i powinna zostać przecięta" - mówił wicepremier.



    Partia Gowina wystawia kolejną kandydaturę. Walkę o prezydenturę w Olsztynie zapowiada Michał Wypij. PiS: Nie uzgodniono tego z…

    „Jeśli chcemy iść wspólnie, to musimy mieć kandydata na
    zwycięstwo, dlatego obecnie jestem najpoważniejszym kandydatem w
    wyborach prezydenckich”.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    96. Gowin: Ustawa 2.0 na Radzie

    Gowin: Ustawa 2.0 na Radzie Ministrów w połowie stycznia

    Domykamy
    już analizę wszystkich uwag do projektu nowej ustawy o szkolnictwie
    wyższym i nauce; w połowie stycznia ustawa będzie gotowa i przedstawiona
    Radzie Ministrów - powiedział w piątek wicepremier, minister nauki i
    szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

    Reforma, która słono kosztuje. Ministerstwo wydało już pięć milionów

    Zmiany w szkolnictwie wyższym to najważniejszy projekt resortu
    Jarosława Gowina. Koszty, które generuje jeszcze przed realizacją, też
    są niemałe....

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    97. Rząd Szydło był ekipą silnych

    Rząd Szydło był ekipą silnych osobowości z ideałami. Morawiecki postawił na administratorów Nykiel
    https://wpolityce.pl/polityka/375640-rzad-premier-szydlo-byl-ekipa-silny...

    Zmiana premiera przesunęła znacząco akcenty wewnątrz samej „dobrej zmiany”. W obozie Zjednoczonej Prawicy wzmocniła się pozycja Gowina. Wyraźnie widać coś jeszcze. Zmiana na stanowisku premiera przesunęła znacząco akcenty wewnątrz samej „dobrej zmiany”. W obozie Zjednoczonej Prawicy wzmocniła się pozycja Polski Razem - dziś „Porozumienia” Jarosława Gowina. Solidarna Polska, zgrupowana wokół Zbigniewa Ziobro i ministerstwa sprawiedliwości, utrzymała swoją pozycję. Rośnie jednak strefa wpływów Gowina. Co z tego wyniknie? Z pewnością bardzo wiele. Ale zaczekajmy…

    Michał Kamiński o zmianach w rządzie: PiS wymienił najbardziej niepopularnych ministrów i postawił opozycję w trudnej sytuacji

    "Ten ustrój się nie zmieni, dopóki nie zmieni się Jarosław Kaczyński, bo to on jest istotą wszystkiego".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    98. Polska chce studentów z


    Polska chce studentów z zagranicy. Wyda miliony złotych na promocję

    Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce przyciągnąć do
    Polski zagranicznych studentów. Na samą promocję uczelni wyższych w
    innych krajach resort chce wydawać ponad 100 mln rocznie.



    Koniec z „rozrośniętym państwem”? Lider Porozumienia: „Jest pytanie o to, czy potrzebujemy aż takiej liczby wiceministrów”

    „Ani ja, ani pan premier Morawiecki, ani pan prezes Kaczyński,
    nie chcielibyśmy należeć do rekordzistów w Europie. To ulegnie
    korekcie”.

    Gowin o kulisach zmian w rządzie: Najwięcej do powiedzenia miał premier Morawiecki. Suski był jego pomysłem

    "Mam wrażenie, że twarz Mateusza Morawieckiego, to twarz nowej ery w polityce" - stwierdził wicepremier Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    99. Paweł Kowal: Morawiecki

    Paweł Kowal: Morawiecki stosuje taktykę "to nie ja". Przeszkodzić może mu jedynie PiS

    "Unijna polityka Orbana polega na tym, że w uroczy sposób po
    angielsku tłumaczy się drugiej stronie, że czarne jest białe a białe
    czarne. W przypadku Polski ta taktyka się nie uda. Orban jest dużo
    sprytniejszy i gra długofalowo. Premier Morawiecki stosuje taktykę 'to nie ja'. Może za zamkniętymi drzwiami powiedzieć:
    Byłem wicepremierem, zajmowałem się gospodarką, nie jestem posłem i nie
    głosowałem, więc niektórych ustaw nie mogę odkręcić" – mówi gość Radia
    ZET, były wiceszef MSZ Paweł Kowal.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    100. Misiek Kamiński w PSL

    Sensacyjny transfer!

    Polityczny
    wędrowiec, w przeszłości współpracownik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i
    poseł Platformy Obywatelskiej teraz zasilił inny klub poselski.

    W parlamencie zasiada, z przerwami, od 1997 roku. W 2004 roku zniknął
    z Sejmu, by przenieść się do Parlamentu Europejskiego, a trzy lata
    później zasilić kancelarię ówczesnego Prezydenta – Lecha Kaczyńskiego.

    W 2015 roku ponownie dostał się do Sejmu, kandydując z list Platformy
    Obywatelskiej, której szeregi opuścił i utworzył koło Europejskich
    Demokratów. Teraz jednak Michał Kamiński wyłamuje się z grona czterech
    posłów i dołącza do Polskiego Stronnictwa Ludowego.

    To sprawia, że poranne informacje o rozpadzie klubu PSL są
    nieaktualne, nawet w przypadku odejścia posła Mieczysława Baszko do
    PiS-u, w PSL-u dalej pozostanie 15 posłów.

    Według nieoficjalnych informacji podobną drogą mają podążyć Stefan Niesiołowski i Jacek Protasiewicz.

    #pilne uprzejmie informujemy wszystkich dobrych ludzi, że pogłoski o końcu klubu @nowePSL są mocno przesadzone Dobrego #piąteczek! pic.twitter.com/fUJHZWiuyM

    — PSL (@nowePSL) January 19, 2018


    Tarczyński o problemach PSL: "Przypuszczam, że Stefan Niesiołowski będzie Witosem na miarę ZSL".


    "Niestety, pani Nowacka nie ma czasu brać udziału w debacie,
    ani nie ma czasu walczyć o prawa kobiet. Mamy do czynienia z Maderą
    2.0".

    Dalszy ciąg rekonstrukcji. Gowin: Przewidujemy korektę liczby wiceministrów w rządzie


    ministerstwa - takie jak Ministerstwo Cyfryzacji - w których w tej
    kadencji doszło do wyraźnego wzrostu liczby wiceministrów w porównaniu z
    poprzednimi kadencjami; tutaj przewidujemy pewną korektę - powiedział
    PAP wicepremier Jarosław Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    101. Gowin rządzi juz dwa lata!


    Złogi trzymają się mocno. Niby kolejny koniec komunizmu, a Jaskiernia zostaje dziekanem na…

    Każda kolejna władza (może poza SLD) miała ambicje ogłosić koniec ustroju „ludowego”. I co z tego?
    Całkiem niedawno odbyła się akademicka dyskusja o „końcu komunizmu”
    w Polsce. Wielu za obowiązującą uważa datę podaną w 1989 roku przez
    Joannę Szczepkowską, ale ambicje składania takich deklaracji ma chyba
    każda władza (może poza SLD). I cóż z tego wynika? Z ubolewaniem stwierdzam, że niewiele.
    Do myślenia daje informacja, że towarzysz Jerzy Jaskiernia
    został dziekanem na Wydziale Prawa, Administracji
    i Zarządzania Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

    Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że propozycja wykładów na Warszawskim
    Uniwersytecie Medycznym dla Tomasza Terlikowskiego jest już nieaktualna,
    ma za tym stać Wanda Nowicka.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    102. Poseł Baszko z PSL do

    Poseł Baszko z PSL do Porozumienia. Gowin: Wielu parlamentarzystów zainteresowanych współpracą

    Trwają rozmowy na temat podjęcia współpracy z obozem Zjednoczonej
    Prawicy ze strony parlamentarzystów z różnych ugrupowań - poinformował w
    sobotę w Białymstoku lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin.
    Dodał, że osób zainteresowanych jest "bardzo wiele".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    103. Techniczne przejście i


    Techniczne przejście i uratowanie klubu PSL. Michał Kamiński: „Gajowy Miś przepłoszył kłusownika Gowina”

    „Jesteśmy w toku rozmów nad stworzeniem klubu federacyjnego
    dwóch podmiotów, a nie naszego wejścia do klubu PSL. Takiej opcji w
    ogóle nie ma”.



    autor: wPolityce.pl/TVP Info

    Michał Kamiński "delegowany" do klubu PSL. Kosiniak-Kamysz: „Naszą intencją jest stworzenie federacyjnego klubu PSL i UED”

    „Plan politycznych kłusowników nie powiódł się. Klub PSL był, jest i będzie w parlamencie”.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    104. Prof. Panfil: Projekt


    Prof. Panfil: Projekt ministra Gowina nijak ma się do deklaracji o zasypywaniu przepaści między Polską A a Polską B

    "Po wejściu w życie tego projektu KUL i UMCS w Lublinie będą miały problem z utrzymaniem się".

    Co kryje się za reformą szkolnictwa wyższego 2.0? Środowisko akademickie zaniepokojone!

    Oddanie władzy nad uczelniami oligarchicznym grupom pod hasłami wzmocnienia autonomii uczelni.

    Prof. Mikołajczak: "Bardzo liczę na to, że projekt ustawy o szkolnictwie wyższym zostanie…

    Pan premier Gowin odpowiedział mi, że nie chce tego zaplecze
    polityczne. Nie jest to zgodnie z prawdą, potwierdzają to moje rozmowy
    z profesorami parlamentarzystami. Podkreślają, że chcą realnego wpływu
    na to, co dzieje się na uczelniach


    Prof. Stanisław Mikołajczak, AKO Poznań:
    Nad projektem odbyła się szeroka dyskusja. Pan premier Gowin
    zorganizował takie konsultacje społeczne, jakich dotąd jeszcze nie było.
    To wielki plus tego projektu.

    A minusy?

    Dyskusja
    wykazała, że jednak dominuje myślenie korporacyjne. Okazało się,
    że naukowcy stanowią kolejną korporację. Symbolicznym wyrazem tego jest
    autonomia uczelni. Największą wartością dla świata nauki jest autonomia.
    Prawie całkowicie zostało zatracone myślenie, że ktoś jednak
    na te autonomiczne uczelnie daje pieniądze. Tej refleksji bardzo
    mi zabrakło, także po stronie ministerstwa, które powinno o interes
    państwa zadbać. 100 proc. pieniędzy na szkolnictwo państwowe idzie
    z budżetu państwa, ogromna większość pieniędzy na naukę pochodzi od 
    państwa, dlatego państwo powinno mieć większy wpływ na to,
    co na uczelniach się dzieje. Wydaje mi się, że władze państwowe powinny
    mieć także większy wpływ na dobór władz. Niestety, właściwie daje się
    wolną rękę środowisku naukowemu.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    105. Gowin: dzisiaj skieruję

    Gowin: dzisiaj skieruję Konstytucję dla Nauki pod obrady rządu

    Dzisiaj
    skieruję gotowy projekt nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce pod
    obrady rządu, a mówiąc ściślej do Komitetu Stałego Rady Ministrów -
    zapowiedział w czwartek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa
    wyższego Jarosław Gowin.Szef resortu
    nauki wyraził przy tym przekonanie, że projekt Konstytucji dla Nauki
    (określanej także mianem Ustawy 2.0) zostanie przyjęty przez rząd na
    początku marca i trafi do Sejmu.Niezależnie od kontrowersji, które pojawiają się wewnątrz
    naszego obozu, co do konkretnych rozwiązań - jestem przekonany, że tak
    jak wszystkie inne projekty, które przygotowałem w tej kadencji i ten
    zostanie zaakceptowany przez cały - czy nieomal cały - klub Prawa i
    Sprawiedliwości" - stwierdził Gowin.

    Pytany o pojawiające się wątpliwości m.in. w PiS, co do
    niektórych kluczowych zapisów ustawy, dotyczących rad uczelni czy
    inwestycji przede wszystkim w większe ośrodki akademickie odpowiedział:
    "Co do rad uczelni: to jest pewien paradoks, że środowiska akademickie,
    które na początku były temu bardzo przeciwne, teraz zaakceptowały to
    rozwiązanie" - powiedział Gowin. "To jest rozwiązanie, które ma
    przewietrzyć uczelnie
    trochę, doprowadzić do tego, żeby pojawili się na uczelni ludzie,
    którzy patrzą z zewnątrz, patrzą świeżym spojrzeniem. Jestem zaskoczony,
    że tego typu rozwiązanie jest kontestowane wewnątrz naszego obozu
    politycznego" - mówił.

    Zarzut dotyczący inwestycji przede wszystkim w większe
    ośrodki akademickie ocenił jako bezzasadny. "Ta ustawa przeniknięta jest
    zasadą zrównoważonego rozwoju. Chcemy doprowadzić do powstania kilku, a
    w przyszłości kilkunastu uczelni, które będą na światowym poziomie. Ale
    zależy nam równocześnie, żeby podnosić poziom wszystkich pozostałych
    uczelni. Więc to na pewno nie będzie tak, że te czołowe uczelnie będą
    się rozwijały kosztem pozostałych" - podkreślił.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    106. Kulisy spotkania

    Kulisy spotkania Kaczyński-Gowin-Terlecki. Prezes PiS za głębokimi zmianami na uczelniach, sporządzono protokół rozbieżności
    https://wpolityce.pl/polityka/382795-nasz-news-kulisy-spotkania-kaczynsk...
    Podczas czwartkowej konferencji prasowej wicepremier, szef resortu nauki Jarosław Gowin pytany o to przez dziennikarzy poinformował, że spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Spotkanie dotyczyło ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Ustawa 2.0, Konstytucja dla Nauki).

    Spotkanie przebiegało w życzliwej, twórczej atmosferze

    — podsumował Gowin.

    Dodał, że w spotkaniu brał udział wiceminister nauki Piotr Mueller.

    Może on potwierdzić, że przebieg był niezwykle rzeczowy i rozmowa przebiegała w atmosferze wzajemnego zrozumienia

    — powiedział wicepremier.

    Jarosław Gowin dodał, że w rozmowie pojawiła się wprawdzie pewna różnica zdań, ale jak ocenił, „różnica zdań jest czymś naturalnym”.

    Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, spotkanie miało charakter małej „konfrontacji” stron w związku z proponowaną przez MNiSW reformą szkolnictwa wyższego. Swoje zdania wygłosili i przedstawiciele resortu, i obecny na spotkaniu Ryszard Terlecki, jeden z najbardziej zagorzałych (w obozie Zjednoczonej Prawicy) przeciwników kształtu ustawy proponowanej przez Gowina.

    Pytany przez portal wPolityce.pl Terlecki przyznał, że do spotkania doszło, ale nie chciał mówić o swoich wnioskach po spotkaniu. Równie dyplomatyczni byli przedstawiciele MNiSW, których zapytaliśmy o spotkanie podczas konferencji prasowej w siedzibie resortu.

    Piotr Muller dodał, że w czasie spotkania „najsilniej wybrzmiewała troska, by nauka i szkolnictwo wyższe się zmieniły w pozytywnym tego słowa znaczeniu”. Więcej nie chciał jednak zdradzić.

    Z naszych informacji wynika, że obie strony sporządziły protokół rozbieżności co do niektórych kwestii proponowanych w ustawie 2.0 (tzw. konstytucji dla nauki). Sam prezes Prawa i Sprawiedliwości miał pozytywnie wyrazić się o woli głębokich zmian w szkolnictwie wyższym, ale - jak nam powiedziano - pewne poprawki zostaną przyjęte w parlamencie, zapewne na posiedzeniu komisji sejmowej.

    W pewnym momencie prezes zasugerował nawet, że być może będzie potrzeba, by zmiany były jeszcze bardziej głębokie niż te przedstawione w projekcie ustawy

    — słyszymy.

    Planowane są też kolejne spotkania „na szczycie” - zapewne w czasie, gdy ustawa trafi na Komitet Stały Rady Ministrów, a później do parlamentu.**

    TYLKO U NAS. Jarosław Gowin odpowiada Ryszardowi Terleckiemu: „Proces pisania ustawy był w pełni transparentny. Będę w przyszłości oczekiwał wyjaśnień”

    O „krainie łagodności” PiS, reprywatyzacji i ofensywie rządu. Sprawdź TOP 10 cytatów z ważnego wywiadu Ryszarda Terleckiego dla „Sieci”!

    Gowin zapowiada: mimo kontrowersji konstytucja dla nauki wysłana do rządu. „Jestem pewien, że poprze ją nieomal cały klub PiS”

    Czy obu stronom uda się dojść do porozumienia?

    Byłoby rzeczą niegrzeczną, gdyby różnice zdań - przynajmniej na tym etapie prac nad ustawą - wywlekać na forum publiczne

    — powiedział Gowin pytany przez wPolityce.pl o kulisy spotkania i możliwe wnioski w sprawie pól kompromisu.

    Na razie nie spotkaliśmy się z gotową propozycją rozwiązań alternatywnych. Jeżeli będą formułowane, to podejdziemy do nich maksymalnie otwarcie

    — ocenił wicepremier.

    Marcin Fijołek, słowa wicepremiera Gowina przytoczone za PAP

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    107. Gowin narzekał na niskie

    Gowin
    narzekał na niskie zarobki w rządzie, bo "nie starczało mu do
    pierwszego". Teraz przeprosił. Jest komentarz rzeczniczki PiS

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    108. Cymański o degradacji

    Cymański o degradacji Jaruzelskiego i Kiszczaka: Zdejmowanie pagonów generalskich po śmierci rodzi niesmak

    Zdjąć
    pagony po śmierci to jest może taki niesmak. Będę głosował bez
    entuzjazmu. To smutna i ponura sprawa – mówi gość Radia ZET Tadeusz
    Cymański, pytany przez Konrada Piaseckiego o ustawę, która zdegraduje
    m.in. gen. Kiszczaka i Jaruzelskiego.

    Gowin w "Haarecu": Nigdy nie pozwolimy, by lekceważono żydowskie łzy. W zamian prosimy o to samo

    Nie
    pozwolimy, by fałszowano historię lub obrażano żydowskie ofiary. Tej
    samej prawdy i szacunku oczekujemy od Izraela - pisze w dzienniku
    "Haarec" wicepremier Jarosław Gowin. Apeluje o dialog i dodaje, że
    Holokaustu nie..

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    109. Prof. Polak krytycznie o


    Prof. Polak krytycznie o Konstytucji dla Nauki: "W tym projekcie jest tak wiele wad, że trudno byłoby je wszystkie wymienić"

    "Rektor staje się jedynowładcą na uczelni. On ma decydować o
    zmianach personalnych, o ustroju uniwersytetu czy akademii, o
    finansach".

    Prof. Marek Kornat: Postanowienia reformy premiera Gowina zniszczą polską humanistykę

    "Projekt Nauka 2.0 przedstawia się jako pomysł autorski
    premiera Gowina, ale w rzeczywistości pozostaje on rozwiązaniem, które
    przejęto po pani Kudryckiej".


    Prof. Bernacki: Ustawa Gowina otwiera furtkę do oligarchizacji uczelni, ale wierzę, że znajdziemy pole do porozumienia i korekty projektu

    Pana pytanie zawiera małą tezę; projekt ustawy nie jest jeszcze
    rządowy, będzie dyskutowany na komitecie stałym Rady Ministrów,
    a później trafi do komisji sejmowych. W sensie formalnym, konstytucyjnym
    prace nad projektem ustawy dopiero się rozpoczynają.

    W odpowiedzi
    wicepremier Gowin stwierdził, że przez dwa lata były szanse, by zabrać
    głos w dyskusjach, panelach. No i zasugerował, że nie wszyscy krytycy
    dobrze przeczytali ustawę.

    Przeczytałem ustawę
    wielokrotnie. Poza tym na liście osób są profesorowie - to niewłaściwe,
    by zarzucać im, że zabierają głos w sprawie ustawy, której mieli nie
    czytać. Wśród sygnatariuszy jest wielu uczonych z dziedzin
    humanistycznych, prawnych, społecznych - gwarantuję,
    że ustawę przeczytali.

    A co z zarzutem, że nie brali państwo udziału w panelach i debatach organizowanych przez MNiSW?

    Braliśmy. Sam brałem udział na konferencji na KUL
    w Lublinie, w gronie sygnatariuszy są też ci, którzy uczestniczyli
    w debatach. Ale czymś innym jest rozmawiać na panelu dyskusyjnym, a czym
    innym brać udział w tworzeniu prawa, nad konkretnym projektem. Owszem,
    debata jest ważna, ale wszystko rozstrzyga się na etapie powstania
    projektu. To jeszcze jeden kontrargument - 150 profesorów
    to znaczna liczba, ale wielu pracowników i środowisk pracujących
    w sektorze akademickim wspiera projekt przygotowany przez
    Jarosława Gowina.

    Zgadzam się. Gdyby sięgnąć
    do konferencji rektorów, to są oni w zdecydowanej większości „za” tym
    projektem. Ale też wynika to z tego, że rektorzy w następstwie tej
    ustawy dostaną władzę absolutną. Po drugie, ustawa zawiera artykuł,
    w którym czytamy, że minister nauki może zwiększyć uczelnię dla
    konkretnej uczelni, co jest zachętą dla rektorów, by żyć
    w zgodzie z ministrem.

    Oportunizm?

    Nie,
    to zapewne troska o uczelnię, o to, by pozyskać maksymalną ilość środków
    dla uczelni, a te rozdysponuje MNiSW w znacznej mierze. I to nie
    dotyczy tylko tego ministra i tej obsady resortu. Zabieganie o względy
    ministerstw - w przypadku, gdy mamy niedosyt środków - stało się
    smutnym standardem.

    A sugestie Ryszarda Terleckiego, że pan premier Gowin przygotował ustawę poza ministerstwem?

    Przypominam, że wiosną 2016 roku MNiSW ogłosiło konkurs na projekty zmian ustawy o szkolnictwie wyższym.

    Może konsultacyjnie.

    Tak
    czy owak, uznano, że trzy zespoły w tym konkursie można wyróżnić.
    Te trzy zespoły otrzymały po 300 tys. złotych na przygotowanie projektu
    ustawy. To stąd, jak się wydaje, wynikają obawy i troska
    Ryszarda Terleckiego.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    110. Gowin dla "Do Rzeczy": nowe

    Gowin dla "Do Rzeczy": nowe otwarcie wizerunkowe jest konieczne

    Żadnemu
    politykowi Zjednoczonej Prawicy nie można nic zarzucić od strony
    moralnej; natomiast nowe otwarcie wizerunkowe jest konieczne -
    powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" wicepremier, szef
    resortu nauki Jarosław Gowin.W tej chwili nie da się jednak budować scenariuszy na kilka lat do
    przodu, a jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński pozostanie naszym
    liderem jeszcze przynajmniej przez następną kadencję" - zaznaczył
    wicepremier.
    Na uwagę, że w obrębie Zjednoczonej Prawicy coraz wyraźniej zarysowują się obozy polityczne - ministra
    Zbigniewa Ziobry, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremier Beaty
    Szydło i prezydenta, odpowiedział: "Różnice zdań w polityce są
    nieuchronne w obrębie jednej partii, a cóż dopiero w koalicji".

    "Do dokonanego przez pana opisu wprowadziłbym jednak uściślenie - na
    innej płaszczyźnie trzeba stawiać polityków partyjnych, a na innej
    prezydenta. Andrzej Duda nie jest dzisiaj częścią Zjednoczonej Prawicy,
    chociaż wywodzi się z naszych szeregów. To, że wokół niego powstaje
    środowisko polityczne, jest rzeczą nieuchronną. W końcu prezydent w
    polskiej konstytucji jest ponadpartyjnym arbitrem. W tym sensie
    oczekiwanie, że głowa państwa wtopi się w główny nurt polityki PiS,
    byłoby nieuczciwe" - podkreślił minister nauki.

    "Zgadzam się jednak, że zbyt wyraźny konflikt interesów w obozie
    rządowym podkopałby zaufanie do prawicy w oczach obecnych i przyszłych
    wyborców. Korekta polityczna, której jesteśmy świadkami w czasie
    ostatnich trzech tygodni, służy właśnie m.in. takiemu wyciszeniu" -
    dodał wicepremier Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    111. Wolta Ujazdowskiego: Wesprę


    Wolta Ujazdowskiego: Wesprę Platformę w pracach programowych. Schetyna: Będzie naszym kandydatem na prezydenta Wrocławia

    Wezmę czynny udział w wyborach samorządowych i wesprę PO w pracach programowych ws. samorządu i rządów prawa

    — poinformował na Twitterze europoseł Kazimierz Ujazdowski.

    Jak podkreślił, Polska potrzebuje ochrony praw samorządu przed centralizacją.

    W obliczu arogancji władzy i destrukcji prawa wielu obywateli czeka na nowatorską alternatywę dla PiS

    — stwierdził Ujazdowski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    112. 9 dni! Już tylko tyle zostało

    9 dni! Już tylko tyle zostało do rozpoczęcia Wielkiej Konferencji Prawicy Wolnościowej

    W tym roku program chyba będzie się zmieniał do samego
    końca! Z przyczyn zdrowotnych niestety nie będzie z nami Stanisława
    Michalkiewicza, który miał wystąpić 22 kwietnia w niedzielę o 10.30.

    Jak się okazuje zastąpi go twórca portalu niewygodne.info i
    podziemnaTV czyli Konrad Daniel. Z kolei Janusz Korwin-Mikke miał w tym
    roku wyjątkowo pojawić się tylko duchem, przy pomocy przekazu
    internetowego, z uwagi na wcześniej zaplanowane spotkanie w Kielcach,
    ale ostatecznie pojawi się ciałem – jego występ odbędzie się w niedzielę
    ok. godz. 14.00.

    Z kolei w sobotę doszedł dodatkowy punkt programu – ok. godz. 16.00
    odbędzie się promocja najnowszej książki śp. prof. Bogusława
    Wolniewicza, którą poprowadzi jego przyjaciel, prof. Jerzy Robert Nowak.
    Niespodzianką będą także występy młodych libertarian, ale o tym –
    jutro.

    Przypominam, że stratujemy w sobotę o godz. 10.00 rano tuż przy
    warszawskim Placu Zamkowym ul. Krakowskie Przedmieście 66 w gmachu
    Centralnej Biblioteki Rolniczej.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    113. Rodzice będą głoswać w

    Rodzice będą głoswać w imieniu dzieci? Gowin: Chciałbym, aby wprowadzono "głosowanie rodzinne"

    Chciałbym,
    by na gruncie nowej konstytucji wprowadzono głosowanie rodzinne - tak,
    by rodzice wychowujący małe dzieci dysponowali nie tylko głosem własnym,
    ale też głosem swoich dzieci - powiedział w sobotę...

    Prezydent chce szybkich prac nad "piątką Morawieckiego"

    Będę mobilizować rząd do tego, żeby projekty zapowiedziane na
    konwencji Zjednoczonej Prawicy, powstały jak najszybciej - mówił w
    poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

    Wicepremier Gowin wspiera swoich? Burza po doniesieniach "Wprost"

    Po tym jak "Wprost" opisało przypadki dwóch fundacji,
    które krótko po powstaniu otrzymały kilkaset tysięcy złotych
    z państwowej kasy, tematem zainteresowali się posłowie opozycji.

    Zaskakująca koalicja. Partia Wolność wystartuje wspólnie z PO i SLD

    Partia Wolność, Platforma Obywatelska i Sojusz Lewicy Demokratycznej

    zawiązały koalicję „Lepsze Siedlce”. Sprawa wzbudziła ogromne

    kontrowersje ze względu na duże różnice między ugrupowaniami. Jak

    przekonują przedstawiciele koalicji, łączy ich przede wszystkim

    krytyczna ocena rządów PiS w mieście. Jednocześnie zachęcono inne

    ugrupowania i stowarzyszenia do współpracy.

    Podczas ogłoszenia koalicji, podpisano także deklarację, z której

    możemy dowiedzieć się, jakie cele są stawiane przed pójściem do wyborów.

    Po pierwsze sygnatariusze sprzeciwiają się ogromnemu zadłużeniu miasta,

    wyludnianiu w ogromnym tempie. Jako jeden ze swoich celów stawiają

    sobie zachęcenie inwestorów do przybycia do Siedlec.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    114. Terlecki o propozycji Gowina:

    Terlecki o propozycji Gowina: "Głosowanie rodzinne" to jeden z pomysłów księżycowych

    Propozycja
    wprowadzenia "głosowania rodzinnego" to jest jeden z takich pomysłów,
    można powiedzieć, księżycowych, o których można rozmawiać, ale jakoś nie
    widzę perspektyw, żeby je wprowadzać w życie - ocenił we...

    Terlecki: propozycje z sobotniej konwencji PiS wejdą w życie jeszcze przed wyborami samorządowymi

    Jest
    przekonanie i pewność, że propozycje z sobotniej konwencji PiS
    zrealizujemy w tym roku, a ja myślę, że nawet nieco wcześniej, bo przed
    październikiem, przed wyborami samorządowymi - powiedział we wtorek szef
    klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    115. J. Gowin: Nie ma obaw co do

    J. Gowin: Nie ma obaw co do ewentualnych szybkich skutków w związku z ustawą JUST

    Przyjęta przez Izbę Reprezentantów ustawa JUST nie daje
    amerykańskiemu rządowi żadnych instrumentów nacisku. Nie ma obaw co do
    ewentualnych szybkich i negatywnych jej skutków - powiedział PAP
    wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    116. Idiota czy sprzedawczyk?


    Wicepremier
    Gowin: Usłyszałem w USA, że jeżeli rozwiążemy problem nieporozumienia z
    ustawą o IPN, to stałe bazy powstaną w ciągu 2-3 lat


    Wicepremier Jarosław Gowin, opowiadając o swojej wizycie w Stanach
    Zjednoczonych, zwrócił uwagę, że finalnym celem obecnej współpracy jest
    stałe stacjonowanie żołnierzy amerykańskich na terytorium Polski.

