Rozliczamy afery rządu PO-PSL. Pierwsza sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold

avatar użytkownika Maryla

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpocznie w środę prace. Pierwszy wniosek o powstanie komisji śledczej ds Amber Gold pojawił się w Sejmie w sierpniu 2012 r., kilka tygodni po wybuchu afery dotyczącej działalności tej spółki. Od 21 marca br. przed Sądem Okręgowym w Gdańsku toczy się proces b. prezesa Amber Gold Marcina P. i jego żony Katarzyny P.

zdjęcie
Powołanie komisji śledczej ds. wyjaśnienia afery Amber Gold zapowiedziała w maju premier Beata Szydło podczas prezentacji w Sejmie raportu podsumowującego rządy koalicji PO-PSL.
Komisja śledcza powstała pod koniec lipca i wtedy też wybrano jej skład. Przewodniczącą została posłanka PiS Małgorzata Wassermann. W skład prezydium weszli też Marek Suski (PiS) oraz Paweł Grabowski (Kukiz'15). W skład komisji wchodzą ponadto Joanna Kopcińska, Jarosław Krajewski i Stanisław Pięta z PiS; Krzysztof Brejza z PO, Witold Zembaczyński z Nowoczesnej i Andżelika Możdżanowska z PSL.
Komisja ma zbadać i ocenić prawidłowość i legalność działań podejmowanych wobec Amber Gold przez: rząd, w szczególności ministrów finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych. Zbadać ma też działania, jakie podejmowali w sprawie spółki: prezes UOKiK, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefowie ABW i CBA oraz Komendant Główny Policji i podlegli im funkcjonariusze publiczni. Komisja śledcza ma także zbadać działania podejmowane ws. Amber Gold przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Sprawa Amber Gold sięga 2009 r.; w lipcu tego roku powstała spółka, oferując lokaty w złoto na wysoki procent; w listopadzie założono pierwsze lokaty, w grudniu 2009 r. Komisja Nadzoru Finansowego złożyła doniesienie do prokuratury, która po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa.
W maju 2012 r. Bank Gospodarki Żywnościowej zawiadomił ABW o podejrzeniu "prania pieniędzy" przez Amber Gold. W połowie czerwca zawiadomienie to ABW przekazała Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Głośno o Amber Gold zrobiło się w lipcu 2012 r., kiedy kłopoty finansowe zaczęły mieć linie lotnicze OLT Express, których właścicielem było Amber Gold - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a po jakimś czasie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze.

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczyna prace

223 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. z archiwum


III RP odzyskana dla Michnika. Amber Gold, BGŻ, KNF, LOT, Exatel, koordynator służb specjalnych Tusk

Koordynator służb specjalnych Donald Tusk od 11 stycznia 2008. Oceń pracę koordynatora Tuska.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ PAŃSTWA WS. AMBER GOLD, czyli jak spółka Amber Gold stała się synonimem „demokratycznego państwa p



TT

Tłumaczenia PO po aferach zawsze takie same. HGW mówi... dokładnie jak Sienkiewicz! Sprawdź cytaty!


Możemy być zatem pewni, że HGW wyjaśni nieprawidłowości przy
reprywatyzacji tak mocno i drastycznie, że nie będzie co zbierać... Ech,
że też nie…



38 milionów złotych odszkodowania. Tyle na reprywatyzacji zarobiła urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości

Marzena
Kruk jest siostrą Roberta Nowaczyka, prawnika, który zreprywatyzował
blisko 50 adresów w Warszawie. Jest również urzędniczką ministerstwa
sprawiedliwości i współwłaścicielką słynnej działki o przedwojennym
adresie Chmielna 70 - pisze "Gazeta Wyborcza". Według informacji
dziennikarzy "GW", na konto urzędniczki wpłynęło niemal 38,6 mln złotych
odszkodowań reprywatyzacyjnych.Komisja Dyscyplinarna wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec Marzeny Kruk 11 lipca 2016 r. Wcześniej, w efekcie działań, które już w kwietniu 2016 r. podjął Dyrektor Generalny ministerstwa, Rzecznik Dyscyplinarny prowadził wobec niej postępowanie wyjaśniające. Zarzut dotyczy podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i korektach oświadczeń majątkowych składanych przez panią Kruk w latach 2012-2016.

Marzena Kruk pracuje w Ministerstwie Sprawiedliwości już od 24 lat, od 1992 roku. 20 kwietnia tego roku została odwołana z funkcji Pełnomocnika do Spraw Równego Traktowania w Zatrudnieniu i Przeciwdziałania Mobbingowi w Ministerstwie Sprawiedliwości. Kilka dni później została zdymisjonowana z funkcji naczelnika Wydziału ds. Pokrzywdzonych Przestępstwem i Promocji Mediacji i przeniesiona na niższe stanowisko głównego specjalisty.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. za 38 milionów ,nic

no prawie nic,
za "ukradziony batonik" więzienie,
za "obrazę sędziny Zygmunt Miernik ląduje w więzieniu...
ot sądy...
niezalezne i sprawiedliwe...
a
tak przy okazji,to ciekawe,czy ta pańcia
odpaliła od wzbogacenia się daninę Urzędowi Skarbowemu i ile ?
niech zyje sól ziemi polskiej ale na własny rachunek,siostra prawnika Nowaczyka,też
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

3. Komisja ds. Amber Gold po

Jesteśmy zgodni co do tego, że w zasadzie powinniśmy rozpocząć od
prokuratury i zapoznania się z tym materiałem, bo on da kompleksową
wiedzę i pozwoli zrobić wyjście na różne inne instytucje, bo prokuratura
ma najszerszy materiał zgromadzony w tym zakresie – mówiła podczas
konferencji prasowej po pierwszym, niejawnym dla mediów, posiedzeniu
sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold, jej przewodnicząca –
Małgorzata Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości.

Na konferencji prasowej po pierwszy posiedzeniu, przewodnicząca
Małgorzata Wassermann wskazała, że komisja pracować będzie w sposób
"maksymalnie jawny". – A co za tym idzie będziemy się zwracać do
tych instytucji o zwolnienie zarówno dokumentów, jak i świadków, z
obowiązującej ich tajemnicy. Część tych osób będziemy mogli zwalniać
samodzielnie – dodała.

Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej mówiła, że
podczas pierwszego posiedzenia, członkowie komisji rozmawiali o
harmonogramie prac oraz o tym, kto miałby się stawić przed komisją. – Jesteśmy
zgodni co do tego, że w zasadzie powinniśmy rozpocząć od prokuratury i
zapoznania się z tym materiałem, bo on da kompleksową wiedzę i pozwoli
zrobić wyjście na różne inne instytucje, bo prokuratura ma najszerszy
materiał zgromadzony w tym zakresie – oznajmiła.
Małgorzata Wassermann przyznała również, że komisja "nie przewiduje w najbliższym czasie przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska". – Jestem
już dość mocno zmęczona pytaniami o pana premiera Donalda Tuska, cała
prokuratura, cała masa osób do przesłuchania, potem następne instytucje,
więc naprawdę nie przewidujemy w najbliższym czasie przesłuchania
premiera Tuska. Nie było nawet dzisiaj na ten temat żadnej dyskusji. 
Nie
znając materiału, nie znając akt, trudno, żebyśmy budowali wersje,
każdy z nas wersje zacznie budować po wstępnej analizie – wtedy będzie w
stanie powiedzieć w jakim kierunku powinniśmy ewentualnie iść – dodała
przewodnicząca komisji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Pierwsze decyzje komisji

Pierwsze decyzje komisji śledczej ds. Amber Gold

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold powołała ekspertów i
odrzuciła wniosek o natychmiastowe przesłuchanie jednego z prokuratorów.
To pierwsze decyzje tego gremium.

Dziś, na swoim pierwszym
posiedzeniu, komisja wyłoniła 14 ekspertów. Wśród nich są m.in. Sławomir
Śnieżko, Waldemar Gontarski i Paweł Zieliński.

Spór między członkami komisji wywołał
wniosek złożony przez Krzysztofa Brejzę. Poseł postulował przesłuchanie
gdańskiego prokuratora Piotra Wesołowskiego już teraz.

Komisja odrzuciła wniosek i podjęła
decyzję o przesunięciu w czasie tego przesłuchania – poinformowała poseł
Małgorzata Wassermann, przewodnicząca komisji.

W
momencie, w którym wpłyną akta, będziemy wiedzieli jak dużo tego będzie.
Będzie to posiedzenie, ażeby posłowie wyrazili swoje zdanie, ile
potrzebują czasu na zapoznanie się z tymi aktami. To jest po to, żeby
potem przedstawili listę świadków i żebyśmy mogli rozpocząć pracę.
Proszę o cierpliwość i analizę poprzednich komisji. Między pierwszym
posiedzeniem, a następnymi, w przypadku innych komisji – jak mówiła
bardzo słusznie poseł Kopcińska – mijały miesiące, dlatego że posłowie
ściągali te akta i zapoznawali się z nimi. Nie jesteśmy więc wyjątkowi w
tym zakresie
– powiedziała Małgorzata Wassermann.

Przesłuchanie prokuratora Wesołowskiego –
jak zapewniła szefowa komisji – nastąpi dopiero po tym, gdy zebrane
zostaną wszystkie niezbędne materiały.

--------------------------------


Ustalają zeznania ws. afery Amber
Gold? Sąd dostał listę członków tajnej grupy na facebooku


Sprawa tajemniczej grupy, do której należeć miałyby osoby
pokrzywdzone, w tym również byli pracownicy Amber Gold, zatacza coraz
szersze kręgi. - Świadek udostępnił sądowi listę uczestników grupy
dyskusyjnej na portalu społecznościowym - powiedział mec. Michał
Komorowski, adwokat Marcina P.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Stanisław Janecki: Sławomir


Fot. Platforma Obywatelska RP/flickr.com


Stanisław Janecki: Sławomir Nowak sam się prosi, żeby wreszcie porządnie zajęła się nim nierychliwa machina sprawiedliwości

Bardzo ciekawe będą zeznania byłego ministra Sławomira Nowaka
przed sejmową komisją ds. Amber Gold. A potem może go porwać lawina.

Przede wszystkim głos zabiera bohater taśm z restauracji „Sowa i Przyjaciele”, osoba, której nazwisko na pewno pojawi się w działaniach sejmowej komisji śledczej w sprawie Amber Gold oraz ktoś, kto powinien się pojawić w dochodzeniach dotyczących kantów i korupcji przy największych inwestycjach w infrastrukturę (autostrady, drogi szybkiego ruchu, stadiony, lotniska, dworce itp.), a przy okazji także w związku z kontraktami zawieranymi przez PKP i różne spółki córki tej firmy.

Przypomnę, że w nagranej rozmowie Sławomira Nowaka z ówczesnym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem, minister transportu najbardziej bał się kontroli skarbowej, która połączyłaby interesy jego żony, mającej gabinet dentystyczny, z jego własnymi operacjami finansowymi. Mocno wystraszony Nowak mówił do Parafianowicza:

Aktualnie do mojej żony wchodzi kontrola z urzędu skarbowego. Chcą ją trzepać. Cały 2012 r. Chcą najpierw wziąć rachunek bankowy (…) Mam nadzieję, że to dotyczy tylko jej działalności, a nie będą chcieli crossować tego z moim rachunkiem. (…) Bo ona jedzie od paru lat na stracie, potężnej. (…) Mój znajomy przegląda księgi i mówi: „źle to wygląda”.

A wiceminister Parafianowicz uspokajał kolegę:

Ja to wszystko wiem…, ale…, bo ja z urzędu kontroli skarbowej, to już odkryliśmy bardzo dawno. UKS, komputery wyrzuciły (…). Zablokowałem to”. I Parafianowicz obiecał dalszą pomoc. Nie uspokoiło to Nowaka: „To kwestia tego, kto ma jakie intencje. Jak przychodzą z intencją doje…nia, nie, to jesteśmy ugotowani. Ja mam teraz tak w domu (…) autentycznie [się] o nią boję, k.., dzisiaj. Lecę do Gdańska na wieczór, żeby tam trochę z nią posiedzieć, bo ona jest po prostu przerażona”.

Perspektywą tego, że może nawet trafić do więzienia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

6. sitwa i t o ogromna...

Bezczelność PO nie do ogarnięcia rozumem

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

7. Komisja Amber Gold ustaliła

avatar użytkownika Maryla

8. Seremet i Gowin na liście

Seremet i Gowin na liście świadków komisji śledczej ds. Amber Gold



Małgorzata Wasserman: w 99 proc. byliśmy zgodni w sprawie kolejności przesłuchania świadków.


Posiedzenie komisji śledczej ds. Amber Gold zaplanowano na najbliższe trzy miesiące od listopada do stycznia.



– Pierwszą osobą, zdaniem komisji, powinna być pani prokurator-referent,
prowadząca sprawy, w pierwszej fazie postępowania, po zawiadomieniu
Komisji Nadzoru Finansowego. Potem lista (świadków) będzie po kolei
realizowana – powiedziała przewodnicząca komisji śledczej.



Jak dodała, na zakończenie pierwszego etapu przesłuchań, dotyczącego
prokuratorów, komisja śledcza przesłucha m.in.: Jarosława Gowina, który w
rządzie PO-PSL był ministrem sprawiedliwości i b. prokuratora
generalnego Andrzeja Seremeta.



W pierwszej kolejności ze strony prokuratury zostaną przesłuchani m.in.
Barbara Kijanko, Witold Niesiołowski, Piotr Wesołowski i Andrzej
Seremet – poinformowała Małgorzata Wassermann. Wśród świadków znaleźli
się także: Jarosław Gowin, Ryszard Milewski Janusz Korzeniowski, prok.
Ireneusz Tomaszewski, Roman Gierszewski, Piotr Gromek i Katarzyna
Tomaszewska.



Pierwsze przesłuchania w dniach 8-9 listopada



Na porannym briefingu prasowym szefowa komisji Małgorzata Wassermann
powiedziała, że na środowym posiedzeniu rozpatrywanych będzie kilka
punktów, m.in. komisja śledcza będzie zapoznawać się z protokołami
komisji ds. służb specjalnych, a ponadto zgłaszane będą „wnioski
dowodowe osobowe”.



– Mówiąc wprost będziemy zgłaszać propozycje nazwisk osób, które mają
być przesłuchane w pierwszej kolejności – dodała Wassermann wskazując,
że w pierwszej kolejności mają być przesłuchiwane osoby związane z
wymiarem sprawiedliwości. Pierwsze przesłuchania – jak mówiła szefowa
komisji śledczej - mają odbyć się w dniach 8-9 listopada.



Joanna Kopcińska (PiS) dodała, że protokoły komisji ds służb
specjalnych, z którymi mają zapoznawać się członkowie komisji śledczej
są klauzulowane. – W związku z tym, aby wiedza członków komisji była
pełna musimy się z nimi zapoznać; dlatego dzisiejsze posiedzenie komisji
musi być zamknięte – podkreśliła. – Każde kolejne (posiedzenie) będzie
dla państwa otwarte – zaznaczyła zwracając się do dziennikarzy.



Z kolei inny członek komisji śledczej Marek Suski (PiS) zapowiedział, że
komisja „będzie wnosić o odtajnienie tych protokołów, gdyż niektóre z
nich nie zawierają elementów, z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa,
które powinny być klauzulowane”.



Wassermann zapowiedziała także, że komisja podczas środowego posiedzenia
zajmie się również ustaleniem harmonogramu „na przyszłe miesiące i
tygodnie dla komisji”.


Wassermann: pierwsi świadkowie przed komisją śledczą w listopadzie

Komisja śledcza ds. Amber Gold uzgodniła listę pierwszych świadków. A na niej m.in. Gowin i Seremet

Komisja śledcza ds. Amber Gold uzgodniła listę pierwszych świadków -
jest na niej 17 osób. Przesłuchania mają się zacząć 8 listopada; w
pierwszej kolejności mają być przesłuchiwani prokuratorzy -
poinformowała szefowa komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS).


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Komisja ds. Amber Gold:


Komisja ds. Amber Gold: Barbara
Kijanko nie będzie pierwszym świadkiem? Jest na zwolnieniu lekarskim

Najpewniej prokurator Barbara Kijanko nie będzie pierwszym
świadkiem komisji śledczej ds. Amber Gold. A wszystko dlatego, że od
czerwca przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Małgorzata Wassermann, przewodnicząca komisji chce, żeby 8 listopada
wezwać na przesłuchanie lekarza, który wypisał zwolnienie lekarskie
prokurator Barbarze Kijanko, która znajduje się na liście pierwszych 17
świadków wytypowanych do przesłuchania w sprawie Amber Gold. A wszystko
po to, by sprawdzić, autentyczność wystawionego zwolnienia lekarskiego.
Chodzi o to, że Wasserman chce przesłuchać świadków według wyznaczonej
kolejności. Nie chce być w żaden sposób oszukana przez świadków, którzy
chcieliby np. za pomocą zwolnień lekarskich „wykręcić się” od
przesłuchania.

fot. 	PAP/Jakub Kamiński

22 nazwiska na liście świadków, których przesłucha komisja
śledcza ds. Amber Gold. Wassermann: "Zdaję sobie sprawę, że świadkowie
robią różne uniki"

"Pierwszym bardzo istotnym świadkiem jest prok. Kijanko. Moja
determinacja, aby ten świadek był przesłuchany pierwszy jest daleko
posunięta"



Znana jest data pierwszej rozprawy w precedensowym procesie Amber Gold

12 grudnia startuje proces, w którym
pozwanymi są Prokuratura Rejonowa Gdańsk - Wrzeszcz oraz gdańska
prokuratura okręgowa. Pokrzywdzona przez Amber Gold mieszkanka Kartuz
domaga się od Skarbu Państwa 105 tys. zł.



To pierwszy indywidualny cywilny pozew w
sprawie Amber Gold. Powódka zarzuca prokuraturze "nierzetelne" podejście
do śledztw w sprawie gdańskiej spółki. Sprawę rozstrzygnie Sąd Okręgowy
w Gdańsku, pozew wpłynął w lipcu, w czwartek poznaliśmy datę pierwszej
rozprawy.
- Gdyby prokuratura wyjaśniła należycie sprawę, nie byłoby afery Amber Gold


Wassermann: będziemy pytać Tuska, od kiedy wiedział o istnieniu Amber Gold

Będziemy
pytać premiera Donalda Tuska, od kiedy miał wiedzę, że istnieje coś
takiego jak Amber Gold i kto tę firmę prowadzi – powiedziała w sobotę w
Krakowie przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold...


Komisja ds. Amber Gold. Wasserman potwierdza: "Prokurator
Kijanko odebrała wezwanie i nie przekazała żadnej informacji, że się nie
stawi"

Kijanko to pierwsza z 22 osób, które mają być przesłuchane przez komisję.Podczas posiedzenia komisji dwa tygodnie temu Wassermann poinformowała,
że Kijanko przebywa od czerwca na długotrwałym zwolnieniu chorobowym.
Dlatego też wniosła, by 8 listopada - na dzień, w którym miała być
przesłuchana prok. Kijanko - został „wezwany lekarz, który wystawił
to zaświadczenie, celem przesłuchania go odnośnie stanu zdrowia
prokurator i możliwości uczestniczenia przez nią w pracach
komisji śledczej”.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Szefowa komisji śledczej ds

Szefowa komisji śledczej ds Amber Gold: we wtorek nie będzie przesłuchania prok. Kijanko

Zaplanowane
na wtorek przesłuchanie prokurator Barbary Kijanko, pierwszego świadka
jakiego ma przesłuchiwać sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold, nie
odbędzie się - poinformowała PAP szefowa komisji Małgorzata Wassermann.
Komisja jednak zbierze się tak, jak zaplanowano.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Pamięta sprawę powiększania


fot.PAP

Pamięta sprawę powiększania biustu, ale o Amber Gold zapomniał! Kompromitacja prokuratora Niesiołowskiego przed komisją śledczą

Prokurator Niesiołowski i jego podwładni zadbali o to, by sprawa Amber Gold trafiła do prokuratorskiego kosza.


Jeśli tacy ludzie kierowali prokuraturami w czasach Donalda
Tuska, to nie ma się co dziwić, że większość afer była zamiatana pod
dywan. Prokurator Witold Niesiołowski, który do lutego 2011 r. kierował
Prokuraturą Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz, zajmującą się sprawą Amber Gold,
„nie pamięta” dlaczego jego podwładna odmówiła wszczęcia śledztwa.
Stwierdził, że sprawa Amber Gold była przestępstwem „pospolitym”,
za które groziła wtedy kara ledwie dwóch lat pozbawienia wolności.

Niesiołowski,
którego gruntownie przesłuchiwali dziś członkowie komisji śledczej
z każdym zdaniem kompromitował się bardziej. Z jego wypowiedzi wynika,
że nie miał żadnego wpływu na działania swoich śledczych, mimo że był
szefem Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.

O Jezu! To u was tak było. że nikt nie wykonywał pana poleceń?

– dopytywała szefowa komisji Małgorzata Wassermann.

Posłowie
chcieli dowiedzieć się jakie, konkretne czynności nadzorcze lub
kontrolne wykonywał Witold Niesiołowski, szczególnie w stosunku
do Barbary Kijanko, prokurator-referent, która prowadziła sprawę Amber
Gold w pierwszej fazie postępowania w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Niesiołowski z trudem odpowiadał na te pytania. Kluczył w odpowiedziach i wił się niczym piskorz. Małgorzata Wassermann, zniecierpliwiona nieprecyzyjnymi odpowiedziami Niesiołowskiego, spytała wprost : ”Bierze pan akta do ręki i co?

Czytałem akta i rozmawiałem z o tej sprawie z prokurator Kijanko.

– odpowiadał Niesiołowski, ale jak się okazało, w aktach sprawy nie ma po tym śladu.

Niesiołowski brnął jednak dalej i stwierdził, ze w momencie,
w którym sprawa trafiła do jego prokuratury, nie miała ona istotnego
znaczenia. Stąd luki w jego pamięci. **Prokurator stwierdził tez,
że sprawa Amber Gold, w jego mniemaniu, miała stosunkowo niską
szkodliwość i porównał jej wagę do sprawy o groźby karalne. Małgorzata
Wassermann zaznaczyła, że po zawiadomieniu prokuratury przez KNF, sprawa powinna zostać gruntownie zbadana.

Z całym szacunkiem dla KNF, sprawa mogła być istotna, ale nie może determinować całego postępowania.

– lekceważąco odpowiedział Niesiołowski.

Zasłaniający
się niepamięcią prokurator Niesiołowski doskonale jednak pamięta inne
sprawy z okresu, w którym jego prokuratorzy odmówili wszczęcia
śledztwa w sprawie Amber Gold. **Niesiołowski wspominał więc sprawy
morderstw oraz błędu lekarskiego,dotyczącego… powiększenia biustu u obywatelki Szwecji.To najlepiej świadczy o podejściu b. szefa prokuratury do sprawy Amber Gold.

Pierwotne zawiadomienie KNF w sprawie Amber Gold trafiło do PR Gdańsk-Wrzeszcz 30 grudnia 2009 r. W styczniu 2010 r. odmówiono wszczęcia śledztwa. Po zażaleniu KNF w maju 2010 r. podjęto dochodzenie, które umorzono w sierpniu 2010 r. Również na to postanowienie KNF złożyła
zażalenie – sprawa została ponownie podjęta, ale w maju 2011 r.
zawieszono ją w związku z oczekiwaniem na opinię biegłego rewidenta.
Ostatecznie śledztwo podjęto w kwietniu 2012 r., zaś dwa miesiące
później sprawa została przekazana z prokuratury rejonowej na wyższy
szczebel - do wydziału przestępczości gospodarczej
gdańskiej prokuratury okręgowej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Szokujące ustalenia komisji


fot.PAP/youtube

Szokujące ustalenia komisji śledczej! To oszust z Amber Gold decydował jakie dokumenty przekazać prokuratorom

To Marcin P. szef Amber Gold, sam decydował jakie dokumenty
przekazać prokuraturze! To jednak nie koniec. Śledczy nie widzieli
potrzeby, by te…

Potwierdzają się zarzuty o nieprawidłowościach w sprawie
prowadzenia śledztwa, dotyczącego sprawy Amber Gold w gdanskiej
prokuraturze rejonowej. Dziś szefowa komisji śledczej, posłanka
Małgorzata Wassermann przypomniała przesłuchiwanemu prokuratorowi
Witoldowi Niesiołowskiemu, że to Marcin P. szef Amber Gold, sam
decydował jakie dokumenty przekazać prokuraturze! To jednak nie koniec. Śledczy nie widzieli potrzeby, by te dokumenty przeanalizować

Mowa
jest o 465 umowach, fakturach i innych dokumentach, które w 2010 roku,
sąd nakazał przejąć prokuratorom z Gdańska-Wrzeszcza. W trakcie
dzisiejszych obrad komisji śledczej o sprawę dokumentacji przekazanej
prokuraturze pytała poseł Wassermann.

Policjantka
zabezpieczyła te dokumenty i przesłuchała Marcina P. Czy wie pan
po co zostały zabezpieczone te materiały? Czy wie pan, że nikt nie
dokonał analizy tych dokumentów?

– pytała szefowa komisji śledczej Małgorzata Wassermann.

CZYTAJ TAKŻE:Pamięta sprawę powiększania biustu, ale o Amber Gold zapomniał! Kompromitacja prokuratora Niesiołowskiego przed komisją śledczą

Prokurator Niesiołowski
stwierdził, ze „nie pamięta” tych okoliczności. Posłowie przypomnieli
więc prokuratorowi, że w trakcie przesłuchania Marcina P. nie
uczestniczyła prokurator Kijanko, ale zwykła policjantka. Ujawniono
tez, że dokumentację zabezpieczoną przez policjantkę przekazał jej sam
Marcin P., a dokumenty trafiły do szafy i nikt nie zadał sobie
trudu, by je przeanalizować.

To on zadecydował więc jakie dokumenty przekaże prokuraturze, a nie prokurator.

– podsumowała te szokującą sytuację posłanka Wassermann.

W trakcie
dzisiejszych przesłuchań, posłowie wytknęli Prokuratorowi
Niesiołowskiemu, że ten w żaden sposób nie nadzorował pracy swojej
podwładnej prokurator Kijanko. Ten bronił się, twierdząc, że dawał jej
zalecenia i uwagi do prowadzonego śledztwa. Posłowie stwierdzili jednak,
że nie ma po tych czynnościach żadnego śladu.

Została
błędnie postawiona teza. Mój nadzór był prawidłowy w granicach prawa
i regulaminu. (…)Prokurator Kijanko swoje obowiązki wykonywała dobrze.
To dobry prokurator, podtrzymuję tę opinię. Nie można oceniać tej
prokurator na podstawie jednej sprawy

brnął prokurator Niesiołowski, do końca, broniąc swojej podopiecznej.

Prawdziwe rozbawienie posłów komisji śledczej wzbudził komentarz Niesiołowskiego, który stwierdził, że gdyby urzędnik KNF,
który złożył doniesienie do prokuratury, przyszedł do prokurator
Kijanko „osobiście”, to może sprawa potoczyłaby się inaczej i nie doszło
by do odmowy wszczęcia śledztwa.

Taki kontakt osobisty może dużo wnieść do sprawy

– twierdził Niesiołowski.

Pod
koniec przesłuchania przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann
oświadczyła świadkowi, że kategorycznie nie zgadza się z zarzutami,
postawionymi mu w postępowaniu dyscyplinarnym w związku ze sprawą Amber
Gold, bo błędy nie polegały „na wydaniu jednej lub dwóch
wadliwych decyzji”.

To postępowanie odbiegało w sposób rażący od standardów prowadzenia postępowania

— powiedziała szefowa komisji śledczej.

Uważam, że naruszano wszystkie standardy jakie obowiązują prokuraturę (…) Państwo nie dopełniliście niczego, co jest przewidziane przez prawo

— stwierdziła.

Z kolei
Marek Suski (PiS) przypomniał m.in. że prowadząca sprawę prokurator
referent Barbara Kijanko powołała biegłego do sprawy Amber Gold, a potem
go przesłuchała, uniemożliwiając mu tym samym pracę
w charakterze biegłego.

CZYTAJ TAKŻE:Trwa pierwsze przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Na pytania odpowiada prokurator Niesiołowski

Oczywiście
zdaniem byłego szefa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz decyzja
o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie Amber Gold, to „wina systemu”
oraz braku „szkoleń i wsparcia” dla prokuratorów. Widać, że Niesiołowski nie ma sobie nic do zarzucenia.

Pierwsze przesłuchania prokuratorów w komisji ds. Amber Gold

Komisja śledcza ds. wyjaśnienia afery Amber Gold przesłuchała
dziś pierwszych prokuratorów: Witolda Niesiołowskiego i Marzannę
Majstrowicz. Oboje kierowali Prokuraturą Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz, która
zajmowała się sprawą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. TOP 10 błędów i

fot. wPolityce.pl

TOP 10 błędów i nieprawidłowości śledczych, które pozwoliły szefowi AMBER GOLD pozostawać bezkarny


Niemal cały aparat państwowy i wymiaru sprawiedliwości
pośrednio lub bezpośrednio pomagał Marcinowi P., by mógł pozostać
nietykaln

Sprawa Amber Gold w świetle ustaleń komisji śledczej wskazuje, że niemal cały aparat państwowy i wymiaru sprawiedliwości pośrednio lub bezpośrednio pomagał Marcinowi P., by mógł pozostać nietykalnym. Oto dziesięć największych błędów lub uchybień, jakich dopuścili się śledczy na początkowym etapie postępowania przygotowawczego przed Prokuraturą Okręgową Gdańsk-Wrzeszcz.
1) Zignorowanie doniesienia KNF do prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz

Już w grudniu 2009 r. do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Oliwie wpłynęło pismo Komisji Nadzoru Finansowego zawierające zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 171 ust. 1 ustawy Prawo Bankowe przez Marcina P., prezesa firmy Amber Gold, dokładnie spółki z o.o. Żaden z prokuratorów nie widział potrzeby przesłuchania urzędników KNF i zdobycia większej wiedzy związanej z doniesieniem.

2) Przydzielenie sprawy Prokurator Barbarze Kijanko

Prokurator Kijanko nie miała żadnego doświadczenia w prowadzeniu spraw gospodarczych i dotyczących przestępstw bankowych. Prokurator Kijanko podjęła decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa w związku z doniesieniem Komisji Nadzoru Finansowego. W późniejszych miesiącach, gdy sąd zmusił prokuraturę do wszczęcia śledztwa, Barbara Kijanko nie wykonywała w należyty sposób poleceń sądu. Nie znalazła też czasu, by osobiście przesłuchać Marcina P., zrzucając to na barki policji. Jej działania na prawie rok pozwoliły Marcinowi P. pozostawać całkowicie bezkarnym

3) Brak nadzoru nad śledztwem

Osobą bezpośrednio kontrolującą działania prokurator Barbary Kijanko był prokurator Witold Kijanko. Z jego zeznań przed komisją śledczą wynika, że nie sprawował on należytego nadzoru nad prowadzonym przez nią postępowaniem. Zezwolił jej też, by dwukrotnie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie Amber Gold. Prokurator Niesiołowski był gwarantem podejrzanego postępowania w sprawie Marcina P. To jego bezczynność spowodowała, że w postępowaniu prokuratorskim doszło do aż tylu nieprawidłowości i uchybień. Sam Niesiołowski uznał, że sprawa Amber Gold była „pospolita”.

CZYTAJ TAKŻE: Pamięta sprawę powiększania biustu, ale o Amber Gold zapomniał! Kompromitacja prokuratora Niesiołowskiego przed komisją śledczą

4) Wyznaczenie niedoświadczonej policjantki do prowadzenia dochodzenia

Zeznania Katarzyny Tomaszewskiej-Szyrajew, funkcjonariuszki komendy miejskiej w Gdańsku, która prowadziła dochodzenie pod nadzorem prokuratury, a dziś zeznawała przed komisją śledczą wynika, że nie miała ona żadnego doświadczenia w prowadzeniu spraw gospodarczych. Nigdy nie przechodziła stosownych szkoleń. Możliwe, że celowo przekazano jej tę sprawę, by mogła ona zostać zamieciona pod dywan.

5) Zignorowanie wniosków i ustaleń policjantki przez prokurator Barbarę Kijanko

Mimo braku doświadczenia i przygotowania Katarzyna Tomaszewska-Szyrajew zdawała sobie sprawę z powagi śledztwa. Wielokrotnie próbowała wpłynąć na Barbarę Kijanko, by ta w należyty sposób prowadziła postępowanie. Na próżno. Kijanko ignorowała sugestie policjantki.6) Brak nakazu przeszukania w siedzibie Amber Gold

W 2010 roku gdański sąd nie zdecydował się na przeszukanie firmy Amber Gold, by przejąć całą dokumentację firmy. Mało tego. Sąd sugerował wręcz, by przejęcie dokumentacji „nie sparaliżowało firmy”. Marcin P. miał więc sporo czasu, by ewentualnie ukryć część dokumentacji, a co za tym idzie, dowodów w sprawie.

7) Nikt nie przeanalizował dokumentacji, przejętej w siedzibie Amber Gold

Gdy 465 umów i faktur Marcin P. dobrowolnie przekazał policjantce, prokurator Barbara Kijanko, nawet nie przeanalizowała tej dokumentacji, mimo że sąd ją do tego zobowiązał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sędzia był pobłażliwy dla szefa Amber Gold! Policjantka przed komisją śledczą: „Sąd nie chciał paraliżu spółki, nie było nakazu przeszukania”

8) Przedłużająca się procedura powstawania opinii biegłego

Biegły, który został wyznaczony do sprawy Amber Gold najpierw, przez kilka miesięcy, nie otrzymywał dokumentacji, po to, by po jej otrzymaniu, otrzymać nakaz ich zwrotu do prokuratury. Wszystko to wydłużyło postępowanie przygotowawcze.

9) Nikt nie sprawdził, ile złota ma Amber Gold

Prowadząca postępowanie prokurator Kijanko nie sprawdziła, ile złota posiada Amber Gold w skarbcu jednego z banków. Na sugestię policjantki, by wykonać tę czynność, Kijanko wybuchnąć miała śmiechem.

10) Bezczynność Prokuratury Generalnej, bezkarność prokuratorów

Prokurator Generalny nie uznał sprawy Amber Gold za istotną, pozwalając na bezczynność prokuratury rejonowej w Gdańsku. Kiedy sprawa wyszła na jaw, przekazał sprawę do sądu dyscyplinarnego. Wszystkich prokuratorów, w tym prokurator Kijanko, uniewinniono!



Prokurator przed komisją ws. Amber Gold. Wassermann wskazała na datę kluczowego pisma

- Już po wizytacji prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz pojawiły się
informacje ukazujące sprawę Amber Gold w innym świetle - zaznaczył prok.
Marek Siemczonek. Chodzi o informację od ABW ws. pisma z banku BGŻ.
Wynikało z niego, że nie jest prawdą, iż Amber Gold przechowuje złoto w
tym banku. Szefowa komisji Małgorzata Wassermann wskazała, że to
kluczowe dla sprawy pismo wpłynęło 2 lata wcześniej.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Prokurator przed komisją ws.


Prokurator przed komisją ws. Amber Gold. Wassermann wskazała na datę kluczowego pisma

- Już po wizytacji prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz pojawiły się
informacje ukazujące sprawę Amber Gold w innym świetle - zaznaczył prok.
Marek Siemczonek. Chodzi o informację od ABW ws. pisma z banku BGŻ.
Wynikało z niego, że nie jest prawdą, iż Amber Gold przechowuje złoto w
tym banku. Szefowa komisji Małgorzata Wassermann wskazała, że to
kluczowe dla sprawy pismo wpłynęło 2 lata wcześniej.


Przesłuchania ws. Amber Gold. Komisja śledcza przesłuchuje prokuratorów

W piątek sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje
prok. Marka Siemczonka, który stał na czele wydziału VI, zajmującego się
przestępczością gospodarczą, gdańskiej prokuratury okręgowej, gdy w
trafiła tam sprawa Amber Gold.

Prok. Siemczonek: Śledztwo nie zostało przeprowadzone należycie

-Kiedy
pierwszy raz spotkałem się ze sprawą Amber Gold zajmował się nią jeden
prokurator i jeden funkcjonariusz policji niższego szczebla- powiedział
prok. Marek Siemczonek

Sprawa Tuska na komisji śledczej! Prokurator pamięta mecze z byłym premierem, ale sprawy jego syna już nie...

Szczególne zainteresowanie posłów komisji wywołały spotkania
prok. Różyckiego z Donaldem Tuskiem i jego otoczeniem na stadionie
Lechii Gdańsk.

Kolejne „cuda niepamięci” w trakcie obrad komisji śledczej do sprawy Amber Gold. Kolejnym przesłuchiwanym dziś śledczym był prokurator Dariusz Różycki, który od wiosny 2008 r. do wiosny 2016 r. kierował gdańską prokuraturą okręgową. Okazało się, że Różycki niemal nic nie pamięta z prowadzonego przez jego prokuraturę śledztwa w sprawie Amber Gold. Szczególne zainteresowanie posłów komisji wywołały spotkania prok. Różyckiego z Donaldem Tuskiem i jego otoczeniem na stadionie Lechii Gdańsk.

Prokuratura, którą kierował Różycki jest odpowiedzialna za szokujący fakt, polegający na tym, że przez pierwsze pół roku prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku sprawy Amber Gold, w sprawie kompletnie nic się nie działo. Mało tego! Ta Prokuratura Okręgowa miała też nadzorować postępowania Prokuratury Rejonowej Gdańsk - Wrzeszcz, która na pierwszym etapie sprawy, zamiatała aferę Amber Gold pod dywan, ale nie kiwnęła palcem, by sprawę przyspieszyć.
Posłowie komisji śledczej pytali prokuratora Różyckiego o jego kontakty z b. premierem Donaldem Tuskiem, z którym bawił on często w loży vip na stadionie Lechii Gdańsk. W meczach uczestniczył także Tomasz Arabski, ale Różycki nie widział w tym niczego zdrożnego.

Donalda Tuska nie znam, a Tomasz Arabski siedział za mną, a nie ze mną. Bywałem na meczach Lechii i przyjmowałem zaproszenia do loży vip. Uważam, że popełniłem błąd. (…)Przy pierwszej wizycie, jaką złożyłem prokuratorowi generalnemu w tej sprawie (…) biorąc pod uwagę takie publikacje, jakie ukazywały się wtedy w stosunku do mojej osoby, a tych publikacji było znacznie więcej, czując ciężar na sobie i dla dobra śledztwa, złożyłem wówczas rezygnację z funkcji prokuratora okręgowego.

– tłumaczył prok. Różycki, czym wywołał śmiech wśród posłów komisji śledczej.

Okazuje się, że mecze z Donaldem Tuskiem mocno zapadły w pamięć Różyckiego, ale fakt. że jego prokuratura prowadziła sprawę syna Donalda Tuska już nie.

Nie przypominam sobie tej sprawy.

– powiedział Różycki.

Posłowie przypomnieli więc prokuratorowi Różyckiemu, że sprawa dotyczącą syna premiera, Michała Tuska (31 l.), po zawiadomieniu Stowarzyszenia „Stop Korupcji” trafiła do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, w czasie, gdy jej szef, prokurator Różycki bawił na meczach z Donaldem Tuskiem. Z zawiadomienia wynikało, że Michał Tusk mógł złamać prawo, pracując równocześnie dla prywatnych linii lotniczych i gdańskiego portu lotniczego.

Sprawa kontaktów Różyckiego i innych ludzi trójmiejskiego wymiaru sprawiedliwości oraz Donalda Tuska na stadionie Lechii jest jednym z powodów, dla których Donald Tusk będzie przesłuchiwany przed komisją śledczą Amer Gold.


Komisją śledcza pyta. Odpowiedź: nie jestem kolejnym prokuratorem, który ma amnezję

Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) pytała: Panie
prokuratorze, czy ma pan problem z pamięcią? - Moja pamięć zależy od
informacji, które docierają do mnie, nie jestem w stanie zapamiętać
wszystkiego - odpowiedział świadek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Prokurator: mam poczucie winy



Prokurator: mam poczucie winy dot. funkcjonowania prokuratury ws. Amber Gold

Prok. Dariusz Różycki przyznał przed komisją śledczą, że ma poczucie
winy w związku ze sposobem funkcjonowania Prokuratury Okręgowej w
Gdańsku w sprawie Amber Gold. Różycki kierował tą prokuratura od 2008 do
wiosny 2016.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17.   Tak koledzy bronili


fot. PAP/youtube

 

Tak koledzy bronili bezkarności prokuratorów od Amber Gold: „Nie dopełnili obowiązków, ale nie musieli”

Postępowania dyscyplinarne prowadzone wobec prokuratorów,
którzy pozwolili aferę Amber Gold zamieść pod dywan, były formalną
fikcją.
Wczoraj portal wPolityce.pl ustalił, że rzecznik dyscyplinarny prokuratury analizuje
materiały, które mogą doprowadzić do wznowienia postępowań
dyscyplinarnych wobec prokuratorów m.in. z Gdańska, którzy w latach
2009-2012 doprowadzili do poważnych nieprawidłowości i zaniechań
w sprawie afery Amber Gold. Wiele wskazuje na to, że sensacyjne
ustalenia komisji śledczej ds. Amber Gold mogą skłonić rzecznika
do ponownego zajęcia się sprawą m.in prokuratorów Barbary Kijanko,
Witolda Niesiołowskiego oraz Dariusza Różyckiego.

Gowin o aferze Amber Gold: "Mam przeświadczenie, że Marcin P. jest słupem, a prawdziwi czarni bohaterowie wciąż nie są znani"

"Mam wiedzę, którą będę się chciał z komisją podzielić. (...)
To na pewno dobrze, że komisja będzie chciała przesłuchać Donald Tuska".



Prokuratorzy zajmujący się aferą Amber Gold zdegradowani! Koniec z opieszałością w wymiarze sprawiedliwości

Decyzja nie powinna dziwić. Minister sprawiedliwości Zbigniew
Ziobro już w grudniu 2015 roku zapowiedział, że przeanalizuje działania
gdańskich prokuratorów.

Szef gdańskiej prokuratury okręgowej Dariusz Różycki, który piastował tę funkcję w czasie wybuchu afery Amber Gold, został zdegradowany. Podobny los spotkał dwóch innych prokuratorów, którzy zajmowali się sprawą piramidy finansowej - informuje „Wyborcza Trójmiasto”.

Różycki zeznawał kilka dni temu przed sejmową komisją pod przewodnictwem Małgorzaty Wassermann.

Potwierdzam, że prokurator Różycki został delegowany do wykonywania czynności służbowych Prokuraturze Rejonowej Gdańsk - Oliwa

— mówi portalowi wyborcza.pl prok. Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Hanna Borkowska, która w prokuraturze okręgowej zajmowała się nadzorem została oddelegowana do pracy w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk - Śródmieście.

Podobnie stało się w przypadku Witolda Niesiołowskiego, poprzedniego szefa prokuratury w Gdańsku-Wrzeszczu, który przestał pełnić obowiązki wizytatora prokuratury okręgowej już 23 listopada.

To właśnie Niesiołowski zeznawał przed komisją jako pierwszy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Szokujące ustalenia i


fot.PAP


Szokujące ustalenia i przesłuchania komisji śledczej! Na bezczynności prokuratorów szef Amber Gold zarobił 160 mln złotych!Ważne decyzje śledczych wożone po Trójmieście przez zwykłych kierowców, bez niezbędnych potwierdzeń i pieczątek, wielomiesięczne, niewytłumaczalne opóźnienia w dostarczeniu dokumentów. Wreszcie instytucjonalna wręcz i wielce podejrzana bezczynność prokuratorów. Oto szokujący obraz, który dziś opisała prokurator Hanna Borkowska, która w gdańskiej prokuraturze okręgowej sprawowała nadzór nad Prokuraturą Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz, która prowadziła sprawę Amber Gold po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. To ona zakwestionowała bulwersującą decyzję Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu o zawieszeniu postępowania. Borkowskiej ta decyzja zajęła ledwie kilka dni: 3 stycznia 2012 roku otrzymała ona akta z prokuratury rejonowej Gdańsk - Wrzeszcz. 5 stycznia wydaje decyzję o odwieszeniu postępowania. Iście ekspresowy tryb postępowania, ale na dacie 5 stycznia 2015 prędkość procedowania Borkowskiej gwałtownie się kończy. Z zeznań prokurator wynika, że dopiero 15 lutego, czyli ponad miesiąc po sporządzeniu decyzji, przekazała dokumentację sprawy do Gdańska-Wrzeszcza. Co jednak z decyzją o podniesieniu postępowania? To pismo dotarło do Wrzeszcza dopiero w kwietniu, czyli 3 miesiące po sporządzeniu decyzji!

Dokumenty przekazałam kierowcy, który miał je zawieźć do Prokuratury Rejonowej Gdańsk- Wrzeszcz.

– stwierdziła Borkowska, czym zdumiała posłów komisji śledczej.

Okazało się, że Borkowska nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie co działo się z dokumentami w czasie od 15 lutego do 4 kwietnia. Nie zadbała też o to, by dokumenty zostały odebrane przez „kierowcę” za potwierdzeniem odbioru!

Nie pracuję na biurze podawczym, nie wie dlaczego tak się stało (…) Gdybym wiedziała wtedy tyle co dzisiaj, to lepiej bym to zabezpieczyła.

– powiedziała Borkowska przed komisją śledczą.

To są pisma prokuratorskie, a nie lista z zakupami!

– mówili posłowie zaszokowani bezmyślnością decyzji prokurator Borkowskiej.

Posłowie szybko jednak podważyli zeznania prokurator Borkowskiej o przekazywaniu akt kierowcom. W trakcie postępowania dyscyplinarnego, które w przypadku prokurator Haliny Borkowskiej, zakończyły się w ubiegłym roku.

Żaden z kierowców, który zeznawał w trakcie postępowania dyscyplinarnego zeznał, że nigdy nie wziął akt bez pokwitowania.(…) Czy w trakcie postępowania dyscyplinarnego zabezpieczono pani drukarkę i komputer?

– stwierdziła i pytała dziś posłanka Małgorzata Wassermann.

Kto przetrzymywał akta chroniąc tym Marcina P.? Okazało się,
że prokurator Borkowska nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie co
działo się z dokumentami..


Prok. Borkowska: nie było polecenia objęcia nadzorem sprawy Amber Gold


Prokurator Hanna Borkowska przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold (fot. PAP/Tomasz Gzell)

Zeznania składać będzie też prok. Ireneusz Tomaszewski.


Kompromitacja prokuratury przed komisją śledczą ds. Amber Gold! Prok. Borkowska: "Nie wiedzieliśmy, że są poszkodowani..."

Posłanka Małgorzata Wassermann przypomniała prokurator, że już
zanim Borkowska zajęła się sprawą Amber Gold, w prasie, pojawiały się
alarmujące…



Długa
historia zaniedbań. Kolejne zeznania przed komisją badającą sprawę Amber
Gold




Komisja przesłuchała dotychczas siedmioro świadków.



Amber Gold, czyli im głębiej w las, tym więcej drzew

Bez swoistej wysoko postawionej
„kryszy” działalność Marcina P. i jego spółki Amber Gold nie byłaby
możliwa – podkreśla dr Zbigniew Kuźmiuk

Zabezpieczono dokumentację medyczną prokurator od Amber Gold

Śledcza nie została przesłuchana do tej pory przez sejmową komisję,
która zajmuje się wyjaśnianiem afery Amber Gold.
- Zabezpieczyliśmy dokumentację medyczną dotyczącą prokurator Barbary
Kijanko na prośbę komisji śledczej, przekazaną nam przez Prokuraturę
Regionalną i tę dokumentację przekażemy do wskazanych biegłych -
potwierdza w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" prok. Tatiana
Paszkiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Szokujące ustalenia śledczych


fot. wPolityce.pl

Szokujące ustalenia śledczych ws. Amber Gold! Z kas AG na konta OLT Express przelano blisko 6 mln dolarów i ponad 43 mln zł

Mimo, że pieniądze wpłynęły do OLT Express, firma nie
realizowała swoich zobowiązań finansowych wynikających choćby z
konieczności uregulowania rat leasingowych.


Sprawdzają też, co się stało z majątkiem Amber Gold i należących do właściciela spółki linii lotniczych OLT Express.

Z zebranego materiału wynika m.in., że od 15 grudnia 2011 r. do 30 sierpnia 2012 r. OLT Express otrzymywała znaczne przelewy z kont Amber Gold. Przelano 5 mln 800 tys. dolarów i 43 mln 600 tys. zł. Mimo tego OLT Express nie realizowała swoich zobowiązań finansowych wynikających choćby z konieczności uregulowania rat leasingowych

— mówi informator PAP.

Prokuratorzy
przypuszczają, że nie były to wszystkie pieniądze klientów Amber Gold
wyprowadzone z kont spółki. Badają też - według nieoficjalnych
informacji PAP - zarówno funkcjonowanie, jak i źródła finansowania OLT Express.


Łódzka prokuratura bada, gdzie trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold


Prowadzone postępowanie podjęte z Prokuratury Okręgowej w Łodzi dotyczy
kwestii związanych z ewentualnym współsprawstwem, czyli poszukiwaniem
osób, które miały związek z funkcjonowaniem firmy Amber Gold - innych
niż kierujące spółką małżeństwo P. - co do których można mieć
podejrzenie, że uczestniczyły w oszukańczym procederze, o który przed
gdańskim sądem zostali oskarżeni Marcin P. i Katarzyna P. Podjęte
zostało też postępowanie dotyczące finansowania działalności spółki OLT
Express i wzajemnych przepływów finansowych pomiędzy spółkami - wyjaśnił
rzecznik łódzkiej Prokuratury Regionalnej Krzysztof Bukowiecki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Szokujące ustalenia komisji


Szokujące ustalenia komisji śledczej! Prokuratorzy bezkarni
wobec zaniedbań w śledztwie Amber Gold: 160 mln strat! „Niska
szkodliwość czynu”?

Prokuratorzy mogli czuć się bezkarnie. Ich postępowania dyscyplinarne okazały się fikcją.


Radoniewicz: w porę nie dostrzeżono powagi sprawy Amber Gold

Cały
problem polega na tym, że w porę nie dostrzeżono powagi sprawy - ocenił
we wtorek przed komisją śledczą ws. Amber Gold prok. Jacek Radoniewicz.
Dodał, że przyczyną uchybień mogło być małe doświadczenie prokuratury
rejonowej i prokurator prowadzącej sprawę.

Prokurator o zapomnianych aktach ws. Amber Gold

Od czterech lat zastanawiam się, dlaczego akta sprawy Amber Gold
przez trzy miesiące leżały w moim wydziale w Prokuraturze Okręgowej w
Gdańsku - mówiła prok. Małgorzata Syguła. Dodała, że jej podwładna Hanna
Borkowska tłumaczyła, że po prostu "zapomniała" o tych aktach.

Czy oni nie mają za grosz wstydu? Prokurator przed komisją ds. Amber Gold: „Byłam waleczna i staranna"

"Wdziałam reklamy Amber Gold, ale tylko dlatego, że mojego małżonka interesują finanse i ekonomia".



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

21. słucham sprawozdań z Komisji d/s Amber Gold

i jestem co raz bardziej przerażona "stanem umysłowym specjalnej KASTY"
Boże chroń nas ,zwyczajnych zjadaczy chleba" przed takimi prokuratorami,jak ci z bagna
zwanego Amber Gold
Parasole ochronne nad jednymi a nad innymi "wyroki sondowe"niszczące ludzkie życiorysy,czy dorobki całych nie raz pokoleń...
Amber Gold i np Warszawska złodziejska prywatyzacja...
strach się bać

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

22. Wassermann: Chcemy

Wassermann: Chcemy przesłuchać szefów KNF

Byli
szefowie Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak i Stanisław Kluza
znaleźli się na liście kolejnych świadków, którzy zostaną przesłuchani
przez sejmową komisję śledczą ds. afery Amber Gold - poinformowała w
środę szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS).

Skandal na komisji Amber Gold! Prokurator nie chce publicznych przesłuchań. Co ukrywa?

Posłowie kilkakrotnie stwierdzili, że nieskuteczność postępowań
dyscyplinarnych wobec nieudolnych prokuratorów, spowodowała dzisiejszy
opór prokurator Berezińskiej.

Fikcja, a nie postępowania dyscyplinarne! Kto „ustawił” zarzuty przeciwko prokuratorom od sprawy Amber Gold?

Łojkowski jest kolejnym prokuratorem, który w sprawie Amber
Gold nie ma sobie nic do zarzucenia. To już norma w przesłuchaniach
śledczych przed wysoką komisją


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

23. przesłuchania Komisji d's Amber Gold

obnażają całą prawdę o naszym sądownictwie,nic tylko zacytować starego Andersena,
"Król jest nagi" i parafrazując dalej mistrza
król jest nagi zawołało chłopię,a lud oniemiał ... z przerażenia
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

24. @gość z drogi

juz teraz poraża bezprawie w środowisku prawniczym, co bedzie jak komisja dojdzie do styku sądownictwa z politykami i finansjerą? Kamieni kupa, jak to opisał Sienkiewicz minister.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Seremet o Amber Gold: Mówiłem

Seremet o Amber Gold: Mówiłem z Tuskiem...

Jak zeznał przed komisją Seremet o sprawie Amber Gold rozmawiał z
ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem, gdy stała się ona już głośna.
Czyli pod koniec sierpnia 2012
roku. Przed jego wystąpieniem sejmowym ws. Amber Gold.  - Wygłosiłem je
przerywając urlop, to był sierpień. Chyba także wtedy rozmawiałem z
premierem  - dodał Seremet. Zeznał też, że z ówczesnym szefem KNF
Andrzejem Jakubiakiem. "rozmawiał wielokrotnie, także przy okazji
spotkania u premiera Tuska". Było także po wybuchu afery. Seremet nie
pamiętał zaś, by rozmawiał z ówczesnym prezesem NBP Markiem Belką, który
- jak mówiła Małgorzata Wassermann - powiedział, że już wcześniej
informował Seremeta, "że to jest afera i będzie problem".

Gorzka refleksja Seremeta przed komisją ds. Amber Gold : "Postępowanie prokuratora było żałosne..."

Nieudolne to najłagodniejsze określenie dla działań prokuratury rejonowej w sprawie Amber Gold


Seremet wybiela się przed komisją ds. Amber Gold: „Nie miałem narzędzi kontrolnych i byłem atakowany”

Były Prokurator Generalny zeznał, że rzekoma niezależność
prokuratorska nie pozwalała mu na ostrzejsze działania wobec śledczych w
sprawie Amber Gold

Tusk histerycznie o komisji śledczej: Kiedy byłem premierem, afera Amber Gold została dokładnie prześwietlona

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk skrytykował politykę
zagraniczną prowadzoną przez rząd w Warszawie, oceniając, że prowadzi
ona do dryfowania Polski.

Komisja ws. Amber Gold. Andrzej Seremet oskarża prokuratorów


 
Były
Prokurator Generalny Andrzej Seremet stanął w czwartek przed komisją
śledczą ds. afery Amber Gold. - Będziemy pytali o to, jak wypalił on
żelazem patologię z prokuratury gdańskiej. Będziemy pytać jak to zrobił i
czy jest zadowolony z efektów - zapowiadała przewodnicząca komisji
poseł Małgorzata Wassermann.


Sprawa Michała Tuska przed komisją ds. Amber Gold! Seremet: "Rozmawiałem z Tuskiem o jego synu..."

Powód do kolejnych dywagacji w sprawie rodziny Tusków dał dziś
sam Andrzej Seremet, który ujawnił w trakcie przesłuchania przed komisją
śledczą, ze rozmawiał z…


Wassermann o Amber Gold: "Od 2012 r. zaczyna powstawać
układanka, która wskazuje na to, że prok. Seremet pomógł zamieść tę
aferę pod dywan"

"Niestety prokurator generalny nie poradził sobie ani z
postępowaniami dyscyplinarnymi, ani z wyjaśnieniem i znalezieniem osób
winnych".


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Kolejne przesłuchania komisji


Kolejne przesłuchania komisji śledczej ds. Amber Gold


Przed komisją stawił się prokurator Marek Lipski -
kurator sądowy przy Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe w Gdańsku.


fot. PAP/Marcin Obara

Kolejne posiedzenie komisji ds. Amber Gold. Ostre spięcie Wassermann z przesłuchiwanym kuratorem Lipskim

Lipski pełnił funkcję kuratora sądowego i pełnił dozór nad Marcinem P.Kurator przekonywał, że prowadził jedynie dwa dozory ws. Marcina
P. Inna rzeczywistość wyłania się z akt przedstawionych przez
Małgorzatę Wassermann. Tych spraw było sześć…
o będą świadkowie, którzy będą zeznawać na okoliczność
różnych postępowań karnych i wykonawczych toczonych w stosunku
do Marcina P. W tych postępowaniach były nieprawidłowości. Będziemy
chcieli więc ich pytać, jak wypełniali swoje obowiązki, jak ustalali
pewne fakty oraz jakie wnioski z nich wyciągali

—mówiła PAP przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann przed rozpoczęciem posiedzenia komisji.

Spotkałem
się z Marcinem P. w związku z uzyskaną przez niego przerwą w wykonaniu
kary w Koszalinie w 2009 r. On uzyskał wtedy przerwę w karze
na okoliczność rodzinną. Prowadziłem dwa dozory wobec Marcin P.
On posiadał dwa wyroki w zawieszeniu. I trzeci, ten który podlega
wyłączeniu [z zeznań].. Miałem systematyczny kontakt z Marcinem P,
przynajmniej raz w miesiącu. Nie stwarzał żadnych kłopotów w zakresie
kontaktu. Sprawiał wrażenie osoby, która chce współpracować i podlegać
procesowi resocjalizacji. Nigdy się tego nie dowiedziałem, że jest
prezesem Amber Gold, w 2011 skończyłem dozór. O sprawie dowiedziałem się
z mediów w 2012

—mówił na początku swojego przesłuchania Marek Lipski, kurator Marcina P.

Przewodnicząca
komisji w serii pytań pokazała skalę rozbieżności w kartach dozoru
Marcina P. i nieprawidłowości w prowadzeniu tego dozoru przez Marcina P.
Lipski jak jego poprzednicy, zasłaniał się niepamięcią lub nie potrafił
wytłumaczyć, dlaczego dozór nad Marcinem P. był prowadzony
nierzetelnie. Pytania Wassermanowej dotyczyły m.in. wizytacji
na spalonej posesji Marcina P.

Kurator wielokrotnie
wskazywał, że wszystkie informacje w trakcie dozoru pochodziły
z oświadczeń Marcina P., ale nie mógł ich zweryfikować, z powodu braku
odpowiednich „narzędzi”. np. w sprawie aktywności zawodowych
dozorowanego. Lipski przekonywał, że o tym, że Marcin P. jest zamieszany ws. Amber Gold, dowiedział się dopiero z mediów.

Jak
była przyczyna, że poza sprawami, którymi się pan zajmował, nie
zainteresował się pan ile tych spraw Marcin P. ma i za co. Co więcej,
dostaje pan informacje, że jest kolejny wyrok, a pan składa wniosek do sądu o zwolnienie z nadzoru Marcina P

—dopytywała Wasserman.

Lipski przekonywał, że nie wiedział o pozostałych czterech sprawach. Powodem miało być brak dostępu do kart z KRS.

Miałem informację o dwóch sprawach i będę się tego trzymał

—podkreślił.

W październiku
2008 r. Sąd Rejonowy w Malborku skazał Marcina P. w sprawie tzw.
Multikasy, której był on współwłaścicielem. W latach 2002-2004 firma
ta przyjmowała od klientów opłaty m.in. za prąd, gaz czy telefon.
Po dwóch latach działalności pieniądze przestały jednak trafiać na konta
elektrowni, gazowni itd.


Kpina i skandal, a nie nadzór nad Marcinem P. Kurator Lipski przed komisją śledczą: "Kocham ludzi, a więzienia są przepełnione"

"Rozmowa z nim odbywała się w miłej atmosferze. Budził moje zaufanie, stwierdził, że jest z dobrej rodziny".



fot.PAP

Komisja śledcza: dla tysięcy ofiar Amber Gold nie mieli
litości, ale pani sędzi "szkoda" było szefa Amber Gold. Nie chciała dla
niego aresztu tymczasowego

Dziwna pobłażliwość sędzi Czai na przestępcze działania Marcina P.


Sędzia Milewski przesłuchiwany przez komisję śledczą! "Skąd mój stres? Przeżyłem swoje, jestem kozłem ofiarnym..."

"Donalda Tuska znałem z widzenia, byłem 3-4 razy na meczu Lechii Gdańsk, on siedział za mną na trybunie..."


Jarosław Gowin przed komisją: Tusk miał pretensje do szefa ABW

W
sprawie Amber Gold uważam, że egzaminu nie zdała prokuratura - ocenił w
czwartek przed komisją śledczą b. minister sprawiedliwości w rządzie
PO-PSL Jarosław Gowin. Dodał, że cały szereg uchybień stwierdził też w
działaniach sądów i kuratorów. B. minister sprawiedliwości powiedział,
że były premier Donald Tusk w rozmowie z nim
formułował duże pretensje pod adresem ówczesnego szefa Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofa Bondaryka.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

27. szanowna pani prezes

biedna Polska i bogata MAFIA pod ochronnym parasolem sądów i nie tylko ,

dzięki Bogu i Jego pomocy Polska za pomocą kartki wyborczej zmieniła rządy PO i PSL i dlatego ta dzisiejsza dziwna "sitwa" wychodzi na ulice ,by protestować w obronie własnych interesów
pozdr z drogi do Celu

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

28. Gowin: Prokuratura nie zdała

Gowin: Prokuratura nie zdała egzaminu

„W przypadku Amber Gold doszło do wielu błędów po stronie prokuratury, uchybień, a może i złamania prawa”.



5 WNIOSKÓW z zeznań Jarosława Gowina przed komisją śledczą ds. Amber Gold: Spisek sędziów, mafia i "rozbrojone" państwo Tuska

Polska w czasie afery Amber Gold była "państwem teoretycznym", a Marcin P. był słupem, za którym stała mafia.



Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Rzymkowski o aferze Amber Gold: "Lech Wałęsa pojawia się w
zeznaniach świadków. Firmował swoją twarzą przedsięwzięcie Marcina P."

