Najgorszy minister III RP - Radosław Sikorski

avatar użytkownika elig

  Wczoraj [7.08.2017] TVP Info opublikowało drugą część rozmowy Radosława Sikorskiego z ówczesnym prezesem Orlenu, Jackiem Krawcem.  Najciekawsze były w niej: sprawa rafinerii w Możejkach, oraz kwestia stosunków z Litwą.  Stenogram podsłuchanej rozmowy, która odbyła się w 2014 roku zatytułowano: "Radosław Sikorski chciał wejścia do polskiej rafinerii Igora Sieczyna - człowieka Putina i FSB. NOWE NAGRANIA".{TUTAJ(link is external)}

  Oprócz popierania obecności Rosji w Możejkach, Sikorski mówił też o postępowaniu z Litwą: "Siulam taki interes. Ja chcę wychować Litwinów, żeby zrozumieli, że sr**ie na Polskę nie jest za darmo.".  Te wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Polski [pełnił tę funkcje od 2007 do 2014 r.] mogą się wydawać szokujące, ale wcale nie odbiegały od tego, co prezentował sobą Sikorski przez cały czas swego urzędowania jako szefa MSZ.  Na przełomie 2009 i 2010 roku był zwolennikiem przystąpienia Rosji do NATO.  Czytamy {TUTAJ(link is external)}:

  "Z punktu widzenia Polski perspektywa ściślejszej współpracy NATO z Rosją jest bardzo obiecująca - twierdzi szef MSZ.
W procesie rozszerzenia NATO nie należy z góry wykluczać Rosji, ponieważ jej członkostwo mogłoby przynieść stabilność i bezpieczeństwo regionom, gdzie dotychczas nie było ani jednego ani drugiego - pisze Radosław Sikorski w dodatku do Sueddeutsche Zeitung. (...) Sikorski opowiada się też za kontynuacją procesu rozszerzenia NATO, z którego Rosja nie powinna być z góry wykluczana oraz który daje możliwość przezwyciężenia podziału Europy na wschód i zachód wraz z wynikającą z tego podziału filozofią.".

  W roku 2011 wystąpił ze słynnym "hołdem berlińskim.".  W przemówieniu wygłoszonym w Berlinie stwierdził m.in.:

  "Największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa i dobrobytu Polski byłby upadek strefy euro. 
  I domagam się od Niemiec tego, abyście - dla dobra Waszego i naszego - pomogli tej strefie euro przetrwać i prosperować. Dobrze wiecie, że nikt inny nie jest w stanie tego zrobić. Zapewne jestem pierwszym w historii ministrem spraw zagranicznych Polski, który to powie: Mniej zaczynam się obawiać się niemieckiej potęgi niż niemieckiej bezczynności.
  Niemcy stały się niezbędnym narodem Europy.
Nie możecie sobie pozwolić na porażkę przywództwa. Nie możecie dominować, lecz macie przewodzić reformom.
  Jeżeli włączycie nas w proces podejmowania decyzji, możecie liczyć na wsparcie ze strony Polski." {TUTAJ(link is external)}.

  Podczas kijowskiego Majdanu w lutym 2014 Sikorski straszył Ukraińców:

  "Szokujące słowa Radosława Sikorskiego do ukraińskich opozycjonistów! – Jeśli nie poprzecie tego porozumienia [z Janukowyczem], będziecie mieli stan wojenny, będziecie mieli wojsko, wszyscy będziecie martwi – powiedział szef naszego MSZ." {TUTAJ(link is external)}.

  Ukraińcy porozumienie odrzucili, a Janukowycz uciekł do Rosji.  Na wiosnę 2014 roku Sikorski rozmawiał z ministrem Rostowskim w restauracji Amber Room.  Tak mówił wtedy o stosunkach Polski z USA:

  "– Wiesz, że sojusz polsko-amerykański jest nic nie warty. Jest szkodliwy, bo daje poczucie bezpieczeństwa – mówi z kolei Radosław Sikorski w rozmowie z Jackiem Rostowskim.
– Bullshit, skonfliktujemy się z Niemcami, Francuzami… Bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy (...) Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską ocenę. Taka murzyńskość (…) – stwierdza w nagranej rozmowie szef polskiej dyplomacji." {TUTAJ(link is external)}.

  Jak więc widać, postawa Sikorskiego była przez cały czas taka sama.  Płaszczył się przed silniejszymi sąsiadami Polski, czyli Rosją i Niemcami, a słabszych chciał "wychowywać" [Litwę] lub próbował straszyć [Ukrainę].  Nic nie wskazuje na to, by myślał o interesie Polski. 

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

2. PRZECIWKO MITOLOGOM "GEOREALIZMU"

https://bezdekretu.blogspot.com/2017/08/przeciwko-mitologom-georealizmu....


