Tylko słowa?

avatar użytkownika Rena Starska

 

 The Way 2010

… muszla – pielgrzym
pielgrzym – wędrówka
wędrówka – poszukiwanie
poszukiwanie – niepewność
niepewność – wahanie
wahanie – słabość
słabość – poszukiwanie
poszukiwanie – wędrówka
wędrówka – pielgrzym
pielgrzym – muszla …

 


Droga życia (2010) – trailer
_______________________________________
Fotografia – kadr z filmu The way (2010)/ z sieci

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika guantanamera

1. Ładne...

Refleksje z filmu, czy z pielgrzymki?
Serdecznie pozdrawiam z muszli....:)

avatar użytkownika Pelargonia

2. Reno - piękne!

Słowo za słowo,
Uśmiech za uśmiech,
Dobranoc za noc!

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Rena Starska

3. Guantanamero,

Zapytałaś, czy są to refleksje z filmu, czy z pielgrzymki.
Zapisałam tych kilka słów po obejrzeniu filmu.
Nigdy nie pielgrzymowałam drogą Camino de Santiago...
Tak sobie nieraz myślę, że człowiek jest wiecznym pielgrzymem...
Stąpa po tylu drogach idąc do celu.

Serdeczności

avatar użytkownika Rena Starska

4. Pelargonio,

Dziękuję za dobro słów i uśmiech :)

Pozdrawiam

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Teraz wiem

dlaczego nagle powrocily ptaki. Swietnie zorganizowana armada mew, na ktora nie ma sily,a takze mniejsze ptaszki. Bardzo mi ich zima brakowalo. Nawet nie wiem czy one wszystkie odlatuja na zime gdzies tam na poludnie czy jakos inaczej trwaja w poblizu.
Nie bede musial jezdzic nad jezioro, ktore jest jak morze (Ontario), by karmic niezgraby-kaczki i dumne, choc glodne labedzie.
Ja tam nie jestem obrzydliwy, a w dodatku, do znudzenia praktyczny. To co przynosze z domu uzupelniam potezna dostawa ze koszy-smietniczek w robocie. Mam grube, gumowe rekawice i sprawdzam z rana, by sie cos nie zmarnowalo. Taka czujna kontrola znajduje na przyklad prawie cale torty (z lukrowana dedykacja)i chleby. Ostatnio trafilo sie 3/4 duzej pizzy i 2/3 malej. Byly miekkie. Wlasciwie nadawaly sie do zjedzenia na przyklad dla jakiegos ubogiego czlowieka.
Kiedys trafily sie dwa opakowania piersi kurczakow (filety?) i zrobile blad wyrzucajac je. Mialem na uwadze szczury, ktore, jak slusznie mnie ostrzegano z pewnoscia sa "attracted". W podjeciu nieslusznej decyzji miala udzial pamiec o przypadku, gdy w eleganckiej japonskiej restauracji (dwie sceny karaoki, aparatura za sto tysiecy dolarow) jednemu gosciowi mysz wlazla pod nogawke i poszla w gore po nodze. "Kikuri Restaurant" zbankrutowala, bo w okolicy pojawily sie z czasem rozne polnocnoamerykanskie "Franchises".
Wracajac do apetycznie wygladajacego mieska (tylko ugotowac i zapomniec o pochodzeniu, zamknac oczy...) przeciez batalion mew roznioslby danie w try miga.
Tak czy inaczej, czekam na mojego kolezke chipmunka. Snieg pokrywajacy dziurke do jego norki stopnial. Powinien sie wkrotce Malucha pojawic.

avatar użytkownika Rena Starska

6. @Tymczasowy