"Lech Wałęsa co prawda nie ciągnął tego sznurka, ale stał obok prominentnych działaczy PO z Trójmiasta".


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Śledztwo ws. pieniędzy

Śledztwo ws. pieniędzy wyprowadzonych z Amber Gold przedłużone do końca czerwca

Prowadzone
przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi śledztwo, które ma ustalić, gdzie
trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold, zostało przedłużone do
końca czerwca - poinformował we wtorek PAP rzecznik prokuratury
Krzysztof Bukowiecki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Michalski: Seremet nie był

Michalski: Seremet nie był zachwycony tym, co działo się ws. Amber Gold

Na
spotkaniu w PG rozważano pozostawienie postępowania ws Amber Gold w
Gdańsku lub przeniesienie do innej jednostki w kraju; prokurator
generalny Andrzej Seremet nie był zachwycony tym, co działo się w
sprawie Amber Gold - powiedział prok. Bogusław Michalski przed
komisją...


Sejmowa Komisja Śledcza ds. Amber Gold przesłucha świadków

Sejmowa Komisja Śledcza ds. Amber Gold przesłucha we wtorek
kolejnych świadków. O godzinie 11 zeznania złoży prokurator Bogusław
Michalski, a po nim sędzia Alina Miłosz-Kloczkowska.

Komisja śledcza ds. Amber Gold: Oszust nie zapłacił 22 mln
podatku, a prokurator na to: "Nasze możliwości były żadne. Interes
publiczny nie był…

Kolejna kompromitacja prokuratorów przed komisją śledczą ds. Amber Gold...

Mafia czy politycy? Kto pomagał i budował Amber Gold? Świadek:
"Marcin P. miał pomoc, ale sprawa syna Tuska to tylko ciekawostka"

Sprawa Michała Tuska, który pracował dla OLT EXPRESS to zdaniem świadka "ciekawostka"


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. Komisja śledcza ds. Amber

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. Wassermann: będzie

Wassermann: będzie zawiadomienie ws. postępowania prokuratorów przy Amber Gold

Komisja śledcza zdecydowała o złożeniu dwóch zawiadomień o
możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów prowadzących
sprawę Amber Gold; chodzi o prok. Barbarę Kijanko i prok. Hannę
Borkowską - poinformowała w środę szefowa tej komisji Małgorzata
Wassermann.

Komisja śledcza ds. Amber Gold! Prezes Anna Skupna: "Nikt nie stał za Marcinem P., więc nie wiem, żeby ktoś stał..." Padło też pytanie o "Carycę"...
http://wpolityce.pl/polityka/322847-wazne-przesluchanie-przed-komisja-sl...

W środę o godz. 10:00 rozpoczęło się przesłuchanie Anny Skupnej, prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, wezwanej w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.

RELACJA NA ŻYWO:

12:00. Koniec przesłuchania prezes Skupnej.

11:59.
Wassermann pyta o to, kto towarzyszył Skupnej na meczu w Gdańsku.
W odpowiedzi słyszymy, że prezes sądu zabrała na stadion jednego
z członków rodziny.

Dla Gdańska ten stadion to było ogromne wydarzenie. Mecz - taki mecz! - też był wydarzeniem. Dla mnie było to interesujące.

Posłanka PiS pyta, gdzie Skupna nabyła bilety. W odpowiedzi - słyszane dziś wielokrotnie „nie pamiętam”.

11:57. Brejza pyta o relację Skupnej z Jackiem Kurskim. Prezes Sądu Apelacyjnego mówi, że nie zna go prywatnie.

11:51. Krajewski pyta o obecność Skupnej na trybunie VIP stadionu Lechii Gdańsk.

Nie
przypominam sobie, czy kupiłam te bilety, czy je dostałam. Byłam
z rodziną… To był mecz reprezentacji, w ramach Euro. Nie pamiętam, gdzie
kupowałam te bilety. (…) Jeden mecz kosztował ok. 600 złotych za osobę.
To była strefa VIP.

Skupna zapewnia przy tym, że jej kontakty z prezydentem Adamowiczem były służbowe i nieczęste.

11:49. Skupna zapewnia, że w sprawie Amber Gold nie odbywały się nieformalne spotkania.

11:47.
Przewodnicząca komisji zwraca uwagę Annie Skupnej, że kierownictwa
sądów wyrażały zgodę i nie reagowały na szereg nieprawidłowości
w gdańskim wymiarze sprawiedliwości.

11:45.
Wassermann mówi na komisji śledczej, że dostała informację, że Sejm
został przesunięty z godziny 12 - być może na 13. W związku z tym nie
ma przerwy w posiedzeniu komisji śledczej.

11:43. Wassermann punktuje postępowanie wymiaru sprawiedliwości wobec Amber Gold. Wylicza kolejne zaniechania i nieprawidłowości.

Mimo
wszystko, nikt w sądzie rejestrowym nie podejmuje żadnej reakcji,
a rzecznik dyscyplinarny nie uznał za stosowne wyciągnąć konsekwencji.
To działanie rzecznika zostało zaakceptowane przez prezesa Sądu
Okręgowego i kolegium sądu. To nie była decyzja rzecznika, na którą nie
wyraziliście akceptacji.

11:40.
Krajewski przypomina Skupnej, że informacje o karalności Marcina P. były
powszechnie dostępne, a mimo to wymiar sprawiedliwości pozwalał dalej
działać firmie Amber Gold.

11:37. Wymiana zdań
między Wassermann i Skupną. Prezes sądu przekonuje, że ocena działań
wymiaru sprawiedliwości ws. Amber Gold była taka, że nie stwierdzono
konieczności wszczęcia postępowań dyscyplinarnych.

11:34. Jarosław Krajewski (PiS) prosi o ocenę działań sądów rejestrowych w sprawie Marcina P.

Świadek Skupna w odpowiedzi:

Gdyby
dzisiaj to było, to nie doszłoby do nieprawidłowości, bo sędzia
dysponowałby informacją z Krajowego Rejestru Karnego. (…)
Doszło do nieprawidłowości.

Dopytywana o konsekwencje, Skupna wskazuje na postępowania wyjaśniające i czynności nadzorcze.

Nie wszystkie czynności nadzorcze spowodowały wyciągnięcie konsekwencji

— przyznaje prezes SA w Gdańsku.

11:30. Brejza pyta o spotkania samorządowców gdańskich z sędziami. Dowodzi, że Skupna spotykała się z politykami PO i PiS.

Prezes Skupna mówi także, że nie zna nikogo z władz Amber Gold i nie zna ludzi, którzy zainwestowali tam pieniądze.

11:28. Krzysztof Brejza (PO) pyta o przyczyny lustracji sędziów w Gdańsku w sprawie Amber Gold. Skupna odpowiada, że stało się bardzo dobrze.

Brejza:
Czy rozmawiała Pani z ministrem Gowinem o okolicznościach prowokacji
dziennikarskiej wymierzonej w sędziego Milewskiego?

Skupna: Rozmawiałam, ale informując pana ministra, że do takiej prowokacji doszło. O okolicznościach tej sprawy nie rozmawiałam.

11:27. Stanisław Pięta (PiS) dopytuje o okoliczności rozmów w sprawie zakupu nowego budynku dla sądu okręgowego w Gdańsku.

Pięta: Co Pani wiadomo na ten temat? (…)

W odpowiedzi - znów niewiedza.

11:25. Rzymkowski pyta o bierność prezesa sądu okręgowego. Skupna zasłania się niewiedzą.

Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

10:20.
Prezes Sądu zapewnia, że nie wpływała na orzecznictwo sędziów.
Dopytywana o organizację wyjazdów dla sędziów, przekonywała, że robią
to sędziowie - za swoje pieniądze, by uniknąć podejrzeń.

Nie na wszystkich tych wyjazdach byłam

— stwierdziła.

10:17.
Prezes Skupna pytana o swoją obecność na trybunie piłkarskiego stadionu
w Gdańsku - w towarzystwie przedstawicieli środowisk prawniczych
i politycznych - odpowiada, że to była „wizyta prywatna”.

Nie
byłam na meczu, by spotkać się z politykami. W Gdańsku, gdy wybudowano
piękny stadion, chciałam zobaczyć stadion i mecz. Nie wiem, czy tam byli
politycy. Nie chodziłam na mecze Lechii… Byłam na meczu w ramach
Mistrzostw Europy.

Nie przypominam sobie polityków na tym meczu.
Na meczu jest wiele osób. Prezydent Gdańska? Nie przypominam sobie…
Na meczu jest wiele osób

— przekonuje Skupna.

10:16.
Dopytywana o to, z jakimi politykami utrzymuje znajomości, prezes
Skupna wskazuje, że jej relacje z politykami są wyłącznie formalne. Nie
odpowiada na pytanie Suskiego, których konkretnie polityków zna.

10:14. Prezes Skupna zapewnia, że po wybuchu afery Amber Gold powzięto wiele działań naprawczych, sprawdzających i lustracyjnych.

Lustracja odbyła się w 2012 roku. Afera toczyła się
od 2009 roku, ale nie wiedzieliśmy o tej aferze. Nie było żadnych
sygnałów… (…) Szkoda, że nie wiedzieliśmy.

Suski zwraca uwagę przesłuchiwanej, że sprawa była opisywana przez media, zgłoszenia wysyłali urzędnicy KNF - jeszcze przed 2012 rokiem.

10:11.
Dopytywana o ustawianie procesu sądowego przez telefon - jak wynikało
z prowokacji dziennikarskiej - Skupna opowiada o swoich relacjach
z sędzią Milewskim.

Poprosiłam prezesa Milewskiego,
by przyszedł na rozmowę. Ta rozmowa odbyła się w obecności wiceprezesa
Pietrzaka. W trakcie tej rozmowy poprosiłam, by pan prezes Milewski
złożył rezygnację. Chodziło o dobre imię wymiaru sprawiedliwości.
Wszyscy wysłuchaliśmy tych rozmów i uznaliśmy, że tak należy postąpić.

Jak mówi Skupna, prezes Milewski zadeklarował, że „przemyśli” sprawę.

10:09.
Prezes Skupna przyznaje, że była zaangażowana w wyjaśnienie sprawy
Amber Gold - między innymi przy okazji kontaktów ministra
sprawiedliwości z Sądem Okręgowym.

Istota sprawy
była w Sądzie Okręgowym i sądach rejonowych. Jeśli mówimy o przesłaniu
akt, to miał miejsce taki fakt. Pan minister zwrócił się z prośbą
o przesłanie akt - akt wykonawczych, spraw zakończonych. Ta sytuacja
wyglądała w ten sposób: zadzwonił pan Hajduk, przyszło pismo faksem,
które zadekretowałam w celu realizacji. Ta prośba została zrealizowana -
akta zostały przesłane do ministerstwa

— opowiada Skupna.

10:08. Małgorzata Wassermann przekonuje świadka, że jako prezes Sądu Apelacyjnego była odpowiedzialna za część kwestii.

Prezes Milewski wskazywał w telefonie, że na spotkanie z premierem Tuskiem zabierze sędziów sądu gdańskiego

— mówi przewodnicząca komisji.

10:05.
Marek Suski (PiS) pyta o kontrolę nad sądami w kontekście sprawy Amber
Gold. Poseł dopytuje również o kwestię sędziego Milewskiego i ocenę
wydarzeń dotyczących prowokacji dziennikarskiej.

Prezes Anna Skupna:

Prezes SA sprawuje
nadzór bezpośredni nad sądami okręgowymi. Natomiast nadzór nad sądami
rejonowymi - bezpośredni - sprawuje prezes Sądu Okręgowego. Tak reguluje
to ustawa. Pewne nieprawidłowości, o których mówimy - przy okazji Amber
Gold - miały miejsce w sądach rejonowych…

10:00.
Rusza posiedzenie komisji śledczej. Przewodnicząca Małgorzata
Wassermann mówi przesłuchiwanej o przysługujących jej prawach, prezes
Skupna złożyła ślubowanie.

Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

09:50. Trwa przygotowanie sali do przesłuchania.

NASZ WYWIAD. Wassermann o kulisach prac komisji śledczej: „Nie wierzę, że Marcin P. przeprowadził samodzielnie całą akcję”

Amber
Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto
i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji.
13 sierpnia 2012 r. ogłosiła likwidację; tysiącom swoich klientów nie
wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Pierwszy
zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa
Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod
koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono
do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła
akt oskarżenia ws. Amber Gold.

Według łódzkich śledczych, Marcin
P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy
finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
Proces Marcina P. i jego żony trwa od 21 marca przed gdańskim
sądem okręgowym.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. „Mamy uzasadnione podejrzenie

„Mamy uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa”






Jarosław Krajewski z PiS w „Gościu poranka” o Amber Gold.

Pracujemy ciężko na rzecz
wyjaśnienia afery Amber Gold. Zgodnie z tym czego oczekują Polacy –
mówił w programie „Gość Poranka” Jarosław Krajewski z PiS. – Cała ta
awantura polityczna, która została wywoływana przez parlamentarzystów
PO, kładła się cieniem również na pracy sejmowej komisji śledczej –
dodał.

Krajewski podkreślił, że niezależnie od całej
awantury w Sejmie, komisja ws. Amber Gold pracowała i prowadziła
przesłuchania. – Dokończyliśmy pewien etap, który związany był z
badaniem wymiaru sprawiedliwości – tym, jak prokuratura, sądy radziły
albo nie radziły sobie w sprawie Amber Gold – mówił.



Cała komisja jednogłośnie postanowiła skierować zawiadomienia do
prokuratury odnośnie dwóch pań prokurator. – Pierwsza to Barbara
Kijanko, która nie była przesłuchiwana przez sejmową komisję śledczą, bo
nie stawiła się na to przesłuchanie, ale z zeznań innych osób i na
podstawie dokumentacji mamy uzasadnione podejrzenie popełnienia
przestępstwa. Druga prokurator to pani Hanna Borkowska – powiedział.
Dodał, że tu uwaga zwrócona zostanie m.in. na to, czy doszło do
antydatowania pisma z Prokuratury Okręgowej do Rejonowej i czy doszło do
niedopełnienia obowiązków w związku z zeznaniami prokurator Syguły.
Zaznaczył, że komisja udowodniła bardzo wymierny efekt opieszałości
pracy prokuratury. – Każdy, kto ogląda posiedzenia komisji, zadaje sobie
pytanie, jak to jest możliwe, że prokuratorzy nie oglądali telewizji,
nie czytali prasy i nie widzieli reklam – powiedział.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Wassermann dla "GP": Przy


Przy samej aferze Amber Gold udało się ukrócić działalność tzw. firmy
„Skarbiec”. Na terenie Gdańska była druga olbrzymia sprawa, mówi się, że
jest tam 80 tys. pokrzywdzonych. Firma działała, wyłudzała od ludzi
pieniądze. Wysyłano zawiadomienia do prokuratury – m.in. do tej samej,
która prowadziła sprawę Amber Gold. W wyniku wybuchu afery Amber Gold i
kontroli, która została przeprowadzona, nagle ktoś nakazał prowadzić
sprawę „Skarbca”. Z tego co wiem, kończy się to teraz aktem oskarżenia, a
przede wszystkim przecięto tę oszukańczą działalność - powiedziała w
wywiadzie dla "Gazety Polskiej" Małgorzata Wassermann.Im bardziej przyglądam się sprawie Amber Gold, im więcej czytam
dokumentów, tym silniej odnoszę wrażenie, że ktoś bardzo mocny stał za
małżeństwem P. i po prostu pomagał mu przez trzy lata skutecznie „radzić
sobie” zarówno z prokuraturą, jak i z urzędami skarbowymi. Trochę
wyprzedziłam to, co robimy jako komisja: zaczęłam czytać dalsze
dokumenty. Są one równie zatrważające. Gdy patrzy się na tę sprawę
całościowo, to wydaje się niemożliwe, by państwo P. dokonali tego sami –
powiedziała w rozmowie z Magdaleną Złotnicką Małgorzata Wassermann,
przewodnicząca komisji śledczej ds. afery Amber Gold.

- Powiedzmy sobie szczerze: nikt inny dzisiaj, poza komisją śledczą,
nie byłby w stanie tego zrobić. Jeżeli jest jedna konkretna sprawa,
choćby taka jak zabójstwo Krzysztofa Olewnika, to w tym momencie
prokuratura może podjąć decyzję, że chce się na przykład jej przyglądać.
I zażądać akt od Prokuratury Generalnej, czy wznowić postępowanie.
Natomiast w przypadku sprawy Amber Gold rozmawiamy o dziesiątkach
urzędów, urzędników, a potem o tzw. decyzjach odpryskowych, których jest
mnóstwo. Dlatego my siedzimy już pół roku, analizujemy te wszystkie
wątki i właśnie nasze przemyślenia wysyłamy do prokuratury. I wtedy
prokuratura ma szansę podjąć działania. Natomiast czas, który już
upłynął, działa na korzyść potencjalnych sprawców, bo jako prawnik
jestem świadoma tego, że te podstawowe urzędnicze przestępstwa
przedawniają się po upływie pięciu lat – dodała Wassermann.

- Przy samej aferze Amber Gold udało się ukrócić działalność tzw.
firmy „Skarbiec”. Na terenie Gdańska była druga olbrzymia sprawa, mówi
się, że jest tam 80 tys. pokrzywdzonych. Firma działała, wyłudzała od
ludzi pieniądze. Wysyłano zawiadomienia do prokuratury – m.in. do tej
samej, która prowadziła sprawę Amber Gold. W wyniku wybuchu afery Amber
Gold i kontroli, która została przeprowadzona, nagle ktoś nakazał
prowadzić sprawę „Skarbca”. Z tego co wiem, kończy się to teraz aktem
oskarżenia, a przede wszystkim przecięto tę oszukańczą działalność. Nie
sądzę więc, żeby Amber Gold to była jedyna afera, ale chodzi tu też o
skalę. Popatrzmy chociażby na kwestię reprywatyzacji w Warszawie; z tego
co wiem, reprywatyzacja dotyczyła wszystkich większych miast. Powiem
szczerze, obraz państwa po ostatnich ośmiu latach jest tragiczny –
stwierdziła przewodnicząca komisji ds. afery Amber Gold.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Rozpoczęło się kolejne


Rozpoczęło się kolejne posiedzenie sejmowej komisji ds. Amber Gold. Zeznaje były dyrektor w KNF

Drugim przesłuchiwanym przez komisję będzie Marcin Pachucki,
zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego Urzędu Komisji Nadzoru
Finansowego.


Miała być obrona państwa Tuska, a ujawniono nieudolność KNF! Komisja śledcza ds. Amber Gold obnaża fikcję w walce z Marcinem P.

Komisja Nadzoru Finansowego była nieudolna i bezsilna w wojnie z Amber Gold...

Były rzecznik KNF: bez naszego ostrzeżenia ws. Amber Gold, poszkodowanych mogłoby być więcej

Komisja Nadzoru Finansowego, po otrzymaniu sygnału z mediów, wpisała
Amber Gold na listę ostrzeżeń, do której każdy mógł dotrzeć; bez tego
ostrzeżenia poszkodowanych ws. Amber Gold mogłoby być więcej - mówił
były rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz we wtorek przed komisją śledczą.

To miał być nadzór? Punkt Amber Gold powstał przed oknem KNF, a świadek na to: „Zrobiliśmy wszystko, co było możliwe”

Kolejny świadek z KNF potwierdza, że nadzór finansowy nie miał z Amber Gold żadnych szans


Wassermann: W sprawie Amber Gold "niewidzialna ręka" była, pomagała i gwarantowała bezkarność

"Dlaczego minister finansów jest do końca bierny, dlaczego tam
nie weszła kontrola z urzędu skarbowego? KNF doskonale wiedziała, że nie
ma sprawozdań…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. Komisja ds. Amber Gold. Trwa


Komisja ds. Amber Gold. Trwa przesłuchanie byłego szefa KNF

Były przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza
stanął przed Sejmową Komisją Śledczą do spraw Amber Gold. Wcześniej
posłowie przesłuchiwali byłego członka KNF i byłego wiceprezesa
Narodowego Banku Polskiego Witolda Kozińskiego.


Fot. M. Czutko

NASZA RELACJA. Komisja śledcza ds. Amber Gold. Ostra wymiana zdań między Wassermann i b. członkiem KNF: "Czy Pan…

Kopcińska: "Firma bez zezwolenia handluje złotem, a Pan -
wiceprezes NBP - ma informację o handlu złotem. I nic?! Żadnych działań,
żadnych informacji dalej?!"



Zeznania W. Kozińskiego ws. Amber Gold

Przed
komisją śledczą ds. Amber Gold zeznawał Witold Koziński, były członek
Komisji Nadzoru Finansowego. W Komisji zasiadał jako przedstawiciel NBP.
Poinformował on posłów, że sprawa Amber Gold nie była formalnie
omawiana na posiedzeniu KNF między czerwcem 2010 r. a październikiem
2014 r.


Były szef KNF przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Stanisław
Kluza: "Byłem aktywny , miałem poczucie misji. KNF przekazywała wiedzę
mediom"

"Jako przewodniczący KNF wielokrotnie zabiegałem o możliwość
spotkania z premierem. Miałem takich spotkań trzy, dotyczące spraw o
charakterze…



Były szef KNF wskazuje przełomowy moment w aferze Amber Gold

Stanisław Kluza, który kierował KNF w latach 2006-11, był pytany
przez szefową komisji Małgorzatę Wassermann (PiS), kiedy się
zorientował, że Amber Gold to firma, która może doprowadzić do dużych
strat.

- Nie wiadomo, dlaczego nie
zadziałała ABW, dlaczego nie powiadomiono NBP, dlaczego nic nie zrobiło
Ministerstwo Finansów, UOKIK, będąc powiadomiony o tym .Obraz prokuratury jest bardzo zatrważający i smutny, jednak nie tylko
prokuratury, ale i sądów gdańskich. Mało tego - każdy dzień przynosi
nowe informacje. W ostatnim tygodniu mamy informacje, że będzie
wyjaśniany teraz ewentualny związek ze światem przestępczym jednej z
pań, która sądziła małżeństwo P. Zaczęliśmy teraz przesłuchiwać świadków
z KNF – duża ignorancja. KNF dużo zrobił dla tej sprawy, ale na
najniższym jej poziomie i w zasadzie dalej widać tylko bierność i
bezskuteczność. Nie wiadomo, dlaczego nie zadziałała ABW, dlaczego nie
powiadomiono NBP, dlaczego nic nie zrobiło Ministerstwo Finansów, UOKIK,
będąc powiadomiony o tym, odmawia zajęcia się sprawą. Trudno sobie
wytłumaczyć, że te wszystkie instytucje były odporne na fakty o
działaniu Amber Gold – powiedziała Małgorzata Wassermann.

- Jest sierpień 2012 r., premier Tusk grzmi, że sprawa będzie
rozliczona, winni ukarani. Następuje jednak wielkie sprzątanie. Pozoruje
się czynności, wykonuje pozorowane postępowania. Dysponujemy też
raportami pokontrolnymi i wynika z nich, że te kontrole były tylko po
to, żeby były. Jakie jest efekty postępowań? Wszystkie zostały umorzone.
Problemem jest też jakość tych postępowań. W niektórych orzeczenia są
wprost bezczelne, to kpina z wymiaru sprawiedliwości i społeczeństwa -
dodała przewodnicząca komisji.

Zamiast alarmu - uspokojenie sytuacji

- Jedną z takich osób, która najwięcej i najszczerzej chciała
zeznawać przed komisją była policjantka która prowadziła tę sprawę.
Informacja, że prokurator się przed nią ukrywał to rzecz niesamowita.
Wczoraj pojawiła się informacja, że pracownicy KNF pojechali do
prokuratury i efekt tego był żaden. Pojawiła się też informacja, że do
spotkania z Prokuratorem Generalnym doszło w 2011 r., tak zakłada
Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego - wyliczała Wassermann

-
W trakcie konstruowania jest zawiadomienie do Hanny Borkowskiej, która
miała skontrolować postępowanie i po dwóch latach kompletnie
nieporadnego postępowania zauważyła tylko to, że jest według niej
niesłusznie zawieszone. Taka informacja poszła dalej, aż do Prokuratora
Generalnego i KNF – zamiast zaalarmować o nieprawidłowościach, uspokoiła
sytuację mówiąc o niesłusznym zawieszeniu - wspomniała posłanka PiS.

Najpierw Michał, potem Donald

- Na pewno będziemy pytać premiera Tuska jak działały KNF, UOKIK,
Ministerstwo Finansów, służby – on był na szczycie i był za to
odpowiedzialny. Pozbieramy informacje i będziemy mieć materiał, by pytać
go konkretnie i merytorycznie, rozliczając z obowiązków, które na nim
ciążyły. Michał Tusk stanie przed komisją wcześniej, bo jego osoba łączy
się z kwestią lotnictwa – na pewno jeszcze w tym roku. To decyzja
komisji śledczej – jeśli w lutym skończymy przesłuchania KNF oraz NBP,
to zadecyduje, kiedy przystąpi do wątku związanego z lotnictwem. Wątek
związany z lotnictwem to jest ogromny wątek. To jest kwestia całej
dokumentacji związanej ze wszystkimi lotniskami w Polsce, to jest
kwestia przede wszystkim lotniska w Gdańsku. Tu pojawi się pytanie o to,
w jaki sposób syn premiera poszedł do pracy w OLT Express w czasie, gdy
ABW zaczęła interesować sie Marcinem P. i jego firmami – powiedziała
szefowa komisji śledczej ds. afery Amber Gold.

- Zapytamy Michała Tuska, jaką pracę wykonywał, jak się znalazł w tej
firmie i czy rzeczywiście wynosił informację ważne z punktu widzenia
interesów gospodarczych lotniska. Nie wykluczam pytań, które okażą
konieczne – do dziś płyną do nas akta z prokuratury w Gdańsku. To
kilkadziesiąt spraw w całej Polsce, które prowadziło ok. 100
prokuratorów i policjantów, a komisja działa dopiero od pół roku. Mam
taką nadzieję, że dwa lata to okres, żeby ze wszystkim się zapoznać i
wszystkich przesłuchać. Gdy wyjdą nowe informacje, to będziemy do
pewnych spraw wracać - stwierdziła Małgorzata Wassermann.

- Szukamy odpowiedzi, gdzie jest patron tej bezkarności. Dzisiaj
można było zobaczyć, jak Prokuratura Generalna uporała się ze sprawą,
gdy już posiadła wiedzę. Nie będę mówić o sądzie w Gdańsku, bo trudno
było liczyć, by sąd w Gdańsku wyciągnął konsekwencje wobec sądów
gdańskich. W Warszawie jest taka instytucja jak ministerstwo finansów,
Główny Inspektor Informacji Finansowej, Kontrola Skarbowa i co? Jaka
siła doprowadziła, że te instytucje były bezwładne? Stan państwa przez 8
lat jest nie do wiary, nie do uwierzenia jest, jak państwo
funkcjonowało za rządów Platformy. Będziemy o to pytać Donald Tuska, bo
my odpowiadamy jako funkcjonariusze nie tylko za działania, ale w równym
stopniu za zaniechania - dodała posłanka.

"Jestem głęboko przekonana, że małżeństwo P. nie było w stanie tego wymyślić" 

- Mam swój obraz sytuacji i potrafię odróżnić tych, którzy
uczestniczyli w tym procederze świadomie, tych którzy się niczym nie
interesowali. Trzecia grupa miała się po prostu w nic nie mieszać. Na
pewno naszym problemem jest czas – mamy poczucie wagi nieprawidłowości,
które nadają się na postępowania dyscyplinarne i karne. Gdyby ta komisja
powstała wcześniej nikt nie uciekłby od odpowiedzialności, w
szczególności dyscyplinarnej, a może być ona bardzo surowa. Tu doszło do
przedawnienia, zostały nam tylko zawiadomienia o przestępstwie, a do
tego, żeby doszło do przestępstwa urzędniczego, muszą być wszystkie
elementy spełnione. I tam, gdzie widzimy, że wszystkie elementy
spełnione będą, tam będzie konstruowane zawiadomienie - powiedziała
Wassermann.

- Ja jestem bardzo głęboko przekonana, że małżeństwo P. nie było w
stanie tego wymyślić i doprowadzić do takich szkód. Proszę wrócić do
faktu dziewięciu skazań Marcina p. - w końcu trafia do zakładu karnego, a
właściwie on się stawia w więzieniu i nagle cudownie z tego więzienia
wychodzi. Dostaje przerwę w karze z uwagi na złą sytuację finansową, w
jakiej pozostają żona i teściowa. Ta przerwa jest trzykrotnie
przedłużana i nigdy Marcin P. nie wraca do zakładu karnego. W tym czasie
zakłada i rozkręca Amber Gold – z jednej strony mówi, że rodzina nie ma
za co żyć, a z drugiej zakłada kilka spółek z ograniczoną
odpowiedzialnością. Przed nami przesłuchanie państwa P. Mają prawo do
odmowy składania zeznań. Jesteśmy jednak w posiadaniu dokumentów, że P. w
początkowej fazie postępowania chciał mówić, ale prokurator nie chciał
specjalnie kontynuować pozyskiwania informacji od Marcina P. Do tej pory
mam wrażenie, że żaden organ nie chciał tych informacji pozyskać -
domniemała przewodnicząca komisji.

Afera Amber Gold. Prokuratura bada wątki rajów podatkowych

Pieniądze
z biznesu, w który zamieszany miał być Marcin P., były szef Amber Gold,
przepływały przez tzw. raje podatkowe? Jak udało nam się ustalić,
Prokuratura Regionalna w Łodzi, która ponownie analizuje materiały tej
głośnej afery finansowej, bierze taki wątek pod uwagę.

W
związku z prowadzoną sprawą śledczy zamierzają zwrócić się o tzw.
międzynarodową pomoc prawną między innymi do Niemiec. Sprawdzanych jest
także wiele innych elementów układanki, które według prokuratorów mogą
łączyć się z tą - jak mówili śledczy - piramidą finansową

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. Śledcza z Gdańska wsypie


Śledcza z Gdańska wsypie szefów? Ważna decyzja biegłych: prokurator Barbara Kijanko może zeznawać przed komisją ws. Amber Gol

Ważny świadek może zeznawać przed komisją ds. Amber Gold!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Olszak: UKNF ws. Amber Gold


Olszak: UKNF ws. Amber Gold podejmował działania skuteczne, optymalne i efektywne

Wobec
Amber Gold Urząd Komisji Nadzoru Finansowego podejmował działania
skuteczne, optymalne i efektywne – mówił zastępca dyrektora departamentu
prawnego UKNF Marcin Olszak we wtorek przed sejmową komisją śledczą.

Olszak wskazał też, że KNF w kwietniu
2012 r. informowała prokuraturę we Wrzeszczu, że spółka Amber Gold nie
złożyła sprawozdania finansowego za 2010 r.

Skierowano też do Prokuratury
Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w dniu 25 lipca 2012 r. uzupełnienie
zawiadomienia (o możliwości popełnienia przestępstwa przez Amber Gold –
PAP) z grudnia 2009 r.
” – mówił świadek.

Jak dodał, w uzupełnieniu tym wskazano,
że spółka mogła naruszyć przepisy dot. pośrednictwa ubezpieczeniowego
poprzez prowadzenie takiej działalności bez zezwolenia.

Wśród działań podejmowanych przez
Komisję, Olszak wymienił też to, że KNF wysłała w sierpniu 2012 r.
informację o tym, że klienci Amber Gold, podpisujący umowę z tą spółką,
przelewają środki na konto innej spółki.

Świadek zwrócił ponadto uwagę, że w
sprawie działań UKNF wypowiadały się sądy powszechne, które orzekały w
sprawach z powództwa m.in. poszkodowanych przez Amber Gold. Jak
podkreślił, w tych orzeczeniach sądy wskazywały, że bezzasadne są
zarzuty mówiące m.in. o tym, że KNF nie potrafiła ponad 3 lata przekonać
prokuratury ws. Amber Gold. Jak dodał, sądy uznawały też, że bezzasadne
są zarzuty, iż KNF nie podjęła żadnych działań w celu prawidłowego
funkcjonowania rynku finansowego.



To może być największa tajemnica Amber Gold! Dlaczego KNF nie zawiadomiło o przekręcie ABW?

Dlaczego Marcinem P. nie zajęła się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego?




Świadek przed komisją śledczą: Amber Gold to było pospolite oszustwo

Sprawa Amber Gold to było pospolite oszustwo, a w jego wykryciu
zawiedli ludzie, a nie system - mówiła podczas przesłuchania przed
sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold Ilona Pieczyńska-Czerny, była
dyrektor Departamentu Postępowań Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.


Pieczyńska-Czerny: Amber Gold to było pospolite oszustwo

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała b. dyrektor Departamentu Postępowań UKNF. więcej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. Komisja śledcza: wiceszef KNF


Komisja śledcza: wiceszef KNF sypie Tuska i Arabskiego! „Odbijaliśmy się od ściany. Amber Gold „odporna” na działania państwa”

Lesław Gajek z KNF ujawnia szokujące informacje o byłym premierze!

Gajek, w swoich zeznaniach, przedstawił przerażający obraz
indolencji, braku dobrej woli, czy wręcz sabotowania działań Komisji
Nadzoru Finansowego nie tylko przez prokuratorów, ale także samego
Donalda Tuska, który nie interesował się działaniem komisji.

Było
rzeczą zadziwiającą, że mimo nagłośnienia tej sprawy, sprawa się
wlokła. Składaliśmy zawiadomienia w różnych sprawach.Zderzaliśmy się
ze ścianą Może wynikało to  z charakteru tych spraw. Były złożone,
niespotykanych w starym systemie. Trudne intelektualnie, skomplikowane.
Prokuratura odrzuca, umarza. Ciągle z tym walczyliśmy.

– relacjonował chore kontakty KNF z gdańskimi prokuratorami, którzy robili wszystko, by ukręcić łeb sprawie Amber Gold.

Równie źle wyglądała współpraca KNF z samym Donaldem Tuskiem, który nie interesował się KNF oraz sprawą Amber Gold. Słowa Lesława Gajka to prawdziwy akt oskarżenia wobec Donalda Tuska i jego administracji.

Relacje bardzo trudne, te spotkania się nie odbywały.

– zeznał Gajek.

Wiceszef Komisji Nadzoru Finansowego opowiedział jak wyglądały kontakty tej instytucji z Donaldem Tuskiem. Wspomniał o szokującej sytuacji z wielomiesięcznym podpisaniem statutu KNF w kancelarii premiera.

Złożyliśmy
dokumenty, rozpoczęło się wielomiesięczne czekanie, by pan premier
podpisał dokumenty, by statut został podpisany. Potem czekaliśmy
na to by już podpisany statut otrzymać. W końcu sami przyszliśmy
do kancelarii premiera i czekaliśmy kilka godzin, by odebrać dokument.

– relacjonował Gajek, który przypomniał też inny przykład pogardy, jaką Donald Tusk okazywał jedynej instytucji państwa, która skutecznie walczyła z Amber Gold.

W 2009
roku w maju został odwołany zastępca przewodniczącego, Kluza chciał
powołać zastępcę, ustawowo powinno być trzech, zabiegał o spotkanie,
by skonsultować, nie udało mu się. Wysłał pismo. 2,5 roku nie
było zastępcy!

– powiedział Lesław Gajek.

Zeznania
Gajka potwierdzają tezę, że Donald Tusk nie chciał zauważać sprawy
Amber Gold. Mało tego. Komisja Nadzoru Finansowego spotykała się
z niechęcią byłego premiera i jego administracji. Czy to przypadek,
że Tusk darzył pogardą urzędników, którzy chcieli walczyć z mafijnym
układem Aber Gold?


Kolejne osoby staną dziś przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Komisja
śledcza do spraw Amber Gold przesłucha kolejne osoby. Dziś staną przed
nią Leszek Gajek, były zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru
Finansowego oraz Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący KNF.

Szokujące informacje komisji ds. Amber Gold! Pogróżki, próby zamachu i naciski! Mafia chciała uciszyć KNF

Polska z czasów Amber Gold była krajem mafijnym.


Przesłuchanie Wojciecha Kwaśniaka, zastępcy Przewodniczącego
Komisji Nadzoru Finansowego, przyniosło nowe informacje, dotyczące prób
nacisków na KNF w sprawie postępowań
prowadzonych przez tę instytucję. W zeznaniach pojawiła się także groźba
pozbawienia życia przedstawicieli KNF w kontekście mafijnych machinacji na rynku finansowym. Amber Gold także naciskał na KNF składając skargi i pozwy przeciwko komisji.

Ochrona funkcjonariusza publicznego ma charakter iluzoryczny. Przekonałem się o tym na własnej skórze.

– mówił przed komisją śledczą do sprawy Amber Gold Wojciech Kwaśniak, który potwierdził, że w sprawie działań KNF wobec SKOK Wołomin, bandyci, chcieli zastraszyć przedstawicieli KNF.

Świadek przypomniał, że fakt iż KNF zajęła się Amber Gold spowodował szereg nacisków tej firmy, które miały na celu zamknięcie ust przedstawicielom KNF. Takim przykładem było złożenie przez Amber Gold pozwu przeciwko KNF. podejmowano również inne próby nacisku, wykorzystując do tego media. Wszystko to miało związek z wpisaniem piramidy finansowej Marcina P. na listę ostrzeżeń KNF.

Pojawiło się publiczne oświadczenie dotyczące ujawnienia pracowników, którzy zajmowali się KNF, był pozew cywilny w sprawie wpisania AG na listę ostrzeżeń.(…). KNF
podjęła działanie będąc w przekonaniu że jest do tego uprawniona.
W momencie, kiedy powstała lista ostrzeżeń, spółki, wskazywały, że KNF nie ma takich kompetencji.

– zeznał Kwaśniak.

Z kolei posłanka Wassermann pytała Kwaśniaka o fakt, że firma Amber Gold nie składała sprawozdań finansowych ze swoich działań.

Czy spotkał się pan kiedykolwiek z tak ogromnym podmiotem, który po prostu nie składa sprawozdań finansowych?

– pytała Wassermann.

Nie spotkałem się nigdy z działaniami na tak wielką skalę.

– odpowiedział Kwaśniak.  

W zeznaniach Kwaśniaka pojawił się wątek z wcześniejszych przesłuchań, czyli dotyczący trudnej współpracy KNF z resortem finansów i prokuraturą. Te dwie instytucje całkowicie zawiodły w sprawie Amber Gold.

2011 mówimy już o OLT,
zdaje sobie pan sprawę, że jak dojdzie do krachu, to może odbić się
to na bankach. Dlaczego pan nie podjął pan próby kontaktu
z ministrem finansów?

– pytali posłowie.

Dlatego,
że sprawa była prowadzona przez prokuraturę i pod nadzorem prokuratury.
Wierzyliśmy, że w krótkim czasie zostanie zamknięta. Zapewniał nas
o tym Prokurator Generalny.

– tłumaczył Kwaśniak.

CZYTAJWNIEŻ:Komisja śledcza: wiceszef KNF sypie Tuska i Arabskiego! „Odbijaliśmy się od ściany. Amber Gold „odporna” na działania państwa”

Prokuratura była gospodarzem sprawy Amber Gold, miała uprawnienia by zatrzymać działalność spółki na wczesnym etapie.

– stwierdził Kwaśniak.

Z zeznań przedstawicieli KNF
wyłania się upiorna prawda, z której wynika, że głuche na doniesienia
o przekrętach państwo Tuska zawiodło w walce z przestępczością
zorganizowaną. Tymczasem bandyci, cwaniacy i zwykli mafiozi, czuli się
w tej rzeczywistości doskonale. To najsmutniejsza konkluzja dzisiejszych
zeznań przed komisją śledczą ds. Amber Gold.

Afera Amber Gold. "Trzy instytucje nie zrobiły tego, co trzeba"


Są to: prokuratura, sąd rejestrowy oraz organy skarbowe. - To one
zawiodły w sprawie Amber Gold; gdyby nie to, działalność spółki można
było zatrzymać na wczesnym etapie - mówił zastępca szefa KNF Wojciech
Kwaśniak przed komisją śledczą.

Wyjaśnił sejmowej komisji
śledczej, że główne zarzuty w tej sprawie postawiłby prokuraturze.
"Prokuratura była gospodarzem postępowania i miała wszelkie uprawnienia
do tego, żeby zatrzymać działalność Amber Gold na wczesnym etapie" -
powiedział Wojciech Kwaśniak.

Zdaniem zastępcy
przewodniczącego KNF odpowiednie działania w sprawie Amber Gold powinni
podjąć również pracownicy Sądu Rejestrowego w Gdańsku, czy organów
skarbowych. Z dotychczasowych posiedzeń komisji wynika, że spółka przez
3 lata nie składała żadnych deklaracji podatkowych. "W moim
przekonaniu organy skarbowe powinny egzekwować te obowiązki. Mają do
tego cały szereg instrumentów dyscyplinujących" - mówił Wojciech
Kwaśniak.


Panie prokurator zamiatały aferę Amber Gold pod dywan - komisja
śledcza składa doniesienie, a Marcin i Katarzyna P. w marcu staną przed
komisją

Śledcze Kijanko i Borkowska stanął przed obliczem prokuratora.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. Jakubiak dopytywany o


Jakubiak
dopytywany o spotkania z Tuskiem. "Nie rozmawialiśmy o Amber Gold".
Rzymkowski: "Czy może świadek przestać robić z nas idiotów?"

Ważne posiedzenie komisji śledczej ds. Amber Gold!O godzinie 10:00 rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej ds. Amber Gold.
Na wtorkowym posiedzeniu członkowie komisji przesłuchują Andrzeja
Jakubiaka, byłego Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego,
wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu
zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów
i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy
Amber Gold.

Ile razy spotkał się Pan z Donaldem Tuskiem pomiędzy 12 października 2011 roku, a 1 lipca 2012 roku

—pytał Rzymkowski.

Było to jedno spotkanie 30 grudnia 2011 roku. Dotyczyły trzech rzeczy m.in. sytuacji na rynku bankowym

—odpowiada Jakubowski.

Czy poruszana była kwestia Amber Gold?

—dopytywał Rzymkowski.

Nie

—odpowiedział b. szef KNF.

Czy może świadek przestać robić z nas idiotów?

—odpowiedział wyraźnie poirytowany Rzymkowski.

Wassermann: Wszystkich będzie interesowała wypowiedź, można powiedzieć publiczna, ujawniona na taśmach „Sowa i Przyjaciele”

"Pada stwierdzenie, że Marek Belka już wiele miesięcy wcześniej informował Donalda Tuska, co to jest Amber Gold".



Janusz Szewczak: Słowa Jakubiaka na komisji śledczej to kompromitacja! "Czy nie posiada jeszcze innych dokumentów?"

"Pan Jakubiak, dziś pracujący dla zagranicznego banku, który
sam nadzorował, nie powinien posiadać żadnych dokumentów państwowych, na
które się powołuje".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

42. nie nie przestał,robi to nadal

"Czy może świadek przestać robić z nas idiotów?",Boże ,wybacz ale dlaczego mamy do czynienia z takimi idiotami na okrągło
co za dzień,wcześniej chorzy ludzie na warszawskiej scenie wieszający Swiętą Postać,teraz wodolejca z KNF,mający za sobą Przeszłość w czasach "restrukturyzacji banków a ciut pożniej karierę z-ca Waltzowej /
co za dzień,co za "Ludzie" Polsko ,oj będzie bolało...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

43. Marek Belka przed komisją do

Marek Belka przed komisją do spraw Amber Gold. "Gruby przekręt"

Poseł PiS Marek Suski pytał świadka o to, kiedy dowiedział się o sprawie Amber Gold i dlaczego nie informował o niej.

- Panie pośle, a o czym tu
było informować. Przecież trochę oleju posiadający w głowie człowiek jak
spojrzał na reklamę, która obiecuje gwarantowanych dochód 13 proc., to
już wiadomo było, że to jest gruby przekręt - stwierdził Belka.

Poinformował też, że kiedy
objął w czerwcu 2010 r. stanowisko szefa NBP spotkał się z ówczesnym
przewodniczącym KNF Stanisławem Kluzą. - Musiałem, nie pamiętam podczas
której rozmowy, ale musiałem go zapytać o tę sprawę. On musiał
powiedzieć, bo się tym zajmował, o zgłoszeniu do prokuratury, o tym, że
to bardzo powoli idzie (...) - mówił Belka.

Poseł PiS dopytywał Belkę "kiedy informował premiera Tuska, że jest to piramida finansowa i będzie z tym duży kłopot".

- Rozmawiałem z premierem
Tuskiem przez telefon, kiedy powziąłem informacje, że Amber Gold
inwestuje w tanie linie lotnicze OLT Express. Poruszony byłem tym
dlatego, że wtedy się okazało, iż jest to "palenie pieniędzy". Nikt na
świecie nie zrobił pieniędzy na tanich liniach lotniczych nie inwestując
najpierw horrendalnych pieniędzy i nie rozwijając działalności
globalnej. Wtedy było dla mnie oczywiste, że to jest właściwie oszustwo -
powiedział Belka.

- Ponieważ tysiące ludzi
kupowało bilety na OLT Express więc stwierdziłem (...), że premier
powinien o tym wiedzieć, o mojej opinii, że ta piramida zaczyna być
jeszcze bardziej niebezpieczna i bardziej zmierza ku katastrofie -
dodał.

Belka zaznaczył, że nie
pamięta kiedy ta rozmowa się odbyła, ale na pewno przed tym, jak media
podały informację, że syn Tuska został zatrudniony przez OLT.

Przewodnicząca komisji
śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) wskazała, że pierwsze takie
informacje miały miejsce w sierpniu 2011 r. - Czy to mógł być ten
moment? - pytała. - Mógł być - odpowiedział świadek.

Podczas przesłuchania
nawiązano też do nagrania z nielegalnych podsłuchów rozmów polityków i
biznesmenów w dwu warszawskich restauracjach z lat 2013-2014, które
opublikował tygodnik "Wprost" latem 2014 r.

Jak wynika z
opublikowanych w mediach stenogramów, w lipcu 2013 r. Belka w rozmowie z
ówczesnym szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem i szefem swego gabinetu
w NBP Sławomirem Cytryckim mówił m.in., że syn Tuska zatrudniony jest w
firmie "nie wiadomo jakiej". Po uwadze, że to OLT Belka mówi: -
Nawiasem mówiąc, ja o tym nie wiedziałem. Ale kilka miesięcy przed
faktem zadzwoniłem do Donalda i powiedziałem mu, że sprawa Amber Gold
jest dość poważna, że jest to piramida finansowa, ale poważniejsza ze
względu na to, że oni są właścicielami tego szybko rozwijającego się OLT
Express. Że będzie jakaś awantura z tym OLT Expressem, ale przeszło na
tematy związane Ja nie wiem, czy on nie myślał sobie, że ja wiem. Nie,
skąd.

- Przede wszystkim
chciałem powiedzieć, że ta rozmowa odbyła się wiele miesięcy później i
wspomniałem w niej o przeszłej rozmowie z premierem w innym zupełnie
kontekście - zaznaczył Belka przed komisją śledczą. Jak mówił była to
wypowiedź w kontekście sytuacji lotnisk regionalnych.

Komisja ds. Amber Gold: Wpłynęły akta ze służb specjalnych

Do
kancelarii w Sejmie wpłynęły akta z różnych służb specjalnych i tam
zapewne jest bardzo interesująca wiedza w sprawie Amber Gold -
powiedziała w środę przewodnicząca sejmowej komisji śledczej
Małgorzata..

Andrzej Jakubiak i Marek Belka przed komisją śledczą ds. Amber Gold [TRANSMISJA NA ŻYWO]

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Prokurator Kijanko nie


Prokurator Kijanko nie stawiła się przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Jest wniosek o karę grzywny. WIDEO

"Świadek przebywa od czerwca na zwolnieniu. (…) Trudno nie odnieść wrażenia, że jest to gra z Komisją prowadzona na czas".


Prokurator, która zajmowała się Amber Gold nie stawiła się przed komisją śledczą

Kijanko była prokuratorem referentem prowadzącym sprawę Amber
Gold w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w pierwszej fazie
postępowania, po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec
2009 r.

Wassermann: Wiedza o Amber Gold wśród rządzących była powszechna, tylko nie wiadomo dlaczego nikt nic nie zrobił

Przykro mi, że Marek Belka nie zrobił nic, żeby uratować
pieniądze ludzi, którzy ciężko na nie pracowali ale też pieniądze nas
wszystkich - powiedziała Wassermann.



Komisja śledcza zabada akta ze służb specjalnych ws. Amber Gold

Do kancelarii w Sejmie wpłynęły akta z różnych służb specjalnych
i tam zapewne jest bardzo interesująca wiedza w sprawie Amber Gold -
powiedziała w środę przewodnicząca sejmowej komisji śledczej Małgorzata
Wassermann (PiS).

Stanisław Janecki: Może warto się zająć prokurator Kijanko ze sprawy Amber Gold, żeby uniknąć scenariusza z seryjnym samobójcą

To, co się dzieje wokół prokurator Barbary Kijanko pokazuje, że
może być ona jedynym znanym obecnie słabym ogniwem afery Amber Gold.

Ziobro: wymiar sprawiedliwości ws. Amber Gold działał tylko teoretycznie

Wymiar
sprawiedliwości w sprawie Amber Gold działał tylko teoretycznie,
dotyczyło to prokuratury i sędziów - ocenił w niedzielę minister
sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jak dodał, prace
komisji śledczej pokazały "kompromitację prokuratury".

Wydawca "Wprost" ma przeprosić Michała Tuska, ale nie musi płacić zadośćuczynienia

Wydawca
"Wprost" ma przeprosić Michała Tuska za sugestię popełnienia przez
niego przestępstwa w aferze Amber Gold - orzekł w środę Sąd Apelacyjny w
Warszawie. Tygodnik nie musi zaś płacić 30 tys. zł zadośćuczynienia - w
tej części wyrok sądu I instancji został uchylony.Podstawą pozwu syna b. premiera była publikacja na stronie "Wprost" z sierpnia 2012 r. pt. "Michałowi Tuskowi grozi nawet 10 lat więzienia". Wprawdzie - jak przyznał sąd - publikacja "Wprost" była przedrukiem
materiału z innej gazety, jednak przytoczenie to miało charakter
"niestaranny", m.in. wyraźnie nie zaznaczono, iż jest to przedruk.

Sędzia Sadomski wskazał, że wprawdzie obowiązkiem dziennikarza jest
także podawanie informacji o tym, co publikowane jest w innych mediach i
"jest newsem danego dnia", to jednak w tym przypadku "powielenie, ze
względu na swoją formę, miało charakter dalszej informacji". W związku z
tym powodowi przysługują przeprosiny.

SA - w odróżnieniu od Sądu Okręgowego w Warszawie, który w czerwcu
2015 r. orzekał w tej sprawie w I instancji - uznał natomiast, że w
sprawie nie należy się zadośćuczynienie pieniężne. Jak uzasadnił sędzia
Sadomski, ponieważ publikacja była powieleniem, więc "nie było to
szczególnie rażące naruszenie dóbr osobistych". Ponadto - jak dodał -
temat interesował opinię publiczną, zaś "sam powód swym postępowaniem
dał asumpt do informacji medialnych".

Od wyroku SA można jeszcze złożyć skargę kasacyjną do SN.

Publikacja na stronie "Wprost" dotyczyła złożenia
przez Stowarzyszenie "Stop Korupcji" do prokuratury zawiadomienia o
podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez M. Tuska. Stowarzyszenie
zdecydowało się na taki krok po informacjach medialnych, jakoby syn
ówczesnego premiera miał przekazać kierownictwu upadłych linii
lotniczych OLT Express, będących własnością szefa Amber Gold Marcina P.,
danych wrażliwych dotyczących kwoty, jaką konkurencyjne linie Wizz Air
płacą Portowi Lotniczemu w Gdańsku za obsługę jednego pasażera. M. Tusk
zaprzeczał, by przekazał OLT taką informację.

Głośno o Amber Gold zrobiło się latem 2012 r., kiedy kłopoty finansowe zaczęły mieć linie lotnicze OLT Express, których właścicielem było Amber Gold - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a po jakimś czasie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze.Później okazało się m.in., że ze spółką OLT Express współpracował, pracujący w Porcie Lotniczym w Gdańsku, syn ówczesnego premiera Donalda Tuska, Michał Tusk. Badająca ten wątek łódzka prokuratura umorzyła śledztwo.
Śledczy stwierdzili, że syn szefa rządu, pracując dla należących do
Amber Gold linii lotniczych OLT, nie działał na szkodę Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.W 2013 r. na mocy ugody zawartej przed SA na przeproszenie Michała
Tuska zgodził się wydawca "Faktu". W tamtej sprawie również chodziło o
podanie nieprawdziwych informacji, że M. Tuskowi grozi do 10 lat
więzienia w związku z jego współpracą z OLT Express.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. Sejmowa komisja śledcza ds.


Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha Michała Tuska

W
kwietniu sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold może przesłuchać
Michała Tuska. Jak zapowiedziała w rozmowie z TV Trwam przewodnicząca
Małgorzata Wassermann, komisja planuje zacząć wówczas cały wątek
związany z lotnictwem. Syn byłego premiera związany był z liniami
lotniczymi OLT Express podlegającymi pod Amber Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Szokujące ustalenia komisji


Szokujące ustalenia komisji śledczej! ABW już na początku 2010 r. wiedziała o podejrzanej działalności Amber Gold!

Powyższe ustalenia dlatego należy uznać za sensacyjne, że
kompletnie przeczą twierdzeniu Donalda Tuska, iż dowiedział się o
piramidzie finansowej dopiero…
Podczas posiedzenia komisji śledczej przesłuchującej Jarosława Mąkę, b.
dyrektora Departamentu Handlu i Usług Ministerstwa Gospodarki,
przewodnicząca Małgorzata Wassermann ujawniła, że Mąka już na początku
2010 r. spotkał się z funkcjonariuszem ABW, w czasie którego miał poinformować o swoich wątpliwościach co do Amber Gold, którymi powinny zainteresować się służby.

Niemiecki trop w aferze Amber Gold i dowód na to, że Marcin P. nie działał sam! Pisma Marcina P. do Polski trafiały z Kolonii

Kto wspierał Marcina P. w Niemczech?

Takie było państwo Tuska! Siedziba Amber Gold mieściła się w
ruderze bez okien i drzwi. Świadek przed komisją: "Dopiero dziś się o
tym dowiedziałem"

Rudera bez okien była "siedzibą" Amber Gold.
Poseł Krajewski pokazał Jarosławowi Mące porażające zdjęcia
zdewastowanej rudery, w której Marcin P. składować miał złoto. Żadnego
złota ani tam, ani w innych nieruchomościach Marcina P. nie było, ale
nikt z Ministerstwa Gospodarki nie zadał sobie w 2009 roku trudu,
by sprawdzić, jak wygląda siedziba oszusta.


Komisja ds. Amber Gold przesłuchuje b. kierownictwo resortu gospodarki

Sejmowa
komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje dziś członków kierownictwa
resortu gospodarki za rządów PO-PSL. Swoją wiedzą na temat
funkcjonowania piramidy finansowej dzieli się Jarosław Mąka, były
dyrektor Departamentu Administrowania Obrotem. Komisja przesłucha też
Waldemara Pawlaka, byłego ministra gospodarki.Po otrzymaniu informacji z
Komisji Nadzoru Finansowego, że P. był skazany (...) wezwaliśmy P. do
złożenia zaświadczenia o niekaralności. Wtedy była taka zabawa w
ciuciubabkę ze strony Amber Gold, które nie nadsyłając nam
zaświadczenia o niekaralności P. dokonało zmiany na stanowisku prezesa i
przysłano nam zaświadczenie o niekaralności Katarzyny P. (żony Marcina
P. - PAP)" - powiedział świadek.

Mąka podkreślił, że
informacja o zmianie na stanowisku prezesa Amber Gold nie została
przyjęta przez MG. "W związku z tym (...) wystąpiliśmy sami do
Krajowego Rejestru Skazanych o informację. Otrzymaliśmy ją 7 czerwca
2010 r. i wynikało z niej, że P. ma na swoim koncie już pięć wyroków" -
powiedział.


Dlatego
- jak zeznał - 22 czerwca 2010 r. wykreślono Amber Gold z rejestru
domów składowych. Zawiadomiono o tym fakcie sąd rejestrowy w Gdańsku,
KNF, gdański oddział banku BGŻ oraz Prokuraturę Rejonową
Gdańsk-Śródmieście. Prokuratura została też poinformowana o złożeniu
przez Amber Gold oświadczenia niezgodnego ze stanem faktycznym.


Wassermann o przesłuchaniu Pawlaka: "To było zadziwiające
zeznanie. Sprawiał wrażenie, że ma wyuczone odpowiedzi niepasujące do
pytań"

"Dzisiaj świadek po raz pierwszy wskazał na co najmniej dwa kontakty z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

47. ciekawa jest ścieżka rozwoju kariery owego pana

czyli pana Mąki...
/typowa dla wielu działaczy PSL i zaczynając od PKP poprzez dawne Centrale Handlu Zagranicznego,Węglokoksu,aż do Ministerstwa Gospodarki,nie zapominając o licznych
radach nadzorczych..
bardzo ciekawa jestem przesłuchania pana Pawlaka

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

48. Komisja śledcza zdecydowała o


Komisja śledcza zdecydowała o przesłuchaniu syna Donalda Tuska. Sam były premier nieprędko stanie przed posłami

Małgorzata Wassermann powiedziała, że jeśli zostanie
przegłosowane wezwanie przed komisję Michała Tuska, to zostanie on
przesłuchany pod koniec maja lub w czerwcu.

Brejza próbował zablokować przesłuchanie syna Donalda Tuska. Czego boi się PO? Wassermann: „Pan jest żałosny panie pośle”

Michał Tusk stanie przed komisją, pomimo histerii posła Brejzy z PO.


Komisja śledcza rozpoczęła przesłuchanie b. dyrektor z UOKiK

Sejmowa
komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła w środę przesłuchanie b.
dyrektor departamentu polityki konsumenckiej z UOKiK Moniki Stec-Nowak.
Jest to pierwszy ze świadków związanych z Urzędem Ochrony Konkurencji i
Konsumentów, który zeznaje przed komisją śledczą.

Kolejny świadek obnaża podejrzaną obojętność Tuska w sprawie
piramidy finansowej: „Premier nie kontaktował się z UOKiK w sprawie
Amber Gold

Dlaczego Donald Tusk nie sprawował należytego nadzoru nad działaniem instytucji, zajmujących się Amber Gold?

Szokujące słowa świadka przed komisją śledczą: „Amber Gold nie był piramidą finansową”

UOKiK nie zrobił nic, by uchronić tysiące ofiar Marcina P. i jego piramidy finansowej Amber Gold.


Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała Monikę Stec-Nowak

Sejmowa
komisja śledcza wyjaśniająca aferę Ambr Gold przesłuchiwała dziś Monikę
Stec-Nowak – byłą dyrektor Departamentu Polityki Konsumenckiej w
Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Okazuje się, że Urząd w
ogóle nie zajął się sprawą piramidy finansowej.

Reprymenda dla sędzi prowadzącej sprawę Amber Gold

 
Lidia Jedynak może spodziewać się dalszych konsekwencji.
Sprawy nie skierowano do postępowania dyscyplinarnego. Zwrócono jedynie
uwagę, by sędzia zachowywała szczególną ostrożność w przypadku
pozazawodowych kontaktów – tłumaczy sędzia Waldemar Żurek, rzecznik
prasowy Krajowej Rady Sądownictwa.

Zurek wskazał, że sędzia Jedynak nadal może spodziewać się konsekwencji.
Zależy to od ministra sprawiedliwości, który może podjąć decyzję o
postępowaniu dyscyplinarnym lub odsunięciu sędzi od prowadzonego przez
nią procesu twórców Amber Gold – Marcina i Katarzyny P. Wniosek o
odsunięcie sędzi może złożyć także prokuratura.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

49. Udała się córka Zbigniewowi Wassermannowi

Jest naprawdę super.

avatar użytkownika Maryla

50. A to dobre! Wiceprezes UOKiK


A to dobre! Wiceprezes UOKiK przed komisją śledczą: "Nasza
kontrola była abstrakcyjna. Upadek Amber Gold był dla nas zaskoczeniem"

Czy UOKiK nie wiedział nic o aferze Amber Gold?

Tusk pytał o wszystko, tylko nie o Amber Gold!? Wassermann do świadka z UOKiK: "Załamuje Pan nas!"

Kolejny dowód na to, że Donald Tuska musi stanąć przed komisją śledczą ds. Amber Gold.  Król przyznał, że sprawą Amber Gold nikt nie interesował UOKiKu.
Posłowie dopytywali jednak, czy w sprawie interweniował Donald Tusk lub
jego kancelaria. Oczywiście żadnego zainteresowania ze strony byłego
premiera, którego syn pracował dla spółki należącej do Marcina P., nie
odnotowano w UOKiK. Nikt z kancelarii
premiera nie interweniował, chociaż w wielu innych sprawach owszem.
Sygnałów od Donalda Tuska i innych instytucji nie otrzymywaliśmy.
– stwierdził Król.

Poseł Marek Suski wytknął kolejne zaniedbania UOKiKu nawet po alarmujących informacja KNF,
dotyczacych Amber Gold. Jarosław Król podpisał pisma, w którym
oświadcza, iż umowy były w całości wykonywane przez Amber Gold. Pismo
zostało podpisanie dzień przed ogłoszeniem upadłości spółki.

Katastrofalne
zaniedbanie i zaniechanie ze strony UOKiK. Mogliście nawet
przeprowadzić przeszukanie, czy reklama firmy pokrywa się z faktem.(…)
Czy pan był pijany podpisując to pismo?

– stwierdził Suski.

Była dyrektor w UOKiK: W urzędzie nie było świadomości, jakim problemem jest Amber Gold

W
UOKiK nie było świadomości tego, jakim problemem jest Amber Gold; na
początku była to jedna z bardzo wielu spraw - mówiła b. dyrektor
Departamentu Prawnego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Dorota
Podsiedzik-Malec we wtorek przed sejmową komisją śledczą. Gdyby była
wiedza, jaki jest autentyczny problem Amber Gold, to na pewno
kierownictwo Urzędu podeszłoby do tej sprawy zupełnie inaczej - dodała.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

51. 50. A to dobre! Wiceprezes UOKiK

ręce i nogi opadają i tylko jedno ciśnie się na usta,a jest to zdanie ze słynnego już pana B.Sienkiewicza ...czyli kamieni kupa i ...
zgroza,po prostu zgroza

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

52. Komisja śledcza ds. Amber

Komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchania dot. wątku OLT Express

Dlaczego ABW nie interweniowało w sprawie Marcina P. w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.

