O tym jak Hofman może przyczynić się do zwalczenia PO

avatar użytkownika UPARTY

 

Przed każdymi wyborami w środowisku PiS u wybuchają afery, dochodzi do podziałów i nie inaczej jest tym razem. Nawet zastanawiałem się co będzie tym razem, czy nowy podział, czy może poseł PiS dopuszczający się gwałtu na małoletniej policjantce na środku skrzyżowania. Tym razem okazało się, że już nie można oddziaływać bezpośrednio na posłów PiS, a trzeba było posłużyć się ich rodzinami. To powoduje, że przekaz ten nie jest taki jednoznaczny, bo żona alkoholiczka jest mimo wszystko osobą chorą a mężczyzna opiekujący się chorą żoną wzbudza sympatię, nawet jeśli mu opieka nie wychodzi tak dobrze. Ci posłowie jakoś z nimi żyją i cierpią. Emocjonalnie nie jest to już takie jednoznaczne.

Jednak jest teraz druga różnica, o wiele poważniejsza. Otóż wszystkie dotychczasowe afery, począwszy od „Taśm Beger” dotyczyły wyłącznie środowiska PiS i tylko PiS owi utrudniały życie. Były jakby przelewem możliwości politycznych z PiS`u do Antypisu.

Najpierw sprawa Beger. Oczywisty wniosek z tej sprawy był taki, że strach rozmawiać z kimkolwiek, bo każdy może być prowokatorem. Czyli można powiedzieć, że oczekiwaną reakcją na tą aferę była samoizolacja polityczna i personalna PiS`u. Natomiast nie przynosiła on ujmy nikomu z głównego nurtu politycznego, bo oni ze sobą nie rozmawiają, chyba, że jakiś następca płk. Lesiaka zorganizuje jakieś spotkanie. Czyli, tamta afera szkodziła PiS i ułatwiła życie Antypisu.

Tak samo było z PJN. Z jednej strony odejście Kluzikowców i Muzealników osłabiało PiS jednak wzmacniając jednocześnie Antypis, choćby w ten sposób, że niejako otwierało go na narracje patriotyczną, a w pewien sposób izolowało od niej PiS. Bardzo ważne Muzeum Powstania Warszawskiego przestało być „instytucją pisowską”. Utrudniało to wpisywanie tradycji patriotycznej związanej z Powstaniem Warszawskim w przekaz propagandowy PiS`u jednocześnie otwierając takie możliwości przed Antypisem.

Dzięki temu, że struktury ludzie popierający PiS są inni od tych co popierają PO nie dali się zwieść i odejście Kluzikowców nie osłabiło PiS a co najwyżej utrudniło jego rozwój.

Odejście Kurzystów-Ziobrzystów było już tak bez znaczenia, że jedyne co im zostało do powrócić do PiS, ale na dużo gorszych warunkach. Ci co nie mogli powrócić zapadają się w polityczną nicość. Ten sposób zwalczania PiS okazał się nieskuteczny.

Wymyślono więc co innego, ale dla nich niekoniecznie przynoszącego korzyści. Jest to o tyle ważne, że następnym razem będą musieli się dobrze zastanowić, czy ich stać na zwalczane PiS`u.

Tym razem koszty obecnej afery uderzają finansowo w Antypis! Po raz pierwszy Antypis musi zapłacić za aferę! Jestem pewien, że posłowie ze wszystkich ugrupowań dorabiali sobie, lub może raczej dokradali sobie, pieniądze z rozliczeń podróży samochodowych. Pokazanie tego mechanizmu na przykładzie Hofmana i kolegów zapewne i posłom Antypisu uświadomi przestępczy w sumie charakter tych działań i wywoła u nich lęk przed dorabianiem ( dokradaniem) w ten sposób. To zaś przymyka jeden ze strumieni ich finansowania. Wbrew pozorom oni ani nie są sprytni, ani nie są dzielni. Rzecz w tym, że kombinacje z rozliczeniami podróży służbowych są bardzo łatwe do udowodnienia nawet po wielu latach. To zaś jest bardzo ryzykowne. To tak jak ukraść pieniądze z przedsiębiorstwa, w którym się pracuje w ten sposób, że przelewa się je na swój osobisty rachunek.

Dodatkowo afera ta została odpalona przed czasem. Bo mimo wszystko ci trzej nie rozliczyli jeszcze delegacji do Madrytu i jeszcze nie popełnili formalnie rzecz biorąc oszustwa- przestępstwa ściganego z urzędu.
Oczywiście w moich oczach ma to mniejsze znaczenie, bo nie wyobrażam sobie tłumaczenia, które by ich wybieliło. Jeśli ktoś łakomi się na małe pieniądze, to nie połakomi się na duże? Jak więc można takim ludziom dawać prawo do decydowania o budżecie państwa? Nie można. Nie mniej jednak nie są oni przestępcami. Nie można więc mówić, że w PiSi są przestępcy a co najwyżej ludzie niegodni zaufania.
Ale znowu mam nadzieję ,że pod wpływem presji politycznej zostaną w PiS`ie wprowadzone mechanizmy kontrolujące tego typu pokusy. Nie tylko w kwestii rozliczenia wyjazdów, bo zapewne takich dziur w budżecie Sejmu jest o wiele więcej. A to wyjdzie nam wszystkim tylko na zdrowie.

W rezultacie może się okazać, że obecna afera będzie początkiem wprowadzenia dodatkowych, nie państwowych systemów zabezpieczenia interesu publicznego, przecież w ślad za Pisem będą musiały pójść i inne partie.