    Usłyszałem,
    że jeżeli rozwiążemy ten problem, którzy ostatnio rzucił się cieniem
    na stosunki polsko-amerykańskie, mam przede wszystkim na myśli
    nieporozumienie towarzyszące nowelizacji ustawy o IPN, to ten cel, jakim są stałe bazy w Polsce, jest to osiągnięcia w ciągu 2-3 lat

    — powiedział Gowin.

    Nie
    nazwałbym tego oficjalnymi prośbami. Ale rozmawiałem z wieloma
    przedstawicielami i dyplomacji, i administracji waszyngtońskiej,
    z wieloma analitykami

    — zdradził.

    Jak zaznaczył lider Porozumienia, nikt w środowisku amerykańskim, ani żydowskim nie powiedział, że należy ją „wyrzucić”.

    Liczą na to i powinniśmy wziąć pod uwagę tę wrażliwość żydowską, że albo poprzez orzeczenie TK,
    albo nowelizację, zostaną usunięte bądź wyjaśnione przepisy, które
    rodziły obawy, że wolność słowa i badania naukowe, wbrew intencjom
    rządu, miałyby być zagrożone

    — mówił.

    Jarosław Gowin dodał, że gdy w USA podnoszono niepokój związany z nowelizacją ustawy o IPN, on wskazywał na niepokój Polski w związku z ustawą 447.

    Moim
    żydowskim partnerom, a wszystkie rozmowy były bardzo dobre,
    powiedziałem jasno - nasz rząd, nasze społeczeństwo zrobi ze względów
    moralnych wszystko, co w naszej mocy, żeby to dziedzictwo upamiętnić

    — powiedział.

    Równocześnie
    powiedziałem jasno - ani nasz rząd ani żaden inny polski rząd nie
    zgodzi się na restytucję mienia tzw. bezspadkowego, czyli na rozwiązanie
    polegające na tym, że jakieś międzynarodowe organizacje przejmują część
    mienia pożydowskiego

    — dodał.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    117. Kluczowe nieporozumienie.


    Kluczowe nieporozumienie. Jeżeli chciałbym jakiś resort położyć na łopatki, to posłałbym tam Gowina


    Oprócz tego, że oceniamy sytuację społeczną jako pewien obraz ogólny,
    a każdy w jakimś stopniu przejmuje się edukacją, gospodarką, wojskiem,
    sprawami międzynarodowymi, to jednak bliższa koszula ciału. Dlatego mamy
    coś takiego jak „resortowy punkt widzenia”. To znaczy, że policjant
    zwraca baczną uwagę na to co robi Mariusz Błaszczak, ambasador
    na działania Jacka Czaputowicza, nauczyciel na informacje z MEN,
    a dyrektor teatru na poczynania Piotra Glińskiego. To oczywiste,
    że tak mamy.

    No to ja patrzę
    przez pryzmat nauki i szkolnictwa wyższego. I sobie myślę, że jeżeli
    chciałbym jakiś resort położyć na łopatki, jakiś obszar społecznej
    aktywności doprowadzić do kryzysu czy ruiny, to niechybnie
    i bezzwłocznie posłałbym tam Jarosława Gowina. Gdyby komuś zależało
    na likwidacji wszystkich pingwinów, to należałoby powołać Ministerstwo
    Całkowitej Ochrony Pingwinów z tym wicepremierem na czele. W rok
    by pingwinów nie było. Gwarantowane.

    Mamy dziś sytuację obłędną.
    Będzie ustawa 2.0 czy nie będzie? A jak będzie to Prezydent podpisze
    czy nie podpisze? A jeśli będzie i Andrzej Duda podpisze, to będą
    jeszcze uniwersytety czy tylko jakieś ośrodki technologiczne publikujące
    po angielsku? Będzie humanistyka czy włączy się ją do np. nauk
    o zdrowiu? Będzie dekomunizacja (już chyba w większości dla akademickich
    emerytów) czy nie będzie? Takiej niepewności i niestałości w tym
    obszarze nie pamiętam. A „robię w tym” już czwartą dekadę. Rzeczywistość
    akademicka stała się u nas całkowicie loteryjna, co nie przeszkadza
    szefowi resortu roić o dobijaniu do światowej czołówki, o prestiżu,
    o zatrzymywaniu młodych zdolnych i faktycznej centralizacji życia
    akademickiego. Jeśli stanowisko Naczelnego Uczonego RP dla Jarosława
    Gowina było jakimś frycowym za określone działania prawicy, to ta ofiara
    wydaje się naprawdę mocno przesadzona.


    autor:

    Aleksander Nalaskowski

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    118. Wspieranie własnej partii to


    Wspieranie własnej partii to wsparcie działalności charytatywnej? Wicepremier Gowin przekazał swoją nagrodę na…

    Ministrowie, który otrzymali nagrody, mieli czas do połowy maja,
    aby przekazać je na cele charytatywne do Caritasu - taka decyzja
    została podjęta przez Zjednoczoną Prawicę, o czym na konferencji
    prasowej poinformował Jarosław Kaczyński.

    Poszczególni ministrowie pytani przez dziennikarzy o to, czy nagrody zostały przekazane, potwierdzali, że tak się stało.

    Pytany
    o to samo, wicepremier minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław
    Gowin powiedział na antenie radia ZET, że swoją nagrodę przekazał
    na własną partię - Porozumienie.

    Ta odpowiedź wzbudziła
    zainteresowanie internautów, którzy zastanawiają się, czy coś takiego
    jest celem charytatywnym oraz czy jest w ogóle możliwe.


    Wicepremier Gowin o ustawie o IPN i zarzutach wobec Królikowskiego: "Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby się potwierdziły"

    Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby się potwierdziły

    —tak o zarzutach wobec Michała Królikowskiego mówi w piątkowym
    wywiadzie dla „Polska The Times” wicepremier, minister nauki
    i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

    Zdania o prof. Królikowskim nie zmieniłem

    —dodaje.

    Wicepremier
    Jarosław Gowin był pytany w piątkowym wydaniu „Polska The Times” o b.
    wiceministra sprawiedliwości w rządzie PO-PSL, prof. Michała
    Królikowskiego, o którym kiedyś mówił, że jest
    „najwybitniejszym prawnikiem”.

    Podtrzymuję wszystko, co mówiłem o prof. Królikowskim. Co do zarzutów: pozwólmy działać niezależnemu sądowi.

    Na pytanie, czy zdziwiły go zarzuty wobec Królikowskiego, Gowin odparł:

    Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby się potwierdziły.

    W Polsce, jak w każdym innym cywilizowanym kraju obowiązuje domniemanie niewinności. Zdania o prof. Królikowskim nie zmieniłem

    —podkreślił wicepremier.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    119. Konstytucja dla nauki wejdzie


    Konstytucja dla nauki wejdzie w życie i już. Polityków PiS czekają trudne głosowania

    - Konstytucja dla nauki wejdzie w życie, nie mam co do tego
    wątpliwości. Czasami głosowałem za różnymi rozwiązaniami i się nie
    cieszyłem, teraz niektórych czekają podobne głosowania - tak Jarosław
    Gowin komentuje zgłaszane ze strony polityków PiS uwagi do jego
    projektu. Jest pewien, że reforma wystartuje.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    120. Gowin dla ONET

    Byliśmy świadkami dramatycznego wołania o pomoc. Nasz rząd udzielił maksymalnej pomocy niepełnosprawnym, jaka mieści się w granicach możliwości budżetowych. Nie czuję satysfakcji z zakończenia protestu, ale rząd wykazał się determinacją, by stać na straży interesu ogółu społeczeństwa – mówi w obszernym wywiadzie dla Onetu wicepremier Jarosław Gowin.

    Zdarzały nam się mniej lub bardziej nietrafione wypowiedzi, ale one nigdy nie były przejawem pogardy – tak Gowin komentuje słowa swoich partyjnych kolegów kierowane do protestujących opiekunów niepełnosprawnych
    Gowin: prezes Kaczyński leczy schorzenie kolana; wszystkie pozostałe plotki są całkowicie wyssane z palca
    Gdy konieczne są uzgodnienia polityczne, to na szafce obok łóżka Jarosława Kaczyńskiego rozbrzmiewa telefon komórkowy - dodaje
    Żadna rekonstrukcja nie jest planowana; temat rekonstrukcji nigdy nie był poruszany w gronie kierowniczym Zjednoczonej Prawicy
    Gowin pytany o dymisje w Polskiej Fundacji Narodowej: A kysz, szatanie! Nie namówi mnie pan na to, abym recenzował pracę moich kolegów z rządu
    Wicepremier o nagrodach dla ministrów: ponieśliśmy bardzo duże koszty polityczne

    Patrzę na pana i widzę przygnębienie?

    Nie. Skupienie i powagę. Mam świadomość, że od kilku miesięcy jesteśmy atakowani z wyjątkową ostrością i mamy wiele kłopotów. Trzeba maksymalnej koncentracji i mobilizacji, by je pokonać.

    To ja właśnie o tych kłopotach chcę porozmawiać. Co się dzieje tak naprawdę ze zdrowiem prezesa Jarosława Kaczyńskiego?

    Wielokrotnie mówili już o tym już jego najbliżsi współpracownicy, czy to Joachim Brudziński, czy Beata Mazurek, czy Adam Bielan. Nie ma tutaj żadnej tajemnicy. Prezes Kaczyński leczy schorzenie kolana. Wszystkie pozostałe plotki są całkowicie wyssane z palca.

    Tylko kolano jest powodem dość długiej jednak hospitalizacji?

    Nie czuję się upoważniony, żeby mówić o szczegółach. Zdrowie to prywatna sprawa każdego z nas. A hospitalizacja chyba już zbliża się do końca.

    I może pan zapewnić, że nic poza chorym kolanem nie dokucza prezesowi Kaczyńskiemu?

    Zrobiłem to minutę temu. Pomijam oczywiście drobniejsze dolegliwości, na które cierpi prawie każdy. W przypadku prezesa Kaczyńskiego nie jest tajemnicą, że od lat zmaga się z alergią.

    Rozumiem, że ma pan na myśli nie tylko alergię na oponentów politycznych?

    (śmiech) Alergia na oponentów to cecha powszechna w polityce.

    …niektórzy także mają alergię na koty.

    A ja mam alergię na zbytnie przeciąganie nieistotnych wątków w wywiadzie (śmiech). Kuracja Jarosława Kaczyńskiego nie ma żadnego istotnego wpływu na polską politykę.

    Zgodzi się pan jednak, że stan zdrowia najważniejszego polityka w kraju jest istotną kwestią dla opinii publicznej. Jest pan z prezesem Kaczyńskim w stałym kontakcie?

    Jestem w kontakcie wtedy, kiedy to potrzebne. Odwiedziłem go w szpitalu, wielokrotnie rozmawialiśmy telefonicznie. Obóz Zjednoczonej Prawicy finiszuje z uzgadnianiem list samorządowych, więc takie bieżące konsultacje są niezbędne.
    Jarosław Gowin: to, że Kaczyński przebywa w szpitalu, niczego nie zmieniło

    Jarosław Kaczyński ze szpitalnego łóżka dowodzi wami wszystkimi?

    W tak skomplikowanym tworze, jakim jest nowoczesne państwo, nie ma osoby, która dowodzi wszystkim. Skuteczna władza musi być zdywersyfikowana. Ale rzeczywiście najważniejszą osobą w naszym obozie jest Jarosław Kaczyński. To, że akurat przebywa w szpitalu, niczego nie zmieniło i nie jest specjalnym utrudnieniem.

    Czyli nie ma jakiegoś pata decyzyjnego w obozie władzy?

    Gdy konieczne są uzgodnienia polityczne na szczeblu koalicyjnym albo ważne uzgodnienia między rządem a zapleczem politycznym, to na szafce obok łóżka Jarosława Kaczyńskiego rozbrzmiewa telefon komórkowy.

    To dość często musi chyba dzwonić w ostatnich tygodniach.

    Skala wpływu prezesa na bieżącą politykę rządu jest demonizowana. W rzeczywistości Jarosław Kaczyński dał ogromną swobodę działania premierowi Morawieckiemu, ale oczywiście pewne konsultacje są niezbędne.
    (..)
    Czy ktoś z rządu przyszedł do pana i także w cztery oczy powiedział: Jarek, czemu przyznajesz publiczne pieniądze na badanie dla prof. Barbary Engelking, która uchodzi za specjalistkę od "polskiego antysemityzmu"? Mówię tu o przyznanym przez Narodowe Centrum Nauki grancie w wysokości 500 tysięcy złotych. Czy nie razi to pana, że z jednej strony pana rząd robi wszystko, by walczyć z przypisywaniem Polakom sprawstwa Holokaustu, a tymczasem publiczne pieniądze płyną do kogoś, kto robi coś zupełnie odwrotnego?

    Nie razi mnie to, bo to są skutki jednego z elementów cywilizowanego państwa, czyli niezależnego systemu ocen eksperckich, od których uzależnione jest przyznawanie grantów. O książkach pani prof. Engelking słyszę krytyczne opinie od wielu historyków. Sam czytałem jej wypowiedzi publicystyczne i byłem niemile zaskoczony ich emocjonalnością, a nawet – nie waham się użyć tego słowa - tendencyjnością. Jednak fundamentem wolności naukowej jest przyznawanie grantów przez niezależnych ekspertów, czyli innych wybitnych naukowców. Dopóki ja jestem ministrem nauki, to się nie zmieni. A fakt, że prof. Engelking, osoba mająca tak wyraziste poglądy w kwestii rzekomej współodpowiedzialności Polaków za Holokaust, otrzymuje grant z instytucji podległej rządowi, jest najlepszym dowodem na to, że wolność słowa i wolność nauki, wbrew temu, co mówią nasi krytycy, mają się świetnie.

    Jednak w pana środowisku politycznym pojawiły się wątpliwości, czy polski rząd powinien finansować z budżetu antypolonizm.

    Jeszcze raz powtórzę: jednym z fundamentów demokratycznego państwa prawa jest wolność naukowa, a jej gwarantem jest niezależny system przyznawania grantów. Zbyt dobrze pamiętam czasy PRL-u, by tęsknić za rozwiązaniami polegającymi na tym, że o tym, kto dostaje granty naukowe, decydują politycy. Z mojego punktu widzenia grant dla prof. Engelking jest ceną, którą płacimy za coś bezcennego, czyli wolność badań naukowych.

    Słuchając pana, mam wrażenie, że nie podziela pan krytyki działalności prof. Engelking, jaka ma miejsce po prawej stronie sceny politycznej.

    Myli się pan. Oceniam tę działalność bardzo krytycznie, ale fakt, że ministrowi nie podoba się czyjaś działalność publicystyczna czy naukowa, nie jest powodem do tego, aby wprowadzać model ręcznego sterowania nauką. Bolą nas złe książki, przedstawiające polską historię w krzywym zwierciadle niesprawiedliwych oskarżeń? To piszmy dobre książki! Publikujmy je nie tylko po polsku, ale i w językach obcych!

    Przy okazji chciałbym zauważyć, że ostatnio byłem krytykowany przez "Gazetę Wyborczą" za to, że za moich czasów granty dostają także środowiska konserwatywne. Takie zarzuty mogą formułować tylko ci, którzy przyzwyczaili się do tego, że są właścicielami Polski i nie mogą się pogodzić z utratą monopolu. Mają na ustach wolność i tolerancję, a w istocie tęsknią za zamordyzmem! Jako minister rządu Zjednoczonej Prawicy, z moją konserwatywną wrażliwością, staram się budować państwo wolności. I myślę, że większość środowiska akademickiego – nawet krytyczna wobec naszego obozu – to docenia.
    https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/jaroslaw-gowin-dla-onetu-bylis...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    121. Gowin o wizycie w Izraelu: to

    Gowin o wizycie w Izraelu: to dowód na dobrą wolę Polski i Izraela

    Moja
    wizyta w Izraelu jest dowodem na to, że po stronie Polski i Izraela
    jest dobra wola, by usunąć nieporozumienia - powiedział PAP w
    poniedziałek wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    122. Gowin ugina się przed Żydami:

    Gowin ugina się przed Żydami: ustawę trzeba zmienić nawet wbrew stanowisku Trybunału Konstytucyjnego

    Niezależnie od wyroku Trybunału Konstytucyjnego ustawę o
    IPN trzeba zmienić – powiedział we wtorek dziennikarzom w Jerozolimie
    wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
    <

    "Jedynym problemem, ale nie ukrywam, że poważnym z punktu widzenia
    relacji polsko-izraelskich są izraelskie, czy szerzej, żydowskie obawy
    dotyczące ustawy o IPN" - przyznał Gowin. Chociażby taki aspekt relacji,
    jak współpraca naukowo-technologiczna "wymaga rozwiązania tego, co
    dzisiaj jest kamykiem w bucie uwierającym naszych izraelskich partnerów.
    Mam na myśli nieporozumienia dotyczące ustawy o IPN" - wskazał
    wicepremier.

    Gowin zapewnił, że przedstawił swym rozmówcom w Izraelu motywy
    wprowadzenia nowelizacji ustawy o IPN. "Pod tym względem spotykałem się z
    pełnym zrozumieniem i ze strony ministra (nauki i technologii Ofira)
    Akunisa i ze strony dyrektora Yad Vashem (Awnera) Szalewa".

    Czytaj też: Presja
    ma sens! Muzeum Holokaustu Yad Vashem usuwa fałszywy napis pod zdjęciem
    o „polskiej policji”. „Tekst ostatecznie się zmienił”.

    Wicepremier powołał się na wątpliwości dotyczące ustawy o IPN ze
    strony polskiego prokuratora generalnego. „Niezależnie od tego, jaki
    będzie wyrok Trybunału (Konstytucyjnego), powinniśmy tę ustawę poddać
    korekcie. Bo w sposób trwały mogłaby ona nie tylko rzutować nie tylko na
    relacje polsko-izraelskie, ale także polsko-amerykańskie” – zauważył.

    Gowin przebywa z wizytą w Izraelu, jako jeden z gości konferencji
    „Thinking out of the Box”, która została zorganizowana z okazji obchodów
    70. rocznicy powstania państwa żydowskiego.

    Uchwalona przez Sejm w styczniu nowelizacja ustawy o IPN zakłada
    m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu
    narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub
    współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką
    lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne,
    będzie podlegał karze grzywny lub do trzech lat więzienia. Taka sama
    kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych
    sprawców tych zbrodni”.

    Przepisy te wywołały krytykę m.in. ze strony Izraela i USA. 6 lutego
    prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną ustawę, a następnie w
    trybie kontroli następczej skierował ją do TK. Prezydent chce, by
    Trybunał zbadał, czy przepisy ustawy nie ograniczają w sposób
    nieuprawniony wolności słowa oraz, aby przeanalizował kwestię tzw.
    określoności przepisów prawa. Zmienione przepisy obowiązują od 1 marca.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    123. "Chciał się Gowin ustawić w


    "Chciał się Gowin ustawić w jednym szeregu z Kudrycką i Kolarską-Bobińską, to stoi. Jego wybór i nasza strata"

    I mamy „konstytucję dla nauki”. Świadomie użyłem cudzysłowu,
    bo taka pisownia, jaka konstytucja. No cóż, chciał się Gowin ustawić
    w jednym szeregu z Kudrycką i Kolarską-Bobińską, to stoi. Jego wybór
    i nasza strata. Partyjność wygrała z rozsądkiem.
    A wicepremier
    przypomina mi jednego z sąsiadów z dzieciństwa, który mawiał do rodziny:
    „Powiedziałem, że tak będzie, to tak będzie!”.

    Tymczasem nowe prawo zdaje się zupełnie nie załatwiać kilku najważniejszych spraw i tylko wywraca całość do góry nogami.
    A że Senat ustaw(k)ę przyklepie, nie mam wątpliwości. Nadzieja
    w prezydencie, ale i on, zdaje się, da sobie spokój z wetem,
    bo ma na głowie referendum i sądy. Jedną z takich niezałatwianych
    ustawowo kwestii jest sprawa stopni uzyskiwanych przez Polaków
    za granicą. I nie idzie tu o stopnie naukowe przywiezione ze stypendiów
    i staży w USA, Niemczech czy Skandynawii, ale o te bardziej swojskie,
    w dziwaczny sposób pozyskane na Ukrainie, Słowacji, a podobno teraz jest
    już nowy kierunek – Bułgaria. Całość polega na tym, że wszelkiej maści
    i wielu dyscyplin naukowych nieudacznicy, których tu nikt jako uczonych
    poważnie nie traktuje, czasami zwykli lenie, a pospołu rozmaici cwaniacy
    i oszuści przystępują do uzyskania (w zasadzie to kupienia!) stopni
    naukowych u sąsiadów z dawnych demoludów, a nasze prawodawstwo niemal
    automatycznie, na podstawie umów międzynarodowych, uznaje im tak zdobyte
    stopnie i tytuły. Nie muszę dodawać, że habilitacja (tzw. docentura)
    na Słowacji to w porównaniu z naszymi wymaganiami bułka z masłem, która
    udaje tylko wytworny obiad w dobrej knajpie. Jeśli ktoś pragnie
    mocnych wrażeń á la kryminał, horror czy thriller, to niechaj sięgnie
    po najnowszą książkę wybitnego badacza społecznego, humanisty i pedagoga
    prof. Bogusława Śliwerskiego. Tenże autor książką „Turystyka
    habilitacyjna Polaków na Słowację w latach 2005–2016” (Łódź, 2018)
    dostarczy najmocniejszych wrażeń, nastroju grozy przeplatanego
    z tragifarsą i wielu decydentom, piewcom nowej ustawy wciśnie
    rękę do nocnika.

    Śliwerski, precyzyjnie
    przedstawiając wszelkie możliwe dane liczbowe, reprodukcje dokumentów,
    statystyki, daty, nazwiska etc., ukazuje proceder zadziwiająco podobny
    do działań mafijnych. Jak pokazuje i udowadnia autor, „ścieżka słowacka”
    to wynalazek poczyniony „na szybko” dla byłych prominentów partyjnych,
    oficerów służb specjalnych i zuchów z dawnego LWP. System się sypał,
    no to Kwaśniewski podpisał z ościennymi państwami stosowne umowy
    o automatycznej uznawalności (bez nostryfikacji) wszelkich dyplomów.
    I tak pułkownicy oraz wielu, wielu towarzyszy stało się w krótkim czasie
    doktorami, doktorami habilitowanymi, a nawet profesorami. Niekiedy,
    a wcale nierzadko, w zakresie nieistniejących w polskim prawodawstwie
    dziedzin. Zaroiły się nimi prywatne uczelnie (które teraz dostaną z mocy
    ustawy kolejne wsparcie prawne) i inne instytucje naukowe. Najbardziej
    renomowane uniwersytety nie zatrudniają takich dziwadeł. Ale i tak mają
    one na swoje „tytuły” spory rynek zbytu, a co gorsza – kształcą
    stadami młodzież.

    Z niezwykłej i odważnej książki Bogusława Śliwerskiego, dotyczącej
    kuriozum i dobrze trzymającego się postkomunizmu naukowego, można
    wysupłać „megakurioza”. Takie jak przypadek jednego księdza, który przy
    pomocy słowackich „rad naukowych” z uniwersytetu w Rużomberku zrobił
    najpierw doktorat, a po dwóch miesiącach habilitację. W kwietniu
    wyjechał z Polski jako magister, a w czerwcu wrócił jako doktor
    habilitowany i otrzymał stanowisko profesora (nie mylić z tytułem
    profesorskim). Inny zuch z kolei po nieudanych w Polsce próbach otwarcia
    przewodu doktorskiego pojechał na Słowację i po roku wrócił, a jakże!,
    z habilitacją. Ale by było ciekawiej, magisterka, doktorat i habilitacja
    to były prace pod identycznym tytułem. Oczywiście został rektorem
    w prywatnej uczelni stołecznej i pozuje do zdjęć w sobolach oraz
    z rektorskim berłem. Myli się ten, kto myśli, że ten „naukowy”
    i oszukańczy proceder dotyczy tylko pedagogów. Nic z tego. W ten bowiem
    sposób przybyło nam teologów, znawców nauk o zdrowiu (nie mylić
    z naukami medycznymi!), pracy socjalnej, socjologów, nauk o poznaniu
    i komunikacji społecznej (?!), nauk o kulturze fizycznej, o zarządzaniu,
    ekonomii, inżynierii materiałowej, o bezpieczeństwie, inżynierii
    produkcji, matematyki, językoznawstwa, fizyki, biologii czy
    religioznawstwa. Pedagogika nie jest wcale reprezentowana w przewadze.

    Jest
    jeszcze coś. To magiczny tunel na trasie Słowacja–Polska. Wystarczy
    przezeń przejechać i następuje przemiana. Oto lekarka, która zrobiła
    habilitację z pracy socjalnej, po powrocie do Polski już przedstawiała
    się jako „prof. nadzw. nauk medycznych”. Cudowna przemiana? Ale to tylko
    jeden przykład, bo wierszówka mi się bezlitośnie kończy. Przeczytajcie
    więc tę książkę! Omawianego wątku ustawa 2.0 specjalnie nie załatwia.
    Idzie więc nowe, ale stare chyba trzyma się mocno.

    Felieton opublikowany w tygodniku „Sieci” nr 28/2018


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    124. Gowin: W wielu kwestiach mam

    Gowin: W wielu kwestiach mam inne zdanie niż Ziobro

    Wicepremier
    Jarosław Gowin ujawnił w wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung", że w
    wielu kwestiach dotyczących sądownictwa ma inne zdanie niż szef resortu
    sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Gowin bronił reformy sądownictwa jako
    zgodnej z demokracją.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    125. Zaskakujące słowa


    Zaskakujące słowa wicepremiera: Uważam, że w sprawie Amber Gold, żaden cień podejrzeń nie może padać na Donalda Tuska

    wicepremier Jarosław Gowin, który był gościem programu „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24.

    Jak minister tłumaczy słabsze wyniki PiS w miastach?

    Teza jest taka, że nie potrafiliśmy stworzyć propozycji dla konserwatywnych mieszczan

    —wyjaśniał.

    W rozmowie pojawił się m.in. wątek przesłuchania Donalda Tuska przed komisją ds. Amber Gold.

    Uważam, że w sprawie Amber Gold, żaden cień podejrzeń nie może padać na Donalda Tuska

    —stwierdził zaskakująco Gowin.

    Na razie
    nie widzę żadnych przesłanek, żeby Donalda Tuska stawiać przed
    trybunałem innym, niż historii. (…) Donald Tusk jest poważnym
    przeciwnikiem, byłem jedynym w Platformie, który stawił mu czoło,
    choć przegrałem

    —dodał.

    kk/TVN24


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    126. Jarosław Gowin – Wielki


    Jarosław Gowin – Wielki Inkwizytor Nauki Polskiej? Nie pierwszy raz robi zamieszanie wokół siebie przed nadchodzącymi wyborami

    Dlaczego minister Jarosław Gowin za żadne skarby nie chce
    zdradzić, jakie wydawnictwa znalazły się na liście wydawnictw naukowych,
    które będą przez niego wspierane kosztem innych wydawców i jakie
    kryteria stosuje przy wyborze? Dlaczego robi wszystko, żeby ogłosić
    tę listę bez publicznej debaty, czyli postawić wszystkich przed
    faktami dokonanymi?

    Usiłujemy się tego dowiedzieć od kilkunastu dni, piszemy
    do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które najpierw
    odpowiedziało nam, że może rozmawiać tylko z rektorami szkół wyższych,
    a każdy inny „musi się liczyć się z koniecznością długiego oczekiwania
    na odpowiedź”. Po naszej zdecydowanej reakcji otrzymaliśmy w końcu
    odpowiedzi na bardzo proste skądinąd pytania; odpowiedzi pokrętne
    i niepełne. Na pytanie, jakie są kryteria wyboru kandydatów na tak
    bardzo preferowaną przez polskie ministerstwo listę wydawnictw naukowych
    – polskich i zagranicznych (sic!) – otrzymaliśmy bardzo niejasne
    tłumaczenia o wyższości takiej listy nad dotychczasowymi zasadami
    działalności rodzimych wydawców. Zasugerowano wyraźnie, że w Polsce nie
    przestrzega się „zasad etyki publikacyjnej mającej na celu
    przeciwdziałanie nieuczciwym praktykom publikacyjnym”. Po prostu
    odnieśliśmy niemiłe wrażenie, iż minister Gowin i jego ludzie traktują
    polski świat nauki, jako środowisko potencjalnych kombinatorów, ludzi
    pozbawionych zasad moralnych w ich zawodowej działalności. Chodzi
    o postępowanie jakoby niezgodne w szczególności „z wytycznymi Komitetu
    do spraw Etyki Publikacyjnej (COPE)”. Ministerstwo zrobi więc z tym
    w końcu porządek.

    Jest to o tyle dziwne,
    że polskie wydawnictwa naukowe posiadają w praktyce bardzo wyraźne
    regulaminy wewnętrzne nawiązujące wprost do zasad etycznych COPE; zasady
    te są proste i jasne. Chodzi w nich o odpowiedzialność, uczciwość oraz
    przejrzystość kryteriów oceny; to ostatnie jest akurat w kwestii
    nieszczęsnej listy zupełnie obce działaniom MNiSW. Minister nauki nie
    podaje nigdzie, w jakiejkolwiek swej wypowiedzi, żadnego konkretnego
    przykładu nieetycznego działania choćby jednego wydawnictwa. Stale
    szermuje tym samym, jednym jedynym i na dodatek anonimowym przykładem
    jakiegoś naukowca, który w ciągu 4 lat opublikował 53 monografie,
    co faktycznie wydaje się fizycznie niemożliwe. Ale żadnych dowodów,
    żadnych konkretów. Na jakiej więc podstawie oczernia się całe
    środowiska? Nie przyszło też nikomu w ministerstwie głowy tak proste
    rozwiązanie, jak po prostu rozesłanie do wszystkich wydawców zbioru
    zasad celem ich zaakceptowania i stosowania?