„Nie mieliśmy sygnałów, że OLT nie wywiązuje się z zobowiązań”




Zeznania przed komisją ds. Amber Gold złożyła Anna Kolmas z ULC.


Jawne kpiny z komisji śledczej ds. Amber Gold. Dyrektor z ULC: "Nie pamiętam, nie wiem, coś tam ustalałyśmy z koleżanką..."

Rząd Lotnictwa Cywilnego nie zrobił nic, by powstrzymać Marcina P. - szefa Amber Gold.

Była prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego: W naszej opinii Amber Gold była legalnie działającą firmą

W
naszej opinii właściciel OLT Express, firma Amber Gold była legalnie
działającą spółką i nie wymagała kontroli ze strony prezesa Urzędu
Lotnictwa Cywilnego - mówiła b. dyrektor ULC Sylwia Ciszewska we wtorek
przed komisją śledczą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Szewczak: Polska pod rządami


Szewczak: Polska pod rządami PO-PSL przypominała państwo rozbójnicze. Wiele się zmienia i to…

"Ta ośmiornica bardzo się rozwinęła za 8 lat rządów PO i PSL-u.
To przykład absolutnej bezkarności. Taka bezkarność rozzuchwala
złoczyńców".


Były wiceprezes ULC przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchanie Zbigniewa Mączki, byłego wiceprezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego

Marek Pyza: „Ja miałam przepisy!” „Gdzie je pani miała?” Posłom
z komisji śledczej ds. Amber Gold opadają ręce. I nie ma się co dziwić

Impregnowany na przepisy, ignorujący swoje podstawowe
obowiązki, po latach cierpiący na amnezję – to charakterystyczny rys
urzędnika państwowego niemal każdej instytucji,…

Świadek przed komisją ds. Amber Gold chciał kręcić, ale się
przeliczył. Wassermann: Nie ma zgody komisji na różne opowieści. Proszę
mówić o OLT Express!

Posłowie nawet nie kryli śmiechu, gdyż ULC zawiesił koncesję dla OLT Express dopiero po jej… upadłości.

Urzędnicy
Tuska wspierali OLT Express, ale polski LOT im przeszkadzał. Świadek
przed komisją ds. Amber Gold: „Do LOT trzeba było dopłacać”

Oszust mógł liczyć na fory ULC, ale uczciwy polski przewoźnik lotniczy przeszkadzał urzędnikom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. Kolejne przesłuchania ws.

Kolejne przesłuchania ws. afery Amber Gold. Kontynuacja wątku lotniczego



Przed komisją staną: Krzysztof Kapis i Marek Kachaniak.



Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje kolejnych świadków

Sejmowa
komisja śledcza ds. Amber Gold kontynuuje przesłuchania świadków
związanych z tzw. wątkiem lotniczym w działalności tej spółki. O godz.
10.00 ma zeznawać były dyrektor Departamentu Lotnictwa w ówczesnym
Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Krzysztof
Kapis. Z kolei po południu Marek Kachaniak, który do 17 marca br. pełnił
funkcję dyrektora Departamentu Lotnictwa w tym resorcie.

Świadek komisji ds. Amber Gold sypie kolegów Tuska i ujawnia,
że nikt nie nadzorował instytucji, które mogły powstrzymać Marcina P.

Świadek zeznał, że ministrowie Donalda Tuska nie interesowali się kontrolą instytucji, które zajmowały się Marcinem P.


Komisja śledcza ds. wyjaśnienia afery Amber Gold przesłuchała kolejnych świadków

Ministerstwo
transportu, którym kierował Sławomir Nowak, de facto nie nadzorowało
Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a urząd ten wydawał koncesje na działalność
linii lotniczych, w tym między innymi OLT Express, należącej do Amber
Gold – przyznał dziś podczas przesłuchania przed komisją śledczą były
dyrektor Departamentu Lotnictwa w ministerstwie Krzysztof Kapis. Jego
następca potwierdził ten brak nadzoru.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

55. przerażający obraz z czasów rządów Tuska

cud,ze przetrwaliśmy

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

56. Pupil Tuska ukrywa się przed


Pupil Tuska ukrywa się przed komisją Amber Gold? Wassermann: "Sławomir Nowak nie odbiera od nas telefonu i nie odpisuje na sms”

Problem komisji śledczej ds. Amber Gold. Były minister
transportu ma za dwa tygodnie stanąć przed komisją, ale nie ma z nim
żadnego kontaktu.

Przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Zeznaje urzędniczka z Urzędu Lotnictwa Cywilnego. RELACJA

Przesłuchanie Katarzyny Mętrak-Wacięgi, byłej Naczelnik Wydziału Strategii z ULC.

Mętrak-Wacięga przed komisją ds. Amber Gold: nadzór wykonywany był prawidłowy



Przesłuchanie dotyczy wątku lotniczego w działalności spółki.


Mętrak-Wacięga: nikt nie zakładał, że inwestycja Amber Gold w linie lotnicze to oszustwo (opis)

Nikt
nie zakładał, że inwestycja Amber Gold w przewoźników lotniczych ma na
celu oszustwo czy wyprowadzenie środków ze spółki - mówiła we wtorek
przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold Katarzyna Mętrak-Wacięga,
b. naczelnik wydziału w ULC.

B. dyrektor z ULC: o kłopotach finansowych spółek OLT dowiedziałem się pod koniec lipca 2012 r.

O
kłopotach finansowych spółek OLT dowiedziałem się pod koniec lipca 2012
r.; wcześniej nie miałem informacji, że są problemy z wykonywaniem
operacji lotniczych z przyczyn finansowych - mówił Albert Ortyl, b.
dyrektor Departamentu Operacyjno-Lotniczego ULC we wtorek przed komisją.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

57. super treść esemesika do Pani Przewodniczącej Komisji

cytuję z pamięci"
kochana pani Małgosiu,coś ,cośtam,proszę o esemesika
oddzwonię
sławek nowak
cóż za POziom,jakie serdeczaności :)
oj słąwku sławku nowaku,tym esemesikiem przebiłeś WS/I/zystko
pozdr z drogi nienormalności sławkowej

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

58. Sławomir Nowak: Wezwanie mnie

Sławomir Nowak: Wezwanie mnie przed komisję śledczą jest motywowane politycznie

Mam
zamiar stawić się na przesłuchaniu; zgodnie z prawem powiem wszystko,
co komisja chce wiedzieć - zapowiedział były minister transportu w
rządzie PO Sławomir Nowak. 23 maja Nowak ma zostać przesłuchany przez
komisję śledczą ds. Amber Gold.

B. prezes ULC przed komisją ws. Amber Gold: w przypadku OLT doszło do błędu po stronie ULC

W przypadku OLT doszło do błędu po stronie Urzędu Lotnictwa
Cywilnego, ale bez dokładnego zbadania, nie potrafię powiedzieć, gdzie
jest centrum odpowiedzialności - mówił b. prezes ULC Grzegorz Kruszyński
przed komisją śledczą. Przekonywał też, że ws. koncesji dla OLT nie
było pośpiechu.

Prezes ULC: Zatrudnienie mojej córki w OLT nie miało wpływu na decyzje urzędu

Zatrudnienie
mojej córki jako stewardesy w jednej ze spółek OLT nie miało wpływu na
decyzje Urzędu Lotnictwa Cywilnego wobec OLT - zapewnił były prezes ULC
Tomasz Kądziołka w środę podczas przesłuchania przed...

12 tysięcy pensji prezesa w ULC i nic! Posłowie na komisji ds Amber Gold: "Wieje grozą. Co pan faktycznie robił? Wyparowało…

Za co brali pieniądze urzędnicy Urzędu Lotnictwa Cywilnego? Za przymykanie oczu na przekręty Marcina P.?

Szokujące ustalenia komisji ds. Amber Gold! Koncesja dla oszusta na prowadzenie linii lotniczych w kilka dni? W Urzędzie…

Urzędnicy nie sprawdzili, czy szef Amber Gold był karany. Oszust otrzymał koncesję "na gębę".

Czy OLT Express mógł liczyć na względy ULC, bo u Marcina P. pracowała córka wiceprezesa urzędu? Mocne pytania Małgorzaty…

Córka prezesa Kądziołki pracowała jako stewardessa w spółce należącej do OLT Express Marcina P.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

59. Komisja ds. Amber Gold


Komisja ds. Amber Gold przesłuchała byłego szefa ULC. Jego córka pracowała dla OLT Express

Zatrudnienie mojej córki jako stewardesy w jednej ze spółek OLT
nie miało wpływu na decyzje Urzędu Lotnictwa Cywilnego wobec OLT -
zapewnił były prezes ULC Tomasz Kądziołka w środę podczas przesłuchania
przed komisją śledczą ds. Amber Gold.


Komisja ds. Amber Gold przesłuchała byłego prezesa ULC. To on odpowiada za aferę z OLT Express?

W przypadku OLT doszło do błędu po stronie Urzędu Lotnictwa
Cywilnego. Jednak bez dokładnego zbadania nie potrafię powiedzieć, gdzie
jest centrum odpowiedzialności - powiedział prezes ULC Grzegorz
Kruszyński przed komisją śledczą do spraw afery Amber Gold.

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha m.in. byłego ministra transportu Sławomira Nowaka

Komisja
śledcza ds Amber Gold przesłucha we wtorek b. ministra transportu
Sławomira Nowaka oraz prokuratora Wojciecha Łuniewskiego. W
przesłuchaniu Nowaka poruszona ma zostać np kwestia nadzoru nad
działaniami Urzędu Lotnictwa Cywilnego m.in. w kontekście sprawy linii
OLT Express.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

60. Afera Amber Gold. Nowak przed


Afera Amber Gold. Nowak przed komisją i już na wstępie spór

Sejmowa Komisja Śledcza ds. Amber Gold kontynuuje wątek
dotyczący linii lotniczych OLT Express, które w 2011 roku zakupiła
gdańska spółka.

Nowak nie wie i nie pamięta: "Nie interesowałem się kto inwestuje w OLT Express". Wasserman: "A notatka ABW?"

Były minister transportu zeznaje dziś w Sejmie przed komisją śledczą

Nowak: to moje działania doprowadziły do odebrania koncesji OLT

To
moje działania doprowadziły do odebrania koncesji linii lotniczej OLT
Express i w efekcie mogły spowodować upadek piramidy finansowej Marcina
P. - mówił Sławomir Nowak we wtorek przed komisją śledczą ds. Amber
Gold.

Nowak
wściekły na przytoczenie fragmentów taśm prawdy: "Sprawa mojej żony nie
ma nic wspólnego z Amber Gold!" Wassermann: Ma bardzo dużo wspólnego!"

Sławomir Nowak zdenerwowany pytaniami posła Krajewskiego: "Nie jestem tu po to, by mnie obrażać!".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

61. Osiem godzin przesłuchania


Osiem godzin przesłuchania Nowaka przed komisją śledczą. Główny przekaz? "Nie odnotowuję w pamięci..." 

Sławomir Nowak zdenerwowany pytaniami posła Krajewskiego: "Nie jestem tu po to, by mnie obrażać!".

Komisja Amber Gold demaskuje Nowaka. Zapewniał, że nie zna szefowej UKS w Gdańsku, a tymczasem jej córka była...…

Na pytanie, czy córka Małgorzaty Bogumił była szefową
Regionalnego Sztabu Wyborczego PO, odpowiedział zakłopotany: "A, być
może...".

Wassermann do
prokuratora: Jakie pan podjął czynności procesowe? Prokurator: „Nie
podjąłem żadnych”

Prokurator nie widział nic złego w fakcie, że umorzył postępowanie w sprawie nieprawidłowości w ULC.


Prokurator przed komisją śledczą Amber Gold: uważam za słuszne, że umorzyłem sprawę

Nie dopatrzyłem się znamion czynu zabronionego w zawiadomieniu
byłego ministra transportu Sławomira Nowaka dotyczącego ULC - stwierdził
prokurator Wojciech Łuniewski.

Wassermann: Minister transportu bezpośrednio nadzoruje ULC.
"Pan Nowak robił wszystko, żeby na te pytania, które były trudne, nie
odpowiedzieć"

"Pan minister nie był w stanie przez cały okres swojego rządu,
do wybuchu afery wskazać żadnego przejawu swojego nadzoru nad ULC".

Wicherek o kontakcie z Marcinem P.: Wiedziałem, że miał kłopoty z prawem karnym

"Pierwszy
kontakt z Marcinem P. miałem w czerwcu 2011 r.; dzień po naszym
spotkaniu i przedstawieniu propozycji inwestycji w Jet Air przelano nam
pieniądze" - mówił b. właściciel OLT Jet Air Poland Krzysztof Wicherek w
środę przed komisją śledczą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

62. Były właściciel OLT Jet Air


Były właściciel OLT Jet Air Poland: marzeniem Marcina P. było zostanie pilotem

Przedstawiciele Jet Air zdawali sobie sprawę, że Marcin P. był
wcześniej karany. - Wiedziałem, że miał kłopoty z prawem karnym -
przyznał świadek.

Szef Amber Gold kupił firmę lotniczą, bo chciał być pilotem?
10 mln zł przelane „na gębę” i niemiecko-rosyjskie wątki w aferze. WIDEO
z komisji śledczej

"Do dzisiaj się nad tym zastanawiam. To wygląda jak brazylijska telenowela" - stwierdził Wicherek przed speckomisją.


"Nowak robił wszystko, by nie odpowiedzieć na trudne pytania"

W ocenie Małgorzaty Wassermann, Nowak zwłaszcza przy pytaniach,
na które trudno było mu odpowiedzieć, mówił, że to są pytania z tezą,
polityczne.


K. Wicherek: nalegałem na Marcina P., by jak najszybciej sformalizować inwestycję w Jet Air

Marcin
P. szybko, w trakcie spotkania, zakomunikował nam decyzję o
zainwestowaniu w spółkę Jet Air, nie było umowy, nalegałem na pana
Marcina P., byśmy jak najszybciej sformalizowali inwestycję – mówił b.
właściciel OLT Jet Air Poland Krzysztof Wicherek w środę przed komisją
śledczą.


Komisja ds. Amber Gold. Były dyrektor w OLT wiedział o wyroku Marcina P.

Kiedy podejmowałem współpracę z Marcinem P. nie wiedziałem, że
jest wielokrotnie karany. Wiedziałem, że jest skazany jednym prawomocnym
wyrokiem i zadośćuczynił pokrzywdzonym - powiedział w środę przed
komisją były dyrektor zarządzający OLT Express Jarosław Frankowski.

Toksyczny układ między Michałem Tuskiem, a oszustem? Świadek:
„Marcin P. bał się powiedzieć, że nie chce współpracować z Tuskiem”

Było spotkanie z udziałem prezesa Tomasza Kloskowskiego, z
którym za stołem siedział Michał Tusk. Niewiele się odzywał. Został nam
przedstawiony.
Przesłuchanie Jarosława Frankowskiego, byłego dyrektora zarządzającego OLT
Express Sp. z o.o przynosi kolejne informacje o dziwnych związkach syna
Donalda Tuska z  kontrolowanym przez przychylnych Platformie
Obywatelskiej lotniskiem w Gdańsku i jego jednoczesnych kontaktach
w spółce OLT Express, należącej do Marcina P.
Okazuje się, że Michał Tusk brał udział w zebraniu, na którym występował
jednocześnie jako pracownik portu lotniczego w Gdańsku i współpracownik
OLT Express. Tusk miał tez preparować wywiady
z Frankowskim dla Gazety Wyborczej, mimo, że formalnie ich nie
przeprowadzał. Frankowski zasugerował, ze Marcin P. mógł być zmuszony
do zatrudnienia Michała Tuska.

Tak wyglądało państwo Tuska! Urząd skarbowy nie interesował się 10 milionami od Amber Gold dla Jet Air!

To niemożliwe, że ktoś przelał panu pieniadze bez żadnej podstawy. To musiało być ustawione!

„Przejąć LOT na zająca”! Czy tak oszust z Amber Gold i jego koledzy chcieli zagarnąć polskiego przewoźnika lotniczego?

Komu zależało na zniszczeniu polskiego przewoźnika i przejęciu go za marne pieniądze?

Wassermann prezentuje kalendarium przekrętu w lotniczej części afery Amber Gold. Czy Sławomir Nowak pomógł Marcinowi P.?

"Osobom, które śmieją się na posiedzeniach komisji, może
przestać być do śmiechu. Komisja będzie współpracowała bardzo sprawnie z
prokuraturą".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

63. w trakcie tego przesłuchania,jak nie tak dawne echo

wróciły rozmowy nasze z tamtych lat dotyczące interesów naszych "somsiadów" jak ich nazywa pan Michalkiewicz,tzn scieżki rosyjsko-niemieckie a w tle służby

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

64. Zaginęły dyski z najważniejszymi dokumentami Amber Gold?

Czy zaginęły dowody rzeczowe w procesie karnym Amber Gold? Według informacji naszego reportera trwają poszukiwania trzech dysków z najważniejszymi dokumentami spółki. Gdański sąd poszukuje ich już od miesiąca. W środę ma zająć stanowisko w tej sprawie.

Sprawa wyszła na jaw po tym, jak obrońca Katarzyny P. - adwokat Anna Żurawska - zażądała wglądu w źródłowe dane zawarte na tych dyskachNiedawno gdański sąd zobowiązał prokuraturę do zajęcia stanowiska w związku ze stwierdzeniem braku części dysków. Od miesiąca nikt nie może ich znaleźć. - One zostały przekazane do gdańskiego sądu wraz z aktem oskarżenia - zapewnia prokurator Krzysztof Kopania z łódzkiej Prokuratury Okręgowej.

- W tym zakresie dysponujemy stosownym pokwitowaniem. Nośniki wraz z aktami sprawy zostały wyekspediowane bezpośrednio z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Znajdowały się w dwóch kartonach, zapakowanych dodatkowo w jeden zbiorczy karton. Przed ich spakowaniem i wysyłką nośniki zostały przeliczone i potwierdzono ich zgodność z opisem nośników zawartych w wykazie - mówi Krzysztof Kopania.

http://radiogdansk.pl/wiadomosci/item/61299-zaginely-dyski-z-najwazniejs...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. Komisja śledcza ds. Amber

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje byłego prezesa OLT Express Poland

We
wtorek po godz. 10 sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła
przesłuchanie b. prezesa zarządu OLT Express Poland Jacka Łyczby.

Były prezes OLT Express Poland: Marcin P. był osobą specyficzną



Linie OLT Express zbankrutowały w lipcu 2012 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

66. Kasta uderza w komisję


Kasta
uderza w komisję śledczą ds. Amber Gold! Sąd utrudnia postępowanie,
chce przesłuchiwać Wassermann. Gdzie są zagubione akta?

Podejrzane decyzje gdańskiego sądu uderzają w komisję.Sąd Okręgowy w Gdańsku z podejrzanymi działaniami w sprawie
komisji ds. Amber Gold! Nie chce przesyłać dokumentacji dotyczącej
procesu i zamierza przesłuchać szefową komisji Małgorzatę Wassermann
w sprawie Mariusa Olecha. To może oznaczać wyłączenie jej z obrad
komisji, która zamierza przesłuchać Olecha Komisja rozpoczęła też
przesłuchanie Jacka Łyczby, byłego prezesa zarządu OLT Express Poland Sp. z o.o. .


Rozpoczęło się przesłuchanie b. prezesa OLT Express.
Wassermann: Chcemy ustalić, kto decydował o wydawaniu pieniędzy i planie
działania

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchanie b. prezesa zarządu OLT Express Poland Jacka Łyczby.

11.00 Wassermann: Czy miał pan kontakt ze służbami specjalnymi?

Łyczba: Przyszli po sprawie i zabrali wszystko.

10.58. Łyczba: Marcin P. miał problem, że KNF wpisał go na listę ostrzeżeń. Tłumaczył, że nie podlega KNF i nawet ministerstwa nie wiedziały jak z nim postępować.

10.55 Łyczba tłumaczy oszusta Marcina P.?

Każdemu może podwinąć się noga. Był inwestorem w rynku lotniczym, zakupił spółkę Jet Air, OLT z Niemiec, mocno się reklamował. Nic nie wskazywało na to, że coś nie tak.

10.49 Świadek mówi o niejasnych interesach Marcina P. i o tym, że dowiedział się o nich w 2011.

Domagałem
się wyjaśnień w sprawie Maltikasy (jeden z pierwszych przekrętów
Marcina P. - red.). Marcin P. powiedział, że to był błąd młodości,
że został wmanewrowany.

– mówi Łyczba


Twórca Amber Gold rozstał się z OLT Express w 10 minut. "To był dla nas wielki szok"

Odejście twórcy Amber Gold z branży lotniczej to było totalne
zaskoczenie - przyznaje Jacek Łyczba, były prezes linii lotniczych OLT
Express Poland, który zeznawał we wtorek przez komisją śledczą ds. Amber
Gold. Marcinowi P. pożegnanie zajęło 10 minut. Potem szefostwo OLT
miało tylko dwa tygodnie, by znaleźć nowego inwestora.

Bezrobotni, bez pieniędzy, ale wpłacali do Amber Gold? Komisja śledcza zwróci się do CBA o przesłanie dokumentów w tej sprawie

Komisja jednogłośnie zdecydowała, że zwróci się do CBA o dokumenty w sprawie osób lokujących środki w Amber Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

67. Były prezes OLT: Już na

Były prezes OLT: Już na pierwszym spotkaniu Marcin P. przyznał, że był karany

Praktyka próby wyeliminowania w ten sposób czy to sędziego,
czy prokuratora jest w wymiarze sprawiedliwości znana, a przewodniczący
Komisji…

Michał
Tusk sam się pchał do pracy u szefa Amber Gold? Świadek przed komisją:
"To było dwuznaczne. Tusk sam się zgłosił do pracy w OLT"

Nowe wątki służb specjalnych w aferze Amber Gold.

Krajewski: LOT stracił kilkadziesiąt mln zł, a Marcin P. ani przez minutę nie powinien zasiadać we władzach spółki lotniczej

"Pomyłka” sekretarza sądu w sprawie przesłuchania poseł
Małgorzaty Wassermann, to kolejny argument do dyskusji związanej z
reformą polskiego sądownictwa

LOT oszacował, że stracił przez OLT do 35 mln zł

Pojawienie się OLT było jedną ze składowych złej kondycji LOT-u, LOT
oszacował, że przez OLT poniósł "utratę w przychodach summa summarum w
wysokości do 35 mln zł" - zeznała b. koordynator zespołu w Departamencie
Restrukturyzacji i Pomocy Publicznej MSP Aneta Mazek przed komisją
śledczą.

Szokujące
dane komisji Amber Gold! Czy rząd Tuska czekał na upadek LOTu? Kto miał
zyskać na bankructwie polskiej firmy? NASZA RELACJA

Nowe wątki służb specjalnych w aferze Amber Gold.



Burzliwa debata podczas czytania projektu zmian w ustroju sądów. Opozycja w amoku bije na alarm strasząc "zawłaszczaniem sądów


"Projekt służy obiektywizacji rozpatrywania spraw; to kolejny krok w reformie wymiaru
sprawiedliwości".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

68. Podstawą do skazania

Podstawą do skazania dziennikarzy śledczych był kontrowersyjny artykuł 212 Kodeksu karnego dotyczący zniesławienie. Z oskarżeniem prywatnym przeciwko dziennikarzom wystąpił Marius Olech. Biznesmen kwestionował informację pochodzącą z planu śledztwa dotyczącą jego udziału w sprawie Amber Gold, co zostało opisane w artykule "Taki (para) bank jakie państwo”.
Wobec tego, że dokument był tajny, w postępowaniu sądowym nie przeprowadzono z niego dowodu.
W sprawie dziennikarzy Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego występują dwa istotne zagadnienia prawne. Po pierwsze skazanie dziennikarzy przez sąd karny pomimo nieprzeprowadzenia istotnego dowodu jakim jest plan śledztwa w sprawie Amber Gold, a ponadto prowadzenie postępowania w sprawie wniosku o ułaskawienie w tzw. zwykłym trybie, to jest w trybie odbierania opinii od sądów karnych – komentuje obrońca, mecenas Paulina Piaszczyk.

Jak podkreśla mecenas reprezentująca dziennikarzy, już na tym etapie prac Komisji Śledczej ds. Amber Gold widać, że opisane w artykule prasowym zdarzenia miały podstawy w faktach. – Nie powinno się kwestionować szczególnej wagi tej publikacji dla interesu społecznego i państwowego. Karanie dziennikarzy za ujawnienie tego rodzaju faktów ma charakter bezzasadnej represji. Z tego względu została podjęta decyzja o złożeniu do sądu wniosku o wznowienie postępowania karnego wobec dziennikarzy oraz o ponownym złożeniu wniosku o ułaskawienie do Pana Prezydenta – wyjaśnia.

https://www.wprost.pl/tylko-u-nas/10058893/Znalazl-sie-plan-sledztwa-w-s...

Niemający 30 lat biznesmen, który w 2009 r. zarobił 573 zł, wykiwał całe państwo. Kto przymykał na to oko?
https://www.wprost.pl/340092/Taki-parabank-jakie-panstwo.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

69. Niemieckie ślady w aferze i


Niemieckie
ślady w aferze i próba zniszczenia LOT! Wassermann: "Chodziło o
przejęcie rynku i wyeliminowanie polskiego przewoźnika"

Wszystko wskazuje na to, ze jest jakiś problem z Marcinem P. i jego spółkami w gdańskim wymiarze sprawiedliwości.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

70. Szef Amber Gold i OLT Express


Szef Amber Gold i OLT Express znał datę planowanej upadłości PLL LOT?

Według wPolityce.pl informatorami Marcina P. mogli być "ważni
przedstawiciele ówczesnego LOT-u lub osoby związane z resortem skarbu
państwa".

Wassermann: Spółka OLT powstała by prać pieniądze z Amber Gold. W ten sposób prawdopodobnie wyprowadzono nawet 300 mln zł!

"Chodziło o to, by doprowadzić do upadłości LOT-u i przejęcie jego rynku" - mówi szefowa komisji ds. Amber Gold.


Wassermann o Amber Gold: powoli wszystko układa się w jedną całość

Do komisji wpłynął mocny materiał dowodowy, dla niektórych porażający – dodała. więcej

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha prezesa gdańskiego lotniska oraz Michała Tuska

Sejmowa
komisja śledcza będzie w tym tygodniu kontynuowała przesłuchania
świadków związanych z wątkiem lotniczym Amber Gold; zeznania złoży
prezes zarządu Portu Lotniczego w Gdańsku Tomasz Kloskowski oraz Michał
Tusk, syn b. premiera i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

72. Małgorzata Wassermann dla


Małgorzata Wassermann dla wPolityce.pl: "Mam nadzieję, że mec.
Giertych nie będzie dezorganizował pracy komisji. Jestem gotowa na każdy
scenariusz"

"Pan Kloskowski przyznał też po raz pierwszy, że Michał Tusk posiadał dostęp do wrażliwych danych gospodarczych".

Michał Tusk dostał posadę bez konkursu, bo to „świetny fachowiec”? TOP 10 cytatów z dzisiejszego przesłuchania Amber Gold

Michał Tusk miał dostęp do danych, które gdyby ujawnił, to bym
go ścigał. To są dane ekonomiczne, wrażliwe - zeznał prezes Kloskowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

73. Horała: Rola Michała Tuska w

Horała: Rola Michała Tuska w sprawie Amber Gold zasługuje na wyjaśnienie

Syn
byłego premiera Michał Tusk nie jest kluczem do całej sprawy Amber
Gold, ale jego rola zasługuje na wyjaśnienie - zaznaczył Marcin Horała
(PiS). Trzeba określić, jakie informacje Donald Tusk przekazywał swojemu
synowi.

Michał Tusk przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Dziś przesłuchanie [RELACJA]

Na
pewno wiedziałem, że Amber Gold, który jest inwestorem w OLT
Express, jest firmą, która budzi wiele wątpliwości; jest też możliwe, że
wiedziałem, że Marcin P. miał w przeszłości jeden wyrok - przyznał
Michał Tusk. Dziś komisja przesłuchuje syna byłego premiera i obecnego
szefa Rady Europejskiej. Michałowi Tuskowi towarzyszy Roman Giertych,
jego pełnomocnik prawny.

Michał Tusk: Obaj z ojcem wiedzieliśmy, że Amber Gold to lipa

Obaj
z ojcem wiedzieliśmy, że Amber Gold, mówiąc kolokwialnie, to lipa -
mówił w środę przed komisją śledczą syn. b. premiera Donalda Tuska,
Michał Tusk. Przyznał, że podejmując współpracę z OLT Express, podjął
pewne.

Michał Tusk: Wiedziałem, że Amber Gold budzi wiele wątpliwości

Wiedziałem,
że Amber Gold, która inwestowała w linie lotnicze OLT Express jest
firmą, która budzi wiele wątpliwości; wokół tej firmy była podejrzana
otoczka - powiedział w środę przed komisją śledczą Michał Tusk.

Czy Michał Tusk przyjął łapówkę od Marcina P.? Tusk: "To
kompletna bzdura. Nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Z Marcinem P.
widywałem się tylko służbowo"

"Ojcu nie spodobało się, że nie będę już dziennikarzem Gazety Wyborczej".

Niezależny i samodzielny, bez wsparcia ojca? Michał Tusk: "Odpowiadało mi, że nie muszę wstawać o godz. 07.00 do pracy”

"Nie miałem przyczyn, by stwierdzić, że moja praca w OLT czy na lotnisku w Gdańsku ma związek z tym, kim jest mój ojciec".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

74. Łukasz Schreiber: Mec.



Łukasz Schreiber: Mec. Giertych się zbłaźnił. "Zamiast skupić się na
swoim zadaniu, próbował wmieszać w aferę niechętnych mu dziennikarzy"

"Pamiętajmy, że ta wielka afera miała miejsce pod nosem Grzegorza Schetyny".

Brudne zagrywki Giertycha. Chciał powołania na świadków P. Lisickiego i M. Karnowskiego. Wniosek został…

"Pan wyciągnął jeden dziennik prawicowy, bardzo tendencyjny,
bardzo to brzydko wygląda, ale to pana sprawa. Te reklamy pojawiały się
we wszystkich…

Małgorzata Wassermann po przesłuchaniu Michała Tuska: "Ujawnimy kto wstrzymał działania ABW ws. OLT i Amber Gold"

"Gdyby ABW zadziałała, tak jak powinna zadziałać, czyli podsłuch i billingi, to dziś wiedzielibyśmy co się działo".

 Michał Tusk przed komisją Amber Gold: "Tata powiedział: nie martw się, komisji śledczej z tego raczej nie będzie"

"Ojcu nie spodobało się, że nie będę już dziennikarzem Gazety Wyborczej".

Wassermann punktuje Tuska. "Nie potrafił pan przez 8 godzin
odpowiedzieć, co pan robił dla tej firmy. W dokumentach nie ma śladu
pana działalności!"

"Usiłujemy znaleźć odpowiedź na pytanie, jak to jest możliwe,
że tysiące Polaków jest kontrolowanych za najmniejsze przewinienia, a ta
firma urosła do takich rozmiarów".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

75. Michał Tusk został


Michał Tusk został wykorzystany? Wassermann: Wszystko na to wskazuje. Państwo w ówczesnym okresie w ogóle nie działało

"Dla mnie najbardziej szokująca jest końcówka – wszyscy wszystko wiedzieli, a mimo to nie zdecydowali się coś z tym zrobić".

Młody Tusk był słupem dla państwa P. - przesłuchanie syna premiera to potwierdziło. 5 WNIOSKÓW po…


Potwierdził, że był w konflikcie interesów. Pokazał, że był
marnym dziennikarzem. Wreszcie wsypał ojca. Ale nie popisali się też
śledczy z komisji...

Wassermann: przesłuchanie Donalda Tuska jest przesądzone

Przesłuchanie
b. premiera Donalda Tuska jest przesądzone, ale nie dlatego, że Michał
Tusk powiedział, że razem z ojcem wiedzieli, że Amber Gold to lipa -
powiedziała po zakończeniu środowego posiedzenia komisji śledczej jej
szefowa Małgorzata Wassermann (PiS).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

76. W związku z opublikowanym

W związku z opublikowanym przez „Gazetę Wyborczą” artykułem Wojciecha Czuchnowskiego pt. „Operacja ‘Młody Tusk’” wydawca tygodnika „Wprost” zwraca uwagę, że nie pierwszy raz autor publikacji sprawia wrażenie oficera PR pana Romana Giertycha. Podobną rolę odegrał w czasie słynnego najścia komorniczego na redakcję „Wprost” w październiku 2014 r., kiedy z redakcji na Czerskiej relacjonował, jakoby dziennikarze „Wprost” barykadowali się przed komornikiem przysłanym przez pana Giertycha, co było nieprawdą. Tym razem jego „sensacyjna” publikacja ma prawdopodobnie odwrócić uwagę od zeznań pana Michała Tuska przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold, a które stawiają klientów (Donalda Tuska i Michała Tuska) pana Giertycha w niekorzystnym świetle.

Redaktor Czuchnowski oraz wydawcy „Gazety Wyborczej” prawdopodobnie celowo i świadomie zapomnieli, że to ich wydawnictwo było jednym z największych beneficjentów wydatków reklamowych Amber Gold i OLT, które w „Gazecie Wyborczej” były szacowane na ponad 2,5 mln zł.

Wbrew absurdalnemu twierdzeniu pana Czuchnowskiego, iż do „Wprost” trafiło 47% wydatków AmberGold - kwota ta była o ponad połowę niższa od Gazety Wyborczej (1,007 mln zł) i stanowiła niespełna 5% udziału w wydatkach reklamowych Amber. Zdecydowanie wyższą wartość miały np. reklamy opublikowane w tygodniku „Polityka” (1,485 mln). Zresztą, faktury wystawione przez AWR Wprost w znacznej części nie zostały zapłacone, co zostało zgłoszone syndykowi. Jednakże o tym już dziennikarz „Gazety Wyborczej” nie był łaskaw poinformować opinii publicznej. Nie było też żadnej woli porozmawiania z władzami spółki na temat współpracy z Amber Gold, stąd ta część tekstu stanowi klasyczny przykład dezinformacji.

Redaktorzy „Gazety Wyborczej” zapomnieli też o tym, że media nie powinny być agencją PR rządu. Żadnego rządu. Niestety, zapomnieli o tym już 5 lat temu, kiedy w swoich mediach prezentowali wyłącznie systemową wersję wydarzeń wokół Amber Gold. Dzisiaj zachowują się jak agencja PR mecenasa Romana Giertycha i jego klientów, który w wielu sprawach reprezentuje polityków dawnej ekipy rządzącej, także w sprawach przeciwko „Wprost”, nie kryjąc również swojej osobistej niechęci wobec wydawcy. W związku z tym wydawca „Wprost” złożył na niego skargę do Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. W toku tego postępowania rzecznik dyscyplinarny przesłuchał w tym tygodniu kluczowych świadków. Dodatkowo w czwartek odbyła się rozprawa, w której pan Giertych występuje jako adwokat przeciwko „Wprost”.

Wydawca „Wprost”, Michał Lisiecki, nigdy nie zaprzeczał, że rozmawiał z Marcinem Plichtą. Ich rozmowa w tamtym czasie odbyła się w okolicznościach kiedy ani on, ani opinia publiczna, nie miała świadomości z jakim przedsięwzięciem mamy do czynienia. Lisiecki działał jako biznesmen na poziomie standardowego w takich sytuacjach zaufania biznesowego. Gdyby w tamtym czasie opinii publicznej zostało zakomunikowane, że biznes pana Plichty to „lipa”, z pewnością Lisiecki miałby argumenty aby zakończyć wszelką współpracę i kontakt z właścicielem Amber Gold – a tysiące osób mogłyby próbować ratować swoje pieniądze. Tymczasem Donald Tusk i jego środowisko, zamiatało tę sprawę skutecznie przez miesiące pod dywan, doprowadzając do najgorszego z możliwych scenariuszy - 700 mln złotych wyparowało.

Latem 2012 r. Lisiecki był jedynym wydawcą, który był zainteresowany faktycznym wyjaśnieniem wątpliwości wokół Amber Gold i chciał dać głos również założycielowi firmy. – Z pewnością jestem jedyną osobą w Polsce, która zapytała Plichtów, jak zbudowali ten biznes, po co i co chcą zrobić dalej. Nie ukrywam, że interesowało mnie, skąd tak młody człowiek (Plichta miał wtedy 27 lat) wziął pieniądze na budowę linii lotniczych. Historia zna udane przedsięwzięcia tego typu, choćby linie EasyJet czy Rayanair – mówi Lisiecki.

Poczytuje sobie za zaletę fakt, że wiele osób powierza mu swoje tajemnice, wiedząc, że ani on, ani „Wprost” nie boją się trudnych tematów i ponoszą tego konsekwencje, stając w sądach w ich obronie. „Wprost” było tym tygodnikiem, w którym ukazało się najwięcej materiałów na temat Amber Gold i OLT, które de facto pomogły wyjaśnić tę sprawę i pokazać wiele jej zakulisowych wątków” – przypomina wydawca. To na łamach „Wprost” po raz pierwszy pojawiły się dokumenty świadczące o tym, że sądy i prokuratura odmawiały zajęcia się sprawą Amber Gold.

Gdyby teza, pod którą pan Czuchnowski i „Gazeta Wyborcza” pisały swój tekst, była prawdziwa, ten drugi tekst nie miałby prawa ukazać się na łamach tygodnika „Wprost”. Wydawca „Wprost” dziwi się jednocześnie redaktorowi Czuchnowskiemu i zespołowi zarządzającemu Gazety Wyborczej, który w swojej pracy zawodowej nie ma problemu, żeby korzystać z materiałów i dokumentów podawanych przez różne instytucje, a odmawia tego prawa dziennikarzom „Wprost”.

„Gazeta Wyborcza” w swojej narracji nie po raz pierwszy atakuje wydawcę „Wprost”, po raz pierwszy z taką mocą i determinacją. Szkoda, że z równą determinacją nie informowała o nieprawidłowościach wokół Amber Gold wiosną 2012 r. Szkoda również, że wydawcy „Gazety Wyborczej” coraz częściej zapominają, że podstawową rolą mediów jest funkcja kontrolna wobec władzy. Każdej władzy.
/ Źródło: Wprost.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

77. Mamy taśmy Amber Gold!


Mamy taśmy Amber Gold! Dziennikarze ujawniają stenogramy z podsłuchów ABW założonych Marcinowi P. Co z nich wynika?

Dlaczego funkcjonariusze sporządzili notatki tylko z
niewielkiej części rozmów, choć Marcin P. wówczas praktycznie nie
odrywał się od telefonu?

W najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci” Marek Pyza i Marcin Wikło
w artykule „Taśmy Amber Gold” obalają całą narrację, jaką przedstawił
podczas przesłuchania przed komisją ds. Amber Gold syn byłego premiera
Michał Tusk. Demaskują też niepokojące relacje, jakie łączyły twórcę
piramidy finansowej z ówczesnymi elitami, chociaż w swoich dociekaniach
starają się być bardzo ostrożni. Przyglądają się też postępowaniom
władzy w newralgicznym momencie afery Amber Gold.

Agencja
Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie podejmuje natychmiast – a była
to oczywista konieczność – podstawowej czynności, jaką jest podsłuch
telefonu Marcina P. […] Można się tylko domyślać, ilu ważnych informacji
śledczy nie wychwycili, zwlekając tak długo, darowując przez
to oszustowi dwa miesiące spokoju. Trudno nazwać to dobrze wykonaną
pracą operacyjną. I kolejne pytanie: dlaczego funkcjonariusze
sporządzili notatki tylko z niewielkiej części rozmów, choć Marcin P.
wówczas praktycznie nie odrywał się od telefonu? W dokumentacji ABW
nie ma nawet rozmów pomiędzy parą rządzącą Amber Gold? Wszak byli
w stałym kontakcie. Żona Katarzyna była w książce telefonicznej Marcina
opisana jako „Księżniczka”. Ich wymiany zdań byłyby szalenie
interesujące. Nawet jednak z pozostawionych przez ABW
strzępów wynika jasno, że Marcin P. do końca nie tracił czasu.
Upłynniał majątek, przepisywał mieszkania na rodzinę i pośpiesznie
zlecał kolejne transakcje zaprzyjaźnionej pani notariusz. Żonglował przy
tym kolejnymi kartami telefonicznymi, wiedział bowiem dobrze, że jest
podsłuchiwany. Podczas jednej z rozmów ze wspólniczką z czasów
poprzedniego przekrętu, Multikasy, mówi bez żenady: „Pozdrów panów z ABW

— piszą dziennikarze.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

78. Antoni Macierewicz: „Wszystko


Antoni Macierewicz: „Wszystko co zrobiły, bądź czego nie zrobiły polskie służby w sprawie Amber Gold, spada na Donalda Tuska”

„Te podejrzenia były od dawna, że Tusk świadomie chronił tę
rzeczywistą aferalną historię. To że użył do tego swojego syna , to już
jego sprawa”.

Bielan: „Widać, że Michał Tusk pełnił rolę przyzwoitki i kogoś,
kto miał roztaczać parasol ochronny nad tą aferą. To tłumaczy bierność
instytucji…

"W przypadku premiera grzech zaniechani oznacza odpowiedzialność karną. To byłoby bardzo poważnym zarzutem".

"wSieci" ujawnia taśmy Marcina P.! PIĘĆ FRAGMENTÓW: "Dopóki
Michał Tusk u nas pracował, to nikt nas nie ruszył", "Jeszcze miesiąc i
LOT by upadł..."

"Cześć Jarek, słuchaj, potrzebuję skan umowy z Tuskiem i
korespondencję mailową, jaką Magda prowadziła z Tuskiem i ty jaką
prowadziłeś z Tuskiem".


Gorączkowa wyprzedaż dóbr i poszukiwanie gotówki. Ostatnia faza działalności Amber Gold i OLT Express

Tygodnik „wSieci” publikuje stenogramy z podsłuchów, które ABW założyło Marcinowi P. więcej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

79. nie pozostaje nic innego,jak powtórzyć

za klasykiem,ze 

"Wszyscy,wszystko wiedzieli" łącznie z pewnymi "służbami"

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

80. Tusk przydał się Amber

Tusk przydał się Amber Gold

Instytucje państwa pozwalały na to,
żeby środki finansowe zgromadzone na rachunkach bankowych Amber Gold
były wyprowadzone – mówi Tomasz Rzymkowski

Marcin P.: Miałem przecieki z ABW

Tak, miałem takie przecieki, nie były to (przecieki) od Michała Tuska,
to były przecieki z ABW, ale nie bezpośrednio przez ABW (były mi)
dostarczane, były (mi dostarczane) przez osoby trzecie, związane z ABW, w
tym także przez niektórych dziennikarzy - powiedział świadek.

Marcin P. przed komisją śledczą ds. Amber Gold: "Politycy sami szukali ze mną kontaktu, na pewno prezydent Gdańska..."

Zembaczyński (.N) pyta o kontakty Marcina P. z osobami z życia
publicznego. W odpowiedzi P. mówi, że miał takie relacje, ale nie
wymieni nazwisk.

Sąd i prokuratura pomogły Marcinowi P. w założeniu Amber Gold!
To te instytucje wypuściły go z więzienia w 2009 roku. Dały mu czas, by
stworzył przekręt!

"Przerwa w karze była spowodowana pożarem mojego domu. (...) Nie wróciłem już do więzienia".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

81. Były szef Amber Gold przed


Były szef Amber Gold przed komisją śledczą. Przesłuchanie Marcina P. [RELACJA]

Twórca piramidy finansowej zeznawał przed komisją śledczą ds. Amber Gold. więcej

Kłamstwa, mijanie się z prawdą, głupstwa. Kopacz, Adamowicz i Marat odpowiadają byłemu szefowi Amber Gold

Pan
Marcin P. mówi głupstwa. W moich rozmowach z prezesem AG nie było mowy o
żadnym "załatwianiu" sprawy - tak Emil Marat - który pewien czas
zajmował się PR dla Amber Gold - odniósł się w swoim oświadczeniu do
zeznań b. szefa Amber Gold Marcina. P. przed sejmową komisją śledczą.

"Specjalnie się przejęzyczyłem"

To
Sylwester Latkowski, uzyskując informacje od Emila Marata, przyszedł do
mnie z rewelacją, że wie, że u mnie pracuje Michał Tusk; nikt nie
wiedział o tym, że Michał Tusk u mnie pracuje - zeznał w środę przed
komisją ds. Amber Gold Marcin P.

Marcin P.: W Amber Gold w ciągu całej działalności zarobiłem ok 20 mln zł

Zarobiłem
w Amber Gold w ciągu całej działalności około 20 milionów złotych, w
OLT Express nie zarobiłem ani złotówki - powiedział Marcin P., były szef
Amber Gold w środę przed komisją śledczą.

Marcin P.: Kancelaria premiera musiała mieć wiedzę o tym, co się dzieje ze sprawą Amber Gold

Kancelaria
Prezesa Rady Ministrów musiała mieć wiedzę o tym, co się dzieje ze
sprawą Amber Gold - powiedział b. szef spółki Marcin P. w środę przed
sejmową komisją śledczą.

Premier: pozostawmy komisji śledczej wyjaśnienie sprawy Amber Gold

Polacy
stracili oszczędności życia przez to, że nie było odpowiedniego nadzoru
ze strony państwa; pozostawmy sejmowej komisji śledczej

Rzymkowski: "Zdziwiło mnie to, że Marcin P., specjalnie niepytany o polityków PO, sypał jak z kapelusza ich nazwiskami"

"Nawet wymienił premier Ewę Kopacz. Wielokrotnie w jego zeznaniach pojawiał się pan prezydent Gdańska Paweł Adamowicz".

Poseł Brejza dopytywał Marcina P. o związki ze SKOK Stefczyka

Poseł
PO Krzysztof Brejza dopytywał w środę Marcina P. o związki ze SKOK
Stefczyka. Szef Amber Gold zaprzeczył by na rozruch spółki wziął środki z
tego źródła.

Kolejna kompromitacja Brejzy! Reklamy Amber Gold w Radiu Maryja? Bzdura! Reklam w radiu z Torunia emitować nie można

"Radio Maryja jest medium społecznym i zgodnie z ustawą nie może emitować żadnych reklam".


Schreiber: "Wygląda na to, że działalność tamtego rządu miała znamiona niemalże działalności mafijnej"

"Musimy pamiętać, że Marcin P. to człowiek, który ma postawione zarzuty i będzie chciał wybielać swoją rolę".

Pięć godzin przesłuchania Marcina P. przed komisją śledczą ds. Amber Gold: "KPRM i Donald Tusk musieli…

"Czy byłem słupem? Odmawiam odpowiedzi na to pytanie".

Mafijny układ

Ministerstwo Gospodarki proponowało nam zakup linii lotniczych LOT – zeznał Marcin P., założyciel Amber Gold

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

82. Komisja ws. Amber Gold:

Komisja ws. Amber Gold: Katarzyna P. odmówiła składania zeznań

Katarzyna
P. , żona b. prezesa Amber Gold Marcina P. i b. wiceprezes tej spółki,
odmówiła w czwartek składania zeznań przed sejmową komisją śledczą ds.
Amber Gold. W związku z tym, komisja tuż po godz. 10...

Szef Amber Gold „topi” Donalda Tuska i jego syna


Okazuje się, że Marcin P. znał z wyprzedzeniem plan działań ABW
wobec jego firm, był wręcz zachęcany do ucieczki tuż przed
zatrzymaniem.


Marcin P. zaprezentował się jako dobry aktor, odgrywający przedstawienie. I postraszył swoich…

Oferta Marcina P. wyglądała tak, że będzie grał rolę zwykłego
biznesmena, a gdy wszystko się skończy, odbierze to, co mu się należy i
będzie spokojnie żył.

Małgorzata Wassermann : Biorę pod uwagę
wątek z przejęciem rynku polskiego przez OLT. "To było pranie
pieniędzy". 

"Służby utraciły bazy danych i możemy się tylko domyślać. Śmiem
twierdzić, że było to działanie celowe; nie wiemy, kto był w tej bazie
danych".

Na kanwie notatki ABW: kluczowa może być praca Michała Tuska dla OLT Express i bierność jego ojca -…


Nawet jeśli Donald Tusk był niezadowolony z pracy syna dla OLT
Express, nie zrobił nic z punktu widzenia interesu państwa i interesu
okradanych przez Amber

„Wszyscy wszystko wiedzieli” – stwierdził były prezes NBP
Marek Belka, wychodząc z przesłuchania przed sejmową komisją śledczą
ds. Amber Gold. A podczas przesłuchania wielokrotnie mówił to samo,
tylko nie tak dosadnie. Informacja szefa ABW,
gen. Krzysztofa Bondaryka, z 24 maja 2012 r., adresowana do prezydenta,
premiera, ministra finansów, ministra infrastruktury, ministra w KPRM zajmującego się służbami oraz szefa KNF tylko potwierdza oczywisty stan faktyczny. Zauważmy, że informacja gen. Bondaryka pojawiła się wtedy, gdy współpracując z OLT
Express, spółką córką Amber Gold, syn ówczesnego premiera, Michał Tusk,
w pełni rozwijał skrzydła w lotniczej branży. Amber Gold i spółki
zależne miały „zaporową” osłonę w wielu sferach, co tylko potwierdza,
że był to projekt bardzo sprytnie pomyślany i bardzo sprawnie oraz
wszechstronnie chroniony. To nie była żadna amatorszczyzna ani
improwizacja, lecz bardzo precyzyjny plan.

Policzmy: po stronie „aktywów” spółka Amber Gold mogła zaliczyć syna premiera, dwóch najważniejszych pomorskich samorządowców PO - prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka (z zapałem ciągnęli samolot OLT Express) oraz byłego prezydenta Lecha Wałęsę (pilnował „burłaków” ciągnących samolot OLT Express jako mistrz ceremonii).
Różne kręgi ochronne wokół Amber Gold tworzył mecenat tej firmy, m.in.
wsparła ona 3 mln zł produkcję filmu Andrzeja Wajdy „Wałęsa”, przekazała
1,5 mln zł gdańskiemu ZOO, przekazała ok.
1 mln zł na odnowienie zabytków w kościele św. Mikołaja w Gdańsku.
Ochronę informacyjną miały tworzyć dziesiątki milionów złotych wydawane
na reklamę w mediach. Nic konkretnego nie wiemy na razie o parasolu
ochronnym tworzonym przez sędziów, prokuratorów, policjantów,
funkcjonariuszy tajnych służb, urzędników skarbowych czy celników, ale
na każdym kroku widać skutki istnienia takiego parasola. To wszystko
tworzyło piętrowy system bezpieczeństwa, czyli de facto bezkarności,
a mecenat Amber Gold dotyczący zabytków, sztuki filmowej czy zwierząt
wcale nie jest nieważny i przypadkowy. Wielu funkcjonariuszy czy
urzędników dostrzegając zaangażowanie Amber Gold w film Wajdy, pomoc dla
kościoła św. Mikołaja czy dla gdańskiego ZOO
i widząc, iż ta pomoc została przyjęta, musiało myśleć, że przecież
od kanciarzy tych pieniędzy by nie brano. Największe spiętrzenie działań
ochronnych i największa kumulacja wspomnianych już „aktywów” nastąpiła
tuż przed 1 kwietnia 2012 r. i kilka tygodni po tej dacie, czyli
w związku z uruchomieniem linii lotniczych. To dowodzi, jak lotniczy
segment był ważny w strategii Amber Gold.

W sprawie Amber
Gold jesteśmy faszerowani licznymi bajkami i ściemami tworzonymi wedle
klasycznych reguł dezinformacji. Przede wszystkim dotyczy to pracy
Michała Tuska dla OLT Express.

Tymczasem wszystko wskazuje na bardzo przemyślany plan, w którym
obecność syna ówczesnego premiera nie jest przypadkowa, a tym bardziej
nieważna. W istocie tę obecność można traktować jako swego rodzaju
szachowanie samego premiera. Jeśli szefowie służb i inni przedstawiciele
państwa wiedzieli, iż Donald Tusk ma informacje o prawdziwym
charakterze Amber Gold (a wiedzieli choćby w związku z notatką ABW), a mimo to jego syn współpracował z tą spółką (poprzez OLT
Express), u wielu musiał się włączać sygnał ostrzegawczy, że nie warto
być przesadnie gorliwym. Tym bardziej że premier wie i nic nie robi ani
nie nakłania, żeby coś konkretnego robić. Nie trzeba żadnych poleceń,
a nawet sugestii, żeby funkcjonariusze i urzędnicy trzymali się z dala
od tego, co dotyczy rodziny premiera. I Donald Tusk musiał sobie z tego
zdawać sprawę. Nawet jeśli przyjmiemy za dobrą monetę opowieści Michała
Tuska, że jego ojciec był niezadowolony z pracy syna dla OLT
Express, z punktu widzenia państwa nie miało to żadnego znaczenia.
Co z tego, że był niezadowolony, skoro Amber Gold nadal działał
na szkodę tysięcy osób, a jego linie lotnicze poważnie zagrażały
narodowemu przewoźnikowi. Nawet jeśli Tusk senior był niezadowolony, nie
zrobił kompletnie nic z punktu widzenia interesu państwa oraz interesu
ludzi okradanych przez Amber Gold. Czy nie zrobił nic dlatego, że syn
współpracował z OLT Express? Może wyjaśnią
to prokuratura i sejmowa komisja śledcza. Na razie najważniejsza jest
faktyczna bierność ówczesnego szefa rządu.

Najogólniej
strategia Amber Gold polegała na przekonaniu każdego, kto by zagrażał
interesom i planom tej spółki, że jest ona nietykalna. Może
i w działaniach Amber Gold oraz spółek zależnych było coś nie tak, ale
nie powinno się tego drążyć, skoro miała po swojej stronie takie
„aktywa”, jakie miała. Z tego punktu widzenia kluczowa wydaje się
współpraca Michała Tuska oraz bierność jego ojca, ówczesnego premiera
Donalda Tuska. Wydaje się, że to było najważniejsze dla stworzenia
przekonania o nietykalności Amber Gold w kluczowym momencie rozwoju
interesów tej spółki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

84. Marek Ast o zeznaniach prok.


Marek Ast o zeznaniach prok. Kijanko przed komisją śledczą: "Prokuratura w tej sprawie nie zrobiła nic"

"Kiedy tak gigantyczna piramida finansowa była uruchamiana i
były pierwsze sygnały, że sieje niebezpieczeństwo dla klientów,
prokuratura nie reagowała".

Wassermann: skala błędów popełnionych przez prok. Kijanko jest zadziwiająca

Skala
błędów popełnionych przez prok. Barbarę Kijanko, która jako pierwsza
zajmowała się sprawą Amber Gold jest zadziwiająca - mówiła po wtorkowym
przesłuchaniu przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann
(PiS).

Krajewski o atakach Brejzy i zeznaniach prok. Kijanko: „PO jest w sytuacji beznadziejnej, świadomie torpeduje prace komisji"

"Padły słowa, że sprawa przerosła tak panią prokurator, jak i całą Prokuraturę Rejonową Gdańsk–Wrzeszcz".

Adamowicz będzie zeznawał 12 września przed komisją ds. Amber Gold. Wassermann: "Pierwszy świadek przesłuchiwany po wakacjach"

"Komisja śledcza zdecydowała, że przesłuchanie pana Adamowicza
odbędzie się we wtorek 12 września. Będzie to pierwszy świadek
przesłuchiwany po…

Zembaczyński po przesłuchaniu prok. Kijanko: "Przykro było
słuchać tych żałosnych wynurzeń. Udowodniła, że jest femme fatale tej
afery"

"To 200 straconych minut dla wyjaśnienia sprawy Amber Gold" - mówił poseł Nowoczesnej.

Komisja śledcza Amber Gold przesłucha dziennikarzy. Zeznania złożą byli publicyści tygodnika "Wprost"

"Prawdopodobnie będą rozpisani na październik 2017 r." - wskazała
Wassermann

Komisja śledcza do spraw Amber Gold: Będą zawiadomienia do prokuratury wobec sześciu osób


"Podjęliśmy
decyzję o tym, iż w tych przypadkach, których mamy bardzo głębokie
przekonanie, że doszło do spełnienia znamion przestępstwa".
.

 

Prokurator Kijanko przed komisją ds. Amber Gold. „Popełniłam błędy, ale nie potrafię wskazać jakie”

We wtorek o po godz. 13.20 zakończyło się przesłuchanie prokurator Barbary Kijanko z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz przed komisją ds. Amber Gold. – Z...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

85. Prezes PiS w obronie szefa



„Według mojej wiedzy Amber Gold opłaciła kapitał zakładowy OLT”






Były członek zarządu Jet Air Michał Swoboda przed komisją śledczą.

Kolejny dzień prac komisji śledczej ds. Amber Gold. Zeznania składa były członek zarządu Jet Air Zbigniew Młotkowski

W połowie 2011 r. spółka Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air.



Miejsce opozycji na śmietniku historii - sami sobie zgotowali ten los


Nasza totalna opozycja nie jest w stanie przebić ekipy rządzącej, bo nie ma nic do zaoferowania, co porwałoby naród.

Kolejne mocne zeznania przed komisją śledczą: "Fakt szybkiej
inwestycji w Jet Air brzmi jak filmowa opowieść". Członek komisji:
"Raczej jakiś kryminał"

Były członek zarządu Jet Air Zbigniew Młotkowski zeznawał przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Były członek zarządu Jet Air: Według mojej wiedzy Amber Gold opłaciła kapitał zakładowy OLT

Nie
miałem świadomości, że pieniądze Amber Gold są "brudne"; z tego co wiem
to jeszcze nie jest wyjaśnione, czy te pieniądze były "brudne", czy nie
- powiedział w środę przed komisją śledczą ds. Amber Gold b. członek
zarządu Jet Air Zbigniew Młotkowski.

Świadek komisji śledczej: "W księgowości spółki Jet Air był
bałagan. Przyjechała księgowa Amber Gold i przewiozła dokumenty do
siebie"

Swoboda: "Nie miałem świadomości, że zalegamy ze sprawozdaniami, ani że są monity"

PO chciała latać liniami OLT?

Komisja śledcza wyjaśni, czy politycy
koalicji PO – PSL usiłowali zaangażować należące do Amber Gold linie
lotnicze do świadczenia usług dla rządu


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

86. Gigantyczna kara dla Polski


Gigantyczna kara dla Polski za decyzję KNF. Mamy zapłacić ponad dwa miliardy złotych

Polska będzie musiała zapłacić ponad dwa miliardy złotych
odszkodowania funduszowi inwestycyjnemu Abris Capital Partners. Taki
jest finał trwającego trzy lata sporu dotyczącego wywłaszczenia funduszu
z inwestycji w FM Bank. Decyzję w tej sprawie podjął Instytut
Arbitrażowy przy Izbie Handlowej w Sztokholmie. Abris poinformował już o
wyroku ministra finansów Mateusza Morawieckiego. 28 czerwca Instytut Arbitrażowy ze Sztokholmu podjął korzystną dla
funduszu decyzję. Rząd będzie musiał więc zapłacić odszkodowanie za
decyzje podjęte w czasie, gdy szefem KNF był Andrzej Jakubiak. Jak tłumaczy były szef KNF w oświadczeniu przesłanym money.pl, decyzja w sprawie Abrisu była podjęta kolegialnie i dziś zagłosowałby w tej sprawie tak samo.

Byli szefowie OLT Express Regional z zarzutami prokuratury

Byli
szefowie OLT Express Regional Jacek Ł. i Andrzej D. usłyszeli zarzuty
wyrządzenia szkody wierzycielom tej spółki przez przelanie w lipcu 2012
r. 92 tys. zł spółce OLT Express Poland - podała Prokuratura Krajowa.
Obie te firmy lotnicze były zależne od Amber Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

87. Komisja śledcza ds. Amber

Komisja śledcza ds. Amber Gold zdecydowała się odwołać dzisiejsze posiedzenie. Jak poinformowano, Ireneusz Dulczyk zostanie przesłuchany jesienią tego roku. Przesunięte zostało także jutrzejsze posiedzenie.
We wtorek o godzinie 10:00 przed komisją śledczą stanąć miał Ireneusz Dulczyk, były dyrektor marketingu Jet Air. Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann informowała, że przesłuchanie dotyczyć będzie zbadania wątku związanego z przyczynami wejścia Amber Gold w tę firmę. W środę z kolei zeznania złożyć miał Andrzej Korytkowski, były prezes Finroyal, parabanku działającego w czasie funkcjonowania Amber Gold. Według ówczesnych doniesień medialnych obie firmy miały się połączyć.

Komisja śledcza ds. Amber Gold przekłada przesłuchania świadków




Posłowie będą kontynuowali wątek lotniczy we wrześniu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

88. Latkowski i Majewski wezwani

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

89. Wassermann: "Komisja śledcza


Wassermann: "Komisja śledcza ds. Amber Gold wznowi
przesłuchania już 11 września". Zeznania złoży m.in. b. dyrektor
marketingu Jet Air

"We wrześniu będą dwa trzydniowe posiedzenia komisji" - mówiła przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold.

Komisja śledcza ds. Amber Gold wznawia przesłuchania. Małgorzata Wassermann: "Będziemy kontynuować wątek lotniczy"

Przesłuchanie Olecha podyktowane jest tym, że jego nazwisko wielokrotnie padało podczas wcześniejszych prac komisji śledczej.

Wassermann i Kopcińska komentują doniesienia o rzekomym wpływie SKW na komisję ds. Amber Gold: Nie mają pokrycia w faktach

"Nie jest prawdą by pracownicy służb specjalnych, w tym Służby
Kontrwywiadu Wojskowego, kontaktowali się z nami i wpływali na prace
Komisji".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

90. Wassermanno Amber Gold:


Wassermanno Amber Gold: Wielkim
rozczarowaniem jest prokuratura. Chciałabym zapytać p. Seremeta, jakie
ma samopoczucie

"Pan poseł Brejza jest w bardzo trudnej sytuacji. Za całość państwa odpowiadał Tusk i PO".


Komisja ds. Amber Gold bada wątek lotniczy. Zeznania składa Ireneusz Dylczyk


Komisja bada sprawę Amber Gold (fot. arch.PAP/Marcin Obara)

Pierwsze po wakacyjnej przerwie posiedzenie komisji.

Wielka pralnia brudnych pieniędzy? Świadek przed komisją ds. Amber Gold: ”Wiedziałem, że pieniądze pochodzą z Amber Gold. Coś…

"Moje osobiste odczucie mówiło mi, że jest coś nie jest tak"

Kto roztaczał parasol ochronny nad Marcinem P.? Wassermann: W Urzędzie Miasta Gdańska doszło prawdopodobnie do korupcji

" Z jakichś przyczyn wpłacił tak duże pieniądze na film o Lechu
Wałęsie. Co ciekawe, mówi, że prośbę o sfinansowanie tego filmu
skierował sam Paweł…


Komisja Amber Gold o Jet Air: bizantyjskie wydatki i wózek pełen złota

Byłem sceptyczny wobec inwestycji Amber Gold w Jet Air; strategia
budowy niskokosztowego przewoźnika przy bizantyjskich wydatkach
powodowała, że moje osobiste odczucie było takie, że coś tu jest nie tak
- mówił przed komisją śledczą b. dyrektor marketingu linii lotniczych
Jet Air Ireneusz Dylczyk.

Kim jest Marius Olech, kluczowy świadek ws. Amber Gold? Szokująca relacja b. gangstera: Opłacał się Pruszkowowi, miał ochronę

"Jeśli miałbym scharakteryzować środowisko trójmiejskich elit,
powiedziałbym, że to klasyczny lokalny układ" - mówi Jarosław Maringe
ps. Chińczyk.

Sensacyjne informacje ABW dot. M. Olecha:” Narkotykowe kartele, wywożenie pieniędzy samolotami, kontakty z „Nikosiem”

"Pierwsze pieniądze, które zasiliły konta Amber Gold miały
pochodzić od Mariusa Olecha(…) Miały pochodzić od karteli narkotykowych"

Niemiecki "Focus" o przeszłości Mariusa Olecha: "Jako 33-latek siedział w areszcie śledczym pod zarzutem przemytu"

"Olech odświeżył starą znajomość w Hamburgu na początku lat 80. Tam poznał Nikodema Skotarczaka".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

91. Jak Amber Gold został


Jak Amber Gold został sponsorem "Wałęsy". Prezydent Gdańska przed komisją ds. Amber Gold

Nie spotykałem się z Marcinem P., nie zabiegałem o spotkania i
nie zanosiłem niczego do siedziby Amber Gold - to stanowisko prezydenta
Gdańska Pawła Adamowicza, dotyczące finansowania przez Amber Gold filmu
"Wałęsa. Człowiek z nadziei" Andrzeja Wajdy. Adamowicz zeznawał we
wtorek przed komisją śledczą.

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz

Komisja
śledcza ds. Amber Gold.

„Będziemy na pewno w październiku o to pytać. Ja nie wykluczam
konfrontacji” - podkreśliła przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds.
Amber Gold.

Duże nerwy i przepychanka po komisji śledczej! Adamowicz rzuca mocne oskarżenia: "Wassermann to wysokiej klasy manipulatorka!"

„Jeżeli tak ma wyglądać rzeczywistość w Polsce, to rzeczywiście czeka nas w przyszłości poważny konflikt społeczny”.

autor: fot.tvpinfo

5
godzin przesłuchania Adamowicza przed komisją śledczą ds. Amber Gold. I
spora amnezja prezydenta Gdańska. "Tak, czuję się pokrzywdzony"

Komisję interesowały przede wszystkim wiedza i związki Adamowicza z firmą Amber Gold i jej twórcą, Marcinem P.

Nie tylko Amber Gold. Wszystkie grzechy Pawła Adamowicza




Procesy, zarzuty, CBA w gdańskim Ratuszu...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

92. Marat: uważam współpracę z


M. Wassermann o stenogramach Amber Gold: "Nagrania z podsłuchów ABW mogły zostać po prostu zniszczone"

"Nie chciałabym uprzedzać faktów, ale jak czytałam te stenogramy i notatki, to miałam wrażenie jakby ktoś przy tym grzebał".

Maciej
Wąsik o rozbieżnych stenogramach podsłuchów ws. Amber Gold: „To
niedopuszczalne! Mogło dojść do celowego zaciemnienia rzeczywistości”

"To niedopuszczalne, by stenogramy zawierały wyraźne
rozbieżności. Dziwię si się też, ze dwie różne osoby przygotowywały te
stenogramy"

.Aleksander Ścios 

W tzw.aferze Amber Gold dziś zeznania(bodaj)najważniejszego świadka i"rewelacje",o których pisałem przed 5 laty-https://bezdekretu.blogspot.com/2012/08/bursztyn-zoto-i-zielen-mundurow.html 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

93. Komisja śledcza ds. Amber


Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje byłego prezesa Finroyal

Komisja ma przesłuchać również Danutę Jacuk-Plichtę, teściową
założyciela Amber Gold Marcina P., która była zatrudniona w tej spółce.

„Rozmach z jakim Marcin P. prowadził działalność był imponujący”



Były prezes Finroyal Andrzej Korytkowski przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold (fot. PAP/Jacek Turczyk)


Zeznania składa Andrzej Korytkowski, b. prezes Finroyal.


Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała kolejnych świadków

Sejmowa
komisja śledcza badająca aferę Amber Gold przesłuchała dziś kolejnych
świadków. Jako pierwszy zeznania złożył Andrzej Korytkowski, były prezes
spółki Finroyal, która podobnie jak Amber Gold była piramidą finansową.
Drugim świadkiem była teściowa Marcina P., Danuta Jacuk-Plichta.

autor: Twitter/PAP/Jacek Turczyk


Ależ kabaret! Internauci komentują wystąpienie teściowej
Marcina P. przed komisją ds. Amber Gold: "Taka teściowa to skarb". WIDEO

"Nie odpowiem na to pytanie - teściowa marzenie, mało gada..." - zaznaczył na Twitterze Artur D. Zysk.


Były dyrektor w Amber Gold o pracy dla Marcina P. "Pytałem, czy nie są piramidą"

Przez trzy czy cztery miesiące pracowałem w Amber Gold i czuję
się w jakiś sposób współwinny za oszustwa tej firmy. Boję się o zdrowie i
życie mojej rodziny - mówił we wtorek przed komisją Piotr Pisarek, były
dyrektor departamentu technicznego w Amber Gold. W ten sposób motywował
swój wniosek o nieupublicznianie jego wizerunku. Komisja jednak jego
wniosek odrzuciła.


Miał dbać o bezpieczeństwo w Amber Gold. Długo nie wiedział, że to przekręt

W Amber Gold lokowano monstrualne sumy pieniędzy, to była firma,
która się rozwijała; oczy zaczęły mi się otwierać dopiero po upadku OLT
Express - mówił we wtorek były dyrektor biura bezpieczeństwa Amber Gold
Krzysztof Kuśmierczyk. - Docierało wreszcie do mnie, że to jest lipa,
piramida finansowa - przyznał.

Suski o Amber Gold: przecieki z ABW prowadzą do Jacka Cichockiego

Notatki
Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wskazują na źródła przecieku z ABW i
na to, że "sznurek prowadzi" do ówczesnego koordynatora służb
specjalnych Jacka Cichockiego - powiedział we wtorek wiceprzewodniczący
komisji śledczej ds. Amber Gold, poseł PiS Marek Suski.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

94. zgadza się to prawdziwy SKARB

ciekawe ,gdzie ukryty?/ten fizyczny,czyli złote sztabki/?
kto jeszcze pamięta film pod tym tytułem ?

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

95. TVN prosił się o pieniądze od


TVN prosił się o pieniądze od Amber Gold! M. Forc: "Sami się zgłosili z propozycją produkcji reality show za 250 tys. złotych"

"Przyszli do nas, z ofertą, która była dla nas dobra. Prezesowi się podobało i tak się zaczęła ta współpraca".

Budował potęgę Amber Gold, a teraz robi z siebie ofiarę! Michał Forc: ”Moja firma upadła przez Marcina P.”

"Jest pan kolejną osobą, która mówi, że przyszedł jakiś pan
Marcin P., a pan brał na siebie reklamy, które wielokrotnie
przekraczające pana dochody."

Wakacje z oszustem i obsługa urzędów związanych z Platformą
Obywatelską. Kim jest Michał Forc, który zeznaje przed komisją śledczą?

"Współpracowałem z urzędami w Gdyni i Gdańsku, z sopockimi chyba nie".

Kolejny
„oszukany” przez Marcina P.? Wykładowca i doktor ekonomii zeznał, że
nie orientował się, iż Amber Gold to piramida finansowa

"Został pan zatrudniony, by oszukiwać ludzi!"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

96. Posłowie pytają, a on milczy.

Posłowie pytają, a on milczy. Obrońca Marcina P. odmówił składania wyjaśnień przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Analiza pytań posłów może wskazywać, że świadek miał olbrzymie
wpływy w światku prawniczym Trójmiasta, co mogło pomagać Marcinowi P.

Adwokat oszusta próbuje storpedować posiedzenie komisji Amber
Gold! "Odmawiam składania wyjaśnień z powodu tajemnicy adwokackiej!"

"Jaki związek z tajemnica adwokacką było przyjęcie przez pana
luksusowego samochodu od Marcina P. i wspólny wyjazd z oskarżonym do
Wenecji".


Afera Amber Gold. Najbliższy współpracownik Marcina P. odmówił złożenia zeznań

Nazwiska Daszuty i Pastora, jako najbliższych współpracowników
szefów Amber Gold, Marcina i Katarzyny P., pojawiły się m.in. podczas
przesłuchania świadków przed dwoma tygodniami.


Były pracownik Amber Gold przed komisją śledczą. Pastor: "moją wątpliwość wzbudził wpis do KNF"

Działalność Amber Gold nie budziła moich wątpliwości; osobiście
nie lokowałem w tej spółce pieniędzy, ale mój brat stracił przez nią
wszystkie oszczędności - mówił b. pracownik tej spółki Wojciech Pastor
we wtorek przed komisją śledczą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

98. "Duchowy mentor" Marcina P.

"Duchowy mentor" Marcina P. przed komisją śledczą. "Nic nie wiedziałem o przewiezieniu żadnego złota"

Małżeństwo
P. poznałem w kościele, tak jak wiele innych osób; pierwszy raz
rozmawiałem z Marcinem P. gdy przyszedł z ofertą darowizny 30 tys. zł -
mówił b. gdański dominikanin Jacek Krzysztofowicz, znajomy szefów Amber
Gold Katarzyny i Marcina P.

Zeznania byłej szefowej księgowości Amber Gold: Wtedy nie miałam świadomości, że zostałam zatrudniona tylko jako słup

Marcin
P. zapewniał mnie, że ma uporządkowaną księgowość Amber Gold, że on to
ogarnia i nie potrzebuje na razie pomocy - mówiła b. dyrektor
departamentu finansowego Amber Gold Danuta Misiewicz Jak dodała, już w
pierwszych dniach pracy zauważyła, "że pasywa spółki nie pokrywały się z
aktywami".


Afera Amber Gold. Główna księgowa: "nie wiedziałam, że byłam słupem"

- Wszelkie moje wątpliwości, co do Amber Gold zostały rozwiane
przez informacje medialne, że prokuratura nie znalazła nieprawidłowości w
tej spółce - mówiła b. dyrektor departamentu finansowego Amber Gold
Danuta Misiewicz, w środę przed komisją śledczą.

„Prokuratura i ABW tak przesłuchiwały świadków, aby przypadkiem niczego się nie dowiedzieć”






Szefowa sejmowej komisji śledczej wątpi w dociekliwość śledczych, którzy badali aferę Amber Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

99. NAGRANIA AMBER GOLD. "U mnie

NAGRANIA AMBER GOLD. "U mnie pracował syn premiera, w OLT. I dopóki on pracował, nikt nas nie ruszył"

W rozmowach, których zapisy publikuje w poniedziałek tygodnik "Sieci",
b. szef Amber Gold Marcin P. przyznaje, że brakuje mu pieniędzy na
wynagrodzenia i jest "przygotowany psychicznie na odsiadkę"; z kolei
jego żona, Katarzyna P. do końca zapewnia pracowników o tym, że dostaną
wypłaty.



Znamy terminy kolejnych ważnych przesłuchań przed komisją
śledczą ds. Amber Gold. 12 grudnia - Jacek Cichocki, 9 stycznia - Tomasz
Arabski

Z harmonogramu przesłuchań, do którego dotarła PAP wynika, że
komisja od listopada będzie przesłuchiwać świadków związanych z gdańską
policją, a następnie z CBŚP.


Komisja śledcza: Były nieprawidłowości w działaniach służb specjalnych ws. Amber Gold

W
sprawie Amber Gold doszło do wielu nieprawidłowości jeśli chodzi o
działanie służb specjalnych; gdyby było prawidłowe mielibyśmy o wiele
bogatszy materiał dowodowy - oceniają członkowie komisji śledczej...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

100. Marcin P. ukrywa niemieckie


Marcin P. ukrywa niemieckie wątki afery Amber Gold! W tle
milionowe przelewy i współpraca z rządem oraz instytucjami państwa Tuska

"Odmawiam odpowiedzi w związku z toczącym się postępowaniem karnym"

Marcin P. przed komisją ds. Amber Gold: Podczas przesłuchań nigdy nie byłem pytany o J. Cichockiego

W czasie przesłuchań nigdy nie byłem pytany o b. szefa MSW Jacka
Cichockiego; wiedzę nt. działań ABW wobec spółki pozyskałem z co
najmniej pięciu źródeł - powiedział przed komisją śledczą szef Amber
Gold Marcin P.

Bank BGŻ popełnił przestępstwo ws. Amber Gold?

Za dwa tygodnie komisja śledcza złoży do prokuratury zawiadomienie o
możliwości popełnienia przestępstwa przez BGŻ - poinformowała 24
października przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS).

Radio Gdańsk: Parasol ochronny prokuratury nad Amber Gold? Nie
przesłuchano kluczowego świadka w tej sprawie. Śledczy twierdzą, że
celowo

Radca prawny Maciej Górtowski miał przygotowywać dla Amber Gold m.in. wzory umów z klientami.

Małgorzata Wassermann o parasolu ochronnym nad Amber Gold: To
była potężna grupa, która radziła sobie nie tylko w Gdańsku, ale także w
Warszawie

"Nie daję wiary, że prezydent Adamowicz nie wiedział kim jest Marcin P. Nie ma takiej możliwości".

Biznesmeni, mafiozi, policjanci i bezpieka w układzie!
Latkowski: "Gdańsk to mała Sycylia. Nikt nie sypie, a politycy są jak
małpki zakrywające oczy"

"Marcin P. miał zdumiewającą ochronę w Trójmieście. To niemożliwe, że tak zachowywały się sądy, system bankowy nie reagował".

Latkowski pogrąża Donalda Tuska i jego syna przed komisją Amber Gold! „Donald Tusk mówił synowi, że nie będzie komisji śledczej”

"Ojciec mówił mu, żeby był spokojnym, że komisji śledczej nie
będzie. (…) On uważał, ze sprawa będzie rozgrywana politycznie, że
ojciec się myli".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

101. Na reklamy Amber Gold i OLT

Na reklamy Amber Gold i OLT Express szły miliony złotych. Po raz pierwszy powstało dokładne zestawienie tego gdzie, i za ile reklamowały się spółki Marcina P. Z opracowania przygotowanego przez redakcję „Wprost” na podstawie cen cennikowych w oparciu o dane Kantar Media wynika, że nakłady na autopromocję wzrosły znacznie w latach 2011-2012, a łącznie sięgały 96 mln złotych. Poniżej szczegółowe zestawienie.
Wydatki Amber Gold i OLT Express w mediach
https://www.wprost.pl/kraj/10082924/tylko-u-nas-gdzie-i-za-ile-reklamowa...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

102. Komisja śledcza ds. Amber

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha świadków w wątku dot. działań policji i służb specjalnych

Sejmowa
komisja śledcza rozpocznie w tym tygodniu przesłuchania świadków w
wątku dot. działań policji i służb specjalnych ws. Amber Gold. We wtorek
zeznania złożyć mają b. funkcjonariusze KWP w Gdańsku; w środę - b.
członek rady nadzorczej Amber Gold Paweł Kunachowicz.

Tajna
operacja gdańskiej policji ws. Amber Gold. Co wiedzieli funkcjonariusze
w 2010 roku i dlaczego nie przekazali informacji do Warszawy?

"To był rodzaj operacji rozpoznawczej. W systemie teleinformatycznym pozostały ślady działań konkretnych funkcjonariuszy"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

103. Szokujące zeznania przed


Szokujące zeznania przed komisją Amber Gold! Policja już w 2009
roku interesowała się Marcinem P., ale pozwolono mu być bezkarnym!

"Nie było wystarczających materiałów, by sprawę pogłębić wystarczająco mocno, by przekazać do postępowania przygotowawczego"

Porażający obraz policji w zeznaniach przed komisją Amber Gold!
”Okazaliście się skuteczni w ochronie przestępców, a nie w ich
zwalczaniu”

"Nie poradziłam sobie z tą sprawą."

Świadek przed komisją śledczą: ”To największa moja porażka w pracy w policji. Nie słyszałem o układzie gdańskim”

"Rozmawiałem z szefem delegatury ABW, ok. lutego - marca 2012 roku"


Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje kolejnych świadków

Komisja
śledcza badająca aferę Amber Gold przesłuchuje kolejnych świadków. Dziś
na pytania śledczych odpowiadają byli funkcjonariusze Komendy
Wojewódzkiej w Gdańsku – policjantka, która prowadziła postępowanie ws.
piramidy finansowej oraz jej przełożony.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

104. Komisja ds. Amber Gold.

avatar użytkownika Maryla

105. Były członek rady nadzorczej


Były członek rady nadzorczej Amber Gold przed komisją śledczą. Kunachowicz: "moja współpraca trwała tylko cztery tygodnie"

Miałem uporządkować korporacyjnie spółki z grupy Amber Gold, ale
rozwiązałem współpracę po czterech tygodniach, gdy dowiedziałem się, że
spółka nie zleciła audytorom bilansu przepływów finansowych -
podkreślił były członek rady nadzorczej Amber Gold Paweł Kunachowicz
przed komisją śledczą.

Tak pracowała prokuratura w czasach Tuska! Śledczy nigdy nie
przesłuchali Kunachowicza w sprawie przecieków z ABW: ”Nikogo to nie
interesowało”

"Nie miałem wiedzy i informacji bądź dowodu, że Marcin P. prowadzi działalność nielegalną"

M. Wassermann: "Gdyby w 2012 zabezpieczono billingi
Kunachowicza i Cichockiego, to nie musielibyśmy dziś o nic pytać. Gdzie
była ochrona…

"Musimy ustalić kto tu kłamie. ABW twierdzi, ze policja, policja,że ABW".



Afera Amber Gold. Tajna notatka ABW na miesiąc utknęła w kancelarii prezydenta Komorowskiego

Z odtajnionych dokumentów wynika, że z pismem najpierw zapoznał
się ówczesny szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski, a miesiąc
później prezydent Bronisław Komorowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

106. Były komendant gdańskiej


Były komendant gdańskiej policji przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Pytania będą odnosiły się do "gdańskiego tła kryminalnego,
wiedzy policji na temat kryminalnego otoczenia szefa Amber Gold Marcina
P."

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz zajmowała się sprawą Amber Gold od końca 2009 r. po tym, gdy KNF złożyła zawiadomienie, że firma ta prowadzi działalność bankową bez zezwolenia.

Na początku 2010 r. prok. referent Barbara Kijanko odmówiła wszczęcia śledztwa. Po uwzględnieniu przez sąd zażalenia KNF,
w maju 2010 r. z polecenia prokuratury rejonowej wszczęte zostało
dochodzenie przez gdańską policję - przesłuchano w charakterze świadka
prezesa spółki Marcina P. W sierpniu 2010 r. dochodzenie zostało
umorzone wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion
czynu zabronionego.

Również na postanowienie o umorzeniu KNF
złożyła zażalenie, a sąd je uwzględnił w grudniu 2010 r. Po zwrocie
sprawy do Prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz zarejestrowano ją, zlecając
Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku wykonanie szczegółowo określonych
czynności procesowych. W lutym 2011 r. zapadła decyzja o zasięgnięciu
opinii biegłego rewidenta. W związku z przedłużaniem się opracowania tej
opinii - w maju 2011 roku prokurator referent zawiesiła postępowanie
w sprawie. Śledztwo zostało przejęte przez gdańską prokuraturę okręgową
w czerwcu 2012 r. Ta prokuratura postawiła w sierpniu 2012 r. Marcinowi
P. pierwszy zarzut.

Tomaszewska-Szyrajew mówiła w listopadzie
zeszłego roku przed komisją śledczą, że miała wrażenie, iż sprawa
ta była lekceważona przez nadzorującą tę sprawę prokuraturę
Gdańsk-Wrzeszcz. Jak oceniała kontakt z prok. Kijanko był utrudniony,
były też problemy z zabezpieczaniem dokumentów.

Nigdy
takie sytuacje się nie zdarzały w mojej pracy, jeśli chodzi o podejście
do współpracowników. Dlatego nawet nie wiem w jaki sposób
mogłabym to skomentować

— mówiła zaś w lipcu przed komisją śledczą na temat kontaktów z policjantką prok. Kijanko.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

107. Mocne oceny po tajnym


Mocne oceny po tajnym posiedzeniu komisji śledczej ds. Amber Gold! „Wymiar sprawiedliwości był głuchy, ślepy i nieczynny"

„Komisja na pewno będzie szeroko dyskutować na temat wyciągania konsekwencji po ujawnionym materiale oraz po tym przesłuchaniu”.

Podczas niejawnego posiedzenia sejmowa komisja śledcza przesłuchała:
b. naczelnika zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku
Przemysława Zycha, zastępcę Komendanta Centralnego Biura Śledczego
Policji Adama Cieślaka oraz naczelnik wydziału w Gdańsku Biura Spraw
Wewnętrznych Komendy Głównej Policji Renatę Ziemlewicz.

Dzisiejsze
przesłuchania były bardzo owocne, bo posunęły komisję bardzo do przodu.
Będą one również bardzo istotne z perspektywy dalszych przesłuchań oraz
konfrontacji z materiałem, którym dysponuje komisja

— mówiła dziennikarzom po zakończeniu posiedzenia szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS).

Jak
dodała, pierwsze dwa przesłuchania nie wzbudziły specjalnych
kontrowersji natomiast trzecie przesłuchanie „rzeczywiście poruszyło
komisję bardzo istotnie”.

Komisja na pewno będzie szeroko dyskutować na temat wyciągania konsekwencji po ujawnionym materiale oraz po tym przesłuchaniu

— stwierdziła Wassermann.

Wtórował jej wiceszef komisji śledczej Marek Suski (PiS).

Z tych
przesłuchań wynikają kolejne zaniedbania, można powiedzieć, że ręka
rękę myła. Wewnętrzne postępowania mimo, iż były informacje
o przeciekach, nie zostały zakończone żadnymi konkluzjami

— powiedział.

Kolejny
raz dowiadujemy się o tym, że tak naprawdę wymiar sprawiedliwości
w sprawie afery Amber Gold był głuchy, ślepy i nieczynny

— dodał.

Polityk PiS ocenił też, że po wtorkowych przesłuchaniach całkowicie zasadne jest wezwanie przez komisję b.szefa ABW Krzysztofa Bondaryka.

Tutaj są wskazania na to, że był on osobą, która była szczególnie zainteresowana tą sprawą

— wskazał Suski.

Wtorkowe przesłuchania skomentował też w rozmowie z PAP inny członek komisji Witold Zembaczyński (Nowoczesna).

Wniosek
z działalności gdańskiej policji w trakcie rozwoju i po wybuchy afery
Amber Gold jest taki, że było to tak nieprofesjonalne, tak sprzeczne
z interesem publicznym, że stanowiło próżnię wokół Marcina P., którą
on skutecznie wypełniał

— mówił polityk.

Najgorsze jest to, że ten obraz ciągle się pogarsza

— dodał Zembaczyński.

Amber
Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne
kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W połowie
2011 r. spółka przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet
Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe). Linie OLT Express rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.

Głośno o sytuacji spółki Amber Gold zrobiło się w lipcu 2012 r., kiedy linie OLT
Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas wszystkie
rejsy regularne przewoźnika, a następnie firma poinformowała,
że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r.

Z kolei
Amber Gold ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom swoich
klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Według ustaleń w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej,
firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

Z materiału
zebranego do tej pory przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi, która bada,
gdzie trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold, wynika m.in.,
że od 15 grudnia 2011 r. do 30 sierpnia 2012 r. na rzecz OLT Express przelano z kont Amber Gold 5 mln 800 tys. dolarów i 43 mln 600 tys. zł. Jak ustalono, mimo tego OLT
Express nie realizowała swoich zobowiązań finansowych wynikających
choćby z konieczności uregulowania rat leasingowych za samoloty.

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha kolejnych świadków

Swoje zeznania przed komisją mają dziś złożyć były podsekretarz
stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Michał Deskur oraz były
sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Tomasz Borkowski.

CBA w 2010 r. zwracało uwagę Jackowi Cichockiemu, że osoby skazane omijają zakaz zasiadania we władzach spółek. Przepisy…

Członkowie sejmowej komisji śledczej wielokrotnie zwracali
uwagę, że Marcin P. pełnił funkcję prezesa Amber Gold mimo, że wcześniej
był wielokrotnie skazany za…


Borkowski: prokuratura była jedynym właściwym organem do sprawy oszustwa ws. Amber Gold

Prokuratura
była jedynym właściwym organem do prowadzenia sprawy oszustwa ws. Amber
Gold - zeznał w środę przed komisją śledczą były dyrektor Biura
Kolegium ds. Służb Specjalnych Tomasz Borkowski. Jego zdaniem,
kancelaria premiera nie miała możliwości wszczęcia odrębnego śledztwa.

Rzymkowski bez pardonu po kolejnych przesłuchaniach przed
komisją ds. Amber Gold: "Dla mnie to było państwo z dykty i paździerzu"

"Były wiceminister Michał Deskur stawia w bardzo złej sytuacji
byłego ministra Jacka Cichockiego i byłego premiera Donalda Tuska" -
mówił Krajewski.



Jerzy Jachowicz: Dokąd zmierza komisja badające aferę Amber Gold? Więcej faktów, mniej ocen

Przed komisją ds. Amber Gold przesuwa się galeria skompromitowanych urzędników państwowych najwyższego szczebla.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

108. Wassermann zapowiada: Jacek


Wassermann zapowiada: Jacek Cichocki zostanie przesłuchany przez komisję ds. Amber Gold 9 stycznia

Początkowo Cichocki miał stanąć przed komisją 12 grudnia, ale
ze względu na to, że w tym dniu premier Mateusz Morawiecki wygłaszał w
Sejmie expose, posiedzenie…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

109. Tak ludzie Tuska pozwalali na


Tak ludzie Tuska pozwalali na bezkarność oszustów w białych kołnierzykach! Mamy ważne dokumenty w sprawie Amber Gold

Portal wPolityce.pl dotarł do szokującej korespondencji z 2010
r. pomiędzy ówczesnym Sekretarzem Kolegium ds. Służb Specjalnych Jackiem
Cichockim, ministrem sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim oraz
szefem CBA Pawłem Wojtunikiem i jego zastępcą Maciejem Klepaczem. Okazuje się, że już w lipcu 2010 roku CBA
wnioskowało o zmiany w prawie, które zaostrzałyby przepisy dotyczące
zasiadania we władzach spółek osób skazanych prawiomocnymi wyrokami.
Zmianom sprzeciwił się Kwiatkowski,a Cichocki i Wojtunik potulnie
przytaknęli zaufanemu ministrowi Donalda Tuska. Gdyby proponowane zmiany
zostały wprowadzone już jesienią 2010 r,. Marcin P. – szef piramidy
finansowej Amber Gold, nigdy nie mógłby swobodnie budować swojego
przestępczego imperium.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

110. Wojtunik: CBA sporządziło

Wojtunik: CBA sporządziło jeden, dwa lub trzy dokumenty o charakterze analitycznym ws. Amber Gold

CBA
sporządziło jeden, dwa lub trzy dokumenty o charakterze analitycznym
dotyczące tej sprawy; w 2012 r., z uwagi na medialnych charakter, sprawa
Amber Gold interesowała wszystkich - mówił b. szef Centralnego Biura.

Komisja śledcza Amber Gold idzie tropem publikacji
wPolityce.pl! Już w 2010 roku w CBA powstał raport, który mógł
powstrzymać Marcina P.

Czy ktoś chciał ukryć ustalenia CBA w 2010, by Marcin P. pozostawał bezkarnym?

Wassermann po przesłuchaniach Wojtunika: Nie rozmawiał z Tuskiem i Bondarykiem? To nie są zeznania zasługujące na wiarę

"Uważam, że niektórzy ludzie działali w sposób celowy. Wojtunik nie podejmował pewnych działań"

Czarny
dzień dla służb specjalnych Tuska! Wojtunik "nie pamięta", a były szef
biura z Gdańska o Amber Gold dowiadywał się z mediów

Drugim świadkiem, który stanie dziś przed komisją będzie b.
dyrektor Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku Jerzy
Stankiewicz.

Państwo PO w pigułce. Stankiewicz przyznaje, że o pracy Michała Tuska w OLT dowiedział się z mediów. To…

Były szef gdańskiej delegatury CBA Jerzy Stankiewicz przesłuchiwany był dziś przez komisję ds. Amber Gold.

Wojtunik potwierdził: „… i kamieni kupa”

Przerażający obraz polskiego państwa wyłonił się po przesłuchaniu byłego szefa CBA Pawła Wojtunika.


Wojtunik przed speckomisją: „CBA zrobiło, co mogło w sprawie Amber Gold, co leżało w naszych kompetencjach”

„W wyniku koordynacji, która nastąpiła na poziomie baz danych,
było oczywiste i było wiadome, że służba wiodąca, sprawą zajmuje się
ABW” .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

111. Jaworski o przesłuchaniu

Jaworski o przesłuchaniu Wojtunika: "Te osoby czują się bezkarnie, bo liczą na to, że ochrona, którą mieli nadal działa"

"Amber Gold mogło powstać tylko w Gdańsku, bo tu był swoisty układ, który miał bardzo mocne zaplecze polityczne".

Marcin P. był bezkarny, bo „bardzo poważali” go urzędnicy
Adamowicza? Komisja odtajnia kolejne informacje, a w tle syn Donalda
Tuska

"Ja miałem się zająć tylko i wyłącznie Amber Gold"

Szokujące informacje komisji Amber Gold! ABW przez niemal rok czekała na wszczęcie dochodzenia w sprawie Marcina P., a on…

"W środowisku lotniczym mówią, że biznes skazany jest na
niepowodzenie. Mówi się, że albo chodzi o pranie brudnych pieniędzy,
albo o zadłużanie spółek"

Funkcjonariusz ABW: Wszystkie moje czynności podejmowane ws. Amber Gold był realizowane na polecenie przełożonych

Choć agent ustalił, że Amber Gold nie składa zeznań
podatkowych, w 2011 r. nie otrzymał „konkretnego polecenia”, by wszcząć
sprawę wobec spółki.

Komisja ds. Amber Gold: ABW była dziurawa jak sito! Marcin P. miał pełną wiedzę o podsłuchach i innych działaniach…

Już w grudniu 2011 roku, na 7 miesięcy przed wybuchem afery, Marcin P. wiedział o działaniach ABW.

Były szef MSWiA Jacek Cichocki zostanie przesłuchany przez komisje ds. Amber Gold już 6 lutego.

Marcina P., mógł powoływać się na wpływy właśnie u Jacka Cichockiego


"To był atak, nawet nie mogłem dokończyć zdania". "Rz": protest Wojtunika przeciw komisji ds. Amber Gold

Według
ustaleń "Rzeczpospolitej" były szef CBA Paweł Wojtunik nie podpisze
protokołu przesłuchania przed komisją ds. Amber Gold - czytamy we
wtorkowym wydaniu gazety.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

112. "Kluczowy świadek". Były szef

"Kluczowy świadek". Były szef MSW Jacek Cichocki przed komisją ds. Amber Gold

We
wtorek po godz. 10 rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej
ds. Amber Gold, która ma przesłuchać b. szefa MSW Jacka Cichockiego.
Nazwisko Jacka Cichockiego, byłego szefa MSWiA pojawia się
w kontekście ewentualnego przecieku z Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego do Marcina P. - szefa piramidy finansowej Amber Gold. Czy
to właśnie on był źródłem informacji? Skąd Marcin P. wiedział
o podsłuchach i obserwacji przez służby specjalne? Początkowo Cichocki
miał stanąć przed komisją 12 grudnia, ale ze względu na to, że w tym
dniu premier Mateusz Morawiecki wygłaszał w Sejmie expose, posiedzenie
komisji zostało odwołane. Kolejnym terminem, w którym miał zostać
przesłuchany b. szef MSW był 9 stycznia, ale i tym razem posiedzenie komisji śledczej nie odbyło się.


https://wpolityce.pl/polityka/380133-skandal-jacek-cichocki-nie-czuje-si...

Skandal! Jacek Cichocki nie czuje się odpowiedzialny za fakt, że przestępcy tacy jak Marcin P., zasiadali we władzach spółek. Krajewski:"Co pan zrobił , by temu zapobiec?"?
11.42 Trwa dyskusja o raporcie CBA, który wprost ostrzga przed przestępcami we władzach spółek. Cichocki twierdzi, że na temat raportu trwały rozmowy międzyresortowe. Poseł Jarosław Krajewski stwierdza, że MArcin P. zasiadał we władzach Amber Gold jako osoba skazana i miał możliwość dokonywania kolejnych oszustw. Cichocki odpiera zarzuty, twierdząc, że przestępcy mogli omijać zakaz.

Mówmy kto jest odpowiedzialny. Twierdzi pan, ze to ministerstwo sprawiedliwoci. Czy pan podejmował interwencje u premiera? Jest nierozwiązany problem i co trzba z nim zrobić?

– pyta Krajewski.

Nie przypominam sobie rozmowy z Donaldem Tuskiem.Gdyby ta luka była załatana, to oszust i tak by to obszedł.

– twierdzi Cichocki.

Nieprawda.Świadek ucieka od odpowiedzialności.Nie interweniował pan.

– słusznie ucina poseł Krajewski.

11.25 Poseł Jarosław Krajewski dopytuje, co Cichocki zrobił z raportem CBA.

Nie pamiętam, to było w 2010 roku. PEwnie odesłałem do włąścicwego ministra.

– odpowiada Cichocki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

113. Były szef MSW Jacek Cichocki:

Były szef MSW Jacek Cichocki: Nie przypominam sobie, by Tusk rozmawiał ze mną o aktywności zawodowej syna


W czerwcu 2012 rozmawiałem z premierem Donaldem Tuskiem nt. Amber Gold w związku z notatką ABW; moją rekomendacja brzmiała, że w tej sprawie premier nie ma nic do zrobienia, należy zapewnić działania służb i ich koordynację - zeznał przed sejmową komisją śledczą b. szef MSW Jacek Cichocki.

Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15) pytał JackaCichockiego kiedy pierwszy raz powiedział się o Amber Gold również jako o piramidzie finansowej. Cichocki odpowiedział, że usłyszał o Amber Gold i zobaczył "rzucające się w oczy" reklamy w latach 2011-2012.Rzymkowski dopytywał Cichockiego, co wiedział przed 24 maja 2012 r., kiedy to ówczesny szef ABW Krzysztof Bondaryk wysłał do najważniejszych osób w państwie, w tym do Cichockiego, informację o zagrożeniu związanym z funkcjonowaniem Amber Gold.

Świadek odpowiedział, że przed tą datą miał wiedzę taką, którą pewnie mógł pozyskać ze źródeł otwartych, czyli z mediów czy reklam. Jeżeli chodzi o działalność przestępczą być może, nie wykluczam, ale to mówimy o wydarzeniach sprzed wielu lat, być może także z mediów wyczytałem informacje o tym, że spółką interesuje się prokuratura i KNF - powiedział Cichocki. Dopytywany, czy podjął jako szef MSW jakieś działania, odpowiedział, że nie podejmował ich przed majem 2012 r.

Cichocki był potem pytany, czy o aferze Amber Gold i zależnych spółkach lotniczych z grupy OLT rozmawiał z ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem. Na pewno rozmawiałem w związku z notatką ABW - powiedział świadek. Dodał, że ta rozmowa miała miejsce w pierwszej połowie czerwca 2012 r. Przedmiotem tej rozmowy była notatka, jej treść oraz moja rekomendacja, co należy w tej dziedzinie zrobić - powiedział Cichocki.

Dodał, że jego rekomendacja była jednoznaczna, taka, jaką by udzielił obecnemu premierowi. Tutaj premier nie ma nic do zrobienia, natomiast trzeba zapewnić wszelkie działania, żeby służby, które są zaangażowane w sprawę, mogły odpowiednio wykonywać swoje czynności, żeby skoordynować te służby i udzielić wsparcia prokuraturze, która powinna podjąć niezwłoczne działania, aby - jeżeli potwierdzają się tezy z notatki - przerwać przestępczą działalność - powiedział Cichocki.

Dodał, że po zapoznaniu się z notatką ABW podjął rozmowy z szefem Agencji, pytał go, na jakim etapie jest sprawa i czy współpraca z prokuraturą rozwija się właściwie. Relacjonując rozmowę z Bondarykiem powiedział, że na jakimś już etapie Agencja wskazywała, że może dojść do popełnienia przestępstwa na dużą skalę oraz prania brudnych pieniędzy i że te ustalenia ABW przekazuje prokuraturze. Cichocki dodał, że prosił Bondaryka, żeby skoordynował działania z Ministerstwem Finansów.

W maju 2012 r. ówczesny szef ABW Krzysztof Bondaryk wysłał notatkę dotycząca Amber Gold m.in. do prezydenta Bronisława Komorowskiego, premier Donalda Tuska oraz ministra finansów Jacka Rostowskiego. Była to informacja z art. 18 ustawy o ABW, czyli mogąca mieć istotne znaczenie dla bezpieczeństwa i międzynarodowej pozycji RP. W piśmie poinformowano, że w ocenie Agencji Amber Gold to piramida finansowa, a środki klientów wyprowadzane są do należących do spółki linii lotniczych OLT Express i że w najbliższych dniach ABW złoży zawiadomienie do prokuratury.

Cichocki pytany, czy przed sporządzeniem notatki przez ABW, wiedział o tym, że syn ówczesnego premiera, Michał Tusk, pracował dla OLT Express i jednocześnie w gdańskim porcie lotniczym, odparł, że trudno mu w tym momencie odpowiedzieć, kiedy taką wiedzę posiadł i czy czytał na ten temat jakiś materiał prasowy przed wybuchem afery Amber Gold.Dopytywany, czy kiedykolwiek Donald Tusk rozmawiał z nim o aktywności zawodowej Michała Tuska, odpowiedział, że nie przypomina sobie takiej rozmowy

Nazwisko Cichockiego pojawiało się już podczas dotychczasowych przesłuchań przed komisją śledczą. W czerwcu ub.r. Marcin P. zeznając przed komisją stwierdził, że ówczesny doradca zarządu Amber Gold Emil Marat uprzedzał go o czynnościach ABW związanych z jego spółką. Dodał też, że Marat mówił mu o możliwości wykorzystania kontaktów z politykami z KPRM. Według Marcina P., być może powoływał się on właśnie na Cichockiego.

Były szef MSW Jacek Cichocki: Nie przypominam sobie, by Tusk rozmawiał ze mną o aktywności zawodowej syna

Jacek Cichocki w momencie wybuchu afery Amber Gold był szefem MSWiA.


Gorąco na komisji śledczej! Wassermann do Cichockiego: "Sprawdziliście, czy Michał Tusk był szantażowany? Nic nie zrobiliście w tej sprawie!"
https://wpolityce.pl/polityka/380133-goraco-na-komisji-sledczej-wasserma...

Nazwisko Jacka Cichockiego, byłego szefa MSWiA pojawia się w kontekście ewentualnego przecieku z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do Marcina P. - szefa piramidy finansowej Amber Gold. Czy to właśnie on był źródłem informacji? Skąd Marcin P. wiedział o podsłuchach i obserwacji przez służby specjalne?Przewodnicząca Wassermann dopytuje w jaki sposób]

Która służba miała wyjaśnić rolę Michała Tuska w OLT? Co on tam robił?Co z tego wynikało? Co usliło państwo polskie w ramach ochrony premiera? Kto stał za tym, że syn premiera pracował w takiej spółce? Chce mi pan powiedzieć, że nie zadaliście sobie takich pytań? Pan mnie zadziwia.

– pyta Wassermann.

Niezależa o dprokuratura prowadziła śledztwo.

– odpowiada Cichocki.

Czy pan udaje, czy nie rozumie pytania? Czy ustaliliście, czy za tym stała grupa przestępcza? Czy Polska nie dozna ujmy? Która służba wykonała taką pracę?

– pyta Wassermann.

Nie mogę mówić o tym w trybie jawnym.

– odpowiada Cichocki.

Nie ma takiego postępowania i doskonale o tym wie! Może pan zasłaniać się czym chce. Nie odwazyliście się tego zrobić.

– mówi Wassermann.

13.38 Cichocki: Wiele rzeczy można było zrobić szybciej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

114. Wassermann do Cichockiego:


Wassermann do Cichockiego: Proszę odpowiadać na pytania! Co pan zrobił jako minister spraw wewnętrznych?

Do spięcia pomiędzy byłym szefem MSW i koordynatorem służb
specjalnych w rządzie PO-PSL a Małgorzatą Wassermann z PiS doszło już na
początku przesłuchania.

Ws. Amber Gold nikt nic nie sypnie, bo każdy ma coś za uszami – Cichocki kolejnym tego dowodem

Albo żadna z osób kierujących policją nie zainteresowała się
aferą w najmniejszym stopniu, albo to, czego się dowiedziała, kazało jej
natychmiast o…


Sędziowie, prokuratorzy i adwokaci dbali o bezkarność Marcina P.? Z tajnej notatki ABW wynikało, że za aferą Amber Gold stał "układ trójmiejski"
https://wpolityce.pl/polityka/380133-sedziowie-prokuratorzy-i-adwokaci-d...

16.38 Komisja zakończyła jawne posiedzenie. Jutro o 14.30 komisja przesłucha Jacka Cichockiego na posiedzeniu niejawnym. Zaś o godz. 10.15. zeznawać będzie funkcjonariusz ABW.

16.33 Cichocki: Zeznania Marcina P. są dla mnie niewiarygodne.

16.31 Cichocki zeznał, że nie wiedział o dokładnej dacie wejścia ABW do siedziby Amber Gold. Miał też nie wiedzieć o ewentualnych przeciekach z ABW do Marcina P.

16.27 Cichocki jest pytany o swoje kontakty z Tomaszem Arabskim. Chodzi o notattkę ABW z maja 2012 roku. Cichocki „nie pamięta”.

Minister Arabski zapoznał się z ta notatką i zanotował, ze zreferował treść pemierowi Tuskowi.

– przypomniał Krajewski.

16.23 Wiceprzewodniczący komisji Jarosław Krajewski pyta, dlaczego Cichocki zapoznał się z notatką ABW, która ostrzega przed działaniami Marcina P., dopiero 11 dni po jej otrzymaniu. Krajewski przypomina, że inni odbiorcy notatki również zapoznali się z nią ze sporym opóźnieniem.

16.14 Poseł Krajwski wraca do notatki ABW z wrzesnia 2012 roku, z której wynika, że za aferą Amber Gold i bezkarnością Marcina P. stał tzw. „układ trójmiejski”, w którym uczestniczyli sędziowie, prokuratorzy, adwokaci i grupy przestępocze.Cichocki odpowiada, że z materiałami procesowymi nie miał styczności.

16.10 Poseł Krajewski pyta o wątki korupcyjne w sprawie braku działań ABW w kontekście bezkarności Marcina P.

Nie przypominam sobie.

– odpowiedział Cichocki.

16.06 Krajewski do Cichockiego: Pana słowa są szokujące. Czy agencja prowadziła działania nielegalne w 2010 roku? Działania operacyjno - rozpoznawcze?

Jeśli ABW miała podstawy do działań, to mogła podejmowac takie działania.

– stwierdził Cichocki.

16.02 KRajewski: Miał pan włądze podobna do gen. Kiszczaka. Co pan zrobił w sprawie działań służb specjalnych w kontekcie spółek Amber Gold.

Spotykałem się z szefami służb.

– odpowiedział Jacek Cichocki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

115. Szokujące zeznania

Szokujące zeznania funkcjonariusza ABW przed komisją Amber Gold! Wyszło na jaw ordynarne fałszerstwo i brak kontroli skarbowej...
https://wpolityce.pl/polityka/380328-szokujace-zeznania-funkcjonariusza-...
Sfałszowanie przelewu na kapitał zakładowy spółki Amber Gold,
nierychliwość Urzędu Kontroli Skarbowej w sprawie Marcina P. i szokujące
błędy prokuratury - to najważniejsze tezy, które w pierwszej godzinie
przesłuchania przedstawił dziś funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego, który zeznawał dziś w trybie półjawnym przed komisją ds.
Amber Gold.

Funkcjonariusz pod koniec czerwca 2012 roku był referentem w śledztwie prowadzonym przez ABW,
które wymierzone było przeciwko Amber Gold. 9 lipca 2012 funkcjonariusz
otrzymał akta z prokuratury. Okazało się, że akta znajdowały się
w fatalnym stanie. Brakowało wielu kluczowych ustaleń.

Niebywałe
co pan zastał, po dwóch latach prowadzenia sprawy przez prokuraturę
w Gdańsku, którą podobno nadzorowano. Nic nie podlegało negacji, krytyce
przełożonych prokurator Barbary Kijanko.

– mówiła Małgorzata Wassermann.

Funkcjonariusz
ujawnił fałszerstwo wpłaty Marcina P. na kapitał zakładowy spółki. Poza
oświadczeniem o wpłaconym kapitale, sąd poprosił o dołączenie
potwierdzenia przelewu. Amber Gold dostarczyło spreparowany rachunek!

Wiedzieliśmy
z kim mamy do czynienia, ujawniono fałszerstwo wpłaty na kapitał
zakładowy, w gotówce. Przelew został dostarczony, ale po sprawdzeniach,
okazało się, ze kwota nie wpłynęła. Dostarczono do sądu fikcyjne
potwierdzenie przelewu.

– zeznał funkcjonariusz ABW, który wpadł na trop przestępstwa.

W trakcie zeznań okazało się też, że ABW, za pośrednictwem prokuratury, złożyła wniosek o kontrolę w Urzędzie Kontroli Skarbowej, by zbadać szwindle Amber Gold.

Pomorski urząd skarbowy od lutego 2012 roku prowadził kontrolę, a była tak prowadzona, że nic nie ustalono. Taka jest też ocena ABW, w której jest mowa, że pomorski US nie
skontrolował, nie wydobył dokumentów. Okazało się, że Marcin P. uchyla
się od przekazywania dokumentów i zasadnym jest, by włączył się Urząd
Kontroli Skarbowej.

– przypomniała Małgorzata Wassermann.

Jak skończyła się „kontrola” UKS? Urząd Kontroli Skarbowej nigdy tego nie zrobił! - funkcjonariusze UKS zgłaszali się tylko do ABW po materiały. Z kolei prokurator wnioskował do UKS dopiero po 10 dniach od momentu dostarczenia decyzji!

Posłowie pytali także o sprawę ewentualnego wywozu pieniędzy przez Marcina P. z terenu Polski.

Gdyby były takie ustalenia, to bym o nich wiedział.

– stwierdził świadek.

Z kolei
poseł Małgorzata Wassermann dopytywała o udział mec. Daszuty,
najbliższego współpracownika Marcina P. w sprawie. Znów pojawiła się
sprawa faktu, że został on pełnomocnikiem Marcina P., a nie powinna,
gdyż zdaniem Wassermann, Daszuta powinien być świadkiem lub nawet
podejrzanym. Przyznał się bowiem do przeprowadzenia fikcyjnych szkoleń
dla Amber Gold.

Daszuta jako pełnomocnik miał więc dostęp do wszystkich akt postępowania!

– stwierdziła Wassermann.

W okresie,
w którym wyszły kwestie rozliczeń, braliśmy pod uwagę, by wezwać pana
Daszutę jako świadka, np. przejął on samochód od Marcina P. Daszuta nie
został jednak wezwany jako świadek ani nie postawiono mu zarzutów
za fikcyjne szkolenia w Amber Gold. (…)Daszuta zapoznawał się z aktami
głównymi sprawy Amber Gold. Mimo, że znajdował się w kręgu osób, które
mogą zostać świadkiem. Nie wiem, dlaczego i kto do tego dopuścił.

– przyznał funkcjonariusz ABW.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

116. Urząd Skarbowy niczym słynne TRZY małpki

1 nic nie widzi
2 nic nie słyszy
3 nic nie mówi

a ile ludzkich dramatów mają na swoim koncie polskie urzędy skarbowe,w ciągu ostatnich dwudziestu lat ?
babcia za pietruszkę z własnego ogródka,do kąta
ktoś za batonik do "kicia"
inni chcąc budować polski niezależny kapitała do więzienia na lata ,a firmy do zniszczenia, a pracownicy na bruk

przykładem moja niegdysiejsza spółka z 50 letnim kapitałem finansowym i ogromnym doświadczeniem,oraz świetnymi" zasobami ludzkimi",
kiedy wpadłam do Katowickiego "ustroistwa" i zażądałam od dyrektora uzasadnienia wydanych instrukcji dotyczących zablokowania kont firmy,ten mi bezczelnie odpowiedziała a PO co ?
po to by się pani od nich w sądzie odwołała/sic/?
za chwilę tenże sam pan i jego ekipa dostali ogromne premie a on sam awansował wysooko,i nic to ,ze po latach na skutek naszych zaskarżeń okazało się,że błędna była decyzja i ze należy się spółce odszkodowanie,ale niestety,
już ktoś z ramienia PO wcześniej narobił długów i przekroczył nawet "sumę odszkodowania"
tak się działo za czasów SLD,a pożniej PO i PSL
idealna kalka POwtarzana wielokrotnie i bezkarnie ,a w tle LUDZKIE DRAMATY,CHOROBY A często i Śmierć

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

117. Notatka ABW pogrąża

Notatka ABW pogrąża śledczych: "Umorzyli wątek prania brudnych pieniędzy w Amber Gold, bo tak sobie założyli"
https://wpolityce.pl/polityka/380373-notatka-abw-pograza-sledczych-umorz...
Kolejna bulwersująca informacja wychodzi na światło dzienne w trakcie przesłuchania funkcjonariusza ABW przed komisją śledczą Amber Gold. Okazuje się, że prokuratorzy od początku torpedowali działania, mające wyjaśnić sprawę prania brudnych pieniędzy w piramidzie finansowej Amber Gold. Małgorzata Wassermann odtajniła notatkę z 2014 roku, ze spotkania prokuratorów z przedstawicielami ABW. To m.in. wtedy zapadła decyzja, by badać tylko wątek oszustwa. Czego bali się prokuratorzy? Że wyjdzie na jaw skąd Marcin P. miał pieniądze na rozpoczęcie działalności?

CZYTAJ TAKŻE:Marcin
i Katarzyna P. wypłacili sobie 19 mln zł z konta Amber Gold! Gdzie
znajduje się złoty skarb piramidy finansowej? Nowe fakty w zeznaniu
agenta ABW!

Z notatki odtajnionej
przez przewodniczącą Wassermann wprost wynika, że 5 czerwca 2014 doszło
do spotkania roboczego w Gdańsku, w którym uczestniczyły prokurator:
Izabela Janeczek, i Magdalena Guga oraz świadek i szefostwo ABW z Gdańska.

Tam
ustalono, że wątek prania brudnych pieniędzy zostanie włączony
i umorzony, a sprawa pójdzie w kierunku oszustwa, czyli artykułu 286
Kodeksu Karnego. Stwierdzono, że materiał dowodowy nie pozwala
na stawianie zarzutów za pranie brudnych pieniędzy, bo kłóci się
to z przyjętą wcześniej koncepcją prowadzenia sprawy Amber Gold.

– przedstawiła Małgorzata Wassermann.

Przyznaję, że istnieje taka notatka.

– przyznał świadek.

Przewodnicząca Małgorzata Wassermann pytała też o pochodzenie pieniędzy na kapitał zakładowy Amber Gold.

Amber
Gold jako grupa inwestycyjna w styczniu 2009 r. mogła mieć kapitał ok.
5 tys. złotych. W lipcu spółka Amber Gold miała już najpierw milion,
później 10, a potem 50 mln. złotych.

– stwierdził przesłuchiwany funkcjonariusz ABW.

Okazało się, że ABW niezbyt dokładnie badała sprawę majątku Katarzyny i Marcina P. W zeznaniach przewija się wątek presji prokuratury.

Jeżeli rozmawiam z prokuratorem i nie ma przekonania, to panie pośle, powiem szczerze, że bym musiał wiele wniosków sporządzać.

– stwierdził świadek.

Posłowie pytali tez dlaczego Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie przesłuchała Marcina P. i Katarzynę P.

Kto zdecydował, że nie wolno wam przesłuchać samodzielnie Marcina i Katarzyny P.?

– pytała Wassermann.

Prokuratura w Łodzi zdecydowała, że ABW nie będzie przesłuchiwała - będą to robić prokuratorzy.

– przyznał świadek.

Czy małżeństwo Marcina i Katarzyny P. podejmowali samodzielne decyzje finansowe?

– dopytywała Wassermann.

Jak
chodzi o materiał dowodowy, nie wskazuje on, by stały za tym osoby
trzecie. Należy jednak sprawdzić, gdzie te pieniądze Amber
Gold wypłynęły.

odpowiedział świadek, ale
nie mógł stwierdzić dlaczego dokładnie nie sprawdzono majątku P., który
mógł zostać ulokowany w takich krajach jak Niemcy, Francja, Australia
i Wielka Brytania.

Posłowie pytali też o sprawę LOTu, który miał zostać zniszczony przez OLT Express.

Materiał dowodowy nie wskazywał, że OLT ma doprowadzić do upadku LOT-u.

– przyznał przesłuchiwany świadek.

Posłowie zacytowali też meldunek operacyjny funkcjonariusza ABW

OLT miało wyczyścić polskie niebo. Straty LOT-u spowodowane przez konkurencję Marcina P. wyniosły ok. 13 mln zł. (…) ABW nie ruszyła tematu, nie szukała dowodów, nie przesłuchała np. zarządu LOT-u.

Funkcjonariusz
odpowiedział też na pytanie posła Zembaczyńskiego, dlaczego
do zatrzymania Katarzyny i Marcina P. doszło tak późno.

CZYTAJWNIEŻ:Szokujące zeznania funkcjonariusza ABW przed komisją Amber Gold! Wyszło na jaw ordynarne fałszerstwo i brak kontroli skarbowej…

Decyzje
podejmował prokurator. Byłą presja, by szybko zakończyć
dochodzenie.(…). To prokuratora zdecydowała, dlaczego wtedy ją zatrzyma,
miała akta główne. W ABW od początku
ustalaliśmy, jaka jest rola Katarzyny P. w Amber Gold. Prokuratura
uznała, że zgromadzony materiał pozwoli na zarzuty wobec żony Marcina P.
dopiero w kwietniu (2013 r. - red.).”

– stwierdził świadek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

118. Matactwa prokuratury,

Matactwa prokuratury, bezczynność służb i nietykalność Michała Tuska! TOP 10 cytatów agenta ABW przed komisją Amber Gold
https://wpolityce.pl/polityka/380422-matactwa-prokuratury-bezczynnosc-sl...

Zeznający w przyciemnionym pokoju i ze zmienionym głosem, funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, był prowadzącym sprawę Amber Gold. To on zebrał olbrzymią ilość materiałów, które wystarczyłyby na niejedno postępowanie prokuratorskie. Niestety, wiele jego ustaleń pozostało jedynie na papierze. Część działań sabotowała sama prokuratura, która ewidentnie wycinała ważne wątki w sprawie. Tak było w kwestii pracy Michała Tuska w OLT Express, czy w przypadku poszukiwań skradzionego złota Amber Gold. Funkcjonariusz zeznał, że pracował pod presją, a jego szefowie i gdańscy oraz łódzcy śledczy zrobili bardzo wiele, by niewygodne fakty dotyczące ówczesnego szefa MSW Jacka Cichockiego nie zostały dogłębnie zbadane.
1. Syn premiera? Nietykalny!

Przewodnicząca Małgorzata Wassermann pytała, dlaczego nie został przesłuchany syna premiera Dionalda Tuska i to już po ujawnieniu faktu, że jak Marcin P. mówił na podsłuchu do Korytkowskiego: „dopóki Michał Tusk pracował w OLT, prezes Amber Gold wiedział, że „nikt go nie ruszy”. Przesłuchiwany agent nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Agent zeznał, że „późno” dowiedział się o pracy Michała Tuska dla Marcina P. Dlaczego jednak ABW nie zainteresowała się synem premiera?

Prokuratura narzuciła pewien sposób działania(…). Jeżeli prokuratorzy dają mi jasny sygnał, że jest postępowanie w sprawie, gdzie jest Michał Tusk i w sprawie lotniska, dodatkowo wysyłam im stenogramy, co mogę jeszcze zrobić?(…) Dla mnie jest to jasny sygnał i oczywisty, że mamy 100 innych czynności, które powinniśmy wykonać.

– zeznał funkcjonariusz ABW.

CZYTAJ TAKŻE:Tajemniczy donosiciel twierdził, że Michał Tusk przyjął łapówkę od Marcina P.? Świadek Amber Gold: ”Informacje niewiarygodne”

2. „Nigdy nie przesłuchiwałem Marcina i Katarzyny P.”

Chociaż ciężko w to uwierzyć, referent sprawy z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który zeznawał dziś przed komisją, NIGDY nie miał okazji przesłuchać głównych bohaterów wielkiej afery Amber Gold! Dlaczego? Okazało się, że przesłuchania przejęła w całości prokuratura. Efekt był żałosny. Funkcjonariusz, który zebrał olbrzymią wiedzę o mechanizmie przekrętu, nie mógł skonfrontować swoich informacji z podejrzanymi. To jeden z najbardziej jaskrawych przykładów systemowego niedbalstwa w podejściu do piramidy finansowej Amber Gold.

3. Prawnie brudnych pieniędzy? Do umorzenia!

Jedną z najważniejszych spraw, którą ujawnił dzisiaj agent ABW, to kwestia wyłączenia sprawy prania brudnych pieniędzy z głównego śledztwa i umorzenie tej części afery. Taka decyzję podjęła prokuratura! Dlaczego podjęto taką informację? Bo tak sobie już na wstępie sprawy założyli sami śledczy!

Jeżeli rozmawiam z prokuratorem i nie ma przekonania, to panie pośle, powiem szczerze, że bym musiał wiele wniosków sporządzać”

– stwierdził funkcjonariusz ABW.

Małgorzata Wassermann zacytowała notatkę z 5 czerwca 2014 ze spotkania prokuratorek Janeczek i Długiej oraz świadka i jego szefostwa z ABW. Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Marcina P. - zebrany materiał nie pozwalał zdaniem prokuratury na sporządzenie zarzutów dla pracowników Amber Gold. Kłóciło się to z przyjętą koncepcją ws. piramidy finansowej.

Małżeństwu P. zarzucamy oszustwo czy podrabianie dokumentów, ale nie badamy współudziału, udziału osób trzecich, prania brudnych pieniędzy.

– tak wg Małgorzaty Wassermann zadecydowała prokuratura.

4. Gdzie jest złoto Amber Gold?

Poseł Jarosław Krajewski oraz funkcjonariusz ABW ujawnili dziś, że małżeństwo P.,z konta Amber Gold, wypłacili sobie niemal 19 milionów złotych. **Zniknęły też sztabki złota zakupione przez teściową Marcina P. pod koniec funkcjonowania Amber Gold. Pieniądze te mogły trafić do pałacyku w Rusocinie pod Trójmiastem, ale tę nieruchomość przeszukano dopiero we wrześniu 2012 roku! Nikt nie przeszukał też przeszukania klasztoru Dominikanów, gdzie mieszkał tzw. „ojciec Jacek” - bliski znajomy małżeństwa P.

Omawialiśmy temat z prokuratorami o poszukiwaniu zaginionego złota. Nie było decyzji o przeszukaniu klasztoru.

– stwierdził agent ABW, który dodał, że rozpatrywano różne kierunki transferu pieniędzy AG. Mogły one trafić do Francji, Niemiec, Szwajcarii, a nawet Australii. Niestety, wszystkie te wątki upadły w śledztwie.

Zdaniem świadka, złoto zostało wyprowadzone ze spółki dużo wcześniej, niż tuż przed wybuchem afery Amber Gold. Gdzie ono się znajduje? Tego nie wiadomo, ale funkcjonariusz ABW chwalił się, ze agencja działała dobrze.

Chce pan nam powiedzieć, że dzięki waszym nieudolnym działaniom, prezes P. postanowił wam wskazać ile pieniędzy wam ma przekazać? Niech mnie pan nie rozśmiesza. Nie wykonano żadnych podstawowych czynności, zamiast tego przesłuchiwaliście wszystkich pracowników. To była farsa i strata czasu. Nie macie wykonanych na czas czynności przeszukania, nie macie świadków. Kto decydował o tym jakie będą kierunki postępowania? Dlaczego nie przesłuchaliście Daszutę, Marata, Kunachowicza?

– skomentowała Małgorzata Wassermann.

5. „Wszystko można było zrobić w jeden lub dwa dni”

To zdanie jak w soczewce pokazuje wszystkie patologie związane ze śledztwem przeciwko Marcinowi P. Dlaczego więc ABW weszło do pomieszczeń Amber Gold w poszukiwaniu złota, dopiero po kilku miesiącach od wybuchu afery? Do aresztowania Marcina P. doszło 29 sierpnia 2012 r., Katarzyna P. chodziła na wolności do kwietnia 2013 r. Mogli więc swobodnie ukryć pieniądze i zacierać ślady swojej działalności.