Wygląda więc na to, że mamy powtórkę z Ukrainy.

Przypominam jak to było. Ponieważ PiS zaangażował się w poparcie Majdanu, to i PO musiało go w decydującym momencie poprzeć. Na krótko i bez przekonania, ale zawsze. Ponieważ miało to miejsce w decydującym dla Ukrainy momencie, gdy kształtowała się linia polityczna Ukraińców do Rosji, to de facto Pis przymusił Antypis do czynów przynoszące nie chciane przez nich skutki.
Ponieważ Rosjanom było to bardzo nie w smak mieliśmy aferę taśmową i powrót do władzy, jak to określił kiedyś Pan Braun (reżyser) „Układu Dolnośląskiego” wywodzącego się z dowództwa Północnej Grupy Wojsk Radzieckich. Co w tym dobrego? W samym ich powrocie do władzy oczywiście nic ale w zamieszaniu jakie teraz będzie w Antypisie bardzo dużo.

Jeśli więc teraz zaczną wprowadzać w Antypisie, nie chcąc zostać w tyle za Pisem, mechanizmy antykorupcyjne, choćby bardzo słabe, to można mieć nadzieję, że zmieszanie będzie jeszcze większe, być może tak duże, że nawet zdezintegruje cała formację. Przecież oni wszyscy idą do polityki nie po to by coś zrobić a by coś zarobić. Jeśli więc nie będą mogli „zarobić”, to mogą być bardzo zawiedzeni.

No cóż, ciekawe czasy przed nami.

Jak wygląda zaś ich formacja to dam jeden przykład. Wpadłem kiedyś do znajomych mieszkających pod Warszawą. Gdy podjeżdżałem pod dom moich znajomych była uchylona brama na posesję ich sąsiadów i zobaczyłem, że jakiś facet spuszcza rurką benzynę ze swego samochodu do kanistra. Bardzo się tym zdziwiłem ponieważ dom był okazały a limuzyna luksusowa. Zapytałem się się więc moich gospodarzy, czy aby mnie wzrok nie mylił.
W odpowiedzi usłyszałem, że sąsiadem jest prezes dużej spółki giełdowej, który ma zwyczaj podbierać ze swego służbowego samochodu benzynę, przelewać ją do karnistra, by później wlewać do samochodu żony. W ten sposób nie musi on już kupować benzyny do samochodu żony. Zarobki tego pana są w milionach. On po prostu musi ukraść. Jak nie ukradnie to chodzi nie swój. Tak jak generał kradnący portfel, jak prokurator kradnący batoniki. Dla nich życie to rabunek a wszelkie ograniczenia są dla nich nie do zniesienia. Czy ich posłowie są inni? Jak więc zareagują na ograniczenia?

 

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Lancelot

1. Autor

Sikorski zapowiedział audyt, ale czy tylko posłów PiS /których dziś wywalą na zbitą twarz z partii/ bo jeżeli tak to jest to czysto zagranie pod publiczkę, ale jeżeli ten audyt wyjazdów zagranicznych będzie dotyczył wszystkich partii, to warto zadać sobie pytanie czy on się odbędzie??? - Przypuszczam, że wątpię, jakby pojechać "Wiechem" a to dlatego, że takie zachowania posłów są standardem w tym cyrku zwanym buńczucznie sejmem i jak się zacznie ten audyt to "gówno wybije" na salony /choć ONI i tak po szyję w nim pływają/ i mam takie przeczucie że jak się szybko audyt Sikorskiego zacznie, tak jeszcze szybciej się skończy a para jak zwykle pójdzie w gwizdek, bo wszyscy w te machinacje są umoczeni, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i wszyscy zobaczą jak jesteśmy okradani, wprawdzie z drobnych sum, lecz od rzemyczka do kamyczka jak to się mówi. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika guantanamera

2. To naprawdę można wykorzystać.

Nawet za pomocą obrazków. Rysunków satyrycznych. Mógłby też powstać komiks.

No, bo proporcje mociumpanie są takie:
Po jednej stronie kabotyński wygłup aferalny Hofmana i spółki, a po tej drugiej:

Afery PO 0-748 – I kadencja rządów « MarkD blog
markd.pl/afery-po-0-748-i-kadencja-rzadow/

Afery PO (II kadencja cz.3 od 1800) « MarkD blog
markd.pl/afery-po-ii-kadencja-cz-3-od-1800/

Afery PO (cz.1 II kadencji – 749:1499) « MarkD blog
markd.pl/afery-po-cz-1-ii-kadencji-7491499/

Afery PO (II kadencja cz.2 od 1500 do 1799) « MarkD blog
markd.pl/afery-po-ii-kadencja-cz-ii-od-1500-do-1799/

To znaczy 2000 przykładów do jednego. Samych afer "komunikacyjnych" będą dziesiątki - z Pendolino i autostradami na początek...

avatar użytkownika gość z drogi

3. dodam jeszcze szopki z cyfryzacją

czy chociażby "przekręt" na bazie pewnego śląskiego szpitala...
więc ?
ale nie bez Przyczyny meRdia są opłacane z kasy potężnej,sponsorowane,hołubione i wynoszone na piedestał meRdają tymi ogonkami w obronie pańskiego stołu...i darmowego papu...i szczekają na rozkaz tych,co im Polska nienormalnością...
pozdr

gość z drogi