Na meksykańskim szlaku - Tula i Queretaro

avatar użytkownika Pelargonia

 

Tulę z trzech stron otaczały ściany wąwozu, dnem płynęła rzeka – stąd dawna nazwa Tollan. Jest to jedno z najważniejszych miast, jakie założyli Toltekowie – dawne centrum kulturowe Mezoameryki. Swój największy rozkwit przeżywało w X wieku, w ogromnej części zniszczone w XII wieku, przez przez plemiona Chichimeków. Przetrwało aż do podboju Meksyku przez Hiszpanów, w postaci małego miasta-państwa zależnego od Azteków.
Na szczycie wzgórza, do dziś zachowały się szczątki wielkich pałaców, świątyń, platform, schodów oraz boisk. Można je podziwiać, w utworzonym tu parku archeologicznym związanym ze sztuką Tolteków.
Miejsce to słynie przede wszystkim z monumentalnych kamiennych posągów atlantów. Na szczycie piramidy Gwiazdy Polarnej (Tlahuizcalpantecuhtli), stoją cztery posągi wojowników, ubranych w wojenne stroje, każdy wysokości 4,6 m. Innym charakterystycznym punktem jest Ściana Węża (Coatepantli). Zdobią ją rzeźbione fryzy z wężami, orłami oraz pożerającymi ludzkie serca jaguarami. Kolejne imponujące miejsca, to boiska do gry w pelotę.
 
"Do gry używano piłki z twardej gumy, którą podbijano biodrem (lub udem) tak, aby przerzucić ją przez jeden z kamiennych pierścieni zawieszonych na murze, na wysokości 4 m.
W symbolice ludów Mezoameryki boisko oznaczało wszechświat, piłka była równoznaczna ze Słońcem lub Księżycem, zaś sama gra symbolizowała niepewność losu i przypadek decydujący o życiu lub śmierci." (Wikipedia)
 
 
 
Queretaro to miasto położone w środkowym Meksyku; jest jednym z najczystszych miast tego kraju. Zabytkowe centrum miasta zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wśród pielgrzymów miasto to kojarzone jest przede wszystkim z XVII-wiecznym klasztorem św. Krzyża, który został zbudowany przez zakon Franciszkanów. W jego ogrodzie rosną drzewa wydające ciernie w kształcie krzyża o wielkości kilkunastu centymetrów. Wiele prób przesadzenia tych drzew do innych regionów nie powiodło się, gdyż drzewa te nie chciały się przyjąć.
 
W Queretaro prócz klasztornego kościoła San Francisco, spacerowaliśmy także po miejskim parku. W Cerro de las Campanas, w miejscu gdzie stracono Cesarza Maksymiliana stoi kaplica, a na szczycie wzgórza pomnik meksykańskiego bohatera – Benito Juareza.
 
Tula - miejsce kultu najważniejszego boga Azteków, Quetzalcoatla (pierzastego węża). Jest w nim coś szatańskiego, gdyż nie dawał mi się sfotografować:)
 

Piramida Gwiazdy Polarnej

Posągi Atlantów na szczycie piramidy

Boisko do gry w pelotę

Ściana Węża

Queretaro - widok na miasto i akwedukt

Klasztor św. Krzyża

Unikalne drzewo z cierniami w kształcie krzyży, które rośnie tylko tam

Ulica Queretaro wraz z charakterystycznie przystrzyżonymi drzewami - fikusami Benjamina.

Kościół w Queretaro

Pomnik Benito Juareza

Tańczący Indianin

Fontanna z pieskami

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Witam Pani Ewo :)

jak ja Pani zazdraszczam Pielgrzymki i wycieczki ! Od dziecka fascynowałam się kulturą Azteków i chciałam być jak Indiana Jones :)

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

2. Kochana Pani Marylo,

Kulturą Azteków zaczęłam się interesować po przeczytaniu książki Cerama "Bogowie, groby i uczeni". To, żeby tam pojechać i zobaczyć to na własne oczy, było jedynie moim marzeniem.
Jak widać, marzenia się spełniają, a Matusia z Guadalupe zaprosiła mnie do siebie.

Serdeczności

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

3. Cieszę się

że Twoje marzenia się spełniły... Dzięki temu i ja skorzystam... Bezpośrednia relacja, fotografie - to jednak coś innego niż książka czy nawet film...
A ja też studiowałam kiedyś tę książkę Cerama i też marzyłam o Ameryce Południowej...
A przy okazji - skąd ta czcionka? Ja też mam chyba tylko taką... Przedtem był większy wybór...
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika gość z drogi

4. no to i ja dodam,ze byłam zagorzałą czytelniczką

książki" Groby Bogowie i uczeni" i obiecywałam sobie,ze będę podróżnikiem i wybiorę się do Meksyku również....:) a tymczasem zostałam "wędrowcem" ale po polskich drogach i ścieżkach,i/ po netowskich/...a więc marzenia się spełniają :) bo dzięki Ewie wędruję i po meksykańskiej ziemi,również :)
serd pozdr i dobrego dnia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

5. Kochane Dziewczyny,

Cieszę się niezmiernie z Waszej tu obecności, że dzięki mnie możecie się chociaż wirtualnie wybrać w podróż:-)

Serdeczności:)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

6. My Też :)

a jest to podróż naszych marzeń :)
serdeczności :)

gość z drogi