    Jeśli
    chodzi o owe międzynarodowe wytyczne COPE, to nie ma w nich choćby słowa
    ani o tworzeniu list wydawnictw, ani o kontroli ministerialnej;
    preferuje się samodzielność środowisk naukowych, a nie branie ich w ryzy
    ustaw i zarządzeń. Nie mówiąc już o tym, że rygory ministerialne
    uderzają mocno w pluralizm badań naukowych.

    Tak w otrzymanej
    od MNiSW 2 bm. odpowiedzi, jak i w dość bełkotliwym ministerialnym
    rozporządzeniu z 16 listopada 2018 r. wyraźnie się zaznacza, że od teraz
    liczyć się będą tylko publikacje „wnoszące istotny wkład w rozwój
    światowej nauki”. Polska nauka ministerstwa już nie interesuje,
    co oznacza, że nie będzie za nią punktów, czytaj: pieniędzy. Jakże
    słusznie pisze zatem ceniony na całym świecie akademik, prof. Andrzej
    Nowak (3 bm. w liście do Rzeczpospolitej):

    „Syntezy, np. dziejów
    Polski, czy polskiej literatury – nie mają tutaj żadnej wartości.
    Podobnie nie będą jej miały studia publikowane w uznanych przez
    Ministerstwo za ‘zaściankowe’ pismach czy wydawnictwach, w lokalnym
    narzeczu (to jest po polsku), bez żargonu queer studies czy innych
    critical theories, ale podejmujące także lokalną historię np. Tarnowa,
    poezji Kornela Ujejskiego, czy architektury dworkowej w powiecie
    otwockim. Za takie ‘bzdury’ trudniej będzie o punkty. Trzeba więc będzie
    się ‘przestawić’: na tematy modne, zgodne z aktualnie lansowanym przez
    pisma i wydawnictwa z ‘wielkich list’ żargonem i metodologicznymi
    fajerwerkami, coraz częściej zastępującymi jakąkolwiek wartość
    merytoryczną. I młodzi, jeśli będą chcieli przetrwać w systemie nauki –
    będą się ‘przestawiać’. Uniwersytet Jagielloński może dźwignie się
    rzeczywiście dzięki tej reformie z piątej setki do czwartej. Będziemy
    z tego dumni. To będzie miara sukcesu reformy”.

    Proszę nie
    sądzić, że powyższe słowa, choć tchną goryczą, są przesadzone. MNiSW
    wyraźnie stwierdza, że „etyczne i naukowe standardy wydawnicze (…)
    spełnia się poprzez stosowanie polityki wydawniczej przyczyniającej się
    do upowszechniania monografii naukowych w skali światowej”.
    Upowszechnianie w skali światowej oznacza natomiast publikowanie tylko
    w obcych językach, głównie po angielsku, może trochę po niemiecku
    i francusku oraz podejmowanie „światowych” tematów. Z tego prosta
    konkluzja, że język polski staje się niepotrzebny w polskiej
    humanistyce, jeśli chce ona dorównać wymaganiom polskiego ministerstwa.
    Mnie nasuwa się jeszcze jeden wniosek: dostarczymy zagranicy za darmo,
    nawet bez potrzeby tłumaczenia, przeróżnych prac naukowych.
    Dostarczyliśmy już za darmo elektryków, hydraulików, budowlańców,
    zmywaczy, sprzedawców – teraz czas na naukowców, którzy swoją pracę mogą
    wykonywać w Polsce, na polskich etatach, nie muszą wyjeżdżać na stałe
    i korzystać z zagranicznych grantów, bo dofinansuje ich polski podatnik.

    Minister
    Gowin ciągle podkreśla, że ekskluzywna lista wydawców ma zapobiec
    zjawisku opłacania przez autorów własnych publikacji, co jest jakoby
    nieuczciwym zjawiskiem. Zaznaczę, że sam będąc wydawcą (choć dopiero ok.
    30 lat) nigdy jeszcze nie miałem okazji wydać książki naukowej, czy
    jakiejkolwiek innej, za pieniądze autora; autorzy na pewno do krezusów
    nie należą. Wiem jednak, że są takie praktyki, jednakże cytowane wyżej
    rozporządzenie MNiSW wbrew zapewnieniom Jarosława Gowina praktyk takich
    absolutnie nie wyklucza, ani nie zabrania (patrz paragraf 2/2/d).

    A czyż
    tak szanowane i cenione przez ministra zagraniczne wydawnictwa naukowe
    nie biorą pieniędzy za publikowanie na ich łamach? Wprost przeciwnie –
    to one głównie biorą! Prostym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie obowiązku
    wyraźnego zaznaczenia w książce: „wydano sumptem autora” – sprawa
    byłaby jasna. Ale jakaż wtedy władza na naukowcami i wydawcami? Lista
    to narzędzie władzy, to zagwarantowanie sobie uległości wydawców,
    autorów, całych środowisk wobec polityka.

    Trzeba przy
    tej okazji powiedzieć wyraźnie, że w polskich wydawnictwach naukowych
    bieda aż piszczy, na dodatek grozi im właśnie podniesienie
    VAT-u na książki z 5% do 23 %! Tę podwyżkę forsuje niedawna bliska
    współpracownica wicepremiera Gowina, dziś minister finansów Teresa
    Czerwińska – ale to temat na kolejne, osobne omówienie. W każdym razie
    w nowej ministerialnej regulacji ani słowa na temat poprawy warunków
    materialnych tak autorów, jak recenzentów, redaktorów i wydawców.

    Minister
    Gowin tłumaczy (rp.pl): „Według starych zasad za kolejną z wybitnych
    prac prof. Nowaka publikowaną, dajmy na to, w Wydawnictwie UJ, jego
    uczelnia otrzymałaby 25 punktów. Według zasad nowych – już punktów 80.
    A gdyby ta praca ukazała się w którymś z najbardziej prestiżowych
    wydawnictw naukowych za granicą (np. w Harvard University Press),
    to nagrodzona zostałaby 300 punktami. To ostatnie rozwiązanie
    wprowadzamy, by zachęcać polskich badaczy do wypływania na szerokie wody
    nauki światowej”. Nieźle brzmi, prawda? Tylko, że aby otrzymać te 300
    punktów, prof. Andrzej Nowak musiałby wydać książkę po angielsku,
    a Polacy nie mieliby z tego nic. Tak samo określenie „wypłynąć
    na szerokie wody” jest chwytem demagogicznym ministra, bowiem nakłady
    książek stricte naukowych wynoszą ok. 300 (słownie: trzysta)
    egzemplarzy! Tak więc pan Gowin proponuje naukowcom szerokie wody w taki
    sam sposób jak Zagłoba ofiarował królowi szwedzkiemu Niderlandy.

    Prof.
    Andrzej Nowak w swym liście ostrzega, że skutek tzw. reformy będzie
    wręcz odwrotny od obiecywanego, a popularyzacja wiedzy stanie
    się nieopłacalna: „Pomoże, niestety, wyeliminować stopniowo tę część
    aktywności humanistów, która nie wyczerpuje się w badaniach naukowych
    i walki o międzynarodowe ‘cytowania’. To jest – powtórzę – całkowicie
    nie mieszcząca się w systemach punktacji ‘Konstytucji dla Nauki’
    społeczna rola humanistyki, popularyzacja wiedzy o historii,
    o literaturze, o kulturze, o myśli. Popularyzacja w ramach owej
    Konstytucji się nie opłaca – przynosi ‘zero’ punktów”. Dodajmy od razu,
    że tworzenie kolejnych rygorów, tak charakterystyczne dla krajów
    unijnych, jest zupełnie różne od tendencji amerykańskich, gdzie
    do dorobku naukowego zalicza się także prace „nieozdobione” tysiącami
    przypisów i ograniczające widoczny aparat naukowy, a w to miejsce
    koncentrujące się na meritum dzieła. To ułatwia zarówno uzyskanie
    większych nakładów, jak i faktycznie wypłynięcie z wiedzą na szerokie
    wody. Nieszczęściem polskiej kultury jest to, że polscy naukowcy zaczęli
    unikać kontaktu z szerszą publicznością, bo nie przynosi to punktów,
    według których dzielone są potem państwowe pieniądze (granty). Wielu
    wybitnych profesorów machnęłoby ręką na punkty dla nich samych, ale
    system wymusza na nich także walkę o punkty dla swojej uczelni; chcąc
    być wobec niej lojalni, rezygnują z pracy, która takich punktów nie
    daje. Rezygnują zatem z przekazywania swej wiedzy szerokim rzeszom
    Polaków. To jest już zjawisko masowe, którego nieszczęsne skutki
    odczuwalne będą i przez następne generacje. Koncepcje Gowina nie tylko
    nie zapobiegają temu zjawisku, lecz je gwałtownie potęgują. W celu, jak
    to pisze prof. Andrzej Nowak, przeskoczenia z piątej, do czwartej setki
    w rankingu szanghajskim. To jest jakaś aberracja. Żeby podnieść swój
    poziom polska nauka potrzebuje solidnego dofinansowania, a nie
    biurokratycznych krętactw.

    Za wprost epokowe dzieło „Dzieje
    Polski”, którego znaczenie można porównać tylko z pracą kronikarską Jana
    Długosza, Andrzej Nowak punktów nie dostanie. Każdy tom „Dziejów
    Polski” ma wybitnych recenzentów, ale co z tego, skoro wydawnictwo
    (Biały Kruk) nie znajdzie się na ministerialnej liście, bo niżej
    podpisany prezes Białego Kruka wytyka ministrowi Gowinowi demagogiczne
    metody nie od dziś. Taki sam los spotka tak wybitne dzieła, jak
    chociażby „966. Chrzest Polski” prof. Krzysztofa Ożoga, czy trzytomowy
    „Świat Chrystusa”, efekt 30 lat pracy prof. Wojciecha Roszkowskiego.
    Wykaz wybitnych „bezpunktowców” można by mnożyć i mnożyć. Ci znakomici
    uczeni i pisarze mogą co prawda zrezygnować z punktów, ale wtedy
    ucierpią ich uczelnie. Jeśli nie zrezygnują, ich uczelnie zyskają, ale
    wtedy ucierpią kieszenie samych autorów, którzy stracą bardziej godziwe
    honoraria. Przy profesorskich pensjach równych w Polsce np. jednej
    dziesiątej (to nie przesada) zarobków ich niemieckich kolegów jest
    to sprawą poważną.

    „Możemy się różnić – pisze 1 stycznia 2018 r.
    (rp.pl) Jarosław Gowin w odpowiedzi prof. Andrzejowi Nowakowi –
    w ocenie profesjonalizmu urzędników MNiSW (ja uważam go za bardzo
    wysoki), ale, tak czy owak, to nie oni sporządzili wykaz. Jego autorami
    było grono uznanych uczonych”. Niestety nie wygląda to na zgodne
    ze stanem faktycznym. W odpowiedzi na nasze najprościej sformułowane
    pytanie „Kto (personalnie) dokonuje tego wyboru?”, odesłano nas
    do zarządzenia ministra z dn. 28 września 2018 r. Tam zaś, wśród
    co najmniej stu osób, nie było widać żadnego człowieka z tytułem
    naukowym! Nie było też w zarządzeniu z 28 września 2018 r. ani słowa
    o tworzeniu listy wydawnictw naukowych, chodziło w nim tylko o naukowe
    czasopisma. Tak było jeszcze 2 stycznia br., ale ponieważ wokół całej
    tej sprawy zaczął się medialny ruch, następnego dnia zarządzenie sprzed
    ponad trzech miesięcy zostało uzupełnione, poprawione. To nie ma zresztą
    większego znaczenia, bowiem MNiSW i tak stwierdza wprost: „Ostateczną
    decyzję w sprawie kształtu wykazu i jego zawartości podejmuje Minister”.
    I wszystko jasne. Władza jednoosobowa.

    Nic zatem
    dziwnego, że również nie otrzymaliśmy konkretnej odpowiedzi ani odnośnie
    do formularza zgłoszeniowego, ani do kryteriów przyjmowania na listę,
    ani do treści samej listy. MNiSW wyraźnie daje jednak do zrozumienia,
    że wykaz taki już istnieje i będzie opublikowany lada dzień. Nie
    przewiduje się jednak odwołań, choć zostawiono enigmatyczną „możliwość
    uzupełnienia” listy z sugestią, że i ta procedura nie jest
    prosta i szybka.

    Pod odpowiedzią z MNiSW nikt nie
    ośmielił się podpisać imieniem i nazwiskiem; elaborat stworzył „Zespół
    ds. Komunikacji”. 2 stycznia o godz. 22.43 (mail) uzupełniono wypowiedź
    Zespołu stwierdzeniem, że „Zasady tworzenia wykazów nie przewidują
    przyjmowania wniosków od wydawców w sprawie umieszczenia wydawnictwa
    w wykazie”. To nie wymaga komentarza, dyktatura ministra
    jest bezgraniczna.

    Jeszcze jedna uwaga. Minister z upodobaniem
    używa w debacie mało znanego, niestosowanego w publicystyce określenia
    „ewaluacja”. Wielu zwykłym zjadaczom chleba kojarzy się to z „ewolucją” –
    być może o to chodziło. Tymczasem słowo to powinno się kojarzyć
    z „weryfikacją”, a Komisja Ewaluacji Nauki powinna nazywać się Komisją
    Weryfikacyjną. No, ale to brzmiałoby groźnie, cenzorsko – choć
    prawdziwie… Posłużmy się zatem definicją z Wikipedii: „Ewaluacja jest
    częścią procesu podejmowania decyzji. Obejmuje wydawanie opinii
    o wartości działania poprzez systematyczne, jawne zbieranie
    i analizowanie o nim informacji w odniesieniu do znanych celów,
    kryteriów i wartości”. Jawność w przypadku listy wydawnictw ogranicza
    się do jawnych żartów.

    I na koniec refleksja polityczna, bowiem
    minister Gowin jest przede wszystkim politykiem i to jak wiemy nawet
    sprzecznych opcji; nie pierwszy raz robi zamieszanie wokół siebie przed
    nadchodzącymi wyborami. Daje nieustannie do zrozumienia, że może
    zrezygnować ze zjednoczenia z PiS, a ten bez niego zrobi słabszy wynik
    wyborczy. Wszystko wskazuje jednak na to, że tym razem będzie odwrotnie,
    że właśnie z nim PiS straci wielu cennych, opiniotwórczych ludzi, a tym
    samym wiele procentów. Apeluję zatem do Jarosława Kaczyńskiego: panie
    Prezesie, proszę nie dać trzymać się w szachu osobnikowi, który bardzo
    się puszy, ale jest słabiutki politycznie i merytorycznie, i proszę
    ratować w świecie nauki co jeszcze się da uratować.

    Leszek Sosnowski

    Artykuł ukazał się pierwotnie na stronie https://bialykruk.pl/


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    127. Poseł Szewczak domaga się w

    Do grona mocno zaniepokojonych dołączyło wielu parlamentarzystów,
    a poseł Jan Janusz Szewczak (PiS) złożył interpelację poselską
    do wicepremiera i ministra Jarosława Gowina w sprawie niezrozumiałych
    i kontrowersyjnych ustaleń tzw. Konstytucji dla Nauki. Poseł Szewczak
    „w związku z ogromnym zainteresowaniem środowisk naukowych
    i bulwersujących to środowisko informacjami” pyta między innymi
    o tajemnicze kryteria wyboru owych wydawnictw przez MNiSW oraz jakie
    polskie wydawnictwa w ogóle znajdują się na tej liście. Wiemy z innego
    pisma skierowanego do Białego Kruka dn. 2 bm., że decyzje są podejmowane
    de facto jednoosobowo przez ministra Gowina.

    Pełna treść interpelacji posła Janusza Szewczaka poniżej:

    Biała Podlaska, dnia 03 stycznia 2019 roku.

    Szanowny Pan Jarosław Gowin

    Wiceprezes Rady Ministrów

    Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego

    Tyt. W sprawie tzw. listy wydawnictw naukowych.

    W związku
    z ogromnym zainteresowaniem środowisk naukowych i bulwersujących
    to środowisko informacjami, dotyczącymi karier naukowych oraz tzw. listą
    wydawnictw naukowych przygotowywaną przez MNiSW, uprzejmie proszę
    o możliwie szybką odpowiedź na następujące pytania:

    . Jakie są kryteria wyboru owych wydawnictw przez MNiSW?

    1. Kto personalnie w MNiSW dokonuje takiego wyboru i w oparciu o jakie kryteria?

    2. Jakie podmioty zagraniczne znajdują się na liście wydawnictw, prośba o enumeratywne wyliczenie?

    3. Jakie wydawnictwa polskie znajdują się na tej liście?

    4. Kto i w jaki sposób zgłasza wydawnictwa na ową listę?

    1. Proszę o podanie nazwisk oraz tytułów naukowych osób wchodzących w skład Komisji Ewaluacji Nauki?
    1. Czy Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego podejmuje decyzję o liście wydawnictw jednoosobowo i w oparciu o jakie kryteria?

    2. Dlaczego lista wydawnictw MNiSW ma obejmować tylko monografie?

    Z poważaniem

    Poseł na Sejm RP

    Jan Szewczak


    28 marca 2019 r.

    Wicepremier Gowin: Rynki ukarałyby polską gospodarkę za deficyt powyżej 3 proc. PKB

    Rynki
    ukarałyby polską gospodarkę za deficyt wyższy niż 3 proc. PKB -
    zaznacza wicepremier Jarosław Gowin. Dodał, że przyjmuje do wiadomości,
    iż PiS zdecydował obecnie o rozszerzeniu programów społecznych, ale -...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    128. 3 maja w Krakowie przedstawię

    3 maja w Krakowie przedstawię propozycję zmian dotyczących uregulowania stosunków z Unią Europejską. Ta kwestia powinna być jednoznacznie dookreślona w konstytucji – zapowiedział w środę wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

    Wicepremier był pytany w Polsacie News o słowa prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza o pojawiającej się idei, by wpisać członkostwo w UE do konstytucji.
    "Nie odrzucam z góry takiej propozycji. Wydaje mi się, że idzie ona zbyt mało śmiało. Przypomnę, że w polskiej konstytucji w ogóle nie są uregulowane relacje między Polską a Unią Europejską. Konstytucja została uchwalona w 1997 r., kiedy jeszcze do Unii nie należeliśmy. W piątek podczas uroczystości Święta Narodowego Trzeciego Maja, tutaj, w Krakowie, przedstawię propozycję, która pójdzie znacznie dalej" – zapowiedział Gowin.

    Zaznaczył, że jego propozycja będzie szła w podobnym kierunku, ale "uregulowanie stosunków Polska -Unia Europejska wymaga czegoś znacznie więcej niż tylko takiej ogólnej deklaracji", jak sformułowana przez lidera PSL.

    https://forsal.pl/swiat/unia-europejska/artykuly/1410479,relacje-z-ue-zo...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    129. Gowin zaprasza PSL do

    Gowin zaprasza PSL do koalicji ze Zjednoczoną Prawicą. Takiej riposty ludowców się nie spodziewał

    PSL
    zapowiedziało budowę chadeckiej koalicji. Tymczasem wicepremier
    Jarosław Gowin zaprosił ludowców, by dołączyli do Zjednoczonej Prawicy.
    Takiej odpowiedzi się nie spodziewał.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    130. Gowin: Pewne rozwiązania były

    Gowin: Pewne rozwiązania były błędne. Przewidywałem, że odwróci się od nas klasa średnia

    Przewidywałem
    przed wyborami np. że masowo odwróci się od nas klasa średnia
    zaniepokojona informacjami, że zamierzamy zlikwidować tzw. 30-krotność -
    mówił w czwartek wicepremier Jarosław Gowin, pytany w...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    131. Gowin: PiS powinno uwzględnić

    Gowin: PiS powinno uwzględnić część naszych postulatów programowych

    Jeżeli
    ustalenia CBA postawią Mariana Banasia w złym świetle, będziemy
    oczekiwali, że poda się do dymisji – powiedział w wywiadzie dla
    sobotnio-niedzielnego „Super Expressu” wicepremier, minister nauki i
    szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

    Gowin: Nigdy nie żądaliśmy więcej niż dwóch resortów

    Kandydatura
    Mateusza Morawieckiego na premiera nigdy nie była kwestionowana przez
    Prawo i Sprawiedliwość; ma formalne poparcie Porozumienia; jestem
    pewien, że w tym tygodniu formalnego poparcia udzieli także Solidarna
    Polska - powiedział wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    132. moim zdaniem zrażono sobie część tzw ""srednich przedsiębiorców"

    i TU pan Gowin miał częściowo rację
    Od kilkudziesięciu lat obserwuję ciężką pracę Męża i podobnego nam Środowiska/
    i wiem,ze są nas miliony
    Środowiska ,co to od garaży zaczynało,by chleb samemu łowić na tą przysłowiową wędką:)
    środowiska nie rozpieszczanego przez kolejne rządy ,mimo to TRWAMY ,ba i na PIS też GŁOSujemy
    ale wiele powinno ulec zmianie ,by nadal można było zatrudniać ludzi i to wysokiej klasy specjalistów,
    /branża elektroniczna ,plus laboratorium to na prawdę nie przelewki i za najniższą krajową nikt tu nie będzie pracował /
    i wiem,ze wcale nie jest lekko
    biurokracja i to ta właśnie internetowa wymaga zatrudniania ludzi prawie na 24 godziny ,szkoda,ze tego jakoś nikt nie umie uporządkować
    Ci,którzy prowadzą własne przedsiębiorstwa wiedzą doskonale o czym piszę
    pozdrowienia

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    133. Zmiany odroczone w czasie

    Zmiany odroczone w czasie

    Na początku kadencji to, co dotychczas było spoiwem Zjednoczonej
    Prawicy, zaczyna się kruszyć – mówi Andrzej Maciejewski 
    PiS poszło na ustępstwo i zgodziło się z
    odmiennym zdaniem Porozumienia w kwestii limitu 30-krotności składek na
    ZUS, ale w sensie politycznym – i to na początku kadencji – to, co
    dotychczas było spoiwem Zjednoczonej Prawicy, zaczyna się kruszyć.
    Powstaje wyłom, co może wskazywać, że Jarosław Gowin być może zaczyna
    grać na własną rękę, ale mam wrażenie, że przelicytował. W tej sytuacji
    jest pytanie, czy z chwilą, kiedy przyjdzie sprawdzian i prawdziwe
    wybory, Zjednoczona Prawica wystartuje jako monolit w dotychczasowym
    składzie. Mam poważne wątpliwości.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    134. Porozumienie kontra PiS?


    Porozumienie kontra PiS? Rzecznik rządu uspokaja: Zobaczymy na głosowaniu. Nie rozpatrywałbym tego w kontekście rozpadu koalicji

    Rzecznik rządu w Radiu Plus był pytany o projekt PiS ws. głosowania korespondencyjnego podczas wyborów prezydenckich, w kontekście zapowiedzi Porozumienia (partii koalicyjnej PiS), że politycy tego ugrupowania nie poprą tej propozycji.

    Uważamy,
    że 10 maja można przeprowadzić wybory, o ile oczywiście zachowa się
    procedury, które gwarantują bezpieczeństwo Polaków, bo to jest w tej
    chwili najważniejsze

    — oświadczył Müller.

    Porozumienie,
    pan premier Jarosław Gowin, wydaje się tutaj mają w tej chwili inne
    stanowisko. Zobaczymy jak będzie na ostatnim głosowaniu, ponieważ
    projekt może ulegać jakimś modyfikacjom, które być może przekonają
    Porozumienie do głosowania za

    — dodał Müller.

    Jak zaznaczył, w tej chwili nie rozpatrywałby tego jednego głosowania w kontekście rozpadu koalicji rządowej.

    Michał
    Karnowski: Porozumienie ryzykuje, że odegra taką samą rolę, jaką
    odegrała KPN w czasie nocnej zmiany w 1992 roku. "Dywan pod stopy Tuska"


    Jako Porozumienie Jarosława Gowina zagłosujemy przeciw
    głosowaniu korespondencyjnemu, a konkretnie przeciw wprowadzeniu tego
    rozwiązania na wybory prezydenckie 10 maja

    — oświadczył w RMF FM poseł Kamil Bortniczuk z Porozumienia - partii wicepremiera Gowina. Jednocześnie oświadczył, że

    odpowiadając więc na pytanie, co dalej z rządem, na teraz uważam, że nic złego się nie stanie.

    Stop! Pomyłka. Błąd. Albo tak zwana „gra w głuptaka”. Wybór
    stojący przed politykami Porozumienia jest bowiem prosty i jasny: albo
    akceptują przywództwo Jarosława Kaczyńskiego i uznają mocne argumenty
    za przeprowadzeniem w sposób bezpieczny wyborów 10 maja, albo rozbijają koalicję rządzącą.

    A jeśli rozbijają, to jednocześnie ścielą czerwony dywan pod stopy Donalda Tuska.

    O co tutaj
    chodzi? Czy naprawdę znowu naoglądali się TVN i uwierzyli, że nie
    da się w Polsce zrobić, tego, co zrobiono w Bawarii - wyborów
    korespondencyjnych? Otóż da się.

    Czy rzeczywiście martwią się, jak mówi pan Bortniczuk,

    że nie
    da się tego w sposób sprawny i bezpieczny przeprowadzić, ale przede
    wszystkim nie da się w warunkach konfliktu, bez ogólnej zgody, tak
    głębokiej zmiany warunków głosowania wprowadzić, aby mandat prezydenta
    nie był podważany.

    Otóż może warto panom
    przypomnieć, że z opozycją totalną niczego w okresie ostatnich lat nie
    udało się przeprowadzić ze zgodą, a wszystko, łącznie z mandatem
    prezydenta i prawomocnością sprawowania stanowisk także przez ludzi
    Porozumienia, jest podważane od 2015 roku?

    A może uznali, że mają w plecakach buławy hetmańskie i to jest czas, by o więcej w ramach Zjednoczonej Prawicy zawalczyć?

    Nie jest wykluczone, że zagrało tu wszystko jednocześnie.

    To wszystko
    jednak mało przekonujące w zderzeniu z fundamentalnym w każdym kryzysie
    zadaniem utrzymania stabilności obozu rządzącego.

    Ewentualne wywrócenie rządu w tej chwili będzie trudną do wybaczenia zbrodnią polityczną
    w imię egoistycznego interesu, dowodem na brak powagi i zepchnięciem
    Polski w wielomiesięczną, możliwe, że nawet roczną, otchłań piekielnej
    kampanii wyborczej. Wszystko w czasie, gdy trzeba skupić się będzie
    skupić na ochronie (odbudowie) miejsc pracy, firm, stabilności państwa.

    K. Bortniczuk: Porozumienie będzie przeciw głosowaniu korespondencyjnemu

    Jako Porozumienie Jarosława Gowina zagłosujemy przeciw głosowaniu
    korespondencyjnemu, a konkretnie przeciw wprowadzeniu tego rozwiązania
    na wybory prezydenckie 10 maja - oświadczył poseł Kamil Bortniczuk z
    Porozumienia.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    135. Zmiana konstytucji w środku


    Zmiana
    konstytucji w środku politycznej wojny? Gowin nie zmienia zdania:
    "Składamy projekt zmiany konstytucji zakładający przesunięcie…

    Wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć;
    bezpiecznym terminem jest przesunięcie ich o dwa lata; jest to możliwe
    tylko poprzez zmianę konstytucji i dzisiaj my posłowie Porozumienia taki
    projekt przedstawiamy.

    – oświadczył wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.

    Gowin mówił na briefingu prasowym w Sejmie, że według danych
    naukowych „w najbliższych tygodniach liczba chory, niestety także liczba
    zmarłych będzie przyrastać w bardzo szybkim tempie”.

    W tej
    sytuacji nie czas na gry i spory polityczne. Stoimy wobec wyboru: życie
    albo śmierć i każdy polityk, każdy obóz polityczny musi zmierzyć się
    z tą perspektywą w odpowiedzialności za dzisiejsze pokolenie
    Polaków i za przyszłe.

    – podkreślił wicepremier.

    Jak oświadczył, wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć.

    To jest rzecz oczywista z punktu widzenia danych medycznych.

    – dodał.

    Zaznaczył, zmiana terminu wyborów może się odbyć tylko i wyłącznie w zgodzie z konstytucją.

    Jest
    pytanie o możliwy termin. Nie ma pewności, czy wybory mogłyby się odbyć
    ze względów epidemiologicznych latem, czy mogłyby się odbyć jesienią.
    Natomiast wszystkie dane naukowe wskazują, że bezpiecznym terminem jest
    przesuniecie wyborów prezydenckich o dwa lata. Taka zmiana jest możliwa
    tylko poprzez zmianę konstytucji i dzisiaj my posłowie Porozumienia tak
    projekt przedstawiamy.

    – stwierdził Jarosław Gowin.

    Gowin apeluje do prawicy

    Apeluję
    do wszystkich polityków, przede wszystkim w pierwszej kolejności
    do naszych koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy. Ta koalicja dobrze
    służy Polsce i powinna funkcjonować nadal, zwłaszcza w tak dramatycznym
    momencie, w jakim znalazła się Polska. Ten rząd i Zjednoczona Prawica
    są Polsce bardzo potrzebne.