6. „Marcin P. sfałszował potwierdzenie przelewu dotyczącego kapitału zakładowego”

Szef piramidy finansowej, od samego początku, grał ostro i ryzykowanie. Gdy sąd zobowiązał go w 2009 roku do podwyższenia kwoty kapitału zakładowego spółki, oszust podrobił potwierdzenie przelewu i przesłał fałszywkę do sądu! Sprawa wyszła na jaw dopiero pod koniec wakacji 2012 roku, zaś opinia publiczna dowiedziała się o tym dopiero dzisiaj!

7. „Daszuta widział akta sprawy”

W trakcie dzisiejszego przesłuchania, sprawa Łukasza Daszuty powracała kilkakrotnie. en tajemniczy radca prawny był najważniejszym doradcą Marcina P., a wielu komentatorów nazywa go wręcz „oficerem prowadzącym”, który miał wykreować Marcina P. i jego przedsięwzięcia. Małgorzata Wassermann zauważyła, że Daszuta występował w śledztwie jako obrońca Marcina P.,mimo, że jest zdaniem, powinien mieć status świadka, a nawet podejrzanego. Zdaniem członków komisji Daszuta miał, poprzez fikcyjne szkolenia, wyprowadzać z Amber Gold gotówkę. Tymczasem jako obrońca Marcina P. mógł swobodnie docierać do akt sprawy i uczestniczyć w czynnościach z Marcinem P.

W okresie, w którym wyszły kwestie rozliczeń, braliśmy pod uwagę, by wezwać pana Daszutę jako świadka, np. przejął on samochód od Marcina P. Daszuta nie został jednak wezwany jako świadek ani nie postawiono mu zarzutów za fikcyjne szkolenia w Amber Gold.

– zeznał dziś funkcjonariusz ABW.

8. „Marcin i Katarzyna P. wypłacili sobie 19 mln zł z konta Amber Gold!”

Kolejne szokujące odkrycie komisji śledczej ds. Amber Gold i jej dzisiejszego świadka, to porażający fakt wypłat dla Marcina i Katarzyny P., którzy wypłacali sobie gigantyczne pensje i pełnymi garściami wypłacali sobie pieniądze z firmowego konta. W sumie wyprowadzili w ten sposób niemal 19 milionów złotych! Nigdy nie odzyskano tych pieniędzy.

9. „Urząd Kontroli Skarbowej głuchy i ślepy”

ABW za pośrednictwem prokuratury, wystąpiła do Urzędu Kontroli Skarbowej, by ten rozpoczął badanie przekrętów podatkowych, których dopuścił się Marcin P. Jak się jednak okazało, kontroli nigdy nie przeprowadzono!

ABW wnioskowało aby Urząd Kontroli Skarbowej dokonał sprawdzenia spółki Amber Gold. Jednak funkcjonariusze UKS zgłaszali się tylko po materiały do ABW, a do kontroli nigdy nie doszło.

– zeznał Marcin P.

10. ”Materiał dowodowy nie wskazywał, że OLT ma doprowadzić do upadku LOT-u”

To stwierdzenie agenta ABW wyraxnie wskazuje, że prowadzący postępowanie i dochodzenie w sprawie działalności OLT Express, jak ognia, bali się drugiego dna afery Amber Gold. Dziś już nie ma wątpliwości, że była nim próba zniszczenia polskiego przewoźnika i przejęcia (prawdopodobnie przez niemieckie linie lotnicze) rodzącego się rynku przelotów między największymi miastami w Polsce.

Odbyły się kolejne przesłuchania ws. Amber Gold

W Sejmie odbyły się w środę kolejne przesłuchania przed komisją
śledczą ds. Amber Gold. Zeznawał m.in. funkcjonariusz ABW odpowiadający
za plan śledztwa ws. spółki Marcina P. Jego przesłuchanie miało dwie
części. Jawna odbyła się z udziałem mediów, jednak bez podania danych i
wizerunku świadka.

UJAWNIAMY kulisy niejawnego przesłuchania Jacka Cichockiego przed komisją Amber Gold. Minister się…

Z naszych informacji wynika, ze posłowie dopytywali o kwestie
związane z ochroną kontrwywiadowczą Michała Tuska. Cichocki nie miał nic
do powiedzenia.


Wassermann: „Zeznania Cichockiego sprowadzały się do absolutnej i bezwzględnej ochrony premiera Tuska. To…

Jako córka ministra koordynatora byłam przez mojego ojca
wielokrotnie uczulana na większą ostrożność. Ja bardziej uważać z kim
nawiązuję kontakty

Marcin P. zeznawał w sprawie pozwu grupowego klientów Amber Gold. Przesłuchanie trwało... 12 minut

P. jest oskarżonym w toczącym się w Gdańsku procesie karnym ws.
Amber Gold, na rozprawę przed warszawskim sądem został dowieziony z
aresztu.
Około 12 minut trwało w poniedziałek przesłuchanie b. szefa
Amber Gold Marcin P. przed sądem w procesie cywilnym z pozwu grupowego
ponad 200 klientów tej firmy przeciw Skarbowi Państwa za zaniechania
prokuratury w sprawie spółki. Sąd odroczył proces bez terminu.


Jedynie pod sam koniec działalności spółki miałem takie informacje, czyli w czerwcu, lipcu i sierpniu 2012 r.


odpowiedział Marcin P. na pytanie sądu, czy posiadał informacje
o planowanych działaniach organów ścigania w sprawie Amber Gold. Dodał,
że w latach 2010-2011 spółka miała dostęp do akt sprawy w postępowaniu
toczącym się na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) i - jak zaznaczył - „był to ten etap, kiedy postępowanie zostało umorzone i umorzenie zostało uchylone przez sąd”.

P.
powiedział jednocześnie, że uzyskanych informacji z 2012 r. np.
o planach przeszukania i możliwości zatrzymania „nie wykorzystywał
w żadnych celach”. Na szczegółowe pytania - m.in. o to, kto był
źródłem tych informacji - odmówił odpowiedzi „ze względu na toczące się
wobec niego postępowanie karne”.

Reprezentujący powodów
mec. Tomasz Krawczyk powiedział dziennikarzom po przesłuchaniu P., że
potwierdziło ono, iż „Marcin P. wiedział z wyprzedzeniem o planach
postawienia mu zarzutów i zatrzymaniu, a więc decyzja o zakończeniu jego
działalności była wymuszona działaniami prokuratury”. „Istotne jest to,
że ubocznym skutkiem ewentualnego postawienia mu zarzutów już w 2010 r.
byłoby już wtedy zakończenie działalności Amber Gold” - dodał.

Moim
zdaniem zeznania Marcina P. nie mają żadnego znaczenia dla
rozstrzygnięcia, według strony pozwanej to powództwo powinno być
oddalone bez prowadzenia rozbudowanego postępowania dowodowego

— powiedziała z kolei PAP po rozprawie reprezentująca pozwanych radca Prokuratorii Generalnej mec. Małgorzata Sieńko.

Proces
został w poniedziałek odroczony bez terminu. Sąd zwrócił się m.in.
do syndyka Amber Gold o przekazanie informacji uzupełniającej na temat
wysokości roszczeń, które mają pierwszeństwo zaspokojenia przed
roszczeniami klientów spółki.

Proces cywilny z pozwu grupowego
ponad 200 klientów Amber Gold przeciw Skarbowi Państwa za zaniechania
prokuratury w tej sprawie toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie
od listopada zeszłego roku. Do powództwa, w którym jako odpowiedzialne
za zaniechania wskazane zostały m.in. Prokuratura Rejonowa
Gdańsk-Wrzeszcz i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, przyłączyło się 246
podmiotów zgłaszających roszczenia odszkodowawcze. Faktycznie grupa
liczy jeszcze więcej osób, bo niektóre z roszczeń zgłosiły małżeństwa.

Poszkodowani
domagają się łącznie ponad 26,5 mln zł, czyli łącznej kwoty
zainwestowanej przez nich w utracone lokaty. Chodzi o osoby, które
zawierały swe umowy z Amber Gold w okresie od stycznia 2010 r.
do sierpnia 2012 r., czyli w czasie, gdy prokuratura wiedziała już
z Komisji Nadzoru Finansowego o nieprawidłowościach w Amber Gold.

Prokuratoria Generalna RP wnosi
o oddalenie pozwu. Wskazuje, że ewentualne zaniechania prokuratury nie
pozostają w związku z decyzjami klientów o lokowaniu środków
w Amber Gold.

W listopadzie 2017 r. sąd rozpoczął merytoryczne
badanie tego pozwu i rozpatrzył część wniosków dowodowych zgłoszonych
przez strony. Uwzględnił m.in. wniosek o dopuszczenie w procesie zeznań
Marcina P. Sąd oddalił natomiast wtedy m.in. wnioski o przesłuchanie
prokuratorów i funkcjonariuszy policji zajmujących się od 2010 r.
dochodzeniem i śledztwem wobec spółki Amber Gold lub nadzorujących
to postępowanie m.in. pierwszej referent sprawy prok. Barbary Kijanko,
ówczesnych szefów prokuratury rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz i okręgowej
w Gdańsku Marzanny Majstrowicz i Dariusza Różyckiego oraz prokuratora
generalnego Andrzeja Seremeta.

Wcześniej - od 2015 r. - sądy
badały ten pozew grupowy od strony formalnej: jego dopuszczalności oraz
właściwego składu grupy. Pierwotnie SO uznał pozew za niedopuszczalny prawnie. Ostatecznie warszawski sąd apelacyjny uznał dopuszczalność pozwu.

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz zajmowała się sprawą Amber Gold od końca 2009 r. po tym, gdy KNF
złożyła zawiadomienie, że firma ta prowadzi działalność bankową bez
zezwolenia. Na początku 2010 r. prok. Kijanko odmówiła wszczęcia
śledztwa. Po uwzględnieniu przez sąd zażalenia KNF,
w maju 2010 r. z polecenia prokuratury rejonowej wszczęte zostało
dochodzenie przez gdańską policję - przesłuchano w charakterze świadka
prezesa spółki Marcina P. W sierpniu 2010 r. dochodzenie umorzono wobec
braku znamion czynu zabronionego.

Również na postanowienie o umorzeniu KNF
złożyła zażalenie, a sąd je uwzględnił w grudniu 2010 r. Po zwrocie
sprawy do Prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz zarejestrowano ją, zlecając
Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku wykonanie określonych czynności.
W lutym 2011 r. zapadła decyzja o zasięgnięciu opinii biegłego
rewidenta. W związku z przedłużaniem się opracowania tej opinii, w maju
2011 r. prokurator referent zawiesiła postępowanie. Śledztwo zostało
przejęte przez gdańską prokuraturę okręgową w czerwcu 2012 r.
Ta prokuratura postawiła w sierpniu 2012 r. Marcinowi P.
pierwszy zarzut.

Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała
inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim
oprocentowaniem inwestycji. Ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r.
Według ustaleń w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej
firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

119. Sejm: trwa kolejne


Sejm: trwa kolejne posiedzenie komisji śledczej ds. Amber Gold

W
Sejmie trwa posiedzenie komisji śledczej badającej aferę Amber Gold.
Dziś przesłuchani są dwaj funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego.


Funkcjonariusze ABW dziś i jutro staną przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Sejmowa
komisja śledcza ds. Amber Gold dziś i jutro przesłucha kolejnych
świadków. Zeznania złożyć ma czterech funkcjonariuszy Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przesłuchania będą podzielone na część
jawną i zamkniętą.

Czy wyjdzie na jaw podwójna rola ABW w aferze Amber Gold? Kolejni funkcjonariusze pod lupą komisji śledczej!

Działania służb były w dużym stopniu blokowane przez prokuraturę i to już po wybuchu afery w wakacje 2012 roku.Były naczelnik wydziału operacyjnego gdańskiej delegatury ABW nie chciał dziś odpowiedzieć, dlaczego od sierpnia 2011 do maja 2012, ABW nie podjęła konkretnych działań przeciwko Amber Gold i OLT
Express. Funkcjonariusz zasłaniał się niepamięcią oraz utajnieniem
niektórych wątków. Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann wytknęła
świadkowi nieudolność. Funkcjonariusz stwierdził, że działał według
„wytycznych z centrali oraz z polecenia przełożonych”. to oni mieli
podjąć decyzję, by sprawą Amber Gold nie zajmować się w gdańskiej ABW „aktywnie”.


Świadek przed komisją: ”Było polecenie, aby wstrzymać czynności operacyjne dotyczące syna premiera”
W trakcie przesłuchań naczelnika z gdańskiej delegatury ABW pojawiło się nazwisko Michała Tuska. Potwierdzają się hipotezy i zeznania innych świadków, którzy przyznawali, że ABW nie mogła badać wątku syna byłego premiera. Dziś naczelnik z ABW wprost przyznał, że agencja miała zakaz zajmowania się tą sprawą i to pod rygorem zarzutu utrudniania śledztwa!
Rok przed upadkiem Amber Gold służby miały Marcina P. na tacy! Wassermann ujawnia notatkę ABW, świadek: „Mieliśmy się nie zajmować aktywnie”

Były funkcjonariusz ABW: Policja informowała mnie, że ws. Amber Gold nie ma poszkodowanych

W
maju 2012 r, z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku, uzyskałem
informacje, że materiały policyjne dot. Amber Gold nie przedstawiają
zbyt dużej wartości i że nie ma poszkodowanych przez Marcina P. -
powiedział w poniedziałek b. naczelnik ABW, przesłuchiwany przez komisję
śledczą.Były funkcjonariusz ABW: Policja informowała mnie, że ws. Amber Gold nie ma poszkodowanychW
maju 2012 r, z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku, uzyskałem
informacje, że materiały policyjne dot. Amber Gold nie przedstawiają
zbyt dużej wartości i że nie ma poszkodowanych przez Marcina P. -
powiedział w poniedziałek b. naczelnik ABW, przesłuchiwany przez komisję
śledczą.

Świadek przekonywał, że w maju 2012 r., gdy sprawę wszczęła ABW,
materiał ws. ABW był inny, niż jesienią 2011 r. i skala działania Amber
Gold była nieporównanie większa. A pytanie o wszczęcie procedury i
śledztwa nie powinno być adresowane do niego.

Rzymkowski pytał świadka, czy wiedział 24 maja 2012 r, że tego samego dnia w centrali ABW została sporządzona przez szefa Agencji notatka nt. Amber Gold do najważniejszych osób w państwie. Nie miałem takiej wiedzy - odpowiedział świadek.

Dodał,
że o przygotowaniu notatki i przesłaniu do najważniejszych osób w
państwie dowiedział się "prawdopodobnie wówczas, jak ta informacja
pojawiła się w mediach".

"O współpracy Michała Tuska z OLT Express dowiedziałem się z gazet"

Tomasz
Rzymkowski (Kukiz'15) pytał na jakim etapie prowadzenia czynności
operacyjnych funkcjonariusze ABW w Gdańsku dowiedzieli się, że w spółce
lotniczej OLT zależącej od Amber Gold został zatrudniony syn ówczesnego premiera - Michał Tusk.

Ze źródeł operacyjnych nie było takiej informacji - zeznał b. funkcjonariusz ABW.

Przewodnicząca
komisji Małgorzata Wassermann (PiS) stwierdziła, to jest nieprawda i są
na ten temat nawet jawne notatki. Świadek powiedział, że nie zna takich
notatek.

Rzymkowski zwrócił uwagę, że o pracy Michała Tuska dla linii OLT informowała prasa. Jakby mnie pan zapytał, skąd posiadłem tę wiedzę, odpowiedziałbym panu tak: dowiedziałem się o tym z gazet - powiedział świadek.

Poseł Kukiz'15 zapytał, czy współpraca Michała Tuska z OLT Express
i jednoczesne jego zatrudnienie w porcie lotniczym w Gdańsku
spowodowało włącznie się ABW w maju 2012 r. w sprawę Amber Gold i
rozpoczęcie sprawy "Eldorado".

Nie mam takiej wiedzy, a w maju 2012 r. nie miałem wiedzy nt. zatrudnienia pana Michała Tuska na gdańskim lotnisku - odpowiedział świadek.

Poinformował też, że wątkiem lotniczym nie zajmowała się gdańska delegatura Agencji, ale centrala.

Wassermann dopytywała świadka o wątek Michała Tuska, w kontekście ewentualnego parasola ochronnego nad Amber Gold.

Świadek
przyznał, że jego przełożony poinformował i "musiało to być już po
wszczęciu śledztwa, czyli najwcześniej w lipcu 2012 r.", że prokuratura już wszczęła lub wszczyna w innych wątkach, niedotyczących wątku finansowego, odrębne śledztwo. I
mamy się wstrzymać ze swoimi działaniami operacyjnymi ściśle w ramach
postępowania karnego prowadzonego przez delegaturę ABW w Gdańsku
- zeznał świadek dodając, że polecenie takie przekazał mu zastępca dyrektora delegatury.

Czy sprawdzaliście, czy Michał Tusk stanowił parasol ochronny dla działalności Amber Gold oraz Marcina i Katarzyny P.? - dopytywała szefowa komisji.

Tak
jak wspomniałem, zostałem poinformowany, że postępowanie dotyczące
Michała Tuska jest wyłączone z postępowania głównego, prowadzi to
prokuratura
- odpowiedział.

Dostałem wprost polecenie, że
prokuratura sobie nie życzy, by w tym zakresie prowadzić jakiekolwiek
czynności operacyjne i zostało mi powiedziane, że jeśli będziemy się tym
zajmować dostaniemy zarzuty za utrudnianie śledztwa. Zrozumiałem, że takie jest stanowisko prokuratury
- dodał świadek.

Zaznaczył, że nie pamięta czy w tym poleceniu padła nazwa linii lotniczych i nazwisko syna premiera. Natomiast było to w kontekście odrębnych postępowań prowadzonych przez prokuraturę. Wówczas wiedzieliśmy, że postępowanie OLT i postępowanie dotyczące Michała Tuska jest prowadzone przez prokuraturę w odrębnym postępowaniu - mówił b. funkcjonariusz ABW.

Świadek: Prokuratura okręgowa obawiała się przedwczesnych działań wobec Amber Gold

Prokuratura
okręgowa obawiała się, że działania wobec Amber Gold będą przedwczesne,
przeważyło zdanie prokuratury apelacyjnej - zeznał przed komisją
śledczą były funkcjonariusz ABW. Mówił też, że nie udało się...

Prokuratorzy do końca chronili Marcina P.? Świadek odsłania kulisy zaniedbań śledczych w aferze: "Nie było dowodów, że to…

"W sierpniu 2011 usłyszeliśmy na spotkaniu z prokuratorami, że nie ma dowodów na to, że to jest nieuczciwy biznes".

Michał Tusk poza zasięgiem ABW! Świadek przed komisją: ”Było polecenie, aby wstrzymać czynności operacyjne dotyczące…

"Piramida się rozwijała, poczekaliście aż urośnie? To karmienie nowotworu, świadek się pogrąża".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

120. Paweł Wojtunik oczyszczony z


Paweł Wojtunik oczyszczony z zarzutów. Były szef CBA nie ujawnił tajemnicy

Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie rzekomego ujawnienia
przez Pawła Wojtunika informacji o akcji CBA Radosławowi Sikorskiemu -
donosi RMF FM.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

121. Trwa przesłuchanie

Trwa przesłuchanie funkcjonariuszy ABW ws. Amber Gold

Sejmowa komisja śledcza badająca aferę Amber Gold kontynuuje dziś
wątek przesłuchań funkcjonariuszy służb specjalnych. Po części otwartej
dla mediów zaplanowano przesłuchania tajne.

Szokujące zeznania funkcjonariusza ABW! Już w 2010 r.w wiedziano, że Amber Gold to podejrzana spółka! Świadek: "Dla nas…

"Odpuszczono temat. Po moich wyjaśnieniach przełożeni
stwierdzili, że w 2010 roku nie było realnych przesłanek, by
zabezpieczyć to co robił Marcin P. "

Świadek: Amber Gold to prawdopodobnie była kalka działalności zagranicznej

Amber
Gold to prawdopodobnie był pomysł zapożyczony z Niemiec lub Szwajcarii,
to była kalka działalności zagranicznej; według mojej wiedzy, nie było
"inicjującej osoby", która by stała za Marcinem P. - mówił we wtorek
funkcjonariusz gdańskiej delegatury ABW przed sejmową komisją.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

122. Szokujące zeznania

Szokujące zeznania funkcjonariusza ABW przed komisją „Amber Gold”. Rzucają nowe światło na sprawę

Po informacji z połowy 2010 r., że Amber Gold został
wykreślony z rejestru domów składowych uważaliśmy temat za zamknięty;
gdybyśmy mieli wtedy obecną wiedzę na temat spółki, to rozpętalibyśmy
„jesień średniowiecza”
– mówił we wtorek przed komisją śledczą funkcjonariusz ABW pracujący przy tej sprawie.

We wtorek przed komisją zeznania złożył jeden z funkcjonariuszy
centrali Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak mówił o spółce Amber
Gold po raz pierwszy dowiedział się podczas rozmowy z dyrektorem w
ówczesnym resorcie gospodarki Jarosławem Mąką, która odbyła się w
czerwcu 2010 r.W 2010 r. mniej więcej w okolicach końca czerwca, skontaktował się
ze mną pan dyrektor prosząc o spotkanie w celu przekazania jednej z
partii danych. Po przekazaniu tych informacji, pan dyrektor stwierdził,
że ma jeszcze dodatkową kwestię, którą chciałby poruszyć. Stwierdził, że
ma pewien problem z jedną ze spółek, którą proceduje. Dotyczyło to
spółki (…) został skierowany wniosek przez pana Marcina P., wtedy po raz
pierwszy usłyszałem nazwisko pana P.
– zeznał.

Relacjonował, że podczas rozmowy Mąka mówił, że „jedyny problem
polega na tym, że ta spółka mu się nie podoba”. Mąka – jak mówił świadek
– przekazywał, że wnioskodawca, czyli Marcin P., jest autorem
pierwszego wniosku, który został złożony o wydanie zezwolenia na
prowadzenie domu składowego, pierwszego w jego karierze, co wzbudził
jego niepokój.

Według funkcjonariusza ABW Mąka mówił, że nie podobała mu się jeszcze jedna rzecz. „Pokazał
mi wniosek, który złożył pan Marcin, zaznaczając, że nie podoba mu się
fakt, iż został złożony przy pomocy faksu (…) i zwracał uwagę na miejsce
wysłania faksu, była to Kolonia w Niemczech”
– mówił świadek.

„Spotkaliśmy się i pan dyrektor poinformował mnie, że w wyniku
sprawdzeń w KRK (Krajowym Rejestrze Karnym), dowiedział się, że pan
Marcin P. jest osobą karaną, w związku z powyższym złożony przez niego
wniosek jest automatycznie negatywnie procedowany (…) wniosek jest
odrzucony”
– zeznał świadek.

Odpowiadając na kolejne pytania, m.in. posła Krajewskiego, świadek
poinformował, że ABW nie badała w jaki sposób funkcjonuje Amber Gold i w
jaki sposób uzyskuje zysk. Dodał, że w tamtym okresie prawdopodobnie
nie miał też wiedzy, że Amber Gold znajduje się na liście ostrzeżeń
Komisji Nadzoru Finansowego.

Tak ukręcano aferę Amber Gold w czasach Tuska! Naczelnik z ABW:
”Nie mieliśmy wsparcia z zewnątrz, powiedziano, by nie zajmować się
aktywnie tą sprawą”

"Nie czułem wsparcia centrali ABW. Było mało relacji zwrotnych".


Gościem Katarzyny Gójskiej w
programie "W punkt" była poseł Prawa i Sprawiedliwości, przewodnicząca
komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wasserm ...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

123. Kompromitacja ABW z czasów

Kompromitacja ABW z czasów Tuska przed komisją Amber Gold! „Marcin P. nie był słupem, działał sam”. M. Wassermann: „To są kpiny"

"Trafiały do nas informacje, że działalność Marcina P. się bilansowała"

Spisek agentów ABW? M. Wassermann chce konfrontacji byłych funkcjonariuszy przed komisją Amber Gold. Kto tu kręci w sprawie…

"Składam wniosek o przeprowadzenie konfrontacji między Jarosławem Dąbrowskim i naczelnikiem oraz funkcjonariuszem operacyjnym"

Tusk i Cichocki nietykalni? Wassermann: „Proszę się nie wygłupiać! Syn premiera i koordynator wychodzą wam na…

"Nie pamiętam, jak była przekazywana ta informacja, ale wydaje mi się, że była przekazana".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

124.   Podejrzane gry


Podejrzane gry śledczych i ABW w sprawie Amber Gold! Prokurator przed komisją: ”Nie wiedziałam, że były prowadzone działania



Tak prowadziło się najważniejszą sprawę aferalną w Polsce rządzonej przez Donalda Tuska! Anna Gurska, prowadząca sprawę Amber Gold tuż przed i tuż po wybuchu afery, zeznała dziś, że przesłuchanie Michała Tuska nie wydawało jej się czynnością priorytetową! Uważała tak nawet wtedy, gdy we wrześniu 2012 roku, Marcin P. ubiegał się w prokuraturze o status małego świadka koronnego i wskazywał na osobę syna ówczesnego premiera, który jako osoba pracująca jednocześnie dla gdańskiego portu lotniczego i dla Marcina P. mógł posiadać sporą wiedzę przydatną dla śledczych.

A czy planowała pani przesłuchanie Michała Tuska, który jednocześnie był pracownikiem portu lotniczego i współpracownikiem OLT?

– pytał wiceprzewodniczący komisji Jarosław Krajewski.

Było to przedmiotem sprawy działania na niekorzyść portu lotniczego. Nie wydawało mi się to wtedy priorytetem. Nie planowałam przesłuchania. Mieliśmy wtedy ogrom pracy, tysiące wniosków do nas trafiało.

– odpowiedziała Anna Gurska.

Marcin P. powiedział jak on traktował osobę Michała Tuska i do momentu, w którym była współpraca, to „nikt go nie ruszył”.

– podsumował poseł Jarosław Krajewski.

"Z punktu widzenia procesowego opłacało się zwlekać ze sprawą Amber Gold"

"Z
punktu widzenia procesowego opłacało się zwlekać ze sprawą Amber Gold;
opłacało się chwilę poczekać, aż Amber Gold samo upadnie i wtedy
postawić zarzuty" - mówił b. zastępca Prokuratora Okręgowego w Gdańsku
Ryszard Paszkiewicz w środę przed komisją śledczą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

125. Komisja ds. Amber Gold


Komisja ds. Amber Gold przesłuchała dwoje prokuratorów z Gdańska

Nie
pamiętam, kiedy zacząłem prace nad sprawą, nie pamiętam ile było
poszkodowanych i z kim rozmawiałem o Amber Gold – zeznał Ryszard
Paszkiewicz, były Zastępca Prokuratora Okręgowego w Gdańsku. Komisja ds.
Amber Gold kontynuowała dziś przesłuchania kolejnych świadków.


Świadek ws. Amber Gold: Marcin P. chciał zostać „małym świadkiem koronnym”

7
września 2012 r. odbyło się przesłuchanie szefa Amber Gold Marcina P.,
który złożył wniosek o przyznaniu mu statusu „małego świadka koronnego” –
zeznała w środę przed komisją śledczą prokurator Prokuratury
Regionalnej w Gdańsku Anna Gurska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

126. Krajewski prezentuje notatkę

Krajewski prezentuje notatkę ABW z 2012 r., która opisuje gdański układ w sądownictwie!

We wrześniu 2012 roku, po upadku Amber Gold, funkcjonariusze operacyjni ABW otrzymali informacje odnośnie ewentualnej korupcji dotyczącej wymiaru sprawiedliwości i prokuratorów z prokuratury gdańskiejpowiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Jarosław Krajewski, wiceprzewodniczący komisji ds. wyjaśnienia afery Amber Gold. W studiu odczytał fragmenty odtajnionej notatki ABW.

W środowisku Trójmiejskich prawników do kilku lat uchodzi za osobę stojącą na czele tzw. gdańskiego układu w sądownictwie [sędzia - przyp. red.]. Ma odpowiadać za ustawianie wyroków sądowych w zakresie postępowań cywilnych i karnych, w tym m.in. środka zapobiegawczego w postaci aresztu

— czytał fragment notatki ABW poseł PiS. A to nie wszytko.

Jest informacja o jednej z kancelarii, która ma pośredniczyć w przekazywaniu łapówek w postaci sum pieniężnych dla sędziego oraz negocjujcie z klientami koszty odstąpienia od aresztu lub też wydania bardziej korzystnego wyroku

— dodał poseł.

Ważną część układu jest także sąd gospodarczy, w którego skład wchodzą nieuczciwi sędziowie. (…) Ostatnią znaczącą osobą w powyższym układzie jest prokurator, który wedle uzyskanych informacji czasami odstępuje od wnioskowania o dany środek zapobiegawczy, lub też innym razem celowo występuje o jego nadanie, aby podnieść stawkę negocjacyjną kancelarii

— przytaczał dalszą część notatki. W jej treści jest też informacja, że… należący do owego układu sędzia z prokuratorem mieli nabyć za przysłowiową złotówkę z salonu dwa fabrycznie nowe samochody.

Mogę Państwa zapewnić, że to są samochody dwóch bardzo drogich marek

— zaznaczył prowadzący rozmowę red. Wojciech Biedroń.

Poseł mówił, że po takich informacjach powinny być podjęte jakieś działania, ale ich nie podjęto.

Po tych informacjach one powinny być zweryfikowane. (…) Niestety takich działań nie podjęto

— mówił poseł.

Jarosław Krajewski powiedział też, że komisja Amber Gold po zakończeniu badania wątku dot. pracy służb specjalnych zajmie się składaniem zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.

Mogę zapowiedzieć, że po zakończeniu wątku dotyczącego pracy służb specjalnych ws. Amber Gold komisja będzie się zajmowała zawiadomieniami do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które w naszej ocenie popełniły przestępstwo

— zdradził.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

127. Jak mafia rządziła Warszawą.


Jak
mafia rządziła Warszawą. Nowy numer „Sieci”: Za „załatwienie” sprawy
Jakub R. i Alina D. brali do 25 proc. wartości odszkodowania. WIDEO


Wojciech Biedroń w artykule „Jak mafia rządziła Warszawą” dokładnie
opisuje, kiedy afera dzikiej reprywatyzacji w stolicy wyszła na jaw oraz
jak ten system działał. Publicysta przytacza także fragmenty zeznań
Roberta N. i Janusza P. – głównych rozgrywających
w aferze reprywatyzacyjnej.

Z zeznań, do których
dotarliśmy, wynika, że głównymi filarami przestępczego procederu byli
Jakub R., były zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami (BGN)
Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, zaufany urzędnik Hanny
Gronkiewicz-Waltz, posiadający jej pełnomocnictwa do podejmowania
decyzji reprywatyzacyjnych, oraz jego matka Alina D., wzięta i niezwykle
wpływowa warszawska prawniczka, w przeszłości m.in. obrońca Władysława
Ciastonia, oskarżonego o zlecenie zabójstwa bł. ks. Jerzego
Popiełuszki. […]

Jak działał stworzony przez nich system? Wbrew
pozorom bardzo prosto. „Kontrahenci” kontaktowali się z Aliną D., która
była pośrednikiem i negocjatorem w procesie ustalania łapówek dla jej
syna Jakuba R. To do niego należały w stołecznym ratuszu niemal
wszystkie decyzje dotyczące zwrotów nieruchomości czy odszkodowań
za nie. Zorganizowana grupa przestępcza działała według ustalonych
zasad. Za „załatwienie” sprawy Jakub R. i Alina D. brali
od 10 do 25 proc. wartości odszkodowania lub roszczenia, często
obejmowali też udziały w zagarniętych nieruchomościach albo przyjmowali
łapówki za przychylność i sprawność w załatwianiu spraw

— wyjaśnia Wojciech Biedroń.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

128. Rozpoczęło się posiedzenie

Rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej; zeznania złożą b. prokuratorzy z Gdańska i Łodzi

Po godz. 10 rozpoczęło się dziś posiedzenie sejmowej komisji
śledczej ds. Amber Gold; przed komisją stawił się b. Prokurator Okręgowy
w Gdańsku Dariusz Różycki. Zaplanowano też ponowne przesłuchanie b.
Prokuratora Apelacyjnego w Gdańsku Ireneusza Tomaszewskiego.

Kolejny prokurator z amnezją w trakcie zeznań przed komisją Amber Gold! Posłowie na tropie matactw i krętactw śledczych

Kolejny raz, ważny świadek zeznający przed komisją ds. Amber
Gold nie pamięta podstawowych informacji na temat sprawy! Tym razem może
jednak skończyć się na wniosku do prokuratury o możliwości popełnienia
przestępstwa, bo konfrontowane ze sobą zeznania prokuratorów nie
pokrywają się ze sobą! Dziś, ponownie, stanął przed komisją Dariusz
Różycki, by. Prokurator Okręgowy w Gdańsku, która to najpierw
„nadzorowała” śledztwo w sprawie Marcina P. na pierwszym etapie, a potem
prowadziła sprawę od maja 2012 roku.



Tygodnik „Sieci” ujawnia nowe fakty ws. dzikiej reprywatyzacji

Na
jaw wychodzą kolejne szokujące informacje dotyczące nieprawidłowości
przy warszawskiej reprywatyzacji. Tygodnik „Sieci” dotarł do
prokuratorskich zeznań zamieszanego w proceder mec. Roberta N. i jego
wspólnika Janusza P., handlarza roszczeń i kamienic.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

129. Śmiać się czy płakać? Były


Śmiać
się czy płakać? Były Prokurator Apelacyjny z Gdańska: "W Amber Gold nie
było korupcji. Sprawa nie była zamieciona pod dywan"


Niczego nie sprawdzili, bo „nie wypadało”, śledztwo leżało,
bo „zawinił czynnik ludzki”, a  nadzoru nie pełniono, gdyż były
„urlopy”. Z zeznań Ireneusza Tomaszewskiego, b. Prokuratora Apelacyjnego
z Gdańska, który objął śledztwo dot. Amber Gold w 2012 roku, wynika,
że śledczy jest „emocjonalny” i nie trzeba było go „popędzać” w sprawie
afery Marcina P. Efekt? Opłakany.

Mnie nie trzeba było ponaglać i popędzać. Nie
raz i nie dwa rozmawialiśmy z Prokuratorem Generalnym Andrzejem
Seremetem i z innymi prokuratorami.

– stwierdził wyraźnie z siebie zadowolony prokurator Tomaszewski przed komisją śledczą ds. Amber Gold.  Ze słów
prokuratora Tomaszewski wynika, że w przypadku Marcina P.,
prokuratorzy, zachowywali się niczym potulne owieczki. Sam nie
nadzorował prokuratury rejonowej, która już od końca 2009 roku robiuła
wszystko, by sprawę zamieśc pod dywan.

Swoistym nietaktem byłoby nadzorowanie przez Prokuraturę Apelacyjną prokuratury rejonowej.

– stwierdził świadek.

Wiedziałem, że postępowanie się ślimaczy i trzeba było
coś zrobić ( w wakacje 2012 r. - red.). Chciałem, by to śledztwo toczyło
się sprawnie. (…). Nie mam wrażenia, że sprawa Amber Gold została
„zamieciona pod dywan”.

– dodał Tomaszewski.

Zapominacie, że to postępowanie toczy się od grudnia 2009 roku!

– ripostowała przewodnicząca Wassermann.

M. Wassermann: Przesłuchanie Donalda Tuska przez komisję ds. Amber Gold możliwe we wrześniu

Przesłuchanie byłego premiera Donalda Tuska mogłoby się odbyć w
drugiej połowie września - powiedziała w poniedziałek przewodnicząca
komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann (PiS). Nie
wykluczyła też ponownego przesłuchania byłego szefa MSW Jacka
Cichockiego.







Astronomiczne kwoty odszkodowań dla
handlarzy roszczeń

120 milionów
złotych dla handlarzy roszczeń. Tyle wyniosły w sumie odszkodowania
reprywatyzacyjne wypłacane przez miasto w latach... zobacz więcej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

130. Akta główne sprawy Amber Gold

Akta główne sprawy Amber Gold to 540 tomów. Akta pokrzywdzonych - 15 tys.

Akta
dotyczące pokrzywdzonych w aferze Amber Gold zawierają 15 tys. 56
tomów, a akta podstawowe śledztwa to jest 540 tomów - poinformowała
zastępca Prokuratora Okręgowego w Łodzi Izabela Janeczek. Powiedziała.

Lotniczy biznes Marcina P. to „sny o potędze”, a on sam działał sam? Osobliwe zeznania prokurator przed komisją Amber Gold
Zeznania Izabeli Janeczek z łódzkiej Prokuratury Okręgowej nie
przyniosły dziś przełomu w pracach komisji śledczej ds. Amber Gold.
Świadek zaprzeczyła, by miała blokować funkcjonariuszom ABW
wykonywanie czynności i żaliła się na ogrom akt, z którymi
w październiku 2012 musieli zmagać się łódzcy śledczy. Co ciekawe,
Izabela Janeczek nie widziała w OLT Express (linie lotnicze należące do Marcina P. i Amber Gold) dobrego sposobu na pranie brudnych pieniędzy.

Dlaczego w sprawie afery Amber Gold zarzuty usłyszeli jedynie Marcin i Katarzyna P.?

Taki był materiał dowodowy.

– stwierdziła Janeczek.

Świadek obnaża Andrzeja Seremeta przed komisją Amber Gold:
„Prokurator Generalny był zadowolony z przebiegu śledztwa.” Kto pociągał
za sznurki afery?

"Została podjęta decyzja, że dla dobra śledztwa zostanie ono przeniesione do prokuratury w Łodzi"

Komisja ds. Amber Gold odłożyła przesłuchanie świadka do 9 kwietnia

Komisja śledcza ds. Amber Gold z powodu problemów technicznych z
anonimizacją odłożyła do 9 kwietnia przesłuchanie świadka -
funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Komisja zwróci się
do ABW o wyjaśnienia oraz o opinię prawną do Biura Analiz Sejmowych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

131. Konfrontacja świadków przed

Konfrontacja świadków przed komisją ds. Amber Gold. Wicedyrektor delegatury ABW kontra funkcjonariusz

B.
funkcjonariusz gdańskiej ABW mówił w czwartek, że ws. Amber Gold doszło
do "przejęcia sterowania" przez ówczesnego wicedyrektora delegatury ABW
w Gdańsku Jarosława Dąbrowskiego. Sam Dąbrowski stwierdził, iż
"pierwsze słyszy", by jego polecenia były odbierane jako "ręczne
sterowanie".

Szewczak o sprawie Amber Gold: „W mojej ocenie Donald Tusk jest ojcem chrzestnym tego całego układu”
W mojej ocenie Donald Tusk jest ojcem chrzestnym tego całego układu.
Chciałbym przytoczyć pewną mało znaną historię – rozmowę pana premiera
Tuska z p. Piotrem Wawrzynowiczem. Wawrzynowicz opowiadał na słynnych
taśmach hańby, że jest zadowolony z rozmowy z Tuskiem, mimo
że powiedział, iż „twoi przyjaciele to mafia i bandyci”. Jeśli premier
dość dużego państwa mówi o przyjaciołach takiej osoby jak Wawrzynowicz,
funkcjonującej na styku polityki i biznesu, w ten sposób, to sytuacja
jest porażająca. To historia jak z dzisiejszej Słowacji. Dlatego
przesłuchanie Donalda Tuska jest fundamentem.
Już w latach 2011-2012 w Trójmieście mówiło się o tym, że coś takiego
jak Amber Gold nie ma prawa funkcjonować bez jakiejś ochrony. W mojej
ocenie prawie wszyscy przesłuchiwani przez tę komisję powinni mieć
zarzuty niedopełnienia obowiązków. I prokuratura, i organy skarbowe,
i służby specjalne, i policja – poza jedną funkcjonariuszką – wszyscy
zawiedli i niewłaściwie wykonywali swoje obowiązki, a przecież mamy art.
231 kodeku karnego, który odnosi się do niedopełnienia obowiązków
i przekroczenia uprawnień. W czasach rządów PO i PSL-u istniały
narzędzia prawne potrzebne do tego, żeby zatrzymać aferę.

Były wicedyrektor gdańskiej ABW: "Nie przypominam sobie, bym mógł zlecić działania operacyjne w sprawie Michała Tuska"

Jarosław Dąbrowski Były wicedyrektor gdańskiej delegatury
Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie mógł sobie „przypomnieć”, czy
mógł samodzielnie wydać dyspozycje w sprawie działań operacyjnych
dotyczących syna ówczesnego premiera. Z kolei naczelnik wydziału
operacyjnego i podwładny Dąbrowskiego przyznał, że sam miał związane
ręce i o tego typu działania musiał pytać szefostwo agencji w Gdańsku.
W podobnym tonie wypowiadał się drugi funkcjonariusz wydziału
operacyjnego konfrontowany w drugiej części przesłuchania
z Jarosławem Krajewskim.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

132. Agentka ABW potwierdza, że


Agentka ABW potwierdza, że LOT miał być zniszczony przez OLT Express, a ABW miało tego pełną świadomość!

Funkcjonariuszka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z Warszawy
przyznała, że w agencji była pełna świadomość, że forma Marcina P. OLT Express powstała po to, by zniszczyć polskiego przewoźnika narodowego LOT.


Wszyscy wiedzieli, że działalność miała na celu
doprowadzenie linii do upadłości.(…) Te informacje zawierałam w swoich
opracowaniach, które trafiały do moich przełożonych. (…) Faktycznie OLT Express działała na niekorzyść LOT.

– przyznała funkcjonariuszka ABW w odpowiedzi na pytania przewodniczącej komisji Małgorzaty Wassermann.

Posłowie dopytywali o nadzór przełożonych funkcjonariuszki nad jej
działaniami. Szybko okazało się jasne, że agentka byłą całkowicie
niesamodzielna w kwestii swoich działań operacyjnych w stosunku
do Marcina P. i jego procederu.

**Wszystkie czynności, jakie prowadzi funkcjonariusz ABW, muszą być zaakceptowane przez jego przełożonych. Miałam taką swobodę, na jaką pozwolili mi przełożeni.

– zeznała świadek.

Będzie nowe przesłuchanie Cichockiego? Kompromitujące
zeznania agentki ABW przed Komisją Amber Gold. Wassermann: „Kto
okłamywał funkcjonariuszy?"

"Czy ktokolwiek więc zajmował się wątkiem lotniczym?! Co było przerażające w wątku lotniczym, że doszło do manipulacji?"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

133. Komisja śledcza ds. Amber

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha kolejnych świadków z ABW

Sejmowa Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha dziś kolejnych
świadków. To dwaj funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
pracujący przy sprawie piramidy finansowej.

Świadek: Stołeczna ABW nie miała wiedzy nt. współpracy M. Tuska z OLT Express

Delegatura
stołeczna Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie uzyskała w ramach
czynności operacyjno-rozpoznawczych wiedzy na temat współpracy Michała
Tuska z OLT Express - mówił przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold
zastępca naczelnika jednego z wydziałów stołecznej delegatury ABW.

Śledztwem w sprawie Amber Gold zajmowała się gdańska delegatura ABW

W
marcu 2012 r. była informacja, że według branży lotniczej OLT Express
nie miało ekonomicznego uzasadnienia; nie podejmowaliśmy intensywnych
działań, bo sprawą zajmowała się gdańska ABW - mówił przed komisją...

Kolejny funkcjonariusz ABW udaje amnezję i kpi przed komisją śledczą ds. Amber Gold! „Nie zajarzyłem o co państwo pytają”

Naczelnik wydziału operacyjnego stołecznej delegatury ABW
próbował dziś bawić się z komisją śledczą w kotka i myszkę. Udawał,
że nie rozumie pytań lub zasłaniał się niepamięcią. wyraźnie zirytowało
to komisję śledczą, której przewodnicząca zagroziła świadkowi karami
porządkowymi za torpedowanie posiedzenia.

Czy ABW chroniła lotnicze interesy szefa Amber Gold?
Wassermann: ”OLT miało załatwić LOT, a potem upaść. To za mało na
wszczęcie działań operacyjnych?

Kolejne zeznanie funkcjonariusza ABW z warszawskiej
delegatury ABW i kolejny skandal na posiedzeniu komisji śledczej ds.
Amber Gold!



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

134. W 2012 r. ministerstwo


W 2012 r. ministerstwo finansów nie „zauważyło” 2,5 mld złotych, które przepływały przez konta spółek Amber Gold!


Świadek, który stanął dziś przed komisją śledczą ds. Amber Gold, to były funkcjonariusz ABW,
który od czerwca 2011 do maja 2012 roku pełnił funkcję zastępcy
dyrektora departamentu informacji finansowej, który podlegał pod
Generalnego Inspektorat Informacji Finansowej. W tym czasie szefem GIIF był Andrzej Parafianowicz - zaufany człowiek Platformy Obywatelskiej i samego Donalda Tuska. Co szokuje, GIIF
i inne instytucje, stojące na straży finansów i rzekomo walczące
z praniem brudnych pieniędzy, nie zauważyły miliardów, które przepływają
przez konta spółek prowadzonych przez Marcina P.

Od stycznia
2010 do sierpnia 2012 docierały do was informacje o przepływach
i transakcjach spółek Marcina P. Wynosiły one, są różne dane,
od 1,6 mld. złotych do 2,5 mld złotych. Jak to jest możliwe, że komórki
analityczne nie zauważyły takiego podmiotu?!
– pytała przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann.

Świadek: sugerowałem powiadomienie Prokuratora Generalnego o Amber Gold i OLT

Po
objęciu stołecznej delegatury ABW sugerowałem szefowi Agencji
powiadomienie o ustaleniach operacyjnych w sprawie Amber Gold i OLT osób
zewnętrznych - głównie Prokuratora Generalnego - mówił w poniedziałek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

135. Sprawa Amber Gold: „Tajne

Sprawa Amber Gold: „Tajne dokumenty są miażdżące dla świadków!” Wassermann odwołuje przesłuchania

Szefowa komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS)
zdecydowała o odwołaniu przesłuchań funkcjonariuszy ABW wezwanych na
wtorek. Ma to związek z brakiem dokumentów, które miała odtajnić Agencja
Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

„Nadal nie dotarły z ABW odtajnione dokumenty. Dokumenty tajne są
znane komisji i według mnie są miażdżące dla świadków stojących tutaj” –
oświadczyła Wassermann na zakończenie poniedziałkowego jawnego
przesłuchania jednego z funkcjonariuszy ABW.

„Odwołuję wszystkie posiedzenia do czasu aż wpłyną odtajnione dokumenty z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego” – poinformowała.

We wtorek przesłuchanych miało zostać dwóch kolejnych funkcjonariuszy ABW, pracujących przy sprawie Amber Gold.

„Albo będzie odpowiedź (z ABW), że nie dostaniemy tych dokumentów i
nie widzę wtedy w ogóle sensowności wszczynania posiedzeń jawnych. Albo
opinia publiczna zobaczy, co jest w tych dokumentach i jak bardzo
porażająca i wbijająca jest ta wiedza, i to co państwo posiadali, co z
tym zrobili” – stwierdziła szefowa komisji.

Wassermann poinformowała, że kolejnym terminem, kiedy miałaby zebrać
się komisja jest 8 maja i – jak mówiła – liczy na to, że do tego czasu
uda się otrzymać odtajnione dokumenty z ABW.

Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i
inne kruszce, a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji.
Firma ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom swoich
klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej
Amber Gold oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów,
doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości
prawie 851 mln zł.

Gruza: Resort finansów dobrze wiedział o oszustwach w VAT i skali problemu

Dokumenty,
które przekazano do prokuratury, świadczą o tym, że MF od początku było
w pełni wyposażone w wiedzę o procederze wyłudzeń, mechanizmach i skali
problemu - mówi w wywiadzie Paweł Gruza...


Afera Amber Gold. Komisja przesłuchała funkcjonariuszy ABW

Dyrektor delegatury stołecznej ABW nie wie o żadnych wyciekach w
związku z prowadzeniem spraw operacyjnych związanych z Amber Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

136. Walizki pieniędzy wywożone

Komisja śledcza ds. Amber Gold znów rusza z przesłuchaniami

Od wtorku sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold będzie kontynuowała
przesłuchania świadków; zeznania ma złożyć b. funkcjonariusz Służby
Kontrwywiadu Wojskowego oraz byli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego, w tym b. szef centrum analiz tej agencji.


Walizki
pieniędzy wywożone do Hamburga i ukręcenie działań ABW w sprawie układu
gdańskiego! Świadek ujawnia przekręty w sprawie AG

To politycy ukręcili postępowanie ABW,
z którego wynikało, że to twórca piramidy finansowej Amber Gold Marcin
P., trójmiejscy politycy, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości,
biznesmeni, policjanci i bandyci tworzyli idealny układ zamknięty
w Gdańsku! Wśród tych osób mogły znajdować się bohaterowie zdjęcia,
na których wierchuszka polityków związanych z PO ciągnie samolot OLT Express!
Przesłuchiwany dziś przed komisją b. funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie ma wątpliwości, że wokół Amber Gold i OLT powstał wianuszek powiązań i układów, który pozwalał bezkarnie działać Marcinowi P.

Człowiek z bogatą historią kryminalną, nagle otwiera biznes. Sposób w jaki się rozwija pokazuje, że bez parasola ochronnego nie jest możliwy rozwój Marcina P. Wskazywała na to akcja reklamowa, promocyjno - charytatywna; sponsoring ogrodu zoologicznego, klasztoru Dominikanów, filmu o Lechu Wałęsie. Z drugiej strony osoby z pierwszych stron gazet angażują się w promocję OLT. Jest słynne zdjęcie, burłaczenia samolotu OLT przez pewne osoby. To mówi samo za siebie, to budziło nasze wątpliwości.

– zeznał funkcjonariusz służb.

Komisja badająca aferę Amber Gold przesłuchuje byłych funkcjonariuszy SKW i ABW

Sejmowa komisja śledcza badająca aferę Amber Gold przesłuchuje
dziś kolejnych świadków. Zeznania składają byli funkcjonariusze Służby
Kontrwywiadu Wojskowego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.


Kpiny, nie przesłuchanie. Funkcjonariusz ABW o pracy Tuska dla OLT dowiedział się z mediów?! Wassermann: ”Nie mam więcej pytań

Zaledwie pół godziny trwało dziś jawne przesłuchanie drugiego
świadka, który stanął dziś przed komisją śledczą ds. Amber Gold.
Funkcjonariusz ABW o numerze 18, czyli były zastępca dyrektora stołecznej delegatury ABW.
Funkcjonariusz niewiele miał do powiedzenia przy kamerach
telewizyjnych, ale wzbudził powszechną wesołość, gdy przyznał,
że o pracy Michała Tuska dla spółki lotniczej OLT dowiedział się z mediów.


Okazuje się, że świadek zetknął się z działalnością Amber Gold już
w roku 2010, ale do tematu Marcina P. powrócił dopiero na wiosnę
2012 roku.

Przewodnicząca Wassermann pytała świadka, czy doszło do podziału kompetencyjnego w wątkach dot. Amber Gold i OLT w śledztwie ABW. Świadek stwierdził, że nie było takiego podziału. Wassermann przytoczyła więc wcześniejsze sprzeczne zeznania funkcjonariusza ABW,
który od dyrektora delegatury stołecznej bądź jego zastępcy usłyszał,
że delegatura gdańska zajmie się wątkiem piramidy finansowej, zaś
warszawska zbada wątek lotniczy.

Czy ABW zleciła pogłębienie tematu LOTu?

– dopytywała Małgorzata Wassermann.

Tak.

– odpowiedział świadek.

Ale
zdaje pan sobie sprawę, że pana słowa stoja w sprzeczności z zeznaniami
świadka, który stawał przed komisją kilka tygodni temu?

– dopytywała Wassermann.

Przewodnicząca komisji pytała też, czy ABW ustaliła, że OLT miał wpływ na prywatyzację LOTu.

Ustaliliśmy, że LOT mógł notować ewentualne straty w związku z wejściem taniego przewodnika.

– odpowiedział funkcjonariusz ABW.

Na koniec krótkiego przesłuchania jawnego świadek stwierdził, iż o fakcie, że Michał Tusk pracuje w OLT, dowiedział się z prasy.

To ja nie mam więcej pytań.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

137. Świadek: decyzję o

Świadek: decyzję o zawieszeniu działań ABW ws. Amber Gold podjął wiceszef agencji

Decyzja
o zakończeniu pracy grupy zajmującej się sprawą Amber Gold została
podjęta przez zastępcę szefa ABW Dariusza Łuczaka - powiedział w środę
przed komisją ds. Amber Gold b. funkcjonariusz ABW, oznaczony jako
świadek nr 18.

B. szef Centrum Analiz ABW: ustaliłem w rozmowie z przedstawicielem GIIF, że pismo ws OLT jest tylko informacyjne

B.
dyrektor Centrum Analiz ABW Rafał Kowal powiedział, że ustalił z
przedstawicielem GIIF iż pismo z resortu finansów ws tego, czy ABW
interesuje się Amber Gold i OLT jest tylko informacyjne. Tym tłumaczył,
swą adnotację, by na to pismo nie odpowiadać i tym, że ABW nie ma
narzędzi prawnych, by udzielać takich odpowiedzi.

ABW zlekceważyła ostrzeżenia ministerstwa finansów w sprawie Amber Gold! Wassermann do świadka: "Czy pan słyszy co mówi?!"


W trakcie przesłuchania Rafała Kowala, byłego Dyrektora Centrum
Analiz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego okazało się, że Główny
Inspektor Informacji Finansowej (GIF) przy ministerstwie finansów, już w kwietniu, 2012 przekazał ABW ostrzeżenie i informację w sprawie Marcina P. i jego machloje. Rafał Kowal nie odpowiedział nawet na informacje i pismo z GIF! Gdyby ABW rozpoczęła wtedy współpracę z GIT, można byłoby zablokowac konta Amber Gold już w kwietniu 2012.To uchroniłoby tysiące klientów AG!Z zeznań Kowala wynika też, że już w lipcu 2012 roku ABW
i jej centrum analiz miały pełną wiedzę o tym, że Amber Gold
to piramida finansowa. Centrum analiz kierowane przez Kowala miało też
badać przelewy wychodzące z kont Amber Gold, ale świadek nie pamięta,
czy badano konta OLT Express.

Wczoraj zeznania złożyły dwie osoby. B. funkcjonariusz ABW,
obecnie pracujący w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, powiedział przed
komisją, że Amber Gold było klasycznym przedsiębiorstwem przestępczym.
Według niego, nad szefem Amber Gold Marcinem P. roztoczony był „swoisty
parasol ochronny”. Świadek zeznał też, że decyzja o zaprzestaniu działań
ws. Amber Gold zapadła poza ABW. Dodał, że decyzja o przerwaniu działań agencji była dla funkcjonariuszy „dużym zaskoczeniem”.

Drugi ze świadków, który zeznawał we wtorek, b. funkcjonariusz ABW powiedział m.in., że delegatura warszawska ABW rozpoznawała spółki linii lotniczych OLT w kontekście zagrożenia związanego z prywatyzacja LOT-u.

Prokurator zajmująca się Amber Gold ma usłyszeć zarzuty

Prokuratura Okręgowa w Legnicy wystąpiła do sądu dyscyplinarnego o
uchylenie immunitetu znajdującej się w stanie spoczynku prokurator
Barbarze K. W latach 2009-2012 prowadziła ona postępowanie ws. Amber
Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

138. Raport ze sprawy Amber Gold

Raport ze sprawy Amber Gold już w listopadzie

Do połowy lipca chcemy przesłuchać niemal wszystkich
świadków ws. Amber Gold, po przerwie wakacyjnej, prawdopodobnie we
wrześniu, zeznania złoży jeszcze b. premier Donald Tusk – poinformowała
przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS).

Obecnie komisja kończy przesłuchania przedstawicieli służb, m.in.
funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy pracowali
przy sprawie Amber Gold. Podczas czwartkowego zamkniętego posiedzenia ma
ustalić listę i harmonogram przesłuchań kolejnych świadków, tym razem z
organów skarbowych.

„Do połowy lipca chcemy przesłuchać niemal wszystkich świadków. Potem
będzie przerwa wakacyjna i prawdopodobnie we wrześniu odbędzie się
przesłuchanie ostatniego ze świadków – b. premiera Donalda Tuska” –
oświadczyła w rozmowie z PAP Wasseramann.

„Raport końcowy z prac komisji powinien być gotowy w listopadzie” – zapowiedziała szefowa komisji.

Celem powołanej w lipcu 2016 r. komisji śledczej jest zbadanie i
ocenienie prawidłowości i legalności działań podejmowanych wobec Amber
Gold przez rząd, w szczególności ministrów: finansów, gospodarki,
infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im
funkcjonariuszy publicznych.

Do zadań komisji należy też zbadanie działań, jakie podejmowali w
sprawie spółki: prezes UOKiK, Generalny Inspektor Informacji Finansowej,
prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a także prokuratura oraz organy
powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefowie ABW i CBA
oraz Komendant Główny Policji i podlegli im funkcjonariusze publiczni.
Komisja śledcza ma także zbadać działania podejmowane ws. Amber Gold
przez Komisję Nadzoru Finansowego.



Komisja wezwała byłego ministra Rostowskiego

Komisja
śledcza ds. Amber Gold postanowiła w czwartek wezwać na przesłuchanie
13 świadków związanych z Ministerstwem Finansów i służbami skarbowymi,
m.in. byłego wicepremiera i szefa resortu finansów Jacka...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

139. Tomasz Rzymkowski: Dopiero

Gościem Emilii Pobłockiej w
programie „Prosto w oczy” był Tomasz Rzymkowski z Kuliz’15. Polityk
opowiedział o przebiegu prac komisji ds. Amber Gold i za ...

Wassermann
ujawnia szokującą notatkę! ABW pozwoliła, by oszust z Amber Gold woził
swoimi samolotami najważniejszych ludzi w Polsce!

Małgorzata Wasserman, w trakcie przesłuchania b. szefa ABW gen.
Dariusza Łuczaka, ujawniło notatke, odpowiedź ABW dla BOR, z której
wynika, że agencja pozytywnie opiniuje możliwość, by najważniejsi ludzie
w państwie latali liniami OLT Express, które należały do oszusta
Marcina P. Stało się to pod koniec czerwca 2012 roku, czyli miesiąc
po tym, jak gen. Krzysztof Bondaryk ostrzegł najważniejszych ludzi
w państwie, że Marcin P. i jego oszustwa grożą istotnym interesom
ekonomicznym państwa!

To jednak nie koniec zaniechań i nieprawidłowości. ABW, mając już od stycznia 2012 wiedzę o Marcinie P. i jego oszukańczych spółkach lotniczych OLT, nie zadała sobie trudu, by sprawdzić tę firmę w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Wtedy okazałoby się, że OLT nigdy nie powinna otrzymać i utrzymać koncesji na przeloty, gdyż nie spełniała żadnych wymogów formalnych!

>Powinniście współpracować z ULC, a funkcjonariusze powinni znać prawo lotnicze. Tak jak przy spółce sprawdza się KRS, tak przy działalności lotniczej sprawdza się w ULC.. Tam nic nie było. OLT nie spełniał wymogów formalnych i powinno się mu odebrać koncesję. To postulował jeden z pracowników, ale mu kazali być cicho. Czy sprawdzaliście to, ze doszło do nielegalnej współpracy pomiędzy ULC, a władzami linii lotniczych, w zakresie otrzymania i utrzymania koncesji.

– przypomniała Wassermann.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

140. ABW dostała "zakaz"

ABW dostała "zakaz" zajmowania się wątkiem Tuska w aferze Amber Gold?

Prokuratura
zajmowała się sprawą współpracy Michała Tuska z Amber Gold i wyłączyła
funkcjonariuszy ABW z tego wątku, był "jasny jakby zakaz" zajmowania się
tym przez funkcjonariuszy ABW - mówił we wtorek przed...
Dziś, Komisja Śledcza ds.
Amber Gold przesłuchuje byłego szefa ABW Dariusza Łuczaka. Kierował
działaniami agencji od kwietnia 2013 do listopada 2015 r ...

Prokuratorzy
nie chcieli zatrzymywać Marcina P., bo bali się, że Amber Gold
upadnie?! Rewelacje świadka z ABW przed komisją śledczą

Kolejny świadek z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdza
podejrzaną rolą prokuratury w sprawie wyjaśnienia afery Amber Gold. Jan
Bilkiewicza, były dyrektor Departamentu Postępowań Karnych Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego przyznał, że prokuratura miała poważne
wątpliwości w kwestii zatrzymania Marcina i Katarzyny P.

Świadek odniósł się do  spotkania przedstawicieli ABW i prokuratury w Gdańsku w dniu 13 sierpnia 2018.

Prokuratura
nie widziała podstaw do przedstawienia odpowiednich zarzutów. Bała się,
że zostanie oskarżona o doprowadzenie do upadku spółki. Nam zależało
na zabezpieczeniu dokumentacji. (…) Nikt z podległych
mi funkcjonariuszy, nie zgłaszał żadnych problemów w prowadzeniu
śledztwa . Wszystkie materiały były gromadzone
i przekazywane do prokuratury.

– stwierdził Bilkiewicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

141. Przesłuchanie byłego szefa

Przesłuchanie
byłego szefa ABW. Wassermann do Bondaryka: "Zatailiście przed
społeczeństwem, że sprawą Amber Gold ABW zajmowała się już w 2011 roku

Generał Krzysztof Bondaryk, b. szef Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego już kilkanaście minut po rozpoczęciiu przesłuchania
stwierdził, że „nie pamięta” wielu istotnych kwestii, dotyczących
działaniami ABW w sprawie Amber Gold. Z kolei Małgorzata Wassermann
obnażyła cała fikcję działań służb wobec Marcina P. Nawiązała
do wypowiedzi Donalda Tuska i ministra Jacka Cichockiego w Sejmie,
w sierpniu 2012 roku. Cichocki przekonywał, że ABW rozpoczęło działania
w sprawie Amber Gold w kwietniu 2012 roku. To nieprawda, ABW posiadała
wiedzę o MArcinie P. już w sierpniu 2011 r.