Wyhodowanie rzeszy „georealistów” jest największym, historycznym osiągnięciem komunizmu
i jego sukcesorów. Na koncepcjach „georealizmu
zbudowano ład pojałtański, w którym okupacji
sowieckiej nadano cechy pseudo-państwowości PRL, a gdy ta formuła zniewolenia okazała się zbyt anachroniczna,
przekształcono ją w „państwo
socjalistyczne nowego typy
”, nazwane III RP.
„Georealizm” - to gatunek nienowy, wywodzący swoje
korzenie z postaw targowiczan i tych XVIII –wiecznych „pragmatyków”, którzy
wyborem „mniejszego zła” i poddaniem
Polski Katarzynie II, zamierzali uniknąć agresji ze strony pruskiego monarchy.
Podstawowy dogmat „georealizmu” - jakoby Polska
mogła być prorosyjska lub proniemiecka, albo nie istnieć w ogóle, doskonale
oddaje fragment „Aktu założycielskiego konfederacji targowickiej”, w którym
napisano:
A że
Rzczplta pobita i w rękach swych ciemiężycielów moc całą mająca, własnymi z
niewoli dźwignąć się nie może siłami, nic jej innego nie zostaje, tylko uciec
się z ufnością do Wielkiej Katarzyny, która narodowi sąsiedzkiemu, przyjaznemu
i sprzymierzonemu, z taką sławą i sprawiedliwością panuje, zabezpieczając się
tak na wspaniałości tej wielkiej monarchini, jako i na traktatach, które ją z
Rzczpltą wiążą.”
Współczesny  „georealizm” wynikał z akceptacji powojennego
porządku i przyjęcia tezy, jakoby dominacja sowiecka miała być nieuniknionym
efektem „historycznych uwarunkowań”,
Polska zaś, miała stanowić przedmiot w grze światowych mocarstw. Komunistyczna
agentura chętnie używała tego sofizmatu
i wykorzystując pamięć o tragicznych doświadczeniach wojennych, przedstawiała sowiecką
hegemonię jako „lepszą alternatywę”.
Przez półwiecze okupacji przekonywano Polaków, że
Rosja jest gwarantem pseudo-państwowości PRL, a jej polityczna i militarna obecność
wytycza granicę nieprzekraczalną dla naszych aspiracji. Zaszczepiany przez
dziesięciolecia lęk przez Sowietami miał tłumić dążenia niepodległościowe i
sprawić, że wszelkie koncepcje istnienia Niepodległej będą musiały uwzględniać
interes rosyjski. Jednocześnie, „georealistyczni” namiestnicy PRL ze straszaka wojny
z Rosją uczynili podstawowy element indoktrynacji społeczeństwa i główny wektor
działań politycznych.
Mitologia „georealizmu” wywodziła, że z uwagi na
nasze położenie geograficzne, jesteśmy „skazani” na budowanie dobrych relacji z
sąsiadami, przy czym relacje te należy traktować dwutorowo i alternatywnie –
jako opcję wschodnią lub prozachodnią.

Znakiem sukcesji komunistycznej III RP, było
przyjęcie koncepcji, jakoby kultywowanie „przyjacielskich stosunków” z Niemcami,
miało wyrażać prozachodnie i proeuropejskie aspiracje Polaków i w tym zakresie znacząco
różniło się od kursu promoskiewskiego. Wykorzystano tu naturalne dążenia Polaków
do odbudowy więzi ze światem Zachodu...(..)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Sikorski

z cala pewnoscia nie jest jakims podgrzybkiem. To czlek z jajami. Oczywiscie, ze stanowczo za duzymi. Glupio to wyglada i taki czlek by lepiej, gdyby mial mniejsze jaja. Na przyklad, jak zoledzie.
Widzialem takich roznych. W czasie turnieju koszykowki, ktory akurat odbywal sie w Czestochowie i bralem w nim udzial dostajac nawet wyroznienie w postaci albumu o sztuce starozytnej Grecji, w lazni odkrylem, ze najwieksze bydlaki z druzyny przeciwnej nie mialy kompletnie czym straszyc

avatar użytkownika amica

4. Sikorski

Ja bym nie różnicowała "najgorszy" bo niby kto lepszy? Psiapsióła Kopaczowej w MSW? Czy psychiatra od ruchów pokojowych w wojsku? Ten ostatni wiecej wykończył generałów niż 2 wojny... Nowak? A sam premier... Reszta, świete słowa...
Z tymi jajami, to panom odbija niezależnie od opcji

avatar użytkownika amica

5. Sikorski

Ja bym nie różnicowała "najgorszy" bo niby kto lepszy? Psiapsióła Kopaczowej w MSW? Czy psychiatra od ruchów pokojowych w wojsku? Ten ostatni wiecej wykończył generałów niż 2 wojny... Nowak? A sam premier... Reszta, świete słowa...
Z tymi jajami, to panom odbija niezależnie od opcji