    – mówił Gowin podczas briefingu w Sejmie.

    Szef
    Porozumienia zwrócił uwagę, że zmiana konstytucji wymaga szerokiego
    porozumienia wszystkich sił politycznych, dlatego skierował też apel
    do posłów Koalicji Obywatelskiej, posłów Lewicy, Koalicji Polskiej
    PSL-Kukiz15 oraz do Konfederacji, aby „dzisiaj, jutro i w poniedziałek
    zebrać niezbędne podpisy po to, aby za 30 dni projekt mógł
    być procedowany”.

    Plan Gowina

    Jak wskazał, jeżeli
    te podpisy zostaną zebrane do poniedziałku, to Sejmu mógłby rozpocząć
    prace nad projektem 7 maja, Senat przyjąć go 8 maja, a prezydent Andrzej
    Duda mógłby podpisać 9 maja.

    To jest proszę państwa jedyny konstytucyjnie pewny sposób na przeniesienie terminu wyborów.

    – podkreślił Gowin

    Pomysł
    zdążyła już skrytykować Platforma Obywatelska, która zgodnie
    z przewidywaniami nie chce zmieniać teraz konstytucji i prze
    do wprowadzenia w Polsce stanu klęski żywiołowej.

    autor: wPolityce.pl

    Najlepsze są najprostsze schematy. Tylko tak,
    z premierem Gowinem, możemy odsunąć PiS od władzy. Ja już o tym mówiłem
    od dawna, ale w zamkniętych gronach politycznych. W tej chwili jest już
    czas, żeby powiedzieć o tym publicznie

    – mówi rozmowie z „Wyborczą”, Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Senatu.

    Borusewicz wychwala Gowina

    Uważam,
    że nadszedł dla Gowina czas na zasadniczą decyzję, bo sytuacja staje
    się bardzo groźna. Jest człowiekiem rozsądnym i nie sądzę, aby nie
    zdawał sobie sprawy z jej powagi. Liczę na rozsądek Gowina. Jest
    człowiekiem dojrzałym politycznie i umie planować. Obserwowałem, jak
    rozszerza swoją partię, Porozumienie, gdy jeździł po Polsce opierając
    się na konsultowaniu ustawy o szkolnictwie wyższym. Jest dziś w jego
    partii wielu ludzi rozsądnych. (…). Jeżeliby Jarosław Gowin by się
    zdecydował zostać premierem rządu dzisiejszej opozycji,
    to by to zmiękczyło bardzo ostre podziały w polskiej polityce.

    – przekonuje Borusewicz.

    Na apele
    Borusewicza (powtórzył je także w rozmowie dla portalu Onet) spotkały
    się z reakcją najbliższych współpracowników wicepremiera.

    Panie Marszałku, Prima Aprilis był przedwczoraj!

    – napisał na twitterze Adam Bielan.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    136. Marszałek Senatu: omówiliśmy

    Marszałek Senatu: omówiliśmy z Gowinem różne opcje przełożenia wyborów; wypracowanie rozwiązania wymaga rozmów liderów

    Podczas
    rozmowy z wicepremierem Jarosławem Gowinem byliśmy zgodni, że w
    prognozowanej sytuacji wybory nie powinny się odbyć 10 maja; omówiliśmy
    różne opcje przełożenia wyborów, wypracowanie rozwiązania wymaga
    dalszych rozmów liderów politycznych - przekazał PAP...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    137. Powołanie się Jarosława


    Powołanie się Jarosława Gowina na prof. Zolla opozycja zignorowała, zaś dla zwolenników PiS to policzek

    Opozycja nic sobie nie zrobiła z porozumienia „między nami
    krakusami”, bo w polityce takie argumenty są nie tylko uznawane
    za naiwne, ale wręcz za rozpaczliwe. Czyli można je kompletnie, excusez
    le mot, „olać”, a nawet można się z nich natrząsać. Dla zwolenników PiS
    (zjednoczonej prawicy) odwołanie się do argumentu z autorytetu prof.
    Zolla zostało potraktowane jako potwarz.
    Nie jako czarny humor,
    lecz potwarz, a wręcz policzek. I dla Jarosława Gowina powinno to być
    oczywiste. Kilka cytatów. W lutym 2020 r. (w Interii) prof. Zoll tak
    mówił o rządach formacji Gowina: „Tak, to jest dyktatura”. Dlatego
    „na pewno [trzeba rozliczyć] prezesa Prawa i Sprawiedliwości. W grę
    wchodzi też prezydent, minister sprawiedliwości, minister spraw
    wewnętrznych”. W lutym 2017 r. w TVN 24 prof. Andrzej Zoll mówił:
    „Przeżyliśmy rządy PZPR, a teraz mamy rządy PiS z pierwszym
    sekretarzem na czele”.

    W wywiadzie rzece „Od dyktatury
    do demokracji i z powrotem. Autobiograficzna rozmowa o współczesnej
    Polsce” Andrzej Zoll mówił Markowi Bartosiakowi, że rządy zjednoczonej
    prawicy, a wiec także Jarosława Gowina „to dyktatura zmierzająca
    do totalitaryzmu”. W lutym 2018 r. w Onecie prof. Zoll stwierdził:
    „Rządy PiS odbieram jako szokujące, bo zaskoczenie to za małe słowo -
    zwłaszcza chodzi mi o pierwszy okres po wyborach. (…) Mamy do czynienia
    z bezwzględnym przejęciem władzy, a ludzie, którzy to zrobili, otwarcie
    dają do zrozumienia, że nie liczą się z nikim i z niczym”. W efekcie
    „to, w jaki sposób PiS obchodzi się z polskim ustrojem, uważam
    za katastrofalne”. I gdy teraz prof. Andrzej Zoll ma być
    żyrantem konstytucyjnych zmian proponowanych przez Jarosława Gowina,
    taki gwarant u jednych (opozycji) budzi „bekę” i politowanie, u innych
    (zwolennicy PiS) skrajne wkurzenie. Tak się nie uprawia skutecznej
    polityki, nawet gdy się to uważa za oczywiste. Tak się można tylko
    narazić na śmieszność.


    Gowin: wybory nie mogą się odbyć 10 maja, będę do tego przekonywał cały obóz Zjednoczonej Prawicy

    Wybory
    nie mogą odbyć się 10 maja. Będę do tego przekonywał cały obóz
    Zjednoczonej Prawicy, bo Polska potrzebuje naszej jedności - napisał w
    sobotę wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.

    Marszałek Senatu: omówiliśmy z Gowinem różne opcje przełożenia wyborów; wypracowanie rozwiązania wymaga rozmów liderów

    Podczas
    rozmowy z wicepremierem Jarosławem Gowinem byliśmy zgodni, że w
    prognozowanej sytuacji wybory nie powinny się odbyć 10 maja; omówiliśmy
    różne opcje przełożenia wyborów, wypracowanie rozwiązania wymaga
    dalszych rozmów liderów politycznych - przekazał PAP...


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    138. Wicepremier: przy stanie

    Wicepremier: przy stanie klęski żywiołowej państwo ma pieniądzie na trzy miesiące

    Epidemia będzie trwała jesienią albo wtedy powróci, przy stanie
    klęski żywiołowej, państwo ma pieniądze na góra trzy miesiące - mówił
    wicepremier Jarosław Gowin podczas spotkania z przedstawicielami Związku
    Miast Polskich - informuje portal tvn24.pl.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    139. Jarosław Gowin podał się do


    Jarosław Gowin podał się do dymisji! Nie będzie wicepremierem ani ministrem nauki. "Nie przekonałem koalicjantów"

    autor: tvp info

    Uważam, że taka ustawa jest potrzebna. Nieakceptowalny
    jest dla nas termin 10 maja (wyborów prezydenckich). Ponieważ przyjęcie
    tej ustawy nie przesądza, że ten termin zostanie uchylony, to ja sam nie
    poprę tej ustawy

    — oświadczył Gowin na briefingu prasowym, na którym wcześniej poinformował, że podał się do dymisji z funkcji w rządzie.

    Jednocześnie
    w trosce o jedność koalicji rządowej o to, żeby Polska miała stabilny
    rząd, który się zajmuje tylko jednym - troską o Polaków - rekomendowałem
    i mam nadzieję, że przekonałem moich kolegów, przynajmniej tych, którzy
    nie mają fundamentalnego oporu wobec tej ustawy, by dać jej szanse

    — poinformował.

    Gowin
    dodał, że ustawa zostanie poparta przez większość posłów Porozumienia,
    ale nie przez wszystkich i przede wszystkim nie przez niego samego.

    Emilewicz: Większość z Porozumienia poprze

    Deklarację Gowina o poparciu większości posłów Porozumienia dla projektu ws. głosowania korespondencyjnego powtórzyła minister Jadwiga Emilewicz.

    Ta propozycja,
    która jest dziś, wprowadzająca możliwość glosowania korespondencyjnego
    powszechnego, jest dobrym rozwiązaniem. Nie mogę powiedzieć, że wszyscy
    z nas, pan premier powiedział, że sam nie poprze, ale większość
    Porozumienia poprze stanowisko, ponieważ jesteśmy za przygotowaniem
    Polski do głosowań korespondencyjnych

    — powiedziała.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    140. Sejm nie wprowadził do

    Sejm nie wprowadził do porządku obrad obecnego posiedzenia projektu PiS ws głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich wraz z autopoprawką zakładającą, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. ma być to jedyny sposób oddania głosu. Ogłoszono przerwę w obradach do wtorku do godz. 15.

    Za włączeniem projektu do porządku obrad opowiedziało się: 228, przeciw było 228, wstrzymało się 3. Wniosek o włączenie projektu do porządku obrad nie uzyskał więc większości.
    https://wpolityce.pl/polityka/494588-relacja-goracy-dzien-w-sejmie-burzliwa-dyskusja


    Janecki: Jarosław Gowin odchodzi, Zjednoczona Prawica zostaje. Ryzyko wpadania w sidła salonu i jego mediów wciąż istnieje

    Przykładów jest wiele, a najbardziej znaczące to Kazimierz
    Marcinkiewicz i Ludwik Dorn. Ta siła salonu i jego mediów jest wciąż
    groźna i niszcząca dla niektórych prawicowych polityków, bo działa
    na nich niczym praktyki w sektach. Tym razem salon i jego media nie mogą
    odtrąbić sukcesu, choć udało im się doprowadzić do dużego zamętu.
    Kryzys w obozie zjednoczonej prawicy zaistniał i był groźny. Na razie
    udało się nim zarządzić, jednak nie wiadomo na jak długo. I teraz więcej
    chyba będzie zależało w tej kwestii od Jadwigi Emilewicz niż
    od Jarosława Gowina.

    Klub PiS złożył nowy projekt ws. głosowania korespondencyjnego

    Klub PiS złożył w poniedziałek do Sejmu nowy projekt w sprawie
    zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach
    prezydenckich w 2020 roku.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    141. Gowin: Pierwszy możliwy,

    Gowin: Pierwszy możliwy, bezpieczny termin wyborów to połowa sierpnia

    Pierwszy
    możliwy termin wyborów prezydenckich, który byłby bezpieczny dla
    zdrowia i życia Polaków, to połowa sierpnia – ocenił we wtorek w
    Krakowie prezes Porozumienia Jarosław Gowin. Podkreślił jednocześnie

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    142. Kaczyński i Gowin: pierwsze


    Kaczyński i Gowin: pierwsze starcie. Cele, jakie chciał swoją dymisją osiągnąć b. wicepremier, są trudne do zidentyfikowania

    Powód złożenia dymisji podany publicznie przez samego Gowina
    tak bardzo wygląda na wymyślony w ostatniej chwili pretekst,
    że w większości analiz nawet nie jest przywoływany. Miałaby nim być
    niezgoda prezesa PiS na trzymiesięczne vacatio legis dla „ustawy
    korespondencyjnej”. Niezgoda najzupełniej oczywista, jeśli zważyć,
    że z perspektywy Jarosława Kaczyńskiego ustawa owa z taką klauzulą
    utraciłaby przecież wszelki sens, skoro miałaby wchodzić wżycie gdzieś
    w okolicach końca lipca. Jeśli nawet zostawić na boku ów nie całkiem
    zborny pretekst, to i tak realne cele, jakie chciał swoją dymisją
    osiągnąć były już wicepremier, są trudne do zidentyfikowania.

    Z pewnością
    nie uzyskał w ten sposób żadnego wpływu ani na termin, ani na sposób
    przeprowadzenia wyborów prezydenckich, o co ostatnimi czasy mocno
    przecież zabiegał. Żadną miarą nie umocnił, a raczej przeciwnie,
    wyraźnie osłabił wpływ swojej grupy poselskiej na dalszy bieg zdarzeń
    politycznych w kraju, na dobrą sprawę stawiając nawet pod znakiem
    zapytania jej dalszą zdolność podmiotowego bytowania na polskiej scenie.
    A jeśli założyć, że chciał jakoś „ostrzec” czy „przywołać do porządku”
    samego Kaczyńskiego – tak by ten był na przyszłość mniej despotyczny
    i bardziej skłonny do kompromisów – to i taki cel nie został przez
    Gowina osiągnięty. Przeciwnie. Prezes PiS wychodzi z tego zwarcia jak
    na razie wzmocniony, w aurze polityka, który potrafi bez naginania karku
    po raz kolejny wywikłać się z poważnej opresji. Dalsza polityczna
    przyszłość byłego wicepremiera rysuje się zaś mało wyraźnie
    i raczej niepewnie.


    TYLKO U NAS. Gowin przed spotkaniem z Budką: To z PiS w pierwszej kolejności będę ustalał scenariusze działań

    "Decyzje będę podejmował w pierwsze kolejności po
    konsultacji z posłami Porozumienia, a w drugiej kolejności po rozmowie z
    Jarosławem Kaczyńskim"

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    143. Jeżeli nie zmiana


    Jeżeli nie zmiana konstytucji, to co proponuje Gowin? "Krótki stan klęski żywiołowej i termin wyborów od połowy sierpnia w górę"


    Jeżeli mamy rzeczywisty spór w sprawie wyborów 10 maja,
    to może się okazać, że konsekwencją tego sporu będzie utrata
    większościowego charakteru przez rząd Mateusza Morawieckiego. Nie jest
    to scenariusz, który chciałbym realizować, ale biorę go pod uwagę –
    powiedział w poniedziałek lider Porozumienia Jarosław Gowin.

    Gowin
    wyraził w TVN24 nadzieję, że w sprawie wyborów prezydenckich uda
    znaleźć się porozumienie nie tylko z partnerami ze Zjednoczonej Prawicy,
    ale też w obrębie całej klasy politycznej.

    CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Budka będzie przekonywał Gowina podczas rozmów do głosowania przeciwko wyborom korespondencyjnym

    Jak zdecyduje Porozumienie?

    Polityk
    był pytany, czy gdy ustawa o głosowaniu korespondencyjnym wróci
    z Senatu, posłowie Porozumienia będą na tyle zdeterminowani
    i zmobilizowani, by majowe wybory w tej formule zablokować. Gowin
    zapowiedział, że po zapoznaniu się z decyzjami Senatu przedstawi swoim
    posłom rekomendacje, a partnerom z koalicji swoje stanowisko.

    Mam pełne zaufanie do wszystkich moich współpracowników

    —dodał.

    Dopytywany, czy nie obawia się nielojalności posłów Porozumienia, którzy przyjmują ministerialne posady, Gowin
    podkreślił, że w polityce oferowanie stanowisk jest chlebem powszednim,
    zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. Jednak – jak zaznaczył – nie jest
    tak, że każdy jest do kupienia.

    Jestem przekonany,
    że nawet jeżeli może się zdarzyć, że będziemy głosowali różnie,
    to w każdym przypadku motywem będzie interes państwa

    —oświadczył.

    Jestem pewien, że nie pękniemy

    —dodał.

    CZYTAJ TAKŻE: Michał
    Karnowski: Większość argumentów, które miał Jarosław Gowin na rzecz
    zabiegów o przesuwanie wyborów, upadła. O co zatem chodzi?

    Rząd bez ludzi Gowina?

    Lider Porozumienia był pytany, czy wyobraża sobie w tym parlamencie inny układ polityczny.

    W tym
    parlamencie możliwa jest tylko jedna, stabilna większość rządowa,
    to jest większość Zjednoczonej Prawicy. Będę tak długo, jak to możliwe
    dążył do tego, żeby taki większościowy rząd Zjednoczonej Prawicy przetrwał i rządził Polską do 2023 r.

    —oświadczył.

    Wspólne
    rządy PiS, Porozumienia to rozwiązanie najlepsze dla Polski. Każdy inny
    układ rządowy w tym parlamencie byłby chybotliwy, rozrywany ogromnymi
    sprzecznościami.
    Nie mówię, że nie ma napięć w obozie
    Zjednoczonej Prawicy, chociażby spór wokół terminu 10 maja jest dowodem
    na to, że różnimy się w niektórych kwestiach, ale czy wyobraża pan sobie
    rząd od, strzelam, Adriana Zandberga po Krzysztofa Bosaka?

    —dodał.

    Na pytanie o rząd mniejszościowy Mateusza Morawieckiego,
    bez poparcia Porozumienia, Gowin powiedział: „być może na taki
    scenariusz zdecydują się liderzy PiS, tego nie mogę wykluczyć”.

    Nie jest to scenariusz, który ja bym chciał realizować, ale biorę ten scenariusz pod uwagę

    —dodał.

    Jeżeli
    mamy rzeczywisty spór w sprawie 10 maja, to może się okazać,
    że konsekwencją tego sporu będzie utrata większościowego charakteru
    przez rząd pana premiera Morawieckiego. Ale na pewno nie taka jest
    intencja Porozumienia i na pewno my do tego dążyć nie będziemy

    —powiedział Gowin.

    Gowin spotka się z Budką

    CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Gowin przed spotkaniem z Budką: To z PiS w pierwszej kolejności będę ustalał scenariusze działań

    Były
    wicepremier mówił, że w poniedziałek będzie rozmawiał z liderem
    PO Borysem Budką o projekcie zmiany konstytucji, który miałaby
    wprowadzić jedną, siedmioletnią kadencję głowy państwa. Gowin
    zapowiedział ponadto, że podczas rozmowy będzie namawiał partnerów z Koalicji Obywatelskiej do podjęcia osobnych rozmów na temat planu odmrażania polskiej gospodarki, tzw. planu Sośnierza.

    Gowin przypominał, że przedstawił już PiS-owi plan na wypadek, gdyby opozycja odrzuciła propozycję zmiany konstytucji.

    Jeżeli
    opozycja odrzuciłaby plan zmiany konstytucji, to krótki stan klęski
    żywiołowej na początek – to usuwa nam problem z terminem 10 maja,
    pozwala przesunąć wybory np. na połowę sierpnia. W tym czasie
    przygotowalibyśmy porządną ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, dobrze
    to wszystko organizacyjnie przygotowali i wyznaczyli – to byłaby
    decyzja marszałek Sejmu – termin od połowy sierpnia w górę

    —mówił polityk.

    Moim
    zdaniem taki scenariusz przez cały czas jest otwarty, ale podstawowym
    partnerem w rozmowach na ten temat – z oczywistych względów – jest dla
    mnie Jarosław Kaczyński

    —dodał.

    Gowin podkreślił, że spodziewa się, że ze strony Borysa Budki usłyszy kontrpropozycje.

    Spodziewam
    się też kontrpropozycji ze strony Platformy Obywatelskiej. (…) Cieszę
    się, że Koalicja Obywatelska przedstawi dzisiaj wreszcie jakieś
    propozycje. Gdybym panu powiedział, że z góry te propozycje odrzucam,
    to oczywiście rozmowa nie miałaby sensu

    —zapewnił gość Konrada Piaseckiego.

    Spotkanie ws. planu Sośnierza

    Gowin
    poinformował, że we wtorek lub w środę odbędzie spotkanie z liderami
    Koalicji Polskiej: Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Pawłem Kukizem,
    na temat tzw. planu Sośnierza. Mówił, że zwieńczeniem rozmów powinno być
    spotkanie z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

    Jutro
    lub pojutrze spotkam się z liderami Koalicji Polskiej, czyli
    Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Pawłem Kukizem. Mam nadzieję,
    że dojdzie także do rozmów z Lewicą i Konfederacją. Zwieńczeniem tego
    procesu konsultacji powinno być spotkanie z prezesem Kaczyńskim. Mówię
    teraz o spotkaniu dotyczącym tej konkretnej sprawy, natomiast bardzo
    możliwe, że w innych sprawach spotkamy się wcześniej tak czy owak

    —zaznaczył.

    J. Emilewicz o propozycji zmiany konstytucji: proszę uwierzyć w siłę perswazji J. Gowina

    Proszę uwierzyć w siłę perswazji Jarosława Gowina - powiedziała
    wicepremier, Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz odnosząc się do
    zapowiedzianych przez lidera Porozumienia rozmów z klubami opozycyjnymi w
    sprawie propozycji jego partii dot. zmiany konstytucji i przesunięcia
    wyborów prezydenckich.

    Szumowski o stanowisku wicepremiera: bardzo dziękuję, ale nie

    Bardzo
    dziękuję, ale nie. Wystarczy mi pracy na stanowisku, które w tej chwili
    mam – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski, komentując
    wypowiedź lidera Porozumienia Jarosława Gowina, że szef MZ powinien
    zostać podniesiony do rangi wicepremiera.

    Gowin: biorę pod uwagę scenariusz rządu mniejszościowego

    Jeżeli
    mamy rzeczywisty spór w sprawie wyborów 10 maja, to może się okazać, że
    konsekwencją tego sporu będzie utrata większościowego charakteru przez
    rząd Mateusza Morawieckiego. Nie jest to scenariusz, który chciałbym
    realizować, ale biorę go pod uwagę – powiedział w...

    Gowin po zakończeniu negocjacji z PO: Dobrze, że rozmowy się odbywają. Ale jesteśmy daleko od znalezienia konsensu

    Jedyną realną propozycją przełożenia wyborów jest propozycja zmian w konstytucji przedstawiona przez Porozumienie

    — mówił Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej po zakończeniu negocjacji z PO.

    Dowiedzieliśmy się, że szczegóły zostaną nam podane w najbliższych dniach


    dodał, komentując najnowsze propozycje Platformy Obywatelskiej ws.
    przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Plan zakłada organizację
    głosowania na 16 maja 2021 roku.

    Propozycje Koalicji Obywatelskiej miały bardziej charakter hasłowy

    — stwierdził były wicepremier.

    Mamy
    wątpliwości, czy te rozwiązania są zgodne z konstytucją i jakie szanse
    mają te rozwiązania, aby zostały przyjęte w Senacie w sytuacji, gdy
    kluby są podzielone

    — dodał lider Porozumienia.


    Ale
    się porobiło! Biedroń atakuje PO za negocjacje z Gowinem: Budka próbuje
    zrobić podmiankę swojej kandydatki. Nie rozumiemy ich

    "Gowin jest wysłannikiem Kaczyńskiego i dziwię się
    Platformie Obywatelskiej, że tak łatwo wchodzi w konszachty z tymi,
    przed którymi nas przez lata

    Zakończyło się spotkanie Budki z Gowinem. Lider PO: "Jestem dobrej myśli, bo okazało się, że potrafimy ustalić punkty wspólne"

    W rozmowach biorą udział także m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    144. Gowin, Kosiniak-Kamysz i

    Gowin, Kosiniak-Kamysz i Kukiz: Zgadzamy się, że nie może być wyborów 10 maja

    Zgadzamy
    się co do tego, że 10 maja nie da się przeprowadzić wyborów
    prezydenckich, a kompromisowym dla wszystkich terminem wyborów może się
    okazać sierpień - mówili po czwartkowym spotkaniu Jarosław Gowin...
    autor: PAP/Radek Pietruszka

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    145. Batalia o wybory

    Batalia o wybory prezydenckie

    Trwa spór wokół terminu wyborów prezydenckich. W poniedziałek
    ustawę o głosowaniu korespondencyjnym odrzuciły senackie komisje. To,
    czy ustawę przyjmie Sejm, zależy od decyzji Jarosław Gowina. Prawo i
    Sprawiedliwość podkreśla, że jeśli posłowie Porozumienia zagłosują wbrew
    rekomendacji, to będą musieli opuścić klub PiS i obóz Zjednoczonej
    Prawicy.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    146. Jarosław Gowin: Chciałbym


    Jarosław
    Gowin: Chciałbym podziękować prezesowi Kaczyńskiemu. Myślę, że
    wypracowaliśmy rozwiązanie, które dobrze służy polskiemu państwu

       / autor: TVP Info
    Wczoraj wypracowaliśmy
    porozumienie, które jest dobre dla Polski, które gwarantuje bezpieczne
    i w pełni transparentne wybory” - powiedział na konferencji prasowej
    Jarosław Gowin.

    Polska wraz z całym światem
    przeżywa ogromny kataklizm. Nałożył się na to głęboki spór polityczny
    o wybory prezydenckie. Jako Porozumienie wskazywaliśmy, że wybory
    powinny odbyć się w trybie korespondencyjnym w pierwszym możliwym
    terminie, kiedy mogą zostać przygotowane. W naszej ocenie termin 10 maja
    był nierealny. Przedstawiliśmy propozycję zmiany konstytucji (…), ale
    niestety nie została ona zaakceptowana przez opozycję. Przedstawiliśmy
    również propozycję (…) przełożenia wyborów na sierpień i ta propozycja
    nie została zaakceptowana. Wczoraj wypracowaliśmy porozumienie, które
    jest dobre dla Polski, które gwarantuje bezpieczne i w pełni
    transparentne wybory

    —podkreślił.

    Chciałbym
    podziękować moim koleżankom i kolegom z Porozumienia za wsparcie,
    jakiego mi udzielali w toku tych licznych spotkań. Chciałbym podziękować
    naszym partnerom z PiS, szczególnie prezesowi Kaczyńskiemu. Myślę,
    że wypracowaliśmy rozwiązanie, które dobrze służy polskiemu państwu,
    demokracji. Wybory nie odbędą się maju, termin nowych wyborów zostanie
    ogłoszony przez marszałek zaraz po tym, jak SN ogłosi ich nieważność.
    Dziś rozpoczną prace eksperci, którzy przygotują nowelizację ustawy
    o wyborach korespondencyjnych, której nowelizacja kładzie nacisk
    na przywrócenie roli PKW oraz szczególna troską otoczymy zasady
    powszechności i tajności wyborów. Głosowanie odbędzie się w taki sposób,
    w jaki zaleca minister Szumowski

    —zaznaczył.

    Dotrzymałem
    słowa jakie złożyłem, że obiecałem że przygotujemy rozwiązania, które
    będą bezpieczne, demokratyczne i które pozwolą uniknąć kryzysu, który
    polegałby na możliwości kwestionowania wyników wyborczych. Państwo
    polskie jest stabilne dzięki porozumieniu, które wypracowaliśmy
    z prezesem Kaczyńskim

    —podkreślił Gowin.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    147. Emilewicz pisze list do członków Porozumienia

    Porozumienie z „firmy rodzinnej” musi się przerodzić
    w profesjonalną korporację; potrzebujemy sprawnej organizacji, decyzji
    podejmowanych na forum ciał statutowych - napisała wiceszefowa
    Porozumienia Jadwiga Emilewicz w liście do działaczy partii. Zaapelowała
    też o wsparcie w wyborach Andrzeja Dudy.

    Emilewicz pisze list do członków Porozumienia

    Wiceszefowa Porozumienia
    w liście do działaczy partii, do którego dotarła PAP, zwróciła uwagę,
    że ostatnie sześć tygodni było najbardziej burzliwym czasem „w historii
    naszego ugrupowania i naszej ojczyzny w okresie rządów
    Zjednoczonej Prawicy”.

    Dziękuję za wszystkie słowa
    wsparcia, które od was otrzymałam. Prosiliście również o szerszy
    komentarz do zaistniałej sytuacji. Dlatego w kilku słowach chcę
    przedstawić wam racje, którymi kierowałam się w tych dniach

    — napisała Emilewicz.

    W liście akcentowała kwestię stabilności rządu w kontekście globalnej zarazy.

    Wirus
    zaatakował nie tylko nasze zdrowie, ale dewastuje również więzi
    społeczne, życie gospodarcze, a przede wszystkim nasze poczucie
    bezpieczeństwa. Jest to wielki test dla naszej solidarności społecznej.
    Do kryzysu w tak wielu wymiarach nie możemy dorzucać
    kryzysu politycznego

    — czytamy w liście.

    Emilewicz
    podkreśliła, że dzięki stabilnej większości sejmowej rząd od wielu
    tygodni skutecznie walczy z epidemią. Wskazała na „bezprecedensową pomoc
    z Tarczy Antykryzysowej” - ponad 700 tys. pracowników otrzymało
    dotychczas 6,2 mld zł - a także Tarczy Finansowej - ponad 18 mld
    zł trafiło dotąd do firm zatrudniających ponad 880 tys. osób.

    To największy plan pomocowy w najnowszej historii Polski. Wydajemy na niego równowartość 15 proc. PKB

    — podkreśliła wiceszefowa Porozumienia.

    Mobilizacja przed wyborami prezydenckimi. Wsparcia dla Dudy

    Dodała, że nie ma wątpliwości, iż ostatnie pięć lat to bardzo dobry czas dla Polski.

    Jestem
    dumna z sukcesów w polityce społecznej, wspierania innowacyjności
    naszej gospodarki, obrony zdrowego rozsądku w sporach kulturowych oraz
    wzmacniania naszej pozycji na arenie międzynarodowej. Sukcesów w tych
    wszystkich obszarach nie byłoby bez zwycięstwa Andrzeja Dudy w 2015
    roku. Jego wielka determinacja, by w tych działaniach wspierać rząd oraz
    być prezydentem blisko ludzi budzi mój szacunek

    — zaznaczyła.

    Wierzę, że wygra on również walkę o reelekcję w uczciwych wyborach dających mu niekwestionowany mandat społeczny

    — dodała wicepremier. W tym kontekście wskazała na nową ustawę wyborczą przyjętą przez Sejm, którą miała okazję współtworzyć.

    Gwarantuje ona uczciwe wybory oraz pokój w naszych szeregach

    — stwierdziła.

    Teraz
    cała nasza uwaga powinna skoncentrować się na wsparciu Prezydenta
    na finiszu jego kampanii. Dlatego zwracam się do was z gorącą prośbą
    o pomoc. Zaangażujmy się w tych tygodniach, by pomóc mu wygrać.
    Wspierajmy jego działalność w mediach społecznościowych oraz przekonujmy
    naszych wyborców. Osobiście zbieram również postulaty programowe, które
    prezydent mógłby zaproponować na finiszu swojej kampanii. Wszystkie
    ręce na pokład! Tylko z Andrzejem Dudą w roli głowy państwa możemy
    kontynuować zmianę Polski

    — podkreśliła.

    Potrzebujemy nowej formuły”

    Jako trzeci punkt wskazała na silne Porozumienie.

    Przypominam
    sobie nasze początki w 2013 r. Byliśmy grupą przyjaciół, którzy razem
    chcieli zmieniać Polskę. Dziś jesteśmy ogólnopolską formacją, która
    ma ogromny wpływ na bieg wydarzeń w kraju. Wraz z tą zmianą musimy
    zmienić również nasz sposób działania. Można to porównać do firmy
    rodzinnej, która pod wpływem swoich sukcesów przeradza się
    w profesjonalną korporację

    — napisała w liście wicepremier.

    Jak dodała podobną ewolucję musi przejść też ugrupowanie.

    Potrzebujemy
    sprawnej organizacji, jasnych procedur, decyzji podejmowanych na forum
    ciał statutowych oraz kolegialnie wypracowywanej jasnej strategii
    działania. Wreszcie potrzebujemy „Porozumienia” jako aktywnej wspólnoty
    z żywą, wewnętrzną komunikacją. Dlatego dzisiaj potrzebujemy nowej
    formuły. Doceniając ogromną rolę was wszystkich uważam, że to powinien
    być nasz wspólny cel, by „Porozumienie” wzrastało w swoich ideałach
    założycielskich. Tylko w ten sposób zbudujemy jeszcze silniejszą
    formację, która ukształtuje przyszłość polskiej prawicy

    — oświadczyła minister rozwoju.

    Emilewicz
    zwróciła uwagę, że ”świat wszedł w zakręt” i wszyscy zastanawiają się
    jak będzie wyglądało życie po koronawirusie. Dodała, że od sposobu,
    w jaki poszczególne kraje będą wychodziły z tego zakrętu, zależy ich
    rozwój w kolejnej dekadzie.

    To idealny czas,
    by na nowo zdefiniować nasze cele i wypracować jako formacja własną
    wizję przyszłości. Wychodzimy z zakrętu i dodajemy gazu! Potrzebujemy
    nowej, atrakcyjnej dla młodego pokolenia, opowieści o współczesnej
    Polsce. To Polska, w której obywatele mają godne i satysfakcjonujące ich
    życie. Polska, w której szkoły uczą nasze dzieci jak sobie radzić
    w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Chcemy polityki
    mieszkaniowej z prawdziwego zdarzenia, aby kredyt hipoteczny przestał
    być dla wielu rodzin kamieniem młyńskim u szyi, a wymarzona ostoja
    domowa stała się czynnikiem rozwoju. Potrzebujemy taniej zielonej
    energii, żeby polskie firmy nie traciły swojej konkurencyjności z powodu
    drakońskich cen za prąd. Odbudowania zaufania społecznego, bo bez niego
    nic wspólnie nie jesteśmy w stanie zdziałać

    — czytamy w liście.

    Polska
    prawica potrzebuje „Porozumienia”, bo powinno istnieć środowisko
    polityczne, które walczy o te cele. Tak widzę naszą wspólną przyszłość

    — podkreśliła Emilewicz.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    148. Bez Jarosława Gowina


    Bez Jarosława Gowina kanoniczna III RP i PO nie miałyby szans na przetrwanie, niezależnie od jego intencji

    Dziś już chyba mało kto ma wątpliwości, że wybory można było
    przeprowadzić bezpiecznie w maju 2020 r., i to nawet
    w tradycyjnej formie.

    Już pod koniec kwietnia było
    wiadomo, że wybory prezydenckie mogłyby się odbyć w maju, i to nawet
    w tradycyjny sposób. W sposób korespondencyjny, a nawet mieszany sposób
    mogły być przeprowadzone 10 maja 2020 r., czyli w ustalonym terminie.
    Wprawdzie cała opozycja wpadła w histerię co do majowego terminu, ale
    tylko Platforma Obywatelska epatowała „zbrodnią”, „krwią na rękach”
    i wizją masowego umierania. Nie dlatego, że coś takiego kiedykolwiek
    groziło. PO chciała po prostu nie dopuścić do wyborów, żeby
    wymienić kandydata.

    Platforma Obywatelska miała narzędzie
    blokowania głosowania w maju w postaci Senatu, gdzie PSL i Lewica
    są tylko przystawkami i oba te ugrupowania oraz tzw. senatorów
    niezależnych łatwo można było wykorzystać – właśnie wskutek rozpętanej
    histerii. PO miała też do dyspozycji samorządy, szczególnie w wielkich
    miastach, które totalnie bojkotowały współpracę przy wyborach. Miała też
    partia Borysa Budki media. No i z pomocą przyszli jej Jarosław Gowin
    i jego Porozumienie.

    Wszystkie siły stawiające jeszcze
    wciąż na PO jako ostatnią deskę ratunku były świadome, że nie wolno
    dopuścić do klęski Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, bo będzie po partii,
    po wszystkich nadziejach na odzyskanie władzy w perspektywie kilku lat.

    Byłoby właściwie po wszystkim, gdyż kolejne kilka lat stabilnych rządów
    zjednoczonej prawicy przeorałoby polską rzeczywistość tak, że trudno
    byłoby odtworzyć III RP w jej kanonicznej formie, czyli tej z lat
    90. XX wieku.

    Gdyby PO i jej kandydatka na prezydenta poniosły
    klęskę, to miejsce zajęłoby znacznie mniej sterowalne PSL-Koalicja
    Polska albo zupełna niewiadoma, czyli jakaś nowa formacja tworzona wokół
    Szymona Hołowni. Lewica z Robertem Biedroniem okazała się za słaba
    na lidera opozycji i ostatniego obrońcę III RP, zaś Konfederacja w ogóle
    się do tego nie nadawała. Trzeba było zrobić wszystko, żeby nie
    dopuścić do wyborów i zmienić kandydata tylko jednego ugrupowania
    reprezentowanego w parlamencie, czyli filaru III RP.

    Planu
    PO i otorbiającego ją otoczenia, w którym kreatorską wręcz rolę
    odgrywały media (z „Gazetą Wyborczą” i TVN 24 na czele) nie dałoby się
    zrealizować bez pomocy części zjednoczonej prawicy. I niezależnie
    od intencji ta rola została odegrana. Nie wiem, czy wykorzystano cechy
    charakteru Jarosława Gowina, ale w każdym razie pomocny okazał się jego
    upór, że w maju wybory w żadnej formie nie mogą się odbyć. A propozycja
    zmiany konstytucji i przedłużenia kadencji obecnego prezydenta o dwa
    lata była od początku całkowicie nierealna.

    Być może
    działania Jarosława Gowina tylko się zbiegły z planem PO, ale to nie
    ma najmniejszego znaczenia. Skutek jest bowiem taki, że do wyborów
    w maju 2020 r. nie doszło, a partia Borysa Budki dostała szansę
    podniesienia się z maty, na której leżała rozmazana niczym rozjechany
    pomidor.
    PO i kanoniczna III RP zyskały nowe życie, a Rafał
    Trzaskowski nadaje się do działań ratunkowych znacznie bardziej niż
    Radosław Sikorski, Tomasz Grodzki czy nawet Donald Tusk, niezależnie
    od tego, jaki będzie wynik wyborów.

    Istnienie planu PO, by nie
    dopuścić do majowej klęski, rozsypki i rejterady można potwierdzić
    na wielu poziomach, a najważniejsze jest to, że nagle zniknęły wszystkie
    powody epidemiologiczne („zbrodnia”, „krew na rękach”, „masowe
    umieranie”) oraz niedemokratyczne (nierealność pięcioprzymiotnikowych
    wyborów, fałszerstwa, legalność, prawomocność). W tym zakresie stał się
    po prostu cud. Nie ma wyborów 10 maja, nie ma Kidawy-Błońskiej,
    a są wybory najwcześniej pod koniec czerwca i jest Rafał Trzaskowski,
    i już wszystko stało się czyste, a wręcz dziewicze.

    Dziś już
    chyba mało kto ma wątpliwości, że wybory można było przeprowadzić
    bezpiecznie w maju 2020 r., i to nawet w tradycyjnej formie - w lokalach
    wyborczych. Wszyscy wyszliby na swoje w takich wyborach z wyjątkiem PO.
    I partia Borysa Budki jest jedynym beneficjantem przesunięcia terminu
    wyborów. I to takim, którego można odłączyć od symbolicznego
    respiratora. W całej zadymie wokół wyborów wyłącznie o to chodziło.
    PO ma dużą szansę uratowania się dzięki PSL-Koalicji Polskiej, Lewicy,
    Konfederacji, a przede wszystkim dzięki Porozumieniu Jarosława Gowina.
    Takie są fakty, niezależnie od tego, czy i na ile uczestnicy tej gry
    byli świadomi, o co w niej chodzi.

    Obiektywna
    rzeczywistość jest taka, że Jarosław Gowin uratował PO, co będzie miało
    konsekwencje dla polskiej sceny politycznej niezależnie od wyniku Rafała
    Trzaskowskiego i od tego, kto wygra wybory prezydenckie.
    Nawet
    jeśli intencje prezesa Porozumienia były inne, w polityce trzeba
    przewidywać konsekwencje własnych działań. I wcale nie było trudno się
    zorientować, że jedynym profitentem będą Platforma Obywatelska oraz
    kanoniczna wersja III RP. Jeśli Jarosław Gowin tego nie wiedział, słabo
    czyta politykę. Jeśli wiedział, tym gorzej. Skutki jego buntu
    są oczywiste i nie ma co zakłamywać rzeczywistości.

    Nowe wybory
    oznaczają nowe rozdanie w innym układzie sił. I z tym nowym układem sił
    powinno się liczyć przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość. Teraz
    za przeciwnika ma kanoniczną III RP i kandydata na jej przywódcę.
    Dlatego kampania powinna być inna i znacznie intensywniejsza. Wiadomo,
    kto jest kim, jakie role odegrał i trzeba to uznać, a z tą wiedzą oraz
    jej konsekwencjami na przyszłość przystąpić do rywalizacji. Znacznie
    poważniejszej i trudniejszej niż przed 10 maja 2020 r.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    149. Nowy plan Gowina: Teraz


    Nowy plan Gowina: Teraz chciałbym zebrać środowiska konserwatywno-liberalne i zbudować mocną partię republikańską


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    150. Wulgarny występ syna Gowina:


    Wulgarny
    występ syna Gowina: "Postawmy PiSowcom polityczną mogiłę". Terlecki:
    "To jakiś świr". Gowin: "Syn jest zdolnym filozofem"

    autor: YouTube/Obiektywizm

    Akcja hot16challange2
    powoli dobiega końca. Jej autor, raper Solar, podsumował całą zabawę
    i zapewnił, że zebrane pieniądze są dystrybuowane pomiędzy potrzebujące
    szpitale. Co prawda pojawiają się nowe nagrania, ale ich autorzy,
    są raczej osobami mało znanymi. Nieoczekiwanie do akcji dołączył… syn
    Jarosława Gowina, Ziemowit. W swoim utworze w wulgarny sposób
    skrytykował rząd Zjednoczonej Prawicy, wzywając do „postawienia PiSowcom
    politycznej mogiły”. Do samego utworu odniósł się ojciec Ziemowita oraz
    politycy Prawa i Sprawiedliwości.

    Syn Gowina o „państwie z dykty”

    W pełnym
    wulgaryzmów utworze, Ziemowit Gowin krytykuje rząd Zjednoczonej
    Prawicy, mówiąc, że powoli „od tego strzela go kur…ca”. Dodaje,
    że jeżeli zaś się nic nie zmieni, to „wypie…li stąd szybciej
    niż Kubica”.

    Prosili krzyczeli pomóż Ziemowicie

    Wyrymuję wam ten przekaz całkiem nieskrycie

    Idea to słuszna, sprawa szlachetna

    W czasach, gdy Polska jest totalnie szpetna

    Państwo z dykty? Chyba z totalnego g…na

    Obywatele rząd - sprawa nierówna

    Wirus za oknem, w domu na ulicy

    A politycy coraz bardziej dzicy

    Ustawami zabijają nasze życie

    Przecież nie chodzi o zwykłe przeżycie!

    Wykurzycie?

    Tych pajaców na górze

    Czas już nadszedł na społeczną burzę

    Rządzi nami Zjednoczona Prawica

    Mnie już od tego strzela kurw…ca

    Jak tak dalej pójdzie

    Totalna kaplica

    Wypier…lę stąd szybciej niż Kubica

    Szybciej niż Kubica

    Nie możesz nawet na kawie wychillować

    Bo zaraz będą psy cię pałować

    Lepiej się już schować

    Nie wychylać głowy

    Wysłuchać kolejnej Andrzejka mowy

    COVID-19 całkiem niebezpiecznie

    Nie wmówisz mi jednak, że tak będzie wiecznie

    Ogarnij się zatem, nie słuchaj ich bajerów

    Pogońmy razem pisowskich frajerów

    TVPiS? Jak w Korei propaganda

    Pogrywa sobie z nami Kaczyńskiego banda

    Stroszą pióra udając piękne pawie

    A w Polsce od dawna mamy bezprawie

    Opozycja słaba wszyscy o tym wiemy

    Nie oznacza to wcale, że się ugniemy

    Połączmy się tedy, zbudujmy wielką siłę

    Postawmy PiSowcom polityczną mogiłę

    Polityczną mogiłę!

    —rapuje Ziemowit Gowin.


    Gowin tłumaczy syna

    Co o nagraniu sądzi ojciec Ziemowita, Jarosław Gowin?

    Syn
    jest zdolnym filozofem i bardziej jako ojciec jestem dumny z jego
    esejów filozoficznych niż z osiągnięć wokalnych, ale jest wolnym,
    dorosłym człowiekiem. Ma prawo do swoich poglądów. Trudno, żebym nie
    słuchał. Nigdy nie byłem fanem rapu. Od wczoraj tym bardziej. Proszę
    pozwolić, że moją szczegółową recenzję tego utworu pozostawię
    do rozmowy z synem

    —powiedział prezes Porozumienia na antenie Radia Plus.

    To jakiś świr”

    Do nagrania odnieśli się również politycy PiS: Ryszard Terlecki i Marek Pęk.

    To jakiś świr

    —powiedział Terlecki.

    Na uwagę, że wypowiada się o synu wicepremiera Jarosław Gowina, powiedział:

    Tak? A to nie wiedziałem.

    Z kolei
    senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk, pytany o nagranie syna
    prezesa Porozumienia, przypomniał, że jako dziecko też krytykował
    ojca polityka.

    Nie wychodziłem z tym jednak na forum publicznym. Widzę tutaj chęć zaistnienia, niech każdy to sam oceni

    —powiedział na antenie Radia ZET.

    W naszej ocenie Ziemowit Gowin zdecydowanie powinien wrócić do pisania esejów…

    kk/YouTube/Radio ZET/”GW”/Radio Plus


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    151. Prof. Grabowska: Deklaracje


    Prof. Grabowska: Deklaracje nie są wiążące, a RE nie ma prawotwórczych kompetencji. Propozycja Gowina była nieprzemyślana

    Odnosząc się do zaproponowanego przez Jarosława Gowina kompromisu, zgodnie z którym mechanizm warunkowości
    miałby zostać przez Polskę zaakceptowany pod warunkiem dołączenia
    do niego „wiążących deklaracji interpretacyjnych” prof. Genowefa
    Grabowska zauważa:

    Nie ma deklaracji wiążących.
    Zwrot „deklaracja wiążąca” to oksymoron. Deklaracja ma to do siebie,
    że wyraża tylko stanowisko jednej strony, tej, która z nią występuje.
    Natomiast deklaracja nie wiąże nigdy na poziomie międzynarodowym nikogo
    poza tym, kto ją zgłasza. Do Traktatu Lizbońskiego mamy dołączonych
    60 deklaracji i traktat wyraźnie stanowi: nie mają charakteru wiążącego.

    Deklaracje
    mają charakter wyjaśniający, zacieśniający interpretację, ale nie mają
    mocy wiążącej. Stąd posługiwanie się wczoraj przez wicepremiera zwrotem
    „deklaracja wiążąca” jest błędem już merytorycznym

    — tłumaczy.

    Poza
    tym chciał również, by te deklaracje potwierdziła czy gwarantowała Rada
    Europejska. Rada Europejska nie ma żadnych prawotwórczych kompetencji.
    To jest organ polityczny i tego zrobić nie może. Stąd to była – powiem
    najłagodniej – mocno nieprzemyślana propozycja

    — dodaje.

    Saryusz-Wolski nie pozostawia suchej nitki na pomyśle Gowina: To pułapka negocjacyjna sprzeczna ze stanowiskiem Polski

    Pomysł Gowina

    W czwartek o dodaniu
    „deklaracji interpretującej”, jako o możliwym rozwiązaniu impasu
    negocjacyjnego w sprawie unijnego budżetu i funduszu odbudowy mówił
    w Brukseli Jarosław Gowin. Polityk stwierdził, że w deklaracji musiałoby
    się znaleźć „jasne stanowisko Rady Europejskiej, że zasada warunkowości
    nie będzie wykorzystywana do tego, żeby naciskać, wywierać
    nieuzasadniony nacisk na poszczególne państwa członkowskie w kwestiach
    innych niż uczciwe wykorzystywanie funduszy unijnych”.

    Ostra reakcja europosła

    Na propozycję Gowina zareagował europoseł Jacek Saryusz-Wolski, który wprost podkreślił, że jest to pułapka.

    Deklaracja
    interpretacyjna do bezprawnego/łamiącego TUE rozporządzenia
    ws warunkowania budżetu tzw praworządnością, potwierdzona przez RE,
    która wg art 15 TUE nie pełni roli prawodawczej, nie ma żadnej mocy
    prawnie wiążącej, jest pułapką negocjacyjną, sprzeczną
    ze stanowiskiem PL

    — podkreślił Saryusz-Wolski.

    Zwrócił się również do polityków Porozumienia, zachęcając ich do lektury wypowiedzi europosła Jacka Saryusz-Wolskiego.

    Kolegów
    z Porozumienia zachęcam do wnikliwej lektury wypowiedzi Jacka
    Saryusz-Wolskiego, który wprost ostrzega przed wpadnięciem
    w tę niebezpieczną pułapkę deklaracji interpretacyjnych, które niczego
    by nie wniosło, a legitymizowałyby bezprawie

    — dodał.

    Dworczyk odpowiada na działania Gowina: W kwestii budżetu UE to premier Morawiecki reprezentuje stanowisko rządu RP

    Szef KPRM był pytany w piątek w Polsat News o ocenę słów wicepremiera
    Gowina, który w czwartek w Brukseli przekonywał, że możliwy jest
    kompromis w sprawie budżetu UE i mechanizmu warunkowości „nawet jeżeli
    nie w formie otwarcia na nowo dyskusji nad kształtem tego
    rozporządzenia, to w postaci wiążących deklaracji interpretacyjnych”.
    Według Gowina „deklaracja interpretująca” mogłaby być przygotowana przez
    służby prawne w Komisji Europejskiej, ale musiałaby być potwierdzona
    przez Radę Europejską.

    Lider współtworzącego Zjednoczoną Prawice
    Porozumienia złożył w czwartek jednodniową wizytą do Brukseli, spotkał
    się z sześcioma komisarzami UE, w tym trzema wiceprzewodniczącymi
    Komisji Europejskiej: Margrethe Vestager, Valdisem Dombrovskisem oraz
    Maroszem Szefczoviczem. Rozmowy dotyczyły m.in. unijnego budżetu
    i funduszu odbudowy.

    Dworczyk został zapytany, czy wicepremier Gowin wypowiadając się na płaszczyźnie europejskiej ma pełną zgodę rządu.

    Pan
    premier Mateusz Morawiecki reprezentuje stanowisko rządu
    Rzeczpospolitej Polskiej w tej sprawie i to stanowisko w ostatnim czasie
    nie uległo żadnej zmianie

    – oświadczył szef kancelarii premiera.

    „Wypowiedź nie odzwierciedla stanowiska polskiego rządu”

    Pytany,
    czy słowa Gowina są zgodne ze stanowiskiem rządu w tej sprawie,
    Dworczyk stwierdził, że słowa te „nie wpisują się w polską, rządową
    strategię negocjacyjną”.

    Ta wypowiedź nie odzwierciedla stanowiska polskiego rządu

    — dodał.

    CZYTAJ
    RÓWNIEŻ: Orban krytycznie o propozycji Gowina: Dla nas takie
    rozwiązanie nie działa. Nie ma pośpiechu, by uzyskać porozumienie
    w tym roku

    Zapytany o konsekwencje dla Gowina prezentowania
    stanowiska niezgodnego ze stanowiskiem rządu, Dworczyk odparł, że Gowin
    jest „politykiem, przedstawicielem jednej z formacji politycznych, które
    tworzą Zjednoczoną Prawicę i może wypowiadać się w swoim imieniu”.

    Po uwadze,
    że w trakcie bardzo ważnych negocjacji budżetowych w polskiej koalicji
    rządowej istnieje „trójgłos”, bo oprócz Gowina, wypowiadają się też
    politycy Solidarnej Polski, a tymczasem, gdy opozycja przedstawia
    odmienne od premiera opinie, to słyszy zarzuty, że podważa polskie
    stanowisko negocjacyjne, Dworczyk został zapytany, czy w takim razie
    Gowin także je podważa.

    My wypowiadamy się w taki
    sposób o działaniach marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, który
    inspiruje i koordynuje przyjęcie przez Senat RP stanowiska sprzecznego
    ze stanowiskiem polskiego rządu i stanowiskiem Sejmu RP

    — odpowiedział szef KPRM.

    Jak dodał, zarzut ten nie dotyczy opinii polityków Zjednoczonej Prawicy, które „mogą być w jakiś sposób niuansowanie”.

    Jesteśmy
    szeroką formacją, która składa się z różnych środowisk. Natomiast (…)
    stanowisko polskiego rządu w tej sprawie prezentuje premier
    Mateusz Morawiecki

    — podkreślił szef kancelarii premiera.

    Kolejna
    tura negocjacji budżetowych w UE odbędzie się 10-11 grudnia podczas
    szczytu Rady Europejskiej. Unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania
    obecnej sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiadają zawetowanie
    projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027, w związku
    z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych
    z kwestią praworządności.

    Gowin znów chce wywołać kryzys? Tym razem stawka jest wyższa niż dotychczas, ponieważ ważą się losy suwerenności Polski

    W tym momencie rodzi się pytanie o rzeczywiste intencje Jarosława
    Gowina. Trudno bowiem nie przypuszczać, iż jako wieloletni polityk
    i obywatel zarazem zdaje sobie sprawę z tego, że polityka zawsze musi
    być podporządkowana porządkowi prawnemu, a polityk może działać jedynie
    w granicach prawa. Czyli, że z chwilą przyjęcia przez Polskę mechanizmu
    warunkowości będzie on działał tak, jak został pomyślany, czyli
    odbierając Polsce suwerenność i żadne deklaracje tego nie zmienią,
    natomiast mówienie o „mocy politycznej” to nic innego jak
    zaklinanie rzeczywistości. Warto też zwrócić uwagę, że wysuwanie
    takich propozycji w chwili, kiedy rządowi potrzebne jest pełne wsparcie
    dla obranej linii obrony przed zakusami Brukseli
    i Berlina jest szkodliwe dla polskiej racji stanu. Nie chodzi już nawet
    o groźbę kryzysu w samej Zjednoczonej Prawicy – nie byłby pierwszym
    wywołanym przez tego polityka – ale zagrożenie dla istnienia państwa
    polskiego, Rzeczpospolitej, jako podmiotu suwerennego i samorządnego. Jeżeli intencją Gowina była rzeczywiście próba rozwiązania obecnego
    kryzysu na linii Warszawa-Bruksela, to powinien rozmawiać o tym
    z przedstawicielami polskiego rządu za zamkniętymi drzwiami, a nie
    z unijnymi komisarzami w Bruskeli, aby nie wyszło na to, że rząd wysyła
    sprzeczne sygnały.


    Jarosław Gowin odpowiada na krytykę ze strony Saryusz-Wolskiego: Moc prawna to jedna rzecz, moc polityczna to druga rzecz

    Gowin został zapytany w piątek w Telewizji Republika na czym
    ma polegać rozwiązanie kompromisowe w sprawie budżetu UE, o którym mówił
    w czwartek. Gowin na czwartkowej konferencji w Brukseli, po spotkaniu
    z kilkorgiem komisarzy UE, przekonywał, że możliwy jest kompromis
    w sprawie budżetu UE i mechanizmu warunkowości „nawet jeżeli nie
    w formie otwarcia na nowo dyskusji nad kształtem tego rozporządzenia,
    to w postaci wiążących deklaracji interpretacyjnych”.

    Rozporządzanie
    dotyczące warunkowości jest nie do przyjęcia dla Polski, dla Węgier,
    dla wszystkich tych, którym zależy, by Unia Europejska była wspólnotą
    równych państw. Z drugiej strony weto nie rozwiązuje żadnego
    polskiego problemu

    — powiedział Gowin w TV Republika.

    Zawetowanie
    kolejnych wieloletnich ram finansowych UE - dodał - „będzie oznaczało,
    że nie mamy następnego budżetu unijnego, którego Polska jest największym
    beneficjentem, nie mamy funduszu odbudowy, na którym też bardzo dużo
    korzystamy - to jest kilkaset miliardów złotych - a i tak mamy
    rozporządzenie o warunkowości, bo przecież polskie weto wejścia w życia
    tego rozporządzenia nie blokuje”.

    Dlatego uważam, że jest pole do kompromisu na ten temat. Rozmawiałem na ten wczoraj z wieloma komisarzami w Brukseli

    — dodał lider Porozumienia.

    Zaznaczył,
    że „do każdego dokumentu unijnego można dodawać interpretacje, które
    wyjaśniają jego sens w taki sposób, żeby każde z 27 państw członkowskich
    miało poczucie, że interesy, punkt widzenia, system wartości danego
    państwa jest respektowany”.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    152. Konflikt w Porozumieniu

    Konflikt w Porozumieniu

    Trwa wewnętrzny konflikt w partii Porozumienie Jarosława Gowina.
    Stronnicy wicepremiera zdecydowali dziś o wykluczeniu z ugrupowania
    Adama Bielana i Kamila Bortniczuka.

    Adam Bielan w rozmowie z portalem wPolityce.pl przyznał,
    że Jarosław Gowin chciał stworzyć nową koalicję, w której mógłby zasiąść
    w fotelu premiera. Bielan przekonuje też, że prawo stoi po jego
    stronie, ale sam nie będzie kandydował na szefa Porozumienia.

    CZYTAJ TAKŻE:Kulisy
    awantury w Porozumieniu. Część działaczy zarzuca Gowinowi skręt
    w stronę Hołowni, a zwolennicy wicepremiera uderzają w Bielana

    Konflikt
    zaczął się wiosną 2020 roku i dotyczył oczywiście terminu wyborów, ale
    uważam, szczególnie z dzisiejszej perspektywy, kiedy wiem o wiele
    więcej, że konflikt dotyczył stosunku Jarosława Gowina do rządów
    Zjednoczonej Prawicy i próby ewentualnej budowy alternatywnej koalicji. Wiemy,
    że Jarosław Gowin proponował członkom Porozumienia start z listy PSL,
    wiemy, że toczyły się rozmowy na temat zmiany Marszałka Sejmu, wiemy
    też, że interesowała go koncepcja tzw. rządu technicznego.

    – mówi Adam Bielan w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

    Zdaniem pełniącego obowiązki szefa Porozumienia, działaniem Jarosława
    Gowina kierować miała chęć zemsty na przeciwnikach wewnątrz partii.

    Uważałem,
    że po wyborach prezydenckich trzeba odbudować jedność Zjednoczonej
    Prawicy i namawiałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by dał szansę panu
    Gowinowi. Niestety, wewnątrz partii, Jarosław Gowin postanowił mścić się
    na tych, którzy, jak sam stwierdził, mieli go „zdradzić”. Był
    przekonany, że gdyby nie ta zdrada, to już dzisiaj byłby premierem.
    Zaczął atakować więc posłów, którzy wtedy zachowali się dzielnie i stali
    po właściwej stronie. Szczególnie intensywnie ten konflikt wyglądał,
    gdy musieliśmy wybrać drugiego ministra konstytucyjnego i ku zaskoczeniu
    Jarosława Gowina, w głosowaniu wygrał Michał Cieślak. Jarosław
    to odebrał jako swoją porażkę, obraził się na nas i wszedł na drogę
    nielegalną, dopuścił się działań niestatutowych.

    – ujawnia Adam Bielan


    Zwołał więc posiedzenie zarządu i pod koniec obrad, gdy wielu z nas już
    wyszło, w głosowaniu jawnym, co jest niezgodne ze statutem, podjął
    uchwały dotyczące zarządu. Napompował zarząd, a my tę uchwałę
    zaskarżyliśmy do sądu. Nie chodziliśmy z tym do mediów, przekazaliśmy
    sprawę do sądu koleżeńskiego. Jego przewodniczący przez ponad dwa
    miesiące nie zwoływał jednak posiedzenia. Gdy wiceprzewodniczący sądu
    uchylił uchwały Gowina, to został za to wyrzucony z partii. Ze strony
    Jarosława Gowina mieliśmy więc ciągłą i narastającą eskalację konfliktu

    —przekonuje Adam Bielan.

    Co dalej z Porozumieniem?

    Adam Bielan zapowiedział, że nie będzie startował na nowego szefa Porozumienia.

    Decyzją
    sądu koleżeńskiego pełnię teraz obowiązki prezesa. Moim celem jest
    uporządkowanie teraz kwestii formalnych i zorganizowanie kongresu
    w sposób, który nie będzie budził żadnych wątpliwości i będzie odbywał
    się w ramach reguł demokratycznych. Ja o funkcję prezesa nie będę się
    ubiegał. Powinien być nim ktoś kto załagodzi spory. Teraz najważniejsze
    dla nas jest to, by spory formalnoprawne nie zdestabilizowały
    Zjednoczonej Prawicy. Jestem patriotą Zjednoczonej Prawicy i wiem,
    że jest to najlepszy projekt konserwatywny w historii
    polskiego parlamentaryzmu

    – stwierdził Adam Bielan. 
    autor: Fratria


    autor: Fratria

    W piątek po południu na koncie Porozumienia na Twitterze pojawiło się
    oświadczenie podpisane przez większość parlamentarzystów partii Gowina. My, niżej podpisani posłowie i senatorowie partii
    Porozumienie Jarosława Gowina, udzielamy pełnego poparcia Jarosławowi
    Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi
    zarządu krajowego naszej partii — czytamy.

    Parlamentarzyści wyrazili też przekonanie, że przywództwo Jarosława
    Gowina w Porozumieniu „gwarantuje stabilność zarówno w łonie naszej
    partii, jak i w całej Zjednoczonej Prawicy, której Porozumienie pod
    przywództwem prezesa Jarosława Gowina jest lojalnym członkiem”.Pod
    oświadczeniem podpisali się posłowie: Mieczysław Baszko, Stanisław
    Bukowiec, Anna Dąbrowska-Banaszek, Andrzej Gut-Mostowy, Wojciech
    Maksymowicz, Iwona Michałek, Wojciech Murdzek, Marcin Ociepa, Grzegorz
    Piechowiak, Andrzej Sośnierz, Magdalena Sroka, Michał Wypij oraz
    senatorowie: Tadeusz Kopeć i Józef Zając.

    Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku ub.r.
    na wniosek Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem
    i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd
    i jego prezydium za ważne. Bielan stwierdził w rozmowie z PAP,
    że Porozumienie dysponuje opinią prawną dotyczącą kwestii niezgodnego
    ze statutem uzupełniania zarządu. Ponadto Bielan podkreślił,
    że trzyletnia kadencja Gowina, wybranego na prezesa Porozumienia w 2015
    r. upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii,
    który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono.Według
    Bielana, w czwartek wieczorem zebrał się sąd koleżeński, który uchylił
    wszystkie uchwały ws. zawieszenia i wydalenia z partii oraz postanowił
    o wygaśnięciu kadencji Gowina oraz o tym, że to on jako szef Konwencji
    Krajowej pełni obecnie funkcję prezesa. Część działaczy Porozumienia
    respektująca m.in. decyzje ws. rozszerzenia zarządu partii uznaje,
    że sądem koleżeńskim kieruje wciąż Sergiusz Kmiecik, a część, że został
    on odwołany z tej funkcji i teraz sądowi koleżeńskiemu przewodniczy
    Robert Wrzesiński.



    Wicerzecznik Porozumienia: Adam Bielan oraz Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni. Wielokrotnie łamali status partii



    Gowin zawiesza swoją obecność na posiedzeniu Rady Koalicji. "Ma to związek z bieżącą sytuacją w partii oraz zachowaniem mediów"

    Jako pierwsze nieoficjalne informacje na ten temat podało radio RMF
    FM. Rada Koalicji to organ Zjednoczonej Prawicy składający się z liderów
    i przedstawicieli wszystkich ugrupowań koalicyjnych - PiS, Porozumienia
    i Solidarnej Polski.

    Prezes Porozumienia Jarosław Gowin zawiesił swoją obecność na posiedzeniu Rady Koalicji, które odbędzie się w tym tygodniu

    — powiedziała PAP rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka.

    Według
    nieoficjalnych informacji PAP uzyskanych w Porozumieniu zawieszenie
    obecności na Radzie Koalicji ma związek z bieżącą sytuacją w partii oraz
    reakcjami mediów publicznych.

    Ma to związek
    z bieżącą sytuacją w partii oraz zachowaniem mediów publicznych, które
    odwołały występy wszystkich polityków Porozumienia i zaczęły zapraszać
    byłych polityków Porozumienia, przedstawiając ich jako obecnych
    w absolutnie nieuprawniony sposób

    — powiedział PAP jeden z polityków Porozumienia.

    Spór w Porozumieniu

    W Porozumieniu
    toczy się spór ws. kierownictwa partii. Europoseł Adam Bielan uważa,
    że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek prezesa
    Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku
    z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego
    prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja
    Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie
    partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa
    nie przeprowadzono.

    W piątek - jak przekazał PAP wicerzecznik
    Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Adam
    Bielan oraz Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z partii Porozumienie
    Jarosława Gowina. Jak dodał, powodem wykluczenia było wielokrotne
    łamanie statutu partii.

    W piątek po południu na koncie
    Porozumienia na Twitterze pojawiło się oświadczenie podpisane przez
    większość parlamentarzystów partii Gowina.

    My,
    niżej podpisani posłowie i senatorowie partii Porozumienie Jarosława
    Gowina, udzielamy pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu
    demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego
    naszej partii

    — napisali przedstawiciele ugrupowania.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    153. Gowin dawno już stracił mój szacunek

    jest jak zły duch,POjawia się zawsze tuz przed jakimś waznym zakrętem i rujnuje dobre imię rzadu
    Mozna nie "kochać " PISu ale Boże chron nas od gowinow ,tuskow i budek
    serdeczne sobotnie pozdrowienia

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    154. Sąd Koleżeński Porozumienia:

    Sąd Koleżeński Porozumienia: Gowin nie może uważać się za prezesa. Do czasu wyboru władz funkcję ma pełnić Bielan


    Gowin zawiesza swoją obecność na posiedzeniu Rady Koalicji. "Ma to związek z bieżącą sytuacją w partii oraz zachowaniem mediów"

    Prezes Porozumienia Jarosław Gowin zawiesił swoją obecność
    na posiedzeniu Rady Koalicji, które odbędzie się w tym tygodniu -
    poinformowała PAP w poniedziałek rzeczniczka Porozumienia posłanka
    Magdalena Sroka.


    Trwa spotkanie Adama Bielana z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Najważniejszym tematem sytuacja w Porozumieniu

    To pierwsze spotkanie obu polityków od początku kryzysu
    w Porozumieniu. Zdaniem Jarosława Gowina Adam Bielan został zawieszony
    w prawach członka partii. Adam Bielan przekonuje, że wicepremier
    od 3 lat nie jest już szefem „Porozumienia”. O kulisach wojny w partii
    Gowina portal wPolityce.pl informował jako pierwszy. Ujawniliśmy też,
    że zdaniem działaczy i polityków Porozumienia Jarosław Gowin miał się
    spotkać w styczniu z Donaldem Tuskiem. Informacja,
    która nami wstrząsnęła, to ta, że Jarosław Gowin spotkał się w styczniu
    z Donaldem Tuskiem. Można się domyślać o czym rozmawiali. Z kolei
    w czasie kryzysu wiosennego związanego z terminem wyborów prezydenckich,
    Gowin miał spotkać się z Michałem Kamińskim i Kosiniakiem-Kamyszem
    w domu tego pierwszego. Stało się to w przeddzień kluczowych negocjacji
    z Jarosławem Kaczyńskim. Kamiński to przecież człowiek Tuska

    – mówili nam w piątek politycy Porozumienia, którzy prosili nas o anonimowość.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    155. Żalek, Gryglas, Cieślak i


    Żalek,
    Gryglas, Cieślak i Tomaszewski zawieszeni! Jest wniosek o wyrzucenie
    ich z Porozumienia. "Sprawą zajmie się sąd koleżeński"

    Rabenda, Emilewicz, Błeńska, Skotarek

    Ponadto
    - jak poinformował wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - podobne
    wnioski o zawieszenie i wyrzucenie skierowano wobec gdańskiego radnego
    Karola Rabendy, byłej posłanki i doradczyni byłej wicepremier Jadwigi
    Emilewicz - Magdaleny Błeńskiej oraz byłego skarbnika partii Pawła
    Skotarka. Wszyscy troje byli związani ze stowarzyszeniem „Republikanie”.
    Prezydium zarządu zawiesiło także Andrzeja Walkowiaka - wieloletniego
    polityka Porozumienia Centrum, PiS, PJN, Polski Razem i Porozumienia.

    W ostatnim
    czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł
    Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r.
    na wniosek Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku
    z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego
    prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja
    Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie
    partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie
    przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu
    koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia
    przejął obowiązki prezesa partii.

    W ubiegły piątek - jak
    przekazał PAP wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego
    sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali
    wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie
    statutu partii.

    W zeszły piątek po południu na koncie
    Porozumienia na Twitterze pojawiło się oświadczenie podpisane przez
    większość parlamentarzystów partii Gowina. „My, niżej podpisani posłowie
    i senatorowie partii Porozumienie Jarosława Gowina, udzielamy pełnego
    poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez
    głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego naszej partii” - napisali
    przedstawiciele ugrupowania.

    Ponadto - jak poinformowała PAP
    rzeczniczka partii Magdalena Sroka - Jarosław Gowin zawiesił swoją
    obecność na posiedzeniu Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    156. Konflikt w Porozumieniu

     
    Jarosław Gowin / autor: Fratria/Twitter

    Jarosław Gowin / autor: Fratria/Twitter



    Działacze uznający, że prezesem partii jest
    Jarosław Gowin, nie uznają Wrzesińskiego za szefa sądu koleżeńskiego
    uważając, że sądem tym kieruje Sergiusz Kmiecik.

    W piątek
    zastępca rzecznik Porozumienia Jan Strzeżek poinformował PAP,
    że Prezydium Zarządu Porozumienia na czele z Jarosławem Gowinem
    zdecydowało o zawieszeniu 8 członków, w tym m.in. posłów: Jacka Żalka
    (wiceszefa resortu do spraw funduszy i polityki regionalnej), Michała
    Cieślaka (ministra w KPRM ds. samorządu terytorialnego), Włodzimierza
    Tomaszewskiego, a także wiceszefa MAP Zbigniewa Gryglasa i zawnioskowało
    o ich wyrzucenie z partii w związku z „wielokrotnym łamaniem statutu
    partii”. W sobotę rzeczniczka partii Magdalena Sroka poinformowała PAP,
    że sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu tych
    8 działaczy z Porozumienia.

    Z kolei Wrzesiński w zamieszczonym
    w sobotę w mediach społecznościowych stanowisku napisał w odniesieniu
    do informacji o podjętych w piątek decyzjach, że „każdemu posiedzeniu
    Prezydium przewodniczyć powinien Prezes w myśl par. 28 ust.
    1 Statutu Partii”.

    Temu spotkaniu, przewodniczył
    Pan Jarosław Gowin, któremu upłynęła kadencja sprawowanej funkcji,
    co potwierdził Krajowy Sąd Koleżeński uchwalą w dniu 4 lutego 2021 r.
    Tym samym Pan Jarosław Gowin nie mógł zwołać posiedzenia Prezydium
    Partii na dzień 12 lutego 2021 r. a spotkanie członków Partii miało
    charakter nieformalny

    — napisał Wrzesiński.

    Dodał,
    że zgodnie z uchwalą Krajowego Sądu Koleżeńskiego z dnia 4 lutego
    „obowiązki prezesa partii przejął Pan Adam Bielan jako Przewodniczący
    Konwencji Krajowej”.

    Ponadto odnosząc się do informacji o tym,
    że ośmioro działaczy zostało zawieszonych w prawach członka partii oraz
    wniosków o ich wydalenie z Porozumienia Wrzesiński stwierdził,
    że wydania uchwał w tej sprawie podjęło się gremium, które „określiło
    się mianem Prezydium Zarządu Porozumienia Jarosława Gowina”.

    Jest
    to kolejne działanie dotychczasowego Prezesa skierowane przeciwko
    członkom Partii, w tym przeciwko jej wiceprezesom, członkom Prezydium,
    sprawującym najważniejsze funkcje państwowe, skarbnikowi czy sędziom
    Krajowego Sądu Koleżeńskiego, którzy mają statutowy obowiązek
    kontrolowania władz krajowych Partii

    — napisał Wrzesiński.

    Oświadczył
    też, że kierowany przez niego sąd koleżeński nie będzie się zbierał
    w tej sprawie. Według niego brak jest „możliwości przypisania spotkaniu
    kierowanemu przez Pana Jarosława Gowina charakteru Prezydium Zarządu
    Krajowego Partii”.

    Takie działanie jest stosowane
    przez Jarosława Gowina już kolejny raz, pomimo Uchwał Krajowego Sądu
    Koleżeńskiego i ekspertyz prawnych, a co za tym idzie, nosi znamiona
    uporczywego naruszania Statutu. Działania Jarosława Gowina i osób
    popierających jego działania, nieuchronnie zmierzają do trwałego
    sparaliżowania Partii, w tym jego najważniejszych ciał statutowych

    — ocenił Wrzesiński.

    A. Bielan i wspierający go politycy złożą do sądu rejestrowego pozew z prośbą o wskazanie obecnego prezesa Porozumienia

    Do czwartku wykluczony z Porozumienia europoseł Adam Bielan i
    wspierający go politycy złożą do sądu rejestrowego pozew. Chodzi o
    wskazanie, kto zgodnie ze statutem partii jest obecnym prezesem
    Porozumienia. W piątek prezydium partii na czele z Jarosławem Gowinem
    zawiesiło kolejnych członków ugrupowania.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    157. Porozumienie cofa


    Porozumienie cofa rekomendacje dla ministrów. Cieślak: Decyzje podjęły grona, które nie są ciałami statutowymi partii

    Rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka powiedziała,
    że od tego, czy z rządu zostaną odwołani politycy, którym Porozumienie
    cofnęło rekomendację - chodzi o Michała Cieślaka, Zbigniewa Gryglasa
    i Jacka Żalka - zależy stabilność Zjednoczonej Prawicy. „Nie otrzymałem
    od pana premiera żadnej informacji nt. rekonstrukcji rządu. Oczywiście,
    jako minister w rządzie Zjednoczonej Prawicy jestem do dyspozycji pana
    premiera” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister
    Michał Cieślak.

    Po czym dodaje:

    Pytanie, dlaczego tak się dzieje.
    Dlaczego dzisiaj wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin rozbija
    swoją partię, podejmując nieudolną próbę wykluczenia z tej partii ponad
    połowy aktywu politycznego. Nie znajduję na to odpowiedzi, nie rozumiem,
    czemu były minister sprawiedliwości dzisiaj łamie prawo, narusza
    przepisy statutowe naszej partii. Ostatnie posiedzenie Prezydium Zarządu
    Krajowego naszej partii w składzie statutowym miało miejsce wtedy,
    kiedy to Prezydium wybierało naszego kandydata na funkcję wicepremiera
    i ministra rozwoju, a także ministra konstytucyjnego w KPRM.

    Michał
    Cieślak podkreśla, że może się poddać weryfikacji przez koleżanki
    i kolegów z Porozumienia, ale zaznacza, że głosowanie w tej sprawie
    musiałoby być tajne i odbywać się w składzie statutowym.

    Jeżeli
    mają zapadać jakieś wiążące decyzje, to jedynie w statutowym składzie.
    Jeżeli jest taka wola, to ja mogę poddać się weryfikacji przez koleżanki
    i kolegów, ale przede wszystkim w głosowaniu tajnym. Rozumiem, że pan
    premier Gowin wtedy razem ze mną podda się weryfikacji

    — zaznacza.

    Wicerzecznik w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że decyzją
    prezydium Zarządu Krajowego Porozumienie zawieszono w prawach członka
    m.in. Jacka Żalka (wiceministra funduszy i polityki regionalnej), posła
    Włodzimierza Tomaszewskiego, Michała Cieślaka (ministra w KPRM ds.
    samorządu terytorialnego) i Zbigniewa Gryglasa (wiceszefa Ministerstwa
    Aktywów Państwowych), a krajowy sąd koleżeński usunął ich z partii.

    Strzeżek zapytany został, czego Porozumienie oczekuje w związku z tym, że trzech spośród tych polityków jest członkami rządu.

    W związku z tym, że wycofano im rekomendacje do zasiadania w rządzie, oczekujemy także dymisji tych trzech panów

    — powiedział i dodał, że „w ciągu najbliższych kilku godzin, najpóźniej kilku dni wszystkie formalności zostaną dopełnion


    autor: Fratria


    Ufam Jarosławowi Gowinowi, bo nie mam innego wyjścia,
    a sytuacja Polski pod rządami pisowców jest tak zła, że każde
    rozwiązanie wydaje się lepsze

    — czytamy w poście Niesiołowskiego.

    (…)
    żyjemy znowu w warunkach autorytarnego reżimu, odrażającej w swej
    obłudzie dyktaturze, ale jest to dyktatura zapyziała, sflaczała,
    słabnąca, skrajnie nieudolna, ograniczona istnieniem Unii Europejskiej.
    Nie jesteśmy już bezbronni sami w obliczu sowieckiej potęgi i bezradnych
    zachodnich demokracji. Strupieszały pisowski reżim to nie tylko nie
    Stalin, Chruszczow, czy Breżniew, ale nawet nie schorowany Andropow

    — grzmiał polityk.

    Niesiołowski jednoznacznie wskazuje na kluczową rolę Gowina.

    Najważniejsze
    to odsunięcie od władzy ludzi, którzy kradną, kłamią, niszczą
    i kompromitują nasz kraj. Jednym z istotnych czynników by to się stało
    jest utrata przez PiS większości w sejmie, czyli z grubsza powtórzenie
    scenariusza z 2007 roku. Nie jest to możliwe bez Jarosława Gowina

    — zapewnił.

    Polityk
    podkreślił, że inne spory mają znaczenie drugorzędne. Stwierdził,
    że ostatnie działania wicepremiera sprawiają, że ma do niego zaufanie.

    Ataki
    na Gowina uważam za kolejny przejawy tak typowych dla niektórych ludzi
    o demokratycznych poglądach, egocentryzmu, maksymalizmu,
    pięknoduchostwa, krótkowzroczności

    — zaznaczył.

    (…)
    jeśli ktoś ma być dziś zbawcą Polski to Gowin, który sprawi, że PiS
    traci większość, nie może rządzić i albo trwa i gnije, albo rozpisuje
    wybory i przegrywa. Tego z całego serca życzę Gowinowi i Polsce, reszta
    jest na razie drugorzędna, na spory przyjdzie czas w wolnym kraju

    — podkreślał Niesiołowski.

    I tym razem nie obyło się bez kuriozalnych analogii.

    Historia
    zna chyba jeden taki przypadek, że w wyniku głosowania w Parlamencie
    upadla okrutna dyktatura. To była tyrania Robespierre’a. Co prawda reżim
    pisowski to nie dyktatura króla gilotyny, a p. Wąsik ma tyle wspólnego
    z Nieprzekupnym co ropucha zwyczajna z charyzmą męża stanu, ale ludzie,
    którzy uwolnili Francję od oszalałych doktrynerów, okrutnych zbrodniarzy
    i bandy złodziei oraz przywrócili ład demokratyczny jak Fouche’,
    Tallien czy Barras, nie byli delikatnie mówiąc rycerzami bez skazy, ale
    obalając tyrana dobrze zasłużyli się ojczyźnie

    — dywagował były polityk PO.

    Giertych chce wolty Gowina

    W podobnym tonie wypowiadał się mec. Roman Giertych na antenie Wirtualnej Polski.

    Chciałbym, żeby Jarosław Gowin przyłączył się do opozycji

    — powiedział były lider Ligi Polskich Rodzin.

    Dzisiejsza
    zapowiedź (…) Adama Bielana, że będzie chciał wyjaśniać
    nieprawidłowości w finansach Porozumienia, to oznacza, że Pis planuje
    jakieś postępowanie karne w odniesieniu do zarządu Porozumienia,
    a to się może nie skończyć karierą naukową [Jarosława Gowina]

    Adwokat również sięgnął po analogie, z tym że dotyczące jego dawnej partii.

    Ja przypominam sobie, jak Jarosław Kaczyński prowadził postępowanie karne dotyczące LPR. Bardzo podobny wariant

    — stwierdził.

    Nie
    wiadomo, jak to się skończy. To równie dobrze może się skończyć
    polityczną śmiercią Jarosława Kaczyńskiego, dlatego że gra jest
    ryzykowna. Bez głosów posłów Porozumienia PiS nie ma większości
    w Sejmie. A bez większości w Sejmie nie da się Polską rządzić. To może
    się skończyć rządem technicznym i przyspieszonymi wyborami. Być może
    taki wariant Jarosław Gowin już dziś poważnie rozważa

    — powiedział Giertych.

    Prowadzący audycję Maciej Głogowski dopytywał, z jakimi konkretnie politykami obozu rządzącego spotka się Krzysztof Gawkowski. - Jest kilku posłów bardzo rozsądnych w Porozumieniu - odpowiadał enigmatycznie gość TOK FM. I stwierdził, że nazwisk nie będzie zdradzał. - Te spotkania mają być w tym i przyszłym tygodniu. Trudno żebym zmienił dobry zwyczaj i ogłosił, z kim będę rozmawiał, a z kim będzie rozmawiał pan Cezary Tomczyk - mówił Gawkowski.

    - Pierwsze spotkanie jest zaplanowane w piątek - poinformował. Jak dodał, przedstawiciele opozycji umówieni są na rozmowy z dwójką posłów Porozumienia. - Od czegoś zaczynamy i dobrze, że zaczynamy, bo przez ostatnie tygodnie nie było takiej pracy między opozycją a rządzącymi - powiedział.


    Do tej wypowiedzi odniosła się na Twitterze Sroka.

    W Porozumieniu
    Jarosława Gowina są sami rozsądni posłowie i zapewniam, że nikt z nich
    nie umawiał się z posłem Krzysztofem Gawkowskim ani też z kimkolwiek
    spoza Zjednoczonej Prawicy

    — poinformowała posłanka.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    158. I w tej kwestii votum


    I
    w tej kwestii votum separatum? Gowin stawia żądania resortowi finansów:
    Oczekujemy, że wycofa się z projektu podatku medialnego

    Oczekujemy ze strony
    Ministerstwa Finansów wycofania się z projektu podatku medialnego, albo
    jego głębokiej rewizji - powiedział w środę wicepremier, minister
    rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Dzisiaj rozpoczynam, nie jako prezes partii, ale jako
    minister odpowiedzialny za gospodarkę, konsultacje z przedsiębiorcami
    na temat podatku medialnego —wskazał wicepremier Gowin podczas środowej konferencji prasowej. Dodał, że w środę spotka się on-line z Izbą Wydawców Prasy. Zapowiedział,
    że w najbliższych dniach przewidziane są spotkania z branżą e-commerce
    oraz z branżą agencji reklamowych. Wyraził nadzieję, że „najdalej
    w ciągu kilkunastu dni” będzie jasne stanowisko resortu w tej sprawie.Oczekujemy ze strony Ministerstwa Finansów albo wycofania się z tego projektu, albo jego głębokiej rewizji —podkreślił wicepremier Gowin.

    Gowin wespół z opozycją – na ile to realne i na ile niebezpieczne (dla niego i dla nas wszystkich)?

    Gowin walczy o przetrwanie. Sam się na to skazał, romansując
    z opozycją wiosną ub.r. Ale jeśli ma odgrywać jeszcze jakąś poważną rolę
    w polityce, może to robić tylko w ramach Zjednoczonej Prawicy. Jeżeli
    zdecydowałby się przejść na stronę opozycji i wspólnie z nią obalić
    obóz, który sam współtworzył, szybko przestałby się liczyć. Być może
    udałoby się doprowadzić do wcześniejszych wyborów. Może nawet
    wprowadziłby do Sejmu kilku posłów (casus Kukiza), ale błyskawicznie
    jego znaczenie rozpłynęłoby się wśród apetytów silniejszych. Zostałby
    potraktowany instrumentalnie i zepchnięty na margines jako lider
    niewiele znaczącego koła.Co by w ten sposób osiągnął? Niewiele
    poza prywatną zemstą na dzisiejszych koalicjantach. Czy jest
    prawdopodobne, by na to poszedł? W polityce niemożliwe nie istnieje. Ale
    trzeba by założyć, że lider (?) Porozumienia nie rozumie mechanizmów
    polityki, kieruje się niskimi pobudkami, nie ma kręgosłupa i nie walczy
    o jakiekolwiek idee. Gdyby bowiem wszedł w taki układ, przyłożyłby rękę
    do tego, z czym walkę przez lata deklarował, a przed czym przestrzegał
    niedawno na naszym portalu Michał Karnowski.

    . Bielan o doniesieniach nt. rozmów posłów Gowina z Gawkowskim i z PSL: Jestem zszokowany. Spór rozwiąże sąd

    Europoseł PiS Adam Bielan,
    w rozmowie z portalem wPolityce.pl stwierdził, że to sąd powszechny
    rozwiąże proceduralny konflikt w Porozumieniu. Przekazał też, że jest
    w szoku po informacjach, że posłowie Jarosława Gowina prowadzić mogą
    potajemne rozmowy z Krzysztofem Gawkowskim z Lewicy. Przekonuje,
    że mogło dojść do złamania statutu partii.  Adam Bielan zapewnił, że sprawę konfliktu proceduralnego może rozwiązać sąd powszechny. Nasze
    pism o wydanie lokalu partii, które tak zbulwersowało Jarosława Gowina
    jest oparte na przepisach prawnych. Daliśmy czas Jarosławowi Gowinowi
    do 18 lutego. Jeśli nie odpowie, to odpowiedni wniosek trafi do sądu.
    Rejestrowego. Ustawa o partiach politycznych zobowiązuje partie,
    by w terminie 14 dni od zaistnienia faktu poinformować są, że zmienił
    się statut lub, że nastąpiła zmiana co do osób reprezentujących partię
    na zewnątrz. W tym przypadku prezes Jarosław Gowin przestał nim być.
    4 lutego sąd koleżeński zdecydował o wygaśnięciu kadencji Jarosława
    Gowina (przez trzy lata pełnią tę funkcję poza wyznaczoną przez kongres
    kadencję - red.). W związku z tym prawo zobowiązuje nas, m by do piątku
    18 lutego poinformować o tym sąd. Tak tez zrobimy. – zapowiedział deputowany do PE.

    Jarosław
    Kaczyński: Każdy kto rozbija dzisiaj prawicę, działa przeciw Polsce,
    przeciw polskiej rodzinie i przeciw polskim wartościom

    PAP: W ostatnim czasie koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości
    przedstawiają odmienne stanowiska w wielu kwestiach: energetyka, unijny
    fundusz odbudowy, czy choćby wybory w Rzeszowie. Czy Zjednoczona Prawica
    jest nadal zjednoczona?

    Jarosław Kaczyński:
    Mamy do czynienia ze zjawiskiem, które jest oczywiście bardzo smutne.
    Polska jest dzisiaj w sytuacji bardzo trudnej ze względu na pandemię.
    Jednocześnie jest w sytuacji, która daje ogromne szanse. Te szanse można
    wykorzystać, ale warunkiem tego jest jedność. Tutaj okazuje się,
    że zwyciężają motywy czysto partykularne, a często - to jest mój domysł -
    po prostu osobiste. Natomiast chodzi o przyszłość naszego kraju,
    i w wymiarze kilkuletnim, ma to oczywiście związek z kolejnymi wyborami,
    ale także w wymiarze, który odnosi się do uniknięcia nieszczęścia.

    PAP: Co ma Pan na myśli?

    J.K.:
    Przejęcie władzy przez tę opozycję, która jest, byłoby dla Polski
    nieszczęściem. Nie potrafili kompletnie rządzić i to jest bardzo łagodne
    określenie. Nie mają żadnego programu poza nienawiścią do PiS, poza
    swego rodzaju wojną domową, którą w gruncie rzeczy zapowiadają i już
    w istocie prowadzą, i zniesieniem w ogóle wszelkiego prawa, bo to też
    w istocie zapowiadają. Czyli proponują kompletne zdemolowanie Polski
    w imię ich interesów i - co tu dużo mówić - w imię interesów
    zewnętrznych. Te interesy to także narzucenie Polsce rewolucji
    obyczajowej niszczącej rodzinę, tradycję narodową, wszystko co stanowi
    o naszej tożsamości, ale niszczącą także zdrowy rozsądek i najbardziej
    elementarne reguły stosunków międzyludzkich, które pozwalają normalnie
    funkcjonować społeczeństwu.