Komisja Śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje b. szefa ABW Krzysztofa Bondaryka

Komisja
Śledcza ds. Amber Gold przesłuchuje dziś byłego szefa Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofa Bondaryka. To właśnie on w maju
2012 r. wysłał notatkę dotyczącą Amber Gold m.in. do prezydenta
Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska oraz ministra finansów
Jacka Rostowskiego.

Bondaryk przed komisją śledczą ds. Amber Gold: Nacisk ABW na prokuraturę był na granicy dopuszczalności

Celem
ABW ws. Amber Gold było szybkie działanie i przerwanie działalności
przestępczej, prokuratura stawiała na bardziej odległe terminy,
interweniowałem u prokuratora generalnego, nacisk ABW był na granicy
dopuszczalności - powiedział przed komisją śledczą b. szef ABW Krzysztof
Bondaryk.

Gen. Bondaryk: "Możliwe, że rozmawiałem z Donaldem Tuskiem o pracy jego syna dla OLT, ale nie pamiętam…

Jak bańka mydlana pryska mit o tym, że to notatka gen.
Krzysztofa Bondaryka z 24 maja 2012 roku uruchomiła lawinę działań,
które doprowadziły do zatrzymania Marcina P. i zlikwidowania piramidy
finansowej Amber Gold. Notatka ABW przesłana sześciu najważniejszym
ludziom w państwie, w tym Donaldowi Tuskowi i Sławomirowi Nowakowi oraz
Jackowi Rostowskiemu, została przez nich całkowicie zignorowana.
Niektórzy z nich zapoznali się z alarmującą treścią notatki nawet ponad
dwa miesiące po jej otrzymaniu! W tym czasie Marcin P. mógł
przetransferować ogromne pieniądze za granicę, a kolejni pokrzywdzeni
klienci wpłacali swoje oszczędności na konta Amber Gold! To jednak nie
koniec kompromitacji. Gen. Bondaryk nie może sobie przypomnieć, czy
rozmawiał z Donaldem Tuskiem o pracy jego syna dla Marcina P.!

Krzysztof Bondaryk wyjątkowo stresował się, gdy następowały pytania o Donalda Tuska i Sławomira Nowaka.

Nie kontaktowałem się z Donaldem Tuskiem w sprawie Amber Gold przed przesłaniem notatki

– stwierdził Bondaryk, który podkreślił, że notatka była bardzo istotna.

Poseł Jarosław Krajewski szybko wyjaśnił, jak bardzo „istotna” była notatka ABW, cytując zeznania Tomasza Arabskiego, b. szefa kancelarii premiera Tuska, który stwierdził, ze w notatce nie było nic nowego. Wcześniej te informacje zebrały media. Potem było jeszcze gorzej, gdy Krajewski poinformował o tym, kiedy najważniejsi ludzie w państwie przeczytali notatkę Bondaryka.

Wiemy, że szef kancelarii prezydenta dowiedział się o notatce z 24 maja 2012 r. po kilkudziesięciu dniach, a sam prezydent dopiero 3 sierpnia 2012 roku, Sławomir Nowak 2,5 tygodnia od wpłynięcia do resortu, minister Cichocki zapoznał się z tym dokumentem po 11 dniach. Czy pan zakładał pan, że przekaże pan istotną informację, a odbiorcy będą czytać ją po dwóch tygodniach i dłużej? Czy takie były pana oczekiwania?

– pytał poseł Krajewski.

Oczekiwania są takie, że adresat przeczyta. Nie mam wiedzy kiedy i kto zapoznał się z tą notatką

– odpowiedział Bondaryk.

Czy to była reakcja prawidłowa?

– pytał Krajewski.

Trudno mi to ocenić

– odpowiedział Bondaryk.

Czy Cichocki wskazywał panu, że Donald Tusk jest zainteresowany sprawą ze względu na pracę syna u Marcina P.?

– dopytywał Krajewski.

Przekazał mi informację, że notatka wzbudziła zainteresowanie i wydał polecenie, by intensywnie działać w tej sprawie.

– stwierdził Bondaryk.

Okazało się, że Donald Tusk raczył porozmawiać z Bondarykiem o sprawie Amber Gold dopiero w sierpniu 2012 roku, tuż przed upadkiem Amber Gold.

Premier nie zgłaszał uwag. (…). Był sezon urlopowy. Premier wrócił wtedy z urlopu

– zeznał Bondaryk.

Świadek przyznał, że rozmawiał z też ministrem Rostowskim na temat Amber Gold. Twierdzi, że podczas tej rozmowy prosił ministra o podjęcie bardziej intensywnych działań ze strony aparatu skarbowego. A dlaczego o nottatce nie miał pojęcia Andrzej Seremet - ówczesny Prokurator Generalny?

Osobiście poinformowałem Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, mógł być to czerwiec 2012 roku, o notatce z 24 maja. Następnie ta wiadomość została mu przesłana pisemnie.

– stwierdził Bondaryk.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

142. Ponad 2,5 miliona złotych

Ponad 2,5 miliona złotych nagród
dla urzędników od reprywatyzacji



Ponad 2,5 miliona złotych nagród dla urzędników od reprywatyzacji

- Między 2007 a 2013 rokiem Hanna
Gronkiewicz-Waltz przyznała urzędnikom zajmującym się reprywatyzacją
nagrody w wysokości ponad 2 miliony 732 tysięcy złotych...
więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

143. Afera Amber Gold: dwie osoby

Afera Amber Gold: dwie osoby usłyszały zarzuty popełnienia przestępstw urzędniczych

B.
funkcjonariuszka wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP w
Gdańsku oraz b. urzędniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego usłyszały w środę
zarzuty popełnienia tzw. przestępstw urzędniczych w związku z
działaniami.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

144. Wassermann: Wyznaczyłam


Wassermann: Wyznaczyłam Tuskowi trzy terminy na przesłuchanie przed komisją Amber Gold, z uwagi na jego napięty kalendarz

Mówiła, że prace komisji śledczej do spraw Amber Gold zmierzają
do końca. Komisja skończy prace pod koniec października. Raport z jej
prac ma być przedstawiony do końca listopada. Do połowy lipca komisja
planuje zakończyć wątek służb skarbowych. Na wrzesień, a jeżeli się nie
uda na październik komisja planuje przesłuchanie premiera Donalda Tuska.

Wyznaczyłam Donaldowi Tuskowi trzy terminy na przesłuchanie, z uwagi na napięty kalendarz przewodniczącego Rady Europejskiej

— powiedziała Wassermann.

Dodała, że chodzi o połowę albo o koniec września, a jeżeli się nie uda to Tusk zostanie przesłuchany na początku października.

Jednego
na pewno spodziewam się po premierze Tusku – spektaklu medialnego.
Pewnie znowu zrobi ze swojego przyjazdu show, będzie odprowadzany przez
kolegów i ponownie ubierze się w szaty męczennika

— powiedziała i dodała, że nie zamierza uczestniczyć w szopce byłego premiera.

ems/Rzeczpospolita

Nieoficjalnie: Arabski nie stawi się w środę przed komisją ds. Amber Gold

Do
sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold wpłynął wniosek pełnomocnika
b. szefa Kancelarii Premiera Donalda Tuska Tomasza Arabskiego z prośbą o
usprawiedliwienie nieobecności Arabskiego podczas zaplanowanego na
środę przesłuchania - dowiedziała się nieoficjalnie PAP.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

145. Janicki: Nie było propozycji,

Janicki: Nie było propozycji, by linie OLT przewoziły najważniejsze osoby w państwie

Z
nikim nie rozmawiałem i nikt ze mną nie rozmawiał na temat tego, by
najważniejsze osoby w państwie były przewożone samolotami linii OLT; BOR
otrzymał jedynie zapytanie z Kancelarii Senatu - mówił b. szef Biura
Ochrony Rządu gen. Marian Janicki we wtorek przed sejmową komisją
śledczą.

M. Wassermann: W przyszłym tygodniu podsumowanie wątku związanego ze służbami

W środę komisja śledcza ds. Amber Gold kończy przesłuchania
świadków w wątku służb specjalnych; w przyszłym tygodniu będzie
wyznaczone krótkie, dodatkowe niejawne posiedzenie podsumowujące te
przesłuchania - zapowiedziała przewodnicząca komisji Małgorzata
Wassermann.

Wassermann zaszokowana zeznaniami Janickiego i innych świadków Amber Gold: ”Pojawiają się watki kryminalne”

Ochroną objęta była córka Donalda Tuska, ale syn
już nie. Generał Janicki zeznał, że nikt nie wydawał mu zakazu ochrony
Michała Tuska i tu pojawia się rozbieżność. Komisja posiada jednak
materiały, z których wynika, że istniał zakaz obejmowania ochroną syna
Donalda Tuska. Dlaczego nie objęto go ochroną?

– mówiła Małgorzata Wassermann po przesłuchaniu gen. Janeckiego. Małgorzata Wassermann wskazała też na kuriozalną i podejrzaną sytuację,
w której ABW wprowadziła w błąd Biuro Ochrony Rządu pozytywnie
rekomendując linie OLT dla wożenia vipów, w tym przedstawicieli
kancelarii Senatu. Przewodnicząca komisji zwróciła też uwagę na fakt, że nawet po wybuchu
afery,ani BOR , ani inne służby nie chroniły i nie interesowały się
wątkiem Michała Tuska oraz jego kontaktów z Marcinem P.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

146. Komisja śledcza ds. Amber


Komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczyna przesłuchania. Będzie zeznawać m. in. były naczelnik US w Gdańsku


Z harmonogramu prac komisji wynika, że po raz pierwszy zbierze się ona w tym tygodniu w środę o godz. 10. Zeznania złożyć ma wówczas b. naczelnik III Urzędu Skarbowego w Gdańsku Tomasz Rzewuski.

Jak wskazała szefowa komisji był to jeden z gdańskich urzędów skarbowych, które obsługiwały podmioty z grupy Amber Gold oraz szefów tej spółki - Marcina i Katarzynę P.

Tego samego dnia po południu przed komisją stanąć ma Maria Liszniańska, b. zastępca dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku. Organ ten nadzorował pracę III Urzędu Skarbowego.

Z kolei w czwartek po godz. 10 na pytania komisji odpowiadać ma b. główny specjalista w Departamencie Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów Tadeusz Owczarz.

Wassermann powiedziała PAP, że świadek ten stał na czele zespołu powołanego już po wybuchu afery Amber Gold, którego celem było stwierdzić, do jakich naruszeń po stronie gdańskich skarbówek doszło w sprawie Amber Gold.

Będziemy pytać o ustalenia i wnioski oraz dlaczego tak naprawdę w praktyce nie wyciągnięto w stosunku do nikogo - mimo zapowiedzi - żadnych konsekwencji

— powiedziała szefowa komisji.

Ostatnim świadkiem, którego w tym tygodniu planuje przesłuchać komisja ma być b. dyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku Mirosław Kowalski.

Ponadto w czwartek rano komisja zbierze się na posiedzeniu zamkniętym, by podsumować przesłuchania świadków w wątku służb specjalnych, Policji i Biura Ochrony Rządu. Podczas tych przesłuchań zeznania złożyło kilkunastu byłych i obecnych funkcjonariuszy ABW, w tym z delegatury gdańskiej oraz stołecznej. Przesłuchano też m.in. byłego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka czy ówczesnego szefa MSW Jacka Cichockiego, b. szefa BOR gen. Mariana Janickiego, a także świadków z CBA, CBŚP i policjantów z Gdańska.

Według Wassermann, podczas zamkniętego posiedzenia komisja śledcza będzie rozmawiać m.in. o ewentualnych zawiadomieniach do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

147. Urzędnik przed Komisją


Urzędnik przed Komisją Weryfikacyjną: „Decyzja ws. Pięknej 49 została wydana z naruszeniem prawa. Usłyszałem: I co z tego?”

Decyzja wydziału spraw dekretowych BGN ws. Pięknej 49 została
wydana z naruszenie prawa, ponieważ została wydana na osobę zmarłą -
zeznał w środę przed komisją weryfikacyjną b. urzędnik dzielnicy
Śródmieście Przemysław Niedzielski.
Maria Liszańska, była szefowa I Urzędu Skarbowego w Gdańsku
ujawniła powiązania ludzi pomorskiej skarbówki z biznesmenami
i nieprawidłowości w funkcjonowaniu tych urzędów w czasie przed
i po wybuchu afery Amber Gold. Świadek konsekwentnie wybiela też swoją
osobę i szuka winnych wśród innych urzędników.

Dzięki zaniechaniom w Urzędzie Skarbowym "mogła wzrastać sprawa Amber Gold"

Kiedy
przyszłam do I Urzędu Skarbowego w Gdańsku zastałam środowisko, w
którym mogła wzrastać sprawa Amber Gold - zeznała b. p.o. naczelnika
tego urzędu Maria Liszniańska przed sejmową komisją śledczą.

Komisja śledcza ws. Amber Gold rozpoczęła przesłuchiwania świadków związanych z wątkiem dot. służb skarbowych

Sejmowa
komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała pierwszego świadka w wątku
dotyczącym służb skarbowych. Zeznania złożyła była pełniąca obowiązki
naczelnika I Urzędu Skarbowego w Gdańsku Maria Liszniańska. Na
przesłuchanie wzywany był też były naczelnik III Urzędu Skarbowego
Tomasz Rzewuski. Świadek nie stawił się jednak na obrady.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

148. Komisja ds. Amber Gold

Komisja ds. Amber Gold podsumowała wątek służb specjalnych; trwa przesłuchanie kolejnego świadka

Po godzinie 9.00 członkowie sejmowej komisji śledczej ds. Amber
Gold zebrali się na posiedzeniu niejawnym, by podsumować przesłuchania
świadków w wątku dot. służb specjalnych, policji i Biura Ochrony Rządu. Z
kolei od godz. 10.00 trwa przesłuchanie kolejnego świadka w wątku dot.
służb skarbowych.

Były pracownik ministerstwa finansów jest pierwszym przesłuchiwanym
dziś świadkiem przesłuchiwanym przez komisję badającą aferę Amber Gold.
Tadeusz Owczarz był pytany o nadzór nad urzędami skarbowymi, które miały
się zajmować rozliczaniem firmy prowadzonej przez Marcina P.



Departament Administracji Podatkowej ministerstwa finansów, w którym
prasował Tadeusz Owczarz kontrolował urzędy skarbowe zajmujące się Amber
Gold. Świadek przyznał, że kontrole kończyły się pozytywnym wynikiem.
Dodał, że w tym czasie Pomorski Urząd Skarbowy niewiele mógł więcej
zrobić.
Kolejny przedstawiciel pomorskiej skarbówki i kolejny blamaż
administracji rządu Donalda Tuska! W trakcie przesłuchania Mirosława
Kowalskiego, byłego Dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku, mogliśmy się
dowiedzieć, że skarbówka mogła już w lutym 2012, na pół roku przed
wybuchem afery, rozbić piramidę finansową Amber Gold! Nie zrobiono tego,
bo nikt nie był tym zainteresowany. Wielomiesięczne kontrole bez
jakiegokolwiek wyniku, brak nadzoru i inne nieprawidłowości - taki obraz
wyłania się z zeznań świadków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

149. Komisja śledcza ds. afery

Komisja śledcza ds. afery Amber Gold przesłuchała kolejnych świadków

Komisja śledcza badająca aferę Amber Gold przesłuchała dzisiaj
kolejnych świadków. Jako pierwszy na pytania śledczych odpowiadał
Tadeusz Owczarz, były główny specjalista w Departamencie Administracji
Podatkowej Ministerstwa Finansów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

150. Amber Gold. Sześć zawiadomień

Amber Gold. Sześć zawiadomień do prokuratury

Komisja śledcza zdecydowała o złożeniu sześciu zawiadomień do prokuratury w sprawie Amber Gold

W minionym tygodniu komisja śledcza
zakończyła przesłuchania świadków w wątku służb specjalnych, policji
oraz BOR. Przed komisją zeznania złożyło kilkunastu byłych i obecnych
funkcjonariuszy ABW, w tym z delegatury gdańskiej oraz stołecznej.
Przesłuchano też m.in. byłego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka czy
ówczesnego szefa MSW Jacka Cichockiego, a także świadków z CBA, CBŚP i
policjantów z Gdańska.

W czwartek podczas posiedzenia niejawnego członkowie komisji debatowali
nad ewentualnymi wnioskami do prokuratury o możliwości popełnienia
przestępstwa. „Efektem tego posiedzenia jest to, że komisja w zakresie
policji złoży dwa zawiadomienia o przestępstwie” – poinformowała PAP
Wassermann. Jak tłumaczyła, jedno z tych zawiadomień dotyczy
funkcjonariusza, który był przesłuchiwany przez komisję w trybie
niejawnym. Drugie – jak mówiła – dotyczy Macieja Zajdy, który w latach
2007-2012 był naczelnikiem wydziału do walki z przestępczością
gospodarczą w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Jeśli chodzi natomiast – jak poinformowała – o służby specjalne (ABW),
komisja zdecydowała o złożeniu zawiadomień w stosunku do dwóch
funkcjonariuszy z Gdańska. Jeden z nich to funkcjonariusz operacyjny,
którego dane osobowe nie mogą być ujawnione. „Drugi to dyrektor
Dąbrowski. Tutaj jest w zakresie zarówno niedopełnienia obowiązków,
przekroczenia uprawnień, ale i w zakresie składania fałszywych zeznań
przed komisją” – powiedziała szefowa komisji. Chodzi o Jarosława
Dąbrowskiego, byłego zastępcę dyrektora Delegatury Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Gdańsku.

Ponadto, jak dodała, komisja złoży zawiadomienia również na dwóch
funkcjonariuszy operacyjnych Agencji z Warszawy. Ich dane osobowe są
niejawne. Wassermann dopytywana, kiedy zawiadomienia trafią do
prokuratury, powiedziała, że to wymaga czasu. „Zwłaszcza pisanie
zawiadomień w trybie niejawnym jest bardzo technicznie utrudnione” –
zaznaczyła. „Mam nadzieję, że w ciągu dwóch-trzech tygodni zawiadomienia
zostaną złożone” – dodała.

Amber Gold powstała na początku 2009 roku i miała inwestować w złoto i
inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W
połowie 2011 roku spółka przejęła większościowe udziały w liniach
lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec
2011 roku w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express.

Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 roku. Z kolei
Amber Gold ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 roku, a tysiącom swoich
klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej
firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do
niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

151. Puchnie lista wniosków do


Komisja do sprawy wyjaśnienia afery Amber Gold jest pierwszym poselskim zespołem śledczym, który zgłosił tak obszerną listę osób, przeciwko którym skieruje wnioski do prokuratury o pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej za najróżniejsze zaniedbania, jakich się osobiście dopuścili w tej sprawie. Już w tej chwili lista obejmuje osiem osób, a wiele wskazuje na to, że przekroczy dziesiątkę. I znajdą się na niej prokuratorzy, policjanci, oficerowie ABW i urzędnicy państwowi.Inną kwestią jest próba ustalenia przez komisję, czy właściciele Amber Gold – Marcin P. i jego żona Katarzyna, byli tylko „słupami”, oficjalnie firmującymi oszukańcze przedsięwzięcie. Niektórzy członkowie komisji już takie sugestie oficjalnie wysuwali, m.in. jej przewodnicząca Małgorzata Wassermann.

Z tym wiąże się pytanie, czy Polacy kiedykolwiek dowiedzą się, jakie moce sprawcze uruchomiły firmę Amber Gold. Jacy ludzie za nią stali i z jakich kręgów się wywodzili? Kto zainwestował w młodą parę urodzonych hochsztaplerów? Kto tak skutecznie ochraniał ich przestępczy proceder? Wydaje się, że jest to zadanie niewykonalne przez sejmową komisję śledczą. Próbując odpowiedzieć na te pytania, komisja każdemu ze swych twierdzeń będzie musiała nadać znak kwantyfikatora prawdopodobieństwa.

Ale nawet odpowiedzi w takiej postaci byłyby osiągnięciem komisji. Pierwsze sugestie, jak mogłyby wyglądać te odpowiedzi, pojawiały się już w formie indywidualnych opinii, wypowiadanych publicznie przez niektórych członków komisji. Zanim pokuszę się, czy raczej podejmę ryzyko i opowiem się za jakimiś wersjami takich odpowiedzi, przypomnijmy obraz, jaki wyłania się z dotychczasowych przesłuchań świadków, a który praktycznie pod wieloma względami mówi o kompletnym rozkładzie państwa.

Bezradność instytucji państwa wobec pary oszustów, właścicieli Amber Gold, była porażająca. Nie jednej instytucji, nie dwóch, ale wszystkich. Dosłownie wszystkich, które zetknęły się z tą firmą, a które miały odpowiednie narzędzia prawne, aby doprowadzić do zdemaskowania bezprawnych działań i tym samym doprowadzić do ich zablokowania. Do zamknięcia firmy.

Jak trafnie zauważyła zaraz na początku prac sejmowej komisji jej szefowa Małgorzata Wassermann, wystarczyło, gdyby choć jedna z tych wielu instytucji państwa wykonała należycie to, co do niej należało, a co praktycznie było jej obowiązkiem, to firma zostałaby zduszona w zarodku, zanimby zdążyła rozkręcić oszukańczy proceder na ogromną skalę. Zanimby ograbiła tysiące Polaków z ich oszczędności, często z dorobku całego ich życia. Skandaliczny poziom zaniedbań i niechlujstwa w sprawie Amber Gold miał miejsce w policji i służbach specjalnych. Materialnym, oficjalnym potwierdzeniem takiego stanu rzeczy jest postanowienie komisji o złożeniu wobec sześciu oficerów zawiadomień do prokuratury o popełnieniu przez nich przestępstwa.

Część z tych zawiadomień, ze względu na tajny charakter obowiązków funkcjonariuszy, musi pozostać niejawna. Aby dać naszym czytelnikom wyobrażenie o randze tych wniosków, podam nazwiska i funkcje jawnych świadków, wobec których komisja ma tak poważne zastrzeżenia. Jeśli idzie o policję, to jednym z dwóch funkcjonariuszy jest Maciej Zajda z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku, naczelnik wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Komisja złożyła też zawiadomienia w stosunku do dwóch oficerów ABW delegatury Gdańskiej. Jednym z nich jest Jarosław Dąbrowski, były zastępca szefa tej delegatury. (....)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

152. Znamy skalę działań Komisji


Znamy skalę działań Komisji Weryfikacyjnej! 70 osób przesłuchanych, 44 posiedzenia niejawne i 28 rozpraw

Komisja Weryfikacyjna, w ciągu 12 miesięcy swojego istnienia,
odbyła 28 rozpraw, przesłuchano już 70 osób, odbyły się też 44
posiedzenia niejawne.
Tysiące tomów akt, wielogodzinne przesłuchania i dziesiątki
świadków, batalie przed sądami i nieustanny atak prawników Hanny
Gronkiewicz-Waltz i jej samej na jej członków! Mowa o pierwszej rocznicy
powstania Komisji Weryfikacyjnej. Portal wPolityce.pl dotarł do liczb,
które doskonale pokazują skalę przedsięwzięcia, na którego czele stoi
Patryk Jaki.

autor: PAP

To jednak nie koniec! Przed sądami zapadło 71 orzeczeń
korzystnych dla Komisji Weryfikacyjnej z czego 11 orzeczeń przed
Naczelnym Sądem Administracyjnym, 36 przed Wojewódzkim Sądem
Administracyjnym w Warszawie i 24 w sądach powszechnych.
Nie wszystkie potyczki sądowe okazywały się dla komisji zwycięskie, ale
Komisja Weryfikacyjna przegrywała tylko sprawy o grzywny, którymi karała
Hannę Gronkiewicz–Waltz i ostatnio o wyłączenia sędziów WSA, którzy
mieli orzekać w temacie skarg na decyzje Komisji Weryfikacyjnej.
Co ciekawe, w sprawie grzywien Wojewódzki Sąd Administracyjny jasno
wskazał, że prezydent Warszawy ma obowiązek stawić się przed komisją.
Uznał jednak, że grzywny za prezydent płacić powinno miasto, a nie sama
Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wątpliwości rozwiała nowelizacja ustawy
o Komisji Weryfikacyjnej.W maju Komisja Weryfikacyjna przyznała też pierwsze odszkodowania dla
pokrzywdzonych przez dziką reprywatyzacje i urzędników Hanny
Gronkiewicz-Waltz, lokatorów. Chodziło o mieszkaļców kamienic przy ul.
Nabielaka 9, Nowogrodzkiej 6A, Poznańskiej 14 i Marszałkowskiej 43. Suma
przyznanych odszkodowań wyniosła ponad 216 tys. zł. Odszkodowania
wynoszą od 7 tys. zł do ponad 29 tys. zł., zaś córce zamordowanej przez
mafie reprywatyzacyjną Jolanty Brzeskiej, komisja przyznała 100 tys.
złotych odszkodowania. Co najbardziej szokujące, prezydent
Warszawy zaskarżyła decyzje odszkodowawcze do sądu, a nawet domaga się
obarczenia lokatorów kosztami postępowań sądowych!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

153. Komisja ds. Amber Gold

Komisja ds. Amber Gold przesłuchuje byłych pracowników Pomorskiego Urzędu Skarbowego w Gdańsku

Sejmowa
komisja śledcza badająca aferę Amber Gold przesłuchuje kolejnych
świadków. Na pytania odpowiadają byli pracownicy Pomorskiego Urzędu
Skarbowego w Gdańsku.

M. Wassermann: Będą składane kolejne wnioski do prokuratury w sprawie Amber Gold


Na
pewno będą szerokie wnioski do prokuratury dotyczące urzędników
skarbowych. Sprawą Amber Gold zajmowała się pani prokurator w Gdańsku.
Sposób przeprowadzenia przez nią postepowania jest skandaliczny. Nie
wyjaśniła czegokolwiek – powiedziała w rozmowie z reporterem TV Trwam
Szymonem Kozupą Małgorzata Wassermann. Przewodnicząca komisji ds. Amber
Gold odniosła się również do poniedziałkowego przesłuchania Sławomira
Langowskiego.

Szokująca treść podsłuchów ujawnionych dziś przez Małgorzatę
Wassermann, przewodnicząca komisję śledczą ds. Amber Gold! Okazuje się,
że kontrolerzy Pomorskiego Urzędu Skarbowego musieli prosić się,
by Marcin P. łaskawie spotkał się z nimi. To kolejny dowód na to,
że kontrole skarbowe w Amber Gold były fikcją. Mało tego! okazuje się,
ze skarbówka miała pełną wiedzę, iż Amber Gold to piramida finansowa
i to już w kwietniu 2012 roku, na 4 miesiące przed zatrzymaniem
Marcina P.

Przewodnicząca Małgorzata Wasserman ujawniła szokujący stenogram
rozmowy kontrolerów US z Marcinem P. z lipca 2012 r. Proszą oni
właściciela Amber Gold o wpuszczenie ich do firmy i odebranie
dokumentów, ale ten odmawia mówiąc, że nie ma czasu.

Kontroler:
Tu Sławek Frankowski z tej strony Czy moglibyśmy się spotkać na 5 -
10 minut? Jesteśmy z urzędu, robimy kontrole. Chcemy przedłożyć
dokument. Możemy w tej chwili?

Marcin P.: W tej chwili nie.

Kontroler: Bardzo nam zależy. Może na 10 minut by pan do nas zszedł?

Marcin P.: Na dzień dzisiejszy nie zejdę.(…) Nie ma takiej możliwości.

Potem
okazało się, że Sławomir Langowski, były kierownik II Działu Kontroli
Podatkowej Pomorskiego Urzędu Skarbowego w Gdańsku, już w kwietniu 2012
zorientował się, że Amber Gold to piramida finansowa.

Dlaczego
pan, jako urzędnik, nie poinformował organów ścigania o podejrzeniu
możliwości popełnienia przestępstwa przez właściciela Amber Gold?

– pytała Małgorzata Wassermann.

Na pewno naczelnik w sierpniu 2012 zgłaszał do prokuratury.

– odpowiedział świadek czym zupełnie się ośmieszył, gdyż w sierpniu 2012 firma Marcina P. była już zupełnym bankrutem.

Sprawa Amber Gold. "Można się spodziewać dużej liczby zawiadomień do prokuratury"

Wątek urzędów skarbowych w sprawie Amber Gold zasługuje na
zainteresowanie prokuratury; po zakończeniu przesłuchań w tym wątku ze
strony komisji śledczej można się spodziewać dużej liczby zawiadomień -
powiedziała PAP przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS).

"Kontrola skarbowa w Amber Gold była fikcją". Marcin P. zlekceważył kontrolerów

Marcin
P. lekceważył kontrolę skarbową Pomorskiego Urzędu Skarbowego. Odmawiał
spotkania z kontrolerami tłumacząc, że nie ma czasu. Obraz działalności
US z Gdańska ujawniła Małgorzata Wassermann podczas

Świadek: Do pewnego momentu Amber Gold miała pokrycie w złocie. Później już nie

Do
pewnego momentu Amber Gold miała pokrycie w złocie, później już nie -
powiedział przed komisją śledczą ds. Amber Gold b. kierownik II działu
kontroli podatkowej Pomorskiego Urzędu Skarbowego w Gdańsku...

B. naczelnik US: nie było parasola ochronnego nad Amber Gold

Pomorski
Urząd Skarbowy nie roztaczał parasola ochronnego nad Amber Gold -
podkreślił we wtorek przed komisją ds. Amber Gold b. naczelnik tego
urzędu Krzysztof Ptaszyński. Kontrolę w spółce rozszerzył, gdy firma
w...

Przed komisją ds. Amber Gold zeznawali S. Langowski i K. Ptaszyński z Pomorskiego Urzędu Skarbowego

Komisja śledcza ds. Amber Gold kontynuowała we wtorek
przesłuchania w wątku dotyczącym służb skarbowych. Swoje zeznania
złożyli: Sławomir Langowski – b. kierownik II Działu Kontroli Podatkowej
Pomorskiego Urzędu Skarbowego w Gdańsku oraz Krzysztof Ptaszyński, były
naczelnik tego urzędu.

B. wiceszef UKS w Gdańsku: nagle odwołano wspólną realizacje z ABW

Nie
wiem czemu b. dyrektor UKS Małgorzata Bogumił odwołała wspólną
realizacje z ABW, byłem zaskoczony tą decyzją; wskazane było wspólne
zabezpieczenie dokumentacji Amber Gold - zeznał w środę przed komisją
śledczą b. wiceszef Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku Artur...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

154. M. Wassermann zapowiedziała

M. Wassermann zapowiedziała konfrontację świadków – urzędników skarbowych z Gdańska

B. dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku Małgorzata
Bogumił zaprzeczyła, że jej urząd nie chciał kontroli w Amber Gold.
Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann zapowiedziała konfrontację
między świadek a Marią Liszniańską, b. p.o. naczelnika I US w Gdańsku,
która zeznała, że Bogumił nie chciała zająć się firmą Marcina P.

Komisja ds. Amber Gold: Przesłuchiwani są byli pracownicy gdańskiego UKS

Sejmowa komisja śledcza badająca aferę Amber Gold kontynuuje
wątek dotyczący służb skarbowych. Zeznania składają dziś byli pracownicy
gdańskiego Urzędu Kontroli Skarbowej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

155. Spółka Amber Gold przez 20

Spółka Amber Gold przez 20 miesięcy nie składała do skarbówki deklaracji VAT?

Amber
Gold przez szereg miesięcy nie składała deklaracji VAT do III US w
Gdańsku, a urząd ograniczył się do wezwań i pouczeń, mimo, że jego
pracownicy mieli doskonałą wiedzę na temat sytuacji podmiotu - wynika
z...

Komisja ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchanie byłego naczelnika US w Gdańsku

Sejmowa
komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła w czwartek po godz. 10
przesłuchanie byłego naczelnika III Urzędu Skarbowego w Gdańsku Tomasza
Rzewuskiego. To drugie podejście do przesłuchania urzędnika, którego
urząd obsługiwał podmioty z grupy Amber Gold.
Marcin P. miesiącami nie reagował na wezwania gdańskiej
skarbówki. Miał w nosie kolejne pisma i monity. Normalny podatnik
zostałby już dawno puszczony z torbami, ale gdańska skarbówka była wobec
niego podejrzanie spolegliwa! Były naczelnik III Urzędu Skarbowego
w Gdańsku Tomasz Rzewuski nie umiał odpowiedzieć na najważniejsze
pytania komisji Amber Gold. Zasłaniał się niewiedza lub „brakiem
możliwości wyjaśnienia okoliczności”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

156. Komisja śledcza ds. Amber

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha m.in. b. szefa MF Jana Vincenta Rostowskiego

Od poniedziałku sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold będzie
kontynuowała przesłuchania w wątku służb skarbowych; zeznania złoży
m.in. b. szef resortu finansów Jan Vincent Rostowski oraz b.
wiceminister finansów i Generalny Inspektor Informacji Finansowej
Andrzej Parafianowicz.

Syndyk Amber Gold: Kiedy przyszedłem do spółki, w kasie było 600 zł

Kiedy
przyszedłem do spółki, w kasie było 600 zł - mówił w poniedziałek przed
komisją śledczą syndyk masy upadłości Amber Gold sp. z o. o. Józef
Dębiński. Wyjaśnił, że obecnie lista wierzycieli obejmuje ponad 12 tys..

Wassermann: Zaproponuję Tuskowi trzy terminy przesłuchania

Zaproponuję
b. premierowi Donaldowi Tuskowi trzy terminy przesłuchania przed
komisją śledczą ds. Amber Gold; pierwszym z terminów będzie 25 września,
a następnie dwa październikowe - zapowiedziała w poniedziałek
przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS).

Komisja Śledcza ds. Amber Gold: Ok. 78 ml zł w masie upadłości. Marcin P. płacił za nieruchomości zawyżone ceny

Były
szef Amber Gold Marcin P. kupował nieruchomości za kwoty nawet 40 proc.
wyższe niż rynkowe - powiedział w poniedziałek przed komisją śledczą
syndyk masy upadłości Amber Gold Józef Dębiński. Łącznie, jak mówiła
szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS), P. kupił nieruchomości za
ok. 40 mln zł.

Komisja Jakiego zwraca dwie bezcenne nieruchomości miastu. Handlarze mogli przejąc fragment trasy W-Z!

Cwaniacy
kupili prawa do bezcennych nieruchomości za 100 tysięcy
złotych, ale ich wartość przekraczała 6 milionów, a urzędnicy Hanny
Gronkiewicz-Waltz wydali decyzje zwrotowe bez sprawdzenia podstawowych
kwestii dotyczących posiadania nieruchomości. Weryfikacyjna Komisja
weryfikacyjna uchyliła decyzje zwrotowe ws. nieruchomości przy ul.
Krakowskie Przedmieście 83 i Senatorskiej 7; uznała, że zwrot odbył się
z naruszeniem prawa i zwróciła nieruchomości wraz
z gruntem miastu.Przewodniczący komisji Patryk Jaki podkreślił,
że ratusz nie zbadał
przesłanki posiadania obu nieruchomości przez pierwotnych właścicieli,
a była ona niespełniona, bo właściciele nie przebywali po II wojnie
światowej w Warszawie.

Gdańska skarbówka podejrzanie przychylna szefowi Amber Gold! Wassermann: „Wstyd! Pracę pani urzędu oceniam skrajnie źle”

Kolejna urzędniczka gdańskiej skarbówki odpowiada na pytania
komisji ds. Amber Gold i kolejny, szokujący przykład pobłażania
i nieprawidłowości w stosunku do Marcina P. oraz jego piramidy
finansowej! Violetta Gorecka, była Naczelnik Pierwszego Urzędu
Skarbowego w Gdańsku nie ma sobie nic do zarzucenia. Broniła swoich
urzędników i bezradnie rozkładała ręce nad nieprawidłowościami swoich
byłych urzędników.

W trakcie zeznań okazało się, że Violetta Gorecka już 14 lutego 2012
r. sporządziła notatkę, w której pisała, że kontrolę przekazuje
do Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku, ale wniosek do UKS wysłała
jednak dopiero w czerwcu 2012 roku. Świadek nie umiała wytłumaczyć,
dlaczego przetrzymywała ją aż przez 4 miesiące!

Być może kompletowałam jakieś dokumenty.

– odpowiedziała Gorecka.

Chcę
państwu powiedzieć, że wniosek o kontrolę został stworzony 8 grudnia
2011, a pani wysłała kontrolerów 6 lutego. Dwa miesiące?
To odpowiedni czas?

– pytała Wassermann.

– Donald Tusk musi opowiedzieć
kiedy i jak dowiedział się o tej aferze. Jak nadzorował i rozliczał
swoich ministrów i oczywiście ważny będzie wątek z ...>

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

157. Parafianowicz: Nie umiem

Parafianowicz: Nie umiem odpowiedzieć, dlaczego nie zdecydowałem o blokadzie rachunków Amber Gold

Nie
umiem dziś odpowiedzieć, dlaczego nie podjąłem decyzji o zablokowaniu
rachunków Amber Gold - zeznał we wtorek przed komisją śledczą b.
wiceminister finansów i Generalny Inspektor Informacji...

Parafianowicz rozmawiał z Jakubiakiem o "narastającym problemie" Amber Gold

Pod
koniec 2011 r. szef KNF Andrzej Jakubiak poinformował mnie o
narastającym problemie z Amber Gold, zwłaszcza w kontekście braku
reakcji prokuratury na składane zawiadomienia; zapewniłem go, że...

Wassermann do Parafianowicza podczas komisji ds. Amber Gold: Kłamaliście w Sejmie

MF
skłamało informując w Sejmie, że do 19 kwietnia 2012 r. resort nie
wiedział o sprawie Amber Gold - powiedziała podczas posiedzenia komisji
śledczej Małgorzata Wassermann. Były wiceszef Ministerstwa Finansów
Andrzej Parafianowicz zeznał wcześniej, że na temat Amber Gold rozmawiał
pod koniec 2011 r. z szefem KNF Andrzejem Jakubiakiem.

 Parafianowicz przed komisją ds. Amber Gold

Obsadzanie stanowisk dyrektorów w MF, w podległych mi
jednostkach, funkcjonariuszami ABW wynikało z porozumienia szefa Agencji
z ministrem finansów; nikt z tego nie robił tajemnicy – zeznał b.
wiceszef MF i Główny Inspektor Informacji Finansowej Andrzej
Parafianowicz.

Podczas wtorkowego posiedzenia komisji śledczej ds. Amber Gold
Bartosz Kownacki (PiS) pytał Parafianowicza, czy prawdą jest, że po tym,
jak został wiceministrem finansów, utrzymywał „niemalże stały” kontakt z
ówczesnym szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem. „Prawdą jest, że
współpracowaliśmy i bywałem u pana generała, i pan generał był także
kilka razy u mnie” – powiedział Parafianowicz. Następnie Kownacki zapytał, czy prawdą jest, że stanowiska dyrektorów
w MF, w jednostkach podległych Parafianowiczowi, obsadzano
funkcjonariuszami ABW.  „Tak, to wynikało z porozumienia szefa ABW z ministrem finansów” –
powiedział Parafianowicz. Kownacki skomentował, że na niższym szczeblu
to jest naturalne, ale na szczeblu dyrektora to dosyć zaskakujące.
„Podkreślam, nikt z tego nie robił tajemnicy, to było oficjalnie” –
wskazał świadek. Zaznaczył, że instytucje państwowe, które walczą z przestępczością
gospodarczą i finansową, muszą ze sobą blisko współpracować. „Staraliśmy
się współpracować możliwie efektywnie, stąd nasze spotkania i jakieś
kierunkowe rozmowy” – dodał b. wiceminister finansów. Kownacki chciał także wiedzieć, kiedy po raz pierwszy świadek
rozmawiał z Bondarykiem nt. Amber Gold. Parafianowicz wskazał, że
„wydaje mu się, że to było w kwietniu (2012 r.)”.  Poseł PiS dopytywał, czy wcześniej Bondaryk nie wspomniał mu o
sprawie Amber Gold oraz czy sam Parafianowicz o to nie pytał. „Nie
przypominam sobie” – powiedział świadek. (PAP) "egzekucja nie jest łatwa"

Komisja "odzyskała" 71 milionów. Na koncie miasta tylko 6. Co z resztą?



Komisja "odzyskała" 71 milionów. Na koncie miasta tylko 6. Co z resztą?

Z ponad 70 milionów złotych, które komisja
weryfikacyjna kazała zwrócić właścicielom za bezprawne - zdaniem komisji
- reprywatyzacje stołecznych... więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

158. Vincent rozdaje cukierki

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha w środę b. ministra finansów Jacka Rostowskiego

Były
minister finansów w rządzie PO-PSL Jan Vincent-Rostowski ma w środę,
składać zeznania przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold. Będzie
nas interesować jego wiedza na temat sprawy Amber Gold oraz działania,
jakie podjął - wskazywała przewodnicząca komisji...

Rostowski: Poinformowałem premiera o OLT Express podczas wyjazdu do Włoch

Poinformowałem
premiera Donalda Tuska o możliwości upadku linii OLT Express podczas
wyjazdu rządu do Włoch - powiedział w środę podczas posiedzenia sejmowej
komisji ds. Amber Gold b. minister finansów Jan..

Wassermann o przesłuchaniu Rostowskiego: Cały czas prowokuje, ale damy radę

Były
minister finansów Jan Vincent-Rostowski podczas środowego przesłuchania
przed komisją ds. Amber Gold "stara się cały czas skutecznie
prowokować" - mówiła dziennikarzom w przerwie posiedzenia szefowa
komisji Małgorzata Wassermann (PiS). Ciężkie przesłuchanie, ale myślę,
że damy radę - dodała.

.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

159. Wasserman do Rostowskiego ws.

Wasserman do Rostowskiego ws. Amber Gold: koniec tych bzdur

Jestem przekonany, że Marcin P. zatrudniłby - bardzo sprawnego
księgowego, który by wszystkie papiery przygotowywał - stwierdził w
trakcie posiedzenia sejmowej komisji ds. Amber Gold były minister
finansów Jan Vincent-Rostowski. W odpowiedzi Wassermann stwierdziła:
"koniec tych bzdur".

Dlaczego były wiceminister finansów nie zablokował rachunków Amber Gold?

W sprawie Amber Gold były zaniedbania skarbówki, ale nigdy nie
odniosłem wrażenia, by Marcin P. miał "parasol ochronny", jego firma nie
była "pod opieką" resortu finansów - mówił we wtorek b. wiceszef MF
Andrzej Parafianowicz. Nie umiał jednak odpowiedzieć, dlaczego nie
zablokował rachunków Amber Gold.

Jan Vincent Rostowski dał nam dzisiaj przedsmak tego, jak
zachowuje się wobec zebranych faktów I dowodów na przesłuchaniu
w sprawie Amber Gold. Podobnie może zachowywać się na posiedzeniu
uchwalonej już komisji śledczej ds. VAT. Na ogłoszenie składu osobowego
tejże jeszcze czekamy.

W składzie komisji ma być Marek Jakubiak,
poseł Kukiz ‘15, który był gościem programu “Proszę to wyjaśnić”
w telewizji wPolsce.pl

To był najgorszy minister finansów w Polsce od czasów Leszka Millera

– uważa Marek Jakubiak.

W odniesieniu do dzisiejszych zeznań Jana Vincenta Rostowskiego przed komisją śledczą ds. Amber Gold powiedział:

Dzisiaj
widzimy happening. Widzimy takiego butnego Rostowskiego, które zjadł,
zdaje mu się wszystkie rozumy świata. Poza tym nie widzę innych
wartości. Były minister finansów stara się konfabulować I stara się
wyprowadzić z równowagi przewodniczącą. Oglądam to już z punktu widzenia
swojego zadania, planowanego zasiadania w komisji śledczej ds. VAT.

Jaką odpowiedzialność ponosi za obie afery?

Przed
komisją śledczą ds. Amber Gold sobie pan Rostowski mógł figlować,
ponieważ chodzi o aferę gospodarczą, za którą bardziej odpowiadają
podlegające mu urzędy skarbowe, niż on sam. Natomiast , jeśli chodzi
o wyłudzenia VAT, to jest wyłączna odpowiedzialność ministerstwa
finansów. Nie będzie takiego ambiwalentnego podejścia do nadzoru nad
polskim systemem podatkowym I bezpieczeństwa finansowego państwa. Panu
Rostowskiemu uśmiech zrzednie trochę, jak zaczniemy zwyczajnie kierować
oskarżenia wobec niego, pana Kapicy I innych ważnych osób,
odpowiedzialnych za to, że setki miliardów złotych sobie po prostu
z budżetu państwa wypłynęły.

– mówi Marek Jakubiak.

Łaskawca
wielki Jan Vincent Rostowski w odpowiedzi na to, jak to możliwe, że nie
dało się uszczelniać podatku VAT wcześniej mówi, że trzeba było
to wszystko systematycznie robić. No nie wiem, jak pogodzić to wszystko.
Dla mnie to zwykła fuszera

– dodaje Marek Jakubiak.

Znamy kandydatów do komisji śledczej ds. VAT. Teraz czekają na zatwierdzenie przez Sejm

Powołanie składu ma odbyć się podczas obecnego posiedzenia Sejmu w piątkowym bloku głosowań.


Kazimierz Smoliński, Małgorzata Janowska, Marcin Horała,
Wojciech Murdzek, Andrzej Matusiewicz, zostaną zgłoszeni jako kandydaci
PiS do komisji śledczej ds. VAT

— poinformowała w środę PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Z kolei
kandydatką PSL-UED jest Genowefa Tokarska. Szef partii Władysław
Kosiniak-Kamysz powiedział, że „to osoba doświadczona w dziedzinie
finansów publicznych, o gigantycznej wiedzy i ogromnym
poczuciu sprawiedliwości.

Zapewnił przy tym, że nie będzie intencją - ani Tokarskiej ani PSL-UED - robienie w komisji śledczej „teatrzyku i szopki”.

To będzie merytoryczna praca. (Tokarska) będzie pokazywać prawdę i o prawdę zabiegać


zadeklarował polityk. Wyraził nadzieję, że ta „merytoryczna
kandydatura” zostanie poparta przez posłów, bo - jak ocenił - trudno
znaleźć lepszą w całym Sejmie.

Tokarska podkreśliła, że jej
ugrupowaniu zależy na tym, aby „dogłębnie i rzetelnie zbadać skąd
wynikają tak duże braki i tak duża luka VAT-owska”. Jednak jej zdaniem
należy zbadać cały okres funkcjonowania VAT-u - łącznie z 2017 r., a nie
tylko lata rządów PO-PSL - „aby wyeliminować
nieprawidłowości i oszustwa”.

Podejrzewamy o niegodziwą intencję PiS, że nie zależy im na faktycznym zbadaniu sprawy, a wyłącznie na politykierstwie

— powiedziała posłanka PSL.

Tokarska
w latach 2007-2011 była wojewodą lubelskim. W wyborach w 2011 r.
uzyskała mandat, kandydując do Sejmu z listy PSL w okręgu chełmskim.
W 2014 bez powodzenia kandydowała do Parlamentu Europejskiego. W 2015 r.
ponownie została posłem. Tokarska należy do sejmowej komisji finansów
publicznych oraz do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej.

Klub PO jako kandydata zgłosi posła Zbigniewa Konwińskiego, Nowoczesna - Mirosława Pampucha, a Kukiz‘15 - Marka Jakubiaka.

Na początku
lipca Sejm podjął uchwałę w sprawie powołania komisji śledczej ds. VAT.
Ma ona zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych
z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym
zakresie. Komisja zbada okres od grudnia 2007 do listopada 2015 roku.

Zgodnie
z uchwałą Sejmu, prace komisji mają odnosić się w szczególności
do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, „w szczególności
ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji
finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych”.

Wskazano
również na prezesa Najwyższej Izby Kontroli i podległych
mu funkcjonariuszy publicznych, prokuraturę oraz organy powołane
do ścigania przestępstw, „w szczególności Szefa Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego, Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Komendanta
Głównego Policji i podległych im funkcjonariuszy publicznych”.

Komisja będzie liczyć dziewięciu członków. PiS rekomenduje na przewodniczącego komisji Marcina Horałę.

W uzasadnieniu
uchwały o powołaniu komisji, posłowie PiS napisali, że w latach
2007-2015 można było zaobserwować zjawisko stopniowego rozszczelnienia
systemu podatku VAT. Według nich, Polska nie podejmowała działań
sugerowanych przez raporty Komisji Europejskiej i wprowadzanych
w podobnych jurysdykcjach podatkowych, np. w Czechach czy na Słowacji.

Małgorzata Wassermann: Rostowski chciał rozmyć trudne dla niego momenty opowiadaniem nie na temat i obrażaniem mnie

Minister Rostowski dlatego właśnie w taki sposób poprowadził
to przesłuchanie, żeby te trudne dla niego momenty rozmyły się się
w jego opowiadaniu nie na temat, w obrażaniu mnie, w opowiadaniu
o bieżącej polityce. Proszę sobie przypomnieć, ta sama taktyka była
stosowana przez ministra Nowaka

Mówi o tym, że przez trzy lata służby skarbowe jemu
podległe nie były w stanie poradzić z sobie podatnikiem, który nie
otwierał drzwi, nie poradził sobie z nim wywiad skarbowy, wiceminister
finansów i mówi, że to nie ma żadnego znaczenia, dlatego że nawet gdyby
te służby działały lepiej, to ten podatnik zatrudniłby lepszego prawnika
i tak byśmy przegrali. Nie do uwierzenia, że takie słowa wypowiada
minister finansów

— powiedziała Małgorzata Wassermann.

Dzisiejsze
wielogodzinne przesłuchanie było ciężkie zarówno dla komisji jak i osób
które nas oglądały. Ono w rzeczywistości miało doprowadzić do tego, aby
pan minister nie odpowiadał na żadne z trudnych pytań

— dodała.

Szefowa
sejmowej komisji śledczej zwróciła uwagę na istne patologie w urzędach
skarbowych, które miały kontrolować spółki Marcina P.

Wniosek
o zarejestrowanie firmy Marcin P. wysłał z więzienia. (…) Wniosek był
niepodpisany, co dla mnie uprawdopodabnia tezę, że wysłał to ktoś inny,
tylko że z danymi Marcina P.

— opowiedziała. I jak przypomniała, spółka zaczęła być traktowana jako normalnie funkcjonująca firma.

Pan
minister finansów odwołał z mównicy sejmowej dwóch naczelników. (…) Nie
dotknął konsekwencjami najważniejszej osoby, która w tej sprawie
wszystko wiedziała i nic nie zrobiła, wiceministra
Andrzeja Parafianowicza

— dodała Wassermann.

Ci,
którzy mieli realne narzędzia do blokowania i u których widzę czarne
dziury (…), to przede wszystkim prokuratura, ministerstwo infrastruktury
pod rządami Nowaka, ABW i następnie służby skarbowe

— mówiła.

Minister
Rostowski dlatego właśnie w taki sposób poprowadził to przesłuchanie,
żeby te trudne dla niego momenty rozmyły się się w jego opowiadaniu nie
na temat, w obrażaniu mnie, w opowiadaniu o bieżącej polityce. Proszę
sobie przypomnieć, ta sama taktyka była stosowana przez ministra Nowaka

— stwierdziła przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold.

Gościem red. Marcina Bąka w
programie "Wolne głosy popołudnie" był poseł Tomasz Rzymkowski. Prosto z
posiedzenia komisji ds. afery Amber Gold, gdzie wciąż ...

Alfabet Amber Gold. Wszystko, co warto wiedzieć o jednej z największych afer ostatnich lat

Słownik
języka polskiego wzbogacił się ostatnio o nowe znaczenia dobrze znanych
słów. Nie wiadomo tylko, czy powinniśmy się z tego cieszyć.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

160. Komisja: 10 tysięcy grzywny

Komisja: 10 tysięcy grzywny dla pierwszego świadka



Komisja: 10 tysięcy grzywny dla pierwszego świadka

W czwartek komisja prowadzi postępowanie ogólne.
Wezwano trzech świadków: matkę Marka M. oraz jego dwóch
współpracowników. Posiedzenie relacjonujemy na naszym...
więcej »

Umowy dotyczące nieruchomości wartych miliony złotych,
a załatwiane na „gębę”, załatwianie polskiego obywatelstwa izraelskim
klientom „króla” reprywatyzacji oraz podejrzane zaniki pamięci kolejnego
świadka przed Komisją weryfikacyjną! Końcówka zeznań mec. Jana Stachury
i wyjaśnienia składane przez Zbigniewa Niebrzydowskiego są dowodem
na to, że afera reprywatyzacyjna ma jeszcze wiele tajemnic.
Kolejnym świadkiem przesłuchanym przez komisję był właśnie Zbigniew
Niebrzydowski – dawny współpracownik mec. Stachury. Układ między nimi
polegał na tym, że mec. Stachura przekazywał swoich reprywatyzacyjnych
klientów właśnie Niebrzydowskiemu. Ten skupował od nich roszczenia
za niewielkie pieniądze, a „odzyskane” kamienice warte były
prawdziwe miliony.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

161. M. Wassermann: Liczę, że

M. Wassermann: Liczę, że przesłuchanie Donalda Tuska nie będzie show

Liczę, że przesłuchanie byłego premiera Donalda Tuska przed
komisją śledczą ds. Amber Gold to nie będzie show; przesłuchanie to
zakończy prace komisji "przed kamerami", a raport końcowy powinien być
gotowy do listopada - mówi PAP przewodnicząca sejmowej komisji śledczej
Małgorzata Wassermann.

M. Wassermann: Niewykluczone, że komisja śledcza złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie b. wiceszefa MF

Nie można wykluczyć, że komisja śledcza ds. Amber Gold zdecyduje o
złożeniu zawiadomienia do prokuratury wobec byłego wiceszefa
Ministerstwa Finansów Andrzeja Parafianowicza oraz byłego szefowej
gdańskiego Urzędu Kontroli Skarbowej Małgorzaty Bogumił - powiedziała
PAP szefowa komisji Małgorzata Wassermann.

Będą zarzuty prokuratury dla handlarza roszczeń Marka M.

Znany handlarz roszczeń nieruchomości warszawskich Marek M. ma
usłyszeć zarzuty m.in. oszustwa i przywłaszczenia mienia. Prokuratura
będzie dziś kontynuować czynności procesowe.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

162. Dalekosiężne plany Tuska.

Dalekosiężne plany Tuska. Mierzy w Komisję Europejską

Co
po skończonej kadencji przewodniczącego Rady Europejskiej? Fotel szefa
Europejskiej Partii Ludowej, która rządzi dziś w UE. - To poważny i
realny scenariusz - mówi polityk z kręgu Donalda Tuska. Ale plany
otoczenia byłego premiera są dużo ambitniejsze...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

163. Znamy datę przesłuchania


Znamy datę przesłuchania Donalda Tuska przez komisję ds. Amber Gold! Szef RE przyjedzie do Polski na początku listopada

Przesłuchanie b. premiera Donalda Tuska przed sejmową komisją
śledczą ds. Amber Gold, planowane na 2 października, zostało przesunięte
na pierwszy dzień po II turze wyborów samorządowych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

164. Komisja ds. Amber Gold:

Komisja ds. Amber Gold: Arabski zaskoczony informacją o istnieniu notatki z rozmowy z premierem TuskiemNie pamiętam, abym sporządził we wrześniu 2012 r. notatkę dot.
poinformowania premiera Donalda Tuska o zagrożeniach ze strony Amber
Gold; Jestem zaskoczony tą informacją - zeznał przed sejmową komisją
śledczą w poniedziałek b. szefa kancelarii premiera Tomasz Arabski.Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) pytała świadka, czy sprawa Amber Gold była poruszana na posiedzeniu rządu. Arabski przyznał: "wydaje mi się, że tak", ale jak dodał - "nie pamięta, kiedy".

Arabski: Nie pamiętam, czy przekazałem Tuskowi notatkę od szefa ABW

Nie
pamiętam, czy przekazałem Donaldowi Tuskowi notatkę od szefa ABW,
wątpię - mówił w poniedziałek podczas posiedzenia sejmowej komisji
śledczej ds. Amber Gold Tomasz Arabski, który w latach 2007 - 2013...

T. Arabski: Rozmawiałem z sędzią Milewskim

Pamiętam,
że rozmawiałem z ówczesnym prezesem Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszardem
Milewskim; kontaktował się ze mną ws. mojego rzekomego asystenta –
mówił b. szef KPRM Tomasz Arabski przed komisją śledczą ds. Amber Gold.
Pamiętam przedmiot rozmowy, bo „byłem zszokowany” – dodał.


Amber Gold: T. Arabski zaskoczony informacją o istnieniu notatki z rozmowy z premierem Tuskiem

Nie
pamiętam, abym sporządził we wrześniu 2012 r. notatkę dot.
poinformowania premiera Donalda Tuska o zagrożeniach ze strony Amber
Gold; Jestem zaskoczony tą informacją – zeznał dziś przed sejmową
komisją śledczą b. szef kancelarii premiera Tomasz Arabski.

T. Rzymkowski: Cieszę się, że pan Arabski pamięta chociaż to, że był szefem kancelarii premiera Tuska

„Nie pamiętam”, „nie wiem”, „nie było mnie” - właśnie tymi
słowami Tomasz Arabski odpowiadał na bardzo precyzyjne pytania, które
zadawałem mu dziś w pierwszej godzinie przesłuchania – akcentował 
Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz ’15 i wiceprzewodniczący komisji śledczej
ds. Amber Gold, podczas dzisiejszych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Świadek poddał pod wątpliwość chociażby zapoznanie się ze słynną
notatką z 24 maja 2012 r., na której widnieje jego podpis.

Nie było układów gdańskiej PO z Amber Gold? "Nie mam żadnych wątpliwości"

Nie
mam żadnych wątpliwości, że układu gdańskich polityków Platformy z
Amber Gold nie było. Nie było żadnego układu gdańskiego - zeznał w
poniedziałek przed komisją śledczą ds. Amber Gold b. szef kancelarii.

Roman Giertych „zdziwiony” faktem, ze jego klient Donald Tusk
będzie przesłuchany przez komisję? Tuż po zakończonym przez komisję
przesłuchaniu Tomasza Arabskiego, ostro odpowiedziała mu przewodnicząca
komisji Małgorzata Wassermann, która zarzuciła Giertychowi medialną
ustawkę. Przewodnicząca oraz wiceprzewodniczący Jarosław Krajewski nie
zostawili na Arabski suchej nitki,zaś on sam podsumował część pytań,
jako „pytania kampanijne”, podkreślając jednak, że przesłuchanie odbyło
się w „uprzejmej atmosferze”.

Z kolei Jarosław Krajewski, wiceprzewodniczący komisji, podkreślił,
że zasłanianie się niepamięcią przez Arabskiego nie służy dobrze
ewentualnym zeznaniom Donalda Tuska.

Tomasz
Arabski chciał się zachować lojalnie wobec premiera Tuska i przyjął
słabą postawę, gdyż my dysponujemy ogromnym materiałem, który
wykorzystany do przesłuchania Donalda Tuska. Ten, pewnie przygotowując
się do zeznań, wie już, że żaden z jego kolegów nie ułatwił mu zadania,
odpowiadając „nie wiem”.

– mówił po dzisiejszym przesłuchaniu Jarosław Krajewski.

Brak było konkretnych, realnych działań ze strony kancelarii premiera.

– dodał Krajewski.

A jak swoje przesłuchanie ocenia sam Tomasz Arabski? W swojej „amnezji” nie widzi niczego niestosowanego.

Ne zasłaniam
się niepamięcią. Jeśli nie pamiętam, to nie pamiętam. Jest takie
pragnienie, by mówić o czymś o czym się nic nie wie. Część pytań
ma charakter kampanijny i były kierowane do kogoś innego, ale taka jest
polityka, taki jest Sejm. Było dużo tez, ale było uprzejmie i postarałem
się pomóc komisji. (…) Sprawa notatki jest trzeciorzędna.

– odpowiedział Arabski, który nie chciał rozwijać swoich myśli przed dziennikarzami.

Zachowanie
Arabskiego i jego zeznania jasno wskazują, że najbliżsi współpracownicy
Donalda Tuska zrobią wszystko, by chronić swojego szefa. Nawet za cenę
kompromitacji, czy nawet zagrożenia zarzutem prokuratorskim.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

165. M. Kin-Kaczmarek: byliśmy

M. Kin-Kaczmarek: byliśmy zapewniani przez Marcina P., że Amber Gold kupuje złoto

Byliśmy do końca zapewniani przez Marcina P., że Amber Gold
kupuje złoto - mówiła we wtorek podczas posiedzenia komisji ds. Amber
Gold była dyrektor Departamentu Produktów Amber Gold Małgorzata
Kin-Kaczmarek. Wyjaśniła, że zorientowała się, że spółka jest piramidą,
kiedy weszło do niej ABW.

M. Kin-Kaczmarek: Nie wiem, gdzie zostało ukryte złoto z Amber Gold

Nie wiem, gdzie zostało ukryte złoto z Amber Gold. O przestępczym
charakterze spółki dowiedziałam się dopiero w momencie wejścia do Amber
Gold Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – zeznania przed sejmową
komisją śledczą złożyła dziś była pracownica spółki Marcina P., nazywana
przez media jego „prawą ręką”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

166. Naczelnik Departamentu

Naczelnik Departamentu Kontroli Skarbowej: "Nie było skarg dotyczących Amber Gold"

W
ciągu pierwszego miesiąca pracy nie dostałem polecenia zajęcia się
sprawą Amber Gold - powiedział we wtorek przed komisją śledczą były
naczelnik wydziału Departamentu Kontroli Skarbowej Ministerstwa..

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

167. Sąd odmówił nałożenia kary na współpracownika Marcina P.

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold podczas środowego posiedzenia zamkniętego zdecydowała o złożeniu zażalenia do Sądu Okręgowego w Warszawie na decyzję o odmowie nałożenia kary finansowej na Łukasza Daszutę, bliskiego współpracownika szefa Amber Gold.Łukasz Daszuta, adwokat i b. członek rady nadzorczej Amber Gold SA został wezwany na posiedzenie komisji śledczej, które odbyło się 10 października 2017 r. Nie przystąpił jednak do przesłuchania, powołując się na to, że jest obrońcą b. szefa Amber Gold Marcina P. w sprawach wyłączonych z głównego postępowania, co do tej firmy. Ponadto gdy posłowie zaczęli zadawać pytania, Daszuta milczał.

Komisja postanowiła jednogłośnie złożyć zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, który odmówił nałożenia kary porządkowej w wysokości 3 tys. zł na świadka Łukasza Daszutę, który przed komisją śledczą stawił się, ale nie złożył przyrzeczenia i nie odpowiadał na pytania posłów

— poinformował w rozmowie z PAP wiceprzewodniczący komisji Jarosław Krajewski (PiS).

W tym zażaleniu podkreślamy fakt, że każdy świadek jest zobowiązany do złożenia przyrzeczenia i przystąpienia do składania zeznań

— dodał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

169. Atak na KW: "Świństwo ze


Atak
na KW: "Świństwo ze strony Jakiego". Kaleta wyjaśnia: "Przygotowujemy
się do przesłuchań najgłośniejszych uczestników afery"

Na Twitterze zaczęły krążyć wpisy mające podważać wiarygodność
Patryka Jakiego. Ich autorzy sugerowali, że kandydat PiS na prezydenta
Warszawy po przegranych wyborach nie chciał już rozliczać afery
reprywatyzacyjnej. Do sprawy odniósł się członek Komisji Weryfikacyjnej
Sebastian Kaleta.



Patryk Słowik


@PatrykSlowik

Patryk Jaki dla WP potwierdził to, co napisałem we wtorkowym @DGPrawna: zapał do rozliczania afery reprywatyzacyjnej osłabł. Jaki chce napisać "raport zamykający jej prace".
Ależ to jest świństwo ze strony Jakiego i PiS. Robili sobie na biednych ludziach politykę, a teraz won

Jest to nieprawda i nadinterpretacja. W ostatnich tyg.
padało wiele pytań na temat losów Komisji, a te mają się całkiem dobrze.
Przygotowujemy się do przesłuchań najgłośniejszych uczestników afery
i być może pewnego przemodelowania prac (wszak członek
KW będzie wiceprezydentem)

— napisał na Twitterze Sebastian Kaleta.Jak widać, kolejna medialna wrzutka wymierzona w obóz „dobrej zmiany” okazała się niewypałem.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

170. Nowe tajne dokumenty przed


Nowe tajne dokumenty przed przesłuchaniem Tuska ws. Amber Gold

Były premier będzie zeznawał przed sejmowymi śledczymi w najbliższy
poniedziałek, 5 listopada. To ostatni z zaplanowanych świadków komisji,
choć posłowie nie wykluczają, że zdecydują się wezwać kogoś jeszcze –
być może na powtórne przesłuchanie lub konfrontację. Jak podkreślają
w rozmowie z nami, w sprawie pojawiło się wiele nowych wątków,
a dodatkowo komisja jeszcze w tym tygodniu spodziewa się otrzymać nowe
materiały od służb specjalnych, które mogą doprowadzić do przełomowych
rozstrzygnięć przy wyjaśnianiu afery.

Liczymy,
że pomogą wyjaśnić, kto i dlaczego doprowadził do tego, że wątek
lotniczy nie został wyjaśniony, bowiem delegaturze gdańskiej ABW
powiedziano, że sprawę prowadzi Warszawa, a warszawskiej - że Gdańsk

— mówi nasze źródło. I dodaje:

Liczymy również na materiały, które rozjaśnią rolę czynników zagranicznych w tej brudnej grze przeciwko 18 tysiącom Polaków.

Przesłuchanie
Donalda Tuska rozpocznie się 5 listopada o godz. 10:00. Były premier
pojawi się w Sejmie zapewne ze swoim pełnomocnikiem mec.
Romanem Giertychem.

MP


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

171. Tusk włącza się w kampanię

Tusk włącza się w kampanię Adamowicza w Gdańsku. II tura wyborów już w niedzielę

W ostatnim dniu kampanii wyborczej Przewodniczący Rady
Europejskiej, Donald Tusk, poparł Pawła Adamowicza walczącego o fotel
prezydenta Gdańska.
– Prezydent mojego kochanego Gdańska obchodzi dziś urodziny. Drogi
Pawle, najlepszym prezentem dla Ciebie i dla miasta będzie Twoje
niedzielne zwycięstwo – napisał w piątek na Twitterze szef Rady
Europejskiej, b. premier Donald Tusk zwracając się do Pawła Adamowicza.

Na poniedziałek zaplanowane jest przesłuchanie Donalda Tuska
przed komisją ds. wyjaśnienia afery Amber Gold. Tymczasem przewodniczący
RE do tej pory nie potrafi określić, czy zjawi się na posiedzeniu! Jego
mecenas Roman Giertych w arogancki sposób zwrócił się
do przewodniczącej Wassermann w tej sprawie.

Gdyby Pani przewodnicząca Wassermann przeczytała Kodeks
postępowania karnego, wiedziałaby, że nie ma czegoś takiego, jak
obowiązek potwierdzania obecności świadka na posiedzeniu komisji. To czy
Pan przewodniczący Tusk będzie obecny, zależne jest od jego kalendarza


powiedział Giertych w rozmowie z Onetem. Jak widać nie interesuje
go fakt, że członkowie komisji i osoby ze strony Sejmu, odpowiedzialne
za obsługę posiedzenia

Jeżeli nie ma formuły potwierdzania, niech Pani
Przewodnicząca nie spodziewa się, że ktoś potwierdzi swoją obecność.
Prosiłbym, aby Małgorzata Wassermann nie angażowała nas w swoją kampanię
wyborczą, bowiem ani ja, ani Pan przewodniczący nie zamierzamy w niej
brać udziału

— rzucił arogancko Giertych.

Były prezes Amber Gold dostanie odszkodowanie za przewlekły areszt?

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zaproponował
polskiemu rządowi ugodę i zapłatę zadośćuczynienia dla b. prezesa Amber
Gold Marcina P. za przewlekłe stosowanie wobec niego tymczasowego
aresztu - poinformował w piątek obrońca oskarżonego, Michał Komorowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

172. Rozpoczęło się posiedzenie

Rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej ds Amber Gold. Wassermann: Wystarczy jeden dzień na przesłuchanie Tuska

W
poniedziałek po godz.10 rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji
śledczej ds. Amber Gold, na które stawił się były premier, szef Rady
Europejskiej Donald Tusk.

Z notatką ABW na temat piramidy finansowej Amber Gold i linii
lotniczych OLT zapoznał mnie szef MSW Jacek Cichocki na przełomie maja i
czerwca 2012 r. – powiedział w poniedziałek przed sejmową komisją
śledczą ds. Amber Gold b. premier Donald Tusk.
Donald Tusk zdecydował o przesłuchaniu bez pełnomocnika, którym jest
Roman Giertych. – Mam pełnomocnika, on jest tu obecny. Gdybym uznał jego
pomoc za potrzebną, to będę prosił o przerwę.
Na razie nie widzę potrzeby – powiedział świadek.



Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann zapytała świadka, kto w
latach 2009-2012 nadzorował służby specjalne. – Polityczny nadzór nad
służbami specjalnymi wypełnia premier – odpowiedział Tusk. Jak dodał,
nie nie ma poczucia ściągania z siebie jakiejkolwiek odpowiedzialności.




Małgorzata Wassermann zapytała świadka o nadzór nad Komisją Nadzoru
Finansowego. Donald Tusk odesłał przewodniczącą komisji do przepisów.



Na pytanie, kto nadzorował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów,
Donald Tusk powiedział, że to przewodnicząca ma do dyspozycji pełną
dokumentację.
Donald Tusk pytany o to, dlaczego minister Cichocki wprowadził Polaków w
błąd, odrzekł, że nie potrafi tego wyjaśnić. – Do sierpnia 2012 r.
jedyną informacją w sprawie Amber Gold była notatka Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego – zeznał Tusk. – ABW nie miała obowiązku i
nie powinna informować premiera o kwestiach operacyjnych – dodał.



– Zarzucanie ministrowi Cichockiemu kłamstwa bez uzasadnienia byłoby tak
nieprzyzwoite, że nie podejrzewam pani przewodniczącej o takie intencje
– powiedział Tusk.



– Kampania się skończyła. Możemy skończyć z nieprawdziwymi tezami,
które oczerniają służby państwowe – powiedział Tusk, odpowiadając na
stwierdzenie Wassermann, że „pana minister okłamał Polaków, mówiąc, że
działania wobec Amber Gold były prowadzone od 2012 r., podczas gdy
ustalono, że służby zajmowały się sprawą już od roku”.



Donald Tusk zaznaczył, że minister Cichocki jest „ostatnią osobą, której
zarzuciłby kłamstwo”. Stwierdził, że skoro zarzuca mu się kłamstwo,
należy podjąć środki prawne w tej kwestii.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

173. Tusk: Stosując logikę komisji

Tusk: Stosując logikę komisji ws. GetBacku Morawieccy powinni zostać przesłuchani, skazani i spaleni na stosie

Gdyby
przyjąć logikę stosowaną przez sejmową komisję śledczą ds. Amber Gold w
sprawie GetBacku premier Mateusz Morawiecki i jego ojciec powinni być
przesłuchani, skazani i spaleni na stosie - powiedział w poniedziałek..

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

174. Wassermann: Tusk nie zdał

Wassermann: Tusk nie zdał egzaminu, nie poradził sobie z rządzeniem

Prace
komisji śledczej ds. Amber Gold jednoznacznie pokazały, że Donald Tusk
nie zdał egzaminu i nie poradził sobie z rządzeniem takim dużym państwem
jak Polska - oświadczyła szefowa komisji Małgorzata...

Tusk: Ministrowie przeprowadzali działania kontrolne ws. Amber Gold "według własnego rozpoznania"

Moją
intencją jako premiera było przeprowadzenie kontroli wszędzie tam,
gdzie to mogło przybliżyć nas do wiedzy o sprawie Amber Gold;
ministrowie przeprowadzali takie działania według własnego rozpoznania -

Tusk: Nie zapewniłem synowi ochrony kontrwywiadowczej. Zabrakło mi wyobraźni

Nie
zapewniłem synowi ochrony wywiadowczej, nie miałem takiej wyobraźni -
stwierdził premier Donald Tusk w czasie poniedziałkowego przesłuchania
przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold.

Tusk o Amber Gold: Zawiodły urzędy skarbowe, UOKiK, ale też prokuratorzy

Urzędy
skarbowe i UOKiK - to, jak mówił przed komisja śledczą b. premier
Donald Tusk - instytucje, o których można powiedzieć, że zawiodły w
sprawie Amber Gold. W tym kontekście stwierdził też, że bardzo zawiedli

Prokuratura Krajowa: Donald Tusk wprowadza opinię publiczną w błąd

"Prokurator
Generalny
rzeczywiście awansował prokuratorów prowadzących postępowanie w sprawie
spółki Amber Gold, ale tych, którzy postawili małżonków Marcina i
Katarzynę P. przed sądem. Donald Tusk wprowadza w błąd opinię publiczną"
- przekonuje rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik komentując
wystąpienie byłego premiera przed komisją śledczą ds. Amber Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

175. T. Rzymkowski dla „Naszego

T. Rzymkowski dla „Naszego Dziennika”: Raport komisji ds. Amber Gold na przełomie roku

Raport komisji śledczej ds. Amber Gold powinien być gotowy na
przełomie roku - zapowiedział w wywiadzie dla "Naszego Dziennika"
wiceprzewodniczący tej komisji Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

176. PK odpowiada na manipulacje


PK odpowiada na manipulacje Faktu! Afera Amber Gold wykorzystywana w politycznej rozgrywce szwajcarsko - niemieckiego dziennika?

Prokuratura Krajowa odpowiada na publikację Faktu, która jest
de facto przedłużeniem narracji i manipulacji Donalda Tuska. Były
premier przesłuchiwany przez komisję śledczą ds. Amber Gold stwierdził,
że prokuratorzy nieudolnie zajmujący się sprawą Amber Gold zostali
awansowani przez Zbigniewa Ziobro.


KOMUNIKAT PROKURATURY KRAJOWEJ:

W związku
z publikacją w Gazecie Codziennej FAKT z 7 listopada 2018 roku
Prokuratura Krajowa informuje, że informacje w niej
zawarte są nieprawdziwe.

Nieprawdą jest, że prokurator
Małgorzata Syguła dopuściła się rażących uchybień w sprawie Amber Gold.
Nie została powołana na stanowisko Zastępcy Prokuratora Okręgowego
w Gdańsku. Nigdy nie objęła tego stanowiska. Zostały jej jedynie
tymczasowo powierzone obowiązki Zastępcy.

Nieprawdą
jest, że prokurator Marek Siemczonek zbagatelizował sprawę Amber Gold.
To on w trakcie wizytacji zwrócił uwagę na nieprawidłowości
w prowadzonym postępowaniu i spowodował, że sprawa została przejęta
do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku w lipcu
2012 roku. Zespół powołany w tej prokuraturze doprowadził do zebrania
materiału dowodowego i przedstawienia zarzutów Marcinowi P. oraz
uzyskania środka zapobiegawczego wobec niego w postaci
tymczasowego aresztowania.

Nieprawdą jest aby
Anna Gurska dopuściła się uchybień w postępowaniu. To ona pracując
w zespole powołanym do sprawy Amber Gold w Prokuraturze Okręgowej
w Gdańsku w sierpniu 2012 roku wydała postanowienie o przedstawieniu
zarzutów Marcinowi P. i doprowadziła do zastosowania wobec niego
tymczasowego aresztowania.

Nieprawdą jest,
że prokurator Ryszard Tłuczkiewicz miał związek z działaniami
Prokuratury Generalnej w sprawie Amber Gold. Wątek ten był wyjaśniany
podczas prac Komisji Śledczej do spraw zbadania prawidłowości
i legalności działań organów i instytucji publicznej wobec podmiotów
wchodzących w skład grupy Amber Gold i ustalono brak związku prokuratora
Ryszarda Tłuczkiewicza z tą sprawą.

Nieprawdą
jest, że prokurator Piotr Wesołowski awansował za rządów PiS. Wręcz
przeciwnie, został on odwołany z funkcji Zastępcy Dyrektora Biura
Prezydialnego i cofnięty do prokuratury niższego  rzędu.

Postępowania
dyscyplinarne prowadzone wobec czterech innych prokuratorów, w związku
z ich zaniedbaniami w postępowaniu dotyczącym spółki Amber Gold zostały
za czasów tzw. niezależnej Prokuratury  zakończone umorzeniem. Stosowne
sprostowanie do artykułu, które pojawiło się w publikacji Gazety
Codziennej Fakt, zostanie przesłane do Redakcji. Prosimy dziennikarzy
o niepowielanie nieprawdziwych informacji.

– czytamy w komunikacie działu prasowego Prokuratury Krajowej.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

177. Nieprawdą jest także to, że prace komisji w sprawie AmberGold

toczą się bez żadnego efektu za publiczne pieniądze a jej celem jest jedynie efekt medialny, co zarzucił Donald Tusk w czasie przesłuchania. 

Komisja ds Afery AmberGold w wyniku prowadzonego postępowania złożyła do odpowiednich prokuratur 27 zawiadomień o popełnieniu konkretnych przestępstw przez wskazane w tych zawiadomieniach konkretnych osób oraz instytucji podejrzanych o popełnienie tych przestępstw. 

W tych sprawach toczą się w prokuraturach postępowania dowodowe.
avatar użytkownika Maryla

178. NSA rozstrzygnął pięć spraw

NSA rozstrzygnął pięć spraw korzystnie dla Komisji Weryfikacyjnej

Komisja Weryfikacyjna wygrała pięć spraw przed Naczelnym
Sądem Administracyjnym w przedmiocie skarg kasacyjnych złożonych przez
m.st. Warszawa – poinformował w komunikacie resort sprawiedliwości. Jak
podkreślono, „kolejny raz wskazano, że Komisja działa zgodnie z
przepisami obowiązującego prawa”. Czy to oznacza, że Hanna
Gronkiewicz-Waltz trafi w końcu przed oblicze Komisji Weryfikacyjnej?

W komunikacie przekazanym, podpisanym przez Zastępcę Dyrektora
Departamentu Prawa Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości
Witolda Cieślę, podano, że wszystkie skargi kasacyjne dotyczyły
postępowania ogólnego określonego w ustawie z 9 marca 2017 r. o Komisji
Weryfikacyjnej.

„Naczelny Sąd Administracyjny jednoznacznie przychylił się do
argumentacji przedstawionej przez Komisję Weryfikacyjną, a równocześnie
wskazał niespójność i błędne formułowanie zarzutów względem działania
Komisji. Kolejny raz wskazano, że Komisja działa zgodnie z przepisami
obowiązującego prawa, w tym Konstytucji RP. Co ważne, wbrew żądaniom
ratusza NSA nie skierował pytań prejudycjalnych do TSUE, jasno
podkreślając, że nie można mówić o naruszeniu prawa do sądu strony
skarżącej – m.st. Warszawy – czy naruszeniu zasady demokratycznego
państwa prawnego” – napisał Cieśla.

Poinformował też, że Naczelny Sąd Administracyjny na posiedzeniu
niejawnym w środę oddalił skargę kasacyjną Miasta Stołecznego Warszawy
od postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia
10 sierpnia 2018 r. dot. odmowy dopuszczenia do udziału w charakterze
strony w postępowaniu ogólnym.

Według niego NSA jasno wskazał w uzasadnieniu, że skarga kasacyjna
m.st. Warszawy pozbawiona jest usprawiedliwionych podstaw. NSA wskazał
też, że postępowanie ogólne przed Komisją ma charakter
wewnątrzadministracyjnego postępowania kontrolnego, które nie wywołuje
bezpośredniego skutku na organ kontrolowany i nie prowadzi do powstania
skutków prawnych. Nie występują w nim podmioty posiadające interes
prawny, a art. 28 Kodeksu postępowania administracyjnego nie ma
zastosowania do postępowania ogólnego – poinformował resort
sprawiedliwości.

W tym samym dniu NSA rozpoznał cztery skargi kasacyjne Miasta
Stołecznego Warszawy od postanowień Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
w Warszawie o odrzuceniu skarg Miasta Stołecznego Warszawy na
postanowienia Komisji do spraw reprywatyzacji nieruchomości warszawskich
w przedmiocie odmowy udostępnienia akt postępowania ogólnego. NSA
postanowił oddalić te skargi kasacyjne.

Resort sprawiedliwości przypomniał, że w powyższych skargach
kasacyjnych Miasto wniosło o przedstawienie do rozstrzygnięcia składowi
siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego następujące pytania
prawne: Czy postępowanie ogólne Komisji jest postępowaniem
administracyjnym?; Czy postępowanie ogólne Komisji może toczyć się bez
udziału stron?; Czy uchwała kończąca postępowanie ogólne Komisji jest
aktem administracyjnym?; Czy od takiej uchwały służy środek odwoławczy?;
Czy uchwała podlega kontroli sądowo-administracyjnej?; Czy
postanowienie wydane w toku postępowania ogólnego Komisji (jak skarżone
postanowienie) jest orzeczeniem, na które służy środek odwoławczy? Czy
postanowienie takie podlega kontroli sądowo-administracyjnej?.

Te postanowienia ostatecznie wskazują, że była prezydent Warszawy nie
miała racji przedstawiając obiekcje wobec wezwań przed oblicze komisji i
będzie musiała się przed nią w końcu stawić.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

179.  Nowe dokumenty ABW ws. Amber


 Nowe dokumenty ABW ws. Amber Gold! Krajewski dla wPolsce.pl: "Cały czas docierają do nas nowe informacje".

Mogę potwierdzić, że wpłynęły nowe dokumenty
od ABW. Są to dokumenty niejawne. Mogę dodać, że w najbliższy
poniedziałek planuje zapoznać się z nimi. To pokazuje, że do nas jako
komisji Amber Gold cały czas docierają nowe informacje. Bardzo duża
część pracy została wykonana poprzez przesłuchanie 140 świadków, którzy
wstawili się przed komisją.

— zaznaczył. Poseł przedstawił też, jakiej ważne informacje ws. Amber Gold uzyskała komisja w ostatnim roku.

W 2018
roku uzyskaliśmy informacje, o której nikt wcześniej nie wiedział,
a chodzi o zeznania świadków z delegatury gdańskiej ABW, którzy przed
komisją pierwszy raz powiedzieli, że mieli zakaz zajmowania się synem
premiera Tuska. Dostali od swojego przełożonego informacje, że jeśli
będą zajmować się tym wątkiem, to mogą otrzymać zarzuty za utrudnianie
śledztwa. To była rzecz karygodna, skandaliczna

— powiedział.

Mogę potwierdzić, że wpłynęły nowe dokumenty od ABW.
Są to dokumenty niejawne. Mogę dodać, że w najbliższy poniedziałek
planuje zapoznać się z nimi. (…) To pokazuje, że do nas jako komisji
Amber Gold cały czas docierają nowe informacje. Bardzo duża część pracy
została wykonana poprzez przesłuchanie 140 świadków, którzy wstawili się
przed komisją

— mówił w telewizji wPolsce.pl gość redaktora Wojciecha Biedronia.

Z nieoficjalnych
informacji portalu wPolityce.pl wynika, że to materiały dotyczące
przestępczości zorganizowanej w Gdańsku. Ponadto dotyczą też niektórych
wątków zagranicznych, związanych z aferą Amber Gold.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

180. Wassermann: Nie wykluczam



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

181. Gdańsk: 16 stycznia wyrok w

Gdańsk: 16 stycznia wyrok w procesie odwoławczym twórcy Amber Gold

Sąd
Okręgowy w Gdańsku 16 stycznia wyda wyrok w procesie odwoławczym twórcy
Amber Gold Marcina P., oskarżonego o opóźnienia we wpłatach zaliczek na
podatek dochodowy od osób fizycznych z tytułu wypłacanych w firmie
wynagrodzeń.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

182. Twórca Amber Gold Marcin P.

Twórca Amber Gold Marcin P. uniewinniony w procesie odwoławczym ws. przestępstw skarbowych

Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił w środę w procesie odwoławczym
twórcę Amber Gold Marcina P., oskarżonego o opóźnienia we wpłatach
zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych z tytułu wypłacanych w
firmie wynagrodzeń.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

183. Łódź: B. prezydent B.

Łódź: B. prezydent B. Komorowski został przesłuchany ws. Amber Gold

W
Prokuraturze Regionalnej w Łodzi został przesłuchany - w charakterze
świadka - b. prezydent Bronisław Komorowski w związku ze śledztwem
dotyczącym niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w
zakresie dotyczącym działań Amber Gold.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

184. Komisja ds. Amber Gold

Treść wniosków dowodowych jest znana jedynie członkom komisji. Wiadomo,
że dotyczą kolejnych dokumentów związanych z aferą. Nie mają związku z
ewentualnymi wezwaniami nowych lub poprzednich świadków w prowadzonym
postępowaniu wyjaśniającym.




Komisja śledcza ds. Amber Gold pracuje także nad raportem wieńczącym
dotychczasowe przesłuchania. Dokument ma być gotowy w tym półroczu.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

185. M. Wassermann: Projekt

M. Wassermann: Projekt raportu komisji ds. Amber Gold pod koniec kwietnia

Mam nadzieję, że pod koniec kwietnia do Sejmu trafi projekt
raportu końcowego sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold i po
opracowaniu pod względem legislacyjnym zostanie opublikowany -
poinformowała w środę PAP szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

186. Finał procesu Amber Gold.

Finał procesu Amber Gold. Prokurator: Spółka od początku działała jak piramida finansowa

Spółka
Amber Gold od początku jedynie stwarzała pozory legalnie prowadzonej
działalności gospodarczej, funkcjonowała jak charakterystyczna piramida
finansowa - powiedział w czwartek w mowie..

Afera Amber Gold. Prokurator chce 25 lat więzienia dla Marcina P. i jego żony

O kary po 25 lat więzienia
wniosła prokuratura w czwartek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w mowie
końcowej procesu ws. afery finansowej Amber Gold dla założycieli spółki
Marcina P. i jego żony Katarzyny P.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

187. Sprawa Amber Gold powoli

Sprawa Amber Gold powoli dobiega końca

Sprawa Amber Gold powoli dobiega końca. W czwartek odbyły się
pierwsze mowy końcowe. W piątek miały się odbyć kolejne, jednak żaden z
ośmiorga oskarżycieli posiłkowych nie stawił się w tym celu przed Sądem
Okręgowym w Gdańsku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

188. Obrońca Marcina P. wniósł


Obrońca Marcina P. wniósł przed SO o uniewinnienie twórcy Amber Gold! Prokuratura wnioskuje o karę 25 lat więzienia

Natomiast Marcin P. w swojej wypowiedzi przed sądem powiedział tylko, że podtrzymuje w całości stanowisko swojego adwokata. W ubiegły czwartek podczas pierwszych mów końcowych
prokuratura zawnioskowała o wymierzenie twórcom i założycielom Amber
Gold Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie P. kar po 25 lat więzienia.6 maja zaplanowano przed gdańskim sądem mowę końcową obrońcy Katarzyny P. Według
prokuratury, Marcin P. i Katarzyna P. oszukali w latach
2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej niemal 19 tys. klientów
spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem
w wysokości prawie 851 mln zł. Prokuratura ustaliła, że spółka Amber
Gold była tzw. piramidą finansową, a oskarżeni bez zezwolenia prowadzili
działalność polegającą na gromadzeniu pieniędzy klientów parabanku. Śledczy
uznali, że Katarzyna i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej i uczynili z tej działalności stałe źródło dochodu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

189. Obrońca Katarzyny P. wniosła

Obrońca Katarzyny P. wniosła o uniewinnienie. Kiedy wyrok w procesie Amber Gold?

W
mowie końcowej wygłoszonej w poniedziałek w procesie Amber Gold przed
Sądem Okręgowym w Gdańsku obrońca współoskarżonej Katarzyny P. wniosła o
jej uniewinnienie. Kiedy ogłoszony zostanie wyrok końcowy?
Afera Amber Gold. Wyrok 20 maja
20 maja zostanie ogłoszony wyrok w sprawie nieprawidłowości w spółce
Amber Gold - zadecydował Sąd Okręgowy w Gdańsku. W poniedziałek przed
sądem zakończyły się mowy końcowe.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

190. Szefowa komisji śledczej ds.



„Skrajnie źle oceniamy działalność służb specjalnych i policji ws Amber Gold”



Przedstawiając projekt raportu komisji, Wassermann mówiła, że większość
instytucji państwowych ocenianych przez komisję śledczą, w latach
2009-2012 „bardzo daleko posunęło się w niedopełnianiu swoich
obowiązków”.



– Skrajnie źle oceniamy przede wszystkim działalność służb specjalnych
oraz policji pod przewodnictwem tutaj na samej górze pana ministra Jacka
Cichockiego - powiedziała przewodnicząca komisji śledczej.
Wassermann mówiła, że Cichocki „aby ukryć te działania zwłaszcza po
stronie policji, ale również ABW (...) po pierwsze przemilczał fakt w
ogóle prowadzenie tej sprawy (dot. Amber Gold) podczas debaty sejmowej
30 lipca 2012 r. A po drugie udzielił Sejmowi, a co za tym idzie opinii
publicznej nieprawdziwej informacji o tym, że służby specjalne
prowadziły działania w stosunku do grupy spółek Amber Gold i OLT,
działania analityczne od roku 2012 roku, od marca”.



Jak mówiła, ta informacja „była informacją nieprawdziwą”. – Prawdziwa
informacja jest taka, że służby specjalne posiadały udokumentowaną
wiedzę o szykującej się przestępczej działalności OLT, czyli wejścia w
linie lotnicze przez Marcina P., od sierpnia 2011 roku – powiedziała
Wassermann.



Dodała, że drugim ministerstwem, które jest oceniane przez nią i
prezydium komisji „skrajnie źle” jest Ministerstwo Transportu i
Budownictwa pod rządami ministra Sławomira Nowaka. Mówiła, że Urząd
Lotnictwa Cywilnego podległy temu resortowi utrzymywał, a nawet
rozszerzał koncesję dla spółek OLT, mimo że te spółki nie spełniały
przewidzianych prawem wymagań.



Wassermann mówiła, że Nowak jako jedyny minister posiadał uprawnienia w
postaci „możliwości wydawania decyzji o zamknięciu działalności przez
odebranie koncesji z rygorem natychmiastowej wykonalności”. – To
oznacza, że pan minister Nowak mógł przeciąć tę działalność w ciągu
jednego dnia - powiedziała przewodnicząca komisji śledczej.

Ocena działań prokuratury ws. Amber Gold - skrajnie zła




Jak mówiła Wassermann zdaniem komisji postępowania prokuratorskie dot. Amber Gold były prowadzone nieprawidłowo.



– Mimo, iż prokurator generalny Andrzej Seremet w 2012 r. wszedł w
posiadanie wiedzy o wszystkich postepowaniach, jakie się toczyły dot.
Amber Gold; mimo że z mównicy sejmowej zapewnił, że każde z tych
postępowań będzie pod jego szczególnym nadzorem, to większość z tych
postępowań została przedwcześnie umorzona bez wyjaśnienia stanu
faktycznego - powiedziała.



Wassermann oświadczyła, że ocena działań prokuratury „jest skrajnie
zła”. – Dwa lata w prokuraturze rejonowej (Prokuratura Rejonowa
Gdańsk-Wrzeszcz- nie wykonano najbardziej elementarnych i podstawowych
czynności. Nie bądźmy naiwni pani prokurator (Barbara Kijanko prokurator
referent prowadząca postępowanie – red.) miała swojego szefa, swoich
przełożonych. To jednoznacznie świadczy o tym, że taki a nie inny sposób
prowadzenia tej sprawy był w Gdańsku akceptowany - wskazała.



Jak dodała, było to „torpedowanie postępowania, a nie postępowanie”.



W jej ocenie, późniejsze decyzje sądów dyscyplinarnych w stosunku do
prokuratorów prowadzących postępowania dot. Amber Gold „zawierały
uzasadnienia szokujące”. – Uzasadnienia mówiły m.in. że działania
prokurator Barbary Kijanko nie podważyły zaufania obywateli do wymiaru
sprawiedliwości – mówiła Wassermann.



Według szefowej komisji, sprawa Amber Gold pokazała, że rozdzielenie
Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej było ogromnym
błędem. – Sprawa Amber Gold pokazała, że prokuratura, za którą nie
odpowiada nikt w rządzie, jest prokuraturą niezdolną do wyjaśniania
najważniejszych przestępstw, niezdolną do prowadzenia trudnych
postępowań, ale też absolutnie ówczesna prokuratura była niezdolna, aby
wyciągnąć z tego wnioski – powiedziała Wassermann.

„Po trzech lata prac nie ma dla mnie żadnych wątpliwości że Marcin P. był tzw. słupem”




– Wyrażam stanowisko, iż dla mnie po trzech latach prac komisji nie ma
żadnych wątpliwości, że Marcin P. był tzw. słupem. P prowadził
oficjalnie tę działalność, P. dawał sobie z tym radę, natomiast na pewno
nie był osobą, która tę działalność wymyśliła i przeprowadziła –
powiedziała Wassermann przedstawiając na posiedzeniu komisji projekt
raportu.



– Przed komisją stawały osoby, które twierdziły, że Marcin P. to
wszystko wymyślił. Twierdzili tak głównie ci funkcjonariusze, których
zadaniem było wyjaśnienie kto stoi za Marcinem P. i skąd poszły pierwsze
pieniądze. Skoro tego zadania nie wypełnili, to przedstawiali
stanowisko, z którego wedle nich wynikało, że on tego dokonał
samodzielnie – mówiła.



Zwróciła uwagę, że podczas przesłuchania P., gdy był on pytany, czy ktoś
za nim stał „nastąpiła cisza, po czym P. odpowiedział: uchylam się od
odpowiedzi na to pytanie”. – Proszę państwa bez oceny, materiał dowodowy
zawarty w raporcie pozwoli państwu wyrobić sobie własne stanowisko w
tym zakresie – dodała Wassermann.



Szefowa komisji mówiła też o działalności lotniczej Amber Gold. W
połowie 2011 r. spółka przejęła większościowe udziały w liniach
lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec
2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express. Linie
upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r.



– Nie mam żadnych wątpliwości, że Marcin P. nie wszedł w działalność
lotniczą w sposób dobrowolny – oświadczyła w środę Wassermann. Jak
tłumaczyła, według P. oraz świadków zeznających przed komisją, P. z
internetu dowiedział się, że jedna ze spółek lotniczych upada.



– Napisał maila do prezesa, zaprosił go na rozmowę i w ciągu pół
godziny zadeklarował, że przejmie wszystkie zobowiązania i tę spółkę. W
ciągu dwóch godzin, jak to zeznają świadkowie, zadeklarował, że wpłaca
10 mln, aby pohamować wierzycieli i komornika, który na tej spółce jest –
mówiła.



– Wpłaca te pieniądze bez żadnego dokumentu, umowy, papierka, bez
czegokolwiek – dodała. Jak przypomniała Marcina P. tłumaczył taką
decyzję tym, że jego marzeniem było, by zostać lotnikiem, ale żona mu
nie pozwoliła. – W związku z powyższym postanowił zrealizować swoje
marzenie i zakupić linie lotnicze – powiedziała Wassermann.

„ABW torpedowała możliwość wyjaśnienia wątku lotniczego afery”



Przewodnicząca komisji, odnosząc się do wątku afery Amber Gold dot.
lotniczej spółki OLT, zaznaczyła, że ochrona sektora lotniczego w Polsce
jest zarezerwowana dla ABW.



– Wszystkie opowieści, że oszustwo nie należy do ich (ABW) działalności
należy włożyć między bajki. Oni nie pozyskali tylko wiedzy o tym, że to
jest piramida, tylko oni pozyskali wiedzę o wejściu gracza lotniczego
na ten rynek z góry z wiedzą, że będzie wielką konkurencją dla polskich
linii lotniczych. Czyli właściwość w 100 proc. ABW – oświadczyła
Wassermann.



Jej zdaniem funkcjonariusze w Gdańsku torpedowali możliwość wyjaśnienia,
tego co się szykowało w związku z OLT. – I robią to w sposób absolutnie
celowy – dodała. Podkreśliła przy tym, że kierownictwo ABW kierowało
każdą pojedynczą czynnością w sprawie Amber Gold.



– Funkcjonariuszom nie wolno było zrobić nic bez uzgodnienia z
przełożonymi. I w tych okolicznościach dochodzi do sytuacji gdzie całe
OLT – po co powstało, kto kazał w to zainwestować, co tam robił syn
ówcześnie urzędującego premiera, kto go zwerbował do czego im służył –
to wszystko staje się przedmiotem manipulacji – powiedziała.



Według Wassermann do momentu kiedy rządziła PO nie podjęto próby
wyjaśnienia wątku lotniczego w aferze Amber Gold. – To jest robione
aktualnie i obecnie. Zresztą skutkiem tego jest kilka zarzutów dla osób w
tym uczestniczących, a śledztwa wszystkie są rozwojowe – dodała.



Szefowa komisji śledczej zaznaczyła, że według funkcjonariuszy ABW
zebrany materiał dotyczący OLT był zbyt słaby, żeby zrobić z niego
sprawę operacyjną. – Natomiast ten materiał w maju 2012 staje się
wystarczający, żeby szef ABW powiadomił prezydenta, premiera i pięć
najważniejszych osób w państwie, że szykuje się afera, która może
doprowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa państwa – dodała.
Sądy i urzędy skarbowe rejestrowały kolejne spółki Marcina P., mimo że nie składał dokumentów”




Wassermann zaznaczyła, że minister gospodarki błyskawicznie zareagował,
gdy uzyskał informacje o tym, że Marcin P. może być osobą karaną, a jego
działalności może być przestępcza.



– Wykreślił go z rejestru domów składowych i to ministerstwo
(gospodarki) pokazało, że jeżeli chciało się postępować w sposób
zdecydowany, można to było zrobić, tam decyzje zapadały z dnia na dzień z
rygorem natychmiastowej wykonalności - mówiła Wassermann.



Dodała, że ubolewa jednak nad tym, iż minister gospodarki wysyłając
informację do sądu rejestrowego, że skreśla Marcina P. ze swojego
rejestru nie podał przyczyny. – Gdyby ją napisał, czyli napisał (że robi
to) z uwagi na karalność tego pana, to sąd rejestrowy nie mógłby dalej
nie zauważać, że ma człowieka wpisanego we wszystkich rejestrach, który
jest dziewięciokrotnie karany, a co za tym idzie nie może pełnić funkcji
prezesa - wskazała Wassermann.



Jak mówiła, liczne spółki Amber Gold i OLT Marcina P. były rejestrowane w
gdańskich urzędach skarbowych i sądach. Zaznaczyła, że te instytucje
dostawały co chwila wnioski o rejestrację nowych spółek z „niebotycznym
kapitałem zakładowym”. – To są kwoty w przypadku Marcina P., które szły w
miliony, Marcin P. ma rozmach, podnosi kapitał zakładowy z 1 mln na 10
mln, z 10 mln na 50 mln – zauważyła przewodnicząca komisji.

Mówiła,
że sąd dostawał wnioski o rejestracje takich spółek z jednej grupy i
jednocześnie widział, że te spółki nie składają sprawozdania
finansowego. – Czy to nie uzasadnia jednak pewnego zastanowienia z jakim
podmiotem mamy do czynienia? Przez trzy lata żadnej reakcji -
powiedziała Wassermann.



Dodała, że „podobna sytuacja” jest w przypadku urzędu skarbowego. –
Większość spółek Marcina P. to jest I Urząd Skarbowy w Gdańsku (...) ma
informacje o kapitałach zakładowych, mnożących się dziesiątkach milionów
złotych. I Urząd Skarbowy w Gdańsku ma informacje o zarobkach Marcina i
Katarzyny P., które szły w milionach złotych, ale jednocześnie ten sam
urząd skarbowy nie ma informacji o tym, aby Marcin P. składał deklaracje
miesięcznie VAT–owskie, nie składa rocznych sprawozdań finansowych, nie
składa CIT–u rocznego – mówiła Wassermann.



– Czy to jest możliwe, aby naczelnik oraz urzędnicy widzieli mnożące się
miliony w składnikach majątkowych, a nie reagowali na fakt, że nie
wiedzą skąd one się biorą, bo on w ogóle się z urzędem nie rozlicza? –
pytała przewodnicząca komisji śledczej.



Wassermann mówiła, że drugą obok Ministerstwa Gospodarki, instytucją,
która próbowała coś zrobić z firmami Marcina P. była Komisja Nadzoru
Finansowego i „pewnie by ją bardzo pochwaliła”, gdyby nie dwa elementy,
których jej zabrakło w działania KNF.



Jak mówiła, KNF nie przeprowadziła kontroli instytucji ubezpieczeniowych
oraz banków, które współpracowały z firmami Marcina P., a w tym
zakresie była obszerna korespondencja.



– Materiał był tak szeroki, jeżeli chodzi o banki, że komisja (śledcza
ds.) Amber Gold wysłała zawiadomienie do prokuratury, mimo iż banki nie
podlegały pracy komisji. Po prostu nie mogliśmy jako funkcjonariusze
publiczni przejść do porządku dziennego nad tym, co żeśmy zobaczyli i
zebrali – mówiła Wassermann.



Jak zaznaczyła, banki zaczęły wysyłać zawiadomienia o transakcjach
podejrzanych dopiero, kiedy sprawą zainteresowało się ABW, czyli w maju
2012 roku.




Tusk: teza, że służby państwowe ws. Amber Gold niczego nie zrobiły – z gruntu nieprawdziwa


Krajewski: możemy dzisiaj powiedzieć, że dotarliśmy do prawdy na temat afery Amber Gold




Wiceszef komisji śledczej ds. Amber Gold Jarosław Krajewski (PiS)
podkreślał podczas posiedzenia, że członkom komisji śledczej zależało,
by przywrócić zaufanie do instytucji państwa.



– Żeby to zaufanie, które utraciły miliony Polaków do osób, które
pełniły wtedy bardzo ważne funkcje, ale również to była utrata zaufania
do instytucji organów państwa, a to był podstawowy obowiązek - zbadanie i
ocena prawidłowości i legalności podejmowanych działań przez instytucje
i organy państwa wobec podmiotów z Grupy Amber Gold - mówił.



Wiceszef komisji powiedział także, ze konkluzją zawartą w projekcie
raportu końcowego jest, iż „w ocenie komisji śledczej powstanie i
ekspansja Grupy Amber Gold były wynikiem słabości państwa,
dysfunkcjonalnością organów stojących na straży praworządności i wymiaru
sprawiedliwości, systemowych luk prawnych, bierności i pobłażliwości
aparatu urzędniczego, a także braku stosowania przepisów prawa przez
organy władzy publicznej”.



Przyznał też, że najbardziej wymiernym rezultatem pracy komisji było
złożenie zawiadomień do prokuratury ws. 29 osób i banku BGŻ. – Co
oznacza, że komisja i to w zdecydowanej większości, zgadza się, że co
najmniej 30 osób powinno ponieść odpowiedzialność karną za aferę Amber
Gold - podkreślił.



– Jesteśmy w stanie dzisiaj powiedzieć, że dotarliśmy do prawdy na temat
afery Amber Gold, ujawniliśmy szereg nowych informacji, które bez
powstania sejmowej komisji śledczej zamiecione byłyby pod dywan, tak jak
większość postępowań prokuratury, ponieważ do 2015 roku większość
postępowań była albo umorzona, albo były odmowy wszczęcia śledztw ws.
Amber Gold - stwierdził.




Brejza o przesłuchaniu Tuska: zeznania nie wniosły nic do prac komisji ds. Amber Gold


Brejza: to była komisja, która miała służyć zniszczeniu Donalda Tuska



To była komisja, która miała służyć zniszczeniu b.premiera Donalda Tuska
i b. prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, to się nie udało – powiedział
poseł PO-KO Krzysztof Brejza.



– Zbliżają się kolejne wybory, to trzeba coś odpalić. Nie ma tu żadnej merytoryki, jest czysta polityka - komentował Brejza.



Jak dodał, komisja została powołana z naruszeniem prawa, gdyż
największemu klubowi opozycyjnemu, klubowi PO-KO, przypadło tylko jedno
miejsce. – Styl pracy, zadawania pytań, styl przesłuchiwania, bardzo
często upokarzanie niektórych świadków, zwłaszcza tych, których się nie
lubi z przyczyn polityczny - wyliczał polityk.



Jak dodał „były też momenty zupełnego skandalu” – dodał mówiąc, że były
„próby obciążania” syna premiera Donalda Tuska, Michała Tuska, który
współpracował z liniami OLT Express należącymi do Amber Gold.



– To była komisja, która miała służyć zniszczeniu Donalda Tuska i
komisja, która miała służyć zniszczeniu (b. prezydenta Gdańska) Pawła
Adamowicza. Nie udało wam się ani pierwsze, ani drugi – stwierdził
Brejza pod adresem posłów PiS.



Wskazywał tu m.in. na zarzuty, że Adamowicz był jednym z klientów Amber
Gold. – Nie było żadnego Pawła Adamowicza na liście klientów Amber Gold,
to było podłe kłamstwo. Był inny Adamowicz, który mieszkał kilkaset
kilometrów dalej – podkreślał polityk PO.



– Proszę pana, nie było w ogóle takiego wątku, pan wymyśla historie,
których nie ma – komentowała Wassermann. – Przecież wasza telewizja o
tym mówiła – ripostował Brejza. Wskazywał, że jeden z dziennikarzy
„biegł i podtykał mikrofon, i mówił: kim jest Paweł Adamowicz na liście
klientów Amber Gold”. – Przecież to wypływało z insynuacji. Jak można
tak kłamać – kontynuował polityk PO.



– Raport może mieć 700 stron, ale i tak jest jednym wielkim zerem –
ocenił Brejza. – Z wielkiego polowania, z wielkiej nagonki, wyszedł
kapiszon i to podmokły kapiszon – dodał.



Brejza zapowiedział, że przygotuje zdanie odrębne do raportu „z dwoma
zawiadomieniami” do prokuratury. Jedno z nich miałoby dotyczyć b.
przewodniczącego KNF Stanisława Kluzy, drugie – prokuratora Piotra
Wesołowskiego.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

191. Wassermann: w połowie czerwca

Wassermann: w połowie czerwca efekt finalny prac komisji ds. Amber Gold

W raporcie komisji napisano m.in. że były premier Donald Tusk nie
zapewnił koordynacji prac organów administracji rządowej, a także „nie
wydał żadnych formalnych poleceń podległym sobie organom administracji
rządowej w celu podjęcia i koordynacji działań mających na celu
przerwanie przestępczego procederu”. „W toku prac komisji ujawnione
zostało nieprawidłowe i nieetyczne zaangażowanie wysokich
funkcjonariuszy publicznych, w tym prominentnych polityków Platformy
Obywatelskiej w uwiarygodnianiu działalności podmiotów z Grupy Amber
Gold, polegające m.in. na zabieganiu o darowizny na cele publiczne lub
kulturalne” – napisano we wnioskach końcowych projektu raportu.
Wassermann przyznała, że do projektu, który został
przedstawiony w środę, posłowie opozycji mogą zgłaszać teraz poprawki,
ale też będą to poprawki legislacyjne i redakcyjne. – Jak te poprawki
będą słuszne i uzasadnione to oczywiście będę je rekomendować, żeby je
przyjąć – zapewniła.



Jak dodała, w projekcie raportu starała się uwzględnić wszystko, co jest
najważniejsze. – Proszę pamiętać, że ja pracowałam na materiale,
którego w historii Sejmu jeszcze nie było, więc muszę brać pod uwagę, że
mogą być braki, które opozycja czy posłowie PiS będą chcieli uzupełnić.
Ja jestem jak najbardziej otwarta i liczę na to, że efekt finalny
będziemy znali w połowie czerwca – powiedziała.




M. Wassermann: nie ma żadnych wątpliwości, że Marcin P. był tzw. słupem


Dwa tygodnie na pisemne poprawki członków komisji



Wassermann powiedziała, że posłowie mają teraz dwa tygodnie na
zapoznanie się z projektem raportu i kolejne dwa tygodnie na pisemne
pooprawki, z którymi ma się zapoznać komisja. Prace zakończą się
głosowaniem. – Każde uzasadnioną poprawkę na pewno będę brała pod uwagę –
zaznaczyła.



Zapytana, czemu wobec byłego premiera Donalda Tuska nie zostały
przedstawione inne zarzuty niż w raporcie, odpowiedziała: – Wnioski są
takie na jakie pozwalał materiał. Wbrew tym nieustannym zarzutom do
mnie, że komisja była polityczna, nie przeprowadziłam ani celowych
politycznych przesłuchań, ani nie wyciągnęłam politycznych wniosków. (…)
Tam, gdzie one były one merytorycznie uzasadnione – tam one się
znajdują, niezależnie od tego, jakie były oczekiwania – dodała.




Tusk: teza, że służby państwowe ws. Amber Gold niczego nie zrobiły – z gruntu nieprawdziwa


Parasol ochronny nad Marcinem P.



Wassermann przyznała również, że fakt, że nad właścicielem Amber Gold
Marcinem P. roztoczono parasol ochronny w toku prac komisji potwierdzili
m.in. przedstawiciele służb specjalnych. – Przeczą temu ci, którzy
mieli to ustalić, a w tej sprawie nic nie zrobili – powiedziała.



– Wydaje mi się, że pokazałam to w raporcie w sposób absolutnie jak
najbardziej obiektywny, że ten człowiek, stosunkowo młody, mający na
koncie bardzo prymitywne przestępstwa, przebywający w więzieniu, nie
mający środków na zapłacenie drobnych kar sądowych, który idzie do
więzienie z tego powodu, że nie ma pieniędzy żeby zadośćuczynić wyrokowi
sądowemu i on nagle wychodzi z tego więzienia i zaczyna dysponować
pieniędzmi niemałymi na wynajęcie lokali, opracowanie umów, wynajęcie
pracowników, zarejestrowanie w KRS, akty notarialne, opłacenie
notariuszy – to są tysiące złotych potrzebne na już – zaznaczyła
przewodnicząca.



Przyznała też, że niemożliwe jest to, żeby urzędy skarbowe potraktowały
innego podatnika tak jak potraktowany został P. – Z jednej strony
wpływają informację, że on założył kolejną spółkę, kolejny kapitał
zakładowy – on ma trzy spółki, gdzie deklaruje po 50 mln zł wpłaty w
gotówki, jego zarobki, kilkadziesiąt samochodów, kilkadziesiąt
nieruchomości, a z drugiej strony zero deklaracji VAT, zero deklaracji
CIT, brak sprawozdania finansowego – to jest ten sam urząd, ci sami
pracownicy urzędu skarbowego i oni nie reagują – to się nie mogło
zdarzyć bez parasola ochronnego, do którego Marcin P. też już nie ma
wątpliwości – mówiła.




Cichocki: słowa Marcina P. są dla mnie niewiarygodne

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

192. Afera Amber Gold. Projekt

Donald Tusk nie zapewnił koordynacji prac organów administracji
rządowej, a także nie wydał żadnych formalnych poleceń podległym sobie
organom - napisano w projekcie raportu ws. Amber Gold.

Donald
Tusk "nie przejawiał zainteresowania" - wynika z wniosków końcowych
projektu raportu z prac sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.

-
Wiele instytucji państwa nie dopełniło obowiązków ws. Amber Gold.
Skrajnie źle ocenić trzeba prokuraturę, służby specjalne i policję -
mówiła Małgorzata Wassermann, prezentując projekt raportu. "W toku prac komisji ujawnione zostało nieprawidłowe i nieetyczne
zaangażowanie wysokich funkcjonariuszy publicznych, w tym prominentnych
polityków Platformy Obywatelskiej w uwiarygodnianiu działalności
podmiotów z Grupy Amber Gold, polegające m.in. na zabieganiu o darowizny
na cele publiczne lub kulturalne" - napisano we wnioskach końcowych
projektu raportu do którego pełnej treści dotarła PAP.

Z raportu wynika też, że na żadnym etapie działalności piramidy
finansowej, także po 24 maja 2012 r., kiedy szef ABW przekazał
premierowi informację o faktycznym charakterze działalności Amber Gold,
Donald Tusk nie zapewnił koordynacji prac organów administracji
rządowej, a także nie wydał żadnych formalnych poleceń podległym sobie
organom administracji rządowej w celu podjęcia i koordynacji działań
mających na celu przerwanie przestępczego procederu.

"Symbolicznym
wręcz przejawem tych nieprawidłowości był udział w przeciąganiu po
płycie gdańskiego lotniska samolotu należącego do linii lotniczych z
Grupy Amber Gold takich osób, jak m.in. prezydenta Miasta Gdańska,
marszałka województwa pomorskiego, senatora RP (wszystkich związanych z
Platformą Obywatelską) oraz byłego prezydenta RP, Lecha Wałęsy" - dodano
w projekcie raportu.

Wynika
z niego również, że działalność Amber Gold "mogła i powinna była zostać
uniemożliwiona przez organy publiczne zarówno w momencie jej
rozpoczęcia, jak i na każdym późniejszym etapie rozwoju".

"Prezes
Rady Ministrów nie dokonał osobiście żadnych ustaleń i nie podjął
jakichkolwiek działań wobec podległych sobie instytucji i organów, tj.
prezesa UOKiK, przewodniczącego KNF, ministra transportu, budownictwa i
gospodarki morskiej (nadzorującego ULC), które to organy prowadziły
czynności wobec podmiotów z grupy Amber Gold" - czytamy w projekcie
raportu.

Dodano,
że Donald Tusk w celu zapewnienia wymaganego współdziałania służb
specjalnych mógł żądać od szefów ABW i CBA informacji związanych z
planowaniem i wykonywaniem powierzonych ustawowo zadań.

"W
sprawie Amber Gold ówczesny premier nie wykonywał osobiście
jakichkolwiek czynności nadzorczych nad ABW i CBA, jak i nie wydawał
żadnych wiążących wytycznych i poleceń szefom tych służb. A ponadto ani
razu formalnie nie zażądał informacji i opinii od szefów ABW i CBA" -
napisano.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

193. W poniedziałek sąd ogłosi

W poniedziałek sąd ogłosi wyrok ws. Amber Gold. Przypominamy, co działo się w trakcie procesu

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Gdańsku ma ogłosić wyrok w trwającym
od ponad trzech lat procesie ws. afery finansowej Amber Gold.
Prokuratura wniosła o kary po 25 lat więzienia dla oskarżonych twórców
Amber Gold - Katarzyny i Marcina P. Ich obrońcy chcą uniewinnienia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

194. Afera Amber Gold:

Afera Amber Gold: odczytywanie wyroku potrwa około trzech miesięcy

Ogłaszanie wyroku przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w procesie Amber Gold
może potrwać ok. trzech miesięcy - powiedział w poniedziałek prokurator
Tomasz Janicki. Afera Amber Gold. Jest wyrok sądu w sprawie Marcina P. i jego żony
Sąd w Gdańsku uznał Marcina i Katarzynę P. za winnych oszustwa,
wprowadzenia klientów w błąd, a także prowadzenia działalności
parabankowej bez zezwolenia. Twórcy piramidy finansowej Amber Gold nie
pojawili się w sądzie. Na ogłoszenie wymiaru kary trzeba będzie poczekać
nawet kilka miesięcy.
- Osoby pełniły rolę słupów - stwierdził na poniedziałkowej konferencji
prasowej prezes PiS. W poniedziałek sąd uznał twórców Amber Gold,
Marcina i Katarzynę P. za winnych. - Wydaje mi się, że główni winni są
inni. Są znani, tylko są po prostu pod ochroną - powiedział Kaczyński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

195. Komisja śledcza ds. Amber


Wassermann zwróciła uwagę Brejzie, że nawet
jeśli przepisy o nadzorze z 2006 roku były niewystarczające, rząd PO
miał trzy lata do 2009 roku, gdy powstała spółka Amber Gold, by je
zmienić. Z kolei Zembaczyńskiemu powiedziała, że jest gotowa podjąć z
nim dyskusję merytoryczną, gdyby podjął on pracę nad raportem, a nie
ograniczył się do pięciominutowego, efektownego występu przed kamerami.



Dopytywała, na czym zdaniem Zembaczyńskiego polegała wina ministra
Gowina, skoro nie mógł bezpośrednio wpływać na prace prokuratorów czy
orzeczenia sądów. Zaznaczyła, że akurat Gowin jako minister
sprawiedliwości zachował się w tej sprawie wzorowo. – Tylko dlatego, że
jest dziś członkiem rządu PiS, nie opisałam go w peanach, na jakie
zasługuje – powiedziała przewodnicząca komisji.



Zembaczyńskiemu zarzuciła, że podchodząc w taki sposób do raportu
dyskwalifikuje swoją własną trzyletnią pracę, bo w raporcie wykorzystane
są także jego pytania, zadawane świadkom. – Kończmy już tę farsę, bo
szkoda czasu – skomentował poseł Nowoczesnej.Komisja przyjęła cztery z 17 poprawek posła PSL



Większość komisji przyjęła cztery poprawki Paszyka – trzy o charakterze
redakcyjnym i doprecyzowującym. Wszystkie poprawki Paszyka popierali,
poza nim samym, posłowie PO i Nowoczesnej; pozostali członkowie komisji,
z wyjątkiem czterech zaakceptowanych poprawek, głosowali przeciw.



Jedna z przyjętych poprawek posła PSL dotyczyła fragmentu raportu
mówiącego, że prokuratura od 9 kwietnia 2010 „jest w posiadaniu pisemnej
informacji o wykreśleniu Amber Gold Sp. z o.o. z listy domów składowych
z uwagi na karalność prezesa zarządu spółki Marcin P.”. Doradca posła
Paszyka zaznaczał, że wykreślenie Amber Gold z listy domów składowych
nastąpiło w czerwcu 2010, więc prokuratura nie mogła o tym wiedzieć
wcześniej, czyli w kwietniu 2010 roku. Komisja zaakceptowała poprawkę.



Większość komisji odrzuciła natomiast m.in. poprawkę, w której Paszyk
postulował, aby w raporcie komisji więcej miejsca zostało poświęcone
należącej do Amber Gold spółce lotniczej OLT Express. Szefowa komisji
Małgorzata Wassermann (PiS) argumentowała, że dane dotyczące tej spółki,
które chciałby w raporcie umieścić Paszyk, można znaleźć w Krajowym
Rejestrze Sądowym.



Wassermann rekomendowała również odrzucenie poprawek zakładających
skreślenie fragment raportu zwierający m.in. stwierdzenie, że „sprawa
Amber Gold pokazała jak w soczewce, że państwo polskie w latach
2009–2015 było pozbawione woli realizacji dobra wspólnego”. Paszyk
ocenił, że jest to sformułowanie zbyt daleko idące i na wyrost. – Nie
można przystać na coś takiego, bo gdyby faktycznie w tamtych latach
państwo polskie był pozbawione woli realizacji dobra wspólnego, to nie
nastąpiłoby objęcie nadzorem SKOK–ów przez KNF – powiedział poseł PSL.



Wassermann ripostowała, że fragment, o którym mówił Paszyk jest zawarty
we wnioskach raportu, czyli części ocennej. – Oceniamy działalność
państwa na przykładzie sprawy Amber Gold i niestety moja ocena jest
skrajnie negatywna (...).Trzy lata prowadzenia działalności,
powiedziałabym, papierowej (przez Amber Gold) na oczach wszystkich
instytucji siłowych w Polsce, to jest nie do uwierzenia, że coś takiego
mogło się wydarzyć (...). W przypadku Amber GOld premier Donald Tusk
tolerował fakt trzech lat kompletnej nieudolności (...) Ja oceny
działalności państwa polskiego nie zmienię – podkreśliła Wassermann.



Odrzucony został także postulat Paszyka, aby napisać we wnioskach
końcowych raportu, że „komisja śledcza nie wskazała źródeł pochodzenia
środków finansowych na rozpoczęcie działalności szefa Amber Gold Marcina
P., ponadto komisja nie wskazała mechanizmów i nieformalnych powiązań,
dzięki którym Marcin P. rozpoczął i prowadził piramidę finansową oraz że
komisja nie odpowiedziała na podstawowe pytanie, kto był pomysłodawcą i
wydawał wiążące polecenia związane z działalnością Marcina P., komisja w
swojej pracy nie wskazała również miejsca ulokowania środków, które
Marin P. ukradł tysiącom Polaków”.



Wassermann sprzeciwiając się tym zapisom mówiła, że nie był to przedmiot
prac komisji, komisja nie miała takich uprawnień, a działania w tym
zakresie prowadzi prokuratura.


Po rozstrzygnięciu w sprawie jego poprawek, Paszyk zapowiedział, że złoży zdanie odrębne do raportu z prac komisji.

Gorąco po raporcie komisji ds. Amber Gold. "Chcieliście upolować Tusków i Adamowicza, ale się nie udało"

Krzysztof
Brejza (PO-KO) i Witold Zembaczyński (Nowoczesna) zapowiedzieli
złożenie zdania odrębnego do raportu komisji śledczej ds. Amber Gold.
Zdaniem Brejzy komisja "nie zbliżyła się do żadnej prawdy", a
Zembaczyński nazwał raport "mistyczną opowieścią".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

196. Wassermann: państwo pod

Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (fot. PAP/Toomasz Gzell)Wassermann: państwo pod rządami Tuska było kompletnie niewydolne

Wassermann oceniła, że Tusk nie panował nad podległymi sobie służbami,
takimi jak ABW, KNF czy UOKiK. – Te instytucje nie zdają praktycznie
egzaminu z wyjątkiem KNF-u. Ministerstwo Finansów – potężne uprawnienia
operacyjne, (a) co się dzieje? Przez trzy lata nie są w stanie
deklaracji podatkowej uzyskać od Marcina P., fatalna praca w największej
części Policji, bardzo słaba praca ABW, skrajnie negatywnie oceniana
praca prokuratury w ówczesnym okresie czasu – powiedziała Wassermann.
Dodała, że raport komisji pokazał jak funkcjonowało państwo za rządów
Tuska, a jak funkcjonuje teraz. – Efekt pracy komisji oraz efekt tego,
że rządzi PiS (to) 16 dodatkowych osób z zarzutami, kilkadziesiąt
procesów, gdzie poszkodowani (przez Amber Gold) usiłują odzyskać swoje
pieniądze, potężny materiał dowodowy dla nich, aby wzmocnić ich
stanowiska w procesach, całkowita jakościowa różnica między tym, jak
wyglądało państwo polskie i jak było zarządzane wtedy i jak jest obecnie
– powiedziała Wassermann.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

197. Afera Amber Gold. Pierwsi

Ponad milion złotych wypłaci syndyk poszkodowanym przez Amber Gold.
Przelewy powinny wyjść jeszcze we wtorek i trafić na konta odbiorców w
ciągu tygodnia. Klienci jednak na razie o pieniądzach mogą zapomnieć.Dzisiaj
rozpoczynam wypłatę pieniędzy dla tych, którzy są w pierwszej kategorii
zaspokojenia, czyli dla osób i podmiotów, które wynajmowały dla Amber
Gold swoje pomieszczenia i lokale w całej Polsce. To jest siedmiu
wierzycieli na łączną kwotę 200 tysięcy złotych . To
właśnie oni mają pierwszeństwo w regulowaniu długów. W dalszej
kolejności będą pracownicy Amber Gold, którzy nie otrzymali
wynagrodzenia od spółki.Trzecie w kolejce jest państwo i zaległości z tytułu podatku od nieruchomości. Tu zyskają gminy: m.in. Wrocław, Gdańsk i Warszawa, Przy czym i tak nie ma szans, by odzyskali wszystko. Masa upadłościowa
szacowana jest na 66 mln zł, podczas gdy klienci stracili na piramidzie
ponad 850 mln zł.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

198. Sejm w nadchodzącym tygodniu

Sejm w nadchodzącym tygodniu ma się zająć raportem komisji śledczej ds. Amber Gold

Sejm na najbliższym posiedzeniu zaplanowanym w dniach 11-13 września
ma się zająć sprawozdaniem Komisji Śledczej ds. Amber Gold - wynika z
porządku obrad zamieszczonego na stronie internetowej Sejmu .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

199. Sejm zajmie się m.in.

Sejm zajmie się m.in. raportem komisji śledczej ds. Amber Gold

W środę rozpocznie ostatnie zaplanowane w tej kadencji posiedzenie
Sejmu; izba zajmie się m.in. sprawozdaniem komisji śledczej ds. Amber
Gold

Raport końcowy ze swoich prac wraz z poprawkami komisja przyjęła w
połowie czerwca. Posłowie Krzysztof Brejza (PO-KO), Witold Zembaczyński
(PO-KO) i Krzysztof Paszyk (PSL-UED) zapowiedzieli wówczas złożenie zdań
odrębnych. Sprawozdawcą komisji będzie Jarosław Krajewski (PiS).



Konkluzją zawartą w raporcie jest stwierdzenie, iż "w ocenie komisji
śledczej powstanie i ekspansja Grupy Amber Gold były wynikiem słabości
państwa, dysfunkcjonalnością organów stojących na straży praworządności i
wymiaru sprawiedliwości, systemowych luk prawnych, bierności i
pobłażliwości aparatu urzędniczego, a także braku stosowania przepisów
prawa przez organy władzy publicznej".



"Czynnikiem sprzyjającym powstaniu i rozwojowi Grupy Amber Gold było
nieprawidłowe funkcjonowanie sądów nadzorujących wykonanie
wcześniejszych wyroków wobec Marcina P. (twórca Amber Gold - PAP), a
także kuratorów sądowych" - czytamy we wnioskach końcowych raportu.
Podkreślono też, że w sprawie Amber Gold premier Donald Tusk "nie
zapewnił koordynacji prac organów administracji rządowej".



Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i
inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji.
Ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom swoich klientów nie
wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w
latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w
sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego
rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

200. Kolejna osoba usłyszy


Kolejna
osoba usłyszy zarzutu w związku z Amber Gold. Wassermann: Problem jest
taki, że ma immunitet i skutecznie go wykorzystuje

Tego raportu nie pisałam ku zadowoleniu kogokolwiek. Pisałam
go w sposób uczciwy, rzetelny, jest napisany tak, jak pisze się
dokumenty prawnicze, i przede wszystkim stanowi on w największej części
materiał dowodowy dla ludzi pokrzywdzonych

—powiedziała na antenie Radia ZET Małgorzata Wassermann,
przewodnicząca komisji ds. Amber Gold, pytana o raport końcowy z prac
komisji, który ma być przedstawiony po wyborach.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. #SilniRazem i Brejza podstawą kampanii Schetyny? Wassermann: „To jest człowiek do działań specjalnych w PO”. WIDEO

Dopytywana, czy w Prawie i Sprawiedliwości było oczekiwanie, że raport pogrąży byłego premiera Donalda Tuska, odpowiedziała:

Nigdy
nie były formułowane takie oczekiwania w stosunku ani do mnie, ani
do komisji. (…) Nigdy nie spotkałam się z sytuacją, aby ktokolwiek
powiedział mi, jak mam prowadzić komisję, kogo mam wzywać jako świadka,
jak mam prowadzić przesłuchanie albo jakie mają być wnioski –
nigdy, powtarzam.

Nie mam wątpliwości żadnych, że Marcin P. był słupem, nie mam wątpliwości żadnych, że był nad nim parasol ochronny…

—dodała.

Szefowa komisji zdradziła, że niedługo kolejna osoba usłyszy zarzuty w związku z tą sprawą.

Natomiast
z tą osobą kolejną, na którą czekamy na zarzuty, jest problem taki,
że posiada immunitet i skutecznie do tej pory z tego
immunitetu korzystała

—wyjaśniła.

Dopytywana, kim jest osoba, która ma usłyszeć zarzuty, odpowiedziała:

Pani
prokurator prowadząca to postępowanie skutecznie korzystała zarówno
ze zwolnień z L4, co żeśmy również przećwiczyli przed komisją, jak
i z immunitetu, co powoduje, że mimo że już ten immunitet po wielu
miesiącach został uchylony, z tego, co wiem, nie ma jeszcze postawionego
zarzutu. Ale to są przyczyny formalne.

kk/Radio ZET


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

201. Wassermann: spodziewam się

Wassermann: spodziewam się kolejnych aktów oskarżenia ws. Amber Gold

Spodziewam
się, że wymiar kary będzie maksymalny, ale spodziewam się również, że
wpłyną akty oskarżenia w stosunku do kolejnych 15 osób - powiedziała w
środę szefowa komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann
(PiS), odnosząc się do ogłaszanego w sprawie wyroku... Uważam, że była to absolutnie zorganizowana grupa przestępcza, która
w ramach Amber Gold okradała Polaków, natomiast dzielę tę sprawę
na drugą część, czyli lotniczą - OLT i uważam, że tu chodziło
o coś więcej.

— tak o aferze Amber Gold mówiła w programie „Minęła 20.” (TVP Info) Małgorzata Wassermann, posłanka PiS.

Ich
ręce były na tyle długie, że świetnie sobie radzili, jeśli chodzi
o Urząd Lotnictwa Cywilnego i p. Parafianowicza. (..) Była to grupa
potężna, o potężnych możliwościach, która wyciągnęła słupa- Marcina P.
z więzienia i kazała mu wykonać zadanie

— dodała.

To sztuka,
żeby to zrobić. (…) Mówię, że rządy Donalda Tuska to: nic nie
wiedziałem, nic nie słyszałem, z gazety się dowiedziałem

— stwierdziła parlamentarzystka.

Przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold podkreśliła, że w sprawie działo się wiele zadziwiających rzeczy.

Nigdzie poza Gdańskiem by to się nie wydarzyło. (…) Dlatego mówię o wyciągnięciu [z więzienia]

— podkreśliła.

W rozmowie
pojawił się również temat strony Sok z Buraka i paragonu prezentowanego
przez Borysa Budkę podczas debaty przedwyborczej.

Tak mniej więcej pracują posłowie opozycji, tak wygląda „prawda” przez nich prezentowana

— powiedziała Wassermann.

Jeśli macie z ust tych polityków informacje, sprawdźcie ją dwa razy zanim będziecie ją komentować lub powielać

— dodała.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

202. Sprawozdanie komisji śledczej

Sprawozdanie komisji śledczej ds. Amber Gold w Sejmie
Zgodnie z harmonogramem prac Sejmu, posłowie w środę mają zająć się
m.in. sprawozdaniem komisji śledczej ds. Amber Gold. Sprawozdawcą
komisji będzie Jarosław Krajewski (PiS). Konkluzją zawartą w raporcie jest stwierdzenie, iż „w ocenie komisji
śledczej powstanie i ekspansja Grupy Amber Gold były wynikiem słabości
państwa, dysfunkcjonalnością organów stojących na straży praworządności i
wymiaru sprawiedliwości, systemowych luk prawnych, bierności i
pobłażliwości aparatu urzędniczego, a także braku stosowania przepisów
prawa przez organy władzy publicznej”.
„Czynnikiem sprzyjającym powstaniu i rozwojowi Grupy Amber Gold było
nieprawidłowe funkcjonowanie sądów nadzorujących wykonanie
wcześniejszych wyroków wobec Marcina P. (twórca Amber Gold – PAP), a
także kuratorów sądowych” – czytamy we wnioskach końcowych raportu.
Podkreślono, że w sprawie Amber Gold ówczesny premier Donald Tusk „nie
zapewnił koordynacji prac organów administracji rządowej”.



Oszukanych niemal 19 tys. klientów



Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i
inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji.
Ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom swoich klientów nie
wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w
latach 2009–2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w
sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego
rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

203. Sąd w Gdańsku ma dziś

Sąd w Gdańsku ma dziś zakończyć ogłaszanie wyroku ws. Amber Gold. Jego odczyt trwa... od maja

Sąd
Okręgowy w Gdańsku planuje zakończyć w środę ogłoszenie wyroku ws.
afery finansowej Amber Gold. Ogłaszanie wyroku rozpoczęło się w maju. Od
tego czasu, na kilkudziesięciu posiedzeniach sąd odczytywał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

204. Pierwsze cząstkowe kary dla

Pierwsze cząstkowe kary dla twórców Amber Gold

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał w środę na 15 lat więzienia b. szefa
Amber Gold Marcina P., a jego żonie Katarzynie P. wymierzył karę 12 lat
więzienia. To kary za jeden z zarzutów. Sąd wciąż nie ogłosił kar
łącznych dla oskarżonych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

205. Wyrok ws. Amber Gold jest


Wyrok ws. Amber Gold jest dotkliwy, ale nie zamyka sprawy. Czas na wskazanie mocodawców państwa P.

Są takie wyroki, które wydają się sprawiedliwe, nawet dotkliwe, ale
sprawy nie zamykają. Mamy oto nieprawomocne skazanie Katarzyny P.
na 12,5 roku i Marcina P. na 15 lat więzienia. Gorliwość sądu jest w tej
sprawie godna podkreślenia. Z jednej strony czuję się tym wyrokiem
usatysfakcjonowany, z drugiej zaś znam skalę zaniedbań i błędów wymiaru
sprawiedliwości, który właściwie, do spółki ze służbami i gangsterami
tę aferę wyhodował.

Jeśli wyroki utrzymają się w apelacji, Marcin P. wyjdzie
z więzienia za 8 lat. To sporo. Nawet jeśli wydawałoby się, że blisko
prawdy mogą leżeć domysły, iż twórcy Amber Gold byli słupami, że weszli
w ten biznes, bo i tak nie mieli żadnych perspektyw, a oszustwo
pozwoliło im zabezpieczyć sobie zgrabną sumkę na przyszłość
po oczywistym wyroku, to nie będą się nią cieszyć zbyt szybko. Sąd
orzekł mniejszą karę niż chcieli prokuratorzy, ale kara jest dotkliwa.
Czy odpowiednia? Należałoby spytać tych, którzy w piramidzie finansowej
stracili niejednokrotnie oszczędności życia.

Jest jeszcze jeden aspekt tej historii. Skazanie Marcina P. i Katarzyny P. to dopiero początek. Teraz należy wskazać mocodawców małżonków z Gdańska.
Wszak to nie oni ten biznes wymyślili, choć niejednokrotnie chcieli nas
o tym przekonać świadkowie wzywani na posiedzenie komisji śledczej. P.
byli słupami - to jest jasne.

Dzięki tytanicznej pracy prawie
wszystkich posłów zasiadających w komisji śledczej wiemy, w jakich
obszarach urzędu zawiodły. To przygnębiające, ale podsumowując, można
mówić tylko o instytucjach, które zawiodły nieco mniej niż inne. Żadna
zamieszana w sprawę nie jest bez winy.

A kompletnie dodatkową
sprawą jest odpowiedzialność polityczna za aferę Amber Gold. Temu
tekturowemu państwu wyborcy pokazali czerwoną kartkę juz w 2015 roku,
ale to też nie kończy sprawy.

Ten przypadek pokazuje jeszcze
bardziej dobitnie, że reforma sądownictwa jest niezbędna i nie można jej
zaprzestać w pół drogi. Początek X kadencji Sejmu to doskonały moment,
by to podkreślić i zobowiązać tych, którzy dostali mandat do sprawowania
władzy, by pewne kwestie w końcu zamknęli.

CZYTAJ NA WPOLITYCE.pl: WSZYSTKO O AFERZE AMBER GOLD


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

206. Krajewski: raport komisji



Wassermann oświadczyła, że klub PiS w pełni popiera raport przyjęty
przez komisję śledczą ds. Amber Gold. Jak powiedziała, przez prawie trzy
lata prac komisji zobaczyliśmy na skalę niewyobrażalną patologię, która
trawiła instytucje państwowe. Odnosząc się do działań prokuratury
Wassermann stwierdziła, że materiał zebrany przez komisję i ujawniony
opinii publicznej jest wręcz szokujący i nie do uwierzenia.



Według niej, stopień torpedowania postępowania przez prokuratora
referenta przy pełnej aprobacie ze strony przełożonych, zarówno z
prokuratury rejonowej, jak i ze strony prokuratury okręgowej wskazywał
na to, iż jedna z pierwszych decyzji po przejęciu władzy przez PiS,
czyli połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora
generalnego, to absolutna konieczność.



W postępowaniu dotyczącym Amber Gold - mówiła posłanka - nie tylko nie
wykonano czynności przewidzianych w Kodeksie postępowania karnego,
ustawie o prokuraturze, w regulaminach, ale wręcz prokurator referent
dopuszczał się zachowań, które ona określa jako torpedowanie
postępowania. W tym kontekście podała m.in. fakt, że przed
przesłuchaniem, prokurator referent wydała szefowi Amber Gold Marcinowi
P. akta, którymi dysponowała. W tym celu chyba - stwierdziła - żeby był
przygotowany na pytania, które mogą paść.



Wassermann dodała, że ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet po
wybuchu afery w sierpniu 2012 r. zapewniał, że wszystkie postępowania
zostaną objęte nadzorem, będą prowadzone dynamicznie i na właściwym
poziomie, zostanie sprawdzona kwestia zaniedbań ze strony prokuratury i
wszczęte postępowania dyscyplinarne. Efektem było - wskazała - wszczęcie
czterech postępowań dyscyplinarnych, zakończyły się one uniewinnieniem,
a w jednym przypadku było warunkowe umorzenie postępowania.

W kwestii działań sądów Wassermann, zastrzegając, że
każdy szanuje to, iż orzeczenia sądów są niezawisłe, zaznaczyła jednak,
że Marcin P. zanim rozkręcił firmy Amber Gold i przewoźnika lotniczego
OLT był dziewięć razy karany i za każdym razem korzystał z
dobrodziejstwa kary w zawieszeniu i za każdym razem sąd uznawał, że
należy dać mu szansę, by nie poszedł do więzienia.



Ponadto - zaznaczyła - Marcin P. rozpoczynał działalność Amber Gold z
kapitałem zakładowym spółki 5 tys. zł, który wzrósł w niecałe dwa lata
do 50 mln zł i nie spowodowało to nigdy zainteresowania sądu
rejestrowego, skąd ta firma posiada takie pieniądze. A tym bardziej -
oceniła - powinno to wzbudzić takie zainteresowanie, bo Marcin P. nie
składał sprawozdań finansowych.Największe
nieprawidłowości - powiedziała Wassermann - poza prokuraturą były w
Ministerstwie Finansów i ówczesnym resorcie budownictwa (obecnie
infrastruktury) oraz resortach siłowych. „Kompletnie negatywna ocena
działalności pana ministra Cichockiego” - powiedziała odnosząc się do
ówczesnego szefa MSW Jacka Cichockiego, który koordynował też pracę
służb specjalnych. Zaznaczyła, że były szokujące błędy w działaniach
policji dotyczących Amber Gold.



Skrajnie negatywna - dodała - jest też ocena koordynacji działań służb
specjalnych w tej sprawie. - W większości jesteśmy zdania, że to był nie
tylko skrajny nieprofesjonalizm, ale możemy też mówić o czymś więcej -
powiedziała dodając w tym kontekście, że wątek inwestowania w linie
lotnicze przez Marcina P., przed rokiem 2015 nigdy nie był wyjaśniany,
gdańscy funkcjonariusze dostali zakaz działań w tej kwestii, a
funkcjonariusze z Warszawy tego nie robili, gdyż powiedziano im, że
sprawą tą zajmuje się Gdańsk.



Zaległy podatek



Odnosząc się do działań MF stwierdziła, że trzeba wspomnieć o roli
ówczesnego wiceministra Andrzeja Parafianowicza, który - w listopadzie
2011 r. został poinformowany przez KNF, że Amber Gold może być pralnią
pieniędzy i poproszony, by służby skarbowe sprawdziły, czy nie dochodzi
do działań przestępczych, ale takich działań nie podjął. Natomiast -
dodała - w lutym 2012 r. Parafianowicz przekazał szefowi KNF informację,
że Marcin P. wpłaci ok. 12 mln zaległego podatku. - Można zadać sobie
pytanie, skąd wiceminister finansów ma wiedzę, że ten przestępca za
około dwa tygodnie wpłaci taką kwotę pieniężną - dodała. Wassermann
zaznaczyła, że w ocenie komisji w sprawie Amber Gold prawidłowo działały
dwie instytucje: Komisja Nadzoru Finansowego i Ministerstwo Gospodarki.



Członek komisji poseł Witold Zembaczyński (PO-KO) przekonywał, że
stanowisko komisji „formułuje wnioski nie znajdujące potwierdzenia w
faktach”. - Mimo sugestii zawartych w stanowisku, komisja nie wykazała
tzw. układu trójmiejskiego, mającego rzekomo wiązać środowiska
przestępcze, biznesowe, oraz świat polityki. Komisji nie udało się też
przedstawić jakichkolwiek dowodów na to, że politycy PO-PSL roztaczali
nad Marcinem P. i grupą Amber Gold mityczny parasol ochronny - mówił
poseł.



Według niego, „jeżeli nazwać aferę Amber Gold aferą matką, to aferą
córką nazwałbym raport kończący pracę tej komisji”. Zembaczyński uważa,
że raport końcowy z prac komisji śledczej, „niczego nie wyjaśnił”, a
celem komisji „nie było dojście do prawdy nt. Marcina P. i spółek grupy
Amber Gold, lecz bezpośrednie uderzenie w Donalda Tuska, prezydenta
Gdańska Pawła Adamowicza i innych polityków koalicji PO-PSL”.



- Końcowe fragmenty stanowiska komisji śledczej, poświęcone Marcinowi
P., w naszej ocenie również całkowicie kompromitują ten raport, przede
wszystkim z uwagi na to, że teza pojawiająca się, że analiza rozwoju
grup spółek Amber Gold, OLT wskazuje, że mało prawdopodobne, by
pomysłodawcą piramidy był Marcin P. nie została w żaden sposób
udowodniona - mówił Zembaczyński i dodał, że m.in. wiążące się z
kosztami założenie spółki Amber Gold, „wcale nie wskazuje na to, że
Marcin P. miał jakichkolwiek mocodawców”.



- Gdyby uwierzyć, że Marcin P. był rzeczywiście tylko słupem i działał
na usługach jakiegoś tajnego układu, to i z pewnością w toku trzech lat
pracy tej komisji śledczej, państwo PiS mając w garści wszystkie służby,
cokolwiek by udowodniło. Tak się nie stało, więc jest to absolutna
klapa - powiedział.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

207. Prawda zabolała Donalda


Prawda zabolała Donalda Tuska? „Prace komisji śledczej ws. Amber Gold były zamówieniem politycznym. Był projekt „dopaść Tuska”

autor: wPolityce.pl
Szokujący przykład bezczelności i buty byłego premiera, którego
rząd odpowiada za wybuch afery Amber Gold! Donald Tusk zaatakował
porażające ustalenia komisji śledczej i stwierdził, że praca zespołu pod
dowództwem Małgorzaty Wassermann były wykonywane
na „zamówienie polityczne”.

Donald Tusk jest jednym z najbardziej niepokojących bohaterów afery
Amber Gold. Przez szokujące zaniechania członków jego rządu, niemal
20 tysięcy Polaków straciło oszczędności życia, a przekręt wart 850
milionów złotych, spowodował straty skarbu państwa liczone w dziesiątki
milionów. Wszyscy pamiętają jego nieudolne występy przed komisją, a dziś
Tusk skomentował raport końcowy komisji/

Prace
sejmowej komisji śledczej i wydaje mi się, że to nie jest tylko moja
opinia, to były prace, które ewidentnie były zamówieniem politycznym.
Nie muszę was przekonywać” - powiedział Tusk.


powiedział w środę w rozmowie z TVN24 i Polsat News w Brukseli szef
Rady Europejskiej Donald Tusk pytany o ocenę prac sejmowej komisji ws.
Amber Gold. Dodał, że dobrze, iż wreszcie zapadł wyrok karny ws. szefa
tej spółki.

Był projekt „dopaść Tuska”
i żeby udowodnić, że wszystko jest źle u Tuska. To nie jest mój wymysł,
żyjemy na tym samym świecie, więc wiemy, na czym ta cała
zabawa polegała.

– kpił były premier.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Tusk
już „nie pamięta”! Blamaż byłego premiera po 13 min. przesłuchania!
Wassermann: „Jak pan się czuje, że pana minister okłamał
Polaków?”. WIDEO

Jaka jest prawda? Argumenty i wiedza zdobyte przez komisję miażdżą wątłą argumentację Donalda Tuska.

W ocenie
komisji ws. Amber Gold Donald Tusk nie zapewnił koordynacji prac
organów administracji rządowej. Nie wydał żadnych formalnych poleceń
podległym sobie organom administracji rządowej w celu podjęcia
i koordynacji działań mających na celu przerwanie przestępczego
procederu. Ówczesny premier nie przejawiał zainteresowania działalnością
służb specjalnych wobec piramidy finansowej.

– mówił przedstawiając raport wiceszef tej komisji Jarosław Krajewski.

Także
w środę przed południem Sąd Okręgowy w Gdańsku na łączną karę 15 lat
więzienia skazał Marcina P. - b. szefa Amber Gold. Jego żonie Katarzynie
P. sąd wymierzył łączną karę 12 i pół roku więzienia. Poza tym sąd
orzekł wobec obojga zakaz prowadzenia działalności gospodarczej na okres
10 lat, kary grzywny - 159 tys. zł i 135 tys. zł - oraz obowiązek
naprawienia szkody. Do orzeczonych kar więzienia obojgu oskarżonym sąd
zaliczył ich kilkuletnie areszty.

Nie komentuję wyroków sądowych z definicji. Dobrze, że wreszcie wyrok w tej sprawie zapadł.

– powiedział Tusk odnosząc się do orzeczenia gdańskiego sądu. (PAP)

Donald
Tusk panicznie boi się wniosków płynących z raportu komisji śledczej
Amber Gold, a te są dla niego wyjątkowo niewygodne. Polskie państwo
rządzone przez ludzi Donalda Tuska i jego koalicjanta PSL było ślepe
i głuche na działania Marcina P. i jego rzeczywistych mocodawców. Oszust
nie płacił podatków, wodził za nos kilka ministerstw i innych
instytucji państwowych, wprost mówił o tym, że czuje, iż roztoczono nad
nim „parasol ochronny”. W firmie Marcina P. pracował też syn Donalda
Tuska, który przyznał, że ojciec zdawał sobie sprawę z „lipności” firm
Marcina P. To rząd Tuska chciał sprywatyzować, dziś kwitnącą, spółkę
LOT, którą zniszczyć miał OLT Express/ Za to wszystko polityczną (i nie
tylko) odpowiedzialność powinien wziąć na siebie Donald Tusk.

WB,PAP


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

208. Koniec prac sejmowej komisji

Koniec prac sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold

Sejmowa komisja śledcza badająca aferę Amber Gold przedstawiła
dziś w Sejmie sprawozdanie z prac. To oficjalne zwieńczenie działalności
komisji. Raport z prac komisja przyjęła w połowie czerwca. Raport liczy
niemal 700 stron. Znalazło się tam m.in. stwierdzenie, że postępowania
prokuratorskie dot. Amber Gold były prowadzone nieprawidłowo.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

209. Komisja się wywiązała

Komisja się wywiązała

Jak dotąd osoby, które stały za Marcinem i Katarzyną P.,
nie usłyszały zarzutów. Jest to zarzut do organów ścigania – mówi poseł
Tomasz Rzymkowski

Małżeństwo Marcin i Katarzyna P. zostali
uznani za winnych oszustwa oraz wprowadzenia klientów w błąd i skazani
odpowiednio na 15 i 12,5 roku więzienia. Czy, zważywszy na skalę
oszustwa, jest to wyrok satysfakcjonujący?

Byłbym w pełni usatysfakcjonowany, gdyby ten wyrok był już prawomocny.
Ponadto w tym wyroku jest też kwestia dodatkowych środków, czyli
pozbawienie możliwości prowadzenia działalności gospodarczej przez okres
10 lat i – co najważniejsze – naprawienie wyrządzonych szkód, a także
zadośćuczynienie osobom poszkodowanym w wyniku przestępczej
działalności, a zatem oboje będą musieli zapłacić grzywnę: Marcin P. –
159 tysięcy złotych, a Katarzyna P. – 135 tysięcy złotych. Oczywiście,
jest to tylko kwestia tych dwóch „słupów”, a więc brak satysfakcji z
mojej strony, że jak dotąd osoby, które stały za Marcinem i Katarzyną
P., nie usłyszały zarzutów. Jest to zarzut do organów ścigania, że pod
tym względem są mało skuteczne. W mojej ocenie – a wiem, co mówię –
organy ścigania mogą dojść do tego, kto stał za Marcinem i Katarzyną P.,
tym bardziej że wiele poszlak nie było dalej sprawdzanych.
To zastanawiające tym bardziej, że – jak zeznał gen. Krzysztof Bondaryk –
istniała notatka, iż Amber Gold to może być piramida finansowa.
Dlaczego nic z tym nie zrobiono?

To było przedmiotem badań sejmowej komisji śledczej, która ze swojego
obowiązku się wywiązała. Złożyliśmy szereg zawiadomień do prokuratury,
toczą się postępowania, w niektórych przypadkach są już postawione
zarzuty urzędnikom i nie tylko, a więc osobom, które walnie przyczyniły
się do rozrostu tej piramidy finansowej, czy też do nieprawidłowości
związanych z funkcjonowaniem całej tej spółki lotniczej OLT Expres,
która była drugą – jeśli nie większą aferą niż sama wspomniana piramida
finansowa.
W Stanach Zjednoczonych Bernard Madoff za oszustwa finansowe został
skazany w ciągu roku na karę 150 lat więzienia. Jak w tym kontekście
odczytać czas trwania procesu, wysokość wyroków dla małżeństwa P.?

Jest to kwestia naszego porządku prawnego i katalogu sankcji, które są
zawarte w Kodeksie karnym. U nas nie ma sumowania, podobnie jak w
niektórych stanach Ameryki, a więc wszystko zależy od prawa, które
obowiązuje w danym stanie. W Hiszpanii również jest sumowanie kar i
dlatego terroryści, którzy dokonali zamachu w Madrycie w 2004 roku, też
dostali bardzo wysokie wyroki więzienia. Wszystko jest uzależnione od
katalogu kar. Polski porządek prawny jak na razie wciąż przewiduje – bo
nowelizacja została skierowana przez prezydenta do Trybunału
Konstytucyjnego – kary od trzech miesięcy do 15 lat, karę 25 lat
pozbawienia wolności oraz karę dożywotniego pozbawienia wolności. W
sprawach gospodarczych bardzo rzadko spotykamy się z wymiarem kary
dożywotniego więzienia, sporadycznie z karą 25 lat pozbawienia wolności,
która jest przewidziana za przestępstwa związane z karuzelami
VAT-owskimi. Pamiętajmy też o czasokresie obowiązującym wówczas, kiedy
doszło do przestępstwa, i zasadach, które dotyczą prawa karnego. Czyli
nie można stosować wyższej sankcji w stosunku do osób, które popełniły
przestępstwo, pod reżimem innych sankcji. I wówczas, a więc w 2012 roku,
obowiązywał taki, a nie inny porządek. Należy wyrazić zadowolenie, że
sąd w pełni przychylił się do zarzutów prokuratury i stwierdził winę
obojga oskarżonych. Kwestia sankcji również – w mojej ocenie – jest
satysfakcjonująca, bo nie spodziewałem się wyższej kary niż 15 lat
więzienia dla Marcina P., i sąd zastosował najwyższy wymiar kary wobec
niego, natomiast można dyskutować na temat 12,5 roku więzienia dla
Katarzyny P. Oczywiście, można by znaleźć jakieś okoliczności łagodzące
wynikające z ludzkiego spojrzenia na człowieka, bo mówimy tu przecież o
matce dziecka.
Pomijając to wszystko, Bernard Madoff nie będzie mógł się ubiegać o
przedterminowe zwolnienie, a Marcin i Katarzyna P. – po uprawomocnieniu
się wyroku – jak najbardziej tak…

Bernard Madoff nie będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie z
odbywania kary, bo nie ma tego w porządku prawnym tego amerykańskiego
stanu. Natomiast w polskim porządku prawnym jest ta instytucja i dlatego
Marcin i Katarzyna P. mają możliwość z tego prawa skorzystać. Możemy
nad tym ubolewać, ale niestety tak jest i nie jesteśmy tego w stanie już
przeskoczyć, nie możemy nawet – specjalnie dla nich – zmienić ustaw.
Zasada generalna kodeksu karnego polega na sądzeniu według przepisów,
które obowiązywały w chwili popełnienia przestępstwa, chyba że są to
niższe sankcje, czy wręcz depenalizacja przestępstwa czynu zabronionego,
który został popełniony.
Również Sejm przyjął raport specjalnej sejmowej komisji śledczej, która
badała aferę Amber Gold. W jakim stopniu ten raport wyjaśnia mechanizmy
działania tego oszustwa?

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold nie miała takich możliwości, nie
zajmowała się mechanizmami, które funkcjonowały w piramidzie finansowej;
komisja miała sprawdzić czy wskazać nieprawidłowości funkcjonowania
organów państwa wobec grupy spółek należących do Marcina i Katarzyny P.,
spółek Amber Gold i spółek branży lotniczej. Natomiast komisja śledcza
nie ma też instrumentów i możliwości prawnych. Pragnę zwrócić uwagę na
orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące uchwały o powołaniu
komisji śledczej do spraw banków i nadzoru bankowego – tzw. komisji
bankowej, i wówczas Trybunał zakwestionował mandat komisji śledczej do
ingerowania w sektor prywatny, w sektor bankowy. Dlatego sejmowe komisje
śledcze mają wyłącznie możliwości działania w obrębie sektora
publicznego i w tym zakresie komisja śledcza ds. Amber Gold się
wywiązała. To znaczy stwierdziliśmy nieprawidłowości w szeregu
instytucji – swoisty rozkład państwa czy momentami wręcz brak tego
państwa w ogóle.
Najbardziej spektakularny przykład…?

Wynajęcie przez zorganizowaną grupę przestępczą, bo tak ja oceniam
środowisko, które stało za Marcinem i Katarzyną P., syna ówczesnego
Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. To jest rzecz wręcz niebywała i
niespotykana nigdzie indziej na świecie, żeby środowisko przestępcze – z
pominięciem służb specjalnych: policji, naczelnych organów państwa,
było w stanie wynająć syna – członka najbliższej rodziny –
najważniejszego urzędnika w państwie.
Wciąż jednak nie wiemy, dlaczego Amber Gold powstało i gdzie się
podziały pieniądze oszukanych Polaków.

Jeśli chodzi o część pieniędzy, to wiemy, gdzie one się znajdują. One
zostały „zainwestowane” w nieruchomości, czy też ruchomości znane
syndykowi masy upadłościowej. Zostały spieniężone i są w tej chwili
jakby sumą masy upadłościowej Amber Gold i będą, a właściwie już są
wypłacane części poszkodowanym oraz tym podmiotom, które straciły
wskutek niezapłacenia za towary i usługi, które Amber Gold pobrała, ale
nie uregulowała swoich zobowiązań.
Kto stał za tym procederem firmowanym przez Marcina i Katarzynę P.?

To jest pytanie do innych organów. Komisja śledcza nie dysponuje i nigdy
nie dysponowała instrumentami dochodzeniowo-śledczymi. Gdyby komisja
śledcza dysponowała instrumentami, jakie mają szeroko rozumiane służby
specjalne, prokuratura, czy też możliwości pozyskiwania materiałów
innymi metodami niż tylko i wyłącznie odtwórcze odczytywanie dokumentów
wypracowanych przez poszczególne organy państwa, to wówczas byśmy to
zrobili. Natomiast czegoś takiego nie ma w polskim porządku prawnym.
Komisja śledcza ds. Amber Gold miała na celu pokazanie i przedstawienie
konkretnych przypadków niewywiązywania się przez urzędników państwowych z
ich obowiązków, czy wręcz łamania przez nich prawa. I za tym poszły
konkretne zawiadomienia do prokuratury, konkretne osoby usłyszały
zarzuty czy niedługo je usłyszą.
Jaki wniosek z afery Amber Gold płynie dla zwykłych posiadaczy
oszczędności?

To jest trudne pytanie… Po pierwsze nie można ufać instytucjom, które
wykorzystują niwę publiczną – myślę tu o aparacie samorządowym, czy
wręcz państwowym, które je uwiarygadniają. Nie należy ufać instytucjom,
które nie podlegają bardzo rygorystycznym przepisom prawa bankowego,
które nie podlegają ubezpieczeniu w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym i
które w sposób nieadekwatny do cen rynkowych oferują zyski ze swoich
lokat. I tak to wygląda. Jest to też oczywiście zadanie dla państwa,
żeby państwo z większą skutecznością i z większą determinacją reagowało
na tego typu sytuacje. Pragnę tez zwrócić uwagę, że bardzo szybko sektor
bankowy zareagował na pojawienie się na rynku Amber Gold, bo już we
wrześniu 2009 roku, czyli raptem trzy miesiące po tym, jak ten podmiot
został zarejestrowany; to jeden ze skandynawskich banków, który – co
warto podkreślić – dysponuje tylko jedną placówką w Polsce, poinformował
Prokuraturę Rejonową Warszawa-Ochota, że jest to piramida finansowa, że
jest to podmiot, który stosuje metody nieuczciwej konkurencji, że
najprawdopodobniej jest to również podmiot, który świadczy usługi
zastrzeżone dla sektora bankowego i tym samym przekracza swoje
uprawnienia. Niestety, prokuratura – mając taki sygnał – nie
zareagowała.
A inne organy państwa?

Inny organ wyspecjalizowany państwa, czyli Komisja Nadzoru Finansowego,
dwa miesiące później – w listopadzie 2009 roku, poinformowała
prokuraturę de facto o tym samym. I wtedy to prokuratura zawiodła na
ówczesnym etapie. KNF – w mojej ocenie – wykazała się znaczącą
determinacją, bo pomimo umarzania postępowania składała zażalenia i te
zażalenia zostały przez sąd, który w tym momencie też trzeba pochwalić,
uwzględnione; sąd nakazał numeratywnie, jakie środki dowodowe należy
zebrać w toczącym się postępowaniu przygotowawczym.
Dziękuję za rozmowę.

Mariusz Kamieniecki

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214107,komisja-sie-wywiazala.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

210. Do końca lipca ma być gotowe


Do końca lipca ma być gotowe pisemne uzasadnienie wyroku ws. afery Amber Gold. To kolejne przedłużenie terminu

Do 30 lipca ma być gotowe pisemne uzasadnienie wyroku ws.
afery finansowej Amber Gold ogłoszonego przez Sąd Okręgowy w Gdańsku
16 października 2019 r. B. szefa spółki Marcina P. skazano
nieprawomocnie na 15 lat więzienia, a jego żonę na 12,5 roku więzienia.

Kilka
dni po ogłoszeniu wyroku prowadząca proces sędzia Lidia Jedynak
wystąpiła do prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku z wnioskiem
o przedłużenie terminu na sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku
do 29 maja 2020 r. Terminu tego nie udało się jednak dotrzymać.

Jak
poinformował w piątek PAP rzecznik prasowy ds. karnych SO w Gdańsku
Tomasz Adamski, sędzia Jedynak zwróciła się ponownie o kolejne
przedłużenie daty sporządzenia pisemnego uzasadnienia wyroku - tym razem
do 30 lipca. Prezes SO w Gdańsku uwzględnił ten wniosek.

Sprawa skomplikowana i obszerna

Jest
to sprawa wyjątkowo obszerna i skomplikowana, dlatego sporządzenie
uzasadnienia jest tak pracochłonne. 30 lipca to data, w której sędzia
powinna oddać uzasadnienie. Teoretycznie ten termin może być przedłużony
na uzasadniony wniosek sędziego. Natomiast musimy przyjąć, że jest
to termin wiążący

— wyjaśnił Adamski.

Następnie wyrok z uzasadnieniem zostanie doręczony stronom procesu, które będą miały 14 dni na wniesienie apelacji.

Obrońca Marcina P. Michał Komorowski nie jest zaskoczony, że sąd pracuje ciągle nad pisemnym uzasadnieniem wyroku.

To jest
adekwatne do rozmiaru sprawy, jestem na to przygotowany i doskonale
to rozumiem. Sporządzenie uzasadnienia wyroku w ustawowym terminie było
niewykonalne. Sędzia stanęła przed ogromnym zadaniem

— powiedział PAP adwokat.

Komorowski dodał, że sam też stanie przed niezwykle trudnym zadaniem przygotowania apelacji.

Ja nie
mogę jej przecież sporządzić z wyprzedzeniem. Muszę wpierw przeczytać
uzasadnienie wyroku, które może liczyć kilkanaście tysięcy stron,
a potem sformułować do niego zarzuty. I mam na to nieprzekraczalne
14 dni. To jest praktycznie niemożliwe do wykonania, choć oczywiście
będę robił wszystko, żeby zachować dla mojego klienta gwarancje
prawa do obrony

— zaznaczył adwokat.

Prokuratorzy
w mowach końcowych procesu wnieśli o kary po 25 lat więzienia dla
każdego z oskarżonych. Obrońcy Marcina P. i Katarzyny P. wnioskowali
o ich uniewinnienie.

Oprócz kar więzienia Sąd Okręgowy w Gdańsku
nałożył twórcy Amber Gold i jego żonie zakaz prowadzenia działalności
gospodarczej o charakterze finansowym na 10 lat. Wymierzył im też kary
grzywny: dla Marcina P. 159 tys. zł, a dla Katarzyny P. 135 tys. zł.

Sąd
orzekł również wobec oskarżonych obowiązek naprawienia szkody
wyrządzonej części pokrzywdzonych w aferze Amber Gold. Dotyczy to ponad
tysiąca osób, które nie zgłosiły swoich wierzytelności u syndyka masy
upadłościowej Amber Gold i nie wystąpiły z pozwami cywilnymi przeciwko
władzom spółki. Odszkodowania, które mają zapłacić tym osobom oskarżeni,
wynoszą co najmniej 32 miliony złotych.

Areszt na poczet kar

Na poczet
orzeczonych kar więzienia sąd wliczył czas pobytu w areszcie Marcina P.
(od sierpnia 2012 r.) i Katarzyny P. (od kwietnia 2013 r.). Proces ws.
Amber Gold rozpoczął się w marcu 2016 r. Marcinowi P. postawiono ogółem
cztery, a Katarzynie P. dziesięć zarzutów.

Według prokuratury,
Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-12 w ramach tzw.
piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18 tys. klientów spółki,
doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości
prawie 851 mln zł. Oskarżenie dotyczy także prowadzenia działalności
parabankowej i prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury, Katarzyna
P. i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej
i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.

Amber
Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała
od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji -
od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie
przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma
ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej
pieniędzy ani odsetek od nich.

Katarzyna P. i Marcin P. pieniądze
pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie
linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym
głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł.
Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu
oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.

mly/PAP


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

211. Sąd ukończył pisemne


Sąd ukończył pisemne uzasadnienie wyroku ws. Amber Gold. Liczy 9345 stron i zajmie około 47 tomów akt sprawy

Sąd Okręgowy w Gdańsku ukończył pisemne uzasadnienie wyroku
ws. afery finansowej Amber Gold, ogłoszonego 16 października 2019 r.
Byłego szefa spółki Marcina P. skazano nieprawomocnie na 15 lat
więzienia, a jego żonę na 12,5 roku więzienia.

Uzasadnienie wyroku liczy 9345 stron i zajmie około 47 tomów akt sprawy

— poinformował PAP rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Łukasz Zioła.

Dodał,
że wysyłka pisemnego uzasadnienia wyroku dla stron została chwilowo
wstrzymana do czasu złożenia przez nich oświadczeń, czy z uwagi
na objętość dokumentu zgadzają się na jego doręczenie
w formie elektronicznej.

Kilka dni po ogłoszeniu wyroku
prowadząca proces sędzia Lidia Jedynak wystąpiła do prezesa Sądu
Okręgowego w Gdańsku z wnioskiem o przedłużenie terminu na sporządzenie
pisemnego uzasadnienia wyroku do 29 maja 2020 r. Terminu tego, z uwagi
na to, że sprawa jest wyjątkowo obszerna, nie udało się jednak
dotrzymać. Następny wyznaczono do 30 lipca.

Wyrok z pisemnym uzasadnieniem zostanie doręczony stronom procesu, które będą miały 14 dni na wniesienie apelacji.

Prokuratorzy
w mowach końcowych procesu wnieśli o kary po 25 lat więzienia dla
każdego z oskarżonych. Obrońcy Marcina P. i Katarzyny P. wnioskowali
o ich uniewinnienie.

Oprócz kar więzienia Sąd Okręgowy w Gdańsku
nałożył twórcy Amber Gold i jego żonie zakaz prowadzenia działalności
gospodarczej o charakterze finansowym na 10 lat. Wymierzył im też kary
grzywny: dla Marcina P. 159 tys. zł, a dla Katarzyny P. 135 tys. zł.

Sąd
orzekł również wobec oskarżonych obowiązek naprawienia szkody
wyrządzonej części pokrzywdzonych w aferze Amber Gold. Dotyczy to ponad
tysiąca osób, które nie zgłosiły swoich wierzytelności u syndyka masy
upadłościowej Amber Gold i nie wystąpiły z pozwami cywilnymi przeciwko
władzom spółki. Odszkodowania, które mają zapłacić tym osobom oskarżeni,
wynoszą co najmniej 32 miliony złotych.

Na poczet orzeczonych
kar więzienia sąd wliczył czas pobytu w areszcie Marcina P. (od sierpnia
2012 r.) i Katarzyny P. (od kwietnia 2013 r.).

Proces ws. Amber Gold rozpoczął się w marcu 2016 r. Marcinowi P. postawiono ogółem cztery, a Katarzynie P. dziesięć zarzutów.

Według
prokuratury, Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach
2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18 tys.
klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia
mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Oskarżenie dotyczy także
prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy.
Według prokuratury, Katarzyna P. i Marcin P. działali w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe
źródło dochodu.

Amber Gold to firma, która miała inwestować
w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim
oprocentowaniem inwestycji - od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku
- które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie
wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.

Katarzyna
P. i Marcin P. pieniądze pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele -
m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już
przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono
prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono,
że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

212. Ustawa ułatwiająca wypłatę


Ustawa ułatwiająca wypłatę odszkodowań weszła w życie. Prawie 9 mln zł dla poszkodowanych przez warszawską reprywatyzację


autor: fratria

We wtorek weszła w życie ustawa ułatwiająca wypłatę odszkodowań
lokatorom poszkodowanym w wyniku reprywatyzacji. Sprzeciw od decyzji
komisji przyznających odszkodowania będzie przysługiwał tylko
mieszkańcom. Z kolei wszystkie decyzje komisji zaskarżone dotychczas
wyłącznie przez m.st. Warszawa mają być uznane za ostateczne
i prawomocne. Środki, z których wypłacone będą odszkodowania oraz
zadośćuczynienia, w terminie 14 dni od wejścia w życia ustawy przekazane
mają zostać przez m.st. Warszawę na rachunek Funduszu Reprywatyzacji -
wypłacać je będzie minister finansów.

Teraz jest
czas, żeby mieszkańcy, którzy otrzymali decyzję komisji weryfikacyjnej,
przekazali dane do przelewów do Ministerstwa Sprawiedliwości,
a następnie my przekażemy je do ministra finansów, łącznie z pełną pulą
dokumentów związaną z postępowaniami i do 4 grudnia br., czyli już
za półtora miesiąca otrzymacie państwo te pieniądze, na które czekacie,
te pieniądze, które mają wyrównać krzywdy, które zostały wam poczynione


powiedział przewodniczący komisji weryfikacyjnej i wiceminister
sprawiedliwości Sebastian Kaleta w wtorkowym nagraniu, zwracając się
do lokatorów, którym przyznano środki pieniężne.

Prawie 9 mln złotych odszkodowań

Według
danych komisji łączna kwota dotychczas przyznanych przez odszkodowań
i zadośćuczynień dla lokatorów wyniosła 8 mln 885 tys. 142 zł - z czego
odszkodowań 1 mln 851 tys. 496 zł, a zadośćuczynień - 7 mln 33 tys.
646 zł.

Komisja wydała 267 decyzji o przyznaniu
odszkodowania lub zadośćuczynienia lokatorom. Odszkodowania przyznano
127 osobom, zadośćuczynienia przyznano 244 osobom. Z kolei zaś łącznie
odszkodowania i zadośćuczynienia przyznano 294 osobom, gdyż w jednej
sprawie mogły być dwie decyzje - w przedmiocie odszkodowania
i zadośćuczynienia - również dla dwóch osób


przekazała komisja. Rzeczniczka komisji Dagmara Nejbert sprecyzowała,
że decyzje komisji w takich sprawach objęły 294 osoby, choć decyzji jest
mniej, gdyż „na przykład jedną decyzją była objęta cała rodzina
z danej nieruchomości”.

Natomiast - jak podano - ze środków
wyegzekwowanych od osób zamieszanych w tzw. dziką reprywatyzację
zgromadzono łącznie 19 mln 954 tys. 915 zł. Na mocy przepisów, które
weszły w życie „pieniądze te trafią do Funduszu Reprywatyzacji i będą
wykorzystywane na wypłaty dla poszkodowanych, więc na wypłatach
odszkodowań nie ucierpi budżet państwa”. Zgodnie z nowym przepisem
minister finansów w terminie 30 dni - do 4 grudnia 2020 r. - ma wypłacić
odszkodowania i zadośćuczynienia przyznane przez komisję.

Aby
możliwa była wypłata przyznanych przez Komisję odszkodowań
i zadośćuczynień, lokator, na rzecz którego została wydana decyzja,
a nie wniósł od niej sprzeciwu, będzie musiał przesłać do komisji
niezbędne dane w tym: aktualne dane adresowe, numer rachunku bankowego
ze wskazaniem, kto jest jego właścicielem, numer PESEL, aktualny numer
telefonu kontaktowego, numer decyzji. Komisja, po uzyskaniu tych
informacji, skieruje do Ministerstwa Finansów wniosek o wypłatę
zadośćuczynienia lub odszkodowania

— poinformowano.

Sprzeciwy składane przez Warszawę

Wcześniej
m.st. Warszawa złożyło sprzeciwy od decyzji komisji, która przyznała
odszkodowania i zadośćuczynienia lokatorom pokrzywdzonym reprywatyzacją
w 267 sprawach.

Komisja bierze udział w 267
postępowaniach przed sądami powszechnymi, związanymi z dochodzeniem
odszkodowań i zadośćuczynień przez lokatorów pokrzywdzonych
reprywatyzacją, w których m.st. Warszawa złożyło sprzeciw od decyzji
komisji przyznających odszkodowania i zadośćuczynienia

— napisano w komunikacie.

Przewodniczący
komisji przypomniał, że miasto konsekwentnie skarżyło decyzje
o odszkodowaniach i zadośćuczynieniach. Władze stolicy wcześniej
odpowiadały na zarzuty związane z niewypłacaniem zadośćuczynień
i odszkodowań lokatorom, wskazując, że „komisja podejmuje decyzje
o odszkodowaniach i zadośćuczynieniach jednostronnie, w oparciu
o ustalenia poczynione podczas postępowań (…) nie bada sytuacji
ekonomicznej lokatorów, ani tego, czy wzrost czynszu istotnie
ją pogorszył”. Obecnie - po wejściu w życie nowych przepisów -
postępowania sądowe w sprawach tych sprzeciwów ulegną umorzeniu.

Ustawa,
która weszła dziś w życie, ma drugi ważny aspekt. Mianowicie już nie
będzie można oddawać budynków w ramach reprywatyzacji z lokatorami.
Źródła patologii i krzywd mieszkańców Warszawy zostały
tą ustawą usunięte

— podkreślił jednocześnie Kaleta.

Ustawa
rozszerzyła bowiem katalog przesłanek, które uniemożliwiają
reprywatyzację, poszerzając go m.in. o przypadek zajmowania lokalu przez
lokatora. Nowe przepisy stanowią też, że uchylenie, zmiana lub
stwierdzenie nieważności decyzji komisji uchylającej decyzję
reprywatyzacyjną nie stanowi podstawy do wzruszenia decyzji dotyczącej
przyznania odszkodowania lub zadośćuczynienia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

213. Jest akt oskarżenia przeciw


Jest akt oskarżenia przeciw prokurator zajmującej się Amber Gold! Prokuratura: "Umożliwiła kontynuowanie przestępczej…

Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do Sądu Rejonowego
Gdańsk-Północ w Gdańsku akt oskarżenia przeciw prokurator Barbarze K.,
która prowadziła i nadzorowała postępowanie w sprawie spółki Amber Gold
w latach 2009-2012 - poinformowała PO w Legnicy.

Zarzuty dla prokurator

Jak zaznaczono, Prokuratura zarzuca Barbarze K. niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień.

Prokuratura
Okręgowa w Legnicy skierowała do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ
w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko prokurator Barbarze K., która
prowadziła i nadzorowała postępowanie w sprawie spółki Amber Gold
w latach 2009-2012, a więc bezpośrednio po złożeniu zawiadomienia przez
Komisję Nadzoru Finansowego

— podała PO w Legnicy.

Rażące zaniedbania

Dodano,
że w ocenie prokuratury Barbara K. w rażący sposób zaniedbała swoje
obowiązki, ignorując informacje o przestępczej działalności Amber Gold
i nie wykonując wielu oczywistych z punktu widzenia śledztwa czynności.

W rezultacie
umożliwiła kontynuowanie przestępczej działalności przez Marcina P.
i kierowaną przez niego spółkę Amber Gold, której działania doprowadziły
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem niemal 19 tysięcy osób

— podkreślono.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

214. Co dalej z aferą Amber Gold?


Co dalej z aferą Amber Gold? Co z poszkodowanymi? Procesy sądowe i śledztwa po upadku piramidy finansowej

Oskarżenie prokurator Barbary K. o niedopełnienie obowiązków
przy prowadzeniu sprawy Amber Gold, to kolejny odprysk afery, która
ciągnie się od upadku piramidy finansowej w 2012 r. Na prawomocny wyrok
w procesie małżeństwa P. trzeba będzie jeszcze poczekać,
bo po apelacjach nie ma terminu wokandy w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku.

CZYTAJ TAKŻE:

WSZYSTKO O AMBER GOLD

Jest akt oskarżenia przeciw prokurator zajmującej się Amber Gold! „Umożliwiła kontynuowanie przestępczej działalności”

Wyrok ws. Amber Gold jest dotkliwy, ale nie zamyka sprawy. Czas na wskazanie mocodawców państwa P.

Wyrok ws. Amber Gold

Amber
Gold to piramida finansowa stworzona w 2009 roku. Firma miała
inwestować m.in. w złoto. Kusiła klientów wysokim oprocentowaniem -
od 6 do 16,5 proc. w skali roku - które przewyższało oprocentowanie
lokat bankowych. Amber Gold zbankrutowała w połowie sierpnia 2012 r.

Prokuratura
oskarżyła o oszustwo małżeństwo – Marcina i Katarzynę P. Według
śledczych, oszukali oni w latach 2009-2012 niemal 19 tys. klientów
spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem
w wysokości prawie 851 mln zł.

Wyrok w sprawie Amber Gold Marcin
i Katarzyna P. usłyszeli w październiku 2019 roku. Sąd Okręgowy
w Gdańsku skazał ich na kary odpowiednio 15 lat i 12,5 roku więzienia.
Odwołanie od wyroku złożyli obrońcy, jak i prokuratura, która domagała
się 25 lat pozbawienia wolności dla oskarżonych.

Pozew grupowy klientów

Inna
sprawa, która jest w toku od 2017 r., to proces cywilny zainicjowany
pozwem grupowym klientów Amber Gold. Do pozwu, w którym jako
odpowiedzialne za zaniechania, wskazane zostały m.in. Prokuratura
Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, przyłączyło
się 246 podmiotów zgłaszających roszczenia odszkodowawcze.

Poszkodowani
domagają się łącznie ponad 26,5 mln zł, czyli łącznej kwoty
zainwestowanej przez nich w utracone lokaty. Chodzi o osoby, które
zawierały swe umowy z Amber Gold w okresie od stycznia 2010 r.
do sierpnia 2012 r., czyli w czasie, gdy prokuratura wiedziała już
z Komisji Nadzoru Finansowego o nieprawidłowościach w Amber Gold.

Warszawski sąd zdecydował w czerwcu br. o zasięgnięciu kolejnej opinii biegłego. Proces został na razie odroczony bez terminu.

Akt oskarżenia przeciwko Barbarze K.

Oskarżenie
o niedopełnienie obowiązków służbowych prokurator Barbary K.,
to pierwsza sprawa ws. Amber Gold, która będzie dotyczyć
urzędników państwowych.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała
do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku akt oskarżenia przeciw
prokurator Barbarze K., która prowadziła i nadzorowała postępowanie
w sprawie spółki Amber Gold w latach 2009-2012, a więc bezpośrednio
po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Dworek w Rusocinie

W 2019
r. zakończył się inny wątek sprawy – proces ws. zabytkowego dworku
w Rusocinie pod Pruszczem Gdańskim (woj. pomorskie) - kompleks
w użytkowanie wieczyste na 99 lat w drodze przetargu (z kupnem
położonych tam urządzeń i budynków) w połowie 2012 r. przejęli
właściciele Amber Gold Katarzyna i Marcin P.

Gmina starała się
w sądzie odzyskać prawo do władania nieruchomością. Wyrokiem Sądu
Apelacyjnego dworek wrócił do gminy, ponieważ Marcin i Katarzyna P. nie
wywiązywali się z remontów, do których się zobowiązali.

Proces byłego funkcjonariusza Służby Więziennej

Kolejna
sprawa związana z twórcami piramidy finansowej, to proces byłego
funkcjonariusza Służby Więziennej oskarżonego o niedopełnienie
obowiązków i seksualne wykorzystanie Katarzyny P. Sprawa wyszła na jaw,
bo kobieta zaszła w ciążę i w placówce penitencjarnej urodziła syna.

W marcu
2019 r. na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata skazał Sąd Rejonowy
Łódź-Widzew 43-letniego Tomasza R., byłego funkcjonariusza Służby
Więziennej oskarżonego o niedopełnienie obowiązków i seksualne
wykorzystanie stosunku zależności do Katarzyny P., żony byłego prezesa
Amber Gold.

Tomasz R. został ukarany również grzywną 5 tys.
zł i zakazem zajmowania stanowisk w służbie więziennej przez pięć lat.
Oskarżony na sali sądowej przyznał się do winy i dobrowolnie poddał
się karze.

Śledztwo ws. przekroczenia uprawnień bądź
niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służby więziennej
z Zakładu Karnego nr 1 w Łodzi prowadziła Prokuratura Rejonowa
Łódź-Widzew. Wykazało ono, że były już wychowawca od lutego do listopada
2014 r. dopuścił się na szkodę Katarzyny P., żony byłego prezesa Amber
Gold, czynności o charakterze seksualnym, wykorzystując przy tym
istniejący stosunek zależności.

Bankructwo linii lotniczych

Upadłość
Amber Gold pociągnęła za sobą też bankructwo linii lotniczych OLT
Express, bo to właśnie za sprawą tej spółki zrobiło się głośno
o kłopotach finansowych piramidy finansowej.

W 2011 r. Amber Gold
przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie
w niemieckich OLT Germany, i w liniach Yes Airways. Tak powstała spółka
OLT Express.

Kiedy linie lotnicze zawiesiły wszystkie rejsy,
to Amber Gold poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w przewoźnika.
Klienci OLT Express nie otrzymali zwrotu gotówki za zakupione bilety,
a postanowieniem z września 2012 roku Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ
w ogłosił upadłość OLT Express Regional sp. z o.o. w Gdańsku, obejmującą
likwidację majątku upadłego.

Kwestia Michała Tuska

Z liniami
lotniczymi wiązał się też wątek pracy dla spółki lotniczej syna Donalda
Tuska – Michała, który badała prokuratura w Łodzi.

Jak ustaliła
komisja śledcza ds. Amber Gold, Michał Tusk w ramach usług doradczych
w marcu 2012 r. rozpoczął współpracę z OLT Express, a w kwietniu zaczął
jednocześnie pracować na etacie w dziele marketingu gdańskiego Portu
Lotniczego. Za 21 tys. zł zrealizował zlecenia dotyczące doradztwa dla
spółki kontrolowanej przez P.

Łódzka prokuratura badała, czy
młody Tusk przekazywał Marcinowi P. poufne dane marketingowe pomocne
w podejmowaniu strategicznych decyzji.

Juniora obciążył P., twierdząc, że ten podał mu stawki, jakie lotnisko pobiera od linii WizzAir za obsługę pasażerską.

Prokuratura
Okręgowa w Łodzi umorzyła sprawę przekazywania przez Michała Tuska
tajemnic dotyczących przewoźników lotniczych Marcinowi P. Śledztwo
zostało umorzone z braku znamion przestępstwa – ujawniła w 2018
r. „Rzeczpospolita”.

Tusk junior, zeznając przed komisją śledczą,
nie dostrzegał konfliktu interesów w pracy dla dwóch przewoźników,
i twierdził, że wysokość opłat jest informacją publiczną. Śledczy też
uznali, że korzystał z ogólnodostępnych źródeł.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

215. Wasserman: Amber Gold

Wasserman: Amber Gold odsłania dramatyczny obraz państwa

Obraz państwa i instytucji jaki wyłaniał się ze sprawy Amber Gold
był dramatyczny - stwierdziła Małgorzata Wassermann (PiS), która
kierowała sejmową komisją śledczą badającą tę sprawę. Prokuratura i
służby badają wątki wskazane w zawiadomieniach złożonych przez komisję i
czekamy na efekty

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

216. SN: twórca Amber Gold Marcin

SN: twórca Amber Gold Marcin P. ostatecznie uniewinniony ws. przestępstwa skarbowego

Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury wyroku uniewinniającego
twórcę Amber Gold Marcina P. ws. opóźnień we wpłatach zaliczek na
podatek dochodowy od osób fizycznych z tytułu wypłacanych w firmie
wynagrodzeń. Tym samym uniewinnienie w tej pobocznej sprawie Marcina P.
stało się ostateczne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

217. Współoskarżona w aferze Amber

Współoskarżona w aferze Amber Gold Katarzyna P. wyszła z aresztu

Współoskarżona w aferze Amber Gold Katarzyna P. wyszła z aresztu

Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił areszt wobec
Katarzyny P. współoskarżonej w aferze Amber Gold. Zastosował wobec niej
wolnościowe środki...W środę Sąd Apelacyjny w Gdańsku zwolnił kobietę z aresztu i zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze. Katarzyna P. jest pod dozorem policji (3 razy w tyg. musi zgłaszać się na komisariat i nie może opuszczać miejsca pobytu), nie może kontaktować się ze współoskarżonym i świadkami oraz ma zakaz opuszczania kraju i nie ma paszportu.

W związku ze sprawą Amber Gold Katarzyna P. została skazana na 12,5 roku więzienia. Marcin P. ma do odsiedzenia 15 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd orzekł także wobec obojga zakaz prowadzenia działalności gospodarczej o charakterze finansowym na 10 lat. Wymierzył im też kary grzywny: dla Marcina P. to 159 tys. zł, a dla Katarzyny P. - 135 tys. zł.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

218. Sąd umorzył postępowanie ws.


Sąd umorzył postępowanie ws. prokurator Barbary K. W tle sprawa Amber Gold

Sąd Rejonowy w Elblągu umorzył w poniedziałek
postępowanie przeciwko prokurator Barbarze K., która prowadziła i
nadzorowała śledztwo dotyczące spółki Amber Gold w latach 2009-2012. Akt
oskarżenia zarzuca jej niedopełnienie obowiązków i przekroczenie
uprawnień.

Sędzia Maciej Rutkiewicz, który wydał to postanowienie, powiedział, że elbląski sąd
doszedł do przekonania, że wobec Barbary K. brak jest wymaganego
zezwolenia na ściganie za zarzucone jej przestępstwo, co jest konieczne w
przypadku prokuratorów, których chroni immunitet.

Wynikało
to z faktu, że uchwała sądu dyscyplinarnego przy prokuratorze
generalnym zezwalająca na pociągnięcie Barbary K. do odpowiedzialności
karnej za zarzucane jej przestępstwo została utrzymana w mocy uchwałą
Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którą utworzono nie zapewniając
jej niezależności i bezstronności
- mówił.

Jak
stwierdził, zostało to przesądzone wyrokiem TSUE z 15 lipca 2021 r.
który uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce
nie jest zgodny z prawem UE. Sędzia przywołał również uchwałę trzech
izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r., z której wynika, że
nienależyta obsada sądu występuje wtedy, gdy w składzie sądu znajduje
się osoba wyłoniona na sędziego przez KRS w obecnym składzie.

W
wydanym w poniedziałek postanowieniu Sąd Rejonowy w Elblągu umorzył
postępowanie wobec Barbary K., a kosztami procesu obciążył Skarb
Państwa. Postanowienie jest nieprawomocne. Prokuratura zapowiedziała
już, że je zaskarży.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

219. "Zasługują na najsurowszą z

"Zasługują na najsurowszą z kar". Wraca sprawa słynnych oszustów z Amber Gold

Marcin P., twórca piramidy finansowej Amber Gold, przez którego
ludzie stracili setki milionów złotych, znów trafił na salę rozpraw.
Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się bowiem proces odwoławczy
ws. tej słynnej afery finansowej. Oprócz Marcina P., oskarżona jest też
jego żona Katarzyna. Kobieta nie stawiła się jednak w czwartek w
sądzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

220. Twórcy Amber Gold usłyszeli

Twórcy Amber Gold usłyszeli prawomocne wyroki

Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, który skazał Marcina P. na 15 lat więzienia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

221. Sąd uwzględnił pozew grupowy

Sąd uwzględnił pozew grupowy klientów Amber Gold

Warszawski sąd okręgowy uwzględnił w piątek pozew grupowy 206
klientów Amber Gold; zasądził od Skarbu Państwa dla każdego z nich kwoty
od 8 tys. zł do ponad miliona zł, łącznie według pełnomocnika powodów,
ponad 20 mln zł.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

222. Prezydent podpisał ustawę o


Prezydent
podpisał ustawę o komisji ds. rosyjskich wpływów i skieruje też do TK!
"Taka komisja powinna też powstać na poziomie europejskim"


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

223. http://orka.sejm.gov.pl/opini

http://orka.sejm.gov.pl/opinie9.nsf/nazwa/2838_u/$file/2838_u.pdf

USTAWA 
z dnia 14 kwietnia 2023 r.

o Państwowej Komisji
do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo

wewnętrzne
Rzeczypospolitej Polskiej
w latach 2007–2022

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl