Na meksykańskim szlaku - Cuernavaca i jaskinie Cacahuamilpa.

avatar użytkownika Pelargonia

 

 

Cuernavaca - miasto w środkowym Meksyku, na obszarze Mesy Centralnej jest jednym z najstarszych meksykańskich miast, które od zawsze przyciągało elitę Mexico City.

Azteccy cesarze budowali tu świątynie, Cortés postawił pałac, bogaci obywatele, artyści, emeryci z Ameryki Północnej, a nawet uciekinier - szach Iranu - przyjeżdżali tu, by zamieszkać w pełnym kwiatów mieście wiecznej wiosny.

Cuernavaca w rozbiciu na dwa wyrazy cuerna vaca znaczy krowi róg, w języku nahuatl Cuauhnáhuac - miejsce zalesione.  

W Cuernavaca swój pałac posiadał Hernán Cortés słynny konkwistador hiszpański, zdobywca Meksyku.
  W tysiąc osiemset pięćdziesiątym piątym roku pałac był siedzibą tymczasowego rządu Juana Alvareza, dwa lata przebywał w nim także cesarz Maksymilian. 
Ostatecznie po wielu pracach konserwatorskich, pałac na wzgórzu w sercu miasta, wzniesiony na ruinach tlatlocayacalli, stał się siedzibą  Muzeum Regionalnego Cuauhnáhuac, z częścią historyczną, archeologiczną, jak i ekspozycją współczesnego rzemiosła i miejscowych tradycji.
 




 


O grotach Cacahuamilpa Meksykanie mówią, że są najpiękniejsze w całym Meksyku. Ich nazwa nie jest prosta do wymówienia, pochodzi z indiańskiego języka nahuatl i w dosłownym tłumaczeniu oznacza w skorupie orzecha. Są częścią parku narodowego, który utworzono w kwietniu 1936 r., ale dla zwiedzających otwarto je 10 lat wcześniej.

Słynne dzisiaj groty, dawniej zamieszkiwane były przez Indian, a podczas wojny o niepodległość służyły powstańcom za schronienie. Z ich odkryciem wiąże się legenda o bezimiennym Angliku, który w 1759 r. chciał przez nie przejść.
Chociaż trudno było się po nich poruszać, to jednak brnął w głąb korytarza, przy słabym świetle latarki i w towarzystwie psa. Prawdopodobnie podczas drogi nastąpiło trzęsienie ziemi i spadający głaz złamał mu nogę. Unieruchomiony nie mógł sam wydostać się na zewnątrz, ale jego pies zaczął szukać pomocy.
Dotarł do pobliskiej wioski, z której go przepędzono. Ujadał jeszcze przez jakiś cza przy wejściu do jaskini, lecz ratunek nie nadszedł. Wrócił do swego pana i przy nim zdechł. Przy ciele Anglika znaleziono paszport, lecz nie można było odczytać nazwiska. Anglika pochowano w jaskini dokładnie w miejscu gdzie zmarł, z wiernym przyjacielem u boku. Dzisiaj wszystkie wycieczki mijają jego grób.
 





 
 
 

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Witam Pani Ewo :)

w ramach zazdrości podróżniczej dodam video :)
Pozdrawiam serdecznie Panią i Mamę !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

2. Moja zazdrość

dotyczy aury...
Gdy czytam o tych, co "przyjeżdżali tu, by zamieszkać w pełnym kwiatów mieście wiecznej wiosny." to chciałabym od razu pojechać tam na całą jesień i zimę.
Mam dosyć jesiennych chmur...
Pozdrawiam serdecznie :)

avatar użytkownika Pelargonia

3. Serdeczne dzieki, Pani Marylo!

Gwoli uzupełnienia:
Groty do młodych nie należą. Przypuszcza się, że powstały w wyniku trzęsienia ziemi około 85-120 mln lat temu. Wtedy płynąca tamtędy rzeka uciekła do grot niżej położonych. Od tego momentu przesączająca się przez skały (w większości wapienne) woda, tworzy wspaniale formacje przybierające rozmaite formy. Powstają one bardzo powoli, na urośnięcie 1 mm stalagmitu o średnicy 12 mm potrzeba od 20 do 30 lat. Wyrastają z podłoża pod wpływem wydzielania się wapnia z cieknącego sufitu.

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

4. Droga Guantanamero,

"Lecz zawdzięczam jesieni, że kiedyś kwitły bzy".
Być może, być może... lecz sercu jest droższa
Piosenka nad Wisłą i piasek Mazowsza.
Kocham nad  życie swoją Ojczyznę i właśnie tu chcę przeczekać zimę, która też ma swoje niepowtarzalne uroki, aż przyjdzie kwiecisty maj - najpiękniejszy miesiąc w Polsce.
Warto jednak odwiedzać inne kraje żeby dojść do wniosku, że:
Polskiego maja nie zamieniłabym na meksykańską "wieczną wiosnę".

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

5. Droga Pelargonio

Dzisiaj świeci słonce i w związku z tym jestem w o wiele lepszym nastroju :))
Jednak możliwość wyjazdu na miesiąc do ciepłych krajów np w lutym chętnie bym wykorzystała...
Pozdrawiam serdecznie :)