    PAP: I Prawo i Sprawiedliwość chce tego uniknąć…

    J.K.:
    Na pewno jest to do uniknięcia przynajmniej na długie lata, ale trzeba
    rządzić w dłuższej perspektywie. Ci którzy, powtarzam, nie w imię
    żadnych wartości, bo to są bajki, tylko w imię bardzo partykularnego,
    a często wręcz osobistego interesu, chcą to zniszczyć wystawiają sobie
    świadectwo najgorsze z możliwych.

    W dziejach Polski było wiele
    szans, Polska mogła być takim krajem, z którym by się w Europie naprawdę
    bardzo liczono, tak jak z najsilniejszymi państwami Europy, ale właśnie
    tego rodzaju postawy to uniemożliwiały. Uniemożliwiały wybór tych
    lepszych opcji. Niestety to się powtarza i to jest straszliwie bolesne.
    Będziemy się temu przeciwstawiać, będziemy zabiegać o to, by to zmienić.

    To trzeba
    w końcu powiedzieć, bo to udawanie, że się broni jakichś
    wartości…Niczego się nie broni, broni się swojego interesu, broni się
    tego żeby powiedzieć: nie, pan X nie będzie tutaj gwiazdą, bo ja chcę
    być gwiazdą, chociaż różnica kwalifikacji jest taka jak pomiędzy Górami
    Świętokrzyskimi a Tatrami.

    PAP: Czyli ostatnie
    zapewnienia kontestujących posłów, że bronią wartości prawicowych,
    to tylko słowa, a de facto jest to wyłącznie dbanie o własny interes?

    J.K.:
    Tak, to są absolutnie zabiegi o własne czy wąsko partykularne interesy,
    a nie zabiegi o wartości. Interesy bardzo źle rozumiane – godzące
    w nich samych. Proszę pamiętać, że samo określenie „prawicowość” może
    się odnosić do najróżniejszych spraw – darwinizm społeczny też jest
    prawicowy. Nam chodzi o tradycyjne wartości, a w ich centrum są: Polska
    i rodzina. Jeżeli ktoś chce dobrze dla Polski i dobrze dla polskich
    rodzin i chce, aby te wartości się nie rozpadły, aby ta ofensywa
    kulturowa z zewnątrz nas nie rozniosła, to musi po prostu robić
    wszystko, nawet za cenę jakichś daleko idących samoograniczeń - wszyscy
    musimy im podlegać, nawet i ja - żeby zachować jedność i wykorzystać
    tę szansę jaką w tej chwili istnieje.

    PAP: Gdzie Pan widzi tę szansę?

    J.K.:
    To jest szansa związana z tym, że Polska, przynajmniej jak dotąd -
    i sądzę, że tak będzie dalej - dobrze się obroniła przed kryzysem
    covidowym. Mamy uzyskać bardzo duże środki z Unii Europejskiej i można
    to bardzo dobrze wykorzystać. Mamy szansę pchnąć Polskę mocno do przodu
    w ciągu najbliższych lat.

    PAP: Jak rozumiem, środkiem do wykorzystania tej szansy ma być zapowiadany do dłuższego czasu Nowy Polski Ład?

    J.K.:
    Nowy Polski Ład jest wielką szansą dla kraju, dla wielu polskich
    rodzin, ogólnie dla wielu ludzi, także tych, którzy ze względu na wiek
    już rodzin nie mają. Jest to bardzo poważna propozycja dla
    społeczeństwa. Nasze dotychczasowe programy, to wszystko w jakimś sensie
    było rozwijaniem programu napisanego na jesieni 2008 r. Natomiast Nowy
    Polski Ład jest już nową jakością, i naprawdę warto go wprowadzić.

    Los
    kraju, los polskich rodzin, los Polaków to jest wszystko co możemy
    w tej chwili poprawić, ale możemy też to zepchnąć w nieszczęście. Ci,
    którzy w tej chwili prowadzą te różne partykularne gierki po prostu
    pchają nas ku nieszczęściu. Stosują przy tym bardzo nieładne metody –
    przecieki z zamkniętych narad i to fałszywe. Na przykład nigdy nie
    powiedziałem, jak napisano w Gazecie Wyborczej, że wyrok Trybunału
    Konstytucyjnego ws. aborcji to „klęska”. Może ta „klęska” to samodzielna
    twórczość Gazety Wyborczej, ale obawiam się, że to jednak zamierzony
    fałsz jej informatorów.

    Jako szef obozu Zjednoczonej Prawicy mam
    obowiązek jasno i jednoznacznie powiedzieć: każdy kto rozbija dzisiaj
    prawicę - ale rozbijaniem jest także odmowa głosowania - bo myśmy się
    umówili na wspólne głosowania - działa przeciw Polsce, przeciw polskiej
    rodzinie i przeciw polskim wartościom. Trzeba się zjednoczyć, a kto tego
    nie rozumie, kto tego nie robi, po prostu jest kimś kto szkodzi.

    PAP: Uważa Pan, że jest szansa na kompromis w Zjednoczonej Prawicy?

    J.K.: Zawsze można wrócić do rozumu i przede wszystkim do wartości, ale tych prawdziwych, bo zadeklarować można wszystko.

    My nie
    chcemy niszczyć naszych sojuszników. Chętnie będziemy dalej rządzić
    Polską razem z tymi dwiema partiami, ale w proporcji wynikającej
    z układu sił. To musi być jednak takie rządzenie, które opiera się
    na tych rzeczywistych wartościach, czyli że chcemy coś uczynić dla
    Polski, chcemy ją rozwinąć i chcemy się obronić przed tym strasznym
    atakiem na podstawowe wartości, na zdrowy rozsądek.

    PAP: Jak Pan więc widzi przyszłość Zjednoczonej Prawicy?

    J.K.:
    Z natury jestem optymistą, więc mam nadzieję, że jednak w pewnym
    momencie nasi sojusznicy zrozumieją, że trzeba po prostu iść do przodu,
    że trzeba na pewne rzeczy się zgodzić, a nie budować swoją odmienność
    za wszelką cenę. Te odmienności oczywiście jakieś są, ale nie są one tak
    wielkie, by uniemożliwiały nam współpracę.

    Możemy o wszystkim
    dyskutować, możemy się nie zgadzać w czterech ścianach, ale jak
    przychodzi do podejmowania decyzji, szczególnie tych najważniejszych,
    to musimy iść razem.

    PAP: Co jeśli nie uda się porozumieć w koalicji rządzącej? Rząd mniejszościowy? Wcześniejsze wybory?

    J.K.:
    Nie chcę rozważać tych wariantów. Na razie mamy rząd większościowy
    i zobaczymy co będzie dalej. Zobaczymy co będzie przy głosowaniach,
    m.in. unijnego programu odbudowy.

    My idziemy tą drogą, a jeśli
    ktoś chce brać odpowiedzialność za to, że się to nie uda, to bardzo źle
    zapisze się w historii Polski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    159. Pyza i Wikło: Najemnik


    Pyza
    i Wikło: Najemnik Gowina. "W tej historii są służby specjalne, rosyjski
    oligarcha, wątpliwe etycznie wielomilionowe dotacje budżetowe"

    Kryptowaluty, blockchain, naukowe patenty, system e-TOLL.
    Co łączy te enigmatyczne obszary? Nie tylko wielkie pieniądze, lecz
    również przepychanki wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. W tej historii
    są służby specjalne, rosyjski oligarcha, wątpliwe etycznie
    wielomilionowe dotacje budżetowe. Jaką rolę w niej odgrywa Robert
    Anacki, bardzo bliski współpracownik Jarosława Gowina, wiceprezes
    jego partii? Od kilku tygodni obserwujemy tarcia
    w koalicji rządzącej, które są nierozerwalnie związane z konfliktem
    wewnątrz Porozumienia Jarosława Gowina. Trudno dziś rozstrzygnąć, jak
    on się zakończy ani nawet która ze stron może mieć w nim rację –
    na to pytanie będzie odpowiadał sąd.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    160. Największym wrogiem


    Największym wrogiem Zjednoczonej Prawicy nie jest opozycja, lecz kombinatorzy we własnych szeregach


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    161. A. Bielan: Będzie skarga do

    A. Bielan: Będzie skarga do Sądu Apelacyjnego na decyzję SO w sprawie prezesury J. Gowina w Porozumieniu

    Zarządzenie Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie dotyczącej
    prezesury Jarosława Gowina w Porozumieniu zostanie bezzwłocznie
    zaskarżone do Sądu Apelacyjnego - zapowiedziano w oświadczeniu, które
    otrzymała PAP w piątek od Adama Bielana.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    162. Chadecja Polska. Nowy projekt


    Chadecja Polska. Nowy projekt na polskiej scenie politycznej

    Jarosław Gowin wie, że na listach PiS-u go nie będzie; obniża
    się sprawność rządzenia PiS, trzeba to wykorzystać na wzmocnienie
    projektu pod nazwą Chadecja Polska – powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (Koalicja Polska - PSL) w wywiadzie dla czwartkowej "Rzeczpospolitej".


    Na uwagę, że jest tak przy założeniu, że lider Porozumienia odejdzie ze Zjednoczonej Prawicy, sekretarz PSL powiedział: Jarosław Gowin wie – i to nie na sto procent, ale na tysiąc – że na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości go nie będzie. - Mając
    tę wiedzę, postępuje sprytnie politycznie, trwając w rządzie pokłóconej
    prawicy, dlatego że czerpie z tego określone korzyści – zarówno
    polityczne, jak i ekonomiczne. Zdziwiłbym się, gdyby teraz wyszedł, nie
    mając pewności, że będą wybory.
    Bo po co? Jest pragmatycznym politykiem i niejednokrotnie pokazał, że
    potrafi wytrzymać ciosy, jak w maju zeszłego roku czy teraz, kiedy de
    facto z sytuacji rozebrania mu partii wyszedł zwycięsko, acz poobijany
    - mówił Zgorzelski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

    Konwencja Porozumienia Jarosława Gowina

    Porozumienie Jarosława Gowina postuluje za wzmocnieniem klasy
    średniej i rozdziałem państwa od Kościoła. Na dzisiejszej konwencji
    programowej koalicjant Zjednoczonej Prawicy przedstawił własne
    propozycje dotyczące Nowego Ładu.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    163. Gowin pełen nadziei na


    Gowin
    pełen nadziei na polepszenie sytuacji w ZP: "Uważam, że najgorsze mamy
    za sobą"; "Sądzę, że do wyborów takich sporów nie będzie"

    W ważnych sprawach czasem trzeba się
    spierać. Ja sam i posłowie Porozumienia zajmowaliśmy rok temu odmienne
    stanowisko w bardzo ważnej sprawie jaką była formuła wyborów
    prezydenckich. Skoro sam sobie przyznaję prawo, żeby zajmować odmienne
    stanowisko niż reszta koalicji rządowej, to dlaczego miałbym odmawiać
    tego prawa kolegom i koleżankom z Solidarnej Polski?” - powiedział
    wicepremier Jarosław Gowin w programie „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24.

    Wicepremier dopytywany, czy po ostatnim spotkaniu z Jarosławem
    Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobrą, przedterminowe wybory oddaliły
    się, odpowiedział:

    Sam mówiłem o przedterminowych
    wyborach jako jedynej alternatywie dla scenariusza o wiele lepszego dla
    Polski, czyli wygaszenia nieporumienień wewnątrz obozu rządowego. W tej
    kadencji, nie ma możliwości stworzenia żadnego innego stabilnego rządu
    niż rząd Zjednoczonej Prawicy. Albo zatem my, politycy Zjednoczonej
    Prawicy odkryjemy na nowo sens tego słowa „zjednoczenie”, albo będzie
    trzeba się zdecydować na przedterminowe wybory. Dzisiaj się wydaje,
    ze ten drugi scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny

    —powiedział.

    W ciągu
    ostatnich dni spędziliśmy wiele, wiele godzin dyskutując o tym, co pan
    premier Morawiecki nazywa „nowym ładem”. Nie bardzo mi się ta nazwa
    podoba ze względu na historyczne skojarzenia, ale jest to bardzo śmiały
    program refom mających przywrócić pełnię blasku polskiej gospodarce.
    Myślę, że 95 proc. osiągnęliśmy zgodę, co do tego programu

    —poinformował.

    Dzisiaj, w tej kadencji lepszej alternatywy dla nas nie widzę

    —dodał.

    W rozmowie
    padło również pytanie o wybory w 2023 roku. Czy Porozumienie
    i Solidarna Polska pójdą na nie razem z PiS-em? Tutaj Gowin powiedział,
    że musi dojść do wyjaśnienia pewnych różnic między partiami tworzącymi
    koalicję, ale jak poinformował, taka propozycja ze strony Jarosława
    Kaczyńskiego padła.

    Jeżeli w 2023 roku okaże się,
    że Zjednoczona Prawica nadal jest formułą polityczną, która
    ma akceptację Polaków, to wtedy pójdziemy do wyborów razem. Dwa i pół
    roku w polityce to jest epoka i dzisiaj za wcześnie, aby
    cokolwiek przesądzać


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    164. Bielan ogłosił powstanie


    Bielan ogłosił powstanie Partii Republikańskiej. Jarosław Kaczyński: Wierzę, że razem zrealizujemy wielki plan dla Polski. WIDEO

    W warszawskim Kinie Palladium w niedzielę przed godz.
    14 rozpoczął się Zjazd Republikański, na którym ma być ogłoszony proces
    połączenia partii Porozumienie z Partią Republikańską - o czym
    informował europoseł Adam Bielan. Ogłosimy propozycje atrakcyjne
    szczególnie dla rodzin - mówił poseł Kamil Bortniczuk. W wydarzeniu uczestniczy m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. Powołujemy Partię Republikańską
    jako reprezentację obywateli, którym bliska jest idea wolności; idea
    wolności indywidualnej, narodowej, a także wrażliwej społecznie
    wolności gospodarczej

    — oświadczył europoseł Adam Bielan podczas niedzielnego Zjazdu Republikańskiego.

    Jak wskazywał, wolność jest wartością najwyższą, szczególnie cenioną przez Polaków.

    Jest naszym dobrem narodowym, naszą tradycją wypracowaną na przestrzeni dziejów

    — mówił.

    Dodał,
    że polską tradycją jest również zakorzenienie w opartej
    na chrześcijaństwie cywilizacji europejskiej i „nasz ogromny wkład
    w jej rozwój”. Tradycją jest również nasz język,
    wiara, kultura i nasze miejsce w tej części Europy. Odwołujemy się
    do powyższych wartości, ponieważ stanowią one fundament państwa
    polskiego. Z tego wynika nasza tożsamość, ale i zobowiązania. Jesteśmy
    dumni z wielowiekowych osiągnięć naszego narodu i pragniemy przekazać
    naszym dzieciom Polskę niezależną, scaloną, nowoczesną i dostatnią

    Nowy Program Porozumienia

    Porozumienie Jarosława Gowina przedstawiło dziś nowy program. Niższe
    podatki dla mikrofirm i więcej pieniędzy dla samorządów - to tylko
    niektóre z przedstawionych dziś propozycji.

    Nasuwa się pytanie, czy Porozumienie Jarosława Gowina nadal będzie częścią Zjednoczonej Prawicy.Wpis pojawił się tuż po zakończeniu kongresu. Wcześniej w porannym
    wywiadzie w jednej ze stacji radiowych wicepremier stwierdził, że
    Porozumienie pozostanie w rządzie w tej kadencji i będzie w przyszłej.
    Propozycje programowe partii zostały przedstawione kilka dni po
    zaprezentowaniu programu Partii Republikańskiej, która powstała w wyniku
    sporu w Porozumieniu.

    – Dziś zaprezentowaliśmy program Porozumienia.
    Jutro wybierzemy nowe władze, a ja podsumuję 6 lat rządów Zjednoczonej
    Prawicy i powiem o naszych planach na przyszłość: z kim i jak chcemy
    zmieniać Polskę –
    poinformował na Twitterze Jarosław Gowin.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    165. Jarosław Gowin wybrany


    Jarosław Gowin wybrany prezesem Porozumienia na kolejną kadencję! Obecny na kongresie Krzysztof Sobolewski złożył gratulacje

    Jarosław Gowin został
    w niedzielę wybrany prezesem Porozumienia na kolejną kadencję.
    Głosowało na niego 289 delegatów, trzech było przeciw, a czterech
    wstrzymało się od głosu - podała rzeczniczka partii Magdalena Sroka.

    Prezes PiS w liście do uczestników kongresu Porozumienia: Zdajmy ten egzamin z odpowiedzialności za przyszłość Polski celująco

    Kaczyński podkreślił, że w jedności jest siła.

    To dzięki
    niej obóz Zjednoczonej Prawicy dwukrotnie odniósł zwycięstwo w wyborach
    prezydenckich i parlamentarnych, znacząco poprawił swą pozycję
    we władzach samorządowych oraz zwiększył swoją reprezentację
    w Parlamencie Europejskim. To dzięki niej nasz obóz uzyskał możliwość
    budowy lepszej Polski - Polski na miarę aspiracji i oczekiwań milionów
    Polek i Polaków. To wreszcie tej jedności zawdzięczamy to, że wciąż
    jesteśmy formacją wiarygodną, bo wywiązującą się z obietnic wyborczych

    —stwierdził Kaczyński.

    Jak zaznaczył, dziś ta jedność jest jeszcze bardziej potrzebna niż zwykle.

    Stoimy
    bowiem w obliczu z jednej strony wielkich wyzwań, a z drugiej -
    wyjątkowych szans. Możemy nie tylko przezwyciężyć społeczno-ekonomiczne
    skutki pandemii koronawirusa, ale także w ciągu 10 lat doścignąć pod
    kątem zamożności, mierzonej realnym dochodem przypadającym na jednego
    mieszkańca, najbogatsze państwa Europy Zachodniej

    —ocenił.

    Mamy
    plan, mamy program, który pozwoli nam wykorzystać tę wielką szansę
    na dalszy dynamiczny rozwój naszego kraju. Jest nim Polski Ład. Jeśli
    go zrealizujemy, jeśli wykorzystamy ogromny potencjał Polek i Polaków,
    to w dekadę nadrobimy dystans dzielący nas od najzamożniejszych krajów
    naszego kontynentu. Jest to cel ambitny, ale możliwy do osiągnięcia

    —zapewnił szef PiS.

    Sprostamy
    temu historycznemu wyzwaniu. Damy radę, jeśli tylko będziemy działać
    zgodnie, jeżeli zachowamy jedność. Zdajmy ten egzamin z poczucia
    odpowiedzialności za przyszłość Polski celująco

    —apelował.

    Kaczyński
    przyznał też, że siłą rzeczy Zjednoczona Prawica jak każda koalicja
    jest polem ścierania się mniej lub bardziej odmiennych zdań, poglądów,
    opinii oraz powstawania różnego rodzaju napięć. Dodał, że trudno, żeby
    było inaczej, bo taka jest natura, taka jest dynamika życia społecznego.

    I tego po prostu nie zmienimy. Ale koalicja
    powinna być przede wszystkim zgodnym współdziałaniem na rzecz
    osiągnięcia wspólnego celu, na rzecz zrealizowania tego, co koalicjanci
    założyli, do czego zobowiązali się przed wyborami

    —zaznaczył.

    I ta nadrzędna zasada - kontynuował - powinna być respektowana.

    Czy
    uznanie jej prymatu oznaczało, że nie ma odmiennych punktów widzenia,
    że nie ma sporów? Nie, one są, tyle tylko że ucieranie się wspólnych
    stanowisk odbywa się drogą dążącego do mądrego kompromisu wewnętrznego
    dialogu, a nie za pośrednictwem wysyłanych w przestrzeń publiczną
    komunikatów uwypuklających odrębność nadawcy

    —napisał w liście szef PiS.

    Kaczyński
    życzył też uczestnikom kongresu owocnych obrad i trafnych decyzji,
    służących „naszemu wspólnemu celowi, jakim jest zbudowanie silnej,
    dostatniej, solidarnej i sprawiedliwej Rzeczypospolitej”.

    Polski równych szans dla wszystkich

    —dodał lider PiS.

    Wicepremier J. Gowin: Nie będzie zgody Porozumienia na radykalne podnoszenie podatków dla małych i średnich przedsiębiorstw

    Po kongresie Porozumienia Jarosława Gowina bez odpowiedzi pozostaje
    pytanie, które elementy Polskiego Ładu, będą chcieli poprzeć politycy
    tej formacji. Wicepremier podpisał się pod programem, choć teraz wydaje
    się, że przestrzega przed niektórymi jego elementami.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    166. kolejny neofita w akcji


    Ledwo
    opuścili PiS, już zagłosują jak opozycja? Girzyński: Będziemy bardzo
    poważnie rozważać poparcie wotum nieufności dla Czarnka



    Były poseł Prawa i Sprawiedliwości został zapytany w radiu TOK FM o jego udział w kongresie Porozumienia oraz o ewentualny start w wyborach z list ugrupowania Jarosława Gowina.

    My nie zakładamy już startu z list tzw. Zjednoczonej Prawicy

    — podkreślił Girzyński.

    Na kongresie byłem jako reprezentant naszego środowiska politycznego, jako gość, ponieważ jeżeli jesteśmy zapraszani, a chcemy współpracować w parlamencie ze wszystkimi siłami parlamentarnymi, to staramy się uczestniczyć i rozmawiać

    — oświadczył.

    Poinformował też, że ma zamiar startować w przyszłych wyborach, oczywiście - jak mówił - „z listy, którą będzie współtworzyło moje środowisko polityczne”.

    Te wybory będą za jakiś czas. Nawet gdyby były przyspieszone, to będzie pewna perspektywa czasowa. Jak ta lista będzie się wówczas nazywała, zobaczymy

    — powiedział.

    Będziemy ciężko pracowali przez najbliższe tygodnie, miesiące a pewnie i lata, aby nasz start w wyborach był samodzielny. To jest nasz cel, a jeżeli on się nie powiedzie, wówczas będziemy szukali innych sprzymierzeńców na scenie politycznej, ale nie sądzę, aby oni byli w obozie Zjednoczonej Prawicy

    — podkreślił.
    Wybór Polska za wotum nieufności dla Czarnka?!

    Podczas rozmowy Girzyński został zapytany również o poparcie wotum nieufności dla ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, które zapowiada opozycja.

    Przyjrzymy się uzasadnieniu tego wotum, ale będziemy bardzo poważnie rozważać jego poparcie

    — zapowiedział.

    Nasze zastrzeżenia, od początku zresztą sygnalizowaliśmy to w różnego rodzaju rozmowach wewnętrznych, budzi sposób komunikowania się pana ministra ze środowiskiem oświatowym, które w naszej opinii jest niewłaściwe

    — mówił.

    Z kolei na pytanie, czy koło poselskie Wybór Polska poprze koncepcję ponownej kandydatury dr hab. Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich, odpowiedział, że jest na to „duża szansa”.

    Jeszcze nie rozmawialiśmy w całym naszym kołem parlamentarnym, ale z tych rozmów, które prowadziliśmy między sobą, jest duża szansa, żeby nasze koło parlamentarne poparło zarówno podpisami, jak i w głosowaniu pana profesora Marcina Wiącka

    — przekazał.

    Namawiam (do tego) koleżankę i kolegę, chociażby z tego względu, że ja już za pierwszym razem takiego poparcia pisemnego udzieliłem

    — dodał.

    Koło poselskie Wybór Polska tworzy troje byłych posłów PiS: oprócz Girzyńskiego są to: Arkadiusz Czartoryski i Małgorzata Janowska.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    167. Ważna decyzja przed


    Ważna decyzja przed Porozumieniem. Jakie panują nastroje? Sroka: "ZP jest najlepszym rozwiązaniem, które spotkało Polskę"

    Skoro nie zgadzacie się z niektórymi założeniami Polskiego Ładu, to dlaczego Jarosław Gowin zdecydował się na jego podpisanie?

    Polski
    Ład był dokumentem, który w sposób kierunkowy pokazywał zmiany, które
    Zjednoczona Prawica chce przeprowadzić w Polsce. Zmiany w bardzo wielu
    obszarach, z którymi się zgadzamy. Mało tego, my bardzo wiele pomysłów
    i projektów wnieśliśmy do Polskiego Ładu. Natomiast diabeł tkwi
    w szczegółach. Na żadnym poziomie negocjacji nie było mowy, że w tak
    drastyczny sposób zostanie podniesiona podatek, czy danina fiskalna dla
    przedsiębiorców. Proszę zauważyć, że to będzie chyba najwyższa podwyżka
    podatków dla przedsiębiorców po 1989 roku. Nie możemy wprowadzić czegoś
    takiego w momencie, kiedy wychodzimy z pandemii, a polscy przedsiębiorcy
    przez kilkanaście miesięcy walczyli o przetrwanie i często byli objęci
    lockdownem. To przedsiębiorcy w największej części dokładają się
    do naszego PKB. Tym bardziej, że nigdy jako cała Zjednoczona Prawica
    w naszych programach nie mieliśmy wpisanej podwyżki podatków. Z tym
    Porozumienie się nie zgadza. I to jest kwestia, która nas różni, jeżeli
    chodzi o ocenę szczegółowych zapisów projektów ustaw. Polski Ład, pod
    którym podpisał się Jarosław Gowin, był kierunkowym programem rozwoju
    Polski, z którym tak naprawdę w dziewięćdziesięciu kilku procentach
    pewnie się zgadzamy. Natomiast różni nas kwestia podejścia do rozwiązań
    przygotowywanych przez Ministerstwo Finansów dotyczących
    obciążeń podatkowych.

    Komedia! "Te kwiaty się pani należą...". Tak Kowal przywitał Kornecką. Poseł KO czekał na byłą wiceminister z bukietem goździków

    Kwiaty dla Korneckiej / autor: Youtube/Onet Rano

    Była wiceminister rozwoju,
    pracy i technologii Anna Kornecka otrzymała kwiaty i gratulacje od posła
    Platformy Obywatelskiej Pawła Kowala. „Pani naprawdę zasłużyła
    na te kwiaty” - powiedział polityk opozycji, który czekał
    na parlamentarzystkę Porozumienia z bukietem goździków. Całą scenę
    uchwyciły kamery!

    CZYTAJ TAKŻE: Miękkie
    lądowanie Korneckiej. Gowin powołał byłą wiceminister na funkcję
    pełnomocnika ministra do spraw inwestycji i Zielonego Ładu

    Chciałbym podziękować za odwagę”

    Kornecka
    była gościem programu „Onet Rano”. Po rozmowie z byłą wiceminister
    Beata Tadla przeprowadzała wywiad z Pawłem Kowalem z PO.
    Parlamentarzysta opozycji czekał na polityk Porozumienia
    z bukietem kwiatów.

    Chciałbym bardzo pani podziękować za odwagę. Te kwiaty się pani należą


    zwrócił się Kowal do posłanki, która została Pełnomocnikiem Ministra
    Rozwoju, Pracy i Technologii ds. inwestycji i Zielonego Ładu.

    Jak
    dodał poseł opozycji, goździki, które wręczył Korneckiej, to jego
    ulubione kwiaty. Była wiceminister przyznała, że ona również
    przepada za goździkami.

    Opisaną sytuację można zobaczyć ok. 38:40 min. poniższego nagrania.

    Miękkie
    lądowanie Korneckiej. Gowin powołał byłą wiceminister na funkcję
    pełnomocnika ministra do spraw inwestycji i Zielonego Ładu

  • W środę rzecznik rządu Piotr Müller poinformował na Twitterze,
    że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o odwołaniu Anny Korneckiej
    z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy
    i Technologii. Powodem miało być „zdecydowanie niezadowalające tempo
    prac nad kluczowymi projektami Polskiego Ładu w zakresie ułatwiania
    budowy domów 70 m kw. oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego”.

  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    168. Jest oświadczenie zarządu


    Jest oświadczenie zarządu Porozumienia. "Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy". SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY

    Strzeżek pytany o konkretne oczekiwania Porozumienia ws. zmian
    podatkowych oraz ustawy medialnej, odparł, że politycy Porozumienia
    w tym kształcie nie poprą tych rozwiązań, jeśli ich poprawki nie
    zostaną przyjęte. My jako Porozumienie będziemy
    proponować zwiększenie partycypacji samorządów i w podatku PIT oraz CIT
    tak, żeby samorządy nie były stratne— powiedział. Zastępca rzecznika Porozumienia poinformował, że podczas posiedzenia
    zarządu złożył wniosek o wyjście z koalicji, który został poparty przez
    kilku członków. „Finalnie, ja jako wnioskodawca tej propozycji o wyjście
    ze Zjednoczonej Prawicy po dyskusji i propozycji tego oświadczenia
    wycofałem, czasowo przynajmniej ten wniosek” - poinformował Strzeżek. Pytany, na ilu posłów może liczyć Porozumienie, odparł, że ugrupowanie na 9 posłów w klubie PiS i 2 posłów poza klubem PiS.Jesteśmy pewnie ich lojalności — oświadczył Strzeżek.



    Jakubiak u boku Bielana? Były poseł ma zostać wiceprezesem Partii Republikańskiej. "Prawa strona sceny politycznej się łączy"

    Przedsiębiorca i były poseł miałby dołączyć do partii Adama Bielana.
    Wraz z nim do Partii Republikańskiej dołączyć mają przedstawiciele
    Federacji dla Rzeczypospolitej.

    Wygląda na to,
    że podejmiemy decyzję o połączeniu Federacji z Republikanami. Nasze
    struktury wejdą w struktury republikanów i przyjmiemy
    szyld republikański

    – mówi „SE” jeden z polityków ugrupowania Jakubiaka.

    FdR
    ma wtopić się w struktury Republikanów. Jak przekonuje rozmówca gazety,
    jest to dowód na łączenie się prawej strony sceny politycznej.

    Nie
    ma co dzielić, trzeba łączyć, wykreślać partie z rejestru i łączyć się
    ze względu na polaryzację sceny politycznej. Prawa strona sceny
    politycznej się łączy. To nam się bardzo podoba. Najgorszy scenariusz
    dla Polski to taki, w którym Platforma znowu dorywa się
    do sterów Rzeczypospolitej

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    169. Gowin: "Moja dzisiejsza

    Gowin: "Moja dzisiejsza dymisja (...) jest de facto końcem ZP". Znów uderza w Polski Ład i mówi o "złych rozwiązaniach podatkowych"

    Odchodzę wraz z moimi przyjaciółmi z Porozumienia z tego ministerstwa, z podniesionym czołem odchodzimy z rządu — podkreślił. Jutro zarząd Porozumienia podejmie decyzję, co dalej z nasza obecnością w ZP. (…) Wszyscy mamy świadomość, ze moja dzisiejsza dymisja, wynikająca z wierności programowi Zjednoczonej Prawicy, (…) jest de facto zerwaniem koalicji rządowej i końcem Zjednoczonej Prawicy — zaznaczył. Stwierdził, że o swojej dymisji dowiedział się z mediów. Dowiedziałem się o tym z mediów, co też mówimy o antykulturze politycznej, która w ostatnim czasie zapanowała z naszym obozie — powiedział. Lider Porozumienia znów uderzał w Polski Ład. Sprzeciwiamy się złym rozwiązaniom podatkowym
    — mówił. To PiS bierze na siebie odpowiedzialność co właśnie z obozem rządowym — stwierdził.


    Premier złożył wniosek o odwołanie Gowina z rządu! "Z niepokojem obserwujemy działania, które podejmuje wicepremier"

    Rzecznik rządu dodawał, że to Jarosław Gowin oraz członkowie
    Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami
    zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali „nierzetelne działania”
    dotyczące reformy podatkowej.Wniosek o odwołanie Gowina Dzisiaj
    pan premier Morawiecki podjął ważną decyzję. (…) Pan premier Mateusz
    Morawiecki zwrócił się dzisiaj do pana prezydenta o odwołanie Jarosława
    Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii — mówił. Zapraszamy do współpracy posłów Porozumienia, którzy chcą dalej budować program Zjednoczonej Prawicy — podkreślił.

    Czy Zjednoczona Prawica dalej ma większość? Kto przejmie obowiązki Gowina w rządzie? Müller odpowiada

    Zgodnie z ustawą o Radzie Ministrów w przypadku odwołania
    kogoś z funkcji ministra jego obowiązki wykonuje premier - powiedział
    rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o to, czy ktoś zastąpi w rządzie
    wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina.
    Na wtorkowej
    konferencji Müller poinformował, że premier Mateusz Morawiecki podpisał
    i skierował do prezydenta dymisję Jarosława Gowina, który pełni
    w rządzie funkcję wicepremiera oraz ministra rozwoju,
    pracy i technologii. Jeśli chodzi o stabilność rządu, to są posłowie
    w Zjednoczonej Prawicy, w tym w Porozumieniu, którzy nie zgadzają się
    z tą polityką działań wicepremiera Jarosława Gowina. Jestem przekonany,
    że zgadzają się natomiast z tym, że Polska wymaga dodatkowych reform,
    dodatkowych działań i te działań będą popierali, ale to w najbliższym
    czasie oni się w tym zakresie wypowiedzą — powiedział Müller.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    170. Jaka przyszłość przed


    Jaka przyszłość przed Gowinem? "Będę współuczestniczył w tworzeniu nowego obozu".

    Gowin, w rozmowie opublikowanej w czwartkowej „Rzeczpospolitej”,
    został zapytany o to, czy będzie współpracował z Polską 2050 albo PSL?

    Będę
    współuczestniczył w tworzeniu nowego obozu centroprawicy. Uważam,
    że obóz pomiędzy PiS a PO jest potrzebny Polsce. Taki obóz polityczny
    będzie łączył przywiązanie do tradycyjnych i chrześcijańskich wartości
    z naciskiem na niskie podatki i prywatną przedsiębiorczość. Z Koalicją
    Polską i PSL łączy nas dużo i taka współpraca jest jak
    najbardziej naturalna

    —powiedział lider Porozumienia.

    Co z posłami Porozumienia, którzy poparli ustawę medialną? O ich przyszłości zdecyduje zarząd. Nieoficjalnie: Mają sami odejść

    Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji została w środę uchwalona
    głosami m.in. PiS, pięciorga posłów Porozumienia (byli to: Marcin
    Ociepa - który później poinformował, że wystąpił z Porozumienia,
    Grzegorz Piechowiak, Wojciech Murdzek, Anna Dąbrowska-Banaszek
    i Mieczysław Baszko), trzech polityków Kukiz‘15. Posłowie Konfederacji
    wstrzymali się od głosu. Ustawa, która zmienia zasady przyznawania
    koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego
    Obszaru Gospodarczego, trafi teraz do Senatu.

    Spośród
    pięciorga posłów, którzy zagłosowali za nowelizacją tzw. ustawy
    medialnej, przeciwko której opowiedział się m.in. lider ugrupowania
    Jarosław Gowin, Marcin Ociepa jeszcze w środę poinformował, że rezygnuje
    z członkostwa w Porozumieniu. We wpisie na Twitterze oświadczył,
    że podjął tę decyzję „w związku z różnicą zdań co do wizji przyszłości
    partii Porozumienie, a szczególnie jaką większość należy budować w tym
    i kolejnym parlamencie”.Mieczysław Baszko poinformował, że odchodzi z Porozumienia
    Jarosława Gowina, pozostaje w klubie PiS i dołącza do Partii
    Republikańskiej założonej m.in. przez Adama Bielana. Zdaniem Baszki
    w klubie PiS pozostanie również Andrzej Gut-Mostowy oraz posłowie,
    którzy zagłosowali za tzw. ustawą medialną.



    Gowin mówi jednym głosem z totalną opozycją i opowiada się za odwołaniem Witek. "Okręt Jarosława Kaczyńskiego nabiera wody"


    Jarosław Gowin został zapytany w programie „Onet Rano”, czy
    będzie głosować za odwołaniem marszałek Sejmu Elżbiety Witek, w związku
    z wczorajszymi zarzutami opozycji wobec niej. „Taką decyzję będę
    rekomendował władzom Porozumienia” – podkreślił Gowin.

    Lider Porozumienia uważa, że „to była zła noc dla Polski i polskiej demokracji”.

    Ten
    okręt Jarosława Kaczyńskiego nabiera wody. To nie jest jeszcze Titanic,
    który tonie, ale już wiadomo, że nie da się w żaden sposób wspólnie
    rządzić tak ekscentryczną większością, jak ta, która wczoraj
    przegłosowała haniebne prawo, jakim jest lex TVN

    — mówił.

    Zaznaczył,
    że w środę w Sejmie chciał złożyć wniosek o odroczenie posiedzenia
    w celu zapoznania się przez wszystkich parlamentarzystów
    z polsko-amerykańskim traktatem o stosunkach handlowych z 1990 r.,
    bo „są ekspertyzy prawne, które mówią, że przegłosowana wczoraj przez
    Sejm ustawa medialna jest sprzeczna z tym traktatem i naraża Polskę
    na wielomiliardowe odszkodowania wobec koncernu Discovery”.

    Stwierdził też, że gdyby nie został zdymisjonowany przez premiera
    Mateusza Morawieckiego, po środowym głosowaniu, sam złożyłby rezygnację
    z pełnionych w rządzie funkcji. Wyraził nadzieję, że nowelizacja tzw.
    ustawy medialnej zostanie skorygowana lub odrzucona w Senacie.

    Jeśli
    przez ten miesiąc chociaż kilku posłów PiS i Kukiz‘15 przemyślą
    do czego przyłożyli wczoraj rękę, może się okazać, że nie będzie
    w Sejmie większości do odrzucenia poprawek lub weta senackiego

    — zaznaczył.

    Na pytanie
    czy wyciągnie konsekwencje wobec posłów Porozumienia, którzy głosowali
    za nowelizacją tzw. ustawy medialnej odpowiedział, że „najcięższą
    konsekwencją jaka ich spotka będzie stan ich własnego sumienia”. Dodał,
    że razem z posłami, którzy zostali w Porozumieniu będzie budował „drogę
    środka między PO a PiS”.

    Którą z poniższych partii [Zjednoczonej Prawicy] popierasz najbardziej i zagłosowałbyś na nią gdyby startowały oddzielnie?

    — takie pytanie wyborcom Zjednoczonej Prawicy zadała na zlecenie portalu wPolityce.pl pracownia Social Changes.

    W najnowszej fali wygląda to tak: Prawo i Sprawiedliwość wskazuje 87 procent, Solidarną Polskę 7 procent, a na Porozumienie - zaledwie 1 procent. 5 procent nie wskazało żadnej formacji koalicji.

    W poprzedniej fali naszych badań wyglądało to podobnie:

    Jak widać, w tym wymiarze wielkiej zmiany nie będzie.

    Badanie
    zostało zrealizowane metodą CAWI na ogólnopolskiej, reprezentatywnej
    (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie
    Polaków w dniach 6-9 sierpnia. W badaniu wzięło udział N=1083 osób.



     Jan Rokita: Gowin jest w znacznym stopniu klientem Tuska, jednym z mało znaczących dzisiaj polityków opozycyjnych

    Publicysta „Sieci” podkreślił, iż „jeśli obserwujemy historię
    ostatnich dwóch lat, to widzimy wyraźnie, że mamy do czynienia z dwoma
    Gowinami – przedwrześniowym i powrześniowym”.

    Gowin
    przedwrześniowy jest integralną częścią obozu rządowego. Ma dobre
    kontakty z Jarosławem Kaczyńskim, spiera się z nim o różne rzeczy
    i zawiera sprawnie kompromisy, Kaczyński żywi do niego spore zaufanie

    — uważa były poseł.

    Po wrześniu
    widzimy bardzo wyraźnie, że Gowin wraca (do rządu – red.), ale to już
    nie jest ten Gowin i to już nie jest ten Kaczyński
    w odniesieniu do Gowina

    — dodał.

    Rokita był również pytany, czy Gowinowi uda się zbudować centroprawicę, co zapowiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

    Uważam,
    że to pytanie ma oczywiście olbrzymie znaczenie dla samego Jarosława
    Gowina i tych pięciu posłów, których jest z nim. Ale to już dla polskiej
    polityki w tej chwili nie ma żadnego znaczenia

    — powiedział.

    (Gowin
    – red.) tak samo jak Kosiniak, w mniejszym stopniu Hołownia i inni
    działacze opozycji politycznej, są tak naprawdę w znacznym stopniu
    klientami Donalda Tuska” - powiedział w telewizji wPolsce.pl publicysta
    „Sieci” Jan Maria Rokita.

    CZYTAJ TAKŻE: Prawdziwy powód wyjścia Porozumienia z ZP? Ociepa: „Nie chodziło o podatki”; „Wiedziałem, że nie chcę brać udziału w tej grze”

    Po odejściu
    Gowina i jego bardzo malutkiej grupki z obozu rządowego, mamy
    do czynienia z taką sytuacją, w której najbardziej charakterystyczną
    cechą jest to, że my już nie będziemy wiedzieć, czy rząd ma większość,
    czy nie i na tym polega nowość sytuacji

    — powiedział.

    Prowadząca rozmowę Edyta Hołdyńska zapytała Rokitę, czy musiało dojść do odwołania wicepremiera Gowina.

    Wydaje
    mi się, że od pewnego czasu już tak. Rozmawialiśmy krótko o tym tydzień
    temu i mówiłem, że przejście Gowina w taki, czy inny sposób na drugą
    stronę jest kwestią czasu i musi się dokonać

    — stwierdził

    Ja uważam,
    że podstawowy błąd, jaki popełnił Jarosław Kaczyński, został popełniony
    nie teraz, ale we wrześniu ubiegłego roku, kiedy Jarosław Gowin został
    przywrócony do rządu po tej wcześniejszej majowej dymisji wokół
    konfliktu o wybory kopertowe

    — dodał.

    Gowin „przedwrześniowy” i „powrześniowy”

    Publicysta
    „Sieci” podkreślił, iż „jeśli obserwujemy historię ostatnich dwóch lat,
    to widzimy wyraźnie, że mamy do czynienia z dwoma Gowinami –
    przedwrześniowym i powrześniowym”.

    Gowin
    przedwrześniowy jest integralną częścią obozu rządowego. Ma dobre
    kontakty z Jarosławem Kaczyńskim, spiera się z nim o różne rzeczy
    i zawiera sprawnie kompromisy, Kaczyński żywi do niego spore zaufanie

    — uważa były poseł.

    Po wrześniu
    widzimy bardzo wyraźnie, że Gowin wraca (do rządu – red.), ale to już
    nie jest ten Gowin i to już nie jest ten Kaczyński
    w odniesieniu do Gowina

    — dodał.

    Rokita był również pytany, czy Gowinowi uda się zbudować centroprawicę, co zapowiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

    Uważam,
    że to pytanie ma oczywiście olbrzymie znaczenie dla samego Jarosława
    Gowina i tych pięciu posłów, których jest z nim. Ale to już dla polskiej
    polityki w tej chwili nie ma żadnego znaczenia

    — powiedział.

    Klienci Donalda Tuska

    Jak
    zaznaczył rozmówca Edyty Hołdyńskiej, „to jest ten moment przełomowy,
    w którym polityczne znaczenie Gowina radykalnie z dnia na dzień spadło”.

    Jarosław Gowin jest jednym z mało znaczących
    dzisiaj polityków opozycyjnych, bo na czele opozycji są liderzy, którzy
    są o wiele ważniejsi, poważniejsi

    — mówił.

    (Gowin
    – red.) tak samo jak Kosiniak, w mniejszym stopniu Hołownia i inni
    działacze opozycji politycznej, są tak naprawdę w znacznym stopniu
    klientami Donalda Tuska

    — podkreślił Rokita.

    O tym,
    jak będzie wyglądać opozycja, jaka będzie jej strategia, czy zdecyduje
    się na szybsze doprowadzenie do upadku obecnej władzy, czy też będzie
    tę władzę niszczyć przez dwa lata tak, ażeby odebrać jej odebrać
    popularność w sondażach, to są decyzje, które w pierwszej mierze będzie
    podejmował realny lider opozycji, którym w tej chwili jest Tusk

    — podsumował publicysta „Sieci”.



  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika michael

    171. Pan Jarosław G, będzie tworzył nowy obóz, tyle, że jednoosobowy

    A może nawet mniejszy ze względu na ekstremalnie małe kompetencje polityczne pana Jarosława G. Natomiast absolutnie nie lekceważyłbym planów obozu Koalicji, przepraszam za wyrażenie "Obywatelskiej" o której mówił Jan Maria Rokita w cytowanym wyżej wywiadzie. Szczególnie zwróciłbym uwagę na metody stosowane przez wieloosobowy obóz koncentracyjny antypolskiej polityki Donalda Tuska, co do którego "reductio ad hitlerum" nie jest przykładem prawa Godwina.

    Bardzo dawno temu 21 lutego 2008 roku spróbowałem zrobić analizę metody propagandy wykorzystywanej przez obóz Platformy Obywatelskiej pod światłym kierownictwem Natalii de Barbero w felietonie "Oszukana demokracja. Dlaczego PiS przegrał wybory?". Niestety edytor stosowany w Salon24 jest tak okropny, że czytać się nie da, dlatego skopiowałem ten tekst u nas, w styczniu roku 2021 [link]. 

    Po upływie lat metody wpływania na politykę uprawiane przez ten obóz wydają się być coraz bardziej obrzydliwe i brutalne i niestety stają się oczywistą kopią niemieckiego totalitaryzmu  zdobywającego władzę na przełomie lat 1932 - 1933. Chwyt pani Natalii de Barbero jest niebywale skuteczny i tani ponieważ ex definitione do jego realizacji nie jest potrzebny żaden program, żadna obietnica. Konieczna jest mniejszość. Najlepiej fanatyczna, agresywna, prymitywna i brutalna mniejszość.

    I tu jest drugie dno tej metody. Pani Natalia de Barbero zalecała obojętność na wiekszość i skupienie uwagi na pozyskanie zmobilizowanej mniejszości. Wszystko zaleźy od tego, jaka będzie ta mniejszość. Jak bardzo będzie brutalna. Jak bardzo zbliży się do granic przemocy i terroru i kiedy przekroczy te granice wkraczając w otchłań zbrodni. 

    A Donald Tusk już raz, wiosną 2010 roku był z powodzeniem wykorzystany do statystowania w zbrodni i jak pamiętamy, on sam i jego zespół sprawił się znakomicie. Być może dlatego wrócił. 

    avatar użytkownika Maryla

    172. "Spowiedź" Gowina. W


    "Spowiedź" Gowina. W wywiadzie znów mówi o podwyżce podatków. Prof. Maliszewski: Wybrał hejtowanie ZP, zdany na łaskę Tuska

    autor: Fratria/Twitter prof. Norbert Maliszewski
    Rozmowa z Gowinem jest zatytułowana „Gospodarcza spowiedź
    Gowina: budżet się nie zepnie, przed nami drożyzna i drastyczne cięcia”.

    Mógł
    realizować swoje projekty, kierował superresortem, ale J. Gowin
    ze swoimi kilkoma posłami (tyle pozostało z 17) wybrał hejtowanie
    Zjednoczonej Prawicy, zdany na łaskę D. Tuska i 5 minut popularności
    w mediach, aby zapracować na miejsce na jednej z opozycyjnych
    list. Przykre

    — napisał na Twitterze prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych.

    Czy
    musiało dojść do rozłamu w ZP? Janecki: "Gowin ewoluował w stronę
    zabójczego koalicjanta"; "Momentami był groźniejszy niż opozycja"

    Gowin dostał wolną rękę
    i kompletnie spaprał reformę nauki i szkolnictwa wyższego. Uczynił ten
    stan jeszcze gorszy niż był przed tą reformą - powiedział w „Salonie
    Dziennikarskim” publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl,
    Stanisław Janecki. ak stwierdził publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl,
    problem „dotyczył nie tylko Jarosława Gowina i jego Ministerstwa
    Rozwoju”, ale także „księstw dzielnicowych w ministerstwach, których nie
    sposób pokonać i które powodują, że premier właściwie traci sterowność
    nad bardzo ważnymi częściami życia społecznego i gospodarki, bo nie jest
    w stanie wiedzieć co oni tam naprawdę robią i czy realizują
    program rządu”.

    I to w wypadku resortu Gowina było
    bardzo znaczące. Nauczką było już jego zasiadanie na funkcji ministra
    nauki i szkolnictwa wyższego. On dostał wówczas wolną rękę i kompletnie
    spaprał reformę nauki i szkolnictwa wyższego. Uczynił ten stan jeszcze
    gorszy niż był przed tą reformą

    — powiedział Janecki.

    Stanisław Janecki podkreślił, że kryzys narastał i sytuacja stała się
    do tego stopnia nienośna, że „grupa będąca najbliżej Jarosława Gowina”,
    czyli Kornecka, Sroka i Wypij, „po prostu zrobili sobie sport z tego,
    żeby łomotać rząd i podważać wszystko co ten rząd robił”.

    Przerwanie
    tego jest zdrowszą sytuacją niż gnicie. W gruncie rzeczy okazało się,
    że Jarosław Gowin ma takich bardzo wiernych wokół siebie ludzi tylko
    czworo, a z sobą pięciu. W związku z tym to nie rokuje źle

    — ocenił publicyta.


    Z 10 projektów ustaw Polskiego Ładu, przygotowywanych przez 100 dni, nie ma 2 z resortu Gowina

    Po wczorajszym przyjęciu projektu ustawy o rodzinnym kapitale
    opiekuńczym, z tej listy do przyjęcia do 10 września zostały tylko
    2 projekty, za których przygotowanie był odpowiedzialny resort
    wicepremiera Gowina mianowicie: mieszkanie bez wkładu własnego i dom
    do 70 m2 budowany bez formalności.

    Niestety okazuje się,
    że resort ten mimo zapowiedzi nie wywiązał się z tego obowiązku,
    prawdopodobnie odpowiedzialna za te projekty wiceminister Anna Kornecka,
    odwołana tydzień wcześniej niż szef resortu Jarosław Gowin, nie tylko
    nie spieszyła się z przygotowaniem tych projektów ale
    wręcz je bojkotowała.

    Po przejęciu odpowiedzialności za ten
    resort przez premiera Morawieckiego, prace uległy przyśpieszeniu,
    zarówno projekt ustawy o gwarancji wkładu własnego dla małżeństw do 40.
    roku życia jak i ustawy o ułatwieniach dotyczących budowy domów
    do 70 m2, będą przyjęte we wcześniej zapowiadanym terminie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    173. Co za upadek! Spowiedź Gowina


    Co za upadek! Spowiedź Gowina w "GW": "Podszedłem do Kaczyńskiego i powiedziałem: 'Jarek, oszukałeś mnie' (...)"

    Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria/screenhot "Gazeta Wyborcza"

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    174. Gowin "rozlicza się" na


    Gowin
    "rozlicza się" na łamach "Gazety Wyborczej". "Zrobię, co w mojej mocy,
    aby w 2025 r. władzę sprawowała dzisiejsza opozycja"

    W długiej rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz lider Porozumienia
    „rozlicza się ze współrządzenia z PiS”. Z jednej strony przekonuje,
    że zrobi wszystko, co w jego mocy, „aby władzę w 2025 r. sprawowała
    dzisiejsza opozycja”, z drugiej - że na pewno nie chce zemsty.

    Chcę
    naprawić rzeczy, które trzeba będzie naprawić po rządach Zjednoczonej
    Prawicy. Zamierzam doprowadzić do tego, żeby w przyszłym parlamencie
    była reprezentacja ludzi o poglądach konserwatywnych kulturowo,
    a równocześnie zdecydowanie wolnorynkowych

    — mówi rozmówca „GW”.

    Pytany czy „rozgrzeszył się” po współrządzeniu z PiS, stwierdza, że polityki nie traktuje „w kategoriach grzechu” czy zdrady.

    To,
    że przez sześć lat byłem wicepremierem, będzie oceniać historia. Myślę,
    że ta ocena będzie sprawiedliwa. Weźmy pod uwagę zarówno to, co było
    złego, jak i to, co udało się zdziałać

    — podkreśla były wicepremier.

    Zdaniem
    Gowina, „pierwsza kadencja Zjednoczonej Prawicy może być zapisana
    zdecydowanie na plus”, ale i w drugiej są pozytywne aspekty,jak
    chociażby obrona polskiej gospodarki przed skutkami pandemii.

    Natomiast
    stopniowo coraz więcej pojawiało się elementów po prostu sprzecznych
    z polskim interesem. W momencie, gdy przesądzono, że wejdzie w życie
    „Polski ład”, zdecydowałem, że moje miejsce jest już po stronie opozycji

    — stwierdza Jarosław Gowin.

    Likwidacja Izby Dyscyplinarnej

    Zmiany
    w sądownictwie polityk ocenia jako „nieskuteczne” i „szkodliwe” oraz
    przypomina, że sam wyszedł z postulatem likwidacji Izby Dyscyplinarnej,
    ponieważ nie spełniła swojej roli. Rozmówca „GW” zwraca uwagę,
    że jeszcze będąc członkiem rządu Zjednoczonej Prawicy chciał wycofania
    się z ustaw kwestionowanych przez KE. Na pytanie Justyny Dobrosz-Oracz
    o to, czy Polska przestała być państwem prawa odpowiada przecząco.

    W Polsce
    przez cały czas obowiązują reguły demokratycznego państwa. Natomiast
    spór z KE jest szkodliwy i trzeba się z niego jak najszybciej wycofać.
    Mam nadzieję, że wokół projektu prezydenckiego uda się z jednej strony
    zbudować jakąś większość w parlamencie, a z drugiej strony uda się
    pozyskać akceptację KE dla tej ustawy, żeby odblokować fundusze unijne

    — mówi polityk.

    PiS, Ziobro i „haki”

    Lider
    Porozumienia odpowiada także na pytanie o to, jaki jest cel działań
    ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Zdaniem rozmówcy „GW”, lider
    Solidarnej Polski chce maksymalnie osłabić premiera Mateusza
    Morawieckiego, przy czym zdaje sobie sprawę, że w obecnej sytuacji
    odwołanie premiera jest niemożliwe.

    Choćby dlatego,
    że obóz władzy jest już wewnętrznie tak popękany, że wyłonienie nowego
    premiera byłoby niezwykle skomplikowane. Cała ta operacja mogłaby się
    zakończyć przedterminowymi wyborami. A sondaże nie są tak dobre, żeby
    Prawo i Sprawiedliwość mogło się zdecydować na przedterminowe wybory

    — ocenia były wicepremier.

    Pytany, czy Ziobro ma „haki” na Prawo i Sprawiedliwość Gowin przyznaje, że nie dysponuje taką wiedzą.

    Chociaż nie będę ukrywał, że haki były stosowane, z różnymi skutkami, wobec polityków Porozumienia

    — dodaje enigmatycznie.

    Zaraz
    potem stwierdza, że sam czegoś takiego nie doświadczył, choć „wiosną
    2020 roku w poszukiwaniu haków przekopano trzy metry w głąb każdą piędź
    ziemi, na której stanąłem”.

    Pytany o to, czy węszono wokół jego
    dzieci, co miało odbić się na zdrowiu polityka, Gowin odpowiada,
    że dwukrotnie docierały doń tego rodzaju informacje.

    Zarówno
    przy okazji mojego sprzeciwu wobec wyborów kopertowych, jak i przy
    okazji mojego buntu wobec „Polskiego ładu”. Jak widać, nic
    nie znaleziono

    — wskazuje Gowin.

    Tylko to może uśmierzyć gniew KE”

    Lider
    Porozumienia pozytywnie ocenia dyplomatyczne działania polskich władz
    w obliczu sytuacji na Ukrainie, a pytany o zakończenie sporu z KE raz
    jeszcze podkreśla konieczność przegłosowania ustawy likwidującej
    Izbę Dyscyplinarną.

    Tylko to może uśmierzyć wrogość
    czy gniew Komisji Europejskiej.(…) Jeżeli projekt będzie uczciwy,
    jeżeli będzie rodził nadzieje na to, że Komisja Europejska odblokuje
    środki z Krajowego Planu Odbudowy, to jestem przekonany, że przynajmniej
    część opozycji będzie gotowa współpracować z prezydentem i da brakujące
    głosy. Bo Solidarna Polska na pewno za tą ustawą nie zagłosuje

    — zapewnia Jarosław Gowin.

    Patriotyzm prezesa PiS

    Przy
    okazji były wicepremier zabawia się w specjalistę od Jarosława
    Kaczyńskiego. Z jednej strony Gowin ocenia, że prezesowi PiS nie można
    odmówić patriotyzmu, a na zadane przez dziennikarkę z tezą, w którym
    Dobrosz-Oracz wymienia całą litanię sformułowań rodem z wystąpień
    polityków PO o „Marginalizacji Polski, konflikcie z Unią Europejską,
    szczuciu Polaków jeden na drugiego, wysadzeniu bezpieczników
    demokracji”, odpowiada, że są to „skutki uboczne działań, które podjął
    Jarosław Kaczyński”.

    One eskalowały w drugiej
    kadencji. W momencie wybuchu pandemii Jarosław Kaczyński uznał,
    że pojawiły się warunki do tego, by zrealizować jego marzenie
    o przekształceniu duszy Polaków. Gdy Jarosław Kaczyński w jednym
    z wywiadów żartował, że najbardziej odpowiada mu rola emerytowanego
    zbawcy narodu, to w gruncie rzeczy ujawnił swoje prawdziwe intencje.
    On chce głębokiego przekształcenia Polski

    — ocenia Gowin.

    Intencje
    Jarosława Kaczyńskiego są szczere, są patriotyczne. Skutki działań
    w coraz większym stopniu niestety służą celowi przeciwnemu. To znaczy
    są sprzeczne z interesem naszego kraju

    — stwierdza były wicepremier.

    Na koniec
    dziennikarka pyta, czy lider PiS „wierzy w zamach smoleński”,
    na co Gowin odpowiada, że nie dysponuje taką wiedzą, a z Kaczyńskim
    nigdy takich tematów nie poruszał.

    Cóż, liderowi
    Porozumienia warto przypomnieć, że rozgrzesza się w konfesjonale,
    rozlicza w Urzędzie Skarbowym, a nie w „wolnych mediach”, które lubią
    takich polityków jak Gowin wycisnąć i wypluć.

    aja/Wyborcza.pl


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    175. Jarosław Gowin zrezygnował z

    Jarosław Gowin zrezygnował z funkcji prezesa Porozumienia

    Jarosław Gowin na kongresie nadzwyczajnym Porozumienia poinformował, że składa rezygnację z funkcji prezesa partii.

    Sroka: Gowin nie odchodzi z polityki, ale emocje wokół niego są negatywne

    Celem dla całej opozycji powinno być odsunięcie PiS-u od władzy,
    żeby móc realizować dobry program dla Polski - mówiła Magdalena Sroka,
    nowa szefowa Porozumienia, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, pytana o
    plany wyborcze Porozumienia.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl